Leszek Zygner (PWSZ Ciechanów) Arcybiskup Luigi Poggi na celowniku mazowieckiej bezpieki Reduta ciechanowskie pismo historyczne Nr 7 s. 13-18 Na temat różnych form represji i inwigilacji Kościoła katolickiego w Polsce oraz jego duchowieństwa po 1945 roku napisano już dużo, choć moim zdaniem ciągle za mało, biorąc pod uwagę kilometry akt, które zachowały się między innymi w zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej. Z akt tych jasno wynika, że właściwie nie było takiej grupy duchowieństwa, czy instytucji kościelnej, które nie stanowiłyby przedmiotu operacyjnych działań Służby Bezpieczeństwa. Wyjątków nie było. Dotyczyło to nawet najwyższych rangą przedstawicieli Stolicy Apostolskiej, którzy przybywali do Polski celem nawiązania oficjalnych relacji między PRL i Watykanem. Wśród tych osób znajdował się arcybiskup Luigi Poggi (1917-2010), wyniesiony później przez Jana Pawła II do godności kardynalskiej, który w latach 1975-1986 był szefem oficjalnej delegacji Watykanu do stałych kontaktów roboczych z Polską. Właśnie z okresu działalności dyplomatycznej w Polsce zachowała się jego teczka ewidencyjno-operacyjna (nr 41382), założona w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych 8 marca 1975, a zamknięta 2 sierpnia 1986. Po zniszczeniu części materiałów, w tym szyfrogramów Ministerstwa Spraw Zagranicznych, komunikatów Biura B MSW (do spraw cudzoziemców), stenogramów rozmów telefonicznych oraz 21 zdjęć operacyjnych, została ona zmikrofilmowana i przekazana do Archiwum MSW, pod numerem archiwalnym 53611/II, ze wskazaniem brakowania zawartych w niej materiałów w 2037 roku! To właśnie z teczki na arcybiskupa, szczęśliwie ocalałej w okresie palenia teczek w latach 1989/1990, dowiadujemy się wielu szczegółów dotyczących wizyty Luigi Poggiego w diecezji płockiej. Przypomnijmy, że wizyta ta odbyła się w dniach 5-8 czerwca 1985 roku, w ramach trzytygodniowego pobytu arcybiskupa Poggiego w Polsce. Poza diecezją płocką delegat z Watykanu odwiedził wówczas Warszawę i Częstochowę, a także przebywał na terenie diecezji przemyskiej i lubaczowskiej. Natomiast odwołano zaplanowaną wizytę w diecezji szczecińsko-kamieńskiej, ze względu na konieczną obecność nuncjusza w Watykanie, w związku z przyjazdem do Rzymu ministra spraw zagranicznych Stefana Olszowskiego, co przez biskupa Kazimierza Majdańskiego zostało ocenione, jako sprzeczne z polską racją stanu chodziło o udział Luigi Poggiego w uroczystościach z okazji 40-lecia powrotu Kościoła katolickiego na Pomorze Zachodnie i dlatego Watykan wydelegował do Szczecina kardynała Opilio Rossiego. Jak pokazała przyszłość podróż arcybiskupa Poggiego do PRL w czerwcu 1985 roku była jego ostatnią jako kierownika watykańskiej grupy roboczej do spraw stałych kontaktów z polskim rządem. Być może to mało istotny szczegół, ale w kontekście 30. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, warto dodać, że w czasie przedostatniej wizyty arcybiskupa Poggiego w Polsce na przełomie maja i czerwca 1984, jego rozpracowaniem zajmował się, między innymi, kapitan SB Grzegorz Piotrowski, naczelnik Wydziału I Departamentu IV MSW (tego do spraw kościelnych), skazany później w tzw. procesie toruńskim. Przypomnijmy, że poza opieką nad
księdzem Popiełuszką, którą sprawował od 1983 roku, był on również pomysłodawcą prowokacji przeciwko Janowi Pawłowi II, która miała polegać na podrzuceniu do mieszkania ks. Andrzeja Bardeckiego z Tygodnika Powszechnego, przyjaciela papieża, spreparowanego przez SB pamiętnika rzekomej kochanki Karola Wojtyły, z którą papież miał mieć dziecko. I tylko wypadek samochodowy w centrum Krakowa, który spowodował pijany Piotrowski, prowadząc służbowy samochód, przyczynił się do tego, że cała akcja skończyła się niepowodzeniem i kompromitacją wschodzącej wówczas gwiazdy Departamentu IV. W związku z przygotowaniami operacyjnopolitycznymi dotyczącymi planowanej wizyty arcybiskupa Luigi Poggiego w czerwcu 1985 roku w Wydziale II Departamentu IV przygotowano specjalny plan przedsięwzięć, zatwierdzony 29 maja przez naczelnika tego wydziału, pułkownika SB Romualda Będziaka. Za jego wykonanie odpowiedzialnymi byli: kapitan SB Winicjusz Bucyk i porucznik SB Zbigniew Stromecki. Zgodnie z jego założeniami Wydziały IV WUSW w Warszawie, Płocku, Ciechanowie i innych miastach wojewódzkich otrzymały zadanie: zastosowania obserwacji poprzez Wydziały B w terenie celem ustalenia miejsc pobytu arcybiskupa, jego spotkań oraz zabezpieczenia ewentualnego dotarcia Arcybiskup Luigi Poggi. Zdjęcie operacyjne SB z lotniska na Okęciu w Warszawie osób wywodzących się z opozycji politycznej, zgromadzenie dokumentacji fotograficznej spotkań nuncjusza, wykorzystania w miarę możliwości istniejących technicznych źródeł informacji celem ustalenia spotkań oraz problemów związanych z przylotem arcybiskupa, a także opracowania oddzielnych planów zabezpieczenia pobytu papieskiego wysłannika na ich terenie. Dopływ informacji miał być dodatkowo zabezpieczony przez osobowe źródła informacji. W przypadku diecezji płockiej wskazanych zostało czterech księży: TW Mikołaj, TW Marek, TW Profesor i TW Konrad, wywodzących się spośród dziekanów i profesorów seminarium duchownego w Płocku, a także TW Adam, ksiądz ze Zgromadzenia Salezjanów, pozostający na kontakcie Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych, który miał zabezpieczać wizytę nuncjusza w klasztorze w Czerwińsku. Wszyscy wymienieni księża, pozyskani do współpracy na początku lat siedemdziesiątych, a jeden nawet w latach sześćdziesiątych, należeli do wypróbowanych i cennych informatorów. Dla wyselekcjonowanych osobowych źródeł informacji, wśród których znalazł się wymieniony TW Adam, pozostający na kontakcie majora SB Waldemara Kucharka, zastępcy naczelnika Wydziału IV SUSW w Warszawie, przygotowano specjalne zadania ofensywne, mające na celu kształtowanie korzystnych z punktu widzenia operacyjnego ocen i opinii arcybiskupa. Ponieważ TW Adam miał możliwość bezpośredniego kontaktu z nuncjuszem w dniu 8 czerwca, w czasie wizyty w domu za-
konnym w Czerwińsku, dlatego zlecono mu poznanie ocen, opinii i postaw prezentowanych przez arcybiskupa w odniesieniu do sytuacji polityczno-społecznej w Polsce, a także zaprezentowanie wobec Poggiego poglądu o negatywnej opinii Prymasa i episkopatu w sprawie ewentualnego ustanowienia w Warszawie Nuncjatury Apostolskiej. Przy okazji wspomniano też o rzekomym rozbiciu w episkopacie na linii konfliktu Warszawa-Kraków, o grupie skupionej wokół kardynała Henryka Gulbinowicza z Wrocławia, aspirującej do odgrywania pierwszoplanowej roli w Kościele w Polsce, a także niezadowoleniu arcybiskupa Jerzego Stroby z Poznania oraz wielu tamtejszych duchownych, rozczarowanych nieprzyznaniem mu kapelusza kardynalskiego. Na ile było to zgodne z rzeczywistością, a na ile stanowiło grę operacyjną SB? Jak się wywiązał TW Adam z przygotowanych dla niego zadań nie wiemy. Brak meldunków i doniesień w tej sprawie, przynajmniej w teczce arcybiskupa. Natomiast z zachowanych materiałów operacyjnych wiadomo, że zarówno płocka, jak i ciechanowska bezpieka, szczególną opieką otoczyła różne środowiska i miejsca, w których miał przebywać wysłannik papieski. Ramowy program wizyty zakładał: 5 czerwca o godz. 13.30 przyjazd arcybiskupa do Płocka, o godz. 14.30 spotkanie z administratorem apostolskim diecezji płockiej biskupem Zygmuntem Kamińskim, o godz. 19.00 wyjazd do Białej koło Płocka do Domu Samotnej Matki, prowadzonego przez Nuncjusz na dziedzińcu przed seminarium płockim (7 czerwca 1985). Stoją od lewej: ks. prałat Stanisław Kutniewski, abp Luigi Poggi, bp Jan Wosiński, bp Bogdan Sikorski, ks. prałat Janusz Bolonek Siostry Matki Bożej Miłosierdzia; 6 czerwca o godz. 10.30 odprawienie Mszy św. w Płocku i poprowadzenie przez nuncjusza procesji Bożego Ciała, o godz. 17.00 spotkanie z przełożonymi zakonów żeńskich u Sióstr Pasjonistek w Płocku, a o godz. 18.00 wizytę w Muzeum Diecezjalnym; 7 czerwca o godz. 8.00 spotkanie z moderatorami, profesorami, alumnami oraz uczniami WSD i NSD w Płocku, o godz. 11.30 spotkanie z duchowieństwem diecezjalnym w Sali Biskupów w płockim seminarium, a o godz. 18.00 wizytę w kościele św. Stanisława Kostki w Płocku (Stanisławówka) oraz na placach budowy kościoła bł. Jadwigi Królowej oraz kościołów w dzielnicy Podolszyce Północ i Podolszyce Południe; 8 czerwca o godz. 9.00 wizytę w bazylice NMP i u księży salezjanów w Czerwińsku, zaś o godz. 17.00 spotkanie z młodzieżą w Mławie oraz odprawienie uroczystej Mszy świętej przed mławską farą.
Spotkanie nuncjusza z młodzieżą w Mławie (8 czerwca 1985) piszący te słowa wręcza arcybiskupowi Poggiemu list młodzieży do Jana Pawła II, obok Urszula Fabisiak (Szulepa) Z przytoczonych materiałów wiemy, że szczególną rolę w czasie płockiej części wizyty Luigi Poggiego, SB wiązało z rozmową arcybiskupa z TW Adamem w Czerwińsku (8 czerwca). Z innych materiałów wynika, że wrażenie na księżach zrobiło wystąpienie nuncjusza na spotkaniu z duchowieństwem diecezjalnym w seminarium płockim (7 czerwca). Arcybiskup mówił wiele o sytuacji Kościoła katolickiego w Czechosłowacji, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech, w porównaniu do sytuacji Kościoła w Polsce. Także w czasie spotkania z moderatorami i profesorami seminarium poruszano różne tematy natury społeczno-politycznej. Nuncjusz przekazał też specjalne błogosławieństwo Ojca św. dla WSD w Płocku z okazji 275-lecia jego istnienia. O wszystkich tych wystąpieniach i spotkaniach miejscowe struktury SB wiedziały od obecnych na nich tajnych współpracowników (kilku/kilkunastu księży), których doniesienia trafiły do ich teczek pracy. Przez ciechanowsko-mławskie struktury SB zabezpieczana operacyjnie była z kolei wizyta nuncjusza w Mławie (8 czerwca). Arcybiskup przybył na teren dekanatu mławskiego w towarzystwie płockich biskupów (Zygmunta Kamińskiego, Bogdana Sikorskiego i Romana Marcinkowskiego). O godz. 16.30 w Wiśniewie kolumna samochodów uformowała specjalny szpaler i uroczyście wjechała w granice miasta. Cały rynek wypełniony był po brzegi, a na trasie przejazdu nuncjusza witały go tłumy ludzi. O godz. 17.00 na dziedzińcu plebanii odbyło się spotkanie dostojnego gościa z młodzieżą, która przekazała na ręce nuncjusza specjalny list do Ojca świętego, podpisany przez 1742 osoby na 63 stronicach. Po spotkaniu z młodzieżą arcybiskup udał się procesyjnie do kościoła Świętej Trójcy na krótką modlitwę przed ołtarzem głównym. Następnie została odprawiona uroczysta Msza św. na specjalnie przygotowanym ołtarzu polowym, przed kościołem parafialnym. Kazanie arcybiskupa, wygłoszone po włosku, tłumaczył na język polski ks. prałat Janusz Bolonek. Nuncjusz powiedział też po polsku Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus oraz Niech żyje Mława, a także wiele razy Bóg zapłać. Kiedy zaś wyznał zgromadzonym, że ma polskie serce, otrzymał za to gromkie brawa i wzbudził autentyczny
entuzjazm tłumów. Po tych uroczystościach arcybiskup udał się na kolację do mławskiej plebanii, a około godz. 22.30 wyruszył samochodem do Warszawy, natomiast obecni w Mławie biskupi wrócili do Płocka. Tłumy ludzi zebranych 8 czerwca na Starym Rynku w Mławie, a także atmosfera ówczesnego spotkania, udokumentowana zdjęciami, całkowicie przeczy informacji operacyjnej kapitana SB Winicjusza Bucyka (członka słynnej Grupy D ), sporządzonej 21 czerwca 1985 roku w Warszawie, jakoby frekwencja wiernych podczas imprez z udziałem abpa L. Poggiego utrzymywała się w granicach przeciętnej, a jego obecność nie wywoływała większego zainteresowania. Było wprost przeciwnie. Ale zarówno dla struktur SB, jak i ówczesnych władz politycznych, stanowiło to wyzwanie, którego wymowę starano się za wszelką cenę pomniejszać. Bardziej wiarygodne w tym zakresie były relacje terenowych struktur SB w Płocku i w Ciechanowie. Natomiast ocena spotkań zamkniętych nuncjusza, między innymi z duchowieństwem diecezji płockiej 7 czerwca 1985 roku, była już bardziej wiarygodna. W cytowanej informacji operacyjnej pisano: Abp L. Poggi prezentował opinie dotyczące perspektyw i stanu stosunków Watykan-Polska. Między innymi oceniał, że stanowisko władz polskich w wielu kwestiach uległo usztywnieniu. Uważa jednak, że jest to zjawisko chwilowe, które i tak działa z korzyścią dla Kościoła, gdyż ten zawsze może te sprawy dyskutować zgodnie ze swoim interesem [ ]. Uważa, że w dalszym ciągu istnieją dobre warunki do nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Polską. W zakończeniu raportu podkreślano jednak, że oceny prezentowane w sprawie nawiązania stosunków dyplomatycznych przez Stolicę Apostolską z Polską uznawane są powszechnie jako pobożne życzenie Poggiego. Uważa się, że kard. Glemp oraz większość polskich biskupów jest przeciwna nawiązaniu pełnych stosunków dyplomatycznych, z uwagi na to, że Episkopat zostanie wówczas pozbawiony monopolu na kontakty z Rządem PRL, a jego rola w Watykanie zostanie ograniczona. To stanowisko podziela również Jan Paweł II. Jak pokazała przyszłość, na zawarcie wspomnianych stosunków dyplomatycznych między Polską a Watykanem trzeba było czekać aż do zmian społeczno-politycznych po przełomie 1989/1990. Nie zmienia to jednak faktu, że wizyta arcybiskupa Luigi Poggiego w diecezji płockiej w 1985 roku, zabezpieczana operacyjnie przez miejscowe struktury SB, była jednym z ogniw tego długiego i ważnego procesu, który zupełnie zmienił położenie Kościoła katolickiego w III Rzeczypospolitej.