Polski Związek Motorowy wspólnie w firmą Briggs & Stratton, sponsorem kartingu w Polsce, prezentuje sylwetki zawodników startujących w kategoriach międzynarodowych KF 2 i KF 3. Kolejność prezentacji jest całkowicie przypadkowa a wpływ na nią ma jedynie kolejność otrzymywania informacji od samych zainteresowanych. Dzisiaj Karol Basz nasz najlepszy zawodnik w kategorii KF2. Informacje o Karolu pochodzą od niego samego oraz z jego strony internetowej http://karol-basz.com/ do odwiedzania której zapraszamy. Imię i nazwisko: Karol Basz Data urodzenia: 12.11.1991 r. Miejsce urodzenia: Kraków Klub: RK KART TEAM Szkoła: Liceum ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego w Krakowie Idole: Robert Kubica i Michael Schumacher. Marzy, by tak jak oni ścigać się kiedyś w Formule 1. Karol Basz to jeden z najzdolniejszych polskich kierowców kartingowych i wielka nadzieja polskich sportów motorowych. Urodził się 12 listopada 1991 roku w Krakowie, tutaj mieszka do dzisiaj. W tej chwili uczy się w Liceum ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego w Krakowie. Po raz pierwszy wsiadł do gokarta, gdy miał 8 lat. Razem z tatą Rafałem przyjechali przypadkowo na tor Motodrom przy ul. Św. Wawrzyńca w Krakowie. Jako jeden z pierwszych talent Karola dostrzegł Paweł Miśkiewicz, szef Motodromu. Spotkali tutaj młodą gwiazdę kartingu Roberta Kubicę, który wtedy
był jeszcze zawodnikiem bardziej znanym za granicą niż w Polsce. Robert udzielił nawet kilku lekcji Karolowi, razem jeździli po torze Motodrom. W wieku 10 lat Karol zrobił licencję kartingową, która umożliwiała start w profesjonalnych zawodach. Początkowo Karol jeździł w barwach krakowskiego UKSM Krak Kart, od roku 2004 jest zawodnikiem Automobilklubu Wielkopolskiego z Poznania. Pierwsze starty Karola w mistrzostwach Polski to roku 2001. Następnie miał prawie roczną przerwę. Powrócił na tor w roku 2003 i od razu zdobył tytuł wicemistrza kategorii K60A (czyli kadetów). W roku 2004 zdobył już mistrzostwo w tej kategorii, wygrywając większość wyścigów. W roku 2005 Karol przesiadł się do kategorii ICA Junior przedsionka kartingu na profesjonalnym poziomie. Choć nie mógł startować w dwóch eliminacjach (miał złamaną rękę po wypadku na torze) i był debiutantem pokonał wszystkich rywali, podobnie jak Robert Kubica zdobywając mistrzostwo Polski w tej kategorii w pierwszym sezonie swoich startów. W roku 2006 Karol kontynuował jazdę w kategorii ICA Junior. Z kompletem punktów (same zwycięstwa) zdobył ponownie tytuł mistrza Polski. Karol zmierzył się też z rekordowym wynikiem Roberta Kubicy na torze Motodrom. Z sukcesem udało mu się poprawić wieloletni rekord jednego okrążenia toru o 0,01 s (20,65 s). W roku 2006 Karol zaczął też regularnie wyjeżdżać za granicę, by ścigać się z najlepszymi na świecie. Brał udział w zawodach na włoskim torze Lonato w prestiżowym Pucharze Zimowym. Zawodnik podjął także współpracę z włoskim teamem MGM, jednym z najlepszych w światowym kartingu. Szef zespołu od razu dostrzegł talent Karola i prowadzi go ku międzynarodowym sukcesom. Początkowo krakowianin zbierał doświadczenie, uczył się jak ścigać z topowymi rywalami (zawody we Włoszech należą do najlepiej obsadzonych na świecie) i jazdy z kilkudziesięcioma zawodnikami na torze (w Polsce frekwencja bywa słabsza). Sukces przyszedł w lipcu roku 2006. Podczas międzynarodowych eliminacji do Mistrzostw Europy w kartingu w kategorii ICA Junior w Sarno we Włoszech krakowianin przebił się przez wyścigi kwalifikacyjne i w finale zajął wysokie 12. miejsce, dzięki czemu jako jedyny Polak awansował do ME (2-3 września w Marienburgu w Belgii). W finale mistrzostw Europy w Marienburgu Karol nie zawiódł. Choć startował pierwszy raz na tym torze, a na przeciwko siebie miał obeznanych z torem rywali, walczył jak równy z równym. W wyścigach kwalifikacyjnych zajął wysokie 9. i 11. miejsca. Potem miał pecha i wpadł w karambol. Mimo to awansował do ścisłego finału zawodów, gdzie spotkało się 34 z 74 zgłoszonych zawodników. Karol ruszał z 22. pozycji. Niestety na pierwszym okrążeniu awarii uległa świeca i krakowianin musiał się wycofać. Został sklasyfikowany na 32. miejscu. Swoje szanse, patrząc po wynikach rywali, ocenia na walkę o pierwsza piętnastkę. Od czasu Roberta
Kubicy żadnemu z polskich kartingowców w tej kategorii nie udało się wejść do wyścigu finałowego ME. W 2007 roku Karol Basz skupił się na startach za granicą w teamie MGM Racing w cyklu WSK International Series, czyli kartingowej Formule 1. Był jedynym Polakiem, który startował w całym cyklu. W każdych zawodach awansował do finału, w których ścigało się 34 najszybszych zawodników. Ta ciężka praca i ogromne zaangażowanie młodego kierowcy przyniosło rezultat jesienią 2007 roku podczas zawodów Torneo Industrie we włoskiej Parmie. Zawody składają się z dwóch wyścigów i są uważane za niezwykle prestiżowe, spotyka się tu światowa czołówka. Basz należał do ścisłej czołówki i w klasyfikacji generalnej zajął znakomite 6. miejsce na 45 startujących kierowców. Jako jedyny polski kierowca brał także udział w kartingowych mistrzostwach Europy we Francji. W roku 2008 Basz kontynuuje jazdę na zagranicznych torach w teamie MGM Racing. Sukces przyszedł podczas niedawnych zawodów mistrzostw świata, rozegranych na torze Suzuka w Japonii (niegdyś ścigała się tu Formuła 1). Basz został zaproszony do startu przez fabryczny team Birel (jedna z największych fabryk kartingowych). W kwalifikacjach Polak zajął 2. pozycję, przegrywając pole position tylko o 0,109 s. W wyścigu finałowym Basz jechał znakomicie, zajmował 2. pozycję. Miał jednak awarię hamulców. Mimo to udało mu się ukończyć wyścig na 8. pozycji na 34 startujących kierowców. To najlepszy wynik Polaka w mistrzostwach świata od czasu Roberta Kubicy, który w tej imprezie był dwukrotnie 4. Rok 2009 zmiana teamu został oficjalnie kierowcą kartingowego zespołu Roberta Kubicy - RK Kart Team. Basz uzgodnił sprawy kontraktowe i wiadomo, iż wystartuje we wszystkich najważniejszych imprezach międzynarodowego kartingu w tym roku. Poniżej niektóre z osiągnięć Karola w sezonie 2010: awans do Finału Mistrzostw Europy, pole position w zawodach WSK Series na torze Castelletto (Włochy), 1. miejsce w inauguracji sezonu WSK Series (kartingowa Formuła 1) na włoskim torze La Conca, WSK Salbris Francja 6 miejsce w finale, Mistrzostwa Europy ścisły finał 11 miejsce, Puchar Świata Alcaniz Hiszpania 10 miejsce, WSK Zuera pole position. po awariach 11 miejsce, Licence course Formula Bmw Valencja. Otrzymanie licencji, Testy w teamie Mucke Motorsport.
Idolami Karola są Robert Kubica i Michael Schumacher. Marzy, by tak jak oni ścigać się kiedyś w Formule 1. Od siebie dodam, że Karol jest bardzo miłym i skromnym młodym człowiekiem (jeszcze niedawno napisałbym dzieciakiem-czas szybkom leci). Pamiętam go od jego pierwszego pojawienia się na torze. Prawie od początku widać było, że Karol chce osiągnąć w kartingu coś więcej niż tytuły Mistrza Polski. Trzeba podkreślić, że nic z tego by nie wyszło gdyby nie ogromne zaangażowanie jego taty Rafała. W sporcie w ogóle a sporcie motorowym w szczególności żeby coś osiągnąć to oprócz talentu i ogromnej pracy musi być pomoc rodziców. Bez niej o sukcesie nie ma, co marzyć. W przypadku Karola ważne jest także, że trafił do wspaniałej szkoły Mistrzostwa Sportowego w Krakowie, tej samej, którą kończyła na przykład tenisistka Agnieszka Radwańska. Byłem w tej szkole i byłem oczarowany atmosferą, jaką tam tworzy dyrekcja i nauczyciele. Czuć, że ci ludzie żyją i cieszą się osiągnięciami swoich podopiecznych. Do Karola mam tylko jedną prośbę. Bywaj jak najczęściej na polskich imprezach kartingowych i czasami w nich wystartuj.
W następnym numerze newlettera zaprezentujemy sylwetki braci Huberta i Patryka Ptaszków. Janusz S.