Droga Krzy owa Smoleñskiego Krzy a. Siwa Czapla dla pani Urszuli

Transkrypt

1 G³os Wolsztyñski

2 G³os Wolsztyñski

3 G³os Wolsztyñski

4 G³os Wolsztyñski

5 Niech Zmartwychwsta³y Chrystus przyniesie wszystkim pokój, nadziejê na zwyciêstwo dobra nad z³em, a spotkania rodzinne przy œwi¹tecznym stole nape³ni¹ domowników radoœci¹ i pog³êbi¹ wzajemn¹ mi³oœæ yczy Redakcja,,G³osu Wolsztyñskiego wraz z Pracownikami Wydawnictwa Wolsztyñskiego,,Woldruk G³os Wolsztyñski str. 5 Z A P R O S Z E N I E Siwa Czapla dla pani Urszuli Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy im. Stanis³awa Platera oraz Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Wolsztynie z a p r a s z a j ¹ na MONODRAM pt. Droga Krzy owa Smoleñskiego Krzy a oparty na tekstach poetyckich ks. Stanis³awa arny absolwenta by³ego Ni szego Seminarium Duchownego w Wolsztynie, w opracowaniu W³odzimierza J. Chrzanowskiego, dnia 26 marca br. (wtorek), godz , Biblioteka Publiczna przy ulicy Gajewskich 48. Wykonawcy: Recytacja W³odzimierz J. Chrzanowski Oprawa muzyczna Katarzyna Kozio³, Wojciech Warszawski Szko³a Muzyczna w Wolsztynie Oprawa medialna i scenograficzna Katarzyna Maækowiak, harcerze Dyrektor Zwi¹zku Gmin Golssen Ursula Schadow ze statuetk¹ Siwej Czapli 19 marca 2013 r. odby³a siê XXXI uroczysta Sesja Rady Gminy Siedlec. Honorowy tytu³ Zas³u ony dla Gminy Siedlec przyznano pani Ursuli Schadow wieloletniej dyrektor Zwi¹zku Gmin Golssen, wrêczono jej tak e statuetkê przedstawiaj¹c¹ siw¹ czaplê jeden z symboli gminy Siedlec. Przyznaj¹c najwy sze wyró nienie w gminie Siedlec postanowiono wyraziæ wdziêcznoœæ za zaanga- owanie w rozwój zapocz¹tkowanej blisko 10 lat temu wspó³pracy i przyjaÿni polsko niemieckiej pomiêdzy Zwi¹zkiem Gmin Golssen a gmin¹ Siedlec. Podziêkowania za wszelkie dzia³ania podejmowane w ramach wspó³pracy polsko niemieckiej z³o ono tak e panu Wolfgangowi Schulzowi emerytowanemu sekretarzowi Zwi¹zku Gmin Golssen. Podczas sesji wrêczono wyró nienie panu Damianowi Tomysowi, trenerowi zawodników Klubu Sportowego TÊCZA z Tuchorzy, za jego zaanga owanie i spo- ³ecznie wykonywan¹ pracê trenersk¹. R.

6 str. 6 G³os Wolsztyñski PIT ZA 2012 ROK PRZEZ INTERNET Trwa okres sk³adania rocznych zeznañ podatkowych. Wys³anie deklaracji podatkowej przez Internet jest najprostszym i najszybszym sposobem z³o enia zeznania rocznego. W formie elektronicznej bez u ycia podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomoc¹ wa nego kwalifikowanego certyfikatu mo na sk³adaæ m. in. zeznania PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38 i PIT-39, których termin z³o enia up³ywa 30 kwietnia. Do wys³ania powy szych zeznañ potrzebny jest dostêp do Internetu oraz nastêpuj¹ce dane: PESEL (lub NIP je eli sk³adaj¹cy zeznanie prowadzi dzia³alnoœæ gospodarcz¹ albo jest zarejestrowanym podatnikiem VAT albo p³atnikiem sk³adek na ubezpieczenia spo³eczne lub zdrowotne za zatrudnionego pracownika), imiê i nazwisko, data urodzenia oraz kwota przychodu, wykazana w zeznaniu rocznym za 2011 rok. Dalej wystarczy kilka kroków. Nale y wejœæ na stronê pobraæ i zainstalowaæ z zak³adki Do pobrania aplikacjê e-deklaracje Desktop lub wtyczkê (plug-in), wype³niæ odpowiedni formularz w aplikacji e-deklaracje Desktop lub pobraæ formularz ze strony (zak³adka Formularze, a nastêpnie Wype³nij). Zeznanie podpisuje siê wpisuj¹c kwotê przychodu, wykazan¹ w zeznaniu rocznym za 2011 rok. Nastêpnie dokument nale y wys³aæ i koniecznie pobraæ i zachowaæ Urzêdowe Poœwiadczenie Odbioru (UPO). Jest ono dowodem traktowanym na równi z dowodem nadania listu poleconego, czy potwierdzeniem z³o enia PIT w Urzêdzie Skarbowym. W przypadku w¹tpliwoœci zawsze mo na skorzystaæ z instrukcji wype³niania zeznañ krok po kroku, zamieszczonej na stronie System e-deklaracje jest bezpieczny i ca³kowicie darmowy, a zeznanie zostanie przes³ane bezpoœrednio do urzêdu skarbowego. Nale y jednak pamiêtaæ, e gwarancjê bezpieczeñstwa daj¹ tylko te formularze, które zosta³y pobrane ze strony Ze z³o enia zeznania w formie elektronicznej wynika wiele korzyœci, m. in.:oszczêdnoœæ czasu, ni sze koszty z³o enia deklaracji podatkowej, ³atwoœæ wype³nienia, bezpieczeñstwo przesy³anych danych, gwarancja poprawnoœci sk³adanej deklaracji, szybszy zwrot nadp³aty, ochrona œrodowiska i otrzymanie potwierdzenia z³o enia deklaracji bez wychodzenia z domu. Infolinia systemu e-deklaracje Krajowa Informacja Podatkowa czynna jest od poniedzia³ku do pi¹tku w godzinach pod numerami telefonu: * (z telefonów stacjonarnych) * (z telefonów komórkowych) * (po³¹czenia z zagranicy). Pomoc techniczna systemu e-deklaracje (pomoc w sprawie problemów technicznych przy obs³udze systemu) dostêpna jest dodatkowo za poœrednictwem info.e-deklaracje@mofnet.gov.pl Magdalena Barska Zastêpca Naczelnika Urzêdu Skarbowego w Wolsztynie INFORMACJA DLA PODATNIKÓW Naczelnik Urzêdu Skarbowego w Wolsztynie informuje o mo liwoœci sk³adania elektronicznie deklaracji dla podatku od towarów i us³ug VAT-7 (13), VAT-7K (7), VAT-7D (4) poprzez system e-deklaracje, udostêpniony na stronie Ministerstwa Finansów. Podatnicy, bêd¹cy osobami fizycznymi, mog¹ sk³adaæ ww. deklaracje bez wykorzystywania podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomoc¹ wa nego kwalifikowanego certyfikatu. Szczegó³owych informacji udziela pracownik Dzia³u Obs³ugi Bezpoœredniej Pan Andrzej Popko, tel

7 G³os Wolsztyñski str. 7 Gmina Wolsztyn siê,,nie starzeje Od kilku lat mówi siê, Wolsztyn siê,,starzeje, m³odzi uciekaj¹, bo nie widz¹ tu perspektyw. Postanowi³am sprawdziæ. Dziêki uprzejmoœci naczelnika Wydzia³u Spraw Obywatelskich Joanny Przyby³y otrzyma³am dane dotycz¹ce Wolsztyna i wsi naszej gminy. I tak wed³ug danych na 8 marca 2013 roku w Wolsztynie mieszka (6262 mê czyzn i 6966 kobiet). Najwiêcej mieszkañców jest w wieku od 21 do 40 lat (2113 mê czyzn i 1998 kobiet). Na drugim miejscu plasuj¹ siê osoby w wieku od 41 do 60 lat (1632 mê czyzn i 1897 kobiet). Najm³odsi (0-2 lat) to (127 ch³opców i 159 dziewczynek), powy ej 81 lat w Wolsztynie mieszka 131 mê czyzn i 297 kobiet. W poszczególnych wsiach naszej gminy równie na pierwszym miejscu plasuj¹ siê osoby w wieku od 21 do 40 lat, a na drugim od 41 do 60 lat. Oto liczba osób w wieku od 21 do 40 lat w poszczególnych wsiach. W Chorzeminie mê czyzn i 124 kobiet. W Goœcieszynie mieszka 78 mê czyzn i 54 kobiety. W Karpicku mê czyzn i 209 kobiet. W Kêb³owie 303 -mê czyzn i 292 kobiety. W Komorowie 123 mê czyzn i 122 kobiet. W Nia³ku Wielkim 113 mê - czyzn i 125 kobiet. W Nowej D¹browie 81 mê czyzn i 75 kobiet. W Nowej Obrze 13 mê czyzn i 12 kobiet. W Nowych T³okach 92mê czyzn i 94 kobiet. W Obrze 331mê czyzn i 337 kobiet. W Powodowie 84 mê - czyzn i 83 kobiet. W 2012 roku na terenie Miasta i Gminy Wolsztyn na pobyt sta³y zameldowano 17 cudzoziemców: z Bia³orusi (1), z Wielkiej Brytanii (1), z Ukrainy (8), Turcji (1), Francji (1), Egipt (1), z Niemiec (3), z Hiszpanii (1). Na pobyt czasowy zameldowa³o siê 38 osób, z Bia³orusi (5), z Holandii (2), z Ukrainy (12), z Egiptu (1), Niemiec (4), z Ameryki (1), z W³och (2), z Austrii (1), Mo³dawii (1), Turcji (1), z Rosji (2), z Czech (1), z Pakistanu (2), z Francji (1), z Chin (1), z Bu³garii (1). A.D. Prezes ZG Zwi¹zku Nauczycielstwa Polskiego S³awomir Broniarz odwiedzi Wolsztyn 17 kwietnia Zarz¹d Oddzia³u Zwi¹zku Nauczycielstwa Polskiego w Wolsztynie bêdzie goœci³ prezesa Zarz¹du G³ównego ZNP S³awomira Broniarza. W trakcie odwiedzin prezes Broniarz zapozna siê z prac¹ wolsztyñskiego oddzia³u, a tak e we- Ÿmie udzia³ w konferencji dotycz¹cej statusu prawnego nauczyciela. Konferencja odbêdzie siê o godz w Wolsztyñskim Domu Kultury. Jest ona adresowana do samorz¹dów, dzia³aczy zwi¹zkowych oraz nauczycieli z powiatów wolsztyñskiego, grodziskiego i nowotomyskiego. Zarz¹d wolsztyñskiego oddzia³u ZNP serdecznie zaprasza nauczycieli oraz osoby zainteresowane sytuacj¹ polskiej oœwiaty do udzia³u w konferencji. Konkurs na stanowisko dyrektora SPZOZ Wolsztyn Do konkursu na stanowisko dyrektora SPZOZ Wolsztyn zg³oszono 13 ofert. 5 ofert odrzucono ze wzglêdów formalnych (brak dokumentów lub b³êdy). Komisja konkursowa przes³ucha³a 6 osób, 2 nie przyst¹pi³y mimo wczeœniejszego zg³oszenia. Prawdopodobnie komisja konkursowa 25 marca wy³oni kandydata na dyrektora, ale to Zarz¹d Powiatu bêdzie podpisywa³ z nim umowê.

8 str. 8 G³os Wolsztyñski Zasypywali pytaniami Burzliw¹ dyskusjê i wiele pytañ, na które nie ma jeszcze odpowiedzi wywo³a³o uchwalanie regulaminu utrzymania czystoœci i porz¹dku na terenie gminy Przemêt. Sesja odby³a siê 26 lutego. Radni zasypywali pytaniami prezesa Zwi¹zku Miedzygminnego Obra K. Piaska. Najwiêcej pytañ mia³ radny z Nowej Wsi - My g³owimy siê nad podatkami, podnosimy o 4% i to ju jest b. du o. Jak wprowadzano poprzedni¹ ustawê gmina wybiera³a odbiorcê i nie liczy³o siê ile osób mieszka, by³a demokracja. Jaka rodzina jest w stanie zape³niæ pojemnik 240 l, a je eli nie zape³ni to co? A co z pojemnikami, które teraz stoj¹ przy drodze? Czy my bêdziemy mieli tyle odpadów, eby bez przerwy po gminie jeÿdzi³ przedsiêbiorca z wywózk¹? Burmistrz Sandomierza ma stawkê 7 z³, a co my robimy na wsi? Na wsi ratujemy siê tym, czym mamy. Ludzie z zebrania wychodzili ze ³zami w oczach mówi³ radny Z. Klecha. Co z rodzinami, które nie zap³ac¹, czeka na nich komornik? Dlaczego maj¹ byæ zabrane pojemniki, a co z tymi, które ju s¹, dlaczego podnosi siê stawkê za wywóz a nie by³o przetargu? Zastanówcie siê co robicie. Dla mnie to jest chore. Likwidacja pojemników przy ulicach, czy to jest stosowne? Czy nie lepiej je zostawiæ, a ludzie niech nosz¹ œmieci tak jak nosili. Co zrobimy z tymi koszami? Zacznijmy myœleæ. WypowiedŸ radnego nagrodzono brawami. Pytañ nie zaprzestano, bo jak powiedzia³ radny K. Wojtkowiak nasuwa siê nie jedno spostrze enie. Regulamin jednak przyjêto 10 g³osami za, 1 przeciw, 4 wstrzymuj¹cymi. Do tej pory adna firma, która wywozi³a œmieci nie dop³aca³a do interesu. Nie dop³aca³a te gmina, a tu raptem takie op³aty. Wniosek, trzeba mieszkaæ samemu. Lekarz w Odpowiada prezes K. Piasek przychodni ma zap³acone za pacjenta 10 z³ na miesi¹c, a tu za miesi¹c taka suma (12,90 z³ za niesegregowane, 10,90 za segregowane). Przecie nie jest tak Ÿle w gminie, nie le ¹ œmieci po rowach i gdziekolwiek denerwowa³ siê radny K. Wojtkowiak ze Starkowa. Dalej regulamin mówi o myciu samochodów. W³aœciwym miejscem s¹ myjnie, to znaczy ludzie musz¹ jechaæ do Leszna lub W³oszakowic? A naprawa pojazdów? Zawistny s¹siad po otwarciu maski mo e mi zrobiæ zdjêcie i donieœæ, e naprawiam samochód poza warsztatem samochodowym, czy o to chodzi? Regulamin okreœla ile ma byæ pojemników, ale nie wiem co bêdziemy w nich wystawiaæ, bo teraz sypie siê popió³ a latem chyba powietrze?. Ten regulamin jest zgodny z ustawami- musimy siê podporz¹dkowaæ polskiemu prawu przekonywa³ radny A. Rademacher. Stawki s¹ na pewno jak dla nas za wysokie. Nie podoba mi siê, e w przeliczeniu letnicy zap³ac¹ mniej, a co je eli rozbij¹ siê na ³¹ce czy polu? Jak ich obci¹ yæ, skoro adres nieznany? Kto bêdzie weryfikowa³ segregacjê?- pyta³ radny z Bucza T. Maciejewski. - Uwa am te, e ró nica w kwocie segregowane niesegregowane jest za ma³a. Kto dostarczy pojemnik, je- eli ktoœ zrobi remont -operator? I jak to bêdzie p³atne? dopytywa³ siê radny L. Rozynek z Moch. - Podatku od nieruchomoœci zap³acê mniej, bo przesz³o 400z³ na rok a za œmieci przesz³o 700 z³. Na wniosek Rady zrobiono poprawkê w regulaminie rozdz. III & 17 ustala siê minimaln¹ pojemnoœæ pojemnika - nie wiêcej ni 6 osób - o pojemnoœci 1x 110/120 l (by³o 5 osób) i powy ej 6 osób o pojemnoœci 1x240 l (by³o 5 osób). Szanowna Rado - zwróci³ uwagê so³tys z S¹czkowa Cz. Siuda segreguj¹c odpady daje siê gotowy produkt do sprzeda y, a my mamy jeszcze dop³acaæ 10 z³? Do pytañ, w¹tpliwoœci i zarzutów ustosunkowa³ siê prezes Zwi¹zku Miêdzygminnego Obra Sejm znowelizowa³ i wprowadzi³ jednolity system na ca- ³ym obszarze Polski. Zgromadzenie Zwi¹zku zdecydowa³o, e bêdziemy p³aciæ od iloœci osób. 9,90 to cena skalkulowana za rok Wytwórca odpadów musi zap³aciæ za ich utylizacjê. Z doœwiadczenia wiemy, e z segregacj¹ jest bardzo ró nie i tak w ubieg³ym roku na terenie gminy nie uda³o siê wysegregowaæ makulatury. 31 marca zamykamy wysypisko w Siekówku. Od 1 lipca centrum zagospodarowania odpadów dla nas bêdzie Piotrowo I. Akty prawa tworzy siê tak, aby móc je egzekwowaæ, wiêc w razie niezap³acenia d³ug bêdzie œci¹gany. Do 15. ka dego miesi¹ca bêdzie termin zap³aty. Sami w deklaracji zdecydujecie jak bêdziecie p³aciæ. Trudno wyrokowaæ jaka firma wygra przetarg, ale rozmowy podejmiemy równie z przegranymi. K. Piasek zapewni³, e na bie ¹co s¹ œledzone poczynania dotycz¹ce tej ustawy. Zaznaczy³ równie, e nieprzyjêcie w dniu dzisiejszym uchwa- ³y spowodowa³oby rozstrzygniêcia zastêpcze narzucone przez Wojewodê i wówczas Rada nie mia³aby nic

9 yczenia dla pañ G³os Wolsztyñski str. 9 Z okazji Dnia Kobiet najserdeczniejsze yczenia, du o zdrowia, szczêœcia i spe³nienia wszystkich marzeñ yczy Polski Zwi¹zek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Buczu. Takie yczenia do wszystkich zaproszonych pañ skierowa³ w imieniu cz³onków ko³a przewodnicz¹cy Jan Miler. Oprócz yczeñ i kwiatów panie zosta³y zaproszone na krótk¹ czêœæ artystyczn¹ Byæ kobiet¹ w wykonaniu dzieci z Ko³a Przyjació³ Biblioteki. Dyrektor Biblioteki Jadwiga Kasperska podkreœli³a, e Biblioteka to nie tylko ksi¹ ki. To równie dzia³alnoœæ kulturalna, Internet, spotkania autorskie, kierowane do spo³ecznoœci lokalnej. Zaprosi³a do korzystania z ró nych form oferowanych przez Bibliotekê. Dzieci pod kierunkiem bibliotekarki Jolanty Skorupiñskiej przedstawi³y humorystyczne scenki z dnia codziennego. Paniom odœpiewano tradycyjne Sto lat a urzêduj¹cy tego dnia w kuchni panowie zaprosili wszystkich na poczêstunek. W bardzo przyjaznej atmosferze mo na by³o porozmawiaæ nie tylko o k³opotach zwi¹zanych ze zdrowiem, ale równie o problemach dnia dzisiejszego. Codzienny poœpiech, obowi¹zki, brak czasu nie pozwalaj¹ na czêste spotkania w gronie znajomych, dlatego dobrze, e jest taka okazja podkreœla³y zgodnie panie, bo chocia na emeryturze, to czasu brakuje im tak, jak wszystkim. Alina Napieralska cd. ze str. 8 do powiedzenia. Generalny Dyrektor Ochrony Œrodowiska przekaza³ do zaopiniowania propozycje zmiany granic obszaru specjalnej ochrony ptaków Wielki êg Obrzañski Natura W zwi¹zku z powy szym zostanie skierowane pismo w sprawie bêd¹cego w granicach terenu inwestycyjnego, tak, aby znalaz³ siê on poza obszarem Natura Wówczas istnia³aby szansa na pozyskanie inwestora. Zbyt d³uga procedura spowodowana przynale noœci¹ do obszaru nie obowi¹zywa³aby i byæ mo e na teren 5,75 ha znalaz³by siê nabywca. Skarga na GOPS Rada ustosunkowa³a siê do skargi na dzia³alnoœæ GOPS w Przemêcie. Skargê z³o y³ Micha³ Kuchowicz, który po zakoñczeniu pobytu w noclegowni w Lesznie nie dosta³ adnego miejsca schronienia. Za ¹da³ znalezienia innej placówki dla siebie i swojej konkubiny Justyny Artomskiej, która spodziewa siê dziecka. Ustalono, e za pobyt Micha³a Kuchowicza w noclegowni zap³aci³ GOPS w Przemêcie. W czasie pobytu w placówce Micha³ Kuchowicz nie realizowa³ za³o eñ kontraktu socjalnego, nie poszukiwa³ sta³ej pracy, nie wynaj¹³ mieszkania po otrzymaniu wynagrodzenia, nie przestrzega³ zasad higieny osobistej, nie nawi¹za³ kontaktu z dzieckiem, nie przestrzega³ regulaminu placówki. Ponadto dwukrotnie zastano go w stanie upojenia alkoholowego. 4 lutego GOPS w Przemêcie otrzyma³ informacjê, e M. Kuchowicz i Justyna Artomska zostali skierowani przez MOPR w Poznaniu do Oœrodka Pomocowo- Opiekuñczego w Bia³ej. Zrezygnowali z pobytu w tej placówce, poniewa nie odpowiada³y im warunki. 18 lutego Prezes Zarz¹du Stowarzyszenia Osób Bezdomnych Ostoja w Poznaniu poinformowa³, e od 12 lutego przebywaj¹ w Poznaniu. Zwrot wydatków za udzielone œwiadczenia nale a³ do GOPS w Przemêcie, co te uczyniono. Wniosek M. Kuchowicza z proœb¹ o pomoc, który z³o y³ po opuszczeniu noclegowni w Lesznie przes³ano w/w do oœrodka pomocy obejmuj¹cego dzia³aniem aktualne miejsce pobytu zainteresowanego. Wynika z tego, e GOPS w Przemêcie nie uchyla siê od ci¹ ¹cego na nim obowi¹zku zwrotu wydatków za pobyt w kolejnych oœrodkach. Radni pytali, czy M. Kuchowicz nie mo e wróciæ do miejsca, w którym by³ ostatnio zameldowany i czy rzeczywiœcie Justyna Artomska jest w ci¹ y. Odpowiedzi udzieli³a kierownik GOPS B. Œciga³a. Jak dotychczas nie potwierdzono informacji o ci¹ y, a do miejsca poprzedniego zamieszkania M. Kuchowicz mo e wróciæ, ale bez konkubiny. Rada uzna³a w tej sytuacji skargê za nieuzasadnion¹. Alina Napieralska

10 str. 10 Ju po raz dziewi¹ty G³os Wolsztyñski Powiatowa Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna ju po raz dziewi¹ty zorganizowa³a w,,œwiteziance Dzieñ Doradztwa Zawodowego. Pani dyrektor Magdalena Molicka od pocz¹tku wspó³organizuje spotkania uczniów ze szkó³ gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, z przedstawicielami szkó³ œrednich i wy- szych. W ci¹gu kilku godzin przewinê³o siê przez,,œwiteziankê ok. 500 osób, a swoje szko³y prezentowali tak e s¹siedzi z Grodziska, Zb¹szynia, a nawet Rogoziñca. Nie zabrak³o oczywiœcie stoisk naszych szkó³ œrednich. Po raz pierwszy swoje stoisko mia³a wolsztyñska Policja. Izabela Rogoziñska starszy specjalista i m³.asp. Wojciech Adamczyk poinformowali, e w Policji s¹ wolne etaty. Nie ma limitu wiekowego. Trzeba przejœæ odpowiednie kursy, testy wiedzy ogólnej i sprawnoœci fizycznej. Najtrudniejszy jest test psychologiczny i ten czasem dyskwalifikuje kandydata na policjanta. Spotka³am wielu absolwentów LO, którzy reprezentowali ju dziœ wy sze uczelnie. Sandra Zaremba z LO chce pójœæ do wojska. Fascynuje j¹ od 5 klasy psychologia wojskowa. Przy ka dym stoisku mo na by³o zasiêgn¹æ porad, a,,menad erowie zachêcali do wybrania w³aœnie ich szko³y. A.D.

11 G³os Wolsztyñski

12 G³os Wolsztyñski

13 1 marca w ca³ej Polsce obchodzono Narodowy dzieñ pamiêci o o³nierzach wyklêtych. Ten dzieñ ustanowiono w 2011 roku z inicjatywy prezydenta prof. Lecha Kaczyñskiego. Datê wybrano nieprzypadkowo, poniewa tego dnia 1951 G³os Wolsztyñski str. 13 Uczcili pamiêæ o³nierzy Wyklêtych Poczty sztandarowe Mszy Œw. koncelebrowanej przewodniczy³ ks. dziekan S³awomir Majchrzak roku wykonano wyrok œmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolnoœæ i Niezawis³oœæ. o³nierze wyklêci to o³nierze podziemia niepodleg³oœciowego i antykomunistycznego, którzy stawiaj¹cy opór z broni¹ w rêku wobec okupanta sowieckiego w latach Na naszym terenie dzia³ali m.in. Jan Woœ i...leciñski. W Wolsztynie uczczono ten dzieñ Msz¹ Œwiêt¹ w koœciele farnym w intencji tych o³nierzy i krótkim, okolicznoœciowym wystêpem m³odzie y licealnej. Natomiast w Bibliotece Publicznej zaprezentowano m³odzie- M³odzie ze zniczami w koœciele farnym y gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej film o majorze Zygmuncie Szendzielarzu ps. upaszka (w³adze przedstawia- ³y go jako,,krwawego bandytê ), skazanym i zg³adzonym przez komunistów w lutym 1951 roku w wiêzieniu na Rakowieckiej w Warszawie. Organizatorem po raz pierwszy tego dnia w Wolsztynie by³ Wolsztyñski Blok Wyborczy. fot. Karolina Sajdak Na wystawie Kobiety w KL Auschwitz Z G ÊBOKIM ALEM PRZYJÊLIŒMY WIADOMOŒÆ O ŒMIERCI PANA IGNACEGO BOROWIAKA 98-letniego mieszkañca T³ok 19 marca gimnazjaliœci z Zespo³u Przedszkola, Szko³y Podstawowej i Gimnazjum im. Ignacego Miel yñskiego z Chobienic obejrzeli wystawê pt. Kobiety w KL Auschwitz, Wystawa prezentowana jest w czytelni dla doros³ych w wolsztyñskiej bibliotece. Wypo yczona zosta³a z Pañstwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Poprzez fotografie i kopie dokumentów, fragmenty relacji i wspomnieñ prezentuje historiê obozu eñskiego i los kobiet ró nych narodowoœci uwiêzionych w KL Auschwitz. Ekspozycja jest w polskiej i angielskiej wersji jêzykowej. Zapraszamy do zapoznania siê z ni¹ do koñca marca. WYRAZY ALU I WSPÓ CZUCIA RODZINIE ZMAR EGO SK ADAJ Burmistrz Wolsztyna Rada Miejska w Wolsztynie

14 str. 14 G³os Wolsztyñski Docenieni przez burmistrza W marcu burmistrz Andrzej Rogozinski w Pa³acu Wolsztyn podejmowa³ goœci, a przede wszystkim laureatów, których uhonorowa³ corocznymi nagrodami za promowanie i wk³ad w rozwój miasta i gminy Wolsztyn. W swoim wyst¹pieniu burmistrz podkreœli³, e mimo kryzysu gospodarczego, gmina kontynuowa³a przyjêty przed laty program inwestycyjny (w 2012 roku wyasygnowano prawie12 mln z³otych). Prezentacja multimedialna ukaza³a inwestycje takie jak m.in. budowa ma- ³ej obwodnicy Wolsztyna ³¹cz¹cej ul. Lipow¹ z Przemys³ow¹. Dziêki dotacjom z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich zrealizowano zadania o wartoœci 1.6 mln z³otych (1 mln z dofinansowania). Wyremontowano œwietlice wiejskie, wybudowano pomost wraz z zapleczem dla ratowników nad Jeziorem Œwiêtym w Obrze, doposa ono place zabaw, ogrodzono boiska, wybudowano wiatê rekreacyjn¹ w Nia³ku Wielkim. Udzia³ w programie Przeciwdzia³anie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Gminy Wolsztyn z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka sprawi³, e 300 gospodarstw domowych otrzyma komputery wraz z dostêpem do szerokopasmowego Internetu. Ponadto zbudowana bêdzie sieæ szkieletowa oparta na œwiat³owodach i radiolinii, która w przysz³oœci pozwoli na przesy³anie danych np. z monitoringu miejskiego. Wartoœæ projektu to niebagatelna kwota blisko 4 mln z³. Burmistrz mówi³ te o remontach obiektów oœwiatowych, o projektach, a tak e o sukcesach osi¹gniêtych przez gminê (o czym pisaliœmy na bie ¹co). Najwa niejszym momentem by³o wrêczenie statuetek. Dziêki starannie przygotowanej prezentacji mogliœmy poznaæ osi¹gniêcia osób, instytucji. W tym roku wyró nienia burmistrza otrzymali: Ksi¹dz prof. dr hab. Anzelm Weiss wolsztynianin, autor wielu prac miêdzy innymi Dzieje parafii Komorowo Wolsztyn, a tak e innych ciekawych prac naukowych. Zwi¹zany jest z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, gdzie piastowa³ stanowisko kierownika Katedry Metodologii i Nauk Pomocniczych, a tak- e by³ kierownikiem Katedry Historii Koœcio³a w czasach nowo ytnych. Ks. profesor jest bardzo znan¹ osob¹ w polskich œrodowiskach naukowych. W latach 1998 i 1999 uczestniczy³ w obradach II Polskiego Synodu Plenarnego. Jest cz³onkiem Komisji Nauk Pomocniczych Historii i Edytorstwa Komitetu Nauk Historycznych PAN, Towarzystwa Naukowego KUL, Lubelskiego Towarzystwa Naukowego, Polskiego Towarzystwa Heraldycznego, Komitetu Nauk Teologicznych PAN. Wspólne zdjêcie laureatów Ksiêdza profesora nie by³o na spotkaniu, nagroda bêdzie wrêczona w innych okolicznoœciach. Cech Rzemios³ Ró nych Wolsztyna i jego powiatu posiada wiekowe tradycje. Przypomniano etapy rozwoju Cechu po II wojnie œwiatowej, a tak e najwa - niejsze osi¹gniêcia budowa domu Rzemios³a, a tak- e postawienie obelisku upamiêtniaj¹cego 195. rocznicê uchwalenia Konstytucji 3 Maja (funkcjê starszego Cechu pe³ni³ wtedy Józef M¹czkowski). Wspomniano te wczeœniejszych starszych Cechu Andrzeja Koc¹kê, Zygmunta Gucze i Andrzeja Barskiego, który tê funkcjê pe³ni do dzisiaj. To rzemieœlnicy wolsztyñscy zaanga owali siê tak e w budowê nowej kaplicy pw. œw. Józefa ufundowali drewnian¹ figurê swojego patrona. Cech Rzemios³ Ró nych doceniony by³ ju przez w³adze Wolsztyna, wojewódzkie i ogólnopañstwowe. Zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia œw. Wincentego a Paulo wpisa³y siê w historiê Wolsztyna ju ponad 160 lat temu. Wa n¹ dat¹ zwi¹zan¹ z dzia³alnoœci¹ Sióstr Mi³osierdzia w Wolsztynie jest rok 1897, kiedy to przy pomocy finansowej parafian i ksiêdza Benedykta Tomiaka, rozpoczyna siê budowa dalszej czêœci Zak³adu i Kaplicy. Jej konsekracja przez biskupa Edwarda Lisowskiego odby³a siê w roku Przy zak³adzie opiekuñczym od 1919 roku a do wybuchu II wojny œwiatowej dzia³a³a te ochronka, zbli ona form¹ do dzisiejszego przedszkola.

15 G³os Wolsztyñski Jacek Kotlarski znany jest wolsztynianom z niezwykle ciekawych koncertów. Jako wolsztynianin zwi¹zany jest z naszym miastem, a swoj¹ karierê piosenstr. 15 Siostry po II wojnie œwiatowej zajmowa³y siê sierotami i pó³sierotami. W budynku obecnej przychodni mieœci³o siê Ni sze Seminarium Duchowne, które w³adze komunistyczne zamknê³y. Kiedy po latach budynek wróci³ pod kuratelê Zgromadzenia Sióstr Mi³osierdzia, w 2010 roku podjêto decyzjê o adaptacji jego czêœci na niepubliczne przedszkole. Rok póÿniej, pocz¹wszy od 1 wrzeœnia, progi przedszkola przekroczy³y pierwsze maluchy. Dziœ obiekt têtni yciem i s³ynie z przyjaznej i rodzinnej atmosfery stwarzanej przebywaj¹cym tu dzieciom. Od 2008 roku po kolejnej kompleksowej modernizacji Dom Pomocy Spo³ecznej prowadzony przez siostry mo e przyj¹æ 82 pensjonariuszki, którym zapewnia siê ca³odobow¹ opiekê. Przeznaczony jest dla kobiet w starszym wieku, przewlekle somatycznie chorych, którym nie mo na udzieliæ odpowiedniej pomocy w ich dotychczasowym œrodowisku. Jak mówi¹ siostry, ich celem jest stworzenie mieszkankom bezpiecznego i godnego ycia w atmosferze ciep³a i yczliwoœci. W tym celu wspó³pracuj¹ z personelem œwieckim: pracownikami socjalnymi, fizjoterapeutami, terapeutami zajêciowymi, pielêgniarkami, psychologiem. Podejœcie indywidualne do pensjonariuszek sprawia, e czuj¹ siê zauwa one, potrzebne i kochane. Twórczy udzia³ w zajêciach buduje poczucie w³asnej wartoœci i sensu ycia, eliminuje monotoniê dnia codziennego. Grzegorz Apiecionek artysta, rzeÿbiarz. Swoje prace wystawia w kraju i za granic¹. O panu Grzegorzu pisaliœmy w poprzednim numerze. Spó³ka Fala Park stworzy³a oœrodek przy tzw. Szlaku urawim. Budynek zlokalizowany zosta³ niemal e w samym centrum miasta, nad brzegiem jeziora, tu przy odrestaurowanej promenadzie im. Klemensa Modliñskiego. G³ównym za³o eniem architektonicznym by³o maksymalne wykorzystanie atutów lokalizacji poprzez otwarcie obiektu widokowo na otoczenie. W efekcie powsta³a przestrzeñ pozbawiona czytelnych barier fizycznych, otwarta i dostêpna, zachêcaj¹ca spacerowiczów do wejœcia do budynku. Obiekt posiada bardzo bogat¹ ofertê: czterotorow¹, zautomatyzowan¹ krêgielniê, dwa korty do squasha, œcianê wspinaczkow¹ o wysokoœci 8 metrów, si³owniê z urz¹dzeniami kardio, salê do spinningu, salê do sportów walki i fitnessu oraz salê zabaw dla dzieci. Z dzieæmi mo na tak e œwietnie spêdziæ czas graj¹c w minigolfa. Ewenementem w skali kraju jest kort tenisowy, który zosta³ usytuowany na dachu budynku. Fala Park zosta³ zauwa ony i doceniony nie tylko w Polsce, ale tak e w œwiatowych bran owych pismach. karsk¹ rozpocz¹³ ju w przedszkolu. Wybra³ Studium Piosenkarskie w Poznaniu. Tam trafi³ pod opiekê fachowców, którzy wró yli mu nadzwyczajn¹ karierê. Pojawi³y siê pierwsze profesjonalne epizody zwyciêstwo na Festiwalu M³odych Talentów w Sopocie, debiut na festiwalu opolskim, uczestnictwo w festiwalu z okazji Œwiatowego Zlotu M³odzie y. Ale tego by³o ma³o, wiêc uczyni³ nastêpny krok - podj¹³ naukê na presti owym Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. To prawdziwa kuÿnia m³odych talentów, szko³a dla najlepszych, marzenie ka dego dorastaj¹cego muzyka. Dyplom tej uczelni otworzy³ naszemu artyœcie drzwi a raczej scenê choæby Teatru Muzycznego Roma w Warszawie, gdzie wystêpowa³ w spektaklach Miss Sajgon, Greace, Koty i innych. Zwieñczeniem dotychczasowej kariery jest na pewno pierwszy solowy album Nigdy nie jest za póÿno, wydany w zesz³ym roku przez Polskie Radio. Pan Jacek zaœpiewa³ swoje najnowsze piosenki. Jego koncert by³ doskona³ym przerywnikiem przed kolejnymi prezentacjami. Wystêp Jacka Kotlarskiego Andrzej Popko odbiera nagrodê Nadleœnictwo Wolsztyn zarz¹dza gruntami Skarbu Pañstwa na ³¹cznej powierzchni prawie 20 tys. ha, z czego na terenie Gminy Wolsztyn znajduje siê ok. 6,0 tys. ha, a zdecydowana wiêkszoœæ bo ponad 5,5 tys. ha - to lasy. Wœród nich rozró niamy ha lasów gospodarczych, zaœ ponad ha stanowi¹ lasy ochronne. Spaceruj¹c po naszych lasach najczêœciej spotykamy drzewa sosnowe, które rosn¹ na 85% ich powierzchni, zauwa ymy te olsze, dêby i brzozy. Poœród nich wystêpuj¹ liczne obiekty cenne przyrodniczo, które objête zosta³y ochron¹ przys³owiow¹ pere³k¹ z pewnoœci¹ jest rezerwat Bagno Chorzemiñskie. Wspomnieæ te nale y o licznych pomnikach przyrody, u ytkach ekologicznych, obszarach chronionych krajobrazu i Natura cd. na str. 19

16 str. 16 G³os Wolsztyñski 10 LAT JU NIE PIJE... Pi³, jak mówi od dziecka. Ju w szkole podstawowej z kolegami, póÿniej w hufcu, sk¹d go za picie wyrzucili. Wtedy jeszcze ba³ siê ojca, ale mama niejednokrotnie go kry³a. Zmar³a maj¹c 49 lat. Mia³ piêcioro rodzeñstwa. Pracuj¹c w PGR przez 15 lat pi³ nadal. O eni³ siê. Rodzi³y siê dzieci. Rozpad³y siê PGR-y, zosta³ bez pracy. Najmowali go dorywczo gospodarze. Co zarobi³ przepi³. Jabolowe najtañsze wino coraz bardziej smakowa³o i wyzwala³o od wszelkich trosk. Gdy tylko mia³ pieni¹dze, pi³ zach³annie i prêdko. W sklepie zamawia³ dwie butelki. Zanim ekspedientka wysz³a z zaplecza z drug¹, pierwsz¹ zd¹ y³ wypiæ. Mija³y lata. Chybotliwy krok, przekrwione oczy, czerwono-sina cera typowe oznaki choroby alkoholowej. Wszyscy go znali. By³ przekreœlony w spo³eczeñstwie wiadomo pijak. Skoñczy tak jak inni: zamarzniêciem, utoniêciem, samobójstwem, zginie w nieszczêœliwym wypadku albo zwyk³¹ œmierci¹ z przepicia. Wtedy, przed 10 laty nikt z mieszkañców Godziszewa nie uwierzy³by, e to siê mo e zmieniæ, e z tego wyjdzie, przestanie piæ, stanie siê na powrót cz³owiekiem. Pewnego dnia s¹siad, p. Zalisz, powiedzia³ mu, e ma siê stawiæ u wójta w Siedlcu, zapewniaj¹c, e go do urzêdu dowiezie. Po co? spyta³. Powiedzia³ mu po co, ale pijany zapomnia³. Tylko masz byæ trzeÿwy zapowiedzia³. To by³ najwiêkszy problem jak tu siê przed takim spotkaniem z w³adz¹ nie napiæ. To przekracza³o jego si³y i mo liwoœci. Rano wypi³ dwie butelki wina, a potem odwa nie wsiad³ do samochodu s¹siada. Ówczesny przewodnicz¹cy komisji alkoholowej w Siedlcu p. Dubaniewicz i wójt p. Adam Cukier byli przera eni. Cz³owieku, mia³eœ byæ trzeÿwy. Przyjmuj¹ tylko trzeÿwych. Teraz dopiero dotar³o do delikwenta, gdzie go chc¹ zawieÿæ. Pojechali do Charcic oœrodka odwykowego. Wójt uprosi³, ub³aga³ aby go przyjêli. Masz st¹d wróciæ inny powiedzieli Podajemy ci rêkê, wykorzystaj to. Wypiliœmy wspólnie kawê, zjedliœmy ciastko. Pan wójt wcisn¹³ mi do rêki 50 z³otych na drobne wydatki. Pojechali, a ja przez ca³y tydzieñ myœla³em, e zwariujê. By³em zupe³nie sam w malutkim pokoju i dostawa³em leki na odtrucie. Dopiero po trzech dniach wolno mi Od lewej: p. Pawlik, p. Basiñski, p. Birk przedstawiciele Gminy Siedlec, dalej kuzynka i siostra z mê ami, so³tys Godziszewa p. Weihs z ma³ onk¹, wójt Gminy Siedlec p. Adam Cukier, so³tys Zakrzewa p. Martyniak, Jubilat (z kwiatami), Gertruda Jazdon, ciocia Jubilata z rodzin¹, radny Godziszewa p. Zalisz z ma³- onk¹, przewodnicz¹cy Rady Gminy p. Piechowiak. Przed Jubilatem syn z narzeczon¹. by³o zapaliæ papierosa. W duszy krzycza³em nie wytrzymam. Potem wziêli mnie do grupy. Tu wszyscy byli tacy jak ja. Mówili o sobie, ale zauwa y³em, e niektórzy z nich nadal pij¹ po kryjomu. Potrafili zdobyæ alkohol, choæ spod ziemi. Tych wyrzucono. Ja nie pi³em. Nie chcia³em, eby mnie wyrzucili. Zawzi¹³em siê. Nie bêdê pi³, nie wezmê do ust. NI- GDY! By³ 13 luty 2003 r. Du o by³o okazji. Powiedzia³em sobie i innym NIE. By³o to trudne, czasem bardzo trudne. Minê³o 6 tygodni, mia³em iœæ do domu. Lekarz mi zaproponowa³: Zostañ d³u ej. Na pocz¹tku by³eœ jak w betoniarce na samym dnie. Teraz siê z niej wydostajesz. Wyjœcie jest ciasne, ale masz szansê, e wyjdziesz. Zosta³em jeszcze dwa tygodnie. Wróci³ do Godziszewa. ona i dzieci dawno go opuœci³y, mieszkali u jej matki. Poszed³ po klucz do ojca i znalaz³ siê sam w zimnym, pustym, wilgotnym mieszkaniu. ZnaleŸli siê kumple od kieliszka. Od pierwszego dnia wszystkim powiedzia³em NIE PIJÊ. Pracowa³em dorywczo. Z czegoœ musia³em yæ. Czêstowano mnie piwem. Puszki ustawia³em w mieszkaniu w rzêdzie. Wójt za³atwi³ mi pracê u p. Barskiego w Chobienicach. Zbyt czêsto chcia³em braæ zaliczki, to siê szefowi nie podoba³o. Nie bra- ³em na wino, tylko po to, aby z czegoœ yæ. Bra³em anticol, musia³em go kupowaæ. Zachêcaj¹cych do wypicia nie brakowa³o ani jednego dnia. ZnaleŸli siê tacy, którzy drwili Jak d³ugo jeszcze wytrzymasz? Czasem mia³em taki ci¹g do alkoholu, e nie wiedzia³em, co z sob¹ pocz¹æ. Liczy- ³em najpierw dni, potem tygodnie. Zauwa y³em, e ludzie zaczêli siê do mnie odzywaæ tak jakoœ inaczej. Mó

17 G³os Wolsztyñski str. 17 Poczêstunek p. Andrzejowi przygotowa³y yczliwe przedstawicielki Ko³a Gospodyñ Wiejskich z Godziszewa Na przyjêciu wili mi teraz po imieniu, a nie przezywali tak, jak kiedyœ. Niektórzy zachêcali Poka, e potrafisz. Czasem mówili daj¹c datki: Masz za to, e nie pijesz. Pan wójt zatrudni³ mnie w Gminie do prac interwencyjnych. Wykaza³em siê. Od roku mam pracê sta³¹, k³adê p³ytki chodnikowe. Nadal nie pijê. Teraz to ju jest sprawa honoru. Jakbym zacz¹³ piæ, to stracê przyjació³, zawiodê ich, a tego nie mogê zrobiæ. Gdy przyjecha³em z leczenia, wróci- ³a do mnie ona. Zamieszkaliœmy obok siebie i tak mieszkamy. ona stale ma pretensje i nie umie mi wybaczyæ tego, co by³o. Razem z wójtem odwiedziliœmy tê rodzinê. Zgody nadal nie by³o. ona ze ³zami w oczach wspomina³a ten czas, kiedy dzieci by³y upokarzane i wyœmiewane, e maj¹ ojca pijaka. Sama szarpa³a siê z bied¹, bo jej m¹ a ich ojciec pi³. Dostawa³a alimenty od pañstwa, nie mia³a z czego yæ. Staraliœmy siê jej wyt³umaczyæ, e teraz nie pije, pracuje, oddaje d³ugi, ale musi oddaæ pañstwu to, co by³ winien. Ka dego miesi¹ca potr¹caj¹ mu z pensji 70% na fundusz alimentacyjny, który wczeœniej pobiera³a ona. Za mieszkanie p³aci 170 z³ miesiêcznie, op³aca te pr¹d i wodê - Wzi¹³em te kredyt na zakup wêgla i muszê sp³acaæ 100 z³ miesiêcznie. Zostaje mi niewiele. Chcia³bym wykupiæ na w³asnoœæ to PGR-owskie mieszkanie, ale na razie jest to tylko marzenie. Nadszed³ dzieñ radoœci i sukcesu. Wytrzyma³ 10 lat w trzeÿwoœci. W t¹ rocznicê odprawiona zosta³a w Zakrzewie dziêkczynna Msza œw. Uczestniczyli w niej przedstawiciele Gminy, Opieki Spo³ecznej w Siedlcu, rodzina, znajomi i przyjaciele. A potem spotkali siê wszyscy na skromnym bezalkoholowym poczêstunku w Sali Wiejskiej w Godziszewie. Pan Andrzej Krystianc by³ bardzo szczêœliwy i zebrani równie. By³y yczenia, prezenty i ³zy wzruszenia. Dajesz przyk³ad innym powiedzia³ w swoim przemówieniu p. Wójt. Tak trzymaj. Niech wiedz¹ wszyscy, którzy pij¹, e jest to tylko choroba, któr¹ mo na uleczyæ siln¹ wol¹. Ale jest potrzebna te pomoc yczliwych ludzi dodaje p. Andrzej. Gertruda Jazdon Firma I.A.Szymañski, Wolsztyn, ul. Dworcowa 8 (naprzeciwko Inter-Marche) * glazura i terakota * armatura sanitarna * wanny i kabiny drzwi zewnêtrzne i wewnêtrzne * okna farby pokojowe i inne akcesoria Telefon: , Komórka: sklep@iaszymanski.pl, Uwaga! Oferujemy us³ugi remontowo-wykoñczeniowe tj. * uk³adanie p³ytek ceramicznych * monta armatury sanitarnej, kabin prysznicowych i wanien * monta drzwi i okien * adaptacja mieszkañ, poddaszy, * podwieszanie sufitów * i wiele innych.

18 str. 18 G³os Wolsztyñski Wesele Wesel Z wielk¹ radoœci¹ informujemy, e ks. kanonik Marian Szymañski, proboszcz kaszczorski i kustosz wieleñskiego Sanktuarium Maryjnego oraz Stowarzyszenie Wesele Wesel zapraszaj¹ wszystkie ma³ eñstwa, które mia³y wesela bezalkoholowe, wraz z ich dzieæmi w ka dym wieku (od malucha po kandydatów do ma³ eñstwa) na XIX Ogólnopolskie Spotkanie Wesele Wesel 2013 w dniach do Wielenia Nadobrzañskiego (archidiecezja poznañska). Wieleñskie sanktuarium to miejsce wielkiej bliskoœci Boga w ciszy urokliwych jezior, ³¹k i lasów, a zarazem miejsce wielkiej modlitwy odpustowej, w której co roku uczestniczy kilkadziesi¹t tysiêcy p¹tników (szczegó³y na stronie Wesela bezalkoholowe wyprawiane s¹ w Polsce co najmniej od wczesnych lat 50-tych XX wieku. Wydawaæ by siê mog³o, e wesele bezalkoholowe to w Polsce niebywa³a sensacja, a dziennikarze - tropi¹cy wszelkie sensacyjne wydarzenia - bêd¹ bombardowaæ nas reporta ami, wywiadami, analizami. Nic z tych rzeczy. Zmowê milczenia przerwa³o dopiero Radio Maryja, gdy pp. Polakiewicz przed mikrofony zaprosi³o ks. pra³ata W³adys³awa Z¹zla. W parafii proboszcza z Kamesznicy zdarzy³ siê cud: prawie wszystkie wesela œwiêtowane s¹ bez alkoholu - by³o ich ju grubo ponad 200. Pañstwo Polakiewicz poprosili go wiêc, by opowiedzia³, dlaczego i jak organizuje siê wesele bezalkoholowe. W trakcie audycji rozdzwoni³y siê telefony - okaza³o siê, e wesela bezalkoholowe odbywaj¹ siê w ró nych zak¹tkach Polski, w ró nych œrodowiskach. Zdumienie w studiu i decyzja ks. Z¹zla - spotkajmy siê i porozmawiajmy. W ten sposób w 1995 roku dosz³o w Kamesznicy do pierwszego Ogólnopolskiego Spotkania Ma³- eñstw, Które Mia³y Wesela Bezalkoholowe. Atmosfera spotkania Spotkanie w Warszawie spodoba³a siê uczestnikom, wiêc za rok odby³o siê kolejne. Odzew medialny i tych sensacyjnych spotkañ ogranicza³ siê niestety, do prasy lokalnej. Ks. W³adys³aw uzna³, e aby ca³a Polska o weselach bezalkoholowych siê dowiedzia³a, musz¹ siê one odbywaæ w ró nych miejscach. I tak wyprawa misyjna Wesela Wesel od prawie dwóch dziesiêcioleci przemierza Polskê wzd³u i wszerz. Centrum spotkania Wesela Wesel jest zawsze odnowienie przyrzeczeñ ma³ eñskich. Ma³ onkowie staj¹ naprzeciw siebie, zagl¹daj¹ sobie g³êboko w oczy i mówi¹ sobie: gdyby czas cofn¹³ siê o te kilka, kilkanaœcie czy kilkadziesi¹t lat, to przy ca- ³ej mojej dzisiejszej wiedzy jeszcze raz wybra³bym / wybra³abym w³aœnie Ciebie. A potem - jak przed laty - ca³onocna bezalkoholowa zabawa weselna, sentymentalne wspomnienie owego pierwszego wesela, a zarazem nauka dla dzieci: tak w³aœnie wygl¹da zabawa w kulturalnym towarzystwie. A zabawy s¹ huczne, pod przewodnictwem wodzirejów z udzia³em 150 do nawet 700 osób. Oprócz tego standardowego punktu programu maj¹ miejsce nauki rekolekcyjne, prelekcje specjalistów z dziedziny ycia rodzinnego, nabo- eñstwa, ogniska integracyjne, koncerty, œwiadectwa. I oczywiœcie poznawanie lokalnych atrakcji w ca³ej Polsce. Dlaczego to dopiero ostatnie stulecia przynios³y samorzutny boom wesel bezalkoholowych? Otó czas ten by³ czasem niebywa³ego eksperymentu na rodzinie, na skutek czego dramaty rozejœcia siê kochaj¹cych siê niegdyœ osób dzia³y siê niejako w naszym s¹siedztwie. Tote wiele zakochanych par, pragn¹cych ze sob¹ pozostaæ na zawsze, pyta³o siê, jak trwa³oœæ zwi¹zku osi¹gn¹æ. Dziœ wiemy, e ma³ eñstwa osób g³êboko wierz¹cych i praktykuj¹cych s¹ dziesiêæ tysiêcy razy trwalsze ni zwi¹zki na koci¹ ³apê. Ale i przed laty czu³o siê, e powa ne potraktowanie œlubu koœcielnego to klucz do przysz³ego szczêœcia. A o weselu z alkoholem w adnej mierze nie mo - na powiedzieæ, e to wydarzenie pobo ne czy œwi¹tobliwe. Tote dla prawdziwie kochaj¹cych siê wesele bezalkoholowe by³o oczywist¹ alternatyw¹. A codzienna wspólna modlitwa, coniedzielna wspólna Msza sta³a siê nieod³¹cznym elementem ycia rodzinnego. Dlatego tak e integraln¹ czêœci¹ ka dego Wesela Wesel jest nawiedzanie sanktuariów, koœcio³ów, katedr, drogi krzy owe, koronki do Mi³osierdzia Bo ego, ró aniec, wspólne œpiewanie pieœni religijnych, pog³êbianie ycia religijnego przez udzia³ w wyk³adach teologów. Nasz umi³owany Ojciec Œwiêty Benedykt XVI (który - wzorem swego poprzednika, B³. Jana Paw³a II - w 2010r. pob³ogos³awi³ dzie³o Wesela Wesel) u progu A0dwentu 2012 przypomnia³, e podstawowym wyró nikiem chrzeœcijanina jest trzeÿwoœæ. W samej rzeczy wg sondy KAI z sierpnia % doros³ych Polaków wcale nie pije. By³oby ich zapewne wiêcej, gdyby nie zmasowana zorganizowana propaganda proalkoholowa od przedszkola po uniwersytet... I wesel bezalkoholowych by³oby wiêcej, gdyby nie zmasowane próby oœmieszania czy wmawiania ludziom, e takie wesele nie mo e siê udaæ. Nie tylko bynajmniej w Polsce. Nawet brytyjski portal œlubny nie tak dawno atakowa³ polskie Wesele Wesel. Dlatego te spotkania Wesela Wesel maj¹ do spe³nienia niezwykle wa n¹ cywilizacyjnie misjê. Red.

19 Docenieni przez burmistrza cd. ze str. 15 Nadleœnictwo prowadzi edukacjê ekologiczn¹ wœród uczniów tak e poprzez konkursy. Nadleœnictwo posiada szkó³kê leœn¹, po³o on¹ w Goœcieszynie o pow. oko³o 17 ha, gdzie corocznie produkuje do 2,5 mln sadzonek drzew i krzewów iglastych, liœciastych. Systematycznie te inwestuje w obiekty zwi¹zane z gospodark¹ leœn¹ buduje leœniczówki (ostatnio w D¹browie i Goœcieszynie), wiaty dydaktyczno-rekreacyjne (przyk³adem mo e byæ piêkny obiekt na terenie leœnictwa Nowe T³oki). Inwestycj¹, która od niedawna cieszy oko jest nowa siedziba nadleœnictwa przy ul. Boh. Bielnika 29 wybudowana ze œrodków w³asnych - za ponad 3,8 mln z³. Taekwondo do Wolsztyna zawita³o w roku 1993, jako sekcja klubu koœciañskiego. Na pocz¹tku dzia³alnoœci prowadzona by³a przez trenera Marka Tyczyñskiego i Krzysztofa Frankiewicza (sekcja w Szkole Podstawowej nr 2 w Wolsztynie). Zawodnicy wolsztyñskiej sekcji zdobywaj¹ dru ynowo pierwsze miejsce w Makroregionalnych Mistrzostwach w Taekwondo M³odzików, a w roku 1998 juniorzy dru ynowo zdobywaj¹ I miejsce w eliminacjach do Mistrzostw Polski. Nastêpne lata to pasmo sukcesów wolsztyñskiego taekwondo. W roku 2005 na ogólnopolskiej arenie pojawia siê mieszkanka Wolsztyna Natalia Rybarczyk, która zdobywa z³oty medal na Mistrzostwach Polski Juniorów w Bornym Sulinowie, a ju rok póÿniej zostaje Mistrzem Polski Seniorów. Katarzyna Kubacka kole anka klubowa Natalii w latach 2006 i 2007 zostaje wicemistrzyni¹ w Mistrzostwach Polski Seniorów. W 2008 i najwiêkszy sukces I miejsce Natalii Rybarczyk w Akademickich Mistrzostwach Œwiata w Belgradzie. Bardzo szczegó³owo przedstawiono sukcesy zawodników taekwondo. Wolsztyñski Klub Taekwondo zajmuje siê nie tylko merytorycznym szkoleniem m³odych sportowców, ale k³adzie tak e du y nacisk na elementy wychowawcze, systematycznoœæ, punktualnoœæ i odpowiedzialnoœæ. Zygmunt WoŸny prowadzi Zak³ad Metolowy Us³ugowo Produkcyjny. Zajmowa³ siê kowalstwem artystycznym. Wyroby tej bran y widoczne s¹ w wielu miejscach Wolsztyna niejedna lampa, balustrada, p³ot czy brama,,wyczarowane by³y w firmie pana Zygmunta. Równolegle Zak³ad kszta³ci³ uczniów tego nie³atwego rzemios³a. Warte podkreœlenia jest, to e jeden z G³os Wolsztyñski str. 19 pierwszych uczniów pracuje w firmie ju ponad 40 lat. Firma produkuje te szafy stalowe antyw³amaniowe do przechowywania broni d³ugiej i krótkiej. Ma te mo liwoœci techniczne podejmowania prac zwi¹zanych ze spawaniem aluminium oraz stali kwasoodpornej u ywanej do wykonywania balustrad i porêczy. Obecnie zatrudnia 6 pracowników. Wielkopolska Izba Rzemieœlnicza doceni³a zas³ugi Pana Zygmunta WoŸnego dla wielkopolskiego rzemios³a zarówno poprzez w³asn¹ dzia³alnoœæ gospodarcz¹, jak i szkolenie uczniów, przyznaj¹c mu w 2011 roku odznaczenie za wk³ad w rozwój rzemios³a polskiego. Jednak Pan Zygmunt WoŸny kojarzy siê chyba bardziej wolsztynianom z Kurkowym Bractwem Strzeleckim, za którego przyczyn¹ po latach przywrócona zosta³a do ycia strzelnica na Krutli. To tu odbywaj¹ siê majówki TWK. Xella Powodowo to nowoczesny zak³ad produkuj¹cy materia³y YTONG energooszczêdne, wysokiej jakoœci bloczki z betonu komórkowego stosowane do budowy wielu domów w Polsce. Zbudowano go w latach 60. ubieg³ego wieku. Wiêkszoœci wolsztynian kojarzy siê z dawnym Prefbetem. 2 stycznia 2007 roku, Xella Polska Spó³ka z o.o. z siedzib¹ w Warszawie sta³a siê nastêpc¹ prawnym Zak³adów Produkcji Betonów PREFBET Spó³ka z o. o. w Powodowie, a zak³ad jest jednym z 12 zak³adów produkcyjnych bêd¹cych w strukturach tej spó³ki. W prezentacji przedstawiono wytwarzanie bloczków. Jednym z podstawowych surowców do ich produkcji jest piasek kwarcowy, wiêc z pewnoœci¹ wp³yw na decyzjê o lokalizacji tego typu zak³adu w³aœnie w Powodowie, mia³y niew¹tpliwie wystêpuj¹ce tu warunki geologiczne, czyli du e z³o a wydmowe piasku kwarcowego w najbli szej okolicy. Na przestrzeni ponad 40-to letniej dzia³alnoœci produkcyjnej, zak³ad by³ wielokrotnie modernizowany. Dzia³ania te, mia³y na celu poprawê jakoœci produktów, wprowadzenie na rynek nowych wyrobów, zautomatyzowanie wielu procesów produkcyjnych. Szczególnie w ostatnich latach, od kiedy zak³ad Powodowo funkcjonuje w spó³ce Xella Polska, zastosowano wiele zmian technologicznych, których efektem jest zmniejszenie zu ycia energii elektrycznej oraz energii cieplnej i surowców. Obecnie w zak³adzie pracuje 89 osób, a zdecydowana wiêkszoœæ z nich legitymuje siê bardzo d³ugim sta- em pracy. Oklaskami nagradzano prezentacjê laureatów. Bankiet by³ okazj¹ do rozmów i wymiany pogl¹dów tak- e na tematy gospodarcze. Anna Domagalska fot. Karolina Sajdak

20 str. 20 G³os Wolsztyñski o³nierze - górnicy - ofiary pochodzenia Czarni baronowie Po II wojnie œw. wcielano m³odych ludzi do Zastêpczej S³u by Wojskowej Górniczych Batalionów Pracy, nazywanych popularnie o³nierzami - górnikami czy pogardliwie czarnymi baronami. Formacja ta powsta³a pod koniec lat 40 tych i funkcjonowa³a do roku Kiedy w 1945 roku wywieziono ze Œl¹ska do pracy w kopalniach ówczesnego Zwi¹zku Radzieckiego blisko 20 tysiêcy górników, powsta³¹ po nich lukê si³y roboczej w kopalniach, komuniœci starali siê wype³niæ prac¹ wiêÿniów kryminalnych, niemieckich jeñców wojennych, tudzie w³aœnie o³nierzami batalionów górniczych. Do tych batalionów, które w pewnym okresie liczy³y przesz³o 200 tysiêcy o³nierzy, wyposa onych nie w karabiny ale w górnicze kilofy, trafiali przede Zdzis³aw Ankiewicz i Kazimierz Nowak wszystkim synowie ch³opscy, których rodzice zostali uznani za tzw. ku³aków, synowie podejrzanych politycznie rodziców, elementy obce klasowo, wrogowie ludu i w³adzy ludowej, wreszcie wiêÿniowie polityczni, których w tamtym czasie by³o niema³o. Czas s³u by w batalionach górniczych waha³ siê od 24 do 36 miesiêcy. Praca tych o³nierzy przebiega³a w systemie trójzmianowym; byli Ÿle karmieni, nie dbano o ich higienê i bezpieczeñstwo, zarabiali marnie. Wielu ponios³o œmieræ w czêstych wypadkach górniczych, powodowanych fatalnym zabezpieczeniem stanowisk tej kator niczej pracy, inni zostali kalekami, b¹dÿ nabawili siê chorób. Nie doœæ tego, wokó³ tych o³nierzy, w³adze tworzy³y specjaln¹ aurê potêpienia i przekonania, e o³nierze - górnicy to zwykli bandyci i kryminaliœci. Nienawiœæ rz¹dz¹cej ekipy komunistycznej wywar³a znamienny wp³yw na losy tych o³nierzy, którzy po zakoñczeniu s³u by, d³ugo nosili na czole wypalone piêtno obywateli drugiej kategorii. Nasi wolsztyñscy o³nierze górnicy Maj - czerwiec 1953 Pan Zdzis³aw Ankiewicz, mieszkaj¹cy w Wolsztynie przy ulicy Poznañskiej, by³ jednym z nich, choæ oczywiœcie nie jedynym z naszego terenu. Gdy dosta³ kartê wcielenia do tej przeklêtej formacji, mia³ 22 lata. By³ niepewny politycznie, bo jego ojciec Ludwik, nale a³ przed wojn¹ do prê nego w naszym mieœcie Stronnictwa Narodowego. Nie mia³o znaczenia to, e Zdzis³aw skoñczy³ szko³ê handlow¹ i by³ dobrze zapowiadaj¹cym siê finansist¹. Komuniœci nie mogli zapomnieæ o przesz³oœci jego ojca. Jako o³nierz górnik, przepracowa³ w kopalniach Œl¹ska 24 miesi¹ce i 23 dni; najpierw w kopalni Siemianowice, póÿniej w kopalni Œwiêtoch³owice. By³o ciê ko mówi dziœ, wspominaj¹c tamte czasy. Bywa³ œwiadkiem górniczych wypadków, w których poszkodowanymi byli jego towarzysze niedoli. A wypadki zdarza³y siê nierzadko, bo to i z³e warunki pracy, i fatalne zabezpieczenia przed ewentualnymi wypadkami, brak si³ z powodu niedo ywienia... To wszystko sprawia³o, e choæ m³odzi, to jednak bywali czêsto wyczerpani do granic ich ludzkiej wytrzyma³oœci. Po powrocie do domu znalaz³ zatrudnienie w Bojowniku, gdzie w ksiêgowoœci przepracowa³ 34 lata. Czy by³ pan póÿniej jakoœ szykanowany? - pytam. Specjalnie nie, chocia... zawiesza na chwilê g³os. A potem mówi, e kiedyœ, gdy by³ ju naprawdê doœwiadczonym pracownikiem, Rada Spó³dzielni zg³osi³a jego kandydaturê na Prezesa. Niestety, wszechmocny i wszechw³adny wtedy komitet jedynie s³usznej partii, nie zaakceptowa³ tej kandydatury. W ocenie towarzyszy by³ ideowo podejrzany, a wiêc i tym samym bardzo niepewny.

21 G³os Wolsztyñski str. 21 Dobry pracownik, emeryt, spo³ecznik Pan Ankiewicz ma wiele odznaczeñ, g³ównie za d³ugoletni¹ i wzorow¹ pracê zawodow¹: Krzy Kawalerski, br¹zowy, srebrny i z³oty Krzy Zas³ugi, Zas³u- ony dla Powiatu Wolsztyñskiego i inne. Najbardziej ciesz¹ go chyba odznaczenia i medale, które otrzyma³ za dzia³alnoœæ dla sportu, dla jego ukochanego Gromu, z którym zwi¹zany jest od 45 lat, najpierw jako zawodnik, potem dzia³acz klubowy, mecenas. Do dziœ zwi¹zany z klubem ca³ym sercem, spo³ecznie prowadzi jego ksiêgowoœæ. O ywia siê, gdy pytam o Grom.- Stoi dobrze mówi i podtyka mi pod nos tabelê rozgrywek i wyników. - Mamy m³odego, prê - nego prezesa, który jest bardzo oddany klubowi. Nie- yj¹ca ju dziœ teœciowa, powiedzia³a mu kiedyœ trochê z³oœliwie: S³uchaj, tobie jak kiedyœ ju umrzesz, to pewnie do trumny w³o ¹ pi³kê. Nie gniewa³ siê za te s³owa teœciowej, bo on naprawdê kocha³ i wci¹ kocha pi³kê no n¹. Zrehabilitowani i docenieni po latach Delikatnym ruchem, jakby z pewnym namaszczeniem pokazuje mi medal, jaki otrzyma³ z okazji 20 lecia istnienia Zwi¹zku Represjonowanych Politycznie o³nierzy Górników. Chwa³a o³nierzom Górnikom czytam na awersie medalu. Zwi¹zek powsta³ w 1992 roku. Wolsztyñscy o³nierze górnicy, a jest ich na naszym terenie ju nie wiêcej pewnie ni oko³o piêtnastu ( z Wolsztyna m.in. mgr Kazimierz Nowak by³y nauczyciel wuefista, ale tak e z Kêb³owa, Kopanicy i Chobienic). Tworz¹ nieformalne ko³o, które nale y do okrêgu zielonogórskiego Zwi¹zku. Na pocz¹tku by³o ich w okrêgu 236, pozosta³o 77 i 38 wdów po zmar³ych o³nierzach górnikach, które s¹ na prawach cz³onków wspieraj¹cych. Po 42 latach wymuszonego milczenia, prawdê o tych o³nierzach i o ich krwawym trudzie, spo³eczeñstwo us³ysza³o oficjalnie z trybuny sejmowej dopiero w styczniu 1991 roku od pos³a Ziemi Ciechanowskiej Witolda Chrzanowskiego. Og³osi³ on nie tylko prawdê o nich, ale zg³osi³ tak e potrzebê naprawy wyrz¹dzonych im krzywd, zadoœæuczynienia moralnego i materialnego. To krótko po tym, powsta³ Zwi¹zek o³nierzy Górników, a oni sami nabyli prawa kombatanckie. Z pielgrzymk¹ u Jana Paw³a II Wielkim dla nich prze yciem by³a audiencja delegacji Zwi¹zku u Jana Paw³a II we wrzeœniu 2000 roku. Delegaci wrêczyli wtedy Ojcu Œwiêtemu list napisany w imieniu 22 tysiêcy cz³onków. Oto fragmenty tego przejmuj¹cego listu: Ojcze Œwiêty! My represjonowani o³nierze Górnicy, rekrutuj¹cy siê z oddzia³ów Armii Krajowej, synowie Sybiraków, rzemieœlników i ch³opów nie poddaj¹cych siê kolektywizacji wsi polskiej, oficerów i nauczycieli, uczestnicy walk w ró nych organizacjach niepodleg³oœciowych; stajemy przed Tob¹ ( ) i meldujemy, e zawsze byliœmy wierni i s³u yliœmy Panu Bogu ( ), zawsze w sercach naszych by³a Ojczyzna i byliœmy wierni sztandarom, na których widnia³o has³o Bóg, Honor, Ojczyzna. Za nasze pochodzenie spo³eczne, za nasz¹ hardoœæ, zniewolono nas w latach do pracy w kopalniach wêgla, uranu i w kamienio³omach(...). Podobnie jak Ty za spraw¹ okupanta, doœwiadczy³eœ znienawidzonej pracy w kamienio³omach, tak my w rzekomo wolnym kraju, rzekomo wolni obywatele, zmuszeni byliœmy wbrew naszej woli, do kator niczej pracy ( ). Dziœ nasze ofiary, nasze troski i kalectwo, sk³adamy u stóp Pana Naszego Jezusa Chrystusa, a Ciebie Ojcze Œwiêty, prosimy o wstawiennictwo do Niego w modlitwach. Przytoczmy jeszcze, ju niemal na koniec tego artyku³u, wiersz poœwiêcony o³nierzom górnikom, autorstwa pos³a poety Franciszka Jerzego Stefaniuka, jednego z liderów PSL u. Przed Tob¹ Czarny o³nierzu Chylê z szacunkiem czo³a Ty, co nikt nie zmierzy, ileœ w tym czasie znieœæ zdo³a³ Gdy Ciê wyrwano do s³u by na mocy tamtego rozkazu Co z narodowej dru by mia³ patriotyzm wymazaæ. Tw¹ broni¹ wêgla bry³y koszmarne warunki, na zdrowiu straty Harówka nad ludzkie si³y I nigdy adnej zap³aty. I nikt nie wyrzek³ s³owa chocia by w grzecznej podziêce, eœ Ty za Polskê harowa³, za spracowane Twe rêce. Nikt nie powiedzia³ przepraszam za krzywdy w bólu zadane. Za oskar enie Judasza. Za narodow¹ ranê. Pamiêæ o o³nierzach górnikach, wymaga zakorzenienia w nas, zw³aszcza w m³odym pokoleniu, dla którego historia wbrew m¹dremu przys³owiu, coraz mniej jest ju nauczycielk¹ ycia. Ale czy tylko z winy samego m³odego pokolenia..? W³odzimierz J. Chrzanowski

22 str. 22 G³os Wolsztyñski Informacjê otrzymaliœmy od pani Olgi Jankiewicz z Poznania, która marcowym prezentem w postaci MARTENICY obdarowana zosta³a przez mi³¹, m³od¹ Bu³garkê. A oto wyjaœnienie do czego s³u ¹ martenice... MARTENICE Dzieñ 1 Marca oznacza dla Bu³garów nadejœcie upragnionej wiosny. Œniegi i lody topniej¹, a s³oñce zaczyna mocniej przygrzewaæ. Bu³garów odwiedza baba Marta, czyli po prostu babcia Marzec. Tego dnia ludzie wymieniaj¹ siê tzw. MARTENICAMI. S¹ to amulety zrobione z czerwonej i bia³ej (a w niektórych rejonach niebieskiej) w³óczki. Czasami martenica przybiera kszta³t ch³opca i dziewczyny, nazwanych Pi o i Penda. Takie podarki maj¹ chroniæ w³aœciciela martenicy przed z³ymi mocami i nieszczêœciami oraz zapewniæ zdrowie i powodzenie przez ca³y rok. Aby wró ba siê spe³ni³a, nale y nosiæ martenicê (b¹dÿ to w formie bransoletki czy te naszyjnika) tak d³ugo, dopóki nie zobaczy siê pierwszego bociana lub jaskó³ki. Wtedy to chowamy nasz amulet pod kamieñ, zawieszamy na drzewie lub wrzucamy do rzeki i pozbywamy siê ca³ego z³a. W niektórych rejonach po kilku dniach dzieci powtórnie powinny zajrzeæ pod kamieñ, bowiem mo e tam czekaæ na nie drobna niespodzianka. W dzisiejszych czasach niemal ka dy Bu³gar przyozdabia siê i obdarowuje martenic¹ Martenica to bu³garsko-indoirañski zwyczaj œwiêtowania 1 marca, maj¹cy swoje korzenie w roku 681, bêd¹cym dat¹ ustanowienia pañstwa bu³garskiego. Samo s³owo «martenica» pochodzi od bu³garskiej nazwy marca i poza œwiêtem oznacza tak e rozdawane z tej okazji kolorowe ga³ganki. E. WoŸna PLUSZAKI DLA DZIECI AFGAÑSKICH W Przedszkolu nr 5 w Wolsztynie zorganizowano zbiórkê pluszowych zabawek. Przedszkolacy przynosili z domu maskotki, które zostan¹ przekazane dzieciom afgañskim poszkodowanym w czasie dzia³añ wojennych w ramach akcji humanitarnej Wielkopolska dzieciom afgañskim, organizowanej przez Wielkopolski Urz¹d Wojewódzki w Poznaniu. Do szeœciu du ych worów pluszaków do³¹czono ksi¹- eczkê wykonan¹ przez wszystkie przedszkolaki. W poniedzia³ek, 25 lutego, zebrane zabawki przewieziono do Starostwa Powiatowego w Wolsztynie, sk¹d trafi¹ do Wielkopolskiego Urzêdu Wojewódzkiego w Poznaniu. Potem pluszaki zostan¹ przetransportowane samolotem i przekazane dzieciom afgañskim w sierociñcach i w najbiedniejszych szko³ach Prowincji Ghazni w Islamskim Pañstwie Afganistanu, w rejonie dzia- ³ania Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Jolanta Basa

23 G³os Wolsztyñski str. 23 Jutrzenka zmartwychwstania Ten artyku³ ukazuje siê wtedy, gdy okres Wielkiego Postu dobiega koñca, a czas Wielkanocy jest coraz bli- ej. W najbli szych dniach dokona siê przejœcie od œmierci do ycia. Jest to dzie³o zbawienia, którego g³ównym bohaterem jest Jezus Chrystus. To On pierwszy dokona³ czegoœ, co w ludzkim mniemaniu wydawa³o siê niemo - liwe. By³ umar³y, a oto teraz yje na wieki. Œmieræ nad Nim nie ma ju w³adzy. Bêdê pisa³ dzisiaj o zmartwychwstaniu Jezusa, ale nie o tym w poranek wielkanocny, tylko jego, bardziej lub mniej wyraÿnych zapowiedziach, obecnych w scenach œmierci i z³o enia do grobu Syna Bo ego. Uwa na lektura tekstów Pisma Œwiêtego, które te wydarzenia opisuj¹, pozwala dostrzec w nich zapowiedÿ zmartwychwstania. Dlatego te tytu³ tego artyku- ³u brzmi: Jutrzenka zmartwychwstania. Jutrzenka nie jest ju noc¹, ale nie jest jeszcze dniem. W Ewangelii Mateusza œmieræ i z³o enie do grobu cia³a Jezusa zosta³y opisane w rozdziale 27. Wed³ug przekazu tego ewangelisty zaraz po œmierci Jezusa zas³ona przybytku rozdar³a siê na dwoje z góry na dó³ (znak dzia³ania Boga: kierunek od nieba do ziemi, a nie cz³owieka: kierunek od ziemi do nieba). Ziemia zadr a³a i ska³y zaczê³y pêkaæ. Groby siê otworzy³y i wiele cia³ œwiêtych, którzy umarli, powsta³o. I wyszed³szy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli do miasta œwiêtego i ukazali siê wielu (27,51-53). Jezus umiera, opuszczony pozornie przez wszystkich, nawet przez Boga (Bo e mój, Bo e mój, czemuœ Mnie opuœci³? 27,46). Lecz Jego œmieræ jest zmartwychwstaniem: dr enie ziemi to obraz koñca czasów. Od tej chwili œwiêci zmartwychwstaj¹ i wchodz¹ do niebieskiej Jerozolimy, a poganie, w osobie setnika i jego o³nierzy, uznaj¹, e Jezus jest Synem Bo ym (27,54). Gdy martwe cia³o Jezusa zostaje z³o one do grobu, u Pi³ata pojawiaj¹ siê przedstawiciele najwy szej w³adzy ydowskiej (arcykap³ani i faryzeusze) i przypominaj¹, e Jezus zapowiedzia³ swoje zmartwychwstanie po trzech dniach (27,62-63). Przez ten fakt staj¹ siê nieœwiadomie g³osicielami Jego zmartwychwstania. Ka ¹ opieczêtowaæ grób i postawiæ przy nim stra e. Dziêki temu jeszcze wiêksza oka e siê potêga Zmartwychwsta³ego. Pozornie wszystko siê skoñczy³o. Mateusz uprzedza nas jednak, e wszystko dopiero siê zaczyna i e w nocy grobu kie³kuje jutrzenka œwit zmartwychwstania. U Marka w scenie œmierci i z³o enia do grobu Jezusa jutrzenka zmartwychwstania jest mniej widoczna (zob. Mk 15,33-47). Marek subtelnie zapowiada zmartwychwstanie, zaznaczaj¹c, e przy grobie Jezusa sta³y niewiasty i przygl¹da³y siê, gdzie z³o ono Jego cia³o: A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przygl¹da³y siê, gdzie Go z³o ono (15,47). Te same niewiasty pojawi¹ siê w Ewangelii Marka w poranek zmartwychwstania: Gdy min¹³ szabat, Maria Magdalena i Maria, matka Jakuba, i Salome nakupi³y wonnoœci, eby pójœæ namaœciæ Jezusa (16,1). To kobiety by³y tymi, które do koñca by³y przez Jezusie (z³o enie do grobu), oraz okaza³y siê tymi, którym anio³ jako pierwszym objawi³, e Jezus yje (16,5-7). W Ewangelii ukasza wydarzenia zwi¹zane ze œmierci¹ Jezusa i z³o eniem Jego cia³a do grobu nie zawieraj¹ bezpoœrednich nawi¹zañ do maj¹cego wkrótce nast¹piæ zmartwychwstania (zob. 23,44-56). ukasz, opisuj¹c pogrzeb Jezusa, podobnie jak inni ewangeliœci, wspomina o niewiastach, które by³y obecne na Kalwarii, a nastêpnie obserwowa³y zdjêcie Jego cia³a z krzy a i z³o- enie do grobu. Pogrzeb Zbawiciela jest troskliwie przez nie przygotowany. Wydaje siê, e wszystkimi wonnoœciami jakby chcia³y zatrzymaæ Go w sferze œmierci. Jakby nie zdawa³y sobie sprawy z tego, e szabat zaczyna³ jaœnieæ ( k 23,54) i co wa niejsze, tak e œwiat³oœæ zmartwychwstania. Jan Ewangelista idzie jeszcze dalej ni ukasz. W jego przekazie na temat œmierci i pogrzebu Jezusa brak jest wyraÿnej wzmianki o zmartwychwstaniu (zob. J 19,28-42). Tylko uwa ny czytelnik doszuka siê subtelnej aluzji w nastêpuj¹cych zdaniach: A w miejscu, gdzie Go ukrzy owano, by³ ogród, w ogrodzie zaœ nowy grób, w którym jeszcze nie z³o ono nikogo. Tam to wiêc, ze wzglêdu na ydowski dzieñ Przygotowania, z³o ono Jezusa, bo grób znajdowa³ siê w pobli u (19,41-42). Dla Jana ogród jest miejscem, w którym kie³kuje nowe ycie: Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Jeœli ziarno pszenicy, wpad³szy w ziemiê, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeœli obumrze, przynosi plon obfity (12,24). Ogród jest ziemi¹, ziarnem jest Jezus, a plonem zmartwychwstanie Jego i tych wszystkich, którzy wierz¹ w Niego. Przygotowanie do z³o enia do grobu cia³a Jezusa o. dr Józef Wcis³o OMI

24 str. 24 G³os Wolsztyñski G³os Wolsztyñski str. 25 Podczas procesji w Niedzielê Palmow¹ niesiono krzy, d³uta Luisa Salvadora Carmona z XVIII w. W ubieg³ym roku w Wielkim Tygodniu przebywa³em u córki Joanny mieszkaj¹cej na sta³e w Madrycie. W Niedzielê Palmow¹ obserwowaliœmy procesjê przemierzaj¹c¹ miasto. Procesja wyruszy³a z Papieskiej Bazyliki œw. Micha³a przy San Justo 4 i po pokonaniu kilku kilometrów do niej wróci³a. Procesjê przygotowuje zawsze w Niedzielê Palmow¹ kilka bractw: Bractwo Sakramentu Nazareñczyków Œwiêtego Chrystusa Wiary i Przebaczenia, Bractwo Niepokalanej Maryi Panny Matki Koœcio³a oraz Bractwo Micha³a Archanio³a, zwane inaczej Bractwem Studentów. Wielki Tydzieñ w Madrycie Bractwa mia³y swe charakterystyczne ubiory. Cz³onkami bractw s¹ zarówno mê czyÿni, jak i kobiety oraz dzieci Uczestnicy procesji - Bractwo Cyganów w Madrycie Podczas procesji w Wielki Pi¹tek Figura Jezusa z Medinaceli Figura Maryi Niepokalanej Matki Koœcio³a XX w. W procesji tej niesione s¹ na specjalnych platformach dwie figury naturalnej wielkoœci. Pierwsza to krzy, d³uta Luisa Salvadora Carmona z XVIII w., otaczany wielkim kultem. Na drugiej platformie niesiona jest figura Maryi Niepokalanej Matki Koœcio³a XX w. w z³otej koronie i p³aszczu z wieloma wyszyciami siêgaj¹cym daleko za platformê, w otoczeniu 98 p³on¹cych œwiec gromnicznych, lampionów, kompozycji kwiatów. Co kilkadziesi¹t metrów procesja zatrzymywa³a siê, a dzieci podawa³y nios¹cym owe figury wodê do picia. Pomimo a urowej konstrukcji osobom st³oczonym pod platform¹ musia³o byæ strasznie duszno. Podczas takich postojów z najbli szych koœcio³ów wychodzi³o duchowieñstwo i wierni, oddaj¹c nale ny ho³d Jezusowi i Maryi. Orkiestra koñczy³a oficjaln¹ procesjê. Za nimi pod¹ a³y ju t³umy p¹tników i wiernych. Podczas procesji pogoda dopisa³a. By³o s³onecznie i nawet ciep³o. W œrodê wieczorem uczestniczyliœmy w procesji parafii Matki Bo ej z Góry Karmel przy Calle Carmen; ju nie pada³o wcale. Do koœcio³a wpuszczane by³y tylko osoby z listy, któr¹ stale sprawdza³ jakiœ dziwnie ubrany furtianin. Organizatorem procesji by³o Bractwo Brata Cyganów w Madrycie, rozwijaj¹c kult Pana Naszego Jezusa Zdrowia i Matki Boskiej Bolej¹cej Cyganów. Stroje bractwa swój pocz¹tek maj¹ od czasów pierwszych chrzeœcijan. Chc¹c unikn¹æ identyfikacji i przeœladowañ przychodzili na miejsca modlitw pod os³on¹ nocy, maj¹c kaptury g³êboko zaci¹gniête na twarze. PóŸniej, ju w œredniowieczu kaptury te sta³y siê symbolem pokuty. Orkiestra bior¹ca udzia³ w procesji œrodowej W procesji nad t³umem wsparte na ramionach mê czyzn górowa³y dwie platformy z figurami Jezusa dÿwigaj¹cego krzy i Matki Boskiej Bolej¹cej, która roni brylantowe ³zy. Obie figury wyrzeÿbi³ w 1996 roku Anio³ Rengel Sewilla. Za ka d¹ platform¹ sz³a orkiestra. Z balkonu koœcio³a na przenoszone do³em platformy sypa³y siê ca³e kosze kwiatów. Uczestniczyliœmy te w procesji w Wielki Pi¹tek. Procesja wyruszy³a z Bazyliki Ojców Kapucynów Jezusa Nazareñczyka z Medinaceli przy Jesus Plaza. Od ludzi, obok których staliœmy w oczekiwaniu na procesjê dowiedzieliœmy siê, e jedyna w tej procesji figura przewo ona jest samochodem i jest to jedyna platforma-samochód w Madrycie. Figura Jezusa z Medinaceli, jako jedyna w Hiszpanii w kolorze czarnym, otoczona jest specjalnym kultem. Autor nieznany przedstawia Jezusa w z³otej koronie cierniowej Pokutnicy na ulicach Madrytu jakby w chwili, kiedy to Pi³at okazuj¹c Go ludowi mówi Oto Cz³owiek. Z tego, co uda³o mi siê dowiedzieæ wg ró nych Ÿróde³ rzeÿba mo e pochodziæ z Andaluzji, z XVII wieku. cd. na str. 26

25 str. 26 G³os Wolsztyñski Orkiestra policyjna By³a w posiadaniu Ojców Kapucynów i razem z nimi trafi³a w niewolê u Maurów z Maroka w 1681 roku po zdobyciu przez nich (Maurów) Mamory. Maurowie zbezczeœcili figurê i po jakimœ czasie zosta³a podobno, jak g³osi legenda wykupiona z niewoli przez ksiêcia Medina Celi za równowagê w z³ocie. Podobno podczas wa enia wydarzy³ siê cud, gdy figura niewiele wa y³a. Procesjê prowadzi³a orkiestra. Za ni¹ sz³y setki pokutników id¹cych boso i z nogami skutymi ³añcuchami, kilkuset cz³onków bractwa organizuj¹cego procesjê. Po nich sz³a kolejna orkiestra. Za ni¹ ksiê a, ministranci, a za nimi samochód-platforma. Samochód czêsto zatrzymywa³ siê, eby mo na by³o oddaæ czeœæ Jezusowi. Bezpoœrednio za samochodem wioz¹cym figurê podobno mia³a iœæ para królewska. Procesjê zamyka³a orkiestra policyjna. Procesja w Wielki Pi¹tek W Madrycie w jednym z barów jedliœmy deser podawany w okresie wielkanocnym. By³ to chleb sma ony na bodaj- e mleku i polany jakimœ syropem na miodzie i goÿdzikach. By³ pyszny. Zaproszenie do Madrytu w Wielkim Tygodniu by³o prezentem urodzinowym, za który jestem córce do dzisiaj wdziêczny. Marek Krêcki PS O innych wra eniach z pobytu w Madrycie w jednym z kolejnych numerów. Wystawa w Kopanicy marca klub Gazety Polskiej w Kopanicy zorganizowa³ wystawê pt. Smoleñsk. Prawda i Pamiêæ. Ekspozycjê wystawiono w miejscowej salce parafialnej za zgod¹ i aprobat¹ oraz przy du ym zaanga owaniu miejscowego proboszcza Krzysztofa Mizerskiego. Wystawê zwiedzi³o ok. 100 osób, co przy ma³ej miejscowoœci jak Kopanica jest wynikiem dobrym. Z. Sita

26 G³os Wolsztyñski str. 27 Symbol mi³oœci, czy nienawiœci Jestem zwyk³ym cz³owiekiem. Jadê drog¹ górsk¹. Na zakrêcie drogi stoi krzy. Niepozorne miejsce i wygl¹da na ca³kiem zapomniane. Ogromna lipa schyli³a siê nad nim tworz¹c parasol. Ga³êzie wygiête w dó³, jakby matka natura mia³a pragnienie ukryæ przed ca³ym œwiatem to miejsce. Sp³ywaj¹ce z ga³êzi krople deszczu tworz¹ bañkê wody. Woda dokoñczyæ chce to, co przyroda drzewem zas³oniæ chcia³a. dÿb³a trawy goni¹ te krople pn¹c siê do góry. Matka natura chce uczyniæ to miejsce niedostêpnym. Przedzieram siê przez œcianê przyrody. Nie bez trudu wkraczaj¹c w kr¹g tajemnicy. Trawa zwi¹zuje sznurowad³a, ga- ³êzie bij¹ po twarzy. - Mo e nie przejdzie -, myœli roœlinnoœæ.- Mo e upadnie-. Kamienny postument tu obok drzewa. Krzy z tego samego materia³u. Jasne kamienie blask straci³y przez czas, który nie oszczêdzi³ tego miejsca. Mech sw¹ pajêczynê przyklei³ w ka dym mo liwym miejscu. Figurki Chrystusa nie ma. Zosta³y od³amane rêce w ³okciach. Na d³oniach Chrystusowych gwoÿdzi nie widaæ, mech je zas³oni³. Jednak jest coœ wyj¹tkowego w tym miejscu. Mimo brudu na œrodku krzy a jasna plama, œlad po figurce pozosta³ jasny. Tak wygl¹da jakby przed chwil¹ ktoœ oderwa³ rzeÿbê, albo jakby sama zniknê³a. Bóg sprawi³, e tego krzy a, o który tak mocno siê sprzeczamy, nie mo na porównaæ z adnym innym. Jest wiele krzy y, które s¹ symbolami. Ich historii nawet nie potrafiê przybli yæ. Nawet nie bardzo wnikliwy poszukiwacz odkryje, e ju w staro ytnoœci symbole krzy y by³y wykorzystywane nie tylko jako znaki religijne. Jednak ten o który jest tyle ha³asu w naszym kraju, ten na którym umar³ Chrystus, to zupe³nie inny wymiar. Myœlê, e zapomnieliœmy wszyscy o najwa niejszym, nie jest on nasz¹ w³asnoœci¹. Pan Bóg poœwiêcaj¹c w³asnego Syna, darowa³ nam Bo ¹ mi³oœæ. Moc, któr¹ poj¹æ ludzkim umys³em nie sposób. Nie da³ nam na w³asnoœæ krzy a. Nie nam decydowaæ o krzy u. Uwa am tê sferê za absolutnie osobist¹. Jednak, gdy ta Mi³oœæ jest przyczyn¹ k³ótni, agresji, z³oœci, ktoœ, kto spotka³ Chrystusa w swoim yciu nie mo e milczeæ. Chrystus umiera na krzy u z mi³oœci do wszystkich ludzi, równie do swoich oprawców. Ci, którzy pa- ³aj¹ nienawiœci¹ do drugiego istnienia, bez wzglêdu na to, czy w imiê Bo e, czy przeciwko Niemu, niszcz¹ tê mi³oœæ. Niszcz¹ Chrystusa, wszystko co nam zostawi³. Wielu w historii próbowa³o walczyæ z t¹ mi³oœci¹. Pragnê przypomnieæ jeden przyk³ad. Lata trzydzieste dwudziestego wieku, czarny czas dla naszych zachodnich s¹siadów, kiedy to Adolf Hitler dochodzi do w³adzy. Ma³o kto wie, e jednym ze wspó³twórców jego sukcesu by³ Julius Streicher, publicysta, który w swojej gazecie w wulgarny sposób przedstawi³ niemieckich ydów. Wiêkszoœæ badaczy nazizmu w takim dzia³aniu doszukuje siê odpowiedzi na fenomen oszukania narodu niemieckiego przez propagandê faszystowsk¹. Wielu lekcewa y³o s³owa przelane na papier. Bagatelizuj¹c siej¹cych nienawiœæ do drugiego cz³owieka, nic nie robiono. Ju po roku 1935 wielu Niemców by³o œwiêcie przekonanych, e szatan jest w ca³ym narodzie ydowskim. Nie zapominajmy, e to na po³udniu Niemiec (Bawaria Monachium), najbardziej katolickiej czêœci ogromnego kraju, zrodzi³y siê idee niemieckiego faszyzmu. Jednak trzeba pamiêtaæ, e od samego pocz¹tku nazizm by³ skierowany tak e przeciw Koœcio³owi katolickiemu. Kiedy wysz³o na jaw, po co aparatowi w³adzy podsycanie nienawiœci do niektórych narodów i w jakim celu utworzono nie tylko obozy koncentracyjne, ludzie siê opamiêtali, ale by³o ju za póÿno. Z³o powraca do tych, którzy je siej¹. Ka dy kto by³ w muzeum w Oœwiêcimiu i widzia³ po³amane lalki i malutkie buty, wie o czym piszê. Propaganda ma wielk¹ si³ê. Drugi cz³owiek. Myœlê, e o to chodzi³o Panu Bogu, gdy przys³a³ swojego Syna na ziemiê. Przypomnieæ o drugim cz³owieku. Szacunku, zrozumieniu, szeroko pojêtej cierpliwoœci dla ka dego postêpowania. Mi³oœci tak wielkiej, e nie sposób o niej pisaæ. Ka de s³owo jest zbyt ma³e, s³abe, aby potrafi³o oddaæ jej moc. Pewnie ogranicza te mnie moja subiektywnoœæ. Jak zatrzymaæ falê nienawiœci któr¹ s¹czy medialna propaganda. Jak przekonaæ, e ocean sk³ada siê z niepoliczonych kropelek wody. Najmniejsza ³ezka wylana w tajemnicy powiêksza ten ocean. Czy naprawdê zostawimy nastêpnym pokoleniom tylko stan nienawiœci i kilka elektronicznych zabawek? Uwa- am, e ludzi staæ na wiêcej. Potrzebna tylko jedna dobra myœl. Aby w tej jednej chwili nie zabrak³o czegoœ, co z braku lepszego okreœlenia nazwa³bym magi¹ cz³owieczeñstwa. Jaros³aw Ma³y

27 str. 28 G³os Wolsztyñski

28 G³os Wolsztyñski str. 29

29 str. 30 G³os Wolsztyñski

30 G³os Wolsztyñski str. 31

31 str. 32 G³os Wolsztyñski Such¹ nog¹ po dnie morza Do wolsztyñskiej parowozowni Rafa³ przyp³yn¹³ z Cuxhaven Dzieñ jak ka dy inny, tylko niebo bardziej zachmurzone. W wolsztyñskiej parowozowni cisza. Turystów nie ma. Po chwili spostrzegam, e wœród lokomotyw biega i wdrapuje siê do nich po schodkach wysportowany m³ody cz³owiek. Dowiadujê siê, e to Rafa³ Szymañski, który przyjecha³ do rodziny w Karpicku z Cuxhaven, le ¹cego w pó³nocnej czêœci Niemiec, nad Morzem Pó³nocnym, bardzo wa nego oœrodka rybo³ówstwa morskiego i przemys³u rybnego, miasta w którym jest nowoczesny port morski. W moim mieœcie jest tak e port pasa erski maj¹cy po³¹czenia promowe ze wszystkimi wa niejszymi portami Morza Pó³nocnego. - opowiada i dodaje, e Cuxhaven prawa miejskie naby³o w 1907 roku, natomiast histori¹ swojego osadnictwa siêga 4 tysiêcy lat przed narodzeniem Chrystusa. Zaliczane jest do najpiêkniejszych uzdrowisk Morza Pó³nocnego. Nale y równie do najbardziej obleganych k¹pielisk. Co ciekawego mo na u was zobaczyæ? Pla a na trawie Zabytkowy znak nawigacyjny Kugelbake -Przede wszystkim bêd¹cy od 1913 roku w herbie mojego miasta Kugelbake, czyli zabytkowy znak nawigacyjny z kul¹ (niem. Kugel). W jêzyku dolnoniemieckim w œredniowieczu Most zwodzony w Cuxhaven terminem bake okreœlano znaki nawigacyjne takie jak: stawy, p³awy, a nawet latarnie morskie. Ta piêkna drewniana wie a by³a znakiem nawigacyjnym przez prawie 300 lat. Znak zosta³ ustawiony w miejscu, gdzie aba koñczy swój bieg i wpada do Morza Pó³nocnego. W przesz³oœci wa - ny by³ dla eglarzy. W naszym mieœcie jest zwodzony most. Mamy muzeum wraków. Ogl¹da- ³em pami¹tki wydobyte z wraku Titanica drzwi samochodów transportowanych statkiem, sztuæce, talerze. Latarnia morska w Cuxhaven

32 G³os Wolsztyñski str. 33 Odp³ywy i przyp³ywy na Morzu Pó³nocnym s¹ bardzo wyraÿne Morze przyp³ywa, bryczki powracaj¹ z wyspy Wie a radarowa i wejœcie na molo Mo esz obserwowaæ przyp³ywy i odp³ywy morza. -Têskniê za morzem, gdy przez kilka godzin go nie ma. Gdy jest odp³yw, to mo na such¹ nog¹ przejœæ kilka kilometrów po dnie morza w jego g³¹b. Zjawisko przyp³ywów i odp³ywów wystêpuje u nas bardzo wyraÿnie. Ze wzglêdu na p³yciznê przechodzê niekiedy ponad 10 km ( w jedn¹ stronê) i momentami grzêznê w b³ocie, ale zag³êbienia z wod¹ omijam. Nale y na nie uwa aæ, bo mo na siê nieÿle wyk¹paæ. Maj¹ po pó³tora metra i wiêcej g³êbokoœci. Co mo na zobaczyæ na morzu bez morza? - Przede wszystkim kraby, muszle, no i œniête ryby, których nie zabra³a fala. Dok¹d wówczas zmierzasz? - Prowadz¹ mnie zwyczajne znaki drogowe. Te od strony Cuxhaven kieruj¹ na wyspê Neuwerk o powierzchni 3 km. Zamieszkuje j¹ oko³o czterdziestu osób. Wyspa administracyjnie nale y do oddalonego od niej o 100 km Hamburga i jest jedn¹ z atrakcji niemieckiego wybrze a Morza Pó³nocnego razem z innymi, niespotykanymi gdzie indziej na œwiecie wyspami i wysepkami, zwanymi tutaj hallige, z ³achami piasku, na których wyleguj¹ foki. W tym rezerwacie biosfery, morzu wattowym, w czasie odp³ywu woda cofa siê z obszarów wattów. I wtedy pojawia siê jedyna szansa, aby wejœæ na dno morskie i pospacerowaæ po nim na bosaka. Przejazd bryczk¹ na wyspê kosztuje chyba z 35 euro. Gdy ktoœ siê zagapi i nie zd¹ y wróciæ, to mo e wdrapaæ siê na specjalne s³upki (wie yczki) jak podp³ynie woda i tam czekaæ kilka godzin a woda znowu odp³ynie. Mo e te telefonicznie wezwaæ pomoc, ale to kosztuje. Jak spêdzaæ czas na wyspie? Jak Robinson Crusoe? - Mo na i tak, ale nie a 28 lat. Warto udaæ siê na pocz¹tku do Centrum Informacyjnego Parku Narodowego. Przedtem nale y skorzystaæ z umywalni nóg. Nie mo na te pomin¹æ takiej atrakcji, jak¹ jest latarnia morska z 1310 roku, najstarsza zachowana budowla Hamburga. Neuwerk jest czêœci¹ Hamburga od 1299r. adna starsza budowla nie znajduje siê w Hamburgu. Na wyspie jest cmentarz. Pochowani s¹ tam miêdzy innymi ludzie bezimienni, których cia³a morze wyrzuci³o na brzeg. To jest Friedhof der Namenslosen. W czasie odp³ywów traktorami dostarczany jest na wyspê prowiant. Tak te dociera poczta. A jak proponujesz spêdziæ czas w Cuxhaven? - Zachêcam do pójœcia na molo, które nazywa siê alte Liebe, czyli stara mi³oœæ. Bo jest dla zakochanych? - Nie tylko. Kiedyœ w Cuxhaven sta³ statek o takiej nazwie i go zatopiono, a w tym miejscu zbudowano molo i na pami¹tkê nazwano je Stara Mi³oœæ. Te opowieœci traktujê jak zaproszenie nad Morze Pólnocne. Podejrzewam, e z tak¹ sam¹ mi³oœci¹ jak Star¹ Mi³oœæ traktujesz stare wolsztyñskie parowozy. yczê ci wielu odp³ywów z Cuxhaven i przyp³ywów do Wolsztyna. El bieta WoŸna

33 str. 34 G³os Wolsztyñski Dawnych wspomnieñ czar O y³y wspomnienia! Mieszka³am w Rakoniewicach, tu chodzi³am do szko³y. Pamiêtam mojego wychowawcê p. Zenona Molskiego. W Koœciele Parafialnym przyjê³am I komuniê. Piêkna wystawa, przecudne zdjêcia, które zabra³y nas w przesz³oœæ. Cieszê siê i dziêkujê. Aleksandra Górska z d. Nadolska. To cytat jednego z wpisów do Ksiêgi Pami¹tkowej wy- ³o onej na wystawie Rakoniewice w starej fotografii. Myœlê, e w³aœnie wpisy, opinie, gratulacje i podziêkowania, jakie zwiedzaj¹cy pozostawili w Ksiêdze œwiadcz¹ najlepiej o randze ekspozycji. 22 lutego w Wielkopolskim Muzeum Po arnictwa w Rakoniewicach odby³a siê uroczystoœæ zamkniêcia wystawy Rakoniewice w starej fotografii. Rok temu 24 lutego w³aœnie w muzeum otwarciem tej ogromn¹ popularnoœci¹, obejrza³o j¹ ponad 10 tys. osób, z kraju i z zagranicy. Historia miasta oddana na przepiêknych fotografiach by³a wspania³¹ lekcj¹ historii dla dzieci i m³odzie y, starsi ze wzruszeniem, czêsto z ³ezk¹ w oku odnajdywali swoje korzenie. Burmistrz Rakoniewic Gerard Tomiak podziêkowa³ p. Kazimierzowi Molskiemu za udostêpnienie zdjêæ na wystawê oraz trud w³o ony w jej przygotowanie, wrêczaj¹c medal honorowy 350-lecia miasta. Podziêkowania dla autora wystawy od Burmistrza Gerarda Tomiaka i Anny Formaniewicz Autor wystawy Kazimierz Molski ekspozycji rozpoczynaliœmy Rok Jubileuszowy 350-lecia Miasta Rakoniewice. Wystawa autorstwa Kazimierza Molskiego przez ca³y rok by³a udostêpniona zwiedzaj¹cym i cieszy³a siê Osobne podziêkowania z³o y³a Kazimierzowi Molskiemu kierownik Muzeum Anna Formaniewicz. Piêknym koncertem chóru Nuta w Nutê pod dyrekcj¹ Józefa Kowalonka zakoñczono ten niezwyk³y wieczór. Artyœci przenieœli nas w zaczarowany œwiat minionych lat piosenkami z lat 20. i 30 ubieg³ecia stulecia. Anna Formaniewicz Promocja w Berlinie Na pocz¹tku marca w Berlinie odby³y siê jedne z najwiêkszych na œwiecie miêdzynarodowych targów turystycznych - ITB Berlin Na wystawie wœród tysiêcy uczestników po raz pierwszy prezentowa³a siê tak e gmina Przemêt, której stoisko zorganizowano w ramach prezentacji Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej. - To najwiêksza impreza targowa, w jakiej dotychczas braliœmy udzia³ mówi Maciej Ratajczak, dyrektor Gminnego Oœrodka Kultury w Przemêcie. Przemêckie stoisko tym razem wygl¹dem odbiega³o od dotychczasowych stylizacji. W Berlinie pla ê zast¹pi³a typowa lada informacyjna z du ym banerem prezentuj¹cym rowerzystów i przemêcki koœció³. Gmina Przemêt by³a najmniejszym polskim regionem reprezentowanym na ITB, co oczywiœcie nie oznacza, i najmniej widocznym. Pomarañczowe stroje i kolorowe fryzury podczas dni otwartych zdecydowanie wyró - nia³y siê na tle innych polskich prezentacji. Berliñska promocja Przemêtu nie ogranicza³a siê jednak tylko do stoiska w polskiej hali. Podczas pierwszych trzech dni bran owych reprezentanci Przemêtu odwiedzili wiele stoisk, fotografuj¹c siê wspólnie z innymi nacjami. Podczas piêciu dni wystawy stoisko Przemêtu odwie- Stoisko gminy Przemêt cieszy³o siê du ym zainteresowaniem dzi³y setki osób. Hitem by³a przemêcka kora z Wyspy Konwaliowej, która znika³a ze stoiska w ekspresowym tempie. Promocja Ziemi Przemêckiej w Berlinie mo liwa by³a dziêki œrodkom unijnym pozyskanym w ramach projektu pn.: Osiem Wieków Ziemi Przemêckiej promocja turystyki poprzez kulturê i przyrodê, wspó³finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata

34 Bez os³onek G³os Wolsztyñski str. 35 Kiedy piszê te s³owa, za oknem zima. Drzewa otulone bia³ym puchem i ptaki zlatuj¹ siê do karmnika. Co za piêkny widok! A ptaki towarzyszy³y nam swoim œpiewem podczas koncertów jubileuszowych,,g³osu Wolsztyñskiego, poniewa przypada³y one 21 marca, a wiêc w pierwszym dniu wiosny. Tym razem, w czwartek 21 marca, minie 23. rocznica wydania pierwszego numeru naszego pisma. Jakie to wtedy - 21 marca 1990 roku by³y czasy? Wspania³e. Trzeba by³o w³¹czyæ siê do budowania nowej rzeczywistoœci, a nie tylko do jej obserwacji. Tak te pojmowaliœmy misjê lokalnej gazety. Pierwsza siedziba redakcji mieœci³a siê w Karpicku, choæ czêsto spotkania ze wzglêdu na odleg³oœæ odbywa³y siê tak e w moim domu rodzinnym w Wolsztynie. Poniewa komórek nie by³o (co pewnie m³odzie y wspó³czesnej wyda siê dziwne), pozostawa³y telefony stacjonarne funkcjonuj¹ce pocz¹tkowo jak za PRL. Trzeba by³o czekaæ na po³¹czenia miêdzymiastowe np. z Grodziskiem, a rozmowa przez telefon wymaga³a nie lada si³y g³osu, eby nie daæ siê zag³uszyæ trzaskom w s³uchawce. Komputerów nie by³o, a druk odbywaj¹cy siê metod¹ typograficzn¹ wymaga³ korzystania z drukarni w Grodzisku. Jeszcze do dzisiaj mam obraz montowania rêcznego gazety, d³ugie szpalty tzw. szczotek, które nakleja³o siê na arkusze i tak zamakietowane zawozi³o siê do drukarni, by zecer sk³ada³ je wed³ug danego wzoru. Komputery nabywane ju wówczas przez du e wydawnictwa by³y marzeniem, ale marzenia siê spe³niaj¹. I tak dziêki nagrodom w konkursach zdobyliœmy elektroniczn¹ maszynê, dyktafony. A w 1994 roku na Uniwersytecie Warszawskim og³oszono wyniki konkursu nagradzaj¹c równorzêdnie szeœæ najlepszych gazet w Polsce, wœród nich,,g³os Wolsztyñski. A nagrod¹ by³ komputer. Tak wiêc przestaliœmy z komputerowych us³ug w Poznaniu korzystaæ, maj¹c ju bardzo dobry jak na tamte czasy komputer. Wolsztyn na pocz¹tku lat 90. by³ zupe³nie innym miastem ni dziœ. Szarym, nieoœwietlonym. Jednak e ogromne zaanga owanie ludzi maj¹cych ju poczucie wolnoœci gospodarczej zmienia³o obraz miasta. I od pocz¹tku,,g³os Wolsztyñski jako pierwsze lokalne pismo towarzyszy³o zmianom i budowaniu samorz¹dnoœci lokalnej. Tak wiêc niech m³odsze pokolenie pamiêta, e Wolsztyn po 23 latach przemian to inne - piêkne miasteczko ze szlakami spacerowymi, p³ywalni¹, boiskami, a przede wszystkim nowoczesnymi architektonicznie, ciekawymi budynkami przedsiêbiorstw. A zachwycaj¹ siê miastem odwiedzaj¹cy turyœci, dawni mieszkañcy. Przegl¹daj¹c tomy,,g³osów nie ukrywam satysfakcji, e tak bogat¹ zebraliœmy historiê wspó³czesn¹ miasta, gminy, a od 1999 roku powiatu. Setki nazwisk autorów tekstów, listów. Niezapomniane pozosta³y w pamiêci spotkania z ludÿmi, którzy zechcieli opowiedzieæ historiê w PRL zakazan¹. Wiele tekstów, nawet w³asnych, odkrywam na nowo tak szybko pêdz¹ chwile i tak o wielu sprawach siê zapomina, a które kiedyœ by³y tak wa ne. Nasza praca redakcyjna nie ogranicza³a siê tylko do tworzenia,,g³osu, uczestniczyliœmy w wielu zebraniach dziennikarskich, na których z dum¹ prezentowaliœmy nasz Wolsztyn, gminê, a z czasem i powiat. Byliœmy rozpoznawalni czy to w Warszawie, czy w Gi ycku. Za granic¹ naszym eksportowym hitem jeszcze przed zawo³aniem,,wolsztyn pe³n¹ par¹ by³a parowozownia. I tak promowaliœmy j¹ w wielu krajach. Najwiêksz¹ jednak satysfakcjê ca³ej pracy redakcyjnej sprawia³a mi mo liwoœæ pomocy ludziom, którzy jak wydawa³o siê powinni yæ, mieszkaæ godnie w zamo nej Wielkopolsce. Dziêki yczliwoœci wielu osób zastrzegaj¹cych czêsto sobie anonimowoœæ mogliœmy przez parê lat prowadziæ akcjê,,nie yjesz na pustyni, wspieraj¹c ludzi potrzebuj¹cych. Najczêœciej w,,g³osie pojawia³o siê zawo- ³anie ksiêdza Piotra Skargi,,Kto OjczyŸnie s³u- y, sam sobie s³u y. Minê³y wieki, a ta myœl kaznodziei jest ci¹gle aktualna. Anna Domagalska

35 str. 36 G³os Wolsztyñski Grechuta i pyszne p¹czki Dzieñ Kobiet w Kaszczorze rozpoczê³a Msza œw., po której na s³odki poczêstunek zaprosi³y panie z Ko³a Gospodyñ Wiejskich. Pani przewodnicz¹ca Beata Binkowska witaj¹c wszystkie panie zaprosi³a na wspomnienie o Marku Grechucie, które multimedialnie przygotowa³a pani Katarzyna Kostrzewa. Przenieœliœmy siê do lat 60., by poprzez twórczoœæ Grechuty piosenki, obrazy utworzyæ portret tego niezwykle skromnego artysty. Z pewnoœci¹ wiele osób nie wiedzia³o, e jego pasj¹ jest malarstwo. Dyrektor Robert Szwed, radny Gminy Ireneusz Wolniczak, prezes OSP Marian Skibiñski wrêczyli paniom papierowe kwiaty i ptasie mleczko, a przy stole by³a okazja do P CZKI W ŒNIEGU 1kg m¹ki 7 dag dro d y 0,5 kostki margaryny ( Palma lub Murzynek) 6 ³y ek cukru 1 szklanka mleka 0,5 szklanki kwaœnej œmietany 4 jajka ( piane ubiæ) Sposób wykonania: Sk³adniki wyrobiæ, a nastêpnie razem z misk¹ wstawiæ na 25 minut w œnieg ( lub do lodówki) a ciasto wyroœnie. Potem nale y ciasto poklepaæ, wyklepaæ ( wyrobiæ), wyci¹æ kó³ka, w³o yæ konfiturkê, zeszczypaæ, nastêpnie usma yæ. Zimow¹ por¹ znakomite! rozmów. Rozmawia³am z dwoma paniami, które wychowa³y szeœcioro dzieci. Dziœ s¹ same, dzieci,,posz³y w œwiat. Jednak e pamiêtaj¹ o mamach, wspieraj¹c je finansowo. Pani Gizela jest bardzo wdziêczna pani przewodnicz¹cej Beacie, która urz¹dzi³a jej 70. urodziny. Panie opowiada³y o wycieczkach, imprezach organizowanych przez KGW. Pyszne p¹czki serwowane przez panie znika³y szybko. Pani Maria Strz¹ba³a z Os³onina do KGW w Kaszczorze nale y od 2 lat. W sprawach kuchennych ma odpowiednie doœwiadczenie, bo pracowa³a jako kucharka w Rawiczu, Wa³brzychu i oœrodku wczasowym. Od 1984 roku by³a kuchark¹ w Przedszkolu w Os³oninie. Podajemy przepis na p¹czki wed³ug pani Marii: A ja proszê pani proponujê tañsze p¹czki - powiedzia³a pani Janina Kulis równie z Os³onina. TAÑSZE P CZKI: ¾ szklanki cukru 2 szklanki mleka 0,5 szklanki oleju 2 jajka 10 dag dro d y Sposób wykonania: Mleko podgrzaæ, dodaæ pozosta- ³e sk³adniki oprócz m¹ki i wymieszaæ. PóŸniej dodaæ m¹kê i szczyptê soli, wyrobiæ. Potwierdzam, zapewnia pani Helena Grotowska. P¹czki wed³ug tego przepisu równie mi siê udaj¹. Z tego samego ciasta piekê bu³eczki z budyniem! Anna Domagalska i El bieta WoŸna

36 G³os Wolsztyñski

37 G³os Wolsztyñski

38 G³os Wolsztyñski str. 39 Strona przygotowana pod patronatem Burmistrza Wolsztyna, we wspó³pracy z Poradni¹ Leczenia Uzale nieñ i Wspó³uzale nieñ i Gminn¹ Komisj¹ Rozwi¹zywania Problemów Alkoholowych Potrzeba cierpliwoœci i odwagi M³ody cz³owiek zapytany, czy bra³ narkotyki, wzruszy³ ramionami i odpowiedzia³: a kto nie bierze? Historia nieletniego Paw³a bêd¹cego pod nadzorem kuratora z powodu posiadania narkotyków jest pewnie jedn¹ z wielu. W kolizjê z prawem popad³ wczeœnie, poniewa prowadzi³ samochód bez prawa jazdy i pod dzia³aniem kokainy. Poddano go przymusowej kuracji odwykowej. Co by³o przyczyn¹, e w³aœnie Pawe³ znalaz³ siê w sytuacji, która wymaga³a sta³ego nadzoru kuratora. Jego matka by³a uzale niona tak e od narkotyków, ojciec chorowa³, ale z nim Pawe³ nie mia³ kontaktu. Po oddaniu Paw³a pod nadzór kuratorski zaopiekowa³a siê nim babcia. Jednak e by³a ona obarczona tak e wychowaniem kilkorga wnucz¹t. Podczas przes³uchañ wysz³o na jaw, e od trzech lat regularnie za ywa³ marihuanê, a od roku kokainê. Mimo to uwa a³, e nie jest narkomanem. W szkole bywa³ rzadko, choæ by³ zdolnym ch³opcem. Kuratorowi przyrzeka³, e chce siê zmieniæ i yæ normalnie. Nawet zacz¹³ chodziæ do koœcio³a z rodzin¹ i przyucza³ siê do zawodu. Co tydzieñ sprawdzano obecnoœæ narkotyków w jego organizmie. Wynik zawsze by³ ujemny. Nawi¹za³ dobre kontakty z osobami, z którymi przyucza³ siê do zawodu. By³ chêtny do nauki, punktualny, uprzejmy, spokojny. Wœród osób zajmuj¹cych siê takimi jak on, mia³ opiniê wzorowego ucznia. Po trzech miesi¹cach jednak znowu zosta³ zatrzymany. Prawdopodobnie chodzi³o o posiadanie narkotyków. Wszyscy, którzy mieli z nim do czynienia prze yli szok, poniewa obserwacje jego postêpowania by³y sprzeczne z oskar eniem, jakie mu stawiano. Pawe³ kontynuowa³ leczenie, edukowa³ siê osi¹gaj¹c niema³e sukcesy. Kurator od czasu do czasu przeprowadza³ rewizjê w pokoju Paw³a, ale przeszukania nic nie da³y. Tak e sprawdzenie w organizmie narkotyku dawa³o ujemny wynik. Chwalono go za jego postawê, nawet obdarowano ró - nymi gad etami. Po kilku miesi¹cach okaza³o siê, e Pawe³ prowadzi³ podwójne ycie. Zosta³ aresztowany tym razem pod zarzutem nielegalnej sprzeda y narkotyków. Trafi³ do zak³adu poprawczego, a potem na d³u sze leczenie odwykowe. Zastanawiano siê, dlaczego Paw³owi siê nie uda³o. Pawe³ dorasta³ w rodzinie, w której rodziców zast¹pi³a babcia. By³a zbyt ³agodna i nigdy nie informowa³a o czynach przestêpczych wnuka, choæ o nich wiedzia³a. Terapii zosta³ poddany tylko Pawe³, a to rodzina powinna tak e byæ uwzglêdniona w niej. Sk³onnoœci socjopatyczne Paw³a spowodowa³y, e zaprzepaœci³ szansê na powrót do zdrowia. Zwiód³ wszystkich, którzy chcieli mu pomóc. Podstawowe znaczenie ma rodzina. Jej zaanga owanie i wspó³dzia³anie z terapeut¹. Babcia Paw³a robi³a co mog³a, jednak e nie wspó³dzia³a³a z kuratorem i przyczyni³a siê do pora ki ch³opca. Ona powinna obserwowaæ wnuka i swoje obserwacje przekazywaæ kuratorowi. Rodzice, których dziecko wpad³o w na³óg winni wykazaæ siê odwag¹. W tej walce o odzyskanie dziecka potrzeba czasu, energii. Czêsto prze yje siê niejedn¹ pora kê, rozczarowanie, a czasem nierzadko doœwiadczenie rozpaczy. Pomaganie nastoletniemu dziecku w odstawieniu narkotyków i alkoholu jest zw³aszcza w przypadku szkodliwego za ywania lub uzale nienia procesem d³ugotrwa³ym. Wielu rodziców deklaruje chêæ zmierzenia siê z problemami rodzinnymi, jednak e pragnienie zmian i zmaganie siê z trudnoœciami to nie to samo. LOK Grupa Anonimowych Hazardzistów zaprasza na mityngi w œrody o godzinie 19 (spotkania przy ul. Drzyma³y 1 w Wolsztynie w siedzibie grupy AA). Zapraszamy osoby uzale nione od alkoholu oraz cz³onków ich rodzin: Poradnia Leczenia Uzale nieñ i Wspó³uzale nieñ w Wolsztynie, ul. Poznañska 32, gab. 28 i 23 tel czynna codziennie od 7.30 do Dy ur specjalisty przy telefonie zaufania w ka dy czwartek od do Grupy Anonimowych Alkoholików w Wolsztynie, ul. Drzyma³y 1 wtorek, pi¹tek, sobota godz Grupa Al Anon ( dla wspó³uzale nionych) poniedzia³ek, godz Punkt Informacyjny dla Ofiar Przemocy Oœrodek Pomocy Spo³ecznej w Wolsztynie Ul. 5 Stycznia 47 pok. nr 3 Dy ur Specjalisty - czwartek Gminna Komisja Rozwi¹zywania Problemów Alkoholowych - Przewodnicz¹cy Komisji Barbara Szramka tel Pe³nomocnik ds. Uzale nieñ Alina Molicka tel

39 str. 40 G³os Wolsztyñski Ze sportu Br¹zowy medal Alicji Sezon w biegach na prze³aj ruszy³ z kopyta. Ju 10 marca w Bydgoszczy rozegrano Mistrzostwa Polski w kategorii Juniora i Seniora w tej dyscyplinie sportu. Te zawody by³y w tym roku wyj¹tkowo wa ne, bo mia³y wy³oniæ reprezentacjê Polski na Mistrzostwach Œwiata Juniorów i Seniorów, które rozegrane zostan¹ 24 marca w³aœnie w Bydgoszczy. Bardzo dobrze zaprezentowa³a siê na nich zawodniczka Nadodrza Powodowo Alicja Konieczek. Wracaj¹ca do biegania po prawie pó³rocznym leczeniu kontuzji pobieg³a w Bydgoszczy bez kompleksów i Alicja Konieczek na podium MP Dru yna biegaczy Nadodrza Powodowo zajê³a w biegu na 6 kilometrów III miejsce. Wynik ten zapewni³ jej start w Mistrzostwach Œwiata. Jej bieg w rywalizacji z najlepszymi biegaczkami globu zostanie rozegrany 24 marca o godzinie W Bydgoszczy biega³a te zawodniczka Iskry Wolsztyn Katarzyna Nowicka. Spisa³a siê przyzwoicie, zajmuj¹c w biegu krótszym (2 km) XVII miejsce. W tym samym czasie na poznañskiej Malcie w miêdzywojewódzkich mistrzostwach rywalizowali Juniorzy M³odsi i M³odzicy. W biegu najm³odszych Dawid M³odystach ( Nadodrze) zaj¹³ II miejsce. W biegu juniorek m³odszych II miejsce zajê³a Aneta Konieczek, a w biegu Juniorów M³odszych a czterech biegaczy Nadodrza Powodowo znalaz³o siê w pierwszej dziesi¹tce. Mateusz Kaczmarek by³ czwarty, Piotr Miko³ajczak pi¹ty, a Miros³aw Tomiak i Marcin Kubaczyk zajêli odpowiednio ósme i dziesi¹te miejsce. Te zawody by³y eliminacjami do Mistrzostw Polski, które 23 marca rozegrane zostan¹ w Kwidzyniu. Tydzieñ po starcie na Malcie zawodnicy Nadodrza mieli doskona³¹ okazjê do potwierdzenia dobrego przygotowania do sezonu. W Stargardzie Szczeciñskim bowiem rozegrano Mistrzostwa Polski LZS. Najlepiej spisa³a siê Aneta Konieczek, która w rywalizacji Juniorek M³odszych nie da³a szans rywalkom i zdecydowanie zwyciê y³a. Drugi medal przypad³ w udziale Mateuszowi Kaczmarkowi, który w biegu Juniorów M³odszych zaj¹³ II miejsce. Jego klubowi koledzy Miros³aw Tomiak i Marcin Kubaczyk zajêli VI i VII miejsce. Bardzo dobrze spisali siê te seniorzy. Jakub Furman debiutuj¹cy w tej kategorii wiekowej wywalczy³ srebrny medal a Wojciech Serwa zaj¹³ VI miejsce. W biegu kobiet IV miejsce wywalczy³a Marika Paw³owska. W punktacji dru ynowej Nadodrze sklasyfikowane zosta³o na IV miejscu. Maciej Wajs ci¹gle rzuca wiele bramek Nie da siê wygraæ z sêdziami Ze wzglêdu na cykl wydawniczy gazety dopiero teraz opisujê mecz Wolsztyniaka z liderem rozgrywek Legionowem. Nasza dru yna przyst¹pi³a do meczu bardzo dobrze zmotywowana, z ogromn¹ chêci¹ pokonania lidera. Do 40. minuty mecz by³ bardzo wyrównany a szala zwyciêstwa mog³a przechyliæ siê na jedn¹ lub drug¹ stronê. Doœæ powiedzieæ, e pierwsz¹ po- ³owê Wolsztyniak przegra³ 15:16. W po- ³owie drugiej czêœci meczu sêdziowie postanowili zwiêkszyæ szansê lidera i wydali sporo bardzo kontrowersyjnych decyzji przypadkowo za ka dym razem korzystnych dla Legionowa. Lider odskoczy³ na 7 bramek i by³o po meczu. Co prawda w samej koñcówce wyklaskiwani przez kibiców sêdziowie nieco z³agodzili kurs, ale uda³o siê odrobiæ tylko dwie bramki i Legionowo ostatecznie wygra³o 34:39. Warto podkreœliæ, e najwiêcej bramek, bo 16, rzuci³ dla naszej dru yny, powracaj¹cy po d³ugotrwa³ej przerwie z powodu utraty paliczka Hubert Kaczmarek. Bardzo dobrze gra³ te Maciej Wajs, który zdoby³ 9 bramek. Tydzieñ póÿniej wolsztyniacy pojechali do Gdañska na mecz z wyj¹tkowo mocnym w tym sezonie SMS-em Gdañsk. M³odzi gdañszczanie dysponowali znacznie lepszymi warunkami fizycznymi i Wolsztyniak mia³ problemy z zatrzymaniem rzutów z dystansu. Pierwsz¹ po³owê przegraliœmy 21:17, potem górê wziê³o wiêksze doœwiadczenie naszej dru yny i ostatecznie dziêki bramkom Marcina Pietruszki uda³o siê zremisowaæ 36:36. W najbli sz¹ sobotê goœciæ bêdziemy u siebie Koœcierzynê, która zajmuje XI miejsce w tabeli i bez w¹tpienia Wolsztyniak (zajmuj¹cy V miejsce w tabeli) bêdzie faworytem w tym meczu. Najlepsi sportowcy gminy Wolsztyn na spotkaniu u burmistrza Gala sportu u burmistrza 18 marca w Urzêdzie Miejskim w Wolsztynie odby³o siê spotkanie, na którym wrêczono wyró nienia i nagrody za osi¹gniêcia sportowe w sezonie Nagrody pieniê ne otrzyma³o trzech najlepszych sportowców wybranych przez kapitu³ê powo³an¹ przez burmistrza. Sportowcem roku 2012 zosta³ eglarz Wolsztyñskiego Klubu eglarskiego Tomasz Koœmicki wicemistrz Polski Seniorów w klasie Finn. II miejsce zaj¹³ biegacz Nadodrza Powodowo Dawid Konieczek, Mistrz Polski Juniorów w Biegach Prze³ajowych. III miejsce przyznano Oskarowi Piechockiemu, m³odziutkiemu kajakarzowi wolsztyñskiego Zrywu, który wygra³ Mistrzostwa Polski M³odzików w K-1 na 2000 metrów. Wœród pozosta³ych wyró nionych byli: Marta Weiss (ex- Iskra ), Danuta Kêdziora ( Junior Kêb³owo), Alicja Konieczek ( Nadodrze ), Jeremi Zimny ( WK ), Marcin Pietruszka i Jaros³aw P³ócienniczak ( Wolsztyniak ) i Aleksandra Bok ( Nadodrze ). Najlepszym trenerem zosta³ Jan Szczyglewski trener eglarzy WK -u. II miejsce zaj¹³ Mateusz Czarnecki ( Iskra ) a III Artur Walczak ( Nadodrze ). Najlepszym zespo³em wybrano KPR Wolsztyniak. Choæ myœlê sobie, przy ca³ej sympatii dla pi³ki rêcznej, e w 2012 mo na by³o wybraæ dru ynê biegaczy jednego z wolsztyñskich klubów, która zwyciê y³a w dru- ynowych Mistrzostwach Polski i jako pierwsza w historii Wolsztyna wywalczy³a awans do Pucharu Europy. Miros³aw Polak

40 G³os Wolsztyñski str. 41 SPECJALISTYCZNA PRAKTYKA KARDIOLOGICZNA lek. med. Izabela Katyñska, dr n. med. S³awomir Katarzyñski Gabinet czynny w soboty od godziny 9.00 w Wolsztynie przy ul. Poniatowskiego 8 Rejestracja telefoniczna pod numerem lub Prywatny Gabinet Lekarski dr n. med. Agata Wytyk-Nowak Specjalista Reumatolog Gabinet czynny we wtorki od 8.00 do w Wolsztynie ul. Poniatowskiego 8 Rejestracja pod nr. telefonu lub Us³ugi pogrzebowe Przyby³a Wolsztyn, ul. Lipowa 15b, tel Kargowa, ul. Sulechowska, tel Rakoniewice, ul. Pocztowa (przy cmentarzu), tel * Sprzeda trumien * Przewóz i ubieranie zw³ok * Przechowanie w ch³odni * Kompleksowa obs³uga ceremonii pogrzebowych * Klepsydry, krzy e i tabliczki nagrobne * Wieñce, wi¹zanki pogrzebowe Czynne ca³¹ dobê. Ceny konkurencyjne

41 str. 42 G³os Wolsztyñski Mam haka na raka w Liceum Liceum Ogólnokszta³c¹ce im. Marii Sk³odowskiej Curie w Wolsztynie bierze udzia³ w projekcie VI edycji ogólnopolskiego programu Mam haka na raka. W tym roku motywem przewodnim jest has³o walki z nowotworami skóry, a w szczególnoœci z czerniakiem. W Polsce co roku umiera ok. 40% ludzi, dotkniêtych t¹ chorob¹. Program ma formê konkursu, w którym bior¹ udzia³ kilkuosobowe grupy, z³o one z uczniów szkó³ ró nych poziomów kszta³cenia. Wolsztyñskie liceum reprezentuj¹ uczennice klasy 1g: Katarzyna Bugaj, Anna Czaiñska, Agata Nasi³owska i Izabela Nowak. Nadrzêdnym celem akcji jest rozpropagowanie wiedzy na temat okreœlonych typów nowotworów oraz ich leczenia. Formy aktywnoœci to miêdzy innymi: ankiety, konkursy oraz akcje informacyjne w postaci wystawy, cyklu prezentacji w klasach pierwszych, a tak e rozdawania ulotek. W œrodê, 27 lutego odby³ siê Dzieñ Hakowicza. Uczniowie mieli okazjê obejrzeæ wyniki dzia³añ, jak równie wzi¹æ udzia³ w marszu. Do kolejnych etapów zakwalifikowanych zostanie 100 najlepszych zespo³ów z ca³ej Polski. LO. Uwaga przedsiêbiorcy i inwestorzy! Sprzedam dzia³kê budowlan¹, przeznaczon¹ pod inwestycje: np. rolno-spo ywcze oraz innych bran. Tak e pod inn¹ zabudowê.powierzchnia dzia³ki 2,05 ha. Po- ³o ona jest w Belêcinie (12 km od Wolsztyna) gmina Siedlec, bezpoœrednio przy linii kolejowej relacji Leszno-Wolsztyn- Zb¹szynek. Cena atrakcyjna: 17,00 z³/m 2 z mo liwoœci¹ negocjacji. Kontakt telefoniczny: w godz do Nabór do Gminnego ³obka w Wolsztynie na rok szkolny 2013/2014! Do 31 marca 2013 r. nale y z³o yæ w placówce kartê zg³oszenia dziecka wraz z wymaganymi dokumentami (dokumenty do pobrania w Gminnym ³obku lub ze strony internetowej kategorii Zapisy). Tel. kontaktowy Niezbêdne informacje o naborze znajduj¹ siê na stronie internetowej Gminnego ³obka w Wolsztynie. Sprzedam mieszkanie na parterze o powierzchni u ytkowej 40 m2 (pokój-kuchnia, 2 pokoje, ³azienka). Dodatkowo 25 m 2 ogródek warzywny lub rekreacyjny. Adres: Wolsztyn - Komorowo m 25/12 Instalacja: grzewcza butlowo-gazowa, elektryczna, obok ogólnodostêpny osiedlowy parking samochodowy. Cena do uzgodnienia. Kontakt telefoniczny: w godz do Zostañ konsultantk¹ Oriflame Rekrutacja w ka d¹ œrodê od godz do w biurze regionalnym Wolsztyn, ul. Kusociñskiego 5 Tel Manicure, zabiegi na d³onie, pedicure, makija TANIO! PROMOCYJNE CENY! Tel

42 G³os kronikastr. Wolsztyñski 43 NASZA Droga Mamo, Babciu i Prababciu: yczymy, aby wszystko, co piêkne i upragnione by³o w Twym sercu spe³nione. yczymy Ci 100 lat i wiêcej w zdrowiu i pogodzie ducha, jak¹ zawsze posiada³aœ. Dziêkujemy za wszystko i zapewniamy, e bardzo Ciê kochamy. ycz¹ Gra yna, Witek i Grzegorz z rodzinami oraz gromadka wnuków i prawnuków *** Pani Irenie Zygu³a z okazji urodzin yczenia wszelkiej pomyœlnoœci i B³ogos³awieñstwa Bo ego yczy Redakcja URODZILI SIÊ w wolsztyñskim szpitalu ODESZLI œp. Helena Laks Wolsztyn œp. W³adys³aw Kasperski Chorzemin œp. Kazimierz Tomiak Komorowo œp. Wanda Rokosz Wolsztyn œp. Józef ŒledŸ Wolsztyn œp. Irena Bia³kowska Wolsztyn œp. Stanis³aw Borka Wolsztyn œp. Zbigniew TrautsoltKarpicko œp. Antoni Cholewa Wolsztyn œp. Weronika Niemczuk-Kulas Wolsztyn œp. Teresa Waszkowiak Wolsztyn œp. Zygmunt Kaczmarek Adamowo œp. Sylwester Ratajczak Nia³ek Wielki Sp. Zofia Borka Karpicko RzeŸniczak Antoni Szubert Zofia Lisiewicz Filip Józefowska Hanna Stasik Filip Czy ewski Marcel Kiciñska Stefania Ptak Wiktor Czarna Marta B¹czyk Piotr Lorenc Dorian Lorenc Eliza Maszner Julia Furmann Helena Ciesielski Antoni Przydró ny Dawid Hneb Miko³aj Wielichowo Wroniawy Rakoniewice Stary Widzim Wolsztyn Przyprostynia Karna Wioska Adamowo Rostarzewo Wolsztyn Solec Kopanica Karpicko upice Solec Nowy Œwiêtno

43 str. 44 G³os Wolsztyñski Ta zupa ino z jajkiem No i ludzie, dopiero co karpia na œwiêta kupowaliœmy, a tu ju o jajkach i bia³ej kie³basie trzeba myœleæ. Niektórzy liczyli, e wiosna ju bêdzie i szczawiu sobie narw¹, bo jeden pose³ kaza³ go jeœæ. Ten pose³ jak siê dowiedzia³, e u nas dzieciaki za Rumuni¹ i Bu³gari¹ najgorzej siê maj¹ w ca³ej Unii, to siê zdenerwowa³. Gada³, e nie mog¹ nasze dzieciaki byæ niedo ywione, bo szczawiu u nas pod dostatkiem. On sam jak by³ ma³y, gdy narwa³ se szczawiu, to z tego zupê jad³ i nie by³ g³odny. Dziadkowi i babci rêce opad³y, choæ zgodnie mówi¹, e ju ich i nic nie zdziwi co ten pose³ powie. Ale tego pos³a popar³a jedna pani minister, co to mia- ³a u nas z³odziejstwo znaczy kor korupcjê ukróciæ. Nie uda³o jej siê to. A Miro, Zbycho i ci, co za hazard coœ za uszami mieli, odpowiadaæ nie musz¹. Wiêc ta pani minister przed kamer¹ gada³a, e dzieci s¹ niedo ywione, bo u nas nie ma zwyczaju rano se œniadaniowaæ. Ona chyba z ksiê yca spad³a - powiedzia³a babcia, która zawsze pilnowa³a, eby jej dzieci, a potem my, wnuki, do szko³y nie wyszli jak zupy mlecznej nie zjedli i skibki do szko³y nie wziêli. A czy ta pani pose³ zapomnia³a, e to u nas w Polsce œniadanie w pierwsze œwiêto w Wielkanoc wszyscy razem jedz¹. I ono jest w tym dniu z jedzenia najwa niejsze. Dla pani pose³ mo e ka de œniadanie jest takie jak na Wielkanoc, wiêc se siedzi i œniadaniuje, ale jak w chacie jest ino na tyle, eby zupê mleczn¹ zjeœæ, to siê za sto³em krótko siedzi. Pewnie, e ludziom w g³owie siê nie mieœci i jak widaæ panu pos³owi i pani minister te, e w Polsce niektóre dzieci nie jedz¹ œniadania, ino to co w szkole dostan¹. Jeden mówi³, e szczawiu nie mo na jeœæ czêsto, bo na coœ tam szkodzi i trzeba zawsze do zupy dawaæ jajko na twardo. A tak w ogóle, ten szczaw - jak powiedzia³a babcia - mo e byæ nawet niebezpieczny, bo przecie teraz wszyscy wszystkim pryskaj¹, a przy rowach czy na nasypach, czy gdzieœ tam co gada³ pose³, to w ogóle nawet dotkn¹æ go nie mo na. Ale z ciekawoœci kaza³am s¹siadce zobaczyæ w sklepach, czy szczaw mo na w zimie kupiæ tak jak inne warzywa, co siê kiedyœ - jak babcia przypomina - ino w lecie jad³o. S¹siadka lubi po sklepach lataæ i obieca³a, e szczaw spod ziemi znajdzie. Ca³y dzieñ jej nie by³o, ale wieczorem przysz³a uradowana z ca³¹ misk¹ zielonego. Babcia z dziadkiem popatrzyli na siebie i mówi¹, e to na pewno nie jest szczaw, bo szczaw ma Poziomo 1) Zimowy opad 5) Lin lub sum 6) Œnie ny dom Eskimosa 7) Bazar 10) Dowodzi³ ni¹ Noe 13) Zielona na ³¹ce 14) S³ynne duñskie klocki 15) Tropikalne pn¹cze Pionowo 1) Orszak, asysta 2) Œwierk lub modrzew 3) Ostrze strza³y 4) Pot. opryszek 8) Nog¹ zamiata 9) Mowa œrodowiskowa 11) Czepia siê psiego ogona 12) Wyspa koralowa w kszta³cie pierœcienia Litery z pól ponumerowanych dodatkowo od 1 do 11 utworz¹ rozwi¹zanie. Rozwi¹zaniem krzy ówki z poprzedniego numeru by³o has³o: STORCZYK Nagrodê za rozwi¹zanie krzy ówki z numeru 4/2013 wylosowa³a Stefania Hamrol ze Starej Tuchorzy. Mo na j¹ odebraæ w Ksiêgarni Zacisze w Wolsztynie. jeden wiêkszy listek, a tu s¹ takie cienkie d³ugie i rozczapirzone. S¹siadka by³a zaskoczona, bo za ten,,szczaw du o forsy da³a. Mówi³a, e przed ni¹ pani taka jedna sta³a i kaza³a sobie,,szczawiku na³o yæ. I w sklepie na³o yli jej tego zielonego co i ona wziê³a. My te nie wiedzieli co to jest. Dopiero wuja co z wielkiego œwiata przyjecha³ powiedzia³, e to modna roœlina co j¹ ruko rukola nazywaj¹, ale j¹ siê je na surowo. Tak wiêc przez ten szczaw czy szczawik, s¹siadka siê wykosztowa³a, ale babcia coœ tam jej w kieszeñ w³o y³a i na wiosnê na zupê szczawiow¹ z jajkiem zaprosi³a. Smacznego jajka! Wasza Klekociara Redaktor Naczelny: Anna Grudziecka-Domagalska Wspó³pracuj¹: El bieta WoŸna, Emilia abuda, Gertruda Jazdon, Miros³aw Polak (sport), Sk³ad, ³amanie komputerowe w Redakcji: K. Sajdak, R. Staszewski Adres Redakcji: Wolsztyn, ul. Poznañska 2, tel./fax (0-68) Za treœæ og³oszeñ Redakcja NIE ODPOWIADA Dy ury: od poniedzia³ku do pi¹tku w godz Wydawca: Wydawnictwo Wolsztyñskie WOLDRUK Drukarnia WOLDRUK - Wolsztyn, ul. Poznañska 2, tel./fax (0-68) ,,G³os Wolsztyñski jest cz³onkiem Stowarzyszenia Prasy Lokalnej Od 1 lutego 2013 zmiana adresów glos@webmedia.com.pl gloswolsztynski@gmail.com kontakt@gloswolsztynski.pl strona internetowa: