Wyrok Sądu Najwyższego Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 27 stycznia 2011 r. II PK 175/10



Podobne dokumenty
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. SSN Bohdan Bieniek

POSTANOWIENIE. odmawia przyjęcia kasacji do rozpoznania. UZASADNIENIE

POSTANOWIENIE. SSN Anna Owczarek

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

POSTANOWIENIE. Sygn. akt I PK 256/13. Dnia 13 lutego 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Józef Iwulski

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Maciej Pacuda (przewodniczący) SSN Beata Gudowska SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Irena Gromska-Szuster

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Hajn

Wyrok z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00

Wyrok z dnia 5 maja 2005 r. III PK 12/05. Udzielenie urlopu bezpłatnego na podstawie art k.p. po rozwiązaniu stosunku pracy jest nieważne.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący) SSN Zbigniew Myszka SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)

Wyrok z dnia 10 maja 2000 r. II UKN 529/99

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II PK 105/07. Dnia 28 września 2007 r. Sąd Najwyższy w składzie : SSN Katarzyna Gonera

POSTANOWIENIE UZASADNIENIE

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący) SSN Dawid Miąsik (sprawozdawca) SSN Krzysztof Staryk

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Korzeniowski

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka

Wyrok z dnia 15 października 1999 r. I PKN 245/99

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

POSTANOWIENIE. SSN Władysław Pawlak

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący) SSN Bogusław Cudowski SSN Andrzej Wróbel (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Anna Kozłowska (przewodniczący) SSN Irena Gromska-Szuster SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II PK 318/17. Dnia 17 grudnia 2018 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Jerzy Kuźniar

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

POSTANOWIENIE. Pierwszy Prezes SN Małgorzata Gersdorf

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Frańczak

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Strzelczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Bogusław Cudowski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

POSTANOWIENIE. SSN Bogusław Cudowski

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Rączka

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dnia 17 kwietnia 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie :

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Henryk Pietrzkowski

POSTANOWIENIE. SSN Jolanta Strusińska-Żukowska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Bohdan Bieniek

POSTANOWIENIE. SSN Barbara Myszka (przewodniczący) SSN Krzysztof Pietrzykowski SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wyrok z dnia 24 marca 1999 r. I PKN 631/98

W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 16 grudnia 1999 r.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

POSTANOWIENIE. SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSN Katarzyna Tyczka-Rote

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

Wyrok z dnia 13 marca 2009 r. III PK 59/08

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 r. I CSK 354/11

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wyrok z dnia 16 czerwca 2009 r. I PK 226/08

POSTANOWIENIE. SSN Bohdan Bieniek

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Rączka

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kwaśniewski

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. SSN Marta Romańska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący) SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca) SSN Małgorzata Gersdorf

Wyrok z dnia 17 listopada 2000 r. II UKN 53/00

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Iwona Koper SSN Karol Weitz (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Korzeniowski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

Wyrok z dnia 29 listopada 2000 r. I PKN 111/00

Transkrypt:

Obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy naruszenie tego obowiązku jako czyn niedozwolony zakres obowiązku odszkodowawczego pracodawcy i jego podstawy prawne Wyrok Sądu Najwyższego Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 27 stycznia 2011 r. II PK 175/10 W zakładzie pracy, w którym występują zagrożenia dla życia i zdrowia pracowników, pracodawca jest zobowiązany do szczególnej staranności w zakresie przeciwdziałania ich wystąpieniu. Naruszenie tego obowiązku może stanowić czyn niedozwolony, niezależnie od tego, że może być również uznane za naruszenie objętego treścią stosunku pracy obowiązku zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (art. 207 2 k.p.). Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 27 stycznia 2011 r. sprawy z powództwa Sławomira T. przeciwko Nadleśnictwu P. w P. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę wyrównawczą, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 lutego 2010 r. [...] uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. U z a s a d n i e n i e Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Płocku, dokonując ponownego rozpoznania sprawy, ustalił, że powód jest magistrem inżynierem leśnictwa. Pracę zawodową rozpoczął 1 X 1993 r., a od 1 XI 1997 r. został powołany na stanowisko leśniczego Leśnictwa D. Nadleśnictwa P. Z powodu narażenia pracowników na kontakt z drobnoustrojami chorobotwórczymi powodującymi choroby odzwierzęce, m.in. boreliozę, przeprowadzono w Nadleśnictwie szkolenia z zakresu bhp. Pracownicy zostali zaopatrzeni w repelenty odstraszające kleszcze i inne owady oraz strzykawki antykleszczowe z pouczeniem o sposobie ich stosowania. Sporządzono także kartę oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy leśniczego, zawierającą spis zagrożeń i zalecenia profilaktyczne. Powód podpisał taką kartę. Strona pozwana przeprowadzała obowiązkowe badania lekarskie pracowników, wstępne i okresowe, wykonywane przez lekarza medycyny pracy Krzysztofa B., który odbył kurs doskonalący. Były to badania ogólne uwzględniające badanie krwi, moczu, rentgen klatki piersiowej, bez specjalistycznych badań w kierunku boreliozy. Ze względu na zaliczenie tej choroby do kategorii chorób zawodowych, pozwane Nadleśnictwo zdecydowało o przeprowadzeniu na swój koszt badań krwi pozwalających na ujawnienie zakażenia odkleszczowego. Badania takie po raz pierwszy przeprowadzono w 2001 r. w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w C. (Zakład Bakteriologii, Pracownia Wirusologii). Badania przeprowadzono w okresie od kwietnia do czerwca 2001 r. Ich wyniki zostały przekazane Nadleśnictwu 1 VIII 2001 r., a następnie doręczone przez pracownika kadr osobiście pracownikom. Wynik badania powoda, datowany na 22 V 2001 r., wskazywał przeciwciała anty Borrelia w klasie 7gM jako wątpliwe 9,2 BBV 9,2 BBV/ml [...]. W uzgodnieniu z kadrową pracownicy, których wyniki badań były niepokojące, w tym także powód, wykonali kolejne badania w tej samej placówce. Wynik badania został przekazany bezpośrednio powodowi. Badanie to, datowane na 3 IX 2001 r., wykazało przeciwciała anty Borrelia w klasie 7gM dodatnie (+) 12,0 BBV/ml, przy normie poniżej 11 BBV/ml [...]. Strona pozwana nie zwracała się do powoda o okazanie wyniku tego badania. Wynik kolejnego badania powoda, przeprowadzonego 22 X 2002 r., był ujemny. Powód był często kąsany przez kleszcze, szczególnie w roku 1999, w którym występowały one w wielkiej ilości. Powód wiedział, że podawanie antybiotyku chroni przed zakażeniem. Sam zatem stosował dwutygodniowe terapie augmentinem. Od roku 2000 miał on zaburzenia emocjonalno-intelektualne, które wiązał ze zmianami mózgowymi o podłożu psychicznym. Z tych przyczyn podjął od 6 IX 2001 r. leczenie w prywatnym gabinecie psychiatry dr Doroty M. Powód nie wiązał tych schorzeń z zagrożeniem odkleszczowym,

bowiem w jego mniemaniu borelioza objawiała się przede wszystkim bólem stawów. Nie informował o swoich problemach nadleśniczego, bowiem obawiał się jego reakcji. Nie chciał zostać potraktowany jak człowiek z żółtymi papierami, podejrzewał, że może zostać zwolniony z pracy. Jednak w połowie 2004 r. przedstawił swoje problemy zdrowotne dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Piotrowi L., który poradził mu, aby podjął leczenie w kierunku boreliozy, polecając Klinikę Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Akademii Medycznej w B. W tym samym czasie strona pozwana skierowała swoich pracowników na kolejne badanie laboratoryjne (październik 2004 r.), które wykazało u powoda ponownie wynik pozytywny przekraczający normę. Powód był hospitalizowany we wskazanej wyżej klinice w B. w okresie od 21 do 30 XI 2004 r. z rozpoznaniem meningitis (fragment nieczytelny) neuroborreliosis. Koszty leczenia boreliozy były bardzo wysokie (konsultacje psychiatryczne u dr Doroty M. 1100 zł, konsultacje neurologiczne 300 zł, badanie rezonansem magnetycznym 500 zł, tomografia komputerowa 1000 zł, EEG 100 zł). Powód dojeżdżał na badanie i leczenie do P., W. i B, ponosząc z tego tytułu łącznie wydatki w wysokości 2 113 zł. Na lekarstwa wydał 9 825 zł. Po zakończeniu leczenia został poddany badaniom okresowym. Dr Krzysztof B. stwierdził, że utracił on na okres jednego roku zdolność do wykonywania pracy na stanowisku leśniczego wobec przeciwwskazań zdrowotnych. Nadleśniczy zaproponował powodowi na wskazany okres pracę w Biurze Nadleśnictwa w P. i mieszkanie służbowe. Powód odmówił przyjęcia tej oferty. W konsekwencji z dniem 4 I 2005 r. powód został przeniesiony na stanowisko podleśniczego Leśnictwa D., co związane było z utratą dodatku funkcyjnego przysługującego na stanowisku leśniczego. Decyzją [...] Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w P. z 2 III 2005 r. stwierdzono u powoda chorobę zawodową boreliozę. Z uwagi na spowodowany tą chorobą 30% uszczerbek na zdrowiu, powód otrzymał 12 306 zł tytułem odszkodowania. W oparciu o opinię Instytutu Medycyny Pracy [...] w Ł. Sąd Okręgowy przyjął, że zastosowane u powoda leczenie spowodowało cofnięcie procesu zapalnego w ośrodkowym układzie nerwowym (OUN), pozostawiając zaburzenia funkcji intelektualnych, deficyt w zakresie procesów zapamiętywania oraz zaburzenia nerwicowe. Powód jest pesymistycznie nastawiony do ludzi i świata, ma poczucie odtrącenia, ma podwyższony poziom lęku, jest introwertyczny, nadmiernie introspekcyjny, skłonny do pomniejszania własnej wartości, ma poczucie winy, zagrożenia, niższości z uwagi przede wszystkim na stawiane samemu sobie wysokie standardy. Powód utracił zdolność do pracy na stanowiskach z bezpośrednim czynnikiem sprawczym choroby. Aktualne wyniki badań nie wykazują zmian patologicznych i pozwalają na pomyślne rokowanie. Przyczynowo w związku z boreliozą pozostają psychiatrycznie łagodne zaburzenia poznawcze. Zmiany osobowości mogą mieć charakter trwały. W przypadku zdiagnozowania choroby w jej wczesnej fazie i podjęcia leczenia w 2001 r. rokowania co do powrotu do zdrowia byłyby pomyślne. Rozpoznanie symptomów boreliozy z Lyme jest trudne, wymaga badań specjalistycznych. Decyzją z 28 VIII 2008 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał powodowi prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową na okres od 27 VI 2008 r. do 31 VIII 2009 r. W dniu 25 II 2008 r. strona pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę na podstawie art. 52 1 pkt 1 k.p. pod zarzutem ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych polegającego na przywłaszczeniu mienia Nadleśnictwa w postaci drewna wartości 1235,60 zł. Powód odwołał się do sądu pracy. W ocenie Sądu Okręgowego przedmiot sporu sprowadza się do ustalenia, czy powód był (lub mógł być) świadomy swojego zachorowania na boreliozę już w 2001 r. Sąd uznał, że z uwagi na problemy z pamięcią i zaburzenia emocjonalne nie można uznać, że był on świadom występowania u niego boreliozy przed 2004 r. Strona pozwana informowała pracowników o zagrożeniach chorobowych, ale nie obligowała ich do przedstawiania lekarzom wyników badań laboratoryjnych w kierunku boreliozy. Po dodatkowych badaniach w 2001 r. strona pozwana miała obowiązek skierowania do Kliniki Chorób Zakaźnych osób, u których wynik badania był nieprawidłowy. Powód został pozostawiony sam sobie. W świetle tych ustaleń zdaniem Sądu Okręgowego strona pozwana dopuściła się działania bezprawnego (sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym), co daje podstawę do stwierdzenia, że zostały spełnione przesłanki winy z art. 415 k.c. Powód nie przyczynił się ani do powstania, ani do zwiększenia rozmiaru szkody. Rozpoznanie boreliozy z Lyme jest trudne, nie można wymagać od laika kojarzenia objawów właśnie z tą chorobą. Powód podjął leczenie psychiatryczne odpowiednie do objawów. Podjęcie leczenia boreliozy już w 2001 r., czy 2002 r. zwiększało

pomyślny jego wynik. W konsekwencji zawinione działanie pracodawcy pozostaje w związku przyczynowym z rozmiarem szkody. Na tej podstawie wyrokiem z dnia 25 II 2009 r. Sąd Okręgowy w Płocku zasądził na rzecz powoda od strony pozwanej: 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia, 16 890 zł tytułem odszkodowania w związku z wydatkami na leczenie oraz rentę wyrównawczą po 720 zł miesięcznie za okres od 1 VII 2005 r. do 31 XII 2007 r. oraz po 1000 zł miesięcznie na przyszłość, poczynając od 1 I 2008 r. Sąd zdecydował również o pobraniu od pozwanego Nadleśnictwa 3777 zł opłaty od pozwu oraz 441 zł wydatków sądowych, obciążył stronę pozwaną częścią kosztów zastępstwa procesowego powoda z urzędu. Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną, wydanym na skutek apelacji strony pozwanej, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu I instancji w ten sposób, że oddalił powództwo (pkt I) i orzekł o kosztach postępowania (pkt II i III). Sąd uznał, że pozwanemu pracodawcy nie można przypisać winy, będącej konieczną przesłanką odpowiedzialności deliktowej na podstawie art. 415 k.c. Pracodawca uprzedził i poinformował powoda o zagrożeniach wynikających z pracy wykonywanej w lesie. Powód wiedział, jakie zagrożenie dla jego zdrowia może powodować ukąszenie kleszcza. Pracodawca stosował dostępne środki ochronne, które jednak nie dawały gwarancji uniknięcia zakażenia. Krzysztof B. przeprowadzający badania wstępne i okresowe pracowników Nadleśnictwa wiedział o zagrożeniu boreliozą, co wynika wprost z jego zeznań. Badania okresowe przeprowadzane były w terminach określonych w części IV pkt 6 załącznika nr 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 V 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz.U. Nr 69, poz. 332 ze zm., powoływanego dalej jako rozp. z 1996 r. ). Takie profilaktyczne badania w przypadku zagrożenia wirusem kleszczowego zapalenia mózgu oraz borrelia bugodosferi (boreliozą) powinny być przeprowadzane co 2 3 lata. Są to badania ogólne ze zwróceniem uwagi na układ nerwowy. Rozporządzenie nie wskazuje, na czym ma polegać badanie dotyczące układu nerwowego, pozostawiając tę kwestię do decyzji lekarza. Pozwane Nadleśnictwo umożliwiło swoim pracownikom przeprowadzenie dodatkowego badania ujawniającego występowanie ponad normę przeciwciał boreliozy, którego niekorzystny wynik wskazuje na podejrzenie występowania tej choroby. Wynik badania z 22 V 2001 r. zaniepokoił powoda, nie dawał jednoznacznej odpowiedzi i dlatego zdecydował się on na badania powtórne. Już ta okoliczność wskazuje na to, że powód rozumiał znaczenie tego badania. Kolejny wynik badania z 3 IX 2001 r., wskazujący w sposób niebudzący wątpliwości na przekroczenie normy, mógł wyłącznie upewnić powoda co do podejrzenia o zarażenie go boreliozą. Z zeznań powoda składanych przed Sądem Okręgowym i Sądem Apelacyjnym wynika jednoznacznie, że według jego wiedzy borelioza wiązała się z objawami w postaci bólów stawowych. Nie traktowałem boreliozy poważnie, bo nie bolały mnie stawy. Strona pozwana wypełniła wszystkie prawne obowiązki umożliwiające zagrożonym pracownikom nabycie wiedzy o ewentualnym zagrożeniu chorobą i taką wiedzę powód w końcu 2001 r. miał. Sprzeczne z porządkiem prawnym jest stwierdzenie Sądu Okręgowego, iż negatywny wynik powtórnego badania powinien powodować obowiązek skierowania do Kliniki Chorób Zakaźnych. Podjęcie leczenia i sposób stosowanych środków terapeutycznych są uzależnione wyłącznie od woli i decyzji pacjenta. Powód nie podjął żadnych działań w tym kierunku, nie skontaktował się ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu Elżbietą K., nie przedstawił wyników badania Krzysztofowi B., który przeprowadzał badania okresowe 19 VI 2002 r., nie kontaktował się z Nadleśniczym ani z komórką kadrową strony pozwanej w celu uzyskania ewentualnej pomocy w skierowaniu do szpitala. Z zeznań samego powoda wynika, że bardziej od wyników badania na boreliozę niepokoiły go zaburzenia natury psychicznej. Dlatego podjął leczenie psychiatryczne u Doroty M. we wrześniu 2001 r. Powód pozostawał w błędnym przeświadczeniu, że zarażenie boreliozą nie jest istotne, że pomogą mu antybiotyki, natomiast pierwszeństwo mają jego zaburzenia emocjonalne i psychiczne. Jak wynika z opinii Instytutu Medycyny Pracy w Ł., zdiagnozowanie boreliozy jest trudne. Następuje ono ewidentnie na podstawie badania płynu mózgowo-rdzeniowego. Wynik badania serologicznego stanowi pierwszy sygnał do przeprowadzenia dalszych badań w warunkach klinicznych. Działania pozwanego pracodawcy w zakresie profilaktyki umożliwiającej wczesne wykrycie chorób odkleszczowych były zgodne z wymaganiami prawnie wprowadzonymi. Powód przechodził badania okresowe, miał również wykonywane testy laboratoryjne w kierunku

boreliozy. Jak wynika z opinii Instytutu, zaburzenia sfery emocjonalno-intelektualnej, które według relacji powoda ujawniły się w 2000 r., łącznie z zarejestrowanymi nieprawidłowościami w badaniu serologicznym z 3 IX 2001 r., powinny nasunąć podejrzenie wczesnej fazy boreliozy. Powód zgłosił swoje zaburzenia lekarzowi psychiatrze dopiero we wrześniu 2001 r. Jednakże mimo nieprawidłowych wyników badania z 3 IX 2001 r. i sugestii psychiatry o potrzebie konsultacji w Poradni Chorób Zakaźnych nie podjął leczenia. Powód jest człowiekiem inteligentnym, wykształconym, zaburzenia emocjonalne nie uniemożliwiały mu podjęcia równoległego leczenia specjalistycznego. W świetle niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych pozwanemu pracodawcy nie można przypisać działań lub zaniechań kwalifikowanych jako zarzucalność postępowania, czyli koniecznej przesłanki odpowiedzialności deliktowej na podstawie art. 415 k.c. W skardze kasacyjnej powód zaskarżył w całości wyrok Sądu Apelacyjnego, tj. w pkt 1 orzeczenia, zmieniającym pkt 2 i 3 wyroku Sądu Okręgowego w Płocku, przez oddalenie powództwa. Skarżący zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego: a) art. 66 Konstytucji RP, art. 15 k.p., art. 229 2 k.p. w zw. z 4 ust. 2 i 4 oraz 2 ust. 1, 2, 3 i 4 rozp. z 1996 r. w zw. z pkt 6b działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne załącznika nr 1 tego rozporządzenia, oznaczonego jako Wskazówki metodyczne w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników, przez błędną ich wykładnię polegającą na uznaniu, iż zakres obowiązków pracodawcy wynikający z art. 15 k.p., stanowiący podstawowe zasady prawa pracy, nakładające na pracodawcę bezwzględny obowiązek zapewnienia zatrudnionym na podstawie umowy o pracę pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, którego szczegółowe wykonywanie reguluje art. 229 2 k.p., w zw. z 4 ust. 2 i 4 oraz 2 ust. 1, 2, 3 i 4 w zw. z pkt 6b działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników, polega na obowiązku umożliwienia pracownikom przeprowadzenia badań i przekazaniu preparatów odstraszających kleszcze, w sytuacji gdy obowiązki pracodawcy, wynikające z nakazu art. 15 k.p., a w szczególności art. 229 2 k.p., polegają na obowiązku wykonywania badań okresowych i profilaktycznych i wymagają ścisłego przestrzegania oraz stosowania procedur wynikających z wydanego na podstawie art. 229 8 k.p. przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej rozp. z 1996 r., w szczególności 4 ust. 2 i 4 oraz 2 ust. 1, 2, 3 i 4 w zw. z pkt 6b działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników. Zachowanie tych procedur wymaga ( 4 ust. 2 pkt. 4 rozp. z 1996 r.) zamieszczania przez pracodawcę na skierowaniu wydanym pracownikowi w celu wykonania badania dla przeprowadzającego badanie lekarza informacji o występowaniu na stanowisku lub stanowiskach badanego pracownika czynników szkodliwych dla zdrowia lub warunków uciążliwych i dołączeniu aktualnych wyników badań i pomiarów szkodliwych dla zdrowia, wykonanych na tych stanowiskach, oraz obowiązku zwrócenia uwagi przez badającego lekarza na układ nerwowy badanego pracownika narażonego na wirus kleszczowego zapalenia mózgu i obowiązkowego konsultowania wyników badań i ich rozpoznania w klinice chorób zakaźnych akademii medycznej (pkt 6b Działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne Załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne... ), czego nie uwzględnił i co pominął Sąd Apelacyjny i co doprowadziło do przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że Nadleśnictwo P. wypełniło prawne obowiązki w zakresie badań okresowych i w konsekwencji oddalenia powództwa w całości; b) art. 415 k.c. w zw. z art. 355 k.c., przez ich niezastosowanie na skutek wadliwie przyjętej przez Sąd meriti nieuprawnionej wykładni zawężającej art. 229 2 k.p. w zw. z 4 ust. 2 i 4 oraz 2 ust. 1, 2, 3 i 4 rozp. z 1996 r. w zw. z pkt 6b działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników, przez przyjęcie, że podjęte przez pozwane Nadleśnictwo P. czynności w zakresie badań okresowych i profilaktycznych powoda na podstawie art. 229 2 k.p. w zw. z 4 ust. 2 i 4 oraz 2 ust. 1, 2, 3 i 4 rozp. z 1996 r. w zw. z pkt 6b działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników, wykonane z pominięciem i nieuwzględnieniem w czasie wykonywania u powoda badań procedur ich przeprowadzania, polegających na niezamieszczeniu przez pracodawcę na skierowaniu wydanym pracownikowi w celu wykonania badania dla przeprowadzającego badanie lekarza informacji o występowaniu na stanowisku lub stanowiskach badanego pracownika czynników szkodliwych dla zdrowia lub warunków uciążliwych, jak też niedołączeniu aktualnych wyników badań i pomiarów szkodliwych dla zdrowia, wykonanych na tych stanowiskach oraz niezwróceniu uwagi przez

badającego lekarza na układ nerwowy powoda w czasie badania narażonego na wirus kleszczowego zapalenia mózgu i niepoddaniu obowiązkowym konsultacjom wyników jego badań i ich rozpoznanie w klinice chorób zakaźnych akademii medycznej (pkt 6b Działu IV oznaczonego jako czynniki biologiczne Załącznika nr 1 Wskazówki metodyczne... ), nie dawało podstaw, aby działaniom bądź zaniechaniom kwalifikowanym przypisać jako zarzucalność, co skutkowało brakiem przesłanki odpowiedzialności deliktowej z art. 415 koniecznej do zastosowania tego przepisu. Skarżący wniósł o uchylenie i zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania i rozstrzygnięciu o kosztach postępowania za instancję kasacyjną według norm przepisanych oraz utrzymanie zwolnienia od kosztów sądowych w części obejmującej opłatę od skargi kasacyjnej w całości. W odpowiedzi na skargę pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej w całości. SN zważył, co następuje. Skarga jest uzasadniona. Trafny okazał się zarzut naruszenia art. 15 i art. 229 2 k.p. w zw. z 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r. oraz art. 415 i 355 k.c. Zgodnie z art. 15 k.p. pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy. Oznacza to, że pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy i w zw. z tym ma obowiązek zastosowania wszelkich dostępnych środków organizacyjnych i technicznych w celu ochrony zdrowia pracowników (art. 207 1 i 2 k.p.), m.in. przez organizowanie pracy w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy, zapewnienie przestrzegania w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, wydawanie polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie, kontrolowanie wykonania tych poleceń, reagowanie na potrzeby w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy oraz dostosowywanie środków podejmowanych w celu doskonalenia istniejącego poziomu ochrony zdrowia i życia pracowników, biorąc pod uwagę zmieniające się warunki wykonywania pracy. Kierując się zasadą wskazaną w art. 15 k.p., SN stwierdził w szczególności, że szkoła odpowiada za szkodę wyrządzoną nauczycielowi wskutek zaniechania zapewnienia bezpiecznych warunków pracy (wyrok z dnia 13 V 2004 r., II UK 371/03, OSNP 2004, nr 24, poz. 427). SN wskazał również, że zakład opieki zdrowotnej jako pracodawca ma obowiązek zastosowania wszelkich dostępnych środków organizacyjnych i technicznych w celu ochrony zdrowia pracowników (personelu medycznego) przed zakażeniem wirusową chorobą zakaźną (wyroki SN z: 13 IV 2000 r., I PKN 584/99, OSNAPiUS 2001, nr 21, poz. 636; 11 V 2005 r., III CK 652/04, LexPolonica nr 1825385). Zasadę określoną w art. 15 k.p. konkretyzują przepisy działu dziesiątego k.p. i wydane na ich podstawie rozporządzenia (zob. art. 207 237). Należą do nich m.in. trafnie powołane w skardze kasacyjnej przepisy art. 229 2 k.p. i 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r. Z art. 229 2 zdanie pierwsze k.p. wynika, że pracownik podlega okresowym badaniom lekarskim. Z kolei według 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r. badanie profilaktyczne, w tym okresowe, przeprowadza się na podstawie skierowania wydanego przez pracodawcę, które powinno m.in. zawierać informacje o występowaniu na stanowisku pracy czynników szkodliwych dla zdrowia lub warunków uciążliwych oraz aktualne wyniki badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, wykonanych na tych stanowiskach. W świetle ustaleń faktycznych przyjętych w podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku takiej informacji pozwany nie zamieścił. Tymczasem brak informacji mającej na celu ukierunkowanie badań profilaktycznych mógł wpłynąć na zaniechanie wykonania odpowiednich badań medycznych wynikających z zawartych w załączniku nr 1 do rozp. z 1996 r. wskazówek metodycznych w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników. Może na to wskazywać fakt, że przed 2001 r. wykonywano pracownikom pozwanego, w tym leśniczym, badania ogólne, bez specjalistycznych badań w kierunku boreliozy. Po raz pierwszy takie badanie przeprowadzono dopiero w roku 2001, natomiast w świetle okoliczności faktycznych szczególne zagrożenie zarażeniem ze względu na ilość kleszczy występowało już w roku 1999, a symptomy psychiczne, które według opinii Instytutu mogły wskazywać na boreliozę, wystąpiły u powoda w 2000 r. Co więcej, pozwany polecił powodowi, w związku z niepokojącym wynikiem wcześniejszych badań, dokonanie badania krwi, ale nie interesował się ich wynikami, podczas gdy zgodnie z pkt 6b rubryka 11 działu IV załącznika nr 1 do rozp. z 1996 r.

wyniki tego rodzaju badań wymagają konsultacji w klinice chorób zakaźnych akademii medycznej. Wynika z tego w sposób niewątpliwy, że badania te są objęte badaniami profilaktycznymi, których przeprowadzenie i finansowanie należy do obowiązków pracodawcy. Odpowiedzialności za niepodjęcie przez pracodawcę działań mających na celu interpretację uzyskanych wyników badania krwi nie można, wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, przerzucać na pracownika. Inicjatywa w zakresie badań profilaktycznych należy zasadniczo do pracodawcy, który na zasadach określonych w przepisach kieruje pracownika na badania, kontroluje ich wykonanie przez pracownika, może kwestionować orzeczenia, domagając się ponowienia badań, gromadzi zaświadczenia (orzeczenia) lekarskie dokumentujące wyniki badań (por. art. 229 k.p., 2 6 rozp.). Bezzasadne jest przekonanie Sądu II instancji, że to powód na podstawie uzyskanych wyników badania przeprowadzonego 3 IX 2001 r. miał wiedzę o zagrożeniu chorobą i powinien sam podjąć stosowne do tego działania. W tej kwestii przekonujące jest stanowisko Sądu I instancji, który wskazał, że zdiagnozowanie boreliozy jest trudne i nie można było wymagać od powoda, aby na podstawie wyników badania i obserwowanych u siebie objawów chorobowych sam ocenił, że są to objawy boreliozy. Powyższe zaniechania wskazują na naruszenie wynikającego z art. 15 k.p. obowiązku pracodawcy zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Dlatego zarzuty naruszenia przez Sąd Apelacyjny tego przepisu, jak również 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r., są uzasadnione. Jest oczywiste, że pracodawca nie zawsze może w pełni zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy i ustrzec ich od wszelkich skutków zagrożeń związanych ze środowiskiem pracy. Powinien jednak z należytą starannością podejmować niezbędne działania, w tym zwłaszcza wyraźnie nakazane przez prawo, jak działania określone 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r., zmniejszające do minimum ryzyko utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu pracowników. Na marginesie należy zauważyć, że niezrozumiałe jest też akcentowanie przez Sąd Apelacyjny w toku wywodu zmierzającego do wykazania nieodpowiedzialności strony pozwanej za doznaną przez powoda szkodę, że pracodawca uprzedził i poinformował powoda o zagrożeniach wynikających z pracy wykonywanej w lesie, a powód wiedział, jakie zagrożenie dla jego zdrowia może powodować ukąszenie kleszcza. W każdym razie nie do przyjęcia jest zawarta w tym wywodzie sugestia, że podjęcie przez pracownika pracy zawodowej ze świadomością zagrożeń, jakie stwarza ona dla jego zdrowia lub życia, zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności za bezpieczeństwo i higienę pracy ochronę zdrowia i życia tej osoby lub ogranicza tę odpowiedzialność (zob. też uzasadnienie powołanego wyroku SN z 13 IV 2000 r., I PKN 584/99). Przeciwnie, w zakładach pracy, w których występują tego rodzaju zagrożenia, pracodawca jest zobowiązany do szczególnej staranności w zakresie przeciwdziałania ich wystąpieniu. Naruszenie tego obowiązku może stanowić czyn niedozwolony, niezależnie od tego, że może być również uznane za naruszenie objętego treścią stosunku pracy obowiązku zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (art. 207 2 k.p.). Może ono nastąpić także wtedy, gdy pracodawcy nie można zarzucić naruszenia konkretnego przepisu prawa. Niepodjęcie możliwych i dyktowanych doświadczeniem życiowym i dbałością o zdrowie i życie osób pozostających w sferze działania zakładu pracy (lub innej instytucji) działań zapobiegających naruszeniu tych dóbr jest bowiem samo w sobie naruszeniem porządku prawnego, uzasadniającym jego kwalifikację jako deliktu (por. wyrok SN z dnia 19 XII 1979 r., IV CR 447/79, OSNCP 1980, nr 7 8, poz. 143; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 12 X 2006 r., I ACa 377/06, z aprobującą glosą M. Nesterowicza, Prawo i Medycyna 2009, nr 3). Kwalifikację taką uzasadnia tym bardziej sytuacja, w której zaniedbanie to prowadzi do rozstroju zdrowia, a więc naruszenia dobra osobistego człowieka, podlegającego ogólnej ochronie prawa cywilnego, bez względu na charakter stosunków wiążących sprawcę naruszenia i poszkodowanego (por. wyroki SN: z dnia 15 XI 2001 r., II UKN 620/00, OSNP 2003, nr 15, poz. 367; zob. także wyrok z 9 VII 2009 r., II PK 311/08, Przegląd Sądowy 2011, nr 3, s. 123). Warto też wskazać na powszechny charakter prawa jednostki do bezpiecznych warunków pracy, które Konstytucja RP w art. 66 ust. 1 przyznaje każdemu, pozostawiając ustawie określenie sposobu realizacji tego prawa i obowiązków pracodawcy (zob. art. 304 k.p., obejmujący ochroną osoby niebędące pracownikami). Przyjęte stanowisko nie wyklucza oczywiście dochodzenia przez poszkodowanego roszczeń wynikających z odpowiedzialności pracodawcy za naruszenie obowiązków z zakresu bhp, objętych treścią stosunku pracy, na podstawie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej, a nie deliktowej (art. 443 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).

To samo zdarzenie, co oczywiste, może być bowiem jednocześnie źródłem zarówno szkody kontraktowej jak i deliktowej (zob. np. wyrok SN z 3 VI 1981 r., IV CR 18/81, LexPolonica nr 319759). Warto również dodać, że pogląd o zasadności kwalifikowania zaniedbań pracodawcy dotyczących wykonywania obowiązków z zakresu ochrony życia i zdrowia pracowników jako czynów niedozwolonych jest od dawna ugruntowany w orzecznictwie SN (zob. np. wyroki SN z: 16 III 1999 r., II UKN 522/98, OSNAPiUS 2000, nr 9, poz. 374; 13 IV 2000 r., I PKN 584/99, OSNAPiUS 2001, nr 21, poz. 636; 14 IX 2000 r., II UKN 207/00, OSNAPiUS 2002, nr 8, poz. 191; 15 XI 2001 r., II UKN 620/00, OSNP 2003, nr 15, poz. 367; 13 V 2004 r., II UK 371/03, OSNP 2004, nr 24, poz. 427; 11 V 2005 r., III CK 652/04, LexPolonica nr 1825385; 3 VIII 2007 r., I UK 367/06, OSNP 2008, nr 19 20, poz. 294; 4 XI 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 9 10, poz. 108; zob. jednak odmienne stanowisko SN w wyroku z 14 XII 2010 r., I PK 95/10, LexPolonica nr 2577801). Z powyższych rozważań wynika, że w świetle ustaleń dotychczas przyjętych w sprawie, pozwany wymaganej staranności nie wykazał (co może być jednak zweryfikowane w dalszym postępowaniu). W tej sytuacji kasacyjne zarzuty naruszenia art. 415 i 355 k.c. okazały się uzasadnione. Nieuzasadniony jest natomiast zarzut naruszenia art. 66 ust. 1 Konstytucji RP, ponieważ przepis ten nie może stanowić podstawy bezpośrednich roszczeń jednostki art. 66 ust. 1 w zw. z art. 81 Konstytucji RP (wyrok TK z 24 X 2000 r., K 12/00, OTK ZU 2000, nr 7, poz. 255). Nietrafny również okazał się zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny 2 ust. 1 4 rozp. z 1996 r. w zw. z pkt 6b działu IV załącznika nr 1 do tego rozporządzenia, przez przyjęcie, że niezwrócenie przez badającego lekarza uwagi na układ nerwowy powoda nie dawało podstaw do uznania deliktowej odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 415 k.c. Skarżący nie wyjaśnił, na czym polegały naruszenia poszczególnych wymienionych przepisów. Dotyczą one głównie różnych obowiązków lekarza prowadzącego badania, których związek ze sprawą nie jest jasny. Co prawda, wskazane przez skarżącego zaniechanie lekarza mogło być spowodowane niedostarczeniem przez pozwanego przy skierowaniu powoda na badania wymaganej informacji, jednakże z tego powodu można pozwanemu zarzucić, jak wskazano, naruszenie obowiązków wynikających z art. 15 k.p., 4 ust. 2 pkt 4 rozp. z 1996 r. i z art. 355 k.c., a nie przepisów określających obowiązki lekarza. Z powyższych względów SN orzekł jak w sentencji na podstawie art. 398 15 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego na podstawie art. 108 2 k.p.c. w zw. z art. 398 21 k.p.c. Glosa I. Katalog zagadnień, jakie da się dostrzec i wyodrębnić na tle w rozważań SN objętych komentowanym wyrokiem, jest dość obszerny. Dzieli się on na dwie części: 1) problemy z zakresu prawa odszkodowawczego, a konkretnie ze sfery norm prawnych regulujących tzw. uzupełniającą odpowiedzialność kompensacyjną pracodawcy za szkodę w którymś z dwóch pracowniczych dóbr osobistych: życiu i zdrowiu, powstałą wskutek wypadku przy pracy bądź choroby zawodowej pracownika (nazywaną dalej w skrócie: uzupełniającą wypadkową odpowiedzialnością odszkodowawczą ) 1 ; przede wszystkim tej grupy zagadnień dotyczy drugie zdanie tezy glosowanego judykatu sformułowanej przy jego publikacji w oficjalnym zbiorze orzecznictwa 2 ; 2) problemy z zakresu prawa prewencji przed powyższą szkodą (a także szkodą w dobru chronionym prawnie w postaci indywidualnego bhp); konkretnie chodzi o sferę norm prawnych zaliczanych do prawa bhp i tej grupy zagadnień dotyczy przede wszystkim pierwsze zdanie tezy komentowanego wyroku wskazanej w oficjalnym zbiorze orzecznictwa. Doniosłość konkluzji przedstawionych przez SN w odniesieniu do obydwu podanych zbiorów problemów może być oceniana różnie, zależnie od rozległości perspektywy poznawczej (kognitywnej) czy aksjologicznej, którą przyjmie dany glosator tego judykatu. Dla osoby przykładającej większą wagę do analizy bieżących tendencji w orzecznictwie SN bardziej interesujące mogą być zawarte 1 Zob. ostatnio o tym E. Maniewska, Jeszcze o odpowiedzialności cywilnoprawnej pracodawcy za wypadki przy pracy, Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2011, nr 12, s. 20 i n. Nie akceptuję utrwalonego w orzecznictwie SN stanowiska co do granic tej odpowiedzialności zob. J. Jankowiak, Glosa do wyroku SN z 3 XII 2010 r., I PK 124/10, GSP-PO 2011, nr 4, poz. 12. 2 OSNP 2012, nr 7 8, poz. 88.

w tym orzeczeniu wypowiedzi na temat deliktowego czy kontraktowego charakteru uzupełniającej wypadkowej odpowiedzialności odszkodowawczej. Natomiast dla komentatora skupiającego się na próbach wychwycenia w orzecznictwie sądowym obrazu długookresowych zjawisk w kulturze prawnej (tzw. zjawisk długiego trwania ), często początkowo przebiegających w sposób niezwerbalizowany i dość ukryty, istotniejsze znaczenie mogą przybrać objęte przedmiotowym wyrokiem SN twierdzenia w przedmiocie prewencji relewantnej dla prawa bhp. II. Jeżeli chodzi o pierwszy wyróżniony zbiór zagadnień, a więc problematykę uzupełniającej wypadkowej odpowiedzialności odszkodowawczej, to w glosowanym wyroku SN orzekając w ramach Wydziału II Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych (dalej: Izba PUSSP ) tego Sądu oparł się na tradycyjnym poglądzie prezentowanym w kwestii deliktowego czy kontraktowego charakteru tej odpowiedzialności, częściowo stając przez to w opozycji do twierdzeń przedstawionych przez M. Raczkowskiego w jego publikacjach 3. Należy podkreślić, że poglądy tego ostatniego autora zostały zaakceptowane w wydanych niedawno dwóch orzeczeniach SN na temat uzupełniającej wypadkowej odpowiedzialności odszkodowawczej, zapadłych w ramach innego wydziału wymienionej Izby tego Sądu Wydziału I. Mowa tu zarówno o wyraźnie powołanym przez SN w orzeczeniu stanowiącym obiekt niniejszej glosy wyroku tego Sądu z 14 XII 2010 r., I PK 95/10, jak i o wydanym później jego wyroku z 20 VI 2011 r., I PK 277/10 (LexPolonica nr 3883795). Koresponduje z nimi w ogólniejszej perspektywie, dotyczący z kolei odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy za mobbing, wyrok SN z 3 VIII 2011 r., I PK 35/11 (LexPolonica nr 2789064) 4. Różnicę między tradycyjnym poglądem w orzecznictwie SN, akceptowanym w szczególności w glosowanym wyroku, na temat tego, jakie normy prawne, deliktowe czy kontraktowe, regulują uzupełniającą wypadkową odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy, a nowym stanowiskiem, prezentowanym w tej kwestii przez M. Raczkowskiego i w cytowanych trzech wyrokach Wydziału I tego Sądu, da się zrekonstruować następująco: 1) w utrwalonej linii orzeczniczej SN przyjmuje się, w odwołaniu do art. 443 k.c. w zw. z art. 300 k.p., ujęcie deliktualizujące, co polega na tym, że pracownikowi przysługują tu (odszkodowawcze) roszczenia deliktowe, i w istocie przepisy o tych roszczeniach (w sytuacji braku wskazania podstawy prawnej powództwa przez pracownika powoda oraz dochodzenia przez niego tym powództwem m.in. zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę) są przez SN przywoływane przy ustalaniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia, z tym zastrzeżeniem, że SN nie neguje, iż w ramach tzw. zbiegu roszczeń pracownik może dokonać wyboru kontraktowych roszczeń (kompensacyjnych) w tym przedmiocie; 2) w rodzącej się właśnie nowej linii orzeczniczej SN, a także w wywodach M. Raczkowskiego akceptuje się natomiast ujęcie kontraktualizujące, co polega na tym, że pracownikowi przysługują w omawianej materii jedynie kontraktowe roszczenia odszkodowawcze; jednakże przy ustalaniu zakresu kompensaty (w szczególności przy odpowiadaniu na pytanie, czy podlega jej również szkoda niemajątkowa) należy według tego poglądu sięgnąć do regulacji deliktowej (i udzielić na przytoczone pytanie odpowiedzi pozytywnej). Jeżeli chodzi o bardziej generalne tło zarysowanego dylematu: deliktualizacja czy kontraktualizacja roszczenia odszkodowawczego (roszczeń odszkodowawczych) pracownika wobec pracodawcy, to warto przywołać analogiczne kontrowersje w doktrynie i orzecznictwie na temat deliktowego czy kontraktowego charakteru uzupełniającej odpowiedzialności kompensacyjnej pracodawcy za szkodę poniesioną przez pracownika na skutek rozwiązania stosunku pracy 5. Obserwacja trudności i niedostatków, z jakimi notorycznie spotykają się sądy pracy i doktryna w tej 3 Zob. M. Raczkowski, Kilka uwag o cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2009, nr 4, s. 4 5; M. Raczkowski, Zadośćuczynienie jako sankcja w odpowiedzialności kontraktowej z perspektywy prawa pracy, Przegląd Prawa Handlowego 2011, nr 12, s. 52 i n. 4 Zob. bliżej o tych orzeczeniach E. Maniewska, Reżim odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy wobec pracownika za mobbing oraz naruszenie przepisów bhp, Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2012, nr 2, s. 14 i n. Wyrok SN z 14 XII 2010 r., I PK 95/10, jest afirmatywnie przywoływany przez M. Szabłowską, Kontraktowa i deliktowa odpowiedzialność pracodawcy za naruszenie dóbr osobistych pracownika, Przegląd Sądowy 2012, nr 1, s. 52 i 54. 5 Zob. ostatnio A. Drozd, Glosa do wyroku SN z 18 VIII 2010 r., II PK 28/10, Orzecznictwo Sądów Polskich 2012, nr 4, poz. 37.

materii, skłania do postawienia podstawowego pytania: czy rzeczywiście, przynajmniej na gruncie prawa pracy, jest zasadne budowanie dualistycznego modelu kompensacyjnego, a więc wyodrębnianie dwóch, przy tym w różnych aspektach wykluczających się, reżimów odpowiedzialności odszkodowawczej (pracodawcy): deliktowego i kontraktowego? Uważam, że nie. W szczególności bowiem zasady prawa pracy (m.in. w ramach filtru kreowanego przez art. 300 k.p.) już de lege lata, w drodze odpowiedniej wykładni przepisów k.c., umożliwiają zrekonstruowanie monistycznego mechanizmu odpowiedzialności (całkowitej czy uzupełniającej) kompensacyjnej podmiotu zatrudniającego. Wykaże on koncepcyjną spójność z jednolitym reżimem odpowiedzialności odszkodowawczej (odpowiedzialności materialnej ) pracownika 6. Nie będzie to też czymś niezwykłym z punktu widzenia komparatystycznego, skoro np. w prawie austriackim czy prawie czeskim (na gruncie austriackiego k.c. i czeskiego k.c.) od dawna z powodzeniem funkcjonuje (a także funkcjonował na ziemiach polskich objętych zaborem austriackim) system monistyczny w obrębie całego prawa odszkodowawczego 7. Warto przy tym podnieść, że tzw. uzupełniająca odpowiedzialność pracodawcy stanowi jedną z postaci odpowiedzialności prawa pracy (jest ona bowiem oparta na normach prawnych, które po zakończeniu procesu egzegezy tekstu prawnego należy zaliczyć do prawa pracy), a nie jak to nieprecyzyjnie piszą różni autorzy 8 odpowiedzialności prawa cywilnego (cywilnej, cywilnoprawnej). III. Natomiast przy założeniu, że w odniesieniu do uzupełniającej wypadkowej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy należy jednak w dalszym ciągu posługiwać się cywilistycznym, opozycyjnym schematem pojęciowym: reżim deliktowy-reżim kontraktowy, nie znajduje dostatecznego uzasadnienia kwalifikacja forsowana przez M. Raczkowskiego i w cytowanych trzech judykatach I Wydziału Izby PUSSP SN. W istocie wiązałaby się ona ze zbyt daleko posuniętą depublicyzacją prawa bhp (jego nadmierną prywatyzacją ). Właściwszy w tym względzie jest tradycyjny wzorzec, zaakceptowany w komentowanym orzeczeniu SN. Koresponduje on z koncepcją tzw. podwójnego skutku [publicznoprawnych przepisów] prawa ochrony pracy ( Doppelwirkung des Arbeitsschutzrechts ), przedstawioną w niemieckiej nauce prawa pracy po raz pierwszy w publikacji H.C. Nipperdeya (1895 1968) z 1929 r. 9, i aprobowaną od tego czasu powszechnie w tej doktrynie oraz w niemieckim orzecznictwie 10. Normy prawne należące do prawa bhp, relewantne w odniesieniu do takiej osoby pracującej, jaką jest pracownik, a więc podmiot pozostający w stosunku prywatnoprawnym (stosunek pracy), są bowiem: a) składnikami prawa publicznego (chodzi przede wszystkim o normy regulujące relację: podmiot publicznoprawnego imperium pracodawca czy inny podmiot), albo b) elementami prawa prywatnego (indywidualnego prawa pracy), przy czym treść tych norm prawnych prawa prywatnego co do postaci powinnych zachowań pracodawcy jest w znacznej części identyczna, jak treść ustalona normami prawa publicznego (tzw. transformacja obowiązku publicznoprawnego pracodawcy, a więc jego powinności wobec Państwa, w obowiązek [także] 6 Cywiliści podkreślają, że w przeciwieństwie do k.c. na gruncie k.p. zrealizowano monistyczny, a nie dualistyczny mechanizm odpowiedzialności odszkodowawczej (pracownika). Zob. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania część ogólna, Warszawa 2006, s. 188. 7 Zob. J.M. Kondek, Jawność czy wielość reżimów odpowiedzialności odszkodowawczej w prawie polskim przyczynek do dyskusji de lege ferenda, Studia Iuridica 2007, t. XLVII, s. 161 i n. W publikacji tej co ciekawe, dotąd niedostrzeżonej w doktrynie prawa pracy autor przedstawił wiele istotnych argumentów na rzecz tezy, że tradycyjnie przyjmowane wyróżniki reżimu deliktowego wobec reżimu kontraktowego (np. rodzaj bezprawności, pierwotność czy wtórność obowiązku naprawienia szkody) są bardzo problematyczne, wobec czego należy jego zdaniem wrócić do koncepcji monistycznej również w polskim prawie cywilnym. 8 Zob. np. E. Maniewska, Jeszcze o odpowiedzialności... oraz M. Raczkowski, Kilka uwag... 9 Zob. H.C. von Nipperdey, Die privatrechtliche Bedeutung des Arbeitsschutzrechts, w: Reichsgerichtspraxis im deutschen Rechtsleben, Bd. IV, Leipzig-Berlin 1929, s. 203 i n. 10 Zob. w szczególności wyrok Federalnego Sądu Pracy (Bundesarbeitsgericht) z 12 VIII 2008 r., 9 AZR 1117/06 (tekst dostępny pod internetowym adresem: http://www.lexetius.com).

prywatnoprawny, kontraktowy pracodawcy, a więc jego powinność wobec pracownika, według koncepcji H.C. Nipperdeya). Zachowanie pracodawcy czy innego podmiotu 11 naruszające obowiązek wyznaczony normą prawną przynależną do publicznoprawnej części prawa bhp, jako tzw. naruszenie (obiektywnego) porządku prawnego (a nie jedynie naruszenie porządku kontraktowego ), stanowi delikt. Nawet wówczas, gdy to samo zachowanie ze strony pracodawcy będzie zarazem niezgodne z ciążącą na tym podmiocie powinnością kreowaną inną normą prawną, a mianowicie normą przynależną do prywatnoprawnej części prawa bhp, stanowiąc w konsekwencji również bezprawie kontraktowe podmiotu zatrudniającego. Wyłania się wtedy kwestia stosowania normy prawnej (norm prawnych) odtwarzanej z art. 443 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Identyczny mechanizm zachodzi w odniesieniu do wielu innych niż stosunek pracy prywatnoprawnych stosunków zobowiązaniowych. Nie jest więc on charakterystyczny jak nietrafnie wskazuje w swoich wywodach M. Raczkowski jedynie dla prawa pracy. W treści tych innych niż stosunek pracy stosunków prawa prywatnego niejednokrotnie również bowiem występuje wiele pozytywnych obowiązków (obowiązków do określonych działań, a więc nie jedynie obowiązków do pewnych zaniechań) po stronie podmiotu będącego: przewoźnikiem, świadczącym usługi edukacyjne, noclegowe, serwującym żywność, rozrywkę, organizującym imprezę masową itd., a mających za przedmiot podejmowanie określonych środków ochrony życia i zdrowia osób będących jego kontrahentami. IV. Jeżeli z kolei chodzi o drugą z wymienionych grup zagadnień rozważanych w komentowanym wyroku, a więc tych mających za przedmiot normy prawa bhp, to (pomijając kwestię niezbyt fortunnej redakcji pierwszego zdania tezy glosowanego wyroku 12 ) można je sprowadzić do pewnego wspólnego mianownika. Mianowicie, odnośne twierdzenia SN dają się odczytać jako próba ustalenia wymaganego wzoru osobowego 13 pracodawcy w sferze prawa bhp i granic jego obowiązków prewencyjnych, w odniesieniu do tej części ryzyka zawodowego spoczywającego na osobie pracującej (na pracowniku), która obejmuje zagrożenia uznawane powszechnie za normalne, naturalne dla danej kategorii pracy. W stanie faktycznym objętym komentowanym wyrokiem SN ową pracę stanowiły czynności leśniczego, wykonywane przezeń w tym podstawowym dla niego środowisku pracy, jakim jest las. Tym samym realizowane w stałym narażeniu owej osoby pracującej na różnego rodzaju znajdujące się w lesie czynniki biologiczne, jeśli użyć tu terminologii z obecnie obowiązującej dyrektywy 2000/54/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 18 IX 2000 r. w sprawie ochrony pracowników przed ryzykiem związanym z narażeniem na działanie czynników biologicznych w miejscu pracy (siódma dyrektywa szczegółowa w rozumieniu art. 16 ust. 1 dyrektywy 89/391/EWG) 14 i transponującego ją polskiego rozporządzenia Ministra Zdrowia z 22 IV 2005 r. w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki 15. Natomiast odnośne zagrożenie sprowadzało się do możliwości zachorowania leśniczego na boreliozę w wyniku pokąsania przez zakażone kleszcze (czyli przez pajęczaki, które jak o tym wie również każdy laik mogą masowo występować na terenach zalesionych i na które ludzie przebywający w lasach nieuchronnie są narażeni). Z tego punktu widzenia chodziło o tożsame okoliczności, co w stanie faktycznym objętym wydanym niemal pół roku później kolejnym orzeczeniem SN w sprawie z powództwa innego leśniczego chorego na boreliozę wyrokiem z 7 VI 2011 r., II PK 324/10 16. 11 Niekoniecznie każdy musi być adresatem takiej normy prawnej. W ramach odpowiedzialności deliktowej również jest możliwe, że podlega jej ograniczony krąg osób (zob. np. art. 431 czy art. 435 k.c.). 12 Skoro bowiem dochodzi do tego, że w zakładzie pracy [...] występują zagrożenia [...], to na pracodawcy w tej sytuacji nie ciąży obowiązek podejmowania starań o osiągnięcie niemożliwego już wówczas rezultatu: przeciwdziałania ich wystąpieniu. Natomiast ma on wówczas powinność usunięcia tych zaistniałych zagrożeń, a przynajmniej ich zredukowania do akceptowalnych prawnie granic. 13 W rozumieniu tego terminu przyjętym w polskich naukach społecznych za M. Ossowską. 14 Dyrektywa o ochronie osób pracujących przed ryzykami wynikającymi z narażenia na czynniki biologiczne przy pracy siódma dyrektywa szczegółowa w rozumieniu art. 16 ust. 1, Dz.Urz. UE 2000 L 262/21. 15 Dz.U. Nr 81, poz. 716 ze zm. 16 Niepubl.

Zauważmy wobec powyższego, że obowiązujący od 1 I 1900 r. przepis 618 ust. 1 niemieckiego kodeksu cywilnego z 18 VIII 1896 r. 17, zachowujący od tego czasu niezmienioną postać (mimo że w szczególności w latach 90. XX wieku do tekstu prawa niemieckiego transponowano wiele unijnych dyrektyw z dziedziny prawa bhp), statuuje obowiązek podmiotu zatrudniającego do zapewnienia osobie zatrudnionej bhp, jednak jedynie w takim zakresie, jak na to pozwala natura świadczonych usług ( als die Natur der Dienstleistung es gestattet ). Spójrzmy też na następującą, pochodzącą z 1923 r. wypowiedź T. Godziszewskiego (zamieszczoną w periodyku wydawanym przez Lewiatana, wpływową międzywojenną organizację pracodawców, i wydaje się, że oddającą ponadczasowe stanowisko przeciętnego pracodawcy w tej materii): Każdy pracownik przy każdego rodzaju pracy musi ponosić pod względem zdrowia pewne ryzyko zawodowe. Można rozróżniać, czy to ryzyko będzie większe czy mniejsze, ale śmiało można twierdzić, że zupełne usunięcie tego ryzyka nie leży w mocy ludzkiej, gdyż w pewnych warunkach i okolicznościach każda praca może być szkodliwą 18. Z kolei stosownie do art. 6 ust. 2 przywołanej unijnej dyrektywy 2000/54/WE, jeżeli zapobieżenia narażeniu osób pracujących na biologiczny czynnik skutkujący ryzykiem dla ich zdrowia lub życia a więc w szczególności narażeniu na pokąsanie przez kleszcze zakażone boreliozą nie da się zrealizować pod względem technicznym ( where this is not technically practicable ), ryzyko narażenia musi być zmniejszone do takiego poziomu, jak to jest potrzebne ( must be reduced to as low a level as necessary ), by właściwie chronić bhp. Jak widać na przykładzie cytowanego unijnego przepisu znajdującego dość niedoskonałe odbicie w art. 222 1 1 k.p. w członie drugim również we współczesnym tekście prawnym z dziedziny prawa bhp pojawia się ogólniejsza myśl, że pewnego narażenia w pewnych okolicznościach nie da się, biorąc rzecz rozsądnie, w całości uniknąć, iż pewne narażenie jest wobec tego naturalne. Nie oznacza to jednak, że w teraźniejszej kulturze prawnej pewne nieuchronne zagrożenia mają być fatalistycznie wpisane w (niezmienną) naturę pracy, o której mowa w cytowanym wyżej 618 ust. 1 niemieckiego k.c. (i jaka daje się odczytać, w uzasadnieniu komentowanego wyroku, z twierdzeń Sądu II instancji, słusznie zakwestionowanych przez SN). Niezasadnie wykluczałoby to po stronie pracodawcy powinność stosowania określonych środków redukcji narażenia. Tymczasem dzisiejsi prawodawcy denaturalizują również i takie niebezpieczeństwa, nakładając, w szczególności w przywołanej dyrektywie unijnej, na pracodawcę wiele szczegółowych obowiązków prewencyjnych, zwłaszcza powinności korelujących z prawem osoby pracującej do dostatecznej wiedzy w sferze bhp 19. V. W komentowanym wyroku, odnoszącym się do stanu faktycznego zachodzącego w okresie zarówno przed wstąpieniem przez Polskę do Unii Europejskiej, jak i zanim w polskim porządku prawnym zaczął obowiązywać akt normatywny kompleksowo regulujący prewencję przed narażeniem na czynniki biologiczne przy pracy, jest dostrzegalna wstrzemięźliwość SN, który zgodnie z trendami charakteryzującymi współczesne prawo bhp dokonał tu zasadnie zabiegu denaturalizacji zjawiska narażenia pracownika będącego leśniczym na pogryzienie przez kleszcze zakażone boreliozą we wskazaniu szczegółowych powinności ciążących na pozwanym pracodawcy (innych niż badania profilaktyczne) w dziedzinie zapewniania bhp przy ekspozycji na odnośne czynniki. Przy tym takich obowiązków, których naruszenie doprowadziło (mogło doprowadzić) w ramach odpowiedniego związku przyczynowo-skutkowego do powstania boreliozy u powodowego pracownika. Temu deficytowi można było zaradzić na co najmniej dwa sposoby, a mianowicie przez: 1) odwołanie się do tzw. prowspólnotowej (prounijnej) wykładni (z uwagi na obowiązki Polski przyjęte w Traktacie stowarzyszeniowym) określonych ogólnych przepisów polskiego prawa bhp obowiązujących w okresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy, w świetle cytowanej dyrektywy 2000/54/WE (czy poprzedzającej ją dyrektywy 90/679/EWG); 17 Tj. BGBl z 2002 r., T.I, s. 42 i n., ze zm. s. 862. 18 T. Godziszewski, Projekt ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zawodowych, Przegląd Gospodarczy 1923, nr 23, 19 Zob. K. Zielińska-Jankiewicz, A. Kozajda, I. Szadkowska- -Stańczyk, Narażenie na czynniki biologiczne w miejscu pracy badanie wiedzy narażonych pracowników, Podstawy i Metody Oceny Środowiska Pracy 2004, nr 3, s. 41 i n.

2) przyjęcie, że pojawiające się w wielu ogólnych przepisach polskiego prawa bhp sformułowanie: przepisy oraz zasady bhp (zob. np. art. 207 2 zd. 2 pkt 2 k.p.) należy, w części stanowiącej o zasadach bhp, pojmować tak, iż owe zasady obejmują takie reguły obchodzenia się w dziedzinie bhp z czynnikami biologicznymi, które wynikają z (uznawanych wśród fachowców w sferze bhp przede wszystkim non ratione imperii, sed imperio rationis ) formalnie niewiążących w polskim porządku prawnym dokumentów przyjmowanych na szczeblu między czy ponadnarodowym, a jakie pracodawca funkcjonujący w zglobalizowanym dziś świecie, mający obowiązek korzystać z profesjonalnego doradztwa w zakresie służby bhp, powinien znać (art. 207 3 k.p.). Do tych dokumentów można z pewnością zaliczyć nie tylko przywołaną dyrektywę unijną, ale i akt soft law w postaci kodeksu praktyki Międzynarodowej Organizacji Pracy z 1998 r. o bhp przy pracach w leśnictwie (ILO Code of practice. Safety and health in forestry work) 20. Jarosław Jankowiak 20 Tekst dostępny na internetowych stronach Międzynarodowej Organizacji Pracy.