Jak się teraz czujesz? Tak wspaniale, jak nigdy w życiu, tato. A wiesz, co to za uczucie? Szczęście? Nie, ale jesteś bardzo blisko. Hmmm Satysfakcja? To słowo, którego nie możesz odnaleźć, to wolność, synku. Widok był zniewalający. Piękno gór zimą zachwyciło piętnastoletniego Karola. Zewsząd otaczał ich płaszcz białego puchu pokrywający szczyty i las. Słońce oblewało go promieniami, sprawiając, że mienił się jak złoto. Obaj czuli się teraz panami świata. Nic nie mogło ich powstrzymać. To jest właśnie wolność powiedział ojciec, odetchnął głęboko i wyjął swój szkicownik. Gdy pojawiły się pierwsze kreski, Karol odezwał się głosem pełnym wyrzutu: Nie rozumiem cię. Czego nie rozumiesz? Jesteś w tym cudownym miejscu, możesz napawać się wolnością, a ty zamykasz ją, jak niewolnicę, w martwych kartach papieru. Ojciec uśmiechnął się lekko. Pamiętasz, jak rok temu wróciłeś do domu z wielkim pucharem? Tak. Wygrałem zawody piłki nożnej. Ale czemu o tym mówisz? Bo jest to związane z twoim niezrozumieniem mnie. Tak? Poniekąd. Co by było, gdyby nie było zasad gry? Każdy robiłby, co chciał? Totalny chaos. Nikt nie zwracałby uwagi na faule, auty i tak dalej. Nie byłoby sensu gry. I na jakich podstawach wyłoniono by zwycięzcę? Ale przecież byłaby wolność. Ale kosztem innych Ojciec przymknął oczy i znów głęboko wciągnął powietrze. Taka wolność nie jest już wolnością. Jest samowolą. Między tymi dwoma pojęciami jest bardzo cienka linia, czasami nawet niezauważalna. Jak ta rzeka, widzisz? pokazał palcem małą, prawie całkowicie pokrytą śniegiem rzekę. Karol wytężył wzrok. Rzeczywiście, wcześniej jej nie zauważyłem. Tak właśnie jest z tą linią często jest zatarta codziennością, żądzą komfortu, pieniądza, lenistwem do tego stopnia, że nawet nieświadomie ją przekraczamy. Na początku wydaje się to niewinne gdy siadamy na czyimś miejscu w ławce. Mówimy Przecież nie jest podpisane! Każdy może siedzieć, gdzie chce. Wolność! Później pozwalamy sobie na więcej, często dochodzi do bójek, kradzieży. Co jest tego powodem? Czysty egoizm, egocentryzm. Nie myślimy o uczuciach innych, o tym, że oni przez nas cierpią. Nastała chwila ciszy. (opr. na podst. To jest właśnie wolność, [online], dostęp: 10.04.2013, <http://www.forumksiazki.pl/to-jestwlasnie-wolnosc-opowiadanie-vt17470.html>)
O czym myślisz, tato? Chciałbym ci jak najlepiej wytłumaczyć, dlaczego rysuję zniewalam wolność, jak to nazwałeś. Nie każdy może zobaczyć te piękne góry na własne oczy. A przedstawiają one naturę, która, chociaż uporządkowana, pełna harmonii, nie jest zniewolona. Tak została stworzona przez Boga. Ten sam Bóg dał mi talent do rysowania. Czuję się zobowiązany do wykorzystania go. Jednak to nie tylko obowiązek. Sztuka wyraża mnie, bo to ja decyduję, które szczegóły wyostrzę, a które uznam za mniej ważne. Tu również ukazuje się moja wolna wola tylko ode mnie zależy, jak ją wykorzystam. A ja chcę, by moje rysunki dawały przykład innym. Ojciec pocałował syna w czoło, wziął jeszcze jeden łyk herbaty i powrócił do swojego szkicownika. Karol poczuł teraz w sercu nie tylko wolność, ale i wdzięczność. Wskazówka dana mu tego dnia przez ojca będzie mu towarzyszyć do końca jego dni. Dzięki niej będzie jednym z tych, którzy dostrzegają niewielką rzeczkę w olbrzymim górskim krajobrazie. (opr. na podst. To jest właśnie wolność, [online], dostęp: 10.04.2013, <http://www.forumksiazki.pl/tojest-wlasnie-wolnosc-opowiadanie-vt17470.html>)
Zenek podczas spotkań z kolegami korzysta z wolności i nie odmawia, gdy jest częstowany alkoholem. Do jakich konsekwencji może prowadzić taka postawa?
Kasia ściąga na klasówkach. Nie widzi w tym nic niewłaściwego, zwłaszcza że nie została nigdy przyłapana? Do czego prowadzi taka postawa?
Podczas nieobecności rodziców Filip miał pod opieką młodsze rodzeństwo, jednak się nim nie zajmował. Zaprosił kolegę, zamknęli się w pokoju i grali na komputerze. W tym czasie siostra Filipa wdrapała się na stół w kuchni i tam właśnie zastali ją zmartwieni rodzice Jakie konsekwencje dla Filipa będzie miała jego postawa?
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Ga 5,1