University of St.Gallen, Szwajcaria Semestr zimowy, 12.09-21.12.2013r.
Dane personalne: Adres e-mail: baginska.mart@gmail.com Numer albumu: 53050 Kierunek: Zarządzanie Ilość zakończonych semestró do momentu wyjazdu: IV Miejsce pobytu: Sankt Gallen to niewielkie miasteczko we wschodniej Szwajcarii, stolica kantonu Sankt Gallen. Z miasta jest niezwykle blisko zarówno do Niemiec jak i do Austrii, co bardzo szybka staje się popularnym celem zakupowym studentó zagranicznych, zwłaszcza miasto Konstanz, leżące tuż przy samej granicy. Aby dojechać do Jeziora Bodeńskiego potrzeba jedynie 20-30 minut. W przeciągu jednej godziny można tez dojechać do resortów narciarskich w Alpach. Populacja Sankt Gallen to około 70 tyś. mieszkańców. Warto jednak nie dać się zwieść złudzeniu. W Szwajcarii to wciąż jedno z większych miast, zaopatrzone np. w sieci takie jak McDonald, H&M, Zara, Dior, Channel etc. Charakteryzuje się położeniem między dwoma wzgórzami i ciekawym typem budownictwa. Miasto jest bardzo zadbane. Dojazd z Polski nie jest skomplikowany. Istnieje parę opcji. Pierwsza z nich to podróż samolotem na któreś z lotnisk w Szwajcarii. Najwygodniejsze z nich to lotnisko w Zurychu. Stamtąd dwa razy w ciągu każdej godziny jedzie bezpośredni pociąg do Sankt Gallen. Czas trwania podróży pociągiem to 50 minut i należy do przyjemności (czysto, zawsze punktualnie). Można też brać pod uwagę lot do Bazylei lub Monachium (oba miasta oddalone około o 3-4 godziny). Kolejnym sposobem jest podróż pociągiem, która jednak należy do kosztownych. Trzecia metoda, bardzo popularna wśród studentów to podróż samochodem z rodzicami. Ostatnią metodą są autokary. Z Warszawy do Sankt Gallen jadą trzy różne firmy. Podróż taka kosztuje między 300 a 400zł i trwa od 20 godzin wzwyż w zależności od przewoźnika. Uniwersytet znajduje się na jednym z wzgórz, co często jest tematem do żartów typu: Powinniśmy dostać dodatkowe punkty ECTS za ciągłą wspinaczkę. Droga z centrum miasta na uniwersytet zajmuje około 10-15 minut pieszo. Kampus jest dodatkowo przepięknie położony. Przy dobrej pogodzie z balkonu learning zone można zobaczyć przepiękny widok na miasto, Alpy oraz Bodensee. Budynek uniwersytetu ma być połączniem tradycji i nowoczesności. Mimo, że osobiście nie zachwycał mnie to oba wątki można zobaczyć w architekturze. 1
Uniwersytet: Uczelnia jest placówką publiczną. Pomimo faktu, że jest to jeden z najmniejszych uniwersytetów w kraju (ok. 8 tysięcy studentów), to od dawna należy do listy najbardziej prestiżowych uniwersytetó w całej Europie i na świecie. Jest niezaprzeczalnym numerem w krajach niemieckojęzycznych. Wielokrotnie obejmował pierwsze miejsce w wielu rankingach prowadzonych przez Financial Times. Doceniają to również różne firmy i korporacje, które wielokrotnie goszczą na uniwersytecie w poszukiwaniu młodych talentów. Na uniwersytecie można usłyszeć niemalże każdy język. Niemiecki, szwajcarski niemiecki, francuski, angielski to chleb powszedni. Uczelnia jest pełna studentów zagranicznych ze wszystkich zakątków świata. Kursy: 1.Deutsch Nivea II (4 ECTS) przedmiot dla studentów posiadających poziom B2/C1 z języka niemieckiego, którego celem jest doprowadzenie do poziomu C1/C2. Ogólnie rzecz biorąc był to biznesowy niemiecki, z naciskiem na pisanie tekstów biznesowych i prasowych. Zaliczenie składało się z dwóch części: kompleksowej prezentacji marki lub produktu oraz pisemnego egzaminu, który odbywał się na ostatnich zajęciach. Prowadząca niezwykle sympatyczna i gotowa do pomocy. Poziom umiarkowany. 2. Psychologie im Management ( 2 ECTS) przedmiot zblokowany, odbywający się podczas przerwy jesiennej. Poruszał typowe tematy związane z zarządzaniem ( praca w grupie, przywództwo, inteligencja emocjonalna, negocjacje, charyzma itp.). Prowadzący bardzo doświadczony z perfekcyjnym niemieckim, przez co łatwo go zrozumieć. Wszystkie materiały przygotowane i dostępne na długo przed kursem. Formą zaliczenia był pisemny egzamin, który odbywał się ostatniego dnia podczas zajęć. Poziom łatwy. 3. Organization and Leadership (6 ECTS) przedmiot obowiązkowy dla każdego studenta najpopularniejszego kierunku Business Administration, realizowany w dwóch językach:angielskim i niemieckim. Ja zdecydowałam się na wersję angielską. Na 40 uczestników kursu, 37 stanowili studenci zagraniczni. Przedmiot składał się z dwóch części: z wykładu i tutorialu/ćwiczeń raz na dwa tygodnie. Zajęcia prowadzone bardzo ciekawie przez młodego profesora. Formą zaliczenia dla studentów zagranicznych był egzamin pisemny przeprowadzony w ostatnim tygodniu zajęć. 4. Internet und Social Media Start-ups (4 ECTS) bardzo ciekawy i praktyczny kurs. Do zadań studentów należało opracowanie własnego pomysłu aplikacji/platformy internetowej i przygotowanie kompleksowego opisu produktu/usługi i biznesplanu. To stanowiło jedyną formę zaliczenia. Oprócz tego na wykłady zapraszani byli liczni goście, którzy opowiadali o swoich pomysłach, które zakończyły się sukcesem. 2
5. Negotiation Skills Workshop (2 ECTS) najlepszy realizowany przeze mnie przedmiot. Prowadzony był przez profesor z Harvard Law School, która przyjeżdzała do Szwajcarii jedynie w tym celu. Przedmiot na najwyżym poziomie, forma warsztatów zblokowanych w ferie. Pani Profesor przygotowała też bardzo cenne materiały dla wszystkich studentów. Do form zaliczenia należały trzy rzeczy: aktywny udział, krótkie (jednostronne) wypracowania pisane każdego dnia oraz dłuższy esej. Zdecydowanie polecam każdemu! 6. Brennpunkte und Grundprobleme internationaler Politik (6 ECTS) najbardziej wymagający kurs, odpowiednik polityki międzynarodowej. Profesor niesamowicie ciekawie opowiadał o bieżących problemach, więc choć wykłady nie były obowiązkowe, sala była zawsze przepełniona. Zaliczenie składało się z dwóch części: w przypadku studentów zagranicznych z ustnego egazminu oraz z krótkiego eseju pisanego co tydzień na podstawie udostępnionych artykułów. Niemiecki dla bardziej zaawansowanych. 7. Kommunikation und Konflikt: geschlechtsspezifische und interkulturelle Aspekte (2 ECTS)- kolejny zblokowany przedmiot. Bardzo łatwy poziom. Formą zaliczenia był esej oraz obecność. Warunki studiowania: Uczelnia bardzo dba o wszelkie udogodnienia dla studentów. Dlatego każdy student ma bezpłatny dostęp do biblioteki, zarówno tej mieszczącej się w gmachu uczelni jak i biblioteki online. Dodatkowo każdy ma możliwość skorzystania bezpłatnie z komputera oraz ksero. Wszelkie zasady wyjaśniane są podczas pierwszych dni pobytu. Dostępne są również pokoje do cichej pracy i pracy grupowej. Na uczelni znajdują się też dwie stołówki i kilka kawiarni. Dodatkowo bezpłatna siłownia i fitness. Warunki mieszkaniowe: Tutaj od zawsze trwa dyskusja czy lepiej mieszkać na wzgórzu (blisko uniwesytetu, dalej od centrum) czy w dolinie (blisko centrum, dalej do uniwersytetu). Osobiście uważam, że opcja mieszkania w dolinie jest zdecydowanie bardziej korzystna. Przy szukaniu zakwaterowania warto zwrócić uwagę na odległość od Markplatz, który jest głónym miejscem Sankt Gallen. Jeżeli jest blisko, nie ma co się zastanawiać. Ze sobą z Polski warto wziąć specjalną przejściówkę do kontaktu, którą można dużo taniej kupić a która na pewno się przyda i kłódkę do biblioteki do szafek. Uniwersytet nie posiada akademików, jednakże oferuje pomoc przez tzw. Housing Office. Usługa taka jednak kosztuje na początku 250 CHF, a czynsz zazwyczaj jest dużo wyższy niż w przypadku poszukiwań na własną rękę. 3
Recepcja: Od początku przyjazdu studentem zagranicznym zajmują się dwie grupy ludzi. Jedna to tamtejsze uczelniane Centrum Programów Międzynarodowych, które niezmiernie pomaga studentom na każdym kroku. Przypomina o wszystkich formalnościach i procedurach. Chętnie również odpowiada na każde pytanie. Drugą grupą ludzi są studenci działający w tzw. BuddySystem. Od pierwszych dni organizują grupie około 350 studentów zagranicznych liczne wycieczki, imprezy,wyjazdy na narty, eventy kulturowe. Z nimi nie da się nudzić! Co tydzień coś się dzieje. Nie da się tam nudzić! Koszty utrzymania: Tutaj niestety znajduję się największy minus wyjazdu. Jadąc do Szwajcarii na wymianę trzeba liczyć się z dużymi kosztami. W moim wypadku stypendium pokryło mi tylko zakwaterowanie, które dodatkowo znalazłam dosyć okazyjnie. Szwajcaria jest drogim krajem i początkowe tygodnie to gigantyczny szok cenowy. Dlatego warto jest np. znaleźć takie mieszkanie żeby na uczelnie chodzić pieszo, co od razu elimuje koszty komunikacji miejskiej. Dodatkowo w mieście znajdują się liczne supermarkety takie jak Coop, Migros, SPAR, Denner czy Aldi. Warto zawsze wybierać się do Dennera lub sklepu Aldi, które są dużo tańsze. Bardzo często studenci jeżdżą też do pobliskich Niemiec na większe zakupy. Dla osób lubiących i planujących podróże polecam bilet halb tax. Koszt takiego biletu to jednorazowe 170 CHF. Natomiast dzięki niemu posiada się zniżkę 50% na środki komunikacji, co w przypadku planów na podróże pociągiem jest niezbędne i zwraca się bardzo szybko. Życie studenckie: Tak jak pisałam wcześniej, BuddySystem dba o to, żeby życie studenckie było bogate. Wiadomo, że Sankt Gallen nie należy do typowych miast z mnóstwem klubów i barów, natomiast każdy może znaleźć coś dla Ciebie. Dodatkowo często organizowane są cykliczne wydarzenia takie jak np. Oktoberfest, OLMA, Fondue Night, International Dinner etc. Uczelnia posiada kompleks obiektów sportowych, z których studenci mogą bezpłatnie korzystać po odbyciu 25-minutowego szkolenia wprowadzającego. Sugestie: Warto dobrze zaznajomić się z procedurą wybierania przedmiotów, która jest zupełnie inna niż procedura obecna na SGH. Dodatkowo warto dobrze rozplanować swoje fundusze oraz podróże. 4
Adaptacja kulturowa: Szwajcaria jest typowo europejskim krajem. Jadąc z Polski nikt raczej nie przeżywa szoku kulturowego. Szwajcarzy są sympatyczni i poukładani. Wszystko jest na czas i zgodnie z panującymi zasadami. Jedyne, co zwraca uwagę to język. Na ulicy czy w sklepach spotyka się głównie szwajcarską odmianę niemieckiego, która niestety z niemieckim za wiele wspólnego nie ma. Nie należy się tym jednak przejmować, nawet Niemcy mają gigantyczne problemy ze zrozumieniem. Na uczelni już obowiązuję normalny niemiecki i oczywiście angielski. W sklepie, barach czy restauracjach nie ma również żadnych problemów z komunikacją w języku angielskim. Ocena: Merytoryka 5,5/5 Ogólnie 4,5/5 (przez koszty utrzymania) 5