PRZEWODNIK Z POBYTU W LIZBONIE W RAMACH PROGRAMU LLP ERASMUS SEMESTR LETNI 2013/2014 DOMINIKA OLCZAK
SŁOWEM WSTĘPU Mam na imię Dominika. Jestem studentką czwartego roku Inżynierii Biomedycznej w Centrum Kształcenia Międzynarodowego Politechniki Łódzkiej. Mój szósty semestr studiów spędziłam w Portugalii w ramach programu LLP Erasmus. Od pierwszego roku studiów wiedziałam, że chcę skorzystać z możliwości wyjazdu za granicę, pojawiło się tylko pytanie: gdzie? Ostateczną decyzję podjęłam dosłownie na godzinę przed zakończeniem rekrutacji. Nie byłam pewna wyboru ponieważ w rubryce: znajomość języków oprócz języka angielskiego widniał również język portugalski. Jak się później okazało nie musiałam się obawiać, że jakiekolwiek zaliczenie przedmiotu będzie w języku portugalskim, ale zacznijmy od początku. PRZED WYJAZDEM Zanim wyjedziecie na Erasmusa czeka Was przeprawa przez załatwianie wszelkich formalności. Jak się jednak okazało w moim przypadku nie jest ich tak dużo! Na stronie erasmus.p.lodz.pl podane są informacje jakie dokumenty musicie dostarczyć do biura, zazwyczaj miesiąc przed ostatecznym deadlinem z uczelni zagranicznej. Po złożeniu ich w biurze trzeba tylko czekać na list akceptacyjny z uczelni zagranicznej, podpisać umowę wyjazdową i można zacząć przygotowania do niezapomnianej przygody! TRANSPORT Do Lizbony nie leciałam sama okazało się, że kilku moich znajomych z uczelni również tam spędzi swój szósty semestr studiów. Jak środek transportu wybraliśmy oczywiście samolot. Bezpośredni lot portugalskimi liniami TAP, z Warszawy trwa ok. 4 godz. Udało nam się znaleźć bilety w atrakcyjnej cenie 420 zł. Dodatkowym plusem był fakt, że jeżeli podróżuje się jako student programu Erasmus można zabrać ze sobą dodatkowe 10 kg bagażu w cenie tego biletu! Od marca 2015 roku bezpośrednie połączenie z Warszawy do Lizbony również będzie możliwe dzięki liniom Ryanair! Ceny biletów (bez bagażu rejestrowanego) zaczynają się od 230zł. MIESZKANIE Znalezienie mieszkania w mieście, którego się kompletnie nie zna jest chyba jednym z większych wyzwań przed wyjazdem. W przewodniku, który przesłała mi uczelnia były podane nazwy kilku stron gdzie mogę szukać zakwaterowania. Jeżeli chodzi o akademiki nie jest łatwo zdobyć w nich miejsce gdyż nie są one tak popularne jak u nas w Polsce. Dla mnie najbardziej przystępną stroną okazało się UniPlaces ponieważ oferty są przedstawione w
bardzo przejrzysty sposób i najważniejsze w języku angielskim. Posegregowane są według dzielnic, można też wpisać nazwę uczelni bądź innego punktu docelowego, blisko którego chcielibyśmy mieszkać. Jedyny problem z UniPlaces polega na tym, że osoby, które wystawiają swoje oferty mieszkań często ich nie aktualizują dlatego lepiej najpierw wysłać maila z pytaniem czy dany pokój rzeczywiście nie jest przez kogoś zarezerwowany. Jeżeli wszystko się zgadza, dokonujemy rezerwacji wpłacając zaliczkę (równowartość opłaty za jeden miesiąc), która zostaje nam zwrócona na koniec pobytu. Opłata serwisowa wynosi 70 Euro. Pojawia się teraz pytanie: którą dzielnicę wybrać? Wszystko zależy od tego gdzie znajduje się nasza uczelnia i czy wolimy mieszkać bliżej centrum czy uniwersytetu. Najlepiej jeżeli mieszkanie znajduje się w pobliżu stacji metra, które jest najszybszym środkiem transportu w mieście. Zazwyczaj wynajmowane mieszkania to mieszkania dla studentów, rzadko się zdarza żeby właściciel w nim mieszkał (chociaż i takie sytuacje mają miejsce). Jeżeli już znajdziemy pokój, który nas najbardziej zainteresował najlepiej napisać maila do właściciela z pytaniem czy pokój rzeczywiście jest wolny w danym okresie, czy cena za miesiąc obejmuje również rachunki za wodę, gaz, prąd, ile osób mieszka w mieszkaniu, ile jest łazienek. Jeżeli udało nam się już znaleźć mieszkanie trzeba pamiętać, że zimą pogoda w Portugalii nie rozpieszcza a budynki nie są ocieplane przez co często w mieszkaniu jest zimniej niż na zewnątrz. Dlatego warto pamiętać o zabraniu ciepłego koca, szlafroka i paru swetrów jeżeli będziemy tam w okresie zimowym. Można zaopatrzyć się w przenośny grzejnik elektryczny jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Jeżeli nie mamy stałej opłaty miesięcznej i za gaz, wodę i prąd płacimy wedle zużycia może to oznaczać wzrost ceny nawet do 300 euro miesięcznie (za całe mieszkanie). DZIELNICE Głównymi dzielnicami w Lizbonie są Baixa-Chiado, Bairro Alto, Sao Sebastiao, Marques de Pombal, Rato, Campo Pequeno, Saldanha, Campo Grande, Anjos, Arroios, Alameda. Można je podzielić na kilka kategorii. Baixa-Chiado i Bairro Alto są dzielnicami typowo rozrywkowymi, pełnymi malutkich uliczek z wieloma barami i pubami dlatego trzeba się liczyć z hałasem w nocy i to nie tylko w weekendy. Razem z Sao Sebastiao leżą one przy niebieskiej linii metra. Campo Grande znajduje się przy uniwersytetach Nova, Catolica i Universidade de Lisboa.
Anjos, Arroios, Alameda leżą przy zielonej linii metra. Spotkałam się jednak z kilkoma opiniami, że nie są to najbezpieczniejsze dzielnice Lizbony (szczególnie Anjos i znajdujące się niedaleko Martim Moniz). Rato, Marques de Pombal, Saldanha i Campo Pequeno są dzielnicami leżącymi przy żółtej linii metra. Ja mieszkałam przy stacji Marques de Pombal, w kamienicy, oddalonej 7 minut od stacji metra. Był to czteropiętrowy budynek z czterema mieszkaniami. Jedno mieszkanie miało 7 pokoi, 2 łazienki, kuchnię i salon. Mieszkałam z innymi studentami, którzy również byli w Portugalii w ramach programu Erasmus. NA MIEJSCU KOMUNIKACJA MIEJSKA W Lizbonie można korzystać z 3 środków komunikacji miejskiej metra, autobusów, tramwajów. Ja po mieście głównie korzystałam z metra jest to zdecydowanie najszybszy sposób na przemieszczanie się po Lizbonie. Kursują 4 linie metra żółta, niebieska, zielona i czerwona. Bilet jednorazowego przejazdu kosztuje ok. 1,60 euro, bilet całodobowy (na wszystkie środki komunikacji miejskiej) 6 euro, natomiast bilet miesięczny (również na wszystkie środki komunikacji miejskiej) ok. 36 euro. W starszej części Lizbony nie ma rozbudowanej linii metra, ale bez problemu można poruszać się autobusami oraz bardzo często zabytkowymi tramwajami. Jeżeli chcemy się wybrać do pobliskiej miejscowości nad oceanem i skorzystać z uroków podlizbońskich plaż - wzdłuż wybrzeża kursują pociągi (średnio co pół godziny). Na pewno warto wybrać się na plażę w Carcavelos jest ona bardzo szeroka, typowo turystyczna. Ostatnią stacją, do której dojeżdża pociąg jest Cascais przeurocze miasteczko z kilkoma mniejszymi plażami, otoczonymi wysokimi klifami i z przepiękną zabudową. Cascais:
UCZELNIA Studiowałam na uczelni Universidade de Lisboa (Faculty of Science). Uniwersytet znajduje się przy stacji metra Campo Grande. Kiedy wybierałam tę uczelnię w rubryce znajomość języków, widniał portugalski/angielski. Obawiałam się, że część zajęć będzie odbywała się w języku portugalskim na szczęście nie było takiego problemu. Wszystkie przedmioty były prowadzone w języku angielskim ze względu na studentów Erasmusa. Jeżeli wykładowca nie widział możliwości prowadzenia zajęć po angielsku mieliśmy możliwość zaliczenia przedmiotu (egzamin, projekt bądź prezentacja) w tym języku. Jeżeli chcielibyście uczęszczać na kurs języka portugalskiego, uczelnia organizuje takie zajęcia na różnych poziomach zaawansowania. Zajęcia odbywają się 2 razy w tygodniu po dwie godziny lekcyjne. Opłata za semestr nauki wynosi 50 euro. Podczas semestru miałam możliwość odbycia praktyk w ramach programu Erasmus dzięki temu przedłużyłam swój pobyt w Lizbonie o 1,5 miesiąca! Staż odbyłam w instytucie badawczym Inżynierii Biomedycznej i Biofizyki. MIASTO Lizbona jest bardzo różnorodnym i przepięknym miastem znajdującym się nad rzeką Tag. Nie można określić gdzie znajduje się ścisłe centrum turystyczne powiedziałabym, że jest ich kilka. Koniecznie trzeba pojechać do Belem wjechać na punkt widokowy (port. Miraduro) znajdujący się na samej górze pomnika Odkrywców, podejść pod wieżę w Belem i spróbować
jedynych w swoim rodzaju Pasteis de Belem ich receptura jest ściśle tajna i nie znajdziemy nigdzie drugich takich samych tart z kremem jajecznym. Belem: Najstarszą dzielnicą Lizbony jest Alfama jej urokliwe i wąskie uliczki tworzą niesamowity klimat. Warto wsiąść w zabytkowy tramwaj, który jeździ obok najważniejszych miejsc w tej dzielnicy. Zdj: Luigi Ridolfi
Rozrywkową dzielnicą Lizbony jest Bairro Alto, położone obok punktu widokowego, z którego rozpościera się panorama na Tag. Jest tu pełno wąskich (szerokość jednego samochodu) uliczek zapełnionych barami, pubami i klubami. Przy samym parku jest Erasmus Corner gdzie swoje wieczory spędzają głównie zagraniczni studenci. Idąc w kierunku Cais do Sodre warto odwiedzić tzw. Pink Street różową ulicę, na której wolne wieczory spędzają Portugalczycy. Cenna wskazówka dla dziewczyn: zapomnijcie w Lizbonie o butach na obcasach strome i kręte uliczki zdecydowanie zachęcają do noszenia wygodnego i płaskiego obuwia! JEDZENIE Portugalskimi przysmakami, których koniecznie trzeba skosztować będąc w Lizbonie są na pewno wszelkie potrawy z bacalhau suszonym dorszem. Najpopularniejszymi są bacalhau a bras, bacalhau com natas, pasteis de balahau. Przysmakiem Portugalczyków są również sardynki w czerwcu podczas dnia świętego Antoniego na każdym kroku możemy je kupić prosto z grilla.
Na każdym kroku możemy napotkać pastelarie pełne słodkich przysmaków. Padaria Portuguesa szczyci się najlepszymi Pao de Deus w mieście są to bułki drożdżowe z kokosem. Będąc w Portugalii koniecznie trzeba spróbować Ginjinhi likieru wiśniowego podawanego najczęściej w czekoladowych kieliszkach. Zakupy najlepiej robić w portugalskich supermarketach : Pingo Doce, Mini Preco bądź Continente. ZWIEDZANIE Portugalia jest bardzo malowniczym krajem. Lizbona stanowi bardzo dobre miejsce wypadowe ponieważ leży po środku wybrzeża. Jeżeli chodzi o miejscowości znajdujące się w pobliżu miasta na pewno trzeba udać się do urokliwego Cascais (można tu wypożyczyć bezpłatnie! rowery i urządzić sobie wycieczkę wzdłuż oceanu), do pięknej Sintry, na Cabo da Roca, najbardziej wysunięty na zachód przylądek Europy, do Fatimy, znajdujących się 3 km od niej Grutas da Moeda (jaskinie robię niesamowite wrażenie). Kierując się na północ kraju trzeba warto odwiedzić Coimbre z najstarszym uniwersytetem w Portugalii, Aveiro oraz Porto. Południe kraju jest bardziej turystycznym miejscem, całe wybrzeże Algarve najlepiej zwiedzić wypożyczając samochód. Trzeba pamiętać o wizycie w Lagos, gdzie widoki z klifu na błękitną wodę oceanu zapierają dech w piersiach. Jak najlepiej się przetransportować z Lizbony na północ bądź południe? Kilka razy dziennie do wielu miast Portugalii kursują autokary firmy RedeExpressos. Z Lizbony do Porto można pojechać już za 14 euro w jedną stronę, podróż trwa 3-3,5h. Warto zwracać uwagę na promocje Ryanaira można trafić na naprawdę dobrą ofertę i polecieć do Porto bądź do Albufeiry (południe Portugalii) za niecałe 10 euro, a sam lot trwa 40 minut! Porto:
Fatima i Grutas de Moeda: Zdj: Luigi Ridolfi PODSUMOWANIE W tym krótkim przewodniku starałam się zawrzeć jak najwięcej cennych wskazówek i informacji, które mogą Wam w choć małym stopniu pomóc odnaleźć się na Erasmusie w Lizbonie. Mam nadzieję, że były one dla Was przydatne. Nie zapominajcie, że Erasmus to nie tylko nowe miejsce, nowa kultura, lekcja samodzielnego życia, ale również poznawanie nowych ludzi i być może zawiązywanie przyjaźni na lata. Starajcie się korzystać z tego czasu jak najlepiej, zwiedzajcie, podróżujcie żebyście w dniu Waszego powrotu do Polski mogli sobie powiedzieć: to była naprawdę niesamowita przygoda i ciężko mi ją zakończyć. W razie jakichkolwiek pytań piszcie do mnie na adres: dominika.olczak@onet.pl