Wyrok Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 8 lipca 2011 r. IV CSK 665/10

Podobne dokumenty
Wyrok z dnia 8 lipca 2011 r., IV CSK 665/10

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. SSN Irena Gromska-Szuster

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący) SSN Teresa Bielska-Sobkowicz SSN Maria Grzelka (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. Sygn. akt I CZ 33/19. Dnia 22 maja 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie:

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wyrok z dnia 9 maja 2003 r., V CK 344/02

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 r. I CSK 354/11

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kwaśniewski

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

POSTANOWIENIE. SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący) SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca) SSN Krzysztof Staryk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący) SSN Dariusz Dończyk SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II CNP 52/18. Dnia 8 stycznia 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Monika Koba

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Marta Romańska (przewodniczący) SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca) SSN Bogumiła Ustjanicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dnia 7 marca 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie :

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. UZASADNIENIE

POSTANOWIENIE. Sygn. akt III SK 37/15. Dnia 5 maja 2016 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Dawid Miąsik

POSTANOWIENIE. w sprawie z powództwa L. Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa. przeciwko Polskiej Izbie Inżynierów Budownictwa z siedzibą w W.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Staryk

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Korzeniowski

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Maria Szulc (sprawozdawca) SSN Bogumiła Ustjanicz

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II PK 105/07. Dnia 28 września 2007 r. Sąd Najwyższy w składzie : SSN Katarzyna Gonera

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Irena Gromska-Szuster

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Strzelczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Mirosław Bączyk SSN Krzysztof Strzelczyk

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2004 r. III CK 60/03

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Anna Kozłowska (przewodniczący) SSN Irena Gromska-Szuster SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dnia 28 marca 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie :

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący) SSN Agnieszka Piotrowska (sprawozdawca) SSN Maria Szulc

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II CSK 377/13. Dnia 4 kwietnia 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie:

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Piotr Malczewski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Iwona Koper SSN Karol Weitz (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Wojciech Katner SSN Bogumiła Ustjanicz

POSTANOWIENIE. SSN Antoni Górski (przewodniczący) SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca) SSN Hubert Wrzeszcz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący) SSN Józef Frąckowiak SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Rączka

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kwaśniewski

Uchwała z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSN Barbara Myszka

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Strzelczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący) SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca) SSN Teresa Bielska-Sobkowicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący) SSN Zbigniew Myszka SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca) SSN Katarzyna Tyczka-Rote

POSTANOWIENIE. SSN Antoni Górski (przewodniczący) SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca) SSA Anna Kozłowska

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Anna Owczarek (przewodniczący) SSN Katarzyna Tyczka-Rote SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. Sygn. akt I CSK 354/11. Dnia 4 kwietnia 2012 r. Sąd Najwyższy w składzie :

POSTANOWIENIE. SSN Paweł Grzegorczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Anna Owczarek SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Iwona Koper SSN Karol Weitz (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący) SSN Jan Górowski (sprawozdawca) SSN Hubert Wrzeszcz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Hajn

Wyrok z dnia 15 listopada 2006 r., V CSK 241/06. Artykuł zdanie pierwsze k.s.h. jest przepisem szczególnym w stosunku do art k.s.h.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Maciej Pacuda (przewodniczący) SSN Beata Gudowska SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Roman Trzaskowski

POSTANOWIENIE. Sygn. akt IV CNP 58/17. Dnia 29 maja 2018 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Monika Koba

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Barbara Kobrzyńska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. SSN Bogumiła Ustjanicz

POSTANOWIENIE. odmawia przyjęcia kasacji do rozpoznania. UZASADNIENIE

POSTANOWIENIE. Sygn. akt IV CZ 27/17. Dnia 28 czerwca 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie:

Uchwała z dnia 13 października 2004 r., III CZP 54/04

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Barbara Myszka (przewodniczący) SSN Dariusz Dończyk SSN Antoni Górski (sprawozdawca)

Wyrok z dnia 24 lutego 1999 r. I PKN 582/98

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jan Górowski (przewodniczący) SSN Krzysztof Pietrzykowski SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący) SSN Marian Kocon SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Irena Gromska-Szuster

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Antoni Górski (przewodniczący) SSN Agnieszka Piotrowska SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSN Katarzyna Tyczka-Rote

POSTANOWIENIE. SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący) SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca) SSA Barbara Trębska

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący) SSN Wojciech Katner (sprawozdawca) SSN Anna Kozłowska

Transkrypt:

Cywilne prawo ochrona dóbr osobistych naruszenie dóbr osobistych w środowisku internetowym zakres i przesłanki zwolnienia od odpowiedzialności cywilnoprawnej dostawcy usług internetowych Wyrok Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 8 lipca 2011 r. IV CSK 665/10 Usługodawca świadczący drogą elektroniczną usługi polegające na umożliwieniu bezpłatnego dostępu do utworzonego przez siebie portalu dyskusyjnego nie ma obowiązku zapewnienia możliwości identyfikacji usługobiorcy dokonującego wpisu na takim portalu. Nie odpowiada też za naruszenie przez niego cudzego dobra osobistego, chyba że wiedział, iż wpis narusza to dobro i nie usunął go niezwłocznie. Sąd Najwyższy [ ] w sprawie z powództwa Dariusza B. przeciwko Gminie Miasta Elbląga o ochronę dóbr osobistych i zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 lipca 2011 r., skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 lipca 2010 r., I ACa 494/10, oddala skargę kasacyjną. U z a s a d n i e n i e Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 lipca 2010 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację powoda Dariusza B. od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu z dnia 22 III 2010 r. oddalającego powództwo przeciwko Gminie Miasta Elbląga o ochronę dóbr osobistych przez opublikowanie na stronach gazety internetowej pozwanej przeproszenia za to, że za pośrednictwem serwera należącego do Urzędu Miasta Elbląga doszło do zamieszczenia bezpodstawnych oskarżeń pod adresem powoda, dotyczących czynów, których on nie popełnił, oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz Ośrodka Wsparcia dla Dzieci i Młodzieży w Elblągu kwoty 500 zł. Sądy ustaliły między innymi, że strona pozwana udostępniła nieodpłatnie należący do niej serwer internetowy, na którym publikowana była gazeta on line elbląg 24 oraz wpisy dyskusyjne internautów. Powód w czerwcu 2009 r. zamieścił na łamach tej gazety, pod pseudonimem, artykuł w formie pytania skierowanego do Prezydenta Miasta, dotyczący posiadanych przez siebie fotografii osób mających zasiadać we władzach miasta, których treść określił jako seksaferę. W artykule podkreślił, że rzecznik Prezydenta zbagatelizował sprawę i zadał pytanie, co ma dalej robić z fotografiami. Pod tą publikacją zamieszczali swoje opinie i głosy w dyskusji anonimowi internauci, występujący pod pseudonimami. Jeden z nich, także anonimowo, ujawnił, że autorem artykułu jest powód, podał jego imię i nazwisko oraz wskazał, że powód jest członkiem Elbląskiego Forum Obywatelskiego, wyraził też negatywną opinię o artykule, nazywając go szantażem i sugerując, że powód wykorzystał media dla własnych celów, wprowadził dziennikarzy w błąd, naruszył dobre imię urzędu i pracujących w nim porządnych obywateli. Autor wpisu podważył też dobre intencje powoda i jego uczciwość, nazwał zdjęcia marną prowokacją, a działanie powoda ewidentnym złamaniem prawa, za które powód powinien ponieść konsekwencje karne. Powyższy wpis został zamieszczony przy wykorzystaniu komputera korzystającego z adresu dostępowego IP należącego do jednostki organizacyjnej pozwanej Gminy. W obiekcie tej jednostki funkcjonuje bezprzewodowa sieć wi fi, której zasięg obejmuje kilka ogólnie dostępnych pomieszczeń budynku oraz przyległego do niego parkingu. Nie jest możliwe zidentyfikowanie osoby, która zamieściła w Internecie przedmiotowy tekst. Nie zdołała jej ustalić także Policja, która na wniosek powoda wszczęła postępowanie przygotowawcze i której strona pozwana udostępniła posiadane dane, w tym adres dostępowy IP. Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo zostało oparte na przepisach art. 23 i 24 oraz art. 448 k.c., jednak powód nie wykazał, by strona pozwana naruszyła jakiekolwiek jego dobro osobiste, nie ma też podstaw do uznania, że jej postępowanie wobec powoda nosiło cechy bezprawności lub było zawinione, choćby w stopniu niedbalstwa. W szczególności nie można podzielić, zdaniem Sądu,

zarzutu powoda, że bezprawność postępowania strony pozwanej, prowadząca do naruszenia dóbr osobistych powoda, polegała na niezabezpieczeniu w odpowiedni sposób należącej do niej publicznej sieci teleinformatycznej w wyniku udostępnienia identyfikującego ją adresu IP na zasadach uniemożliwiających zidentyfikowanie osoby zamieszczającej wpis w Internecie. W ocenie Sądu I instancji stronę pozwaną należy traktować jako dostawcę usług internetowych, na którym nie spoczywa prawny obowiązek sprawdzania treści wpisów dokonywanych przy wykorzystaniu sieci bezprzewodowej wi fi z przedmiotowego adresu IP. Nie ma też ona technicznych możliwości kontroli treści zamieszczanych na poszczególnych stronach internetowych przez użytkowników serwera udostępnionego nieodpłatnie. Krąg osób, które mogły zamieścić w Internecie kwestionowany wpis, jest szeroki i oczywiście niemożliwy do ustalenia, bowiem podany adres IP mogły wykorzystać także osoby pozostające poza budynkiem, korzystające z tzw. sieci wi fi. Bezprawność postępowania można byłoby przypisać stronie pozwanej ewentualnie tylko wtedy, gdyby została powiadomiona przez powoda o treści wpisu naruszającego jego dobra osobiste i nie zareagowała na ten sygnał, co nie miało miejsca. W ocenie Sądu I instancji, nie doszło także do naruszenia dóbr osobistych powoda, bowiem wpis będący podstawą roszczeń, oceniany obiektywnie, nie naruszał jego dóbr osobistych. Wpis ten był reakcją internauty na wcześniejszy artykuł powoda, sugerujący seksaferę we władzach miasta. Nieznany internauta miał prawo skomentować wypowiedź powoda i dokonać jej oceny, także krytycznej, z użyciem powszechnie spotykanego na forach internetowych dość specyficznego języka. Wpis ten nie odbiega swoją formą oraz wymową od pozostałych wielu komentarzy do artykułu powoda zamieszczonych w Internecie. Sąd Apelacyjny, oddalając apelację powoda, podzielił powyższe ustalenia i ocenę prawną. Stwierdził też, że strona pozwana nie naruszyła dóbr osobistych powoda, gdyż nie była autorem ani inspiratorem zarzucanego wpisu, jak również nie udostępniła swojego serwera nieznanej osobie w celu ustosunkowania się do zamieszczonego tam artykułu powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego, treść żądanych przeprosin zawiera nadinterpretację znaczenia kwestionowanego wpisu, nie ma też podstaw do oceny, czy jego autor słusznie przeczył treści artykułu powoda. W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach powód w ramach pierwszej podstawy zarzucił naruszenie art. 24 1, art. 415 i 448 k.c., przez błędną wykładnię i przyjęcie, że działanie strony pozwanej polegające na niezabezpieczeniu i udostępnieniu własnej sieci teleinformatycznej osobom trzecim, udostępnieniu należącego do niej adresu IP i dopuszczeniu w ten sposób do umieszczenia kwestionowanego wpisu naruszającego dobra osobiste powoda, mieściło się w granicach prawa, nie nosiło cech bezprawności, a wpis o zakwestionowanej treści nie naruszał dóbr osobistych powoda. W ramach drugiej podstawy zarzucił naruszenie art. 233 1 w zw. z art. 391 oraz art. 378 1 i art. 382 k.p.c. przez przyjęcie za własne ustaleń faktycznych Sądu I instancji bez jakichkolwiek merytorycznych rozważań tej kwestii w sytuacji, gdy zarzuty apelacji obejmowały przede wszystkim nierozważenie przez Sąd I instancji całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co skutkowało tym, że zarzuty apelacyjne nie zostały rozpoznane. SN zważył, co następuje. Podstawą roszczeń powoda, sformułowanych jako roszczenia przewidziane w art. 24 i 448 k.c. o usuniecie skutków naruszenia jego dóbr osobistych, było twierdzenie, że do naruszenia tych dóbr doszło w Internecie, na forum dyskusyjnym prowadzonym na portalu udostępnionym przez stronę pozwaną. Pierwszą kwestią, jaka wymagała oceny, było zatem to, czy rzeczywiście doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Odpowiedź przecząca byłaby wystarczająca do oddalenia powództwa bez dalszych rozważań dotyczących bezprawności i podstaw odpowiedzialności strony pozwanej. Sądy obu instancji uznały, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i ocenę tę uzasadniły przede wszystkim specyfiką funkcjonowania portali dyskusyjnych w Internecie i sposobem wyrażania tam opinii przez internautów. Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że forma i treść wypowiedzi publikowanych na otwartych internetowych portalach dyskusyjnych odbiega od przyjętych w innych środkach publicznego przekazu. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że wypowiedzi publikowane w Internecie są z reguły anonimowe i wpisywane na gorąco, w czasie dyskusji na tematy budzące aktualnie zainteresowanie społeczne, co nie sprzyja ich wyważaniu. Charakteryzują się one

jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy na ogół ostrzejszym językiem i niejednokrotnie są przejaskrawione. Osoba publikująca swoje materiały na forum dyskusyjnym gazety internetowej powinna niewątpliwie liczyć się z reakcją innych internautów oraz z tym, że sposób wyrażania przez nich oceny może być ostrzejszy w formie i treści od ocen formułowanych w innych środkach przekazu, w których wypowiadający się nie są na ogół anonimowi, a prowadzący dyskusję może wpływać na jej formę. Powód, zatem, publikując w gazecie internetowej materiały kontrowersyjne i wzbudzające zainteresowanie społeczne, powinien był liczyć się także z negatywną i ostrą oceną internautów, wyrażających własne, niekoniecznie uzasadnione stanowisko. Oceny dotyczące treści publikowanych materiałów nie podlegają weryfikacji w kategoriach prawdy i fałszu i wypowiadający je na forum internetowym nie musi uzasadniać, że jego oceny mają potwierdzenie w faktach. Powód, zamieszczając swoje materiały anonimowo, powinien był także liczyć się z możliwością ujawnienia jego danych osobowych przez anonimowego internautę, co niewątpliwie nie narusza dóbr osobistych, gdyż, jak wskazał SN w wyroku z dnia 19 XI 2003 r., I PK 590/02 (OSNP 2004, nr 20, poz. 351), nazwisko i imię jest skierowanym na zewnątrz znakiem rozpoznawczym osoby fizycznej i ujawnienie go w celu jej identyfikacji nie może być zasadniczo uznane za działanie naruszające jej dobra osobiste i bezprawne, jeżeli nie łączy się z naruszeniem innego dobra osobistego, np. czci, prywatności, godności osobistej. Jednakże nie można pominąć, że zakwestionowana wypowiedź anonimowego internauty odnosząca się krytycznie do materiałów opublikowanych przez powoda, zawierała również negatywne oceny dotyczące samego powoda, ujawnionego z imienia i nazwiska ze wskazaniem także pola jego aktywności społecznej i przypisaniem mu niewątpliwie negatywnych cech charakteru i złych intencji. Nie jest działaniem naruszającym dobra osobiste anonimowego autora publikacji internetowej krytyczna i nawet ostra ocena treści tej publikacji i samego faktu jej zamieszczenia ani ujawnienie przez dyskutanta imienia i nazwiska autora, natomiast stanowi naruszenie jego dóbr osobistych (godności i dobrego imienia) przypisanie mu działania niezgodnego z prawem, nieuczciwego i manipulowania mediami do własnych celów oraz posługiwania się szantażem i prowokacją, co niewątpliwie dyskredytuje człowieka w opinii publicznej, szczególnie jako działacza społecznego, aktywnego na forum obywatelskim. Wypowiedź taka, niepoparta odwołaniem się do faktów stanowiących podstawę tych ocen, jest działaniem bezprawnym. Z tych względów nie jest trafne stanowisko sądów obu instancji, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda przez wskazaną wyżej wypowiedź anonimowego internauty, zamieszczoną pod artykułem powoda opublikowanym na portalu dyskusyjnym udostępnionym przez stronę pozwaną. Za naruszenie w tej formie dóbr osobistych powoda ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 23 i 24 k.c. autor wypowiedzi, a więc bezpośredni sprawca naruszenia, który jednak pozostał anonimowy i nie jest możliwy do ustalenia. Nie ma podstaw do przyjęcia odpowiedzialności strony pozwanej jako pomocnika, za naruszenie w ten sposób dóbr osobistych powoda, ponieważ zgodnie z art. 422 k.c. pomocnik jest odpowiedzialny za szkodę tylko o tyle, o ile swoim własnym działaniem lub zaniechaniem, polegającym na udzieleniu pomocy sprawcy, szkodę tę wyrządził. Musi zatem istnieć normalny związek przyczynowy między działaniem pomocnika a szkodą, a związek taki zachodzi tylko wtedy, gdy działanie pomocnika skierowane jest na dokonanie czynu niedozwolonego. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja niewątpliwie nie zachodzi, nie była też przedmiotem zarzutu powoda. Ewentualna odpowiedzialność strony pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powoda może natomiast wynikać z regulacji zawartych w ustawie z dnia 18 VII 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. Nr 144, poz. 1204 ze zm., dalej: u.ś.u.d.e. ), pominiętej zarówno przez sądy obu instancji, jak i przez skarżącego. Ustawa ta, stanowiąca wdrożenie na grunt prawa polskiego dyrektywy Unii Europejskiej 2000/31/WE z dnia 8 VI 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego na rynku wewnętrznym dyrektywa o handlu elektronicznym (Dz.Urz. WE 2000 L 178/1), reguluje w sposób wyczerpujący odpowiedzialność podmiotu świadczącego usługi drogą elektroniczną za naruszenie dóbr osobistych przez osobę korzystającą między innymi z Internetu. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, strona pozwana, która udostępniła nieodpłatnie swój serwer, tworząc portal gazeta on line elbląg 24 oraz portal dyskusyjny, jest dostawcą usług internetowych. Zgodnie z art. 2 pkt 4 i 6 u.ś.u.d.e., strona pozwana jest usługodawcą świadczącym usługi drogą

elektroniczną, w rozumieniu tej ustawy, a świadczone przez nią usługi elektroniczne polegają na bezpłatnym udostępnianiu możliwości korzystania z Internetu i utworzonego przez nią portalu dyskusyjnego, co mieści się w usłudze określonej w art. 14 ust. 1 ustawy jako usługa udostępnienia zasobów systemu teleinformatycznego w celu przechowywaniu danych przez usługobiorcę. Zgodnie z art. 15 u.ś.u.d.e., podmiot, który świadczy usługi przewidziane w art. 12 14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w tych przepisach. Nie jest zatem obowiązany do kontroli treści wypowiedzi umieszczanych przez internautów na forum dyskusyjnym. Zgodnie z art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e., jego odpowiedzialność za bezprawne naruszenie cudzych dóbr osobistych (zarówno osób trzecich, jak i usługobiorców) ma miejsce tylko wtedy, gdy wie o bezprawnym charakterze danych zamieszczonych przez usługodawcę lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych, nie uniemożliwi niezwłocznie dostępu do nich. Innymi słowy, usługodawca świadczący usługę polegającą na udostępnieniu możliwości bezpłatnego korzystania z Internetu oraz zamieszczania wpisów na uruchomionym przez siebie portalu dyskusyjnym odpowiada za naruszenie tą drogą cudzych dóbr osobistych tylko wtedy, gdy wiedział, że wpis narusza takie dobro i mimo tego nie uniemożliwił niezwłocznie dostępu do wpisu, a więc nie usunął go niezwłocznie. Z uwagi na to, że podstawą skierowanych przeciwko pozwanemu usługodawcy internetowemu roszczeń powoda o ochronę dóbr osobistych nie były tego rodzaju zarzuty, nie można przyjąć odpowiedzialności strony pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powoda także na podstawie art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. Zasadniczym zarzutem skargi kasacyjnej był zarzut nierozważenia przez Sądy odpowiedzialności strony pozwanej na podstawie art. 415 k.c. za to, że nie zabezpieczyła w sposób odpowiedni należącej do niej publicznej sieci teleinformatycznej, nie zapewniając minimalnych warunków bezpieczeństwa, pozwalających na identyfikację użytkowników sieci, co uniemożliwiło ustalenie danych osobowych pierwotnego naruszyciela dóbr osobistych powoda i uzyskanie od niego wynagrodzenia szkody. Zdaniem skarżącego, konieczność zabezpieczenia sieci teleinformatycznej tak, by możliwa była identyfikacja osoby naruszającej cudze dobra osobiste na portalu dyskusyjnym, wynika z normalnych, powszechnie przyjętych zasad zarządzania i administrowania mieniem, nie tylko systemami informatycznymi. Rozważając ten zarzut, na wstępie trzeba stwierdzić, że drogą elektroniczną mogą być świadczone najrozmaitsze usługi, zarówno takie, które ze względu na swój charakter wymagają znajomości i ujawnienia przez usługodawcę elektronicznego danych osobowych osób korzystających z tych usług (np. usługi zawierania różnego rodzaju umów kupna sprzedaży), jak i usługi, których główną i charakterystyczną cechą jest anonimowość osób z nich korzystających, jak jest to w przypadku nieodpłatnego udostępnienia dyskusyjnego portalu internetowego. Ze względu na to, że w rozpoznawanej sprawie chodzi o taką właśnie usługę, dalsze rozważania ograniczone będą tylko do pytania, czy usługodawca elektroniczny świadczący usługę nieodpłatnego udostępnienia dyskusyjnego portalu internetowego obowiązany jest tak zorganizować dostęp do niego, by możliwe było ustalenie danych osobowych osób zamieszczających tam wpisy. Żaden z przepisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie nakłada na usługodawcę takiego obowiązku. Natomiast przepisy rozdziału 4 dotyczące zasad ochrony danych osobowych w związku ze świadczeniem usług drogą elektroniczną, nakładają na usługodawcę w tym względzie obowiązki szczególne i przewidują dalej idącą ochronę danych osobowych usługobiorców korzystających z usług świadczonych drogą elektroniczną, niż przepisy ustawy z dnia 29 VIII 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.). Biorąc to pod uwagę oraz zważywszy na charakter i cel usługi polegającej na nieodpłatnym udostępnieniu możliwości korzystania z dyskusyjnego portalu internetowego, należy uznać, że także żadne ogólne zasady zarządzania tego rodzaju usługami i systemami nie dają podstaw do nałożenia na usługodawcę ogólnego obowiązku zapewnienia możliwości zidentyfikowania usługobiorcy dokonującego wpisów na takim portalu. Pomijając kwestię faktycznej skuteczności jakichkolwiek systemów służących do identyfikacji osoby zamieszczającej anonimowy wpis na ogólnie dostępnym, bezpłatnym portalu internetowym, trzeba przede wszystkim stwierdzić, że nałożenie na usługodawcę internetowego obowiązku takiego zabezpieczenia usługi

wymagałoby wyraźnego przepisu ustawy. Obowiązku takiego nie można bowiem wywodzić z powszechnie przyjętych zasad ogólnych, jak sugeruje skarżący, gdyż powszechnie przyjętą zasadą i istotą tego rodzaju usługi jest anonimowość usługobiorców korzystających z ogólnie dostępnych internetowych portali dyskusyjnych, zapewniająca wolność i swobodę wypowiedzi, co jest zasadniczym celem takich portali. W konsekwencji należy uznać, że usługodawca świadczący drogą elektroniczną usługi polegające na umożliwieniu bezpłatnego dostępu do utworzonego przez siebie internetowego portalu dyskusyjnego nie ma obowiązku zapewnienia możliwości identyfikacji usługobiorcy dokonującego wpisu na takim portalu. Z tych względów nieuzasadniony jest także kasacyjny zarzut naruszenia art. 415 k.c. oraz zarzuty oparte na drugiej podstawie. W tej sytuacji jedynie na marginesie można dodatkowo stwierdzić, że niezależnie od braku podstaw do przyjęcia odpowiedzialności strony pozwanej w oparciu o powyższy przepis, już samo tylko sformułowanie roszczenia, jako przewidzianego w art. 24 k.c. żądania opublikowania określonego oświadczenia, uniemożliwiało uwzględnienie powództwa na podstawie art. 415 k.c. Biorąc wszystko to pod uwagę, SN oddalił skargę kasacyjną jako nieuzasadnioną (art. 398 14 k.p.c.). Glosa Glosowane orzeczenie zapadło na tle stanu faktycznego związanego z zarzutem naruszenia dóbr osobistych, zawiera jednakże interesujące elementy wykraczające poza standardowy zakres rozważań sądów w tego rodzaju sprawach. Wynika to przede wszystkim z tego, że do stwierdzonego przez SN naruszenia dóbr osobistych powoda doszło w środowisku internetowym. Uważam samo rozstrzygnięcie SN (oddalenie skargi kasacyjnej w sprawie, w której także sądy niższych instancji oddalały powództwo) za zasadniczo trafne, natomiast uzasadnienie orzeczenia, zwłaszcza w części odwołującej się do przesłanek odpowiedzialności na gruncie u.ś.u.d.e. 1 za nieprzekonujące, a nawet błędne. Na tle stanu faktycznego zarysowanego w uzasadnieniu glosowanego wyroku, który nie jest niestety opisany nadmiernie dokładnie, należy przede wszystkim zwrócić uwagę, że pozwanym nie był autor wpisu zawierającego inkryminowane treści, ale gmina jako podmiot prowadzący stronę internetową, na której wpis ten zamieszczono. Jak wynika z uzasadnienia wyroku SN, powód zarzucał, iż bezprawność zachowania gminy polegała już na udostępnieniu niezabezpieczonej sieci i tak też został sformułowany jeden z zarzutów kasacyjnych. SN, w pełni oczywiście prawidłowo, przyjął, że przesłanką dalszych rozważań jest ustalenie, czy rzeczywiście doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda 2, gdyby bowiem odpowiedź na to pytanie miała być negatywna, rozważanie pozostałych przesłanek odpowiedzialności pozwanego byłoby niecelowe 3. Następnie SN rozważył, czy zachodzą przesłanki odpowiedzialności pozwanego na gruncie art. 422 k.c., potem zaś przeszedł do analizy przepisów u.ś.u.d.e. Na końcu w orzeczeniu rozważono problem, czy udostępnienie niezabezpieczonej sieci wi fi może stanowić zachowanie bezprawne na gruncie art. 415 k.c. Argumentacja SN nie jest w odniesieniu do żadnej z wymienionych kwestii nadmiernie szczegółowa, jednakże orzeczenie zawiera niewątpliwie nawiązania do problemów niezwykle interesujących, które także za granicą cieszą się zainteresowaniem doktryny i orzecznictwa. 1 Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną z 18 VII 2002 r., Dz.U. Nr 144, poz. 1204 ze zm. 2 Co zgodnie z absolutnie dominującym stanowiskiem wymaga oceny obiektywnej: M. Pazdan, w: M. Safjan (red.), System prawa prywatnego. Prawo cywilne część ogólna. Warszawa 2007, s. 1153; A. Cisek, Dobra osobiste i ich niemajątkowa ochrona w kodeksie cywilnym, Wrocław 1989, s. 35 i n.; J. Sadomski, Naruszenie dóbr osobistych przez media, Warszawa 2003, s. 15 i n.; wyrok SN z 11 marca 1997 r., III CKN 33/97, OSNC 1997, nr 6 7, poz. 93. 3 Wyrok SA w Poznaniu z dnia 8 VII 2011 r., 1 ACa 375/11, niepubl. Nie ma w tym przypadku znaczenia, że pozwany sam nie był bezpośrednim naruszycielem, także bowiem koncepcja pomocnictwa wymaga, by doszło do naruszenia dóbr osobistych.

Na podstawie glosowanego orzeczenia nie można w sposób odpowiedzialny wypowiedzieć się co do zasadności stanowiska SN, zgodnie z którym Sąd uznał, iż do naruszenia dóbr osobistych jednak doszło, zbyt mało ujawniono bowiem szczegółów stanu faktycznego. Niemniej jednak kilka wypowiedzi Sądu zasługuje na uwagę. Po pierwsze, SN zdaje się podzielać pogląd, że w przypadku dyskusji na forach internetowych kryteria stwierdzania, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych, powinny być interpretowane w kierunku przyzwolenia na krytykę ostrzejszą i dalej idącą niż w normalnych warunkach 4. SN zauważa, że obiektywna ocena, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, powinna uwzględniać te przykrości, z którymi, oceniając sprawy rozsądnie, musi się liczyć osoba zabierająca głos w dyskusji publicznej z uwzględnieniem właściwości forum, na którym to czyni 5. Z drugiej strony, słuszne jest podkreślenie, iż nawet taka liberalizacja nie usuwa jednak wszelkich przeszkód i że do przekroczenia granic dochodzi w przypadku ataku skierowanego przede wszystkim ad personam 6. Wynikające z glosowanego orzeczenia uogólnienie (tj. że krytyka skierowana nie na treść wypowiedzi, ale na intencje jej autora jest niedozwolona) wydaje się jednak iść zbyt daleko. SN, badając, czy jest ono bezprawne, ograniczył się do potwierdzenia tej przesłanki, z uwagi na to, że oceniana wypowiedź nic była poparta odwołaniem się do faktów. Zasadne jest jednak pytanie, czy to wygodne, niewątpliwie z uwagi na swoją prostotę, kryterium jest rzeczywiście w każdej sytuacji przesądzające. Nie wydaje się bowiem zasadne twierdzenie, iż np. postawienie zarzutu szantażu, który musi być przecież rozumiany przede wszystkim według potocznych kategorii, zawsze musiałoby być uznane za bezprawne, nawet jeśli byłby on (w owych potocznych kategoriach) uzasadniony i padł w debacie publicznej, w której dana osoba wykorzystuje lub fabrykuje kompromitujące swoich adwersarzy materiały. Na tym przykładzie widać moim zdaniem, że kryterium odwołujące się do tego, czy ocena odnosi się do treści wypowiedzi, czy jej autora (jego intencji) jest zbyt uproszczone i może okazać się niesłuszne. W części orzeczenia poświęconej badaniu, czy w ogóle doszło do naruszenia dóbr osobistych, istotna jest także wypowiedź, zgodnie z którą ujawnienie tożsamości powoda nie stanowi naruszenia jego dóbr osobistych w postaci imienia i nazwiska, ponieważ rolą tych dóbr jest indywidualizacja osoby fizycznej. Z twierdzeniem tym trzeba się zgodzić 7. Co ciekawe, SN nie rozważył jednak, czy ujawnienie tożsamości osoby, która chce pozostać anonimowa, nie stanowi naruszenia innych dóbr osobistych, np. prywatności, a zwłaszcza pseudonimu 8. Pseudonim stanowi dobro osobiste, którego ochrona polega m.in. na ochronie przed ujawnieniem, co w analizowanym przez sąd stanie faktycznym niewątpliwie miało miejsce. Należało więc rozważyć, czy ujawnienie pseudonimu było w tym konkretnym przypadku bezprawne. Stanowisko, zgodnie z którym osoba posługująca się pseudonimem w internecie musi się liczyć z ujawnieniem jej tożsamości, uważam za zdecydowanie zbyt kategoryczne 9 (i sprzeczne z wywodami sądu w innej części uzasadnienia wyroku, dotyczącymi charakterystycznej dla internetu anonimowości), jednakże można, jak się wydaje, zasadnie twierdzić, że nie jest bezprawne ujawnienie tożsamości osoby występującej pod pseudonimem, jeśli osoba ta stawia innym zarzuty mogące prowadzić do naruszenia dóbr osobistych, a tożsamość tej osoby ma znaczenie z punktu widzenia dyskusji, w której wzięła udział. SN zauważa, że pozwany nie może odpowiadać na podstawie art. 23 i 24 k.c., ponieważ naruszająca dobra osobiste wypowiedź nic od niego pochodzi. Aby uzasadnić odpowiedzialność pozwanego, trzeba zatem znaleźć normę pozwalającą przypisać mu konsekwencje prawne 4 Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 XI 2009 r., I ACa 949/09, Rejent 2010, nr 2, s. 139. 5 Z teoretycznego punktu widzenia trafne jest moim zdaniem ujęcie tej okoliczności na płaszczyźnie badania samego naruszenia, a nie dopiero jego bezprawności. 6 Wyrok SN z dnia 3 VII 1987 r., I CR 135/87, LexPolonica nr 318293. 7 Zob. J. Barta, R. Markiewicz, w: J. Barta, R. Markiewicz (red.), Media i dobra osobiste, Warszawa 2009, s. 132 133. 8 M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, s. 1124. Możliwe jest także uznanie ujawnienia pseudonimu za naruszenie prawa do prywatności. 9 Nie jest przede wszystkim możliwe przyjęcie, iż sam fakt uczestniczenia w dyskusji internetowej pozbawia przyznanej w końcu ustawą ochrony dóbr osobistych.

zachowania podjętego przez inne osoby. Niewątpliwie normą taką w prawie polskim mógłby być art. 422 k.c. i przewidziana w nim odpowiedzialność za pomocnictwo 10. W jednym akapicie możliwość ta jest w rozstrzyganej sprawie odrzucona, jednakże z dość kontrowersyjnym uzasadnieniem. SN uznał, że odpowiedzialność na podstawie art. 422 k.c. nie wchodzi w grę, ponieważ Musi istnieć normalny związek przyczynowy między działaniem pomocnika a szkodą, a związek taki zachodzi tylko wtedy, gdy działanie pomocnika skierowane jest na dokonanie czynu niedozwolonego. Wypowiedź ta budzi wiele wątpliwości. Trzeba podkreślić, że omawiany tu problem ma absolutnie fundamentalne znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej w Internecie, nie tylko w sferze dóbr osobistych, ale także, a może przede wszystkim, praw własności intelektualnej (np. praw autorskich) 11. Odpowiedzialność podmiotów, które nie dokonują naruszeń bezpośrednio, ale umożliwiają dzięki oferowanym usługom dokonywanie takich naruszeń, nazywa się powszechnie odpowiedzialnością za naruszenia pośrednie 12. Tematyce tej można by poświęcić bardzo obszerne opracowanie, wystarczy jednak wskazać, że sam problem nie jest konstrukcyjnie nowy (związany z Internetem). Występował on np. (zwłaszcza w orzecznictwie zagranicznym) w przypadku takich urządzeń jak kserokopiarki 13, magnetofony czy magnetowidy 14, od lat zaś jest niezwykle szeroko dyskutowany w związku z naruszeniami w Internecie, zwłaszcza w kontekście tzw. hostingu. W różnych systemach prawnych szuka się (w braku regulacji szczegółowych) instrumentów prawnych pozwalających pociągnąć pośredniego naruszyciela do odpowiedzialności, ponieważ jest to w praktyce jedyna w miarę efektywna droga ochrony dóbr prawnie chronionych, takich jak dobra osobiste lub dobra własności intelektualnej 15. Mogą to być konstrukcje vicarious liability 16 w systemach common law lub, jak w prawie niemieckim, rodzaj ochrony negatoryjnej praw bezwzględnych 17. W prawie polskim dość powszechnie uważa się, że jednym właściwie instrumentem jest właśnie art. 422 k.c. i dlatego rozważenie przesłanek odpowiedzialności na jego gruncie ma tak kapitalne znaczenie. Uważam, że odpowiedzialność gminy na gruncie art. 422 k.c. była wyłączona przede wszystkim dlatego, że nic sposób było jej przypisać umyślności (winy w kwalifikowanej formie), nie jest dla mnie natomiast jasne, jakie względy mają przemawiać za przeniesieniem ciężaru na przesłankę związku przyczynowego. Odpowiedzialność cywilna za pomocnictwo powinna być moim zdaniem uzależniona od winy umyślnej 18, a poglądy przeciwne (uznające za wystarczający nawet najlżejszy stopień winy) 10 Zob. P. Machnikowski, w: A. Olejniczak (red.), System prawa prywatnego. Prawo zobowiązań część ogólna. Tom 6, Warszawa 2009, s. 422 i n. 11 Na ten temat J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie utworów na stronach internetowych, ZNUJ PPWI 2009, s. 6 i n.; G.J. Pacek, P. Wasilewski, Pomocnictwo w ujęciu cywilistycznym a odpowiedzialność dostawców usług hostingowych dwugłos w sprawie. Przegląd Prawa Handlowego 2008, nr 7, s. 26. 12 J. Barta, R. Markiewicz, Przechowywanie, s. 7 i n.; M. Leistner, StÖrerhaftung und mitlelbare Schutzrechtsverleizung, Gewerblicher Rechtsschutz und Urheberrecht (GRUR), Beilage 2010, s. 1 i n.; A.N. Dixon, Liability of tisers and third parties for copyright infringements on the Internet: overview of international developments, w: A. Strowel, Peer to Peer File Sharing and Secondary Liability in Copyright Law, 2009, s. 12 42. 13 BGH GRUR 1984, s. 54, 56: Kopierläden. 14 J. Litman, The Story of Sony v. Universal Studios: Mary Poppins Meets the Boston Strangler, w: J.C. Ginsburg, R. Cooper Dreyfuss, Intellectual Property Stories, New York 2006, s. 358 i n. 15 Wynika to przede wszystkim z faktu, że bardzo często bezpośredni naruszyciel nie może być zidentyfikowany, lub też liczba bezpośrednich naruszycieli jest zbyt duża, by prowadzić przeciwko nim wszystkim postępowanie. 16 W. Cornish, D. Llewelyn, Intellectual Property: Patents, Copyrights, Trademarks and Allied Rights, London 2003, s. 430. 17 M. Leistner, StÖrerhaftung, s. 1 i n. 18 Za umyślnością pomocnictwa wypowiada się większość doktryny zob. Z. Radwański, A. Olejniczak, Prawo zobowiązań część ogólna, Warszawa 2006, s. 199. Pogląd o wymogu umyślności dla pomocnictwa dominuje w nauce niemieckiej, mimo że niemieckie prawo cywilne nie zna tak szerokiej klauzuli deliktowej jak art. 415 k.c.; zob. J. von Hein, Neutrale Beihilfe im Zivilrecht, AcP ( Archiv für die civilistische Praxis ) 2008, s. 783 784, z takim jak w niniejszej glosie uzasadnieniem. Świadomość byłaby także wymagana według koncepcji, zgodnie z którą pomocnictwo może być popełnione w przypadku wystąpienia winy w postaci świadomej nieumyślności tak P. Machnikowski, System prawa prywatnego. Prawo zobowiązań część ogólna, s. 423.