MÓWIONE S~OWO GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ Tel./Fax: + 420 558 324425 Mobil: + 420 776 158954 E-mail: krzok@volny.cz http://www.volny.



Podobne dokumenty
Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Ref. Chwyć tę dłoń chwyć Jego dłoń Bóg jest z tobą w ziemi tej Jego dłoń, Jego dłoń

Narodziny Pana Jezusa

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

REGULAMIN KOšCIO~A 849

Słuchaj, Izraelu! Pan Bóg nasz, Pan JEST JEDEN. (Marek 12,29).

Powołani do Walki EFEZJAN 6:10-24

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ Tel./Fax: Mobil: krzok@volny.cz

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

Tischner KS. JÓZEF. Opracowanie Wojciech Bonowicz

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ Tel./Fax: Mobil: krzok@volny.cz

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Księga Ozeasza 1:2-6,9

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu.

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Lekcja 4 na 28 stycznia 2017

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

Biblia dla Dzieci przedstawia. Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

P R Z E D S T A W I E N I E

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

KRAKÓW ZNANY I MNIEJ ZNANY AUDIO A2/B1 (wersja dla studenta) - Halo! Mówi Melisa. Paweł, to ty? - Cześć! Miło cię słyszeć! Co u ciebie dobrego?

Temat: Św. Bernadetta Soubirous.

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.

Spotkanie kręgu ma trzy integralne części:


Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

KONKURS BIBLIJNY KONKURS BIBLIJNY

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

JEDNOŚĆ W WIELBIENIU BOGA. Lekcja 11 na 15. grudnia2018

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

William Marrion Branham

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Tytu. Cztery prawdy, których powiniene wiedzie.

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

opracowanie: pag Jezus jest Bogiem 26 fragmentów biblijnych

Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31)

Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości.

Cała Trójca była zaangażowana w stworzenie (1Mojż. 1:1; Izajasz 45:11-12; Jan 1:3), a głównym wykonawcą był Jezus.

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

Odpowiedzcie na pytania w jednym okienku tabeli, a następnie kartkę przekażcie dalej.

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Mała Armia Gedeona

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ Tel./Fax: Mobil: krzok@volny.cz

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

W drodze do Wieczernika nr AZ-1-01/10 z r.

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia pierwszego

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

odpuść swoim winowajcom!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

Bogate żniwo dusz w muzułmańskim kraju

NA GÓRZE PRZEMIENIENIA

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

22 wspaniałe wersety z Biblii i ulubione opowiadania biblijne

SP Klasa V, Temat 17

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Rozdział 6. Magiczna moc

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

Rut: Historia Miłosna

Biblia dla Dzieci przedstawia. Rut: Historia Miłosna

NOWENNA O KRZYŻU ŚW. Antyfona: Oto krzyż Pana! Uchodźcie, Jego przeciwnicy! Zwyciężył lew z pokolenia Judy, potomek Dawida. Alleluja.

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

PRZYJMOWANIE DARÓW DUCHOWYCH

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

PROPOZYCJA CZYTAŃ BIBLIJNYCH tylko na Msze św. z formularzem o św. Janie Pawle II.

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ

KATECHEZA DL SZKOŁY PODSTAWOWEJ KLASY I III

ks. Mieczysław Maliński GDY BĘDZIEMY WRACALI DO DOMU

Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta.

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

Ewangelia Jana 3:16-19

MĘSKIE KOBIETY I KOBIECY MĘŻCZYŹNI WEDŁUG

JEZUS W GETSEMANE. Ew. Mateusza 26,36-46; Ew. Marka 14,32-42

WOJEWÓDZKI KONKURS HUMANISTYCZNY DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH 2010/2011 ETAP REJONOWY

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Transkrypt:

ADOPCJA cz. II Zamanifestowani synowie BoŒy Adoption p. II Manifested Sons Of God 60-0518 William Marrion Branham Poselstwo, wygoszone przez brata Williama Marriona Branhama w rodÿ wieczorem, 18. maja 1960, w kaplicy Branhama w Jeffersonville, Indiana, USA. PodjŸto wszelkie wysiki, by dokadnie przenie ø mówione Poselstwo z nagra na ta mach magnetofonowych do postaci drukowanej. Podczas tumaczenia i korekty korzystano z najnowszej wydrukowanej wersji oraz z nagra na CD w oryginalnym jÿzyku angielskim. Zostao opublikowane w penym brzmieniu i jest rozpowszechniane bezpatnie. Przetumaczono na jÿzyk polski i opublikowano w latach 1992. Skorygowano ponownie i przygotowano do prezentacji w postaci elektronicznej w 2002. GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ Tel./Fax: + 420 558 324425 Mobil: + 420 776 158954 E-mail: krzok@volny.cz http://www.volny.cz/poselstwo

2 Adopcja cz. II Zamanifestowani synowie BoŒy 1 Sko my nasze gowy dzisiaj wieczór, jako ko ció, jako grupa powoanych i wierz cych ludzi, znajduj cych siÿ tutaj dzisiejszego wieczora, aby siÿ uczyø Twego Sowa, które nas umieszcza na wa ciw pozycjÿ w tym Ciele, do którego naleœymy, i gdzie moœemy odpowiednio wspópracowaø jako czonkowie Ciaa Chrystusa. 2 Ono nas obecnie nawouje, aby my pod Œali bezpo rednio do Boga. KaŒdy z nas ojców my li, co gdyby to bya nasza maa córeczka, jak bardzo ponÿyby nasze serca i jak by my siÿ czuli zranieni wewn trz i zwracaliby my siÿ do zborów prosz c o natychmiastow modlitwÿ. Serce tego ojca ponie i boleje. Panie, niechby ta wielka Osoba Ducha šwiÿtego przysza wa nie teraz do serca tego ojca. Usu wszelki cie w tpliwo ci i kaœdy ból, i daj mu poznaø, Œe Ty jeste Bogiem i nie ma Œadnej choroby, która by siÿ moga ostaø w Twojej Obecno ci, kiedy Twoje Boskie polecenie zostao wykonane przez Twój ko ció i Twój lud. 3 PoniewaŒ modlimy siÿ w ci gu tygodnia _ juœ od zeszej niedzieli rozmy laem o róœnych sposobach modlitwy i o jej znaczeniu. My nie mamy zbyt wiele broni, jak siÿ wydaje temu wiatu, lecz ta maa proca jest broni mierteln, kiedy jest trzymana w palcach wiary. O Panie, niechby nasze modlitwy byy celne, by zaday cios mierci, która wisi nad tamtym dzieckiem _ niechaj zostanie zniweczona ta ciemno ø i mroki; usu je z óœeczka tego noworodka, tego niemowlÿcia wzglÿdnie dziecka _ tej dziewczynki. Niechaj to wielkie šwiato BoŒej Obecno ci wieci na ni i niech wyjdzie ze szpitala jako zdrowe dzieciÿ. 4 BoŒe, my wiemy, Œe zaraz za t rzek czekaj nas nasi umiowani i to jest wspaniae. Lecz my miujemy nasze male stwa. Modlimy siÿ, Panie, ze wzglÿdu na Twoj chwaÿ, aby oszczÿdzi Œycie tego dzieciÿcia. My, jako Twój Ko ció, strofujemy mierø i mówimy: Stój tam cicho. Ty nie moœesz zabraø tego dziecka, bowiem my w imieniu BoŒego królestwa ro cimy sobie pretensje do jej Œycia. Udziel nam tych rzeczy, Panie, aby my mogli i ø prosto do celu, rozporz dzaj c nimi, w Imieniu Jezusa Chrystusa, naszego Zbawcy. Amen. 5 Czy wierzymy? Ja nie wiem, co bym móg czyniø, gdybym nie by chrze cijaninem. Ja bym po prostu nie chcia pozostaø tutaj duœej. Nie ma niczego, dla czego Œyliby my _ jedynie, aby doprowadziø innych do zbawienia. To jest to najlepsze, co ja znam.

ADOPCJA cz. II 3 6 Zatem, dzisiaj wieczorem pragniemy rozpocz ø bezpo rednio na tym maym tle z naszej poprzedniej lekcji. Dlatego bÿdÿ siÿ stara przeczytaø dzi wieczorem cay rozdzia, jeœeli mi siÿ uda. Zatem, w niedzielÿ rano _ byø moœe bÿdÿ musia poruszyø ten temat w niedzielÿ do poudnia i wieczorem, jeœeli wam to odpowiada, aby wam w tym wykadzie spróbowaø przekazaø to, co chcÿ podaø do zrozumienia ko cioowi. O, to jest wspaniae, kiedy odnajdujemy nasz pozycjÿ! A nikt nie moœe nic czyniø, dopóki naleœycie nie wie, co ma czyniø. 7 Co, gdyby mia byø^ mia zostaø poddany operacji i byby tam tylko mody lekarz, który wa nie uko czy studia, i który jeszcze nigdy przedtem nie przeprowadzi operacji. Choøby by mody i przystojny, miaby gadko uczesane wosy, i byby ubrany bardzo wytwornie i wiele by nagada, i tym podobnie. On by powiedzia: Naostrzyem noœe, wysterylizowaem wszystkie narzÿdzia i inne przyrz dy. Ty miaby jednak trochÿ niewyra n minÿ w tym wypadku. Ja bym raczej wola starego lekarza, który juœ wiele razy przedtem przeprowadza tak operacjÿ, zanim bym siÿ podda operacji. Chciabym wiedzieø, Œe to nie jest kto, kto wa nie uko czy studia _ chciabym kogo, kto ma pewne do wiadczenie. 8 A Tym najbardziej do wiadczonym, jakiego znam, którego moœemy zawezwaø dzi wieczorem, jest Duch šwiÿty. On jest wielkim BoŒym Lekarzem i wielkim Nauczycielem. 9 Podstaw mojego Poselstwa dzisiaj wieczorem jest ci gle niedzielne kazanie, które jest^ Oni odrzucili Samuela, który posiada Sowo Pa skie, a przyjÿli Saula, syna Kisza; odrzucili Samuela, który reprezentowa Ducha šwiÿtego, bowiem on mówi tylko wtedy, kiedy mu Duch poleci mówiø. Kiedy im na to zwróci uwagÿ, powiedzia: Przypomnijcie sobie, nigdy nie powiedziaem wam czego w Imieniu Pa skim, czego by Pan nie urzeczywistni. Nigdy nie chodziem przed wami nieprzyzwoicie. Nikt nie moœe mi zarzuciø grzechu. Podobnie jak powiedzia Jezus: KtóŒ moœe mnie potÿpiø z grzechu? Widzicie? 10 On mówi dalej: Nie przyszedem do was, by was prosiø o pieni dze i tym podobnie. Niczego od was nie wzi em. Ale wszystko, co wam powiedziaem, byo dla waszego dobra, bowiem przyniosem wam to z ust Pa skich. 11 Wszyscy ludzie zoœyli wiadectwo: To jest prawd. Wszystko to jest prawd, ale pomimo tego pragniemy mieø króla. Pragniemy byø tacy, jak reszta wiata. 12 OtóŒ, dzisiejszego wieczora nasze miejsce Pisma dokonuje podziau. List do Efezjan jest KsiŸg Jozuego w Nowym Testamencie. On dokonuje podziau i wprowadza na wa ciw pozycjÿ tych, którzy

4 przezwyciÿœaj. Byo to teraz przez kilka minut tylko takie to, aby my uzyskali punkt wyj cia, zanim rozpoczniemy czytaø, pocz wszy od 3. wiersza. Ostatniej niedzieli wieczorem stwierdzili my, Œe Bóg w Starym Testamencie da Izraelowi obietnicÿ o kraju odpocznienia, bowiem oni byli pielgrzymami i tuaczami. Oni znajdowali siÿ w kraju, który nie by ich krajem, a Bóg da obietnicÿ Abrahamowi, Œe mia przebywaø _ jego nasienie bÿdzie przebywaø przez czterysta lat w obcym narodzie, który siÿ bÿdzie nad nim znÿca, lecz On ich mia wyprowadziø mocn rÿk i wprowadziø do obfitego kraju, który opywa mlekiem i miodem. 13 A zatem, kiedy przybliœy siÿ czas wypenienia obietnicy, Bóg wzbudzi kogo, by ich wprowadziø do tego kraju. Ilu z was w tej klasie dzisiaj wieczorem wie, kim by ten kto? By to MojŒesz. ZauwaŒcie, naprawdÿ prawdziwy przedobraz naszego Kogo, który by dany, aby nas wprowadziø do Obiecanego Kraju _ Chrystusa. OtóŒ, my mamy obietnicÿ, bowiem nasz obietnic jest duchowe Odpocznienie, podczas gdy ich obietnic byo cielesne odpocznienie. Zatem oni przyszli do kraju, o którym mogli powiedzieø: To jest nasz kraj, my juœ wiÿcej nie jeste my tuaczami, osiedlili my siÿ tutaj, to jest nasz kraj, i tutaj mamy odpocznienie. Zasiejemy nasze zboœe, zasadzimy winnice i bÿdziemy spoœywaø z ich owoców. A potem, kiedy nasze Œycie przeminie, zostawimy to dla naszych dzieci. 14 O, jak mogliby my wej ø do tego kraju, gdzie obowi zuj prawa dziedzictwa, podobnie jak w wypadku Noemi, Ruthy i Boaza? Przypomnijcie sobie to wszystko. O tym, jak brat w Izraelu, jak on musia^ wszystko, co on straci, musiao zostaø odkupione przez jego krewnego. O, jak to piÿkne? Byyby potrzebne tygodnie i tygodnie, tygodnie i tygodnie, aby w to wej ø, a jeszcze nie opu ciliby my tego rozdziau. Mogliby my do czyø ca BibliŸ do tego tutaj _ bezpo rednio do tego jednego rozdziau. 15 I ach, ja po prostu lubiÿ o tym rozwaœaø. Zazwyczaj bierzemy To i rozwaœamy o Tym przez pótora roku, i nie opuszczamy tej KsiŸgi. Po prostu pozostajemy bezpo rednio przy Tym. 16 OtóŒ, sprawa tego dziedzictwa bya tak doniosa, podobnie jak w wypadku dziedzictwa w tamtym kraju _ nikt inny prócz bliskiego krewnego nie móg tego dziedzictwa odkupiø. Pozwólcie, Œe teraz przytoczÿ dla was matek may dowód tego, co poruszyem ubiegego wieczora. Ilu z was tutaj modlio siÿ o swoich ukochanych, którzy s zgubieni? W porz dku. Tutaj to macie znowu _ widzicie Wasze dziedzictwo. Rozumiecie? 17 Pawe powiedzia Rzymianinowi: Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a bÿdziesz zbawiony ty i dom twój. JeŒeli masz dosyø wiary dla siebie samego, by byø zbawionym, to miej dosyø wiary bez

ADOPCJA cz. II 5 wzglÿdu na to, jak bardzo krn brnym jest ten chopiec albo ta dziewczyna. Oni zostan zbawieni mimo wszystko. Bóg to uczyni w jaki sposób! Nawet gdyby ich pooœy na oœe mierci w szpitalu, oni zostan zbawieni. Bóg to obieca. Dziedzictwo! Ach! Oni tam bÿd, powiedzia Izajasz, a ich potomstwo razem z nimi. Nikt nie bÿdzie szkodzi ani zabija na caej mojej wiÿtej górze, mówi Pan. 18 O, mam tutaj dla was krótkie miejsce Pisma, mam nadziejÿ, Œe dojdÿ do niego dzisiaj wieczór. Ponie po prostu w moim sercu, kiedy powracam my lami do tego. 19 Teraz id my jednak dalej. Czy zauwaœyli cie, Œe MojŒesz, który dokonywa wielkich cudów, który przeprowadzi Izraela przez cay kraj, przyprowadzi ich na granice ziemi obiecanej, lecz nie rozdzieli im w niej ich dziedzictwa? On im nie da ich dziedzictwa; on ich przyprowadzi do tej ziemi, lecz to Jozue rozdzieli ten kraj pomiÿdzy lud. Czy siÿ to zgadza? A Chrystus przyprowadzi ko ció do tego miejsca, gdzie zostaa dla nich przygotowana ich posiado ø i bya im dana, trzeba tylko przekroczyø Jordan; lecz jest to Duch šwiÿty, który doprowadza Ko ció do porz dku. Dzisiejszy Jozue doprowadza Ko ció do porz dku i rozdaje kaœdemu dary, ich miejsce, ich pozycjÿ. I On jest Gosem BoŒym, mówi cym do tego wewnÿtrznego czowieka, którego Chrystus zbawi _ Duchem šwiÿtym. Czy pojmujecie teraz co wiÿcej z tego? Teraz przechodzimy do listu do Efezjan. Obecnie On w ten sam sposób umieszcza Ko ció na naleœne mu miejsce. OtóŒ, Jozue umie ci ich do naturalnego kraju. Obecnie Duch šwiÿty umieszcza Ko ció na wa ciw pozycjÿ _ do kraju, który oni _ na t pozycjÿ, która im naleœy, do ich dziedzictwa. 20 OtóŒ, pierwsz rzecz, któr on tutaj rozpoczyna _ On adresuje swój list: Pawe. Jak stwierdzimy za chwilÿ, caa ta tajemnica zostaa mu objawiona, nie w jakim seminarium, nie przez jakiego teologa, lecz byo to Boskie objawienie, które Bóg da Pawowi przez Ducha šwiÿtego. On wiedzia, Œe ta tajemnica BoŒa, jak on mówi, która bya ukryta od zaoœenia wiata, zostaa mu objawiona przez Ducha šwiÿtego. A Duch šwiÿty, znajduj cy siÿ miÿdzy ludem, doprowadza kaœdego do porz dku i umieszcza ko ció na wa ciw pozycjÿ. 21 OtóŒ, jako pierwsze, Pawe zaczyna tutaj opowiadaø ludziom, aby osi gn ø wszystkich^ PamiŸtajcie, to jest dla Ko cioa, nie dla tego, który znajduje siÿ na zewn trz. Dla niego jest to tajemnic w zagadkach i nie potrafi jej zrozumieø, przechodzi to ponad jego gow, a on nie wie o tym absolutnie nic. Lecz dla Ko cioa jest to miodem w skale, niewymown rado ci, bogosawion pewno ci, kotwic duszy; jest to nasz nadziej i ostoj, Ska Wieków, o, jest to wszystkim, co jest dobre. Cae niebo i ziemia przemin, lecz Sowo BoŒe nigdy nie przeminie.

6 22 Czowiek, znajduj cy siÿ na zewn trz Kanaanu nic o tym nie wie, on siÿ ci gle tua. Nie mówiÿ, Œe on nie jest dobrym czowiekiem, ja tego nie mówiÿ. Ja nie mówiÿ nawet, Œe czowiek znajduj cy siÿ w Egipcie, nie jest dobrym czowiekiem, ale dopóki on nie wejdzie do swojej posiado ci, a ta posiado ø, która^ 23 Obietnica, która bya dana Ko cioowi, nie dotyczy kraju naturalnego, lecz kraju duchowego, bowiem my jeste my królewskim kapa stwem, wiÿtym narodem. Zatem w tym królewskim kapa stwie, w wiÿtym narodzie, w szczególnym ludzie, w powoanych, w wybranych na podstawie wyboru, od czonych _ dla nich cay wiat tam na zewn trz jest martwy. My jeste my prowadzeni przez Ducha šwiÿtego. Synowie i córki BoŒe s prowadzeni przez Ducha BoŒego _ nie przez czowieka, lecz przez Ducha šwiÿtego! 24 Caa ta sprawa jest zatem powi zana mio ci. Wiele razy próbowano tego nauczaø i niew tpliwie wielcy teolodzy przeniknÿli do tego o wiele gÿbiej, niœ ja potrafiÿ. Lecz pragnÿ wam przekazaø jedn rzecz, Œe czowiek, który jest w Chrystusie i posiada Ducha šwiÿtego, potrafi znosiø czowieka, który jest zy. On jest agodny, delikatny, cierpliwy. On jest sodki, pokorny, wierny, napeniony Duchem šwiÿtym, nigdy negatywny, zawsze pozytywny. On jest odmienn osob. 25 Nie jaki czowiek, który mówi: My my to kiedy posiadali. Kiedy krzyczeli my, posiadali my to _ my metody ci. O, kiedy krzyczeli my, znajdowali my siÿ w tym kraju. To jest dobre, to jest w porz dku, ja w to równieœ wierzÿ. 26 Potem przychodz zielono wi tkowcy, mówi cy obcymi jÿzykami, i mówi : My my to posiadali, kaœdy, kto mówi jÿzykami. Ja temu wierzÿ równieœ. Pomimo tego ci gle stwierdzamy, Œe caa masa ludzi nie posiadaa Go jednak, widzicie. Widzicie? Zatem, oni s ^ 27 Obecnie przychodzimy do tej wielkiej ukrytej tajemnicy, która bya zasoniÿta od zaoœenia wiata, a obecnie, w ostatecznych dniach, zostaa objawiona synom BoŒym. Czy wierzycie, Œe to prawda, iœ synowie BoŒy zostaj zamanifestowani? Zanim pójdziemy dalej, otwórzmy na chwilÿ list do Rzymian, 8. rozdzia, i pozwólcie, Œe wam co przeczytam. Patrzcie, czy siÿ to odnosi do tego, o czym tutaj mówiÿ. We miemy teraz list do Rzymian 8, 19. werset _ z 8. rozdziau listu do Rzymian: Bowiem stworzenie z tÿsknot oczekuje objawienia synów BoŒych. [wg ang. manifestacji synów BoŒych _ t.] 28 Cae stworzenie oczekuje z tÿsknot manifestacji. Widzicie _ manifestacja! Co to jest manifestacja? Ujawnienie siÿ! 29 Cay wiat, nawet mahometanie spodziewaj siÿ tego. Ludzie tego wygl daj _ wszÿdzie wokoo, na kaœdym miejscu. Gdzie s ci

ADOPCJA cz. II 7 ludzie? My mieli my^ Mieli my potÿœny szumi cy wiatr, mieli my gromy i byskawice, mieli my olej i krew, mieli my wszelkiego rodzaju rzeczy; lecz przeoczyli my ten cichy Gos i nie suchali my go, a on by tak poci gaj cy dla proroka, Œe siÿ owin w paszcz, wyszed i powiedzia: Otom ja, Panie. Widzicie? 30 Obecnie cae stworzenie wzdycha i oczekuje manifestacji synów BoŒych. Pawe najpierw umieszcza ko ció dokadnie tam, gdzie on naleœy. Przeczytajmy to teraz jeszcze raz, aby my otrzymali to. Pawe, z woli BoŒej aposto Jezusa Chrystusa, do wiÿtych^ (to znaczy,po wiÿconych )^ w Efezie i wierz cych w Jezusa Chrystusa. 31 OtóŒ, aby klasa tego nie zapomniaa, w jaki sposób wejdziemy do Chrystusa? Czy przy czymy siÿ do ko cioa, aby wej ø do Chrystusa? Czy wejdziemy do Chrystusa na podstawie o wiadczenia? Czy wejdziemy do Chrystusa przez zanurzenie w wodzie? Jak wejdziemy do Chrystusa? 1. Korynt. 12. rozdz.: Bowiem przez jednego Ducha, przez jednego, wielk liter D-u-c-h-a, którym jest Duch šwiÿty, zostali my wszyscy wechrzczeni do obiecanego kraju! 32 W obiecanym kraju _ wszystko naleœy do nas w obiecanym kraju. Czy to pojmujesz, bracie Collins? Widzisz, wszystko w obiecanym kraju! Kiedy Izrael przekroczy Jordan i wkroczy do ziemi obiecanej, walczy o kaœd rzecz! 33 PamiŸtajcie, byø w obiecanym kraju to nie oznacza, Œe jeste cie odporni na choroby, to nie znaczy, Œe jeste cie wolni od kopotów i zmartwie. Lecz to mówi o tym (o, niechaj to gÿboko przeniknie), lecz to oznacza, Œe on naleœy do was. Powsta cie tylko i zajmijcie go! Widzicie? Kiedy to^ 34 PamiŸtajcie jednak, jedyn rzecz, z powodu której Izrael straci kiedykolwiek czowieka, by grzech, który wkrad siÿ do obozu. To jest jedyny sposób, jak moœemy straciø zwyciÿstwo; dzieje siÿ tak wtedy, kiedy grzech wkradnie siÿ do obozu, co gdzie nie jest w porz dku. Kiedy Achan ukrad zot sztabÿ i babilo ski paszcz, grzech by w obozie i bitwa sko czya siÿ poraœk. 35 Dajcie mi dzi wieczorem taki ko ció bez skazy, grupÿ ludzi, która odpoczywa doskonale, cakowicie w obietnicy BoŒej, napenion Duchem šwiÿtym, chodz c w Duchu, a ja wyzywam kaœd chorobÿ i kaœd dolegliwo ø, cokolwiek by to byo, kaœdego Joe Lewisa znajduj cego siÿ w kraju, razem z wszelk jego niewiar, oraz wszystkich niewierz cych którzy istniej, aby cie dzi przynie li wszystkich chorych i cierpi cych, a oni odejd st d doskonale zdrowi. Absolutnie tak. Bóg da t obietnicÿ, tylko grzech niewiary moœe j powstrzymaø. OtóŒ, za chwilÿ dojdziemy do tego, czym jest taki nieznaczny grzech.

8 ^ teraz do tych, którzy s w Chrystusie Jezusie: ~aska wam i pokój od Boga, Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa. Bogosawiony niech bÿdzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubogosawi w Chrystusie wszelkim duchowym bogosawie stwem niebios. [wg ang. który nas ubogosawi wszelkim bogosawie stwem duchowym w niebieskich miejscach w Chrystusie _ t.] 36 Kiedy jeste my w Chrystusie, mamy duchowe bogosawie stwo. Na zewn trz Chrystusa mamy uczucia _ sensacje. W Chrystusie mamy bezwzglÿdnie pewne bogosawie stwa. adna pozorna wiara, Œadne udawanie, Œadne przybieranie miny. Lecz jak dugo próbujesz twierdziø, Œe jeste w obiecanym kraju, a nie jeste, twój grzech ciÿ znajdzie! A pierwsz rzecz _ jak wiesz _ stwierdzisz, Œe sam siÿ potykasz i jak to mówimy w jÿzyku potocznym paprzesz siÿ. Stwierdzisz, Œe nie posiadasz tego, o czym mówisz! Lecz kiedy jeste w Chrystusie, On ci obieca Niebia ski pokój, Niebia skie bogosawie stwo, Niebia skiego Ducha, wszystko jest twoje. Jeste w kraju obiecanym i w cakowitym posiadaniu wszystkiego. Amen! Jak to jest cudowne. O, kontynuujmy nasze studium. Jako nas wybra^ 37 OtóŒ, na tym ko ció potyka siÿ tak bardzo. Jako nas wybra w Nim^ (W Kim?) _ w Chrystusie! 38 Stwierdzamy zatem, Œe wówczas _ w 1. MojŒeszowej oraz w Objawieniu 17, 8., Œe On nas wybra w Chrystusie przed zaoœeniem wiata. OtóŒ, to sowo^ Pozwólcie, Œe przeczytam nastÿpny werset. ^ zaoœeniem wiata, aby my byli wiÿci i nienaganni przed nim^ Przeznaczy nas^ 39 PragnŸ siÿ teraz zatrzymaø przy sowie predestynowany. OtóŒ, predestynowany nie znaczy: Ja wybiorÿ brata Neville, i ja _ ja _ ja _ ja _ ja nie wybiorÿ brata Beelera. To nie to. Jest to BoŒa uprzednia wiedza, bowiem ON wiedzia, kto bÿdzie prawym, a kto nie bÿdzie prawym. Zatem na podstawie uprzedniej wiedzy Bóg wiedzia, co bÿdzie czyni, wiÿc On przeznaczy dziÿki Swojej uprzedniej wiedzy, Œe sprawi to, iœ wszystkie rzeczy bÿd dziaaø dla dobra tych, którzy miuj Boga, aby On móg w tym wieku, który ma przyj ø, zebraø wszystkie rzeczy razem w Jednym, Którym jest Jezus Chrystus. 40 Pozwólcie, Œe posuœÿ siÿ tutaj niewielk ilustracj. To jest dobre. Powrócimy do 1. MojŒ. 1. 26, s dzÿ, Œe mówiem o tym trochÿ ubiegego wieczora, lub poruszyem t sprawÿ, mianowicie kiedy Bóg nazwa Swoje imiÿ Pan Bóg. Jest to zawarte w sowie El, Elah, Elohim, co

ADOPCJA cz. II 9 oznacza Ten samoistniej cy. Nie byo niczego innego, co by istniao oprócz Niego. Nie byo powietrza, nie byo wiata, nie byo gwiazd, nie byo wiata, nie byo niczego innego. Istnia Bóg i tylko sam Bóg _ El, Elah, Elohim. Zatem On stworzy to wszystko, 41 Wewn trz Niego byy atrybuty, co oznacza, Œe On by^ Wewn trz tego wielkiego El, Elah, Elohima byy atrybuty, wzglÿdnie^ Wiecie, co to jest atrybut, albo pozwólcie, Œe to raczej powiem w nastÿpuj cy sposób: w Nim bya natura. Jest to takie, Œe prosty czowiek to zrozumie, a ja jestem jednym z tych prostych, który to musi pojmowaø w ten sposób. Wewn trz w Nim bya natura, aby byø ojcem, lecz On by samoistniej cy i nie byo nikogo, dla kogo by móg byø ojcem. A oprócz tego w Nim wewn trz byo jeszcze co innego, mianowicie On by Bogiem, a Bóg jest obiektem oddawania czci; lecz on by samoistniej cy _ El, Elah, Elohim, a wiÿc nie byo nikogo, kto by Mu oddawa cze ø. Wewn trz by On Zbawicielem, a nie byo nikogo zgubionego, kogo by móg zbawiø. Widzicie? Wewn trz by On Lekarzem, widzicie, ale nie byo Œadnego chorego, który by móg zostaø uzdrowiony, ani nikogo, kto by by chory. Czy pojmujecie teraz to zagadnienie? Jego atrybuty, Jego natura wyprodukowaa to, co dzisiaj istnieje. 42 Niektórzy ludzie mówi : NuŒe, dlaczego Bóg nie powstrzyma tego po prostu zaraz na pocz tku? On jest bydlÿciem z okrutnym sercem, powiedzia Joe Lewis, ten, który potÿpi Jacka Coe, rozumiecie. On powiedzia: On jest po prostu bydlÿciem z okrutnym sercem. Nie ma takiej rzeczy jak Bóg. Gdyby co takiego byo, On by by^ Och, nazwa Go po prostu wszelkiego rodzaju imionami, widzicie. Lecz jest to tylko dlatego, Œe ma byø moœe duœo wiadomo ci tutaj u góry [w gowie _ t.], ale tutaj niœej [w sercu] nie ma Œadnych. 43 Oto, na czym to polega. Widzicie? Sowo mówi o tym tutaj, a On je ukry. Te tajemnice byy ukryte. Przypomnijcie sobie _ Biblia mówi: ^ od zaoœenia wiata i czekay na manifestacjÿ synów BoŒych, aby zostay przedstawione Ko cioowi. O moi drodzy! Czy to pojmujecie? 44 Teraz zatrzymam siÿ na chwilÿ przy moim opowiadaniu, albo przyniosÿ^ PrzejdŸ do nastÿpnej my li, któr mam na sercu, aby to przedstawiø. Przypomnijcie sobie, poprzez cay wiek MojŒesza, poprzez wieki proroków, poprzez wszystkie te wieki oni czekali aœ do ostatecznych czasów, aby te sprawy zostay wyoœone zgodnie z Pismem. To siÿ zgadza, bowiem to miao zostaø objawione synom BoŒym. Dlaczego? Jak juœ powiedziaem, zwÿœao siÿ to podobnie jak piramida, i byo to coraz wÿœsze, wÿœsze i wÿœsze. 45 CzŸsto zwracaem uwagÿ na to, Œe Bóg sporz dzi trzy Biblie. T pierwsz umie ci On na nieboskonie _ Zodiak. Czy widzieli cie juœ

10 kiedy Zodiaka? Co jest pierwsz postaci w Zodiaku? Panna. Co jest ostatni postaci w Zodiaku? Lew. On przyszed po raz pierwszy przez dziewicÿ, a po raz drugi przyjdzie jako Lew z pokolenia Judy. Widzicie? 46 NastŸpn zrobi on w piramidzie, wówczas w dniach Enocha, kiedy budowano piramidÿ. Dokonywano na niej pomiarów. Ja tego nie rozumiem. Lecz w czasie wojen, kiedy oni siÿ schylili i szli na swoich kolanach tak daleko jak tylko potrafili i mogli zmierzyø okres trwania wojen. Czy wiecie, gdzie dzisiaj dokonuj pomiarów? Dokadnie w poprzek królewskiej komory. Jak ta piramida zostaa wzniesiona^ My jej nie potrafimy zbudowaø dzisiaj nawet przy pomocy wszystkich rodków, którymi obecnie dysponujemy. Nie potrafiliby my jej zbudowaø. 47 Ona jest zbudowana w ten sposób, Œe jej krawÿdzie zbiegaj siÿ w jednym punkcie. A ten kamie na^ Nigdy nie znaleziono kamienia szczytowego. Oni nigdy nie pooœyli wierzchoka na szczycie tej piramidy. Ja nie wiem, czy o tym wiecie, czy nie, Œe ta wielka piramida w Egipcie nigdy nie posiadaa kamienia szczytowego. Dlaczego? Kamie szczytowy zosta odrzucony _ Chrystus, Kamie WŸgielny _ widzicie, on zosta odrzucony. 48 Lecz kiedy ro li my z wieku lutera skiego poprzez wiek baptystyczny, metodystyczny i zielono wi tkowy, jeste my teraz bezpo rednio u kamienia szczytowego _ widzicie _ oczekuj c i tÿskni c za tym, by Kamie Szczytowy zosta umieszczony na swoje miejsce, aby budynek zosta, doko czony. Czy nie czytali cie w Pi mie, Œe kamie zosta odrzucony? Owszem, zdajemy sobie sprawÿ z tego, Œe to byo powiedziane odno nie wi tyni Salomona. Lecz ten odrzucony Kamie sta siÿ Kamieniem Gównym, Kamieniem NaroŒnym. MówiŸ to tylko dlatego, aby wam to obrazowo przedstawiø. 49 OtóŒ, wedug Biblii, Œyjemy teraz w ostatecznych dniach, na wierzchoku piramidy, w okresie skrzyœowanych ryb, w wieku raka w Zodiaku, w czasie przyj cia Lwa, w czasie Kamienia Szczytowego i w dniach manifestacji synów BoŒych, w czasie Eliasza, widzicie? Czy widzicie, gdzie siÿ znajdujemy? Jeste my dokadnie w czasie ko ca. 50 Ilu z was czytao w gazecie w tym tygodniu o tym, co powiedzia Chruszczow i ci pozostali? O, oni s przygotowani; a my równieœ. Amen. W tym wschodnim^ To jest w porz dku _ rozumiecie. O, co za przywilej, co za dzie! Gdyby chrze cijanie mogli sobie tylko zdaø sprawÿ z tego, w jakim czasie Œyjemy. O, moi drodzy! 51 Co my licie, pisarz tej KsiŸgi, który to widzia i wiedzia, Œe to siÿ miao zamanifestowaø w ostatecznych dniach, oczekiwa i wzdycha, bowiem synowie BoŒy maj powstaø w ostatecznych dniach z moc

ADOPCJA cz. II 11 Ducha šwiÿtego, na ko cu tego wieku, aby objawiø te sprawy, które byy trzymane w tajemnicy od zaoœenia wiata, aby je wyprowadziø na jaw. 52 Powróømy teraz ponownie do zaoœenia wiata, aby otrzymaø objawienie, aby siÿ przekonaø, czy mamy racjÿ, czy nie. Mam nadziejÿ, Œe nie postÿpujÿ wiÿtokradczo, kiedy nazywam Boga Tat, pragnÿ to jednak powiedzieø w ten sposób, aby cie to zrozumieli. Tata, Tata chcia mieø kilka dzieci, wiÿc co uczyni? On powiedzia: Niech bÿd anioowie i oni stanÿli koo Niego. O, to byo znakomite. Oni Mu oddawali cze ø, zatem On by Bogiem, zgodnie z Jego atrybutem. Przypomnijcie sobie, On by El (E-l), Elah, Elohim, samoistniej cy, nie byo nikogo innego prócz Niego. Jako pierwsi pojawili siÿ anioowie. OtóŒ, anioowie nie potrafili czyniø niczego wiÿcej, niœ oddawaø chwaÿ. Oni nie mogli byø zgubionymi. Oni nie mogli chorowaø, oni byli nie miertelnymi istotami. WiŸc On nie móg zamanifestowaø Swojej uzdrawiaj cej mocy. On nie móg przedstawiø Swego zbawienia. WiŸc potem, zanim^ 53 NastŸpnie On powiedzia: Uczynimy co namacalnego. Uczyni wiÿc ziemiÿ. A kiedy uczyni ziemiÿ, uczyni wszelkie stworzenie na ziemi, a nastÿpnie uczyni On czowieka. Wszystko, co pojawio siÿ na ziemi _ pocz wszy od kijanki, lub meduzy, po prostu jaka forma ciaa unosz cego siÿ na wodzie, pocz wszy od tego do^ od tego do Œaby, która jest najniœsz form Œycia, jak moœna znale ø _ jak oni twierdz _ jest to Œaba. NajwyŒsz form jest ludzka istota. NastŸpn form po Œabie bya jaszczurka, a za jaszczurk wci Œ dalej i dalej i dalej, a kaœdym razem, kiedy Duch tchn whuuuszsz, powstao znowu Œycie, whuuuszsz _ wyœsza forma Œycia. A przede wszystkim powstao co na podobie stwo BoŒe _ by to czowiek. Nigdy nie byo, ani nigdy wiÿcej nie zostanie stworzone co wyœszego niœ czowiek, bowiem czowiek jest stworzony na podobie stwo BoŒe. Widzicie? Potem czowiek^ 54 Kiedy On stworzy Swego pierwszego czowieka^ OtóŒ, kiedy On stworzy Swoje anielskie istoty^ On stworzy czowieka _ On Go stworzy jako mÿœczyznÿ i niewiastÿ jako jednego czowieka. On by zarówno mÿœczyzn i niewiast _ rodzaju Œe skiego i mÿskiego. Kiedy stworzy Adama i woœy go do ciaa^ przypomnijcie sobie w 1. MojŒ. 1. On stworzy mÿœczyznÿ i niewiastÿ. A w 1. MojŒ. 2. jeszcze do tej pory nie istnia czowiek, który by uprawia glebÿ _ cielesny czowiek. Nie byo czowieka, który by móg wzi ø co do rÿki i uprawiaø glebÿ, ale istnia czowiek na Jego podobie stwo. A Bóg jest [Zgromadzenie mówi: Duchem _ wyd.] To siÿ zgadza. Widzicie? On uczyni pierwszego czowieka, jako mÿœczyznÿ i niewiastÿ stworzy go _ otóœ, wtedy, kiedy On stworzy pierwszego czowieka!

12 55 PamiŸtajcie wiÿc, On to mia wszystko razem w Swoich my lach. RozwaŒali my o tym w niedzielÿ wieczorem. Sowo to wyraœona my l. Bóg rozmy la, w jaki sposób mógby byø Bogiem, jak mogaby Mu byø oddawana cze ø, jak mógby byø Lekarzem, jak mógby byø Zbawicielem; a gdy tylko wypowiedzia Sowo, na tym bya sprawa zaatwiona na zawsze. O, gdyby tylko synowie BoŒy trzymali siÿ tak mocno Sowa BoŒego. Kiedy Bóg wypowie Sowo, na tym sprawa sko czona! Absolutnie! On byø moœe oczekiwa^ Historia mówi o tym _ och _ archeolodzy i wszyscy inni, oni twierdz, Œe wiat byø moœe istnieje juœ od milionów, milionów i milionów lat. Ja nie wiem, byø moœe byo to juœ tryliony trylionów lat. Ja nie wiem, jak dugo to byo. Bóg nie istnieje w zakresie czasu. On nie ma ani jednej minuty czasu mniej, niœ mia, kiedy to wypowiedzia. On jest ci gle Bogiem. U Niego czas nie istnieje. 56 Nigdy nie u wiadamiaem sobie tego w ten sposób aœ do pewnego wieczora wzglÿdnie raczej poranka przed paroma dniami. Wiecznie _ nie wczoraj, nie jutro _ wszystko teraz. Czy zauwaœyli cie kiedy to sowo JAM JEST? Nie Ja byem, lub Ja bÿdÿ. ON jest Wiecznym _ JAM JEST! Widzicie, JAM JEST _ ci gle! 57 OtóŒ, On jednak chcia umie ciø pewne rzeczy do zakresu czasu. On musia stworzyø co, co by Mu oddawao cze ø, wiÿc Jego atrybuty wyprodukoway to. Potem On stworzy czowieka, lecz ten czowiek _ on wygl da samotny. Zatem, aby okazaø Swoje wielkie postanowienie, jakie On mia odno nie Chrystusa i Ko cioa, On nie wzi innego kawaka gliny, aby stworzyø niewiastÿ, lecz On wyj Œebro z boku Adama i wyj z ducha Adama t kobiec czÿ ø, i woœy j do tego Œebra. Kiedy widzicie mÿœczyznÿ, który postÿpuje jak niewie ciuch, to co nie jest w porz dku. A kiedy widzicie niewiastÿ, która pragnie postÿpowaø jak mÿœczyzna, co nie jest w porz dku. Widzicie, co nie jest w porz dku. Oni byli dwoma cakiem odmiennymi duchami _ zupenie. Lecz razem oni tworzyli jednostkÿ _ ci dwaj s jedno. Zatem On stworzy mÿœczyznÿ i niewiastÿ, a oni siÿ nigdy nie mieli zestarzeø, nigdy umieraø, nigdy posiwieø _ nigdy. Oni jedli, pili, spali, tak samo jak my, lecz oni nie wiedzieli, co to jest grzech. 58 OtóŒ, ominÿ to tutaj _ byo to w innej lekcji dawniej na temat nasienia wÿœa, odno nie której proszono mnie, abym to odwoa. Chciabym jednak zobaczyø kogo, kto by przyszed i pokaza mi co innego. Oto, czego chciabym siÿ dowiedzieø _ rozumiecie. 59 OtóŒ, lecz potem, po tym wszystkim, potem kiedy rozpocz siÿ grzech, co miao miejsce? 60 Tam po drugiej stronie, miliony, setki milionów mil wyœej znajduje siÿ wielka przestrze, i tam jest doskonaa mio ø agapao. KaŒdym

ADOPCJA cz. II 13 razem, kiedy uczynicie jeden krok w tym kierunku, zwÿœa siÿ to o cal. I wy wiecie, jak nike to jest, kiedy to dotrze na ziemiÿ. Jest to tylko cie cienia cienia. To wa nie posiadacie, to wa nie ja posiadam _ cie cienia cienia mio ci agapao. 61 Co jest w was, co jest w kaœdej kobiecie tutaj po dwudziestce, co jest w kaœdym mÿœczy nie tutaj po dwudziestce, co by pragnÿo pozostaø. Masz do dyspozycji tylko piÿø lat, to znaczy od piÿtnastu do dwudziestu. Po dwudziestce zaczynasz obumieraø. Do piÿtnastu lat jeste po prostu dorastaj cym dzieckiem. Potem dojrzewasz do wieku dwudziestu lat. A po dwudziestce, och, mówisz: Jestem ci gle prawdziwym mÿœczyzn. Tylko tak mówisz, ale nie jeste. Obumierasz, a twój pomie Œycia zaczyna gasn ø, bez wzglÿdu na to, co czynisz. Bóg ksztatowa ciÿ aœ do tego wieku, ale potem obumierasz. NuŒe, co siÿ stao? OtóŒ, zaczynasz obumieraø, lecz co jest w tobie, co mówi: Chciabym mieø znowu osiemna cie lat. 62 PragnŸ wam teraz postawiø pytanie. Co, gdyby siÿ urodzi piÿøset lat temu i pozostaby w wieku osiemnastu lat aœ do dzi? Czy by nie by staro wieckim z twoimi pojÿciami sprzed piÿciuset lat?! Przedtem nim ci angielscy purytanie w ogóle przyszli tutaj, a ty byaby mod pani z takiego rodzaju pojÿciami. No wiesz, lepiej by byo st d odej ø, niœ siÿ zestarzeø i Œyø dalej piÿøset lat. Widzicie, co nie jest w porz dku. 63 Mówisz: OtóŒ, wa nie teraz czujÿ siÿ wy mienicie, bracie Branham. Ach, mam osiemna cie lat, mam szesna cie lat, czujÿ siÿ dobrze. Kochanie, pozwól, Œe ci co powiem. Jak moœesz wiedzieø, Œe twoja matka jest miÿdzy Œyj cymi w tej chwili, jeœeli nie jest w kaplicy? Jak moœesz wiedzieø, czy twój chopiec albo twoja dziewczyna nie zostali zabici tylko kilka minut temu? Jak moœesz wiedzieø, czy rano nie bÿdziesz juœ tylko zwokami w twoim domu? Jak moœesz wiedzieø, czy wyjdziesz Œywy z tej kaplicy dzisiaj wieczorem? Jest to taka niepewno ø. Nie ma tutaj niczego pewnego. NiezaleŒnie, czy masz piÿtna cie, dwana cie, dziewiÿtna cie, siedemdziesi t piÿø, czy dziewiÿødziesi t lat _ wszystko jest niepewne. Nie wiesz, na czym stoisz. Pomimo tego jednak tÿsknisz, aby powróciø do piÿtnastu lat, albo do osiemnastu. Co sprawia, Œe tak czynisz? 64 Gdyby zatem powróci do osiemnastu lat i pozosta w tym wieku, i nigdy nie by chorym, i nigdy nie by^ musiaby mieø innych ludzi koo siebie, bowiem ty by ich przetrwa _ widzisz. Ludzie by juœ przeszli do innego wieku, a ty byby staro wieckim. Byoby ci gorzej, niœ gdyby odszed razem z nimi. Lecz co jest, co ciÿ woa, aby poszed tam. Jest to ta maa agapao, ten niky cie, który sprawia, Œe^ Co tutaj powyœej.

14 65 OtóŒ, przed paroma dniami wieczorem, wzglÿdnie rano o siódmej godzinie, kiedy Duch šwiÿty, dziÿki Jego dobroci i Jego asce, zabra mnie z tego ciaa, ja wierzÿ _ ja wierzÿ^ Ja nie mówiÿ tak albo nie _ wst piem do owego kraju i zobaczyem tych ludzi, a oni wszyscy byli modzi. Zobaczyem najadniejszych ludzi, jakich kiedykolwiek widziaem w moim Œyciu. On powiedzia do mnie: Niektórzy z nich mieli dziewiÿødziesi t lat. S to twoi nawróceni. Nic dziwnego, Œe oni krzyczeli:,mój bracie Mój bracie! 66 Istnieje zatem niebia skie ciao, mianowicie kiedy umrzemy, nie staniemy siÿ mitem _ staniemy siÿ ciaem. Gdyby my wszyscy umarli, gdyby nas zdmuchnÿa bomba atomowa w tej chwili, za piÿø minut od teraz potrz saliby my rÿk kogo innego i trzymaliby my siÿ w objÿciach, krzyczeliby my bez przestanku i uwielbialiby my Boga! O, tak. A brat i siostra Spencer, którzy tutaj siedz, przypuszczam, Œe s jedn z najstarszych par tutaj, mieliby osiemna cie albo dwadzie cia lat. Brat Neville byby po prostu modzie cem, a ja bybym modym, dzieckiem. Wszyscy byliby my po prostu^ To jest dokadnie Prawd. JeŒeli ten ziemski przybytek zostanie zburzony, mamy inny, który nas juœ oczekuje. 67 Kiedy noworodek opu ci ciao swej matki podczas naturalnego urodzenia, jego malutkie ciao wije siÿ i kopie nóœkami, itd. Przebaczcie mi to wyraœenie, mode niewiasty. Kiedy to siÿ dzieje, jego miÿ nie poruszaj siÿ odruchowo. Lecz kiedy przyjdzie na t ziemiÿ i zacznie oddychaø _ to istnieje duchowe ciao natury, aby wa nie wtedy wej ø do tego niemowlÿcia. Zostawcie je, ono podniesie swoj gówkÿ, szuka piersi swojej matki i zaczyna ssaø. Gdyby tego nie czynio, mleko nie zaczÿoby siÿ nawet tworzyø, 68 Czy obserwowali cie kiedy cielÿ, gdy siÿ urodzi? Skoro tylko wzmocni siÿ na tyle, aby stan ø na swoich nogach, podchodzi do swej matki, zaczyna szukaø dookoa i potem zacznie ssaø. Kto mu to powiedzia? O, tak! 69 Bowiem kiedy urodzi siÿ to ziemskie ciao tutaj, istnieje duchowe ciao, przygotowane dla niego. A gdy tylko to^ O, alleluja! A je li ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, siÿ rozpadnie, mamy inny, który czeka na nas po tamtej stronie. Kiedy tylko opu cimy to ciao, wejdziemy do tego drugiego, do takiego, które juœ nie chce chodnej wody do picia, nie ma potrzeby, aby piø wodÿ, ani nie spoœywa pokarmu _ ono nie jest z prochu tej ziemi. Lecz ono jest tak samo realne, moœe odczuwaø i u cisn ø rÿkÿ, jest tam tylko mio ø i wszystko jest doskonae. A to ciao czeka tam po drugiej stronie. Ono jest czÿ ci nas. Istniej trzy ciaa. 70 Ty rozpoczynasz swoje Wiecznie ycie wa nie tutaj, przy otarzu. Tutaj rozpoczynasz twoj Wieczno ø. O! Rozpoczynasz Wieczne ycie

ADOPCJA cz. II 15 wprost tutaj. Potem jeste znowuzrodzonym synem BoŒym. A potem, kiedy umrzesz, zaczynasz^ Kiedy mierø uderzy na ciebie w tym ciele, a twoje serce przestanie biø, a te miertelne koa zatrzymaj siÿ, to ten niky cie, który by tylko cieniem cienia, w jednej sekundzie stanie siÿ cieniem cienia, nastÿpnie cieniem, potem stanie siÿ ma kropelk, nastÿpnie stanie siÿ potokiem, potem stanie siÿ rzek, a nastÿpnie oceanem, i po chwili stoisz w obecno ci twoich umiowanych tam po drugiej stronie, przyodziany w szatÿ niebia skiego ciaa, poznasz siÿ z innymi, miujecie siÿ wzajemnie. Powrócie znowu do stanu modzie ca lub modej niewiasty. To siÿ dokadnie zgadza. Czekacie tam aœ do przyj cia Pana Jezusa. Pewnego dnia Jego chwalebne Ciao^ PamiŸtajcie wiÿc, jest to niebia skie ciao, nie to chwalebne, ale niebia skie ciao. A pewnego dnia to niebia skie ciao opu ci Niebiosa razem z Jezusem. 71 MówiŸ wam bowiem, 2. Tess. 5. rozdz. wzglÿdnie 1. Tess. 5. rozdz. jedno albo drugie miejsce. MówiŸ wam, nie chciabym, bracia, aby cie byli w niepewno ci co do tych, którzy zasnÿli, aby cie siÿ nie smucili, jak drudzy, którzy nie maj nadziei. Albowiem jak wierzymy, Œe Jezus umar i zmartwychwsta trzeciego dnia, tak teœ wierzymy, Œe Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnÿli. A to wam mówimy na podstawie rozkazania Pa skiego, Œe my, którzy pozostaniemy przy Œyciu aœ do Przyj cia Pa skiego, nie powstrzymamy, albo nie przeszkodzimy _ (to jest najlepsze sowo) _ nie przeszkodzimy tym którzy zasnÿli. Zabrzmi bowiem tr ba BoŒa, a umarli w Chrystusie powstan najpierw. Te niebia skie ciaa zst pi na dó i przyodziej te ziemskie, uwielbione ciaa. Potem my, którzy pozostaniemy przy Œyciu, zostaniemy przemienieni w jednej chwili, w okamgnieniu, i zostaniemy zachwyceni razem z nimi, aby siÿ spotkaø z Panem w powietrzu. 72 Nie bÿdÿ pi z owocu winnej macicy, ani spoœywa z niej, aœ do czasu, kiedy bÿdÿ go znowu spoœywa razem z wami w Królestwie Mego Ojca, na Uczcie Weselnej. W przeci gu trzech i pó roku antychryst sko czy swoje panowanie, cay wiat zostaje zniszczony, ydzi zostaj wywoani, Józef daje siÿ poznaø poganom, wzglÿdnie ydom. Przypomnijcie sobie, kiedy Józef da siÿ poznaø braciom, nie by przy tym obecny ani jeden poganin. Kiedy on posa^ Wy znacie t historiÿ. Józef, doskonay przedobraz Chrystusa pod kaœdym wzglÿdem. A kiedy Józef posa po swoich braci i oni podeszli do niego _ kiedy on spojrza i zobaczy maego Beniamina i zobaczy ich tam, to on^ Oni powiedzieli: Patrzcie, ten czowiek _ nie mieli my zabijaø naszego brata Józefa. Teraz, kiedy Chrystus, kiedy On daje siÿ im poznaø, ydzi widz, Œe popenili b d. Józef by tak poruszony, Œe musia niemal pakaø, odprawi wiÿc swoj ŒonŸ razem z dzieømi i wszystkie straœe, i wszystkich innych, i posa ich do paacu. To siÿ

16 dokadnie zgadza. A potem, w obecno ci samych ydów, on powiedzia: Jam jest Józef, wasz brat. Jestem waszym bratem. Wtedy oni upadli na ziemiÿ i zaczÿli drœeø, mówi c: Teraz zostaniemy ukarani, dlatego Œe zabili my naszego brata. My my powiedzieli, Œe zabili my naszego brata, a on jest obecnie wielkim królem. 73 On rzek: Bóg uczyni to w pewnym celu, aby zachowaø Œycie. Dokadnie to jest powodem, dlaczego to Bóg uczyni _ aby zbawiø nas, pogan. Lecz poganie byli w paacu. Alleluja! Józef, bÿd c odrzucony przez swoich braci, wzi sobie oblubienicÿ; a jego oblubienica bya pogank, nie ydówk. W porz dku. 74 Zatem, do czego dochodzimy obecnie? Kiedy przyobleczemy to chwalebne ciao, nast pi ten wielki, wspaniay wiek, który ma przyj ø; kiedy to chwalebne ciao^ to niebia skie ciao stanie siÿ chwalebnym ciaem. Czy pojmujecie, co mam teraz na my li? Potem bÿdÿ siÿ móg przechadzaø i powiedzieø: Bracie Neville! Pozwólcie, Œe wam podam niewielk ilustracjÿ. Ja powiem: Bracie Humes, chod my do naszego Taty dzi rano. On jest Bogiem. Teraz Go znamy, On jest Zbawicielem, On jest Lekarzem. 75 Nigdy nie istniao co takiego jak stworzenie grzechu. To jest nie do przyjÿcia, nieprawdaœ? Grzech nie zosta stworzony. Wcale nie! Grzech to wypaczenie. Jest tylko jeden Stwórca, a tym jest Bóg. Grzech to wypaczona sprawiedliwo ø. Czym jest cudzoóstwo? Wypaczon sprawiedliwo ci. Czym jest kamstwo? PrzekrŸcon prawd. Z pewno ci. Czym jest przekle stwo? Jest to BoŒe bogosawie stwo obrócone na przekle stwo, które jest uœywane zamiast bogosawie stwa. Grzech nie zosta stworzony. Grzech jest wypaczeniem. OtóŒ, szatan nie móg stworzyø grzechu, on tylko wypaczy to, co stworzy Bóg. To siÿ dokadnie zgadza. šmierø jest tylko wypaczeniem Œycia. 76 Zatem zauwaœcie, we cie to pod uwagÿ. Potem ja bÿdÿ spacerowa i powiem: Bracie Humes, chod my ty i ja, oraz brat Beeler i niektórzy z braci, chod my do Taty _ do Boga. Ja powiem: Udajmy siÿ w krótk podróœ. Wy chopcy lubicie góry, kiedy^ Tak, z pewno ci lubimy. 77 O, tam po drugiej stronie, w tym nowym wiecie, rozci gaj siÿ na przestrzeni paru milionów mil. Wyruszmy i wÿdrujmy po nich. 78 Ja muszÿ sterowaø so cem kaœdy dzie, podnie cie siÿ wyœej. Ja was wysucham. Jeszcze mówiø bÿd, a Ja juœ wysucham. Izaj. 66. To siÿ zgadza. 79 Wiecie, bÿdÿ siÿ tam przechadza, wszyscy bÿdziemy siÿ tam przechadzaø i bÿdzie to tylko maa podróœ; czy na okres piÿøset lat, czy na okres miliona lat, to nie gra Œadnej roli. A zatem _ teraz brzmi

ADOPCJA cz. II 17 to jak gupstwo, lecz to jest prawd. Widzicie, to jest prawd, bowiem tam nie istnieje czas, jest to Wieczno ø. A kiedy wyjdÿ i bÿdÿ siÿ tam przechadza, czy wiecie, kogo tam spotkam? Ja powiem: OtóŒ, czy to nie jest siostra Georgie Bruce? Wiesz, siostro Georgio, nie widziaem ciÿ juœ od duœszego czasu. Wygl dasz tak, jak zawsze. Widzicie? Ona ma moœe dziesiÿø milionów lat, ale jest tak moda, jak bya kiedy. Ona skrobie kogo po plecach i ja patrzÿ, a to gepard albo lew. Ja mówiÿ: Jak siÿ masz dzi rano _ gepardzie? 80 Miau _ odpowie jak kot. _ O, byem tam na dole i rozmawiaem z kilku siostrami, tam w pobliœu tych wielkich kwiatów i byli my tam okoo piÿøset lat _ wiesz _ i patrzyli my na nie. NuŒe, to brzmi jak gupstwo, ale to jest prawd. Dokadnie tak jest. W ten sposób zamierzy to Bóg. 81 Dobrze, bogosawione twoje serce, siostro Georgio, nie moœe ciÿ spotkaø Œadna krzywda, nic z tych rzeczy. Pod wieczór wyst pimy na szczyt tej góry i powiemy: Tato, Ojcze, kiedy byem zgubiony. O, kiedy byem w bagnie grzechu, Tato _ Ojcze, a Ty mnie zbawie. 82 Wiecie, ludzie, którzy to próbowali wyraziø, byli uwaœani za wariatów. OtóŒ, ten mÿœczyzna, który napisa ostatni wiersz o Mio ci BoŒej _ zostao to napisane na cianie zakadu dla ob kanych, gdzie on próbowa wyraziø mio ø BoŒ. Jak bardzo On siÿ uniœy, aby zbawiø grzeszników i jak On to uczyni, Œe Jego Mio ø zst pia na dó, aby zbawiø ciebie i mnie. O, jakie uwielbianie; anioowie nic o tym nie wiedz. Anio umie oddawaø cze ø tylko w ten sposób, Œe tam stoi i porusza swoimi skrzydami do przodu i do tyu, i woa: Alleluja, alleluja! Lecz, o aski! Kiedy chodzi o poznanie: Ja byem zgubiony, a obecnie zostaem odnaleziony, byem umary i znowu ŒyjŸ! O BoŒe, ja byem grzeszny, byem nieczysty, znajdowaem siÿ tam na mietnisku! 83 Tutaj jest to najlepsze, co ci mogo daø Œycie. Czy udae siÿ kiedy tam, na mietnisko Colgate? Jest to najbardziej cuchn ce miejsce, na którym byem kiedykolwiek. Ten stary smród czyni mnie po prostu chorym, kiedy go w cham. LeŒysz tam w caym tym starym smrodzie, tak chory, Œe ci siÿ niemal Œo dek przewraca, jak po zaœyciu olejku rycynowego. Widzisz, po prostu tak chory, jak tylko moœesz byø! Szczury biegaj wszÿdzie koo ciebie, próbuj c ciÿ poœeraø. I to jest to najlepsze, co ci oferuje Œycie. Potem Kto wyci gn rÿkÿ i podniós ciÿ do góry. Jeste juœ naprawdÿ stary i nie moœesz sobie pomóc. A Kto podnosi ciÿ do góry i przemienia ciÿ na osiemnastoletniego modzie ca, umieszcza ciÿ na szczycie góry, w samym kwiecie zdrowia, o moi drodzy, moœesz swobodnie korzystaø z wieœego powietrza i chodnego yku dobrej wody. Czy chciaby kiedykolwiek

18 powróciø znowu na to mietnisko? Nie, bracie, nigdy, nigdy juœ nie pójdziesz na to mietnisko. 84 OtóŒ, takie jest tego znaczenie, przyjaciele. Takie znaczenie miaa ta wizja albo przeniesienie, cokolwiek to byo. Ja mówiÿ _ wizja, obawiam siÿ bowiem, Œe by to kogo mogo zraniø, kiedy mówiÿ przeniesienie, ale tak wa nie byo. Oto, gdzie Bóg^ co Bóg uczyni, aby przyprowadziø synów i córki do Siebie. OtóŒ, kim s ci ludzie? Jak oni w ogóle^ Co uczynili ci ludzie, aby sobie na to zasuœyø? Jak to w ogóle osi gnÿli? Bóg, na pocz tku, zanim w ogóle zosta stworzony anio^ Ilu z was wie, Œe On jest niesko czony? 85 OtóŒ, wy bracia trynitarianie, ja was nie chcÿ zraniø, lecz w ImiŸ dobrego Sowa BoŒego, jak mogli cie w ogóle okre liø Jezusa jako osobÿ oddzielon od Samego Boga? Gdyby Jezus wzi kogo innego i posa go, by umar _ by odkupiø tego czowieka tutaj, to On byby istot niesprawiedliw. By tylko jeden sposób, jak to Bóg móg w ogóle uczyniø _ On sam musia zaj ø to miejsce! Bóg sta siÿ ciaem, aby móg skosztowaø bole ci mierci, aby wyj ø z nas Œ do mierci, aby my mogli zostaø odkupieni przez Niego Samego. Z tego powodu bÿdzie Mu oddawana cze ø. Jezus by czowiekiem, z pewno ci _ On nim by. On by czowiekiem, c-z--o-w-i-e-k-i-e-m, urodzonym z dziewicy Marii. Lecz Duch, który by w Nim, by Bogiem nie pod miar _ w Nim przebywaa penia Bóstwa ciele nie. On by Jahwe- Jireh, On by Jahwe-Rapha, On by Jahwe-Manasses, On by Jahwe _ Tarcz nasz, naszym Puklerzem, naszym Lekarzem; On by Alf, Omeg, Pocz tkiem i Ko cem; On by Pierwszym i Ostatecznym, On, Który By, Który Jest, i Który Ma Przyj ø; Korze i Latoro l Dawidowa, Poranna Gwiazda _ no wiecie _ On jest Wszystkim we wszystkim. W Nim mieszka penia Bóstwa ciele nie! 86 šmierø miaa zawsze Œ do, którym Œ dlia ludzi. Ach, powiedzia diabe: Mam ciÿ, poniewaœ mnie usuchae. UŒ dlÿ ciÿ, wrzucÿ ciÿ do grobu. Krew baranów nie moœe ci wcale pomóc, jest to tylko krew zwierzÿca. Lecz Bóg w Swojej m dro ci wiedzia, Œe przyjdzie Baranek, zabity przed zaoœeniem wiata. O tak. A oni^ On czeka na ten czas _ aœ nastanie penia czasu. 87 Pewnego dnia jednak, kiedy ten Baranek, ten MŸŒczyzna przyszed, nawet szatan by ogupiony. Przypatrywa Mu siÿ ze wszystkich stron i rzek: JeŒeli jeste Synem BoŒym _ uczy to. JeŒeli jeste Synem BoŒym, uczy cud i pozwól mi zobaczyø, jak to czynisz. Pozwól mi zobaczyø, jak to czynisz. Uh-huh, zawi ŒŸ Ci szmatÿ koo gowy i bÿdÿ CiŸ uderza. JeŒeli jeste prorokiem, powiedz nam, kto CiŸ uderzy. E-e! Ja nie wierzÿ, Œe Ty jeste tym wielkim MŸŒem. JeŒeli jeste ^ powiedz nam otwarcie: jeste, czy nie jeste? Widzicie _ i wszystkie moœliwe sprawy tego rodzaju. O, powiedz nam, Kim

ADOPCJA cz. II 19 jeste! On nie otworzy Swoich ust. Och, och, czy On go wówczas nie wyprowadzi w pole! 88 On spojrza na swoich uczniów i rzek: Mógbym powiedzieø Memu Ojcu, a On by Mi posa dwana cie legionów anioów. Piat tego nie sysza, wiecie. 89 Gdyby Ty by! Gdyby Ty by. Och, to nie jest On. No wiecie, patrzcie, On krwawi. Hej Œonierze, chod cie tu niektórzy i naplujcie Mu w twarz. Pluli na Niego, drwili z Niego, wyrywali gar ciami brodÿ z Jego twarzy. Och, to nie On! NuŒe, to nie jest On! WbijŸ do Niego moje Œ do, chopcze. Teraz Go urz dzÿ. Teraz CiŸ mam! 90 Kiedy zosta ubiczowany, woa: Eli! Eli! BoŒe mój! BoŒe mój! To by czowiek. Dlaczego Mnie opu cie? 91 W ogrodzie Getsemane, opu cio Go namaszczenie, wiecie, On musia umrzeø jako grzesznik. On umar jako grzesznik, wiecie o tym; nie za Swoje grzechy, lecz za moje i za wasze. Oto, jak daleko sza Jego mio ø _ On wzi na Siebie moje grzechy! O alleluja, On wzi na Siebie moje grzechy! 92 Oto On sta, On nie móg otworzyø Swych ust. Szatan powiedzia: Wiecie, ja s dzÿ, Œe to by tylko zwyky czowiek. On siÿ nie urodzi z dziewicy, bowiem ja wbiem do Niego moje Œ do. 93 Oto on przychodzi i wbija Swoje Œ do do Niego, lecz to siÿ dla niego le sko czyo, chopcze! Jego Œ do zostao wyrwane. Od tego czasu juœ wiÿcej nie moœe Œ dliø, jego Œ do zostao w Nim. On powsta z martwych trzeciego dnia i powiedzia: Jam byem umary, a ŒyjŸ znowu, ŒyjŸ na wieki wieków, mam klucze mierci i pieka. O tak. On Go nie rozpozna, Kim On by. Dlatego, Œe Ja ŒyjŸ i wy Œyø bÿdziecie. Jeszcze siÿ nie okazao^ 94 Pewnego dnia, trzy lub cztery dni potem, kiedy On wst pi do Ojca, powróci z powrotem, potem niektórzy powiedzieli: O, On jest^ On musi byø zjaw. On musi byø pewnego rodzaju duchem tego MŸŒa. Kiedy Go zobaczyli cie, widzieli cie wizjÿ. Nie, on by prawdziwym Jezusem! 95 Tomasz powiedzia: Pozwólcie, Œe zobaczÿ Jego rÿce i wszystko. Powiem wam, czy to jest On. 96 ON rzek: Oto jestem. Dalej powiedzia: Czy macie tutaj jak rybÿ i chleb? Przynie cie mi co do zjedzenia. Oni Mu przynie li kanapkÿ i On tam sta i jad j. Powiedzia: NuŒe, czy duch je tak jak Ja? Czy duch ma ciao i ko ci, tak jak Ja? Widzicie? On powiedzia: Ja Nim jestem. To jestem Ja. 97 Pawe powiedzia: Jeszcze siÿ nie objawio cakiem jasno, jaki rodzaj ciaa bÿdziemy posiadaø, lecz wiemy, Œe bÿdziemy mieø ciao podobne do Niego. Co? Czy On mia moœe ciao teofanii? Oczywi cie!

20 Kiedy On umar, Biblia mówi, Œe On _ znowu zaimek osobowy, On zst pi do pieka i gosi duszom, które s w wiÿzieniu. Alleluja! Jak On tam zst pi i jak On tam gosi? On mia zmys uczucia, On mia zmys suchu, On mia zdolno ø mowy, On gosi w tym samym ciele, jakie widziaem pewnej nocy _ w chwalebnym ciele. On gosi tym duszom, które byy w piekle, które nie pokutoway w dniach cierpliwo ci BoŒej za dni Noego. 98 Zatem, kiedy On wsta z martwych na Wielkanoc, byo niemoœliwe, aby to Ciao miao ogl daø skaœenie, bowiem prorok Dawid widzia to przedtem: Nie zostawiÿ Jego duszy w piekle, ani nie pozwolÿ, aby Mój šwiÿty ogl da skaœenie. O ile wiÿcej Moje ciao odpocznie w nadziei, bowiem On nie zostawi Mojej duszy w piekle, ani nie dopu ci, aby Mój šwiÿty ogl da skaœenie. W przeci gu siedemdziesiÿciu dwóch godzin, zanim mogo rozpocz ø siÿ skaœenie, ta teofania, to ciao, które poszo i gosio duszom, które byy w wiÿzieniu, które nie pokutoway podczas cierpliwo ci za dni Noego, powstao ponownie, a to miertelne przyobleko nie miertelno ø, i On tam sta i spoœywa pokarm, i On nam powiedzia, Œe by Czowiekiem. Alleluja! 99 Oto, jak Go zobaczymy, bracie Evans. Tak bÿdzie, kiedy On usi dzie na tronie Dawida. Alleluja! W takim stanie bÿdziemy siÿ przechadzaø tam i z powrotem; udam siÿ z wami na milion lat na wycieczkÿ na przeaj przez te góry, widzicie, tylko kilka dni, tylko kilka minut, a przejdziemy na drug stronÿ _ usi dziemy razem tam w górze. 100 A kiedy przyjdzie czas spoœywania pokarmu, wiecie, pierwsz rzecz, jak wiecie, siostra Wood powiedziaa^ Ja powiem: Siostro Wood, otóœ, gdzie przebywaa przez cay ten czas? Nie widziaem ciÿ juœ od _ wydaje mi siÿ, jak by to byo piÿtna cie minut. Och, byo to dwa tysi ce lat temu, bracie Branham. 101 Uhm. Jak siÿ czujesz? Oczywi cie, nie moœesz siÿ czuø inaczej niœ dobrze. 102 Hej, chopcy, chod cie tutaj. PokaŒŸ wam wszystkim co, bracia, moi umiowani bracia. Tutaj jest ródo wody, najlepsze, jakie pili cie kiedykolwiek. Ach, tutaj otrzymamy dobry chodny napój. Ja wyci gnÿ moj rÿkÿ i wezmÿ wielk ki ø winogron, wszyscy sobie usi dziemy i bÿdziemy je spoœywaø. Czy to nie bÿdzie cudowne? BŸdzie to dokadnie takie. Wa nie takie. 103 Jak to otrzymali my? Jak o tym wiemy? Bóg predestynowa nas przed zaoœeniem wiata! Kogo? Tych, którzy s w obiecanym kraju. ^ przeznaczy nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa, wedug upodobania woli swojej.

ADOPCJA cz. II 21 Ku uwielbieniu chwalebnej ~aski swojej^ (aby my Go mogli uwielbiaø tak, jak On powiedzia. Oto, czym On jest _ Bogiem, my Go chcemy uwielbiaø)^uwielbieniu chwalebnej ~aski swojej, któr nas obdarzy w Umiowanym. (Zostali my przyjÿci w Chrystusie.) W Nim mamy odkupienie przez krew Jego, przebaczenie g-r-z-e-c-h-ó-w^ 104 MuszŸ powróciø do adopcji, lecz chcÿ siÿ na chwilÿ zatrzymaø przy grzechach. Grzechy, czy to zauwaœyli cie? Czy wiecie, Œe Bóg nie potÿpia grzesznika za to, Œe grzeszy? On potÿpia go za to, Œe jest grzesznikiem. JeŒeli grzesznik pali cygaro, On go nie potÿpia za to; on jest grzesznikiem, tak czy owak. Rozumiecie? On _ grzesznik, nie ma Œadnego grzechu. On jest po prostu grzesznikiem, rozumiecie, on nie ma Œadnego grzechu. Lecz ty masz grzech, ty, który jeste chrze cijaninem. ZauwaŒcie, Œe on mówi tutaj do Ko cioa. Zachowuje go w naleœytym porz dku. Widzicie? Widzicie? Przebaczenie grzechów, g-r-z-e-c-h-ó-w. My popeniamy grzechy. Lecz grzesznik jest po prostu grzesznikiem, Bóg mu nie przebacza. 105 OtóŒ, wy powiecie: NuŒe, on wyszed st d i zastrzeli czowieka. Co z tym zrobisz? To nie moja sprawa. Ja nie jestem od przeprowadzania reform, ja jestem kaznodziej. S d zatroszczy siÿ o to, oni s tymi, którzy naprawiaj. Oni s od reformowania. OtóŒ, mówicie: On popeni cudzoóstwo! Po to mamy prawo. Ta sprawa jest miÿdzy nim a prawem. Ja nie jestem od reformowania, ja nie naprawiam ludzi. Ja pragnÿ, aby siÿ nawrócili. Ja jestem kaznodziej, rozumiecie, a moim zadaniem jest przyprowadziø ich do Boga. JeŒeli kto grzeszy, to jego sprawa, on jest grzesznikiem. Bóg potÿpia go na wyœszym poziomie. On jest grzesznikiem od pocz tku, on juœ od pocz tku jest potÿpiony. On siÿ nie dosta nawet do pierwszej podstawy _ on nie jest nigdzie. On jest od pocz tku grzesznikiem. On nie popenia grzechów _ on jest grzesznikiem. 106 Ty by nie móg wyj ø i powiedzieø: Pot d jest to noc, a odt d juœ nie ma nocy. Nie, to wszystko jest noc _ wszystko. Tak powiedzia Bóg. To siÿ zgadza. MówiŸ wam, on jest po prostu grzesznikiem _ to wszystko. OtóŒ, on czyni tamto i dot d to jest ciemno ci, ale dalej jest naprawdÿ jasna noc. Ja wiem, lecz to jest po prostu cae ciemno ci _ to wszystko. Widzicie? 107 Ja bym nie móg powiedzieø: Do tego miejsca jest wiato, wa nie pot d. Nie, to wszystko jest po prostu wiatem, widzicie, tylko wiatem i nie moœecie powiedzieø, do którego miejsca. Widzicie? Lecz je li w tym jest ciemna plama, to w tym jest ciemno ø. 108 Zatem, grzechy, g-r-z-e-c-h-y _ my mamy przebaczenie naszych grzechów przez Jego (co?) Krew, drogocenn Krew.