Prawo własności przemysłowej unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy sprzeciw Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 13 maja 2010 r. II GSK 608/09 Zarówno na etapie wniesienia sprzeciwu, o którym mowa w art. 246 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jedn. Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.), jak i na etapie toczącego się postępowania przed Urzędem Patentowym w trybie postępowania spornego o unieważnienie patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji na skutek uznania tego sprzeciwu przez uprawnionego za bezzasadny (art. 247 ust. 1 i art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.), wnioskodawca dla popierania sprzeciwu nie musi legitymować się interesem prawnym. Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2010 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej E.C. GmbH z siedzibą w F. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 19 marca 2009 r. VI SA/Wa 1888/08 w sprawie ze skargi E.C. GmbH z siedzibą w F. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 4 kwietnia 2008 r. nr ( ) w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy: 1) uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie; 2) zasądza od Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej na rzecz E.C. GmbH z siedzibą w F. kwotę 1050 zł (tysiąc pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego. U z a s a d n i e n i e Wyrokiem WSA z 19 III 2009 r., VI SA/Wa 1888/08, wydanym w sprawie ze skargi E.C. GHBH z/s F., N., na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z 4 IV 2008 r., nr ( ) w przedmiocie sprzeciwu na udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy CARLO BOSSI R- 149940, oddalono skargę. Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny sprawy. Na podstawie art. 246 ustawy z 30 VI 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jedn. Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.), zwanej p.w.p., E.C. GHBH z/s F., N., zwana dalej skarżącą, wniosła do Urzędu Patentowego sprzeciw na decyzję Urzędu Patentowego o udzieleniu na rzecz Krzysztofa S. prawa ochronnego na znak towarowy CARLO BOSSI R-149940. Według skarżącej powyższa rejestracja naruszała jej prawa do powszechnie znanego i renomowanego znaku BOSS, a tym samym naruszała przepisy art. 8 pkt 1 i art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z 31 I 1985 r. o znakach towarowych (Dz.U. Nr 5, poz. 17 ze zm.), zwanej u.z.t., w zw. z art. 315 ust. 1 i 3 p.w.p. oraz art. 6 bis Konwencji paryskiej o ochronie własności przemysłowej z 20 III 1883 r. (Dz.U. z 1932 r. Nr 2, poz. 8 ze zm.). Stosownie do art. 246 p.w.p. każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji w ciągu 6 miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa (ust. 1). Podstawę sprzeciwu, o którym mowa w ust. 1, stanowią okoliczności, uzasadniające unieważnienie patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji. W myśl art. 8 pkt 1 u.z.t. niedopuszczalna jest rejestracja znaku, który jest sprzeczny z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z art. 9 ust. 1 u.z.t. niedopuszczalna jest rejestracja znaku dla towarów tego samego rodzaju, jeżeli: jest podobny w takim stopniu do znaku towarowego zarejestrowanego na rzecz innego przedsiębiorstwa, że w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego mógłby wprowadzać w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów (pkt 1), jest podobny w takim stopniu do znaku towarowego powszechnie znanego w Polsce jako znaku dla towarów pochodzących z innego przedsiębiorstwa, że w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego mógłby wprowadzać w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów (pkt 2). W świetle art. 6 bis Konwencji paryskiej państwa będące członkami Związku zobowiązują się bądź z urzędu, jeżeli ustawodawstwo danego państwa zezwala na to, bądź na wniosek zainteresowanego odmówić rejestracji lub unieważnić rejestrację oraz zakazać używania znaku towarowego, który stanowi odtworzenie, naśladownictwo lub
tłumaczenie mogące spowodować jego pomylenie ze znakiem, który właściwy organ Państwa rejestracji lub używania uzna za powszechnie tam znany, jako znak należący już do osoby uprawnionej do korzystania z niniejszej Konwencji, i używany na tych samych lub podobnych produktach. To samo stosuje się wtedy, gdy istotna część znaku stanowi odtworzenie takiego znaku powszechnie znanego lub naśladownictwo mogące spowodować pomylenie z tym znakiem (ust. 1). Na złożenie wniosku o wykreślenie takiego znaku powinien być przyznany termin co najmniej pięciu lat od daty rejestracji. Państwa będące członkami Związku mogą ustalić termin, w którym powinien być wniesiony wniosek w sprawie zakazu używania znaku (ust. 2). Nie będzie ustalony termin do złożenia wniosku o wykreślenie lub zakaz używania znaków zarejestrowanych lub używanych w złej wierze (ust. 3). Wobec uznania przez uprawnionego z rejestracji sprzeciwu za bezzasadny Urząd Patentowy skierował sprawę do rozpoznania w postępowaniu spornym (art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.). Jak ustalił Urząd Patentowy, skarżąca spełniła warunki dla zainicjowania postępowania o unieważnienie prawa ochronnego na znak sporny CARLO BOSSI, przewidziane w art. 246 p.w.p. Niemniej jednak, oddalając sprzeciw, Urząd Patentowy wziął pod uwagę zbycie przez skarżącą w toku tego postępowania na rzecz HUGO BOSS Trade Mark Managment GmbH &Co., KG z siedzibą w M., N. przeciwstawionych spornemu znakowi znaków towarowych BOSS. Nabywca tych znaków nie upoważnił skarżącej do występowania w jego imieniu w postępowaniu o unieważnienie spornego znaku towarowego. Fakt posiadania przez skarżącą praw do przeciwstawionych znaków BOSS, zarówno w dacie zgłoszenia spornego znaku do ochrony, jak i w dacie zgłoszenia sprzeciwu wobec jego rejestracji, nie ma znaczenia w sprawie, a to wobec utraty przez skarżącą praw do przeciwstawionych znaków. Jak wskazał organ, podmiot domagający się unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy musi wykazać naruszenie przez ten znak własnych praw, które rejestracja narusza, nie zaś praw osób trzecich. Tym samym Urząd Patentowy nie zbadał, czy sporna rejestracja naruszała przepisy prawa wskazane przez skarżącą w sprzeciwie od wydanej decyzji przyznającej prawo ochronne na tę rejestrację. Urząd Patentowy przywołał wyrok WSA w Warszawie z 22 VIII 2007 r., VI SA/Wa 781/07, LexPolonica nr 1565023, w którym, rozpatrując po raz pierwszy sprawę, stwierdzono nieważność wcześniejszej decyzji Urzędu Patentowego z 14 XI 2006 r., nr ( ), gdyż, jak stwierdził Sąd, adresatem decyzji był podmiot niebędący stroną postępowania, a mianowicie firma HUGO BOSS Trade Mark Managment GmbH &Co., KG z siedzibą w M., N. W świetle powyższego wyroku skarżąca nie została ograniczona w prawach strony w postępowaniu wszczętym na podstawie art. 246 ust. 1 p.w.p. Rozpoznając skargę na powyższą decyzję, WSA, jak to już wskazano na wstępie, wyrokiem z 19 III 2009 r., VI SA/Wa 1888/08, niepubl., oddalił skargę, podzielając stanowisko organu. Jak podniósł Sąd I instancji, postępowanie o unieważnienie prawa ochronnego do znaku towarowego CARLO BOSSI zostało wszczęte na skutek sprzeciwu zgłoszonego przez skarżącą na podstawie art. 246 p.w.p. Sąd I instancji podzielił stanowisko skarżącej, że w razie uznania sprzeciwu za bezzasadny i skierowania sprawy do postępowania spornego (art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.) podmiot wnoszący sprzeciw nie musi wykazywać interesu prawnego. Niemniej, jak podkreślił, w postępowaniu spornym Urząd Patentowy jest związany treścią żądania wniosku. Skoro w sprzeciwie skarżąca zarzucała naruszenie przez sporną rejestrację praw do znaku BOSS, a takich praw już nie posiadała, bo je zbyła, zasadnie z tej przyczyny Urząd Patentowy oddalił sprzeciw, bo doszło do zmiany uprawnionego z przeciwstawionych znaków towarowych. Popierając sprzeciw, z powołaniem się na cudze prawa ochronne do przeciwstawionych znaków BOSS, skarżąca, zdaniem Sądu I instancji, bezprawnie wchodzi w monopol wynikający z prawa wyłącznego do wspomnianych znaków, który przysługuje innemu podmiotowi. Podzielono także stanowisko Urzędu Patentowego, że e-mail z 8 V 2006 r. nie stanowi dowodu na okoliczność upoważnienia skarżącej przez nabywcę przeciwstawionych znaków BOSS do kontynuowania przez skarżącą sprzeciwu w sprawie unieważnienia spornego znaku. Od powyższego wyroku skarżąca wniosła skargę kasacyjną, zarzucając: 1) naruszenie art. 133 1 ustawy z 30 VIII 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), zwanej p.p.s.a., przez błędne ustalenie, że Urząd Patentowy oddalił sprzeciw po dokonaniu analizy zdolności rejestrowej spornego znaku w rozumieniu art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 u.z.t. oraz art. 8 pkt 1 u.z.t. oraz art. 6 bis Konwencji paryskiej;
2) naruszenie art. 141 4 p.p.s.a. przez wadliwe wyjaśnienie stanu sprawy polegające na nieuzasadnionym przyjęciu, iż skarżąca nie wykazała, że w wyniku zobowiązań kontraktowych była uprawniona do dalszego prowadzenia postępowania spornego o unieważnienie znaku towarowego CARLO BOSSI nr R-149940, wszczętego przed datą cesji praw do znaków towarowych z elementem BOSS będących podstawą sprzeciwu, co w istotny sposób wpłynęło na wynik postępowania; 3) naruszenie art. 145 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. przez jego niezastosowanie, pomimo wydania przez Urząd Patentowy decyzji z naruszeniem art. 246 i 247 p.w.p., polegające na wadliwym przyjęciu, że w razie przekazania sprzeciwu do rozstrzygnięcia w trybie postępowania spornego o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy, wnoszący sprzeciw musi legitymować się interesem prawnym, co w istotny sposób wpłynęło na wynik postępowania; 4) naruszenie art. 145 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. przez jego niezastosowanie w sytuacji wydania przez Urząd Patentowy RP decyzji z naruszeniem art. 7 i 77 ustawy z 14 VI 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071), zwanej dalej k.p.a., polegające na niedokładnym wyjaśnieniu stanu faktycznego, niewyczerpującym zebraniu i rozpatrzeniu materiału dowodowego oraz na jego wadliwej ocenie i przyjęciu, że skarżąca nie legitymowała się upoważnieniem Hugo Boss Trade Mark Departament GmbH & Co. KG do powoływania się na znaki towarowe z elementem BOSS w toczącym się postępowaniu spornym o unieważnienie znaku towarowego CARLO BOSSI, co w istotny sposób wpłynęło na wynik postępowania; 5) naruszenie art. 8 pkt 1, art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 u.z.t., a także art. 6 bis Konwencji paryskiej w zw. z art. 315 ust. 3 p.w.p., przez wadliwą wykładnię, polegającą na nieuwzględnieniu tego, że ustawowe warunki wymagane do uzyskania prawa ochronnego ocenia się na datę zgłoszenia znaku; 6) naruszenie art. 8 pkt 1, art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 u.z.t., a także art. 6 bis Konwencji paryskiej w zw. z art. 315 ust. 3 p.w.p., przez ich wadliwą wykładnię polegającą na nieprawidłowej ocenie określonych w nich przesłanek rejestrowalności znaku towarowego i uznaniu, że jedną z nich jest naruszenie w dacie orzekania własnych praw podmiotu wnoszącego sprzeciw; 7) naruszenie art. 153 p.w.p. przez jego błędną wykładnię polegającą na wadliwym uznaniu, że prawo ochronne na znak towarowy kreuje prawo jego używania w obrocie gospodarczym; 8) naruszenie art. 151 p.p.s.a. przez oddalenie skargi, pomimo że zaskarżona decyzja została wydana z obrazą art. 105 k.p.a. w zw. z art. 256 ust 1 p.w.p., co w istotny sposób wpłynęło na wynik postępowania. Skarżąca wniosła o: 1) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania WSA lub 2) w przypadku uznania, że wskazane zarzuty naruszenia przepisów postępowania nie miały istotnego wpływu na wynik sprawy, uchylenie zaskarżonego orzeczenia i rozpoznanie skargi na podstawie art. 188 p.p.s.a., przez jej uwzględnienie i uchylenie zaskarżonej decyzji; 3) zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu, jak podkreśla skarżąca, Urząd Patentowy nie dokonał oceny zdolności rejestrowej spornego znaku towarowego pod kątem wskazanych w sprzeciwie przepisów prawa. Ponadto, powołując się na piśmiennictwo i orzecznictwo, wywodzi brak podstaw do wykazywania przez wnoszącego sprzeciw, w trybie art. 246 p.w.p., interesu prawnego dla wszczęcia i popierania omawianego postępowania. NSA zważył, co następuje. Skarga kasacyjna oparta jest na usprawiedliwionej podstawie. Na wstępie niniejszych rozważań należy podkreślić, że zgodnie z treścią art. 174 p.p.s.a. skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. NSA jest związany podstawami skargi kasacyjnej, bowiem stosownie do treści art. 183 1 p.p.s.a., rozpoznając sprawę w granicach skargi kasacyjnej, bierze pod rozwagę z urzędu jedynie nieważność postępowania, która zachodzi w przypadkach przewidzianych w 2 tego artykułu. W niniejszej sprawie nie występują jednak żadne z wad wymienionych we wspomnianym przepisie, które powodowałyby nieważność postępowania prowadzonego przez Sąd I instancji.
W sytuacji, kiedy skarga kasacyjna zarzuca naruszenie prawa materialnego oraz naruszenie przepisów postępowania, w pierwszej kolejności rozpoznaniu podlega zarzut naruszenia przepisów postępowania. Do kontroli subsumcji danego stanu faktycznego pod zastosowany przepis prawa materialnego można przejść dopiero wówczas, gdy okaże się, że stan faktyczny przyjęty w zaskarżonym wyroku jest prawidłowy albo nie został skutecznie podważony. Dlatego, wobec postawienia w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia prawa materialnego oraz przepisów postępowania, jako pierwszy należało poddać ocenie zarzut naruszenia przepisów postępowania. Jak już wskazano w punkcie 3 skargi kasacyjnej, skarżąca, co ma nader istotne znaczenie dla wyniku sprawy, zarzuciła naruszenie przez Sąd I instancji przepisu art. 145 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. przez jego niezastosowanie, pomimo wydania przez Urząd Patentowy decyzji z naruszeniem art. 246 i 247 p.w.p., polegającym na wadliwym przyjęciu, że w razie przekazania sprzeciwu do rozstrzygnięcia w trybie postępowania spornego o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy, wnoszący sprzeciw musi legitymować się interesem prawnym, co w istotny sposób wpłynęło na wynik postępowania. Zarzut ten, który w swej istocie odnosi się do art. 246 i 247 p.w.p., jest trafny. W świetle art. 246 ust. 1 p.w.p., jak już wskazano, każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji w ciągu 6 miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa, przy czym, w myśl ust. 2 powyższego artykułu, podstawę sprzeciwu, o którym mowa w ust. 1, stanowią okoliczności, które uzasadniają unieważnienie patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji. Natomiast w myśl art. 247 ust. 1 p.w.p. o wniesieniu sprzeciwu, o którym mowa w art. 246, Urząd Patentowy niezwłocznie zawiadamia uprawnionego, wyznaczając mu termin na ustosunkowanie się do sprzeciwu. Zgodnie zaś z ust. 2, jeżeli uprawniony w odpowiedzi na zawiadomienie Urzędu, o którym mowa w ust. 1, podniesie zarzut, że sprzeciw jest bezzasadny, sprawa zostanie przekazana do rozstrzygnięcia w postępowaniu spornym. W przeciwnym przypadku Urząd Patentowy wydaje decyzję uchylającą decyzję o udzieleniu patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji, umarzając jednocześnie postępowanie. W kwestii odnoszącej się do legitymacji osoby wnoszącej sprzeciw i wymogów formalnych, jakim powinien odpowiadać ten środek procesowy, przepis art. 246 p.w.p. stanowi wyczerpującą regulację. Przepis art. 246 p.w.p., co wymaga podkreślenia, nie nakłada na wnoszącego sprzeciw obowiązku wykazania interesu prawnego jako przesłanki skutecznego domagania się unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy, w przeciwieństwie do sytuacji, która ma miejsce w odniesieniu do wniosku o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy złożonego na zasadach ogólnych. I tak, w myśl art. 164 p.w.p., prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione w całości lub w części na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. Zatem w porównaniu do art. 164 p.w.p. przepis art. 246 ust. 1 p.w.p. liberalizuje kryteria odnoszące się do osoby mogącej być wnioskodawcą sprzeciwu. Wnioskodawcą sprzeciwu może być bowiem każdy, a więc zarówno ten, kto ma interes prawny dla domagania się unieważnienia prawa o charakterze wyłącznym, jak i ten, kto nie legitymuje się takim interesem. Z omawianych względów przepis art. 246 ust. 1 p.w.p. rozszerza krąg podmiotów uprawnionych do złożenia sprzeciwu, gdyż może być on wniesiony bez względu na status prawny wnioskodawcy, jego związek ze sprawą i motywy, jakimi się kieruje, składając taki środek procesowy. Z powyższych względów sprzeciw, o którym mowa w art. 246 p.w.p., zbliżony jest swym charakterem do skargi obywatelskiej (actio popularis), która ze względu na ważny interes publiczny dostępna jest każdemu obywatelowi (podmiotowi) mającemu zdolność procesową, bez względu na bezpośredni związek lub zainteresowanie sprawą. Nie istnieją zatem podstawy do ograniczenia tak szeroko zakreślonych uprawnień dla złożenia sprzeciwu jedynie do kręgu osób, po których stronie istnieje jakikolwiek interes lub interes prawny (por. T. Żyznowski, Niektóre aspekty drogi sądowej w sprawach z zakresu własności przemysłowej, Przegląd Sądowy 2002, nr 9). Sprzeciw z art. 246 p.w.p., o czym była już mowa, wnoszony jest w interesie publicznym. Uwzględniając szczególny charakter tej regulacji, mającej w interesie publicznym przeciwdziałać udzielaniu praw wyłącznych niezgodnie z warunkami wynikającymi z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa, a to z uwagi na wysoce niekorzystne skutki takiego stanu rzeczy dla przedsiębiorców i konsumentów, wniesienie sprzeciwu, a także jego popieranie, nie może być
uwarunkowane czy uzależnione od istnienia jakichkolwiek i czyichkolwiek praw o charakterze podmiotowym, zarówno po stronie podmiotu, przeciwko któremu wniesiony jest sprzeciw (uprawnionego z rejestracji), jak i podmiotów mogących mieć interes prawny w uwzględnieniu tego środka procesowego. Z tego względu nie można się zgodzić ze stanowiskiem zajętym w zaskarżonym wyroku Sądu I instancji, czyniącym zarzut skarżącej, iż ta bezprawnie weszła w monopol wynikający z prawa wyłącznego do przeciwstawionych znaków towarowych, przysługujący innemu podmiotowi. W rezultacie należy zgodzić się ze stanowiskiem skargi kasacyjnej, w świetle którego skarżąca była i jest nadal podmiotem legitymowanym do wniesienia sprzeciwu, bez względu na to, czy w trakcie wywołanego tym środkiem procesowym postępowania o unieważnienie prawa ochronnego na sporny znak towarowy skarżąca utraciła związek ze sprawą, w tym interes prawny, czy też nie, gdyż kwestia ta nie ma znaczenia w sytuacji uruchomienia postępowania, o którym mowa w art. 246 w zw. z art. 247 ust. 1 p.w.p. Co wymaga podkreślenia, obok kwestii podmiotu legitymowanego do wniesienia sprzeciwu, którym może być każdy, o czym była już mowa, przepis art. 246 ust. 1 p.w.p. określa także wymogi formalne tego środka prawnego. Mianowicie sprzeciw musi być umotywowany, przy czym, w myśl ust. 2 tego artykułu, podstawę sprzeciwu stanowią okoliczności, które uzasadniają unieważnienie patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji. Odnosząc to do sprzeciwu na decyzję Urzędu Patentowego w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy, jak to ma miejsce w okolicznościach niniejszej sprawy, są to okoliczności wskazujące na brak spełnienia przez chroniony prawem ochronnym znak towarowy ustawowych warunków wymaganych do uzyskania tego prawa (por. art. 164 p.w.p.). Wniesiony przez skarżącą sprzeciw, co jest bezsporne w sprawie i nie zostało zresztą zakwestionowane przez Sąd I instancji, spełniał ustawowe wymogi formalne wymagane od sprzeciwu, w świetle art. 246 p.w.p. I tak sprzeciw był umotywowany i wskazywał naruszenie przez sporną rejestrację przepisów art. 8 pkt 1 i art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 u.z.t. w zw. z art. 315 ust. 1 i 3 p.w.p. oraz art. 6 bis Konwencji paryskiej o ochronie własności przemysłowej. Powołanie w sprzeciwie przepisów prawnych, które w ocenie wnoszącego ten środek procesowy narusza decyzja przyznająca prawo o charakterze wyłącznym, jest jedynie dopełnieniem wymogu formalnego sprzeciwu. Wskazane w sprzeciwie przepisy prawa, podważające zgodność z prawem decyzji Urzędu Patentowego przyznającej określone prawo wyłączne, nie muszą być związane z sytuacją faktyczną czy prawną wnioskodawcy, o czym była już mowa. Powołanie takich przepisów wywiera jedynie ten skutek, że rozstrzygając następnie sprawę w trybie postępowania spornego Urząd Patentowy uczyni to w granicach wniosku wskazanego w sprzeciwie, a więc także pod kątem podanych tam przepisów prawa, gdyż organ ten jest związany podstawą prawną wskazaną przez wnioskodawcę (art. 255 ust. 4 p.w.p.). Powołanie przez wnioskodawcę w sprzeciwie, wniesionym w trybie art. 246 p.w.p., przepisu prawa, który zdaniem wnoszącego sprzeciw narusza decyzja przyznająca prawo o charakterze wyłącznym, o czym była już mowa, jest jedynie spełnieniem wymogu formalnego tego środka procesowego, a zatem bez względu na kwestię powiązania faktycznego lub prawnego tego przepisu z osobą wnioskodawcy. Dlatego z punktu widzenia wnioskodawcy wskazanie w sprzeciwie przepisu prawa ma walor abstrakcyjny, gdyż przepis ten, przynajmniej na potrzeby skutecznego wniesienia tego środka procesowego, nie jest związany z sytuacją faktyczną lub prawną osoby wnoszącej sprzeciw, lecz jest wymierzony bezpośrednio w decyzję przyznającą określone prawo o charakterze wyłącznym. Innymi słowy, wskazany w sprzeciwie przepis prawa, co jest wymogiem formalnym tego środka procesowego, nie może być w ogóle oceniany przez pryzmat osoby wnioskodawcy, a więc z punktu widzenia, czy z tego przepisu dla wnioskodawcy wynika jakieś prawo, czy też nie, lecz wyłącznie pod kątem zgodności z prawem zaskarżonej sprzeciwem decyzji Urzędu Patentowego, przyznającej prawo o charakterze wyłącznym. Mówiąc inaczej, w sprzeciwie z art. 246 p.w.p., zakładając jego skutecznie wniesienie, nie są istotne przymioty odnoszące się do osoby wnoszącej ten środek procesowy, lecz przedmiot sprzeciwu, pod kątem tego, czy zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania zakwestionowanego sprzeciwem prawa wyłącznego, w granicach przepisów prawa wskazanych w sprzeciwie. Istota sprawy sprowadza się do rozstrzygnięcia zagadnienia, czy w sytuacji, gdy uprawniony z rejestracji, działając w trybie art. 247 ust. 2 p.w.p., podniósł zarzut bezzasadności sprzeciwu, w wyniku czego sprawa zostaje przekazana do rozstrzygnięcia w postępowaniu spornym (art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.), na wnioskodawcy sprzeciwu, który go popiera, ciąży, lub też nie ciąży obowiązek wykazania interesu prawnego. Brak przepisu prawa, który w jakikolwiek sposób zmieniałby w kierunku
zaostrzenia kryteria odnoszące się do statusu wnioskodawcy w postępowaniu spornym, w porównaniu do sytuacji z chwili wniesienia sprzeciwu, przez nałożenie na wnioskodawcę sprzeciwu wymogu posiadania w postępowaniu spornym interesu prawnego dla skutecznego popierania sprzeciwu. W szczególności taki obowiązek nie wynika ani z art. 247 ust. 2 p.w.p., ani z art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p. W przepisach tych, a w szczególności w art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p., jest mowa jedynie o tym, iż w razie uznania przez uprawnionego sprzeciwu za bezzasadny, sprawa zostaje przekazana do rozstrzygnięcia w postępowaniu spornym jako sprawa o unieważnienie patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji. Zestawienie przepisu art. 255 ust. 1 pkt 1 p.w.p., w myśl którego Urząd Patentowy w trybie postępowania spornego rozstrzyga sprawy o unieważnienie patentu, dodatkowego prawa ochronnego, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji, z przepisem art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p., stosownie do którego, o czym była już mowa, Urząd Patentowy w postępowaniu spornym rozstrzyga sprawy o unieważnienie patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji na skutek złożonego sprzeciwu uznanego przez uprawnionego za bezzasadny, prowadzi do wniosku, iż nie jest intencją ustawodawcy nałożenie na wnioskodawcę w postępowaniu spornym, o którym mowa w art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p., obowiązku posiadania interesu prawnego dla popierania sprzeciwu w tym postępowaniu. Innymi słowy, pozostawienie w postępowaniu spornym przed Urzędem Patentowym dwóch odrębnych trybów unieważnienia patentu, dodatkowego prawa ochronnego, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji, gdzie jedno z nich, a mianowicie z art. 255 ust. 1 pkt 1 p.w.p., toczy się na zasadach ogólnych, gdzie wymagane jest od wnioskodawcy posiadanie interesu prawnego (por. art. 164 p.w.p.), a drugie toczy się w następstwie sprzeciwu uznanego przez uprawnionego za bezzasadny, który to sprzeciw nie nakłada na wnioskodawcę wymogu posiadania interesu prawnego (art. 246 p.w.p.), wskazuje na brak podstaw do zaostrzenia w postępowaniu spornym kryteriów odnoszących się do osoby wnioskodawcy sprzeciwu przez wykazanie się posiadaniem interesu prawnego, czego nie wymaga art. 246 p.w.p. Z przedstawionych względów posiadanego przez wnioskodawcę w chwili wniesienia sprzeciwu przymiotu strony dla uruchomienia powyższego postępowania, przynajmniej zasadniczo, nie może on być pozbawiony skutkiem okoliczności zaszłych po wniesieniu sprzeciwu, a w szczególności w następstwie późniejszej utraty interesu prawnego, jeżeli taki wnioskodawca posiadał, choć nie był on wymagany w chwili wniesienia sprzeciwu, stosownie do art. 246 p.w.p. Przyjęcie stanowiska Urzędu Patentowego, zaakceptowanego przez Sąd I instancji, uzależniającego rozpatrzenie sprzeciwu od istnienia po stronie wnioskodawcy interesu prawnego, burzyłoby całą logikę konstrukcji prawnej art. 246 p.w.p. W swej istocie powyższe stanowisko w prosty sposób prowadziłoby do zbędności powyższego przepisu. Jeżeli bowiem miałoby być wymagane posiadanie przez wnioskodawcę omawianego sprzeciwu interesu prawnego do wszczęcia postępowania ukierunkowanego na unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy, jak to nietrafnie przyjęto w zaskarżonym kasacją wyroku Sądu I instancji, wówczas wchodziłby w grę na zasadach ogólnych art. 164 p.w.p., który z kolei wymaga legitymowania się przez wnioskodawcę interesem prawnym. Wówczas art. 246 p.w.p. byłby zbędny. Natomiast ustalone zasady wykładni prawa nie dopuszczają do sytuacji, aby w wyniku interpretacji prawa któryś z przepisów miałby okazać się zbędny. Powyższe zgodne jest ze stanowiskiem prezentowanym w orzecznictwie (por. wyrok NSA z 20 XI 2008 r., II GSK 503/08; niepubl.) i w piśmiennictwie (por. R. Skubisz, Prawo własności przemysłowej, charakterystyka ogólna, Państwo i Prawo 2002, nr 3). Z omawianych względów wadliwe jest, jako niemające uzasadnienia w treści art. 246 p.w.p., na co trafnie wskazuje skarga kasacyjna, stanowisko Sądu I instancji, który zaakceptował pogląd i rozstrzygnięcie Urzędu Patentowego, gdzie bez istnienia ku temu podstaw prawnych zarzucono skarżącej, że w związku ze zbyciem w toku postępowania przeciwstawionych znaków towarowych z elementem BOSS, skarżąca utraciła interes prawny do dalszego popierania sprzeciwu, co w rezultacie spowodowało nieuprawnione oddalenie przez Urząd Patentowy wniosku skarżącej bez merytorycznego zbadania, czy decyzja przyznająca prawo ochronne na sporny znak towarowy była zgodna z przepisami prawa wskazanymi w sprzeciwie. W rzeczy samej Sąd I instancji był niekonsekwentny, a wręcz zaprzeczył sobie. I tak, z jednej strony wskazał bowiem, o czym była już mowa, że w razie uznania sprzeciwu za bezzasadny i skierowania sprawy do postępowania spornego (art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.) podmiot wnoszący sprzeciw nie musi wykazywać interesu prawnego, aby następnie zająć odmienne stanowisko, akceptując rozstrzygnięcie Urzędu Patentowego, który właśnie z powodu braku po stronie skarżącej interesu prawnego oddalił wniosek o unieważnienie spornego znaku towarowego.
Wobec zasadności skargi kasacyjnej w zakresie wskazanym w pkt 3 nie zachodziła uzasadniona potrzeba ustosunkowania się do pozostałych zarzutów kasacyjnych. Reasumując, zarówno na etapie wniesienia sprzeciwu, o którym mowa w art. 246 p.w.p., jak i na etapie toczącego się postępowania przed Urzędem Patentowym w trybie postępowania spornego o unieważnienie patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji na skutek uznania tego sprzeciwu przez uprawnionego za bezzasadny (art. 247 ust. 1 i art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p.), wnioskodawca dla popierania sprzeciwu nie musi legitymować się interesem prawnym. W tym stanie sprawy, uwzględniając skargę kasacyjną, NSA orzekł jak w sentencji (art. 185 p.p.s.a.). O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 203 pkt 1 p.p.s.a. Glosa Teza glosowanego orzeczenia jest oczywista i nie budzi wątpliwości. Wynika ona jasno z przepisu art. 246 ust. 1 p.w.p., który stanowi, że każdy może wnieść umotywowany sprzeciw od decyzji Urzędu Patentowego w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego m.in. na znak towarowy. Teza ta została jednak wyrażona na podstawie stanu faktycznego, w którym Urząd Patentowy oddalił sprzeciw z powodu powołania się przez wnioskodawcę na kolizję zarejestrowanego orzeczenia z prawem ochronnym osoby trzeciej. Organ uznał, że sprzeciwiający nie może skutecznie wnosić sprzeciwu, powołując się na prawo ochronne, które przysługuje innej osobie. Sąd I instancji oddalił skargę na tę decyzję. Takie stanowisko NSA uznał za postawienie sprzeciwiającemu przez Urząd Patentowy wymogu legitymowania się interesem prawnym, a WSA w Warszawie zarzucił, że w swoim wyroku zaakceptował taki pogląd. Kwalifikacja stanu faktycznego w sprawie przyjęta przez NSA nie jest jednak prawidłowa, o czym szczegółowo będzie mowa dalej, bowiem nie chodzi tutaj o interes prawny, ale raczej o zakres możliwej podstawy faktycznej sprzeciwu. Niemniej jednak poglądy zawarte w uzasadnieniu orzeczenia zasługują na aprobatę. Należy zwrócić uwagę, że w dotychczasowej praktyce zarówno Urzędu Patentowego, jak i w przeważającej części także w praktyce WSA w Warszawie 1 dominował pogląd, zgodnie z którym w przypadku sprzeciwu złożonego od decyzji udzielającej prawo ochronne z uwagi na kolizję zarejestrowanego nią znaku z wcześniejszym oznaczeniem mógł on być oparty tylko na zarzucie naruszenia prawa ochronnego przysługującego sprzeciwiającemu. To ograniczenie w moim przekonaniu nie miało żadnego uzasadnienia. WSA w Warszawie argumentował, że zakres prawa wyłącznego do znaku towarowego, określony w art. 153 p.w.p., obejmuje również wyłączne prawo do powoływania się na ten znak w postępowaniach sprzeciwowych. Powołanie się na ten znak przez podmiot do niego nieuprawniony stanowi zatem naruszenie tego prawa ochronnego w rozumieniu art. 296 p.w.p. 2. Stanowisko to budzi zasadnicze zastrzeżenia. Po pierwsze zakres uprawnień wynikających z uzyskania prawa ochronnego na znak towarowy zgodnie z art. 153 p.w.p. obejmuje prawo do używania znaku towarowego w sposób zarobkowy i zawodowy na terenie Polski. W przykładowym katalogu sposobów używania, określonym w art. 154 p.w.p., nie ma natomiast odniesienia do używania znaku w sposób inny niż używania go w obrocie gospodarczym 3 przez oznaczanie znakiem towarów, oferowaniu oznaczonych znakiem towarów lub usług, umieszczaniu znaku na dokumentach związanych z wprowadzaniem towaru do obrotu czy też posługiwania się nim w reklamie. Art. 296 p.w.p. odnoszący się do naruszenia prawa ochronnego zawiera wyraźne ograniczenie naruszenia do bezprawnego używania znaku w obrocie gospodarczym, które może spowodować ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. W świetle powyższych przepisów nie sposób przyjąć, że powołanie się w sprzeciwie na istnienie prawa ochronnego osoby trzeciej jako na przesłankę uzasadniającą odmowę rejestracji innego znaku może stanowić naruszenie tego prawa. Powołanie się na znak 1 Zob. np. wyroki WSA w Warszawie: z 17 IV 2009 r., VI SA/Wa 2314/08, niepubl., z 22 VIII 2007 r., VI SA/Wa 781/07, LexPolonica nr 1565023, a także zaskarżony wyrok z 19 III 2009 r., VI SA/Wa 1888/08, niepubl. 2 Zob. glosowany wyrok. 3 W wyroku z 17 II 2005 r., I CK 626/04, OSP 2005, nr 12, poz. 148, SN wyraźnie wskazał, że w świetle przepisu art. 154 p.w.p. liczy się tylko używanie mające znaczenie gospodarcze.
towarowy w sprzeciwie od decyzji Urzędu Patentowego nie stwarza wśród konsumentów ryzyka konfuzji. Działanie sprzeciwiającego nie jest nawet adresowane do odbiorców znaku. Nie wiąże się to też z oznaczaniem towarów chronionym znakiem ani z żadnym innym wykorzystaniem go w celach zarobkowych lub zawodowych, nie może zatem stanowić naruszenia prawa wyłącznego. Prawo ochronne na znak towarowy nie obejmuje bowiem także wyłącznego uprawnienia do powoływania się na ten znak w postępowaniach przed Urzędem Patentowym. Należy wskazać, że zgodnie z art. 132 ust. 2 p.w.p. nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy, który jest identyczny lub podobny do wcześniej zarejestrowanego znaku dla oznaczania identycznych lub podobnych towarów, jeżeli zachodziłoby ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, obejmujące w szczególności ryzyko skojarzenia z wcześniejszym znakiem. Jest to tzw. względna przeszkoda rejestracji. W przypadku stwierdzenia przez Urząd Patentowy, że zgłoszone oznaczenie powodowałoby ryzyko konfuzji ze znakiem wcześniejszym, organ odmawia rejestracji znaku towarowego. Na to także nie potrzebuje on zgody uprawnionego ze znaku wcześniejszego i nie stanowi to naruszenia prawa ochronnego do znaku wcześniejszego. Istnieje nawet pogląd, zgodnie z którym decyzja o odmowie udzielenia prawa ochronnego lub decyzja unieważniająca to prawo może zostać podjęta nawet w sytuacji, gdy uprawniony ze znaku wcześniejszego wyrazi zgodę na rejestrację późniejszego znaku, stojącego z wcześniejszym w kolizji 4. Art. 132 ust. 2 p.w.p. rozumiany jest więc rygorystycznie. Należy się z tym stanowiskiem zgodzić, bowiem funkcją znaku towarowego jest przede wszystkim odróżnianie towarów różnych przedsiębiorców. Jeżeli rejestracja znaku powodowałaby u odbiorców ryzyko wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów, funkcja ta nie mogłaby być spełniona. Znak towarowy powinien służyć nie tylko uprawnionemu, ale także konsumentowi, który powinien mieć możliwość rozróżnienia towarów 5. Wracając do glosowanego orzeczenia NSA, trzeba jeszcze raz podkreślić, że w świetle stanu faktycznego sprawy kluczowym zagadnieniem nie jest kwestia interesu prawnego, ale kwestia możliwości oparcia się przez sprzeciwiającego udzieleniu prawa ochronnego na zarzucie kolizji z prawami ochronnymi osób trzecich. W niniejszej sprawie wnoszący sprzeciw w trakcie postępowania spornego zbył prawo ochronne na wcześniejszy znak, który stał w kolizji ze zgłoszonym oznaczeniem. Na tej podstawie Urząd Patentowym oddalił sprzeciw. Powstaje zatem pytanie o podstawę faktyczną zarzutów w postępowaniu spornym zainicjowanym sprzeciwem. Kwestia interesu prawnego strony jest rozpatrywana na początku postępowania. Jego istnienie jest warunkiem sine qua non merytorycznego rozpoznania sprawy. Gdy organ uzna istnienie interesu prawnego po stronie wnioskodawcy w postępowaniu spornym, przechodzi do badania wniosku w zakresie zasadności podnoszonych w nim argumentów. W przypadku sprzeciwu interes prawny nie jest konieczny, bowiem, jak już wskazano, może go wnieść każda osoba, która uczyni to w terminie 6 miesięcy od opublikowania przez Urząd informacji o udzieleniu tego prawa i go umotywuje. Zgodnie z art. 246 ust. 2 p.w.p. podstawę sprzeciwu stanowią okoliczności uzasadniające unieważnienie prawa ochronnego. Zachodzi więc pytanie o to, co może stanowić owe okoliczności, zatem jest to częściowo pytanie o zakres badania przez Urząd Patentowy przesłanek odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy. Brzmienie art. 144 p.w.p. nie pozostawia wątpliwości, że badanie zgłoszenia o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy powinno obejmować wszystkie przesłanki, co oznacza, że Urząd Patentowy RP ma obowiązek uwzględnić przy rozpatrywaniu zgłoszenia znaku towarowego zarówno przesłanki bezwzględne, określone w art. 129 i 131 p.w.p., jak i względne, określone w art. 132 p.w.p. Urząd Patentowy RP ma zatem obowiązek zbadać także to, czy znak towarowy zgłoszony do rejestracji nie koliduje ze znakami wcześniejszymi i uwzględnić wyniki tego badania w decyzji. Postępowanie w sprawie unieważnienia prawa ma z kolei za zadanie naprawienie ewentualnych błędów postępowania zgłoszeniowego, a podstawą tego unieważnienia może być niespełnienie ustawowych warunków wymaganych przy udzielaniu prawa ochronnego 6. Należy więc wykazać brak 4 Zob. wyrok WSA w Warszawie z 14 III 2007 r., VI SA/Wa 2314/06, niepubl. 5 Tamże. 6 Prawo własności przemysłowej, red. U. Promińska, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 273.
spełnienia którejkolwiek z przesłanek rejestracji znaku. Żaden przepis p.w.p. nie uzależnia unieważnienia prawa z powodu kolizji późniejszego znaku towarowego ze znakiem wcześniejszym od podniesienia takiego żądania przez uprawnionego z wcześniejszego znaku towarowego. Skoro tak, to Urząd Patentowy nie może uzależniać uwzględnienia sprzeciwu od powołania się przez sprzeciwiającego na kolizję wyłącznie ze znakiem przysługującym jemu. W tym zakresie prawidłowe jest stanowisko NSA zawarte w glosowanym orzeczeniu, które upatruje w postępowaniu zainicjowanym sprzeciwem podobieństwo do skargi obywatelskiej, dostępnej ze względu na ważny interes publiczny każdemu obywatelowi 7. Jak dalej wywodzi Sąd, celem postępowania sprzeciwowego jest przeciwdziałać udzielaniu praw wyłącznych niezgodnie z warunkami wynikającymi z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa, a to z uwagi na wysoce niekorzystne skutki takiego stanu rzeczy dla przedsiębiorców i konsumentów. Wniesienie sprzeciwu, a także jego popieranie nie może być, zdaniem Sądu, uwarunkowane czy uzależnione od istnienia jakichkolwiek i czyichkolwiek praw o charakterze podmiotowym, zarówno po stronie podmiotu, przeciwko któremu wniesiony jest sprzeciw, jak i podmiotów mogących mieć interes prawny w uwzględnieniu tego środka procesowego. To w ocenie NSA przesądza o braku możliwości przyjęcia, że uprawniony bezzasadnie wkroczył w monopol wynikający z prawa wyłącznego do przeciwstawionych znaków towarowych, przysługujący innemu podmiotowi. Należy zatem przyjąć, że Urząd Patentowy RP, rozpatrując sprzeciw w trybie postępowania spornego, musi dokonać analizy przesłanek udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy bez rozstrzygania, komu przysługuje prawo do znaku towarowego powołanego w sprzeciwie. Inne rozumienie tego problemu oznaczałoby wprowadzenie contra legem ograniczenia badania przez Urząd Patentowy przesłanek unieważnienia z powodu kolizji znaków wyłącznie do tych oznaczeń, które należą do wnioskodawcy. Skoro unieważnienie na skutek wniosku lub sprzeciwu następuje w sytuacji, gdy wnioskodawca wykaże brak spełnienia ustawowych przesłanek umożliwiających rejestrację znaku, to w przypadku oparcia żądania na przesłance względnej wystarczy, że wykaże on, iż zarejestrowane oznaczenie stoi w kolizji z jakimkolwiek wcześniejszym oznaczeniem. Zasadne jest zatem stanowisko Sądu zawarte w glosowanym orzeczeniu, zgodnie z którym przepisy prawa wskazane w sprzeciwie, podważające zgodność z prawem decyzji Urzędu Patentowego przyznającej określone prawo wyłączne, nie muszą być związane z sytuacją faktyczną czy prawną wnioskodawcy 8. Jak dalej zasadnie wywodzi Sąd, wskazany w sprzeciwie przepis prawa nie może być w ogóle oceniany przez pryzmat osoby wnioskodawcy, a więc z punktu widzenia tego, czy z tego przepisu dla wnioskodawcy wynika jakieś prawo, czy też nie, lecz wyłącznie pod kątem zgodności z prawem zaskarżonej sprzeciwem decyzji Urzędu Patentowego, przyznającej prawo o charakterze wyłącznym 9. To stanowisko należy w pełni podzielić. Trzeba jednak pamiętać, że z uwagi na kontradyktoryjność postępowania spornego i związanie organu podstawą prawną i granicami wniosku, badanie przez organ zaistnienia przesłanki uzasadniającej unieważnienie prawa ochronnego zostaje ograniczone do okoliczności faktycznych wskazanych we wniosku/sprzeciwie, względnie do okoliczności, które zostaną przez wnioskodawcę lub sprzeciwiającego podniesione na dalszym etapie postępowania 10, przed zamknięciem rozprawy przez Urząd Patentowy. Nie ulegają one jednak dalszym ograniczeniom, jeżeli chodzi o powiązania między okolicznościami faktycznymi podniesionymi we wniosku/sprzeciwie, a sytuacją prawną podmiotu wnoszącego ten środek. Ta kwestia powinna być przedmiotem oceny przed przejściem do merytorycznego rozpatrywania zarzutów wniosku/sprzeciwu. Jak już wspomniano, moim zdaniem teza glosowanego orzeczenia powinna raczej odnosić się do kwestii podstaw sprzeciwu niż do wymogu interesu prawnego. Wydaje się, że przypisanie stanu faktycznego w sprawie do zagadnienia konieczności legitymowania się przez sprzeciwiającego interesem prawnym podyktowane było uznaniem niewłaściwego zarzutu skargi kasacyjnej. Kasator 7 Zob. glosowany wyrok. 8 Zob. glosowany wyrok. 9 Tamże. 10 Na możliwość rozszerzenia wniosku wskazują np.: art. 255 3 ust. 5 i art. 255 6 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Por. także wyrok NSA z 20 XII 2007 r., II GSK 235/07, LexPolonica nr 2216185, w którym wyraził on pogląd, że z p.w.p. nie wynika, aby wszelkie okoliczności faktyczne były zawarte już we wniosku.
zarzucił wyrokowi WSA w Warszawie m.in. naruszenie art. 145 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. przez jego niezastosowanie, pomimo wydania przez Urząd Patentowy decyzji z naruszeniem art. 246 i 247 p.w.p., polegające na wadliwym przyjęciu, że w razie przekazania sprzeciwu do rozstrzygnięcia w trybie postępowania spornego o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy wnoszący sprzeciw musi legitymować się interesem prawnym 11. Na tym właśnie zarzucie NSA oparł wszystkie swoje rozważania, zaznaczając, że nie ma potrzeby odnoszenia się do pozostałych zarzutów skargi kasacyjnej, wobec jego uwzględnienia. Takiego naruszenia nie można było jednak przypisać Sądowi I instancji, bowiem ten w zaskarżonym w tej sprawie wyroku wyraźnie podzielił stanowisko skarżącej, że w razie uznania przez uprawnionego sprzeciwu za bezzasadny i skierowania sprawy do postępowania spornego podmiot wnoszący sprzeciw nie musi wykazywać interesu prawnego 12. Podkreślił jednak, że w postępowaniu spornym Urząd Patentowy jest związany treścią żądania wniosku. Skoro w sprzeciwie skarżąca zarzucała naruszenie przez sporną rejestrację praw do określonego znaku, a takich praw już nie posiadała, bo je zbyła, zasadnie z tej przyczyny Urząd Patentowy oddalił sprzeciw, bo doszło do zmiany uprawnionego z przeciwstawionych znaków towarowych 13. Jednocześnie, zdaniem WSA, popierając sprzeciw z powołaniem się na cudze prawa ochronne do przeciwstawionych znaków, skarżąca bezprawnie wchodzi w monopol wynikający z prawa wyłącznego do wspomnianych znaków, który przysługuje innemu podmiotowi 14. Tym samym WSA w Warszawie nie przyjął braku interesu prawnego wnoszącego sprzeciw, a zawęził możliwe podstawy sprzeciwu i jednocześnie niezasadnie uznał, że powołanie się na prawo ochronne osób trzecich jako na podstawę sprzeciwu stanowi naruszenie monopolu przysługującemu uprawnionym z tych znaków. Ponadto WSA błędnie zinterpretował związanie organu zarzutami podniesionymi w sprzeciwie, uznając, że zarzut ten był oparty na naruszeniu prawa przysługującego wnioskodawcy. Tymczasem dotyczył on kolizji znaku późniejszego ze znakiem wcześniejszym, który w istocie w momencie wnoszenia sprzeciwu przysługiwał wnioskodawcy. Tego właśnie wadliwego stanowiska dotyczyły pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej, do których Sąd się jednak niestety nie odniósł. Te dość wyraźne błędy NSA nie rzutują jednak na ocenę poglądów, które Sąd wyraził w glosowanym orzeczeniu. W szczególności dotyczy to stanowiska wobec braku przesłanek uzasadniających ocenę wskazanych w sprzeciwie podstaw prawnych i okoliczności faktycznych przez pryzmat osoby wnioskodawcy. Niewątpliwie jednak orzeczenie byłoby znacznie bardziej prawidłowe, gdyby Sąd uznał, że stanowisko Urzędu Patentowego i WSA odnosi się nie do kwestii interesu prawnego, tylko dopuszczalnych podstaw sprzeciwu. Wtedy być może argumentacja zawarta w uzasadnieniu odnosiłaby się do tezy poruszającej tę właśnie problematykę, zamiast jasno wynikającą z ustawy kwestię braku podstaw do uznania konieczności legitymowania się przez sprzeciwiającego interesem prawnym. Michał Król 11 Zob. glosowany wyrok. 12 Wyrok WSA w Warszawie z 19 III 2009 r., VI SA/Wa 1888/08, niepubl. 13 Tamże. 14 Tamże.