Ceny ropy w USA rosną

Transkrypt

1 Ceny ropy w USA rosną...1 KOV zawiesił operacje w Syrii...2 Akt oskarżenia przeciwko osobom z kierownictwa KWB "Konin"...3 Fortum i DCNS podejmą wspólne prace nad energią z fal we Francji...3 MSP: trzy oferty wstępne na KWB Konin i KWB Adamów...4 Wiceprezes Arevy: gdyby w Fukushimie był reaktor EPR, nie byłoby wybuchu...4 Uczeni likwidują zjawisko migotania łopat turbin wiatrowych...7 Energetycy w USA dostaną najszybszy superkomputer świata...7 URE w październiku wezwie sprzedawców energii do złożenia taryf na 2012 rok...8 UE. Chemikalia nie są zarejestrowane pod kątem wydobycia gazu łupkowego...8 W 2050 r. niemieckie pociągi całkowicie zasilane z OZE...9 KHW dostarczy mniej węgla do elektrowni Taurona...10 Polska polem gazowych sporów Rosji z UE?...10 Gazprom boi się nowych przepisów...10 Energia z OZE dobije europejską gospodarkę...11 Nieuczciwi sprzedawcy stoją za boomem na zmianę sprzedawcy?...11 Energia z Ukrainy trafia do Polski...11 Dalkia Polska rozszerzyła zakres stosowania systemu Oracle E-Business Suite...12 Warto kupować akcje PGE, Enei i Taurona?...13 KHW: od nowego roku podwyżka cen dla energetyki zawodowej o ok. 25 procent...14 Fortum i DCNS podejmą wspólne prace nad energią z fal we Francji...14 Niemcy chcą zasypać pocztą minister Trojanowską...15 A. Kania, Forum CO2: energetyka przemysłowa chce pomocy rządu w sprawie CO Wkrótce zacznie się ustalanie cen prądu na 2012 rok...17 Petrolinvest będzie zarabiał na wietrze...18 KOV zawiesza operację w Syrii...19 Katowicki Uniserv będzie uczestniczył w budowie gazoportu...19 UE. Chemikalia nie są zarejestrowane pod kątem wydobycia gazu łupkowego...20 KHW: od nowego roku podwyżka cen dla energetyki zawodowej o ok. 25 procent...21 Roman Łój, prezes KHW: musimy wydłużyć efektywny czas pracy górników...22 Kompania naprawia szkody górnicze w Bieruniu...23 KW: przez dziewięć miesięcy 5,3 mln zł na naprawę szkód górniczych w Zabrzu...23 Ryfama dostarczy sprzęt do kopalni Ziemowit za 14,4 mln zł...24 Sadovaya Group sprzedała 110,6 tys. ton węgla we wrześniu...24 Kłopoty KHW z dostawą węgla...25 Węglokoks skupuje akcje JSW...25 Ceny ropy w USA rosną r. 09:00 Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną, bo europejscy liderzy chcą planu walki z kryzysem zadłużenia, aby gospodarki nie weszły w recesję - podają maklerzy. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na XI, rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 91 centów do 87,71 USD.

2 Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 2 centy do 112,25 USD za baryłkę. Szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet powiedział w niedzielę, że należy wprowadzić zmiany w traktacie UE, które uniemożliwiłyby jednemu krajowi destabilizację reszty bloku. "Moim zdaniem trzeba zmienić traktat, by uniemożliwić jednemu członkowi strefy euro błądzenie i tworzenie problemów dla innych" - ocenił Trichet w radiu Europe 1, nawiązując do Grecji. "Musimy być w stanie to zrobić, to jest lekcja wynikająca z kryzysu" - dodał. Trichet podkreślił, że oczekuje, iż nawet bez wprowadzania zmian w traktacie istniejące już zasady będą w przyszłości przestrzegane w bardziej rygorystyczny sposób. Wyjaśnił, że ich nieprzestrzeganie przez niektóre kraje jest problemem Europy. Zebrani w Paryżu ministrowie finansów krajów grupy G20 w sobotnim komunikacie zwrócili uwagę na konieczność zapewnienia bankom "odpowiedniej kapitalizacji i wystarczającego dostępu do funduszy". "Banki centralne podjęły niedawno stanowcze kroki w tym kierunku i pozostaną w gotowości, aby w razie potrzeby zapewniać bankom płynność" - głosi komunikat. W projekcie napisano także, że G20 oczekuje od przywódców strefy euro, którzy zbiorą się 23 października, porozumienia w sprawie zastosowania wzmocnionego mechanizmu Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) tak, aby "zmaksymalizować jego oddziaływanie". Ropa w USA kosztowała na zamknięciu sesji w piątek 86,80 USD/b, najwyżej od 20 września. Rdr ceny ropy w USA są obecnie niższe o 4,8 proc. PAP KOV zawiesił operacje w Syrii r. 09:14 Kulczyk Oil Ventures (KOV) zawiesił bieżące operacje w Syrii, poinformowała spółka w komunikacie. KOV ma wykorzystać czas, żeby ocenić wyniki wykonanego tak odwiertu, przyznaje też, że warunki operacyjne są coraz trudniejsze. "Kierownictwo Kulczyk Oil Ventures informuje o zawieszeniu bieżących operacji w Syrii ze skutkiem natychmiastowym. Podjęcie decyzji o zawieszeniu wynika zarówno z faktu, że spółka potrzebuje czasu, aby ocenić implikacje wyników pozyskanych do tej pory z odwiertu Itheria-1, jak i z coraz trudniejszych warunków operacyjnych w Syrii" - czytamy w komunikacie. W wyniku zawieszenia aktywności KOV w Syrii, wiercenie odwiertu Itheria-1, pierwszego odwiertu poszukiwawczego wykonywanego przez spółkę i jej partnerów joint venture w Bloku 9 w Syrii zostało zawieszone na głębokości m. "Zapisy umowy o podziale wpływów z wydobycia w Bloku 9 pozostają w mocy, zaś KOV prowadzi rozmowy z przedstawicielami władz syryjskich na temat Bloku. Jednocześnie spółka będzie z uwagą monitorować warunki operacyjne w Syrii, żeby ocenić, czy i kiedy możliwy będzie powrót do działań operacyjnych w Syrii" - czytamy dalej.

3 W I poł roku KOV miał 6,26 mln USD skonsolidowanej straty netto wobec 11,72 mln USD straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 10,06 mln USD wobec 1,20 mln USD. ISB Akt oskarżenia przeciwko osobom z kierownictwa KWB "Konin" r. 10:43 Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko prezesowi Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" i trzem innym osobom. Zarzuca im przywłaszczenie powierzonego mienia, poświadczenie nieprawdy w dokumentach, a następnie ich użycie. Poinformował o tym w poniedziałek PAP rzecznik tej prokuratury Grzegorz Szklarz. Śledztwo w tej sprawie dotyczyło rozliczeń kopalni z klubem żeglarskim działającym przy spółce. Wśród oskarżonych jest prezes kopalni, główna księgowa, komandor klubu żeglarskiego działającego przy tym zakładzie i pracownik socjalny kopalni. Według prokuratury pieniądze były wyprowadzane ze spółki za pośrednictwem faktur wystawianych przez klub żeglarski za szkolenia pracowników kopalni, które w rzeczywistości się nie odbywały. W marcu tego roku funkcjonariusze CBŚ w związku z nieprawidłowościami w tym zakresie, zatrzymali pierwszych podejrzanych. "Prezes kopalni i pozostałe osoby zostali oskarżeni o to, że od 15 stycznia 2009 do 18 stycznia 2010 roku, w 15 przypadkach poświadczyli nieprawdę w fakturach i przywłaszczyli pieniądze na szkodę kopalni, w kwocie ok. 57 tys. złotych" - powiedział PAP Szklarz. Wszyscy oskarżeni będą odpowiadali przed sądem z wolnej stopy. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wspólnie z CBŚ. Akt oskarżenia został przesłany do Sądu Rejonowego w Koninie (woj. wielkopolskie) miniony piątek. Oskarżonym grozi do pięciu lat więzienia. PAP Fortum i DCNS podejmą wspólne prace nad energią z fal we Francji r. 12:13 Firmy Fortum i DCNS podpisały list intencyjny dotyczący współpracy w zakresie prac badawczo-rozwojowych nad energią z fal we Francji. Rozpoczęcie wspólnego studium wykonalności dla pokazowego przedsięwzięcia w zakresie energii z fal we Francji zaplanowano na koniec 2011 roku. Potencjał energii z fal uzasadnia nakłady inwestycyjne na elektrociepłownie wykorzystujące ten rodzaj energii. Jesteśmy przekonani, że tego typu instalacje odegrają znaczącą rolę w systemie energii odnawialnej następnej generacji. Fortum wykorzystała okazję do przetestowania technologii we współpracy z DCNS, ponieważ umożliwi to obu spółkom wymianę wzajemnie uzupełniającej się specjalistycznej wiedzy z tej dziedziny powiedział Matti Ruotsala, wiceprezes Fortum. Wspólne prace nad modelowym przedsięwzięciem w zakresie wykorzystania energii z fal we Francji w nadchodzących miesiącach, umożliwią nam

4 zrobienie istotnego kroku w pracach badawczo-rozwojowych nad przyszłością tego źródła energii - dodał. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rozpoczęcia współpracy z liderem rynku energetycznego. Kooperacja przyczyni się do popularyzacji energii z fal, odgrywającej istotną rolę na rynku energii odnawialnej. DCNS posiada wiedzę niezbędną do tego, aby zapewnić firmie Fortum odpowiednie rozwiązania przemysłowe stwierdził Bernard Planchais, wiceprezes i dyrektor ds. operacyjnych DCNS. Fortum prowadzi prace nad rozwojem energii z fal już od 2007 r. Obecnie spółka uczestniczy w dwóch przedsięwzięciach wdrażających tego typu rozwiązania. Oba mają na celu wybudowanie pokazowych elektrociepłowni w Szwecji i Portugalii. Technologia energii z fal morskich jest przedmiotem badań w Szwecji, zaś technologia energii przybrzeżnej - w Portugalii, we współpracy z fińską spółką AW-Energy. Obecnie rozpatrywane jest ewentualne wykorzystanie WaveRoller, technologii opracowanej przez AW-Energy, przy francuskim przedsięwzięciu Fortum i DCNS. DCNS to firma przemysłowa, zajmująca się badaniem całej gamy morskich technologii energii odnawialnej, począwszy od pływających morskich turbin wiatrowych i turbin napędzanych falami morskimi po OTEC (technologię odzyskiwania energii cieplnej zgromadzonej w wodach oceanu) i konwertery falowe. Bazując na swoich technologiach, możliwościach przemysłowych i wiedzy specjalistycznej, DCNS obejmuje swoją działalnością pełny cykl tych nowych systemów wytwarzania energii: koncepcję, budowę oraz utrzymanie. CIRE.PL MSP: trzy oferty wstępne na KWB Konin i KWB Adamów r. 13:06 W odpowiedzi na opublikowane w dniu 14 lipca br. zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia 85 proc. akcji spółek Kopalnia Węgla Brunatnego Konin oraz Kopalnia Węgla Brunatnego Adamów wpłynęły trzy pisemne odpowiedzi - podał w komunikacie resort skarbu. Oferty zakupu obu kopalni złożył Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin oraz firma Carlson Private Equity Limited z siedzibą w Londynie i spółka Społem Plus z Warszawy. CIRE.PL Wiceprezes Arevy: gdyby w Fukushimie był reaktor EPR, nie byłoby wybuchu r. 13:20 Gdyby w Fukushimie był reaktor EPR, nie doszłoby do katastrofy - mówi w rozmowie z PAP wiceprezes Arevy Claude Jaouen. Ocenia, że mimo rezygnacji z elektrowni jądrowych w Niemczech, energetyka jądrowa będzie się rozwijać - głównie w Chinach i Indiach. W następstwie silnego trzęsienia ziemi i tsunami, które 11 marca nawiedziły północnowschodnią część wyspy Honsiu, doszło do stopienia się rdzeni paliwowych w 3 spośród 6 reaktorów siłowni w Fukushimie. Była to najpoważniejsza awaria nuklearna od czasu wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku. W Polsce pierwszy blok pierwszej elektrowni jądrowej ma ruszyć do końca 2020 r. Inwestorem pierwszych elektrowni jądrowych ma być Polska Grupa Energetyczna, która

5 jeszcze w tym roku ma rozpisać przetarg na dostawcę technologii. W obecnych planach jest uruchomienie dwóch siłowni o mocy ok MW każda. PAP: Jeśli Polska zdecyduje się na reaktor EPR, ile będzie musiała za niego zapłacić? Claude Jaouen: Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o cenie. Ona nie zależy tylko od samego produktu, ale m.in. aktualnych cen materiałów wykorzystywanych do jego produkcji, cen uranu, czasu budowy, od tego, czy reaktor zostanie zlokalizowany przy brzegu morza, czy przy brzegu rzeki. Jest w pewnym sensie uzależniona też od cen innych surowców energetycznych. Reaktor EPR w Normandii we Flamanville, którego operatorem jest Electricite de France, kosztuje ok. 6 mld euro. Budowa reaktorów w Chinach jest dwukrotnie szybsza, co potwierdza doświadczenie naszej firmy zdobyte na budowach w Finlandii i we Francji. Doświadczenie to będzie miało pozytywny wpływ zarówno na cenę budowy, jak i czas jej trwania. PAP: Co było przyczyną dotychczasowych opóźnień w budowie reaktorów EPR? C.J.: Realizujemy obecnie cztery projekty - jeden w Finlandii, jeden we Francji i dwa w Chinach. Opóźnienia dotyczą normandzkiego Flamanville, jak i elektrowni w Olkiluoto w Finlandii. Przyczyn jest kilka - pamiętajmy, że budujemy tam pierwsze reaktory EPR, a przy każdym dużym projekcie realizowanym w nowej technologii mogą pojawić się problemy. Jeśli przyjrzymy się globalnym opóźnieniom w budowie reaktorów, to kazus opóźnienia reaktorów w Olkiluoto i Flamanville nie odbiega od światowej średniej. Podobne, kilkunastomiesięczne opóźnienia w budowie miały choćby reaktory w USA. W Finlandii oczekiwania klienta i nadzoru dotyczące projektu były dość restrykcyjne - wymagana była akceptacja na każdym etapie realizacji projektu. Dwa miesiące zajęło zaopiniowanie i zaakceptowanie dokumentacji projektowej - ok. 50 tys. dokumentów dotyczących fińskiego EPR-a. Finowie mówili: "Chcemy zobaczyć i zaakceptować każdy dokument, chcemy zaakceptować każdy etap fabrykacji i konstrukcji reaktora". To wszystko oczywiście, aby zagwarantować najwyższą jakość i bezpieczeństwo. Ale zabrało to sporo czasu. PAP: Kiedy Areva rozpocznie budowę kolejnych reaktorów EPR? C.J.: Kolejny EPR powstanie w Wielkiej Brytanii, która jest bardzo zainteresowana rozwojem energetyki nuklearnej. Ponad 90 proc. brytyjskich parlamentarzystów poparło uchwalenie nowego Prawa atomowego. Otoczenie polityczne dla elektrowni jądrowych jest dobre, a rynek jest zainteresowany nowymi projektami. Jesteśmy w trakcie ogólnej oceny projektu elektrowni Hinkley Point, której operatorem będzie EdF. Realizacja powinna rozpocząć się jeszcze przed końcem 2012 roku. Projekt Horizon Nuclear Power został lekko opóźniony przez E.ON i RWE. Obie firmy są zainteresowane budową elektrowni o mocy ok. 6 tys. MW. Chcemy budować też EPR w Indiach, w Dżajpur. Rozpoczęcie tego projektu po Fukushimie przeciąga się, ale liczymy, że kontrakt zostanie podpisany w 2012 roku. W Chinach, oprócz trwającej budowy dwóch reaktorów EPR w Taishan, prowadzimy rozmowy na temat budowy dwóch kolejnych w tym samym miejscu. Chińczycy chcą tam wybudować w sumie 6 reaktorów, my rozmawiamy o projektach Taishan-3 i Taishan-4. Liczymy, że ta sprawa zostanie rozstrzygnięta w 2012 roku. PAP: Jak będzie kształtował się popyt na energetykę jądrową na świecie po Fukushimie? C.J.: W Japonii, pomimo katastrofy, państwo nie wycofało się z energii nuklearnej. Żaden realizowany projekt nie został zatrzymany. Oczywiście, kryzys światowy i atmosfera "epoki Post-Fukushimy" zwolniły rozwój światowego rynku elektrowni atomowych - o ponad 10 proc. Dla przemysłu energetyki nuklearnej najszybciej rozwijającymi się krajami będą przede wszystkim Indie i Chiny, ale także Wielka Brytania, Polska i Czechy czy RPA, Brazylia i

6 Argentyna. Spodziewam się, że rynek będzie rozwijał się w szybkim tempie i osiągnie 300 GW nowo wybudowanych mocy na całym świecie do 2030 roku, co oznacza podwojenie światowej mocy elektrowni jądrowych. PAP: Obecnie na świecie powstają tzw. reaktory trzeciej generacji. Kiedy pojawią się instalacje czwartej generacji? C.J.: Dziś projektujemy i budujemy reaktory na 60 lat, więc będą one mogły działać do 2070 roku. To oczywiście nie stanowi przeszkody dla badań nad czwartą generacją. Kryzys finansowy wywołał większe zainteresowanie małymi reaktorami modułowymi. W zasadzie nie wiadomo dlaczego, bo mały reaktor jest ciągle reaktorem. Takie instalacje, stosunkowo niewielkich mocy, mogą sprawdzić się w izolowanych regionach świata, tam gdzie nie docierają sieci energetyczne. Prawdopodobnie pojawi się na nie popyt, ale nie widzę tu potencjału na rozwój dużego rynku. Wszystko oczywiście będzie zależało od światowych cen energii. Ale przy cenie wyższej niż 100 euro za megawatogodzinę (MWh) niewielkie reaktory mogą okazać się nieopłacalne. Wspólnie z Mitsubishi pracujemy nad projektem reaktora mniejszego niż EPR MW. Dzielimy koszty rozwoju tego projektu i łączymy naszą wiedzę. Potrzebujemy takiego reaktora, żeby sprostać wyzwaniom rynku. Prowadzimy rozmowy na temat jego budowy m.in. z Jordanią, Kanadą, Brazylią i krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść na początku 2012 roku. Ten projekt nie jest konkurencyjny dla EPR, jest uzupełnieniem naszej oferty. PAP: Jakie źródła energii mogą okazać się największą konkurencją dla energetyki nuklearnej? C.J.: Myślę, że największym konkurentem będzie dla nas gaz ziemny. W USA wydobycie gazu łupkowego doprowadziło do spadku cen tego surowca. Potencjał gazu łupkowego jest także duży w Europie, między innymi w Polsce. Zanim rozpocznie się jego eksploatacja, Europa będzie zapewne chciała sprawdzić, jaki jest koszt środowiskowy stosowanych technologii. Trudno wyrokować też obecnie, czy jego wydobycie będzie ekonomicznie opłacalne. Będzie to zależało od cen gazu na świecie. PAP: Jak zachowałby się reaktor EPR, gdyby uderzyła w niego fali tsunami oraz w sytuacji trzęsienia ziemi? C.J.: Po stress-testach, którym został poddany, jesteśmy pewni, że gdyby reaktorem w Fukushimie byłby EPR, elektrownia byłaby bezpieczna. Projekt EPR korzystał także z doświadczeń katastrof, jakie wydarzyły się w Three Mile Island, w Wielkiej Brytanii i w Czarnobylu. Zaprojektowaliśmy go tak, żeby przetrwał także uderzenie dużego samolotu czy atak terrorystyczny. Zabezpieczyliśmy się przed ryzykiem trzęsień ziemi, utratą zasilania z sieci energetycznej, zalaniem czy awarią wewnętrznego zasilania. W elektrowni w Fukushimie o katastrofie przesądziła eksplozja wodoru, która zniszczyła budynek. EPR ma system tzw. pasywnych katalitycznych utleniaczy wodoru, które uniemożliwiają wybuch wodoru. Te urządzenia są oczywiście instalowane obecnie we wszystkich reaktorach, a gdyby były w Fukushimie, to nie doszłoby do eksplozji. PAP: Po wybuchu w Fukushimie pojawiły się opinie ekspertów o tym, że bezpieczny reaktor to taki, który wyposażony jest w pasywny system bezpieczeństwa, polegający na wykorzystaniu zjawisk naturalnych, jak konwekcja ciepła czy grawitacja. EPR wyposażony jest zarówno w aktywne, jak i pasywne środki zabezpieczające przed ewentualnymi wypadkami. Czy systemy pasywne są wystarczające? C.J.: Rzeczywiście, po Fukushimie można było spotkać się często ze stwierdzeniem, że tylko pasywne systemy mogą w odpowiedni sposób chronić elektrownie. Uważamy, że to niebezpieczne myślenie. Elektrownie atomowe potrzebują zarówno pasywnych, jak i aktywnych systemów, a oparcie się tylko na jednym z systemów jest zagrożeniem. Można

7 mieć pasywny system ochrony, który umożliwia chłodzenie rdzenia reaktora wodą przez 72 godziny w przypadku sytuacji kryzysowej, ale może on się nie oprzeć zjawiskom sejsmicznym. Dlatego potrzebne są też systemy aktywne. W EPR zastosowano systemy zarówno pasywne, jak i aktywne. Zapewniamy w ten sposób najwyższy poziom bezpieczeństwa elektrowni. Łukasz Osiński PAP Uczeni likwidują zjawisko migotania łopat turbin wiatrowych r. 13:55 Duńscy naukowcy opracowali technologię, która umożliwi zlikwidowanie uciążliwego zjawiska tzw. migotania, wywoływanego przez łopaty turbin wiatrowych, przesłaniające Słońce - poinformowały magazyny "New Scientist" i "Technology Review". Migotanie występuje przy niskim położeniu Słońca nad horyzontem - w momencie jego wschodu bądź zachodu. Szerokie łopaty turbin przesłaniają chwilami światło słoneczne, tworząc na przemian strefy światła i cienia, podobnie jak w lampie stroboskopowej. Zjawisko to jest bardzo uciążliwe dla osób mieszkających w pobliżu farm wiatrowych. Jak powiedziała New Scientist Angela Kelly, kierująca brytyjską grupą występującą przeciwko wielkim siłowniom wiatrowym - Country Guardian, migotanie jest problemem doprowadzającym mieszkańców pobliża elektrowni wiatrowych "do załamania nerwowego". "Nie chronią przed tym żadne zasłony na oknach - kontrast światła i cienia jest zbyt silny" - dodała. Uczeni duńscy, pracujący dla firmy technologicznej Vestas Wind Systems z Randers w Danii opracowali system, który zatrzymuje łopaty turbin do momentu, kiedy niskie Słońce nie zacznie padać na obszar niezamieszkały. Rozwiązanie o nazwie Vestas Shadow Detection System, bazuje na oprogramowaniu komputerowym korzystającym z czujników położenia Słońca względem turbiny oraz baz danych. Uwzględnia ono cztery czynniki ryzyka: kąt położenia Słońca, odległość turbiny do nieruchomości zagrożonych migotaniem, średnicę łopat wirnika turbiny oraz wysokość turbiny nad poziomem gruntu. Na wschodniej i zachodniej stronie wieży turbiny mieszczono czujniki świetlne. Jeśli jeden nich odnotuje bardzo wysoki poziom nasłonecznienia, a drugi - niski, oznacza to, że Słońce znajduje się w niskim położeniu zaraz po wschodzie lub przed zachodem i cienie będą bardzo silne. Jeśli turbina jest skierowana na zamieszkały obszar, wówczas oprogramowanie podejmuje decyzję o jej wyłączeniu. Jak powiedział New Scientist, inż. Bruno Lund Mathiasen, jeden twórców systemu, turbina przechodzi wtedy tryb bezczynności, kiedy rotor nie obraca się wcale lub bardzo wolno, co likwiduje zjawisko migotania System ma być testowany w 50 turbinach obsługiwanych przez Vestas; na razie nie jest znana jego cena. Według Technology Review właściciele turbin po jego zakupie przerwy pracy turbiny oraz wydatek na system zrekompensują pracą nocną - Vestas opracował także system umożliwiający optymalizację pracy w nocy. PAP Energetycy w USA dostaną najszybszy superkomputer świata r. 17:43 Amerykańska firma Cray zbuduje dla Departamentu Energii USA najszybszy superkomputer świata.

8 Szykowany przez firmę Cray superkomputer będzie co najmniej dwa razy szybszy i trzy razy oszczędniejszy w zużyciu energii od najszybszego dziś superkomputera świata Kei, który w tym roku wybudowała japońska firma Fujitsu dla instytutu badawczego Riken w Kobe. Cray zainstaluje nowe mikroprocesory w superkomputerze Jaguar, który znajduje się w należącym do Departamentu Energii Narodowym laboratorium Oak Ridge. Po modernizacji superkomputer otrzyma nazwę Tytan i będzie miał wydajność o mocy petaflops (każda taka jednostka oznacza biliard matematycznych obliczeń na sekundę). qub Wyborcza.biz URE w październiku wezwie sprzedawców energii do złożenia taryf na 2012 rok r. 19:05 Urząd Regulacji Energetyki pod koniec października wezwie sprzedawców energii elektrycznej do złożenia wniosków taryfowych na 2012 rok - poinformowała PAP Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy URE. Dodała, że z kolei założenia do kalkulacji taryf dla dystrybutorów energii zostaną opublikowane w listopadzie. "Pod koniec października URE będzie wzywał przedsiębiorstwa obrotu energią do przedstawienia wniosków taryfowych na 2012 rok" - powiedziała PAP Głośniewska. Poinformowała również, że aktualnie w Urzędzie toczy się postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia taryfy przesyłowej dla PSE Operator. "Kształt tej taryfy będzie miał wpływ na opracowywane założenia dla kalkulacji taryf dla operatorów sieci dystrybucyjnych. Założenia te zostaną opublikowane w listopadzie" - podkreśliła Głośniewska. PAP UE. Chemikalia nie są zarejestrowane pod kątem wydobycia gazu łupkowego r. 22:03 Chemikalia używane do wydobycia gazu łupkowego nie są rejestrowane w Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) pod tym kątem - wynika ze wstępnej analizy agencji. Tymczasem odpowiednie rozporządzenie wymaga, by chemikalia były rejestrowane wraz z ich przeznaczeniem. Jak poinformowały w poniedziałek PAP służby prasowe Komisji Europejskiej, może to oznaczać, że w formularzach rejestrujących substancje chemiczne, firmy nie wskazały ich użycia do wydobywania gazu ze skały łupkowej. Służby zastrzegły jednocześnie, że nie jest to ostateczny wniosek i analizy będę kontynuowane. Zgodnie z rozporządzeniem o rejestracji, ewaluacji, autoryzacji i ograniczeniach w obrocie chemikaliami (ang. REACH), które weszło w życie 1 lipca 2008 r., dostawcy muszą rejestrować chemikalia w ECHA uwzględniając ich zastosowanie. W tym celu muszą opracować tzw. exposure scenario, czyli scenariusz możliwego zagrożenia dla środowiska związanego z użyciem danej substancji w określonym celu - w tym przypadku kruszenia skały łupkowej, by wydobyć gaz. Służby prasowe KE wskazały, że jeśli jakaś firma wydobywająca gaz łupkowy zorientuje się, że dana substancja chemiczna, którą ma użyć, nie jest zapisana w rejestrze pod kątem

9 stosowania jej do kruszenia skały łupkowej, musi poinformować o tym ECHA i dostarczyć jej właściwe informacje. Może się też okazać konieczne - jak wskazują - poinformowanie dostawcy o użyciu tej substancji do wydobywania gazu łupkowego tak, by mógł on zaktualizować rejestrację. Co więcej, firma wydobywcza może też być zmuszona do znalezienia innego dostawcy chemikaliów - takiego, który zarejestrował je w ECHA pod kątem kruszenia skały łupkowej i przygotował odpowiedni scenariusz zagrożenia, bądź też do opracowania własnego raportu o bezpieczeństwie stosowania takiej substancji, a nawet do "znalezienia alternatywnej substancji lub procesu" i zaprzestania używania substancji, która nie ma odpowiedniej rejestracji - wyjaśniono w informacji przesłanej przez służby prasowe KE. Gaz łupkowy wydobywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego. Pod dużym ciśnieniem pompuje się pod powierzchnię ziemi dużą ilość wody z niewielką domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz. Według ekologów taka metoda jest szkodliwa dla środowiska, bo może prowadzić do zanieczyszczenia wód gruntowych. Z tego powodu wydobycia gazu metodą szczelinową zakazano np. we Francji, z kolei na szeroką skalę stosuje się ją w USA. Polska może mieć największe złoża gazu łupkowego w Europie. Według ekspertów, firmy dodają do wody rozsadzającej skały: polimery, piasek i inne substancje ceramiczne, surfaktanty (substancje powierzchniowo czynne) i biocydy przeciwko mikrobom. Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak pytany w poniedziałek w Brukseli o braki w rejestrach chemikaliów, podkreślił że - jego zdaniem - jeżeli dane substancje nie szkodzą w Kanadzie, czy w Ameryce, to nie będą też szkodziły w Europie. "Nie sądzę, że jeżeli są używane substancje i nie szkodzą w Kanadzie, czy w Ameryce, to szczególnie będą szkodziły w Europie, raczej należy się spodziewać, że będzie taki sam wpływ na środowisko" - powiedział Pawlak. "Zresztą nie są to w żadnej mierze środki, które byłyby szczególnie szkodliwe dla środowiska, więc nie należy wokół tego histeryzować i przesadzać, natomiast niewątpliwie będzie to trudny dialog z instytucjami europejskimi, ponieważ wokół tych spraw toczy się lobbing różnych państw i firm, także spoza Europy" - podsumował. Komisja ds. środowiska Parlamentu Europejskiego chce zakazać jedynej dostępnej technologii wydobycia gazu łupkowego ze względu na jej domniemaną szkodliwość dla środowiska i zdrowia człowieka. KE nie popiera takiego stanowiska. PAP W 2050 r. niemieckie pociągi całkowicie zasilane z OZE r. 05:17 Jak poinformował portal Rynek Infrastruktury, Deutsche Bahn planuje zwiększenie procentowego udziału energii pochodzącej z OZE do zasilania pociągów, z obecnych 20 proc. do 28 proc. w 2014 r. W 2050 r. państwowe niemieckie koleje będą wykorzystywały energię całkowicie produkowaną w źródłach odnawialnych. Portal przypomina, że Deutsche Bahn posiada obecnie dwie farmy wiatrowe w Brandenburgii, a w lipcu zawarł umowy na dostawy energii z elektrowni wodnych, których właścicielem jest RWE. Deutsche Bahn wykorzystuje około 2 proc. energii elektrycznej w Niemczech. Rynek Infrastruktury

10 KHW dostarczy mniej węgla do elektrowni Taurona r. 05:29 Katowicki Holding Węglowy dostarczy do elektrowni Grupy Tauron o około 20 tys. ton węgla mniej niż to wynika z kontraktu dowiedziała się Rzeczpospolita. Dziennik wyjaśnia, że powodem zmniejszonych dostaw jest zagrożenie pożarowe w kopalniach Mysłowice-Wesoła i Murcki-Staszic, które zmusiło KHW do ograniczenia wydobycia. Rz szacuje, że wytwórcy z Grupy Tauron zużywają rocznie około 15 mln ton węgla, więc te 20 tys. ton stanowi zaledwie ułamek procenta rocznego zużycia. Jednak jak podkreśla gazeta, w sytuacji kiedy właśnie rozpoczął się sezon grzewczy, uzupełnienie nawet takich ilości paliwa od innych dostawców może stanowić problem i być może Tauron będzie zmuszony do zakupu węgla na rynku dostaw spotowych po wyższej cenie. Rzeczpospolita zwraca również uwagę, że zagrożenie pożarowe w KHW ma charakter siły wyższej i z tego względu Holding nie będzie musiał płacić kar umownych z tytułu mniejszych dostaw. Rzeczpospolita Polska polem gazowych sporów Rosji z UE? r. 05:35 Gazprom odmawia PGNiG tańszego gazu. Spór narasta w chwili, gdy Rosja znów wystąpiła przeciw liberalizacji unijnego rynku gazu Prezydent Rosji stwierdził, że "w ostatnim czasie doszło do wydarzeń, które tworzą problemy dla współpracy energetycznej" Rosji z UE. Mógł mieć on na myśli kontrole KE, przeprowadzone w biurach 21 spółek Gazpromu i jego kontrahentów w Europie Środkowej. Tworzenie gazowych monopoli jest sprzeczne z trzecim pakietem energetycznym. Miedwiediew podkreślił, że te przepisy utrudniają Rosji negocjowanie i zawieranie kontraktów. Na piątkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Rosji miały być wypracowane "linie postępowania" dla rządu i rosyjskich koncernów wobec trzeciego pakietu. Andrzej Kublik Wyborcza.biz Gazprom boi się nowych przepisów r. 05:43 Gazprom obawia się wprowadzenia w Rosji przepisów o kontroli cen transakcyjnych w relacjach pomiędzy powiązanymi własnościowo firmami wynika z informacji Rzeczpospolitej. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku, ale Gazprom zabiega o zwolnienie z ich stosowania. Szef potentata gazowego wystosował nawet list do premiera Putina, w którym argumentuje, że wprowadzenie tych regulacji negatywnie wpłynie na program inwestycyjny, konkurencyjność oraz wartość rynkową koncernu. Jak podkreśla dziennik, obecnie obowiązujące przepisy pozwalają Gazpromowi na samodzielne kształtowania zasad rozliczeń i cen w relacjach ze spółkami córkami, których koncern ma kilkadziesiąt. Rzeczpospolita

11 Energia z OZE dobije europejską gospodarkę r. 06:09 Jak poinformował Dziennik Gazeta Prawna, w raporcie Energy Roadmap to 2050, który ma zostać opublikowany pod koniec roku, Komisja Europejska oszacowała koszty rezygnacji z energetyki konwencjonalnej i zastąpienia jej energią produkowaną w OZE. Raport zawiera pięć scenariuszy odejścia od tradycyjnych paliw, takich jak węgiel czy gaz ziemny, z których obecnie produkuje się połowę energii produkowanej w Unii Europejskiej. Według każdego ze scenariuszy do 2050 r. najwięcej energii w Unii pochodzić będzie ze źródeł wiatrowych. Różnica między poszczególnymi scenariuszami sprowadza się do przewagi energii produkowanej w farmach wiatrowych nad pozostałymi typami OZE. Każdy wariant przewiduje natomiast wzrost ceny energii w latach o ponad 50 proc. czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej. Negatywny wpływ wzrostu cen energii na wzrost gospodarczy w Europie jest oczywisty. Więcej wiadomości prawno-gospodarczych czytaj na gazetaprawna.pl Nieuczciwi sprzedawcy stoją za boomem na zmianę sprzedawcy? r. 06:09 W ostatnich miesiącach Urząd Regulacji Energetyki informował o dużym wzroście liczby odbiorców indywidualnych zmieniających sprzedawcę energii elektrycznej, ale według części firm energetycznych to efekt działania nieuczciwej konkurencji informuje Puls Biznesu. Przypominamy, że według danych URE na koniec lipca, liczba odbiorców indywidualnych, którzy zmienili sprzedawcę energii elektrycznej wyniosła 3367, co stanowi wzrost o 151,3 proc. w stosunku do końca 2010 roku kiedy według statystyk Urzędu odnotowano, że z prawa zmiany sprzedawcy skorzystało 1340 indywidualnych klientów energetyki. W czerwcu 2011 r. przeprowadzono 134 zmiany, a w lipcu 2011 r. liczba ta znacząco wzrosła - do Jednak jak informuje PB powołując się na wypowiedzi przedstawicieli Polskiej Grupy Energetycznej i Energi, taki przyrost klientów indywidualnych zmieniających sprzedawców to efekt działania firmy, która oferowała tańszą energię elektryczną klientom z tej grupy, ale towarzyszą temu dodatkowe opłaty i bardzo wysokie kary. Jak pisze dziennik, według sprzedawców z grup energetycznych ofiarami nieuczciwym pośredników padają przede wszystkim osoby starsze. W całej sytuacji należy jednak zwrócić również uwagę na fakt, że dotychczas z prawa zmiany sprzedawcy skorzystało raptem około 0,02 proc. klientów indywidualnych. PB zwraca również uwagę, że nasz rynek ciągle czeka na uwolnienie cen energii dla odbiorców indywidualnych, co według URE muszą poprzedzić zmiany przepisów miedzy innymi odnośnie ochrony tzw. odbiorców wrażliwych i tzw. sprzedawcy awaryjnego. Puls Biznesu Energia z Ukrainy trafia do Polski r. 06:33 Koncern DTEK Rinata Achmetowa rozpoczął dostawy energii elektrycznej do Polski linią Dobrotworska TEC - Zamość - pisze "Rz" powołując się na gazetę Ukraińska Prawda". Według ukraińskiego dziennika należące do DTEK firmy Schidenergo i Power Trade uzyskały dostęp do linii w kierunku Białorusi, Polski i Mołdawii. Rzeczpospolita

12 Cena energii na Rynku Bilansującym w dniu CRO ŚREDNIA WAŻONA: zł/mwh CRO MIN: zł/mwh CRO MAX: zł/mwh CROs MIN: zł/mwh CROs MAX: zł/mwh CROz MIN: zł/mwh CROz MAX: zł/mwh OBRÓT: 6713 MWh Wyniki sesji Towarowej Giełdy Energii na dzień dostawy: CENA MIN: zł/mwh CENA MAX: zł/mwh IRDN: 191,51 zł/mwh sirdn: 210,67 zł/mwh IRDN24: 192,26 zł/mwh IRDN822: 208,56 zł/mwh CAŁK. WOLUMEN: MWh poee - Rynek Energii GPW Dzień dostawy: podeek24 193,91 zł/mwh podeek-base 211,00 zł/mwh podeek-peak 250,00 zł/mwh Wolumen REK GPW MWh zobacz indeksy Rynku Energii GPW - Średnie arytmetyczne dla bloków godzin wyliczonych na podstawie indeksów podeek dzień dostawy: Cała Doba 193,91 Szczyt Europejski g ,58 Szczyt Przedpołud. g ,74 Szczyt Popołudniowy g ,27 Dolina Nocna g ,27 Dolina Południowa g ,07 Dolina Wieczorna g ,67 zobacz indeksy Rynku Energii GPW - Energetyka Dalkia Polska rozszerzyła zakres stosowania systemu Oracle E- Business Suite wnp.pl (JM); PR :20 System do wspomagania zarządzania Oracle E-Business Suite został wdrożony w 21 spółkach Grupy Dalkia w ramach projektu Azymut II.

13 Dalkia Polska zakończyła projekt rozszerzenia zakresu podmiotowego wdrożonych w roku 2008 rozwiązań opartych na aplikacjach systemu Oracle E-Business Suite (EBS). Rozszerzenie wdrożenia przebiegało w kilku transzach, w ramach projektu o nazwie Azymut II. Wdrożeniem objęto dwadzieścia jeden podmiotów Grupy Dalkia w całej Polsce. Całość projektu trwała 14 miesięcy i zrealizowana była głównie siłami własnymi Dalkii. W ramach inwestycji zostały wdrożone następujące moduły Oracle EBS: Oracle Finanse - w tym Księga Główna, Środki Trwałe, Zobowiązania, Należności oraz Zarządzanie Środkami Pieniężnymi; Logistyka - w tym Zaopatrzenie, Gospodarka magazynowa; Projekty - inwestycyjne i remontowe. Głównym celem projektu "Azymut" była konsolidacja kluczowych aplikacji Grupy Dalkia, pracujących w różnych lokalizacjach firmy i obsługujących najważniejsze procesy biznesowe. Przypomnijmy, że projekt ten został wyróżniony przez miesięcznik Nowy Przemysł jako Najciekawszy z najlepszych wdrożeń systemów informatycznych w przedsiębiorstwach przemysłowych. - Najważniejszym celem przeprowadzonego rozszerzenia było ujednolicenie systemu informatycznego w Grupie Dalkia w Polsce - powiedziała Alicja Rybczyńska, manager linii serwisowej IT w Dalkia Services. - Zakres uwspólnienia i ujednolicenia procesów w ramach Grupy pozwoli nam na zwiększenie pozytywnego efektu skali, który z kolei zapewni znaczne oszczędności finansowe. Ważne jest także ujednolicenie procesów biznesowych, co ułatwi porównywanie wyników osiąganych przez poszczególne jednostki oraz umożliwi naszym menedżerom szybki i wiarygodny dostęp do wszelkich innych potrzebnych informacji. - Jednym z kluczowych elementów rozwiązania wdrożonego w Dalkia Polska w 2008 roku było przygotowanie ujednoliconych dla Grupy zasad przepływu dokumentów oraz obsługi operacji gospodarczych i raportowania - komentuje Piotr Białek z działu konsultingu Oracle Polska. - Wdrożony wówczas model był tak przygotowany, że umożliwił późniejsze łatwe rozszerzanie rozwiązań Oracle E-Business Suite na kolejne podmioty, wchodzące w skład Grupy Dalkia Polska. Warto kupować akcje PGE, Enei i Taurona? wnp.pl (DC) :33 Bank Espirito Santo wydał pozytywne rekomendacje dla akcji Polskiej Grupy Energetycznej, Enei i Taurona. Zdaniem banku akcje tych spółek są więcej warte niż ich obecna wycena na giełdzie. Bank Espirito Santo wydal rekomendację kupuj dla akcji PGE. Bank wycenia akcję PGE na 22,5 zł - o 17 proc. wyżej niż wynosiła w dniu rekomendacji (19,3 zł.). Espirito Santo zaleca także kupuj dla akcji Enei. Jedna akcja została wyceniona na 18,9 zł, czyli o 18 proc. niż w dniu rekomendacji, kiedy była na poziomie 16 zł. Bank wydał rekomendację neutralnie dla akcji Taurona. Wycenia ją na 5,5 zł., czyli 7 proc. więcej niż w dniu rekomendacji (5,16 zł). Choć Espirito Santo wycenia akcje tych spółek wyżej od aktualnych kursów rynkowych, to aktualne wyceny są niższe niż wcześniejsze rekomendacje. Obecne rekomendacje dla PGE

14 są niższe o 13 proc. (obniżka z 25,8 zł.), dla Taurona niższe o 25 proc. (spadek z 7,4 zł.) a Enei o 21 proc. (obniżka z 24,1 zł.). Na zamknięciu sesji giełdowej 14 października br. za akcję PGE płacono 19,83 zł., Taurona 5,33 zł. a Enei 18,15 zł. KHW: od nowego roku podwyżka cen dla energetyki zawodowej o ok. 25 procent wnp.pl (Jerzy Dudała) :38 Od 1 stycznia 2012 roku Katowicki Holding Węglowy podniesie ceny węgla opałowego dla energetyki zawodowej - dowiedział się portal wnp.pl. Portal wnp.pl informował jako pierwszy o tym, że od 1 października tego roku ceny miałów węglowych dla energetyki podniosła o 15,2 proc. Kompania Węglowa. Dotyczy to odbiorców nie objętych wcześniej zawartymi umowami. Katowicki Holding Węglowy, borykający się z problemami z wydobyciem, nie posiada obecnie wolnych ilości węgla - takich, które nie byłyby objęte umowami. A zatem nie podniósł cen. Natomiast od 1 stycznia 2012 roku będzie podwyżka cen węgla z Katowickiego Holdingu Węglowego. Jeżeli chodzi o węgiel opałowy, będzie to podwyżka rzędu 5-7 proc. - Natomiast w przypadku energetyki zawodowej każdy kontrakt jest negocjowany indywidualnie - mówi dla portalu wnp.pl Roman Łój, prezes zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego. - Ceny będą więc zróżnicowane i uzależnione od tego, jak były określone w poprzednich latach i na jaki okres czasu te umowy zostały podpisane. Średnio podwyżka cen dla energetyki zawodowej wyniesie ok. 25 procent. Czy to dużo? - Ceny światowe są takie, że gdybyśmy się chcieli do nich dostosować, to dla niektórych elektrowni ta podwyżka musiałaby wynieść ok. 70 proc. - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl prezes Roman Łój. - A zatem podwyżka rzędu 25 proc. to nie jest maksymalny pułap, który moglibyśmy osiągnąć - podsumowuje szef Katowickiego Holdingu Węglowego. Jerzy Dudała Fortum i DCNS podejmą wspólne prace nad energią z fal we Francji wnp.pl (Dariusz Ciepiela) :15 Firmy Fortum i DCNS podpisały list intencyjny dotyczący współpracy w zakresie prac badawczo-rozwojowych nad energią z fal we Francji. Rozpoczęcie wspólnego studium wykonalności dla pokazowego przedsięwzięcia w zakresie energii z fal we Francji zaplanowano na koniec 2011 roku. Przedsięwzięcie wpisuje się w strategię Fortum, która zakłada wykorzystywanie niskoemisyjnych odnawialnych rozwiązań energetycznych, a także stawia na efektywne użycie zasobów oraz bezpieczeństwo energetyczne. DCNS zaś chce odegrać wiodącą rolę we wschodzącej na razie dziedzinie, jaką jest produkcja odnawialnej energii z fal morskich. Stanowi ona integralną część strategii firmy, a także stwarza znaczące możliwości dla jej długofalowego wzrostu.

15 - Potencjał energii z fal uzasadnia nakłady inwestycyjne na elektrociepłownie wykorzystujące ten rodzaj energii. Jesteśmy przekonani, że tego typu instalacje odegrają znaczącą rolę w systemie energii odnawialnej następnej generacji. Fortum wykorzystała okazję do przetestowania technologii we współpracy z DCNS, ponieważ umożliwi to obu spółkom wymianę wzajemnie uzupełniającej się specjalistycznej wiedzy z tej dziedziny - powiedział Matti Ruotsala, wiceprezes Fortum. - DCNS przy współpracy z firmą Fortum chce odegrać kluczową rolę na tym rynku, realizując wspólne przedsięwzięcia będące pierwszym krokiem do przejścia na skalę przemysłową - stwierdził Bernard Planchais, wiceprezes i dyrektor ds. operacyjnych DCNS. Fortum prowadzi prace nad rozwojem energii z fal już od 2007 r. Obecnie spółka uczestniczy w dwóch przedsięwzięciach wdrażających tego typu rozwiązania. Oba mają na celu wybudowanie pokazowych elektrociepłowni w Szwecji i Portugalii. Technologia energii z fal morskich jest przedmiotem badań w Szwecji, zaś technologia energii przybrzeżnej - w Portugalii, we współpracy z fińską spółką AW-Energy. Obecnie rozpatrywane jest ewentualne wykorzystanie WaveRoller, technologii opracowanej przez AW-Energy, przy francuskim przedsięwzięciu Fortum i DCNS. W 2010 r. 86 proc. energii wytworzonej przez Fortum było wolne od CO2. Celem spółki jest też udział w zmniejszaniu we Francji zapotrzebowania na węgiel. Z tego właśnie powodu Fortum zamierza wziąć udział w postępowaniach przetargowych na odnowienie koncesji na energię wodną we Francji. DCNS to firma przemysłowa, zajmująca się badaniem całej gamy morskich technologii energii odnawialnej, począwszy od pływających morskich turbin wietrznych i turbin napędzanych falami morskimi po OTEC (technologię odzyskiwania energii cieplnej zgromadzonej w wodach oceanu) i konwertery falowe. Bazując na swoich technologiach, możliwościach przemysłowych i wiedzy specjalistycznej, DCNS obejmuje swoją działalnością pełny cykl tych nowych systemów wytwarzania energii: koncepcję, budowę oraz utrzymanie. W styczniu DCNS nabył 8-procentowy pakiet w OpenHydro, wiodącej firmie w dziedzinie odnawialnej energii pływowej w celu umożliwienia obu spółkom połączenia swoich atutów w zakresie inżynierii morskiej na rynku energii pływowej. Ponadto, DCNS planuje opracowanie i wybudowanie pilotażowego oceanicznego zakładu energii cieplnej na Martynice oraz dostarczy prototyp usytuowany na lądzie dla La Réunion. Niemcy chcą zasypać pocztą minister Trojanowską wnp.pl (Dariusz Malinowski) :00 Niemieccy ekolodzy wzywają do masowego wysyłania poczty do pełnomocnika rządu ds. energetyki jądrowej Hanny Trojanowskiej. W ten sposób chcą wywrzeć presję na polskim rządzie planującym budować elektrownię jądrową. Niemieckie organizacje ekologiczne chcą w ten sposób wyrazić protest przeciwko planom budowy pierwszej polskiej siłowni jądrowej. Akcja zatytułowana jest "Radioaktywność nie zna granic". - Niemcy zrezygnowały z energetyki jądrowej. Bo okazało się, że jej wady przeważają nad zaletami. Gdy wiele państw bardzo ostrożnie podchodzi do tego zagadnienia, polski rząd jest nadmiernie optymistyczny. Chcemy aby nasze protesty zwróciły uwagę polskiego rządu na problem energetyki jądrowej i zagrożenia jakie niesie mówi Anja Wuchtel, z ruchu Contratom. Organizatorzy liczą, że listy z Niemiec (tradycyjne i w wersji elektronicznej) zdecyduje się wysłać nawet kilka tysięcy osób.

16 Niemcy zrezygnowały z energetyki atomowej po marcowej katastrofie w japońskiej siłowni Fukushima. Najstarsze zakłady już zatrzymano. Z powodu niedoborów energii Niemcy są zmuszone kupować prąd z atomówek, tyle że francuskich. A. Kania, Forum CO2: energetyka przemysłowa chce pomocy rządu w sprawie CO2 wnp.pl (Ireneusz Chojnacki) :05 - Nasze oczekiwania są takie, żeby warunki funkcjonowania energetyki przemysłowej i zawodowej były jednakowe, czyli żeby rząd pomógł nam spowodować, żeby energetyka przemysłowa tak samo jak energetyka zawodowa dostała darmowe uprawnienia do emisji CO2 na lata mówi Adam Kania, przewodniczący Zespołu eksperckiego ds. aukcjoningu i uprawnień do emisji Forum CO2 i Główny Energetyk Zakładów Azotowych Puławy. Czy energetyka przemysłowa otrzyma darmowe uprawnienia do emisji CO2 na lata ? - Te elektrociepłownie przemysłowe, które są w strukturach zakładów przemysłowych produkujących inne produkty niż energia elektryczna i ciepło - o łącznej szacunkowej mocy około 2000 MW - nie dostaną darmowych uprawnień do emisji CO2 na emisję wynikającą z produkcji energii elektrycznej. Natomiast te elektrociepłownie, które są oddzielnymi spółkami, a taką elektrociepłownię ma na przykład KGHM Polska Miedź, dostaną darmowe uprawnienia do emisji CO2 na produkcję energii elektrycznej. Co brak derogacji CO2 oznaczałby w praktyce dla elektrociepłowni pozostających w strukturach zakładów przemysłowych i tych zakładów? - Taka sytuacja oznaczałaby, że od stycznia 2013 roku elektrociepłownie przemysłowe będą miały o wiele gorsze ekonomiczne warunki funkcjonowania spowodowane regulacjami środowiskowymi niż energetyka zawodowa. Stanie się to bez winy elektroenergetyki przemysłowej, której emisja w przeliczeniu na 1 MWh wynosi szacunkowo 0,7-0,8 tony CO2 na 1 MWh, a średnia emisji w energetyce zawodowej to 0,95 tony CO2 na 1 MWh. Energetyka przemysłowa produkując energię elektryczną emituje więc mniej CO2 niż zawodowa, a dzieje się tak, bo produkuje energię elektryczną przede wszystkim w wysokosprawnej kogeneracji, czyli wspólnie z ciepłem co oznacza mniejsze zużycie paliwa i mniejsze emisje niż w przypadku rozdzielnej produkcji. Energetyka przemysłowa jest karana za to, że produkuje czystszą energię elektryczną niż energetyka zawodowa. Nie należało zatem wydzielić elektrociepłowni przemysłowych ze struktur zakładów? - Wykonaliśmy analizy opłacalności wydzielenia elektrociepłowni ze struktur zakładów, ale okazało się, że jest to nieopłacalne. Przyczyną tego stanu rzeczy jest polski system wspierania produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii i wysokosprawnej kogeneracji, czyli system tak zwanych kolorowych certyfikatów. Elektrociepłownie pozostające w strukturach zakładów sprzedają im energię elektryczną nie obciążoną kosztami kolorowych certyfikatów, a gdyby zostały wydzielone z zakładów to musiałyby ceny sprzedawanej energii podnieść o koszty kolorowych certyfikatów. To się nie opłaca, bo koszt kolorowych certyfikatów okazuje się wyższy niż tego CO2, którego nie otrzymamy. Inaczej mówiąc z analiz wynika, że bardziej będzie opłacało się kupić uprawnienia do emisji CO2 niż przenosić w kosztach wartość kolorowych certyfikatów.

17 Tak wychodzi przez cały okres ? - Gdybyśmy dostali darmowe uprawnienia do emisji CO2 to w 2013 i może 2014 roku warto byłoby ponosić koszty kolorowych certyfikatów, ale później już nie i nikt dla jednego roku, czy dwóch nie będzie wydzielał elektrociepłowni. Spodziewamy się, że także po 2012 roku obowiązek kolorowych certyfikatów będzie utrzymany na takim poziomie jak teraz lub minimalnie niższym, a to będzie powodowało, że ich koszty będą na wyższym poziomie niż koszty CO2. Nie wydzielamy elektrociepłowni my, czyli Zakłady Azotowe Puławy i inne firmy też tego nie robią. Natomiast Czesi wydzielili w ubiegłym roku z zakładów swoje elektrociepłownie, ale oni nie mają systemu kolorowych certyfikatów. Czy w związku z powstałą sytuacją oczekujecie interwencji rządu w Komisji Europejskiej w celu objęcia energetyki przemysłowej derogacjami CO2? - Nasze oczekiwania są takie, żeby warunki funkcjonowania energetyki przemysłowej i zawodowej były jednakowe, czyli żeby rząd pomógł nam spowodować, żeby energetyka przemysłowa tak samo jak energetyka zawodowa dostała darmowe uprawnienia do emisji CO2 na lata Jako FORUM CO2 wystąpiliśmy w tej sprawie do premiera Donalda Tuska. Kwestie przydziału darmowych uprawnień do emisji CO2 dla energetyki określone są tylko w wytycznych Komisji Europejskiej, które naszym zdaniem dyskryminują nas bezpodstawnie i jak wynika ze wstępu do nich nie są obligatoryjne. Uważamy, że wskutek interwencji rządu w Komisji Europejskiej można jeszcze w tym zakresie coś zmienić. Na liście instalacji, które mają być objęte derogacjami CO2 energetyki przemysłowej nie ma, ale Komisja ma jeszcze prawie pół roku na podjęcie ostatecznych decyzji w sprawie derogacji CO2 dla polskiej elektroenergetyki. Przesłana do Komisji lista ma wstępny charakter, a my brak derogacji odbieramy jako karę za to, że produkujemy czystszą niż energetyka zawodowa energię elektryczną. Energetyka przemysłowa sprzedaje energię na rynek, czy tylko produkuje na potrzeby zakładów? Konkurujecie z energetyką zawodową? - W większości przypadków energetyka przemysłowa produkuje na potrzeby macierzystych zakładów i nie konkuruje z zawodową, a zwykle od niej dokupuje energię. Natomiast oczywiście wyłączanie energetyki przemysłowej oznacza konieczność zakupu energii elektrycznej z sieci. Jeśli energetyka przemysłowa nie dostanie darmowych uprawnień do emisji CO2 na lata to być może w fazie początkowej tego okresu będzie ograniczać własną produkcję, bo energia elektryczna z sieci może być tańsza. Energetyka przemysłowa może mieć już wtedy wysokie koszty CO2, a energetyka zawodowa nie, bo dostanie darmowe uprawnienia do emisji. Naturalnie w miarę upływu czasu sytuacja by się wyrównała, bo im bliżej 2020 roku tym mniej darmowych uprawnień do emisji będzie dostawała energetyka zawodowa aż w końcu w 2020 te przydziały spadną do zera. Wkrótce zacznie się ustalanie cen prądu na 2012 rok wnp.pl (Ireneusz Chojnacki) :36 Urząd Regulacji Energetyki pod koniec października będzie wzywał przedsiębiorstwa obrotu energią do przedstawienia wniosków taryfowych dla grupy G, w której dominują gospodarstwa domowe, na 2012 rok. Urząd Regulacji Energetyki poinformował, że pod koniec października będzie wzywał przedsiębiorstwa obrotu energią do przedstawienia wniosków taryfowych dla grupy G, w której dominują gospodarstwa domowe, na 2012 rok. W ten sposób zacznie się postępowanie, od którego efektów, będą zależały ceny detaliczne dla gospodarstw

18 domowych na 2012 rok. URE nie poda w wezwaniach referencyjnej ceny hurtowej, o którą w poprzednich postępowaniach często spierał się z energetyką. - Promowanie konkurencji nie może polegać na administracyjnym podawaniu przez regulatora ceny referencyjnej. Naszą rolą podczas postępowań w sprawie zatwierdzenia taryf - zgodnie z prawem energetycznym - będzie weryfikacja kosztów uzasadnionym kontekstem rynkowym - powiedział Marek Woszczyk, prezes URE. Aktualnie, jak poinformował regulator, w URE toczy się postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia taryfy przesyłowej dla PSE Operator. Kształt tej taryfy będzie miał wpływ na opracowywane założenia dla kalkulacji taryf dla operatorów sieci dystrybucyjnych. Założenia te, według informacji uzyskanych z URE, zostaną opublikowane w listopadzie. Petrolinvest będzie zarabiał na wietrze wnp.pl (Marcin Szczepański) :28 Dywersyfikując źródła przychodów Petrolinvest zainwestował w energetykę wiatrową. Już pierwszy projekt w tym obszarze ma przynieść spółce 200 mln zł przychodu. O ambicjach Petrolinvestu w obszarze OZE opowiada prezes spółki Bertrand Le Guern. Jakie są plany spółki w zakresie energetyki odnawialnej? Mówił Pan w jednej z rozmów, że wiatraki "mają dać spółce gotówkę", czyli chodzi przede wszystkim o cele finansowe? - W zakresie budowy farm wiatrowych współpracujemy ze specjalistycznymi funduszami a inne podmioty czekają na odkupienie projektów w momencie ich uruchomienia. Naszym celem jest więc podniesienie wartości tych aktywów i wygenerowanie środków, które zamierzamy przeznaczyć na fazę wydobywczą w Kazachstanie. Szacujemy, że zamknięcie tej transakcji powinno dać Petrolinvestowi ok. 200 mln zł przychodu. - Chcę też podkreślić, że dywersyfikacja strategii w tym kierunku ma na celu wykorzystanie dobrego czasu dla energii odnawialnej oraz gazu z łupków w sposób planowy gromadzimy szybko rosnące aktywa, w oparciu o które zbudujemy finansowanie dla produkcji ropy i gazu w Kazachstanie. Czy spółka widzi dla siebie przyszłość w energetyce odnawialnej w dłuższym horyzoncie czasowym? - W Polsce mamy wielkie zapotrzebowanie na energię wiatrową do 2020 r mamy wyznaczony ogólny cel osiągnięcia 15 proc. energii z OZE, z czego moc elektrowni wiatrowych w tym czasie ma wynosić nawet 6000 MW. Dotychczas zainstalowano u nas ok MW mocy, co pokazuje przestrzeń do wypełnienia. Gdyby zatem nadarzyła się kolejna możliwość rentownej transakcji w segmencie energii wiatrowej, z pewnością to rozważymy. Czy wszystkie projekty w tym zakresie Petrolinvest będzie realizował jako mniejszościowy udziałowiec (tak, jak pierwszy planowany na Żuławach)? - Pierwsze dwa projekty farm wiatrowych robimy jak udziałowiec mniejszościowy, sporo się uczymy i nie jest wykluczone, że trzeci, w którym mamy większość udziałów, zrealizujemy samodzielnie, oczywiście więcej na nim zarabiając. Gaz

19 KOV zawiesza operację w Syrii PAP :14 Kulczyk Oil Ventures zawiesił prace nad projektem w Syrii w związku z niepewną sytuacją w tym kraju - poinformowała spółka w komunikacie. Dodatkowo, jak podała firma, sankcje nałożone na Syrię ograniczają potencjalne korzyści z prowadzonych tam prac. KOV potrzebuje czasu na ocenę wyników przeprowadzonych badań i perspektywiczności głębiej położonych struktur. "Sytuacja w Syrii jest bardzo skomplikowana, nie jesteśmy w stanie zagwarantować bezpieczeństwa naszym ludziom, a sankcje, jakie zostały ostatnio nałożone, w znacznym stopniu utrudniają nam prowadzenie prac poszukiwawczych. Dlatego do czasu aż sytuacja będzie bardziej stabilna musimy zawiesić prace na tej koncesji" - powiedział PAP Jakub Korczak, wiceprezes ds. relacji inwestorskich KOV, dyrektor operacji w Europie Środkowo- Wschodniej. Zawieszając prace w Syrii, KOV przerwał wiercenie odwiertu Itheria-1 na głębokości m, tymczasem docelowa jego głębokość miała wynieść m. "Pierwszym obiektem, do którego dotarto, były piaskowce (...) które zostały zbadane na głębokości ok m, lecz nie miały odpowiedniej porowatości ani przepuszczalności, aby mogły być potencjalnym rezerwuarem. Pozostałe dwa potencjalne rezerwuary (...) zalegają prawdopodobnie poniżej głębokości TD zawieszonych prac" - podała spółka. Pozyskane dotychczas informacje zostaną wykorzystane do "zaktualizowania perspektywiczności głębiej położonych celów". "Odwiert nie został zakończony, jeszcze ponad 1/3 głębokości przed nami, w tym dwa główne cele, jednak to, co wiemy o nim już dzisiaj, pozwoli nam na ponowną analizę i dodatkowe wnioski" - poinformował Korczak. KOV podał, że będzie wraz z partnerami obserwować sytuację w Syrii, by ocenić, czy i kiedy będzie mógł powrócić do prac operacyjnych w tym kraju. Przed podjęciem decyzji o zawieszeniu operacji KOV zwrócił się z wnioskiem o wydłużenie pierwszego okresu poszukiwawczego, jednak został on odrzucony. "Zapisy umowy o podziale wpływów z wydobycia w Bloku 9 pozostają w mocy, zaś KOV prowadzi rozmowy z przedstawicielami władz syryjskich na temat Bloku" - napisano w komunikacie. KOV posiada 50-proc. udział w Bloku 9, uprawniający do poszukiwania i wydobycia ropy i gazu ziemnego. Blok 9 ma powierzchnię km2. Katowicki Uniserv będzie uczestniczył w budowie gazoportu PAP / wnp.pl (Dariusz Malinowski) :49 Na podstawie umowy z Hydrobudową Polska (spółka z grupy PBG SA), katowicki Uniserv zrealizuje prace żelbetowe związane z budową dwóch zbiorników magazynowych gazu skroplonego. W zakres prac wchodzi między innymi wykonanie: płyt fundamentowych, ścian w technologii deskowania ślizgowego, żelbetowych kopuł oraz platform technologicznych. Każdy zbiornik będzie miał pojemność 160 tys. m sześc., przy średnicy 80 m, wysokości ściany 40 m i grubości ściany 80 cm.

20 Budowa terminalu LNG została uznana przez rząd Polski za strategiczną inwestycję dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Terminal powstaje w Świnoujściu na terenie przeznaczonym pod rozwój portu. Pozwoli na odbiór do 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, z możliwością rozbudowy do 7,5 mld m sześc. Budowa terminalu LNG w Świnoujściu to pierwsza tego typu inwestycja nie tylko w Polsce, ale i w naszej części Europy. Ma zostać zakończona w 2014 roku. UE. Chemikalia nie są zarejestrowane pod kątem wydobycia gazu łupkowego PAP :46 Chemikalia używane do wydobycia gazu łupkowego nie są rejestrowane w Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) pod tym kątem - wynika ze wstępnej analizy agencji. Tymczasem odpowiednie rozporządzenie wymaga, by chemikalia były rejestrowane wraz z ich przeznaczeniem. Jak poinformowały w poniedziałek PAP służby prasowe Komisji Europejskiej, może to oznaczać, że w formularzach rejestrujących substancje chemiczne, firmy nie wskazały ich użycia do wydobywania gazu ze skały łupkowej. Służby zastrzegły jednocześnie, że nie jest to ostateczny wniosek i analizy będę kontynuowane. Zgodnie z rozporządzeniem o rejestracji, ewaluacji, autoryzacji i ograniczeniach w obrocie chemikaliami (ang. REACH), które weszło w życie 1 lipca 2008 r., dostawcy muszą rejestrować chemikalia w ECHA uwzględniając ich zastosowanie. W tym celu muszą opracować tzw. exposure scenario, czyli scenariusz możliwego zagrożenia dla środowiska związanego z użyciem danej substancji w określonym celu - w tym przypadku kruszenia skały łupkowej, by wydobyć gaz. Służby prasowe KE wskazały, że jeśli jakaś firma wydobywająca gaz łupkowy zorientuje się, że dana substancja chemiczna, którą ma użyć, nie jest zapisana w rejestrze pod kątem stosowania jej do kruszenia skały łupkowej, musi poinformować o tym ECHA i dostarczyć jej właściwe informacje. Może się też okazać konieczne - jak wskazują - poinformowanie dostawcy o użyciu tej substancji do wydobywania gazu łupkowego tak, by mógł on zaktualizować rejestrację. Co więcej, firma wydobywcza może też być zmuszona do znalezienia innego dostawcy chemikaliów - takiego, który zarejestrował je w ECHA pod kątem kruszenia skały łupkowej i przygotował odpowiedni scenariusz zagrożenia, bądź też do opracowania własnego raportu o bezpieczeństwie stosowania takiej substancji, a nawet do "znalezienia alternatywnej substancji lub procesu" i zaprzestania używania substancji, która nie ma odpowiedniej rejestracji - wyjaśniono w informacji przesłanej przez służby prasowe KE. Gaz łupkowy wydobywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego. Pod dużym ciśnieniem pompuje się pod powierzchnię ziemi dużą ilość wody z niewielką domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz. Według ekologów taka metoda jest szkodliwa dla środowiska, bo może prowadzić do zanieczyszczenia wód gruntowych. Z tego powodu wydobycia gazu metodą szczelinową zakazano np. we Francji, z kolei na szeroką skalę stosuje się ją w USA. Polska może mieć największe złoża gazu łupkowego w Europie. Według ekspertów, firmy dodają do wody rozsadzającej skały: polimery, piasek i inne substancje ceramiczne, surfaktanty (substancje powierzchniowo czynne) i biocydy przeciwko mikrobom.