Echo Katolickie. diecezja 10

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Echo Katolickie. diecezja 10"

Transkrypt

1 1 Echo Katolickie T Y g O D N I K r E g I O N a l N Y numer 37 (1209) września 2018 r. Echo Katolickie 2 zł (5% VAT) redakcja@echokatolickie.pl nakład: egz. dożynki diecezjalne W święto narodzenia nmp rolnicy z diecezji siedleckiej przybyli do sanktuarium maryjnego w Woli gułowskiej na swoje doroczne święto. diecezja 9 Pamiętają o proboszczu odpust parafialny w Horodyszczu stał się okazją do uhonorowania ks. Piotra zabielskiego, kierującego parafią najświętszego Serca Jezusa w latach diecezja 10 nr 37 (1209) września 2018 r. Na scenie życia robert rogalski jest najstarszym aktorem pochodzącym z Siedlec. nie marnuje życia, bo nie ma na to czasu. Wciąż gra w filmach. Wydał książkę. Kultura 25 Krzyżem lęk odjąłeś, słabość mocą uczyniłeś 14 września Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Jego początków należy szukać w IV w. w Rzymie. Jest to dobra okazja, by zapytać o miejsce krzyża w swoim życiu, sposób jego rozumienia. A może trzeba go najpierw, wzorem św. Heleny, odnaleźć, wydobyć z gruzowiska codzienności i oczyścić? 13 Wojsko wraca do miasta Podjąłem decyzję o utworzeniu nowej dywizji Wojska Polskiego, której dowództwo będzie mieściło się w Siedlcach - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, podczas inauguracji obchodów Święta Wojsk lądowych. Miała ona miejsce 9 września na pl. gen. Sikorskiego. region 2-3 Rówieśnik Niepodległej 100-lecie istnienia obchodzi Nadleśnictwo Parczew. Uroczystości jubileuszowe odbyły się 6 września w Sosnowicy. obchody rozpoczęła Msza św. sprawowana przez ks. Sławomira Morenia i kapelana leśników ks. Wiesława oleszka. region 4 W trosce o najmniejszych 7 września bialski oddział neonatologii obchodził 20-lecie istnienia. Przez dwie dekady przewinęło się przez niego ponad 25 tys. noworodków. od wielu lat mówi się, że neonatologia jest wizytówką szpitala. region 6 Słodkie wypieki 9 września na placu św. jana Pawła ii w Międzyrzecu Podlaskim odbył się Vi Bialski Festiwal Sękaczy. To pyszne święto przyciągnęło wielu mieszkańców miasta oraz gości z całego powiatu bialskiego. Podczas festiwalu zaprezentowało się 11 wystawców. rozmaitości 28 publicystyka Włącz pełnię wiary! Ludzie dziś szukają wzorców, dlatego pragniemy przedstawić najlepszy z możliwych wzór do naśladowania - Jezusa chrystusa! Przyjedźcie! zabierzcie rodzinę, przyjaciół, znajomych, sąsiadów - wypełnijmy stadion - apelują organizatorzy rekolekcji STADion MŁoDycH: włącz pełnię wiary. W programie 12-godzinnego spotkania (od do 24.00), które odbędzie się w sobotę 6 października na Pge narodowym w Warszawie, są m.in.: Msza św., adoracja, konferencje ciekawych mówców, koncerty i niespodzianki dla uczestników. 18 publicystyka zawsze było pod górkę Kościół ma problem. Kościół jest w kryzysie. Tezy powracają jak refren w publicznej dyskusji. Dla jednych stają się wezwaniem do większej modlitwy, wzmacniają świadectwo wiary i stanowią przyczynek do ponownego przemyślenia słów chrystusa, że przecież bramy piekielne go nie przemogą. inni się cieszą. 15 rozmowy echa Kościół powinien się oczyścić zjawisko wykorzystywania seksualnego osób małoletnich nie ogranicza się do Kościoła. To problem społeczny. zresztą jest nawet takie powiedzenie: jakie społeczeństwo, takie duchowieństwo - To prawdziwe słowa. Jeśli w społeczeństwie panują duża tolerancja i swoboda obyczajowa, jeśli na wiele sposobów promuje się rozwiązłość, to należy się spodziewać, że te negatywne zjawiska społeczne znajdą lustrzane odbicie także wśród duchowieństwa. 17 FoT.KrzySzToF SKiBnieWSKi Radosna służba Jubileusz 25 lat obecności sióstr służebniczek w parafii św. Teresy w Siedlcach to czas podsumowań, ale przede wszystkim dziękczynienia - mówi s. Monika Szwaj, przełożona siedleckiej wspólnoty Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej. 16

2 2 Echo Katolickie region numer 37 (1209) września 2018 r. monika lipińska redaktor Za klasztornym progiem Na temat działalności zgromadzeń zakonnych, klasztorów i osób życia konsekrowanego wiemy niewiele. Jeśli już coś, to zwykle są to stereotypy, opinie przekazywane z ust do ust, a w związku z tym wyolbrzymione, albo dalekie od prawdy wyobrażenia. Czytając artykuł redakcyjnej koleżanki dotyczący niedawno wydanej książki pt. Drogi do szczęścia. Rozmowy z siostrami zakonnymi, pomyślałam, że podobna publikacja mogłaby powstać na bazie rozmów z osobami życia konsekrowanego opublikowanymi w echu Katolickim. Także w tym numerze jest taki materiał. Dotyczy posługi sióstr służebniczek. Tego, że naprawdę jest to radosna i owocna służba, dowodzą rozmowy z ludźmi, którzy z siostrami się zaprzyjaźnili, korzystając z różnych okazji podsuwanych przez los, czytaj: przez Pana Boga. Są to historie niesamowite, zmieniające całkowicie życie. Może - podobnie jak oni - warto rozejrzeć się wokół? Może też inaczej spojrzeć na mijaną na ulicy osobę w habicie? Naprawdę dostrzec w niej Pana Boga? FoT. Por. robert SUcHy(co Mon) najwięcej lokali komunalnych powstało w Siedlcach - ogłosił portal rynekpierwotny.pl, który porównał średnioroczną liczbę oddawanych mieszkań komunalnych w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców w latach siedlce Obchody Święta Wojsk Lądowych Wojsko wraca do miasta Podjąłem decyzję o utworzeniu nowej dywizji Wojska Polskiego, której dowództwo będzie mieściło się w Siedlcach - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, podczas inauguracji obchodów Święta Wojsk Lądowych, która odbyła się 9 września na pl. gen. Sikorskiego. KrótKo jubileusz Kościuszki łuków. W tym roku liceum ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki obchodzi 100 rocznicę powstania. okolicznościowe uroczystości, połączone ze zjazdem absolwentów, będą miały miejsce 29 i 30 września. Dwudniowe świętowanie rozpocznie sprawowana o w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego Msza św. w intencji byłych i obecnych uczniów oraz profesorów szkoły. Po eucharystii złożone zostaną kwiaty i zapalone znicze na grobach profesorów i uczniów Kościuszki. o rozpoczną się spotkania rocznikowe i klasowe, a o uroczysta akademia z okazji 100- lecia szkoły, w trakcie której zostanie odsłonięta i poświęcona pamiątkowa tablica. Sobotnie świętowanie zakończy bal absolwentów. W niedzielę 30 września, o 11.00, w budynku szkoły rozpocznie się spotkanie pn. Wspomnienia przy mikrofonie. organizatorzy obchodów zapraszają wszystkich absolwentów placówki do wspólnej modlitwy oraz udziału w otwartych wydarzeniach odbywających się w auli szkoły. MLS W rocznicę Siedlce. odbywające się 17 września miejskie uroczystości upamiętniające 79 rocznicę sowieckiej agresji na Polskę zainauguruje Msza św. sprawowana w intencji obrońców ojczyzny poległych i pomordowanych na Wschodzie. Początek nabożeństwa o w kościele garnizonowym pw. najświętszego Serca Pana Jezusa. następnie uczestnicy w asyście pocztów sztandarowych i orkiestry wojskowej przejdą z pl. Tysiąclecia - ulicami Sienkiewicza i Floriańską - na skwer Wileński. o przy pomniku Żołnierzy V i Vi Brygady Wileńskiej AK rozpocznie się oficjalna część spotkania. Po hymnie państwowym głos zabierze m.in. prezydent miasta Wojciech Kudelski, a okolicznościowy program zaprezentują uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 im. Tadeusza Kościuszki. Po apelu pamięci zostanie wystrzelona salwa honorowa, po czym rozpocznie się ceremonia składania wieńców i zapalenia zniczy pamięci. oprawę muzyczną uroczystości zapewni siedlecka orkiestra wojskowa. organizatorzy zapraszają do udziału w patriotycznym spotkaniu mieszkańców miasta i powiatu siedleckiego. MLS Reklama Uroczystości rozpoczęła odprawiona w katedrze Msza św. w intencji żołnierzy, pracowników wojska oraz ich rodzin. eucharystii przewodniczył delegat biskupa polowego Wojska Polskiego ks. płk Bogdan Radziszewski. W wygłoszonej homilii kapłan nawiązał do przypadającej 12 września 335 rocznicy wiktorii wiedeńskiej króla Jana III Sobieskiego i przypomniał jego słowa: Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył. Wiernym i żołnierzom ks. B. Radziszewski życzył, by otwieranie się na Boga w życiu codziennym i codziennej służbie było zstępowaniem do swego wnętrza, do korzeni swoich wartości, takich jak Bóg, honor, ojczyzna, prawda, miłość, dobroć i sprawiedliwość. W nabożeństwie uczestniczyli: minister obrony narodowej BIAłA POdlAsKA Postępowanie na drodze sądowej rozpoczęło się w 2013 r. w Okręgowym Sądzie w Lublinie. Grupa osób wyznania mojżeszowego domagała się zwrotu kamienicy, zlokalizowanej w centrum miasta. Twierdziła, że przed II wojną światową była jej właścicielem. Gmina powoływała się na ustawę z 1997 r., która daje możliwość ubiegania się o zwrot utraconego mienia. Zarządzenie oparte jest jednak na dwóch warunkach: aby otrzymać dawną majętność trzeba wykazać, że faktycznie było się jej właścicielem w dniu 1 września 1939 r., a także, że ta nieruchomość służyła Długoletni spór M. Błaszczak, sekretarz stanu w resorcie obrony Tomasz Zdzikot, szef Sztabu Generalnego gen. broni Rajmund andrzejczak, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Jarosław Mika, inspektor Wojsk Lądowych gen. bryg. Wojciech Grabowski, przedstawiciele władz samorządowych na czele z prezydentem Siedlec Wojciechem Kudelskim, poczty sztandarowe oraz kompanie reprezentacyjne jednostek wojsk lądowych. Majątkowe zawirowania Gmina Wyznaniowa Żydowska z Warszawy ubiegała się o zwrot kamienicy przy pl. Wolności 2. Sąd Apelacyjny w Lublinie nie przychylił się do jej roszczeń. do celów religijnych lub charytatywno-opiekuńczych. Sąd Okręgowy nie uznał roszczeń gminy. W wyroku zaznaczono, że nie była ona właścicielem kamienicy przy ul. pl. Wolności 2. Żydzi złożyli apelację. Sąd kolejnej instancji uznał wprawdzie, że faktycznie nieruchomość należała do gminy, ale nie służyła celom kultu religijnego ani działalności charytatywno-opiekuńczej. Miasto Biała Podlaska nie musi więc zwracać nieruchomości ani płacić półmilionowego odszkodowania. Gmina, co oczywiste, nie jest zadowolona z wyroku. Tłumaczy, że liczniejsze i nowocześniejsze wojsko Dalsze uroczystości odbyły się na pl. gen. Sikorskiego. - To ważny dzień i ważny rok, bo obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości. ale to także rok, który zapisze się w historii miasta Siedlce i w historii Wojska Polskiego. Podjąłem decyzję, by utworzyć nową dywizję - poinformował minister M. Błaszczak. - Dowództwo 18 Dywizji Zmechanizowanej, którą z założenia zlokalizowaliśmy na wschód od Wisły, mieściło się będzie w Siedlcach - dodał szef resortu obrony. Nowa dywizja ma spełniać wszystkie standardy NaTO i być gotowa do wykorzystania w ramach wzmocnienia sojuszniczego. Podstawowym jej zadaniem będzie jednak obrona terytorium RP. Minister, mówiąc o sytuacji bezpieczeństwa i zadaniach, które stoją przed Wojskiem Polskim, zaznaczył, że powołanie czwartej dywizji jest działaniem wzmacniającym wschodnią flankę i wynika z potrzeby operacyjnej. - W tym roku koncentrujemy nasze wysiłki na tym, aby Wojsko Polskie było liczniejsze, wyposażone w nowocze- kamienica wchodziła w struktury żydowskiego szpitala, który leczył za darmo wszystkich mieszkańców miasta. Dochód z jej wynajmu miał wpływać do budżetu szpitala. Po zbadaniu sprawy Sąd apelacyjny ustalił coś zupełnie przeciwnego. Uznał, że skoro szpital nie prowadził działalności charytatywnej, to tym bardziej nie służyła do tego kamienica w centrum miasta. Przeszła ona na własność Skarbu Państwa w 1960 r. Gmina Wyznaniowa Żydowska zastanawia się nad złożeniem skargi kasacyjnej od wyroku sądu apelacyjnego. awaw

3 od 2014 r. Biała Podlaska pozyskała wsparcie dla 50 projektów o wartości 281 mln zł. Łączna kwota ich dofinansowania to 167 mln zł. To rekordowy wynik w porównaniu do poprzedniej perspektywy. Region 3 redaktor prowadzący: jolanta KRaSNoWSKa-dyńKa jolantakrasnowska@echokatolickie.pl śniejszy sprzęt i bardziej osadzane w strukturach NaTO. Stąd proces modernizacji i kolejne kontrakty, podpisanie umowy na kupienie baterii Patriot i negocjacje na bardzo duży kontrakt dla wojska - podkreślił M. Błaszczak. Nawiązanie do historii Numer nowo powołanej dywizji ma nawiązywać do jednostki z czasów II Rzeczypospolitej. - W ten sposób chcemy odwołać się do 1918 r., kiedy Polska odzyskała niepodległość, a także do wydarzeń sprzed 98 lat, czyli zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, która przesądziła o losach europy i świata - wyjaśnił minister. - Wówczas wyróżniała się 18 Dywizja Piechoty, nazywana żelazną dywizją. Nadanie tego numeru nowej jednostce stanowi nawiązanie do heroicznego czynu polskich żołnierzy - podkreślił szef obrony narodowej. - Pokazujemy tym samym, że wzmacniamy zdolności obronne Rzeczpospolitej. Nowy związek taktyczny ma dowodzić, iż bezpieczeństwo Polski i Polaków leży nam na sercu - deklarował minister. Poinformował także, że aby proces wcielenia żołnierzy przebiegał sprawnie, stworzono ogólnopolski bank danych, w którym można znaleźć informacje o wolnych stanowiskach w polskiej armii, a w zatwierdzonym przez rząd budżecie na 2019 r. ujęto środki na podwyżki wynagrodzeń i uposażeń dla wojska. Ściana wschodnia już niebezbronna Zadowolenia z utworzenia w Siedlcach dywizji nie krył prezydent W. Kudelski. - Z przerażeniem patrzyliśmy, jak w ostatnich latach wojska w naszym regionie ubywa. Z przerażeniem słuchaliśmy wypowiedzi, że Polskę po prawej stronie Wisły należy zachwaścić, bo szkoda nawet pieniędzy na sadzonki. Cieszymy się, że ściana wschodnia nie będzie już taka bezbronna - stwierdził. Prezydent chwalił też przedstawicieli rządu za mające pokrycie w działaniach obietnice dla Polski wschodniej, do których zaliczył m.in. budowę autostrady a2 do Siedlec i dalej - do granicy państwa. Z kolei minister podziękował prezydentowi Kudelskiemu za podejście do spraw związanych z bezpieczeństwem i za zaangażowanie, podkreślając tym samym rangę współpracy między wojskiem a społecznościami lokalnymi. Samorząd siedlecki został wymieniony jako ten, gdzie dzieje się to wyjątkowo dobrze. Nabór do armii W strukturze 18 Dywizji Zmechanizowanej znajdą się trzy brygady. Dwie, które już funkcjonują - 1 Brygada Pancerna i 21 Brygada FoT. MLS Strzelców Podhalańskich, oraz trzecia, która zostanie dopiero utworzona. Jej szeregi mają zasilić żołnierze dopiero rozpoczynający służbę wojskową. - To dla mnie ważne, aby proces naboru do armii był dynamiczny, dlatego zostanie uruchomiona kampania Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej - tłumaczył szef resortu obrony narodowej. - Dziś fenomenem cieszą się klasy mundurowe, bardzo dobrze rozwijają się także wojska obrony terytorialnej. Chcę wykorzystać tę energię, ten zapał, aby stworzyć nową brygadę wojsk operacyjnych - podkreślił M. Błaszczak. Za sformowanie nowego związku taktycznego będzie odpowiedzialny gen. bryg. Jarosław Gromadziński. Ma 47 lat, jest absolwentem wrocławskiej Wyższej Oficerskiej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych (obecnie akademia Wojsk Lądowych) oraz uczelni NaTO. Dotychczas był zastępcą dowódcy 12 Dywizji Zmechanizowanej. Wcześniej dowodził 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną, która współpracuje z Batalionową Grupą Bojową NaTO, służył także w 14 Brygadzie Zmechanizowanej, 9 Brygadzie Kawalerii Pancernej, 16 Dywizji Zmechanizowanej oraz w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. - To doświadczony oficer, przeszedł wszystkie szczeble dowodzenia i ma świetne relacje z żołnierzami armii sojuszniczych - zaznaczył minister. - Jestem przekonany, że gen. J. Gromadziński sprosta temu zadaniu i będziemy mogli obserwować, jak przebiega proces tworzenia związku taktycznego - dodał. Medale i wojskowy piknik Nowo mianowany dowódca, dziękując za zaufanie i szansę dowodzenia 18 Dywizją Zmechanizowaną, przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż nie będzie to łatwe zadanie, ale zostanie ono wykonane. - Siłę 18 dywizji pokładam w tradycji tej chlubnej 18 Dywizji Piechoty, która zasłynęła w walkach roku Dywizja stanęła godnie też do walki o ojczyznę w 1939 r., wchodząc w skład Samodzielnej Grupy Operacyjnej Narew. Zapewniam, że nowa jednostka będzie żelaznym gwarantem bezpieczeństwa Polski południowo-wschodniej - podkreślił gen. Gromadziński. Służbę na stanowisku dowódcy rozpocznie 17 września. - To też nie jest przypadek. Wszyscy mamy świadomość tego, co wydarzyło się 17 września 1939 r. - przypomniał minister. Spotkanie z żołnierzami było także okazją do podziękowania za profesjonalizm i nienaganną służbę. Podczas uroczystości minister wręczył medale Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny. Uroczysty apel zakończyła defilada pododdziałów. Inauguracji Święta Wojsk Lądowych towarzyszył także piknik wojskowy. Goście mogli zobaczyć sprzęt z 1 Brygady Pancernej, 15 Brygady Zmechanizowanej i 11 Pułku artylerii, w tym m.in. czołg Leopard 2a5, kołowy transporter opancerzony Rosomak oraz samobieżną haubicę Krab. HaH Reklama

4 4 REGION EchoKatolickie region numer 37 (1209) września 2018 r. Nadleśnictwo świętowało Rówieśnik Niepodległej Fot. MK 100-lecie istnienia obchodzi Nadleśnictwo Parczew. Uroczystości jubileuszowe odbyły się 6 września w Sosnowicy. Ewa Jarzyńska, Andrzej Jusiak i Leszek Mielniczuk otrzymali Kordelasy Leśnika Polskiego, czyli najwyższe wyróżnienie w leśnictwie. Podczas uroczystości posadzono dąb niepodległości. Obchody rozpoczęła Msza św. sprawowana przez ks. Sławomira Morenia i kapelana leśników ks. Wiesława Oleszka. W homilii podkreślał on, iż historia Nadleśnictwa Parczew wiąże się ściśle z historią naszego narodu i odzyskania przez Polskę niepodległości. Wskazywał też na perspektywę nadprzyrodzoną w pracy leśnika - Człowiek nigdy nie jest pierwszy przed przyrodą, przed naturą. On ją podgląda, podsłuchuje i, kierując się nakazem Boga, strzeże jej i chroni. Takie wspaniałe zadanie stoi przed każdym z was, drodzy leśnicy - podkreślił. Podczas liturgii obszerne fragmenty Mszy św. Huberta wykonał Zespół Sygnalistów Myśliwskich Polesia Czar, działa- GMINA TROJANÓW jący przy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. Na leśników zawsze można liczyć W drugiej części uroczystości, która miała miejsce w siedzibie nadleśnictwa, spotkali się jego obecni i emerytowani pracownicy. Byli też nadleśniczowie i szefowie jednostek sąsiadujących z nadleśnictwem - jubilatem, przedstawiciele instytucji współpracujących, służb mundurowych, a także władz samorządowych różnego szczebla z Sosnowicy, Parczewa i Włodawy. Gratulacje i słowa uznania za pracę na rzecz lasów przekazał parczewskim leśnikom Jerzy Sądel, dyrektor RDLP w Lublinie. Dzięki wam lasy mogą zachować swoje wyjątkowe walory przyrodnicze i niepowtarzalne piękno. Niech parczewskie lasy będą dowodem wieloletniej troski leśników, źródłem inspiracji i wytchnienia od codzienności - napisał w okolicznościowym grawertonie. Z kolei Adam Kornat, zastępca dyrektora lubelskich LP, przypomniał czasy kształtowania się niepodległości i udział leśników w walce o wolną Polskę. - Zawsze, nawet w najtrudniejszych czasach, nasza ojczyzna mogła liczyć na leśników i ludzi lasów, którzy bronili polskiej suwerenności już w trakcie zaborów, podczas powstań i zrywów niepodległościowych, a następnie I i II wojny światowej oraz w czasach reżimu komunistycznego - zwrócił uwagę, gratulując jednocześnie zarówno obecnemu nadleśniczemu i kierownictwu, jak też byłym nadleśniczym Nadleśnictwa Parczew. - Jestem przekonany, że obchody tej pięknej rocznicy będą okazją nie tylko do refleksji i wspomnień, lecz także do zaprezentowania waszych lasów jako rezultatu pracy kolejnych pokoleń leśników - podsumował. Kordelasy i dąb z Watykanu W trakcie uroczystości troje pracowników nadleśnictwa - Ewa Jarzyńska, Andrzej Jusiak i Leszek Mielniczuk - otrzymało Kordelasy Leśnika Polskiego, czyli najwyższe wyróżnienie w leśnictwie. Zwieńczeniem obchodów było posadzenie dębu niepodległości - sadzonki nr 26 spośród 100 dębów pobłogosławionych 23 maja w Watykanie przez papieża Franciszka. Jubileusz zakończyły występy miejscowego zespołu ludowego Sosna oraz koncert kwartetu smyczkowego z Katowic. W roku jubileuszu Spotkanie w siedzibie Nadleśnictwa Parczew było ostatnim Bogata historia Tradycje nadleśnictwa sięgają początków XIX w., kiedy na obszarze dawnych borów królewskich zostało utworzone leśnictwo Parczew. W 1841 r. było ono jednym z trzech rządowych leśnictw guberni podlaskiej z siedzibą w Siedlcach (pozostałe to Łuków i Janów). Przed wybuchem I wojny światowej jednostkę zlokalizowano w niewielkiej wsi Makoszka. Po odzyskaniu niepodległości, w 1918 r. to właśnie tam umiejscowiono polskie Nadleśnictwo Parczew. Jego pierwszym nadleśniczym był Franciszek Demidecki-Demidowicz, który objął stanowisko 10 grudnia 1918 r. Data ta ze względu na brak innych aktów powołania przyjmowana jest za początek polskiego Nadleśnictwa Parczew. Po reorganizacji w Lasach Państwowych w 1973 r. siedzibą nadleśnictwa stała się Sosnowica. etapem tegorocznych uroczystości jubileuszowych, na które złożyło się kilka wydarzeń. 7 czerwca rozstrzygnięto konkurs plastyczny Las moich marzeń, 7 lipca otwarto ścieżkę edukacyjną Szlak powstańczy - bój pod Urszulinem, która powstała we współpracy z Nadleśnictwem Parczew, a 12 lipca, w liturgiczne wspomnienie patrona leśników św. Jana Gwalberta, nieopodal siedziby odsłonięto i poświęcono kapliczkę z figurą tego świętego. Stanowi ona dar parczewskich leśników na 100-lecie istnienia państwowego Nadleśnictwa Parczew oraz przypadającą w tym roku okrągła rocznicę odzyskania niepodległości. W tym samym dniu w Makoszce, dawnym miejscu usytuowania nadleśnictwa, otwarto park pamięci. Na grudzień zaplanowano promocję monografii Nadleśnictwo Parczew. Historia gospodarki i administracji w zarysie autorstwa Grzegorza Sado i Rafała Zubkowicza. MAŁGORZATA KOŁODZIEJCZYK Podwójna okazja Boisko na jubileusz Z udziałem ministra ochrony środowiska Henryka Kowalczyka w Podebłociu świętowano jubileusz 100-lecia powstania szkoły podstawowej. Była to też okazja do oficjalnego otwarcia boiska, które służyć będzie nie tylko uczniom. Obchody jubileuszu Szkoły Podstawowej im. Dawnych Słowian rozpoczęły się Mszą św. w kościele parafialnym w Życzynie. Podczas kazania proboszcz parafii ks. kan. Henryk Sidorczuk przypomniał, że szkoła jest rówieśnicą Polski, ale też zwrócił uwagę na jej patronów. - Nosi imię nietypowe, bo zbiorowej społeczności, która mieszkała na tych terenach, stanowiąc początek miejscowego osadnictwa. W latach prowadzono wykopaliska, podczas których znaleziono tzw. tabliczki z Podebłocia. Trzy kawałki potłuczonej gliny z napisami chrześcijańskimi w języku greckim. Na jednej z nich rozszyfrowano słowa: Jezu Chryste, zwyciężaj. I taką ideę podjęła na swoim sztandarze szkoła - podkreślił kapłan. Najważniejszy jest uczeń Dalsza część jubileuszu miała miejsce na terenie placówki, gdzie dyrektor Hanna Sasimowska przybliżyła rys historyczny szkoły, podkreślając osiągnięcia i wysokie oceny wystawiane przez organ prowadzący. Zapewniła także, iż najważniejszy jest uczeń. Z kolei nauczyciele, rodzice i przedstawiciele związku nauczycielskiego nie szczędzili pochwał pod adresem dyrektor, która dba o kierowaną przez siebie jednostkę z zaangażowaniem, co widać na każdym kroku. Warto marzyć Podczas uroczystości dokonano oficjalnego otwarcia i poświecenia boiska wielofunkcyjnego, które wybudowane zostało dzięki finansowej pomocy resortu sportu i wsparciu ministra H. Kowalczyka. - Marzenia się spełniają - podkreślił Stanisław Kostyra, wójt gminy Trojanów. - To obiekt, który potrzebny jest nie tylko szkole, ale i mieszkańcom - zapewnił. Na co minister Kowalczyk odpowiedział, że pomocy można udzielać tylko aktywnym. - Jeśli ktoś się nie stara, to takiego wsparcia - nawet gdyby bardzo się chciało - po prostu udzielić nie można. Dlatego mam nadzieję, że w tym przypadku współpraca będzie kontynuowana - dodał. Minister przypomniał, że choć wiele inwestycji już zrealizowano, to trzeba myśleć o przyszłości. - Pani dyrektor wyraziła marzenie o budowie hali sportowej. Dzisiejszy deszcz pokazał, że jest ona Jubileusz był okazją do oficjalnego otwarcia boiska, które służyć będzie nie tylko uczniom. potrzebna. Wierzę, że życzenie się spełni. Inicjatywa należy do wójta i rady gminy, natomiast ciąg dalszy, czyli wsparcie ministerstwa sportu i innych funduszy centralnych, to zadanie dla mnie - zwrócił uwagę H. Kowalczyk. Gratulacje i życzenia - Przyszedłem, by podziękować szkole w Podebłociu, podziękować za bardzo dobry proces kształcenia i wychowania. Przecież jako powiat korzystamy z państwa pracy - pod- kreślił starosta powiatu garwolińskiego Marek Chciałowski. Gratulacje popłynęły m.in. od wicekurator oświaty Doroty Skrzypek, radnego sejmiku Krzysztofa Żochowskiego, przedstawicieli związku nauczycielskiego, prezesa Lokalnej Grupy Działania Krzysztofa Tomaszka. Na zakończenie uroczystości z barwnym i pomysłowo wyreżyserowanym programem artystycznym wystąpiła młodzież szkolna. Waldemar Jaroń

5 Region Fot. AWAW POWIAT RYCKI 5 Dla ludzi i otoczenia Inwestycyjny boom Zmieni się zewnętrzny wygląd ścian, a nowe technologie poprawią stan środowiska naturalnego. Od kilku tygodni w powiecie ryckim trwają prace nad termomodernizacją budynków użyteczności publicznej. Henryk Grodecki (z prawej) zajął miejsce Michała Litwiniuka. Biała Podlaska Personalne zmiany Awans przed wyborami 5 września prezydent Dariusz Stefaniuk powołał na stanowisko swego zastępcy dotychczasowego naczelnika wydziału oświaty Henryka Grodeckiego. Zastąpił on odwołanego niedawno Michała Litwiniuka. Włodarz zapowiadał początkowo, że nie będzie szukał kolejnego zastępcy, jednak kilka dni później zwołał konferencję i ogłosił zmiany. - Bialska oświata ma dziś przed sobą olbrzymie wyzwania. Myślę tu o ważnych inwestycjach. Jedne są dopiero planowane, inne już wykonujemy. Otrzymaliśmy milionowe dotacje na wyposażenie sal i warsztatów szkolnych. Odremontujemy ciągi w kuchniach, na stołówkach i korytarzach szkolnych. Wspólnie stwierdziliśmy, że za takie projekty powinna być odpowiedzialna konkretna osoba. Budżet oświaty wynosi 133 mln zł. Nie mogę wszystkiego koordynować samodzielnie, potrzebuję współpracowników. Chcę, by tymi obowiązkami zajmował się H. Grodecki - tłumaczył swoją decyzję prezydent miasta, zwracając uwagę, że nowy wiceprezydent jest dobrze znany dyrektorom bialskich szkół i nauczyreklama cielom. Sprawami oświatowymi w urzędzie miasta zajmował się bowiem od czterech lat. Praca u podstaw, a nie bycie celebrytą - Stanowisko wiceprezydenta będzie naturalnym przedłużeniem jego kompetencji i pracy. Zasługuje na taką funkcję - chwalił swego zastępcę D. Stefaniuk. Sam zainteresowany dziękował prezydentowi za zaufanie. - Ta nominacja stanowi dla mnie duże zaskoczenie i wyróżnienie. Wybory wyborami, a obowiązki trzeba wykonywać. Pilotowanie projektów unijnych jest łatwe, dużo trudniejsze bywa prowadzenie pewnych uzgodnień i dyskusji. Trzeba się tym zająć na poważnie, nie ma czasu na przerwę. Proszę wybaczyć, że nie będę obecny na wszystkich imprezach sportowych i kulturalnych. Najważniejsza jest praca u podstaw, a nie bycie celebrytą podsumowuje H. Grodecki. Znawca oświaty D. Stefaniuk chwali sobie dotychczasową współpracę ze swoim nowym zastępcą, przyznając, że dzięki niemu bialska oświata przeszyła suchą nogą po niedawnej reformie szkolnictwa. - Nigdy nie oszczędzaliśmy na edukacji. Do każdej złotówki, którą wydaliśmy z budżetu, staraliśmy się dołożyć kolejną, pochodzącą ze środków zewnętrznych. Nikogo nie zmuszaliśmy do odejścia na emeryturę. Tych, którzy mieli taką możliwość, prosiliśmy, by z niej skorzystali dla dobra młodych nauczycieli zapewnił prezydent D. Stefaniuk. A zapytany o dalszą współpracę z wiceprezydentem H. Grodeckim w ewentualnej drugiej kadencji, odpowiedział: - Tak, zakładam taką współpracę. Pan Grodecki zna szkołę zarówno od strony dyrektorskiej, jak i samorządowej - stwierdził D. Stefaniuk. Nominacja weszła w życie AWAW z dniem 5 września. Na pierwszy ogień poszedł internat i dwa segmenty warsztatów Zespołu Szkół Zawodowych im. Władysława Korżyka w Rykach. W kolejce czeka jednak jeszcze 12 obiektów, w tym szkoła w Dęblinie, siedziba zarządu dróg powiatowych i dom pomocy społecznej w Leopoldowie. Koszt wszystkich zadań pochłonie niemal 26 mln zł. Tak wysoką kwotę w większości pokryją fundusze unijne. Brakującą wartość inwestycji dopłaci samorząd. Podwyższyć standardy W ramach projektu przez trzy lata we wszystkich obiektach zostanie wykonane ocieplenie ścian zewnętrznych, podłóg, stropów i dachów. Wymianie ulegnie stolarka okienna i drzwiowa. Nową jakość zyskają również systemy grzewcze, oświetlenie i energetyka. Dotychczasowe żarówki zostaną zastąpione energooszczędnymi. A na trzech budynkach pojawią się panele fotowoltaiczne. Same pozytywy Ta ostatnia zmiana szczególnie cieszy ryckiego starostę. - Realizacja projektu pozwoli na podwyższenie efektywności energetycznej obiektów i obniży koszty ich eksploatacji. A ograniczenie emisji zanieczyszczeń przyczyni się do poprawy jakości środowiska naturalnego i zdrowia mieszkańców. Wszystko razem powinno pozytywnie wpłynąć na warunki pracy i nauki w modernizowanych budynkach - zauważa Stanisław Jagiełło. Jego zdaniem realizacja projektu może przyczynić się też do rozwoju okolicy. - Wykorzystując potencjał, jaki daje położenie geograficzne, oraz promując ekologiczny tryb życia i turystykę, możemy wiele zyskać - podkreśla S. Jagiełło. Niegroźne opóźnienia Dokonanie termomodernizacji, zdaniem władz powiatu, było potrzebne. - Obecnie stan budynków objętych projektem jest kiepski. Większość z nich była budowana w latach 60 i 70, a więc są to średnio półwieczne budowle. Realizując projekt, wychodzimy naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom klientów oraz uczniów - zauważa starosta. Jak w każdej prowadzonej inwestycji są jednak i mankamenty. Głównym zmartwieniem jest kłopot z wyłonieniem wykonawcy na termomodernizację domu pomocy społecznej. - Ze względu na osoby tam przebywające sprawa wymaga szybkiej realizacji. Tym bardziej, że remont domu pomocy społecznej nie był przeprowadzany od lat, bo spodziewaliśmy się unijnej dotacji - zauważa S. Jagiełło. Na szczęście niewielkie potknięcia nie będą miały wpływu na przebieg inwestycji. Samorząd ma bowiem czas na jej przeprowadzenie do 2020 r. Tak zostało to zapisane w umowie. Ale już jesienią będą ogłoszone kolejne postępowania przetargowe. - Mam nadzieję, że na wiosnę ruszą prace na kolejnych obiektach - mówi starosta. Tomasz Kępka

6 6 EchoKatolickie Biała Podlaska region numer 37 (1209) września 2018 r. Wielki jubileusz W trosce o najmniejszych Salę otwarto przez uroczyste przecięcie wstęgi. Poświęcenia dokonał dziekan radzyński, proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy ks. prał. Roman Wiszniewski. 7 września bialski oddział neonatologii obchodził 20-lecie istnienia. Przez dwie dekady przewinęło się przez niego ponad 25 tys. noworodków. RADZYŃ PODLASKI Nowy rok szkolny, nowa sala Spełniły się marzenia W Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Chmielowskiego początek roku szkolnego zbiegł się z uroczystością otwarcia i poświęcenia nowoczesnej sali gimnastycznej. Założycielem bialskiej neonatologii jest Riad Haidar. Od wielu lat mówi się, że neonatologia jest wizytówką bialskiego szpitala. O jej sukcesie zadecydowały wykwalifikowana kadra i nowoczesny sprzęt. Najwyższa jakość - Ten oddział już po pierwszych pięciu latach funkcjonowania uzyskał trzeci, tzw. kliniczny stopień referencyjności. To właśnie tu mogą być leczone wszystkie noworodki, które przyszły na świat z problemami zdrowotnymi. Neonatologia jest też jedynym oddziałem pozyskującym dla szpitala bezkosztowo potrzebny sobie sprzęt. Wykorzystujemy aparaturę najwyższej jakości. Pochodzi ona od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówi Dariusz Oleński, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala w Białej Podlaskiej. Założycielem oddziału jest Riad Haidar. Dziś pełni on funkcję ordynatora neonatologii. - Początki były trudne, musieliśmy pokonać wiele przeszkód administracyjno-logistycznych. Zdobywanie sprzętu nie należało do prostych zadań. Dziś jest łatwiej. Mamy już solidną bazę - mówi R. Haidar. Nie spoczną na laurach Obecnie na oddziale neonatologicznym pracuje ośmiu lekarzy specjalistów z zakresu pediatrii i neonatologii. - Potrzeby rosną, a liczba personelu nie jest wystarczająca. Rocznie przyjmujemy 1,4-1,5 tys. porodów. Aż 10-15% ciąż jest zagrożonych. W naszym oddziale do tej pory przyszło na świat 2,3 tys. wcześniaków wylicza ordynator, zaznaczając jednak, że mimo sukcesów nie zamierza spocząć na laurach. Poprzeczkę wymagań ustawia coraz wyżej. R. Haidar zdradza, że marzy o rozszerzeniu inten- sywnej terapii o salę, która, byłaby przyjazna i dla maluch i dla jego rodziców. - Chciałbym, aby przy inkubatorach były łóżka dla mam, a także specjalne miejsca do przebywania z dziećmi, nawet tymi, które są w trudnych sytuacjach chorobowych. Bezpośredni kontakt matki z dzieckiem, tzw. skóra do skóry, jest bardzo ważny dla noworodka. Dziś nie mamy takich możliwości. Matki nie mogą być przy inkubatorach cały czas, nie mogą przytulić ani pogłaskać swoich dzieci - tłumaczy R. Haidar. Pacjenci z regionu Warto dodać, że trzeci, najwyższy stopień referencyjności otrzymują te placówki, w których istnieją warunki do opieki nad noworodkami urodzonymi przed 31 tygodniem ciąży. Takie dzieci nie mogą samodzielnie funkcjonować. Często cierpią na wrodzone wady rozwojowe i wady serca. Mogą mieć zaburzenia oddychania i zaburzenia metaboliczne. Nierzadko wymagają żywienia pozajelitowego. Ich masa urodzeniowa jest bardzo mała. Potrzebują sztucznej wentylacji i są narażone na niebezpieczne zakażenia. Bialski oddział neonatologii współpracuje z placówkami w regionie. Przyjmuje małych pacjentów urodzonych w innych szpitalach: w Siedlcach, w Radzyniu Podlaskim, w Międzyrzecu Podlaskim i Parczewie. Podopieczni oddziału, w ramach współpracy z placówkami krajowymi, są w razie potrzeby kierowani na badania i konsultacje do Centrum Zdrowia Dziecka i Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, co pozwala na stworzenie kompleksowej opieki nad noworodkami. AWAW Uroczystość rozpoczęła się od Mszy św. w sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. - Dobry start to początek sukcesu. Nie opóźniajcie go. Wystartujcie od pierwszej lekcji - zachęcał w homilii ks. Michał Gosk. Jako motto na nowy rok szkolny zaproponował słowa św. Jana Pawła II skierowane w 2001 r. do młodzieży zgromadzonej w Lednicy: Wypłyń na głębię! Zawierz Chrystusowi, pokonaj słabość i zniechęcenie, i na nowo wypłyń na głębię! Odkryj głębie własnego ducha. Wnikaj w głębię świata. Przyjmij słowo Chrystusa, zaufaj Mu i podejmij swą życiową misję. Ludzie nowego wieku oczekują twojego świadectwa. Nie lękaj się!. Takiego zaplecza brakowało od lat Gości, którzy przybyli na uroczystość w nowej sali gimnastycznej przy ul. Chmielowskiego, przywitał dyrektor szkoły Cezary Czarniak. Burmistrz Jerzy Rębek nie krył satysfakcji z inwestycji, która była bardzo potrzebna zarówno społeczności SP nr 2, jak i mieszkańcom osiedla Zabielska. Natomiast dyrektor delegatury kuratorium oświaty w Białej Podlaskiej Małgorzata Kiec gratulowa- ła dyrekcji, nauczycielom, a także władzom miasta realizacji przedsięwzięcia. - Można powiedzieć, że spełniły się nasze marzenia - stwierdził przewodniczący rady rodziców Grzegorz Blicharz. - Do użytku zostaje oddany nowoczesny kompleks sportowo-dydaktyczny, który na pewno pomoże rozwijać zainteresowania sportowe i poszerzać różne umiejętności. Uczniowie otrzymują nie tylko piękną salę gimnastyczną, ale i sale dydaktyczne, jakich tej szkole brakowało od wielu lat - dodał. Po zakończeniu wystąpień nastąpiło otwarcie sali przez przecięcie wstęgi. Poświęcenia dokonał dziekan radzyński, proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy ks. prał. Roman Wiszniewski. Na zakończenie zebrani mogli podziwiać występy artystyczne dzieci. Na miarę wieku Po uroczystości goście mogli zwiedzić obiekt. Dobudowana część szkoły to sala gimnastyczna o powierzchni 288 m² z boiskami do koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej. Jest też możliwość przedzielenia hali kotarą, co pozwoli na jednoczesne prowadzenie zajęć dla dwóch grup. Na parterze znajduje się zaplecze sanitarne i magazynek sprzętu sportowego. Na piętrze - dwie sale dydaktyczne. Jedna z nich to wyposażona w 15 komputerowych stanowisk sala informatyczna, której brak był szczególnie dotkliwy. Teraz nareszcie skończy się jeżdżenie na zajęcia z informatyki do budynku przy ul. Sitkowskiego. Przy okazji rozbudowy szkoły został odnowiony i przeniesiony plac zabaw, który teraz będzie dostępny od ul. Chmielowskiego. Nie tylko dla uczniów Jak podkreśla Łukasz Mazurek, inspektor wydziału rozwoju gospodarczego urzędu miasta nadzorujący budowę, sala będzie służyła nie tylko uczniom SP nr 2, ale też pozostałym mieszkańcom Radzynia. - Takie rozwiązanie zasugerował burmistrz. Placówka bowiem znajduje się na dużym osiedlu, gdzie mieszka wiele rodzin z dziećmi. Są już oferty prowadzenia zajęć przez różne kluby sportowe. Młodzież będzie miała blisko na treningi, a co najważniejsze - rodzice nie będą musieli wozić młodych sportowców po mieście - zaznacza KN Ł. Mazurek. Krótko Warto posłuchać Biała Podl. 20 września, o 17.00, w dziale wiedzy o regionie Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Warszawskiej 12 a rozpocznie się otwarte spotkanie z dr. Dariuszem Sikorą. Historyk pracujący obecnie w Szkole Podstawowej nr 3 jest autorem ok. 70 opracowań związanych z historią Podlasia, które ukazały się na łamach różnych czasopism naukowych, popularnonaukowych i tygodników. W trakcie czwartkowego spotkania zatytułowanego Dzień powszedni mieszkańców powiatu bialskiego pod okupacją niemiecką w latach prelegent przybliży słuchaczom nie tylko wydarzenia związane z historią zbrojnego podziemia w regionie, ale przede wszystkim warunkami bytowymi ludności zamieszkującej miasteczka i wsie powiatu MLS bialskiego. Pamiętają patron medialny Siedlce. W piątek 21 września odbędą się zorganizowane przez Fundację Gazety Podlaskiej im. prof. Tadeusza Kłopotowskiego uroczystości upamiętniające 79 rocznicę wybuchu II wojny światowej i napaści sowieckiej na Polskę. Obchody zainauguruje Msza św. w intencji ojczyzny odprawiona o w kościele św. Stanisława. Następnie w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury o rozpocznie się połączony z pokazem multimedialnym wykład przedstawiciela Instytutu Pamięci Narodowej Dawida Florczaka pt. 17 września sowiecka napaść i propaganda. Po prelekcji odbędzie się wręczenie działaczom niepodległościowym odznaczeń państwowych i Krzyży Wolności i Solidarności. Uroczystość uświetni koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Karoliny Korcz, który rozpocznie się o Po nim będzie czas na poczęstunek, kuluarowe rozmowy i wspomnienia. Współorganizatorami wydarzenia są MOK HAH i IPN. Patriotyczne śpiewanie Kock. Do 27 września przyjmowane są zgłoszenia uczestników do 14 edycji Festiwalu Pieśni Patriotycznej Pieśń Ojczyzny Pełna. Odbywające się w ramach cyklu uroczystości upamiętniających bitwę Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie gen. Franciszka Kleeberga wydarzenie będzie miało miejsce w sobotę 6 października. Wcześniej, 3 października, w Domu Kultury im. Księżnej Anny z Sapiehów Jabłonowskiej, uczestnicy wezmą udział w przesłuchaniach konkursowych. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej organizatora pod adresem: MLS naszgok.pl.

7 Region łosice Tradycja, zabawa i podziękowanie Wdzięczni za zbiory migawka Kronika Bez prawka PoW. RycKi. 6 września, ok , w okolicach miejscowości Przykwa 19-letnia kobieta kierująca osobowym bmw w wyniku nadmiernej prędkości straciła panowanie nad pojazdem, który po zjechaniu na pobocze dachował w przydrożnym rowie. Jak się okazało, mieszkanka powiatu łukowskiego nie posiadała prawa jazdy. zarówno ona, jak i jadący z nią 20-latek z powiatu garwolińskiego z obrażeniami ciała trafili do szpitala. W chwili zdarzenia kobieta była trzeźwa. zdziwiona patron medialny W programie dożynek znalazły się m.in. pokaz jazdy konnej oraz konkurs na najładniejszy wieniec. Podczas dożynek czynny był ogródek gastronomiczny i plac zabaw dla dzieci. Nie zabrakło także degustacji produktów regionalnych i tradycyjnych przygotowanych przez gospodynie poszczególnych w nowym otoczeniu Nowy rok szkolny podopieczni Samorządowego Przedszkola w Milanowie rozpoczęli w odnowionej placówce. Dzięki zaangażowaniu władz gminy oraz grona pedagogicznego obiekt przeszedł kompleksowy remont. We wszystkich salach przedszkolnych dokonano renowacji podłóg oraz oświetlenia, a na ścianach pojawiły się kolorowe postaci z kreskówek. Ponadto zmodernizowano szatnie, toalety i pomieszczenia sanitarne. Koszt inwestycji zamknął się kwotą blisko 60 tys. zł. Jak podkreślają władze gminy, podjęte działania zapewnią przedszkolakom MLS bezpieczne i komfortowe warunki do zabawy oraz nauki. gmin. Były stoiska promocyjne firm i instytucji związanych nie tylko z rolnictwem i działalnością okołorolniczą, ale też punkt Wojska Polskiego. TaDeUSZ NIeŚCIORUK FoT. UM PArczeW Uroczystości rozpoczęła Msza św. w miejscowym kościele pw. św. Zygmunta Króla. eucharystii sprawowanej w intencji rolników przewodniczył ks. kan. edward Boruc, proboszcz parafii św. Trójcy w Łosicach. Kazanie wygłosił proboszcz parafii w Łysowie ks. kan. andrzej Witerski. Po zakończeniu liturgii korowód dożynkowy przemaszerował na miejską targowicę, gdzie starostowie dożynek - Renata Dziewińska i Rafał Tyszuk z gminy Sarnaki wręczyli staroście łosickiemu Bożenie Niedzielak i burmistrzowi Łosic M. Kucewiczowi dorodny bochen chleba upieczony z tegorocznych zbiorów. Włodarze tradycyjnie dzielili się chlebem z gośćmi i mieszkańcami powiatu, a także wygłosili okolicznościowe przemówienia. B. Niedzielak mówiła o trudzie rolniczej pracy, apelując o wdzięczność za ich poświęcenie, którego efektem jest codzienny chleb na naszym stole. W podobnym tonie wypowiedział się burmistrz. - Święto to jest ukoronowaniem całorocznego trudu prac rąk ludzkich. Dzisiaj zgromadziliśmy się, aby dziękować Bogu i Matce Bożej za zebrane plony - podkreślił M. Kucewicz. Tradycją dożynek jest prezentacja pięknych i misternie wykonanych wieńców. Można je było obejrzeć przed główną sceną. W konkursie na wieniec dożynkowy wygrała gmina Stara Kornica. Na drugim miejscu uplasowali się rolnicy z Szawłów, a na trzecim z Bolest. W programie widowiskoworozrywkowym wystąpiły zespoły folklorystyczne z powiatu łosickiego i Kapela Podlaska. Gwiazdą wieczoru był rockowy zespół Wanda i Banda. FoT. Tn Święto plonów jest ukoronowaniem całorocznego trudu prac rąk ludzkich - podkreślił podczas powiatowych dożynek, które odbyły się 9 września, burmistrz Mariusz Kucewicz. 997 Reklama 7 62-letni motorowerzysta stracił panowanie nad pojazdem, który po zjechaniu na przeciwległy pas jezdni przewrócił się na pobocze. Jak się okazało, mieszkaniec gm. Kodeń miał niemal 3 prom. alkoholu w organizmie, a pojazd, którym podróżował, nie posiadał ważnego badania technicznego. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że w trakcie jazdy zasnął za kierownicą. nieposiadający ochronnego kasku na głowie motorowerzysta doznał niegroźnych obrażeń ciała. Po wyjściu ze szpitala odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Śmiertelne potrącenie dęblin. 5 sierpnia policjanci zapukali do jednego z mieszkań na terenie miasta, gdzie - jak podejrzewali - mogły być przechowywane środki odurzające. Wizyta mundurowych bardzo zaskoczyła 26-letnią lokatorkę. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli blisko 60 g marihuany. Kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia. zgodnie z obowiązującym prawem posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności. PoW. PaRczeWSKi. 8 września, ok , podróżująca osobowym saabem kobieta, w okolicach miejscowość jezioro potrąciła idącego jezdnią mężczyznę. W wyniku odniesionych obrażeń 79-letni pieszy poniósł śmierć na miejscu. Jak ustalili policjanci mężczyzna poruszał się poza terenem zabudowanym bez jakichkolwiek elementów odblaskowych. W ciągnik cztery tysiące porcji PoW. BialSKi. 4 września, ok , na drodze krajowej nr 2 w okolicach miejscowości Hola volkswagen polo, którym podróżował 23-letni mieszkaniec gm. zalesie, uderzył w tył jadącego przed nim ciągnika rolniczego. Wybity z toru jazdy pojazd zjechał na pobocze i wywrócił się. 33-letni traktorzysta z gm. Biała Podlaska z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Jak wstępnie ustalili policjanci, przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość osobówki, której kierowca za późno zobaczył jadący przed nim ciągnik i nie zdążył wyhamować. ReGioN. 3 września policjanci weszli na teren jednej z posesji w gm. Biała Podlaska, gdzie - jak wynikało z ich ustaleń - mogły być przechowywane znaczące ilości środków odurzających. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. W trakcie przeszukania znaleźli duże ilości białego proszku oraz podejrzanej masy plastycznej. Po zbadaniu okazało się, iż jest to amfetamina, z której można było przygotować ponad cztery tysiące dilerskich porcji. W rozmowie z policjantami 34-letni właściciel znaleziska przyznał, że amfetaminę przywiózł z jednego z krajów Unii europejskiej. 5 września mężczyzna został tymczasowo aresztowany. grozi mu kara do 15 lat pozbawiemls nia wolności. zasnął GM. Kodeń. 2 września, ok , w miejscowości dobromyśl

8 8 Echo Katolickie DiecezJA numer 37 (1209) września 2018 r. Jezus objawił nam tajemnicę cudu, który możemy powtórzyć także i my stając się protagonistami effatha, tego słowa otwórz się, którym przywrócił głuchoniememu mowę i słuch. chodzi o otwarcie się na potrzeby naszych braci cierpiących i potrzebujących pomocy, unikając egoizmu i zamknięcia serca. Jezus przyszedł właśnie po to, aby otworzyć serce, to znaczy najgłębszy rdzeń osoby, aby je wyzwolić, aby uczynić nas zdolnymi do przeżywania w pełni naszej relacji z Bogiem i z innymi ludźmi. Papież Franciszek - Watykan, 9 września Kalendarz diecezjalny 17 września Ks. robert Bartosik - proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Żeszczynce; Ks. robert osypowicz - wikariusz parafii chrystusa Miłosiernego w Dęblinie; Ks. robert Daszczuk - wikariusz parafii św. Józefa oblubieńca nmp w Międzyrzecu Podlaskim; Ks. robert Jędrzych - wikariusz parafii Wszystkich Świętych w Sobieniach Jeziorach. 18 września: Ks. kanonik Stanisław Smoliński - proboszcz parafii św. Stanisława BM w Komarnie; Ks. Stanisław Szymuś - proboszcz parafii św. Jadwigi i kustosz sanktuarium maryjnego w Mokobodach; Ks. kanonik Stanisław Abramczuk - emeryt (nowe opole); Ks. Stanisław Stachyra - emeryt (Siedlce). 21 września: Ks. Mateusz czubak - kapelan w zakładzie Karnym w Siedlcach, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym; KrótKo imieniny ObchOdzą: Ks. Mateusz gomółka - wikariusz parafii św. Józefa w Siedlcach; Ks. Mateusz Sudewicz - wikariusz parafii św. Apostołów Andrzeja i Bartłomieja w osiecku; Ks. Mateusz Kowalik - wikariusz parafii najświętszego Serca Pana Jezusa w Komarówce Podlaskiej; Ks. Mateusz Kozłowski - student (rzym). 22 września: Ks. Tomasz zadrożny - proboszcz parafii Matki Bożej częstochowskiej w zabieżkach; Ks. Tomasz Paśniczek - proboszcz parafii nmp Królowej Polski w Dubecznie; Ks. Tomasz oponowicz - wikariusz parafii Św. zygmunta Króla w Łosicach; Ks. Tomasz Bieliński - dyrektor Szkoły nowej ewangelizacji; Ks. Tomasz Kostecki (junior) - prefekt (Siedlce); Ks. Tomasz gdula - student (rzym); Ks. Tomasz Denicki - misjonarz, obecnie przebywający na urlopie; Ks. Tomasz Krawczyk - duszpasterz wojskowy. Solenizantom składamy życzenia Bożego błogosławieństwa w pracy duszpasterskiej i owocnego realizowania powołania kapłańskiego. Nabór do studium Siedlce. 18 września, o 10.00, w zespole Szkół Muzycznych przy ul. Podlaskiej 14 odbędzie się przesłuchanie wstępne dla kandydatów do diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej na rok szkolny 2018/2019. Kandydaci nie muszą posiadać przygotowania muzycznego; w ramach przesłuchania sprawdzane będą predyspozycje do kształcenia muzycznego. zaproszenie do skorzystania z możliwości kształcenia kierowane jest do kandydatów chętnych do podjęcia regularnej nauki w studium (trzy lata kończy egzamin kantora, kolejne dwa - dyplom organisty), jak też do osób, które od lat posługują w parafiach, nie mając dyplomu Studium. Jak informuje dyrektor studium Małgorzata Trzaskalik-Wyrwa, z myślą o tych, którzy chcieliby zdobyć dyplom, DSMK otwiera w tym roku dodatkową grupę ukierunkowaną na dokształcanie muzyczno-liturgiczne. - Szczególnie zapraszamy osoby, którym do uzyskania dyplomu brakuje zaliczeń z jednego bądź kilku przedmiotów, oraz tych organistów, którzy chcą podciągnąć swoje umiejętności z wybranej tematyki. grupa ta, zrzeszająca osoby w różnym wieku, będzie kształcić się w trybie jednorocznym według indywidualnie sprofilowanego programu - zapowiada M. Trzaskalik-Wyrwa. LA Piłka w grze diecezja. Po raz kolejny organizowana jest liga Ministrancka, do udziału w której zachęcani są ministranci i lektorzy. Ponieważ formuła najbliższej edycji LM dostosowana została do ogólnopolskiego Turnieju Knc, który obejmuje od tego roku Ligę Ministrancką swoim patronatem, tegoroczne rozgrywki uwzględnią trzy kategorie wiekowe: młodzik (roczniki ), junior (roczniki ) oraz senior (roczniki ). reprezentantów służby liturgicznej poszczególnych parafii należy zgłaszać do 30 września, wysyłając maila na adres liga.ministrancka@gmail.com. Do zgłoszenia trzeba dołączyć potwierdzenie opłaty. Wynosi ona 100 zł od jednej drużyny. Wpłat dokonujemy na konto Parafia rzymskokatolicka pw. św. Józefa, ul. Sokołowska 124, Siedlce, nr , w tytule wpisując nazwę parafii i kategorię wiekową drużyny/drużyn. Jak informuje organizator - Diecezjalne Duszpasterstwo Służby Liturgicznej - miejscem rozgrywek będą tylko hale sportowe. Drużyny zostaną podzielone na grupy, w których - w formie turniejowej - będą odbywać się kolejne rundy. W rozgrywkach LM mogą brać udział tylko czynni ministranci/lektorzy, przy czym zawodnicy będą musieli posiadać legitymacje ministranckie. Szczegółowe informacje można śledzić na facebookowym profilu Ligi Ministranckiej. LA BIAłA POdlAsKA Głównym punktem obchodów była Suma odpustowa, której przewodniczył ks. kan. Wojciech Hackiewicz. Na początku homilii tłumaczył, że chrześcijaństwo nie jest projektem religijnym ani żadną filozofią czy drogą człowieka do Boga. Cytując ks. Bronisława Bozowskiego, przypominał, że dla chrześcijan nie ma przypadków, bo oni wierzą w znaki. - Uwierzyliśmy, że Bóg przyszedł na ziemię w ludzkim ciele, rozpoznaliśmy Go i poszliśmy za Nim. Kroczymy tak już 21 wieków - podkreślał kaznodzieja. Niestety, nasza rzeczywistość nie wygląda kolorowo. - Jesteśmy w samym oku cyklonu zmian cywilizacyjnych. Na naszych oczach demontowany jest świat zbudowany niegdyś przez chrześcijan. Rod Dreher w swojej książce Opcja Benedykta stawia trudną diagnozę, pisze bowiem, że dziś chrześcijanie są już mniejszością w wielkim świecie pogan. To prawda! My Podwójna uroczystość Przed wielkimi misjami 9 września w parafii Narodzenia NMP świętowano odpust parafialny. Tradycyjnie połączono go z dziękczynieniem za tegoroczne plony. Sumie odpustowej przewodniczył ks. kan. W. Hackiewicz. Okazałe wieńce były niesione podczas procesji z darami, jak i podczas procesji eucharystycznej. w Polsce jesteśmy nieco uśpieni. Nasz Kościół żyje jeszcze siłą rozpędu, nie dostrzegamy zachodzących zmian, ale wystarczy pojechać do Warszawy. Nasze dzieci są już potencjalnym pokoleniem neopogan. Nominalnie zaliczają się do chrześcijan, ale widać wyraźnie, że nie przyjmują chrześcijańskiego systemu wartości i - co gorsza - nie mają więzi z Jezusem, nawet tej tradycyjnej - mówił ks. W. Hackiewicz. My - oni W drugiej części homilii kaznodzieja przypominał o tym, co chrześcijaństwo dało ludzkości. Wyliczał, że są to m.in. pewny i sprawdzony system wartości oraz model nierozerwalnego małżeństwa. - Tak jak Bóg jesteśmy też kreatywni. Rodzimy się jako niedokończony projekt i mamy dbać o swój rozwój, o kształtowanie swego człowieczeństwa. Pogański świat działa i nawołuje do czegoś innego. Promuje myśl techniczną, ale nie etyczną, w miejsce personalizacji daje socjalizację, nie kształtuje etyki, ale poprawność polityczną, nie uczy, jak mądrze korzystać z wolności - wyliczał ks. W. Hackiewicz. Przypominał, że to właśnie chrześcijaństwo przyniosło ideę miłosierdzia, że wzywało do budowanie zdrowych relacji z samym sobą, z ludźmi i niebem. - Wiara w Jezusa, łączność z Nim i przyjaźń odmieniają ludzi, dają siłę, by zwyciężał w nas człowiek; one zmieniają myślenie i pokazują, że w naszej historii jest obecny Bóg - podsumowywał kaznodzieja. Na koniec zapraszał wszystkich zgromadzonych do udziału w misjach organizowanych z okazji 200-lecia diecezji, które poprowadzi razem z ks. dr. Jerzym Dudą. Przy ołtarzu i stole W czasie Mszy uroczyście wniesiono do świątyni dożynkowi wieńce, chleby, sękacze i owoce. Główny celebrans poświecił także nowe ziarno pod zasiew. eucharystia zakończyła się procesją wokół kościoła i indywidualnym błogosławieństwem dzieci. Po Mszy wszyscy uczestnicy liturgii udali się na przykościelny teren, na którym jak co roku zorganizowano wielki festyn parafialny. Stoiska uginały się od wyrobów mięsnych, nabiału, wypieków i ciast. Tak jak w latach poprzednich, nie zabrakło także loterii fantowej i stanowisk z rękodziełem. Organizatorami przedsięwzięcia byli sami parafianie. Jak zwykle stanęli na wysokości zadania. W odpuście i festynie uczestniczyły setki ludzi. Nikt nie wyszedł głodny. awaw

9 do tego dnia września należy zgłaszać udział drużyn parafialnych w Lidze 30Ministranckiej 2018/2019 WOlA GUłOWsKA Dożynki diecezjalne dziękowali mimo problemów Rolnicy są tymi, którzy ziemię szanują. Święto dożynkowe było okazją do złożenia im hołdu oraz dziękczynienia za miniony rok ofiarnej pracy. W Święto Narodzenia NMP rolnicy diecezji siedleckiej przybyli do sanktuarium maryjnego na swoje doroczne święto. Pod przewodnictwem biskupa siedleckiego przedstawiali Panu Bogu owoc tegorocznego trudu pracy. Współczesne problemy Główny punkt uroczystości - eucharystię poprzedziło widowisko obrzędowe przygotowane przez miejscowy Dom Kultury w nawiązaniu do polskiej i chrześcijańskiej tradycji. artyści pokazali, jak dawniej wyglądało życie na wsi. Mimo ciężkiej pracy jej mieszkańcy zawsze potrafili znaleźć czas na modlitwę, rozmowy i spotkania. Diecezjalny duszpasterz rolników ks. kan. Stanisław Chodźko w wykładzie Prawda o asf. Czy obronimy rodzinne gospodarstwa? przedstawił współczesne problemy wsi. Celem wystąpienia było uświadomienie zagrożeń oraz prezentacja propozycji rozwiązań. Niepokojącym zjawiskiem jest obecnie zmniejszająca się liczba gospodarstw rodzinnych. Problemy dzisiejszej wsi związane są z negatywnymi zjawiskami, będącymi następstwem walki ekonomicznej i ideologicznej. Ważna jest świadomość, że rolnictwo nadal ma przyszłość. - W walce o naszą polską, zdrową żywność i o polskiego rolnika będziemy was wspierać. Możecie liczyć na naszą pomoc - zapewniał zebranych ks. S. Chodźko. dziękczynienie eucharystii w intencji rolników przewodniczył bp Kazimierz Gurda. Wszystkich przybyłych na dożynki przywitał o. Janusz Bębnik, proboszcz parafii Nawiedzenia NMP w Woli Gułowskiej i przeor klasztoru ojców karmelitów. - Gorąco witam was, drodzy pielgrzymi, którzy przybyliście tu, do Matki Bożej, do Jej domu, aby u Niej choć chwilę odpocząć - powiedział. Starostami tegorocznych dożynek byli Barbara i Krzysztof Komar z miejscowości Żurawiec (gm. adamów). Na początku Mszy św. wypowiedzieli słowa wdzięczności za dar tegorocznych plonów i wszelkie łaski związane z pracą podczas żniw, opiekę i błogosławieństwo Boże. Boża pomoc W homilii biskup siedlecki zwrócił uwagę na sens dziękczynienia, które jest wyrazem wiary człowieka w pierwszeństwo łaski Pana Boga. Wewnętrzne przekonanie o Bożej pomocy dotyczy wszystkich, którzy, wypełniając swoje zadania, realizują to, czego On od nich pragnie. - Jeśli nie ma Pana Boga w naszym sercu, w naszym umyśle, przy naszych rękach - próżny okazuje się nasz trud - wskazywał bp K. Gurda. - Plon przyniesiony pomimo trudności, plon wypracowany w pocie czoła, w niesprzyjających warunkach, pośród cierpienia ma ogromną wartość - mówił ksiądz biskup. Mimo problemów w postaci suszy oraz strat związanych z asf rolnik kocha swoją pracę. - Kocha ziemię, którą uprawia i z której dobywa chleb; a jako człowiek wierzący wszystko, co czyni, pragnie wykonać na większą chwałę Boga - zaznaczył biskup siedlecki. Żywią i bronią Ks. biskup w homilii ukazał bogatą historię podlaskiej wsi, obecną w historii Polski, ale i naszej diecezji. Rolnicy żywią nas. O tym przypomina nam każda kromka chleba, którą bierzemy ze stołu. Obchodzona w tym roku setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest też okazją do podkreślenia, że do walk o wolność włączali się mieszkańcy wsi. To oni tworzyli pierwsze zręby polskiego wojska. Przez kolejne lata XX w. bronili odzyskanej niepodległości na wielu frontach. - W naszą ziemię wsiąkała krew rannych i zabitych. Z szacunkiem wspominamy synów i córki pochodzących z chłopskich rodzin, którzy szli walczyć i oddawali swoje życie za Polskę - mówił bp K. Gurda. eucharystia była również okazją do wyrażenia wdzięczności wobec rolników za ich trud, poświęcenie i pracę. Dziękowano za ich miłość do Pana Boga, do Polski i do polskiej ziemi. Gdy trzeba, rolnicy potrafią podzielić się chlebem z tymi, których dotknęły kataklizmy i nieszczęścia. FoT.XMW rozmowa Ks. Kan. stanisław chodźko DDiecezJALny DUSzPASTerz rolników Kościół 9??? redaktor prowadzący: MoNiKa lipińska monikalipinska@echokatolickie.pl Dziękczynienie we łzach jaki był miniony rok dla rolników w naszej diecezji? Był to rok bardzo ciężki - z dwóch powodów. Pierwszy to susza, która dotknęła większość naszych terenów, powodując duże straty w zbiorach. Drugi - to ciągła walka z ASF. często tę walkę przegrywamy. Tegoroczne dziękczynienie nie jest więc łatwe Jest to dziękczynienie często we łzach, ale z nadzieją w sercu. Ludzie naszej ziemi są przyzwyczajeni do tego, że raz jest lepiej, raz jest gorzej. Są zaradni. Poradzą sobie. Może dochody będą mniejsze, ale przetrwamy ten rok, nie tracąc nadziei, że następny będzie lepszy. jakie zadania wysuwają się na pierwszy plan w duszpasterstwie rolników? Umacniać ducha chrześcijańskiego. To stała praca duszpasterska, by rolnicy, pracując, wielbili Boga. Służą temu spotkania, prelekcje, ale także nabożeństwa czy rekolekcje. Szczególnie gdy przychodzą chwile zagrożeń, ważne jest podtrzymywanie na duchu i uczenie, jak przed tymi zagrożeniami się bronić. W najbliższych latach istotne będą działania ukierunkowane na obronę małych gospodarstw rodzinnych. W następstwie różnych decyzji i wpływów są one niszczone w przekonaniu, że to, co małe, jest rzekomo nieopłacalne. Jeżeli zniszczymy nasze rodzinne gospodarstwa, zniszczymy też naszą tradycję. nastąpi kryzys wiary, bo wiara kształtuje się w rodzinie. rodzina powinna być niezależna ekonomicznie, samowystarczalna. Jeżeli rodzina będzie uzależniona ekonomicznie, łatwo ulec może różnym prądom przeciwnym wierze chrześcijańskiej. człowiekiem zniewolonym ekonomicznie łatwo manipulować. rolą pracy duszpasterskiej jest też uświadamianie ludziom tych mechanizmów. Błogosławieństwo na nowy rok Na zakończenie Mszy św. dokonano błogosławieństwa ziarna siewnego. To wyraz upraszania Bożego błogosławieństwa na nowy rok pracy rolniczej. Ziarno wrzucane w ziemię jest znakiem, że rozpoczyna się nowy czas trudu, który potem będzie się realizował tak, aby za rok móc złożyć ponowne dziękczynienie Panu Bogu za to, co da człowiekowi. Rolnicy w Woli Gułowskiej prosili, aby to, co zostanie wrzucone w ziemię, to, co będzie wypracowane w trudzie rąk, przynosiło jak najlepsze owoce. Ksiądz biskup pobłogosławił również wieńce i korony żniwne. Rolnicy przybyli z nimi z różnych części diecezji siedleckiej. Ich prezentacja nastąpiła przed Mszą św. W tym roku, poza tradycyjnymi wzorami nawiązującymi do motywów eucharystycznych, dominowały elementy patriotyczne z racji jubileuszu 100- lecia niepodległości. Tradycyjnie, na zakończenie Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna poprzedzona wystawieniem Najświętszego Sakramentu i wspólną modlitwą Litanią loretańską. Natomiast w godzinach popołudniowych odbyły się imprezy związane z dożynkami powiatowymi, zorganizowane przez łukowskie starostwo powiatowe oraz gminę adamów. KS. MaReK WeReSa

10 diecezja EchoKatolickie HORODYSZCZE numer 37 (1209) września 2018 r. Potrójna uroczystość Upamiętnili ks. Piotra Zabielskiego Fot. Marian Parulski 10 W niedzielę 9 września wierni parafii Najświętszego Serca Jezusowego przeżywali odpust ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny połączony z dożynkami oraz poświęceniem placu i odsłonięciem tablicy - upamiętniających ks. Piotra Zabielskiego, proboszcza horodyskiego w latach Sumie odpustowej przewodniczył dziekan wisznicki ks. kan. Jan Pieńkosz. Podczas Eucharystii dziękowano Panu Bogu za plony zebrane przez miejscowych rolników, ogrodników i sadowników, a wyrazem wdzięczności był przyniesiony do kościoła piękny wieniec dożynkowy przygotowany przez mieszkańców ul. Parczewskiej. Bezpośrednio po Mszy św. uczestniczący w niej przeszli na plac między kościołem i szkołą. Kulminacyjnym momentem tej części uroczystości było nadanie placu imienia ks. Piotra Zabielskiego. Dedykowaną mu tablicę odsłonili: ks. J. Pieńkosz, proboszcz parafii ks. Andrzej Głasek oraz wójt gminy Wisznice Piotr Dragan. - Ta poświęcona tablica będzie przypominać, że ks. Piotr Zabielski pozostawił tu, w Horodyszczu, swoje serce i jest obecny pośród nas jako dobry pasterz - relacjonuje ks. A. Głasek. Tego dnia był również czas na wspomnienia. Nauczyciele miejscowej szkoły przygotowali wystawę, na której zaprezentowane zostały archiwalne fotografie prezentujące postać i dokonania ks. Piotra. Zależało mu na Kościele Idea utrwalenia pamięci o ks. TUCZNA P. Zabielskim, przez prawie 30 lat duszpasterzującego w Horodyszczu, zrodziła się dość dawno. Na początku 2017 r., podczas zebrania wiejskiego, mieszkańcy zastanawiali się, w jaki sposób uhonorować kapłana i utrwalić pamięć o nim. Stwierdzono, że godną formą uznania zasług będzie nazwanie jego imieniem placu w centralnym punkcie miejscowości. Znajduje się tutaj parking, z którego korzystają osoby przyjeżdżające do kościoła, jak też pracownicy szkoły i rodzice uczniów. Po konsultacjach społecznych, zgodnie z jednomyślną wolą horodyszczan, rada gminy podjęła uchwałę w tej sprawie. Jak mówi ks. A. Głasek, ta uchwała pociągnęła za sobą konkretne kroki zmierzające do uporządkowania i zagospodarowania placu. Wykonano cokół i posadowiono na nim kamień, do którego przymocowana została tablica. Napis na niej wyryty głosi: Pamięci księdza kanonika Piotra Zabielskiego, gorliwego duszpasterza, duchowego przewodnika, budowniczego kościoła z podziękowaniem za troskę o społeczność Horodyszcza w latach Plac ten i tablicę poświęcamy z wdzięczną pamięcią. Mieszkańcy Horodyszcza D To wyraz wdzięczności za to, co dzisiaj przypomina o nim. A pozostawił wiele: murowany kościół i plebanię - zwraca uwagę ks. A. Głasek. Podkreśla też, że ks. Zabielski pozostał w pamięci parafian jako gorliwy pasterz zatroskany o swoich wiernych, człowiek, który swoim sercem, umysłem i osobowością angażował się w dobro społeczności Horodyszcza. wsparcia zbożnego celu pociągnął tamtejszą Polonię. - Zjednał nas sobie także tym, że pielęgnował pobożność maryjną, organizując m.in. pielgrzymki do sanktuariów maryjnych, sprawując nabożeństwa ku czci Maryi w jej horodyskim Szacunek i życzliwa pamięć Wspominając ks. Zabielskiego, parafianie podkreślają: był człowiekiem bardzo otwartym, życzliwym i przyjaznym. Przy tym - pracowitym i konsekwentnym. Raz postawionego celu nie były w stanie przesłonić mu żadne bariery. Podejmował się zadań, które w trudnych komunistycznych czasach wydawały się niemożliwe do zrealizowania. Potrafił zintegrować parafię i porwać ludzi do działania. Decydując się na budowę kościoła, miał świadomość piętrzących się trudności. Mimo ofiarności parafian i włączenia się w pracę przy budowie, sfinansować przedsięwzięcie było bardzo ciężko. Ks. P. Zabielski zbierał środki, głosząc rekolekcje. Wyjeżdżał nawet do Szwecji i do wizerunku. Obrazki, jakie wydał z okazji 25-lecia swego kapłaństwa, opatrzył słowami Horodyska Matko Miłosierdzia, opiekuj się nami. Bardzo dbał o świątynię parafialną, jej czystość i estetykę. Wszystko - ku LA chwale Pana Boga. Ks. Piotr Zabielski urodził się w Kocku 20 listopada 1943 r. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze siedleckiej z rąk bp. Wacława Skomoruchy 20 maja 1967 r. Proboszczem parafii Najświętszego Serca Jezusowego został mianowany 13 listopada 1980 r. Z myślą o życiu duchowym parafian już w pierwszym roku swej posługi zajął się rozwojem kultu Matki Bożej Miłosierdzia, Pani Horodyskiej. Historię tegoż kultu, jak też dzieje parafii przypomniał wiernym, wydając opracowaną przez ks. Zdzisława Młynarskiego broszurę pt. Sanktuarium Matki Bożej w Horodyszczu. Jesienią 1982 r. z inicjatywy ks. Zabielskiego rozpoczęła się peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Horodyskiej do rodzin parafii. Nowy proboszcz zadbał też o druk obrazków i pocztówek z Jej wizerunkiem, jak też przyozdobienie obrazu Maryi w ołtarzu głównym kościoła złoconymi koronami. Poświęcono je uroczyście i zawieszono 8 września 1984 r. W 1985 r., podczas audiencji u Jana Pawła II, ks. P. Zabielski wraz z parafianami wręczył papieżowi kopię obrazu Matki Bożej Horodyskiej z prośbą o błogosławieństwo. Uwieńczeniem starań mających na celu rozwój kultu było wybudowanie nowej, murowanej świątyni sanktuaryjnej. Zabiegi o budowę podjął ks. P. Zabielski we wrześniu 1985 r. 15 lutego 1986 r. Ojciec Święty poświęcił kamień węgielny pod budowę kościoła. Uzyskano niezbędne pozwolenia i w październiku 1986 r. rozpoczęto prace. Po trzech latach, 18 listopada 1989 r., bp W. Skomorucha poświęcił kościół. Konsekrował go 17 maja 1990 r. bp Jan Mazur. 1 kwietnia 2009 r. ks. P. Zabielski przeszedł na emeryturę i wkrótce, po wyniszczającej chorobie i cierpieniu, zmarł 17 grudnia 2009 r. Przed misjami ewangelizacyjnymi Z ufnością w przyszłość Od 16 do 23 września misje ewangelizacyjne przeżywać będzie wspólnota parafii św. Anny. Jubileuszowe misje poprowadzą Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej z Kodnia: o. Leonard Głowacki i o. Włodzimierz Jamrocha. Czas misji poprzedziły spotkania z radą parafialną. Przy okazji nabożeństw przypominano najważniejsze momenty związane z historią Kościoła siedleckiego. Pielgrzymując na Ukrainę, grupy z parafii m.in. nawiedzały grób biskupa podlaskiego Jana Marcelego Gutkowskiego na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Parafianie w Tucznej przygotowywali się do misji zarówno od strony zewnętrznej, włączając się w prace porządkowe czy wystrój miejscowości, ale też troszcząc się o formację duchową. Wspominając wiarę przekazaną nam przez naszych ojców, z ufnością patrzymy w przyszłość, prosząc dobre- go Boga, aby ten święty czas głoszenia ewangelii na nowo rozpalił w nas pasję stawania się solą tej ziemi i światłem świata - modlili się parafianie w kościele, zwłaszcza w pierwsze soboty miesiąca, jak i w domach. Parafia pw. św. Anny liczy ok. 2 tys. wiernych. Murowany kościół wznoszono w latach r. Do nowej świątyni trafiła część wyposażenia kościoła w Kodniu, m.in. ołtarze, szafa organów, ambona, obrazy św. Kajetana i św. Jana Nepomucena. Pod koniec XIX w. do kościoła w Tucznej przybywali zarówno katolicy, jak i unici - ze względu na pozamykane świątynie w okolicy. Przychodzili, aby trwać na modlitwie i korzystać z sakramentów. Obecnie parafia przechodzi czas prac remontowych. Wykonano ogrzewanie oraz odmalowano świątynię wewnątrz. Zamontowane zostało nowe nagłośnienie, a organy poddano renowacji. Udało się również odnowić obrazy z wizerunkiem patronki parafii - św. Anny oraz św. Józefa i św. AntoXMW niego. Okiem duszpasterza O. Włodzimierz Jamrocha OMI Środki, jakie będziemy starać się zastosować podczas misji, aby czynić obecnym Boga w Trójcy Osób w życiu parafii, to przede wszystkim sposoby wyjścia do miejsc codziennego bytowania ludzi z propozycją modlitwy. Służą temu zasadniczo Apele Maryjne z procesjami i nabożeństwami. Wyjście poza kościół świętej Anny na ulice i opłotki z Ewangeliarzem; animowanie modlitwy i nabożeństw przy kapliczkach w wioskach należących do parafii, to metody poszukiwania człowieka przez Boga. Taką próbą i nową strategią oddziaływania oraz budzenia świadomości żywej wiary jest środowe nabożeństwo z relikwiami bł. Męczenników z Pratulina, aby wypraszali łaskę wiary swoim potomkom. Moim zdaniem wskazywanie podczas misji na świadectwo ofiary z życia wielu przodków Podlasiaków, członków ich rodzin, będzie miało dobry wpływ na obronę własnej wiary dzisiaj. Posługiwać się będziemy także prostymi znakami - symbolami rozdawanymi uczestnikom misji, jak: ziarno pszenicy, świeca-płomień, kartka z fragmentem Pisma Świętego, talent, woda i sól egzorcyzmowana itp. Ważnym elementem w sposobie ewangelizowania jest świadectwo wiary małżonków zaproszonych spoza parafii.

11 Muzyka z wysokości Koncerty odbywają się na chwałę Bożą. Przy okazji - ubogacają nas - mówi ks. kan. Krzysztof Stepczuk, oceniając spotkania z muzyką w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Łukowie. Prof. Gail Archer z Nowego Yorku przy organach kościoła pw. NMP Matki Kościoła w Łukowie. Idea festiwalu zrodziła się w 2012 r. Do wykonania koncertu podczas Łukowskiej Nocy Kultury zaproszony został student Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, mieszkaniec Łukowa - Mateusz Rzewuski. Koncert organowy, jaki wówczas zagrał w kościele NMP Matki Kościoła, przyciągnął wielu słuchaczy. Kościół był pełen. - Uznałem, że skoro zainteresowanie jest tak duże, może udałoby się zorganizować cykliczne koncerty organowe - wspomina M. Rzewuski. Pomysł festiwalu, z jakim poszedł do Łukowskiego Ośrodka Kultury, spodobał się ówczesnemu dyrektorowi, a następnie burmistrzowi Łukowa, który zgodził się na finansowanie tego przedsięwzięcia. I wypalił. Instrument, akustyka, artyzm Rokrocznie od 2013 r. miłośnicy muzyki organowej mogą liczyć na solidną porcję artystycznych doznań. Cykl tworzy sześć koncertów: jeden na miesiąc, od kwietnia - do września. Koncerty odbywają się zawsze w trzecią niedzielę miesiąca, o Od trzeciej edycji - także w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego. Wprawdzie organy w tym kościele nie dorównują jakością instrumentowi w kościele NMP Matki Kościoła i każdego roku coraz więcej pracy należy włożyć, by przygotować je do stanu zbliżonego do koncertowego, jednak rekompensuje to piękna akustyka wnętrza - zapewnia M. Rzewuski. Dlatego tutaj planowane są koncerty z udziałem większego składu artystycznego, jak chór czy kwartet smyczkowy, zwykle są to dwa z sześciu tworzących cykl spotkań. M. Rzewuski od początku pełni rolę dyrektora artystycznego festiwalu: zajmuje się doborem artystów, logistyką, próbami, przygotowaniem instrumentu i prowadzeniem koncertów. Większość kwestii organizacyjnych, łącznie z podpisywaniem umów z artystami, rozliczaniem honorariów, zamawianiem hoteli, nagłaśnianiem imprezy oraz kontakt z mediami itd., spoczywa na ŁOK. Wielki świat w Łukowie - Kiedy M. Rzewuski przedstawił swój projekt, od razu pomyślałem, że pomysł ma szansę powodzenia ze względu na samozaparcie i pracowitość młodego pasjonata - stu- Kościół diecezja diował wówczas jednocześnie na dwóch uczelniach, w Warszawie i w niemieckiej Lubece. Przyszło mi też na myśl, że trafia nam się nie lada gratka: bez wyjeżdżania z Łukowa, na miejscu, będziemy mogli pójść na koncert muzyki organowej - mówi burmistrz Łukowa Dariusz Szustek. - Festiwal zaczął się rozkręcać, zjeżdża do nas wielki świat, mamy okazję uczestniczyć nieodpłatnie w koncertach na najwyższym poziomie artystycznym - dodaje. Przyznaje też, że popularność koncertów i dużą frekwencję wiąże m.in. z działalnością Państwowej Szkoły Muzycznej im. M. Karłowicza, która w ciągu wielu lat działalności ukształtowała gusty i wrażliwość kilku pokoleń łukowian. - Cieszy fakt, że na koncertach widać ludzi w różnym wieku, także młodzież - stwierdza. Wysoka sztuka... - Aby ułatwić odbiór tej muzyki, staramy się, by każdy koncert był organowy i kameralny. Oprócz dzieł na organy solo, które prezentuje wykonawca, organista współpracuje też z innym muzykiem, np. akompaniuje śpiewaczce czy skrzypkowi. Zdarzało się, że przyjeżdżał chór, który wykonywał połowę koncertu, a druga - należała do organisty - tłumaczy ideę M. Rzewuski. Początkowo zapraszano głównie polskich artystów. Z każdym rokiem budżet przedsięwzięcia jest wyższy, co pozwala na udział w festiwalu artystów z zagranicy - Francji, Holandii, Włoch, Niemiec. O monotonii nie ma mowy. Poza organistami przed łukowską publicznością występowali m.in. skrzypkowie, puzoniści, trębacze. Na koncercie inauguracyjnym piątej edycji festiwalu wystąpiła Orkiestra Symfoniczna z Iwano-Frankowska na Ukrainie. Również w ubiegłym roku udało się organizatorom zaprosić do udziału wykładowczynię na Columbia Uni- 11 versity w USA, prof. Gail Archer. W pamięć wielbicielom muzyki organowej głęboko zapadł też występ Paula Rosomana, organisty z Wellington w Nowej Zelandii, który był gościem I MFMOiK....dla zwykłych ludzi W opinii ks. kan. Krzysztofa Stepczuka, proboszcza parafii NMP Matki Kościoła, odbiorców muzyki organowej serwowanej podczas festiwalu można określić krótko: to ludzie, którzy potrafią słuchać. Wiedzą, że to muzyka z wyższej półki, a poziom wykonania również jest bardzo wysoki. Niekoniecznie są melomanami. Ale wyciszają się przy dźwięku organów. Potrafią się nim rozkoszować. Przyznaje też, że nawet laik ma okazję przekonać się, jaka siła drzemie w na pozór zwyczajnych organach. - Sprowadził je z Niemiec ks. prałat Mirosław Łubik. Wykonawcy koncertów twierdzą, że to jeden z lepszych instrumentów w Polsce. A są to mistrzowie w swojej dziedzinie - potrafią wykonać utwór w sposób, który porusza najczulsze struny w sercu człowieka - mówi. Co ważne, odbiór muzyki wzbogacony jest obrazem na projektorze, przekazywanym przez kamery z empory (chóru). Nie bez znaczenia jest fakt, że repertuar autoryzowany każdorazowo przez wydział muzyki kurii diecezjalnej tworzą utwory religijne. - Koncerty odbywają się na chwałę Bożą. Przy okazji ubogacają nas - mówi ks. K. Stepczuk, zapewniając: - Nie jestem znawcą, ale ta muzyka jest ukojeniem dla ducha. I wciąga. Monika Lipińska 16 września, o 19.00, w koncercie finałowym VI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej, który odbędzie się w kościele NMP Matki Kościoła, wystąpią: organista Andreas Uibo z Tallina w Estonii oraz Młodzieżowy Chór Schola Cantorum Misericordis Christi z parafii Chrystusa Miłosiernego w Białej Podlaskiej. Festiwal funkcjonuje dobrze PYTAMY dr. Mateusza Rzewuskiego, dyrektora artystycznego Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Łukowie. Mając 21 lat, porwał się Pan na międzynarodowy festiwal Sześć lat temu nikt nie miał pojęcia, jak ma on wyglądać, ponieważ w życiu kulturalnym naszego miasta wcześniej nie było takich muzycznych inicjatyw. Jednak już wtedy wiele osób obdarzyło mnie dużym zaufaniem. Po uzyskaniu zgody na finansowanie cyklu koncertów przez urząd miasta oraz przy wsparciu ŁOK, udało się. W jaki sposób dobierani są i pozyskiwani artyści, którzy grają dla publiczności w Pana rodzinnym mieście? Ze względu na fakt, że mam możliwość częstego występowania zagranicą, większość z tych osób znam - osobiście bądź ze słyszenia. Kontaktuję się z nimi i wysyłam zaproszenie. Większość odpowiada pozytywnie, o ile termin koncertu nie nakłada się na inne wydarzenia. Następnie do organistów pozysku- jemy kameralistów, którzy będą współpracowali z nim bądź wykonają drugą część koncertu. Dodam, że świat organistów koncertowych nie jest - w porównaniu do liczby organistów grających w kościołach - zbyt duży. Dotyczy to tak Polski, jak i zagranicy. Czy z punktu widzenia artysty istotne jest to, że zagra w łukowskim kościele, a nie w Filharmonii Narodowej? Z własnego doświadczenia wiem, że występ w filharmonii, wielkiej sali koncertowej czy na uniwersytecie rzeczywiście robi wrażenie. Liczą się jednak także aspekty czysto ludzkie: atmosfera podczas koncertu, organizacja, dobrze przygotowane instrumenty i publiczność. Na Zachodzie licząca 50 osób widownia podczas festiwalu organowego to sukces. W Łukowie grono odbiorców to ok. 200 osób. Zapewniam: artyści są po naszych koncer- tach zawsze bardzo zadowoleni. Gra na organach wiąże się z wysiłkiem? Zdecydowanie tak, ponieważ to instrument dość ciężki, jeśli chodzi o siłę potrzebną do wydobycia z nich tego, co nazywamy pięknem. Organista gra rękoma, nogami - często równocześnie na dwóch czy trzech klawiaturach, zmienia rejestry. Spory wysiłek powodowany jest także poprzez nietypową postawę ciała przy instrumencie, stanowiącą duże obciążenia dla kręgosłupa. Do tego dochodzi również stres. Dlatego zazwyczaj po godzinnym koncercie organista jest bardzo zmęczony. Wróćmy do łukowskiej publiczności. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Dzięki niej festiwal odbywa się co roku, staramy się go rozwijać, wyszukiwać nowych artystów, urozmaicać koncerty. Funkcjonu- je to dobrze. Mamy grono stałych odbiorców liczące ponad 100 osób, obecne na każdym koncercie. To w moim odczuciu miara sukcesu. Obserwuję taką zależność: jeśli zapowiadany jest udział orkiestry albo chóru w koncercie, zainteresowanie nim automatycznie wzrasta. Rekord to 350 osób na takim muzycznym spotkaniu, co na miarę Łukowa jest wyczynem bardzo dużym. Na pewno nie mamy powodów do wstydu. Jaki jest krąg Pana zainteresowań, jeśli chodzi o muzykę organową? Bardzo szeroki ze względu na to, że miałem możliwość studiowania w Niemczech, Francji i Szwajcarii, a zainteresowania każdego z tych ośrodków oscylują wokół zupełnie innych epok i kompozytorów. Staram się być muzykiem uniwersalnym z nakierowaniem na francuską muzykę symfoniczną XIX i XX w., która była tematem mojej dysertacji doktorskiej. Studia zagranicą, stypendia, prestiżowe nagrody podczas konkursów, stypendia ministerialne... i jeszcze festiwal. Muzykę ma Pan w genach. Z tego, co wiem, w mojej rodzinie nie było osób będących profesjonalnymi muzykami, toteż w tym względzie zbyt bogatych tradycji nie mamy. Podstawy natomiast wyniosłem z domu, ponieważ mój tato jest organistą kościelnym. Jak mówił Henryk Wieniawski, na sukces artysty składa się pięć procent talentu, pozostała część to praca. Ten schemat w środowisku muzyków bardzo się sprawdza. Dziękuję za rozmowę. NOT. LA

12 numer 37 (1209) września 2018 r. 12 Echo Katolickie Formacja religijna XXIV niedziela zwykła czytania: Iz 50, 5-9a; Ps 116A (114), 1b ; Jk 2, 14-18; Mk 8, Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: Za kogo uważają Mnie ludzie? Oni Mu odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków. On ich zapytał: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Mu Piotr: Ty jesteś Mesjasz. Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim Rozważanie: Ks. Kamil Duszek Pan Bóg nigdy nie prosi nas o coś, czego nie jesteśmy w stanie zrobić. Koniec. Kropka. Kto w to wierzy? Gdyby prawdę o Bogu, który nie nakłada na człowieka ciężarów nie do udźwignięcia, zaszczepić w codzienności, skończyłoby się narzekanie, że za ciężko i bez sensu, że raczej pomyłka z tym powołaniem. Zupełnie jak w opowieści o człowieku, który zarzucił Bogu, iż musi dźwigać niedopasowany krzyż. Dobry Ojciec pozwolił na zamianę. I ten ze stosu krzyży wybierał większe i mniejsze, dopasowywał je na próbę, po czym odkładał i brał kolejne... Wreszcie - jest! Udało się. Ten mi odpowiada - wykrzyczał z radością, po czym spojrzał w oczy Tego, który oznajmił z miłością, że wybrał dokładnie ten krzyż, który już miał, ale go odrzucił... nie mówili. I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: Nie walcz o pierwsze miejsce Wiele osób traktuje swoje życie niczym wyścig. Świat pędzi dziś w niezwykłym tempie, a ludzie porwani jego nurtem walczą o to, by znajdować się na czele tego peletonu. Ścigamy się ze sobą na płaszczyźnie zawodowej, walczymy o jak najlepszą pozycję w szkole, na uczelni. Czasem nawet nasze domy przypominają stadion, na którym odbywa się cicha gra o to, kto jest najważniejszy. A Ty? Dokąd biegniesz? O co walczysz? Kogo chcesz wyprzedzić? Komu próbujesz udowodnić, że jesteś lepszy? Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam człowieka, który pobiegł za szybko i za daleko. Jest to Piotr apostoł Tak! Ten sam Piotr, który jako pierwszy z uczniów rozpoznał w Jezusie Mesjasza. Ten sam Piotr, którego Chrystus nazywa Skałą, na której zbuduje Kościół. Ten sam Piotr, który został wybrany przez Boga na pierwszego z apostołów. Właśnie ten Piotr słyszy dziś od swego Mistrza gorzkie słowa: Zejdź Mi z oczu, szatanie! ( ) bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku. Być może ten rybak z Galilei, który zostawił wszystko i poszedł za Nauczycielem z Nazaretu, w pewnym momencie zaczął uważać, że kroczenie za Chrystusem to też rodzaj wyścigu? Być może, przejęty swoją wyjątkową rolą, uległ iluzji, że przy boku Pana Jezusa zrobi swoistą karierę? Być może zaczął marzyć o tym, by na tej nowej drodze zająć jak najlepsze, w niedzielę po kościele Działaj, bo Ty wiesz najlepiej! Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku. Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. pierwsze miejsce? Było to myślenie tylko ludzkie, nie myślenie Boże Myślenie tak charakterystyczne szczególnie dla nas, ludzi XXI w. To musiał być przedziwny widok, gdy Piotr wziął na bok własnego Nauczyciela i zaczął Go upominać. Nie powinniśmy zbyt szybko oceniać Kefasa, gdyż najprawdopodobniej jako jedyny z apostołów miał odwagę wyrazić to, co myślał każdy z nich. Chrystus przecież zaczął otwarcie zapowiadać swoją Mękę Jego uczniowie musieli być w szoku, usłyszane słowa były dla nich czymś, czego nie potrafili przyjąć z łatwością. Piotr w tej sytuacji zaczyna upominać Chrystusa Wychodzi przed szereg Próbuje zająć miejsce własnego Nauczyciela. Pan Jezus karci go mocnymi słowami, ale ważne jest, aby dobrze zrozumieć ich sens. Mówi - hypage opisō mou satana, co dosłownie należy przetłumaczyć jako - idź za Mnie, przeciwniku. Jezus mówi idź za Mnie, czyli nie walcz o to, by być pierwszym, ale daj się poprowadzić; nie wybiegaj przede Mnie, nie próbuj zajmować mojego miejsca, ale stań za Mną! Chrystus pokazuje dziś każdemu z nas, jakie miejsce powinniśmy zajmować. Nie mamy walczyć o pierwsze miejsce, ale o to, by zawsze być za Chrystusem. Nie wygra swego życia ten, kto pokona wszystkich. Tylko ten zachowa swe życie, kto, krocząc za Jezusem, straci swe życie dla Ewangelii. Pan Bóg po prostu zawsze wie najlepiej. My jednak mamy problem z zaufaniem. Ludzie na ogół przyklaskują prawdzie, że dla innych los jest łaskawszy. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma - powtarzamy, wpadając w wir ciągłego niezadowolenia i porównań. A to przecież droga donikąd. Zapominamy, że każdy z nas jest inny, w Bożych oczach niepowtarzalny, więc i każdy w innej sferze odnajdzie spełnienie. Na nic też oceny w stylu: ja na twoim miejscu, ponieważ nikt na miejscu drugiego nie jest! Słowa uczą, a przykłady pociągają - głosi ludowa mądrość. Chcemy przekonać się, czy ci, których znamy, znaleźli swoje miejsce i potrafią z godnością nieść krzyż codzienności? Przyjrzyjmy się im i zobaczmy, czym żyją. Kto jest ich Mistrzem? Czy stać ich na cierpliwość względem ludzi i Boga, którego nękają w modlitwie? Czy potrafią być wyrozumiali dla błędów bliźnich, pamiętając, że na końcu czasów sądzeni będziemy z miłości? Gdyby ludzie potrafili właściwie odczytywać swoje powołanie, mielibyśmy wokół samych szczęśliwych, oddanych pasjom i kipiących życzliwością. A ilu takich wokół? Bóg powołuje nas do różnych zadań. Powołuje, czyli też obdarza talentami koniecznymi do podjęcia określonej misji. Tak naprawdę jedynie On wie, co przyniesie nam radość i spełnienie. Trzeba więc ufać! I tylko taka myśl na zakończenie... Ile wspaniałych dzieł Bóg mógłby dokonać w tym świecie, gdybyśmy - zamiast zabiegania o własne ja - poddawali się Mu jako narzędzia z prośbą: Działaj przez nas, bo Ty wiesz najlepiej!. AW kalendarz liturgiczny Poniedziałek, 17 września Wsp. bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, biskupa Czytania: 1 Kor 11, ; Łk 7,1-10 etnik podszedł do wszystkiego po Sżołniersku. Wierzył w moc wypowiadanego słowa. To rzadka rzecz, bo większość ludzi nie przywiązuje tak wielkiej wagi do tego, co słyszy. Rzucamy słowa na wiatr, nie czujemy się odpowiedzialni za to, co mówimy. Wiele zasłyszanych ważnych wypowiedzi puszczamy mimo uszu. Wtorek, 18 września Wsp. św. Stanisława Kostki, zakonnika Czytania: Mdr 4,7-15; Łk 2,41-52 laczego Jezus został w Jerozoli- po święcie Paschy? Czy tak Dmie bardzo zafascynował się świątynią? O co pytał nauczycieli? Dwadzieścia lat później będzie odwrotnie. Teraz sam przyszedł do świątyni, potem Go do niej zaprowadzą. Teraz pytał, potem sam będzie odpytywany. Od najmłodszych lat był w tym, co należy Środa, 19 września Wsp. św. Januarego, biskupa i męczennika Czytania: 1 Kor 12,31-13,13; Łk 7,31-35 odobno jeszcze nikt taki się nie uro- który by wszystkim dogodził. Pdził, Duch przekory mieszka w każdym z nas. Uaktywnia się w naszym sercu dosyć często. Patrzymy na człowieka i od razu doszukujemy się czegoś, co nam nie pasuje. Bardzo łatwo przychodzi nam kąsanie innych. To Podobnie czynimy ze słowem Bożym. Nie dostrzegamy, że zawiera w sobie wiele obietnic. One mają pokrycie! Są zawsze aktualne i - co istotne - pochodzą od samego Boga. Jego słowo zawsze staje się ciałem, spełnia się za każdym razem. Potraktujmy je poważnie. Skoro On mówi: bądź uzdrowiony, to tak się dzieje. Uwierz w to! do Jego Ojca. A czy nas stać na taką bliskość z Bogiem? Ile jest w nas fascynacji naszym Zbawicielem? Świątynia jest miejscem poznawania Boga. Tu uczymy się Go rozumem i sercem, słuchając i klęcząc. Poszukajmy dziś Jezusa wśród naszych trosk i obowiązków. Zróbmy wszystko, by nic Go nam nie przesłoniło. dziwne, ale większość ludzi dopatruje się w bliźnich złych cech i dziwactw. Dlaczego podczas spotkania ze znajomymi nie mówimy o cudzych zaletach i dobrych uczynkach, a skupiamy się na tym, co negatywne? Przekora nie ma w sobie nic z mądrości. Nie pozwólmy, by całkowicie nami zawładnęła. Czwartek, 20 września; Wsp. św. męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera, Pawła Chong Hasang i Towarzyszy Czytania: 1 Kor 15,1-11; Łk 7,36-50 zisiejsza Ewangelia ukazuje nie Dtylko miłosierdzie, ale także delikatność i czułość Jezusa. On dobrze wiedział, że zarówno jawnogrzesznica, jak i faryzeusz mają sporo za uszami, mimo to nie grzmiał ani nie krzyczał. Mówił spokojnie, z miłością. Znał myśli obojga. Każde spotkanie z Jezusem może zaowocować czymś pięknym i odnawiającym; aby tak się stało, trzeba mieć w sobie trochę wiary i pokory. Jawnogrzesznica została ocalona nie tylko ze skutków swoich grzechów. Mistrz uchronił ją od wyśmiania i słownej krytyki. Obdarował pokojem. Szymon przegrał, bo nie otworzył serca dla Jezusa. Pan dostrzega każdą ludzką łzę i słyszy każdy szept. Nie bój się! Piątek, 21 września Wsp. św. Mateusza, apostoła i ewangelisty Czytania: Ef 4, ; Mt 9,9-13 o ludzku - był spisany na straty. PPatrzyli na niego ze wzgardą, bo pobierając podatki, przysługiwał się zaborcy. Każdego dnia widział pogardliwe spojrzenia. Ciągle patrzył na rzucane mu ze złością pieniądze. Miał prawo czuć się człowiekiem najgorszej kategorii. Być może nawet nie liczył na to, że coś się zmieni. Jezus wyciągnął go z piekła na ziemi i dał wolność. Mateusz poszedł za Nim, bo Mu uwierzył, bo zobaczył w Jego oczach miłość, której tak dawno nie doświadczył. Miłość, której na imię Jezus, pociąga i uzdalnia do wielkich rzeczy. Ona daje moc, by iść w nieznane. Tylko ona potrafi z celnika uczynić apostoła. Jezus naprawdę potrafi przemienić każde ludzkie serce. Trzeba tylko Mu uwierzyć. Tej miłości nie można odmówić. Sobota, 22 września; Wsp. Najświętszej Maryi Panny Czytania: 1 Kor 15, ; Łk 8,4-15 luczem do sukcesu jest wytrwa- Często powtarzamy, że woda Kłość. drąży skałę, ale nie odnosimy tego do swojego życia. Bóg jest potężny w swojej świętości i mocy, jednak my pozwalamy na to, by ktoś lub coś nam Go przysłoniło. Niby wierzymy w wielkość naszego Pana, ale patrząc na to, co nas spotyka, czasem mruczymy pod nosem: teraz to i Święty Boże nie pomoże Trudno nam opierać się pokusom, wznosić ponad większe i mniejsze problemy, walczyć ze złym, który ciągle wydziera nam Boga z serca. Jezus, mimo wszystko, prosi o wytrwałość, szlachetność i dobroć. Prośmy Go o łaskę wierności. Wołajmy też do Miriam, by ochroniła w naszych sercach to, co Boże. AWAW

13 Kościół formacja Krzyżem lęk odjąłeś, słabość mocą uczyniłeś W filmie dokumentalnym pt. Zwycięzcy nie umierają - opowieść o księdzu Jerzym (scenariusz i reżyseria: Rafał Wieczyński) jest krótkie, zaledwie kilkusekundowe wspomnienie czterokilometrowej drogi, jaką przyszły kapłan - męczennik pokonywał, idąc codziennie rano na Mszę św. Stał przy niej krzyż. Był bardzo stary - na tyle stary, że wrósł w drzewo. Po latach spróchniał i pewnie runąłby, gdyby nie konary i pień, które go miłosiernie przytrzymały. Trudno powiedzieć, czy już wtedy Jurek miał okazję podziwiać niezwykły widok: oto pęczniejące rozłożystością konary drzewa uniosły krzyż w górę. Zawisł pomiędzy niebem i ziemią Czy był to znak, proroctwo wywyższenia wypowiedziane w tak szczególny sposób wobec wątłego chłopca, którego po latach Kościół, już jako męczennika, wyniósł na ołtarze? Niezwykła jest historia święta Podwyższenia Krzyża Świętego - dzień urodzin bł. ks. Jerzego. A dokładniej rzecz ujmując: historia krzyża, na którym umarł Chrystus. Niemy świadek Ewangelie i apokryfy milczą na jego temat. Było to narzędzie zbrodni. Bardzo okrutne, stosowane przez Rzymian - jeszcze wtedy - dość rzadko. Śmierć krzyżową wymyślili Fenicjanie dla ludzi najbardziej pogardzanych, nieposiadających żadnych praw. Najczęściej krzyżowano niewolników. Ów kontekst sprawił, że musiało minąć sporo czasu, zanim krzyż upowszechnił się jako symbol chrześcijaństwa. W rzymskich katakumbach św. Kaliksta, gdzie spotykali się prześladowani Fot. pixabay.com 14 września Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Jego początków należy szukać w IV w. w Rzymie. Jest to dobra okazja, by zapytać o miejsce krzyża w swoim życiu, sposób jego rozumienia. A może trzeba go najpierw, wzorem św. Heleny, odnaleźć, wydobyć z gruzowiska codzienności i oczyścić? chrześcijanie, ocalały ryte w miękkim, wulkanicznym podłożu znaki: Dobrego Pasterza, ryby (gr. ΙΧΘΥΣ - skrót od pierwszych liter poszczególnych słów, oznaczający: Jezus Chrystus Syn Boży Zbawiciel) - nie ma jeszcze krzyża. Wszystko zmieniło się na początku IV w. Wówczas to (brakuje historykom pewności co do roku wyprawy; podaje się kilka dat: 320, 325 lub 326 r.) cesarzowa św. Helena (matka Konstantyna Wielkiego) udała się z pielgrzymką do Ziemi Świętej w poszukiwaniu materialnych śladów po Jezusie Chrystusie. I wtedy właśnie pod rzymską świątynią Jowisza odnaleziono skałę Golgoty. Została wybudowana na terenie byłych kamieniołomów, które niegdyś (za czasów Jezusa znajdowały się poza miastem) służyły do wydobywania budulca wykorzystywanego do rozbudowy murów Jerozolimy. Tam też w pustej cysternie znaleziono trzy krzyże. Jeden z nich zidentyfikowano jako krzyż Jezusa Chrystusa. Historia Titulus Damnationis Skąd Helena wiedziała, który krzyż był najważniejszy? Starochrześcijańska legenda mówi, że zdobyła taką pewność, gdy dotknęła go chora kobieta i została cudowanie uzdrowiona. Św. Ambroży i św. Jan Chryzostom twierdzili natomiast, że w identyfikacji dopomogła drewniana tabliczka z dowodem winy. Według Ojców Kościoła tzw. Titulus Damnationis, który ocalał (przytwierdzony do krzyża), pozwolił odróżnić go od innych odnalezionych narzędzi kaźni. Napis zgadzał się z opisem ewangelicznym: Jezus Nazarejczyk Król Żydowski. Rzeczywiście też był w trzech językach: łacińskim, greckim i hebrajskim. O ile legendy opowiadającej o cudownym uzdrowieniu nie da się udowodnić, o tyle historia Titulus Damnationis ma swój ciąg dalszy. Po odnalezieniu krzyża św. Helena podzieliła tabliczkę na dwie części: lewa została w Jerozolimie, prawą zabrała ze sobą do Rzymu. Jerozolimska (fakt jej obecności potwierdza zachowane świadectwo anonimowego mnicha zwanego Anonimus Piacentinus; wiadomo, że ok. 570 r. odwiedził Ziemię Świętą; w swoich zapiskach wspominał, że w Martyrium, tj. części głównej konstantyńskiej bazyliki Grobu Świętego, przechowywano relikwię drzewa krzyża oraz tabliczkę z napisem Oto król żydowski ) zaginęła bezpowrotnie w 614 r., gdy Persowie złupili miasto. Zburzono wtedy Bazylikę Grobu Pańskiego i zrabowano relikwie. Od tamtego czasu wszelki ślad po niej zaginął. Natomiast prawa część została umieszczona w pałacu św. Heleny w Rzymie, który później został przebudowany na Bazylikę Santa Croce di Gerusalemme. Tam jest przechowywana po dziś dzień. Ciekawe, że kiedy w 1997 r. przebadali ją naukowcy (trzy niezależne grupy, w tym paleografowie antyczni z Izraela), okazało się, że napis musiał powstać w I w. na terenie Ziemi Świętej. Wykluczono możliwość jakiegokolwiek późniejszego fałszerstwa. Wniosek? Skoro dowody potwierdzają oryginalność Titulus Damnationis, prawdziwy jest też krzyż, do którego tabliczka została przybita. 13 Skąd wiadomo, że są autentyczne? Św. Helena postanowiła podzielić krzyż Chrystusa na cząstki. Największe z nich znalazły się w Jerozolimie, Konstantynopolu i Rzymie. Później zaczęto z nich odłamywać kolejne partykuły. W czasach fascynacji relikwiami budziły one zrozumiały podziw. Dlatego np. w Jerozolimie dość długi czas utrzymywano specjalny urząd tzw. staurophylaxa, którego zadaniem było pilnowanie, aby podczas całowania świętego drzewa pielgrzymi nie odgryzali jego fragmentów, które później wynosili w ustach. Relikwie krzyża dzielono na mniejsze drzazgi, które trafiały do świątyń i prywatnych relikwiarzy na całym świecie. Potwierdzano to specjalnym certyfikatem papieskim. W Polsce największa relikwia krzyża św. do niedawna znajdowała się w kościele dominikanów w Lublinie - niestety, została skradziona na początku lat 90 ubiegłego wieku. Najstarsza jest czczona w Sanktuarium Krzyża Świętego (na górze Święty Krzyż). Według tradycji miał ją przekazać polskim benedyktynom św. Emeryk (Imre), syn św. Stefana Wielkiego, pierwszego chrześcijańskiego króla Węgier. W naszej diecezji partykuła drzewa krzyża św. jest czczona w kościele parafialnym w Kłoczewie. Niekiedy ludzie pytają: skąd wiadomo, że relikwie krzyża św. są autentyczne? Tyle miejsc na świecie szczyci się ich posiadaniem. Pytanie jest zasadne. Już pięć wieków temu Luter pokpiwał, że ze wszystkich czczonych relikwii krzyża można by zbudować statek albo posadzić las. Twierdzenie potraktowano poważnie w XX w. Naukowy postanowili policzyć objętość wszystkich znanych partykuł, uznawanych jako jego część. Okazało się, że nie było ich tak dużo. Sumarycznie objętość wszystkich wystarczyłaby na niecałą jedną belkę. Autentyczność potwierdza jeszcze inne kryterium: dowiedziono, że krzyż został wykonany z czarnej sosny, zaś tabliczka z drzewa orzechowego. Bez większego trudu da się to dziś zweryfikować. KS. PAWEŁ SIEDLANOWSKI Dlaczego czcimy krzyż? Dlatego, że Pan Bóg pobłogosławił świat krzyżem. Wielowiekowa tradycja, w której krzyż ma stałe miejsce, uczyniły z niego podpis, który sygnuje nasze dzieje. Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża. Nie ma też Polski bez krzyża. Ktokolwiek chciałby na nowo spisywać i interpretować jej historię, pomijając go, nic nie zrozumie. Jest jednak i druga odsłona owej obecności: przyzwyczailiśmy się do niego. Dla wielu krzyż stał się pustym znakiem, talizmanem, niemym elementem wystroju wnętrza. Jest, ale z jego obecności wynika niewiele albo zgoła nic. Więcej: dla coraz większej grupy ludzi (także ochrzczonych) staje się symbolem niepożądanym, znienawidzonym. To nic nowego. Tak było od zawsze - krzyż wraz z Ukrzyżowanym był znakiem sprzeciwu. Niepokoi skala narastającego zjawiska, ogrom środków zaangażowanych w to, by ludzie uwierzyli, iż jest zagrożeniem dla ich wolności. To stara diabelska sztuczka. Boli, że tak wielu daje się na nią nabrać. Jak zatem rozumieć sens krzyża? W czym tkwi istota jego wywyższenia? Nigdy nie był znakiem mocy - przynajmniej w jej ludz- kim rozumieniu. Pierwsi chrześcijanie długo nie mogli go zaakceptować jako znaku zbawienia. Może gdyby Chrystus umarł od kamieni, umarłby tylko jako jeden z Żydów - mówił bł. ks. Jerzy Popiełuszko w homilii Mszy za Ojczyznę 26 września 1982 r. - Gdyby położył głowę pod miecz, umarłby jako Rzymianin. Ale umierając jako niewolnik, na krzyżu, stał się bratem całej ludzkości ( ). Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, symbol hańby i poniżenia stał się symbolem odwagi, męstwa, pomocy i braterstwa. Nie zrozumiemy go, jeśli nawet kłaniając się mu, adorując, stając w jego obronie, nie przyjmiemy do wiadomości, że podjąć krzyż - wywyższyć go, czyniąc centrum swojego życia - to dać się ukrzyżować, tzn. wpisać całe ludzkie ja w jego logikę. Św. Paweł określa to bardzo krótko: musi umrzeć stary człowiek i narodzić się nowy. Razem z Chrystusem zostałem ukrzyżowany - pisze w Liście do Galatów. A już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20). Czy to jest teologia sponad głów? Propozycja życia dla mistyków, eremitów? Nie. To propozycja dla każdego wierzącego. Więcej: dopóki nie zaakceptujemy takiego właśnie krzyża - wraz z wszystkimi konsekwencjami jego przyjęcia - nic nie zrozumiemy z chrześcijaństwa Paradoksalnie dziś dla wielu ludzi Chrystus jawi się jako znak opresji. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie - i to jest kolejny paradoks. Pośród wielu miejsc, gdzie je można odnaleźć, przestrzeń wyznaczona przez cień krzyża jest najpewniejsza. Tam zło nie ma przystępu. Tam wolność osiągnęła KS. PAWEŁ SIEDLANOWSKI szczyty.

14 14 publicystyka EchoKatolickie Cudowny upominek Fot. Siostry Miłosierdzia numer 37 (1209) września 2018 r. Moc Cudownego Medalika Matka Boża ukazała światu za pośrednictwem młodej nowicjuszki zakonu szarytek. Objawiając się Katarzynie Labouré, powiedziała, że ci, którzy będą ze czcią nosili medalik, dostąpią wszelkich łask. O bjawienie miało miejsce w domu macierzystym Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo przy Rue du Bac w Paryżu w 1830 r. Matka Boża wezwała dziewczynę do wybicia medalika z tekstem modlitwy: O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Ze względu na liczne łaski otrzymane za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny przez osoby noszące ten medalik zaczęto nazywać go cudownym. Bóg dotyka tu ludzkich serc Od kilku lat przy kaplicy Matki Bożej od Cudownego Medalika w Paryżu posługuje s. Dorota Stark, siostra miłosierdzia. Spotyka wielu pielgrzymów, którzy często dzielą się świadectwami otrzymanych łask. - Tu mają miejsce cuda, zdarzają się uzdrowienia, choć myślę, że największe łaski dzieją się w ciszy serc osób modlących się - mówi s. D. Stark i podaje przykład osób z Japonii. - Wielu pielgrzymów przyby- wa właśnie stamtąd - to ciągle plony apostolskiej działalności św. Maksymiliana Marii Kolbego - opowiada. - Przyjeżdżają zarówno katolicy, jak i buddyści. Tym razem była to grupa buddystów. Powiedzieli: słyszeliśmy, że tu jest miejsce, gdzie Bóg uzdrawia. Modlili się na kolanach z wielką pobożnością. Rozmawiałam z nimi później; niektórzy przypominali sobie, że mieli przodków katolików i prosili o modlitwę. Bóg naprawdę dotyka tutaj ludzkich serc - zaznacza. Wiele osób przychodzi, aby ofiarować Mszę św. z prośbą o łaski, a także dziękować za opiekę Matki Bożej. - Pewna dziewczyna opowiedziała mi swoją historię. Dwa lata temu zachorowała na fibromialgię, nie mogła nawet samodzielnie wstać z łóżka. Była niewierząca, ale jej przyjaciele modlili się w jej intencji, odmawiając Nowennę do Matki Bożej od Cudownego Medalika. Została uzdrowiona, obecnie przygotowuje się do przyjęcia chrztu św., a wraz ze swoim narzeczonym powierzyła się opiece Maryi - mówi s. Dorota. Wiele osób przybywa do kaplicy Matki Bożej od Cudownego Medalika w Paryżu, aby ofiarować Mszę św. z prośbą o łaski, a także dziękować za opiekę Matki Bożej. Szarytki z darem modlitwy Pielgrzymujący do miejsca objawień Maryi przy Rue du Bac proszą posługujące tam siostry szarytki o modlitwę i powierzają swoje osobiste intencje. - Modlę się wówczas razem z nimi, zwykle odmawiam Zdrowaś Maryjo i obiecuję dalszą modlitwę. Ludzie ogromnie cenią sobie modlitwę wstawienniczą. Jest to dar, którym jako wspólnota sióstr szarytek możemy się dzielić - mówi s. Dorota. Siostry miłosierdzia są świadkami wielu pięknych przykładów wiary. S. Dorota opowiada o prawosławnej Rumunce mieszkającej w Paryżu. Od kilku lat kobieta cierpiała na przewlekłe zapalenie okostnej. Kilka razy była operowana, ale choroba wciąż powracała. - Modliłam się wraz z nią, zaprosiłam ją również na greckokatolicką Mszę św., która miała się odbyć w kaplicy. Kobieta przyszła na Eucha- Siostry miłosierdzia są świadkami wielu pięknych przykładów wiary. rystię, przyjęła Komunię św. Po dwóch miesiącach wróciła, by dać świadectwo swojego uzdrowienia. Była u lekarza, zmiany chorobowe znikły bez śladu, a planowana operacja nie była już potrzebna - relacjonuje szarytka. Zdarza się, jak poświadcza s. D. Stark, że młode pary wrzucają do koszyka z intencjami zaproszenie na ślub, a matki buciki swojego dziecka. - Często znajdujemy kopie nakazów sądowych i innych dokumentów: nakazów eksmisji, próśb o azyl, podań o pracę - wylicza siostra. Cudowny Medalik stał się również upominkiem. Bywa i tak, że młodzi ludzie wymieniają się medalikami zamiast pierścionków zaręczynowych. We Francji jest też zwyczaj, że dziecko przystępując do Pierwszej Komunii św. wręcza swoim gościom drobne upominki. Podobnie jest na weselach - często takim prezentem jest Cudowny JOANNA SZUBSTARSKA Medalik. Maryja nie zapomina o swoich dzieciach Rozmowa s. Elżbietą Kramp ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Warszawie. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski tym, którzy nosić będą Cudowny Medalik z wiarą i ufnością. O jakie łaski ludzie proszą najczęściej? Jedni o łaskę fizycznego uzdrowienia, inni o pomoc duchową. Każdy człowiek, doświadczając bólu, pragnie ulgi i uzdrowienia. Pod koniec sierpnia przyszła do nas kobieta z prośbą o rozmowę. Spotkałam się z nią, podzieliła się wielkim zmar- twieniem. W życiu jej rodziny wydarzyła się tragedia. Kobieta czuła, że jest częściowo za taki stan rzeczy odpowiedzialna, ponieważ nie zareagowała w odpowiednim momencie. Ze swoim bólem zgłosiła się już wcześniej do kapłana, była u spowiedzi, ale nadal towarzyszył jej niepokój. Ciężar grzechu zaniedbania pozostał. Z ufnością powierzyłam jej sprawę Maryi, ofiarowując kobiecie Cudowny Medalik. Rozdaję medaliki wraz z siostrami właśnie w takich sytuacjach - kiedy ktoś jest udręczony fizycznie czy duchowo. Te sakramentalia przekazywałam też, pracując w szpitalu jako pielęgniarka. Spotkałam chorych, którzy przyjmowali je z głęboką wiarą, pełni nadziei, że Maryja uprosi im zdrowie. Często takim aktom przyjęcia medalika towarzyszyło uzdrowienie duchowe. Zwracając się do Maryi mamy pewność Jej opieki do końca naszych dni. Ta obietnica Maryi spełnia się ciągle w Kościele? 20 lat temu, będąc na stażu apostolskim w domu opieki w Górze Kalwarii, towarzyszyłam m.in. 90-letniej kobiecie. Wiedziałam, że jako mała dziewczynka była członkinią stowarzyszenia Dzieci Maryi, a więc musiała mieć również Cudowny Medalik. Okazało się, że kobieta przez kilkadziesiąt lat nie przystępowała do sakramentu pokuty. Kiedy na oddziale w domu opieki dokonywano zmian, miała zostać przeniesiona do innego miejsca. Nie zgodziła się na to i rozpoczęła głodówkę. Jej stan się pogarszał, a po jakimś czasie była tak słaba, że niemal umierająca. Wieczorami, pełniąc przy niej dyżury z siostrami, proponowałyśmy wspólną modlitwę. Ona jednak zawsze odmawiała. Wiedziałam, że będąc dawniej w stowarzyszeniu maryjnym, powinna mieć Cudowny Medalik. Modliłyśmy się, aby Matka Boża pomogła jej umrzeć w pokoju - przecież Maryja noszącym go obiecywała łaski. Pewnego poran- ka dowiedziałyśmy się, że kobieta ta poprosiła o kapłana. Nie przyjmowała już pokarmu, ale miała na tyle siły, aby zwrócić się jeszcze o pomoc - przystąpiła do sakramentu pokuty i przyjęła cząstkę Komunii św. Wierzę, że dokonało się to dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej. Dla mnie był to dowód opieki Matki Bożej do końca. Kiedy nawet człowiek odchodzi z Kościoła, warto ofiarować takiej osobie Cudowny Medalik. Ja również zostawiłam medalik w domu pewnej rodziny, ufając w opiekę Maryi. Bez zbytniego rozgłosu przekazujemy medaliki tym, którzy są w potrzebie. Sakramentalia te zostały użyte przez siostry szarytki m.in. po powodzi w 1998 r. W miejscu, gdzie było zagrożenie zalaniem, siostry wrzucały do Wisły medaliki. Okolica ta nie została zalana. Propagatorem Cudownego Medalika był św. M. Kolbe. Zalecał, aby medalik rozdawać także dzieciom, aby zawsze nosiły go na szyi. Czy znane są Siostrze przypadki otrzymania łask przez dzieci? Jako siostry miłosierdzia staramy się rozpowszechniać medalik, opowiadamy o nim spotkanym ludziom. Jesteśmy też zapraszane do parafii, aby mówić o opiece Maryi i rozdajemy medaliki. Przed laty, będąc w Paryżu w domu macierzystym zgromadzenia, byłam świadkiem cudownego zdarzenia z udziałem dziecka. Z Brazylii przyjechała matka z chorym synem. W kaplicy Notre Dame stoi - zachowany do tej pory, ale niedostępny dla odwiedzających to miejsce - fotel, na którym siedziała Maryja. Brazylijka mówiła swojemu dziecku, aby położyło ręce na fotelu. Chłopiec podszedł i położył główkę. Matka zapytała, dlaczego nie rączki, tylko główkę. Dziecko odpowiedziało: Ale ta Pani powiedziała: połóż główkę. On widział Maryję. Łask z udziałem dzieci jest wiele, Maryja opiekuje się nami wszystkimi.

15 Jeśli ktoś ma powołanie do życia konsekrowanego, nie znajdzie szczęścia w innym miejscu. Tak samo jest z małżeństwem. Aby być szczęśliwym i spełnionym, trzeba pójść za głosem serca. czytaj str. 16 Opinie 15 redaktor prowadzący: monika grudzińska monikagrudzinska@echokatolickie.pl Zawsze było pod górkę Fot. pixabay.com Kościół ma problem. Kościół jest w kryzysie. Tezy powracają jak refren w publicznej dyskusji. Dla jednych stają się wezwaniem do większej modlitwy, wzmacniają świadectwo wiary i stanowią przyczynek do ponownego przemyślenia słów Chrystusa, że przecież bramy piekielne go nie przemogą. Inni się cieszą. K ilka dni temu w Gazecie Wyborczej można było przeczytać tekst, w którym autorka zachwycała się decyzjami nowego, socjalistycznego premiera Hiszpanii Pedra Sáncheza. Cóż takiego uczynił? Stał się pierwszym szefem rządu, który podczas ceremonii zaprzysiężenia zażądał usunięcia Biblii i krzyża. W kampanii wyborczej zapowiadał wypowiedzenie umowy z Watykanem. Poza tym rozpoczął rewolucję seksualną, jako kontrpropozycję dla katechezy, wprowadzając nowy przedmiot o nazwie «wartości obywatelskie i etyczne». Ale nie tylko. Dziennikarkę zafascynował fakt, iż sekularyzacja postępuje bardzo szybko, tylko dwie trzecie Hiszpanów to katolicy, aborcja przez pierwszych 14 tygodni dostępna jest na życzenie, legalne są małżeństwa osób tej samej płci. I pyta z nadzieją: - Kiedy przyjdzie pora na Polskę?... A myśmy się spodziewali! Rzecz w tym, że Kościół jest w permanentnym kryzysie do dwóch tysięcy lat. Więcej! Znalazł się w nim, zanim jeszcze w pełni zdążył się ukształtować. Gdy przyszedł na świat Jezus, wkrótce potem Herod - choć nie wierzył, aby małe dziecko mogło zagrozić jego władzy - na wszelki wypadek wysłał żołnierzy, aby zrobili porządek. Józef musiał z rodziną uciekać do Egiptu. Potem było zagubienie Dwunastolatka w świątyni jerozolimskiej. Gdy Jezus rozpoczął publiczną misję, wiele razy próbowano Go uciszyć, ponieważ wypowiadał słowa godzące w obowiązujące religijne status quo. Nawet mieszkańcy rodzinnego Nazaretu chcieli strącić Go z wysokiej skały (por. Łk 4,21-30). Gdy tłumaczył, że Jego Ciało i Krew są prawdziwym pokarmem i prawdziwym napojem, wielu Jego uczniów - zgorszonych! odeszło ( Trudna jest mowa ). Pozostała garstka. Czyż i wy chcecie odejść? - zapytał (por. J 6,60-69). Apogeum kryzysu miało miejsce wówczas, gdy Jezusa ukrzyżowano i martwego zamknięto w grobie. Wcześniej była jeszcze sprawa Judasza. Zdradził jeden z najbliższych uczniów. Reszta powróciła do życia, które dobrze znała: do szaroburej rzeczywistości, sieci rybackich ( A myśmy się spodziewali ). Kryzys nie oszczędził też wspólnoty młodego Kościoła. Ukamienowano Szczepana, rozpoczęły się prześladowania w Jerozolimie. Wyznawcy Chrystusa musieli uciekać. Chcąc raz na zawsze rozwiązać problem, wichrzycieli usiłowano wyłapać na wygnaniu. Saul z Tarsu (Szaweł, używający także drugiego, rzymskiego imienia Paweł) siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Pan Bóg jednak miał wobec niego inne plany (por. Dz 9,1-9). Przeciwników Kościoła fascynuje fakt, iż w wielu krajach sekularyzacja postępuje bardzo szybko. Ubywa katolików, aborcja staje się dobrem powszechnym, legalne są małżeństwa osób tej samej płci. I pyta z nadzieją: - Kiedy przyjdzie pora na Polskę?... W młodym Kościele Nie zabrakło problemów, gdy do młodego Kościoła zaczęli się garnąć poganie. Dotąd sprawa była jasna: chrześcijanami stawali się Żydzi, przynależący do Narodu Wybranego, noszący znak obrzezania, przestrzegający Prawa. A co z innymi? Czy oni również mieli się podporządkować przepisom Tory? Doszło do tego, że niejako zaczęły funkcjonować obok siebie dwie kategorie chrześcijan. Dało się to zauważyć np. podczas posiłków. Nawet spożywano je oddzielnie. Jedni zachowywali rozporządzenia dotyczące koszerności, inni nie. Zwołano Sobór Jerozolimski, który jednak tylko połowicznie rozstrzygnął problem. O ówczesnych dylematach sporo wspomina św. Paweł w Liście do Galatów. Odnotowuje m.in. dość kuriozalną sytuację: Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się usuwać i trzymać się z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak, że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę (por. Ga 2,11). Rozłam był o krok. Nie tylko zresztą wtedy. W Koryncie sami chrześcijanie zaczęli się dzielić. Ja jestem od Pawła..., ja od Apollosa Paweł zareagował mocno: Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? [ ] Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg (1 Kor 3,3-7). A co z moralnością? Z grzechami, które dziś tak nas bulwersują? Też różnie bywało Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan - ostro napominał św. Paweł Koryntian - mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca. A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu (1 Kor 5,1nn.) Krótko i na temat. Nie brakowało innych napięć. Pierwsze wieki Kościoła naznaczone były sporami teologicznymi, herezjami i pomniejszymi rozłamami. Potem nastąpiła schizma wschodnia (1054 r.), czas chwały, autentycznej wielkości i ciemne wieki historii (zwane saeculum obscurum ), reformacja (1517 r.), wieki prześladowań, masowych morderstw (pacyfikacja Wandei, rzeź Ormian) i czas współczesnej cichej apostazji. Permanentny kryzys Choć - od strony wizerunkowej najbardziej jest on widoczny w strukturze hierarchicznej Kościoła (grzechy, jak ktoś to trafnie ujął, naziemnego personelu Chrystusa), to jednak przede wszystkim - i to trzeba sobie jasno powiedzieć - dotyczy WSZYSTKICH jego członków. Umyka nam to dziś w dyskusji. Prawdziwym problemem Kościoła jesteśmy my wszyscy. A dokładniej: brud grzechów, którego nam nieśpieszno zmywać. Wydaje się, że dzisiejsza dyskusja wielu tzw. zwyczajnym chrześcijanom jest bardzo na rękę. Bo pozwala zamknąć nań oczy. Usprawiedliwić siebie. Zamaskować (i uzasadnić) apostazję, która - nader często! - tak naprawdę dawno się już dokonała. Wyciągnąć oskarżycielski palec i powiedzieć: to ONI!... To przez NICH! Bóg nawet z największego zła potrafi wyprowadzić dobro. Dotyka człowieka wtedy, gdy ten dostrzeże problem w sobie. Dopóki się to nie stanie, nie ma szans na uleczenie. Wszystkie inne problemy będą tylko zasłoną. Dlatego miejscem, gdzie wszystkie nasze kryzysy mogą zamienić się w sukces, jest KONFESJONAŁ. Czy spełnią się marzenia dziennikarki Gazety Wyborczej? Trudno powiedzieć. Sytuacja wielu wspólnot eklezjalnych w Europie i na świecie pokazuje, że jest to możliwe. Czy realnym powodem dechrystianizacji są grzechy tych, którzy powinni - niczym nieskalani ludzką słabością półbogowie - stać na straży wartości, moralności? Niekoniecznie. Wiarę może utracić tylko ktoś, kto ją posiada. Kryzys - według logiki działania Pana Boga - jest także szansą. Dla Judasza stał się początkiem końca, dla Piotra, który w kluczowym momencie zaparł się Mistrza - nowym otwarciem. Wykorzystał ją. Judasz przegrał, ponieważ sam chciał wymierzyć sobie sprawiedliwość. W każdym kryzysie jest obecny Pan! Czy to będzie kryzys Kościoła, czy małżeństwa, kapłaństwa, kryzys struktury, czy osobisty dramat. Jezus jest w środku burzy! - tak jak wtedy, gdy potężna nawałnica rozpętała się na Jeziorze Galilejskim (por. Mk 4,3541, Łk 8,22-25). Potrzebne było wołanie: Panie, ratuj! Gniemy!?. I pokora, jaka za nim stała. Na szczęście los Kościoła nie zależy od jego ludzkiej, doczesnej siły, ale od mocy Ducha Świętego, którego posłał nam Chrystus. To dlatego bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16,18). Ani z zewnątrz, ani od wewnątrz. Nawet, jeśli w różnych okresach będzie się zdawać, że oto realizują się słowa Apokalipsy o Bestii, której dano wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem (Ap 13,7). KS. PAWEŁ SIEDLANOWSKI

16 EchoKatolickie Publicystyka Między tajemnicą a stereotypem numer 37 (1209) września 2018 r. Fot: Mariusz Szachowski / Wydawnictwo Bernardinum 16 Uśmiechnięte, pełne pasji, kochające życie i ludzi. Skąd to mają? Od Tego, któremu zaufały na przepadłe. Każda z nich przekonuje, że szczęście mieszka także za klasztornym progiem. K ilka miesięcy temu na rynku wydawniczym pojawiła się książka, którą podobno trzeba przeczytać dwa razy. Takie opinie dotarły do jej autorki Marzeny Juraczko. Drogi do szczęścia. Rozmowy z siostrami zakonnymi to jej pierwsza książkowa publikacja. Zawarła w niej siedem wciągających wywiadów i sporo pięknych zdjęć. - Słyszałam głosy, że tę książkę trzeba przeczytać po raz pierwszy dla samych rozmów z siostrami i drugi, aby zaczerpnąć coś dla siebie z ich mądrości i świadectwa, bo te wywiady śmiało można tak nazwać. Chciałam oddać, jak żyją i funkcjonują siostry w XXI w. Zależało mi, by uczynić to bez koloryzowania, stereotypów i medialnego oszukiwania. Postanowiłam pokazać ich codzienność: jak wierzą, pracują i przeżywają swoje powołanie. Jako dziennikarka z 20-letnim stażem, ale i osoba wierząca spotykam się z wieloma nieprawdziwymi opiniami oraz wyobrażeniami na ich temat. Ta książka ma być głosem pochodzącym od samych zainteresowanych. Siostry opowiedziały mi o wielu osobistych i duchowych przeżyciach oraz przemyśleniach - mówi M. Juraczko. Nie do końca planowane W gronie zaproszonych sióstr znalazły się zarówno te, które znamy z katolickiej prasy i portali, jak i te zupełnie nierozpoznawalne. Wielu z nas kojarzy bowiem apostolinkę s. Annę Marię Pudełko, która pomaga osobom rozeznającym powołanie i tłumaczy tajemnice kobiecej duszy. W medialnym świecie znana jest też s. Jolanta Glapka ze Zgromadzenia Sacré Coeur, o której opowiada książka Siostra na krawędzi. W polskim światku rozpoznawalna jest również dominikanka s. Tadeusza Frąckiewicz, która przez wiele lat posługiwała w Kamerunie. Swoimi zakonnymi doświadczeniami z M. Juraczko podzieliły się także kapucynka NSJ s. Agnieszka Miduch, franciszkanka s. Ancilla Dziarska, s. Klara z Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (wizytka) oraz albertynka s. Edyta Wirtek. - Przygotowując się do pisania książki, nie planowałam, które siostry uda mi się zwywiadować. Wiedziałam, że chcę namówić do współpracy s. J. Glapkę, z którą rozmawiałam wcześnej o kanonizacji Matki Teresy z Kalkuty. Myślałam też o zaproszeniu s. A. M. Pudełko. Kontakty do pozostałych sióstr otrzymałam od przyjaciół. Nie znałam ich historii. Dopiero w trakcie okazało się, z kim mam do czynienia - wspomina z uśmiechem pani Marzena. Pełnia kobiecości Autorka książki zaznacza, że najbardziej zaskoczyła ją historia s. Ancilli. - Ta siostra jest lekarzem i pracuje w ośrodku dla niewidomych w Laskach. Jej losy przypominają mi nawrócenie Szawła pod Damaszkiem. S. Ancilla pochodzi z ateistycznego domu, wychowała się w kochającej, ale oddalonej od Kościoła rodzinie. Pan Bóg przemienił jej serce w jedną noc. Chwilę później poczuła pragnienie wstąpienia do zakonu - wspomina M. Juraczko. Dodaje, że ze słów wszystkich sióstr bije niesamowita szczerość i prawda. - To wynika z ich wiary. Zachwycam się ich konsekracją, ale także kobiecością. Widzę, jak wzorują się na Matce Bożej, na Jej miłości, wrażliwości i miłosierdziu. Mają w sobie ogromną determinację. Pamiętam pewną zabawną sytuację, jaka wydarzyła się podczas nagrywania rozmowy z s. Tadeuszą. Towarzyszyły nam dwie znajome panie, wszystkie trzy miałyśmy na sobie jeansy. Siostra - wiadomo, była w habicie. Zaczęłyśmy rozmawiać o kobiecości. Czekałyśmy, co powie siostra. A ona podsumowała to jednym zdaniem: Słuchajcie dziewczyny, ale w tym towarzystwie tylko ja mam spódnicę. Na własne oczy przekonałam się, że w zakonie nie traci się kobiecości, tam się ją wręcz rozwija - zauważa moja rozmówczyni. Stłumiony głos serca Oczywistym jest, że Drogi do szczęścia są także książką o powołaniu. - Chyba trochę zapomnieliśmy o powołaniu do życia konsekrowanego. Ono było, jest i będzie. Zostało wpisane w serca niektórych ludzi i determinuje ich życie. Jeśli ktoś je zignoruje i wybierze inaczej, może nie znaleźć spełnienia w życiu. Rozmawiałam niedawno z ponad 70-letnią matką przełożoną wizytek z klasztoru na Krakowskim Przedmieściu. Powiedziała mi z prostotą: Jeśli ktoś ma powołanie do życia konsekrowanego, nie znajdzie szczęścia w innym miejscu. Tak samo jest z małżeństwem. Aby być szczęśliwym i spełnionym, trzeba pójść za głosem serca - zaznacza M. Juraczko. Zauważa, że w naszym laickim świecie coraz mniej osób bierze pod uwagę to, że mogą być powołani do życia konsekrowanego. Spore problemy sprawiają też rodzice, którzy nie potrafią zaakceptować decyzji swoich dzieci. Młodzi wstydzą się przyznać, że myślą o zakonie; boją się wyśmiania i odrzucenia. W społeczeństwie panuje opinia, że zakon odbiera normalność. W naszych rozmowach pokazujemy, że siostry nie są z kosmosu, np. jeżdżą na snowboardzie, studiują rachunkowość, przygotowują przedstawienia teatralne i zajmują się psychologią. One naprawdę znają życie, nie są od niego oderwane - podsumowuje M. Juraczko. Rozbić stereotypy Albertynka s. E. Wirtek jest najmłodszą bohaterką książki. Pochodzi z naszej diecezji i właśnie przygotowuje się do złożenia ślubów wieczystych. Zdradziła, że od października będzie mieszkać przy siedleckim seminarium. Ma posługiwać w domu księży emerytów. Mówi o sobie, że jest zwykłą siostrą zakonną, która nie zasłynęła w świecie kultury, sztuki czy biznesu. Za swoje osiągniecie uznaje to, że formuje się w Zgromadzeniu Sióstr Albertynek. - Nie zastanawiałam się zbyt długo, czy wziąć udział w tym książkowym projekcie, bo wydawał mi się dobry. Moje życie i powołanie jest czymś, co dostałam za darmo od Pana Boga, dlatego też staram się tym dzielić z innymi - zaznacza s. Edyta. Zgadza się z tezą, że życie zakonne jest osłonięte pewną tajemnicą i stereotypami (bardziej lub mniej prawdziwymi). - Sama, rozeznając powołanie, musiałam się z nimi zmierzyć i był to dla mnie długi proces. Siostra zakonna kojarzy się z modlitwą, ciepłem, troskliwością, ale też z pewnym zacofaniem i życiem nie z tego świata Choć tak naprawdę jest ona mocno osadzoną w tym świecie. Zawsze chciałam być szczęśliwa w życiu i, rozeznając, musiałam rozbić w sobie te stereotypy, które zniekształcały we mnie prawdziwy obraz życia zakonnego. Nie wybrałabym takiej drogi, na której czułabym się stłamszona albo nieszczęśliwa - tłumaczy s. E. Wirtek. Według charyzmatu Albertynka zdecydowanie potwierdza, że w zakonie można być kobietą spełnioną. - Gdyby tak nie było, już dawno wróciłabym do domu! To przecież istota rozeznania mojego powołania, w którym mam dochodzić do świętości - wyjaśnia. Dopowiada, że spełnienie i szczęście, jakiego doświadcza, dotyczy przede wszystkim jej relacji z Panem Bogiem. Ta więź powinna być coraz dojrzalsza i głębsza oraz - jak każda inna relacja - dynamiczna. - Kolejnym moim spełnieniem może być służba innym, a szczególnie osobom potrzebującym, w których, jak mówił Brat Albert, należy dostrzec cierpiącego Pana Jezusa. To jest charakterystyczne dla mojego zgromadzenia. Jeśli chodzi o spełnienie zawodowe, bywa z tym różnie. Zgromadzenia mają swoje charyzmaty i określone dzieła, które prowadzą. Ich posługa odbywa się głównie w tym nurcie. Nie S. Edyta Wirtek przygotowuje się do złożenia ślubów wieczystych. Podkreśla, że gdyby w zakonie nie czuła się wolna i szczęśliwa, dawno wróciłaby do domu. Jeśli ktoś ma powołanie do życia konsekrowanego, nie znajdzie szczęścia w innym miejscu. Tak samo jest z małżeństwem. Aby być szczęśliwym i spełnionym, trzeba pójść za głosem serca. można rozpatrywać tych spraw w kategorii sukcesu zawodowego. Mimo wszystko, posługa daje mi poczucie spełnienia, gdyż należy do charyzmatu zgromadzenia, które świadomie wybrałam. Zawsze lubiłam matematykę i chciałam studiować bankowość albo finanse. Wstępując do zgromadzenia, przypuszczałam, że będę musiała z owych zamierzeń zrezygnować, gdyż są to raczej dziedziny mało przydatne w zgromadzeniu zakonnym, które posługuje ubogim. Plany Pana Boga były jednak nieco inne. Tydzień temu odebrałam dyplom licencjata z finansów i rachunkowości. Będąc siostrą zakonną, można czuć się spełnionym zawodowo, bo przełożeni, wysyłając mnie na konkretną placówkę, rozmawiają i pytają o predyspozycje. Czasami mogę otrzymać zajęcia, które nie zawsze leżą w obszarze moich zainteresowań czy zdolności, ale zgadzam się na to w duchu posłuszeństwa i ze świadomością, że w tym też odnajdę plan Pana Boga. Ślubując posłuszeństwo, zgadzam się również na taką sytuację - kończy s. Edyta. - Te rozmowy były dla mnie swoistymi rekolekcjami. W trakcie pracy nad książką nawiązała się między nami nić porozumienia. Spotkania mijały w klimacie otwartości i zaufania - przyznaje pani Marzena. Zauważy to każdy, kto sięgnie po Drogi szczęści. Ta książka AWAW wyda dobre owoce! KONKURS Juraczko Marzena, Drogi do szczęścia. Rozmowy z siostrami zakonnymi, Wydawnictwo Bernardinum Mamy dla Państwa trzy książki Drogi do szczęścia. Rozmowy z siostrami zakonnymi. By wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS o treści: ECHO2.odpowiedź na numer 7168 (1,23 zł z VAT) od czwartku, 13 września, od godz , do środy, 19 września, do Wygrają trzy osoby, które najciekawiej odpowiedzą na pytanie: Za co lubisz siostry zakonne?. Uwaga - odpowiedź nie może przekroczyć 160 znaków. Regulamin znajduje się na stronie Listę nagrodzonych zamieścimy w 39 nr. Echa.

17 rozmowy echa Opinie Kościół powinien się oczyścić 17 Z o. Adamem Żakiem SJ, koordynatorem ds. ochrony dzieci i młodzieży z ramienia Konferencji Episkopatu Polski, rozmawia Jolanta Krasnowska-Dyńka. Przy okazji wizyty papieża Franciszka w Irlandii powrócił problem pedofilii. W przemówieniu do władz kraju Ojciec Święty powiedział, że podziela zgorszenie spowodowane wykorzystywaniem seksualnym małoletnich przez duchownych i oburzenie, jakie wywołała nieskuteczność władz kościelnych wobec tych, jak stwierdził, odrażających przestępstw. We współpracy ze Stolicą Apostolską Kościół w Irlandii oczyścił się z błędów przełożonych, tzn. u steru diecezji nie ma już żadnego z biskupów, który byłby odpowiedzialny za lata, gdy kryzys związany z pedofilią został ujawniony. Nie znaczy to jednak, że sprawa została rozwiązana. Można powiedzieć, że Irlandia w pewnym sensie odwróciła kartę, lecz wciąż zmaga się z przeszłością. Skutki bowiem, bardzo głębokie dla wiary ludu Bożego w tym kraju, mają związek nie tylko z samym skandalem wykorzystywania seksualnego małoletnich, ale również z tym, jaką rolę Kościół odgrywał w historii tego kraju. A była ona bardzo ważna, w pewnym sensie polityczna. Kościół katolicki w Irlandii był potężny, związany mocno z tożsamością narodową mieszkańców. Dlatego nadużycia seksualne okazały się nadużyciami autorytetu, jaki posiadali przełożeni kościelni. Stały się również nadużyciem współpracy ze społeczeństwem. Istniało bardzo silne powiązanie między Kościołem instytucjonalnym a lokalnymi urzędnikami, a nawet policją. Stąd ogromne rozczarowanie wiernych, co przyczyniło się do pogłębienia skutków kryzysu. Z kolei w USA prokurator generalny Pensylwanii opublikował niedawno raport, w którym opisuje przypadki molestowania seksualnego w tamtejszym Kościele katolickim. Na liście znalazło się ponad 300 duchownych, a pokrzywdzonych dzieci jest ponad tysiąc. Raport ten zasadniczo nie przynosi nowych informacji dotyczących wykrycia przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w okresie 70 lat, które przebadano na podstawie dokumentacji dostarczonej przez sześć diecezji. Owszem, są pojedyncze sprawy, jakich wcześniej nie zgłoszono. Druzgocące jest to, że raport w sposób bardzo szczegółowy opisuje sposoby złego załatwiania tych spraw w przeszłości. W przeciwieństwie do Irlandii przełożeni kościelni w USA nie ponieśli konsekwencji za to, iż nadużywali władzy, przez lata nie potrafili sobie z tym problemem w sposób odpowiedni, tzn. z poszanowaniem godności ofiar poradzić, faworyzowali płacenie ceny milczenia i zamiatali pod dywan, co ułatwiało recydywę, czyli powrót do przestępstwa. To prawdziwy dramat i źródło wstydu. niebezpieczeństwem ze strony osób tzw. podwyższonego ryzyka. W kontekście tych wydarzeń można odnieść wrażenie, iż wykorzystywanie seksualne małoletnich jest największym problemem Kościoła. Jest aż tak źle? Owszem, mamy głęboki kryzys z wieloma odsłonami. Jesteśmy świadkami jego kolejnej fazy. Kościół w USA mierzy się dzisiaj z tym, czego nie zrobił po 2002 r., kiedy rozliczał księży sprawców. Wprawdzie hojnie zadośćuczynił materialnie ofiarom i stworzył bardzo skuteczny system prewencji, ale nie podjął innego problemu, który poranił wiernych i był, oprócz samych przestępstw, istotnym elementem kryzysu rozpoznanego przez Jana Pawła II. Chodzi o to, jak działali przełożeni kościelni. Brak rozliczenia ich za poważne błędy, jakich dopuścili się w sprawach związanych z przestępstwami wykorzystywania seksualnego, za które odpowiadali duchowni, sprawił, że blask Ewangelii został przyćmiony, a ziarno wątpliwości odnośnie zdolności Kościoła do oczyszczania się zostało zasiane. Tymczasem jest to warunek skutecznego pełnienia misji powierzonej mu przez Chrystusa. Tu nie chodzi o samą wiarygodność ludzi, ale o moc Ewangelii. W 2002 r. Jan Paweł II powiedział kardynałom amerykańskim, że tylko Kościół oczyszczony może skutecznie pełnić swoją misję. Bo wyłącznie wtedy będzie w stanie pomóc społeczeństwu rozpoznać i przezwyciężać kryzys, jaki jest w jego wnętrzu. Zjawisko wykorzystywania seksualnego osób małoletnich nie ogranicza się do Kościoła. To problem społeczny. Zresztą jest nawet takie powiedzenie: jakie społeczeństwo, takie duchowieństwo To prawdziwe słowa. Jeśli w społeczeństwie panują duża tolerancja i swoboda obyczajowa, jeśli na wiele sposobów promuje się rozwiązłość, to należy się spodziewać, że te negatywne zjawiska społeczne znajdą lustrzane odbicie także wśród duchowieństwa. Media, koncentrując się na przestępstwach niektórych księży czy zakonników, stwarzają wrażenie, iż to głównie problem Kościoła i uruchamiają społeczne mechanizmy obronne. Stąd tyle uogólnień i podejrzliwości pod adresem duchowieństwa. Tymczasem kryzys w Kościele to także niewygodne lustro dla społeczeństwa. Ukazuje bowiem, że istnieje poważny problem społeczny, którego nie chcemy uznać. Sprzyja temu prywatyzacja stylu życia: to, co dzieje się w moim domu, to moja prywatna sprawa, mój styl życia i preferencje seksualne też. Już od końca lat 60 ubiegłego wieku teoretyzowano na temat dobroci życia seksualnego dorosłych z dziećmi. Odróżniano pedofilię dobrą od pedofilii złej, przemocowej. Co to oznacza dla parafii, księży pracujących z dziećmi i młodzieżą czy w seminariach? Dobra pedofilia?! Czyli jaka? Romantyczna, wykorzystująca inicjację seksualną dziecka jako idealny środek wychowawczy prowadzący do wolnego od traumy wejścia w życie, w dojrzewanie i dorosłość. Myślenie to odwoływało się do klasycznej Grecji, czyli czasów między VI a IV w. przed Chrystusem. Te manifesty ideowe, od których włos jeży się na głowie, były podpisywane i głoszone przez ludzi, którzy później mieli wielki wpływ na społeczeństwo, stawali się ministrami rządów, byli lub są parlamentarzystami. To pokazuje, że problem jest szeroki. Niektórzy uważają, że w polskim Kościele problem pedofilii istnieje w stopniu mniejszym niż choćby właśnie w Irlandii czy USA. Niektórzy twierdzą, że to m.in. dzięki temu, iż komunizm odebrał Kościołowi szkoły, ochronki, bursy itd., a zatem potencjalne miejsca zagrożeń. Czy to prawda? Prawdziwy jest fakt, że za czasów komunistycznych Kościół w Polsce był pod względem instytucjonalnym znacznie uboższy niż np. Kościół w Stanach Zjednoczonych czy Irlandii. Nie posiadał swoich szkół, internatów czy różnych placówek opiekuńczo-wychowawczych. Myślę jednak, że rzeczą bardzo niepokojącą jest uspokajanie czy usprawiedliwianie się tym, że niewiele wiemy na temat liczby przypadków. Nie twierdzę, iż było ich bardzo dużo albo że mało, lecz wciąż są sprawy niezgłoszone do Kościoła, również z okresu komunistycznego. Powinniśmy być pokorni wobec faktów. Należy także robić wszystko, by umożliwić ofiarom zgłoszenie. Kościół jest na to gotowy, a Stolica Apostolska tego oczekuje. Dlatego za czasów pontyfikatu Benedykta XVI Kongregacja Nauki Wiary otrzymała od papieża uprawnienie do znoszenia przedawnienia w konkretnych przypadkach, tak aby można było na drodze kanonicznej dochodzić sprawiedliwości przynajmniej w Kościele. Czy możemy mówić o jakichś statystykach, które obrazowałyby skalę problemu? Liczby są ważnym wskaźnikiem, ale trzeba pamiętać, że przestępstwa seksualne są bardzo ukryte i wiele z nich nie zostaje ujawnionych. Te, które ujrzały światło dzienne, stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej. Dotyczy to tym bardziej przestępstw wykorzystywania seksualnego małoletnich. Jednym z ważnych powodów takiego stanu rzeczy jest fakt, że 90% sprawców to osoby bliskie i znane dziecku. Natomiast o skali problemu w Kościele Benedykt XVI w wywiadzie dla Petera Seewalda w 2010 r. powiedział, że była ona dla niego niesamowitym szokiem. Wiedza o skali wykorzystania, o liczbie sprawców i ich ofiar, jest bardzo ważna. Jednak skuteczna prewencja wymaga więcej danych, zwłaszcza na temat czynników ryzyka. Na takiej wiedzy powinno zależeć nam wszystkim. W Polsce wiemy niewiele o skali wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży w Kościele, co powinno niepokoić nasze sumienia. Stanowisko Episkopatu jest jednoznaczne: zero tolerancji dla pedofilii w Kościele. Jest dokument zawierający szczegółowe zasady pracy z dziećmi i młodzieżą oraz procedury prewencji nadużyć seksualnych. Jednak słowo prewencja wywołuje niepokój, by nie przekroczyć pewnej granicy. Czy to ksiądz, czy nauczyciel - zaczyna się obawiać kontaktów z dziećmi, aby nie zostać posądzonym o nadużycie. Jak uchronić się przed sytuacją, kiedy spojrzenie lub dotyk wywołuje niepokój przed przekroczeniem pewnej granicy? Byłem niedawno w jednej z salezjańskich szkół, gdzie każda z klas ma szybę w drzwiach, dzięki której można sprawdzić, co dzieje się w środku. I wcale nie chodzi o podejrzliwość wobec nauczyciela, ale o to, by osobom mającym problem ze swoją seksualnością uniemożliwić dokonanie czynów przestępczych. Chodzi o przejrzystość. Nie o podejrzliwość, lecz realizm w ocenianiu czynników ryzyka i tworzenia takich struktur, które zabezpieczałyby młodych przed W seminariach duchownych podstawową prewencją powinno być wychowanie i formowanie przyszłych kapłanów czy zakonników do dojrzałego człowieczeństwa. Bo główną przyczyną i prawdziwym problemem - jeśli chodzi o wykorzystywanie seksualne małoletnich - jest właśnie ludzka niedojrzałość psychoseksualna. Dlatego tak istotne, by w seminariach istniały programy formacji ludzkiej, dzięki którym kandydaci mogliby poznać siebie, rozpoznać swoje wewnętrzne konflikty, a co za tym idzie - potrafili je przepracować w taki sposób, by nie przeszkadzały czy nie hamowały ich rozwoju. Klerycy powinni też otrzymać w tym zakresie pomoc od swoich wychowawców, którzy nie tylko sami muszą być dojrzali, ale też posiadać odpowiednią wiedzę z zakresu psychologii czy pedagogiki. Nie muszą być specjalistami, winni jednak posiadać ogólną mądrość, która pomoże wspierać przyszłych kapłanów w rozwoju dojrzałego człowieczeństwa. O fundamentalnym znaczeniu formacji ludzkiej dla dojrzałego przeżywania celibatu i pełnienia posługi kapłańskiej pisał w adhortacji Pastores dabo vobis z 1983 r. Jan Paweł II. Czy obecny system jest na tyle skuteczny, iż całkowicie wyeliminuje pokusę zamiatania problemu pod dywan? Myślę, że przełożeni zdają sobie sprawę, iż przemilczanie i niewyciąganie konsekwencji w taki sposób, który byłby widoczny również społecznie, jest współpracą w przestępstwie. Od kilku lat nie mam świeżych informacji o ukrywaniu czy tzw. zamiataniu pod dywan. Natomiast w przeszłości takie problemy się zdarzały. I to jest rzecz, z której Kościół absolutnie musi się oczyścić. Powinniśmy też zrobić wszystko, by chronić dzieci i promować wizję wychowania osoby ludzkiej, a także jej godności i poszanowania we wszystkich formach działalności duszpasterskiej po to, by zrealizowało się to, do czego zaprosił nas Jezus, który powiedział: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, ponieważ do nich należy Królestwo Niebieskie. I jeszcze zapamiętajmy sobie, że dzieci przed tronem Bożym, co podaje Ewangelia św. Mateusza, mają swojego anioła, adwokata, który przemawia i wstawia się za nimi. Mają obrońcę swoich praw. I taką misję Kościół powinien naśladować. Dziękuję za rozmowę.

18 18 publicystyka EchoKatolickie numer 37 (1209) września 2018 r. Włącz pełnię wiary! patron medialny Ludzie dziś szukają wzorców, dlatego pragniemy przedstawić najlepszy z możliwych wzór do naśladowania - Jezusa Chrystusa! Przyjedźcie! Zabierzcie rodzinę, przyjaciół, znajomych, sąsiadów - wypełnijmy stadion - apelują organizatorzy rekolekcji STADION MŁODYCH: włącz pełnię wiary. W programie12-godzinnego spotkania (od do 24.00), które odbędzie się w sobotę 6 października na PGE Narodowym w Warszawie, są m.in.: Msza św., adoracja, konferencje ciekawych mówców, koncerty i niespodzianki dla uczestników. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja SMS z Nieba. Idea rekolekcji skupia się wokół synodu biskupów zainaugurowanego trzy dni wcześniej w Rzymie na temat Młodzież, wiara i rozeznanie powołania. Potrafią trafić do serc W spotkaniu na warszawskim stadionie udział weźmie kilkunastu prelegentów - świadków wiary - osób znanych i mniej znanych, którzy podzielą się z uczestnikami doświadczeniem swojej relacji z Panem Bogiem. - Rekolekcje to czas, który przeznaczamy na budowanie wiary za pomocą świadectw i konferencji wygłoszonych przez zaproszonych gości. Są to ludzie, którzy potrafią trafić do serc! - podkreślają organiza- torzy, wyjawiając, iż słowo świadectwa skierują do młodych m.in.: metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, bp Edward Dajczak, ks. Jakub Bartczak, Marcin Zieliński, Bartek Krakowiak, Dariusz Malejonek, Marcin Jakimowicz i Magdalena Plucner. W dwóch wyznaczonych miejscach na stadionie staną strefy inspiracji, gdzie artyści, muzycy, sportowcy oraz aktorzy (m.in. Dominika Figurska, Witek Wilk, Adam Woronowicz, Michał Kondrat i Jakub Kornacki) będą podpisywać swoje książki i płyty. Planowane są także koncerty zespołów: Trzecia Godzina Dnia, Gospel Rain, Chór dla Jezusa, Exodus 15, Full Power Spirit oraz Muode Koty. - Oprócz stref inspiracji będą też tzw. strefy modlitwy i miłosierdzia - z posługą spowiedniczą. Eucharystii ma przewodniczyć metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a słowo Boże do młodych skieruje biskup koszalińsko-kołobrzeski E. Dajczak - wyjaśnia ks. Rafał Jarosiewicz, prezes Fundacji SMS z Nieba. Oczekujemy 68 tys. ludzi! Jedną z form przygotowania do stadionowych rekolekcji stało się zaproszenie młodych do modlitwy w intencji uczestników spotkania. W kilkudziesięciu miastach prowadzona jest akcja rozdawania opasek na rękę tym, którzy zobowiązali się modlić za STADION MŁODYCH: włącz pełnię wiary. - Oczekujemy 68 tys. ludzi! - ks. Rafał wskazuje na punkt kulminacyjny przedsięwzięcia. Sprzedaż biletów (koszt: 12 zł) prowadzona jest za pośrednictwem strony internetowej: oraz stacjonarnie w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W sprawie biletów grupowych osoby zainteresowane proszone są o kontakt pod adresem zamowienia@ebilet.pl. - Wyrazy szacunku wobec katechetów i wychowawców, którzy podjęli się zadania organizacji grup - dodaje prezes fundacji. Formą wdzięczności dla każdego z pierwszych 800 opiekunów, którzy zorganizują grupę liczącą 50 osób i zakupią wejściówki online, będą - jak tłumaczy - specjalne pakiety ewangelizacyjne o wartości 400 zł, w skład których On zna odpowiedź na każde pytanie. Wystarczy tylko poświęcić Mu trochę czasu. wchodzą książki, płyty, plakaty itp. Szczegółowe informacje dotyczące spotkania i związanych z nim przygotowań można znaleźć na stronach internetowych: oraz Ale uwaga! Jest On! Dlaczego warto odpowiedzieć tak na zaproszenie do udziału w rekolekcjach na stadionie? Organizatorzy przypominają, że w życiu każdego człowieka przychodzi moment, gdy zaczyna stawiać pytania z serii: Być albo nie być?, Gdzie jest moje miejsce na ziemi?, Co zrobić z życiem?. - Najbardziej lubimy cichaczem zamiatać je pod dywan - sugerują z uwagą, iż dla młodych, gniewnych, u progu kariery, o krok od dorosłości, dylematy tego typu brzmią nieco abstrakcyjnie. - Ale uwaga! Jest On! A On zna odpowiedź na każde pytanie. Wystarczy tylko poświęcić Mu trochę czasu. Schowaj więc wahanie do kieszeni i przyjdź się z Nim zapoznać, a potem zacznijcie szukać odpowiedzi. AW Razem - podsumowują. Doświadczyć żywego Pana Boga Jezus, który zna nas po imieniu, chce wchodzić w nasze pytania i kryzysy z mocą uzdrowienia. Celem tych rekolekcji jest pomoc młodym w podjęciu decyzji o zawierzeniu życia Jezusowi - tłumaczy ks. Rafał Jarosiewicz, koordynator stadionowych rekolekcji. P ytany o okoliczności służące przygotowaniu rekolekcji STADION MŁODYCH: włącz pełnię wiary ks. R. Jarosiewicz, prezes Fundacji SMS z Nieba, nawiązuje do ubiegłorocznego wydarzenia Jezus na stadionie. - Po spotkaniu z udziałem dorosłych przyszło - wierzę, że Boże! - natchnienie, by zorganizować podobną inicjatywę skierowaną do młodych - wyjawia. - Wiadomo, jak wiele wysiłku trzeba, by zapełnić stadion dorosłymi... Wynajem PGE Narodowego to ogromne koszty - podkreśla z uwagą, iż usiłując rozeznać wolę Bożą, prosił o znak, czy powinien podjąć się tego zadania. W psalmie 62 jest napisane: Bóg raz powiedział, dwa razy to słyszałem: Bóg jest potężny. Oczekiwanym znakiem - jak tłumaczy ks. Rafał stała się informacja podana przez polskich biskupów, że bieżący rok w sposób szczególny będzie poświęcony młodzieży, a w październiku w Rzymie odbędzie się synod na temat Młodzież, wiara i rozeznanie powołania. - Bp Edward Dajczak zaakceptował pomysł, sugerując jednocześnie, że powinienem udać się do biskupa miejsca, gdzie znajduje się stadion. Biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński zgodził się, pod warunkiem że stroną organizacyjno-finansową zajmie się fundacja, którą reprezentuję. Po tygodniu oddzwoniłem z informacją, że podejmiemy to dzieło. Kierunek: z głowy do serca Zachęta do udziału w rekolekcjach adresowana jest do młodzieży, ale zaproszony może czuć się każdy, kto chce poprzez udział w tym spotkaniu oddać chwałę Panu Bogu. - Młodzi potrzebują wsparcia osób dorosłych, z którymi będą mogli przyjechać: organizatorów grup, katechetów, wychowawców - zaznacza ks. R. Jarosiewicz. Dodaje, iż głęboko wierzy, że rekolekcje na stadionie zaowocują doświadczeniem żywej obecności Pana Boga. - On chce przychodzić ze swoją mocą i uzdrawiającym dotykiem - podkreśla z sugestią, ks. Rafał Jarosiewicz iż podprowadzeniu młodych na spotkanie z Chrystusem, który zawsze czeka na człowieka, służyć mają m.in. wpisane w program rekolekcji koncerty i konferencje. - Będziemy modlić się nie tyle o wiedzę, jako że młodzi na ogół mają wiedzę na temat Pana Boga, Kościoła czy prowadzonych przez niego dzieł, ile o doświadczenie - tłumaczy. W nawiązaniu do słów papieża Benedykta XVI ks. Rafał przypomina, iż chrześcijanie dzielą się na tych, którzy doświadczyli dotyku Pana Boga, oraz takich, którzy jeszcze nie doświadczyli spotkania i potrzebują, by wiedza z głowy przeszła do serca - Ewangelia jest bardzo prosta: odwołuje się do woli. Jednak młody człowiek potrzebuje mieć alternatywę wyboru. Chrystus coś mu proponuje, a on może na to odpowiedzieć! Jezus, który zna nas po imieniu, chce wchodzić w nasze pytania i kryzysy z mocą uzdrowienia. Celem tych rekolekcji jest pomoc młodym w podjęciu decyzji o zawierzeniu swojego życia Jezusowi - dodaje, komentując zarazem podhasło spotkania: włącz pełnię wiary. Zaproszeni do modlitwy O współczesnym pokoleniu młodych często mówi się, że brakuje mu skrzydeł Prezes fundacji SMS z Nieba polemizuje z tym stanowiskiem. - Każde pokolenie ma swoje prawa i problemy, jed- nak człowiek zawsze szuka sensu, prawdy, miłości; słowem: czegoś więcej niż może zaoferować mu świat. Uczestnicy spotkania, oprócz możliwości wysłuchania koncertów czy świadectw ludzi głoszących Bożą miłość, zostaną zaproszeni do osobistej modlitwy. Z doświadczenia głoszenia rekolekcji w halach mieszczących po dwa tysiące ludzi wiem, że młodzież - odpowiednio podprowadzona - najbardziej przeżywa właśnie ten moment spotkania, tj. wejścia w głębszą relację z Panem Bogiem - wyjaśnia ks. R. Jarosiewcz. Za papieżem Benedyktem XVI powtarza też, iż duchowe przebudzenie powoduje, że człowiek zaczyna inaczej patrzeć na wyzwania Ewangelii. - Doświadczenie żywego Pana Boga sprawia, że dana osoba chce podejmować trud zmagania się z własną grzesznością czy szukania swojego powołania. Z doświadczenia rodzi się wreszcie pragnienie głoszenia świadectwa, które także innych inspiruje do AW działania.

19 publicystyka Z gromadzenie powołane zostało w 1850 r. Założyciel - bł. Edmund Bojanowski sformułował charyzmat jako realizowanie na co dzień ewangelicznego przykazania miłości Boga nade wszystko oraz miłości bliźniego przejawiające się w naśladowaniu Maryi, najpokorniejszej Służebnicy Pańskiej, oraz posłudze wobec potrzebujących, zwłaszcza dzieci, ubogich i chorych. Utworzenie nowego zgromadzenia ściśle łączyło się z ideą wychowania przedszkolnego, którego E. Bojanowski był prekursorem na ziemiach polskich. Siostrom służebniczkom powierzył tzw. ochronki, zakładane przez siebie z myślą o dzieciach zaniedbanych, głównie sierotach ze środowisk wiejskich. Współcześnie przedszkola prowadzone przez siostry służebniczki w całej Polsce również bazują na programie stworzonym przez założyciela, zatwierdzonym przez ministerstwo szkolnictwa. Funkcjonują pod nazwą ochronek, co stanowi ukłon w stronę tradycji. Wiele środowisk, różne zadania 4 sierpnia 1993 r. to data przybycia sióstr służebniczek do Siedlec. Zamieszkały przy ul. Strzeleckiej, tuż za kościołem św. Teresy. Z czasem, po przeprowadzce sióstr w 2010 r., budynek został rozbudowany z myślą o uruchomieniu w nim przedszkola. Placówka działa już od trzech lat. Kameralne przedszkole to zaledwie dwie grupy liczące łącznie 32 dzieci. Pozwala to - jak mówią siostry - zapewnić im właściwą opiekę i utrzymać dobry kontakt z rodzicami. Chociaż ochronka - ciesząca się ogromnym zainteresowaniem rodziców, którym zależy na wychowaniu dzieci w duchu wartości katolickich to dzisiaj swoista wizytówka obecności sióstr służebniczek w parafii, stanowi zaledwie część zadań realizowanych przez nie na co dzień. Przełożoną sie- Opinie Radosna służba 19 Jubileusz 25 lat obecności sióstr Służebniczek w parafii św. Teresy w Siedlcach to czas podsumowań, ale przede wszystkim dziękczynienia - mówi s. Monika Szwaj, przełożona siedleckiej wspólnoty Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej. Fot.krzysztof Skibniewski dleckiej wspólnoty liczącej cztery siostry jest obecnie s. Monika Szwaj, która uczy katechezy w Szkole Podstawowej nr 12. S. Faustyna pełni obowiązki zakrystianki, siostry Miriam i Agata kierują ochronką. Miłość przede wszystkim - Bolączką naszych czasów nie jest bieda materialna, ale niedostatek troski o duchowy rozwój dzieci. Rodzice obarczeni wieloma obowiązkami nie zawsze potrafią znaleźć czas na bycie z dziećmi, rozmowę, słuchanie ich, wspólną modlitwę - mówi s. Monika, odnosząc się do zadań związanych z wychowaniem zdrowego moralnie człowieka. - W ochronce staramy się wspierać rodziców w wychowaniu ich pociech, a dorosłym pokazywać, że nie chodzi tylko o to, by obsypać dzieci dużą ilością najlepszej jakości rzeczami. W większym stopniu dzieci potrzebują miłości, dobrych, ciełych relacji w rodzinie. Także modlitwy, do czego gorąco zachęcam np. rodziców dzieci pierwszokomunijnych - zaznacza. Dzieli się też swoim osobistym doświadczeniem pracy z dziećmi. Każdy organizowany przez nią wyjazd na rekolekcje z dziewczynkami ze scholi parafialnej ukierunkowany jest na Dzieci, jako najdroższy skarb Pana Jezusa, niechaj z miłością pielęgnują - wskazywał rolę ochronek bł. Edmund Bojanowski. różne zadania wychowawcze. Dzieci mają uczyć się budowania relacji ze sobą, rozwijać się duchowo, poznać miejsce, w którym przebywają. - Dorośli często narzekają, że dzieci oddalają się od Kościoła. Moja recepta to formacja od najmłodszych lat. Jeśli zaczyna się ją wcześniej, na etapie przedszkola czy szkoły podstawowej, łatwiej zaktywizować dziecko, gdy zaczyna dorastać. Dlatego dziewczynki ze scholi często zasilają szeregi działającego przy parafii KSM - zauważa służebniczka. W duchu dziękczynienia - Historia każdej z nas, jak i dzieł podejmowanych przez zgromadzenie - to historia działania Pana Boga - mówi z uśmiechem s. Monika, proszona o podsumowanie obecności służebniczek w Siedlcach. - Jubileusz siedleckiej wspólnoty jest tego dowodem. I rodzi tym większe zaufanie: skoro On do tej pory nas prowadził, to jest z nami w każdej sytuacji. 25 lat to także okazja, by zastanowić się, na ile odpowiadamy na Jego wezwanie tu i teraz - tłumaczy. Nie kryje też słów wdzięczności pod adresem gospodarzy parafii św. Teresy - oo. oblatów. - Zawsze możemy liczyć na ich wsparcie. Ponieważ budynek ochronki nie jest zbyt duży, często korzystamy z sal w parafialnym domu katechetycznym. Są życzliwi i otwarci. Dziękujemy za współpracę i za to, że tu jesteśmy - dodaje s. Monika. LA SONDA O. Franciszek Mirosław Agnieszka Aneta S. Monika Bok OMI Andrzejewski Andrzejewska Boruta Szwaj proboszcz parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Siedlcach 25 lat zgromadzenia zakonnego w lokalnej społeczności - to obecność znacząca. Oddziaływanie sióstr wykracza poza ramy życia parafialnego. Dotyczy zarówno tych, którzy przewijają się przez parafię i kościół, tj. korzystających z naszej posługi duszpasterskiej mieszkańców Siedlec i okolicy, jak też rodzin i małżeństw, którzy jako miejsce wychowania i opieki swoich dzieci wybrali prowadzoną przez siostry służebniczki ochronkę. Krąg osób, które siostry animują swoją duchowością, tak przez swoje obowiązki: pracę w szkole i przedszkolu, posługę w parafii, jak i bezpośredni, codzienny kontakt z rodzinami, jest niemały. Statystycznie patrząc, już najmłodsze dzieci uczęszczające do ochronki poznają siostry, a przez nie świat wartości katolickich. Dorośli należący do Rodziny Edmundowej podejmują stałą pracę formacyjną, wzbogacającą duchowość. To, co najcenniejsze w posłudze sióstr, to właśnie promieniowanie charyzmatem na środowisko. Podczas Światowych Dni Młodzieży w Kolonii w 2005 r. moja córka Ola zaprzyjaźniła się z grupą KSM-owiczów z parafii św. Teresy. Chociaż należeliśmy wtedy do parafii św. Stanisława, na Msze i spotkania jeździła do Teresy. Zaczęła brać udział w rekolekcjach i dniach skupienia organizowanych przez siostry służebniczki. W 2009 r. postanowiła zostać służebniczką. Za rok przyjmie śluby wieczyste. Bliska więź ze zgromadzeniem każe w inny sposób odczytywać pewne wydarzenia z przeszłości. W stanie wojennym uciekłem z więzienia: 7 sierpnia jest pamiętną datą. Po latach dowiedziałem się, że to dzień liturgicznego wspomnienia bł. E. Bojanowskiego. Wierząc w świętych obcowanie, myślę, że być może założyciel zgromadzenia, w którym jest moja córka, przyczynił się do pozytywnego finału ucieczki. Jako dzień swego urodzenia E. Bojanowski podawał 13 listopada (w oficjalnych biografiach - 14 listopada). Czy to przypadek, że 13 listopada przyszła na świat Ola - s. Estera? Wstąpienie naszej córki do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej było dla mnie impulsem do zbliżenia się do zgromadzenia. Uznałam, że poprzez Olę jest ono już moją rodziną. A rodzinę trzeba dobrze poznać... Dowiedziałam się o ruchu osób świeckich na rzecz sióstr służebniczek, szczególnie silnym na Śląsku. Przynależność do rodziny bł. Edmunda Bojanowskiego to praca formacyjna, wspieranie misji, praca w parafii na rzecz dzieci, młodzieży, seniorów, osób słabszych i wykluczonych. Pomysł, by ruch zaszczepić na gruncie siedleckim, udało się wcielić w życie. Dzisiaj grupę działającą przy parafii św. Teresy pod kierunkiem s. Faustyny tworzy ok. 30 osób świeckich. Działamy, przybywa nas. Jesteśmy prawdziwą rodziną. Dzięki przynależności do niej czuję się podwójnie złączona z moją córką. Poza tym my nie tylko wspieramy siostry, ale też dostajemy wiele i od sióstr, i od siebie nawzajem. Śmiem twierdzić nawet, że więcej otrzymujemy, niż dajemy. Od dwóch lat moja córka Marysia należy do parafialnej scholi działającej pod kierunkiem s. Moniki. Tworzy ją ok. 60 dziewczynek. Spotykają się na próbach w sobotę, a w niedzielę śpiewają podczas Eucharystii. Schola to także formacja, która jest - można powiedzieć - pracą od postaw nad duchowością naszych dzieci, ponieważ zaczyna się od pierwszych klas szkoły podstawowej, a poza śpiewem obejmuje także różnego rodzaju spotkania łączące zabawę z modlitwą i rekolekcje wyjazdowe. W ubiegłym roku dziewczynki w wakacje wyjeżdżały do Gietrzwałdu, w tym - do Rabki. Okazją do bliższego poznania służebniczek była także Pierwsza Komunia św. Marysi i trwające cały rok przygotowania pod kierunkiem s. Moniki. Patrząc na posługę sióstr i w przedszkolu, i w parafii, oceniam, że siostry pojmują ją jako radosną służbę. Wkładają w nią całe serce. Widać ich oddanie, zaangażowanie, troskliwość. Są poza tym przesympatyczne w relacjach międzyludzkich, co sprawia, że dzieci do nich lgną. Pierwsze śluby złożyłam w 1987 r. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwą i spełnioną siostrą zakonną. Często jesteśmy postrzegane przez pryzmat pracy w parafii z dziećmi, ale istotę naszego oddania Chrystusowi stanowi troska o rozwój życia duchowego. W zgiełku świata łatwo zgubić więź z Bogiem. Dlatego co roku uczestniczę w rekolekcjach metodą lectio divina, sesjach i skupieniach formacyjnych. Na urlop wybieram miejsca, gdzie mogę doświadczyć ciszy, pobyć w samotności, łącząc wypoczynek z czasem poświęconym na słuchanie słowa Bożego czy lekturę duchową. Codziennie oprócz modlitwy, do której obligują mnie śluby zakonne, staram się poświęcać czas na słuchanie Boga w ciszy, zwykle wieczorem. Starając się sprostać wymaganiom pracy pedagogicznej, ukończyłam studia podyplomowe z profilaktyki uzależnień, pedagogiki specjalnej. Uczestniczę w kursach, szkoleniach, warsztatach. Mam świadomość, że sama z siebie niewiele mogę. Tylko poddanie się przemieniającej mocy Ducha Świętego może ukształtować moje serce - na wzór Chrystusowego!

20 20 EchoKatolickie komentarze rys. m. andrzejewski zwierzenie kontrolowane: anna wolańska Turystycznie L edwie wysiedli z autobusu, się rozeznawanie zaczęło. Że niby kto oni, ci wysiadający, są. Japończycy - taka była pierwsza wersja. Raczej Chińczycy - to alternatywa. A kto ich tam rozezna - opcja trzecia. Oni wszyscy przecież tacy sami. A może nieprawda. Chińczycy przecież niżsi, a Japończycy bogatsi. Mają lepsze aparaty i robią nimi zdjęcia bez wychodzenia z autobusu. A ci wyszli. Znaczy Chińczycy. A gdzie tam! Japończycy - kojarzą Szopena. Po urodzie za Chiny ich nie rozeznasz. Ale Chińczycy od Japończyków okrąglejsi są. Tylko że jak na taką gromadę, co się z autokaru wydobyła, spoglądasz, to nijak różnicy nie znajdziesz. Po gadce też nie rozpoznasz. Ale od razu widzisz: turyści. Nie to, co Ukraińcy. Dużo się z ich mowy pojmuje - czy to po swojemu, czy po rosyjsku gadają. Ale sęk w tym, że nie do końca wiadomo - turysta? emigrant? W papiery się im przecież nie będzie zaglądało. Ani przesłuchiwało, kto zacz. Bo to może kłopotliwe być. Jak na przykład dla Polaków za granicą. Zapytają: skąd - i co? Nawet jak odpowiesz: Poland, to i tak potem trzeba długo tłumaczyć, że Wojtyła, że Szopen, Wałęsa, Lewandowski. A i tak niekoniecznie pomoże. Choć tak w ogóle to się naród u nas mocno światowy zrobił. Nie tylko że rozeznać przyjezdnych i oddzielić Chińczyka od Japończyka próbuje, to jeszcze sam się za granicę stadnie i w pojedynkę wybiera. I nawet żadnego światowego języka wcale nie musi umieć. Wystarczy, że ma telefon. Ten za tłumacza mu służy. Takie czasy nastały. Kwestie językowe to czasem nawet mogą na co innego niż tylko przebieg pozakrajowego urlopu wpłynąć. Dwie młode turystki z Polski w pewnym zagranicznym mieście nie bardzo mogły znaleźć budowlę, która miała być obiektem ich zwiedzania. Zatrzymały się więc (jak wynikało z ogólnego rozeznania) w okolicy tejże, a dalej ani rusz. Bardziej nerwowa zwiedzaczka nalegała na tę rzetelniej zaawansowaną w europejskości pod względem języka koleżankę, żeby nie traciła czasu, tylko kogoś zapytała. Tu wskazała na odpoczywającego na ławeczce przystojniaka. Wygląda na jeszcze mniej rozgarniętego niż my - skonstatowała krytycznie zagadnięta. A wcale że nie - odezwał się całkiem czystą polszczyzną przystojniak. I wiem, jak się idzie tam, gdzie chcecie. W tym miejscu każdy z P.T. Czytelników ma prawo wyobrazić sobie, jak się poczuły oraz zachowały wzmiankowane turystki. Dodać należy, że odpoczywający wcale nie był turystą, tylko emigrantem i że z młódką niepyskatą połączyły go relacje więcej niż towarzyskie Póki co żyją sobie szczęśliwie. Choć nie wiadomo, czy długo. Japończycy tymczasem, jak na naród mocno akuratny przystało, pewnie z zapałem już ćwiczą do kolejnego konkursu Chopinowskiego. Chińczyki zaś - ciągle jeszcze - trzymają się mocno. A tak w ogóle, to: wiecie choć, gdzie Chiny leżą?. jest jak jest: Leszek sawicki Chcieli, to dostali N a jednym z placów, przy wodotrysku, ubeczka z KOD-u dostała po pysku. Czy fest dostała, czy nie dostała, ale na nogach potem się chwiała. Czy było mocno, czy było słabo, zamknij się teraz, ty głupia babo. Tej - śpiewanej na melodię warszawskiej ballady podwórkowej W Saskim Ogrodzie - pieśni można od kilku dni posłuchać w internetach, po tym, gdy niejaka Ruda z KOD w trakcie jednej z uroczystości państwowych dostała z liścia od podrzędnej urzędniczki związanej z ugrupowaniami mającym monopol na patriotyzm. W mediach zabulgotało. Ostatnio publicznie po gębie od europosła Janusza Korwin-Mikkego dostał inny eurodeputowany - Michał Boni (TW Znak). Ale to było za donosicielstwo i dawno temu. Teraz to co innego. Oburzenie totalnych oraz radość w środowiskach związanych z partią władzy z wyczynu eleganckiej pani w kwiecistej sukience sięgnęło zenitu. - Całe zdarzenie jest kuriozalne o tyle, że to właśnie dobra zmiana najgłośniej krzyczała o przemyśle pogardy, jaki PO miała uruchomić wobec ludu smoleńskiego. Teraz dopiero okazuje się, kto do kogo naprawdę żywi pogardę - grzmiało społeczeństwo z lewej. - Oj tam, oj tam przecież nie stało się nic wielkiego. Należało się jej, jak - nie przymierzając kotu - żwirek. Przecież każdy wie, że rude to i wredne, i fałszywe, i zawistne A w ogóle rude to nie kolor, to stan umysłu usprawiedliwiali się ci ze środka. Zachowała się jak trzeba, I tak miało być! Spadł na nią patriotyczny liść! - zachwycały się z kolei prawicowe media. A nasz bosy komentator - co to zwyczajowo wszystko obserwuje zza krzaków amazońskiej puszczy - dodał, że numer 37 (1209) września 2018 r. to Bardzo piękny gest. Honorowy! Zgodny z polską tradycją!. Teraz sprawę będzie pilotował sam Jarosław Kaczyński. Nie, nie ten od kotów, kuli u nogi czy walki z obozem zdrady i zaprzaństwa. Tym razem prywatny akt oskarżenia w imieniu swojej klientki złożył w sądzie mecenas Jarosław Kaczyński. Ot, taka niewiele znacząca zbieżność imion i nazwisk. Choć, jak się okazuje, obydwaj panowie mają także swoje biura przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wyrok, który pewnie niebawem zapadnie, będzie musiał być starannie wyważony, bowiem po raz kolejny stanie się on papierkiem lakmusowym kondycji rodzimego wymiaru sprawiedliwości. Dlatego też szczerze współczuję temu, kto go będzie musiał wydać. Bo, jakby na całą sprawę nie patrzeć, urzędniczce państwowej nie mogą przydarzać się tego typu porywy serca. Bez względu na okoliczności zawsze powinna emanować emocjonalnym chłodem. Z drugiej jednak strony, ile można znosić natrętną i agresywną histeryczkę? Media, które ubolewają nad tym, że oto właśnie obrończyni demokracji została pobita, wymazały z pamięci sceny, w których choćby ta sama Ruda szarpie i popycha staruszków. Mleko się jednak rozlało. To, co się stało, jest swego rodzaju wodą na młyn dla wszystkich wyjców i KODowych UBywateli podążający za pisiorami z transparentami, koszulkami i innymi pseudopatriotycznymi gadżetami. Oni przecież nocami śnili o tym, by ktoś wreszcie nie wytrzymał, zmieszał ich z błotem, zbluzgał, sponiewierał, spuścił łomot albo choć delikatnie musnął po twarzy. A zatem mają pierwszy sukces. Dostali po mordzie. Ot, i cała ich martyrologia. ZBIREK SŁOWO DO SŁOWA Janusz Eleryk Wrześniowa zaduma W rzesień zawsze przywołuje pamięć dni, które na wiele lat sprowadziły nad Europę - i nie tylko - chmury nienawiści, śmierci, prześladowań i eksterminacji. Ta wojna, która wybuchła 79 lat temu, była inna niż znane dotychczas z historii. Nikt wcześniej nie budował fabryk śmierci i nie dążył do wymordowania całych narodów w imię chorej myśli o wyższości jednych nad drugimi. To, co przez ponad pięć lat działo się wtedy w różnych miejscach świata, dla nas jest trudne nawet do wyobrażenia. To zupełnie inna rzeczywistość, tak mroczna i przerażająca, że wielu spycha ją w niepamięć. Chętnie czynią to również ci, którzy szaleństwo śmierci rozpętali. Robią to systematycznie i niezwykle skutecznie, wysyłając w medialną przestrzeń krótkie sygnały i hasła z przysłowiowymi już polskimi obozami koncentracyjnymi na czele. Po co wracać do przeszłości? Po co rozdrapywać rany? Trzeba przecież żyć i zajmować się przyszłością, a już najlepiej to zająć się kwestią praworządności w Polsce. Bo my przecież jesteśmy solidarni mocą europejskiego ducha jedności i nie zostawimy tej sprawy ot, tak sobie. Niby jest pokój Gdy zdefiniujemy ten ostatni jako brak wojny, to rzeczywiście można przyjąć takie założenie. Jeżeli jednak odniesiemy to słowo do tego, co dzieje się obok nas, całkiem blisko, to robi się już jakby trochę mniej pokojowo. Widok łodzi szczelnie wypełnionych ludźmi i płynących z Afryki musi budzić współczucie, ale powinien też rodzić obawy. Bo jak można uznać, że jesteśmy bezpieczni w naszym europejskim domu, skoro nie potrafimy zabezpieczyć i skutecznie pilnować jego granic? Dobry gospodarz na każde pukanie do drzwi odpowiada pytaniem: Kto tam?. Dopiero później otwiera je szeroko i gościnnie. A tutaj nie mamy do czynienia z jednym gościem, zabłąkanym i potrzebującym pomocy przybyszem. To tysiące, setki tysięcy, a niebawem może dziesiątki milionów gości I co wtedy? Dalej będziemy snuli mrzonki o wielokulturowych społeczeństwach czy też nie wystarczy nam na to czasu, bo będziemy zajęci walką o chleb? Starożytny Rzym był cywilizacyjną potęgą swoich czasów. W poprzednim zdaniu najważniejsze jest słowo był, bo potęga stała się przecież wspomnieniem podeptanym nogami barbarzyńców. Oczywiście, że historycznie i ekonomicznie jest to o wiele bardziej skomplikowana rzecz, ale fakt pozostaje faktem: cywilizacja rzymska stała się wspomnieniem. Czy całkowicie irracjonalne jest doszukiwanie się analogii wobec czasów współczesnych i problemów z pukającymi do bram Europy przybyszami? Czy nie jest przypadkiem tak, że współczesna europejska cywilizacja podąża śladem rzymskiej? Skutek może być tylko ten sam i taki sam Nie wiem czemu, ale mało pociesza mnie fakt, że nie będzie to już zapewne moim problemem.

21 KoMenTArze opinie 21 I co jeszcze? FoT. PiXABAy.coM Wakacje dobiegły końca. Dziatwa powróciła w szkolne mury, słońce jakby słabiej grzeje (choć nie wiadomo, czy współczesna pogoda nie da nam jeszcze popalić), liście żółkną, bociany odleciały, a dziennikarze zabierają się do podsumowania tego, co działo się w letnich miesiącach. KS. JAceK WŁ. ŚWiąTeK Oczywiście, pierwsze miejsce zajmują doniesienia na temat śmiertelnych ofiar wakacyjnych szaleństw, zwłaszcza statystyka utonięć. Strasznymi wydają się przytaczane liczby, a gdy poznaje się szczegóły zdarzeń, to zgrozą napawa niekiedy niefrasobliwość samych ofiar, jak i ich otoczenia. Choć ta zgroza wydaje się być cokolwiek na wyrost. Przecież większość Polaków nie udała się w tym roku na żadne wakacje, nie mówiąc już o pobycie nad jakąkolwiek wodą (większość widziała jedynie wodę lejącą się z kranu, butelkowaną w sklepie lub w małych oczkach wodnych). Lecz - jak to jest w naszym społeczeństwie - każdy powód jest dobry do podyskutowania sobie w tematach wyższych. Podobnie jest i w tym przypadku. Na forach internetowych rozbrzmiewały dyskusje o odpowiedzialności rodziców (najwięcej w tym przypadku było żądań przeniesienia praw opieki nad dzieciakami z rodzicieli na państwo) lub też o nieumiejętności radzenia sobie z logicznym myśleniem przez nieco starszych naszych rodaków, którzy stali się ofiarami wodnych topieli. Ta ostatnia konstatacja prowadziła niektórych do jednoznacznej oceny kształcenia w szkołach. Symptomatyczny wydał mi się jeden z tysięcy komentarzy, w którym anonimowy (normalka) internauta stwierdzał wyraźnie, iż szkoła uczy rzeczy niepotrzebnych, zamiast zająć się przygotowaniem młodego człowieka do takich właśnie sytuacji (znaczy się: radzenia sobie nad wodą). Nie będę owijał w bawełnę, że powyższe twierdzenia przyprawiły mnie o paroksyzmy śmiechu połączone z turlaniem się po dywanie. Co to właściwie jest wykształcenie? Pod koniec lat 50 ubiegłego wieku (czyli XX) e. Voegelin, zajmujący się filozofią społeczną, wygłosił w Monachium wykład o przyszłości zachodniej cywilizacji. Pośród wielu tez zawarł w nim również twierdzenie, iż zindustrializowane społeczeństwo zachodnie postawi na kształcenie stricte techniczne, a jego celem będzie zawodowy inżynier posiadający zdolność obsługiwania maszyn oraz posługujący się językiem wspólnym dla całego kręgu europejskiego, lecz w zakresie koniecznym tylko do wykonywania zadań w ramach procesu produkcji. Dodatkową cechą, którą należało w nim wykształcić, miało być posłuszeństwo obywatelskie, co można przetłumaczyć jako bycie obywatelem niesprawiającym władzy kłopotu. Ta gorzka konstatacja właściwie opisała niewolnika współczesności. Ograniczeniem jednakże owego niewolnika nie jest bat zarządcy i harówka od świtu do zmierzchu na plantacjach bawełny, lecz niewola będąca wynikiem edukacji i wychowania. Tym, co ogranicza jego wolność, nie są zasady i wartości wynikające z rozumienia rzeczywistości, lecz interes ekonomiczny jakiejś siły wyższej czy też kasty gospodarczej, nawet jeśli ubierzemy to w pojęcie racji stanu lub czegoś takiego. Klasyczny model wychowania zakładał, iż podejmowane działania mają na celu wykształcenie człowieka dojrzałego i wolnego, to znaczy takiego, który będzie umiał rozpoznać prawdę i dobro oraz mężnego w wyborze dobra własnego i innych ludzi. Istotnym w tym modelu wychowania było kształtowanie umysłu młodego człowieka, by rozumiał świat. Widać więc wyraźnie, iż kształcenie teoretyczne miało pierwszeństwo przed stricte praktycznym. Tym bowiem miała zajmować się po prostu rodzina - miejsce właściwej socjalizacji, czyli przystosowania do życia w społeczeństwie. Domaganie się dzisiaj od szkoły wyuczenia tylko człowieka w sposobach przekraczania jezdni w miejscach właściwych czy też umiejętności zachowania się nad wodą stanowi po prostu element degradacyjny samego homo sapiens. Rodzina sprowadzona do patologii Głupota związana z nakładaniem na szkołę obowiązku wyuczenia zachowań praktycznych jest przede wszystkim zwalnianiem rodziny z tej powinności. Oznaczałoby to, że rodzina jest potrzebna li tylko do zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, jak zrodzenie, wykarmienie i ubranie, oraz najbardziej podstawowych potrzeb psychologicznych. Tymczasem to właśnie rodzina winna być miejscem uczenia człowieka życia w społeczeństwie poprzez wprowadzenie w kierowanie się w życiu powinnością moralną oraz nauczenie podstaw zachowań ułatwiających wspólne życie społeczne. Zwolnienie rodziny z tej powinności sprawia, że wcześniej czy później znajdzie się ona na skraju patologii, co zresztą jest jej przez modernistyczny establishment nieustannie wmawiane. Widać ten brak myślenia i podjęcia właściwych sobie obowiązków przez rodziców chociażby na przejściach dla pieszych. Tragicznie wygląda matka zajęta rozmową z przyjaciółką lub przez Domaganie się dzisiaj od szkoły wyuczenia tylko człowieka w sposobach przekraczania jezdni w miejscach właściwych czy też umiejętności zachowania się nad wodą stanowi po prostu element degradacyjny samego homo sapiens. Zwolnienie rodziny z tej powinności sprawia, że wcześniej czy później znajdzie się ona na skraju patologii, co zresztą jest jej przez modernistyczny establishment nieustannie wmawiane. telefon, która wchodzi bez ostrożności na przejście, wcześniej wpychając nań wózek ze swoim dziecięciem. Innym przykładem jest przechodzenie przez rodziców w miejscach niedozwolonych, ciągnąc za sobą wolno idącą pociechę. Czy można potem dziwić się, gdy trochę podrośnięte dziecię staje okoniem wobec rodziców, za nic mając ich zabiegi wychowawcze? Zresztą ma doskonałą pożywkę ideologiczną w różnych publikacjach wyzwolonych organizacji, które w sferze moralnej podpowiadają, zachęcają i uznają za coś dobrego przeciwstawianie się rodzicom szczególnie w sferze nakazów moralnych, a zwłaszcza związanych z seksualnością. Takie praktyki dotyczą dzieci już w wieku przedszkolnym. Miejsce w szeregu Szkoła ma wychowywać młodego człowieka, ale nie w zakresie, który chcą niektórzy jej narzucić. I na pewno nie ma zastępować rodziny. Wychowanie szkolne dotyczy przede wszystkim umocnienia sfery wartości, czyli dawania podstaw sumieniu do dokonywania odpowiednich i samodzielnych wyborów w dorosłym życiu. Spełnia ona to zadanie właśnie poprzez rozwijanie horyzontów intelektualnych, czyli rozumienie świata. a to przynależy do poznania nie ściśle praktycznego, ile raczej teoretycznego. Jeśli każdy będzie spełniał to, do czego jest powołany, o przyszłość nie musimy się martwić. I nad wodą też będzie bezpiecznie. WartO PrzeczytaĆ Wołanie o sprawiedliwość i pokój Za daleki Bliski Wschód to relacja ojca Zygmunta Kwiatkowskiego, jezuity, świadka konfliktu bliskowschodniego, który większość swojego życia poświęcił pracy na rzecz pomocy chrześcijanom na Bliskim Wschodzie. Na terenach dzisiejszej Syrii już od czasów apostolskich istniała wspólnota chrześcijańska. Przez całe stulecia wytrzymywała ona napór islamu, starała się prowadzić z nim dialog kulturowy i cywilizacyjny, a tym samym także religijny, zanurzony w zwykłej codzienności sąsiedzkiej i obywatelskiej. Obecnie na Bliskim Wschodzie toczy się krwawa wojna. Chrześcijanie są najbardziej pokrzywdzeni i bezradni w tym konflikcie. Niemal każdy myśli o ucieczce. Syryjczykom codziennie towarzyszy paraliżujący strach o utratę życia. a świat biernie przygląda się ich losowi. - Bolą obrazy tragicznego konfliktu na Bliskim Wschodzie: jazydki sprzedawane na rynku w Mosulu jako niewolnice seksualne, kilkuletnie dziewczynki oddawane w niewolę, tysiące chrześcijan wypędzonych z miast, które od I w.n.e. były zamieszkiwane przez ich współwyznawców - podkreśla w przedmowie ks. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie, organizacji pomagającej prześladowanym chrześcijanom w 140 krajach na całym świecie. O. Zygmunt Kwiatkowski SJ przez ponad 30 lat był misjonarzem na Bliskim Wschodzie, przede wszystkim w Syrii. W swojej książce pokazuje prawdziwe oblicze tego konfliktu, dzięki czemu mamy szansę skonfrontować stereotypy i przekłamania, które docierają do nas każdego dnia. Warto przeczytać. MK O. Zygmunt Kwiatkowski SJ, Za daleki Bliski Wschód, Wydawnictwo Świętego Wojciecha, Poznań KoNKURS Mamy dla Państwa trzy książki za daleki Bliski Wschód od Wydawnictwa Świętego Wojciecha. By wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS o treści: echo1. odpowiedź na numer 7168 (1,23 zł z VaT) od czwartku, 13 września, od godz , do środy, 19 września, do godz Wygrają trzy osoby, które najciekawiej dokończą zdanie: Jak mogę pomóc prześladowanym chrześcijanom?. Uwaga - odpowiedź nie może przekroczyć 160 znaków. regulamin znajduje się na stronie Listę nagrodzonych zamieścimy w 39 nr. echa.

22 22 publicystyka Powroty do Polski numer 37 (1209) września 2018 r. FOT. arch. bn EchoKatolickie 9 sierpnia w Wyrozębach odbyła się uroczystość upamiętniająca spoczywającego na tutejszym cmentarzu Władysława Wilkiewicza z zaścianka Ibiany na Litwie, zesłanego w 1864 r. na Syberię, zamieszkującego po powrocie na Podlasiu aż do swej śmierci w 1895 r. W wydarzeniu udział wziął jego prawnuk Zbigniew Wilkiewicz wraz z żoną. L osy W. Wilkiewicza opisane zostały w artykule pt. Historia jednej mogiły opublikowanym w 44 nr. Echa Katolickiego z 2017 r. Przypomnijmy pokrótce okoliczności, w jakich zostały wydobyte na światło dzienne. Wiosną ubiegłego roku Wędziagołę (lit. Vandžiogala) za Kownem miałem okazję odwiedzić wraz z wycieczką z Siedlec. Na cmentarzu odnaleźliśmy krzyż z 1938 r., upamiętniający dwóch Wilkiewiczów - straconego w 1864 r. powstańca z pobliskich Ibian i zesłańca zmarłego na Syberii. Krzyż był przypomnieniem tragicznego epizodu z czasów powstania styczniowego, gdy z rozkazu rosyjskiego generała Murawjowa Wieszatiela zaścianek Ibiany został przez wojsko całkowicie spalony, a wszyscy mieszkańcy z kobietami i dziećmi zesłani na Syberię. Z moich dociekań wynikało, że częścią tragicznej historii Polaków z Ibian był los kolejnego Wilkiewicza, który 123 lata temu pochowany został na cmentarzu w Wyrozębach. Do dziś zachował się tam pomnik zmarłego w 1895 r. Władysława Wilkiewicza. Napis na pomniku podpowiadał, że zmarły był właścicielem majątku Ibiany na Litwie do 1863 r., a po powrocie ze Wschodu pracował tu jako rolnik, do swej śmierci w wieku 53 lat. W pamięci mieszkańców Wyroząb nie zachowało się żadne wspomnienie o W. Wilkiewiczu. Do tej pory można było tylko snuć przypuszczenia, że wzmianka o Ibianach świadczyłaby o powiązaniu osoby zmarłego z powstaniem styczniowym. Przywołanie w napisach Ibian, powrotu ze wschodu i roku 1863 r. nie mogło być przypadkowe. urodzenia Władysława z 1842 r. z parafii Wędziagoła. Mail z Niemiec Historia ta miała ciąg dalszy. W wywiadzie, którego udzieliłem w Wilnie w maju 2017 r. w Polskim Radiu Wilno, wspomniałem epizodycznie o historii litewskiego zesłańca W. Wilkiewicza z Ibian, który spoczywa na podlaskim cmentarzu w Wyrozębach. Po powrocie z urlopu dostałem mail od Zbigniewa Wilkiewicza z Niemiec, który przedstawił się jako syn przedwojennego oficera WP Władysława Wilkiewicza. Oznajmił, że przypadkowo wysłuchał wywiadu przez internet. Szybko okazało się, że spoczywający w Wyrozębach W. Wilkiewicz był jego pradziadem, co potwierdziły dokumenty z Archiwum Państwowego w Siedlcach. W litewskich archiwach znalazł się także akt Śladami przodków W ostatnim czasie wraz z żoną pan Zbigniew przyjechał na Podlasie, aby zobaczyć miejsca, gdzie żyli i pracowali jego przodkowie. Podstawowym punktem pobytu były oczywiście Wyrozęby. Pomnik zmarłego pradziada okazał się już bardzo zniszczony i przechylony na bok. Sumptem prawnuka został starannie odnowiony. Przy okazji okazało się, że górna część pomnika z żelaznym krzyżem pochodzi z innego nagrobka. Najprawdopodobniej przed laty konar upadającego drzewa lub wichura obaliły pierwotny krzyż z piaskowca, a nieznana osoba obsadziła w to miejsce żelazny krzyż będący wcześniej częścią innego pomnika. Krzyż z piaskowca udało się jednak odnaleźć: był zakopany w ziemi i po odnowieniu wrócił na Wątki podlaskie Wilkiewiczów Z informacji pana Zbigniewa wynikało, że wnuk pochowanego w Wyrozębach Władysława - także Władysław (jednocześnie jego ojciec) - służył w latach w Siedlcach jako oficer artylerii. Jego losy była również barwne. Urodził się w 1911 r. w Miastkowie pod Garwolinem, gdzie jego ojciec Alfred był administratorem dużego majątku hr. Potockiego. Potem rodzina przeniosła się na Ukrainę pod Białą Cerkwią, skąd udało się im wrócić do Polski dopiero w 1922 r. w repatrianckim transporcie. Po ukończeniu korpusu kadetów i oficerskiej szkoły artylerii Władysław dostał przydział oficerski do 9 Dywizji Piechoty w Siedlcach, gdzie służył aż do wybuchu II wojny światowej. W kampanii wrześniowej 1939 r. walczył na Pomorzu jako dowódca baterii 9 Pułku Artylerii Lekkiej. Po rozbiciu swej jednostki trafił 4 września do niewoli. W niemieckich oflagach przebywał do czasu wyzwolenia przez Amerykanów w kwietniu 1945 r. Po 1945 r. pozostał na stałe w zachodnich Niemczech, gdzie zmarł w 1979 r. Zgodnie z jego życzeniem urna z prochami spoczęła w grobie rodzinnym na warszawskich Starych Powązkach, obok jego matki i dwóch sióstr. Zbigniew Wilkiewicz uczył się już w niemieckiej szkole, ale cały czas pamiętał o polskich korzeniach. Skończył studia na Uniwersytecie w Moguncji, przez wiele lat był dyrektorem Europejskiego Ośrodka Studiów w miejscowości Vlotho w środkowych Niemczech. Od niedawna jest emerytem. swoje pierwotne miejsce. Przy odnawianiu napisów na pomniku zmieniono dzienną datę śmieci: W. Wilkiewicz zmarł 29 marca 1895 r. (a nie 22 marca, jak wynikało z pierwotnego odczytania podniszczonego napisu). Zbigniewowi Wilkiewiczowi i jego żonie Angelice zależało na uczczeniu pamięci odnalezionego przodka. 9 sierpnia w kościele Trójcy Przenajświętszej w Wyrozębach odprawiona została Msza św. w intencji śp. Władysława Wilkiewicza. Eucharystię sprawował dyrektor Archiwum Diecezji Siedleckiej ks. prałat Bernard Błoński, wywodzący się z Wyroząb. Następnie na cmentarzu odbyła się mała uroczystość wspomnieniowa z udziałem przedstawicieli miejscowej społeczności i wójt gminy Repki Krystyny Mikołajczuk-Bohowicz. Odnowiony pomnik poświęcił ks. dr Mariusz Bartosiak, proboszcz wyrozębskiej parafii. Po malowniczym Podlasiu Przyjazd państwa Wilkiewiczów na Podlasie był także połączony ze zwiedzaniem Podlasia. Rozpoczęliśmy je od Siedlec. W programie było zwiedzenie pałacu Ogińskich i starego ratusza z rzeźbą Jacka. W Muzeum Regionalnym mieliśmy okazję spotkać się z Sławomirem Kordaczukiem, najlepszym znawcą siedleckich militariów z okresu II RP. Nie obyło się bez wizyty u dr. Grzegorza Welika w Archiwum Państwowym w Siedlcach i ks. B. Błońskiego w Archiwum Diecezjalnym. Goście zobaczyli także z zewnątrz dawne koszary 9 Pułku Artylerii Lekkiej. Trafiliśmy także do Drohiczyna, gdzie przybyszy gościł kanclerz kurii diecezjalnej ks. dr Zbigniew Rostkowski. Goście zwiedzili zabytkowe siedziby diecezji drohiczyńskiej, Muzeum Diecezjalne, katedrę oraz kościoły franciszkanów i benedyktynek. Wyjazd do Janowa Podlaskiego był połączony ze zwiedzeniem dawnej kolegiaty, odbudowanego zamku biskupów łuckich i stadniny koni. Po drodze zajrzeliśmy do Konstantynowa, gdzie ponad wiek temu Alfred Wilkiewicz (dziadek pana Zbigniewa) pracował w majątku Platerów. Podróż na Litwę Druga część podróży śladami przodków wiodła na Litwę - do Wilna, a potem do Wędziagoły (20 km na północ od Kowna). 15 sierpnia w Wędziagole wzięliśmy udział w uroczystości odpustowej ku czci Matki Bożej Zielnej. Zwiedziliśmy drewniany kościół Zbigniew i Angelika Wilkiewiczowie, ks. prałat Bernard Błoński i Bogusław Niemirka przy pomniku śp. Władysława Wilkiewicza na cmentarzu w Wyrozębach. Pomnik zmarłego pradziada okazał się już bardzo zniszczony i przechylony na bok. Sumptem prawnuka został starannie odnowiony. Przy okazji okazało się, że górna część pomnika z żelaznym krzyżem pochodzi z innego nagrobka. i cmentarz przykościelny ze starymi polskimi nagrobkami. Z boku kościoła zachował się postawiony w 1938 r. krzyż z tabliczką upamiętniającą braci Wilkiewiczów: powstańca Marcelina straconego w 1864 r. przez Rosjan i jego brata Andrzeja, zmarłego potem na zesłaniu na Syberii. Krzyż postawiony był przez wnuczki Wilkiewiczów - Ewę i Joannę Bolewskie. Serdecznie przywitani przez lidera wędziagolskich Polaków Ryszarda Jankowskiego, gościliśmy potem na ich uroczystości z udziałem ludowych zespołów z Wileńszczyzny. Jako goście honorowi opowiedzieliśmy o losach przodka pana Zbigniewa, który z Ibian trafił na Syberię, a potem na Podlasie. Przy okazji pobytu w Wędziagole zobaczyliśmy także pobliskie miejsca związane z dzieciństwem Czesława Miłosza w Szetejnach i Świętobrości nad Niewiażą, opisaną przez noblistę w Dolinie Issy (na cmentarzu w Wędziagole znajduje się za to okazały pomnik dziadka Czesława Miłosza). Obok znajdują się zabytkowe Kiejdany i strony sienkiewiczowskiej Laudy z Potopu. Miejsca te powinny stać się obowiązkowym punktem w programie każdej polskiej wycieczki podążającej w kierunku Kowna. Nie przesłonił ich czas Historia powstańczej mogiły w Wyrozębach jest dowodem na to, że pamięć historyczna w różnych postaciach i odsłonach nigdy nie ginie na zawsze. Wydawałoby się, że losy zesłańca W. Wilkiewicza z unicestwionego przez Rosjan w 1863 r. litewskiego zaścianka, którego kres życia nastąpił na dalekim Podlasiu, przesłoni nieuchronny bieg czasu Szczęśliwym trafem odnalazł się jednak przedstawiciel współczesnego pokolenia rodziny Wilkiewiczów. Na cmentarzu w Wyrozębach odnowiony został pomnik zesłańca; przez kolejne lata będzie przypominał nam o tej niecodziennej historii i o powikłanych polskich losach. BOGUSŁAW NIEMIRKA

23 historia POWIAT SIEDLECKI Jubileuszowo Ludziom na ratunek Aż trzy jednostki OSP z terenu powiatu świętowały w pierwszych dniach września swoje jubileusze. K iedy w 1918 r. w głowie Feliksa Młynarczyka zrodził się pomysł zorganizowania straży ogniowej w Nowym Opolu, trwała jeszcze I wojna światowa. W znajdującej się pod okupacją niemiecką wsi udało się stworzyć liczącą aż 32 ochotników jednostkę. Za pieniądze pochodzące m.in. z dobrowolnych składek strażacy kupili pierwszą sikawkę ręczną. Świętowali starsi Odbywające się 2 września na placu przed strażnicą obchody 100 rocznicy powstania jednostki rozpoczęła uroczysta Msza św. dziękczynna. Licznie zebranych gości, w tym przedstawicieli władz samorządowych, zaprzyjaźnionych strażaków z niemieckiego Birkenwerder, druhów z okolicznych jednostek OSP oraz mieszkańców gminy Siedlce, powitał naczelnik OSP Nowe Opole Leszek Karpik. W okolicznościowych przemówieniach dziękowano strażakom za ich poświęcenie, bezinteresowną pomoc i niejednokrotnie narażanie własnego życia. Najbardziej zasłużeni oraz mający największy staż w jednostce zostali uhonorowani dyplomami, odznakami oraz Medalami za Zasługi dla Pożarnictwa. Z okazji jubileuszu oraz w uznaniu dotychczasowych zasług jednostka została wyróżniona Medalem Pamiątkowym Pro Masovia. Obecna na spotkaniu wicemarszałek województwa mazowieckiego GMINA WIŚNIEW Tablica pamiątkowa ufundowana przez mieszkańców Nowego Opola. Janina Ewa Orzełowska przekazała druhom sześć kompletów ubrań ochronnych i agregat prądotwórczy, zakupione ze środków samorządu Mazowsza. Z kolei mieszkańcy Nowego Opola ufundowali pamiątkową tablicę, która będzie umieszczona na budynku strażnicy. W listopadzie druhowie otrzymają także nowy, wart blisko 1,1 mln zł samochód. Obecnie jednostka liczy 51 druhów oraz prowadzi trzy młodzieżowe drużyny pożarnicze. Funkcjonuje tu również Kobieca Drużyna Pożarnicza. i nieco młodsi Od 95 lat pomoc okolicznym mieszkańcom niosą strażacy z Olszyca Szlacheckiego w gminie Domanice. O początkach powstałej w 1923 r. jednostce wiadomo niewiele, bowiem wszystkie źródła pisane z tamtego okresu zaginęły podczas wojennej zawieruchy. Z przekazów ustnych wynika natomiast, że głównymi założycielami jednostki byli Władysław Czarnecki i Leonard Kuziak. Na Pamięci powstańców W 155 rocznicę 2 września w Lesie Mroczkowskim, pod tzw. dębem straceń, po raz kolejny oddano hołd żołnierzom powstania styczniowego 1863 r. O dbywającą się już po raz ósmy uroczystość, upamiętniającą poległych powstańców, rozpoczęła Msza św. polowa pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka. Eucharystię koncelebrowali proboszczowie z parafii Śmiary - ks. Sławomir Groszek i Gręzówka - ks. kan. Adam Krasuski. Obok licznie przybyłych na niedzielne spotkanie mieszkańców pobliskich miejscowości uroczystość tradycyjnie zaszczycił obecnością jej patron honorowy - minister energii Krzysztof Tchórzewski. Władze samorządowe reprezen- towali m.in. wójtowie gmin: Wiśniew - Krzysztof Kryszczuk, Łuków - Mariusz Osiak i Domanice - Jerzy Zabłocki. Nie zabrakło także pocztów sztandarowych ze Szkoły Podstawowej w Śmiarach oraz OSP z Trzcińca. Dokładne okoliczności tragicznych wydarzeń sprzed 155 lat nie są znane, ale od kilku lat, m.in. z inicjatywy pasjonata historii Juliana Jastrzębskiego z Plut, rocznicowe uroczystości odbywają się w symbolicznym miejscu: na granicy województw mazowieckiego i lubelskiego, powiatów siedleckiego i łukowskiego, a także gmin wyposażeniu strażaków były: drewniana beczka, pompa ręczna oraz wiadra. Rocznicowe spotkanie odbyło się 1 września. Miejscowi strażacy oraz zaproszeni goście rozpoczęli je od udziału w Mszy św. Następnie po złożeniu raportu i przeglądzie pododdziałów przypomniano zgromadzonym historię jednostki. Sobotnie wydarzenie stało się również okazją do poświęcenia i przekazania jednostce sztandaru oraz uhonorowania jej Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa. Okolicznościowe odznaczenia otrzymało też kilku druhów oraz osoby zasłużone i współpracujące z miejscowymi strażakami. Nowy sztandar trafił także w ręce druhów z Czepielina w gm. Mordy, którzy w niedzielę 2 września świętowali 90-lecie istnienia jednostki. Oprawę muzyczną Eucharystii i uroczystego apelu zapewniła orkiestra dęta OSP Mordy. Były podziękowania, gratulacje oraz odznaczenia dla najstarszych MLS i zasłużonych strażaków. Wiśniew i Łuków w sąsiedztwie gminy Domanice. Z różnych źródeł historycznych wiadomo, że w 1863 r. okoliczni mieszkańcy brali m.in. udział w walkach o Łuków. Kiedy oddziały carskie zorganizowały skuteczną obronę w miejscowym klasztorze, powstańcy rozpoczęli wojnę partyzancką. Podczas odwrotu, po przegranej bitwie pod Gręzówką, zostali zaatakowani przez wojsko rosyjskie w pobliżu wsi Mroczki. Pojmani wówczas jeńcy, według miejscowych przekazów, zostali rozstrzelani albo powieszeni, a miejscem straceń miał być jeden z dębów w Lesie Mroczkowskim. Po zakończeniu Mszy św. głos zabrali m.in.: minister K. Tchórzewski, wójt J. Zabłocki oraz Jan Janusz Jastrzębski - łukowski Don Kichot, który odczytał specjalnie napisany na niedzielne uroczystości wiersz. Spotkanie zakończył poczęstunek, który przygotowały panie z koła Gospodyń Wiejskich MLS w Gręzówce. Opinie 23 z dziejów podlasia (650) Niemieckie i polskie wyprawy do Konstantynowa listopada 1918 r. Wstąpienie W. Horyda do przyszłego 22 pp nie oznaczało jeszcze końca siedleckiego okręgu POW. Mimo iż J. Piłsudski 20 listopada w rozmowie prywatnej mówił o mobilizacji POW do Wojska Polskiego, oficjalnego rozkazu o jej rozwiązaniu i wcieleniu do WP jeszcze nie było. Dlatego por. Horyd pozostawił część peowiaków w dotychczasowych miejscach pobytu. Mieli stanowić przyszłe placówki WP z zadaniem dalszego werbowania ochotników oraz czuwania nad bezpieczeństwem w terenie. Ponieważ dochodziły wieści o nowych niemieckich ekspedycjach karnych, komenda siedleckiego okręgu POW postanowiła 26 listopada wysłać niezbyt liczny oddział peowiacki nad Bug, w okolice Konstantynowa, z wielorakim zadaniem. Oprócz działań dywersyjnych miał on podreperować sytuację materialną powstającego pułku w Siedlcach, powściągnąć napady niemieckie i zlikwidować jeden z filarów aprowizacyjnych Ober-Ostu, jakim niewątpliwie był duży majątek hr. Zyberk-Platera, liczący ponad 380 ha w Konstantynowie. Z ochotników wybrano 19 chłopców. Połowę z nich stanowili uczniowie gimnazjum siedleckiego, reszta pochodziła z okolic Zbuczyna. Oddział ten przybył najpierw do Mielnika, który znajdował się już w rękach polskich, obsadzony przez miejscową organizację peowiacką. Z uzyskanych informacji wynikało, że w Konstantynowie rzeczywiście znajdują się duże niemieckie magazyny prowiantowe i wiele inwentarza żywego. Po te zapasy przyjeżdżają codziennie z Janowa Podlaskiego osławieni huzarzy śmierci, gnębiąc okoliczną ludność. Do oddziału z Siedlec dołączyło sześciu ochotników z Mielnika. Razem ruszyli do Konstantynowa na czterech wozach konnych. Wyszkolenie tego oddziału było bardzo słabe. Ładować karabiny uczono się w wagonie kolejowym w drodze do Platerowa. Uczestnicy nie znali celu wyprawy. Ożywiał ich jednak i spajał duch patriotyzmu, koleżeństwa i obywatelstwa. Wyprawa dotarła do Konstantynowa o północy, pół godziny po odejściu konwoju niemieckiego do Janowa. Widziano jeszcze z oddali ognie niemieckie na szosie. Ponieważ rządca folwarku hr. Zyberk-Plater powiedział, że Niemcy mają wkrótce powrócić po następną partię prowiantu, dowódca ekspedycji przystąpił do działania. Wyłamano zamki i sztaby w magazynach. Załadowano wozy cukrem i zbożem oraz zabrano sporo inwentarza żywego. Kawalkada ruszyła z powrotem, docierając do Mielnika rano następnego dnia. Nie lada sztuki dokonał członek tego oddziału Cecylian Sęk-Ptasiński, uczeń gimnazjum, który wespół z kolegą ze Zbuczyna przepędził całe stado zdobytych kilkudziesięciu wołów do Siedlec, trasą Mielnik - Sarnaki - Platerów - Łosice - Wojnów. W Platerowie stacjonował oddział jazdy polskiej pod dowództwem por. Władysława Kioka. Widząc powracających z łupem gimnazjalistów, jakby pozazdrościł im udanej wyprawy i postanowił uczynić to samo. 28 listopada również por. Kiok wyruszył na czele 30 konnych do Konstantynowa, aby zdobyć resztę prowiantów. Na początku szczęśliwie wykorzystano moment, kiedy huzarzy nie przybyli jeszcze z Janowa. Objuczeni bagażem polscy jeźdźcy nie ujechali jednak zbyt daleko, gdyż powracający niemieccy kawalerzyści dopędzili ich w rejonie wsi Horoszki, gdzie doszło do zaciętej walki. Huzarzy zdecydowanie górowali i wyszkoleniem, i uzbrojeniem. Oddział Polaków uległ rozbiciu i rozproszeniu. Zginęło sześciu z nich, a kilku zostało rannych. Niemcy ścigali uchodzących; dwóch zostało wziętych do niewoli w Hołowczycach. Pamiętnikarz Jan Kondracki z Sarnak odnotował: 29 listopada, przed południem, wpadł do Sarnak człowiek na koniu z wieścią, że w Hołowczycach są Niemcy i wieś płonie. Zaraz posłano gońca do Platerowa, a komendant Dzierżewicz w ostrogach na rowerze pojechał w kierunku Hołowczyc. Po paru godzinach przywieziono człowieka pobitego, jego żonę i parorocznego syna. Felczer Mieczysław Folwarski opatrzył ich. Według relacji wydarzenia przedstawiały się następująco. Gospodarz z Hołowczyc Jan Bartoszewski rżnął sieczkę w stodole, gdy wpadło do niego dwóch żołnierzy polskich zwanych popularnie legionistami. Ukryli się w stodole. Za nimi, strzelając, biegli Niemcy. Wkrótce wtargnęli na podwórze, pytając o Polaków. Bartoszewski odpowiedział, że nic o nich nie wie. Huzarzy chwilowo odeszli, lecz znaleźli ślady na śniegu i powrócili. Zrobili rewizję, wykryli legionistów, pobili ich do krwi, a później gospodarza i jego żonę - za to, że ich nie wydali. Kondracki zapisał: Wzięli się za uciekinierów, bijąc ich ostro i pytając, czy gospodarz wiedział o ich przybyciu. I tu ujawniło się tchórzostwo polskich kawalerzystów. Mogli przecież postąpić inaczej. Zamiast ratować gospodarza, jego żonę i ich gospodarstwo, odpowiedzieli, że gospodarz wiedział o ich przybyciu. Rozwścieczone żołdactwo rzuciło się na Bartoszewskiego i jego żonę Annę, niemiłosiernie ich tłukąc. Po egzekucji pozostawili ich na śniegu półomdlałych, a później podpalili zabudowania, nie dając ich ratować. Kilkuletni syn Adolf jakoś dopadł chlewa i wypuścił konia, lecz przy tym mocno poparzył rękę. Bartoszewski ma pobitą głowę, czaszkę nieco uszkodzoną, sińce na całym ciele, a żonę jego też pobito kolbami od karabinów - zapisał J. Kondracki. Dodajmy od siebie: syn był mocno poparzony, z wielkim pęcherzem na ręce. Okazało się, że młodzież peowiacka miała lepsze powodzenie i zawstydziła starszych kawalerzystów podających się za elitę wojska polskiego. Gospodarz Jan Bartoszewski postąpił również szlachetnie, narażając siebie i rodzinę na utratę zdrowia i mienia. Można zadać sobie pytanie, dlaczego tych dwóch ułanów z Platerowa huzarzy z trupimi czaszkami na czapkach nie zabili, lecz powlekli ich do więzienia w Janowie. Zapewne chcieli mieć jakiś dowód swego męstwa i pokazać dowództwu swe waleczne trofeum. DR JÓZEF GERESZ

24 numer 15(615) kwietnia 2007 numer 37 (1209) września 2018 r. EchoKatolickie Warto się wybrać TERESPOL 16 WRZEŚNIA, WRZEŚNIA, Romanów Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego zaprasza na wernisaż wystawy Sylwii Kalinowskiej pt. Zalotnica niebieska. Mural na 320-lecie Historia miasta na jednym murze Łukow Pożegnanie lata nad zalewem Zimna Woda. W programie: występy zespołu Łuk-Band, Orkiestry Dętej im. A. Próchniewicza, kapeli Szwagry. Impreza będzie miała charakter charytatywny. 18 WRZEŚNIA, Siedlce W Muzeum Regionalnym odbędzie się wernisaż wystawy z okazji 35lecia działalności Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików. 19 WRZEŚNIA, Siedlce Inauguracja VII Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Sztuka plus Komercja na deskach Sceny Teatralnej Miasta Siedlce. W programie spektakl Dwie pary do pary w wykonaniu aktorów Teatru Capitol. Fot. Archiwum prywatne 24 Na ścianie przy parku miejskim powstał mural przedstawiający dziesięć najważniejszych faktów, postaci i wydarzeń charakterystycznych na przestrzeni ponad 320 lat istnienia miasta. Jego inicjatorem jest Grzegorz Puczka, z zawodu nauczyciel języka angielskiego, który od kilkunastu lat tworzy graffiti. S ama nazwa mural ma hiszpańskie korzenie i oznacza monumentalne, ścienne dzieło malarstwa dekoracyjnego. Malowidła te pełnią także funkcję praktyczną - zmieniają brzydkie ściany w coś, na co przyjemnie popatrzeć. Jak odróżnić zwykłe graffiti od muralu? Podczas gdy pierwszy rodzaj prac składa się z liter i jest swoistym podpisem autora w przestrzeni miejskiej, murale są pracami wielkoformatowymi, odnoszącymi się do kwestii społecznych, kulturowych czy też historycznych. Nie tylko dekoracja W ostatnich latach stały się one popularną formą upamiętniania ważnych wydarzeń. Taki właśnie cel przyświecał autorom muralu, który powstał na ścianie budynku przy ul. Wojska Polskiego 132. Jego wykonawcy - pochodzący z Terespola G. Puczka i gdańszczanin Stanisław Gabrysiak - chcieli przypomnieć najważniejsze osoby i fakty z 320-letniej historii miasta. Błotków, kościół Zatem na ścianie nie mogło zabraknąć pałacu w Błotkowie, który najpierw był własnością starostów Mural powstał na ścianie budynku przy ul. Wojska Polskiego 132. brzeskich, a następnie przeszedł w ręce królewskie. Jednym z właścicieli był Jan Kazimierz. Pałac słynął ze wspaniałych ogrodów, w których odpoczywała królowa, podczas gdy jej małżonek brał udział odbywającym się w Brześciu sejmie. Jest też postać Józefa Słuszki, który kupił Błotków i na cześć swojej żony Teresy z Gosiewskich, zmieniając jego nazwę na Terespol i nadając mu w 1697 r. prawa miejskie. Są też budynki kościoła Świętej Trójcy i cerkwi. kolej i ogórki Mural przypomina też hrabiego Jana Jerzego Detlova Flemminga, właściciela miasta w latach Nie zabrakło także nawiązania do budowanego w latach traktu bitego, który był pierwszym w ówczesnym Królestwie Polskim, oraz do wyburzenia Terespola w latach Na muralu znalazły się też kolej żelazna warszawsko - terespolska i słynne ogórki kiszone w beczkach w Bugu, znane od wieków, a w II RP importowane nawet do USA, Iranu, Wielkiej Brytanii, Kanady czy Rosji. MD Litery zaraziły mnie na dobre PYTAMY Grzegorza Puczkę, autora muralu Jak zaczęła się Pana przygoda z graffiti? To było 21 lat temu. Podczas obozu poznałem kolegę, który wtajemniczył mnie w arkana tej sztuki. Pod jego okiem wykonałem pierwsze prace, wówczas jeszcze na papierze. Po raz pierwszy na murze namalowałem dwa lata później i złapałem przysłowiowego bakcyla. Gdy zaczynałem tę przygodę, wiedziałem, że robię coś, co naprawdę czuję i chciałem to pokazać. Nie zawsze spotykałem się z aprobatą otoczenia, aczkolwiek zdarzały się też prace na zamówienie, po których zostawały mi farby do dalszej działalności. Starałem się mieć jak najwyższą średnią w szkole, bo wtedy rodzice dawali mi większe kieszonkowe, a ja kupowałem za nie spraye, o których zresztą nie wiedzieli, gdyż do końca nie akceptowali tego, że maluję graffiti. Zwłaszcza że ciężko było z legalnymi ścianami. To był okres, który na zawsze zapamiętam. Graffiti to forma wyrażania siebie niezupełnie zrozumiała dla otoczenia. Mi jednak dawała pewnego rodzaju spokój i swobodę. Źle się czuję, gdy np. nie maluję przez miesiąc. Graffiti jest częścią street art. Tymczasem niektórzy uważają, że to nie sztuka, ale wandalizm. Nie interesuje mnie opinia osób postronnych, które widzą w nas wandali, a nie przeszkadza im nawał reklam i bilbordów na każdym kroku. Po latach tworzenia malunków liczy się to, że maluję dla siebie i swoich kolegów ze środowiska graffiti. Litery zaraziły mnie na dobre i - mam nadzieję, że nie przestanę malować. Dzisiaj jest Pan znanym w regionie writerem, autorem wielu prac Jednak wciąż nie potrafię nazwać uczucia, jakie mi towarzyszy, kiedy tworzę. Staram się rozwijać, urozmaicać swój styl malowania, starannie dobierać miejsca na graffiti. Podróżuję, spotykam się z innymi malarzami. Zimą maluję płótna i mimo natłoku innych obowiązków - staram się, aby moje życie było po prostu również wypełnione graffiti. Jak to się stało, że zaczął Pan malować murale? Naturalnym przejściem z typowego malowania liter były wysta- wy w galerii oraz właśnie murale. Tego typu komercyjne prace także wpływają na wizerunek środowiska graffiti. Mural w Terespolu jest nie pierwszym, który wykonałem. Wcześniej malowałem w Piszczacu i w Kobylanach. Projekty te stają się w Polsce coraz popularniejsze. Są to nie tylko historyczne malunki, ale też typowo abstrakcyjne. To świetna alternatywa na szare i nudne otoczenie. Pewnego dnia pomyślałem, że skoro taki mural spełnia walory edukacyjne i estetyczne, to dlaczego nie zrobić go w Terespolu. Dzięki pomocy Koła Miłośników Fortyfikacji i Historii z Terespola, a konkretnie Przemysława Wróblewskiego, Andrzej Lipowieckiego i Jerzego Czerniaka, którzy napisali scenariusz historyczny do naszej pracy, mogłem stworzyć projekt, a następnie przedstawić go burmistrzowi Jackowi Danielukowi. Następnie pomysł został przedyskutowany z radą miasta Terespola, która przyznała mi fundusze na jego realizację. Jestem bardzo wdzięczny władzom Terespola za to, że nie ignorują tego typu inicjatyw. To prawda, że ten imponujący mural powstał w tydzień? Rzeczywiście wraz z przyjacielem Stanisławem Gabrysiakiem stworzyliśmy go w siedem dni, robiąc przerwy spowodowane upałami. Wykorzystaliśmy farby w sprayu marki Montana oraz farby fasadowe, a dzięki uprzejmości Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wypożyczono nam rusztowanie. Od samego początku powstawania muralu spotykaliśmy się z dużą aprobatą mieszkańców i turystów. Myślę, że powstały malunek porusza wyobraźnię oraz edukuje. Jednak graffiti to nie jedyne hobby Co roku organizuję cykl imprez Hip-hop ma się dobrze. 18 i 19 sierpnia odbyła się już czwarta edycja tego wydarzenia. Przyjechało 20 artystów z Polski i Białorusi, m.in. z Gdańska, Olsztyna, Białegostoku, Siedlec, Grodziska Mazowieckiego, Białej Podlaskiej, Siemiatycz oraz z Brześcia i Mińska na Białorusi. Dzięki uprzejmości właściciela sklepu Poleskie Specjały mogliśmy pomalować dwie ściany. Odbyły się również warsztaty graffiti i freestyle dla dzieci. Pod okiem instruktorów młodzi adepci mogli pomalować ścianę, zobaczyć, jak się to robi przy użyciu farby w sprayu, wymyślić koncepcję, a także uczyć się rymować. W tym roku nie musiałem szukać sponsorów, ponieważ Miejski Ośrodek Kultury pozyskał dofinansowanie z Narodowego Centrum Kultury z projektu Aktywni Mieszkańcy - Inspirujące Miasto. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wypożyczyło nam rusztowanie, a MOK zapewnił nocleg przyjezdnym. Dziękuję za rozmowę. MD

25 Siedlce Centrum Kultury i Sztuki zaprasza na spektakl Wolę żyć w ramach Teatru Mądrego Widza. Wystąpią: Maciej Czapski, Robert Protasewicz, Maria Gaciong oraz aktorzy Teatru Es. 21 WRZEŚNIA, Siedlce Progressive September Night koncert Metafox i Dispelled Reality w sali widowiskowej Podlasie. Kultura WRZEŚNIA, Siedlce Nowy festiwal tańca Rozbieg w Centrum Kultury i Sztuki. Imprezę zainauguruje spektakl pt. Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy w wykonaniu Lubelskiego Teatru Tańca. Na scenie życia redaktor prowadzący: jolanta krasnowska-dyńka jolantakrasnowska@echokatolickie.pl fot. Krzysztof Cabaj 19 WRZEŚNIA, 9.00 i Barwny świat teatru otworzył przed nim Aleksander Fogiel. Tańca uczyła go Ziuta Buczyńska, a sztuki teatralnej słynny Leon Schiller. Robert Rogalski jest najstarszym aktorem pochodzącym z miasta nad Muchawką. I choć za kilka miesięcy skończy 98 lat, wciąż gra w filmach. Nie marnuje życia, bo nie ma na to czasu. R obert Rogalski urodził się 15 grudnia 1920 r. w Siedlcach. Tu uczęszczał do szkoły powszechnej i gimnazjum. Potem poszedł do Liceum Pedagogicznego w Leśnej Podlaskiej. Jednak naukę przerwała wojna. Debiutował w 1944 r. na deskach amatorskiego teatru zorganizowanego przez innego siedlczanina - A. Fogla. Szkołę Teatralną ukończył w Łodzi pod kierunkiem L. Schillera. Występował na scenach łódzkich, opolskich i warszawskich. Od lat 70 współorganizował spotkania aktorów w Siedlcach. W kinie zadebiutował rolą Eskimosa w obrazie Na białym szlaku. Występował także w serialach Modrzejewska, Odjazd czy Dom. W 2012 r. zaistniał w świadomości widzów rolą sołtysa Malinowskiego w Pokłosiu Władysława Pasikowskiego. Jego kreacja była szeroko komentowana w mediach. 90-letni wówczas aktor zaskoczył reżysera, nie zgadzając się na dublurę w dość brutalnej scenie wymagającej sprawności fizycznej. Książka Siedlce - okupacja - teatr. Wspomnienia z lat to opowieść aktora o dzieciństwie, czasach okupacji niemieckiej i radzieckiej oraz jego działalności w plutonie Koliber w siedleckiej Armii Krajowej. 31 sierpnia R. Rogalski spotkał się z siedlczanami w Muzeum Regionalnym. Podczas promocji jego książki można było na żywo posłuchać człowieka - świadka historii, który przeżył dwie okupacje, walczył o wolność kraju, za działalność w Armii Krajowej trafił do aresztu, a po wojnie został aktorem. Spotkanie poprowadził Andrzej Chojnacki, autor wywiadu z R. Rogalskim otwierającego publikację. Naturalna wielokulturowość - Siedlce z moich czasów były brukowane. Kąpać chodziłem się do miejskiej łaźni, a w przydrożnych rowach rosły akacje. Dzisiaj mamy cudowne ulice, chodniki, budynki. Moja śp. żona, która była łodzianką, gdy przyjeżdżaliśmy do Siedlec, zachwycała się: Robert, jakie to piękne miasto - opowiadał aktor, podkreślając, iż Siedlce jego dzieciństwa i młodości różnią się od obecnych pod każdym względem. - W mieście, które wówczas liczyło 31 tys. mieszkańców, 13 tys. było pochodzenia żydowskiego. Pro- wadzili sklepy, zakłady rzemieślnicze. Tam, gdzie dzisiaj znajduje się dworzec PKS, były stragany, na których można było kupić dosłownie wszystko. Ci ludzie byli częścią naszego społeczeństwa. W sklepach żydowskich robiło się sprawunki, np. u państwa Zając przy ul. Morskiej. Nie płaciliśmy gotówką, tylko wpisywano zakupy do tzw. zeszytu. Rachunki regulowaliśmy pierwszego dnia miesiąca, kiedy ojciec dostawał pensję - wspominał R. Rogalski. Ówcześni siedlczanie strzygli włosy i golili się u fryzjera Rozenbauma, wyroby mięsne nabywali u Kapłana przy ul. Kilińskiego, rodzinne fotografie robili u Adolfa Gancwola-Ganiewskiego, a przeróbki krawieckie u krawca Różowegokwiata. - Szył nam mundurki szkolne, a ojcu spodnie wojskowe. Krawiec miał trzech synów. Prawie cała rodzina zginęła w Treblince. Jej tragiczną historię opisałem w książce - przyznał. - W gimnazjum Żółkiewskiego, do którego uczęszczałem, w klasie miałem kilkunastu kolegów pochodzenia żydowskiego, z którymi się przyjaźniłem. Ta wielokulturowość stała się naturalna, nie było konfliktów - zapewnił. Bolesne wspomnienia Nie zabrakło też bolesnych wspomnień. - Pamiętam, jak powstało getto. Ogrodzony drutem kolczastym teren dochodził do ul. Piłsudskiego. Nie zapomnę widoku cygańskich dzieci, które, by zarobić na kawałek chleba, dawały koncert na łyżkach. To był inny świat - tragicznego zniewolenia i głodu. Kiedy pracowałem na kolei, Żydów z getta przywożono do pomocy. Starałem się im pomóc, choćby dzieląc się śniadaniem - mówił. R. Rogalski przyznał, że najtragiczniejszą historią, jaką pamięta, była właśnie likwidacja getta w sierpniu 1942 r. Podczas spotkania aktor opowiadał, jak Niemcy wprowadzali Żydów i kierowali na kolejową rampę, skąd odjeżdżały pociągi do Treblinki. Po ostatnim transporcie miejsce to spływało krwią Ta wstrząsająca relacja znalazła się w książce. Wyprowadzono ich południową bramą i kierowano ul. Kilińskiego na rampę. ( ) Pan wie, że obok kościoła garnizonowego od zawsze miał atelier taki słynny siedlecki fotograf - Adolf Ganiewski. Właśnie Gancwol - zasymilo- wany siedlecki Żyd, który jeszcze przed wojną przyjął chrzest. Uważał się zupełnie za Polaka, ale Niemcy kazali przenieść mu się do getta. Mimo to jednak Ganiewski chyba codziennie opuszczał getto i szedł do swojego atelier fotograficznego na Ogrodową. Mimo że czuł się Polakiem, podzielił los swych braci - Żydów. Został zgładzony w Treblince. Ludzie opowiadali, że tam na Ogrodowej zrobił swoje ostatnie w życiu zdjęcie - tego pchanego ku zagładzie ludu Izraela. Kiedy po raz ostatni opuszczał swoją pracownię, jeden z oficerów niemieckich wyrzucił jego klisze i fotografie. W tych kliszach i fotografiach zachowana była ogromna część historii Siedlec, siedlczan - i w przypadku tamtych klisz i zdjęć zniszczonych przez hitlerowskiego oprawcę faktycznie odchodziła w niebyt historia Siedlec i siedlczan - opowiadał w wywiadzie udzielonym A. Chojnackiemu. Przysięga na łące Aktor wywodzi się z rodziny o wojskowych tradycjach. Jego ojciec był podoficerem 22 pułku piechoty, który stacjonował w Siedlcach. R. Rogalski natomiast wstąpił do armii podziemnej. Przysięgę wojskową złożył na łąkach nad Muchawką. Często otrzymywał zadanie przewożenia podziemnego arsenału broni, do czego wykorzystywał należącą do rodziców kobyłkę. - W lecie 1944 r. nastąpiła wymiana okupanta. Do Siedlec weszli Sowieci. Z jednej strony był to oddech, a z drugiej obawa. Baliśmy się tego - podkreślił, dodając, iż pamięta, że kierownikiem siedleckiej biblioteki został komunista Józef Dziedzic, który nie potrafił ani pisać, ani czytać. Krótko Wojna i miłość 31 sierpnia R. Rogalski spotkał się z siedlczanami w Muzeum Regionalnym. Podczas promocji jego książki można było na żywo posłuchać człowieka - świadka historii. Barwny świat teatru W książce R. Rogalski przyznał, że kompletnie nie rozumiał tej nowej Polski. Miał jednak to szczęście, iż na swojej drodze spotkał A. Fogla, który otworzył przed nim barwny świat teatru. Znany dzisiaj m.in. z roli Maćka z Bogdańca w Krzyżakach czy sołtysa w Samych swoich Fogiel zaczął od jasełek Lucjana Rydla Betlejem polskie. - Grałem diabła, a Matką Boską była żona aptekarza Maliszewskiego. Byli też Kazio Gizmajer, panna Harmatówna. Przedstawienie zostało fantastycznie przyjęte przez publiczność. Był to pierwszy spektakl teatralny w Siedlcach po wojnie, a dla mnie pierwsze kroki na scenie. Potem były rewie i różne inne widowiska. Ludzie cieszyli się polskim słowem i tańcem - opowiadał R. Rogalski, dodając, iż nie tylko uwielbiał, ale i umiał tańczyć, a pierwsze kroki na parkiecie stawiał pod okiem innej znanej siedlczanki Z. Buczyńskiej. Potem przyszedł czas na scenę w Operze Wrocławskiej, gdzie R. Rogalski grał m.in. w Strasznym dworze. Z Wrocławia pojechał do Łodzi, gdzie rozpoczął studia aktorskie, które ukończył w 1950 r. Pierwszym teatrem, z którym się związał, był Teatr Wojska Polskiego w Łodzi. Następnie Teatr Ateneum w Warszawie, teatr w Opolu, Teatr Ziemi Mazowieckiej w stolicy, Teatr Ochota. Nigdy nie jest za późno Mimo szlachetnego wieku wciąż możemy podziwiać talent aktorski R. Rogalskiego na dużym ekranie. - Dzisiaj, mając skończone 20 lat, no dobrze - 25, ale nie powiem, zacząłem grać u znaczących reżyserów w Pokłosiu Pasikowskiego, Wołyniu Smarzowskiego, Mieście 44 Komasy - przyznał skromnie. Jednak aktorstwo nie jest jego jedyną pasją. Na swojej działce w Kisielanach, dokąd ucieka z Warszawy wraz z pierwszymi oznakami wiosny, dogląda pszczół, ryby, rąbie drewno, zbiera grzyby, rzeźbi. Jednym słowem: R. Rogalski jest żywym dowodem, że nigdy na nic nie JKD jest za późno. Wydawcą książki jest Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Kosowie Lackim, natomiast redaktorem publikacji A. Chojnacki, autor artykułów i książek opisujących historię Siedlec, m.in. Żołnierze w społeczeństwie regionu siedleckiego w latach Książkę uzupełniają niepublikowane dotąd fotografie Siedlec z okresu II Rzeczypospolitej oraz z czasów okupacji. Pokazują zniszczone miasto, przedwojennych nauczycieli i zaangażowaną w walkę z okupantem młodzież. W książce znalazły się również zdjęcia pochodzące z albumu rodzinnego Artura Rogalskiego, bratanka aktora. Nie brakuje też fotografii z warszawskich sztuk teatralnych, w których występował R. Rogalski. patron medialny Siedlce. W poniedziałek 24 września w ramach cyklu Kino Kobiet kino Helios zaprezentuje film Kamerdyner w reżyserii Filipa Bajona. Mateusz Krol (Sebastian Fabijański), kaszubski chłopiec, po śmierci matki zostaje przygarnięty przez pruską arystokratkę Gerdę von Krauss (Anna Radwan). Dorasta w pałacu. Rówieśniczką Mateusza jest córka von Kraussów Marita (Marianna Zydek). Między młodymi rodzi się miłość. Ojcem chrzestnym chłopca jest kaszubski patriota Bazyli Miotke (Janusz Gajos), który podczas konferencji pokojowej w Wersalu walczy o miejsce Kaszub na mapie Polski, a potem buduje symbol jej gospodarczego sukcesu: Gdynię. Traktat wersalski, który daje Polsce niepodległość, sprawia, że von Kraussowie tracą majątek i wpływy. Wszyscy bohaterowie czują, że świat, który znali, wkrótce diametralnie się zmieni. Wśród żyjących obok siebie Kaszubów, Polaków i Niemców narasta niechęć i nienawiść. Wybucha II wojna światowa. W lasach piaśnickich naziści dokonują mordu na ludności cywilnej - pierwszego ludobójstwa tej wojny. Start pokazu o Czas przed seansem umilą konkursy. KONKURS Mamy dla Państwa trzy podwójne zaproszenia na ten seans. By wziąć udział w konkursie, należy zadzwonić do naszej redakcji pod nr tel , w piątek, 21 września, od godz O wygranej decyduje kolejność zgłoszeń. Nazwiska nagrodzonych zamieścimy w 39 nr. Echa.

26 numer 15(615) kwietnia Echo Katolickie SPorT numer 37 (1209) września 2018 r. Sponsorzy MKP Pogoń Siedlce SPONSOR STRATEGICZNY SPONSOR TECHNICZNY SPONSORZY WSPIERAJĄCY PARTNERZY PATRONAT MEDIALNY PIłKA NOŻNA Huśtawka nastrojów Zespoły z regionu w IV lidze potrafią na przemian wysoko wygrywać, by potem przegrywać. Tydzień temu mińska Mazovia przegrała na własnym boisku z MKS Przasnysz 1:4, a w minionej kolejce było zgoła inaczej - podopieczni trenerów Roberta Gójskiego i Roberta Stelmacha nie dali szans MKS w Ciechanowie, wygrywając 4:0. Dobrze spisujące się do tej pory rezerwy Pogoni przegrały z Ząbkowią Ząbki 1:4, grając bardzo pechowo, gdyż piłkarze tego zespołu zobaczyli dwie czerwone kartki, a dwa gole padły po samobójczym trafieniu zawodnika z Siedlec oraz rzutu karnego. Drugie z rzędu zwycięstwo odniosła garwolińska Wilga, tym razem ogrywając w derbach Mazura Karczew 2:1. Z kolei Orzeł Unin uległ na własnym boisku innemu beniaminkowi - KS Raszyn 0:1, a gola dla gości strzelił zawodnik znany z występów w ekstraklasie Sylwester Patejuk. Orlęta Łuków wygrywały z rezerwami Górnika 1:0, ale, niestety, nie dowiozły zwycięstwa do końca, notując piątą porażkę z rzędu. IV liga MaZOWSZE grupa północna 6 kolejka Pogoń ii Siedlce - ząbkovia ząbki 0:4 (0:1). Bramki: nawrocki 22, Dadacz 71 (k), Kozik 77, Kozierkiewicz 79. Pogoń ii: Burta, ceranka (63 Kryszczuk), Przystalski, Łydkowski, Markiewicz, Bochnak (71 zbieć), rodak, Marciniec, guedes (69 górski), Jóźwiak (51 Bober), Szczepański. Trener: Tomaszewski. MKS ciechanów - Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:4 (0:2). Bramki: Malesa 16, Tokaj 29, 54, 90+. Mazovia: Łysik - Matak, Kowalczyk (65 Krajewski), grabek, Herman, Janusiewicz (46 Żurawski), Tokaj, Malesa (76 nojszewski), Biesiada (72 Parobczyk), Teodorski (82 zatorski), Słowik (57 Bondara). Pozostałe wyniki: Drukarz Warszawa - MKS Przasnysz 3:2, ożarowianka ożarów Mazowiecki - Mławianka Mława 1:0, KS Łomianki - Kasztelan Sierpc 3:1, Wisła ii Płock - Wkra Żuromin 2:1, Hutnik Warszawa - Mazur gostynin 1:2, Huragan Wołomin - Korona ostrołęka 1:0. 1. ożarowianka :5 2. Huragan :6 3. ząbkovia :5 4. Wisła ii :7 5. Mazovia :7 6. Pogoń ii :5 7. Przasnysz :7 8. Łomianki :10 9. Mazur 6 7 6: Drukarz 6 7 8: Wkra 6 6 7: Kasztelan 6 4 4: ciechanów 6 4 4: Mławianka 6 4 4: Hutnik 6 3 6: Korona 6 2 6:11 grupa południowa orzeł Unin - KS Raszyn 0:1 (0:1). orzeł: Łuczak (48 Jakubaszek) - osica (80 Brych), góra, D. Szcześniak, Piesio, Sitarek (71 zalewski), Parzyszek (84 Wielgosz), Kowalski, B. Szcześniak, Michalczyk, Matysiak. Trener: Kowalski. Wilga Garwolin - Mazur Karczew 2:1 (2:1). Bramki: Paszkowski 15, Kozikowski 39 - Trzaskowski 31. Wilga: gandarela - Puciłowski (78 ochnik), głowala, Kisiel (63 gola), Kozikowski (90 Pyra), Kwiatkowski, Migas, Paszkowski (72 Papiernik), Talar, zalewski, zawadka. Trener: Wiechowski. Pozostałe wyniki: Perła złotokłos - LKS Promna 1:3, energia Kozienice - MKS Piaseczno 1:4, Błonianka Błonie - Mszczonowianka Mszczonów 3:0, Pogoń grodzisk Mazowiecki - Sparta Jazgarzew 2:0, orzeł Unin - KS raszyn 0:1, znicz ii Pruszków - Pilica Białobrzegi 0:2, oskar Przysucha - radomiak ii radom 3:3. 1. Pogoń :4 2. Piaseczno :6 3. Pilica :3 4. oskar :5 5. raszyn :12 6. Mszczonowianka :9 7. radomiak ii :15 8. Wilga 6 9 7:8 9. Błonianka 6 8 9:9 10. energia 6 7 9: Mazur 6 6 9: orzeł 6 6 7: Sparta 6 4 7: Promna 6 4 5: znicz ii 6 3 7: Perła 6 0 2:24 IV liga lublin 6 kolejka orlęta łuków - Górnik ii łęczna 1:2 (1:2). Bramki: Kierych 33 - rogala 64, olszewski 79. orlęta: Kopeć - goławski, Bulak, Ł. ebert, olszewski (71 czerski), M. ebert, Sowisz, Kierych (83 Kurowski), Wieliczuk, Matuszewski (61 Dołęga), Siemieniuk (76 Skrzypek). Trener: różański. Pozostałe wyniki: Kłos chełm - Polesie Kock 1:1, Powiślak Końskowola - Huczwa Tyszowce 4:0, MKS ryki - Łada 1945 Biłgoraj 1:2, Victoria Żmudź - Tomasovia Tomaszów Lubelski 5:2, Lewart Lubartów - Lublinianka Lublin 1:2, Start Krasnystaw - Kryształ Werbkowice 0:2, Włodawianka Włodawa - Hetman zamość 0:3. 1. Hetman :2 2. Lublinianka :6 3. górnik ii :8 4. Powiślak :7 5. Tomasovia :9 6. Kryształ :5 7. Lewart :5 8. Włodawianka 6 7 5:11 9. Łada 5 6 7: Start 6 5 4: Victoria 6 5 7: Kłos 5 5 7:8 13. Polesie 6 4 8: orlęta 6 3 8: Huczwa 6 3 8: ryki 6 1 5:18 wyniki liga OKrĘgOWa Siedlce 6 kolejka: Hutnik Huta czechy - Kolektyw oleśnica 8:0, Mazovia ii Mińsk Mazowiecki - Tajfun Jartypory 5:0, zryw Sobolew - Wilga Miastków Kościelny 2:1, Wektra zbuczyn - naprzód Skórzec 2:1, Płomień Dębe Wielkie - czarni Węgrów 1:1, Tygrys Huta Mińska - Podlasie Sokołów Podlaski nie odbył się z powodu zalania boiska, Miedzanka Miedzna - Victoria Kałuszyn 0:4, Fenix Siennica - Jabłonianka Jabłonna Lacka 2:2. 1. Hutnik :3 2. naprzód :5 3. Podlasie :5 4. Wektra :3 5. zryw :15 6. Płomień :12 7. Victoria 6 8 9:14 8. Tygrys :12 9. Fenix 6 7 7:7 10. Kolektyw 6 7 8: Wilga : czarni 6 6 8: Jabłonianka : Mazovia ii : Tajfun 6 3 7: Miedzanka 6 3 5:23 Warszawa I 6 kolejka: Agape Białołęka - Sokół Serock 1:1, Dąb Wieliszew - Mazur ii Karczew 4:1, escola Varsovia Warszawa - Promnik Łaskarzew 5:0, olimpia Warszawa - Burza Pilawa 3:0, Amur Wilga - Legionovia ii Legionowo 0:1, Mazur radzymin - Świt ii nowy Dwór Mazowiecki 0:1, Victoria ii Sulejówek - Unia Warszawa 1:4, Bug Wyszków - AP Marcovia Marki 4:1. 1. Świt ii :3 2. olimpia :6 3. Unia :3 4. Mazur :6 5. Victoria ii :12 6. Dąb :7 7. Bug :11 8. Sokół 6 9 7:6 9. escola :6 10. Marcovia : Agape : Promnik 6 6 4: Burza 5 5 5:9 14. Legionovia ii 6 4 4: Mazur ii 6 2 4: Amur 6 0 3:24 Biała podlaska 5 kolejka: Tytan Wisznice - LKS Milanów 3:2, Sokół Adamów - granica Terespol 1:0, olimpia okrzeja - Bad Boys zastawie 1:1, ŁKS Łazy - Bizon Jeleniec 2:2, Lutnia Piszczac - Unia Krzywda 0:2, Kujawiak Stanin - Huragan Międzyrzec Podlaski 2:7, grom Kąkolewnica - Unia Żabików 4:0. 1. Huragan :2 2. grom :0 3. granica :5 4. Bizon :8 5. Tytan 4 7 6:11 6. Unia 5 6 3:13 7. Sokół 4 6 8:7 8. Milanów :10 9. Unia 3 5 5:3 10. Łazy 4 4 5:9 11. Kujawiak 5 3 6: Lutnia 5 3 5: Bad Boys 5 2 8: olimpia 5 2 2:20 KlaSa a Siedlce 4 kolejka: Kosovia Kosów Lacki - Polonez Mordy 3:3, MKS Małkinia - Jastrząb Żeliszew 1:3, Jutrzenka cegłów - LKS ostrówek 1:1, grodzisk Krzymosze - Tęcza Korczew 0:4, Tęcza Stanisławów - Wicher Sadowne 3:0, Błękitni Stoczek - Watra Mrozy 0:6, Sęp Żelechów - olimpia Latowicz 2:4. 1. Watra :0 2. Jastrząb :5 3. Małkinia 4 9 9:4 4. Tęcza 4 9 9:7 5. olimpia :6 6. Tęcza 4 9 9:6 7. Kosovia 4 6 7:6 8. Wicher 4 6 6:5 9. ostrówek 4 4 9:9 10. Błękitni 4 4 4: Jutrzenka 4 2 2:6 12. Polonez 4 1 8: Sęp 4 0 4: grodzisk 4 0 0:13 WarSZaWa gr. I 4 kolejka: AP Marcovia ii Marki - Wisła Jabłonna 1:4, Wicher Kobyłka - Wkra Pomiechówek 6:2, SKP Korona Warszawa - ŁKS Łochów 4:7, Błyskawica Warszawa - rządza załubice 4:4, MKS Hutnik Warszawa - KS ii Łomianki 0:0, WKS rząśnik - Legion Warszawa 4:1, Bednarska Warszawa - Huragan ii Wołomin 0:3. 1. Wicher :4 2. Łochów :6 3. Hutnik 3 7 7:1 Warszawa gr. II 4 kolejka: Wisła Dziecinów - Sokół celestynów 5:1, Vulcan Wólka Mlądzka - Victoria zerzeń 2:2, KS Puznówka Józefovia ii Józefów 0:4, SrT Halinów - Start otwock 1:3, Advit Wiązowna - PKS radość 2:2, Bór regut - Wisła Maciejowice 4:1, Polonia ii Warszawa - rozwój Warszawa 2:3. 1. Wisła :7 2. Start :6 3. rozwój :6 4. Józefovia ii :5 5. Vulcan 4 6 7:4 6. radość :3 7. Polonia ii :11 8. Wisła :11 9. Halinów 4 4 7:9 10. Advit 4 4 8: Sokół 4 4 9: Bór 4 3 9: Victoria 4 1 8: Puznówka 4 0 2:25 Biała podlaska gr. I 3 kolejka: Krzna rzeczyca - Agrosport Leśna Podlaska 1:0, Victoria Parczew - Dąb Dębowa Kłoda 0:0, orzeł czemierniki - LzS Dobryń 1:0, niwa Łomazy - Janowia Janów Podlaski 3:0, Twierdza Kobylany - Srg Sławatycze 1:0, LzS Sielczyk - SPLgMP rogoźnica 2:2. 1. niwa :2 2. Sielczyk 3 7 7:3 3. orzeł 3 7 5:3 4. Twierdza 3 6 5:4 5. rogoźnica 3 5 6:4 6. Dobryń 3 4 4:2 7. Krzna 3 4 5:6 8. Victoria 3 4 2:3 9. Dąb 3 2 4:6 10. Janowia 3 1 2:7 11. Agrosport 3 0 1:6 12. Sławatycze 3 0 2:10 Biała podlaska gr. II 3 kolejka: Absolwent Domaszewnica - Wenus oszczepalin 10:2, Start gózd - WKS Wólka Świątkowa 0:0, Polesie Serokomla - ULKS Dębowica 1:1, orlęta gołaszyn - Dwernicki Stoczek Łukowski 2:1, Młodzieżówka radzyń Podlaski - Ar-Tig Huta Dąbrowa 2:2. 1. Absolwent :3 2. Polesie 3 7 7:2 3. Wólka Świątkowa 3 5 3:2 4. Ar-Tig :7 5. Młodzieżówka 3 4 7:6 6. Bór 2 3 6:3 7. Wenus 3 3 8:15 8. orlęta 3 3 4:13 9. Dębowica 2 2 3:3 10. Start 3 2 3:7 11. Dwernicki 2 0 1:5 KlaSa B Siedlce 3 kolejka: Świt Barcząca - ULKS gołąbek 3:1, ŁDK Łosice - iskra Kotuń 4:1, zorza Sterdyń - Liwia Łochów 1:4, rywal ruchna - Promnik gończyce 3:3, nojszewianka Dobre - Strzelec chodów 3:2, niwa Tęczki - Płomień ii Dębe Wielkie 2:1. 1. Łosice 3 7 7:2 2. Liwia 3 7 7:2 3. nojszewianka 3 6 6:8 4. niwa 3 6 6:4 Strzelec 3 6 6:4 6. Promnik :5 7. Świt 3 4 6:6 8. iskra 3 4 7:7 9. rywal 3 4 6:6 10. Płomień ii 3 3 5:4 11. gołąbek 3 0 1:8 12. zorza 3 0 1:14 Warszawa gr. II 2 kolejka: Perła ii złotokłos - Korona góra Kalwaria 1:6, KS Sobienie Jeziory - SF Wilanów 2:3, orzeł Parysów - Sokół Kołbiel 1:4, KS glinianka - SrS zamienie 3:0, grom Prace Małe - UKS Tarczyn 0:3, Snajper Sośninka - city Wilanów 1:1. 1. Wilanów glinianka 2 6 6:2 3. Korona 2 4 9:4 4. Sobienie Jeziory 2 3 5:5 5. zamienie 2 3 8:6 6. Tarczyn 2 3 5:3 7. Sokół 2 3 6:4 8. city 2 2 3:3 9. Snajper 2 2 4:4 10. grom 2 1 2:5 11. orzeł 2 0 4: Perła ii 2 0 4:15 Biała podlaska gr. I 3 kolejka: Kanzas Konstantynów - Lutnia ii Piszczac 1:4, Az-Bud Komarówka Podlaska - olimpia Jabłoń 1:2, glks rokitno - glks roskoszgrabanów 0:2. 1. olimpia :2 2. Az-Bud 3 6 7:5 3. Lutnia ii 3 4 5:6 4. roskosz-grabanów 2 3 3:2 5. rokitno 3 1 3:7 6. Kanzas 2 0 2:9 Biała podlaska gr. II 2 kolejka: Unia ii Żabików - orzeł zalesie 3:1, Unia ii Krzywda - Perła Dwornia 1:2, Wóldom Wólka Domaszewska - Tur Turze rogi 2:0, Armaty Stoczek Łukowski - orkan Wojcieszków 5:2. 1. Wóldom :1 2. Unia ii Ż :3 3. Perła 1 3 2:1 4. Armaty 2 3 7:6 5. Unia ii K :3 6. orzeł 1 0 1:3 7. Tur 2 0 0:5 8. orkan 2 0 3:13 EKSTralIga KOBIET 5 kolejka: QzS PSW Biała Podlaska - Medyk Konin 1:1, UKS SMS Łódź - górnik Łęczna 1:2, gks Katowice - olimpia Szczecin 0:1, Polonia Poznań - AzS Wrocław 0:2, czarni Sosnowiec - AzS PWSz Wałbrzych 4:2, AzS PSW Biała Podlaska - Medyk Konin 1:1, AzS UJ Kraków - Mitech Żywiec 2:0. 1. Medyk :2 11. AzS B.P 4 3 4:8 12. Polonia 5 0 4:26

27 Sport 71-letni Bogdan Głąbicki strzelił gola z rzutu karnego dla Hutnika Huta Czechy w zwycięskim meczu klasy okręgowej z Kolektywem Oleśnica 8:0. redaktor prowadzący: ANDRZEJ MATERSKI Foto: Krzysztof Krupa/stalrzeszów.pl. Piłkarze Podlasia (stroje biało-zielone) postarali się o sporą niespodziankę, remisując w Rzeszowie ze Stalą. Piłka nożna Zdobycz w jaskini lwa Nieoczekiwany remis Podlasia Biała Podlaska w Rzeszowie ze Stalą oraz taki sam rezultat radzyńskich Orląt w starciu z Wiślanami Jaśkowice. W minionym tygodniu Tomasz Złomańczuk zrezygnował z funkcji trenera Podlasia Biała Podlaska. W tej sytuacji zarząd klubu postanowił powierzyć tę funkcję dotychczasowemu asystentowi Przemysławowi Sałańskiemu. Pod jego wodzą bialczanie udali się do Rzeszowa na spotkanie z głównym faworytem ligi - Stalą. Wszyscy dawali bialczanom niemal zerowe szanse na to, że mogą coś ugrać i głównie zastanawiano się nad tym, z jakim bagażem bramek Podlasie wróci do domu. Tymczasem rzeczywistość okazała się zgoła inna. Bialczanie wywalczyli na wyjątkowo trudnym terenie remis, a byli bliscy zdobycia nawet 3 pkt. Gospodarze starali się od początku atakować i mieli swoje szanse, prowadząc przez blisko godzinę. Goście nie tylko się bronili, ale mieli też sporo okazji bramkowych. Odrobili stratę, wyszli na prowadzenie, ale jednak Stal zdołała uratować remis. Dogonili remis Radzyńskie Orlęta ostatnio remisowały bezbramkowo. W wyjazdowym spotkaniu z Wiślanami podopieczni trenera Rafała Borysiuka od początku meczu byli stroną atakującą i tworzącą okazje bramkowe. Niestety, to gospodarze pierwsi strzelili bramki. Najpierw na koniec pierwszej połowy z rzutu karnego po faulu Karola Rycaja, potem tuż po przerwie po rzucie rożnym. Radzynianie jednak się nie załamali i potrafili wyrównać. Kontaktowego gola z rzutu karnego zdobył Patryk Szymala, a potem po jego strzale piłkę do własnej bramki skierował zawodnik gospodarzy. W końcówce goście mogli się pokusić nawet o wygraną. III liga, grupa 4 7 kolejka Stal Rzeszów - Podlasie Biała Podlaska 2:2 (1:0). Bramki: Zagdański 14, Płonka 84 - Syryjczyk 73, Dmowski 80. Podlasie: Zagórski - Andrzejuk, Mitura, Konaszewski, Łakomy, Komar, Kosieradzki, Czułowski, Dmowski (83 Nieścieruk), Łukanowski (63 Martynek), Chmielewski (63 Syryjczyk). Trener: Sałański. Wiślanie Jaśkowice - Orlęta Radzyń Podl. 2:2 (1:0). Bramki: Szewczyk 45+1, Ochman 52 - Szymala 70, Kuliszewski 76 (gol samobójczy). Orlęta: Nowacki - Ciborowski, Panufnik, Kursa, Szymala, Kalita (55 Kaganek), Kot (85 Korolczuk), Sułek, Ilczuk, Rycaj (80 Jaworski), Wojczuk. Trener: Borysiuk. Pozostałe wyniki: Sokół Sieniawa - Wisła Sandomierz 3:4, Stal Kraśnik - Hutnik Kraków 2:0, Motor Lublin - Czarni Połaniec 12 września, KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wisła Puławy 2:2, Chełmianka Chełm - Spartakus Daleszyce 1:1, Podhale Nowy Targ - Soła Oświęcim 7:1, Wólczanka Wólka Pełkińska - Avia Świdnik 1:2. 1. Wisła :4 2. Hutnik :7 3. Stal Rz :8 4. KSZO :4 5. Chełmianka :8 6. Stal K :9 7. Motor :4 8. Podhale :11 9. Avia : Sokół : Wisła : Orlęta 7 8 6:9 13. Czarni 6 7 4:7 14. Spartakus 7 5 6: Soła 7 5 7: Podlasie 7 4 7: Wiślanie 7 3 8: Wólczanka 7 3 5:9 W skrócie Piłka siatkowa Siedlce. Turniej z udziałem czterech zespołów wygrał Dafi Kielce, przed Ślepskiem Suwałki, Lechią Tomaszów Maz. i KPS Siedlce. KPS przegrał ze Ślepskiem 1:3, z Dafi 1:2 i Lechią 2:3. Piłka ręczna Biała Podlaska. W turnieju pierwsze miejsce zajął KSPR Końskie, przed AZS AWF Biała Podlaska i Mieszkow II Brześć. Wyniki: KSPR - AZS 22:21, AZS - Mieszkow II 34:26, KSPR - Mieszkow II 30: Piłka nożna Wypunktowani Siedlecka Pogoń uległa na własnym boisku Resovii Rzeszów. Goście z Rzeszowa od początku spotkania starali się narzucić swój sposób grania. Po przeprowadzeniu kilku groźnych akcji wyszli na prowadzenie w 17 min po rzucie rożnym i samobójczej bramce Sebastiana Krawczyka, od którego odbiła się piłka i zaskoczyła bramkarza Rafała Misztala. Pogoń mogła wyrównać po strzale Adriana Paluchowskiego, ale ten trafił w boczną siatkę. Natomiast goście podwyższyli w 33 min na 2:0, a autorem gola był Kamil Antonik, który przytomnie zachował się w polu karnym. Przed przerwą gospodarze zdobyli kontaktowego gola po strzale z dystansu Bartosza Wiktoruka. Nie dogonili W drugiej połowie siedlczanie mogli wyrównać, lecz bardzo dobre uderzenie Paluchowskiego sparował Bartłomiej Banek, a Andrzej Rybski nie trafił w bramkę z kilku metrów. Groźnie było też po strzale Michała Wrzesińskiego. Grający po przerwie z kontry goście zdobyli trzecią bramkę, a jej autorem był były zawodnik Pogoni Michał Ogrodnik. W 80 min spotkania bardzo groźnie wyglądającej kontuzji doznał zawodnik Pogoni Armin Pjetrowić, który otrzymał czerwoną kartkę za swoje zagranie. Na szczęście po badaniach w szpitalu okazało się, że ze zdrowiem zawodnika jest wszystko w porządku. II liga 9 kolejka Pogoń Siedlce - Resovia 1:3 (1:2). Bramki: Wiktoruk 38 - Krawczyk (bramka samobójcza) 18, Antonik 33, Ogrodnik 82. Pogoń: Misztal 4 - Krawczyk 5, Wichtowski 5, Pjetrović 4, Brągiel 5, Pociecha 5 (64 Wrzesiński 5), Wiktoruk 6, Rybski 4 (90 Szczepański), Garyga 4 (46 Mójta 5), Paluchowski 5, Walków 4 (69 Bochnak 5). Trener: Sikora. Pozostałe wyniki: Widzew Łódź - Górnik Łęczna 3:0, Błękitni Stargard - Elana Toruń 19 września, Siarka Tarnobrzeg - ROW 1964 Rybnik 0:2, Radomiak Radom - Gryf Wejherowo 3:0, Skra Częstochowa - Stal Stalowa Wola 3:2, Ruch Chorzów - Znicz Pruszków 11 września, GKS Bełchatów - Rozwój Katowice 2:1, Olimpia Grudziądz - Olimpia Elbląg 3:0. 1. Olimpia G :5 2. Widzew :8 3. Bełchatów :6 4. Radomiak :3 5. Siarka :7 6. Elana :6 7. Górnik :16 8. Gryf :18 9. Błękitni :8 10. Ruch : Znicz : Stal : ROW 9 9 9: Resovia : Pogoń : Skra 9 6 7: Olimpia E : Rozwój 9 6 7:17 Co, gdzie, kiedy? Piłka nożna II liga 10 kolejka 15 września (sobota), 15.00, Elana Toruń - Pogoń Siedlce. III liga 7 kolejka 15 września, 13.00, Podlasie Biała Podlaska - Chełmianka Chełm, 16 września (niedziela), 16.00, Wisła Sandomierz - Orlęta Radzyń Podl. IV liga Mazowsze 6 kolejka grupa północna 15 września, 16.00, MazoviaMińsk Maz. - Pogoń II Siedlce. grupa południowa 15 września, 12.30, Mszczonowianka Mszczonów - Wilga Garwolin, 16.00, Oskar Przysucha - Orzeł Unin. IV liga Lublin 7 kolejka 16 września, 16.00, Łada Biłgoraj - Orlęta Łuków. Ekstraliga kobiet 6 kolejka 15 września, 11.00, AZS PSW Wałbrzych - AZS PSW Biała Podlaska. Koszykówka Lekka atletyka Ekstraliga rugby Płock. PGE MKK Siedlce zajął pierwsze miejsce w turnieju, pokonując KKS Olsztyn 111:53, AZS UW Warszawa 96:50, MOn-Pol Płock 106:59. Krynica. W festiwalu biegowym na dystansie 64 km (Bieg 7 Dolin) Łukasz Zdanowski z Siedlec zajął szóste miejsce. 6 kolejka 15 września, 16.00, Pogoń Siedlce - Lechia Gdańsk.

28 11 28 rolnictwo EchoKatolickie numer 15(615) kwietnia 2007 numer 37 (1209) września 2018 r. tylu wystawców zaprezentowało się podczas VI Bialskiego Festiwalu Sękaczy, który odbył się w Międzyrzecu Podlaskim MIĘDZYRZEC PODLASKI Lokalne tradycje Słodkie wypieki 9 września na placu św. Jana Pawła II odbył się VI Bialski Festiwal Sękaczy. To pyszne święto przyciągnęło wielu mieszkańców miasta oraz gości z całego powiatu bialskiego. Podczas festiwalu zaprezentowało się 11 wystawców. Wykonanych przez nich sękaczy można było próbować podczas degustacji. Na scenie wystąpił zespół z Białorusi Ostromieczewskije Lewony i Zespół Pieśni i Tańca Dzieci Podlasia z Międzyrzeca Podlaskiego oraz dziewięć zespołów ludowych, które wzięły udział w konkursie piosenki biesiadnej. Pierwsze miejsce wywalczył zespół Kalina z Perkowic, drugie zespół Ale baby z ka- pelą z Berezy, zaś trzecie miejsce przypadło zespołowi Dobrynianki z Dobrynia Dużego. Podczas niedzielnej imprezy rozstrzygnięto konkurs na najpiękniejszy i najsmaczniejszy sękacz. Wygrała Dorota Laskowska z Huszczy, drugie miejsce zajęła Marta Przybysławska z Kolonii Zakalinki, a trzecie Krystyna Krótkiewicz z Kodnia. Wyróżnienia otrzymały Barbara Maksymiuk z Czosnówki i Beata Frończuk z Horodyszcza. Podczas VI Festiwalu Sękaczy można było zobaczyć, jak przygotowuje się ten tradycyjny lokalny przysmak. patron medialny Gospodarzami wydarzenia byli starosta bialski Mariusz Filipiuk i burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego Zbigniew Kot, którzy przywitali przybyłych i podziękowali za kultywowanie lokalnych tradycji zarówno producentom sękaczy, jak i występującym artystom. M. Fili- piuk wręczył kapeli Retro z Międzyrzeca Podlaskiego odznaczenie Zasłużony dla Powiatu Bialskiego. Kapela wielokrotnie z sukcesami brała udział w różnych konkursach i przeglądach, zdobywając m.in. pierwsze miejsce i nagrodę Złoty Kur Lubelszczyzny podczas wojewódzkiego przeglądu kapel w Żdżarach. Wśród licznych atrakcji imprezy nie mogło zabraknąć pokazu wypieku tego lokalnego przysmaku przygotowanego przez Pracownię Kulinariów z Perkowic. OPR. MK Krótko Najładniejszy w województwie mieszkańców uwiła wieniec. Także z jej posesji odbył się wyjazd korowodu dożynkowego. Przed kościołem orszak powitali parafianie oraz Krzymoszowianki. Mszę św. odprawił ks. proboszcz Andrzej Aftyka. Po niej na gości czekał słodki poczęstunek, JAG a także koncert pieśni dożynkowych. Na góralską nutę Lubelszczyzna. Praca przygotowana przez mieszkańców Krzewicy w gminie Międzyrzec Podlaski zwyciężyła w konkursie na najpiękniejszy wieniec współczesny podczas odbywających się 2 września w Radawcu dożynek województwa lubelskiego. Mieszkańcy Krzewicy wraz ze swym imponującym wieńcem - orłem w koronie z rozpostartymi skrzydłami nawiązującym symboliką do obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości - reprezentowali na dożynkach nie tylko swoją gminę, ale i cały powiat bialski. MLS Podziękowali za plony Gm. Mordy. Społeczność Krzymosz i okolicznych miejscowości z gminy Mordy świętowała podczas dożynek parafialnych. W przygotowanie tegorocznej uroczystości zaangażowano młodzież, by przekazać jej tradycję. - Jak co roku o kłosy do wieńca zatroszczył się Ferdynand Kupiński, zaś stelaż wieńca oraz materiały były darem Jerzego Wołosiaka - tłumaczy Danuta Kotowska, sołtys Krzymosz, która zaprojektowała i z pomocą innych Skórzec. Tegoroczne święto plonów mieszkańcy gminy Skórzec rozpoczęli od udziału w dziękczynnej Eucharystii, którą w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła sprawował proboszcz parafii ks. Piotr Wojtyła MIC. Na zakończenie Eucharystii przyniesione przez mieszkańców wieńce dożynkowe oraz bochny chleba zostały pobłogosławione, po czym barwny korowód dożynkowy przeszedł na plac przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym. Pochód prowadzili ubrani w szlacheckie stroje starostowie dożynek - wójt gminy Stanisław Kaliński z małżonką. Po ceremonii dzielenia się chlebem upieczonym z mąki z tegorocznych plonów głos zabrali zaproszeni goście, w tym m.in. przedstawiciele partnerskiej gminy Mühlenbecker Land z Niemiec oraz wicestarosta powiatu siedleckiego Michał Okniński. Za 15 lat współpracy podziękował mieszkańcom wójt gminy, który, jak zapowiedział, nie będzie już ubiegał się o reelekcję, choć nie pozwoli o sobie zapomnieć, bowiem w październikowych wyborach chce kandydować do rady powiatu siedleckiego. W trakcie tej części uroczystości odczytano także listy z życzeniami od premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Tradycyjnie podczas dożynek rozstrzygnięto kilka konkursów. Najładniejszy wieniec przygotowała wieś Skórzec. Najczystszą miejscowością w gminie zostało sołectwo Dąbrówka Ług. Nagrodę za najładniejszy ogród warzywny otrzymała Barbara Jastrzębska, zaś za najładniejszy ogród kwiatowy Anna Grabowska. Po raz pierwszy włodarz gminy przyznał nagrody za działalność sportową i kulturalną. Wyróżnienia otrzymali: Danuta Myrcha, Hanna Chądzyńska, Monika Poślada, Wojciech Zgorzałek, Zbigniew Prokurat, Koło Gospodyń Wiejskich z Trzcińca oraz zespół Wieśki i Cześki. W części artystycznej spotkania na scenie zaprezentował się góralski zespół Rzepiszczanie, którego opiekunem jest pracujący niegdyś w skórzeckiej parafii ks. Józef Chaim. Ponadto przed licznie zebraną publicznością wystąpili: Ewa Masiak z rodziną, grupa Wieśki i Cześki, zespół pieśni i tańca Alicja, teatr Fantazja, artyści z Grali Dąbrowizny oraz chór i soliści z ZSP w Skórcu. Niedzielne spotkanie zakończyła zabamls wa pod chmurką z zespołem R-MAX. Dla ducha i ciała Warszawice. Dożynki parafialne tradycyjnie zainaugurowała uroczysta Eucharystia sprawowana przez proboszcza parafii pw. św. Jana Chrzciciela ks. Krzysztofa Wałka. W czasie nabożeństwa pobłogosławiono wieńce i kosze dożynkowe przyniesione przez parafian. Każde sołectwo przygotowało również swoje stoiska z bogato ozdobionymi i zastawionymi stoła- mi, gdzie każdy uczestnik mógł pokosztować przygotowanej strawy. Ceremoniał dożynkowy rozpoczęła dyrektor miejscowej szkoły Anna Moczulska w towarzystwie starostów dożynek Ewy i Jerzego Żmudzinów. Sołtysi poszczególnych wiosek przynieśli chleby, którymi dzielili się z uczestnikami uroczystości. Nie zabrakło też akcentu patriotycznego z udziałem uczniów, ludowej twórczości i sportowych emocji. Najpierw był konkurs na przyśpiewkę dożynkową, a potem rywalizacja w konkurencjach: dostawa wody do wioski, bieg kelnera, rzut wałkiem do męża, bieg na skrzynkach. Na zakończenie rywalizacji sołectw odbył się konkurs na warzywo - wybryk natury. Rywalizacja była bardzo zacięta. Wszyscy uczestnicy otrzymali drobne upominki, natomiast sołectwa pamiątkowe podziękowania za udział i przygotowanie dożynek. O dobry humor uczestników zadbał kabaret Słoneczne Pomarańcze. Na scenie pojawiły się także zespoły Sołtysi i VaBank. Nie zabrakło również innych atrakcji. Były dmuchańce, które dostarczyły wiele radości dzieciom, oraz loteria fantowa. - Dożynki pokazały, jaką siłą jest wspólnota - podkreśla ks. K. Wałek. I dodaje: - Wielki zryw przyczynił się nie tylko do świetnego zorganizowania uroczystości, ale też uaktywnił wielu ludzi. Wszyscy mogli się czuć jak w rodzinie. Bóg zapłać parafianom za ogromny trud i stworzenie wspaniałej atmosfery. OPR. HAH Notowania z targów i jarmarków 3-7 września produkt jednostka miar biała podl. siedlce Łosice Łuków Garwolin żelechów Radzyń podl. pszenica dt żyto dt pszenżyto dt jęczmień dt owies dt mieszanki zbożowe dt Opracowano na podstawie danych MODR w Warszawie oddział w Siedlcach i LODR w Końskowoli oddział w Grabanowie. MLS

29 Rozmaitości Według światowych danych nowotwory regionu głowy i szyi znajdują się na szóstym miejscu pod redaktor prowadzący: kinga ochnio względem zachorowalności. SIEDLCE kingaochnio@echokatolickie.pl Zaproszenie Zbadaj się brodawczaka ludzkiego HPV. patron medialny fot. csim.pl 19 i 20 września w poradni AS-MED będzie można skorzystać z bezpłatnych badań laryngologicznych. Akcja wpisuje się w obchody VI Tygodnia Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi. Jego głównym celem jest edukacja i wczesne wykrycie niepokojących zmian. Ważne wykrycie Jak pokazują statystyki, ostatnio schorzenia związane z nowotworami głowy i szyi zdarzają się coraz częściej. Na przestrzeni kilku ostatnich lat liczba zachorowań wzrosła o 25%, a zgonów o 18%. - Nowotwory głowy i szyi wykryte odpowiednio wcześnie są uleczalne, dlatego tak istotna jest profilaktyka - podkreśla lek. med. Małgorzata Iwanowska. Dodaje, że objawy, które powinny zaniepokoić, to: przewlekła chrypka, problemy z połykaniem, ból gardła, guz na szyi, czerwone albo białe naloty w jamie ustnej, niegojące się owrzodzenie języka, owrzodzenie skóry głowy i szyi, niedrożność nosa lub krwawy wyciek. Natomiast do czynników zwiększających ryzyko zachorowania na nowotwory głowy i szyi zaliczane są: palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu oraz zakażenie wirusem Nie tylko starsi - Zachorowalność wśród mężczyzn jest pięciokrotnie większa niż u kobiet - zauważa M. Iwanowska. - Wśród pacjentów 61% mężczyzn i 53% kobiet to osoby z grupy lat. Wśród młodych osób przed 40 r.ż. najczęściej predysponującym czynnikiem do zachorowania na nowotwory głowy i szyi jest zakażenie wirusem HPV - precyzuje i dodaje, że profilaktyka w tym zakresie polega przede wszystkim na walce z nałogiem palenia papierosów, ograniczaniu spożycia alkoholu oraz prowadzeniu aktywnego trybu życia i stosowaniu zdrowej diety. - Z kolei profilaktyka wtórna obejmuje wywiad z pacjentem dotyczący narażenia na czynniki ryzyka oraz badanie laryngologiczne za pomocą fiberoskopu - wyjaśnia M. Iwanowska. Przyjdź na badania Według światowych danych nowotwory regionu głowy i szyi znajdują się na szóstym miejscu pod względem zachorowalności. Dlatego warto sprawdzić, czy niepokojące objawy nie mają poważniejszego podłoża. W siedleckiej placówce pacjenci będą mieli możliwość skorzystania z kompleksowego badania laryngologicznego z wykorzystaniem badań endoskopowych gardła JAG i krtani. Zapraszamy. nocne dyżury aptek SIEDLCE IX ul. Kilińskiego 23. Tel BIAŁA PODLASKA IX ul. Sidorska 2K. Tel MIĘDZYRZEC PODLASKI IX ul. Warszawska 17. Reklama 29 Tel Tel ŁUKÓW IX ul. Staropijarska 8B. Tel RADZYŃ PODLASKI IX ul. Ostrowiecka 10. Tel PARCZEW 14 IX ul. Kościelna 19. Tel IX ul. PCK 1. SOKOŁÓW PODLASKI IX ul. Piłsudskiego 12. Tel WŁODAWA Olimpiada Wiedzy o Zdrowiu Psychicznym Z akcentem na profilaktykę patron medialny Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych powiatu lubartowskiego, parczewskiego, bialskiego, włodawskiego i ryckiego przystąpią do zmagań na temat zdrowia psychicznego. Olimpiada ma charakter konkursu z nagrodami i składać się będzie z trzech etapów. 21 września w szkołach przeprowadzone zostaną testy kwalifikujące do etapów powiatowych. Te odbędą się 28 września. Z każdego z powiatów wyłonionych zostanie trzech najlepszych uczniów. Następnie 10 października, w Dniu Ochrony Zdrowia Psychicznego, odbędzie się finał regionalny dla 15 laureatów etapów powiatowych. Zakończenie olimpiady będzie miało miejsce w starostwie powiatowym we Włodawie. Celem olimpiady jest pogłębienia wiedzy w zakresie szeroko pojętego zdrowia psychicznego i radzenia sobie z kryzysem, a także wzrost świadomości na temat zaburzeń psychicznych. Organizatorem wydarzenia jest starostwo powiatowe oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna we Włodawie. - W tej edycji olimpiady kładziemy nacisk na profilaktykę. Chcielibyśmy, aby młodzież zdobyła wiedzę praktyczną - mówi Justyna Torbicz z PPP. I dodaje: - W tym roku opieramy się na publikacjach wydanych przez biuro Rzecznika Praw Obywatelskich: Ochrona zdrowia psychicznego w Polsce: wyzwania, plany, bariery, dobre praktyki. Raport RPO oraz Opieka zdrowotna i wsparcie społeczne osób z zaburzeniami psychicznymi. Informator dla chorujących, ich rodzin i przyjaciół. Jako organizatorzy staramy się o pozyskanie dla zwycięzców konkursu indeksu na wydział JS pielęgniarstwa. Krótko Bezpieczny dom REGION. 19 września w siedzibie fundacji Strefa Pociech w Sokołowie Podlaskim odbędą się bezpłatne warsztaty adresowane do specjalistów zaangażowanych w pomoc osobom dotkniętym przemocą domową. Do udziału w szkoleniu zaproszeni są pracownicy instytucji miejskich, policjanci, nauczyciele, terapeuci itp. - Realizowany na terenie powiatów sokołowskiego, węgrowskiego i siedleckiego projekt Bezpieczny dom polega na zintensyfikowanych działaniach profilaktycznych - wyjaśnia Aleksandra Zakrzewska-Murawa, prezes fundacji. Dodaje, iż spotkanie dla specjalistów wspierających osoby dotknięte przemocą stanowi trzeci - po kampanii informacyjno-edukacyjnej i bezpłatnych konsultacjach z psychoterapeutą czy mediatorem - blok realizacji projektu. Szczegółowe AW informacje na: Psycholog w urzędzie Gm. Stary Brus. Z inicjatywy gminnej komisja profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych w każdy pierwszy i trzeci poniedziałek miesiąca mieszkańcy gminy mogą skorzystać z bezpłatnych porad psychologa - terapeuty od spraw uzależnień. Osoby zainteresowane kontaktem ze specjalistą mogą zgłosić się do znajdującej się w urzędzie gminy świetlicy między MLS a Najbliższy dyżur w poniedziałek 17 września.

30 30 EchoKatolickie ŁOSICE Bieg Pocztyliona informacje numer 15(615) kwietnia 2007 numer 37 (1209) września 2018 r. Podtrzymać więź Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, 460 rocznica utworzenia Poczty Królewskiej, 300-lecie koronacji obrazu Matki Boskiej w Trokach, 79-lecie obrony Poczty Polskiej w Gdańsku oraz 335-lecie odsieczy wiedeńskiej - to najważniejsze wydarzenia, które składają się na ideę trzeciej edycji Biegu Pocztyliona. Trasa biegu z pogranicza kultur śladem szlaku jagiellońskiego biegnie w tym roku przez: Gdańsk, Wilno, Grodno, Łosice, Lublin, Kraków oraz Wiedeń. Przybliżyć historię W środę 5 września sztafeta Biegu Pocztyliona przybyła do powiatu łosickiego. W godzinach popołudniowych biegacze przeprawili się promem do Zabuża i pobiegli w kierunku Łosic trasą: Zabuże Górki - Meszki - Łosice. Dzień później sztafeta wystartowała w stronę Trzebieszowa, przemierzając Wyczółki, Hadynów, Pietrusy, Olszankę, Krzesk - Królową Niwę, Maciejowice oraz Wierzejki. Przewodnikiem biegaczy po powiecie łosickim był Piotr Popławski. W biegu bierze udział pracownica łosickiego oddziału Poczty Polskiej Ewelina Siemionek. -Jestem bardzo zadowolona z udziału w biegu, choć jest on trudny. W Białymstoku trafiliśmy na burzę. Wrażenia są jednak wspaniałe - przyznaje E. Siemionek. Ideą biegu jest przybliżenie in- Łosice znalazły się na szlaku trzeciej edycji Biegu Pocztyliona. formacji historycznych o Polsce i Polakach zamieszkałych na terenach Podlasia i pogranicza polskolitewsko-białoruskiego, wspólnych tradycjach i przeszłości uformowanej przez szereg społeczności etnicznych, kulturowych, wyznaniowych. Uczestnicy sztafety mają także na celu złożenie hołdu pokoleniom Polaków, którzy oddali życie za wolność i niepodległość oraz popularyzację wiedzy o systemie zorganizowanej łączności pocztowej w latach na szlaku jagiellońskim. Poprowadzenie biegu przez Wilno i Grodno ma za RADZYŃ PODLASKI Krótko Rajdy przed Mitropą patron medialny GM. TRZEBIESZÓW. Do 25 września przyjmowane są zapisy na rajdy poprzedzające obchody 72 rocznicy akcji Mitropa. Główne uroczystości religijno-patriotyczne pamięci żołnierzy AK-WiN obwód Łuków planowane są na 30 września. Obchodom, jak co roku, towarzyszą imprezy o charakterze rekreacyjno-sportowym: rajd rowerowy i nordic walking. II Rajd Rowerowy Szlakiem Żołnierzy AK WiN Obwód Łuków organizowany jest w dwóch grupach: siedleckiej (wyjazd o 9.00 sprzed budynku urzędu miasta, przejazd do Kiełbasek, a następnie na trasę do miejscowości Szaniawy-Poniaty) i trzebieszowskiej (wyjazd o sprzed Gminnego Ośrodka Kultury; trasa przez Celiny i Dębowicę). III Raj Nordic Walking Pamięci Żołnierzy AK-WiN odbędzie się na dwóch trasach: Łuków - Szaniawy-Matysy (15 km - wyjście ok. 8.30) oraz Trzebieszów - Szaniawy-Matysy (5 km - wyjście ok ). Zgłoszenia do udziału w rajdach przyjmowane są do 25 września za pośrednictwem strony tel. AW lub Spotkania z mieszkańcami - Podczas sztafety odbywają się spotkania z grupami etnicznymi zamieszkującymi Podlasie - podkreśla Roman Piątek z Krakowa, dyrektor i jeden z organizatorów wydarzenia. Uczestnicy Biegu Pocztyliona odwiedzają miejsca związane z historią walki o niepodległość. - W miejscach historycznych oddajemy hołd poprzez złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Po wcześniejszym uzgodnieniu z gospodarzami pozostawiamy tabliczki czy inne znaki pamiątkowe. W Łosicach złożyliśmy kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Zawitaliśmy do tego miasta po raz pierwszy i zostaliśmy bardzo gorąco przyjęci - opowiada R. Piątek. Organizatorami wydarzenia są: Poczta Polska S.A., Polonijny Klub Aktywności Sportowych PAKA-s z Wiednia we współpracy z burmistrzem Łosic oraz Łosickim Domem Kultury. Tadeusz Nieścioruk Inauguracja roku Ukształtowani przez historię Mszą św.odprawioną 7 września w Sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy rozpoczęła się Wojewódzka Inauguracja Roku Szkolnictwa Branżowego. W nabożeństwie uczestniczyła społeczność Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Reklama INFORMACJA Zgodnie z art. 35 ust.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami /Dz. U. z 2018 r. poz. 121 z późn. zm./ informuję, iż na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Siedlce na okres 21 dni od dnia 7 do 28 września 2018 r. wywieszone zostały wykazy: lokalu mieszkalnego Nr 81 przy ulicy Jana III Sobieskiego 2 przeznaczonego do sprzedaży na rzecz dotychczasowych najemców lokalu mieszkalnego Nr 4 przy ulicy 3 Maja 13 przeznaczonego do sprzedaży na rzecz dotychczasowych najemców zabudowanej nieruchomości stanowiącej własność Miasta Siedlce na prawach powiatu, położonej w Siedlcach przy ul. Poniatowskiego, oznaczonej w ewidencji gruntów w obrębie 19 jako działka nr 19/21 o pow. 1,3979 ha przeznaczonej do zbycia w trybie przetargu nieograniczonego nieruchomości stanowiącej własność Miasta Siedlce, położonej przy ulicy Rynkowej róg 11 Listopada, oznaczonej w ewidencji gruntów w obrębie 36 jako działka nr 134 o pow.0,0019 ha, zajętej pod garażem murowanym oraz udział 19/1227 części w nieruchomości położonej w Siedlcach przy ulicy Rynkowej róg 11 Listopada oznaczonej nr 77 obręb 36 o pow.0,1108 ha, stanowiącej drogę dojazdową do garażu, przeznaczonych do wydzierżawienia w trybie bezprzetargowym Wykazy te zostały również zamieszczone na stronie internetowej miasta w Biuletynie Informacji Publicznej pod adresem w zakładce Ogłoszenia i Komunikaty - Gospodarka Nieruchomościami - Ogłoszenia i Informacje. Z-up Prezydenta Miasta Anna Sochacka Zastępca Prezydenta zadanie podtrzymanie więzi kulturowej migrantów z Polski i z Polakami za wschodnią granicą. Nabożeństwo koncelebrowali: proboszcz parafii Trójcy Św. ks. kan. Krzysztof Pawelec, proboszcz parafii św. Anny ks. kan. Henryk Och oraz proboszcz sanktuarium ks. prałat Roman Wiszniewski, który powitał przybyłych gości. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele władz województwa, kuratorium oświaty, samorządu, szkolnictwa oraz społeczność Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. - W naszej polskiej, chrześcijańskiej tradycji jest zawsze tak, że wielkie dzieła, wielkie rzeczy zaczynamy z Panem Bogiem. Nawet znane jest powiedzenie bez Boga ani do proga. Dlatego ten rok szkolny szkolnictwa branżowego w naszym województwie chcieliśmy zacząć z Panem Bogiem - powiedział Piotr Gawryszczak, wojewódzki komendant Ochotniczych Hufców Pracy oraz współorganizator uroczystości. Widoczna ciągłość pokoleń Słowo Boże do wiernych skierował ks. proboszcz R. Wiszniew- ski. - Zaczynając z Bogiem każdy dzień, powierzacie też to dzieło, by wsparte Bożą łaską, Bożym błogosławieństwem przynosiło oczekiwany owoc, by to dzieło było błogosławieństwem całego narodu - podkreślił ks. prałat. - Patrzę dzisiaj na naszą młodzież, przy której stanęły władze województwa, samorządu i szkoły. Ta młodzież to nie jest jakaś tam społeczność. To dzieci narodu polskiego. Żeby podkreślić wagę tego spotkania i naszej nadziei, dobrze byłoby przywołać określenie, którego przed laty użył kandydat na ołtarze Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński. Podczas spotkania z młodymi w Częstochowie, patrząc na młode pokolenie, nazwał je młodymi orłami polskiego nieba, polskiego jutra. To stwierdzenie, wezwanie przez lata jest aktualne. Odnosi się do nas wszystkich zebranych, a szczególnie do młodego pokolenia - zwrócił uwagę ks. R. Wiszniewski. I zaapelował do młodzieży: - Jesteście dziedzicami tego wszystkiego, co polskie, co narodowe. Jesteście spadkobiercami i chwały zwycięskich bitew, i bolesnych klęsk. To wszystko nas kształtuje, to wszystko nas rzeźbi. Jesteśmy spadkobiercami tego dziedzictwa narodowego, wypracowanego, wycierpianego, wywalczonego przez wszystkie pokolenia. Nie wzięliśmy się wczoraj, nie zaistnieliśmy dzisiaj. Ta ciągłość pokoleń jest, świadczy o tym chociażby to nasze spotkanie przy ołtarzu Chrystusa. Przemówienia i część artystyczna Na zakończenie Mszy św. głos zabrała dr Grażyna Dzida, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, która podziękowała za modlitwę, czas powierzenia Bogu tego, co w narodzie najważniejsze, powierzenia tego młodego pokolenia, ich rozwoju duchowego i naukowego. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przeszli do budynku ZSP, gdzie miały miejsca wystąpienia zaproszonych gości: Roberta Gmitruczuka - wicewojewody lubelskiego, Tadeusza Sławeckiego - dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Lublinie, reprezentującego marszałka województwa lubelskiego, Teresy Misiuk - kuratora oświaty, P. Gawryszczaka, Zbigniewa Marchwiaka - prezesa Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie oraz Katarzyny Nowosad - kierownika Zespołu ds. Rynku Pracy Lubelskiej Wojewódzkiej Komendy OHP. Uroczystość zakończyła część artystyczna w wykonaniu uczniów ZSP oraz wystawa prac uczestników OHP. Beata Fijałek

31 informacje Rozmaitości Czytali Przedwiośnie 31 Fot. J. Kurzawa W sobotę 8 września odbyła się ogólnopolska akcja Narodowego Czytania. Tegoroczną lekturą było Przedwiośnie, ostatnia powieść Stefana Żeromskiego, opublikowana w 1924 r. Siedlce. Narodowe Czytanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej rozpoczęło się spektaklem teatralnym Trzy oblicza miłości, w wykonaniu aktorów Teatru Dlaczego Nie?. Wydarzenie uświetnił aktor filmowy i teatralny - Jacek Rozenek. W jego interpretacji można było usłyszeć Rodowód z wątkami siedleckimi. Ponadto fragmenty Przedwiośnia na skwerze przy ławeczce Żeromskiego czytali czytelnicy MBP, w tym wiceprezydent Siedlec Piotr Niewiadomski, starosta siedlecki Dariusz Stopa, wicestarosta sokołowska Marta Sosnowska, dyrektor Biura Dozoru Elektronicznego Centralnego Zarządu Służby Więziennej gen. Paweł Nasiłowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Piotr Karaś, wójt gminy Zbuczyn Tomasz Hapunowicz, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych Michał Hołownia, dyrektor I LO im. B. Prusa Andrzej Kopiec, zastępca dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Marii Grzegorzewskiej Dorota Kamińska, a także przedstawiciele służb mundurowych, radni, lekarze, muzealnicy, dziennikarze, nauczyciele i bibliotekarze. Wydarzeniu towarzyszyła okolicznościowa wystawa prezentująca OPR. HAH rękopis Przedwiośnia. Radzyń Podl. Mieszkańców do włączenia się w ogólnopolską akcję zaprosiła Miejska Biblioteka Publiczna im. Zenona Przesmyckiego. Zgromadzonych na pl. Wolności GMINA SOBIENIE-JEZIORY przywitała dyrektor biblioteki Grażyna Kratiuk, która przybliżyła ideę Narodowego Czytania. W liście napisanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę specjalnie na tą okazję czytamy:...w trwającym roku stulecia odzyskania niepodległości pragnę zaprosić Polaków do Narodowego Czytania właśnie Przedwiośnia. Jestem przekonany, że wspólna lektura tej pięknej i mądrej książki pomoże nam jeszcze bardziej przybliżyć się do doświadczeń sprzed wieku. Bardzo zależy mi na tym, aby tegoroczna akcja, oprócz jej stałego, głównego celu, którym jest promocja czytelnictwa, była też formą uczczenia jubileuszu. A zarazem chcę, aby przesłanie Żeromskiego wzbogaciło program obchodów i wydarzeń o niezwykle istotny i potrzebny element krytycznej refleksji nad dziejami ojczystymi.... Do czytania zostali powieści S. Żeromskiego uczestniczyła dyrekcja szkoły wraz z nauczycielami, uczniowie LO i gimnazjum oraz absolwenci placówki. Spotkanie zostało poprzedzone wprowadzeniem do biografii wybitnego pisarza. Fragmentom lektury towarzyszyły ilustracje i zdjęcia z epoki. Niektórzy spośród czytających wystąpili w strojach stylizowanych na lata 20, lata Wydarzenie wpisuje się w cykl działań podjętych w celu uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Służyło również promocji xwm czytelnictwa i integracji młodzieży. pierwszego hymnu narodowego. Tegoroczną lekturę czytali: burmistrz Mariusz Kucewicz, sekretarz urzędu miasta i gminy Małgorzata Łaska, starosta Bożena Niedzielak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Danuta Borkowska, przedsiębiorca i właściciel Muzeum Historii i Tradycji Waldemar Kosieradzki oraz wielu innych łosiczan. - Wspólne czytanie buduje więzi i to właśnie z tego powodu po raz kolejny biorę udział w tej akcji - przyznał W. Kosieradzki, dodając, że w Muzeum Historii i Tradycji jest wiele pamiątek po pobycie Żeromskiego na Podlasiu. TN zaproszeni: burmistrz miasta Jerzy Rębek oraz starosta Lucjan Kotwica, za którego fragment odczytał Dariusz Gałan. Tego dnia zaprezentował się także chór ze Szkoły Podstawowej nr 2 pod kierownictwem Doroty Baran i z akompaniamentem Tomasza Dzidy, który wykonał bardziej i mniej znane pieśni patriotyczne. KN Łosice. Narodowe Czytanie odbyło się na placu przy Transgranicznym Centrum Dialogu Kultur. Zainaugurowane zostało przez ks. kan. Sławomira Kapitana, proboszcza parafii św. Zygmunta, odczytaniem Bogurodzicy - Biała Podl. Wielka rozgrzewka przed Narodowym Czytaniem odbyła się 7 września w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. C. Norwida. W czytaniu najważniejszej Włodawa. Fragmenty Przedwiośnia na placu przy Czworoboku czytali m.in.: burmistrz Wiesław Muszyński, starosta włodawski Andrzej Romańczuk, przedstawiciele służb mundurowych i instytucji działających na terenie miasta. Tegoroczną edycję Narodowego Czytania uatrakcyjniła Stajnia Westa pokazem Galopem przez historię polskiej kawalerii, prezentującym przegląd mundurów i broni. Możliwy był też kawaleryjski spacer konny, z którego skorzystali m.in. burmistrz i pracownicy książnicy. Dużym zainteresowaniem cieszył się towarzyszący wydarzeniu koncert polskich pieśni patriotycznych i żołnierskich w wykonaniu Włodawskiej Orkiestry Dętej oraz Chóru Vlodaviensis. Organizatorem wydarzenia była Miejska JS Biblioteka Publiczna. Aktywny czas Wakacje z Bogiem Był turniej piłki siatkowej i nożnej, tańce, gra terenowa, nie zabrakło też czasu na modlitwę - tak wakacje spędziły dzieci w Warszawicach. W sierpniu w salce katechetycznej, na placu wokół kościoła oraz na boisku parafialnym odbywały się Wakacje z Bogiem. Półkolonie zostały zorganizowane i przeprowadzone przez Katolickie Stowarzyszenia Młodzieży z Warszawic oraz przyjaciół grupy. Tanecznie - W codziennych zajęciach brała udział spora grupa dzieci z okolicznych wiosek. Na uczestników czekało mnóstwo zabaw, gier i niespodzianek. Organizatorzy z wszystkich sił starali się, by wszyscy zapamiętali ten tydzień jak najlepiej - wspomina ks. Krzysztof Wałek, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela. Każde spotkanie rozpoczynało się modlitwą i błogosławieństwem ks. proboszcza. - Pierwszego dnia, gdy już wszyscy zebrali się na boisku, młodzież z KSM przedstawiła dzieciom układ taneczny do piosenki Góry do góry zespołu Małe TGD. Jak się szybko okazało, najmłodsi całkiem szybko nauczyli się kolejnych ruchów i w następnych dniach nie mieli problemu z zapamiętaniem choreografii - podkreśla proboszcz. Przez kilka dni boisko, plac wokół kościoła i salka parafialna należały - oczywiście pod czujnym okiem opiekunów - do dzieci. Półkolonie odwiedził Maro z pokazem oraz nauką trików we freestyle football. - Wszyscy zebrani z wielkim zaciekawieniem patrzyli na tę dyscyplinę, a wielu wykorzystało szansę i spróbowało kilku kombinacji z piłką - opowiada ks. K. Wałek. Ostatniego, upalnego dnia półkolonii - choć zmęczenie dawało się we znaki - główną atrakcją było wzajemne polewanie się wodą. Po rywalizacji na uczestników czekała miła niespodzianka - pyszne lody. Na zakończenie Wakacji z Bogiem proboszcz podziękował dzieciom za obecność oraz chęć włącza- nia się w zabawy, a opiekunom za trud i wysiłek włożony w organizację półkolonii. i na sportowo Kilka tygodni wcześniej na boisku parafialnym odbył się Turniej Siatkówki Plażowej o Puchar Proboszcza Parafii Warszawice. Do sportowych zmagań zgłosiło się osiem trzyosobowych drużyn. W walce o trzecie miejsce Kaplna pokonała Takich Dwóch Jak Nas Trzech to nie ma Ani Jednego 2:0, a w finale po zaciętym meczu Nas Troje +1 wygrało z Iskrą Sobienie Biskupie 2:1. Z kolei zwycięzcą II Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Proboszcza Parafii Warszawice została drużyna Błachnio Team, przed Serribal i Załogą Pana Boga. Trzy najlepsze drużyny w obu turniejach otrzymały puchary, które wręczył ks. K. Wałek, dziękując wszystkim za udział w zawodach. OPR. HAH Na boisku parafialnym odbył się turniej siatkówki plażowej. Do różańca Na wspomnienie NMP Częstochowskiej, która jest patronką kaplicy w Sobiekursku, odbył się odpust połączony z przyjęciem sióstr do żywego różańca. Mszę św. celebrował proboszcz parafii ks. Krzysztof Wałek w koncelebrze z ks. Michałem Celejem. W homilii ks. K. Wałek podziękował za zorganizowanie kółka różańcowego, które jest wielkim dobrem dla parafii, i zaapelował o powstanie męskiego koła żywego różańca. Po homilii odbyło się uroczyste przyjęcie nowych członkiń. Patronką nowego koła różańcowego została Matka Boska Częstochowska.

32 numer 15(615) kwietnia Echo Katolickie W WoLneJ chwili numer 37 (1209) września 2018 r. KsIąŻKA dla KAŻdEGO Jedna decyzja, po której wszystko się zmienia W życiu nie ma przypadków, a jedna decyzja może zmienić całe życie. Nie tylko nasze. 38-letnia Justyna, bohaterka a Pensjonatu Leśna Ostoja, pracownica korporacji, otrzymuje od swojej przełożonej propozycję nie do odrzucenia. W ciągu trzech miesięcy ma ogarnąć remont starego dworku w Drzewiu - małej miejscowości położonej gdzieś w południowej Polsce, gdzie ma powstać pensjonat dla pracowników firmy i gości. Kobieta opuszcza miasto tętniące życiem, zamienia szpilki na adidasy, zakasuje rękawy i bierze się do pracy. Dom jest bardzo zaniedbany, ale posiada duży potencjał. Przy pomocy miejscowych majstrów Justynie udaje się zorganizować sprawnie działającą ekipę remontową. Różne zbiegi okoliczności, przypadki i szczęście powodują, że praca idzie jak po maśle, a kobieta odkrywa nowe pasje i talenty. Ponadto los stawia przed Justyną coraz to nowych i zarazem ciekawych mieszkańców Drzewia. Co wyniknie z nowych znajomości i jakie tajemnice kryje w sobie stary dwór? Można się tego dowiedzieć, uchylając drzwi Pensjonatu Leśna Ostoja. Naprawdę warto! JĘZYKOWE dylematy Joanna Tekieli, Pensjonat Leśna Ostoja, Filia, Poznań Anna H. Niemczynow, Zostań, ile chcesz, Filia, Poznań Natomiast alicja i Maciej, bohaterowie książki Zostań, ile chcesz, muszą ponosić konsekwencje własnych wyborów oraz rozliczać rachunek przeszłości, w której zostali zranieni przez tych, co mieli być już na zawsze. Codzienność stawia przed każdym z nich nowe wyzwania. Pracę, która nie daje satysfakcji, ale alicja wykonuje ją z uśmiechem na ustach, dając się poniżać szefowej po to, by zapewnić swojej ukochanej córce Poli wymarzony domek. Puste mieszkanie, gdzie codziennie wraca Maciej Tych dwoje trafia na siebie dzięki kliknięciu w odpowiednią ikonkę na profilu randkowym. Do tej pory, wierząc, że happy end jest tylko w snach lub w bajkach, trochę po omacku, nie odkrywając wszystkiego od razu, zbliżają się do siebie, poznają. Przekonują się, że jedna chwila może zmienić wszystko, może być drzwiami do pięknej przyszłości. Jednak zanim padną znamienne słowa zostań, ile chcesz, oni sami poplączą swoją drogę Masło maślane, czyli pleonazmy Wyrażenia masło maślane używamy wówczas, gdy chcemy podkreślić - zwykle z dezaprobatą - że ktoś po raz kolejny mówi o tym samym, że się MD powtarza... Łatwo jest odtworzyć motywację tego połączenia: masło niejako z natury rzeczy zawsze jest (a przynajmniej niegdyś było...) maślane, nie trzeba więc dodawać tego określenia, nie wnosi ono bowiem żadnej nowej treści. Podobne połączenia w różnego typu tekstach pojawiają się stosunkowo często, a ich nadawcy zwykle nie zdają sobie sprawy z tego, że używają konstrukcji błędnych. Podręcznikowym przykładem jest cofnąć się do tyłu. Czasownik cofnąć się znaczy tyle, co wykonać ruch do tyłu, wrócić, zatem określenie do tyłu jest zupełnie zbędne. Inny częsty przykład to fakt autentyczny. Fakt to coś prawdziwego, rzeczywistego, autentycznego, także w tym przypadku wyraz określający nie wnosi więc dodatkowego elementu znaczeniowego. Oto kilka podobnych połączeń: aktywna działalność, akwen wodny, godzina czasu, kontynuować dalej, pełny komplet, potencjalne możliwości, wzajemna współpraca, podskoczyć do góry, poprawić się na lepsze, wrócić z powrotem, banalnie proste, podnieść do góry. Omawiany typ wyrażeń to pleonazmy (z gr. pleonasmos - nadmiar), czyli związki wyrazowe, w których jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej. Czasami więc lepiej pójść na skróty i mówić prościej, ale poprawnie. MD spod POKRYWKI Jabłka w roli głównej Doskonały deser z każdej odmiany jabłek. Owoce pod kruszonką smakiem przypominają szarlotkę, ale zrobisz je znacznie szybciej. Sprawdź! z kruszonką kokosową Fit Składniki: 500 g jabłek jonagold, szara reneta, champion, 300 g wiórków kokosowych, ¼ szklanki mąki orkiszowej, ¼ szklanki cukru, 3 łyżki oleju kokosowego, szczypta cynamonu, szczypta kardamonu, szczypta soli. Wykonanie: Jabłka obierz ze skórki i pokrój w cienkie plasterki. Wiórki kokosowe podpraż na suchej patelni z mąką orkiszową. Wymieszaj z olejem kokosowym, cynamonem, kardamonem i solą. Połóż jabłka na dole kokilek i przykryj przygotowaną kruszonką. Piecz przez około 25 min w temperaturze 180 C. Szarlotki pieczemy przez cały rok, ale najlepsze są jesienią, gdy na bazarkach i w warzywniakach pojawia się wielki wybór jabłek. z kruszonką OWsianą Składniki: 500 g jabłek szara reneta, jonagold, 300 g płatków owsianych, ¼ szklanki mąki pszennej, pół kostki masła, ¼ szklanki cukru, szczypta mielonego cynamonu, szczypta kardamonu, szklanka rodzynek królewskich lub sułtańskich. Wykonanie: Jabłka dokładnie obierz i pokrój w drobną kostkę. Rozpuść masło na patelni i podsmaż płatki owsiane z mąką orkiszową do lekkiego zezłocenia. Dopraw cynamonem, kardamonem i cukrem. Przełóż jabłka do kokilek i zapiecz pod kruszonką przez 20 min w temperaturze 180 C. MD TWÓJ dom Jak uratować zafarbowane ubrania? Chociaż wrzucenie ubrań do pralki, dodanie proszku i zamknięcie drzwiczek nie wydaje się skomplikowane, to w pośpiechu nietrudno o porażkę. Zwłaszcza, jeśli zapominamy o oddzieleniu od siebie odpowiednich kolorów i materiałów. Zdarzyło się to chyba każdemu: biała bluzka wrzucona do prania z kolorowymi rzeczami. Zafarbowane ubrania da się jednak uratować. Istnieje co najmniej kilka sprawdzonych metod. Ocet Zafarbowaną odzież namaczaj przez kilka godzin (najlepiej zostawić je na noc) w roztworze wody i połowy szklanki octu, a następnie wypierz je tak, jak zwykle. Jeśli pogoda dopisuje, wysusz ubrania na słońcu - na pewno pomoże! Proszek do pieczenia Zamiast octu możesz sięgnąć po inny środek, który znajdziesz niemal w każdej kuchni - proszek do pieczenia. Jego miarka dodana do prania potrafi zdziałać cuda. Należy jednak pamiętać, by stosując tę metodę, prać ubrania w stosunkowo niskiej temperaturze. Pod wpływem wysokiej mogą się skurczyć. Cytryna Jeśli zafarbowaniu uległa cała biała odzież, możesz ją wybielić, używając soku z cytryny lub pokruszonych skorupek jajek. Przesyp je do muślinowego woreczka i wrzuć do bębna pralki. Odbarwiacze W sklepach dostępne są specjalne odbarwiacze, które mają nieco łagodniejszy skład niż tradycyjne odplamiacze. aby z ich pomocą wyczyścić zaplamione tkaniny, wystarczy ponownie je wyprać, dodając do bębna pralki określoną przez producenta dawkę środka. Zaletą FoT. PiXABAy.coM Przy pomocy domowych metod ubrania będą jak nowe. takich produktów jest także to, że nie uszkadzają łagodnych materiałów, takich jak wełna czy jedwab. Odplamiacze Jeśli wcześniejsze metody zawodzą, można sięgnąć po mocne odplamiacze. Postępuj z nimi tak jak w przypadku octu - najpierw należy odzież namoczyć w wodzie z dodatkiem specyfiku, a później wyprać. Nie powtarzaj zbyt często tego zabiegu - silne środki chemiczne nie są obojętne dla trwałości włókien tkanin. MD FoT. PiXABAy.coM

33 echo Dzieci Rozmaitości 33 EKsPERYMENTY W domu Co z tym jabłkiem? RUSZ GŁOWĄ FoTo: Science-SPArKS.coM POtrzebne będą dzbanek z wodą szklanka cytryna jabłko nóż zrób to: Przetnij jabłko na pół, ale uważaj, żeby się nie skaleczyć. Teraz masz dwie połówki jabłka. cytrynę również przetnij na pół, a sok z jednej połówki wyciśnij do szklanki. Dolej do niego tyle wody, by szklanka była prawie pełna. Włóż jedną połówkę jabłka do szklanki z powstałym cytrynowym roztworem. Teraz poczekaj trochę, aż druga połówka jabłka - której nie włożyłeś do szklanki - zbrązowieje. gdy zacznie robić się ciemna, zajrzyj do drugiej połówki i wyjmij ją ze szklanki. Poczekaj chwilę i obejrzyj dokładnie obie. CZY WIESZ, ŻE... Możesz spróbować namoczyć jabłko w innych substancjach, np. occie, i sprawdzić, co się będzie działo. WyJaśnienie Czy widzisz, co się stało? Jabłko, które zostało na stole, jest ciemne. Natomiast namoczone w szklance nie ściemniało. Czy wiesz dlaczego? Bo cytrynowa kąpiel mu w tym przeszkodziła. Gdy jakaś substancja miesza się z inną, dochodzi do reakcji chemicznej. Gdy jedną z tych substancji jest tlen, powstaje reakcja utleniania. Jabłko pozostawione na powietrzu ściemniało, bo weszło w reakcję z tlenem zawartym w powietrzu. Cytryna natomiast zawiera kwas cytrynowy, który wiąże się z tlenem - stąd jabłko nie ściemniało, bo sok z cytryny zabrał cały tlen. Pomarańczowa bomba POtrzebne będą pomarańcza taśma klejąca nóż lub obieraczka flamaster balony zrób to: nadmuchaj balon, żeby był jak największy. narysuj na nim twarz lub coś innego. Utnij kawałek taśmy klejącej, zwiń ją w literkę o (ale tak, żeby klej był na zewnątrz) i przyklej do stołu. Umocuj balon ścianą bez rysunku do taśmy klejącej. Przy pomocy nożyka lub obieraczki odetnij kawałek skórki pomarańczowej. Wystarczy kawałek wielkości dłoni. Weź skórkę w obie ręce, trzymając je jak najbliżej balonu. Ściśnij skórkę mocno, jakby miał z niej powstać sok. czy coś się dzieje? *** Słonie są roślinożercami, co oznacza, że jedzą tylko rośliny. Są tak duże, że muszą zjeść dużo roślin, aby się napełnić. Potrafią poświęcić na to aż 16 godzin dziennie. Przez ten czas zbierają i jedzą liście, gałązki, bambus czy korzenie. *** Aby przetrwać w ciężkim klimacie, pingwiny cesarskie są wyposażone w kilka specjalnych rozwiązań. cztery warstwy piór przypominające łuski chronią je przed WyJaśnienie Balon pęka! Stało się tak, ponieważ skórka pomarańczy zawiera kwas o nazwie limonen. Znajdziecie go też w cytrynach, limonkach, mandarynkach, grejpfrutach. Kwas ten jest tak silny, że działa jak rozpuszczalnik na lateks, z którego jest zrobiony balon. lodowatym wiatrem i zapewniają wodoodporną powłokę. Pingwiny mogą przechowywać duże ilości tłuszczu, który izoluje ich ciała, będąc jednocześnie długotrwałym źródłem energii. *** Szympansy są - tuż po ludziach - najbardziej inteligentnymi ze zwierząt na naszej planecie. Mają też ciekawe sposoby komunikowania się - różnymi gestami, mimiką twarzy i licznymi dźwiękami. 1. coniedzielne spotkanie z Panem Bogiem. 2. odprawia Mszę św. 3. chorych. 4. Wybory papieża. 5. Stary i nowy.. 6. Pierwsza. Święta. HASŁo imię i nazwisko ADreS WieK krzyżówka z niej kapłan czyta słowo Boże. 8. Matka Jezusa. 9. Udziela sakramentu bierzmowania. 10. Tam znajduje się ciało chrystusa. 11. głoszenie słowa Bożego w różnych krajach. Krzyżówkę tę ułożyła agnieszka cydejka z julkowa. gratulujemy, nagrodę prześlemy pocztą. Wasza krzyżówka też może zostać wydrukowana na tej stronie. Wystarczy, że przyślecie ją do nas. nie zapomnijcie podać swojego adresu. Wypełnione kupony (wyłącznie na kartach pocztowych) prosimy przesyłać na adres: echo Katolickie, ul. Bp. i. Świrskiego 43A, Siedlce. Do wygrania zestaw nowych gier z serii Akademia Umysłu Junior Wiosna firmy Format. To specjalnie opracowany zestaw gier rozwijających pamięć, wspomagających koncentrację oraz pobudzających wyobraźnię. Teraz wspomagają również naukę języka angielskiego! rozwiązanie krzyżówki z 35 nr. echa: SierPień nagrodę otrzymuje Patryk Markowski z Siedlec. Serdecznie gratulujemy, zapraszamy po odbiór nagrody do redakcji. do poczytania Poznajcie ich sekrety Czy wiecie, że zwierzęta skrywają wspaniałe tajemnice, które teraz możecie poznać? Wesołe życie zwierząt to bardzo dowcipne opowieści ze świata milusińskich. Bawią do łez i odpowiadają na nietypowe pytania. Bo o czym tak naprawdę może myśleć jamnik, patrząc na długą kiełbaskę? Dlaczego kot czasami omija kuwetę? Książka jest jednak nie tylko zabawna, ale też uczy Campbell James, Zabawne życie zwierząt domowych, Wilga, Warszawa Piroddi Chiara, Montessori. Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi, Wilga, Warszawa empatii. Wewnątrz znajduje się prawdziwa gratka. Czarno-białe ilustracje autorstwa wielokrotnego laureata konkursów graficznych Roba Jonesa. Druga propozycja pozwoli na zdobycie podstawowej wiedzy dotyczącej wsi. Poznacie dzięki niej kolory, kształty i nowe słowa. JaG

34 numer 15(615) kwietnia Echo Katolickie informacje - ogłoszenia numer 37 (1209) września 2018 r. Siedlce - NoveKino DYWIZJON 303. HISTORIA PRAW- DZIWA 14,17-20 IX, godz. 9.00, 11.00, IX, godz , ZAKONNICA IX, godz , 16.45, 19.15, JULIUSZ IX, godz , 18.30, BITWA O ANGLIĘ 14,17-20 IX, godz KRZYSIU, GDZIE JESTEŚ? dubbing IX, godz PREDATOR dubbing IX, godz , PREDATOR napisy IX, godz , DOGMAN IX, godz PATRYK dubbing IX, godz SMAK ZEMSTY. PEPPERMINT IX, godz , BIAŁY KIEŁ 14,17-20 IX, godz. 9.15, 13.00, IX, godz , INIEMAMOCNI 2 dubbing IX, godz KSIĄŻĘ CZARUŚ dubbing IX, godz Siedlce - HELIOS DYWIZJON 303. HISTORIA PRAW- DZIWA 14-20, godz , 17.00, 19.15, ZAKONNICA 14-20, godz , 13.30, 15.45, 18.00, 20.15, PREDATOR napisy IX, godz , 19.30, 20 IX, godz , PREDATOR 3D napisy IX, godz IX, godz PREDATOR 3D dubbing IX, godz PREDATOR dubbing IX, godz KRZYSIU, GDZIE JESTEŚ? dubbing IX, godz , BEZ LITOŚCI IX, godz , W 35 numerze Echa ogłosiliśmy konkurs SMS, w którym do wygrania były trzy egzemplarze książki Domowa spiżarnia zdrowia. Przetwory, które leczą ufundowane przez wydawnictwo AA. Najbardziej interesująco zdanie: Przetwory, które polecam to dokończyli: Kamila Siedlecka, Garwolin; Iwona Hunik, Łuków; Teresa Wargocka, Siedlce. W 35 numerze Echa ogłosiliśmy konkurs SMS, w którym do wygrania były trzy egzemplarze książki Polowanie na matkę ufundowane przez wydawnictwo Paulinianum. Najciekawiej na pytanie: Kim jest Reklama kina 20 IX, godz JULIUSZ 14-15, IX, godz , 16.15, 18.30, IX, godz , 16.15, 18.30, BIAŁY KIEŁ IX, godz , 12.45, IX, godz , SMAK ZEMSTY. PEPPERMINT IX, godz , Filmowy poranek TOMEK I PRZYJACIELE cz.4 16 IX, godz Kultura dostępna ATAK PANIKI 20 IX, godz , Biała Podlaska - MERKURY JULIUSZ IX, godz , IX, godz BIAŁY KIEŁ dubbing 14 IX, godz IX, godz , IX, godz IX, godz DYWIZJON 303. HISTORIA PRAW- DZIWA IX, godz ZAKONNICA IX, godz IX, godz Spotkania filmowe RODZINY SIĘ NIE WYBIERA 20 IX, godz Garwolin - WILGA BIAŁY KIEŁ dubbing IX, godz , JULIUSZ IX, godz DYWIZJON 303. HISTORIA PRAWDZIWA IX, godz Kino w szpilkach NIEZWYKŁA PODRÓŻ FAKIRA, KTÓRY UTKNĄŁ W SZAFIE 20 IX, godz Łuków - ŁOK BIAŁY KIEŁ dubbing IX, godz , DYWIZJON 303. HISTORIA PRAW- DZIWA ROZWIĄZANIE KONKURSU IX, godz GOTTI IX, godz RYKI - RENESANS JULIUSZ IX, godz ZAKONNICA IX, godz Łosice - Kino Za Rogiem CZEGO DUSZA ZAPRAGNIE 18 IX, godz ZAĆMA 20 IX, godz Międzyrzec Podlaski - Kino Za Rogiem 50 WIOSEN AURORY IX, godz Włodawa -WDK KRZYSIU, GDZIE JESTEŚ? dubbing 14-16,19-20 IX, godz DYWIZJON 303. HISTORIA PRAWDZIWA 14-16, IX, godz Janów Podlaski - Wenus JAK ZOSTAĆ CZARODZIEJEM IX, godz SZPIEG, KTÓRY MNIE RZUCIŁ IX, godz Radzyń Podlaski - Oranżeria BIAŁY KIEŁ 15 IX, godz DYWIZJON 303. HISTORIA PRAWDZIWA 15 IX, godz IX, godz JULIUSZ 14 IX, godz , IX, godz , IX, godz ZAKONNICA 14 IX, godz IX, godz IX, godz dla mnie Matka Boża? odpowiedzieli: Henryk Sidoruk, Włodawa; Beata Kamińska, Mińsk Mazowiecki; Cezary Kornas, Leopoldów. W 35 numerze Echa ogłosiliśmy konkurs SMS, w którym do wygrania były trzy egzemplarze książki Po tamtej stronie nieba ufundowane przez wydawnictwo WAM. Najciekawiej na pytanie: Dlaczego warto mieć świętych za przyjaciół? odpowiedzieli: Danuta Kobylińska, Kamianki Lackie; Bożena Galas, Natolin; Tadeusz Krawczyk, Zabłocie. Gratulujemy! Nagrody wyślemy pocztą. BETONIARNIA usługi Hurtownia Artykułów Dziecięcych MADAR: wózki, łóżeczka, foteliki, akcesoria, zabawki, sala zabaw. Ujrzanów 282c, tel , Zapraszamy. Pożyczki od 300 zł do zł. Zadzwoń: , Drewno kominkowe i opałowe, obrzynki tartaczne, pellet, brykiet dębowy, ekogroszek sztygar, węgiel kostka, orzech, żwir, piasek, ziemia, transport 3-15 ton. Skład Opału Gołaszyn 10, Tel Panele bez ryzyka. Polskie, PCV, siding podłogowe i mdf. Przebijamy konkurencję cenami, obsługa fachowa i z uśmiechem. Teresa, ul. Zambrowska 24, Siedlce, tel nieruchomości sprzedam Mieszkanie M3, 45,5 m², ul. Orzechowa, Biała Podlaska. Tel Działka budowlana 0,1095 h, Żelków 2. Tel Mieszkanie 50 m², częściowo umeblowane, w centrum, do zamieszkania od zaraz. Stoczek Łukowski, 130 tys. zł. Tel Posesja 16,5 arów w Zbuczynie przy trasie Warszawa - Terespol. Cena 330 tys. zł. Tel Mieszkanie dwukondygnacyjne 76 m², ul. Wyszyńskiego, Siedlce. Tel Działka rekreacyjna, ul. Podsekulska, Siedlce. Tel nieruchomości wynajmę Samodzielne mieszkanie: pokój, kuchnia, łazienka, Siedlce. Tel Stancja dwa pokoje dla dwóch studentek/dziewcząt, blisko PSW, Biała Podlaska. Tel Mieszkanie małe z garażem w centrum Siedlec. Tel Kawalerka dla studenta w Siedlcach. Tel Mieszkanie 3-pokojowe dla studentów, ul. Formińskiego, Siedlce. Tel sprzedam Szafa na ubrania 3-drzwiowa wysoki połysk, piec do ogrzewania z wkładem cegły szamotowej z nawiewem, Siedlce. Tel Motoryzacja- sprzedam Przyczepka kempingowa własnej produkcji, 1987 r., cena do uzg. Zbuczyn, tel Reklama Prezydent Miasta Siedlce, dnia r. Siedlce OGŁOSZENIE przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego obszar od ulicy Miodowej do ulicy Żaboklickiej w Siedlcach. Na podstawie art. 17 pkt 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2017 poz z póź. zm.) zawiadamiam o podjęciu przez Radę Miasta Siedlce Uchwały Nr XLVI/ 831 /2014 z dnia 30 października 2014 r. o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru od ulicy Miodowej do ulicy Żaboklickiej w Siedlcach. Zainteresowani mogą składać wnioski do wyżej wymienionego projektu planu. Granice obszaru objętego planem oznaczone są grubą, ciągłą linią. Wnioski należy składać na piśmie w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Siedlce, Skwer Niepodległości 2, stanowisko nr 4 w sali obsługi interesanta, w terminie do 16 października 2018 r. Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, której dotyczy. Prezydent Miasta Siedlce Wojciech Kudelski

35 tekst sponsorowany Rozmaitości 35 Mamy czym się pochwalić Co udało się zrobić przez ostatnie lata w gminie Siedlce i gdzie jeszcze potrzeba inwestycji, mówi Henryk Brodowski, wójt gminy Siedlce. trzeby mieszkańców tej części gminy w tym zakresie. Idąc do wyborów cztery lata temu - jak każdy polityk - sporo Pan obiecywał. Co udało się z tych obietnic zrealizować? Mieszkańcy gminy Siedlce oczekują bardzo dużo i sporą część tych oczekiwań, a także obietnic, jakie złożyłem na początku kadencji, udało się spełnić. Łatwiej jest mi mówić, co się nie udało. Myślę, że wszystkie zaplanowane inwestycje drogowe, kanalizacyjne, wodne, asfaltowanie i budowa nowych dróg zostały wykonane w 100%. Obiecałem też, że osoby mieszkające na terenie gminy, które ukończyły 70 rok życia, będą mogły jeździć za darmo autobusami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. I udało się. Dziś mogą oni jeździć po całej gminie Siedlce, gminach ościennych i mieście Siedlce na podstawie tzw. biletu zerowego. Jeśli chodzi o inwestycje drogowe, trzeba jeszcze z pięć, dziesięć lat, by w tym zakresie wszystko zostało zrobione. Które inwestycje uznaje Pan za najważniejsze? Wszystkie uważam za bardzo ważne, ale za najważniejsze z pewnością trzeba uznać te w obszarze dróg i chodników. Na te działania przeznaczyliśmy kwotę blisko 8 mln zł, dzięki czemu powstało ponad 14,5 km chodników. Nowe chodniki cieszą mieszkańców w Rakowcu (ul. Wrzosowa, Klonowa), Białkach (ul. Diamentowa), Starych Iganiach (ul. Klonowa), Żelkowie-Kolonii (ul. Akacjowa). Asfaltowanie dróg odbyło się w Żelkowie-Kolonii, Pruszynie, Stoku Lackim, Chodowie, Bieli, Szkoła w Strzale. Jest jednak coś, co spędza Panu sen z powiek Owszem, nie udało się zmienić planu zagospodarowania przestrzennego ze względów formalno-prawnych. W 2016 r. weszła ustawa, która precyzuje, jaki musi być tzw. bilans mieszkańców do terenów już istniejących przeznaczonych pod budownictwo. W związku z tym nasi projektanci musieli jeszcze raz przystąpić do tej pracy. Chcemy przeznaczyć w tym planie więcej terenów na działalność przemysłową i usługową. W gminie mamy ponad 1,2 tys. podmiotów działalności gospodarczej, co poka- Zrewitalizowany pomnik w Iganiach. Nowych Iganiach, Jagodni. Tutaj przeznaczyliśmy ponad 1,5 mln zł, a powstało łącznie 4,3 km nowej nawierzchni. Podobnie jest z inwestycjami kanalizacyjnymi w miejscowościach: Błogoszcz, Pruszynek, Wólka Leśna, Biel, Pruszyn-Pieńki, Topórek, Jagodnia, Purzec, Strzała, Wołyńce, Stok Lacki Folwark, Stok Lacki, Ostrówek i Nowe Opole. Tutaj wartość inwestycji wyniosła łącznie 16 mln 773 tys. zł! Warto również wspomnieć o nowym samochodzie strażackim dla OSP Nowe Opole za 1 mln zł oraz zakupiony w 2017 r. nowy samochód dla OSP Pruszyn o wartości 900 tys. zł. wymieniliśmy stolarkę okienną i drzwiową, zmodernizowaliśmy centralne ogrzewanie, ociepliliśmy budynki. Te w Pruszynie i w Golicach rozbudowujemy, co jest wynikiem zwiększającej się co roku liczby mieszkańców gminy. Dużo udało się zrobić również w obszarze przedszkoli, rozbudowywana jest placówka w Iganiach Nowych. Od 2017 r. funkcjonuje żłobek gminny, gdzie mamy pełne obłożenie, zaś sporo chętnych na liście rezerwowej. Na pewno chcielibyśmy otworzyć kolejny, ale na razie nie ma szansy na pozyskanie środków z funduszy europejskich. Jednak bieżący rok to spore inwestycje w oświatę? Z czego wynika takie zapotrzebowanie w obszarze oświaty? Tak, w roku 2018 skupiliśmy się na tym obszarze. Zrobiliśmy termomodernizację wszystkich siedmiu zespołów oświatowych, tzn. Co roku gmina powiększa się o mieszkańców. Są to młode osoby, rodziny mające po dwoje, troje dzieci. Stąd konieczne są inwestycje w infrastrukturę żłobków, przedszkoli, szkół. Na terenie gminy mamy jeden żłobek, co prawda mały, bo na 15 dzieci, ale w pełni darmowy. Pozyskane środki unijne pozwoliły na całkowicie darmowe korzystanie z jego opieki przez dwa lata. Jedynym warunkiem przyjęcia do placówki było podjęcie przez oboje rodziców pracy. W ten sposób zmniejszamy bezrobocie i zwiększamy wpływy z podatków - dla państwa same korzyści. W tym roku powstaje również żłobek w Opolu Starym, ale to już prywatna inicjatywa. Rada gminy postanowiła jednak, że do każdego dziecka dopłaci 500 zł dotacji. Resztę kosztów pokryje właściciel żłobka i rodzice. Myślę, że ta placówka zaspokoi po- zuje, że tereny o takim przeznaczeniu również są niezbędne. Na razie nie możemy zwiększyć terenów pod zabudowę mieszkaniową, bo takich mamy na ponad 75 tys. mieszkańców, a tych w gminie jest niecałe 20 tys. Tego bilansu nie da się przeskoczyć, choć mieszkańcom może się to nie podobać. Chcę również podkreślić, że w ciągu czterech lat udało się nam odzyskać ponad 13 ha powierzchni, która była nie wiadomo czyja. Występowaliśmy do sądu, wojewody i zostało to uregulowane, dzięki czemu majątek gminy zwiększył się o ok. 3,7 mln zł. To znacząca suma. Dziękuję za rozmowę. PODSUMOWANIE INWESTYCJI DROGOWYCH Suma wydatków na inwestycje elektryczne, kubaturowe i kanalizację sanitarną w latach to ponad , 94 zł.

36 36 EchoKatolickie numer 37 (1209) września 2018 r. T Y g O D N I K r E g I O N a l N Y Wydawca: Siedlecka oficyna Wydawnicza Podlasie sp. z o.o.; nr indeksu: Prezes: ks. Piotr Wojdat Wiceprezes: Agnieszka Warecka echo Katolickie adres redakcji: ul. Bp. i. Świrskiego 43A, Siedlce, tel.: redakcja@echokatolickie.pl Redaktor Naczelna: Agnieszka Warecka (agnieszkawarecka@echokatolickie.pl) asystent kościelny: ks. Marek Weresa Redaktorzy prowadzący: Jolanta Krasnowska-Dyńka (jolantakrasnowska@echokatolickie.pl); Monika Lipińska (monikalipinska@echokatolickie.pl); Monika grudzińska (monikagrudzinska@echokatolickie.pl); Kinga ochnio (kingaochnio@echokatolickie.pl) dziennikarze: Agnieszka Wawryniuk, Joanna Szubstarska, Andrzej Materski (red. sportowa) Stali współpracownicy:, ks. Paweł Siedlanowski, ks. Henryk Drozd, ks. ireneusz Juśkiewicz, ks. Piotr Mazurek, ks. Kamil Duszek, ks. Jacek Świątek, s. Dominika Konieczna, s. Katarzyna Pyl, Józef geresz, Marcin gomółka, Janusz eleryk, Karol niewęgłowski, Waldemar Jaroń, Tomasz Kępka, Małgorzata Kołodziejczyk, Tadeusz nieścioruk, Anna Wolańska, Witold Bobryk, Karol niewęgłowski Korekta: Anna Kublik Skład: Leszek Sawicki Reklama: reklama@echokatolickie.pl; tel.: ; Monika Król, tel (monikakrol@echokatolickie.pl) Monika grudzińska, tel (monikagrudzinska@echokatolickie.pl) Księgowość: Beata Kusińska (ksiegowosc@echokatolickie.pl) numer konta: (BGŻ BNP Paribas) administracja: Marta Kaleucha (ogłoszenia@echokatolickie.pl) Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. W przypadku stwierdzenia niezgodności treści z zasadami wiary katolickiej, zastrzega sobie prawo odmowy ich zamieszczenia. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca, a w przypadku zakwalifikowania ich do druku zastrzega sobie prawo zmiany tytułów i dokonywania skrótów. druk: zpr Media SA, ul. Dęblińska 6, Warszawa Prenumerata realizowana przez RUcH S.a. zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie ewentualne pytania prosimy kierować na adres prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem obsługi Klienta pod numerem: lub czynne w godzinach Koszt połączenia wg taryfy operatora. zamówienia na prenumeratę instytucjonalną przyjmuje firma Kolporter Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością S.K.a. informacje pod numerem infolinii lub na stronie internetowej

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie Centrum Szkolenia Straży w Kętrzynie http://www.cs.strazgraniczna.pl/cs/aktualnosci/27924,uroczystosci-z-okazji-swieta-strazy-.html 2019-06-05, 13:31 Edward Milewski 19.05.2018 18 maja na terenie komendy

Bardziej szczegółowo

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej http://www.wm.strazgraniczna.pl/wm/aktualnosci/27926,uroczystosci-z-okazji-swieta-strazy-granicznej.html 2019-07-22, 17:10 Granicznej Mirosława Aleksandrowicz

Bardziej szczegółowo

Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum

Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum 20.10.2014 Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum Rangę sztandaru podniosła ceremonia jego poświęcenia, która odbyła się w kościele pod

Bardziej szczegółowo

Otwarcie hali sportowej w Chorzelowie :27:17

Otwarcie hali sportowej w Chorzelowie :27:17 Otwarcie hali sportowej w Chorzelowie 2014-09-24 07:27:17 18 września w Zespole Szkół w Chorzelowie odbyło się uroczyste poświęcenie i oddanie do użytku hali sportowej. Hala została wybudowana ze środków

Bardziej szczegółowo

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim W 1918 r., po 123 latach zaborów Polska odzyskała niepodległość. W sobotę, 11 listopada przypada 99. rocznica tego wydarzenia uroczystości

Bardziej szczegółowo

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości Napisano dnia: 2018-11-11 18:46:31 Mszą Świętą w intencji Ojczyzny odprawionej w kościele pw. Św. Jadwigi w Gryfowie Śląskim rozpoczęły się obchodzone

Bardziej szczegółowo

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Nadodrzański Oddział Straży Granicznej http://www.nadodrzanski.strazgraniczna.pl/nad/aktualnosci/30540,swieto-niepodleglosci-w-nadodrzanskim-oddzi ale-strazy-granicznej.html 2019-06-13, 13:26 Święto Niepodległości

Bardziej szczegółowo

Komenda Główna Straży Granicznej

Komenda Główna Straży Granicznej Komenda Główna http://www.strazgraniczna.pl/pl/aktualnosci/6513,27-rocznica-powolania-strazy-granicznej.html 2019-04-07, 01:06 Magdalena Tomaszewska 16.05.2018 16 maja obchodzimy Święto. W tym roku centralne

Bardziej szczegółowo

ŚWIĘTO POLICJI GARNIZONU ŚWIĘTOKRZYSKIEGO

ŚWIĘTO POLICJI GARNIZONU ŚWIĘTOKRZYSKIEGO POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/145938,swieto-policji-garnizonu-swietokrzyskiego.html Wygenerowano: Piątek, 1 września 2017, 17:39 Strona znajduje się w archiwum. ŚWIĘTO POLICJI

Bardziej szczegółowo

ŚWIĘTO POLICJI UROCZYSTOŚĆ NADANIA SZTANDARU KPP W NOWYM DWORZE MAZOWIECKIM

ŚWIĘTO POLICJI UROCZYSTOŚĆ NADANIA SZTANDARU KPP W NOWYM DWORZE MAZOWIECKIM KOMENDA STOŁECZNA POLICJI Źródło: http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania-policji/aktualnosci/25033,swieto-policji-uroczystosc-nadania-sztandaru-kpp-w-nowym- Dworze-Mazowieckim.html Wygenerowano: Wtorek,

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku Załącznik do Zarządzenia Nr 1531/2017 Burmistrza Krotoszyna z dnia 20 grudnia 2017 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 99 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego http://www.slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/27998,obchody-xxvii-rocznicy-powstania-strazy-granicznej-w -SlOSG.html 2019-08-11,

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego http://www.slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/25150,raciborskie-obchody-narodowego-swieta-niepodleglos ci-i-dnia-sluzby-cywilnej.html

Bardziej szczegółowo

1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO

1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO 1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO Dzień 1 września to dzień szczególny dla wszystkich: dla dzieci, młodzieży, dla ich rodziców i nauczycieli. Zawsze towarzyszy mu wiele emocji. Dla

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku Załącznik do Zarządzenia Nr 995/2016 Burmistrza Krotoszyna z dnia 13 grudnia 2016 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 98 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W WSPOL. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W WSPOL. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/161339,obchody-swieta-policji-w-wspol.html 2019-04-30, 15:26 Strona znajduje się w archiwum. OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W WSPOL 24 lipca to data szczególna

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego http://www.slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/33008,obchody-28-rocznicy-powstania-strazy-granicznej-w-sl OSG.html 2019-08-25,

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL ŚWIĘTO POLICJI GARNIZONU PODLASKIEGO. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL ŚWIĘTO POLICJI GARNIZONU PODLASKIEGO. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/129708,swieto-policji-garnizonu-podlaskiego.html Wygenerowano: Wtorek, 17 stycznia 2017, 13:39 Strona znajduje się w archiwum. ŚWIĘTO POLICJI GARNIZONU

Bardziej szczegółowo

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Nadodrzański Oddział Straży Granicznej http://www.nadodrzanski.strazgraniczna.pl/nad/aktualnosci/33146,swieto-strazy-granicznej-i-10-rocznica-utworze nia-nadodrzanskiego-oddzialu-straz.html 2019-07-26,

Bardziej szczegółowo

Uroczystości odbędą się w Zamościu w dniach listopada 2013 r.

Uroczystości odbędą się w Zamościu w dniach listopada 2013 r. Uroczystości patriotyczno-religijne 70. rocznicy nadania nazwy Oddziałów Partyzanckich 9. Pułku Piechoty - Oddziałom Dywersji Bojowej Inspektoratu Zamość. Zamość, 29-30 listopada 2013 r. Światowy Związek

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL MAZOWIECKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL MAZOWIECKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/146450,mazowieckie-obchody-swieta-policji.html Wygenerowano: Poniedziałek, 2 października 2017, 02:34 Strona znajduje się w archiwum. MAZOWIECKIE

Bardziej szczegółowo

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Źródło: http://www.nadodrzanski.strazgraniczna.pl/nad/aktualnosci/13947,swieto-strazy-granicznej-w-nadodrzanskim-od dziale-sg.html Wygenerowano: Czwartek, 16 marca

Bardziej szczegółowo

Podlaski Oddział Straży Granicznej

Podlaski Oddział Straży Granicznej Podlaski Oddział Straży Granicznej http://www.podlaski.strazgraniczna.pl/pod/aktualnosci/32938,centralne-obchody-swieta-strazy-granicznej.html 2019-08-11, 21:30 Alina Grygorowicz 17.05.2019 Dziś, 17 maja

Bardziej szczegółowo

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Tradycyjnie, 2 września młodzież Publicznego Gimnazjum im Papieża Jana Pawła II w Chorzelach rozpoczęła swoją wędrówkę przez kolejny rok szkolny 2013/2014.

Bardziej szczegółowo

Szkoła Podstawowa im. Trzech Braci w Hażlachu

Szkoła Podstawowa im. Trzech Braci w Hażlachu 9 kwietnia 2014 r. podczas spotkania Komitetu ds. Organizacji Jubileuszu Szkoły Podstawowej w Hażlachu określono działania związane z Rokiem Jubileuszowym, w związku z czym podaję do wiadomości całego

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku Załącznik do Zarządzenia Nr1033/2012 Burmistrza Krotoszyna z dnia 10 grudnia 2012 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI ZAPROSZONE OSOBY,

Bardziej szczegółowo

Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice

Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice Data Miejsce obchodów Forma obchodów 4 kwietnia Szkoła Policji Posadzenie Dębów Pamięci i odsłonięcie

Bardziej szczegółowo

Piętnaście lat minęło..

Piętnaście lat minęło.. Piętnaście lat minęło.. Edyta Czopp-Jankowska, 21.05.2014 Parafrazując motyw muzyczny z ulubionego serialu Polaków Czterdziestolatek - można by zanucić...piętnaście lat minęło, jak jeden dzień. Wydawać

Bardziej szczegółowo

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie Centrum Szkolenia Straży Granicznej w http://www.cs.strazgraniczna.pl/cs/aktualnosci/22616,uroczystosci-swieta-strazy-granicznej-w-ketrzynie.html 2019-06-18, 17:27 Katarzyna Kamińska 05.06.2017 Wczoraj

Bardziej szczegółowo

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Nadodrzański Oddział Straży Granicznej http://www.nadodrzanski.strazgraniczna.pl/nad/aktualnosci/27917,27-rocznica-powolania-strazy-granicznej.html 2019-07-22, 17:10 27. rocznica powołania Straży Granicznej

Bardziej szczegółowo

Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie

Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie Źródło: http://cos.strazgraniczna.pl/cos/aktualnosci/13319,obchody-22-rocznicy-powstania-naszego-osrodka.html Wygenerowano: Piątek, 18 sierpnia

Bardziej szczegółowo

Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły.

Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły. Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły. 9 listopada już od rana gwarno było w naszej szkole. Uczniowie galowo ubrani wzajemnie przypinali sobie kotyliony

Bardziej szczegółowo

CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE

CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE 1991-2012 Wizyta J. E. Ks. Bpa Edwarda Kisiela z okazji uroczystości nadania Szkole Podstawowej w Jaświłach imienia Konstytucji 3 Maja 17.06.1991

Bardziej szczegółowo

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz. 22 maja 2010 roku świętowaliśmy Jubileusz pięćdziesięciolecia Szkoły Podstawowej nr 15 im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. Uroczystości rozpoczęły się Wielką Galą otwarcia w Filharmonii Olsztyńskiej.

Bardziej szczegółowo

niej zrobili. Sądzę, że ta forma uhonorowania

niej zrobili. Sądzę, że ta forma uhonorowania G łos związkowca Numer 32/2016 02.11.2016 e-tygodnik Regionu Środkowo-Wschodniego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Krzyże Wolności i Solidarności dla opozycjonistów Krzyże Wolności i Solidarności,

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego http://www.slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/30541,nadanie-imienia-placowce-strazy-granicznej-w-opolu.h tml 2019-05-08,

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku Załącznik do Zarządzenia Nr 1658/2009 Burmistrza Krotoszyna z dnia 17 grudnia 2009 r. HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI ZAPROSZONE OSOBY,

Bardziej szczegółowo

Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników

Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników W Bydgoszczy 15 września odbyły się uroczystości, podczas których odczytano bullę papieską, podnoszącą do godności bazyliki

Bardziej szczegółowo

Dożynki w Wieży. Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33

Dożynki w Wieży. Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33 Dożynki w Wieży Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33 Mszą świętą w Kościele Parafialnym Św. Jadwigi rozpoczęły się dzisiejsze (13 września) uroczystości dożynkowe w Gryfowie Śląskim. Po mszy, podczas której

Bardziej szczegółowo

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie Źródło: http://www.cs.strazgraniczna.pl/cs/aktualnosci/17700,obchody-25-lecia-powolania-sg-w-obu-ketrzynskich-jednost kach.html Wygenerowano: Niedziela,

Bardziej szczegółowo

Wybór Patrona dla naszej szkoły to projekt, który rozpoczął się w roku szkolnym 2004/2005. Spośród kilku kandydatur zgłoszonych w szkolnym referendum

Wybór Patrona dla naszej szkoły to projekt, który rozpoczął się w roku szkolnym 2004/2005. Spośród kilku kandydatur zgłoszonych w szkolnym referendum Wybór Patrona dla naszej szkoły to projekt, który rozpoczął się w roku szkolnym 2004/2005. Spośród kilku kandydatur zgłoszonych w szkolnym referendum przeprowadzonym wśród nauczycieli, uczniów i rodziców,

Bardziej szczegółowo

ROCZNICA POWSTANIA POLICJI PAŃSTWOWEJ ŚWIĘTO W CSP

ROCZNICA POWSTANIA POLICJI PAŃSTWOWEJ ŚWIĘTO W CSP CENTRUM SZKOLENIA POLICJI Źródło: http://www.csp.edu.pl/csp/aktualnosci/3141,rocznica-powstania-policji-panstwowej-swieto-w-csp.html Wygenerowano: Poniedziałek, 30 stycznia 2017, 23:19 Strona znajduje

Bardziej szczegółowo

CENTRUM SZKOLENIA POLICJI JUBILEUSZOWE UROCZYSTOŚCI. Strona znajduje się w archiwum.

CENTRUM SZKOLENIA POLICJI JUBILEUSZOWE UROCZYSTOŚCI. Strona znajduje się w archiwum. CENTRUM SZKOLENIA POLICJI Źródło: http://csp.edu.pl/csp/aktualnosci/2719,jubileuszowe-uroczystosci.html Wygenerowano: Poniedziałek, 20 marca 2017, 14:20 Strona znajduje się w archiwum. JUBILEUSZOWE UROCZYSTOŚCI

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku Załącznik do Zarządzenia Nr1553/2013 Burmistrza Krotoszyna z dnia10 grudnia 2013 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 95 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Nowej Wsi Ełckiej odbyły się dzisiaj, 4 maja, Gminne Obchody Dnia Flagi Rzeczpospolitej

Bardziej szczegółowo

Komenda Główna Straży Granicznej

Komenda Główna Straży Granicznej Komenda Główna Straży Granicznej Źródło: http://www.strazgraniczna.pl/pl/aktualnosci/3371,centralne-obchody-swieta-strazy-granicznej.html Wygenerowano: Niedziela, 29 stycznia 2017, 16:07 Straży Granicznej

Bardziej szczegółowo

Znów jesteśmy w szkole!!!

Znów jesteśmy w szkole!!! Znów jesteśmy w szkole!!! 1 września 2003r. uroczystymi apelami rozpoczęliśmy nowy rok szkolny. Pani dyrektor Elżbieta Pytka powitała nas i naszych rodziców bardzo serdecznie. Następnie wprowadzony został

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego http://www.slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/30594,obchody-100-rocznicy-odzyskania-przez-polske-niepodl eglosci.html 2019-07-26,

Bardziej szczegółowo

GMINA DLA NIEPODLEGŁEJ :00:00

GMINA DLA NIEPODLEGŁEJ :00:00 GMINA DLA NIEPODLEGŁEJ 2018-06-11 23:00:00 W Książnicach uczczono 100. Rocznicę Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Wydarzenie było również okazją do upamiętnienia porucznika Jana Hajca, legionisty

Bardziej szczegółowo

UROCZYSTE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W CBŚP

UROCZYSTE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W CBŚP CENTRALNE BIURO ŚLEDCZE POLICJI http://cbsp.policja.pl/cbs/aktualnosci/161833,uroczyste-obchody-swieta-policji-w-cbsp.html 2019-01-28, 22:31 Strona znajduje się w archiwum. UROCZYSTE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI

Bardziej szczegółowo

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie

Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie http://cs.strazgraniczna.pl/cs/aktualnosci/1832,108-kaprali-strazy-granicznej-opuscilo-dzis-centrum-szkolenia-str azy-granicznej.html 2019-03-06, 22:23 108.

Bardziej szczegółowo

Za jej mogiły święte i krwawe...

Za jej mogiły święte i krwawe... Autorka teksu: Teresa Gajek Autorka zdjęć: Beata Rześna Szkoła Podstawowa im. Bohaterów walk nad Bzurą 1939 roku w Kocierzewie Południowym Za jej mogiły święte i krwawe... Dnia 14 września 2018r. odbyły

Bardziej szczegółowo

Śląski Oddział Straży Granicznej

Śląski Oddział Straży Granicznej Śląski Oddział Straży Granicznej Źródło: http://slaski.strazgraniczna.pl/sm/aktualnosci/22530,xxvi-rocznica-powstania-strazy-granicznej.html Wygenerowano: Poniedziałek, 30 października 2017, 06:31 XXVI

Bardziej szczegółowo

Spotkanie, podczas którego towarzyszyła nam Orkiestra Reprezentacyjna Policji, zakończyło się defiladą poddziałów.

Spotkanie, podczas którego towarzyszyła nam Orkiestra Reprezentacyjna Policji, zakończyło się defiladą poddziałów. CENTRUM SZKOLENIA POLICJI http://csp.edu.pl/csp/aktualnosci/3900,swieto-w-csp.html 2019-04-07, 01:06 Strona znajduje się w archiwum. ŚWIĘTO W CSP W czasie uroczystego apelu z okazji obchodów 99. rocznicy

Bardziej szczegółowo

Nadwiślański Oddział Straży Granicznej

Nadwiślański Oddział Straży Granicznej Nadwiślański Oddział Straży Granicznej Źródło: http://www.nadwislanski.strazgraniczna.pl/wis/aktualnosci/17446,nadwislanski-oddzial-sg-uczcil-25-lecie-powola nia-sg.html Wygenerowano: Wtorek, 24 stycznia

Bardziej szczegółowo

Uroczystość nadania szkole imienia Ignacego Mielżyńskiego.

Uroczystość nadania szkole imienia Ignacego Mielżyńskiego. Uroczystość nadania szkole imienia Ignacego Mielżyńskiego. Dnia 26. września 2009r. odbyła się uroczystość nadania naszej szkole imienia Ignacego Mielżyńskiego. Dzień ten był dla nas dniem szczególnym,

Bardziej szczegółowo

2.3 Nadanie imienia Publicznej Szkole Podstawowej w Kiełczewicach Górnych

2.3 Nadanie imienia Publicznej Szkole Podstawowej w Kiełczewicach Górnych 2.3 Nadanie imienia Publicznej Szkole Podstawowej w Kiełczewicach Górnych Opracowanie: Agnieszka Rozwałka, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Kiełczewicach Górnych Orzeł Biały patronem Publicznej

Bardziej szczegółowo

Nadbużański Oddział Straży Granicznej

Nadbużański Oddział Straży Granicznej Nadbużański Oddział Straży Granicznej http://www.nadbuzanski.strazgraniczna.pl/nos/aktualnosci/22298,26-rocznica-powolania-sg.html 2019-05-04, 21:31 Dariusz Sienicki 16.05.2017 16 maja 2017 r. na Rynku

Bardziej szczegółowo

Zambrów. Obchody Wojewódzkiego Święta Ludowego

Zambrów. Obchody Wojewódzkiego Święta Ludowego Zambrów. Obchody Wojewódzkiego Święta Ludowego W niedzielę, 11 czerwca w Zambrowie odbyły się obchody Wojewódzkiego Święta Ludowego. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz krajowych i regionalnych

Bardziej szczegółowo

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej Źródło: http://www.wm.strazgraniczna.pl/wm/aktualnosci/17699,obchody-25-lecia-powolania-sg.html Wygenerowano: Wtorek, 17 stycznia 2017, 13:49 Obchody 25-lecia

Bardziej szczegółowo

His i t s o t ria i P la l cówki k i A K n c i a a J ara

His i t s o t ria i P la l cówki k i A K n c i a a J ara Historia Placówki AK Krężnica Jara Inicjatorem powstania Związku Walki Zbrojnej w Krężnicy Jarej był Antoni Karwowski, nauczyciel miejscowej szkoły. Wraz z księdzem Józefem Frankowskim i Krzysztofem Golińskim

Bardziej szczegółowo

Karpacki Oddział Straży Granicznej

Karpacki Oddział Straży Granicznej Karpacki Oddział Straży Granicznej http://www.karpacki.strazgraniczna.pl/ko/aktualnosci/30518,uroczyste-obchody-swieta-niepodleglosci-w-woj-mal opolskim-i-swietokrzyskim.html 2018-12-27, 20:33 Niepodległości

Bardziej szczegółowo

Narodowe Święto Niepodległości w Podlaskiem

Narodowe Święto Niepodległości w Podlaskiem Narodowe Święto Niepodległości w Podlaskiem W Białymstoku obchody 96. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę rozpoczęły się od nabożeństw w cerkwi pw. św. Mikołaja i w katedrze pw. Wniebowzięcia

Bardziej szczegółowo

80 lat Nadleśnictwa Siewierz

80 lat Nadleśnictwa Siewierz Miasto i Gmina Siewierz - http://www.siewierz.pl/ Data umieszczenia informacji: 2007-09-17 11:40:00 80 lat Nadleśnictwa Siewierz W dniu 14 września 2007r. Nadleśnictwo Siewierz obchodziło swoje święto.

Bardziej szczegółowo

Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Obchody Narodowego Święta Niepodległości Obchody Narodowego Święta Niepodległości Napisano dnia: 2016-11-11 15:18:03 11 listopada 1918 roku po 123 latach niewoli pod zaborami Rosji, Prus i Austrii Polska odzyskała niepodległość. Dziś w całym

Bardziej szczegółowo

1. Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła Podstawowa im. Jana Jarczaka w Gaszynie rok szkolny 2017/ 2018

1. Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła Podstawowa im. Jana Jarczaka w Gaszynie rok szkolny 2017/ 2018 1. Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła rok szkolny / 2. Cele i założenia programu. Rozpoczęcie obchodów 100 rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę, ukazanie uczniom

Bardziej szczegółowo

OBCHODY 90. ROCZNICY CENTRALNEGO ARCHIWUM WOJSKOWEGO: KONFERENCJA NAUKOWA W REMBERTOWIE. WYBÓR ZDJĘĆ

OBCHODY 90. ROCZNICY CENTRALNEGO ARCHIWUM WOJSKOWEGO: KONFERENCJA NAUKOWA W REMBERTOWIE. WYBÓR ZDJĘĆ Natalia Bujniewicz, Aleksander Wysocki OBCHODY 90. ROCZNICY CENTRALNEGO ARCHIWUM WOJSKOWEGO: KONFERENCJA NAUKOWA W REMBERTOWIE. WYBÓR ZDJĘĆ Uroczyste obchody 90. rocznicy utworzenia Centralnego Archiwum

Bardziej szczegółowo

Oddział Wewnętrzny w nowoczesnej odsłonie

Oddział Wewnętrzny w nowoczesnej odsłonie Oddział Wewnętrzny w nowoczesnej odsłonie 9 stycznia odbyła się uroczystość przekazania do użytku po generalnej modernizacji Oddziału Wewnętrznego, największego oddziału augustowskiego szpitala. Do dyspozycji

Bardziej szczegółowo

Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła Podstawowa im. Jana Jarczaka w Gaszynie rok szkolny 2017/ 2018

Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła Podstawowa im. Jana Jarczaka w Gaszynie rok szkolny 2017/ 2018 Temat projektu edukacyjnego: WOLNA, NIEPODLEGŁA- POLSKA Szkoła rok szkolny / 1. Cele i założenia programu. Rozpoczęcie obchodów 100 rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę, ukazanie uczniom postaw

Bardziej szczegółowo

Komenda Główna Straży Granicznej

Komenda Główna Straży Granicznej Komenda Główna Straży Granicznej Źródło: http://www.strazgraniczna.pl/pl/aktualnosci/4933,26-rocznica-powolania-sg.html Wygenerowano: Czwartek, 29 czerwca 2017, 14:39 26. rocznica powołania SG Autor: Magdalena

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL LUBUSKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL LUBUSKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/130786,lubuskie-obchody-swieta-policji.html Wygenerowano: Poniedziałek, 4 września 2017, 04:46 Strona znajduje się w archiwum. LUBUSKIE OBCHODY

Bardziej szczegółowo

OBCHODY 100-LECIA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI. Kalendarium imprez organizowanych przez szkoły

OBCHODY 100-LECIA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI. Kalendarium imprez organizowanych przez szkoły OBCHODY 100-LECIA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI Kalendarium imprez organizowanych przez szkoły KWIECIEŃ 11 kwietnia 2018 r. 13.30 15.00 Przygotowanie Kodeksu Postaw Patriotycznych 12 kwietnia

Bardziej szczegółowo

OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] :16:23

OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] :16:23 OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] 2015-11-16 11:16:23 Listopada w Polskie Narodowe Święto Niepodległości, w Chorzelowie odbyły się uroczyści gminne dla uczczenia 97

Bardziej szczegółowo

Podlaski Oddział Straży Granicznej

Podlaski Oddział Straży Granicznej Podlaski Oddział Straży Granicznej http://www.podlaski.strazgraniczna.pl/pod/aktualnosci/29928,placowka-sg-w-kuznicy-otrzymala-imie-2-pulku-strz elcow-podhalanskich.html 2019-06-06, 22:05 Placówka SG otrzymała

Bardziej szczegółowo

DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ r.

DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ r. C Y K L I CZNE I M P REZY S Z KO L NE DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ 14.10.2011r. KOCHAM CIĘ POLSKO - pod takim hasłem odbył się w naszej szkole turniej nauczycielski zorganizowany z okazji Dnia Edukacji Narodowej

Bardziej szczegółowo

Mazowieckie obchody Dnia Edukacji Narodowej

Mazowieckie obchody Dnia Edukacji Narodowej Źródło: http://www.kuratorium.waw.pl/pl/informacje/aktualnosci/11980,mazowieckie-obchody-dnia-edukacji-narodo wej.html Wygenerowano: Wtorek, 12 grudnia 2017, 08:50 Mazowieckie obchody Dnia Edukacji Narodowej

Bardziej szczegółowo

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości W sobotę 11 listopada przypada 99. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Kulminacją obchodów Narodowego Święta Niepodległości będzie

Bardziej szczegółowo

Komunikat Prasowy. Jubileusz 70-lecia 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Bolesława Krzywoustego

Komunikat Prasowy. Jubileusz 70-lecia 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Bolesława Krzywoustego Szczecin, dnia 16 czerwca 2015 r. 12 SZCZECIŃSKA DYWIZJA ZMECHANIZOWANA SEKCJA PRASOWA Patronat medialny Komunikat Prasowy Jubileusz 70-lecia 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Bolesława Krzywoustego

Bardziej szczegółowo

"Pokój ludziom dobrej woli."

Pokój ludziom dobrej woli. "Pokój ludziom dobrej woli." Z tym bożonarodzeniowym przesłaniem w dniu 20 grudnia 2010 r. w Publicznej Szkole Podstawowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach odbyły się jasełka, które wspólnie

Bardziej szczegółowo

Nasze troski zatopione w modlitwie... Uroczyste poświęcenie nowej kaplicy

Nasze troski zatopione w modlitwie... Uroczyste poświęcenie nowej kaplicy Nasze troski zatopione w modlitwie... Uroczyste poświęcenie nowej kaplicy 2014.10.20Aktualizacja: 2014.10.21, 07:20 Tutaj pozostają nasze troski, prośby, podziękowania. Tutaj przychodzi ojciec modląc się

Bardziej szczegółowo

HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014

HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014 ,,To, co przeżyło jedno pokolenie, drugie przerabia w sercu i w pamięci. HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014 Rok 2014 obfituje w ważne dla Polski rocznice historyczne- zarówno wydarzeń, które kształtowały dzieje

Bardziej szczegółowo

Uroczystości okolicznościowe

Uroczystości okolicznościowe Uroczystości okolicznościowe Data, godzina. Nazwa uroczystości Forma realizacji Organizator 2 IX 78.rocznica wybuchu II wojny światowej. 2 IX godz. 11:00 4 IX Wesele lekturą Narodowego Czytania 2017. Inauguracja

Bardziej szczegółowo

Obchody 70. Rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Obchody 70. Rocznicy wybuchu II wojny światowej. Miasto i Gmina Siewierz - http://www.siewierz.pl/ Data umieszczenia informacji: 2009-09-07 10:17:09 Obchody 70. Rocznicy wybuchu II wojny światowej. W niedziele 6 września na Placu Wojska Polskiego w Siewierzu

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2016roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2016roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2016roku Załącznik do Zarządzenia Nr 519/2015 Burmistrza Krotoszyna z dnia16 grudnia 2015 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 97 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej

Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej http://www.wm.strazgraniczna.pl/wm/aktualnosci/19746,narodowe-swieto-niepodleglosci.html 2019-06-25, 18:32 Mirosława Aleksandrowicz 14.11.2016 Dzisiaj w obu

Bardziej szczegółowo

KALENDARIUM OBCHODÓW 100-LECIA WYBUCHU POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO W CHODZIEŻY

KALENDARIUM OBCHODÓW 100-LECIA WYBUCHU POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO W CHODZIEŻY KALENDARIUM OBCHODÓW 100-LECIA WYBUCHU POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO W CHODZIEŻY Data wydarzenia Organizator Nazwa wydarzenia Miejsce 4 maja i cała społeczność Miasta Odsłonięcie Pomnika za Plac przy Kościele

Bardziej szczegółowo

UROCZYSTOŚCI ŚWIĘTA POLICJI W LEGIONOWSKIEJ KOMENDZIE

UROCZYSTOŚCI ŚWIĘTA POLICJI W LEGIONOWSKIEJ KOMENDZIE KPP W LEGIONOWIE http://kpplegionowo.policja.waw.pl/ple/aktualnosci/80567,uroczystosci-swieta-policji-w-legionowskiej-komendzie.html 2018-12-24, 02:06 Strona znajduje się w archiwum. UROCZYSTOŚCI ŚWIĘTA

Bardziej szczegółowo

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa...

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa... Spis treści 238 Myśli zawsze ważne... 5 Życiorys kard. A. Hlonda... 7 Myśli noworoczne...18 Wielkopostne myśli... 20 O zadaniach kobiety... 22 O idei świętowojciechowej...24 O świadomym macierzyństwie...

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL WOJEWÓDZKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W KUJAWSKO-POMORSKIEM. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL WOJEWÓDZKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W KUJAWSKO-POMORSKIEM. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/145913,wojewodzkie-obchody-swieta-policji-w-kujawsko-pomorskiem.html Wygenerowano: Poniedziałek, 14 sierpnia 2017, 21:30 Strona znajduje się w archiwum.

Bardziej szczegółowo

Narodowe Święto Niepodległości w Siewierzu

Narodowe Święto Niepodległości w Siewierzu Miasto i Gmina Siewierz - http://www.siewierz.pl/ Data umieszczenia informacji: 2008-11-10 09:01:03 Narodowe Święto Niepodległości w Siewierzu 90. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości obchodzona

Bardziej szczegółowo

Obchody 800-lecia Lwówka Śląskiego przeszły do historii

Obchody 800-lecia Lwówka Śląskiego przeszły do historii Obchody 800-lecia Lwówka Śląskiego przeszły do historii Napisano dnia: 2017-09-11 09:15:06 Na ten dzień przygotowywano się przez wiele miesięcy Okazja bowiem nie byle jaka; tak okrągłe rocznice miasto

Bardziej szczegółowo

słowach wyrazili się o pracy szkoły parlamentarzyści,

słowach wyrazili się o pracy szkoły parlamentarzyści, Sobota 25 X była wyjątkowym dniem dla całej społeczności szkolnej. Na obchody jubileuszu 60 lecia istnienia placówki przybyli liczni goście; Pan Aleksander Grad Minister Skarbu, posłowie; Jan Musiał, Edward

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL NOWI OFICEROWIE W POLICJI. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL NOWI OFICEROWIE W POLICJI. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/144125,nowi-oficerowie-w-policji.html Wygenerowano: Piątek, 22 września 2017, 21:13 Strona znajduje się w archiwum. NOWI OFICEROWIE W POLICJI Pamiętajcie

Bardziej szczegółowo

POLICJA.PL MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI POLICJI. Strona znajduje się w archiwum.

POLICJA.PL MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI POLICJI. Strona znajduje się w archiwum. POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/101476,msza-swieta-w-intencji-policji.html Wygenerowano: Sobota, 16 grudnia 2017, 00:08 Strona znajduje się w archiwum. MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI POLICJI

Bardziej szczegółowo

SALA SPORTOWA I PRZEDSZKOLE PREZENTEM NA NOWY ROK SZKOLNY :13:18

SALA SPORTOWA I PRZEDSZKOLE PREZENTEM NA NOWY ROK SZKOLNY :13:18 SALA SPORTOWA I PRZEDSZKOLE PREZENTEM NA NOWY ROK SZKOLNY 2018-09-13 09:13:18 W środę 12 września oficjalnie oddano do użytku nowoczesny segment sportowo-rekreacyjny przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym

Bardziej szczegółowo

KIK 76 - Bezpieczeństwo w ruchu drogowym

KIK 76 - Bezpieczeństwo w ruchu drogowym KIK 76 - Bezpieczeństwo w ruchu drogowym http://brd.policja.pl/brd/aktualnosci/563,kolejny-posterunek-policji-w-wojewodztwie-podlaskim-zostal-przywrocony.html 2019-06-08, 11:52 Kolejny posterunek Policji

Bardziej szczegółowo

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego W 2015 r mija 35 lat od powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność,

Bardziej szczegółowo

IV Sierpeckie Dni Rolnika w Studzieńcu

IV Sierpeckie Dni Rolnika w Studzieńcu IV Sierpeckie Dni Rolnika w Studzieńcu Pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Marszałka Województwa Mazowieckiego w dniach 11 12 maja w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego

Bardziej szczegółowo

KOMENDA STOŁECZNA POLICJI CENTRALNE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum.

KOMENDA STOŁECZNA POLICJI CENTRALNE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI. Strona znajduje się w archiwum. KOMENDA STOŁECZNA POLICJI Źródło: http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania-policji/aktualnosci/30397,centralne-obchody-swieta-policji.html Wygenerowano: Środa, 6 września 2017, 12:26 Strona znajduje się

Bardziej szczegółowo

Modlitwa za Służbę Celną z udziałem Celników na Jasnej Górze!

Modlitwa za Służbę Celną z udziałem Celników na Jasnej Górze! Modlitwa za Służbę Celną z udziałem Celników na Jasnej Górze! W piątek - dn. 13.05.2016. r. o godz. 17.00 przed Cudownym obrazem Królowej Polski na Jasnej Górze - Mszę świętą w intencji wszystkich Funkcjonariuszy,

Bardziej szczegółowo