WESELE FIGARA To będzie prawdziwie szalony dzień, zaznaczał w tytule Beaumarchais i już pierwsze takty Mozartowskiej uwertury otwierają przed nami niezwykły świat świat komedii i lekkości. to sztuka pełna zawiłych intryg, ironii, krytyki ludzkich zachowań i postaw, to świat pełen sprzeczności cynizmu i dowcipu. Choć temat poruszany w na pozór tylko łatwej i niewinnej sztuce Beaumarchais ego wystawia na pośmiewisko panujący porządek społeczny, w sposób jawny lekceważy także założenie absolutnej władzy nad ludem ówczesnego świata. Sztuka stanowi gruntowną i bezkompromisową krytykę ówczesnej władzy. A w świat ten prowadzi nas : szydzący z dawnych porządków i wszystkich bogów dawnego świata, by w ten sposób przygotować grunt dla wzrostu nowych, być może lepszych ideałów. Wesele Figara było swoistą bombą zegarową. Sztuka ukończona już w grudniu 1778 roku, pierwsze oficjalne przedstawienie miała dopiero w roku 1784 w paryskiej Comédie- Française i z miejsca stała się powodem kłótni i sporów we francuskich kręgach teatralnych. Nakładane zaś na sztukę kolejne ograniczenia budziły coraz większe zainteresowanie publiczności. Dla Mozarta Wesele Figara stanie się zaś inspiracją na tyle intrygującą, by mogło powstać dzieło tak znakomite, iż opera, jako pierwsza z Mozartowskich oper buffa, znajdzie się po dziś dzień w kanonicznym repertuarze scen całego świata. Rozpoczęcie pracy nad dziełem nie wiązało się tym razem z żadnym zamówieniem ze strony dworu czy teatru, było całkowicie własną inicjatywą, a sam fakt komponowania opery do tak kontrowersyjnego, zakazanego przez cesarza tekstu, wydawać się mógł niemal szaleństwem... Premiera opery odbyła się w wiedeńskim Burgtheater 1 maja 1786 roku. Zgoda cesarza na dokończenie i wystawienie opery nie była prawdopodobnie spowodowana ani talentem Mozarta, ani prośbami Lorenza da Ponte. Była raczej próbą politycznego pouczenia, iż w sporze ze swoim panem sługa niekiedy może mieć rację. Być może cesarz uważał, że wydrukowanie głupstwa staje się niebezpieczne tylko tam, gdzie się je tłumi... Mimo jednak nakazu Józefa II, by sztukę oczyścić z wszelkich akcentów politycznych, dzieło wciąż budziło kontrowersje. Na przykład, było... za długie! By temu zaradzić, po drugim przedstawieniu cesarz za podszeptem Salieriego zakazał bisowania ansambli, które były największą siłą spektaklu. No, i udało się: Mozartowski po ledwie ośmiu przedstawieniach zszedł w roku premiery ze sceny! Wiedeńskie niepowodzenie kompozytor zrekompensować miał sobie jeszcze tego samego roku w Pradze, zaś powrócił jednak do Wiednia w 1789 roku, tym razem na nieco dłużej... *** DRAMATIS PERSONAE Almaviva. Niegdyś łączyła go z Figarem przyjaźń, to z jego pomocą zdobył swoją ukochaną. Teraz przeniósł się wraz z żoną do wiejskiej posiadłości niedaleko Sewilli i przyjął Figara na służbę. Nudne życie arystokracji zmusza go do szukania przygód, które mogłyby choć na chwilę urozmaicić przewidywalny przebieg dnia codziennego. wchodzi potajemnie w różnego rodzaju romanse z poddanymi, pokojówkami i chłopkami. Pożąda także ślicznej Zuzanny pokojówki Hrabiny i narzeczonej Figara, ta jednak skutecznie odrzuca jego zaloty.. Pierwowzór postaci (jeszcze przed oczyszczeniem sztuki przez Cesarza) to silnie zaangażowany, krytyczny wobec otaczającej go rzeczywistości politycznej człowiek.
Szlachectwo, majątek, ranga i godność och, to czyni niefrasobliwym. Cóż takiego uczyniliście, aby to wszystko zdobyć? Zadaliście sobie trudu by przyjść na świat i więcej nic, poza tym jesteście człowiekiem jakim tysiące innych... ( o arystokracji). Pojawiający się w pierwowzorze sztuki monolog zostaje jednak wykreślony przez de Ponte. Poglądy polityczne Figara nie zostają jednak przemilczane. Wściekłość, rozgoryczenie, pogardę dla otaczającej go rzeczywistości niejednokrotnie można usłyszeć w trakcie całej opery. Jeśli nie w sposób bezpośredni poprzez tekst, to poprzez muzykę, choćby poprzez sposób poprowadzenia melodii ironiczny, prześmiewczy. Cherubin. Postać, która dodaje niebywałego smaku całej operze. Młody, ubogi szlachcic, krewny Hrabiego. Jego serce bije dla żony Hrabiego, podkochuje się także w narzeczonej Figara Zuzannie, wzdycha do trzynastoletniej Barbariny córki ogrodnika. Staje się zatem niebezpiecznym rywalem dla wszystkich mężczyzn na dworze. i Hrabina. Pracując nad operą Mozart miał do dyspozycji dwie wspaniałe, uwielbiane przez wiedeńską publiczność śpiewaczki Luise Laschi Mombelli i Nancy Storace. Obie były dla Mozarta na tyle ważne, iż obie obdarował wyśmienitymi, niemalże równorzędnymi rolami. Idąc śladem podejrzeń biografa Mozarta Alfreda Einsteina, możemy przypuszczać, że postać Zuzanny była wybornym portretem owej słynnej śpiewaczki, urodzonej w Anglii, ulubienicy wiedeńskiej publiczności Nancy Storace. oraz Bartolo, doktor praw z Sewilli, dawny opiekun Hrabiny, dawna ochmistrzyni Bartola Basilio, nauczyciel muzyki, zaufany Hrabiego Don Curzio, prawnik Antonio, ogrodnik Hrabiego Barbarina, córka ogrodnika, kuzynka Zuzanny Dwie wieśniaczki Chór wieśniaków *** SYNOPSIS AKT I Akcja rozgrywa się na dworze Hrabiego Almavivy. Sztukę rozpoczyna dialog Figara z Zuzanną służącą Hrabiny. Para przygotowuje pokój, w którym zamieszka po ślubie. Ku niezadowoleniu Zuzanny drzwi sypialni Hrabiego i Hrabiny prowadzą właśnie do pokoju pary. nie rozumie jednak zastrzeżeń narzeczonej, doszukując się w całej sytuacji pozytywnego rozwiązania, bowiem obydwoje w ten sposób będą mogli szybko stawić się na wezwanie państwa. Jeśli pani Wezwie cię w nocy, Din din: dwa kroki, Już tam jesteś. A jeśli się zdarzy, Że pan będzie mnie potrzebował,
Dong dong: trzy skoki I jestem na jego usługi. wyjaśnia mu jeden dzwonek i narzeczony zostaje gdzieś wysłany, jeden krok i jest już w ich małżeńskim łożu. A jeśli pewnego ranka Kochany zadzwoni Ding ding i wyśle cię Trzy mile stąd, Dong dong, do moich drzwi Zaprowadzi go diabeł, Trzy skoki i... boi się takiego rozwiązania, gdyż od pewnego czasu próbuje oczarować młodą służącą. Obawia się także, że starym zwyczajem będzie chciał zastosować wobec niej prawo pierwszej nocy. postanawia walczyć i sprzeciwić się swemu panu! Wpada w gniew, kiedy dowiaduje się, że jego pomoc (w przeszłości) w zdobyciu Rozyny obecnej żony Hrabiego, spotyka się z taką właśnie zapłatą. W akcję zostaje także wplątany wątek Marceliny i Bartola. postanawia szantażować podstępem. Kiedyś młody podpisał kontrakt, w którym za nieoddanie pożyczonych pieniędzy zobowiązuje się poślubić Marcelinę. pieniędzy jeszcze nie oddał... W całej intrydze pomaga jej Bartolo, chcący tym samym zemścić się na Figarze za nieporozumienie z przeszłości. Bartolo Zemsta, tak, zemsta Jest rozkoszą dostępną mądrym. Zapomnieć zniewagi i obrazy Jest rzeczą prostacką i nikczemną. Przebiegłością i przenikliwością, Rozsądkiem... rozeznaniem... Dokonam tego... sprawa jest poważna, Ale wierz mi, doprowadzę ją do końca. Choćbym miał przeszukać wszystkie kodeksy, Choćbym miał przeczytać każdy statut, Za pomocą kruczków lub precedensów Znajdę sposób by mu przeszkodzić. Cała Sewilla zna Bartola, A łobuz dopiero mnie pozna Dla Bartola jest to zarazem idealna okazja do uwolnienia się od Marceliny, która jako matka jego dziecka może żądać od niego małżeństwa. Po chwili dochodzi do sprzeczki pomiędzy Zuzanną a Marceliną. Panie rozpoczynają rozmowę na temat ślubu i przygotowań, nie szczędząc na początku komplementów, dochodząc jednak do kąśliwej wymiany zdań na temat urody, wieku, pozycji i ubioru.
Uniżona sługa, Łaskawa pani. Nie śmiałabym, Zacna pani. Nie, pani pierwsza, proszę. Nie, nie, za panią. i Znam swoje miejsce, Nie jestem tak zarozumiała Panna Młoda przodem! Zacna matrona... Ulubienica Hrabiego... Ukochana w całej Hiszpanii... Pani cnoty... Pani szata... Pani pozycja... Pani wiek! Na Bachusa, ogarnie mnie złość Jeśli zostanę tu jeszcze chwilę. Zniedołężniała wiedźma, Co za pośmiewisko.
Pikanterii i coraz większego zagmatwania akcji dodaje pojawienie się Cherubina młodego, przystojnego i nadmiernie kochliwego pazia. Cherubin Już nie wiem kim jestem, co robię, Raz w sercu mam żar, raz lód. Na widok każdej kobiety rumienię się, Na widok każdej kobiety drżę. Kiedy słyszę słowo miłość" lub ukochana" Serce bije mi szybciej... Szuka pocieszenia i zrozumienia swoich wiecznych rozterek u Zuzanny, która zostaje sama. Kochający wszystkie niemalże kobiety Cherubin ubolewa nad nieodwzajemnioną miłością Hrabiny, która mimo licznych innych zainteresowań pazia jest dla niego kobieta najważniejszą. Porywa wstążkę z czepka Hrabiny. Cherubin Och, droga, słodka, szczęśliwa wstążko! Prędzej oddam życie niż ją. Słysząc kroki, w popłochu chowa się za fotelem... Wchodzi... Zaczyna adorować Zuzannę... Całą akcję miłosnych igraszek przerywa nadejście Basilia. Przerażony ukrywa się za fotelem, paź natomiast wskakuje na fotel, przykrywając się kapą. Basilio opowiada Zuzannie o Cherubinie zalecającym się do żony Hrabiego. Całej rozmowie przysłuchuje się Almaviva właśnie... Zza fotela wyskakuje wściekły, chcąc ukarać młodego Cherubina za jego zachowanie i wybryki z przeszłości. Postanawia wygnać go z dworu. udając zawroty głowy i omdlenie, próbuje załagodzić całą sytuację. Napiętą sytuację przerywa, wchodząc z orszakiem śpiewaków. Prosi o zgodę na ślub z Zuzanną i rezygnację z prawa pierwszej nocy. Chór Wesołe panny, Rzucajcie kwiaty Pod stopy naszemu Szlachetnemu panu. W łaskawości swego serca Pozwolił wam zachować Nietkniętą czystość Piękniejszego kwiatu., wiedząc już o pułapce małżeńskiej przygotowanej przez Marcelinę, godzi się na ślub, wymierzając jednocześnie znaczenie mniejszą karę dla młodego Cherubina, który ma wstąpić do wojska. AKT II Hrabina, załamana brakiem zainteresowania ze strony męża, postanawia zemścić się za jego zachowanie.
Hrabina Ach, ten okrutnik już mnie nie kocha!... Jest podobny do wszystkich dzisiejszych mężów! Z zasady niewierny, z natury zmienny, a tylko przez dumę zazdrosny. opowiada pani o pieśni, którą paź napisał dla Hrabiny, tym samym prosząc go o odśpiewanie dla swojej pani. Cherubin Wy, które wiecie Czym jest miłość, Panie, powiedzcie, Czy to ona jest w moim sercu. Opiszę wam, To co jest dla mnie tak nowe, Że tego nie rozumiem. Czuję afekt, Wielkie pragnienie, Które raz jest rozkoszne A raz rozpaczliwe. Chwyta mnie mróz, A potem płonę. Chwilę później Znów zamarzam. Szukam ukojenia, Którego nie ma we mnie. Nie wiem gdzie je znaleźć, Nie wiem czym będzie. Wzdycham i jęczę Wbrew mej woli, Trzęsę się i drżę Nie wiem dlaczego. Nie znajduję spokoju We dnie ani w nocy, Jednak rozkoszuję się Swoim cierpieniem. Wy, które wiecie Czym jest miłość, Panie, powiedzcie, Czy to ona jest w moim sercu. przedstawia swój plan zemsty... Podrzuca Hrabiemu liścik sugerujący, iż jego żona potajemnie urządza schadzki w ich komnacie. Także proponuje Hrabiemu spotkanie, na które jednak przybyć ma Cherubin, przebrany za dziewczynę. Misterną miłosną intrygę psuje jednak, który zbyt wcześnie wraca z polowania. Na pół przebrany Cherubin szybko chowa się przed Hrabią. ukrywa się w tym czasie w pokoju. Wściekły próbuje wymusić wyjaśnienia od żony, żąda by otworzyła drzwi i tym samym przyznała się do romansu z młodym kochankiem. Gdy Hrabina odmawia, wychodzi po narzędzia, by samemu otworzyć drzwi.
szybko wpada do garderoby, zajmując miejsce przerażonego pazia. Ten z kolei szybko wyskakuje przez okno. wraca z potrzebnymi do wyważenia drzwi narzędziami. Hrabina, nie wiedząc nic o szybkiej zamianie, przyznaje się mężowi do obecności w jej garderobie młodego Cherubina. Kiedy drzwi zostają wyważone, pojawia się..., ku zaskoczeniu Hrabiego, ale i samej Hrabiny...! Hrabina! Panie, dlaczego zamarłeś? Weź się w garść, Zabij pazia, Którego to pazia niecnotę Masz przed sobą. Co za zaskoczenie! Kręci mi się w głowie. Hrabina Co za historia, Tu jest Intryga szybko jednak może wyjść na jaw, bowiem do pokoju wchodzi ogrodnik, skarżąc się na zniszczone w ogrodzie kwiaty. Ktoś zatem wyskakiwał przez okno... powoli zaczyna snuć domysły. Ogrodnik pokazuje także znaleziony patent oficerski, który należał do pazia. domyśla się, że został on zgubiony przez Cherubina właśnie w czasie ucieczki. tłumaczy jednak, że to właśnie jemu paź przekazał papier, aby zdobył brakującą pieczęć. Ja zapominalski! To jest patent, Który dał mi chłopak. Po co? Brakuje mu... Brakuje mu... Hrabina Pieczęci!
podejrzewa intrygę... Pojawiają się Bartolo i Don Curzio z dokumentami dotyczącymi pozwu Figara. Ten stara się protestować, ale wzywa wszystkich na rozprawę, żądając dochodzenia. Cisza wszyscy! Zobaczymy, Przeczytamy kontrakt, Wszystko załatwimy porządnie. AKT III nadal realizuje plan Figara, aby zdobyć dla niego pieniądze i tym samym zwolnić go z obietnicy danej Marcelinie. Zgadza się na propozycję Almavivy i ponawia spotkanie. zostaje osądzony. Sprawa wymierzenia kary komplikuje się jednak, kiedy na jaw wychodzi, kim naprawdę jest. To... zaginiony syn Marceliny i Bartola! Złoto, klejnoty i haftowane ubranko, które znaleźli na mnie ci, którzy porwali mnie jako małe dziecko, są dowodem mojego wysokiego urodzenia; a co więcej mam na ramieniu znamię. Znamię w kształcie truskawki na prawym ramieniu? Kto pani o tym powiedział? O Boże! To on... Tym samym kara wynikająca z przegranej nie może zostać zrealizowana. Don Curzio Jeśli on jest ojcem, a ona matką, To ślub nie może się odbyć. Intrygi skierowanej przeciw Hrabiemu ciąg dalszy... Oto Hrabina umawia Zuzannę (piszącą list pod jej dyktando) na spotkanie w ogrodzie. Tym razem planuje przebrać się za Zuzannę i tym samym brutalnie zdemaskować niewiernego męża. W plan jednak nie zostaje wtajemniczony... Młody Cherubin znów naraża się Hrabiemu, kiedy wpada z orszakiem wiejskich dziewczyn przebrany za jedną z nich. Zostaje zdemaskowany przez Hrabiego, jednak ten wybacza raz jeszcze wybryk szalonego młodzieńca. Ślub Figara i Zuzanny... Ślub Bartola i Marceliny... W czasie ceremonii przekazuje Hrabiemu bilecik, spięty szpilką, którą w razie wyrażenia zgody na ogrodową schadzkę ma odesłać z powrotem do Zuzanny. po raz kolejny nie zostaje wtajemniczony w plan.
AKT IV Wieczór w przyzamkowym ogrodzie... Szpilka nie dociera do Zuzanny, gubi ją Barbarina. To właśnie od niej dowiaduje się, że zaproponowała Hrabiemu spotkanie, przesyłając tajemniczy liścik. Postanawia przyłapać niewierną narzeczoną na schadzce w ogrodzie. Wszystko gotowe, Czas już chyba bliski. Słyszę, że ktoś nadchodzi... To ona... nie, nikogo nie ma... Noc jest ciemna... A ja już zaczynam Odgrywać żałosną rolę Zazdrosnego męża... Niewdzięczna! W dzień Naszego wesela... On czytał z przyjemnością, a ja patrząc na to Nieświadom, śmiałem się sam z siebie. Och Zuzanno, Zuzanno! Jak bardzo przez ciebie cierpię! Z tą szczerą twarzyczką... Z tymi niewinnymi oczętami... Kto by uwierzył! Ach, zaufać kobiecie to zwykła głupota! Otwórzcie oczy, Mężczyźni nieostrożni i nierozsądni, Spójrzcie na te kobiety, Zobaczcie czym one są. Okrzyknięte boginiami Gdy rozpalają wasze zmysły, Otrzymujące hołdy Składane przez otumanionych. Wiedźmy rzucające uroki, By sprawić ból Syreny śpiewające By nas utopić. Turkawki wabiące By nas oskubać, Komety świecące By nas oślepić. Cierniste róże, Chytre lisice, Łagodne niedźwiedzice, Przewrotne gołębice. Mistrzynie fałszu, Przyjaciółki kłopotów. Udają i zwodzą, Miłości nie znają, Nie znają litości, Nie, nie, nie, nie!
Dalej nie mówię, Bo wszyscy to wiedzą! Hrabina i zamieniają się sukniami. w przebraniu Hrabiny przechadza się po ogrodzie. Hrabina mylnie wzięta przez Cherubina za Zuzannę jest czule obściskiwana przez pazia., również pozostający w błędzie (bowiem jest przekonany, że spotkał się z Zuzanną), czule ściska... swoją żonę! z zemsty zaleca się do Hrabiny, za którą przebrana jest... jego! Tą z kolei ogarnia złość na myśl, ze jej ukochany naprawdę miał ochotę uwieść Hrabinę. Intryga i komizm niemalże doskonały! nadal nie ma pojęcia o zamianie, tak więc czule tuli Zuzannę (wciąż przebraną za Hrabinę), by wzbudzić w nim zazdrość. Ten wpada we wściekłość, wzywając służbę, aby zostali świadkami spotkania jego żony z Figarem. Na scenie pojawiają się wszyscy bohaterowie nocnej intrygi. Winnym zostaje tylko, który naprawdę zalecał się do Zuzanny, obdarzając ją pierścieniem w dowód miłości. Poza posagiem, ukochana, Przyjmij ten brylant, Który ofiaruje ci kochanek Na dowód swojej miłości. Pierścień jednak znalazł się na palcu Hrabiny, która ma teraz niezbity dowód niewierności męża. Intryga zostaje rozwikłana. Hrabina przebacza mężowi. Na dworze panuje zgoda... Wszyscy Ach, wszystkich nas wreszcie Szczęście czeka. Ach, wszystkich nas wreszcie Szczęście czeka. Ten dzień cierpień, Kaprysów i szaleństw, Szczęściem i radością Tylko miłość może zakończyć. Kochankowie, przyjaciele, tańczmy! Weselmy się! Zapalmy fajerwerki I przy dźwiękach radosnego marsza Pójdźmy świętować. Justyna Kowalska