Nazwa uczelni: Kyungpook National University Miejsce: Daegu, Korea Południowa Termin przebywania: Semestr zimowy 2013/2014 Sierpień 2013 Grudzień 2013 Katarzyna Jaworska e-mail: jaworska.katarzyn@gmail.com Kierunek: Metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne Ilość zakończonych semestrów do momentu wyjazdu: 3
Miejsce pobytu Daegu to czwarte co do wielkości miasto w Korei Południowej. Jest położone w centrum Korei pomiędzy Seulem a Pusan (nad wybrzeżem). Daegu posiada własne, raczej niewielkie lotnisko. Jest to jedna z możliwości dojazdu (biorąc pod uwagę przesiadkę w Seulu i jakimś innym państwie po drodze z Polski do Korei). Ja wybrałam linie Emirates lecąc do Seulu z przesiadką w Dubaju. Z lotniska ICN (Incheon) najlepiej wybrać dojazd pociągiem do Seulu i tu przesiąść w kolejny pociąg do Deagu (najtańsza opcja kosztować może ok. 24 000 won czyli ok. 72 zł). Można też dojechać autobusami (luksusowa wersja kosztuje ok. 39 000 won czyli ok. 107 zł). Transport w Korei jest bardzo dogodny i w dobrym standardzie. Miasto jest rozległe, ale nie jest przytłaczające. Centrum znajduje się ok. 30 min piechotą od kampusu. Daegu posiada dwie linie metra, ale żadna ze stacji nie jest blisko kampusu. Z tego powodu najlepiej przemieszczać się autobusami, taksówkami (tutaj są one niesamowicie tanie) lub kupionym rowerem. Uniwersytet KNU to uniwersytet państwowy, w którym średnio uczy się ponad 30 tys. studentów. W tym semestrze na wymianę studencką przyjechało ok. 200 osób ale biorąc pod uwagę fakt iż bardzo często studenci korzystają z programu double degree, w każdym semestrze studentów zagranicznych jest więcej o tych pozostających na kolejnym semestrze na uczelni. Kampus uczelni wydaje się ogromny. Można tu znaleźć praktycznie wszystko sklepy spożywcze, ksero, księgarnie, restauracje, kawiarnie, basen, wszelkiego rodzaju boiska, korty tenisowe, siłownie. Kursy Understanding Korean Workplace (prof. Moon) przedmiot dotyczy historii Korei i jej społeczeństwa. Głównie tłumaczy jak to się stało, że w ciągu kilkudziesięciu lat kraj przeobraził się w jeden z najlepiej rozwiniętych na świecie. Mimo, że prowadzący profesor jest dość specyficzny, uważam że warto wybrać ten przedmiot właśnie po to, żeby uświadomić sobie czym była Korea kiedyś a czym jest teraz. Prof. Moon bardzo lubi
aktywnych studentów. Wobec tych nieśmiałych profesor używa różnych sztuczek, żeby sprowokować do rozmowy. Dodatkowo warto zwrócić uwagę że profesor darzy szczególnym uznaniem studentów z Polski ;) Na ocenę w tym semestrze składały się trzy prezentacje w grupach (w praktyce większość grup zrobiła 2), dwa wybrane raporty każdy na ok. 8-10 stron oraz egzaminy w formie eseju w połowie semestru i na jego koniec. W ciągu całego semestru trzeba było coś robić na ten przedmiot ale nie było to trudne Przedmiot ten angażował mnie w ciągu całego semestru ale ostatecznie dało mi to satysfakcję utrwalenia istotnych informacji. Korean Language I zdecydowanie polecam, bo daje podstawy języka, które pomogą na czas pobytu w Korei. Przedmiot ten jest prowadzony przez kilka osób. Ja trafiłam na Panią, która słabo mówiła po angielsku ale nadrabiała swoją mową ciała ;) Na zajęciach panowała bardzo miła atmosfera. Na zaliczenie składały się dwa testy (proste choć materiał do nauczenia był dość duży), własna krótka prezentacja i rozmowa z drugą osobą. Modern Korean Society (prof. S. Garrigues) bardzo ciekawy przedmiot prowadzony przez przemiłego profesora pochodzącego ze Stanów. Jeśli jesteś zainteresowany poznaniem kultury Korei i dodatkowo umiejętnością rozróżniania tego kraju od innych Azjatyckich krajów to jest to najlepszy możliwy wybór! Bez tego przedmiotu zrozumienie pewnych zachowań, zwyczajów czy generalnie Korei może być dość trudne. Profesor Garrigues mówi niezwykle ciekawie. W połowie semestru wykłady prowadzone są przez studentów. W grupach czteroosobowych prezentuje się jakiś narzucony temat dotyczący kultury koreańskiej. Na zaliczenie składa się przygotowana prezentacja, ok. 3 zadania domowe i obecność na zajęciach. Profesor był wyrozumiały nawet w przypadku gdy chciało się pojechać na jakąś zorganizowaną wycieczkę po Korei czy innych krajach Azjatyckich. Wystarczyło to tylko odpowiednio umotywować. South Korea and international relations (prof. J. Watson) pierwsze wykłady dotyczyły wprowadzenia do tematu, a później omawiane były relacje Korei z wybranymi państwami. Zajęcia prowadzone są przez młodego wykładowcę pochodzącego z Australii. Na zaliczenie trzeba przygotować prezentację na wybrany temat, napisać raport na 700 słów, egzamin śródsemestralny, test wielkokrotnego wyboru i końcowy raport na 1 500 słów. Właściwie każdy z tych przedmiotów wymagał zaangażowania przez cały semestr, ale żadne zaliczenie nie był jakoś wyjątkowo trudne. Dużym plusem Koreańskiego systemu nauki jest
ciągle utrwalanie wiedzy i brak tak stresującej jak to u nas bywa sesji końcowe egzaminy/raporty to już właściwie potwierdzenie chęci zaliczenia przedmiotu. Warunki studiowania Na kampusie znajduje się ogromna biblioteka do której wejść można tylko posiadając legitymację koreańską (dostaje się ją chyba najwcześniej po 3 tygodniach od rozpoczęcia semestru). Punkty ksera są dostępne wszędzie. W akademiku można korzystać z dostępnych komputerów i drukarek. Żeby skorzystać z drukarki w starym akademiku potrzebna była jakaś karta, instrukcje przy czytniku tylko po koreańsku więc osobiście polecam korzystać z pobliskich punktów ksero - strona kosztuje 40 wonów (12gr). Warunki mieszkaniowe Każdy student z zagranicy dostaje zakwaterowanie w akademiku. Zagraniczni mogą mieszkać w starych akademikach (damskich i męskich) lub nowym akademiku gdzie piętra podzielone są na damskie i męskie. Ciekawym faktem jest że nowy akademik ma dwie windy, w zależności od płci Docelowe pokoje są dwuosobowe z łazienką. W akademikach nie ma możliwości gotowania. Dostępne są dystrybutory z gorącą i zimną wodą, więc ostatecznie można sobie zalać ramen (odpowiednik naszej chińskiej zupki). Na kampusie są dwie stołówki. Do jedzenia trzeba się przyzwyczaić, bo jest ono zupełnie inne niż w Polsce. Do wyboru są zawsze dwie wersje. Kontynentalna to chleb tostowy, w zależności od pory dnia i dnia tygodnia dżem/chłodne jajko sadzone z ketchupem/ plaster mięsa/ sałatka z kapusty pekińskiej, zupa i mleko. Wersja koreańska jest dużo bardziej urozmaicona, ale zawsze zawiera ryż i kimchi. Recepcja Przed rozpoczęciem semestru odbywa się Orientation Day, na którym można dowiedzieć się wszystkiego na temat dalszego pobytu w Korei, studiowaniu, wszystkiego co potrzebne. Ja niestety doleciałam dzień później więc moja buddy musiała mi wszystko sama
wytłumaczyć. Każda osoba z zagranicy ma przydzielonego opiekuna buddy. Moja buddy okazała się niezwykle pomocna i dzięki niej jeszcze bardziej polubiłam Koreańczyków. Koszty utrzymania Podobno do tej pory akademik dla studentów SGH był opłacany przez KNU. Niestety w tym roku było inaczej. Teoretycznie zależy to od faktu czy ktoś z KNU wyjechał na dany semestr na SGH. Opłacenie akademika i 3 posiłków dziennie na cały semestr kosztuje 1 mln won = 3 000 zł. Generalnie Korea wydaje się nie być droga. Zdecydowanie najdroższe są owoce, warzywa i nabiał. Przykładowe orientacyjne ceny są następujące: Jabłka/mandarynki ok. 1kg = 3 000 won, czyli ok. 9zł Mleko, jogurty = ok. 1 500 won, czyli ok. 4,5 zł Batony = od 1 100 won, czyli ok. 3 zł Butelka wody 2l = 1 200 won, czyli ok. 4 zł Soju (alkohol 18% - 20%) = 1 200 won Bilet autobusowy = 1 100 won Obiad na mieście = średnio 7 000 won, czyli ok. 28 zł Zeszyt = ok. 1 200 won Bułka słodka = 1 200 won Kawa = 200 won w akademikowym automacie, na mieście od 2 000 won Ceny bagietek nawet się nie dowiadywałam. W Korei pieczywo jest produktem ekskluzywnym, a o typowym chlebie nikt tu raczej nawet nie słyszał ;) Życie studenckie Zarówno na kampusie jak i wokół niego jest wiele miejsc, w których można spędzać czas wolny. Bardzo popularne jest wychodzenie do restauracji gdzie wspólnie przygotowuje się jedzenie np. barbecue. Przy North Gate jest wiele ciekawych miejsc do których warto się wybrać. Najbardziej popularnym miejscem do tańczenia jest Urban Flor. Koniecznie trzeba
też skorzystać z koreańskiego karaoke jest ich wiele, najbliższy przy North Gate w salonie gier. W downtown warty polecenia jest pub Thursday Party. Jest tam dużo osób z zagranicy więc można nawiązać dodatkowe kontakty, a przy okazji zagrać w beerpong ;) Osoby zainteresowane wszelką aktywnością fizyczną też nie mają na co narzekać. Do dyspozycji jest darmowa siłownia, korty tenisowe, basen, wszelkiego rodzaju boiska. W trakcie semestru studenci ogłaszają też nabór na sztuki walki teakwondo czy capoeira. Sugestie Jest kilka rzeczy które radziłabym ze sobą zabrać, resztę spokojnie można kupić na miejscu. Koniecznie trzeba wziąć kołdrę/ śpiwór/ koc w zależności od upodobań. Na miejscu można je kupić ale jeśli przyjazd planowany jest na godziny wieczorne pierwsza noc może być bez tego nieprzyjemna ;) Kobiety posiadające numer nogi większy niż 38 nie znajdą tu butów dla siebie. Problemem może być też znalezienie ubrań w rozmiarach powyżej 40. Koreanki mają manię wybielania skóry, więc odcienie pudru są zbliżone do białego. W sklepach nie udało mi się znaleźć peelingu do twarzy, a okazał się on bardzo pożądany mając na uwadze ostre koreańskie potrawy Adaptacja kulturowa Bez względu na to jak bardzo jest się teoretycznie przygotowanym do wyjazdu do Korei tzw. szok kulturowy wystąpi. Na początku trudno przyzwyczaić się do mowy ciała (na ulicy często jest to jedyny język w jakim można się dogadać z Koreańczykami), charakterystycznej wymowy po angielsku i jedzenia. Koreańczycy przywiązują dużą wagę do szczegółów, są przesądni i bardzo ważna jest hierarchia np. wiekowa. Dla pocieszenia dodam, że Koreańczycy są wyrozumiali dla osób z zagranicy. Kultura koreańska jest bardzo bogata. Istnieje wiele zwyczajów które warto poznać. Trzeba pamiętać, że w domu zdejmuje się buty, a wszystko co przekazuje się drugiej osobie należy podawać obiema rękoma.
Bardzo polecam przy każdej możliwej okazji korzystać z wszelkiego rodzaju wycieczek współorganizowanych przez KNU. Można podczas nich doświadczyć spania w tradycyjnych koreańskich warunkach tj. na podłodze, jedzenia, czy typowego zwiedzania. Na sam koniec dodam, że każdemu kto się waha czy pojechać do Korei zdecydowanie radzę by to zrobić. Wrażenia pozostają niezapomniane a doświadczenia nieprzecenione :) Ocena Ocena ogólna: 5 Ocena merytoryczna: 4