Raport opisowy 2017/2018 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), ISEG - Lisbon School of Economics and Management, semestr letni, luty-czerwiec 2018 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Lizbona, Portugalia Lizbona jest stolicą Portugalii, miasto posiada w całym zespole metropoitalnym mniej niż 3 mln mieszkańców. Większość studentów podczas wymiany mieszka w centralnej części miasta więc nawet nie zauważa się przedmieść. Centrum Lizbony nie jest duże i przy odrobinie wysiłku można się poruszać nawet pieszo. Uniwersytet leży w dzielnicy Estrela, niedaleko Parlamentu. Jest położony dość daleko od stacji metra (Rato albo Cais de Sodre) bo około 2 km więc wygodniej jest po prostu mieszkać blisko uczelni ponieważ autobusy nie są pewnym środkiem transportu w Lizbonie. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni ISEG jest uniwersytetem państwowym i jest częścią (katedrą) Uniwerytetu Lizbońskiego, który liczy około 5 tys. studetów. Sam ISEG jest dość mały, po jednym semestrze znałam lub kojarzyłam większość ludzi z całego licencjatu. Studentów z programu Erasmus nie było również jakoś dużo na moim semestrze i ze względu na ograniczoną ilość kursów w języku angielskim widuje się ich prawie na każdych zajeciach. Na licencjacie jest 6 kierunków z czego 2 są całkowicie wykładane w języku angielskim, na stopniu magisterskim jest 5 kierunków w wykładanych w języku angielskim. Kierunki ze stopnia magisterskiego są o wiele trudniejsze (jest to głównie aktuariat, matematyka finansowa, ekonometria czy ekonomia). 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Dwie rzeczy, które się różnią w nauczaniu to: Występowanie tzw. continuous evaluation na uczelni - to znaczy, że w trakcie semestru robi się projekty, pisze eseje oraz egzamin połówkowy i to pozwala uzyskać wyższą ocenę z przedmiot ale końcowy egzamin i tak musi być zaliczony normalnie. Oznacza to tyle, że jak napiszę się egzamin na minimum to dzięki ciągłej ewaluacji można mieć z przedmiotu wyższą ocenę. Większość egzaminów jest w formie testowej i zawsze są one z ujemnymi punktami. Przedmioty: Human Resource Management - Helena Mateus Jeronimo. Zajęcia były dobrze przygotowane i bardzo poukładane oraz dość ciekawie prowadzone jednak materiału był ogrom. Zaliczenie to: prezentacja oraz esej jako praca grupowa + egzamin w trakcie semestru + egzamin końcowy (jeżeli brało się udział w continuous evaluation i wtedy ocena końcowa jest ważoną wszytskich części) albo sam egzamin końcowy. Nauczycielka jest bardzo wymagająca i obecność jest warunkiem zaliczenia przedmiotu. Egzamin końcowy i połówkowy był trudny - bardzo szczegółowe i podchwytliwe pytania otwarte oraz testowe. Bardzo dobry angielski nauczyciela. Strategic marketing - Jose Bernardo Chagas. Przedmiot również miał dobrą strukturę i był ciekawie prowadzony. Nauczyciel bardzo dobrze mówi po angielsku. Cały przedmiot oparty jest na książce i przeczytanie jej raz albo slajdów dwa razy pozwala zdać egzamin
bo pytania są dobrze ułożone i nie są szczegółowe. Continuous evaluaion to był projekt grupowy oraz jedgo prezenacja, który był szczegółowo sprawdzany ale dość łagodnie oceniany oraz frekwencja i aktywność na zajęciach. Economic Policy and Business Activity - Patricia Coelho de Melo. Przedmiot był bardzo wymagający. Egzamin końcowy był trudny i połowa osób w klasie to osoby, które powtarzały przedmiot w ramach warunku. Continuous evaluation polegało na opracowaniu jednego raportu OECD (udostępnione przez nauczyciela) w grupie i jego zaprezentowaniu oraz na dwóch małych egzaminach (pytania otwarte) z pozostałych raportów OECD. Raporty były bardzo wymagające, nawet nauczycielka mówiła, że nie wszytsko rozumie. Aby przygtować się do egzaminu końcowego należało przeczytać jakieś 700 slajdów oraz raporty OECD. Na koniec większość osób zdało przedmiot ale kosztowało to dużo pracy. Human Behaviour in Organisations - Marta Pedro Varanda. Najgorszy przedmiot mojego życia. Wszytskie przedmioty z tą nauczycielką takie są. Przedmiot nie ma egzaminu końcowego ale przez cały semestr jest dużo małych projektów i oraz prac do zrobienia - podczas zajęć, w domu, w grupie, samemu - ciężko się zorientować oraz jeden duży esej i prezentacja. Ogółem problem polega na tym, ze nie sposób się komunikować z nauczcielką bo nie dość, że jest haotyczna to jeszcze nie mówi dobrze w języku angielskim. Praktycznie na zajeciach nic się nie robi, a później nauczycielka mówi, że należało coś napisać, chociaż nigdzie nie ma infotmacji na ten temat. Ogółem ze wszytskich przedmiotów na tym oceny końcowe osób były najgorsze i nawet nie wiadomo jak były oceniane ponieważ w mojej czterosobowej grupie projektowej wszyscy oddaliśmy te same prace oraz nasza frekwencja była taka sama, a każdy ma inną ocenę. 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Ksero jest dostępne na campusie ale na małej uliczce obok (Rua dos Industriais) jest tańszy punkt ksero oraz właściciel jest sympatyczny, mówiący po angielsku i chętnie pomaga, co w porównaniu z kampusowym kserem jest miłą odmianą. Również ceny są tam niższe. Na uczelni są komputery, ale bardzo stare więc polecam mieć swój ze sobą. Biblioteka na uczelni jest w słabym stanie, jest duszna i mała. Co do książek tam dostępnych to nie wiem, bo z nich nie korzystałam. Ogółem biblioteki publiczne i uczelniane w Lizbonie są w nie najlepszym stanie. Kampus jest ładny ale dużo rzeczy jest popsutych i nie działa. Problemy z rzutnikami, nie działające toalety. Również klasy nie są zbyt wygodne, są małe i bez klimatyzacji. Jest również bardziej reprezentatywna część uniwersytetu ale tam zajęcia odbywają się bardzo rzadko dla studentów licencjatu. Na uczelni są dwie małe kafejki - są tam dobre kanapki oraz ciastka. Kawe polecam kupować gdzieś po za uczelnią. Są również dwie stołówki - jedna, z której korzystają głównie studenci licencjatu, jest tania - 2.5 euro za obiad ale ja jadłam tam dwukrotnie i więcej nie chce tego zrobić w moim życiu. Druga stołówka jest bardziej dla wykładowców i studentów magisterki (obiad 4.5 euro), jest trochę lepsza ale dalej nie jest najsmaczniejsze jedzenie. Porcje są duże w obu stołówkach - zazwyczaj jest to zupa, drugie danie, deser, owoc i napój. W okolicach uczelni są różne dobre restauracje, ale jako że jest to dość turstyczna okolica to są one też droższe. Na uczelni można znależć mikrofalówki i po prostu odgrzać własny lunch. 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Uczelnia nie posiada akademików więc należy szukać mieszkania we własnym zakresie. Ja miałam taki plan, że zajęcia miałam 2 albo 3 razy w tygodniu więc nie zależało mi na lokalizacji obok uczelni ale ogłem dojazd do niej jest nie najlepszy więc warto coś znaleźć blisko jeżeli planuje się być na niej codziennie. Moje ulubione okolice, to stacje metra
Alameda i Arroios (tam miałam mieszkanie) oraz stacja metra Saldanha - są ładne, czyste i nie aż tak bardzo turystyczne co jest ważne jeżeli mieszka się w Lizbonie. Ogółem komunikacja miejscka w Lizbonie nie jest najlepsza (metro potrafi kursować co 10 min, autobusy nigdy nie są zgodnie z rozkładem) więc dobrze jest mieszkać w miejscu gdzie można dość łatwo przejść się do centrum miasta. Mieszkanie warto oglądnąć przed wynajęciem i nie ufać zdjeciom na Uniplaces i podobnych stronach. Dodatkowo warto też przeglądnąć portugalskie OLX w poszukiwaniu mieszkania. Należy uważać na pokoje bez okien - są one tutaj dość częste a na zdjęciach tego nie widać. W mieszkaniach częśto jest też grzyb ze względu na dużą wilgoć. OWarto poszukać pokoju gdzie są wliczone wszystkie rachunki ponieważ w Portugali bardzo rzadko jest ogrzewanie w mieszkaniach, a w okresie zimowym używa się dużo rónych elektrycznych grzejników. Portugalia nie jest wcale tak upalna i warto mieć ciepłe ubrania i kalosze oraz parasol ponieważ bywa deszczowo. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office International Mobility Office na uczelni jest fantastyczny - wszyscy są mili, udzielają odpowiedzi na maile bardzo szybko, wszytsko wytłumaczą, jeżeli trzeba to coś wydrukują. Na samym początku jest organizowany dzień dla studentów z wymiany - warto w tym wziąć udział aby poznać trochę inne osoby z wymiany. Podawane są przydatne informacje, wspólny lunch i wycieczka statkiem. Wieczorem jest wspólne wyjście na miasto. Niestety po tym jednym dniu, co jest dla mnie największym minusem, uczelnia nie organizuje już żanych wydażeń dla obcokrajowców więc to jedyny moment aby poznać ludzi. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Przelot - Mi udało się kupić Ryanair za jakieś 90 zł do Lizbony, ale w powrotną stronę ponieważ jest to już sezon turystyczny bilety były dużo droższe. W każdym razie połączeń jest dużo z Polski. Bagaż wysyłałam z Eurosendera w obie strony - jest zniżka dla studentów Erasmusa (około 170 zł za 40 kg w jedną stronę). Wykupowałam normalnie ubezpieczenie ISIC, które na cały rok kosztowało jakieś 60 zł około. Praca - Jeżeli chodzi o pracę w Portugalii to nie orientowałam się w wydatkach ale wynagrodzenie tu bywa niższe niż w Polsce więc nie wiem czy warto podejmować pracę na kilka miesięcy. Transport publiczny - w Lizbonie jedny pewny środek transportu to metro lub taksówki, autobusów nie polecam, oczywiście można z nich korzystać ale jeżeli się nigdzie nie śpieszy, ponieważ kursują jak chcą. Przed 23 rokiem życia można uzyskać zniżkę na komunikację miejską (28 euro bilet miesięczny), normalnie jednorazowy przejazd kosztuje 1.45 ale jeżeli chce się jechać po za obszar 1 strefy w Lizbonie (np. na plażę) należy kupić dodatkowy bilet. Są również rowery, które można wypożyczać. Używając samochodu jest duży problem z miejscami parkingowymi w centrum Lizbony. Na dalsze wycieczki to dobre rozwiązanie ponieważ pociągi w Portugalii są dość drogie (jest zniżka dla osób przed 25 rokiem życia ale i tak ceny są dość wysokie). Warto też poszukać tanich połączeń autobusowych do innych miast - czasem są duże promocje. Koszty życia - stypendium z Erasmusa w Portugalii wynosi 450 euro i zazwyczaj wystarcza to na wynajem pokoju (ja znalazłam pokój za 330 euro ale prawie wszyscy moi znajomi płacili około 400/450 euro albo i więcej). Ogółem oprócz wina i kawy
wszystko w Portugalii jest droższe ze względu na inną walutę. Obiektywnie nie jest tu drogo, warzywa najlepiej kupować na targu lub w małych sklepach (są znacznie smaczniejsze i tańsze niż w marketach). Jest trochę sklepów z ekologiczną żywnością i nie są też bardzo drogie. Najpopularniejsze markety tutaj to Minipreco, Continente oraz PingoDoce - warto patrzeć na promocje bo można dużo rzeczy kupić za mniej niż połowę ceny. Ceny w restauracjach są różne ale zazwyczaj kolacja kosztuje około 15 euro i porcje zawsze są ogromne. Kosmetyki tutaj są bardzo drogie więc warto mieć zapas w bagażu. 9. Życie studenckie rozrywki, sport Libona oferuje mnóswo rozrywek - Bairro Alto, Pink Street i Santos to trzy najpopularniejsze miejsca imprezowania. Działa tutaj ESN i ELL i jak się kupi ich karty to ma się dużo zniżek ale ja osobiście nie korzystałam za bardzo z tych wszystkich eventów organizowanych przez nich i nie było to dla mnie opłacalne zapłacić 40 euro na obie karty. Każdy jest inny i znam osoby, które ciągle spędzały tak czas i były bardzo zadowolone. 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. Nie było nic takiego 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Ogółem Portugalia to kraj Europejski więc nie odczuwa się jakiegoś szoku kulturowego. Jedyna różnica to, że panuje tam typowe południowe podejście do życia. Nikt się nie śpiesz, wino pije się na uczelni do obiadu, kolacje jada się o 21/22, a na miasto wychodzi znacznie po północy. 12. Prosimy o krótką ocenę programu (max. kilka zdań, która mogłaby zachęcić innych studentów do wzięcia w nim udziału. Jeśli wyrazisz zgodę, użyjemy jej do celów promocyjnych programu.) Erasmus to wspaniała okazja aby się przekonać jak żyje się po za granicami kraju, żadne podróże tego nie zastąpią. Pozawala to zderzyć się z różnymi kulturami i przekonać się jakie wartości są naprawdę dla nas ważne w życiu. Czy wyrażasz zgodę na opublikowanie tej oceny w innym miejscu niż ten raport (np. Gazeta SGH, strony CPM, ulotki i inne materiały promujące programy wymiany)? TAK NIE Jeżeli masz ciekawe zdjęcia, którymi chcesz się podzielić [np. w formie albumu] prosimy również o podanie linku, bądź przesłanie zdjęć w formacie.jpg]. 13. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4.5 Ocena merytoryczna: 4
Raport należy napisać na 3-5 stron formatu A4 i przekazać do CPM TYLKO w wersji elektronicznej plik PDF przesłany na adres osoby kontaktowej twojego programu: p. Agata Kowalik (Erasmus+ KA103, PO WER, CEMS ze stypendium Erasmus+) p. Nadiya Skyba (Erasmus+ KA107, PIM, umowy bilateralne, freemover) p. Galina Wandel (Polsko-Niemieckie Forum Akademickie Dziękujemy!