18 Wiadomości
Str. 2 Kilka słów o historii szkoły Szkoła Podstawowa nr 18 im. Ignacego rectwa Hrabiego Renarda tworzył Krasickiego w Sosnowcu swoim początkiem pierwsze szkoły elementarne na terenie sięga 1898 roku. W tym roku szkolnym obchodzimy więc 120-lecie istnienia placówki. Od tego momentu dzisiejszego Sielca i Dębowej Góry. Nie są znane nazwiska pierwszych nauczycieli szkoły, która dzisiaj jest Szkołą przez mury naszej Podstawową szkoły przewinęło się tysiące nr 18 im. Ignacego Krasickiego. Pierwnu dzieci z tereszym nauczycie- Sosnowca. lem, o którym wiemy Każdy jubileusz w życiu człowieka nieco więcej jest Jan Kondrac- jest zawsze ki. Nauczyciel wspomnieniem, Jan Kondracki w otoczeniu uczniów szkoły na Dębowej Górze. ten, jako potomek powrotem do miejsc, zdarzeń i ludzi. Jubileusz 120-lecia szkoły jest czymś więcej, bo kryje się za nim niewymierna praca nauczycieli i cała rzesza jej rodziny czynnie zaangażowanej w ruch patriotyczny brał udział w walce z cesarskimi władzami. Za swoją działalność został zesłany na Syberię, najp uczniów oraz absolwentów. Obchody i e r w d o I r k u c k a, p o t e m jubileuszowe są również szczególną okazją do refleksji nad powstaniem i dorobkiem społeczności szkolnej. Z historią pierwszych szkól elementarnych w Sosnowcu związana jest do Jekaterynosławia. Po powrocie z zesłania rozpoczął pracę w duchu pozytywizmu. Zdobył uznanie Bolesława Prusa i Henryka Sienkiewicza. To właśnie oni namówili Kondrackiego, by przyjechał rodzina Renardów. Z jej inicjatywy do Sosnowca i podjął się kierowa- w 1875 r. sprowadzono tutaj Ludwika Mauvea. To on, jako reprezentant Gwania szkołą elementarną na Dębowej Górze. Dzięki pomocy i poparciu żony
Str. 3 oraz córek: Marii i Heleny stworzył w swoim mieszkaniu (w budynku szkoły) pierwszą na terenie dzisiejszego Sosnowca prywatną bibliotekę, ze zbiorów której korzystała miejscowa ludność. Zarówno Jan Kondracki, jak i jego córka Maria swój czas dzielili miedzy pracę w szkole, a działalność bibliotekarską. Maria Kondracka popularyzowała tzw. bibliotekę obnośną, nazywaną również "plecakową". Do 1920 roku nasza szkoła była najprawdopodobniej trzyklasowa a następnie czteroklasowa. Obowiązki kierownika szkoły pełnił Jan Kondracki, później zaś Antoni Gębicki. W 1925 roku szkoła została upaństwowiona i stała się ogólnie dostępną. W kolejnych latach była to Publiczna Szkoła Powszechna 7- Klasowa nr 18 im. Bolesława Chrobrego w Sosnowcu, a od 1926 do 1957 roku Publiczna Kadra pedagogiczna w otoczeniu uczniów. Siedziba przy ul. Mikołajczyka. Szkoła Powszechna 7- Klasowa nr 18 im. Zygmunta Krasickiego. Wrzesień 1939 roku przyniósł początek tragicznych wydarzeń. Już 4 września do Sosnowca wkroczyły wojska niemieckie. Inteligencja polska stanęła na czele akcji nieposłuszeństwa wobec najeźdźcy organizując tzw. tajne nauczanie. Nauczyciele, którzy podejrzewani byli o tajne nauczanie, bądź którym udowodniono tę działalność, zostali aresztowani i wysłani do obozów koncentracyjnych. Wśród 29 dyrektorów szkół znalazły się nauczycielki J. Danielewicz, M. Kondracka i K. Zielińska. Danielewicz trafiła do obozu kobiecego w Dachau. W okresie okupacji kierownikiem szkoły był znany tylko z nazwiska König. Nie znamy żadnych szczegółowych informacji na temat funkcjonowania szkoły w tym okresie. Po kilkumiesięcznym
Str. 4 pobycie w obozie, do Sosnowca powróciła M. Kondracka. Przez całą okupację prowadziła "bibliotekę plecakową", opartą na własnym, bogatym księgozbiorze. Działalność ta, prowadzona była na terenie Sielca i Dębowej Gór y. Po wyzwoleniu aresztowane nauczycielki: w systemie oświaty, szkoła przeobrażała się wraz z nimi, dostosowując warunki, organizując proces dydaktyczno wychowawczy zgodnie z aktualnymi na dany czas wymogami, a także zgodnie z potrzebami samych uczniów. Dziś Szkoła Podstawowa nr 18 J. Danielewicz szczyci się wieloma i K. Zielińska powróciły o s i ą g n i ę c i a m i. do pracy w macierzystej To z pewnością szkole przy ulicy Dębowej 33. Obowiązki kierowniczki szkoły za sprawą wyjątkowej troski nauczycieli, a także osób kierujących od 1950 roku pełniła placówką J. Danielewicz, następ- przez kolejne lata nie zaś W. Wielgus. Obecny wygląd siedziby szkoły przy ul. Mikołajczyka jej istnienia. Sukcesy Od 1.01.1958 do 31.12.1960 mają różny charakter. Osiągniecia związane są z realizacją wielu projektów, in- szkoła już z siedzibą przy ul. Przyjaciół Żołnierza 1 posiadała wciąż jako patrona Zygmunta Krasińskiego. Od 1 stycz- kampaniach, konkursach, przedsięwzięnowacji, uczestnictwa w różnorodnych nia 1961 roku placówka przyjęła nazwę: ciach edukacyjnych. Szkoła Podstawowa nr 18 im. Ignacego Budowany przez wiele lat wizerunek popularnej Osiemnastki Krasickiego w Sosnowcu. Była to ostatnia ze zmian nazwy i patrona szkoły. i jej ucznia nigdy nie był dziełem przypadku, bo duch tej szkoły osadza się Od tego momentu uwaga osób kierujących, osób, które bardzo starały się w zbiorze wartości uznawanych za najważniejsze, a poziom kompetencji zawo- o zapewnienie odpowiednich warunków swoim podopiecznym była skupiona dowych i doświadczeń wnoszonych na dostosowaniu budynku, do aktualnych potrzeb. Za sprawą wielu zmian rozwój młodego człowieka mają na przez osoby projektujące indywidualny nie-
Str. 5 go wpływ decydujący. To wyjątkowe miejsce wspólnego tworzenia, którego sens istnienia zawsze wyznaczają uczniowie ze swoimi marzeniami i aspiracjami. Nastał ten wyczekiwany dzień W Szkole Podstawowej im. Ignacego Krasickiego w Sosnowcu 12 grudnia 2018 roku odbył się Jubileusz 120-lecia istnienia placówki. Obchody rozpoczęto w sosnowieckim kościele pw. św. Franciszka z Asyżu uroczystą Mszą Świętą, celebrowaną przez Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka, któremu asystowali Ksiądz Dziekan Włodzimierz Sęk i absolwent szkoły Ksiądz Mirosław Wilk. Następnie Pani Dyrektor Marzena Pasek wraz z Uczniami, zaproszonymi Gośćmi, Rodzicami i Gronem Pedagogicznym udała się do szkoły, gdzie odbyła się uroczysta akademia, którą rozpoczęto przywitaniem gości na czele z Prezydentem Sosnowca Arkadiuszem Chęcińskim. Później przedstawiono program artystyczny, w reżyserii aktora Teatru Zagłębia Wojciecha Leśniaka, z historią szkoły w tle. Bardzo istotnym wydarzeniem w tym szczególnym dla całej społeczności szkolnej dniu, był moment uroczystego odsłonięcia pamiątkowej tablicy umieszczonej przy wejściu szkoły. Następnie głos zabrała Pani Dyrektor Marzena Pasek, która wygłosiła przemówienie, a także uhonorowała wszystkich przyjaciół i sympatyków szkoły pamiątkowymi statuetkami. Zaproszeni goście na ręce Pani Dyrektor złożyli kwiaty, wyrazy uznania, gratulacje, życzenia. Po zakończeniu Pani Dyrektor zaprosiła wszystkich gości na bankiet, podczas którego mogli oni powspominać dawne czasy, obejrzeć film, prezentację o szkole, pooglądać kroniki, złożyć pamiątkowe wpisy.
Str. 6 Fotorelacja z Jubileuszu 120-lecia istnienia Szkoły Podstawowej nr 18 im. Ignacego Krasickiego Uroczysta Msza Święta z okazji Jubileuszu Odsłonięcie tablicy pamiątkowej
Str. 7 Podziękowania i gratulacje składane przez gości na ręce Pani Dyrektor Marzeny Pasek Podarunki przygotowane dla gości przybyłych na Jubileusz
Str. 8 Część artystyczna przygotowana przez uczniów z okazji uroczystości
Str. 9 Słodkie chwile przygotowane dla uczniów SP18 z okazji Jubileuszu powstania szkoły
Str. 10 Nasz Patron zasłynął jako poeta, powieściopisarz, autor bajek i satyr. Urodził się w Dubiecku nad Sanem. Już przez współczesnych był nazywany księciem poetów, dziś jest powszechnie uznawany za najwybitniejszego poetę polskiego oświecenia. Przyszły ksiądz, a także posiadacz tytułu księcia biskupa warmińskiego, pochodził ze zubożałej szlachty magnackiej. Miał czterech braci i dwie siostry. Jego rodzice wywodzili się ze znakomitych, ale już nieco podupadłych rodów, nic więc dziwnego, że ich marzeniami było zapewnienie dzieciom dostatniego, majętnego życia. Czterech z pięciu synów przeznaczyli do stanu duchownego, była to bowiem w ówczesnej Rzeczypospolitej jedna z dróg wiodących do zrobienia kariery. Wyznaczoną przez rodziców drogę do kariery Ignacy Krasicki zaczął od zdobywania wykształcenia. Początki jego nauki związane były z kolegium jezuickim we Lwowie, a później z jezuickim seminarium misjonarzy przy kościele Św. Krzyża w Warszawie. W 1759 roku Krasicki przyjął święcenia kapłańskie, później wyjechał na wyższe studia teologiczne do Rzymu. Po powrocie do kraju stał się zwolennikiem Ignacy Krasicki SYN I OJCIEC króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Bardzo szybko znalazł się wśród jego najbliższych współpracowników, otrzymał godność kapelana Jego Królewskiej Mości. Pisarz ten posiadał talent zjednywania sobie ludzi, był zręcznym dyplomatą. Krasicki z wielkim entuzjazmem włączył się w prace mające na celu propagowanie oświeceniowego światopoglądu, dowodem na to może być ogromny wysiłek, jaki włożył w redagowanie, powstałego z inicjatywy króla, czasopisma Monitor, do którego napisał ponad 220 artykułów. Potężniejsze dokonania literackie Krasickiego rozpoczęły się w 1775 roku, wówczas pojawiło się pierwsze większe objętościowo dzieło pt. Myszeidos pieśni X. W następnym roku wydana została powieść pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. Najbardziej znane wśród uczniów są jednak wydane w 1779 Satyry i Bajki i przypowieści na cztery części podzielone. W kolejnych latach wydawane były następne dzieła tego znakomitego pisarza. Wybór utworów Ignacego Krasickiego Każdy wiek ma goryczy, ma swoje przywary; Syn się męczył nad książką, stękał ojciec stary. Ten nie miał odpoczynku, a tamten swobody: Płakał ojciec, że stary; płakał syn, że młody. BRYŁA LODU I KRYSZTAŁ Bryła lodu spłodzona z kałuży bagnistej Gniewała się na kryształ, że był przeźroczysty. Modli się więc do słońca. Słońce zajaśniało, Szklni się bryła, ale jej coraz ubywało; I tak, chcąc los polepszyć niewczesnym kłopotem, Stajała, wsiąkła w bagno i stała się błotem.
Str. 11 SZCZUR I KOT "Mnie to kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa. Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił, Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił. PTASZKI W KLATCE "Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody - Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody". "Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę; Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę". PAN I PIES Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził; Obili go nazajutrz, że pana obudził. Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał; Ten dom skradł; psa obili za to, że nie szczekał. ŻÓŁW I MYSZ Że zamknięty w skorupie niewygodnie siedział, Żałowała mysz żółwia; żółw jej odpowiedział: "Miej ty sobie pałace, ja mój domek ciasny; Prawda, nie jest wspaniały - szczupły, ale własny". ORZEŁ I SOWA Na jednym drzewie orzeł gdy z sową nocował, Że tylko w nocy widzi, bardzo jej żałował. Dziękowała mu sowa za politowanie. Wtem, uprzedzając jeszcze zorze i świtanie, Wkradł się strzelec pod drzewo; sowa to postrzegła I do orła natychmiast z przestrogą pobiegła. Uszli śmierci; a wtenczas rzekł orzeł do sowy: "Gdybyś nie była ślepą, nie byłbym ja zdrowy".