Raport opisowy 2017/2018 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), Leibniz Universität Hannover, program Erasmus+, semestr zimowy, pobyt od 3.09.2017 do 15.02.2018 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Hanower to miasto liczące ponad pół miliona mieszkańców, stolica kraju związkowego Dolna Saksonia. Jest to bardzo zielone miasto, znajduje się tu wiele parków. Komunikacja miejska jest bardzo dobrze zorganizowana, kolejką miejską można dojechać praktycznie wszędzie, w weekendy kursuje całą noc. Uniwersytet znajduje się blisko centrum miasta, dojazd nie stanowi problemu. Do Hannoveru z Polski przywieźli mnie rodzice samochodem. Podróż z Warszawy do Hanoweru zajęła aż 13h z powodu wypadku na autostradzie. Możliwy jest dojazd autobusem. Bezpośredni Ecolines jedzie ok 13h i kosztuje 170-200zł, FlixBus jest tańszy (ok 120-150zł) ale trzeba się przesiadać w Berlinie. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni Uniwersytet jest państwowy, obecnie studiuje tam prawie 29 tys. studentów. Studenci zagraniczni stanowią liczną grupę, zarówno ci, którzy studiują tam na stałe jak i uczestnicy programów wymiany studentów. 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Kurs językowy we wrześniu Pierwszym kursem, w jakim brałam udział był kurs jezykowy we wrześniu. Kosztował aż 330 euro i pod względem merytorycznym nie był wart tych pieniędzy. Nauczyciel był bardzo miły i dużo z nami rozmiawiał po niemiecku, ale nie ćwiczył innych istotnych elementów nauki języka takich jak gramatyka czy pisanie dłuższych form wypowiedzi. Często też się powtarzał. Niestety też nie miał najlepszej dykcji i często było ciężko zrozumieć o czym mówi. Z tego co wiem nie we wszystkich grupach wyglądało to w ten sposób i niektórzy bardzo chwalili prowadzących. Jedyna korzyść dla mnie wynikająca z uczestnictwa w kursie to poznanie ludzi i integracja. Zajęcia językowe Od niedawna studenci zagraniczni mogą uczesniczyć jedynie w zajęciach prowadzonych w jęzku angielskim lub niemieckim. Kiedyś tego nie było, czytałam w poprzednich raportach, że ludzie mieli możliwość nauki języka np. hiszpańskiego czy włoskiego. Niestety tak już nie jest. Deutsch Kompakt A2.2 (4ECTS) Zajęcia odbywały się jedynie raz w tygodniu, ale ponad 3h z przerwą 20 min. Prowadzącym był Matthias Perner. Nauczyciel był wymagający, zadawał dużo pracy domowej (którą zawsze konsekwetnie sprawdzał), ale prowadził zajęcia w sposób bardzo uporządkowany i dobrze tłumaczył. Miał także poczucie humoru, na zajęciach panowała bardzo przyjazna atmosfera. Co tydzień musieliśmy pisać mu na platformie internetowej po 20 nowych słów, których się nauczyliśmy. Na ocenę końcową składały
się następujące elementy: test końcowy (pisany na komputerze: pisanie, słuchanie, uzupełnianie luk), obecność na zajęciach, odrabianie prac domowych (w tym krótkich testów na platformie) pisanie regularne tych 20 słów tygodniowo. Generalnie zajęcia pochłaniały dużo czasu (szczególnie prace domowe), ale mimo to mam bardzo pozytywne wrażenia. Mündliche Kommunikation: Informationsaustausch und Problemlösung (B1) (2 ECTS) Zajęcia prowadził dr Klaus Schwienhorst. Podczas zajęć należało wykonać w grupach dwa projekty. Pierwszy dotyczył wyszukiwania informacji, drugi rozwiązywania problemów. Zaliczenie polegało na prezentacji projektu oraz dostarczenia dossier. W prezentacji musieli brać udział wszyscy członkowie grupy, każda osoba miała 5 min czasu. Dossier było wykonywane indywidualnie. Musiało zawierać opis tematu projektu (nie dosłowny zapis prezentacji), co najmniej 20 poznanych podczas projektu słówek lub wyrażeń wraz z opisem znaczenia oraz opis co zostało wykonane w poszczególnych tygodniach pomiędzy zajęciami. Mam mieszane odczucia dotyczące tych zajęć. Z jednej strony projekty były interesujące i nauczyłam się całkiem sporo. Jednak same zajęcia nie były interesujące. Polegały na dyskusji z prowadzącym na temat projektu, głównie na odpowiadaniu na jego pytania. Sam prowadzący był miłą i wyrozumiałą osobą. Moim największym problemem była praca w grupach. Za każdym razem współpraca była trudna, szczególnie komunikacja. Strategic International Human Resources Management (6 ECTS) Seminarium prowadzone przez prof. Heike Mensi-Klarbach. Zajęcia składały się jedynie z dwóch spotkań: organizacyjnego oraz prezentacji. Należało w grupach przygotować referat oraz prezentację na wybrany spośród 6 możliwych temat. Przygotowanie referatu było niezwykle trudne i pracochłonne. Pozornie napisanie 30 stron referatu przez 5 osób nie wydaje się trudnym zadaniem. Jednak po pierwsze nie było możliwości podziału tematu na 5 niezależnych od siebie częsci. Referat musiał być spójny, części wynikały jedna z drugiej. Wymagało to częstych spotkań i konsultacji. Kolejna trudność (szczególnie w części teoretycznej) to bardzo surowe regulacje antyplagiatowe. Generalnie zaliczenie tego przedmiotu było czaso- i pracochłonne jednak mimo wszystko mam pozytywne odczucia. Dużo własnej kreatywnej pracy. Intercultural Economics and Management (6 ECTS) Seminarium prowadzone przez dr Nelly Oelze i mgr Jannicka Bettelsa. Całość nadzorowali prof. Klaus-Peter Wiedmann oraz prof. Ulrike Grote. Zajęcia składały się z kilku spotkań-wykładów. Przedstawiano na niej teorię. Zaliczenie polegało na wykonaniu w grupach prezentacji i referatu. Grupy musiały być międzynarodowe. Należało przeprowadzić własne badania (ankiety) w różnych krajach, porównać wyniki i odnieść się do teorii i wcześniejszych badań przedstawionych w literaturze. Projekt był pracochłonny. Kontakt z opiekunem w moim przypadku przebiegał bez zarzutu. Konsultacje odbywały się na każdym etapie powstawania projektu. International Business Relations (6 ECTS) Wykład prowadzony przez prof. Ulrike Grote i prof. Hermanna Waibela, jednak pojawiało się na nim bardzo wielu gości. Zajęcia mnie rozczarowały. Przez większość czasu były na nich szczegółowo omawiane rozmaite międzynarodowe organizacje oraz problemy biednych krajów. Nie do końca tego się spodziewałam patrząc na nazwę kursu. Było niewiele tematyki czysto biznesowej. Egzamin był dość trudny, bardzo szczegółowe pytania o te wszystkie organizacje, jedno bardzo dziwne, które moim zdaniem w ogóle nie powinno się tam znaleźć. "Donald Trump ogłosił politykę "America first" i postanowił ograniczyć fundusze na pomoc innym krajom. Napisz list do Trumpa, w którym uświadomisz mu, że bogate kraje mogą czerpać korzyści z pomocy biednych krajom." 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero
Biblioteka była dobrze wyposażona, znajdowały się tam komputery. Dostęp był nieco utrudniony na początku. Aby wyrobić sobie kartę biblioteczną (potrzebną także do korzystania z ksero) należało mieć dokument z urzędu zaświadczający o zameldowaniu. Aby otrzymać taki dokument należało umówić się na spotkanie w którymś z urzędów dzielnicy i pokazać zaświadczenie z miejsca zamieszkania (np. z administacji akademika lub właściciela mieszkania). Niestety czas oczekiwania na takie spotkanie to ponad miesiąc. Bez dokumentu z urzędu pracownicy biblioteki nawet nie chcą słyszeć o wydaniu karty (nawet z zaświadczeniem z akademika na podstawie którego urząd wydaje dokument). 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Mieszkałam w akademiku Dorotheenstraße. Jest to kompleks 3 wieżowców po 10 pięter każdy. Na każdym piętrze mieszka 16 osób w pokojach 1-osobowych, są 2 łazienki z toaletami, 1 osobna toaleta, 1 lub 2 kuchnie i pokój wspólny. Każdy ma szafkę w kuchni (nie jest zamykana na klucz, ale można zamontować swoją kłódkę) i pojemnik w lodówce. Od poniedziałku do piątku przychodzą panie sprzątaczki i czyszczą łazienki i toalety, pobieżnie kuchnię i korytarze. Generalnie kuchnię utrzymać w czystości mają mieszkańcy piętra. Co jakiś czas są inspekcje z administracji i zostawiają kartki z informacją że coś jest brudne i mieszkańcy muszą to posprzatać najczęściej w ciągu 2 dni. W przeciwnym wypadku całe piętro zostanie obciążone opłatą za sprzątanie. Dojazd na uczelnię jest bardzo dobry, przystanek kolejki miejskiej znajduje się bardzo blisko (max 5 min) a jedzie się ok. 8-10 min. Na terenie akademika brakowało mi jedynie punktu druku/ksero. Pokoje są wyposażone w umywalki. Jest także lustro, szafa, łóżko, biurko, krzesło, 2 regały, mały stolik. Nie ma problemu z miejscem na rzeczy, jest sporo użytecznych schowków takich jak pawlacz czy szuflady pod łóżkiem. Kabel umożliwiający dostęp do internetu także znajduje się w pokoju. Aby uzyskać dostęp należy skontaktować się z administratorem. W wyposażeniu nie ma pościeli (ani poszewek ani kołdry czy poduszek). Poszwy (chyba tylko, nie jestem pewna, miałam swoje z Polski) można kupić w akademiku za około 40 euro. To co na pewno dobrze jest przywieźć z Polski to sprzęt kuchenny. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Przyjęcie zagranicznych studentów było bardzo dobrze zorganizowane. Już na samym początku odbywały się spotkania organizacyjne, na których były poruszane wszelkie niezbędne tematy. Wszystkie informacje były rozsyłane także mailem. Kontakt z International Office także nie stanowił problemu. Oprócz International Office na każdym wydziale znajduje się biuro zajmujące się studentami z zagranicy. Można było także wystąpić o Study Buddy czyli opiekę lokalnego studenta. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Najpoważniejsze wydatki to na pewno zakwaterowanie. Płaciłam 226 euro miesięcznie za akademik. Trzeba się także przygotować na wysokie wydatki na samym początku pobytu. 226 euro pierwszy czynsz, 270 euro kaucja, 350 euro legitymacja studencka Na szczęście w cenę legitymacji są wliczone przejazdy komunikacją miejską oraz lokalnymi kolejami w całej Dolnej Saksonii. Legitymacja uprawnia także do zniżki w uczelnianych stołówkach. Za 3 euro można zjeść porządny obiad. Ceny jedzenia są generalnie nieco wyższe niż w Polsce, niektóre produkty są znacznie droższe (np. mięso i wędliny). Najtańszym marketem był moim zdaniem Kaufland, ale dojazd do niego
zajmował mi ok. 20 min. Bilety na autobus (ewentualnie można znaleźć czasem tani lot z/do Hamburga) lepiej rezerwować dużo wcześniej i sprawdzać ceny w różnych walutach (miałam taką sytuację że ten sam przejazd kosztował 197zł lub ponad 60 euro na tej samej stronie). Opłacalnym wyjściem może być także przejazd bla bla car.stypendium nie pokrywa wszystkich kosztów, zwłaszcza gdy w czasie wymiany otrzymuje się jedynie jego 70%. 9. Życie studenckie rozrywki, sport Uczelnia posiada szeroki wybór zajęć sportowych, część bezpłatnych, część płatnych. ESN organizuje bardzo wiele ciekawych imprez, wycieczek czy innych wydarzeń. Ceny są bardzo atrakcyjne. Na terenie kampusu znajduje się pub prowadzony przez studentów, praktycznie codziennie jest tam organizowana jakaś tematyczna impreza. Na terenie miasta znajduje się wiele pubów i klubów. 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Szoku kulturowego nie przeżyłam, jednak niemiecka biurokracja była dla mnie wyzwaniem. Pracownicy administracyjni byli jednak bardzo pomocni i załatwienie różnych spraw stawało się łatwiejsze. Niemcy są generalnie dość pomocni, ale sami nie wychodzą z inicjatywą, trzeba po prostu pytać lub prosić o pomoc i wyrażać się jasno. Społeczeństwo jest wielokulturowe, inaczej niż w Polsce. Można spotkać ludzi z całego świata i na początku to może być wyzwaniem. Różne kultury mają różne wartości i sposoby zachowania. 12. Prosimy o krótką ocenę programu (max. kilka zdań, która mogłaby zachęcić innych studentów do wzięcia w nim udziału. Jeśli wyrazisz zgodę, użyjemy jej do celów promocyjnych programu.) Polecam wzięcie udziału w programie. Może być to ciężkie doświadczenie, ale na pewno jedyne w swoim rodzaju. Można zobaczyć kawałek świata, ludzi z zupełnie innym sposobem na życie niż nasz i nawiązać przyjaźnie na całe życie. Czy wyrażasz zgodę na opublikowanie tej oceny w innym miejscu niż ten raport (np. Gazeta SGH, strony CPM, ulotki i inne materiały promujące programy wymiany)? TAK NIE Jeżeli masz ciekawe zdjęcia, którymi chcesz się podzielić [np. w formie albumu] prosimy również o podanie linku, bądź przesłanie zdjęć w formacie.jpg]. 13. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4 Ocena merytoryczna: 5
Raport należy napisać na 3-5 stron formatu A4 i przekazać do CPM TYLKO w wersji elektronicznej plik PDF przesłany na adres osoby kontaktowej twojego programu: p. Agata Kowalik (Erasmus+ KA103, PO WER, CEMS ze stypendium Erasmus+) p. Nadiya Skyba (Erasmus+ KA107, PIM, umowy bilateralne, freemover) p. Galina Wandel (Polsko-Niemieckie Forum Akademickie Dziękujemy!