Festiwal pełen tańca i kolorów

Transkrypt

1 Festiwal pełen tańca i kolorów Już po raz jedenasty odbył się Międzynarodowy Festiwal Romów Romani Rat. Tradycyjnie już na Starym rynku zebrali się nie tylko płoccy Romowie, ale spora rzesza mieszkańców naszego miasta. Vanessa & Sorba to polsko-niemiecka formacja, od której zaczęła się zabawa na Starym Rynku. Vanessa obdarzona jest fantastycznym głosem, a Sorba to doskonały gitarzysta. Wraz z nimi na scenie pojawiły się jeszcze ubrane w wielobarwne stroje tancerki oraz doskonała skrzypaczka. Terne Chave z Czech to grupa, której atutem jest mocne, gitarowe granie, oparte nie tylko na cygańskich rytmach. Enigma Romilor to z kolei formacja, która czaruje widzów fantastycznym ruchem scenicznym. A gospodarze imprezy Krystiano & Romen to po prostu klasa sama w sobie. Godna podkreślenia jest również rola Zofii Czernickiej, która jak zawsze wystąpiła w roli prowadzącej, jednocześnie doskonale umiejąc zapełnić czas potrzebny na przygotowanie kolejnych występów. Wisła w Niemczech jak przed rokiem Piłkarze ręczni Orlen Wisły powtórzyli w turnieju Harz Energie-Cup swój ubiegłoroczny rezultat, kończąc imprezę na piątym miejscu. Zaczęło się dokładnie jak w 2013 roku czyli od dwóch porażek

2 zespołu prowadzonego przez trenera Manolo Cadenasa. Na usprawiedliwienie nafciarzy należy jednak podkreślić, że występujące w niemieckiej Bundeslidze zespoły Rhein-Neckar Loweni SC Magdeburg swoje przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli dwa tygodnie wcześniej i obecnie są na zupełnie innym etapie przygotowań. Wystarczy powiedzieć, że dla Gladiatorów pojedynek z płocczanami był już dziesiątym meczem kontrolnym tego lata. Pierwszym rywalem nafciarzy w Ilsenburgu była jednak ekipa Lwów Renu. Trener Manolo Cadenas chciał każdemu ze swoich podopiecznych dać jak najwięcej możliwości gry, dlatego co kwadrans na boisku pojawiali się nowi zawodnicy. W kilku przypadkach miało to dość poważne konsekwencje, bo rywale potrafili doskonale wykorzystać chwilowe zaburzenie płynności gry. Ale dla Wisły końcowy wynik był w tym turnieju sprawą absolutnie drugorzędną. Z kronikarskiego obowiązku należałoby odnotować, że w pierwszym meczu turnieju w wyjściowej siódemce nafciarzy pojawili się: Morawski Nikčević, Racotea, Jurekiewicz, Zelenović, Ghionea i Rocha. Mecz Wisły z RNL do 30 minuty był w miarę wyrównany. Płocczanie starali się nie tracić dystansu, dzięki czemu schodzili na przerwę mając zaledwie dwa oczka straty. Po zmianie stron nie było już tak dobrze. Z jednej strony decydowało o tym lepsze zgranie ekipy niemieckiej, z drugiej zmęczenie nafciarzy ciężkimi, siłowymi treningami. Konfrontacja z Gladiatorami zaczęła się nieźle dla podopiecznych trenera Manolo Cadenasa, którzy objęli kilkubramkowe prowadzenie, ale Niemcy dość szybko wyrównali, a na przerwę schodzili z pięciobramkową przewagą. Po przerwie płocczanie skupili się głównie na ćwiczeniu rozmaitych wariantów taktycznych w ofensywie i w obronie. Rywale tymczasem, chociaż nie forsowali zbyt ostrego tempa, wykorzystując błędy techniczne nafciarzy, powiększyli swoją przewagę do dziewięciu oczek. Ostatnim rywalem Wisły podczas imprezy w Ilsesburgu była ekipa

3 Bergischer HC. Niemcy zaczęli bardziej agresywnie, co zaowocowało ich nieznacznym prowadzeniem. Nie cieszyli się nim jednak zbyt długo. Wystarczyło, że trener Manolo Cadenas poprosił o przerwę w grze i udzielił swoim podopiecznym kilku wskazówek, aby to Wisła zaczęła nadawać ton boiskowym wydarzeniom. W pierwszej połowie wynik oscylował wokół remisu, ale po zmianie stron nie było już żadnych wątpliwości, komu należy się zwycięstwo i piąte miejsce w turnieju. Orlen Wisła Płock Rhein-Neckar Lowen 31:41 (18:20) Orlen Wisła Płock SC Magdeburg 28:37 (15:20) Orlen Wisła Płock Bergischer HC 36:29 (17:16) Orlen Wisła: Wichary, Corrales, Morawski Wiśniewski 6 (2+3+1), Nikčević 7 (3+1+3), Pušica 4 (0+2+2), Racoțea 6 (3+2+1), Jurkiewicz 10 (2+2+6), Tioumentsev 4 (0+2+2), Montoro 5 (2+2+1), Zelenović 15 (5+6+4), Ghionea 17 (3+3+11), Daszek 5 (4+1+0), Syprzak 11 (5+4+2), Rocha 4 (2+0+2), Kwiatkowski 0 (0+0+0) Zderzenie dwóch opli. Byli ranni W niedzielę, 10 sierpnia na rondzie Wojska Polskiego opel astra zderzył się z oplem omegą. Części uszkodzonych pojazdów uderzyły w przejeżdżające bmw. Dwie ranne osoby zostały przewiezione do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 40-latek z powiatu płockiego prowadzący astrę wymusił, jadąc od strony mostu w kierunku centrum, pierwszeństwo przejazdu na omedze jadącej w kierunku Podolszyc, za kierownicą której siedział 43-latek z powiatu płockiego. Części uszkodzonych samochodów uszkodziły

4 przejeżdżające bmw, kierowane przez 30-letniego płocczanina. Kierowca astry oraz jego 69-letnia pasażerka zostali przewiezieni do szpitala z obrażeniami ciała. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Dokładne okoliczności zdarzenia mają być wyjaśnione w toku policyjnego postępowania. Nadszedł czas na roszady Dwa mecze i jeden punkt to bilans otwarcia Wisły w sezonie 2014/2015. Niezbyt imponujący, jeśli weźmie się pod uwagę, że pierwszymi rywalami płockiego zespołu byli dwaj beniaminkowie. Chociaż na inaugurację obecnych rozgrywek Wisła przegrała w Bytowie 2:3, trener Marcin Kaczmarek nie zdecydował się na żadne zmiany w wyjściowym składzie. Na pewno przed meczem z Zagłębiem Lubin nie obędzie się bez roszad w składzie. Nie chcę mówić o tym na gorąco, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów, aby na to nie zareagować mówił po meczu z Pogonią Siedlce Marcin Kaczmarek, trener Wisły Płock. Do gry wraca Paweł Magdoń, którego zamierzam sprawdzić już w środowym meczu Pucharu Polski z Polonią Bytom. Chcę wysłać do Bytomia skład, który zapewni nam pucharowy awans. A później zastanowię się, kogo zabrać do Lubina. Kibice nie mają żadnych wątpliwości. Ich zdaniem kandydatem numer 1 do pozostawienia w domu przed wyjazdami do Bytomia i Lubina wydaje się być Maciej Kostrzewa. Nowy nabytek płockiego klubu był zdecydowanie jednym z najsłabszych ogniw wiślackiej defensywy. Gdybyśmy grali dzisiaj z bardziej renomowanym zespołem, Kostrzewa byłby co chwilę wkręcany w ziemię dało się słyszeć na trybunach. Kilka razy siedlczanie zrobili jednak z obrońcy Wisły prawdziwy wiatrak. Jedna z takich akcji zakończyła się celnym strzałem Cezarego Demianiuka, po którym goście objęli

5 prowadzenie. Trudno orzec, że zasłużone, bo wcześniej zdecydowanie więcej sytuacji stworzyli sobie miejscowi. A Dimitar Iliev skierował nawet piłkę do siatki. Niestety, był na spalonym. Na szczęście wyjątkowo dużą ochotę na nękanie bramkarza strzałami z daleka miał tym razem Filip Burkhardt. Jedna z wielu prób przyniosła w końcu powodzenie, chociaż nie da się ukryć, że Buremu pomogło szczęście. Po jego strzale piłka trafiła w nogę jednego z siedlczan i po rykoszecie wpadła do siatki. Gospodarze mieli więc ponad 50 minut, aby udowodnić swoja wyższość nad rywalami z Siedlec. Niestety, po zmianie stron zawodnicy obu zespołów mieli coraz większe problemy z poruszaniem się po boisku. Tropikalna temperatura wszystkim mocno dawała się we znaki. Chociaż oba zespoły próbowały doprowadzić do zmiany wyniku, nikomu się to nie udało. Wisła Płock Pogoń Siedlce 1:1 (1:1) Bramki: Burkhardt (37.) dla Wisły oraz 0:1 Demianiuk (22.) dla Pogoni Wisła: Kiełpin Stefańczyk, Sielewski, Kostrzewa, Hiszpański Janus, Zyska (69. Ruszkul), Góralski, Burkhardt, Kaczmarek (63. Kacprzycki) Ilijew (74. Krzywicki) Pogoń: Kozaczyński Kosiorowski, Grudniewski, Lewandowski, Ratajczak Ogrodnik, Rodak, Wójcik, Drażba (61. Kitliński) Demianiuk (80. Tarachulski), Tataj (71. Ciechański) Żółte kartki: Ogrodnik, Ratajczak (Pogoń) Uwaga na defensywę Po raz pierwszy w sezonie 2014/2015 piłkarze nożni Wisły zaprezentują się przed własną publicznością w niedzielę, 10 sierpnia o Rywalem płocczan w meczu, który pokaże na

6 żywo telewizja Orange sport, będzie Pogoń Siedlce. Podczas przygotowań do rozgrywek płocczanie rozbili Bytovię w meczu kontrolnym 3:0. Przed inauguracyjnym meczem w Bytowie nie brakowało więc optymistów przekonanych, że wynik meczu może być tylko jeden. Niestety, marzenia nie po raz pierwszy rozminęły się z rzeczywistością. Wisła w Bytowie dwukrotnie, po strzałach Krzysztofa Janusa i Filipa Burkhardta, obejmowała prowadzenie. I dwukrotnie pozwalała miejscowym doprowadzić do wyrównania. Jakby tego było mało, to do Bytovii należało ostatnie słowo i dzięki temu po końcowym gwizdku sędziego ekipa prowadzona przez trenera Pawła Janasa cieszyć się mogła z tyleż niespodziewanego, co zasłużonego zwycięstwa. Tymczasem siedlecka Pogoń w pierwszej kolejce nowego sezonu bez większych problemów rozprawiła się z Chojniczanką Chojnice 4:1 dzięki dwóm bramkom Krystiana Wójcika oraz trafieniom Tomasza Lewandowskiego i Daniela Ciechańskiego. Godny podkreślenia jest fakt, że bramka na 1:0 padła w ostatniej minucie pierwszej, a na 4:1 w ostatniej minucie drugiej części gry. Wisła musi więc w konfrontacji z Pogonią być skoncentrowana od początku do końca meczu. Musi przede wszystkim poprawić swoja grę defensywną, bo liczba bramek zdobytych tydzień temu przez siedlczan i straconych przez płocczan zdecydowanie przemawia na korzyść tych pierwszych. Radość beztroskiej zabawy Długi weekend w Płocku upłynie pod znakiem muzyki tanecznej. Udział w festiwalu Disco pod gwiazdami potwierdziły największe gwiazdy muzyki dance z kraju i z zagranicy.

7 W imieniu organizatorów i muzyków zapraszam do płockiego amfiteatru wszystkich, którzy w muzyce dostrzegają to, co najważniejsze, czyli radość beztroskiej zabawy zachęca Krzysztof Świętek, organizator festiwalu. Muzyka taneczna bije rekordy popularności. Nieustannie zyskuje nowych fanów, także wśród młodego pokolenia. Jestem przekonany, że w Płocku pokażemy, jak bawią się ludzie czujący i kochający taneczne rytmy. Disco pod gwiazdami rozpocznie się od koncertu Kate Ryan, która pojawi się na scenie płockiego amfiteatru w piątek, 15 sierpnia o Po doskonale znanej i niezwykle popularnej w naszym kraju artystce zaprezentują się kolejne gwiazdy z zagranicy: Mario Bischin, Bad Boys Blue, Fun Factory, Boney M i Francesco Napoli. Sporym wydarzeniem powinien stać się koncert Czerwonych Gitar. Kultowa polska formacja grała niedawno w Płocku, a jej występ spotkał się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem. Sobotni wieczór zakończą występy zespołów Weekend oraz Turbo B of Snap. Drugiego dnia imprezy na scenie królować będą legendarni wykonawcy polskiej sceny dyskotekowej. Jako pierwsza pojawi się grupa Boys, a po niej wystąpią Accent i Classic. Jacek Stachursky będzie świętował w Płocku dwudziestolecie działalności artystycznej. Po nim zaprezentują się jeszcze: Loka, Formacja Nieżywych Schabuff oraz Wet Fingers. Aby dodatkowo uatrakcyjnić Festiwal Disco pod gwiazdami jego organizatorzy przygotowali dodatkową niespodziankę. Każdy z wykonawców zaprezentuje nie tylko własne utwory, ale również piosenki należące do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej. Imprezę w płockim amfiteatrze transmitować będzie na żywo telewizja Polsat. Bilety dostępne są na stronie oraz w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki.

8 Nietypowy maraton pływacki na Sobótce Po raz pierwszy na płockiej Sobótce rywalizować będą pływacymaratończycy. Impreza będzie bardzo nietypowa, bo po każdej 500-metrowej pętli w wodzie uczestników rywalizacji czeka 50 metrów na suchym lądzie. Maraton Pływacki Dookoła Sobótki rozgrywany będzie na trzech dystansach. Dziewczęta i chłopcy między 16. a 19. rokiem życia, kobiety, które ukończyły 35 lat oraz mężczyźni powyżej 50. roku życia będą mieli do przepłynięcia 1,5 kilometra, czyli trzy rundy. Panowie między 20. a 34. rokiem życia rywalizować będą w głównym wyścigu, którego dystans wynosi 3 kilometry (sześć rund). Kobiety w wieku lata i mężczyźni w kategorii lata będą mieli do pokonania 2 kilometry (cztery rundy). Zawody odbywać się będą w nietypowej dla startujących, ale bardzo atrakcyjnej dla kibiców formule. Po każdej 500-metrowej pętli poprowadzonej na wysokości kąpieliska miejskiego zawodnicy będą musieli pokonać 50-metrowy odcinek po plaży, po którym ponownie wskakiwać będą do wody. Kibice dzięki temu będą mieli okazję do obserwowania na bieżąco stanu rywalizacji. Elektroniczne zapisy chętnych prowadzi Miejski Zespół Obiektów Sportowych. Opłatę startową w wysokości 20 złotych pobiera WOPR Płock. Zaplanowana na niedzielę, 17 sierpnia impreza rozpocznie się o 9.00.

9 Poszukiwania piętnastolatki zakończone Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku Krzysztof Piasek poinformował nas, że odwołane zostały poszukiwania 15- letniej Elizy. Gdy dziewczyna zauważyła ogłoszenie o jej poszukiwaniu, sama zgłosiła się do siedziby KMP, skąd zabrana została przez rodziców. Naucz się, jak robić zdjęcia na koncertach Chcesz wiedzieć, jak zrobić dobre zdjęcia na koncercie twego ulubionego zespołu? Przyjdź w piątkowy wieczór do Bugi Cafe. I weź udział w warsztatach organizowanych przez Płocką Grupę Fotograficzną. Trudno wyobrazić sobie praktyczną część warsztatów fotograficznych bez udziału modeli. Tym razem jednak potrzebni będą modele dość specyficzni. W Bugi Cafe zaprezentuje się utalentowany, młody duet z Płocka The Acoustic Whisper czyli Natalia Łyzińska i Krystian Koziński. Specjalnym gościem piątkowego spotkania organizowanego przez PGF będzie specjalizujący się w fotografii koncertowej Tomasz Deroń. Poza częścią praktyczną przewidywana jest również teoretyczna. Spotkanie w Bugi Cafe przy ulicy Grodzkiej odbędzie się w piątek, 8 sierpnia o Organizatorzy zapowiadają, że, aby wziąć udział w piątkowych warsztatach, wystarczy po prostu

10 pojawić się w Bugi Cafe z dobrym humorem, pozytywną energią, a przede wszystkim z aparatem fotograficznym. Od początku roku w spotkaniach organizowanych przez Płocką Grupę Fotograficzną wzięło udział już kilkaset osób, z których najmłodsi mają po kilkanaście lat, a najstarsi kilka razy więcej. Cyganie zawładną Starym Rynkiem Już po raz jedenasty w Płocku odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Romów. Zaproszenie na tegoroczną edycję Romani Rat przyjęły zespoły Vanessa & Sorba, Terne Chave, Enigma Romilor oraz Krystiano & Romen. Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Romów została zaplanowana na sobotę, 9 sierpnia. Odbędzie się na Starym Rynku. Koncert poprowadzą jak zawsze, Zofia Czernicka i Krystiano. Początek o Polko-niemiecka formacja Vanessa & Sorba to grupa zawodowych muzyków, którzy popularyzują międzynarodowy folklor cygański.w jej repertuarze znajdują się stare pieśni, romanse, czardasze i tańce. Trzon zespołu Vanessa & Sorba to Eugeniusz Merstein- Kwiatkowski, znany kompozytor i aranżer, wirtuoz cygańskiej gitary oraz jego żona Vanessa piosenkarka i tancerka. Grupę uzupełniają młodzi, utalentowani instrumentaliści oraz wspaniałe tancerki. Terne Chave to inaczej Młodzi Chłopcy. Tym mianem określana jest młoda kapela cygańska. Ale Chłopcy z czeskiego miasta Hradec Kralove nie są nowicjuszami. Pierwsze sukcesy grupa odniosła przed 1989 roku. Po nieprzyjemnych zdarzeniach na tle rasowym formacja zawiesiła swoją działalność. Ale Cyganie

11 muzykę mają we krwi, więc Terne Chave wrócili na koncertowe trasy. Jak podkreślają krytycy, pieśni, których muzycy z Terne Chave nauczyli się od swoich rodziców, w ich wykonaniu wykraczają daleko poza granice tradycji. A obecny repertuar bazuje na własnych utworach, w których mowa jest o uczuciach, kobietach, dzieciach i muzyce. Muzyka tworzona przez Terne Chave ma typowo cygańskie korzenie, opierając się na śpiewie na wiele głosów, jednak pobrzmiewają w niej również wpływy latynoskie, jazzowe, rockowe, bluesowe, flamenco, arabskie oraz żydowskie. Niektórzy porównują brzmienie Terne Chave do Gipsy Kings. W skład czeskiej formacji wchodzą: Gejza Bendig (wokal, gitary, lider zespołu), Roman Feko (wokal, gitary), Adam Pospisil (skrzypce), Daniel Zeman (akordeon), Josef Dzurko (bas), Jan Dzurko (keyboard, wokal), Roman Kroupa (instrumenty perkuzyjne) oraz Libor Friedl (perkusja). Założycielem mołdawskiej grupy Enigma Romilor jest Rada Wiaczesław Corjov. Formacja, która składa się z 23 członków, z których najmłodszy ma zaledwie dziewięć lat. Mołdawianie na swoich koncertach śpiewają głównie w dwóch językach rumuńskim i rosyjskim. Jako ostatni na scenie pojawią się gospodarze wieczoru Krystiano & Romen. Legendarna płocka formacja, założona przez Zbigniewa Kowalskiego (obecnie jest on dyrektorem artystycznym) to barwne stroje, żywiołowa muzyka i pełen ognia taniec. Chociaż cywilizacyjny pęd zabrał nam tabory, nieustannie przemierzamy drogi i bezdroża, niosąc ludziom radość płynącą z naszych pieśni i serc mówi Krystiano, lider zespołu.