Czas spakować plecak i wrócić z wakacyjnych szlaków, by rozpocząć nowy rok katechetyczno formacyjny.



Podobne dokumenty
VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

Nowicjat: Rekolekcje dla Rodziców sióstr nowicjuszek Chełmno, kwietnia 2015 r.

ROK PIĄTY

ZELATOR. wrzesień2016

r.

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu

Pomocny Patrol PIELGRZYMKOWY GAZETKA INFORMACYJNA SZKOLNYCH KÓŁ CARITAS DIECEZJI OPOLSKIEJ NR ROK NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

drogi przyjaciół pana Jezusa

WIELE JEST SERC, KTÓRE CZEKAJĄ NA EWANGELIĘ. Kolęda 2013/2014 Materiały dla koordynatorów

63 urodziny farorza kazanie głosi ks. Piotr Lisiecki

. Okazja do spowiedzi św. wieczorem przed Mszą św. do godz. 17,55.

Niech Jezus zawsze będzie twoim początkiem i twoim centrum, i twoim celem, niech wchłania całe twoje życie.

TUCHOLA DOTKNĘŁA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Biuletyn informacyjny Kleryków ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.

Światowe Dni Młodzieży na Ursynowie [ZAPROSZENIE]

3. We wtorek wspomnienie św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu Biskupów i Doktorów Kościoła.

VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Zestaw pytań o Janie Pawle II

SPRAWOZDANIE z I R A J D U R O W E R O W E G O SZLAKIEM SŁUPSK STRZLINKO DOLINA CHARLOTTY

WĘDROWANIE Z BOGIEM Podręcznik i ćwiczenia do religii dla klasy 0

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Ogólnie: Na ocenę celującą zasługuje uczeń, który wyraźnie wykracza poza poziom osiągnięć edukacyjnych przewidzianych dla danego etapu kształcenia.

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30).

NASZ WSPÓLNY 2011 ROK. Parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.

Protokół ze Spotkania Parafialnego Zespołu Synodalnego

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

KRONIKA PKRD na stronie parafii św. Urbana STYCZEŃ 2014

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

Modlitwa za Służbę Celną z udziałem Celników na Jasnej Górze!

U SW. BARTŁOMIEJA W MIERZESZYNIE

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ

Spotkanie z Jaśkiem Melą

CZERWIEC ( niedziela ) Msza św. o godz dla ministrantów i ich rodziców. Podczas Mszy św. dziękowaliśmy za kolejny rok służby i

- za 27-letnią pracę duszpasterską w naszej Parafii - pragniemy dzisiaj z serca powiedzieć: BÓG ZAPŁAĆ!

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

MATKI BOŻEJ MIKOŁOWSKIEJ

Nie ma wakacji od Pana Boga! Czyli 7 wskazówek jak przeżyć urlop po katolicku.

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Podziękowania dla Rodziców

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Wizytacja ks. bpa Zdzisława. 7 maja Fortuniaka

Wspomnienie z białostockiej pielgrzymki na kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII

Wpisany przez Administrator niedziela, 13 stycznia :51 - Poprawiony niedziela, 23 grudnia :49

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

Bardo Śląskie: Diakonia KWC dla człowieka

Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii

Kochani! Już za nami Święto Jedności Dziękuję wszystkim! W dalszej części znajdziecie zdjęcia z tego wydarzenia.

III. Temat: Pakujemy plecak na pielgrzymkę. ks. Marek Studenski

Wybory Prezydenckie - 24 maja 2015 r.

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego]

DNIA WSPÓLNOTY DK GAŁĘZI RODZINNEJ RUCHU ŚWIATŁO- ŻYCIE,

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Wydawnictwo WAM, 2013 HOMILIE, KAZANIA I MOWY OKOLICZNOŚCIOWE TOM 2 Pod redakcją o. Krzysztofa Czepirskiego OMI

OGÓLNOPOLSKA HARCERSKA PIELGRZYMKA NA JASNĄ GÓRĘ r. CZUWAJ nad naszymi drogami. Jasna Góra

Spis treści. o. józef kowalik omi Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny...

INFORMACJE PODSTAWOWE

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej

Szczegółowy program wędrówki symboli Światowych Dni Młodzieży w Diecezji Kaliskiej, 3 18 maja 2014r.

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

W Beskidzie Sądeckim

ZELATOR PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA DO CZĘSTOCHOWY LIST DZIĘKCZYNNY DLA ZELATORÓW. czerwiec2015

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba. Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą.

uczestniczymy we Mszy Świętej w intencji Ojczyzny, Radia Maryja i TV Trwam, a o 9 00

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Zauważamy, że nowe sytuacje w rodzinach, a także w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym. domagają się

Akt oddania się Matce Bożej

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Roczne sprawozdanie z działalności. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. przy parafii. Niepokalanego Poczęcia NMP. w Kamionnie.

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

1 Mało znane litanie do Świętych

CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE

22 lipca 2012 r. Kazanie na mszy pożegnalnej ks. Czesława Duka

Nasze troski zatopione w modlitwie... Uroczyste poświęcenie nowej kaplicy

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

Rekolekcje o modlitwie - sprawozdanie. Morasko 3-4 stycznia 2015

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Spis treści. Od Petki Serca

PEREGRYNACJA RELIKWII ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II

{tab=gdzie i kiedy spotkania?} Spotykamy się w parafii św. Piotra i Pawła na Lotnisku. we wtorki po Mszy świętej ok. godz. 19 w Domu Parafialnym

Przewodnik modlitewny dla zabieganego człowieka

Chwała Bogu na wysokościach Radujecie się bracia w Panu

Transkrypt:

Czas spakować plecak i wrócić z wakacyjnych szlaków, by rozpocząć nowy rok katechetyczno formacyjny.

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 23 sierpnia odszedł do wieczności niezwykłego formatu człowiek, nasz parafianin, działacz społeczny, Pan Leon Piecuch. Pożegnały go tłumy parafian, przyjaciół oraz przedstawiciele władz samorządowych. Poniżej umieszczamy dwie mowy pożegnalne wygłoszone przez władze naszego miasta. Leon Piecuch. Gdyby zapytać większości z tu obecnych, jakie są ich pierwsze skojarzenia po usłyszeniu tego imienia i nazwiska, powiedzieliby na pewno: krwiodawca, społecznik, samorządowiec, Blachownia. Nikt też, słysząc wyłącznie ten zestaw określeń, nie miałby wątpliwości, o którą osobę chodzi. Dlaczego takim go zapamiętaliśmy? Bo społeczeństwu, samorządowi, Blachowni, nieodmiennie od kilkudziesięciu lat poświęcał się z pasją. To zaangażowanie wyróżniało go, gdy był wśród nas. Choć odszedł, taka postawa i podejście są dzięki niemu nadal żywe. Jego największym dziełem było dawanie dobrego przykładu. Prezydent Kędzierzyna Koźla Tomasz Wantuła Drodzy zebrani! Żegnamy dziś zasłużonego dla naszego powiatu mieszkańca, Leona Piecucha człowieka oddanego społeczeństwu. Żyłeś dla innych, wyciągałeś swą pomocną dłoń, teraz my jesteśmy tu, aby towarzyszyć Ci w ostatniej drodze. Wiele lat temu, jako młody człowiek zajął się działalnością na rzecz drugiego człowieka. Założył pierwszy w Polsce Klub Honorowych Dawców Krwi. W latach 70. rozpoczął pracę w Zakładach Chemicznych Blachownia. Nie przez przypadek został prezesem tutejszego klubu dawców krwi w jego osobie bowiem upatrywano człowieka, który bezinteresownie spełni się w tej roli. Szybko okazało się, że idea krwiodawstwa to tylko jeden z elementów jego działalności. Leon Piecuch często pomagał ludziom chorym, sprowadzał trudno dostępne leki oraz sprzęt dla osób niepełnosprawnych. Nawiązał też współpracę z klinikami ze Śląska, gdzie konsultowano chorych z terenu powiatu. Pomagał naszym mieszkańcom w zamian nie oczekując niczego. Wielu uratował życie, czego dowodem jest szereg podziękowań, które niejednokrotnie ukazywały się w prasie. W krótkim czasie doceniono zasługi zmarłego. Został wyróżniony Orderem Uśmiechu oraz wieloma innymi nagrodami, przyznawanymi za wyjątkowe zasługi. Po prostu był człowiekiem dobrego serca. Rodzinie zmarłego i bliskim składam kondolencje zapewniam o współczuciu i wsparciu. W imieniu radnych powiatowych oraz mieszkańców powiatu kędzierzyńsko kozielskiego dziękuję za wszystko. Teraz, gdy zabrakło ci już sił, żegnamy Cię.. i będziemy o Tobie pamiętać! Przewodniczący Rady Powiatu Piot Jahn 2

Słowo Proboszcza 14 września br. zostało oficjalnie otwarte i poświęcone nowe rondo przy ul. Gliwickiej. Dzięki wnioskowi Rady Osiedlowej z Pogorzelca, Rada Miejska Kędzierzyna Koźla podjęła uchwałę, że będzie ono nosić imię ks. Jana Opieli OMI. Kandydatura księdza została szybko zaakceptowana przez radnych naszego miasta. Był wikariuszem, a później proboszczem jedynej w Kędzierzynie parafii św. Mikołaja. Walczył o pozwolenie na budowę nowego kościoła. Później był jego budowniczym. Następnie został proboszczem nowo wybudowanej parafii pod wezwaniem św. Eugeniusza de Mazenoda. Odegrał ważną rolę w życiu społeczności miasta. Dyskutowano również o tym, jak ma b yć sformułowana przyszła nazwa ronda.. Czy ma być wyraz ksiądz, czy ojciec, z pełną nazwą Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów, czy z jej skrótem. Ostatecznie przeszło imię w podanej wyżej formie, a mianowicie ks.(ksiądz) jako bardziej uniwersalny tytuł używany w stosunku do duchowieństwa i skrót OMI po nazwisku sygnalizujący, że jest zakonnikiem(ojcem) i to konkretnego Zakonu. Bowiem skrót OMI oznacza Oblata Maryi Niepokalanej (po łacinie Immaculatae). Przy okazji pragnę podziękować z całego serca wszystkim, którzy zainicjowali, wnioskowali i przegłosowali to, że patronem ronda w cieniu Krzyża Milenijnego będzie tak bardzo zasłużony dla Kędzierzyna kapłan, którym jest niezapomniany Ojciec Jan Opiela. Bóg zapłać! O. Mieczysław Hałaszko OMI Msza Święta Dziękczynna... SŁOWO PROBOSZCZA SŁOWO PROBOSZCZA SŁOWO PROBOSZCZA...w intencji Rodzinnych Ogródków Działkowych Jedność przy ul. Gliwickiej i ich rodzin. 9/2014 3 Życie parafii

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Radość Ewangelii w rodzinie 38. Opolska Pielgrzymka na Jasną Górę 4

o. Robert Wawrzeniecki OMI (Iława) Jak to z budową kościoła na Pogorzelcu było? cz. VI Z okazji 40 lecia otrzymania pozwolenia na budowę: sprawa budowy pierwszego kościoła na Pogorzelcu w latach 1960 1974 cz. II Wobec takiego obrotu sprawy, jakim stało się niejednoznaczne wypowiadanie się w tej kwestii przez władze państwowe, rozpoczęto wstępne starania, które miały przygotować ewentualną pozytywną decyzję władz. Chciano bowiem uniknąć sytuacji z lat 1956 1958, kiedy to w czasie pozyskiwania gruntów, opracowywania planów i wszystkich kwestii biurokratycznych, zezwolenie zostało Pismo z KWMO w Opolu do naczelnika wydziału I departamentu IV MSW w Warszawie z 29.04.1968 roku dotyczące o. Jana Opieli OMI cofnięte. Tym razem wszystkie potrzebne rzeczy miały być już gotowe w chwili wydania pozytywnej decyzji o budowie kościoła w Kędzierzynie. Pierwsze kroki ku ewentualnej budowie Rozpoczęto przygotowania od zmian własnościowych gruntów należących do parafii, zgromadzenia i przygotowywanych pod ewentualną przyszłą budowę. Dlatego istotną sprawą stało się przejście na własność parafii św. Mikołaja świątyni, cmentarza parafialnego oraz 1/2 powierzchni plebani klasztoru. W tym czasie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej pozyskali także grunt o wielkości 40 arów pod ewentualną budowę kościoła w latach późniejszych. Nie było to jednak sprawą łatwą, gdyż rozmowy ówczesnego prowincjała o przekazanie tej własności napotykały opór po stronie Kurii Biskupiej w Opolu, jak zaświadczają w swoich donosach TW Marek (prowadzony przez SB w Poznaniu) i TW Karol (prowadzony przez SB w Pruszkowie) pod koniec 1971 i 1972 roku oraz meldunek sytuacyjny KWMO w Opolu do Naczelnika Wydziału IV Departamentu IV MSW, dotyczący starań o uzyskanie zezwolenia na budowę w Kędzierzynie z 30.03.1972 roku. Kompromis jednak osiągnięto i Oblaci uzyskali własność 1/2 części probostwa przy istniejącym kościele św. Mikołaja. Jednak najważniejszym w tym wszystkim było zapewnienie, że nowy kościół i klasztor, jakie miałyby być wybudowane, w związku z ich powstaniem na ziemi należącej do zgromadzenia, stanie się własnością Misjonarzy ciąg dalszy na str. 6 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 5

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii ciąg dalszy ze str. 5 Oblatów Maryi Niepokalanej i oni będą jego duszpasterzami. Jednak sprawa toczyła się już od 28.09.1970 roku i Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej otrzymała możliwość pierwokupu ziemi, którą wstępnie przeznaczono pod przyszły kościół. Ostateczne szczegóły tego przedsięwzięcia pomiędzy reprezentującym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej o. Alfonsem Kupką OMI a Siostrą Prowincjalną Sióstr Służebniczek ustalono 29.06.1971 roku. Wtedy to wspomniana działka o powierzchni 0,40 ha, znajdująca się przy ul. Ligonia 22, stanowiąca tereny zielone, stała się własnością zgromadzenia. Oficjalne potwierdzenie tego faktu przez władze, które w dalszym ciągu czyniły w tej sprawie czasową obstrukcję, czyli decyzja Wydziału ds. Wyznań Prezydium WRN w Opolu nosi dopiero datę 15.06.1973 roku, a jej uprawomocnienie dokonało się 29.06.1973 roku. Rozmowy prowadzone pomiędzy przełożonymi zakonnymi były także wspierane przez Kurię Biskupią w Opolu. Ks. bp Antoni Adamiuk i ks. Paweł Kałuża, 6 Jak to z budową kościoła na Pogorzelcu było? Pismo płk Stanisława Mozala, zastępcy naczelnika wydziału I departamentu IV MSW w Warszawie do naczelnika wydziału IV KWMO w Opolu do z 7.10.1970 roku dotyczące o. Jana Opieli OMI. Pismo ppłk Stanisława Pyznara, naczelnika wydziału IV KWMO w Opolu do do naczelnika wydziału I departamentu IV MSW w Warszawie z 3.11.1970 roku dotyczące o. Jana Opieli OMI notariusz kurialny, spotkali się 13.12.1972 roku z Matką Prowincjalną Sióstr Służebniczek NMP, która w czasie tego spotkania wyraziła kolejny raz wolę przekazania gruntu pod budowę kościoła. Jak wskazałem wyżej nie zakończyło to jednak sprawy, gdyż jeszcze trzeba było czekać na ostateczne potwierdzenie władz. Determinacja, jaką wykazały w tej sprawie wszystkie zainteresowane strony: kuria, oblaci, siostry, duszpasterze i wierni, sprawiła, że ogród klasztoru sióstr został wyłączony z miejskiego planu zagospodarowania, wg którego na tym terenie miano budować kolejne budynki mieszkalne. Decyzję taką próbowała oprotestować spółdzielnia mieszkaniowa, która na tym terenie chciała wybudować domy,

SB_1973 Pismo z KWMO w Opolu do naczelnika wydziału V departamentu IV MSW w Warszawie z 28.02.1973 roku na temat głosowania na prowincjała ale udało się sprawę załatwić po myśli mieszkańców. Potwierdza to korespondencja Kurii Biskupiej z Wydziałem Budownictwa, Urbanistyki i Architektury do spraw Kędzierzyna WRN w Opolu z 1970 roku. Ciekawą informację zawiera także telefonogram Wydziału ds. Wyznań Urzędu Wojewódzkiego w Opolu do centrali w Warszawie z 25.01.1974 roku. Zawarte są tam plany budownictwa sakralnego na rok 1974 na terenie diecezji, przesłane przez kurię biskupią w Opolu 27.12.1973 roku oraz kurię biskupią we Wrocławiu 2.01.1974 roku. Wynika z tego jasno, że sprawy budownictwa nowych kościołów były ściśle konsultowane z Warszawą, a organy terenowe administracji państwowej PRL wykonywały jedynie polecenia z góry. Nadzieję starających się o budowę kościoła budziła jednak odmowna decyzja załatwienia tych spraw w sugerowanym terminie dwumiesięcznym. Dyrektor Wydziału ds. Wyznań Urzędu Wojewódzkiego w Opolu Adam Urbanowicz, wskazując potrzebę wizji lokalnej, rozpoznania warunków fizjograficznych oraz planów zagospodarowania Pismo Wydziału ds. Wyznań Prezydium WRN w Opolu do Urzędu ds. Wyznań w Warszawie z 12.11.1973 roku. Odpis pisma Kurii Biskupiej w Opolu nadesłanego do Wydziału ds. Wyznań Urzędu Wojewódzkiego z 27.12.1973 roku w sprawie budownictwa sakralnego w 1974 roku. przestrzennego, wskazał jako możliwy termin odpowiedzi 31.05.1974 roku, ale jak wskaże w następnych odcinkach tego cyklu historycznego, sprawa została załatwiona o wiele szybciej. Inwigilacja sprawy i jej sprawcy Dotykając sprawy starań o budowę kościoła w Kędzierzynie na Pogorzelcu, nie można nie dotknąć kwestii inwigilacji przez SB wszystkiego, co było z tą sprawą związane. Działania policji politycznej dotyczyły najpierw o. Jana Opieli OMI, który już od 1966 roku był pod stałą obserwacją służb, co więcej przez jednego z funkcjonariuszy SB był typowany nawet na kandydata na tajnego współpracownika. Chciano w ten sposób zbadać grunt czy uda się go wykorzystać w pracy tajnej policji. Jednak te działania inwigilacyjne uległy zintensyfikowaniu, kiedy we wrześniu 1967 roku został administratorem parafii św. Mikołaja w Kędzierzynie. Nominację tę władza postrzegała pozytywnie, ale mimo tego kontrolowano wszystkie jego wystąpienia. Stwierdzono m.in. w 1968 roku, że choć w rozmowie z pracownikami SB zapewniał, że nie przeczyta w całości komunikatu ks. bp. Franciszka Jopa o budowie nowych kościołów, to jednak dokument odczytał w całości. Samo nasilenie starań o budowę kościoła w Kędzierzynie sprawiło, że zainteresowanie osobą o. Jan Opieli OMI ze strony SB jeszcze bardziej wzrosło. Dotyczyło to także wszystkich osób, które z nim się kontaktowały ciąg dalszy na str. 8 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 7

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii ciąg dalszy ze str. 7 Jak to z budową kościoła na Pogorzelcu było? czy wspierały go w podejmowanych inicjatywach. W związku z inwigilacją, jaka miała miejsce na początku lat 70., zbierano wszelkie informacje na jego temat, przygotowywano jego charakterystyki, sporządzano charakterystyki żyjących członków jego rodziny. Podstawową rzeczą, jaką w nich powtarzano, by wykorzystać to operacyjnie, było podważanie polskości jego rodziny i jej patriotycznego nastawienia oraz zarzucano tendencji proniemieckich o. Janowi Opieli OMI, by zdyskredytować go w oczach parafian. Pozyskiwano także informacje komu o. Jan Opiela OMI jest przychylny w wyborach na prowincjała i na kogo będzie głosował w czasie sondażu. Wykorzystano tutaj TW Majewski (prowadzony przez SB w Warszawie) i TW Bronisław (prowadzony przez SB z Łodzi). W 1970 i 1971 roku za sprawą TW Mozela (prowadzony przez SB w Opolu) i TW Majewski pod lupą SB znalazła się także znajomość o. Jana Opieli OMI i o. Jerzego Jagły OMI z pracownicą poczty w Kędzierzynie, która w tym czasie została skazana za szpiegostwo na rzecz RFN oraz niechęć związaną ze skierowaniem o. Jana Opieli OMI do pracy w Gorzowie Wielkopolskim i stałą chęcią powrotu do pracy do Kędzierzyna, gdzie w latach 1950 1958 pracował już jako wikary. Oprócz wymienionych już tajnych współpracowników: TW Majewski, TW Marek (prowadzony przez SB w Poznaniu), TW Bronisław, TW Karol (prowadzony przez SB w Pruszkowie), TW Józef (prowadzony przez SB w Gdańsku) i TW Mozela, SB posługiwało się także TW Sławomir (prowadzony przez SB w Koźlu). Jednak nawet ich praca, wraz z agenturą wymienioną już w poprzednich odcinkach naszego cyklu, nie budziła zadowolenia SB i uznawana była za niewystarczającą. Tadeusz Nowosielski - w UB/SB 1949-1990: zastępca naczelnika wydziału IV (1971-1973) i zastępca naczelnika wydziału III (1973-1974) SB w Opolu. Pismo Wydziału ds. Wyznań Urzędu Wojewódzkiego do Kurii Biskupiej w Opolu z 13.03.1974 roku w sprawie terminy rozpatrzenia propozycji związanych z budownictwem sakralnym w 1974 roku. Inwigilację, jak wskazują opracowania dotyczące aparatu bezpieczeństwa na Opolszczyźnie, zlecone zadania w poszczególnych sprawach oraz podpisy pod poszczególnymi dokumentami wytworzonymi przez policję polityczną, koordynowali funkcjonariusze SB, zwłaszcza przeszkoleni do walki z Kościołem katolickim. Władysław Siemek - w UB/SB 1945-1978: zastępca komendanta ds. bezpieczeństwa/i zastępca komendanta ds. SB (1961-1975) w Koźlu. Stanisław Pyznar - w UB/SB 1945-1975: zastępca naczelnika wydziału IV (1963-1969) oraz naczelnik wydziału IV (1969-1975) SB w Opolu. Bolesław Lisiekiewicz, funkcjonariusz SB w Koźlu a później w Opolu, wsławiony inwigilacją Kościoła katolickiego w powiecie kozielskim, walką z podziemiem niepodległościowym oraz działań przeciwko agentom obcego wywiadu (T. Ludygi, G. Gieronia, H. Krybusa i J. Sobka), późniejszy wieloletni wiceprezes i prezes miejskiego koła ZBOWiD w Kędzierzynie oraz członek Zarządu Oddziału ZBOWiD w Koźlu. 8

W Koźlu był to przede wszystkim ppor. Edward Grządziel, starszy oficer operacyjny SB KPMO (m.in. prowadzenie TW Sławomir ), a jego pracę koordynował kpt./ppłk Władysław Siemek zastępcy komendanta ds. bezpieczeństwa/i zastępcy komendanta ds. SB. W Opolu nad tymi sprawami czuwali naczelnicy Wydziału IV: mjr/ppłk. Jan Pomierny, odwołany dyscyplinarnie ze stanowiska oraz mjr Mieczysław Roch, mjr/ ppłk. Stanisław Pyznar (prowadzenie TW Mozela ) oraz ich zastępcy: mjr Mieczysław Roch, mjr/ppłk. Stanisław Pyznar, mjr Gustaw Abramczyk oraz kpt./mjr inż. Tadeusz Nowosielski wcześniej kierownik grupy II wydziału IV KWMO (koordynacja działań przeciw Oblatom) i mjr Stanisław Wnuk. W tym dziele wspomagali ich inni funkcjonariusze, pozostałych wydziałów SB. Najpierw byli to komendanci MO w Opolu: ppłk Andrzej Kościukiewicz, płk Kazimierz Chojnacki, płk Benedykt Cader, płk Stanisław Dudło (p.o.) oraz płk Julian Ulatówka. Dalej taką rolę pełnili ich zastępcy: ds. Bezpieczeństwa/ds. SB mjr/ ppłk. Henryk Trzciński, mjr/płk. Henryk Zaszkiewicz, ppłk./płk. Józef Spisak, płk Kazimierz Modelewski oraz zastępcy ds. Bezpieczeństwa/ds. SB: mjr Włodzimierz Kaliszczuk, ppłk. Ludwik Skowronek i ppłk Benedykt Drobot. W wydziale II swoją pomocą służyli, wraz z całym personelem, naczelnicy: kpt./mjr Kazimierz Miś, mjr/ ppłk Bogusław Szczepaniak i ppłk Józef Ciupek oraz ich zastępcy: mjr Aleksander Suszczyński, kpt./mjr Józef Wójcik, kpt./mjr Józef Ciupek, kpt./mjr Ryszard Głowacz, kpt. Franciszek Kujac, mjr Kazimierz Dunaj i mjr Jan Rojewski. W wydziale III natomiast naczelnicy: mjr/ppłk. Jan Pomierny, mjr/ppłk Józef Adamczyk, mjr Edward Kasperski, mjr/ppłk Ryszard Głowacz i ich zastępcy: mjr/ppłk Józef Adamczyk, mjr Mieczysław Roch, mjr Edward Kasperski, mjr Feliks Bielak, mjr Edward Gołębiowski, kpt. Józef Rzepa, por./kpt. Jerzy Zarębski, mjr Jan Rojewski i mjr Tadeusz Nowosielski. Wydział śledczy, wraz z całym sztabem współpracowników, reprezentowali naczelnicy: kpt./ppłk. Ludwik Skowronek, mjr/ppłk Józef Strózik i ich zastępcy: kpt./mjr Antoni Sobczak, mjr Stanisław Kaczmarczyk, mjr Józef Strózik oraz mjr Gerhard Mischke. W biurze paszportowym byli to naczelnicy: kpt. Franciszek Bączyński, mjr/ppłk Sobczak Antoni oraz ich zastępcy: mjr Stanisław Rdest, kpt. Józef Maj, mjr Zygmunt Mroziński oraz mjr Lucjan Zasuwa. Oczywiście czynili to we współpracy z funkcjonariuszami z kontroli ruchu granicznego, pracującymi pod naczelnikami: mjr. Stefanem Dworaźnym, mjr. Jerzym Lachowskim, ppłk. Józefem Wójcikiem oraz znanym już ze wcześniejszej inwigilacji Kościoła rzymskokatolickiego na terenie powiatu kozielskiego, walki z podziemiem niepodległościowym oraz działań przeciwko agentom obcego wywiadu (T. Ludygi, G. Gieronia, H. Krybusa i J. Sobka), późniejszym wieloletnim wiceprezesem i prezesem miejskiego koła ZBOWiD w Kędzierzynie oraz członkiem Zarządu Oddziału ZBOWiD w Koźlu: mjr. Bolesławem Lisikiewiczem. Swoją pomocą służyli także pracownicy wydziału B (obserwacja zewnętrzna), z naczelnikami: mjr. Henrykiem Kędziorą i ppłk. Stefanem Dworaźnym c.d. na str. 10 Fragment notatki dotycząca działalności zgromadzenia Ojców Oblatów sporządzona w Urzędzie ds. Wyznań w Warszawie 30.04.1974 roku. Wyciąg z notatki służbowej ze spotkania odbytego z TW Karol w Pruszkowie 10.12.1971 roku. 9/2014 9 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii dokończenie ze str. 9 Jak to z budową kościoła na Pogorzelcu było? oraz ich zastępcami: mjr. Józefem Krzywańskim i mjr. Janem Wierzykiem na czele. W wydziale C (kartoteki, archiwum operacyjne), pracowali m.in. naczelnicy: mjr/ppłk Mieczysław Świderski, ppłk Władysław Lach i ppłk Józef Drewniak oraz ich zastępcy: mjr Józef Drewniak i mjr Fryderyk Wachowski. W wydziale T (technika operacyjna m.in. podsłuchy) byli to naczelnicy: ppłk Feliks Miatkowski i ppłk Jan Wieczorek oraz ich zastępcy: kpt./mjr Jan Wieczorek i kpt. Waldemar Przeniczny. W wydziale W (kontrola korespondencji) w omawianym okresie służyli naczelnik ppłk/ płk Stanisław Olejnik i jego zastępca kpt. Zygmunt Stefanowski. Samodzielną sekcją śledczą kierował kpt./mjr Aleksander Mikołaczuk; samodzielną sekcją A (szyfry) mjr Matylda Mroczek a samodzielną sekcji W (kontrola korespondencji) kpt./ mjr Stanisław Olejnik. W dokumentach pojawia się często jeszcze osoba płk. Stanisław Mozal, zastępca naczelnika Wydziału I Departamentu IV MSW w Warszawie. W związku z inwigilacją, czasem współpracowali z funkcjonariuszami SB z Koźla i Opola, funkcjonariusze z innych miejsc w Polsce. Byli to: por. Zygmunt Jasik, starszy oficer operacyjny grupy II wydziału IV KWMO w Katowicach; kpt. Henryk Sękulski, starszy oficer operacyjny rejonowej SB KPiMO w Pruszkowie (prowadzenie Doniesienie TW Majewski z 24.11.1970 roku TW Karol ); kpt. Mirosław Szulc, starszy inspektor grupy I wydziału IV KWMO w Poznaniu (prowadzenie TW Marek ); Stanisław Kubiński, najprawdopodobniej z Gdańska (prowadzenie TW Józef ) oraz nieznany stopniem i z imienia funkcjonariusz SB Kaźmierczak z Łodzi (prowadzenie TW Bolesław ). Narzędzia represji trzeba też upatrywać się w pracownikach Urzędu ds. Wyznań w Warszawie (byli to w omawianym okresie Aleksander Skarżyński dyrektor Urzędu ds. Wyznań w Warszawie, Mieczysław Żurawski, Aleksander Wołowicz prawdopodobnie jeden z zastępców dyrektora oraz Eryk Sztekker/Stekker) i w Opolu (Adam Urbanowicz Wykaz obiektów, sporządzony przez Wydział ds. Wyznań Prezydium WRN w Opolu, o które ubiega się Kościół z art. 2 ustawy mimo negatywnego stanowiska władz. 10

Fragment notatki służbowej spisanej ze słów b.tw Bronisław w Łodzi 27.01.1973 roku. kierownik Wydziału ds. Wyznań Prezydium WRN; Józef Kowalczyk zastępca kierownika Wydziału ds. Wyznań Prezydium WRN oraz Edmund Rybarkiewicz zastępca kierownika Wydziału Finansowego Prezydium WRN). Uzgodnienia dotyczące wydania wreszcie pozwolenia na budowę kościoła w Kędzierzynie na Pogorzelcu zaczęły się już w II połowie 1973 roku, aby w 1974 roku zaowocować wydaniem oficjalnego pozwolenia, jak na to wskazują odnalezione dokumenty i świadectwa osób, które brały udział w tych działaniach. O tej historii jedynak dopiero w kolejnych odcinkach naszego cyklu historycznego o budowie kościoła. c.d.n. o. Robert Wawrzeniecki OMI Fragment informacji KWMO w Opolu do Wydziału IV MSW z 14.10.1971 r. na temat pobytu TW Mozela za granicą we Włoszech i Niemczech. Gdy lato dobiega końca Mija już lato gorące, w którym ostro świeci słońce, przez wakacji secon cały dokuczały nam upały. Nawiedzały nasz kraj wyrządzając szkody duże, deszcze ulewne padały, różne miejsca zalewały. Wiele dachów pozrywało, liczne drzewa połamało, a nierzadko gradobice niszczyło plony obfice. Lecz wyjazdy wakacyjne są dla wszystkich atrakcyjne, bo przeżyć nam dostarczają i wypocząć pozwalają. Gdy lato dobiega końca, trzeba zrezygnować ze słońca, bo obowiązki wzywają i w wir pracy nas rzucają. Znów trzeba środki gromadzić, aby wydatkom poradzić, by wystarczyło na opłaty, konieczne leki i raty. Gdziekolwiek wierny przebywa, tam dzieło Boże podziwia, modląc się dziękuje za to, że piękne jest nie tylko lato. W parafii także zmiany, Ojca Rafała witamy, Życzymy Mu powodzenia, by już nie miał chwili zwątpienia. Halina Ozga Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 11

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Mechanika Katolika W dniach od 21 do 27 lipca do Kodnia zjechała się już tradycyjnie młodzież oblacka na Festiwal Życia. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowiła nasza parafialna Niniwa. Hasłem przewodnim tego spotkania była Mechanika Katolika. Oprócz okazji do modlitwy, wyciszenia można było również sprawdzić się w zmaganiach sportowych czy rozwinąć swój talent na różnego rodzaju warsztatach. Poniżej przedstawiamy trzy świadectwa osób, które w tym roku wzięły udział w tym pięknym wydarzeniu. Już od pierwszych chwil Kodeń zachwycił nas swoim urokiem. Poza szalonymi strzałami na poligonie, Kodeń to bardzo spokojne miasto (oczywiście nasz wyjazd sprawił, że już nie było takie spokojne), wręcz idealne na taki zjazd młodzieży jak festiwal życia. Na festiwalu strasznie trudno jest być złym, gdy wszyscy wokół ciebie są tacy dobrzy, gdy każdy pała ogromną miłością do Ciebie, a szczególnie do Boga. W Kodniu wszyscy zostaliśmy poddani ogromnym emocjom, które oczywiście były dobre. Każdy, wyjeżdżając, zapewne zrobił sobie jakieś postanowienia, ze mną łącznie. Wróciliśmy do domu pełni wiary i nadziei i to było dobre, ale co dalej? Jak sprawić, żeby ta zmiana pozostała w nas na zawsze, żeby zatrzymać to, co otrzymaliśmy podczas tego tygodnia. Odpowiedź jest całkiem prosta MODLITWA. Pan Jezus oczekuje od nas nie tylko wiary w momentach pełnych emocji, lecz także w momentach, gdy jest cicho, gdy nie mamy żadnego wsparcia w modlitwie. Musimy w zaciszu własnego serca przyrzec Jezusowi, że nawet pozbawieni silnych emocji jesteśmy w stanie trzymać z nim sztamę To jest właśnie najważniejsza rzecz, jaką nauczyłam się podczas festiwalu życia. Nie sztuką jest 12

kochać Jezusa w emocjach, lecz sztuką kochać jest go na co dzień, w ciszy swojego serca. Asia Sałek Na Festiwalu Życia byłam pierwszy raz, mam nadzieję, że nie ostatni. Kodeń to wspaniałe miejsce skupiające młodych ludzi, którzy pragną wielbić Boga zarówno modlitwą, jak i śpiewem, tańcem. Codziennie odbywały się msze, modlitwy. Nie zabrakło czasu na rozwijanie naszych talentów, poznanie innych ludzi, dowiedzenie się czegoś nowego. Najbardziej zapamiętałam warsztaty oraz modlitwę o uzdrowienie. Modlitwy o uzdrowienie nie da się opisać, to trzeba poczuć. Każdy to przeżywa indywidualnie, ale pomaga wsparcie bliskich. Czuć łaskę Ducha Świętego. Mimo, że jechaliśmy dość daleko, to sprzyjało to naszej integracji. Jestem na prawdę mile zaskoczona. Paulina Kisiel 21 lipca wraz z młodzieżą z Niniwy, i nie tylko, wyjechałam na tydzień do Kodnia na tzw. Festiwal Życia. Jechałam tam po raz pierwszy i nie za bardzo wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Znajomi mówili, że nie pożałuję, poznam dużo fajnych ludzi, ale co najważniejsze, doświadczę bliskości z Bogiem. Gdy dojechaliśmy na miejsce, było tam bardzo dużo młodzieży i fantastyczna atmosfera. Pod sceną wszyscy tańczyli, nawet oblaci i siostry. Ciekawie też były zorganizowane dni, w każdy dzień było coś innego. W pierwszym dniu były sprawy organizacyjne : przyjeżdżała młodzież z całej Polski, dostawała plakietki, rozbijała namioty. Dzień drugi to dzień sportowy: kto chciał zapisywał się na różne dyscypliny sportowe: siatkówka, piłka nożna, pięciobój itp. Konferencję tego dnia prowadził Pan Piotr Kuryło, który obiegł dookoła całą ziemię. Był to bardzo aktywny dzień. Trzeciego dnia była pielgrzymka. Naszym gościem był pan Jacek Pałkiewicz, niesamowity człowiek, podróżnik i odkrywca, który w swoim życiu dokonał takich wyczynów, jak przepłynięcie Atlantyku niewielką szalupą ratunkową, czy odkrycie źródeł Amazonki. Czwarty dzień był dniem warsztatowym: każdy mógł wybrać warsztaty, które go interesują i nauczyć się wielu ciekawych rzeczy, które później prezentowali. Dzień piąty był dniem wspólnoty Mechanika Katolika. Zakończyliśmy ten dzień piękną modlitwą o uzdrowienie, przez którą niejednej osobie popłynęła łezka z oka. Szósty dzień to dzień ewangelizacji. Dużo się działo tego dnia, głosiliśmy ewangelię śpiewem i nie tylko. Niektórzy wspierali nas modlitwą. Wieczorem był niesamowity koncert Maleo Reggae Rockers, a po nim Msza św. pożegnalna. Przez te wszystkie dni można było nauczy się wielu umiejętności, a zarazem mile spędzić czas. I oczywiście nie zabrakło czasu na modlitwę. Festiwal zleciał niestety szybko, ale na pewno osoby, które na nim były, nie żałują tego! Tego, czego doświadczyłam, nie da się za bardzo opisać, to trzeba po prostu przeżyć. A zapewniam, że osoby, które się zdecydują, żeby pojechać nie pożałują tego ; ) Paulina Lach Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 13

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Wszystko rozpoczęło się od spotkania na stacji PKP w Kędzierzynie Koźlu dnia 2 lipca 2014 roku. Stamtąd grupa 6 śmiałków i magiczny miś Wombi z ciężkim ekwipunkiem wyruszyła w nieznane. Po czterogodzinnej podróży dotarliśmy do pierwszego punktu docelowego, którym był Ustroń Zdrój. Po gorącym posiłku postanowiliśmy wyruszyć w kierunku Czantorii, gdzie według mapy wejście na wyżej wymienione wzniesienie zajmuje około dwóch godzin. Jednakże dwie godziny zamieniły się w pięciogodzinny marsz w niesprzyjającej pogodzie (chłodny wiatr i padający deszcz). Jak to się stało? Wytłumaczeń może być kilka np. Lubimy chodzić zygzakiem, Jesteśmy hardcorami i szlaki są dla słabych, a tak na poważnie zgubiliśmy szlak :). Po wycieńczającej wędrówce dotarliśmy na szczyt, gdzie świętowaliśmy urodziny naszej koleżanki, jedząc i pijąc do syta, a następnie rozstawiliśmy namioty i udaliśmy się na odpoczynek. Drugi dzień rozpoczął się dość wcześnie, z uwagi na to, że nocowaliśmy na dziko i musieliśmy usunąć dowody zbrodni. Po Eucharystii i śniadaniu wyruszyliśmy w dalszą wędrówkę. Idąc, mijaliśmy takie miejsca, jak: Schronisko na Soszowie, Schronisko PTTK Stożek, Kubalonkę oraz Stecówkę, gdzie dzięki uprzejmości proboszcza tamtejszej parafii rozłożyliśmy nasze namioty. Ten dzień zaliczyliśmy do najgorszego, jednak nie wiedzieliśmy co czeka nas jutro... Kolejnego ranka wyruszyliśmy w kierunku Baraniej Góry, szliśmy w słońcu, idąc ciągle pod górę. Gdy naszym oczom ukazała się wieża symbolizująca szczyt, nasza radość była wielka. Z wieży podziwialiśmy piękno otaczającej nas przyrody i przy okazji zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia. 14 Wyprawa studentów Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej w kierunku Węgierskiej Górki (przyp. Miasto w dolinie rzeki Soła, gdyż niektórzy uczestnicy spodziewali się, że nazwa ta dotyczy szczytu). Podróż ta ciągnęła się bez końca, wszyscy odczuli trudy dwóch dni ciężkiej podróży. O. Bogusław odprawił Mszę Świętą na szlaku. Po dotarciu do miasta udaliśmy się na pole namiotowe, gdzie po raz pierwszy mogliśmy skorzystać z sanitariów :). Czwarty dzień rozpoczęliśmy pełni entuzjazmu i sił na czekające nas wyzwania. Postanowiliśmy, że ten dzień będzie wyglądał nieco lżej. Naszym celem było Schronisko na Hali Boraczej. Idąc w kierunku wyznaczonego punktu mijaliśmy potok, w którym mogliśmy schłodzić swoje zmęczone, obolałe i opuchnięte stopy oraz odpocząć przed kolejnym podejściem. Po wejściu na Halę Boracza podziwialiśmy piękno gór, później rozstawiliśmy namioty, następnie o. Bogusław odprawił Eucharystię, po której udaliśmy się do kąpieli i na spoczynek. Następny dzień rozpoczęliśmy od składania namiotów, później udaliśmy się na śniadanie do Schroniska i ruszyliśmy w kierunku Hali Rysianki. Podróż mijała spokojnie i w dobrych nastrojach, niestety po południu zaczęło grzmieć i okazało się, że goni nas burza :). Podjęliśmy wspólnie decyzję, że tę noc spędzimy w Schronisku na Hali Rysiance. Po dotarciu na miejsce, zostaliśmy ulokowani w pokojach, a następnie odprawiona została Msza święta. Wieczór spędziliśmy na wspólnych grach i zabawach w świetlicy schroniska. W szóstym dniu po wspólnej porannej naradzie zdecydowaliśmy, że to będzie nasz ostatni dzień podróży, gdyż pogoda uległa załamaniu oraz były przewidywane gwałtowne deszcze i burze. dokończenie na str. 16

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 15

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii XXXVIII opolska pielgrzymka na Jasną Górę pod hasłem Radość ewangelii w rodzinie Przedostatni sierpniowy tydzień to czas pielgrzymowania na Jasną Górę. Do Matki Bożej zmierzało 26 grup z pięciu kierunków: opolskiego, kluczborskiego, głubczyckiego, nyskiego i raciborskiego. Rankiem, we wtorek 19 sierpnia, nasza 2. żółta ze śpiewem na ustach opuściła kozielski rynek. Grupa składała się z blisko 120 osób. W tym roku byliśmy wzmocnieni duchowo pielgrzymowali z nami trzej księża: ks. Tomasz Fortalski (przewodnik grupy), ks. Robert Sadlak i o. Dominik Ochlak OMI. W drodze towarzyszył nam również i czwarty ojciec, dominikanin o. Adam Szustak OP, którego konferencji mieliśmy okazję słuchać. Tegoroczna tematyka nawiązywała do metropolitalnego Roku Rodziny oraz nauki papieża Franciszka w jego adhortacji Evangelii Gaudium (Radość ewangelii). Nasza grupa w pełni identyfikowała się z hasłem pielgrzymki byli wśród nas ludzie w każdym wieku. Najmłodszy pielgrzym, 4-letni Lucas, to tylko jeden z trzech synów brata Andrzeja, którzy fantastycznie radzili sobie na trasie i w pełni uczestniczyli w przeżywaniu rekolekcji. W podwójnym wózku Lucas pielgrzymuje od 8 miesiąca życia. Jest to piękny przykład rodzinnego pielgrzymowania. Piątego dnia Matkę Bożą powitaliśmy z parą ślubną na czele. Dla tej dwójki młodych ludzi pielgrzymka to wyjątkowy czas: na pielgrzymce się poznali, zaręczyli, a w tym roku, w uroczystych strojach, pokłonili się Maryi już jako para małżeńska. Pierwszy dzień zakończył się na Górze św. Anny w Grocie Lurdzkiej. Po nieszporach i Mszy świętej z błogosławieństwem bpa Andrzeja Czai odbył się koncert uwielbienia. Koncert był wyrazem wdzięczności za kanonizację Jana Pawła II. U stóp ołtarza uwielbialiśmy Boga 16

poprzez śpiew i taniec. Dla małej dziewczynki, którą trzymałam za rękę, wężyk to najlepsza forma modlitwy. Rodzina miłością wielka, bo jest Miłością Bóg. To z Niego jest Dobroć wszelka, jedności naszej cud (fragm. Hymnu Roku Rodziny). O Bogiem silne rodziny prosiliśmy i dziękowaliśmy w naszych modlitwach. W drodze usłyszałam wiele pięknych świadectw o ciężkich doświadczeniach, jak odejście drugiej osoby i samotność, o gotowości, by czekać, by służyć, by być matką i ojcem. W czasie wielkiej próby dla małżeństw i rodzin, są ludzie, którzy mimo przeciwności, wsłuchują się w Boży plan i dają Mu swoje TAK. dokończenie ze str. 14 Schodząc, nie obyło się bez siniaków, nasza koleżanka kilka razy poślizgnęła się i upadała, w tym przypadku siła grawitacji była silniejsza :). W niedalekiej odległości od Węgierskiej Górki, w przydrożnym lesie została odprawiona ostatnia Msza święta. U końca wędrówki, nieopodal stacji PKP, zostaliśmy przywitani ulewnym deszczem. Reasumując, wyprawę możemy zaliczyć do udanej, nie straszne nam były deszcze, duże różnice wysokości, cho- Doświadczenie naszej wielopokoleniowej wspólnoty pątników wywarło na mnie duże wrażenie i choć nie jestem jeszcze mamą, wiem, że chciałabym zabrać kiedyś moje dzieci na pielgrzymkę. Joanna Wróbel Wyprawa studentów dzenie zygzakiem, ciężkie plecaki, odciski na stopach oraz kleszcze. Wycieczka ta pozwoliła nam zawrzeć nowe znajomości, przezwyciężyć własne słabości oraz spojrzeć na świat innym okiem. Dzięki codziennej Eucharystii, która była odprawiana w intencji każdego z uczestników, mogliśmy zbliżyć się do Boga i prosić go o wylanie swoich łask. Również podczas przecierania nowych szlaków, nie mogło zabraknąć koronki do Miłosierdzia Bożego. W tym miejscu chcielibyśmy podziękować ojcu ( tacie ) Bogusławowi za włożony trud w organizację wycieczki, za piękne Msze, poświęcenie w wyprawie, za dobre słowa podczas podróży i za doborowe towarzystwo. Podziękowanie należy się również pozostałym uczestnikom wyprawy, byliście wspaniali, dawaliście z siebie wszystko, pokonaliście swoje przeciwności i nie zrezygnowaliście chociaż mogliście! Dobrze, że jesteście! Mamy nadzieję, że widzimy się we wrześniu, zapraszamy również wszystkich chętnych, którzy nie boją się wyzwań, przygody oraz przełamania własnych słabości. Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 9/2014 17

Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Schola Magnificat w Ciuchci Bieszczadzkiej Podczas wakacji schola Magnificat odpoczywała w Zahutyniu, w parafii oblackiej, gdzie O. Adam Jaworski OMI jest proboszczem w Parafii rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Królowej Polski. Zahutyń to piękne miejsce, w którym można wspaniale odpocząć. Ojciec Adam troszczył się bardzo o nas dbał o dobre śniadania, podpowiadał jak dobrze spędzić czas oraz pięknie mówił o scholi podczas Mszy Świętej (wspominał czasy, kiedy to On był opiekunem scholi). Każdego dnia uczestniczyliśmy we Mszy Świętej to był czas, kiedy modliliśmy się w różnych intencjach Nie zawsze pogoda dopisywała, ale zawsze wspaniale spędzaliśmy czas. Zaczęliśmy od ćwiczeń gimnastycznych pod okiem samego mistrza p. Mirosława Kaźmierczaka (obecnie jest trenerem młodych gimnastyków). Kolejnego dnia byliśmy w Krośnie, w Centrum Dziedzictwa Szkła. Nie tylko dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o wytwarzanych przedmiotach ze szkła, ale mieliśmy możliwość wyprodukowania samodzielnie szklanego medalu. Na zdjęciu: Z Mirosławem Kaźmierczakiem. Odwiedziliśmy również Klasztor Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu w Komańczy. To miejsce odosobnienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Tutaj uczestniczyliśmy we Mszy Świętej. Potem udaliśmy się do miejscowości Majdan, aby podróżować Bieszczadzką Kolejką Leśną. To była cudowna podróż w nieznane. Podziwialiśmy prześliczne krajobrazy. Do miejsc, które odwiedziliśmy należy Solina. Nie zapomnieliśmy o zrobieniu wspólnego zdjęcia. Dotarliśmy na punkt widokowy w Bóbrce i naprawdę warto było. Trudno nie wspomnieć o warsztatach garncarskich. To były dobre zajęcia i równocześnie wspaniała zabawa z gliną. Z wytworzonymi przedmiotami wróciliśmy do Kędzierzyna Koźla. Oczywiście pobyt w Zahutyniu, to również czas wspólnych spotkań, zabaw, śpiewów oraz rozmów. To naprawdę czas wspaniałego wypoczynku wakacyjnego dla scholi Magnificat. Dziękujemy O. Dominikowi za opiekę i czas poświęcony scholankom, a O. Adamowi za wszelkie dobro i przyjęcie nas w Zahutyniu. Szczęść Boże Stanisława Ścigacz 18

Moc w słabości się doskonali. Przystanek Jezus 2014 Na Przystanku Jezus, inicjatywie ewangelizacyjnej na Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą, znalazłam się pod wpływem szybkiej decyzji, do końca nie wiedząc, na czym miałaby polegać moja tam obecność. Czułam, że idea Przystanku Jezus to w większej mierze ewangelizacja niż rekolekcje. Nie jadę tam dla siebie, jadę tam dla kogoś. By służyć. Tylko co ja mogę dać? Nic spektakularnego w życiu nie przeżyłam. Miałam to szczęście, że rodzice wychowali mnie w wierze, nauczyli kochać. Na polu woodstockowym zrozumiałam, że wcale nie musisz stracić ręki czy nogi, nie musisz sięgnąć dna, żeby z przekonaniem rozmawiać o Bogu. Ewangelizacja nie jest przywilejem specjalistów. Ewangelizatorem jest każdy, kto spotkał Zmartwychwstałego i chce się tym doświadczeniem podzielić z drugim człowiekiem. Ostatnio otrzymałam tak wiele łask, że nie mogłam pozostawić tej radości tylko dla siebie. Pan Bóg czyni nas swoim narzędziem w spotkaniu z drugim człowiekiem. Idąc po zwykłych śladach, porzucamy jeden, by móc się znaleźć obok następnego; ale tego śladu, którym jest twarz innego, porzucić nie możemy. Jest to bowiem ślad na śladzie idziemy za tym, kto znalazł się na śladach Boga (ks. Józef Tischner, Filozofia dramatu ). Moje nawrócenie również dokonało się przez drugiego człowieka, przez świadectwo jego życia. Za Janem Pawłem II, nowa ewangelizacja, adresowana jest do ludzi niewierzących, ale też wierzących, którzy nie doświadczyli jeszcze osobistej relacji z Bogiem. Zawsze byłam blisko, ale nie oddawałam Bogu wszystkiego, każdej sfery swojego życia. Szukałam usprawiedliwienia, zrzucając winę za kondycję swojej wiary na brak czasu, zapracowanie, trudne relacje, brak wsparcia. Pragnęłam miłości i stabilizacji. Szukałam tego w bardzo ludzki sposób. Osiągnęłam swój limit, więcej nie uniosę, więcej sobie nie wybaczę. Spotkałam kogoś, w kim Pan Bóg oddycha i zrozumiałam, że w sprawach najważniejszych nie można pozostawać letnim. Nic z tego, czego nie oddałeś, nigdy nie będzie naprawdę twoje. Nic w tobie, jeśli wcześniej nie umarło, nigdy nie zostanie wskrzeszone (C.S. Lewis, O wierze i moralności chrześcijańskiej ). Zmiana wydawała mi się czymś strasznie trudnym, a tu wystarczy jedynie pozwolić się Bogu odnaleźć w naszej codzienności i dotknąć naszych serc. On już od dawna na nie czeka. Nieraz wydaje się, że my z czegoś rezygnujemy, a okazuje się, że to Bóg przygotował o wiele więcej niż mieliśmy (ks. Mateusz Buczma). Oddając Panu swoje życie, zaczyna się nowa rzeczywistość. Tak wiele pięknych rzeczy się dzieje! UFAM i każdego dnia dziękuję Bogu za Jego prowadzenie. Przystanek Jezus to cudowny czas rekolekcji, wsłuchiwania się w słowa Ducha Świętego i posługi. Jest czas na adorację, modlitwę osobistą, codzienną Eucharystię z komunią świętą pod dwiema postaciami, nocne dzielenie się szeptem w namiocie. Codziennie dowiadywałam się czegoś nowego o sobie. Kazania podczas Mszy świętych były darem, potrzebnym w tym właśnie momencie. Poznałam cudownych ludzi, zarówno świeckich jak i księży. Nasza ośmioosobowa ekipa (pięciu młodych świeckich, siostra Marysia, ksiądz Eugeniusz i ksiądz Mateusz), po Eucharystii w kaplicy, wyruszyła z Opola. Na tegoroczny Przystanek Jezus przybyło blisko 800 ewangelizatorów z całej Polski pod przewodnictwem cudownego księdza Artura Godnarskiego. Jest i Woodstock, gdzie naprawdę łatwo o ocenianie mroczny, zdeprawowany, zakłamany. Najpiękniejszy festiwal w Polsce woła na antenie Trójki Jerzy Owsiak. Na scenie wielki napis stop narkotykom. Tutaj nikt nikogo nie okradnie mówi do mnie spotkany chłopak. Wszyscy się przecież kochają, przytulają, piją. Są tacy, którzy zmarli z przedawkowania, są zgwałcone kobiety, tzn. zdarzyło się kilka przykrych sytuacji. To dokończenie na str. 20 9/2014 19 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY

WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY dokończenie ze str. 19 miejsce ma swój specyficzny zapach mieszanina śmieci i alkoholu. Upał. W wiecznie migrującym tłumie są też dzieci. Rodzice zabierają je ze sobą pod namiot na Woodstock, a ci z okolicy na spacer na Woodstock. Dlaczego przyprowadziła Pani tu swoje dzieci? pytam młodą mamę dwójki małych chłopców. Żeby miały kontakt z rówieśnikami. Zrobiłam im krzyżyk na czole. Najpiękniejszy festiwal w Polsce. Dzięki, że byliście z nami. To miejsce pełne ludzi zagubionych, szukających pomysłu na siebie, akceptacji, przytłoczonych problemami, często w panice. Wielu z ewangelizatorów dostrzega w nich samych siebie z przeszłości. Jak zaznacza ks. Eugeniusz Ploch, woodstockowicze różnią się od nas TYLKO tym, że my wcześniej spotkaliśmy Jezusa. Po polu wędrowałam z księdzem sutanna i do tego wielkie kolorowe sombrero na głowie działały jak wabik. Przy 750 tysięcznej publiczności pozdrowienie Szczęść Boże! (a zdarzało się nawet Króluj nam Chryste! ), to piękne świadectwo wiary. Nic bardziej mylnego w przekonaniu, że Woodstock jest pełen niewierzących. Bardzo nie chciałam być tam pedagogiem, z całą wyuczoną wiedzą, pochodzącą ode mnie. To nie naszą mocą dokonuje się przemiana serc. Nie przyszedłem pana nawracać[ ]/ nie zacznę panu wlewać do ucha/ świętej teologii łyżeczką/ po prostu usiądę przy panu i zwierzę swój sekret [ ] (ks. Jan Twardowski). Moim zadaniem było podzielić się ŚWIADECTWEM swojego życia, a Bóg dotyka w sobie wiadomym czasie. Pierwszego dnia dostaliśmy koszulki z napisem: Zapytaj mnie dlaczego jestem chrześcijaninem. Bałam się tej koszulki. Wielu z nas bało się tego pytania. Organizatorzy Przystanku Jezus o tym wiedzieli i nie pozostawili nas samych. Przygoto- Parafia Misjonarzy Oblatów M.N. p.w. św. Eugeniusza de Mazenoda Przystanek Jezus 2014 wano spotkania formacyjne i narzędzia ułatwiające nam pracę. Objaśniono jak głosić KERYGMAT, czyli główne prawdy wiary chrześcijańskiej (Bóg nas kocha. Jesteśmy grzesznikami, ale Jezus odkupił nas swoją Krwią. Należy świadomie wybrać Chrystusa na swego Pana i Zbawiciela i z mocą Ducha Świętego wzrastać w wierze). Od księdza Mateusza dowiedziałam się o patrolu modlitewnym idąc ulicami modliliśmy się za ludzi, których mijaliśmy. Wzruszyło mnie to doświadczenie oni nie zdawali sobie sprawy, że ktoś w danej chwili się za nich modli. Z drugiej strony, zobaczyłam, jak niewiele wysiłku potrzeba. Bo miłość jest prosta. Najmocniejszym doświadczeniem był dla mnie dzień, w którym czułam się psychicznie najsłabiej. Obawiałam się, że nie podołam na polu, zmarnuję dzień, ale mimo tego nie zrezygnowałam z wyjścia. Ksiądz, nie wiedząc nawet o moich rozterkach, otworzył mi Pismo Święte na słowach: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali [ ] (2 Kor 12, 9 11). Zrozumiałam je pod koniec dnia, kiedy dotarliśmy w miejsce, z którego młodzi, ogromnie potrzebujący Boga ludzie, wręcz nie chcieli nas wypuścić. Widziałam łzy wzruszenia, gdy ludzie wybierali Jezusa na Pana i Zbawiciela. Asia Będziemy wdzięczni za wszelkie materiały od naszych Parafian. Redakcja jednak rezerwuje sobie prawo publikacji, redakcji i skrótów napływających tekstów. W sprawie publikacji kontakt z opiekunem redakcji, tel. 77 472 55 30. Adres Redakcji: Rzymskokatolicka Parafia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej p.w. św. Eugeniusza de Mazenoda, ul. Ligonia 22, 47 224 Kędzierzyn Koźle; tel. parafialny: 77 483 58 06, e mail: eugeniusz@oblaci.pl. Redaktor naczelny: O. Mieczysław Hałaszko OMI; Sekretarz Redakcji: Stanisława Ścigacz (tel. 77 483 51 89), Opiekun redakcji: O. Bogusław Harla OMI. Redakcja: Marek Dziedzic, Dorota Grzesik, Halina Ozga, Włodzimierz Podstawa, Andrzej Prochera, Danuta Wójcik. Korekta: Dorota Grzesik. Zdjęcia w numerze: archiwum redakcyjne, zasoby internetowe, Adam Liszka. 20