Pudełko zwane wyobraźnią



Podobne dokumenty
Pudełko zwane wyobraźnią

KONKURS POLONISTYCZNY

PAMIĘTNIK GIMNAZJALISTY. wydanie Gimnazjum nr 51

KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH

WOJEWÓDZKI KONKURS JĘZYKA POLSKIEGO DLA MŁODZIEŻY GIMNAZJALNEJ ROK SZKOLNY 2007/2008. ELIMINACJE SZKOLNE 16 LISTOPADA 2007r.

Pudełko zwane wyobraźnią

Wojewódzki Konkurs Przedmiotowy z Języka Polskiego dla uczniów gimnazjów województwa śląskiego w roku szkolnym 2011/2012

WOJEWÓDZKI KONKURS JĘZYKA POLSKIEGO

1) Pudełko zwane wyobraźnią

KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH

SŁOWO DAJĘ 2009/2010 Konkurs językowy dla uczniów szkół podstawowych etap II. Pudełko zwane wyobraźnią

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

" To jestem ja" " Moja grupa" Moja droga do przedszkola " Idzie jesień przez las, park"

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

W tym dniu uroczystym. Świat się zatrzymuje, Gdy dziecko Komunię. Pierwszy raz przyjmuje. Klęczą Aniołowie, Hołd składają Bogu, Bo On już dziecięcej

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

KONKURS PLASTYCZNY. Portret matki malowany słowem i barwą

Gen Władysław Anders w propagandzie komunistycznej. Autor: Dariusz Matecki

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Cytaty do zaproszeń ślubnych

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

Czego szukacie? J 1,38

Maria Jolanta Piasecka MGNIENIA

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

WAKACJE Z TEATREM 2010

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

PRAWIE PROSTE PIOSENKI

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

Zbigniew Herbert ( ) należy do grona najwybitniejszych polskich poetów współczesnych; oprócz wierszy pisał

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

KONKURS BIBLIJNY KONKURS BIBLIJNY

Jezus Wspaniałym Nauczycielem

16 XII ANNTYFONA ADWENTOWA O Emmanuelu,, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże

Jezus Wspaniałym Nauczycielem. Biblia dla Dzieci przedstawia

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

CEN w Suwałkach Filia w Sejnach. Scenariusz wystawy. Zbigniew Herbert

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Żyj mądrze. czyli o tym co dzieci zapominają, albo czego nie zostały nauczone

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

KONKURS Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW GIMNAZJUM WOJEWÓDZTWA WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO W ROKU SZKOLNYM 2011/2012 ETAP WOJEWÓDZKI

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9

Akt ofiarowania się miłosierdziu Bożemu

Prawdziwa miłość ani nie poucza, ani nie straszy.

Pultusk24 Walentynkowe wiersze

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

I nagroda w V Ogólnopolskim Konkursie Literackim Płynąć pod prąd

Grupa1. Wypiszcie, jakie cechy posiadał Piotr. Grupa 2

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

Copyright 2015 Monika Górska

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

IDENTYFIKACJA WIZUALNA MIASTA PYSKOWICE

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

Nawrócenie prowadzi do świadectwa

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

Kto chce niech wierzy

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

Zbigniew Herbert (29 października 1924 we Lwowie - 28 lipca 1998 w Warszawie)

,,Bezpieczny świat dziecka

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Promienie miłości Bożej. Pomóż mi rozsiewać Twoją woń, o Jezu. Wszędzie tam, dokąd pójdę, napełnij moją duszę. Twoim Duchem i Twoim życiem.

Zaprowadź mnie na bok, daleko od innych, nawet daleko ode mnie samego. Wysłuchaj mnie osobiście. Ty wiesz, że potrzebuję specjalnego leczenia.

RODZINA KOWALÓWKÓW. Odcinek: Opowieść rodzinna, którą warto ocalić od zapomnienia. (fragment rozszerzonej wersji scenariusza filmowego)

piotr semla DOWÓD ŻYCIA

PIOSENKA LITERACKA Nick Drake

Bóg bliski człowiekowi

* * * Nie ma piękniejszej pasji niż ta łącząca ludzi ponad podziałami celebrującej natury piękno i nie wdającej się w małostkowe spory

Ref: Zaraz po wakacjach. 3.Różne wydarzenia z życia przedszkolnego, wspomnienia zostaną w sercu u każdego. 4. Inscenizacja,,Wakacjusz c.d.

VI PRZYKAZANIE. Nie cudzołóż

Transkrypt:

Lista utworów Zbigniewa Herberta do tłumaczenia na język angielski Pudełko zwane wyobraźnią Zastukaj palcem w ścianę z dębowego klocka wyskoczy kukułka wywoła drzewa jedno i drugie aż stanie las zaświstaj cienko - a pobiegnie rzeka mocna nić która zwiąże góry z dolinami Chrząknij znacząco - oto miasto z jedną wieżą szczerbatym murem i domkami żółtymi jak kostki do gry teraz zamknij oczy spadnie śnieg zgasi zielone płomyki drzew wieżę czerwoną pod śniegiem jest noc z błyszczącym zegarem na szczycie sową krajobrazu Przesłanie Pana Cogito Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami i obalonych w proch ocalałeś nie po to aby żyć masz mało czasu trzeba dać świadectwo bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie strzeż się jednak dumy niepotrzebnej oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz powtarzaj: zostałem powołany czyż nie było lepszych strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy światło na murze splendor nieba one nie potrzebują twego ciepłego oddechu są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy czuwaj kiedy światło na górach daje znak wstań i idź dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów Bądź wierny Idź

Mama Myślałem: nigdy się nie zmieni zawsze będzie czekała ubrana w białą suknię i niebieskie oczy na progu wszystkich drzwi zawsze będzie uśmiechała się wkładając ten naszyjnik aż nagle urwała się nitka teraz perły zimują w szparach podłogi mama lubi kawę ciepły kafel spokój siedzi poprawia okulary na szpiczastym nosie czyta mój wiersz i siwą głową mu zaprzecza

ten który upadł z jej kolan zaciska usta i milczy więc niewesoła rozmowa pod lampą źródłem słodyczy nieunoszony żalu z jakich pije on studni po jakich drogach chodzi syn niepodobny do marzeń karmiłam mlekiem łagodnym jego spala niepokój krwią go obmyłam ciepłą ręce ma zimne i szorstkie z daleka od twoich oczu przebitych ślepą miłością łatwiej unieść samotność za tydzień w zimnym pokoju ze ściśniętym gardłem czytam jej list w tym liście litery stoją osobno

jak kochające serca Głos Idę nad morze aby usłyszeć ten głos między jednym uderzeniem fali a drugim ale głosu nie ma jest tylko starcza gadatliwość wody słone nic skrzydło białego ptaka przyschnięte do kamienia idę do lasu gdzie trwa nieprzerwany szum ogromnej klepsydry przesypującej liście w czarnoziem czarnoziem w liście potężne żuchwy owadów trawią milczenie ziemi idę na pole płyty zielone i żółte przytwierdzone szpilkami owadzich istnień dźwięczą za każdym dotknięciem wiatru gdzie jest ten głos powinien odezwać się gdy na chwilę zamilknie niezmordowany monolog ziemi nic tylko szmery klaskanie wybuchy wracam do domu i doświadczenie przyjmuje postać alternatywy albo świat jest niemy albo jestem głuchy ale być może obaj jesteśmy napiętnowani kalectwem musimy zatem wziąć się pod rękę iść przed siebie

ku nowym widnokręgom ku skurczonym gardłom z których wydobywa się niezrozumiałe bulgotanie Beethoven Mówią że ogłuchł a to nieprawda demony jego słuchu pracowały niezmordowanie i nigdy w muszlach uszu nie spało martwe jezioro otitis media potem acuta sprawiły że w aparacie słuchowym utrzymywały się piskliwe tony syki dudnienie świst drozda drewniany dzwon lasów czerpał z tego jak umiał wysokie dyszkanty skrzypiec podszyte głuchą czernią basów wykaz jego chorób namiętności upadków jest równie bogaty jak lista dzieł skończonych tympano-labyrinthische Sklerose prawdopodobnie lues na koniec przyszło to co przyjść musiało wielkie otępienie nieme ręce biją w ciemne pudła i struny wydęte policzki aniołów obwołują milczenie

tyfus w dzieciństwie później angina pectoris arterioskleroza w Cavatinie kwartetu opus 130 słychać płytki oddech ściśnięte serce duszność niechlujny kłótliwy z ospowatą twarzą pił ponad miarę i tanio piwo dorożkarski sznaps osłabiona gruźlicą wątroba odmówiła gry nie ma czego żałować - wierzyciele umarli umarły także kochanki kuchty i grefinie książęta protektorzy szlochały kandelabry on jakby żył jeszcze pożycza pieniądze zabiega między niebem a ziemią nawiązuje kontakty lecz księżyc jest księżycem także bez sonaty Babcia moja przenajświętsza babcia w długiej obcisłej sukni zapinanej na niezliczoną ilość guzików jak orchidea

jak archipelag jak gwiazdozbiór siedzę na jej kolanach a ona mi opowiada wszechświat od piątku do niedzieli zasłuchany wiem wszystko - co od niej nie zdradza mi tylko swego pochodzenia babcia Maria z Bałabanów Maria Doświadczona Nic nie mówi O masakrze Armenii masakrze Turków chce mi oszczędzić kilku lat złudzenia wie że doczekam i sam poznam

bez słów zaklęć i płaczu szorstką powierzchnię i dno słowa Pożegnanie Chwila nadeszła trzeba się pożegnać po odlocie ptaków nagły odlot zieleni koniec lata temat banalny to znaczy na gitarę solo mieszkam teraz na stoku wzgórza okno na całą ścianę więc widzę dokładnie gęstą sierść wikliny nagie iwy to jest mój brzeg wszystko rozwija się w horyzontalnych pasmach leniwa rzeka drugi wysoki brzeg stromo spadający w dół objawia wreszcie to co musiało być wyznane glina piasek wapienne skały płaty czarnoziemu i wątły teraz las opłakujący las jestem szczęśliwy to znaczy wyzbyty złudzeń słońce pojawia się na krótko ale za to daje

spektakle wspaniałych zachodów trochę w guście Nerona jestem spokojny trzeba się pożegnać nasze ciała przybrały kolor ziemi