MÓDL SIE I PRACUJ TygodNIK PARAFII PW. ŚW. PIOTRA I PAWŁA W KRAKOWIE-TYŃCU Nr 28 (130) 14 września 2014 Uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego Tydzień Wychowania (14-20 września)
2 Módl się i pracuj Czytania mszalne na święto Podwyższenia Krzyża Świętego, rok A Pierwsze czytanie Wąż z brązu znakiem ocalenia W owych dniach podczas drogi lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli zatem ludzie do Mojżesza, mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża z brązu i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża z brązu, zostawał przy życiu. (Lb 21,4b-9) Psalm responsoryjny Ref.: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy. Słuchaj, mój ludu, nauki mojej, * nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich. / Do przypowieści otworzę me usta, * wyjawię tajemnice zamierzchłego czasu. Gdy ich zabijał, wtedy Go szukali, * nawróceni garnęli się do Boga. / Przypominali sobie, że Bóg jest ich opoką, * że Bóg najwyższy jest ich Zbawicielem. Lecz oszukiwali Go swymi ustami * i kłamali Mu swoim językiem. / Ich serce nie było Mu wierne, * w przymierzu z Nim nie byli stali. On jednak będąc miłosierny * odpuszczał im winę i nie zatracał, / gniew swój często powściągał * i powstrzymywał swoje wzburzenie. Drugie czytanie Chrystus uniżył samego siebie, dlatego Bóg Go wywyższył Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca. (Flp 2,6-11) Ewangelia Krzyż narzędziem zbawienia Jezus powiedział do Nikodema: Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (J 3,13-17)
Nr 28 (130) 14 września 2014 3 Rozważanie Zazwyczaj, kiedy się myśli o krzyżu, myślimy o cierpieniu. Takie jest nasze dzisiejsze skojarzenie. Nie jest to oczywiste i nie tak było w początkach chrześcijaństwa, i nie o to chodzi przy święcie Podwyższenia Krzyża. Gdyby spojrzeć historycznie, zauważymy, że krzyż nie był czczony od początku chrześcijaństwa, a pasyjka na nim pokazała się jeszcze później, dopiero w stylu romańskim, i to w postaci Chrystusa królującego. Gotyk, czyli późne średniowiecze, zaczęło przedstawiać umęczoną postać Chrystusa. W tym czasie powstaje także nabożeństwo drogi krzyżowej. Później akcent na cierpienie i śmierć nasila się, szczególnie w okresie baroku. Wtedy także powstają gorzkie żale. I tak właściwie do dzisiaj w świadomości wiernych krzyż kojarzy się z cierpieniem. Co innego mówią dzisiejsze czytania. Właściwie nie ma mowy o cierpieniu. Jedyną aluzję do cierpienia Chrystusa można by widzieć w hymnie o kenozie Chrystusa w Flp 2,8. Jeżeli szukamy jednego motywu dominującego, to jest nim wywyższenie. Tak było na pustyni z miedzianym wężem. Chrystus, nawiązując do tego wydarzenia, mówi Nikodemowi o konieczności wywyższenia Syna Człowieczego. W hymnie o kenozie cała dynamika polega na uniżeniu się aż do ludzkiej śmierci na krzyżu, przez co Bóg wywyższa Chrystusa, dając Mu imię ponad wszelkie imię. Najbardziej jednak zdumiewające w pierwszym czytaniu jest to, że ludzie otrzymują uzdrowienie dzięki zwykłemu spojrzeniu. Bóg daje im nie to, czego chcą (usunięcia wężów), ale znak węża i dar uzdrowienia przez proste spojrzenie. Nie przez wykonanie jakiejś czynności jak obmycie, namaszczenie, wykonanie jakichś magicznych znaków, zaklęć ani przez złożenie ofiary itd., ale przez zwykłe spojrzenie, które nic nie kosztuje, od którego w porządku naturalnym niczego człowiek nie może oczekiwać. Jest to znak, który daje do myślenia: to czysty dar, bez jakichś szczególnych wymagań zwykłe spojrzenie, w którym ukryta jest wiara granicząca z oczywistością. Ludziom wówczas wystarczyło to, że zostali uzdrowieni. Gdy minął czas zagrożenia, znak przestał być ważny. Ale nakaz Boży był słowem Boga, które jest zawsze na Jego miarę, a nie na miarę człowieka. Zawiera ono coś o wiele większego, niż mieści się to w horyzoncie ludzkiego myślenia. Okazuje się, że był to znak przyszłego całkowitego uzdrowienia, który uzyskał swoje dopełnienie w krzyżu Chrystusa i dlatego dopiero w jego perspektywie jest widoczny. List do Filipian odsłania Boży zamysł leżący u źródeł tego znaku. Chrystus nie trzymał się przysługującemu Mu z natury statusu Boskiej formy istnienia, ale w całkowicie wolnym geście uniżył samego siebie, przyjął postać sługi, stając się jednym z ludzi. Ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi (...) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej (Flp 2,7.8). Śmierć na krzyżu stała się znakiem największego uniżenia, niejako pieczęcią tego uniżenia. Podczas ostatniej uczty Pan Jezus umiłował swoich aż do końca i wziął prześcieradło, opasał się nim i zaczął umywać nogi uczniom. Ten gest był znakiem owego uniżenia do końca. Krzyż pieczętuje Jego ludzkie uniżenie. Nie był już jedynie symbolicznym gestem, ale faktycznym poddaniem się całkowitemu ogołoceniu i poniżeniu. Pan Jezus przyjął w ten sposób na siebie całą konsekwencję ludzkie-
4 Módl się i pracuj go życia. Gdyby nie cierpiał, to niektórzy mogliby Mu zarzucać, że wybrał wygodną ludzką drogę. Krzyż obala wszelkie tego typu zarzuty. W tekście hymnu św. Pawła akcent pada jednak na posłuszeństwo, a krzyż jest jedynie jego potwierdzeniem i niejako miarą. Owo posłuszeństwo stało się wyrazem bezinteresownej miłości Syna Bożego do ludzi, a w Nim miłości Boga do świata. I to jest najważniejsze. W Ewangelii Pan Jezus, nawiązując do pierwszego czytania, mówi o takim samym darmowym geście Boga w stosunku do człowieka: aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne (J 3,16). Znowu nie potrzeba wielkich czynów, nadzwyczajnych wysiłków, nie potrzeba się wykazać czymś szczególnym przed Bogiem. Potrzebny jest prosty gest wiary, spojrzenia z wiarą. To wystarczy, bo miłość Boga do człowieka jest ogromna: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony (J 3,16n). Krzyż pojawia się jako znak tej miłości. Jest on dowodem miłości do końca. Sam Pan powiedział: nikt nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś oddaje życie za przyjaciół swoich (J 15,13). To uczynił i pragnie, aby tak został zrozumiany Jego krzyż. Trzeba ten czyn widzieć w kontekście grzechu człowieka. Istota grzechu polega na zwątpieniu w bezinteresowną miłość Boga. Szatan powiedział do Ewy: na pewno nie umrzecie, ale wie Bóg, że jeżeli spożyjecie... to podobnie jak Bóg będziecie znali dobro i zło (tj. wszystko) (Rz 3,4.5). Człowiek zwątpił w miłość Boga i w ten sposób zamknął się w swojej samotności, niepewności szukając pewności na zewnętrz, w przedmiotowym podejściu do świata i innych osób. Bóg został przez niego wyrzucony na zewnątrz, stał się kimś obcym, przed kim trzeba się wykazać, kimś, od kogo można coś otrzymać lub coś stracić. Zarówno pierwsze czytanie, jak i Ewangelia mówią o prostocie spojrzenia z wiarą, o przywróceniu pierwotnej prostoty więzi zawierzenia. Przypomina się tutaj wypowiedź Jezusa: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci (dosłownie niemowlęta), nie wejdziecie do królestwa niebieskiego (Mt 18,3). Krzyż jest znakiem miary miłości Bożej zadającym kłam szatańskiej pokusie. Jest jednocześnie dany jako czysty dar, znak całkowitego uzdrowienia, które się dokonuje w nas przez spojrzenie z wiarą, dziecięcy znak zawierzenia. o. Włodzimierz Zatorski OSB (z książki Rozważania liturgiczne na każdy dzień, T. 4: Okres zwykły 12-23) Wydarzyło się w parafii Chrzty: 7 września Olga Ewa Ludwikowska, z ul. Świętojańskiej Śluby: 23 sierpnia Paulina Wilk i Michał Budka
Nr 28 (130) 14 września 2014 5 O. Leon Knabit OSB Krzyż Na skrzyżowaniu świata dróg, na ludzkich dróg rozstaju, postawił Krzyż swój dobry Bóg dla tych, co Go szukają. Tak pisał poeta, spoczywający na naszym cmentarzu, Marek Skwarnicki. Dzisiaj, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, musimy postawić sobie parę pytań. 1. Jak dbamy o krzyże w przestrzeni publicznej, przy drogach, czy na terenach prywatnych? Czy panuje wokół nich porządek? Czy ozdabiamy je i odnawiamy w razie potrzeby? Czy przechodząc obok Krzyża oddajemy mu cześć, choćby myślą? A jakie jest miejsce krzyża w naszym domu? Czy gromadzimy się przy nim na modlitwie? Jak często i w jaki sposób wykonujemy znak krzyża? Czy kobiety starsze i młodsze zdają sobie sprawę z tego.że niestosownie jest wieszanie krzyżyka na szyi, jeśli dekolt jest zbyt głęboki? 2. Jak przyjmujemy osobiste cierpienie, które jest zawsze krzyżem duchowym? Czy przyjmujemy je z cierpliwością jako wynagrodzenie za grzechy swoje i innych ludzi? A jeśli cierpienie wydaje się nieproporcjonalnie wielkie w stosunku do naszych przewinień, czy pamiętamy o tym, że Chrystus daje nam wtedy udział w swoim niewinnym cierpieniu? 3. Czy jesteśmy wrażliwi na krzyż cierpienia, który spada na innych ludzi. a zwłaszcza na ludzi nam nieprzyjaznych? Czy sami nie obciążamy krzyżem cierpienia innych mimo woli, a czasem zupełnie świadomie i ze złośliwością? I włączmy się teraz w modlitwę naszego poety: Krzyżu. mój Krzyż. wiem, że mi przebaczysz, Tyś znakiem nadziei, nie znakiem rozpaczy. Na Twoich ramionach los świata spoczywa I też los człowieka, który ciebie wzywa.
6 Módl się i pracuj Słońce, plaża i... kopalnia! cz. II Podczas wycieczek organizowanych w czasie Wakacji tynieckich odwiedziliśmy najciekawsze zakątki regionu górnośląskiego. Przepłynęliśmy najdłuższą w Polsce, udostępnioną zwiedzającym podziemną trasą wodną Sztolnią Czarnego Pstrąga. Sprawdziliśmy również jak dużo srebra pozostało w zabytkowej Kopalni w Tarnowskich Górach. Pokłoniliśmy się Matce Bożej Piekarskiej. Mieliśmy okazję własnoręcznie przygotować bułki a potem upieczone skosztować, a to wszystko w Muzeum Chleba w Radzionkowie. Odwiedzając Chorzów kilka godzin spędziliśmy kręcąc się na karuzelach Śląskiego Wesołego Miasteczka. Aby odzyskać równowagę po tych szaleństwach poszliśmy na spacer do zoo. Na zakończenie zajrzeliśmy do niedostępnych dla zwykłych turystów zakamarków lotniska w Pyrzowicach, gdzie pokazano nam hangary remontowe i wozy lotniskowej straży pożarnej. Powróciliśmy z naszego wakacyjnego wypoczynku 10 lipca. Czterdziestu jeden uczestników kolonii witał tłum stęsknionych rodziców, rodzeństwo i dziadkowie. Mamy nadzieję, że uczucie dobrze spę-
Nr 28 (130) 14 września 2014 7 dzonych wakacji nie jest udziałem jedynie organizatorów wyjazdu. Wszystko to, mogło się wydarzyć dzięki pomocy Parafian tynieckich i licznych Sponsorów! Dziękujemy za zrozumienie i wsparcie udzielone dzieciom i młodzieży naszej parafii. Wakacje tynieckie są również dziełem parafian. Dziękujemy także Rodzicom i uczestnikom wyjazdu, za to że nam zaufali i chcieli ten czas spędzić na organizowanym przez nas wyjeździe. Podziękowania należą się szczególnie kierownikowi wyjazdu o. Proboszczowi i wychowawcom, którzy co roku podejmują ten słodki trud opieki nad naszą młodzieżą. Za szczęśliwe wakacje, Bogu niech będą dzięki! br. Jakub
8 Módl się i pracuj
Nr 28 (130) 14 września 2014 9 moja lewa stopa Zwracamsię zserdeczną prośbą dowszystkichludzidobrejwoli. Zwracam się z serdeczną prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli. Jestemmłodymczłowiekiemporuszającymsię odzawszenawózkuinwalidzkim. Urodziłemsię zmózgowymporażeniemdziecięcym. Jestem młodym człowiekiem poruszającym się od zawsze na wózku inwalidzkim. UroPomimomojejniepełnosprawnościzdobyłemwyższewykształcenie dziłem się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Pomimo mojej niepełnosprawności iprzezpewienczaspracowałem. zdobyłem wyższe wykształcenie i przez pewien czas pracowałem. Niestety,zewzględunapogarszającysię stanzdrowa,musiałemzpracyzrezygnować. Niestety, względu na nawózku,todoniedawnamiałemmożliwość pogarszający się stan zdrowa, musiałem z pracy zrezygnować. Chociażze poruszamsię pionizowania, codlamojegozdrowiajestbardzoistotne. Chociaż poruszam się na wózku, to do niedawna miałem możliwość pionizowania, coodokoło6lat,bardzoszybkopostępujedeformacjalewejstopy, dla mojego zdrowia jest bardzo istotne. couniemożliwiamiwspieraniesię naniejipionizację -grozitojejzłamaniem. Od około 6 lat, bardzo szybko postępuje deformacja lewej stopy, Koniecznajestoperacja,któraskorygujetendefektiustabilizujestawskokowy. co uniemożliwia mi wspieranie się na niej i pionizację - grozi to jej złamaniem. Szukałempomocyzarównowkrajujakizagranicą. Konieczna jest operacja, która skoryguje ten defekt i ustabilizuje staw skokowy. WPolscetakaoperacjajestmożliwa,alenasilekarzeniebiorą odpowiedzialności Szukałem pomocy zarówno w kraju jak i za granicą. zajejpowodzenieiprzywróceniesprawnościstopie.sugerują nawetamputację!!! WWiem Polsce operacja jest ale nasi nie biorąmożliwa, odpowiedzialności za jej potaka konsultacjach, że możliwa, w Niemczech taka lekarze operacja byłaby ale jest bardzo kosztowna. powodzenie i przywrócenie sprawności stopie. Sugerują nawet amputację!!! Wiem po Nie sposób teraz kosztówbyłaby leczenia, ponieważ składa się na nie konsultacjach, że woszacować Niemczechpełnych taka operacja możliwa, ale jest bardzo kosztowna. wiele czynników: koszt samej operacji, ilość dni pobytu w szpitalu, opatrunków, Nie sposób teraz oszacować pełnych kosztów leczenia, ponieważ składa się na nie opieki pielęgniarskiej, rehabilitacji, pobytu osoby towarzyszącej wiele czynników: koszt samej operacji, ilość dni pobytu w szpitalu, opatrunków, oraz wszelkich dodatkowych kosztów, które pojawią się w trakcie leczenia. opieki osoby towarzyszącej Kosztpielęgniarskiej, samej operacji, rehabilitacji, wg. lekarzy z pobytu niemieckiej kliniki to 10 000 euro. oraz wszelkich dodatkowych kosztów, które pojawią się wdla trakcie Stan mojej stopy ulega szybko pogorszeniu, dlatego czas mnie leczenia. jest bardzo istotny. Nie jestem stanie wwg. żaden sposób sprostać takim wydatkom. Koszt samej w operacji, lekarzy z niemieckiej kliniki to 10 000 euro. Ośmielam się więc prosić, zarówno osoby prywatne o wsparcie finansowe. Stan mojej stopy ulega szybko pogorszeniu, dlatego jak czasi firmy, dla mnie jest bardzo istotny. Liczy się dla mnie czas i każda wpłacona kwota. Nie jestem w stanie w żaden sposób sprostać takim wydatkom. Każda darowana złotówka zostanie wydana na operację i rehabilitację. Ośmielam się więc prosić, zarówno osoby prywatne jak i firmy, o wsparcie finansowe. Aby uwiarygodnić moją sytuację dołączam dokumentację lekarską na stronie : Liczy się dla mnie czas i każda wpłacona kwota. www.mojalewastopa.pl Każda darowana złotówka zostanie wydanai pomogą na operację rehabilitację. Wierzę w to, że ludzie są wspaniałomyślni mi wirealizacji mojego celu, Aby uwiarygodnić moją sytuację dołączam dokumentację na stronie : a jest on prosty: chciałbym, tak zwyczajnie, wygodnie usiąśćlekarską na wózku, www.mojalewastopa.pl bo teraz jest to niemożliwe. Chciałbym powrócić do aktywnego życia. Każda mi kwota ma znaczenie. Wierzę w to,też że ludzie są wspaniałomyślni i pomogą w realizacji mojego celu, a jest on prosty: chciałbym, tak zwyczajnie, wygodnie usiąść na wózku, bo teraz jest to niemożliwe. Darowiznymożnawpłacać nakonto: Chciałbym też powrócić do aktywnego życia. Każda kwota ma znaczenie. WOJCIECHPAWEŁ WÓJCIK 69249010440000420053059728(AliorSync.) Darowizny można wpłacać na konto: TYTUŁ PRZELEWU:DAROWIZNA NA OPERACJĘ IREHABILITACJĘ WOJCIECH PAWEŁ WÓJCIK 69 2490 1044 0000 4200 5305 9728 (Alior Sync.) TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA NA OPERACJĘ I REHABILITACJĘ
10 Módl się i pracuj ADHORTACJA APOSTOLSKA EVANGELII GAUDIUM 147. Przede wszystkim należy być pewnym, że poprawnie zrozumieliśmy znaczenie słowa, które czytamy. Chciałbym podkreślić coś, co jest oczywiste, ale nie zawsze brane pod uwagę: studiowany przez nas tekst ma dwa lub trzy tysiące lat, jego język bardzo się różni od tego, jakim się dziś posługujemy. O ile wydaje nam się, że rozumiemy słowa, przetłumaczone na nasz język, nie oznacza to, że rozumiemy poprawnie, co zamierzał wyrazić święty pisarz. Znane są pomoce, jakie ofiaruje ana- Ze wspomnień organisty tynieckiego Marian Machura Przewielebny Ś.p. o. Marian Kanior Swym nieoczekiwanym odejściem do Pana 25 sierpnia zaskoczył Wspólnotę tynieckich Benedyktynów i wszystkich parafian. Wprawdzie przeżył 85 lat, ale był zdrowy i aktywny. Często spotykaliśmy o. Mariana w koncelebrze z o. Proboszczem podczas wieczornych mszy parafialnych. Tego lata uczestniczył w autokarowej pielgrzymce do Medjugorje. Potem wyjechał z Tyńca na wypoczynek do Międzyzdrojów. Codziennie spacerował zwiedzając okolice i piękne lasy. Znaleziono o. Mariana siedzącego pod drzewem na skraju lasu. Już nie żył. Usiadł, aby odpocząć, a był to odpoczynek wieczny. Ufamy, że po swoim świątobliwym życiu jest już w niebie, bowiem dewizą jego życia było Ora et labora módl się i pracuj. Tą drogę wyznaczył sobie już w młodości. Pochodził z Rudnika pow. Myślenice, z rodziny rolniczej. Ukończył Akademię Handlową i Wyższą Szkołę Ekonomiczną w Krakowie po czym wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. Doktoryzował się na Uniwersytecie we Wrocławiu. Dalsze studia odbywał na Uniwersytecie Katolickim w Belgii (Louvain) oraz na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie. Te wszystkie studnia ugruntowały w Nim przekonanie, że powinien wstąpić do Benedyktynów w Tyńcu, co też uczynił 1 września 1968 roku. Po złożeniu ślubów wieczystych w 1973 roku, podjął pracę w Papieskiej Akademii Teologicznej jako docent i profesor, gdzie też się spotykaliśmy. Podczas procesji ku czci św. Stanisława o. Marian odwiedzał nas z okazji naszych uroczystości rodzinnych (2 II, 15 VIII). Kochany o. Marian, mój imiennik! Uroczystość pogrzebowa zgromadziła licznie przybyłych parafian i znajomych o. Mariana. Przybyli też w delegacji kapłani, profesorowie Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Dobry Jezu a nasz Panie, daj Mu Wieczne Spoczywanie! liza literacka: zwrócić uwagę na słowa, które się powtarzają lub się wyróżniają, rozpoznać strukturę oraz własny dynamizm tekstu, wziąć pod uwagę miejsce zajmowane przez występujące osoby itp. Ale celem nie jest zrozumienie wszystkich drobnych szczegółów tekstu; rzeczą najważniejszą jest odkrycie głównego przesłania i tego, co tworzy strukturę i jedność tekstu. Jeśli kaznodzieja nie zdobywa się na ten wysiłek, być może również jego przepowiadanie nie będzie miało jedności i porządku. Jego słowa
będą jedynie sumą różnych oderwanych idei, które nie potrafią zmobilizować innych. Centralnym przesłaniem jest to, co autor na pierwszym miejscu chciał przekazać, co oznacza nie tylko poznanie idei, ale także efektu, jaki autor chciał wywołać. Jeśli tekst został napisany, by pocieszyć, nie powinniśmy się nim posługiwać w celu poprawiania błędów; jeśli został 15 września 2014 Intencje mszalne z parafii Pn 15 Wt 16 Śr 17 Czw 18 Pt 19 XXIV Tydzień Zwykły 15 21 września 2014 30 o błogosławieństwo Boże dla rodziny Sikorskich, Korzęckich i Bierzuńskich 6 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od mieszkańców ul. Grodzisko 18 00 za śp. Stanisława Guzika 6 30 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od ciotki Zosi i Hani z Piekar 18 00 za śp. Stanisława Lejdę od żony i syna 6 30 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od Haliny i Marka 18 00 za śp. Stanisława Lejdę od sąsiadów z ul Obrony Tyńca 30 za śp. Józefa Gawła, jego rodziców i brata 6 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od bratanka Sławka 18 00 za śp. Jacka Siwka 30 o pomyślną operację dla Oliwii oraz błogosławieństwo Boże dla Oliwii i Nikoli 6 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od brata Stanisława z rodziną 18 00 WYPOMINKOWA ROCZNA napisany, by zachęcić, nie powinniśmy się nim posługiwać, by pouczać; jeśli został napisany, by uczyć czegoś o Bogu, nie powinniśmy się nim posługiwać, by wyjaśnić różne idee teologiczne; jeśli został napisany, by motywować do pochwały lub zadania misyjnego, nie posługujmy się nim, by przekazać najnowsze wiadomości. Sb 20 Nd 21 30 o błogosławieństwo Boże i potrzebne łaski dla Barbary i Jacka z rodziną 6 za śp. Mieczysława Kłosowskiego od mieszkańców Tyńca 18 00 za śp. Stanisława Lejdę od Edwarda Kubika 6 30 za śp. Kazimierza Jandę 8 30 W INTENCJI PARAFIAN 10 30 za śp. Magdalenę Jurgała od Jurgałów i Słupskich za śp. Helenę Posmyś od siostry z rodziną za śp. Czesława Bańdo 12 30 o zdrowie i błogosławieństwo Boże dla rodziny w 21. rocznicę ślubu 18 00 za śp. Józefa Spólnika w rocznicę śmierci Kościół filialny św. Kazimierza (ul. Podgórki Tynieckie 96) 21 10 00 Kaplica Sióstr Oblatek Serca Jezusa (ul. Zagórze 11) 16 17 00 o błogosławieństwo Boże dla Katarzyny i Tomasza w 10. rocznice ślubu
14 września 2014 Ogłoszenia parafialne Podwyższenia Krzyża Świętego 14 września 2014