Finlandia, Turku School of Economics część University of Turku 2012/2013 semestr zimowy II rok studiów magisterskich Raport z wyjazdu Czynności przedwyjazdowe Podczas dokonywania wyboru przedmiotów przed wypełnieniem LA należy dokładnie sprawdzić kiedy uruchamiane są przedmioty w Turku School of Economics, oprócz podziału na 2 semestry, każdy semestr dzieli się na 2 periody (okresy). Dla każdego z nich jest osobna sesja. Harmonogram przedmiotów jest zaplanowany z dużym wyprzedzeniem i można go łatwo odnaleźć na stronie internetowej uczelni szukajcie Study Guide a na rok w którym wyjeżdżacie. Jak go nie będzie, to należy wzorować się na tym na obecny rok harmonogram właściwie się nie zmienia (przynajmniej w moim przypadku tak było). Po zarejestrowaniu się na uczelni w Internecie dostajecie w ciągu tygodnia, dwóch Certificate of Admission, chociaż i tak SGH prosi o wypełnienie własnej Letter of Acceptance, o co trzeba poprosić osobę kontaktową z tamtej International Office. Ludzie pracujący tam są bardzo mili i chętnie pomogą. Akademik należy zabukować najwcześniej jak się da. Wszystkie oprócz Student Village są kawał drogi od centrum i od uniwersytetu, więc trzeba dojeżdżać autobusem. Student Village jest najdroższe, ale tak naprawdę człowiek nie potrzebuje wtedy miesięcznego biletu na autobus który kosztuje 30 euro. Osobiście w nim mieszkałem, do uniwersytetu jest mniej niż kilometr, do Lidla jest koło 1,5 km. Ale szczegółowo o zakwaterowaniu będzie napisane w dalszej części raportu. Dojazd Z Polski najłatwiej i najtaniej dotrzeć do Turku samolotem linii Wizzair z Gdańska bezpośrednio do Turku. Trafiają się ceny nie przekraczające 150 zł z bagażem. Po przylocie na terminal w Turku powinien na Was czekać Tutor/ka, o ile kontaktował się z Wami wcześniej. Tutorzy to wolontariusze z uniwersytetu, którzy pomagają Wam dotrzeć do akademika, odbiorą klucz jeżeli akurat w momencie gdy przyjeżdżacie Biuro Akademików jest zamknięte oraz pomogą w wypełnieniu podstawowych formalności.
Jakbyście nie mieli Tutora, to należy sprawdzić na stronie http://reittiopas.turku.fi/en/ jak możecie dotrzeć z lotniska w pierwsze pole wpisując jako miejsce wyjazdu lentoasema (lotnisko) oraz adres miejsca dojazdu. Do student village jest to odpowiednio 1 (z lotniska nie ma Innego autobusu) którą dojeżdżamy do głównego placu miasta Kauppatori oraz linie 50,51,53,54 z tego placu przystanek pod budynkiem ze sklepem H&M. Zakwaterowanie Jak wspominałem, mieszkałem w akademiku student village. Jest to główny akademik uniwersytetu, mieszka tam ponad 2000 studentów z czego około 200 to ludzie z wymian. Akademik w porównaniu z typowym akademikiem w Polsce to niebo i ziemia. Oczywiście, kosztuje to 3x tyle niestety. Płacąc 285 euro za miesiąc otrzymałem własne 18m 2 przestrzeni, składającej się ze sporego pokoju, małego korytarza oraz własnej, bardzo przyzwoitej łazienki. Prąd, woda oraz superszybki Internet (przez kabel) 100 Mbits wliczony w czynsz. Szczegółowy opis poniżej: Pokój Łóżko, stół, krzesło lub dwa, półka na kółkach z Ikei, szafa, własna lodówka!!!, szafeczka z szufladami, lampa biurowa, duże okno z francuskim balkonem czyli takim którego nie ma Przedpokój Wieszak na kurtki z półeczką + duże lustro Łazienka Sedes, umywalka, lustro i prysznic taki bezkabinowy Ogólnie apartament bardzo wygodny i funkcjonalny. Jak trafi Wam się okno na południe, to nawet zobaczycie trochę trochę słońca w Finlandii. Oprócz Was na korytarzu jest 11 innych pokoi. Wspólna kuchnia Duże pomieszczenie, powinien być duży stół (w sam raz do Beer Ponga) krzesła, sofy, dużo szafek, mikrofala, dwie kuchnie, blat i zlew nie ma zmywarki. Miejsce najlepszych imprez. Co warte podkreślenia, jest ona sprzątana!!! codziennie w dni robocze. Więc ogólnie dużego bałaganu nie uświadczycie. Należy tylko po sobie zmywać tego nie czyszczą, a po kilku dniach nie zmywania jest straszny syf i kuchnia straszy.
Zarówno apartament, jak i kuchnia oraz drzwi od korytarza otwierają się na kartę magnetyczną nie na klucz. Uwaga bo łatwo o tym zapomnieć, a koszt ślusarza to jakieś 40 euro. Pralnia jest w osobnym budynku, na tyłach Housing Office w podziemiu. Koszt jednego prania to 1,5 euro. W niektórych budynkach jest sauna, kilka użyć w miesiącu wchodzi w czynsz. Koszty życia Oprócz opłaty za akademik, potrzebujemy jakiś 300 euro/miesiąc żeby żyć od czasu do czasu imprezując i bez ascezy. Zakupy robimy w Lidlu w centrum miasta, jest najtańszy a produkty są dobrej jakości, zwłaszcza warto tam kupować pieczywo, które jest podobne do polskiego w tym sklepie. Natomiast w innych takiego po prostu nie ma, tylko jest pakowane, nie koniecznie najświeższe. Wszelkie knajpy na mieście nie licząc Macdonalda (1 cheeseburger za 1 euro) są drogie i takie sobie jakościowo. Za to studenci mają swoje stołówki, gdzie za niewielką cenę 2,60 euro można się porządnie najeść. Jednak aby móc tam zjeść w takiej cenie trzeba wnieść opłatę w wysokości 45 euro do samorządu uniwersytetu. Po wniesieniu tej opłaty warto ją potwierdzić wyrabiając za kolejne 16 euro legitymację studencką przez Internet, na którą czeka się 2-3 tygodnie. Poza zniżkami na obiad, legitymacja (i tylko ona) uprawnia do zniżek na komunikację długodystansową oraz miesięczną kartę miejską, Do tego tańsze muzea itd. Naprawdę warto wyrobić, to się szybko zwraca. Alkohol jest horrendalnie drogi pojedyncze piwo 0,33l kosztuje 2 euro, natomiast 0,5l ponad 2,5 euro w sklepie. Alkohole ponad 4,7% sprzedawane są tylko w państwowej sieci Alko. Najtańsza, paskudna wódka kosztuje koło 13 euro za 0,5l. Wszystkie puszki i plastikowe butelki mają zwrotną kaucję 15, 20 lub 40 centów. Z innych dużo droższych niż w Polsce produktów należy wymienić mięso 8-10 euro za kilo, nawet kurczaka oraz wszelakie napoje bezalkoholowe (łącznie z wodą, którą można spokojnie pić z kranu). Zajęcia na uniwersytecie Uniwersytet jest dobrze wyposażony, schludny i praktycznie zaprojektowany. Każdy student dostaje bezdotykowy biper dzięki któremu może wydrukować za darmo 300 stron w specjalnych
kserokopiarkach. Jest dużo komputerów do przeglądania Internetu oraz ściągnięcia niezbędnych plików. Nie ma specjalnie dużego wyboru zajęć dla Erazmusów w każdym semestrze. Ważne: Żeby zapisać się na przedmioty należy wpierw zameldować się w International Office i dostać swoje studenckie papiery, jest to niemożliwe przed przyjazdem. Przy zapisach obowiązuje reguła kto pierwszy ten lepszy, więc należy zapisywać się o 8 rano pierwszego dnia jeżeli zależy Wam na którymś przedmiocie. Nie ma możliwości dopisywania się na przedmiot poprzez podanie. Poniżej lista zajęć na które uczęszczałem: Supply Chain Management 6 ects Ciekawe zajęcia jeżeli ktoś interesuje się logistyką. Kompetentny wykładowca dobrze mówiący po angielsku. Czasem wykład prowadzony przez zaproszonych gości. Dobrze przygotowane materiały oraz gra symulacyjna. Godne polecenia. European Business Environment 3 ECTS Przedmiot nudny, ale łatwy dotyczy tematów takich jak globalne ocieplenie, europejskie produkty, partnerstwo innymi krajami. Liczy się tylko dość prosty opisowy egzamin. Dobry zapychacz, obecność nieobowiązkowa. New Challenges of Global Business 6 Ects Przedmiot prowadzony przez tego samego profesora co European Business Environment. Nudny, również globalne ocieplenie, terroryzm, hakerzy, kryzys finansowy i tym podobne. Ale uwaga, tutaj do napisania raport na 10 stron na wybrane wyzwanie dla biznesu. W miarę możliwości trzymać się z daleka od tego przedmiotu. Opportunity Creation and Assessment 6 Ects Prosty przedmiot dotyczący przedsiębiorczości, sporo różnych case ów, zaliczenie grupową prezentacją. Na minus Pani prowadząca, która chyba średnio zna sprawę od strony praktycznej. Obecność obowiązkowa. Lepszy wybór niż New challenges of global business. Praktycznie nie można nie zdać. Finnish for foreigners 2 + 2 Ects Najfajniejszy przedmiot ze wszystkich nauka fińskiego. Język inny od pozostałych, miła pani prowadząca i dużo śmiechu na zajęciach. W sumie prosty i stosunkowo przydatny. Polecam.
Zajęcia pozalekcyjne Na uniwerku jest sporo kół do których można uczęszczać jako obserwator oraz są kółka językowe, gdzie można poduczyć się języka. Aby mieć dostęp do zajęć sportowych czy tanecznych, należy wykupić wstęp na obiekty sportowe University sports 45 euro za semestr. Wycieczki poza Turku Turku wydaje mi się być najładniejszym miastem w Finlandii. To była dawna stolica kraju przez 600 lat i posiada kilka zabytków z tamtego okresu w tym najważniejsze katedra i zamek. Reszta miast w Finlandii jest do siebie podobna i spokojnie 1 dniowa wycieczka starcza aby zobaczyć to co w nich ciekawego. Z bliższych wypraw na pewno należy odwiedzić Tampere i Helsinki. Jak ktoś chce dalej to polecam Savonlinnę oraz Kuopio. Do poruszania się pomiędzy miastami w Finlandii polecam firmę Onnibus. Jest to fiński odpowiednik polskiego busa z naprawdę rewelacyjnymi jak na Finlandię cenami, przykładowo połączenie z Helsinkami raczej nie przekracza 10 euro. Bilety zamawiamy na stronie www.onnibus.fi Co jest najfajniejsze w Finlandii to przyroda. Mnóstwo lasów i jezior. Dużo parków narodowych. Bardzo zachęcam do wybrania się do Laponii wraz z ESN Turku. Wraz z przejażdzką zaprzęgiem ciągniętym przez husky (niesamowita sprawa) oraz wyprawą na kąpiel w Oceanie Arktycznym do Norwegii wycieczka kosztuje koło 400 euro razem z kosztem wyżywienia. Sama wycieczka bez dodatków to 265 euro. ESN Turku organizuje również wycieczkę do Rosji albo sam Petersburg (bez wizy jeżeli przypływa się promem i przebywa w Rosji poniżej 72 godzin nie potrzeba wizy) albo Petersburg z Moskwą (z wizą) koszt to odpowiednio około 250 i 500 euro. Wycieczkę do Sankt Petersburga można również zorganizować na własną rękę sporo taniej (sam tak zrobiłem) gdzie razem ze wstępami do muzeów i wyżywieniem zamknęliśmy się w 180 euro. Jedyny prom płynący z helsinek do Sankt Petersburga to St. Peter Line. Z Turku można również zorganizować bardzo łatwy i w sumie tani przejazd promem do Sztokholmu. Za 40 euro mamy łóżko w 4 osobowej kajucie w obie strony. Jeżeli do tego dodać jakieś 25 euro za noc w tanim hotelu, to wypad na weekend jak marzenie.
Kolejna, prosta do osiągnięcia z Finlandii stolica to Tallin. Jest przepiękny, stare miasto to średniowieczny skansen, gorąco polecam. Aby tam dotrzeć należy dojechać do Helsinek (to tylko 160 km od Turku) i stamtąd złapać prom który w ciągu 2h przewozi pasażerów do Tallina. Koszt promu w obie strony to łącznie około 50-55 euro. Polecam prom firmy Tallink, tam można poza tym zaopatrzyć się w tani alkohol na powrót do Turku. Ceny są ze 3x mniejsze niż w Turku. Udanego wyjazdu!