MATERIAŁY DO WYKORZYSTANIA W PRACY W SZKOLE PODSTAWOWEJ Scenariusz w ramach Edukacji Regionalnej Jasełka Cele ogólne: - przekaz i interpretacja prawd objawionych, - kultywowanie wartości religijnych i tradycji narodowych, - prezentacja przygotowanego programu artystycznego, - budzenie wiary we własne siły i możliwości. Cele operacyjne: - uczeń zna swoją rolę i umie recytować swoje kwestie, - uczeń potrafi zaśpiewać kolędy i pastorałki, - uczeń potrafi uważnie słuchać występu innych dzieci. Metody: montaż słowno-muzyczny Środki dydaktyczne: odtwarzacz CD, płyty CD z kolędami i pastorałkami, stroje dla dzieci kreujących poszczególne role, dekoracja sceny. Osoby: - Narrator - Matka Boża - Święty Józef - Aniołowie - Karczmarz - Pastuszkowie - Herod - Królowie Opracowała i przygotowała katechetka Elżbieta Kapcińska
Narrator 1 : I stało się w owe dni, że wyszedł dekret cesarza Augusta, aby spisano cały świat. Pierwszy ten spis odbył się, gdy Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii. Szli więc wszyscy do spisu, każdy do swojego miasta. Poszedł też i Józef z Galilei z miasta Nazaret do Judei do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, dlatego, że był z domu i z rodu Dawida. Aby był spisany wraz z Maryją poślubioną sobie małżonką, która była brzemienna. Maryja: Gdy się Chrystus rodzi... Józefie, tak długo idziemy. Ach, gdzież się podziejemy dokąd teraz się udamy wszak nikogo tu nie znamy. A tu ciemna noc nadchodzi chyba dziecię się narodzi Cóż mam zrobić? Gdzież odpocząć? Wszędzie pełno, ludzi tłum a Maryja umęczona, ledwie idzie tak strudzona.(po chwili) Chodź Maryjo jeszcze trochę muszą przecież przyjąć nas, bo na Ciebie przyszedł czas. Karczmarz: Anioł 1: W karczmie są już tłumy gości! Dla Was miejsca nie ma tam! Ale Pani (pokazuje na Maryję) już nie dojdzie. Cóż tu zrobić? Nie wiem sam. (po chwili) Mam stajenkę, taką małą trochę miejsca będzie w niej. Prześpijcie tam nockę całą rankiem zaś wynieście się! Bóg Ci zapłać gospodarzu! Oto wreszcie miejsce te, By Maryja mogła spocząć I wypełnić dzieło swe. Bóg się rodzi... I w stajence ubożuchnej Dziecię Maryja urodziła, chustą je przykryła, do piersi utuliła. Pokorne, śliczniutkie od Boga jej dane, od samego poczęcia Jezusem nazwane. (Pasterze trzech śpi, jeden patrzy w niebo) Pasterz 1: Cicha, dziwna jakaś noc, nie potrzebny mi dziś koc.
Nie potrafię zasnąć wcale! Dziwny spokój mnie nachodzi, oto Jakieś Światło wschodzi? Śpiewy, dziwy nad dziwami. Wstańcie bracia patrzcie sami! (budzi pozostałych pasterzy) (głos anioła rozlega się razem z dzwoneczkami) Anioł 2: Nie bójcie się pastuszkowie. Oto zwiastuję wam radość wielką. Będzie ona udziałem całego ludu. Dziś w mieście Dawida narodził się Wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan! A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. Pasterz 1: Pasterz 2: Pasterz 3: Pasterz 4: Pasterz 2: Dzisiaj w Betlejem... To jest pewnie znak od Boga, że ominie kara sroga Tego kto uwierzy w Syna Bożego dzisiaj w stajni narodzonego. Bracia, pójdźmy do stajenki by zobaczyć Boży cud! Aby dać Mu dary swe i zobaczyć dziw nad dziwy bo to przyszedł Bóg prawdziwy. Tak - biegnijmy, co sił w nogach by ujrzeć małego Boga! Do szopy, hej pasterze... Patrzcie, ta stajenka mała dziwnym blaskiem rozjaśniona. Pasterz 3: Pasterz 4: Pasterz 1: To na pewno o tym miejscu Aniołowie nam mówili? To na pewno w tym tu żłóbku Dziecię położyli? (pasterze zaglądają do stajenki) Bądź pochwalon Boże Wielki! Wszystko tak jak anioł mówił. Oto Dziecię położone i w pieluszki otulone. Leży w sianku, w zimnym żłobie, cicho popłakuje sobie. Matka Święta choć zmęczona szczęśliwa, w Dzieciątko wpatrzona
Synka swego czule tuli Maryja: Pasterze razem: Pasterz 4: Pasterz 1: Pasterz 2 i 3: Śpij, kochanie, luli, luli. Przybywamy do stajenki Panie Jezu malusieńki. Srebra, złota my nie mamy w podarunku kolędę Ci zaśpiewamy! Przybieżeli do Betlejem pasterze... Daję Ci w podarku dwie miareczki, najpiękniejszej mąki na kluseczki, aby Ci się dobrze powodziło! (klęka) Daję Ci w podarku torbę suchych gruszek i mleka owczego garnuszek, aby Ci się dobrze powodziło! (klęka) Bądź pochwalon Boże wielki, że wybrałeś właśnie nas, Byśmy Boga zobaczyli, w stajni Mu się poklonili i ujrzeli dziw nad dziwy. Śpieszcie tutaj wszyscy żywi! Pięknie, pastuszkowie mili. Dzięki, żeście tu przybyli i Jezusa powitali, chwałę Bożą podziwiali! Król 1: Król 2: Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły... Utrudzeni podróżą w daleką krainę idziemy za gwiazdą, która wszem ogłasza, że nadeszła pora powitać Dziecinę, zapowiadanego przez proroków Króla i Mesjasza. Lecz znikła nam gwiazda, co w nocy świeciła, i jej blask promienny, co nas wiódł wśród nocy, pewnie gdzieś już blisko ta Dziecina miła, o której pisali natchnieni prorocy. Ale gdzie Jej szukać? Kogo pytać w drodze? Król 3: Może w pałacu Heroda dla tak zacnego Pana komnata z wielkim przepychem jest przygotowana? Król 2: O, królu Herodzie, szukamy Mesjasza. Czy nie w twoim pałacu zrodzony Król królów? Prorocka wizja wszystkim nam ogłasza, że już przyszedł na świat, więc miłość i pokłony złożyć Mu chcemy.
(Herod przechodzi się pełen dumy i majestatu) Herod: Słyszałem coś, jak mówili uczeni kapłani, (marszczy brwi) co prorockie księgi wnikliwie czytali, że gdzieś w Betlejem ma się On narodzić. (a teraz do siebie mówi cicho i ze złością) O, nikt Go przed moim mieczem nie ocali! (głośno jednak mówi ze spokojem) Idźcie, a wracając powiedzcie mi, proszę, gdzie się znajduje Nowonarodzony, a wtedy i ja pójdę złożyć Mu pokłony. (zaciska pięści, a po odejściu Mędrców mówi ze złością) Oj, złoże, ja Mu złożę śmiertelne pokłony! (wychodzi zdenerwowany) I trzej królowie... Król 1 Kacper: W moim kraju, hen daleko, słyszałem o Tobie. Witam Ciebie, Boże Dziecię, położone w żłobie. Gwiazda Twoja mnie do ciebie prosto prowadziła, złoto w darze Ci przyniosłem, Dzieciąteczko miłe. Król 2 Melchior Ja przyniosłem Ci kadzidło, wonne i pachnące, by Cię uczcić, Boże Dziecię, na sianku leżące. Król 3 Baltazar Już nie chcemy nosić koron złocistych na głowie, Bośmy w stajni hołd złożyli, Jezusowi Królowi. Maryja: Składamy wam wszystkim podziękowanie. Jezus patrzy na waszą wiarę, miłość i oddanie. Bardzo ceni wasze męstwo, Macie Jego Błogosławieństwo! (wracają trzej królowie do domu) Król 1: Odnaleźliśmy Mesjasza w postaci Dzieciny. Leży w żłobie na sianie, w pieluszki spowity i drży mocno z zimna, choć siankiem okryty. Król 2: Nie było dla Niego miejsca w żadnej gospodzie, Dlatego w żłóbeczku wśród zwierząt, na chłodzie Śpi mała Dziecina. Anioł 1: Posłuchajcie, królowie, Herod wpadł w gniew wielki i kazał wymordować w Betlejem dzieciny, wracajcie wiec od razu do swojej krainy. Król 3: Powrócimy z radością, bośmy zobaczyli Tego, co nam prorocy od wieków głosili. Wracamy głosić Boga narodzenie I ogłaszać z radością świata odkupienie.
Piosenka: Narrator 2: Narrator 1: Pastorałka: Bóg tak umiłował świat... Ludzie lat tysiące wyglądali Pana, od początku czasów, od grzechu Adama. Obiecał wszak Pan Bóg w swojej łaskawości, że nie pozostawi na pastwę ludzkości. I chociaż już wieków minęło dwadzieścia, głoszona jest prawda nadziei i szczęścia, że Pan był narodzony z Maryi Dziewicy, cieszyli się wielce najgorsi grzesznicy. Bo Król wszystkich ludzi zstąpił nam z nieba, przeto nam siostry i bracia radować się trzeba. Choć noc była ciemna, kiedy to się stało, lecz blaskiem Dzieciątko na sianku jaśniało. I gwiazda jaśniała na wysokim niebie, Bo Bóg się uniżył, aby zbawić Ciebie, aby zbawić całą Ziemię. Józefie stajenki nie szukaj...