Faza inwentaryzacji projektu GEF w Polsce MATERIAŁY ROBOCZE DO SPORZĄDZENIA PROFILU TZO W POLSCE (do ograniczonego korzystania) GF/POL/INV/R.17 PRZEGLĄD I OCENA WYNIKÓW PRAC BADAWCZO ROZWOJOWYCH I PUBLIKACJI DOTYCZĄCYCH ODDZIAŁYWANIA TZO NA ZDROWIE I ŚRODOWISKO, W SZCZEGÓLNOŚCI NA GÓRNYM I DOLNYM ŚLĄSKU Referat przeglądowy dr hab. inż. Wojciech Mniszek, prof. IMPiZŚ mgr Bożena Wołek Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu ZAWARTOŚĆ 1. Wstęp 2. Odpady, jako źródło migracji TZO do elementów środowiska 3. Zanieczyszczenia wody i gleby 4. Podsumowanie 5. Piśmiennictwo Październik, 2002 Niniejszy raport nie był redagowany. Został odtworzony w takiej postaci, w jakiej został przekazany do Instytutu Ochrony Środowiska przez Autora (Autorów)
1.Wstęp W poprzedzającym to opracowanie referacie metodycznym 1, opisano zagrożenia dla zdrowia wynikające z właściwości poszczególnych TZO i zakwalifikowania ich do odpowiednich grup zagrożeń zdrowia, przedstawiono także metody oceny ryzyka zdrowotnego, związanego z występowaniem trwałych zanieczyszczeń organicznych w środowisku. Celem tego referatu przeglądowego była analiza prac naukowo badawczych i publikacji związanych z oddziaływaniem TZO na środowisko i zdrowie ludzi. Okazało się, że publikacje są tylko nieliczne i także prac badawczych właściwie w tym temacie jest bardzo niewiele. W Polsce nie prowadzi się monitoringu TZO w poszczególnych elementach środowiska, a więc nie ma danych do prowadzenia badań opartych o konkretne wyniki środowiskowe. Właściwie w Polsce nie ma obrazu zanieczyszczenia środowiskami poszczególnymi TZO, informacje są fragmentaryczne, dotyczące problemów miejscowych, których akurat dotyczyło dane opracowanie naukowe. Ostatni,,Raport o stanie środowiska w Polsce z 1998 roku jest niepełny, jeśli rozpatrywalibyśmy go pod tym kątem. Nie zawiera danych o występowaniu poszczególnych substancji zaliczanych do TZO w wodzie, glebie czy powietrzu. W ramach tego referatu próbowano zebrać prace zarówno zgodnie z głównym celem jak i prace dotyczące występowania TZO w środowisku, źródeł ich nagromadzenia i dalszej migracji w środowisku. Wydaje się, że problem TZO w środowisku dotyczy rozprzestrzeniania się w glebie i w wodzie, w mniejszym stopniu w powietrzu atmosferycznym. Obecność TZO w powietrzu ma znaczenie lokalne, np. wokół spalarni odpadów, czy też ogólnie w procesach spalania. Dlatego też wprowadzono podział na problemy wynikające z nagromadzenia odpadów i zanieczyszczenia wód powierzchniowych. Kolejne więc rozdziały referatu dotyczą właśnie tak uporządkowanych problemów i opisu znalezionych publikacji i prac naukowych. 2. Odpady, jako źródło migracji TZO do elementów środowiska 1
Znanym źródłem przenikania Trwałych Zanieczyszczeń Organicznych do środowiska są magazyny, zbiorniki osadów, składowiska odpadów oraz ziemia skażona dioksynami, pestycydami, polichlorowanymi bifenylami, itp. Wydaje się, że obecnie istnieje powszechna zgoda co do tego, że miejsca gromadzące przeterminowane substancje chemiczne i odpady skażone muszą zostać szybko zidentyfikowane, odpowiednio przetransportowane i we właściwy sposób zniszczone, aby uniemożliwić nieustanne przedostawanie się tych substancji do środowiska. [2] Dlatego odpady to niewątpliwie temat, któremu poświęcono szereg opracowań i konferencji związanych z wpływem TZO na zdrowie ludzi. Według danych Inspektora Ochrony Środowiska odpady przemysłowe stanowią ponad 90 % całkowitej ilości odpadów powstających w kraju. 3 W Polsce w 1998 roku wytworzono (wg GUS) 133104 tys. ton odpadów przemysłowych. Jest to nieco więcej niż w roku 1997, kiedy to powstało 124469 tys. ton. Największa ilość odpadów została wytworzona w województwie śląskim oraz w województwie zachodniopomorskim. W 1998 roku powstało ok. 12275,8 tys. ton odpadów komunalnych przy czym największa ich ilość powstała w województwie śląskim. [4] Problemami związanymi z prowadzeniem gospodarki odpadami od lat zajmuje się katowicki Instytut Gospodarki Odpadami (aktualnie Centrum Gospodarki Odpadami - Oddział Zamiejscowy Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego z siedzibą w Warszawie). Wśród artykułów opublikowanych w kwartalniku -,,Biuletynie IGO wiele prac poświęconych jest stronie prawno ekonomicznej problemu odpadów w Polsce. I tak publikacja z 1999r. S. Karugi [5] porusza problem dostosowania prawa polskiego do dyrektyw UE w zakresie zapobiegania zanieczyszczaniu powietrza przez nowe i istniejące zakłady spalania odpadów komunalnych oraz zminimalizowania wpływu na środowisko spalania odpadów niebezpiecznych. Również artykuły J.Zasucha, B.Witkowska-Kita -,,Klasyfikacja i składowanie odpadów niebezpiecznych w świetle przepisów krajowych i UE 6 był tematem podjętym w ramach prac przygotowujących Ustawę o Ochronie Środowiska i Ustawę o Odpadach. Ze względu na ilość wytwarzanych i nagromadzonych odpadów Polska zajmuje wśród państw europejskich wysoką pozycję. Jak dotąd składowanie odpadów nadal pozostaje najbardziej rozpowszechnioną metodą ich unieszkodliwiania. Prawidłowy sposób inwentaryzacji i ewidencji odpadów w zakładzie przemysłowym, co jest niezwykle przydatne przy diagnozowaniu możliwości recyklingu lub redukcji odpadów był 2
przedmiotem pracy J.Kozieł, J.Gnys,,Inwentaryzacja oraz ewidencja odpadów w zakładach przemysłowych. 7 W czasie właściwie przeprowadzonego przeglądu można stwierdzić czy zakład nie kupuje nadmiernych ilości surowców w stosunku do potrzeb, lub można odkryć miejsca, gdzie wytwarzane są odpady, o których nie wiedziano przed przeglądem. W IGO w 1999r. został zakończony I etap projektu badawczego w zakresie określenia metod i kontroli składowisk odpadów przemysłowych na powierzchni i w wyrobiskach pogórniczych, oraz zakończono realizację 2 projektów badawczych [8] [9] dotyczących charakterystyki stałych produktów spalania odpadów niebezpiecznych oraz zestalania odpadów niebezpiecznych. Wykonano także szereg prac dla różnych podmiotów gospodarczych dotyczących programów gospodarki odpadami, które są niezbędne do prowadzenia prawidłowej działalności w zakładzie, a także opracowano projekt rozbudowy składowisk komunalnych. W IGO dokonano także oceny gospodarki kompostami wytwarzanymi z odpadów; [10] w aspekcie funkcjonowania kompostowni, a zwłaszcza kierunków, zakresu i efektywności wykorzystania kompostu. Przedmiotem badania w niniejszym temacie było pięć kompostowni przemysłowych i 3 polowe z terenu Śląska. IGO organizuje dorocznie liczne konferencje i szkolenia w zakresie praktycznej realizacji Ustawy o Ochronie Środowiska i Ustawy o Odpadach, prowadzi bazę danych: "Firmy zagospodarowujące i unieszkodliwiające odpady przemysłowe, oraz bazę danych o odpadowych chemikaliach. [11] Brak systemowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadowymi chemikaliami powoduje nagromadzanie toksycznych związków chemicznych, będących często trwałymi zanieczyszczeniami dla środowiska, nie tylko w przemyśle chemicznym i przemysłach pokrewnych, lecz również w innych rozproszonych źródłach, jakimi są różnego typu laboratoria umieszczone na terenie zakładów pracy, placówek naukowo-badawczych, oświatowych, służby zdrowia i innych. Z dotychczasowych doświadczeń IGO wynika, że.kluczowym zagadnieniem w aspekcie skuteczności działania gospodarki przeterminowanymi chemikaliami jest zapewnienie szybkiego przepływu precyzyjnych i kompletnych informacji dotyczących właścicieli, a także możliwości unieszkodliwiania danego związku chemicznego będącego odpadem. Z tego powodu utworzono informatyczną bazę danych Odpadowe chemikalia dostępną w siedzibie IGO w Katowicach. Informacje o istnieniu tej bazy danych 3
mogą być udostępnione zainteresowanym przez Instytut Gospodarki Odpadami w sieci internet. Szczególną uwagę należy w prowadzeniu gospodarki odpadami poświęcić zagadnieniu właściwego monitoringu środowiska. Jednoznaczne określenie miejsca dokonywania pomiarów poszczególnych komponentów środowiska w przeszłości nastręczało wiele trudności. Dopiero wprowadzenie systemu GPS, teledetekcji satelitarnej (tego typu działania podjęto także w IGO), pozwoliło na ujednolicenie danych. [12] [ 13]. Przed przystąpieniem do monitoringu danego obszaru sporządzany jest wstępny plan miejsc pomiarowych. Zespół próbobiorców wyposażony w odbiornik GPS w terenie pobiera próby z miejsc jak najbliższych wyznaczonym teoretycznie. W każdym punkcie pomiarowym po pobraniu próby stabilizuje się znak identyfikacyjny punktu i jednocześnie zapamiętuje jego współrzędne w pamięci odbiornika. Specjalne łącze umożliwia bezpośrednie przekazanie danych do stacjonarnego komputera w Instytucie i wydrukowanie mapy monitorowanego rejonu wraz z naniesionymi punktami pomiarowymi. Zastosowanie systemu GPS pozwala wydatnie zmniejszyć czas poboru próbek oraz całkowicie zautomatyzować proces sporządzania mapy punktów pomiarowych, a w późniejszym czasie mapy obrazującej poszczególne elementy środowiska. Taki system powinien być także zastosowany dla monitorowania TZO, ale nie znalazł wdrożenia w tym zakresie. Opisy technologii, stosowanych w Polsce, których zadaniem jest niszczenie TZO i materiałów przez nie skażonych, są często niekompletne, wobec ciągłych modyfikacji jakim są one poddawane oraz wobec nowego wkładu w trwające badania. Aby sposoby utylizacji szkodliwych substancji chroniły zarówno lokalne, jak i odległe populacje ludzkie i przyrodę, muszą spełniać następujące podstawowe kryteria: Maksymalną wydajność unieszkodliwiania substancji chemicznych. Określenie maksymalnej wydajności koniecznie musi opierać się o wyniki badań, które potwierdzą brak jakichkolwiek stężeń tych substancji chemicznych w pozostałościach technologicznych. Badania muszą być przeprowadzone przy użyciu najbardziej zaawansowanych metod analitycznych na świecie. Analizy niezmodyfikowanych pozostałości muszą być wykonywane dostatecznie często, aby zapewnić zgodność z tym kryterium podczas rozruchu i zamykania instalacji jak również podczas jej rutynowego działania. 4
Całkowite zapobieganie rozprzestrzenianiu się w środowisku wszystkich pozostałości z procesów utylizacji - monitorowanie ich oraz, jeśli to niezbędne, ponowne przetwarzanie w celu upewnienia się, że pozostałości nie zawierają wykrywalnych stężeń substancji chemicznych o których mowa lub innych szkodliwych związków, takich jak nowopowstałe trwałe zanieczyszczenia organiczne lub inne niebezpieczne substancje. Brak jakichkolwiek niekontrolowanych emisji i zrzutów. Technologie spalania, które historycznie były stosowane w celu niszczenia zgromadzonych trwałych zanieczyszczeń organicznych nie sprostały temu kryterium. W istocie, technologie spalania same są poważnym źródłem emisji trwałych zanieczyszczeń organicznych i innych substancji szkodliwych. Jak podaje A. Grochowalski [14] i inni autorzy [15][16] wszelkie procesy niekontrolowanego spalania odpadów, a w szczególności coraz powszechniej występujące zjawisko spalania śmieci z indywidualnych gospodarstw domowych w piecach węglowych czy po prostu w stosach przed domem, stwarza idealne warunki fizyczne i chemiczne do powstawania dioksyn oraz innych zanieczyszczeń chemicznych. Zbadanie i opisanie mechanizmów powstawania dioksyn w procesach termicznego unieszkodliwiania różnych grup odpadów może istotnie poszerzyć wiedzę dotyczącą interdyscyplinarnej problematyki badawczej polichlorowanych dibenzodioksyn i polichlorowanych dibenzofuranów - aromatycznych związków chloroorganicznych popularnie zwanych dioksynami. Analiza i opis mechanizmów powstawania dioksyn to także pierwszy i zasadniczy krok do optymalizacji procesu spalania i ograniczenia metodami pierwotnymi generowania dioksyn w skomplikowanych procesach termicznego przekształcania odpadów. Fizyczne ujęcie zjawiska powstawania dioksyn podczas termicznego przekształcania tak heterogenicznej grupy paliw jakimi są odpady komunalne nie jest zadaniem łatwym. Na przebieg zjawiska i ostateczny profil jak także stężenie dioksyn ma tutaj wpływ szereg parametrów począwszy od charakterystyki chemicznej odpadów trafiających do procesu termicznego, przekształcania poprzez rodzaj zastosowanej technologii termicznego unieszkodliwiania odpadów, fizykochemiczne warunki brzegowe realizacji procesu czy sposób odbioru ciepła spalin i rodzaj metody oczyszczania spalin. Badania nad ilościowo-jakościowym opisem mechanizmów powstawania dioksyn w procesach termicznego przekształcania odpadów prowadzone są od wielu lat w spalarniach odpadów komunalnych Europy Zachodniej jak także specjalistycznych instytutach naukowych. O ile w 5
miarę dobrze rozpoznana jest kwestia stężeń dioksyn generowanych w różnych etapach procesu termicznego i reprezentowanych w różnych produktach tego procesu, tak jakościowy opis zjawiska nadal pozostawia duży margines niepewności. Rozpoczęty w Polsce program budowy spalarni odpadów szpitalnych i intensywne poszukiwania rozwiązań termicznego niszczenia odpadów przemysłowych spowodowały konieczność dokonywania oceny poziomu technologicznego instalacji. [17] Za jedno z podstawowych kryteriów oceny tego poziomu przyjęto właśnie zawartość dioksyn emitowanych do atmosfery. Duża potrzeba prowadzenia pomiarów stężenia polichlorowanych dibenzodioksyn (PCDDs) i polichlorowanych dibenzofuranów (PCDFs) w gazach odlotowych [18] spowodowała konieczność opracowania lub dopracowania metod do poboru próbek gazowych i ich analizy W danych opublikowanych w Raporcie z międzynarodowych badań w zakresie inwentaryzacji podstawowych źródeł dioksyn do atmosfery - The European Dioxin Inventory z roku 1997 19 wskazuje się na konieczność szerszego zakresu pomiarowego w odniesieniu do podstawowych źródeł dioksyn z procesów termicznych. Rozumiane jest to jako poszerzenie źródła informacji o emisji dioksyn do atmosfery. Problemem tym od wielu lat zajmują się pracownicy Politechniki Krakowskiej i Politechniki Wrocławskiej. Bardzo wysokie koszty wykonywania takich badań oraz długi czas oczekiwania na wynik analizy sprawia, że stosowane obecnie metody kontroli zanieczyszczenia spalin dioksynami są niewystarczające i wymagają znacznych usprawnień. Ponadto otrzymywano różne wyniki badań z tych samych instalacji, gdy pomiary były prowadzone przez różne, akredytowane i wyspecjalizowane firmy. Dotyczy to głównie różnej metodyki pomiarowej oraz czynności analitycznych. W związku z tym przystąpiono do unifikacji i standaryzacji metod pomiarowych i analitycznych w oznaczaniu dioksyn. Zgodnie z Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 30 lipca 2001 [20] w Polsce obowiązują zmiany w prawie dotyczącym emisji zanieczyszczeń do atmosfery w procesie spalania odpadów komunalnych i odpadów niebezpiecznych. Należy prowadzić pomiary stężeń substancji zanieczyszczających: między innymi takich jak chlorowodór, fluorowodór, dioksyny, furany w gazach odlotowych (w określonym czasie, w zależności od wydajności spalarni). Problem niekontrolowanej emisji substancji niebezpiecznych dla środowiska nie dotyczy nowoczesnych spalarni odpadów komunalnych, szpitalnych i przemysłowych, wyposażonych 6
w wielostopniowe systemy oczyszczania spalin oraz katalizatory do niszczenia dioksyn, gdzie emisja tych związków do środowiska jest znikoma. Jak wspomniano wcześniej wśród specjalistów istnieje przekonanie, że w procesach hutniczych, spalinach samochodowych i podczas spalania odpadów w obecności śladowych ilości chloru powstaną chlorowane bifenyle, chlorowane dibenzodioksyny i dibenzofurany oraz inne chlorowane związki aromatyczne. Proces ten na etapie spalania jest nieunikniony. [21][22] W tym przypadku wystarczą ilości chloru na poziomie ppm. Jakkolwiek, w przypadku śladowej zawartości chloru w spalanych paliwach zastępczych lub odpadach, stężenie powstających związków chloroorganicznych w spalinach będzie niewielkie, to należy mieć na uwadze fakt, że zgodnie z wymaganiami i zaleceniami krajów Unii Europejskiej (np. Dyrektywa 94/67/EC) poziom zawartości wymienionych związków chloroorganicznych w spalinach nie będzie mógł przekraczać poziomu 0.1ng-TEQ/m 3. Jest to wymóg postawiony tak rygorystycznie, że bez właściwego, bardzo sprawnego oczyszczania praktycznie nie można go spełnić. Dotyczy to w praktyce wszelkich procesów termicznych z wyjątkiem nowoczesnej energetyki, przy założeniu spalania wyłącznie paliwa podstawowego. Jeżeli w instalacjach energetycznych, w kotłach opalanych węglem lub olejem spala się substancje odpadowe należące do grupy odpadów niebezpiecznych, wówczas pomiar stężenia zanieczyszczeń odprowadzonych do atmosfery musi uwzględnić stężenie substancji określonych w dyrektywie. Masa zanieczyszczeń chemicznych uwalnianych do środowiska z procesów termicznych w znacznej mierze zależy od właściwego dopalenia gazów spalinowych. Substancje mogące być zniszczone termicznie, czyli utlenione do CO 2 i H 2 O, jak węglowodory aromatyczne, fenole, estry, kwasy organiczne nie powinny pojawiać się w spalinach, w ściekach ani pozostawać w popiele. W oparciu o istniejące możliwości techniczne, aparaturowe i merytoryczne, a przede wszystkim obliczeniowe można stwierdzić, że w chwili obecnej nie ma możliwości prowadzenia monitoringu dioksyn w rozumieniu określania jakości spalin podczas spalania odpadów. Czynności pomiarowe, analityczne i obliczeniowe wymagają minimum kilkugodzinnych operacji oraz właściwej interpretacji otrzymanych sygnałów analitycznych od próbek na poziomie pikogramowym. Ze względu na bardzo wysoki koszt pomiarów i analizy dioksyn w spalinach ze spalarni odpadów, nie ma praktycznych powodów do ich wykonywania częściej niż raz w tygodniu. W tym przypadku wynik analizy jest możliwy do uzyskania w ciągu 1 doby. [23] 7
Zrozumiałym też jest, że niekontrolowane procesy spalania odpadów prowadzone bez oczyszczania spalin uważane są za jedno z najpoważniejszych źródeł emisji dioksyn i innych chloroorganicznych związków organicznych do środowiska w ostatnich latach. Pomiary zawartości dioksyn w powietrzu atmosferycznym w Krakowie, przeprowadzone w 1996r. miały na celu nie tylko określenie ewentualnego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców miasta, ale również wskazanie na podstawowe źródła emisji dioksyn do atmosfery. W wyniku przeprowadzonych badań wykazano, że najprawdopodobniej zasadniczym źródłem emisji PCDD/F do atmosfery w Krakowie są niekontrolowane procesy spalania odpadów. Głównie chodzi tu o spalanie odpadów z gospodarstw domowych w piecach węglowych. W mniejszym stopniu zanieczyszczenie atmosfery dioksynami wynika ze spalania paliw etylizowanych w silnikach z zapłonem iskrowym. Na problem zanieczyszczenia dioksynami powietrza w Krakowie zwrócono uwagę po przeprowadzeniu wstępnych badań w latach 1994/1995. W wyniku tych prac wykazano, że w rejonie skrzyżowania "Mateczny" - dzielnica Kraków-Podgórze wystąpiło wyższe niż w innych dzielnicach zanieczyszczenie powietrza dioksynami w miesiącach zimowych. Stwierdzono również, że sadza pobrana z przewodów kominowych kamienic ogrzewanych piecami opalanymi węglem kamiennym zawierała znaczne zawartości masowe dioksyn. Świadczyć to może o powszechnym zwyczaju spalania odpadów z gospodarstw domowych w piecach węglowych. Proces powstawania dioksyn w tych warunkach został dokładnie poznany. Badania przeprowadzono wówczas jedynie na kilku, losowo pobranych próbkach (głównie ze względu na znaczny koszt analizy). Dysponując niewielką populacją próbek nie można było wyciągnąć jednoznacznych wniosków pozwalających na określenie głównych źródeł podwyższonej zawartości dioksyn w powietrzu krakowskim w miesiącach zimowych. [24] Późniejsze badania z 1996r. potwierdziły główne źródło dioksyn w powietrzu, a zwłaszcza pył zawieszony w miesiącach zimowych jest silnie toksyczny pod względem ich zawartości. W odniesieniu do gospodarstw domowych można jedynie oczekiwać poprawy sytuacji poprzez prowadzenie działalności informacyjnej i propagandowej o szkodliwości spalania odpadów w piecach do ogrzewania mieszkań. Należy podjąć bardziej zdecydowane działania w celu zaprzestania wypalania traw na łąkach i spalania resztek organicznych w pryzmach na działkach znajdujących się w granicach administracyjnych miast oraz na placach targowych. Obniżenie emisji dioksyn do atmosfery można będzie osiągnąć przez zastępowanie indywidualnych pieców węglowych gazowymi. Badania nad zawartością dioksyn w powietrzu Krakowa były prowadzone również w roku 1997 i 1998, a finansowane z funduszu 8
Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Komitetu Badań Naukowych. Obecność tych związków w powietrzu atmosferycznym, a poprzez drogi oddechowe przedostawanie się ich do organizmu stanowi największe źródło intoksykacji. Z badań przeprowadzonych pod kierunkiem E. Gregoraszczuk 25 w latach 1999-2000 w Instytucie Fizjologii Zwierząt Wydziału Biologii UJ wykazano, że dioksyny (szczególnie 2,3,7,8-TCDD) działają jako czynnik zaburzający procesy rozrodu. W przeprowadzonych badaniach wykazano, że TCDD działa na poziomie komórkowym zakłócając wydzielanie progesteronu, hormonu odpowiedzialnego za utrzymanie ciąży oraz określono ilościowy wpływ dioksyn na wydzielanie progesteronu. Jednym z możliwych efektów szkodliwego działania dioksyn jest wpływ na zaburzenia pracy jajników. Dane wskazują, że kobiety odmiennie reagują na dioksyny niż mężczyźni. Kobiety są prawdopodobnie bardziej wrażliwe na negatywne oddziaływanie dioksyn. Poza określeniem stopnia narażenia kobiet i dzieci na związki chloropochodne w rejonach uprzemysłowionych, podejmowane były badania pokarmu kobiecego 26, 27 na obecność dioksyn i furanów (PCDDs/PCDFs) i polichlorowanych bifenyli (PCBs) Mają one na celu wzmocnienie działań prowadzonych na rzecz: Przyspieszenia procesu ratyfikacji przez Rząd i Parlament Międzynarodowej Konwencji Sztokholmskiej w sprawie Trwałych Zanieczyszczeń Organicznych Przyspieszenia prac nad opracowaniem i wdrożeniem Narodowego Programu Działań w sprawie Trwałych Zanieczyszczeń Organicznych. W minionych latach wykonywano tego typu badania w Polsce. Pierwsze z nich przeprowadzono na zlecenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 1988 roku w Bytomiu. Oznaczony wówczas średni wynik dla 14 próbek mleka karmiących matek wynosił 25,8 pikograma TEQ/kg ciężaru ciała/dzień. Wynik ten nie odbiega od stwierdzanych w innych krajach uprzemysłowionych, acz wielokrotnie przekracza bezpieczną dzienną dawkę dioksyn określoną przez WHO na 1 pg TEQ/kg ciężaru ciała/dzień, a maksymalnie 4 pg TEQ/kg ciężaru ciała/dzień. [TEQ to tzw. poziom toksyczności równoważny 2,3,7,8-TCDD z ang. Toxic EQuivalent. Do obliczeń przyjmuje się wynik analizy 17 tzw. kongenerów dioksyn. Ich stężenie mnoży się przez odpowiadające im współczynniki toksyczności TEF (dla 2,3,7,8-TCDD TEF=1), 9
wartości sumuje dla tych 17 związków i otrzymuje się sumaryczny TEQ. Czasem w literaturze spotyka się I-TEQ (International Toxic EQuivalent)] Dziesięć lat później, niepełne badanie (nie oznaczano wszystkich związków z pośród 17 kongenerów dioksyn) także wykonano w aglomeracji śląskiej - w Sosnowcu i Katowicach. [28] Wartość poboru oszacowano w zakresie 15,1-32,4 pg TEQ/kg ciężaru ciała/dzień. Należy podkreślić, że gdyby oznaczono wszystkie związki PCDDs/PCDFs i PCBs, to stężenia te mogłyby być nawet dwukrotnie wyższe. W 2001 r. przeprowadzono oznaczenia na obecność wielu trwałych zanieczyszczeń organicznych tj. dioksyny, furany, polichlorowane bifenyle w pokarmie kobiecym. Wykonane zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) badania miały miejsce na terenie miast: Tarnów, Brzeg Dolny, Włocławek. [29] Oznaczone stężenia wielokrotnie przekraczały krajowe i światowe standardy bezpieczeństwa zdrowotnego. Biorąc pod uwagę profil zakładów przemysłowych zlokalizowanych w miejscowościach, w których prowadzono badania, są one źródłem TZO od wielu dziesięcioleci. Przez ten okres kolejne pokolenia otrzymywały dawki najbardziej niebezpiecznych toksyn. Narażenie populacji, a szczególnie dzieci, na długotrwałe wysokie dawki TZO skutkuje nieodwracalnymi zmianami genetycznymi i immunologicznymi zwiększoną zapadalnością na różnorodne infekcje, choroby nowotworowe i układu krążenia. W świecie również żywność i półprodukty objęte są badaniami na zawartość dioksyn. 29 listopada 2001 roku ukazało się Dyrektywa Unii Europejskiej Nr 2375/2001 w której zobowiązano kraje członkowskie do monitoringu żywności na zawartość dioksyn i związków dioksynopodobnych szczególnie do monitoringu ryb bałtyckich takich jak śledzie i łososie. Zapowiedziano że do 31 grudnia 2004 roku nastąpi weryfikacja limitu, a do 31 grudnia 2006 zostanie ustalony maksymalny dopuszczalny poziom dla 12 dioksynopodobnych kongenerów polichlorowanych bifenyli. Działania te mają na celu ograniczenie spożycia żywności o zawartości dioksyn wyższej od uznanej w świetle aktualnych badań za bezpieczną i nakładają na kraje członkowskie obowiązek kontrolowania żywności pod tym względem. W Polsce badania dioksyn w żywności są prowadzone jedynie w ograniczonym zakresie. Posiadanie akredytowanego laboratorium badającego dioksyny i związki dioksynopodobne będzie bardzo istotne w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej. Laboratorium Badawcze Morskiego Instytutu Rybackiego podjęło badania w kierunku opanowania metody oznaczania związków dioksynopodobnych i dioksyn. W pierwszym 10
etapie badań na podstawie wybranych doniesień literaturowych opracowano oznaczanie dioksynopodobnych polichlorowanych bifenyli w rybach i produktach rybnych. Obecnie prowadzone są prace mające na celu zastosowanie opracowanej metody do oznaczania polichlorowanych bifenyli w celu określenia całkowitego TEQ pochodzącego od dioksynopodobnych PCB. [30] Od 1994 r. Laboratorium Badawcze Morskiego Instytutu Rybackiego prowadzi monitoring ryb bałtyckich i przetworów rybnych występujących na polskim rynku na zawartość chloroorganicznych pestycydów, wielopierścieniowych węglowodorów aromatyczych, metali ciężkich i histaminy. Celem tych badań jest oszacowanie jakości zdrowotnej ryb bałtyckich. Pełna ocena jakości zdrowotnej musi obejmować uwzględnienie synergicznego efektu wszystkich związków toksycznych a szczególnie tych najbardziej szkodliwych. Nie można przecież rozpatrywać oddziaływania dioksyn na organizmy żywe bez uwzględnienia współdziałania innych zanieczyszczeń, powszechnie obecnych w środowisku. Do niewątpliwie powszechnie obecnych i trwałych w środowisku szkodliwych związków, które jak na razie nie znalazły się w liczbie 12 substancji objętych Konwencja Sztokholmską należą wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne WWA. Emisja tych związków następuje w następstwie pożarów lasów i torfowisk oraz erupcji wulkanów. Największe ich ilości tworzą się w trakcie spalania i przeróbki paliw kopalnych. Innym źródłem może być pył ścierany z opon i z asfaltu, spalanie odpadów komunalnych i przemysłowych, zakłady produkujące materiały plastyczne i farbiarskie oraz stosowanie kreozotu do impregnacji drewna. Rokrocznie wzrasta ilość WWA w otoczeniu, co wiąże się w dużej mierze z rozwojem motoryzacji. [31] Kolejną grupą związków, wobec której podejmowane są liczne działania w zakresie ochrony środowiska, mające na celu kontrolowane usuwanie tych trwałych zanieczyszczeń są polichlorowane bifenyle PCB i polichlorowane trójfenyle PCT. E. Szczawnicka, E. Beran w publikacji,, Zagrożenia środowiska naturalnego w Polsce związkami polichlorodwufenylu 32 podkreślają, że brak na początku lat 90-tych odpowiednich uregulowań prawnych dotyczących postępowania z odpadami niebezpiecznymi zawierającymi PCB nie stwarzał warunków do realizacji kontrolowanego usuwania tych zanieczyszczeń i jedynie świadomość użytkowników urządzeń z PCB mogła powstrzymać uwalnianie tych substancji do środowiska. 11
W ostatnich latach powstał specjalny,,program informacyjno edukacyjny w zakresie likwidacji w Polsce urządzeń i odpadów zawierających PCB/PCT 33, który koordynuje Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju pod przewodnictwem naukowców Instytutu Chemii i Technologii Nafty i Węgla Politechniki Wrocławskiej. Problem oddziaływania PCB na środowisko przybliżono na konferencji pt.,,udział chemii energetycznej we wzroście efektywności urządzeń w 1992r, 34 gdzie dostrzeżono ogólny brak świadomości użytkowników urządzeń o możliwości występowania PCB w eksploatowanych w Polsce kondensatorach i transformatorach. Na podstawie przeprowadzonych przez Instytut Chemii i Technologii Nafty i Węgla Politechniki Wrocławskiej we współpracy z Centralnym Laboratorium Nafty analiz kontrolnych olejów stwierdzono, że w Polsce trudno jest określić ile urządzeń pracuje jeszcze z syntetycznymi olejami typu PCB jak i jaka jest ilość urządzeń złomowanych. Konieczna była więc pilna realizacja kompleksowego programu zapobiegającego rozprzestrzenianiu się PCB/PCT w Polsce, poprzez kontrolę eksploatacji i złomowania urządzeń a następnie utylizacji płynów zawierających te trwałe zanieczyszczenia organiczne. Na terenie Polski południowo zachodniej w województwach: wrocławskim, jeleniogórskim, wałbrzyskim, legnickim, opolskim i katowickim w ramach projektu,,opracowanie systemu przeciwdziałania skażeniu środowiska naturalnego w Polsce związkami polichlorobifenylu [35] przeprowadzono przy współudziale Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska inwentaryzację urządzeń elektroenergetycznych w aspekcie PCB. Wyniki z przeprowadzonej inwentaryzacji i realizacji pozostałych zadań tego projektu badawczego pozwoliły na opracowanie założeń do wdrożenia systemu monitoringu PCB w Polsce. Konieczność likwidacji posiadanych zapasów odpadów w postaci polichlorowanych bifenyli (PCB) i bezpiecznego dla środowiska ich unieszkodliwienia była miedzy innymi przedmiotem publikacji S. Gryglewicza i M. Stolarskiego ( pracownicy Instytutu Chemii i Technologii Nafty i Węgla Politechniki Wrocławskiej) pt.,,metody unieszkodliwiania polichlorowanych bifenyli (PCB), urządzeń i odpadów zawierających PCB 36 Autorzy omówili praktyczne zastosowanie metod unieszkodliwiania PCB w stosunku do poszczególnych grup występowania tych związków. Dekontaminacja zachowawcza - pozwala na ponowne używanie urządzeń, przedmiotów, materiałów lub płynów skażonych PCB na drodze ich oczyszczenia lub zastąpienia PCB innymi płynami nie zawierającymi PCB. 12
Dekontaminacja (detoksyfikacja) chemiczna. Urządzenia w których zastosowano ciecze elektroizolacyjne zawierające PCB poddaje się dekontaminacji na drodze działania na te ciecze metalicznym sodem. Hydrodestrukcja i uwodorniające odchlorowanie - to jedna z najefektywniejszych metod unieszkodliwiania ciekłych odpadów zawierających PCB, umożliwiająca całkowitą destrukcję tych odpadów, lub odzysk i ponowne wykorzystanie skażonych płynów. Proces ten polega na redukcji wodorem organicznych odpadów w temperaturze powyżej 850 0 C. Węglowodory zawierające chlor (np. PCB, dioksyny, furany) są w tych warunkach przekształcane w metan, etan i chlorowodór. Utylizacja urządzeń elektroenergetycznych (transformatorów). Tego typu urządzenia nie mogą być poddawane zachowawczej ani chemicznej dekontaminacji lecz utylizowane przez wyspecjalizowane firmy. Spalanie i rozkład termiczny PCB i urządzeń z PCB jest to metoda kontrowersyjna ze względu na możliwość powstawania podczas ich spalania silnie toksycznych dioksyn i furanów. [37] [38]. Bezpieczne spalanie PCB możliwe jest w nowoczesnych instalacjach umożliwiających ścisłą kontrolę parametrów procesu spalania i wyposażonych w system oczyszczania gazowych produktów spalania. Technicznie najtrudniejszy problem stanowi unieszkodliwianie kondensatorów. Takie stałe odpady są wstępnie rozdrabniane i spalane w temp 1000 0 C w strumieniu czystego tlenu. Niezwykle istotne jest to, że autorzy publikacji podają firmy i spalarnie spełniające wymogi instalacyjne, zapewniające pełne bezpieczeństwo i nie zagrażające środowisku naturalnemu. Również pracownicy IGO w Katowicach A. Aleksandrowicz, S. Karuga podają propozycje rozwiązań systemowych recyklingu akumulatorów i baterii w Polsce. [39] Jak podaje E.Gregoraszczuk (Zakład Fizjologii Zwierząt Instytut Zoologii -Uniwersytet Jagielloński) w publikacji,, Narażenie na polichlorowane bifenyle w Polsce 40 mimo że w minionym dwudziestopięcioleciu doszło do widocznego obniżenia poziomów PCB w środowisku w skali globalnej, to do dnia dzisiejszego są one identyfikowane i oznaczane praktycznie we wszystkich ekosystemach i na wszystkich szczeblach drabiny troficznej. Stąd też problem oceny zagrożenia wynikający z wszechobecności PCB ciągle pozostaje otwarty. Celem publikacji było przedstawienie aktualnej wiedzy na temat narażenia na PCB w Polsce na podstawie dostępnego piśmiennictwa oraz wyników prowadzonych badań. Podczas przeszło czterdziestoletniej historii monitorowania poziomów polichlorowanych bifenyli (PCB) w środowisku postępowania analityczne wykorzystywane w oznaczaniu tej 13
wieloskładnikowej grupy ksenobiotyków uległy zasadniczym zmianom. Jednak autorzy wielu prac nie przedstawiają krytycznych parametrów takich jak m.in. liczba analizowanych próbek opis próbkowania data pobrania próbek czy limity detekcji analitów. Stąd też porównanie obecnych i archiwalnych wyników może budzić wątpliwości i stać się przyczyną wysnuwania zbyt daleko posuniętych wniosków i uogólnień. W celu przeprowadzenia w skali całego kraju szerokiej kampanii informacyjno edukacyjnej Zespół z Instytutu Chemii i Technologii Nafty i Węgla Politechniki Wrocławskiej we współpracy z Dolnośląską Fundacją Ekorozwoju podjął się realizacji programu,,pcb STOP. Realizatorzy programu przygotowali broszurę,,pcb odpad niebezpieczny w środowisku 41, która wydana w ilości kilku tysięcy egzemplarzy jest rozsyłana do firm zwracających się z różnymi zapytaniami w sprawie PCB. Wszystkie działania informacyjno - edukacyjne prowadzone w ramach programu pod przewodnictwem merytorycznym naukowców Instytutu stwarzają realną szansę na realizację bezpiecznego dla środowiska programu usuwania PCB/PCT. Ocena narażenia środowiskowego na PCB i ryzyka zdrowotnego wymaga także monitorowania stężeń tych związków w żywności. Problemem tym zajmowało się wielu [42] [43] [44] [45] [46] naukowców w Polsce. Na terenach Górnego i Dolnego Śląska podejmowane są w praktyce liczne inicjatywy na rzecz wprowadzenia zintegrowanych systemów gospodarki odpadami. Jak podaje Naczelnik Wydziału Ekologii i Szkód Górniczych UM w Zabrzu Halina Boucek w roku 1999 została oddana do użytku Stacja Segregacji Surowców Wtórnych i Kompostownia Odpadów Organicznych (SSiK). Stacja jest jednym z najnowocześniejszych obiektów w Europie i na Świecie. SSiK rozpoczęła współpracę z miastami sąsiadującymi z Zabrzem w zakresie odbioru surowców wtórnych i odpadów organicznych. Wszystkie podejmowane działania, jak również akcje edukacyjne mają na celu wzrost aktywnego uczestnictwa mieszkańców Zabrza w tworzeniu programu Miasto Zrównoważonego Rozwoju na miarę XXI w. J. Kowalczyk Naczelnik Wydziału Gospodarki Środowiskiem i Zasobami Naturalnymi UM w Tarnowskich Górach w poradniku,,proekologiczna gospodarka odpadami w gminie 47 podaje jako program działalności ukierunkowanej na poprawę warunków naturalnych (poprzez ograniczenie zanieczyszczeń) strategię,,czystej produkcji. 14
Podstawą stosowanych w początkowych latach rozwoju przemysłu metod poprawy czystości środowiska naturalnego było,,rozcieńczanie zanieczyszczeń. Gdy ta technika przestała wystarczać zaczął się okres strategii,,filtrowania, do której w latach siedemdziesiątych dodano jeszcze strategię recyklingu. Podstawową cechą wspólną tych metod było usuwanie skutków zanieczyszczenia już powstały i trzeba było coś z nimi zrobić, co niestety jest bardzo kosztowne. Zapobieganie tworzeniu zanieczyszczeń trwałych, preferowanie technologii, które nie powodują powstawania odpadów oznacza nie tylko oszczędność energii, surowców, ale też niewspółmierne ograniczenie wielu odległych skutków ubocznych, w tym również dla zdrowia ludzi. Od roku 1993 wszystkie zakłady tarnogórskie objęte są nową strategią zarządzania środowiskiem naturalnym poprzez programem CP -,,Czystej Produkcji. Obejmuje on identyfikację wszelkich źródeł powstawania emisji, ścieków i odpadów stałych zanieczyszczających środowisko, określenie przyczyn ich powstawania oraz podjęcie działań na rzecz ich eliminacji. W innym artykule wyżej cytowanego,,poradnika J. Cieślik Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM w Żywcu porusza problemy związane z gospodarką odpadami na terenie gmin Polski południowej, a w szczególności na obszarze Żywieckiego Parku Krajobrazowego. Polityka ekologiczna Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska promuje rozwiązania gospodarki odpadami na terenach źródliskowych w górnych dorzeczach rzeki Soły i Koszarawy, w obrębie zbiorników retencyjnych gromadzących zasoby wody pitnej dla gmin, miasta Żywca, Bielska- Białej i województwa katowickiego. Tutaj także rozpoczęty został proces wdrażania nowej strategii zarządzania środowiskiem poprzez zapobieganie powstawaniu trwałych zanieczyszczeń i odpadów w ramach Polsko-Norweskiego programu,,czystej produkcji. Na terenie miasta Żywca rozwiązano również problem gromadzenia i odbioru odpadów komunalnych, dzięki wybudowaniu składowiska odpadów i zakładu utylizacji odpadów organicznych poprzez kompostowanie. Program wspierania proekologicznych postaw mieszkańców gmin poprzez organizowanie akcji odbioru (na koszt miasta) przeterminowanych środków ochrony roślin, opakowań po farbach i lakierach, opakowań po olejach przekładniowych, akumulatorów z kwasem oraz 15
innych odpadów szkodliwych i uciążliwych dla środowiska ma również zwiększyć skuteczność wprowadzanych rozwiązań na drodze do ekorozwoju. Jeśli chodzi o utylizację odpadów komunalnych, będących równie często źródłem TZO największy problem stanowi pozyskiwanie odpowiednich środków. Dostęp do kapitału inwestycyjnego oraz koszt jego pozyskania często przesądzają o powodzeniu lub klęsce gminnych programów ochrony środowiska. Coraz częściej trudno jest sfinansować całość inwestycji z jednego źródła (np. z jednego funduszu czy jednego banku) lub za pomocą jednego instrumentu (np. tylko dotacją albo tylko kredytem). Jednocześnie nie można rozpoczynać inwestycji, jeżeli całość zapotrzebowania na nakłady inwestycyjne nie zostanie zbilansowana źródłami finansowania, czyli jeżeli tzw. montaż finansowy nie jest "zamknięty". Dlatego niezwykle pomocna dla rozwiązywania problemów z pozyskiwaniem środków na inwestycje związane z utylizacją i zagospodarowaniem odpadów wydaje się być publikacja G. Peszko - pracownika Akademii Ekonomicznej w Krakowie;(we współpracy z Harvard Institute for International Development). [48] W ramach zintegrowanego systemu gospodarki odpadami IMES (Integriertes Müllentsorgungssystem) w Polsce obecne są firmy zachodnioeuropejskie, gdzie przy ich współpracy powstały (np. w 1989r. w Katowicach) kompostownie odpadów komunalnych. [49] Program gospodarki odpadami komunalnymi [50] województwa bielskiego. został wdrożony na terenie 18 gmin W rejonie Brzegu i Oławy także powstał,,ekologiczny Związek Gospodarki Odpadami, który w swoim programie działania opracował nową strategię gospodarki odpadami, finansowanie inwestycji z tym związanych oraz kampanię edukacyjno informacyjną. W listopadzie 1998r. odbyła się w Jeleniej Górze konferencja warsztatowa,,rozwiązywanie Problemów dla Poprawy Zdrowia - Inicjatywa Śląska, [51] na której 57 uczestników z terenu Górnego i Dolnego Śląska, reprezentujących między innymi pozarządowe organizacje społeczne, służbę zdrowia, przedstawicieli władz centralnych, lokalnych i samorządowych przygotowało 36 projektów dotyczących najważniejszych problemów zdrowotnych w tym regionie. Przygotowany został zintegrowany plan działania dla Śląska, który umożliwi koordynację projektów, oraz rozwiązywanie problemów zdrowotnych związanych z zagrożeniami środowiskowymi. Wśród przyjętych projektów znalazł się także,,program 16
segregowania odpadów realizowany w Lwówku Śląskim w celu zmniejszenia liczby dzikich wysypisk (pod kierunkiem L. Ślipko). Wprowadzanie nowych projektów i inwestycji pozwoliło na znaczne poprawienie warunków środowiska na terenie wielu gmin regionu. Kolejny problem związany z zagrożeniami dla zdrowia ludzi wynikającymi ze sposobu magazynowania odpadów wiąże się z obecnością mogilników miejsc składowana przeterminowanych lub wycofywanych z użycia środków ochrony roślin. Ogromna ilość tego typu składowisk to zbiorniki wykonane z betonowych kręgów, od wewnątrz i z zewnątrz izolowanych smołą. Całość znajduje się pod powierzchnią ziemi. Pojemność takiego zbiornika wynosi zwykle od 1 do 10 m 3. [52] Jak podaje A.Siłowiecki pracownik Instytutu Ochrony Roślin Oddział w Sośnicowicach w referacie przedstawionym na seminarium poświęconym implementacji Konwencji Sztokholmskiej [53] pt.:,,system kontroli użytkowania pestycydów w Polsce i problem likwidacji mogilników, zbiorniki te budowane były w latach 50-tych, 60-tych i 70-tych XXw. Ponieważ zarówno projekt, wykonawstwo jak i ich lokalizacja pozostawiały wiele do życzenia szybko nastąpiła erozja tych obiektów i emisja toksycznych substancji do środowiska. [54] W zależności od źródła podaje się, że ilość wybudowanych w Polsce mogilników wynosi 200 314, a łącznie zawierają ponad 4000 ton pestycydów i innych związków chloroorganicznych. 17
3. Zanieczyszczenia wody i gleby. Jakość wody przeznaczonej do spożycia pitnej wodociągowej, studziennej, wód opakowanych (butelkowanych) i wody jako surowca dla przemysłu spożywczego jest zagadnieniem niezwykle istotnym. Niestety w wodach tych można znaleźć substancje chemiczne szkodliwe dla zdrowia np. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, pozostałości środków dezynfekcyjnych, czy też pestycydów. Zgodnie z raportem Inspektora Ochrony Środowiska [55] w Polsce dokonywana jest coroczna ocena stanu zanieczyszczenia wód. I tak ocena stanu rzek obejmuje wyniki badań prowadzonych na 20 rzekach o łącznej długości 6175,3 km. W każdym przekroju pomiarowo-kontrolnym wykonuje się ok. 50 oznaczeń parametrów fizyko-chemicznych i biologicznych. W ramach monitoringu wód powierzchniowych prowadzony jest również monitoring jezior. Badaniami objęte są wszystkie jeziora o powierzchni powyżej 100 ha oraz inne ważne ze względów przyrodniczych i gospodarczych. Jeziora badane są co pięć lat. Monitoring krajowy wód podziemnych obejmuje 681 punktów badawczych. W pobranych próbach wody oznacza się 37 wskaźników. W oparciu o wyniki oznaczeń zgodnie z Klasyfikacją jakości zwykłych wód podziemnych dla potrzeb monitoringu środowiska dokonuje się corocznej oceny jakości wód podziemnych w podziale na wody wgłębne i gruntowe oraz w układzie wskaźników, pięter wodonośnych, typów ośrodków wodonośnych, sposobów użytkowania ziemi i przedziałach głębokości stropu warstwy wodonośnej. Gospodarka wodno ściekowa, oczyszczanie ścieków, gospodarka odpadami wpływają na jakość wszystkich rodzajów wód oraz gleb. Stosowanie pestycydów, chociaż pozwala na znaczne ograniczenie strat gospodarczych, stwarza jednak zagrożenie (wynikające z nagromadzania się ich żywności, wodzie i glebie) dla innych niż zwalczane organizmów. Większość pestycydów jest wysiewana bezpośrednio do gleby lub rozpylana nad polami uprawnymi, plantacjami i lasami, a więc trafia bezpośrednio do środowiska. Do wód pestycydy przedostają się w następujący sposób: 18
spływ powierzchniowy z terenów, przenikanie przez glebę, erozja gleby, bezpośredni opad na powierzchnię wody przy spryskiwaniu pól i lasów przy użyciu samolotu, ze ściekami powstającymi przy produkcji pestycydów, ze ściekami powstającymi przy myciu urządzeń służących do spryskiwania, ze ściekami miejskimi (fungicydy i bakteriocydy), przy bezpośrednim stosowaniu do zwalczania roślin wodnych i owadów, ze ściekami z zakładów stosujących pestycydy, np. włókienniczych. Chociaż możliwa jest ocena ilości zużytych pestycydów, to jednak określenie ich stężeń w środowisku jest trudne. Ilość pestycydów w wodach zależy w znacznej mierze od intensywności upraw w badanym regionie, a co za tym idzie także od intensywności stosowania pestycydów, rodzaju upraw, pory roku, intensywności opadów oraz przepływu analizowanych cieków wodnych. Ważną drogą transportu pestycydów są też opady atmosferyczne, dzięki którym skażeniu ulegają zbiorniki wodne znajdujące się w dużej odległości od terenów rolniczych. Znaczne ilości pestycydów stwierdza się również w glebie, osadach dennych, ssakach, rybach i skorupiakach, a nawet w tkankach ludzkich i mleku kobiet. Toksyczność pestycydów wobec organizmów żywych jest bardzo różna, zależna od samego organizmu, warunków środowiskowych oraz rodzaju, formy i sposobu podawania pestycydu. Na łamach piśmiennictwa naukowego podnosi się problem wpływu tych związków na układ hormonalny człowieka. Wykazano, że związki takie jak m.in. p,p - i o,p -DDT oraz ich metabolity mają działanie estrogenne i antyandrogenne. Sugeruje się że stała obecność nawet niewielkich stężeń związków chloroorganicznych wykazujących aktywność estrogenną (stężenia tych związków w tkankach ludzi wzrastają wraz z wiekiem) może być jednym z czynników zwiększających ryzyko powstania nowotworu sutka u kobiet. [56] Mimo, że nowoczesny przemysł wprowadza do produkcji coraz mniej toksyczne środki ochrony roślin, to jednak nie wyprodukowano takiego preparatu, który byłby całkowicie nieszkodliwy dla zdrowia ludzi i zwierząt. Obecnie w Polsce obowiązuje rozporządzenie o wydawaniu zezwoleń na dopuszczenie pestycydów do obrotu i stosowania. Przewiduje ono konieczność przeprowadzenia badań toksykologicznych preparatów na ssakach (LD50 doustna, skórna, inhalacyjna), zwierzętach i roślinach wodnych oraz owadach. [57] 19
Istniejące nadal w Polsce, w tym również na terenie Dolnego i Górnego Śląska mogilniki, będące magazynami nie zużytych środków ochrony roślin, stanowią aktywne ognisko emisji tych niebezpiecznych substancji chemicznych do środowiska gruntowo wodnego. Rozkład magazynowanych pestycydów zachodzi głównie na drodze biochemicznej (działanie bakterii), jak również może być spowodowany reakcjami fotochemicznymi (rozkład pod wpływem światła słonecznego) i chemicznymi (utlenianie, redukcja, hydroliza, wzajemne oddziaływanie z wolnymi rodnikami i podstawienie nukleofilowe z włączeniem wody). Należy też zwrócić uwagę na fakt, że produkty rozpadu mogą być bardziej toksyczne niż związek wyjściowy. Przykłady mogilników zlokalizowanych w niesprzyjających warunkach hydrogeologicznych zaprezentowano na konferencji Mikrozanieczyszczenia w środowisku człowieka. (Częstochowa 2001r.) [58] Badania prowadzone przez Zakład Sanitacji Wsi Instytutu Melioracji i Użytków Zielonych Falanty oraz pracowników Instytutu Ochrony Roślin, Oddział w Sośnicowicach [59] wykazały, że w sprzyjających warunkach hydrogeologicznych, pomimo zbliżonej konstrukcji mogilników, ich rzeczywisty zasięg na środowisko gruntowo wodne był nieporównywalnie mniejszy. Naturalne (korzystne warunki barierowe w odniesieniu do lokalnych warstw wodonośnych), bądź sztuczne zabezpieczenie każdego stanowiska składowania pestycydów od dołu determinuje wynoszenie szkodliwych substancji chemicznych. [60] Likwidacja mogilników, będących aktywnym źródłem zanieczyszczeń pociąga za sobą wyraźnie zauważalny spadek koncentracji pestycydów w wodach podziemnych. Fakt ten w pełni potwierdza celowość i potrzebę działań rekultywacyjnych związanych z realizacją programu likwidacji mogilników. [61] Również inne trwałe zanieczyszczenia organiczne stanowią w aspekcie zanieczyszczenia wody i gleby istotny przedmiot badań. Jak podają I.Sztamberek-Gola IMMB Opole i A.Grochowalskiego (Politechnika Krakowska) w publikacji,, Migracja benzo(a)pirenu w podłożu składowiska odpadów komunalnych 62 najbardziej popularną metodą utylizacji odpadów w Polsce jest deponowanie ich na składowiskach. Obecnie są to odpowiednio zabezpieczone i urządzone pod względem technicznym obiekty których negatywny wpływ na środowisko naturalne jest minimalny. Jednak większość eksploatowanych w Polsce składowisk na których bezpowrotnie zostały zdeponowane w przeszłości odpady bezpośrednio na podłożu gruntowym bez jakiejkolwiek 20
izolacji stanowi poważne zagrożenie dla środowiska wodno-gruntowego. Składowane tam odpady komunalne najczęściej niesegregowane ulegają różnorodnym procesom biochemicznym: biodegradacji oraz biotransformacji w wyniku której powstają wyjątkowo toksyczne substancje. Niewątpliwie pokaźną grupę tych związków stanowią wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) działające na organizmy żywe kancero- i mutagennie. Benzo(a)piren, to najbardziej,,reprezentatywny pod względem szkodliwości przedstawiciel WWA, którego dopuszczalne stężenie w ściekach odprowadzanych bezpośrednio do środowiska jest ujęte w Polskich Normach. Dopuszczalne stężenie uciążliwych środowiskowo związków zaliczanych do grupy WWA zostało określone również w wodach gruntowych i gruncie ("Wskazówki metodyczne do oceny stopnia zanieczyszczenia gruntów i wód podziemnych..." wydane przez Państwową Inspekcję Ochrony Środowiska 63 ). I tak dopuszczalne stężenie WWA ograniczono w wodach podziemnych, w zależności od wrażliwości środowiskowej terenów, na poziomie od 0,005 do 30 mg/l. Dla gruntów wartości stężeń kształtują się od 0,1 do 100 mg/kgsm. Również stężenia poszczególnych związków chloroorganicznych, z uwagi na potencjalną szkodliwość dla konsumenta bądź negatywne oddziaływanie na walory organoleptyczne wody unormowane zostały Rozporządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 4 maja 1990 r. Znalezienie optymalnej metody przygotowywania świeżych prób środowiskowych (np. glebowych roślinnych) do oznaczania w nich WWA ma istotne znaczenie przy badaniu skażenia środowiska tymi związkami przede wszystkim ze względu na dynamikę zmian ich stężeń w zależności od panujących warunków atmosferycznych. [64] Badania autorów obejmowały określenie zawartości 16 WWA i dioksyn w próbach glebowych pochodzących z terenu ujęcia wód głębinowych dla Tarnowa położonego w bliskim sąsiedztwie elektrociepłowni Zakładów Azotowych w Tarnowie. Celem było porównanie zawartości WWA oraz dioksyn w próbkach przygotowanych różnymi metodami z wykorzystaniem przyspieszonej ekstrakcji rozpuszczalnikowej ASE w przypadku dioksyn również z ekstrakcją w aparacie Soxhleta oraz oczyszczanie ekstraktu metodą dializy z wykorzystaniem membran półprzepuszczalnych z polietylenu (SPM) i oczyszczaniem na węglu aktywnym. Ze względu na fakt, że próby gleby pochodziły z miejsca narażonego na silne oddziaływanie różnego typu zanieczyszczeń oznaczono w nich również koncentracje 8 metali ciężkich: kadmu, ołowiu miedzi, cynku, chromu, manganu, żelaza oraz niklu. Dodatkowo określono zawartość węgla organicznego i próchnicy odczyn oraz skład mechaniczny gleby. 21