Niezwykła Trzydniówka

Transkrypt

1 Niezwykła Trzydniówka Dostałem zadanie, napisz parę słów o naszym wyjeździe na Suwalszczyznę i Wileńszczyznę przez Tykocin. Cieszę się z zadania - muszę (prze)myśleć nad tym wszystkim, co zobaczyliśmy, usłyszeliśmy i przeżyliśmy. 1 / 5

2 Wykuwa się nasz zespół szkolny i szlifuje. Nie zamysłem czyimś, nawet jeśli władzy, ale tym, co obiektywnie zostało nam dane. Nam Polakom mieszkającym i pracującym w gminie Strachówka, w Zespole Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Była to podróż do nurtu, koryta, ważnego w naszych narodowych, osobistych (polska inteligencja!) i religijnych dziejach. Podróż się działa etapami, a każdy był ważny i miał swoje piękno i dobro i prawdę Tykocin, Suwałki i Suwalszczyzna, Wilno z Matką Bożą Ostrobramską i Wileńszczyzna z Trokami, Karaimami..., Wigry z Kamedułami, Sejny znów z inna i Tą samą Matką Bożą, Studziennicza z Janem Pawłem II (choć był z nami przez ponad bite dwa dni). Papież prowadził po większej części szlaku i odpoczywał z nami. Nikt chyba, chyba nawet dyrektorka, nie ogarniał w zamysłach całości, a Całość została nam dana. {youtube}onygfrq0urm{/youtube} Czy wiedziałaś, wiedzieliście/wiedzieliśmy, że tak szybko dołączy do nas Jan Paweł II i będzie nam towarzyszył na swoim i naszym szlaku Tajemnic światła? Od początków Rzeczypospolitej w Krakowie i Wilnie, króla Jagiełły i księcia Witolda, i króla Zygmunta Augusta i jego miłości do Radziwiłłówny, i ich, i hetmana Czarneckiego, Tykocina, i Żydów, którzy znaleźli w początkach państwowości naszej bezpieczne schronienie i - należy przywołać w zadanym nam kontekście kulturowo-questowym książę Adam kardynał Sapieha, niekoronowany władca Polski z czasów III Rzeszy, który wychował papieża-polaka. Dostaliśmy najlepszych i wymownych przewodników. Naszą zasługą było tylko to, że daliśmy się prowadzić. Nie można zrozumieć własnego życia, Polski i Kościoła bez przewodników. 2 / 5

3 Każdy był dwojga fakultetów (pierwszy - nauczanie początkowe i filologia rosyjska, drugi - historia i filologia, ale jaka, nie wiemy, trzeci, niewidzialny i już błogosławiony filozofia i teologia). Pozwólcie, że w tym miejscu zacytuję (i wplotę w naszą nieskończoną-niekończącą się wyprawę) Tego Trzeciego, słów parę, które powiedział o swoim wychowawcy i poprzedniku w Krakowie - Książę niezłomny... A ja mam jeszcze w pamięci jego twarz, jego rysy, jego słowa, jego powiedzenia[...]. Lata płyną naprzód, już wielu nie pamięta księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy. Ci, którzy pamiętają tak jak ja, mają obowiązek przypominać, aby ta wielkość trwała i tworzyła przyszłość narodu i Kościoła na tej polskiej ziemi. Bóg Ci zapłać, Księże Kardynale, za to, czym byłeś dla nas, dla mnie, dla wszystkich Polaków strasznego okresu okupacji. Bóg Ci zapłać... (JPII, 16 czerwca 1999, Jego ostatnia pielgrzymka do Polski. W Studzienniczej bł. JPII był 9 czerwca podczas tej samej podróży po swoim kraju!) {youtube}rtlyxd9zci0{/youtube} Przyroda, historia, natura i kultura dopowiadały się (spowiedź?) całe trzy dni. Że na naszych oczach, sercu i duszy toczyła się ta ich rozmowa, zbawczy dialog, przez niedającą się oderwać współ-obecność z nami i z nimi Jezusa z Nazaretu, który (u)kształtował nasz czas i czas Rzeczpospolitej. Że byli z nami, na naszym szlaku poeci-wieszczowie, którzy w miejscach przez nas nawiedzanych wcale się nie spierali, też dawali się prowadzić tam za rękę: Litwo [Polsko] Ojczyzno moja.... "Ojczyzna, jest to miejsce, w którym najmilej spocząć i umrzeć - kiedy się ma gotowość nieustanną życia i utrudzania się tam, gdzie w każdym czasie danym najdzielniej o Ludzkość idzie.... Taką Ojczyznę od zenitu Wszechdoskonałości dziejów wzięta tęczą zachwytu napotkali(śmy) na wyprawie integracyjno-szkoleniowej zespołu ludzi z Zespołu Szkół im. 3 / 5

4 Rzeczpospolitej Norwidowskiej ze Strachówki. A w tej lekcji polskości, ludzkości, człowieka zadumanego, a dla kogoś nawet - lekcji wiary szukającej zrozumienia (encyklika JPII, Fides et ratio ) była prostota Doskonałości Peryklejskiej, jakby starożytna która Cnota, w dom modrzewiowy wiejski wchodząc, rzekła do siebie: O d r o d z i ł a m s i ę w N i e b i e i s t a ł y m i s i ę A r f ą w r o t a, W s t ę g ą ś c i e ż k a H o s t i ę p r z e z b l a d e w i d z ę z b o ż e E m a n u e l j u ż m i e s z k a N a T a b o r z e! Dobrze, że u początków Rzeczpospolitej Norwidowskiej odbyliśmy Rekolekcje Norwidowskie z siostrą Aliną Merdas, od Norwida i Najświętszego Serca Jezusa. Uczuliła nas na wiele niuansów jego poezji i obecności. Poznał-ć-że bym ją na krańcach bytu! Bez poszukiwania mądrości, w pocie swego czoła, bez filozofii, ani rusz... do proga RzN. {youtube}cn66bruddtm{/youtube} Dostałem zadanie od naszej Szefowej. Jestem wdzięczny, bo i jakoś w tym momencie troszku potrzebny każdemu. Ubogim (inaczej) głosić Dobrą Polską Nowinę, posłał mnie Pan. Cóż powiedzieć. To nie jest według mnie zadanie, do wykonania na dziś, ale jakiś program na rok, na nowy początek? Czuję i wiem, że na owoce naszej pracy, na tej właśnie niwie, czeka Polska i świat. Dostaliśmy OGROM, który nie pozwoli się szybko i łatwo ogarnąć. Dajmy się MU wciągać kawałek po kawałku, zdjęcie po zdjęciu, filmik po filmiku, refleksja po refleksji - nawet teraz, po powrocie. Józef Kapaon - katecheta {gallery}suwalszczyzna{/gallery} 4 / 5

5 5 / 5