KOLĘDY PODKARPACIA Tom 4: Od Leżajska ALFABETYCZNY INDEKS INCIPITÓW PIEŚNI

Transkrypt

1 KOLĘDY PODKARPACIA Tom 4: Od Leżajska ALFABETYCZNY INDEKS INCIPITÓW PIEŚNI Drukiem prostym podano tytuły utworów zgodne ze Spisem treści, kursywą zaś incipity wariantów tekstów. Teksty mówione oznaczono jako [tm]. Uwaga: niektóre utwory pojawiają się w kilku lub nawet kilkunastu wersjach lub/i wariantach melodycznych. A A co to, ziemianie A czy jest, czy nie ma pan gospodarz A gospodarz z gospodynią A tam koło młyna rośnie jarzębina; spodobała mi się A tam koło młyna A tam koło wody A u Ćwikły wisi sadło A w tym gaiku, a w tym zielonym A wczora z wieczora Ach, biada, biada mnie, Herodowi Ach, droga Maryś, spójrz na gwiazdy Ach, co Ewa narobiła Ach, zła Ewa narobiła

2 Anieli w niebie śpiewają Anioł Pański, otoczony Ażebyście długo żyli B Bartek gospodarz po polu chodził Bartek się upił w karczmie na winie Bądźcie zdrowi, już idziemy Betlejemskie pole śpi Boże mój Ty, Boże! Okienko w komorze Bóg się rodzi, gwiazda wschodzi Bóg się rodzi w ludzkim ciele Bóg się z Panny narodził Bóg w Trójcy Świętej Bóg wam zapłać, panie gospodarzu, za tę kolędę Bóg Wszechmocny dziś na świat przychodzi Bywaj, Jasiu, zdrowy Bywajcie weseli jak w niebie anieli [tm] C Chodziłem po polu i zbierałem kłosy Cicho wszędzie, śpi świat cały Ciecze woda, ciecze Cieszmy się dziś, pod niebiosy Cieszmy się i pod niebiosy Cóż tam z nieba za dziwy Czemczere, czemczere [tm]

3 Czemu, dziewczę, w lesie stoisz Czemu ty się, Danuś, smucisz Cztery konie Jasio miał Cztery konie we dworze Czy jest, czy nie ma gospodarz w domu Czyja to dziewczyna, co na brzeżku Czyje to polisio nieorane D Daj wam, Boże, wszędzie [tm] Dajcie nam, dajcie Deszczyk pada, rosa siada po gęstej krzewinie Dnia jednego o północy Dunaj, dunaj, w dunaju woda Dwie jabłonie rosły w sadzie Dzieciątko się narodziło Dziecina mała Dzień Bożego narodzenia weseli ludzie Dziewczyna stała przy stoliku Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina: tysiąc bombowców Dzisiaj wielka nowina Dziś dzień, Herodzie E Ej, szumi woda szeroko Ej tam w polu gruszeńka G

4 Gdy anieli chodzili po niebie Gdy król Herod od złości się mieni Gdy Maryja wędrowała Gdzie Maryja wędrowała Gdzie pojedziesz, Jasiu Gdzieś spoza ogródeczka Godzina z północy Gore gwiazda Jezusowi Gospodarzu, dobrej łaski Gospodarzu, szczodry panie Gospodarzu swego domu Gospodarzu, śpicie Gospodarzu! W swoim domu Gospodarzu z czarną bródką Grają z chórów aniołowie Grają z chóru aniołowie Gruchnęła nowina w mieście Gruchnęło w Betlejem mieście Gwałtu, gwałtu, pastuszkowie Gwiazda wschodzi, Bóg się rodzi Gwiazda zbawienia na wschodzie Gwiazdo, o gwiazdo ty betlejemska H Hej, bracia, czy śpicie Hej, byliśmy, bracia

5 Hej kolęda, kolęda! Spadła baba z rabenda Hej kolęda, kolęda! Żona z pieca wygląda Hej nam, hej! Wszystek świat dzisiaj wesoły Hej! Pod winem Hej, przylecieli tak śliczni anieli Hej, stała się nam dzisiaj nowina Hej! Szczodry wieczór, dobra noc Hej! Szczodry wieczór, dobry wieczór Hej tam koło młyna Hej tam w polu jezioro Hej tam w polu, tam w polu stoi lipka Heleno, otwórz firanki Herod tyran we złości się mieni Herom-terom we złości się mieni I Idą, idą monarchowie J Jak mój miły maszerował Jak to u nas, tak to wszędzie Jakaż to gwiazda Jakem jechał od swojej Kasieńki Jakeście nam nic nie dali Jakżem jechał od swojej Marysi Jakżem jechał przez las, przez laszczynę Jakżem jechał w pole orać

6 Jakżeście nam nic nie dali Jam jest pasterz Janek idzie do kościoła, Kasia plewi len Jasio cztery konie miał Jasna gwiazda zaświeciła Jechała Kasieńka dunajem tak wielkim Jedzie Jasio na koniu Jedzie Maryja przez pole Jest drożyna, jest Jest ścieżyna, jest Jezu, śliczny kwiecie Jest tam na Woli zameczek Jest tam przez las ścieżka Jezus się narodził po kolędzie chodził Józef gospodarz po polu chodzi Już kolęda dziady chodzą Już mi w Tarnogórze droga wypada Już słychać kolędy K Kamień na kamieniu Kazał anioł do Betlejem Juda Kąpała się Kasia w morzu Kiedy król Herod królował Kiedym jechał od swojej Marysi Kolęda była baba żur piła

7 Kolęda się skończyła, którą my głosili Król wiecznej chwały Królu niebieski Kto o tej dobie Którędy, Jasiu, pojedziesz Któż o tej dobie Kuba, weź koszyk gruszek L Lulajże, Jezuniu, w żłóbeczku na sianie Ł Ładna to pociecha pana Wojciecha M Mam ja skarb Mam ja we Lwowie domeczek Mam ja we Lwowie zameczek Matka Najświętsza po świecie chodziła Mesyjasz przyszedł Miły wietrzyk powiewuje Mości gospodarzu My też, pastuszkowie N Na polu wiśnie pochyliły się Na rajskim ogrodzie dziewczyna siedziała Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok [tm] Na szczęście, na zdrowie, na tę Świętą Wigilię [tm]

8 Na środku pola Na to Boże Narodzenie Na zielonej łące Nad Betlejem jasna gwiazda świeciła Nad naszą kolędą nie rozmyślajcie Nad naszą kolędą nie rozważajcie Nad naszą krainą gwiazda zajaśniała Najświętsza Panienka, gdy porodzić miała Najświętsza Panienka po świecie chodziła Narodził się Bóg-Dziecina Narodził się Jezus Chrystus, bądźmy weseli Narodził się w stajni Jezus ubogi Narodził się Jezus w stajni ubogi Narodzona Dziecina [tm] Nasza gospodyni, nie bądź taka sknera Nasza Marysia śliczna panienka Niech będzie pochwalony [tm] Nie kochajże się, prześliczna Heleno, w tym kawalerskim stanie Niech będzie pochwalony! Dnia dzisiejszego Nie masz ci, nie masz Noc nadeszła pożądana Nowe Lato, Nowe Lato [tm] Nowego czasu wdzięczna nowina Nowy roczek nadchodzi Nowy rok bieży

9 Nowy rok nastaje O O gwiazdo Betlejemska O gwiazdeczko Betlejemska O gwiazdeczko, coś świeciła O Janku, Janku, Janku kochany O Józefie! Czego chcecie O mili królowie O mój Jezu malusieńki O ty Janku czarnooki Od wschodu słońca jadą królowie Od wschodu słońca królowie jadą Od zachodu wiater wieje Odechce ci się, dziewczyno Oj, dajcie, dajcie, co nam macie dać Oj, dębina, dębina Oj, róża, róża, tyś jest piękny kwiat Oj, w lesie, w lesie, pod sosną Oj, w lesie, w lesie, przy jaworzynie Oj, Zosiu, Zosiu, powiem ci nowinę P Pani gospodyni, panie gospodarzu [tm] Panie gospodarzu z panią gospodynią [tm] Pasły się owieczki pod borem Pastuszkowie, bracia mili

10 Pastuszkowie mili Paśli pasterze woły Pewnego raz poranka dziewczyna siedziała Pewnego razu, gdy się ściemniło Piękna Alfreda poszła do lasu Płynie rzeczeńka między ogrody Płynie rzeczułeńka koło ogródeńka Płynie woda od ogroda, nazywa się Wiślica Płynie woda, płynie Płynie woda spod ogroda Płynie woda z jawora Po gościńcu, po szerokim Po kolędzie któż tam będzie Po kolędzie, zacni goście, do was śpiesznie idziemy Pochylona wisieneczka z sadu do jeziora Pod białą górą, pod gołym niebem Pod jaworem i pod winem Pod zielonym jaworem Pojechał Jasio na polowanie Pomaluśku, Józefie Pomalutku, Józefie Pomału, Józefie Pomiędzy dwoma topolikoma Posiałam ja żytko Posiałam se żytko

11 Poszli, znaleźli dwoje na łóżku Poszła Kasieńka w las na jagody Poszła Marysia rano po wodę Poszła Marysia z rana po wodę Pójdziemy, bracia Prawdę ptaszek gada Przeleciał gołąb przez wysoki dąb Przeleciał gołąbek przez wysoki dąbek Prześliczna lilija w ogrojcu zakwita [tm] Przez litewski łan Przy Betlejem cicha woda stajała Przy miasteczku, przy Betlejem Przy miasteczku, przy drogowym Przy onej dolinie Przy onej górze Przy onej to górze złoty płużek orze Przy tej rajskiej studzienieńce Przy wysokim lesie Przy zielonej łące Przybieżeli do butelki Przychodzi na świat Gość pożądany Przyjechał Jasieńko na siwym koniku Przylecieli aniołkowie Przylecieli tak śliczni anieli Przylecieli tak śliczni anieli, na to Boże zrodzenie weseli

12 Przyszliśmy, przyszliś pod to okieneczko zapukać Przyszliśmy tu orędować Przyszliśmy tu po kolędzie Przywiózł Wojtek bęben na źrebięciu R Radość nam nastała Radość niebywała Radziła Święta Trójca na niebie Rozkwitały się wiśnie, czereśnie Rozwija się róża między listeczkami Rozwijaj się, suchy dębie S Siałem proso na zagonie Siałem proso po zagonie Skąd ty płyniesz, strumyczku Skoczmy do Betlejem Skoczyła Marysia z zamku wysokiego Skoczyła Zosieńka z zamku wysokiego Słowik zawsze rano śpiewa Słyszę z nieba muzykę Spadła sobie wisieneczka z sadu do jeziora Stańcie zdrowi, już idziemy Stała nam się nowina miła Stała się nam nowina Stała się nam dzisiaj nowina

13 Stała się nam dziś nowina Stała się nam tu nowina miła Stary zwyczaj z dawna wszędzie Stoi grusza w polu Stoi w polu grusza, stoi, opada Sucha lipka w polu stoi Swarzyłem się z pastuszkiem Szczodry wieczór, gospodarzu Szeroka leszczyna nisko się kłaniała Szeroko, daleko listek na jesionie Szła dziewczyna dolinką Szła dziewczyna koło młyna Szósta godzina w zegarze biła Ś Śliczna Panienka Jezusa zrodziła Święty Szczepan po kolędzie (I) Święty Szczepan po kolędzie (II) Święty Szczepan po kolędzie (III) Święty Szczepan po kolędzie (IV) T Tam na Koszelu, w rodzinnej wiosce Tam pod borem zielona murawka Tam pod dworem, na zielonej trawie Tam przy mostku, przy zielonym Tam u strumyka, u bystrej wody

14 Tam w Bernie, w Bernie, w magazynie Tam w ogrodzie, nad strumykiem, Kasieńka siedziała Tarnogórskie jabłko Tarnowskie zegary smutno biją Ten gospodarz wesół będzie Trzej Królowie jadą Tusząc pasterze, że dzień blisko Ty dziewczyno, serce moje U U mej mamusi, u mej kochanej U mojej mamci rodzonej U mojej mamy, u mej kochanej U nas w *** trzech księży mieszka U sąsiada wisi sadło W W Betlejem mieście, są tam ludzie W Betlejem mieście stała się nowina W Betlejem przy drodze W Betlejem sławnym W cudną noc grudniową W dzień Bożego narodzenia radość W dzień Bożego narodzenia weseli ludzie W niedzielę rano słońce jarzące (I) W niedzielę rano słońce jarzące (II) W pańskim ogródeczku rosła tam grusza

15 W pole pasterze poszli W pole pasterze zaszli W polu szopka W rajskim ogródeczku wyrosła grusia W raju pięknego miasta W sobotę wieczór, gdy się ściemniło W stajni Pan Jezus jest narodzony W tej kolędzie W tej kolędzie koniec W zielonym lesie, gdzie sarenki żyją W zielonym ogrodzie i w zielonym gaju W żłobie leży Wczoraj deszcz padał, dzisiaj pogoda Wiosna moja, wiosna Wiwat dzisiaj Boskiej Istności Wiwat dzisiaj Boskiej Istości Wiwat, wiwat, już idziemy Wejrzyj na obraz krwawy mej chwały Weselcie się, ludzie Weź konika, jedź w pole Wędrowali trzej ułani z wojny Wiemy my ci, wiemy, co Marysi damy Wstał parobek bardzo rano Wstań, gospodarz, bo śpiewamy Wstawszy pasterz bardzo rano

16 Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi: w polu żołnierzy Wśród nocnej ciszy, w późnej godzinie Wyjechał z roguli (?) Wykrzyknijmy wiwat Wysoko nad Wisłą gwiazdeczki mrugają Wyszedł sobie Jasio na szklany ganeczek Wyszedł sobie Jasiu z rana na ganeczek Wyszła chmura od morza Wyszła chmurka zza lasu Wyszło słoneczko pod okieneczko Z Z cicha, bracia, postępujcie Z cicha, panny, przystępujcie Z dawien dawna zwyczaj wszędzie Z dawna ci to zwyczaj wszędzie Z dawna, z dawien zwyczaj wszędzie Z narodzenia Pana Z nieba wysokiego Z Panny Pan Jezus jest narodzony Z racji Bożego dziś narodzenia Z raju, pięknego miasta Z tamtej strony dwora Z tamtej strony dworka Z tamtej strony jeziora Z tamtej strony pola

17 Z tamtej strony stawka Zabrzmiała, runęła nowina w mieście Zagrzmiała, runęła w Betlejem ziemia Zapytał się raz kawaler Zasnęła dziewczyna pod liliją Zasnęła Grażynka pod białą liliją Zasnęła Kasieńka pod liliją Zaszło słoneczko pod okieneczko Zeszliśmy się, bracia, do tej stajeneczki Zielone liście w orzesze Zielone podwórze wkoło omiecione Zielone podwórze pięknie umiecione Zimny wietrzyk wieje Znam ja jeden piękny zamek Zjawiła się wesoła nowina Zjawiło się nam dziś coś nowego Zostajcie zdrowi, bo już idziemy Ż Żadna mi się tak nie spodobała Żeby wam się darzyło [tm] Żebyście mieli czubate kaczki [tm] Żebyście widzieli, co ja dzisiaj słyszał Żeście, skąpi, nic nie dali

18