Raport opisowy z wymiany zagranicznej 1. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Sogang University (Sogang Business School), semestr letni, 28.02-20.06.2015 2. Miejsce pobytu Lot: Leciałem Qatar Airways z Warszawy z 8-godzinną przesiadką w Doha. Polecam dłuższą przesiadkę (jeśli lecimy przez jakieś fajne miejsce), można wtedy przy okazji zwiedzić miasto i odświeżyć się przed dalszą podróżą (linia zazwyczaj gwarantuje hotel, wizę wjazdową, jedzenie, itp.) Seul: Na początku byłem nastawiony bardzo sceptycznie do Seulu, głównie dlatego, że obok nosa przeszedł mi Singapur, Szanghaj i Sao Paulo (Samorząd Studencki wspaniałomyślnie zdecydował, że nie policzy mi punktów za działalność studencką z licencjatu, ot tak), a Korea była moim czwartym wyborem. Z perspektywy czasu mogę jednak powiedzieć, że było to najlepsze pół roku w moim życiu, Seul jest fantastycznym miejscem, a wymiana była świetna. Miasto nie jest zbudowane w stylu Hongkongu, czy Szanghaju, ale posiada swój wyjątkowy azjatycki klimat. Przede wszystkim mimo że Seul jest ogromny, to Koreańczycy są bardzo przyjaźni, jest bardzo bezpiecznie, można być na ulicy o każdej porze, w dowolnym miejscu i nic złego nie powinno się przytrafić. W mieście nie da się nudzić, życie towarzyskie w Seulu jest znakomite, w mieście znajdują się najlepsze kluby i bary w Azji. Po poznaniu ludzi z wymiany imprezy 7 dni w tygodniu były czymś zupełnie normalnym. Jeśli ktoś zastanawia się czy jechać na semestr letni, czy zimowy zdecydowanie polecam letni. W zimie jest po prostu bardzo zimno, cieplej robi się dopiero od około kwietnia, a podczas niepogody życie towarzyskie trochę traci (imprezy na zewnątrz, pikniki nad rzeką, itd.) Uczelnia: Sogang to duży kampus, na którym znajdują się budynki uczelniane, akademiki, obiekty sportowe, sklepy, itd. Usytuowanie uczelni jest bardzo dobre, blisko dwóch linii metra. Kampus Sogangu znajduje się w dzielnicy Sinchon (bardzo fajna dzielnica, restauracje, sklepy, bary, kluby będziecie w Mike s Cabin w każdy wtorek). Kilkanaście minut od kampusu znajduje się Hongdae chyba najbardziej koreańska i najpopularniejsza dzielnica w Seulu, dziesiątki sklepów, street food, puby, bary, dużo świetnych klubów i najważniejsze wielki park (Playground), gdzie w każdy dzień tygodnia pełno ludzi (często zagranicznych) popija soju przed imprezami.
3. Uniwersytet Sogang University jest państwową szkołą jezuicką, jedną z lepszych z Korei. Nie należy do topowej trójki (Seoul National, Yonsei, Korea Uni), ale jest uważany za dobrą uczelnię. Co semestr na Sogang przyjeżdża około 200-250 studentów zagranicznych, ale nie liczcie na to, że poznacie wszystkich i z wszystkimi będziecie imprezować. Mnóstwo osób to ludzie z Azji (Chiny, Filipiny, Indonezja, Wietnam), którzy w ogóle nie wychodzą ze swoich pokoi, a często nie mówią nawet po angielsku, choć zdarzają się oczywiście wyjątki. 4. Kursy Przed wyjazdem na wymianę zrealizowałem wszystkie przedmioty obowiązkowe na SGH, więc nie musiałem się martwić o wybór kursów i po prostu wybierałem to, co mi się podobało i nie kolidowało zbytnio z życiem towarzyskim i podróżami. International Business Najciekawszy i najbardziej wymagający kurs, jaki miałem. Tematyka to trochę powtórzenie przedmiotu MSG z Polski, ale podane w o wiele ciekawszy sposób. Wykładowca to doświadczony Koreańczyk, który stara się, by zajęcia były prowadzone w interesujący sposób. Zaliczenie to dwa midtermy (pytania opisowe + test) oraz prezentacja grupowa, nad którą trzeba spędzić trochę czasu. Ogólnie polecam dużo osób z zagranicy brało ten kurs i wszyscy byliśmy zadowoleni. Business Communications in English Niech nie zmyli was nazwa przedmiotu kurs nie miał wiele wspólnego z nauką komunikacji, czy angielskiego, a był czysto biznesowym przedmiotem. Wykładowcą jest Koreańczyk, który zarzekał się na początku, że kurs jest trudny, wymagający i zastanowić się dwa razy, czy na pewno chcemy go realizować. W rzeczywistości kurs jest bardzo prosty, niezbyt ciekawy, a na zaliczenie można przyjść prosto z imprezy i łatwo zdać na A+. Jedyną trudność sprawia dość intensywny akcent prowadzącego, przez co czasem ciężko go zrozumieć. Tematyka przedmiotu to ogólny zakres biznesowy od teorii związanej z M&A, poprzez metody zarządzania firmą, na typach CSR kończąc. Jeśli ktoś chce łatwy do zdania kurs polecam. Zaliczenie poprzez dwa midtermy i 5-minutową grupową prezentację. Business English Tutaj nie ma co dużo opisywać typowy angielski biznesowy, podobny do tego z SGH. Kurs bardzo łatwy, wykładowcą sympatyczny Nowozelandczyk, zaliczenie poprzez pracę domową, prezentację i rozmowę o pracę na koniec semestru.
Advanced English Conversation Wybrałem ten przedmiot z ciekawości. Wykładowcą jest super sympatyczny Amerykanin, zajęcia prowadzone są w formie luźnej konwersacji na tematy biznesowe i niebiznesowe. Bardzo fajna atmosfera, luźny przedmiot, polecam komuś, kto chce odpocząć od finansów, ekonomii, matematyki i zrelaksować się dyskutując na ciekawe tematy. Zaliczenie w formie kilku testów gramatycznych (bardzo proste) i prezentacji ustnej. 5. Warunki studiowania Kampus jest duży i świetnie wyposażony (choć i tak na warunki koreańskie dość mały, na Yonsei kursują wewnętrzne autobusy między budynkami ). Na kampusie jest wszystko czego trzeba potrzeba do studiowania - biblioteka, dostęp do komputera, WiFi, sklepy, restauracje, obiekty sportowe. W akademiku znajdują się także dodatkowe stanowiska komputerowe i pokoje do nauki, stołówka, siłownia i stół do ping-ponga. 6. Warunki mieszkaniowe Przyjeżdżając na Sogang mamy do wyboru zakwaterowanie w akademiku Gonzaga (polecam) lub mieszkanie poza kampusem. Zdecydowana większość ludzi mieszkała w akademiku, co jest najlepszym wyjściem jeśli chcemy mieć intensywne życie towarzyskie i być w centrum wydarzeń na uczelni. Mieszkania na zewnątrz są często drogie i po prostu nie opłaca się ich wynajmować. W akademiku mieszka się w 2-osobowych pokojach z łazienką, które są czyste, ładne i bardziej przypominają hotel niż akademik. W każdym pokoju są biura, szafy, szafki, telefon oraz podłączenie do szybkiego Internetu. Jeśli macie miejsce w bagażu warto zabrać ze sobą poduszkę i pościel, bo nie są zapewnione przy kwaterowaniu. Dużo studentów robi wycieczki do pobliskiego sklepu, ale mając rzeczy ze sobą zaoszczędzamy pieniądze i czas. Jedynym minusem akademika są trochę śmieszne dla studentów zagranicznych zasady odnośnie punktów karnych. Sogang jako porządna uczelnia jezuicka nie pozwala studentom mieszkającym w akademiku na zbyt wiele i często przyznaje punkty karne (można ich mieć 150 w semestrze) za rozmaite wykroczenia późne powroty, nieobecności na floor meetingach, itd. O ile dla Koreańczyków przekroczenie tej bariery zazwyczaj oznacza wyprowadzkę, to dla studentów zagranicznych nie ma ona żadnego znaczenia. Śmiało możecie wielokrotnie przekroczyć magiczne 150 i nic wam nie grozi (sam miałem prawie 1000 ). Jest jednak jedna rzecz, za którą nawet studenci zagraniczni mogą wylecieć piętra są podzielone na płcie i obowiązuje bezwzględny zakaz odwiedzania się w pokojach płci przeciwnych. Sposobem na obejście tego zakazu jest ukrycie twarzy przed kamerami (np. kapturem) i prześlizgnięcie się między piętrami.
7. Recepcja Każdy student z Sogang Business School dostaje dwóch buddych z organizacji studenckiej HUG oraz ze szkoły biznesowej. Jeśli trafimy na kogoś, kto się nami zaopiekuje to mamy dwóch fajnych znajomych, jeśli nie trudno, można łatwo poznać innych Koreańczyków. Kontakt z buddymi przydaje się przed przyjazdem, pomogą rozwiać wiele wątpliwości przed wylotem. Na Sogangu działa też OIA coś w rodzaju naszego DPM. Kontakt z nimi jest bardzo łatwy (także przez Facebooka) i można się do nich zwrócić o pomoc dosłownie w każdej sprawie. 8. Koszty utrzymania Koszty życia w Seulu jest trochę drożej niż w Warszawie, ale jak w każdym azjatyckim mieście można znaleźć zarówno tańsze, jak i droższe rzeczy. Istnieje możliwość uzyskania stypendium na akademik lub stypendium rządowego na pobyt, ale mi się nie udało. Wymiana jest stosunkowo droga głównie ze względu na to, że żyje się o wiele intensywniej codziennie imprezy, alkohol (na szczęście soju jest bardzo tanie), podróże, jedzenie na mieście, itd., a więc to ile wydamy jest warunkowane tym, w jaki sposób żyjemy. Mieszkając w akademiku można wykupić sobie jedzenie w kafeterii, serwują śniadania i obiadokolacje. Wykupuje się ilość posiłków, nie polecam brania planu całościowego, bo na śniadania i tak nie wstaniecie, a obiady często je się na mieście ze znajomymi. Ogólnie przy codziennych imprezach, alkoholu, jedzeniu w restauracjach, itd. wydawałem około 1500-2000 zł miesięcznie (odliczając akademik, jedzenie w stołówce i inne wydatki uczelniane), ale wiem, że można to zrobić o wiele taniej. Sporo ludzi zamykało się w 1000 zł. Jeśli chodzi o podróże po Azji to są droższe niż się wydaje. Między bajki można włożyć informacje o lotach za grosze (no chyba, że są to odcinki typu Malezja-Singapur lub jakieś super promocje). Loty międzynarodowe (zwłaszcza z Seulu, który jest kiepskim hubem) są stosunkowo drogie. Życie w Azji Pd.-Wsch. jest bardzo tanie, jednak w centrach dużych miast (np. Bangkok) ceny w restauracjach, czy klubach są warszawskie. Zwróćcie także uwagę na porę roku w ciepłych krajach, np. na Filipinach pora deszczowa trwa od lipca i wyjazd w tym terminie mija się z celem. 9. Życie studenckie Na ten temat można w sumie napisać osobny raport. Każdego semestru na Sogang przyjeżdża mnóstwo ludzi, z których większość chce doznać intensywnego życia studenckiego. Taka ilość osób często dzieli się na większe lub mniejsze grupki, ale generalnie wszyscy zazwyczaj imprezują razem. Imprezy od poniedziałku do niedzieli są standardem. Tak jak pisałem wcześniej, życiu towarzyskiemu sprzyja semestr letni ( bifory przy stolikach w sklepie, nad rzeką, itd.). W Seulu nie ma zakazu picia alkoholu w miejscach
publicznych, co sprzyja integracji. W mieście znajdują się najlepsze kluby w Azji (polecam Octagon, Ellui, Syndrome na Gangnam oraz Vera, ZEN, M2 na Hongdae), a Koreańczycy potrafią się bawić. Dla niektórych dużą wadą może być utrudniona możliwość odwiedzin u płci przeciwnej w akademiku, ale bez obaw, w Seulu jest pełno DVD-roomów, gdzie za opłatą dostajemy prywatny pokój z filmem, gdzie możemy robić cokolwiek nam się podoba. Podsumowując, życie studenckie w Seulu jest fantastyczne i było najlepszą częścią wymiany. 10. Sugestie Jedźcie i bawcie się dobrze Na pewno nie należy się niczego bać, Azja jest bardzo bezpieczną częścią świata, gdzie nic złego nie powinno się nikomu przydarzyć. Z rzeczy formalnych zorientujcie się DOKŁADNIE i długo przed wymianą o możliwości stypendium rządowego. Ja trochę przysnąłem i z powodu błędów obu stron nie udało się go dostać. Jeśli chodzi o szczepienia, to nawet jeśli planujecie podróże po Azji Południowo-Wschodniej to zróbcie jedynie to, czego wymaga Sogang. Dodatkowe szczepienia to zazwyczaj strata pieniędzy. 11. Adaptacja kulturowa Adaptacja przebiegła bez problemów, Seul jest dużym międzynarodowym miastem, gdzie obcokrajowcy nie są niczym nowym (to nie Azja Południowo-Wschodnia, gdzie ludzie pokazują palcami). Koreańczycy są bardzo przyjaźni, choć często nieśmiali i niepewni swoich umiejętności języka angielskiego. Różnice w zachowaniu między Europejczykami, czy ludźmi z USA, a Azjatami są bardzo duże, ale zdecydowanie warto ich poznać, bo to świetni ludzie i potrafią się dobrze bawić. Dla mężczyzn dziewczyny w Korei są zdecydowanie najładniejsze w całej Azji i bardzo często chcą mieć kolegów z Europy, co jest kolejnym powodem dlaczego warto wybrać Seul, jako miejsce wymiany studenckiej. 12. Ocena Ocena ogólna: 5/5 (najlepsze miejsce na wymianę w Azji) Ocena merytoryczna: 4/5 (zajęcia bardzo łatwe, jeśli ktoś chce się czegoś więcej nauczyć polecam wybrać ambitniejsze przedmioty) Jeśli macie jakieś pytania lub chcecie kontakt do ludzi w Azji piszcie na olek.skwarczek@gmail.com