Dla Jego bolesnej męki Droga krzyżowa za kapłanów Nowenna do Miłosierdzia Bożego
DROGA KRZYŻOWA ZA KAPŁANÓW Gdy rozważamy stacje drogi krzyżowej, możemy doświadczyć wielkiej miłości Pana Jezusa. Zbawiciel powiedział do swoich uczniów, że Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15,13), a przecież sam oddał swoje życie za każdego z nas, biorąc na siebie nasz grzech i nasze nieposłuszeństwo. W ten sposób krzyż znak śmierci stał się dla nas, chrześcijan, znakiem życia. Bł. bp Jerzy Matulewicz, żyjący sto lat temu, świetnie to rozumiał: Trzymajmy w objęciu Krzyż Pana Jezusa, a nie zaszkodzą nam żadne moce. Odnowiciel Zgromadzenia Księży Marianów potrafił pokonać mocą krzyża liczne trudności związane z podjęciem powołania kapłańskiego i ciężką pracą dla Kościoła (owocującą m.in. odnowieniem Zgromadzenia i powstaniem nowych zakonów żeńskich), a także te wynikające z licznych chorób, które go trapiły. Świadectwem jego świętego życia są pisma, które zostawił. Odwołując się do jego myśli, módlmy się podczas tej drogi krzyżowej za kapłanów. Oni sprawują sakramenty i głoszą Słowo Boże niosą więc dar zbawienia, który Pan Jezus ofiarował nam przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie! Prośmy Pana, by, w dzisiejszych niełatwych 1
dla Kościoła czasach, szczególnie wspierał kapłanów swoją łaską. Stacja I: Jezus na śmierć skazany Gdy słyszysz różne napaści na Kościół i duchowieństwo, proś gorąco Boga, by dał kapłanów wielu, zdolnych, uczonych i świętych według Serca Bożego. Jezu, stałeś ogołocony i upokorzony przed Piłatem, który skazał Cię na śmierć, przed dostojnikami oskarżającymi Ciebie, i przed tłumem domagającym się Twojej śmierci. Ty całkowicie niewinny, czysty i bezgrzeszny spotkałeś się z ludźmi, którzy chcieli dać upust swojej złości, realizować własne interesy, bali się sprzeciwić potwarzom lub po prostu bezmyślnie ulegli opinii innych. Proszę Cię dziś za wszystkich kapłanów, aby starali się upodabniać do Ciebie niewinnego, czystego i bezgrzesznego. Proszę Cię także o to, by siłę do tego odnajdywali zawsze w rozważaniu Twojej męki i łączyli się duchowo z Tobą we wszystkich przeciwnościach. Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona Trzeba wziąć krzyż na ramiona i z zaparciem się siebie dźwigać go za Chrystusem. Miłość 2
Boża wszystko naprostuje i do wszystkiego doprowadzi. Panie, wyszydzony i wzgardzony, uwieńczony cierniową koroną! Po całej nocy upokorzeń zdecydowałeś się wziąć krzyż, by doprowadzić dzieło zbawienia do końca. Akt ten poprzedziła jednak modlitwa w ogrójcu i dramatyczne wołanie do Ojca: Jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22,42). Wielu kapłanów przeżywa podobne katusze. Daj im siłę, aby w momentach próby wtedy gdy są wyśmiewani, gdy zbyt ciężkie wydaje się im posłuszeństwo, gdy muszą sobie odmówić jakichś dóbr byli wierni swojemu powołaniu i mieli odwagę być mu wierni do końca. Stacja III: Jezus upada po raz pierwszy Kto raz się jął pługa służby Bożej, ten już nie powinien oglądać się wstecz, ani ustawać mimo napotykanych trudności. Bóg [ ] dał nam powołanie i raz zdecydowawszy się iść za Jego głosem, trzeba iść dalej mężnie i wytrwale. Panie Jezu, w Twoim upadku pod krzyżem, widzimy drogę dobrowolnego uniżenia siebie. Ty jak mówi List do Filipian istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystałeś ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołociłeś same- 3
go siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi (por. Flp 2,6-8). Proszę Cię dziś za kapłanów, którzy upadają... Mocą swojej pokory pomóż im przezwyciężyć wszelką samowystarczalność i przyjąć zależność od Ciebie. Broń przed tymi pokusami szczególnie młodych kapłanów, rozpoczynających swoją służbę. Daj wszystkim kapłanom być dobrymi pasterzami, aby mogli należycie strzec swoich owiec. Stacja IV: Jezus spotyka swoją Matkę Jeżeli tylko będziecie wierzyli w moc łaski Bożej, w opiekę Matki Niepokalanej, jeżeli będziecie się trzymali Chrystusa i szli razem i będziecie mieli choć odrobinę dobrej woli i każdy z osobna i wszyscy razem usłużycie... ludziom i Kościołowi i pomnożycie chwałę Bożą. Panie, wśród wielu postępujących za Tobą na drodze krzyża była także Twoja Matka. Ona wierzyła w Ciebie od początku aż do końca. Nie zawsze była to wiara łatwa, a w godzinie Krzyża ta wiara stała się z pewnością niewiarygodnie trudna. Ale Maryja nigdy nie zwątpiła, rozważając głęboko słowa Boże w swoim sercu. Proszę Cię, byś obdarzył wszystkich kapłanów ufną i głęboką wiarą w Ciebie. Daj im łaskę osobistego spotkania z Tobą, osobistego 4
przyjęcia Twojej miłości. Niech każdy z kapłanów wzorem Maryi stanie się człowiekiem głębokiej wiary i modlitwy, człowiekiem zawierzenia i kontemplacji Bożego słowa. Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi Nie możemy unikać ludzi, ale musimy uważać, abyśmy pośród nich nie utonęli. Panie, spotkanie z Szymonem było zupełnie przypadkowe. Wracał z pracy, a żołnierze zatrzymali go i kazali nieść Twój krzyż. Pewnie nie chciał tego czynić, może się wymawiał, na pewno czuł się w jakiś sposób przymuszony Ewangelia św. Marka zaznacza, że był ojcem Aleksandra i Rufusa, a jego synowie byli znani w pierwszej gminie chrześcijańskiej. Z tego przypadkowego spotkania zrodziła się więc wiara Proszę Cię dziś za wszystkich kapłanów o dar owocnych spotkań z ludźmi, pogłębiających wzajemną wiarę Daj im łaskę braterskich więzi z innymi kapłanami, a także dar dobrych relacji ze świeckimi, szczególnie z małżeństwami i rodzinami. Wesprzyj kapłanów cierpiących z powodu samotności. 5
Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi Starajmy się urabiać nasze serca ku miłości Jezusa, pamiętając, że On niczego nie wymaga, tylko serca. Wtedy będziemy kochać nasze siostry, dzielić z nimi radość i smutek, kochać będziemy innych ludzi, ale serce nasze zawsze pozostanie wolne, zatopione przede wszystkim w Bogu. Panie, Weronika otarła Twoją twarz, chcąc Ci ulżyć w cierpieniu. Prosty gest miłości wymagał od niej wiele odwagi. Nagrodziłeś jej współczujące serce, odbijając swoje oblicze na jej chuście. Spraw proszę, aby wszyscy kapłani przejawiali podobną wyobraźnię miłosierdzia wobec chorych, słabych, potrzebujących. Uczyń ich serca według Serca Twego pełnego współczucia i wyrozumiałości. Niech nigdy nie zabraknie im odwagi do przychodzenia z pomocą tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Stacja VII: Jezus upada po raz drugi Życie człowieka (jest) bojowaniem, natura wciąż ta sama skażona, więc musi wciąż trwać walka ze złymi porywami stąd zasługa rośnie i człowiek w dobrym się utwierdza. Miłującym Boga wszystko się obraca ku dobremu. Panie Jezu, upadłeś po raz drugi. Leżałeś w kurzu i prochu, nie mogąc się podnieść, ale wstałeś 6
i znowu szedłeś. Proszę Cię dziś za wszystkich kapłanów, którzy zgrzeszyli i którzy chcą się podnieść, ale brak im nadziei i wiary w Twoje miłosierdzie. Proszę, by nadzieja zajaśniała dla nich na nowo. Proszę też za tych, którzy codziennie mierzą się ze swoimi małymi upadkami, którzy toczą duchową walkę, którzy sprzeciwiają się pokusie proszę o to, byś mocą swojego krzyża umacniał ich tak, by zawsze w tej walce zwyciężali Niech prowadzi ich nadzieja oraz wiara i miłość. Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty Najważniejszą i najszczytniejszą jest praca nad zbawieniem i uświęceniem dusz. To praca samego Chrystusa, dla spełnienia której zstąpił On na ziemię, za którą cierpiał i umarł haniebną śmiercią. Panie, gdy niewiasty płakały nad Twoim losem, powiedziałeś: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! (Łk 23, 28). Nie chciałeś, by się nad Tobą użalały, lecz odwołując się do tego, co przeżywały, wezwałeś je do pokuty. Proszę Cię dziś za wszystkich kapłanów, by umieli współodczuwać z tymi, do których są posłani, prowadząc ich do wiary w Ciebie. Niech mają w pamięci słowa, które przed wielu laty wypowiedział ks. Joseph Ratzinger: Ksiądz, który 7
nie jest nikim więcej, niż pracownikiem socjalnym może być zastąpiony przez psychoterapeutę i innych specjalistów; ale ksiądz, który nie jest specjalistą, który nie stoi [z boku], obserwując grę, udzielając oficjalnych rad, ale w imię Boga stawia się do dyspozycji człowieka, który towarzyszy ludziom w ich smutkach, w ich radościach, ich nadziei i strachu, taki ksiądz na pewno będzie potrzebny w przyszłości. Stacja IX: Jezus upada po raz trzeci Dobrą jest rzeczą znać swą nędzę, ale nie jest zbyt zdrowo w nią się wciąż wpatrywać i w niej się grzebać, albo o niej rozpowiadać. Lepiej rozważaj cuda Miłosierdzia Bożego, Jego łaski, dobroć niepojętą i rozszerzaj swe serce, raduj się i wesel się i wielbij tak dobrego Pana i kochaj Go z dziecięcą ufnością. Panie, Twój trzeci upadek odsyła do kondycji upadającego wciąż człowieka, który może się podnieść tylko mocą Twojego miłosierdzia. Dysponentami tego miłosierdzia uczyniłeś kapłanów. Proszę Cię dziś za nich, by umieli sami nieustannie zanurzać się w Twoim miłosierdziu i głosić to miłosierdzie ludziom. Świat tak bardzo czeka na miłosierdzie! Panie, proszę, by kapłani cenili sobie sakramenty, które sprawują, zwłaszcza sakrament 8
pokuty i Eucharystii. Daj im przyciągać ludzi nie do siebie, ale do Ciebie, daj im głosić Twoje miłosierdzie, żyć nim, być Jego świadkami. Niech ono zakróluje w ich życiu! Stacja X: Jezus z szat obnażony Najskuteczniejszym środkiem w pracy nad zdobywaniem cnoty ubóstwa jest wpatrywanie się w ubogiego Chrystusa, tak w Jego życiu na ziemi, jak i w Najświętszym Sakramencie oraz w Matkę Najświętszą. Panie Jezu, niczego Ci nie oszczędzono w Twojej męce. Obnażono Cię, chcąc pozbawić Cię wszystkiego nie tylko szaty ale i ludzkiej godności. Przyjąłeś to, jednocząc się ze wszystkimi ubogimi tej ziemi, pozbawionymi jedzenia, ubrania, poniżanymi, cierpiącymi Prosimy, byś przez Twoje ubóstwo pomógł wszystkim kapłanom zachować cnotę ubóstwa. Niech w Tobie, a nie w sobie, szukają źródeł swojej siły i znaczenia. Daj im dar umiarkowania w gospodarowaniu pieniędzmi, roztropności w używaniu rzeczy materialnych i dzielenia się z ubogimi. Wejrzyj też na kapłanów z krajów misyjnych, którym tak często brakuje środków materialnych na rzeczy najbardziej podstawowe, i błogosław im w zdobywaniu tych środków. 9
Stacja XI: Jezus do krzyża przybity Cnota posłuszeństwa to usposobienie duszy, skłaniające nas do ulegania woli przełożonych, które z jednej strony wymaga serca uległego i giętkiego, a z drugiej wielkiego męstwa i siły. Panie dałeś się przybić do krzyża, nie uciekłeś, nie szukałeś kompromisów. Powierzamy Ci wszystkich kapłanów, którzy uciekają przed tym, do czego są wezwani. Spraw, żeby się ściślej z Tobą związali. Strzeż ich przed pokusą fałszywej wolności, która chce ich oddalić od Ciebie. Spraw, by w Tobie, Ukrzyżowanym, odnaleźli prawdziwą wolność. Powierzam Ci wszystkich kapłanów, którzy przeżywają kryzysy, by umieli je pokonywać w zjednoczeniu z Twoją wolą. Spójrz także na wszystkich wzywanych do kapłaństwa i pomóż im wybrać drogę większego związania się z Tobą. Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu Dziękujmy Bogu, że nas podtrzymywał mimo niewierności naszych i prośmy, abyśmy przez wierne współdziałanie z Jego łaską wytrwali do końca w naszym świętym powołaniu. Panie Jezu, gdy umierałeś, drżała ziemia i ciemności ogarnęły ziemię. W godzinie Twojej śmierci zło wydawało się triumfować, ale to 10
właśnie była godzina Twojego zwycięstwa. Dziś, gdy jesteś przybijany do krzyża przez grzechy wszystkich ludzi, w tym także pobożnych katolików i kapłanów, możemy słysząc o nich także doświadczać ciemności i zamętu. Tym bardziej błagamy Cię za tych, którzy te grzechy popełniają! Oddajemy Tobie szczególnie wszystkich tych, którzy w Kościele, w jakikolwiek sposób, skrzywdzili dzieci i ludzi młodych. Prosimy dla nich o dar nawrócenia i pokuty. Przez Twoją mękę, krzyż i zmartwychwstanie daj Kościołowi wielu świętych kapłanów. Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty Pozwól nam, Panie, spłonąć jak świeca na ołtarzu i spalić się jak ziarnka kadzidła, wydając miłą woń na Chwałę Bożą. Panie, umarłeś, przebito Ci bok, zdjęto z krzyża Twoje ciało i oddano je Twojej Matce. Obok niej stały też inne niewiasty, stał wierny uczeń Jan, a wkrótce nadszedł Józef z Arymatei, by złożyć Twoje ciało w grobie i Nikodem... To był początek czegoś nowego... początek Kościoła. Proszę Cię dziś za kapłanów, aby nigdy nie wątpili, że każda, nawet najtrudniejsza, próba, przez którą przechodzą, jest nowym początkiem. Naucz ich każdego dnia składać życie na Twoim euchary- 11
stycznym ołtarzu. Naucz ich też modlitwy, żeby stała się ona prawdziwym miejscem spotkania z Tobą, wielbienia Ciebie, dziękowania Tobie. Stacja XIV: Jezus do grobu złożony Wyszliśmy od Boga, dążymy do Boga, wracamy. Że tak jest, dowodzi fakt, iż nic nie może zaspokoić nas oprócz Boga [ ]. Żadne dobro dziedziny materialnej, ani nawet wyższej, nie zaspokaja nas, tylko Bóg, Prawda Nieomylna, Dobro Całkowite, Doskonałość Najwyższa. Panie Jezu, złożono Cię do grobu, umarłeś jak ziarno pszenicy, które właśnie przez to, że obumiera wydaje owoc obfity. Z Twojego grobu promienieje światłość! Prowadź wszystkich kapłanów składających Tobie swoje życie do wielkiej wiary w zmartwychwstanie. Wesprzyj tych, którzy się boją oddać Tobie swoje życie. Naucz wszystkich kapłanów kochać Eucharystię, w której Twoja ofiara się urzeczywistnia, spraw by w sakramencie pokuty rozlewali Twoje miłosierdzie. A nade wszystko daj im pragnienie siebie samego. Niech zawsze i wszędzie doświadczają Twojej miłości. Niech zawsze i wszędzie ogłaszają Twoje zmartwychwstanie i Twoje zwycięstwo nad śmiercią. 12
NOWENNA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO DZIEŃ PIERWSZY Wielki Piątek Za grzeszników i całą ludzkość Dziś sprowadź mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników, zanurzaj ją w morzu miłosierdzia mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, [w] jakim mnie pogrąża utrata dusz. Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą a szczególnie na biednych grzeszników która jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa, i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc 13
miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen (Dz, 1210-1211). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ DRUGI Wielka Sobota Za kapłanów, zakonników i zakonnice Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje. Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia spełniali, aby ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybrane w winnicy swojej, na dusze kapłanów i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym to Sercu są zamknięte, udziel im mocy światła swego, by mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć 14
niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen (Dz, 1212-1213). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ TRZECI Zmartwychwstanie Pańskie Za pobożnych i wiernych Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza. Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jak na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki udziel im swego błogosławieństwa, i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen (Dz, 1214-1215). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). 15
DZIEŃ CZWARTY Poniedziałek Wielkanocny Za pogan i nieznających jeszcze Jezusa Dziś sprowadź mi dusze pogan i tych, którzy mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego. Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecają ich, aby oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen (Dz, 1216-1217). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). 16
DZIEŃ PIĄTY Wtorek Wielkanocny Za braci odłączonych Dziś sprowadź mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki. Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze braci odłączonych i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze braci odłączonych, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich, trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni 17
wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen (Dz, 1218-1219). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ SZÓSTY Środa Wielkanocna Za cichych i pokornych, i małe dzieci Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do Serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem. Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział: uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego zapachem sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu 18
Jezusa i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej upodobnione do Syna Twego, woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen (Dz, 1220-1223). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ SIÓDMY Czwartek Wielkanocny Za czczących i wysławiających miłosierdzie Jezusa Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie moje, i zanurz je w miłosierdziu moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha mojego. One są żywym odbiciem mojego litościwego Serca. Te dusze jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna 19
nie dostanie się do ognia piekielnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie. Jezu najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje, dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość całą na barkach swoich. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a dusza ich przepełniona weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności, jaką w Tobie położyli, niech się spełni na nich obietnica Jezusa, który im powiedział: Dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie moje ja sam 20
bronić będę w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie, jako swej chwały (Dz, 1224-1225). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ ÓSMY Piątek Wielkanocny Za dusze czyśćcowe Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym, i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie... O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości. Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam stawiła moc miłosierdzia Twego. 21
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz (Dz, 1226-1227). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). DZIEŃ DZIEWIĄTY Sobota Wielkanocna Za oziębłych duchowo Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce moje. Największej obrazy doznała dusza moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia mojego. Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego serca Twego dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu 22
czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne są do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego... (Dz, 1228-1229). Koronka do Miłosierdzia Bożego (zob. s. 24). 23
KAŻDEGO DNIA NOWENNY Koronka do Miłosierdzia Bożego (Do odmawiania na różańcu) Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę w Boga... Na dużych paciorkach (1 raz) przed rozpoczęciem każdej dziesiątki: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata. Na 10 małych paciorkach każdej dziesiątki: Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata. Na zakończenie (3 razy) po pięciu dziesiątkach: Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem. 24
Powiedz, córko moja, że jestem miłością i miłosierdziem samym. Kiedy dusza zbliża się do mnie z ufnością, napełniam ją takim ogromem łaski, że sama w sobie tej łaski pomieścić nie może, ale promieniuje na inne dusze. Pan Jezus do św. Faustyny Kowalskiej Stowarzyszenie Pomocników Mariańskich Zgromadzenie Księży Marianów ul. Św. Bonifacego 9, 02 914 Warszawa tel. 22 833 74 05, 22 651 90 29 e mail: spm@marianie.pl www.spm.org.pl Za zgodą władz kościelnych Stowarzyszenie Pomocników Mariańskich 2019