na pożegnanie lata relacja na str. 6 Pikniki ISSN

Transkrypt

1 ISSN relacja na str. 6 Pikniki na pożegnanie lata Na zdjęciu Sławomir Balcerowski, zwycięzca eliminacji na Warmii i Mazurach w III edycji Glazurniczych Mistrzostw Polski. Czy uważnie przeczytałeś artykuł ze str. 24? Pytanie: ile razy zaprawa montażowa ATLAS MONTER przewyższa swoją wytrzymałością na ściskanie zwykły beton? Odpowiedzi prosimy przesyłać sms-em na numer Koszt sms jest standardowy, jak w sieci u waszego operatora. Na dziesięciu glazurników czekają nagrody!!!

2

3 Spis Treści Zrównoważona Budma PZP na targach Idealny Dom i Wnętrze Relacja z targów wyposażenia wnętrz Warszawa, 4-6 września 2009 Pikniki na zakończenie lata Relacja z pikników dla glazurników w Warszawie i na Kaszubach Wizytówka PZP Szkolenia PZP dofinansowane z Unii Zapowiedź kursów realizowanych ze środków UE Wróciłem z... Niemiec Wywiad z Rafałem Kaczyńskim Nasze Prace Samotność Długodystansowca Felieton Pawła Zawodowca Okładziny ceramiczne w zakładach przemysłowych Kleje ATLAS 22 od zawsze odkształcalne! Czym kotwić stalowe elementy w betonie? Technologia wykonania tarasów i balkonów systemem WIM Hydroizolacja pomieszczeń mokrych Austrotherm Uniplatte System ociepleń z serii Atlas Prestige Czy wiesz wszystko o Uni-Gruncie? Porady ekspertów Umowa zlecenie czy umowa o pracę co lepsze dla pracodawcy? Badania profilaktyczne Jeśli nie chcesz brać kredytu Moje hobby: Cross, moja miłość Krzyżówka Wydawca Polskie Zrzeszenie Płytkarzy adres Legionowo, ul. Jagiellońska 34 pok. 4 telefon Internet pzp@pzp.org.pl redaktor naczelny Paweł Królikowski redaktor prowadzący Dariusz Małkowski redaktor graficzny Krzysztof Urbański współpraca redakcyjna Violetta Bartczak, Jacek Bik, Paweł Burdziakowski, Alicja Giersz, Piotr Idzikowski, Małgorzata Kłapkowska, Adam Masiulanis, Dominika Subko, Marzena Wacławska, Dorota Wakulak, Gabriela Wyszyńska zdjęcie na okładce Dariusz Małkowski 2009, All rights reserved Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne z linią programową bądź charakterem pisma (art. 36 pkt 4 prawa prasowego) oraz interesem wydawnictwa. Printed in Poland s p i s t r e ś c i 3

4 Zrównoważona BUDMA więcej informacji: Tematem przewodnim najbliższej edycji Międzynarodowych Targów Budownictwa BUDMA, które odbędą się w dniach stycznia 2010 w Poznaniu, będzie Zrównoważone budownictwo. Zrównoważony rozwój jest jednym z najważniejszych i najbardziej aktualnych zagadnień we wszystkich dziedzinach działalności człowieka i funkcjonowania gospodarki. Odpowiedzią na tę tendencję będzie hasło przewodnie przyszłorocznej, dziewiętnastej edycji targów BUDMA: Zrównoważone budownictwo ekonomia, ekologia, człowiek. W tym samym czasie na terenie poznańskich targów odbędą się również Międzynarodowe Targi Maszyn Budowlanych i Drogowych, Pojazdów oraz Sprzętu Budowlanego BUMASZ oraz Centrum Budownictwa Sportowego Sport, Rekreacja, Wellness & SPA. Zrównoważone budownictwo Zrównoważone budownictwo to świadome kierowanie się zasadami ekonomii, ekologii i ergonomii w budownictwie, mające na celu optymalizację sprawności energetycznej budynku, zapewnienie bezpieczeństwa, komfortu i funkcjonalności użytkowej oraz zminimalizowanie skutków oddziaływania na środowisko naturalne. Istotne przy tym jest wykorzystanie zrównoważonych materiałów tj. surowców bezpiecznych i przyjaznych zarówno dla środowiska, jak i człowieka, których zadaniem jest redukcja hałasu, zakłóceń i odpadów. Ponadto, materiały muszą być biodegradowalne lub nadawać się do ponownego wykorzystania po rozbiórce _MTP_Reklama_Budma_205x135_Page 1 8/20/09 2:00:08 PM Komplementarna oferta Podczas najbliższej Budmy rozwiązania dla budownictwa mieszkaniowego uzupełnione zostaną o ofertę obejmującą pozostałe sektory budownictwa. Ekspozycja będzie podzielona na następujące segmenty: Budownictwo mieszkaniowe, infrastruktury społecznej i użyteczności publicznej fundamenty, ściany, izolacje, okna, drzwi, dachy, drewno, kamień, chemia, narzędzia Budownictwo przemysłowe posadzki, konstrukcje stalowe, hale Budownictwo drogowe projektowanie, geotechnika, kruszywa, nawierzchnie, infrastruktura drogowa Wymiana doświadczeń, poszerzenie wiedzy Poznańskie targi budowlane to niepowtarzalna okazja do wymiany doświadczeń i nawiązania strategicznych kontaktów biznesowych. To również atrakcyjny program wydarzeń stanowiących cenne źródło wiedzy o najnowszych technologiach i trendach w sektorze budowlanym. Organizatorzy już dzisiaj zapraszają do udziału w seminariach, konferencjach i wydarzeniach specjalnych w ramach Dnia Inżyniera Budownictwa, Dnia Architektury, Dnia Urbanisty, Dnia Dekarza. Na szczególną uwagę zasługują również: projekt BudShow budowa modelowego domu, prezentacja ofert firm prezentujących rozwiązania dla budownictwa pasywnego oraz Wioska Domów Drewnianych.

5 PZP na targach 1 Idealny Dom i Wnętrze Paweł Królikowski relacja z targów wyposażenia wnętrz Warszawa, 4-6 września 2009 To była świetna promocja Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy i portalu Przez trzy dni na oczach setek zwiedzających wykańczaliśmy łazienkę. W piątek było gruntowanie podłoża i układanie hydroizolacji podpłytowej. Sobota upłynęła nam na montażu urządzeń łazienkowych. Wanna i brodzik z akrylu zostały przecięte na pół, zainteresowani mogli przekonać się, że hydroizolację układa się również pod tymi urządzeniami. Niektórym mistrzom krwawiło serce podczas przecinania wanny czy brodzika, ale ważniejszy tu był przecież cel dydaktyczny. Trzeci dzień pokazów gromadził przed stoiskiem największą liczbę zainteresowanych. Układaliśmy płytki na ścianach, podłodze oraz wykonywane było spoinowanie. Dla glazurnika jest to chleb powszedni, dla laików była to nie lada atrakcja. Okazuje się, że fuga cementowa, brokatowa czy epoksydowa mogą wzbudzać nie lada emocje. Mistrzowie glazurnicy mieli jeszcze inne, o wiele trudniejsze zadanie. Odpowiadali na setki pytań dotyczących remontów mieszkań i układania płytek. Tłumaczyli zawiłości rozwiązań systemowych, polecali profesjonalne produkty, odsyłali zainteresowanych remontem do portalu Serdeczne podziękowania za zaangażowanie w działania PZP dla Krzysztofa Bokoty, Mirosława Lecha, Bogusława Płońskiego, Jana Rukata, Sławomira Werkowskiego i Janusza Żaczkiewicza. w y d a r z e n i a 5

6

7 1 Pikniki Paweł Królikowski na pożegnanie lata relacja z imprez glazurniczych w Warszawie i na Kaszubach W czasie letnich miesięcy odbywały się kolejne imprezy integracyjne dla glazurników, tym razem w regionach mazowieckim, pomorskim, lubelskim i warmińsko-mazurskim. Do końca października pikniki integracyjne, połączone z regionalnymi eliminacjami do Glazurniczych Mistrzostw Polski, zostaną jeszcze zorganizowane dla fachowców ze Śląska, Podkarpacia i Pomorza Zachodniego. Relacja z Warszawy Upał panował od samego rana, 35 C w cieniu. Był to najbardziej upalny dzień tego lata. Kiedy zawodnicy otrzymali zadanie konkursowe, temperatura jeszcze wzrosła. Rysunek okazał się graficzną łamigłówką. Po godzinie narad, prób, rysunków roboczych praca ruszyła. Wszyscy skończyli w wyznaczonym czasie i komisja sędziowska, złożona z glazurników PZP mogła zacząć ocenianie. A oto lista zawodników w kolejności zajętych miejsc: 1. Witold Mocarski. 2. Adam Majcher, 3. Jerzy Sudak, 4. Marek Towarek, 5, Mateusz Molendowski, 6. Janusz Wapniewski, 7. Paweł Fijałkowski, w y d a r z e n i a 7

8 1 8. Zenobiusz Wydrzyński, 9. Marek Szostak, 10. Karol Pomaski, 10. Piotr Całka, 12. Paweł Łepkowski. 13. Oleksandr Kapla, 14. Adam Pietras, 15. Krzysztof Komorowski, 16. Jarosław Kuba, 16. Dariusz Mucha. Gratulacje dla zwycięzców. Oni mają już miejsce w finałach na Targach Budma Podziękowania dla wszystkich zawodników za udział i walkę. W trakcie konferencji branżowej uczestnicy pikniku, członkowie PZP dokonali wyboru komisji do spraw rekomendacji PZP. Komisja skrutacyjna w składzie: Jarosław Kuba, Adam Majcher i Paweł Łepkowski stwierdziła, że w tajnym głosowaniu do komisji zakwalifikowani zostali: Łukasz Górka (przewodniczący), Ryszard Szczęśniak i Robert Paskuda (wiceprzewodniczący), Marek Król, Mieczysław Kutyła, Benedykt Kaźmierczak i Jerzy Aleksandruk. Będą oni weryfikować wnioski członków stowarzy- szenia ubiegających się o udzielenie rekomendacji PZP. Wreszcie otworzyły się beczki z zimnym piwem i rozpoczęła się grillowa biesiada. Gry, konkursy, śpiewy trwały do późnego wieczora. Na Kaszubach Ta impreza od początku zapowiadała się dobrze. Do eliminacji III Glazurniczych Mistrzostw Polski PZP zgłosiła się rekordowa liczba zawodników. Zaproszeni goście też stawili się tłumnie. Sponsorzy zawodów przygotowali ciekawe prezentacje. Nasz główny sponsor Atlas umożliwił lot helikopterem nad tucholskimi lasami, jeziorami i rzekami. Skorzystało z tej atrakcji kilkadziesiąt osób, które zostały wylosowane spośród uczestników 8 w w w. g l a z u r n i c y. p l

9 1 konkursów przeprowadzanych przy stoisku Atlasa. Jak na każdym pikniku Montolit zaprezentował glazurnikom wysokiej jakości maszyny do cięcia płytek. W namiocie Boscha najczęściej oglądanym narzędziem był RotoZip. Dolina Nidy i Gipsar też pokazywały swoje nowości produktowe. Zawody tłumnie odwiedziła brać glazurnicza. Koledzy z branży obserwowali zmagania zawodników. Pewnym jest, że praca pod taką presją nie jest najłatwiejsza, a zadanie konkursowe też nie należało do najłatwiejszych. Jury konkursowe, jak zwykle złożone z glazurników, po bardzo długich obradach wyłoniło zwycięzców i ustaliło następującą kolejność lokat: 1. Leszek Polewski, 2. Jarosław Kołodziej, 3. Rafał Kaczyński, 3. Zbigniew Kitowski, 4. Tomasz Hein, 5. Rafał Wiczyński, 6. Zbigniew Krauza, 7. Jarosław Wiśniewski, 8. Jacek Kajko, 9. Przemysław Drapiewski, 9. Dariusz Orlicki, 9. Bogdan Zaliszewski, 10. Maciej Wólczyński, 11. Leszek Cabaj, 12. Adam Wiśniewski. 13. Radosław Ciżyński, 14. Ireneusz Śledź, 14. Franciszek Stelmach, 15. Robert Malak, 16. Marek Szostak, 17. Maciej Arendt. Gratulacje dla zwycięzców i podziękowania dla wszystkich zawodników. Zwycięzcy zakwalifikowali się do zawodów finałowych, które odbędą się w Poznaniu podczas Targów w y d a r z e n i a 9

10 1 Budma Pozostali zawodnicy jadą tam również i będą kibicować swoim kolegom. Nagrody dla zawodników jak zwykle ufundowała zaprzyjaźniona z PZP firma Montolit. Podziękowania dla głównego sponsora wszytkich pikników, firmy Atlas, bez którego ta wspaniała impreza nie doszłaby do skutku. W trakcie pikniku odbyła się również konferencja branżowa, na której zostały przeprowadzone wybory do Regionalnej Komisji ds. Rekomendacji PZP. W tajnym głosowaniu członkowie Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy wybrali spośród siebie komisję, która będzie weryfikowała wnioski o udzielenie rekomendacji PZP. Oto skład komisji: Jacek Kajko (przewodniczący), Krzysztof Izdebski (vice), Przemysław Drapiewski (vice), Rafał Kaczyński, Robert Malak, Tadeusz Dziedzic, Tomasz Pokorski. Dzień wcześniej zjechała się duża grupa uczestników portalu z żonami, dziećmi i psami. Zajęli chyba wszystkie wolne miejsca noclegowe w Tleniu. Na co dzień spotykają się na forum dyskusyjnym klikając do późnej nocy o sprawach zawodowych i nie tylko. Część z nich już wcześniej spotkała się w realu przy okazji zwiedzania fabryk w Zgierzu (Atlas) i w Tomaszowie Mazowieckim (Paradyż). Tym razem chcieli poznać bliżej rodziny swoich kolegów z portalu. Wszyscy już dobrze się znali ze spotkań on-line. Piknik w realu przypominał spotkanie rodziny, która dawno się nie widziała. Na stół trafiły koszyki piknikowe z domowymi smakołykami: pachnąca czosnkiem i majerankiem kiełbasa, słoje z marynowaną rybą, przetwory owocowe i rozmowy, rozmowy, rozmowy. Już czekam na następne takie spotkanie. Do zobaczenia. 10 w w w. g l a z u r n i c y. p l

11

12

13 UWAGA, WŁAŚCICIELE I PRACOWNICY MIKRO I MAŁYCH PRZEDSIĘBIORSTW!!! ZAPRASZAMY NA SZKOLENIA GLAZURNIK TERMOIZOLER RZECZOZNAWCA PZP realizowane w ramach projektu Podnoszenie kwalifikacji rzemieślników jako sposób na poprawę adaptacyjności w nowych warunkach rynkowych 80% KOSZTÓW UCZESTNICTWA W PROJEKCIE POKRYWA UNIA EUROPEJSKA W RAMACH EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO Polskie Zrzeszenie Płytkarzy posiada doświadczenie w organizowaniu szkoleń zawodowych. Przeszkoliło już ponad 2 tysiące osób z branży budowlanej. PZP zrealizowało dotychczas 4 projekty współfinansowane przez UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego: Podnoszenie kwalifikacji i jakości usług jako sposób poprawy konkurencyjności glazurników Szkolenie rzemieślników z nowoczesnych systemów izolacyjnych Profesjonalne doradztwo warunkiem skutecznej sprzedaży Mistrz glazurnik gwarancją wysokiej jakości usług Pozyskało na ich realizację dofinansowanie w wysokości 3 milionów złotych. Szkolenia dla glazurników i termoizolerów przygotowują do egzaminów czeladniczych i mistrzowskich. LICZBA MIEJSC OGRANICZONA! O udziale w projekcie decyduje kolejność zgłoszeń. ZAPISZ SIĘ JUŻ DZIŚ! Szczegółowe informacje na temat warunków uczestnictwa w szkoleniu można uzyskać: Tel. (022) pzp@pzp.org.pl Zgłoszenia można przesyłać za pośrednictwem strony

14 Wróciłem z... Niemiec Z Rafałem Kaczyńskim, przedsiębiorcą budowlanym z Gdańska, rozmawia Paweł Królikowski Opowiedz, gdzie i kiedy jeździłeś za pracą? Byłem w Niemczech. Pierwszy raz wyjechałem tam w Potem jeszcze kilka razy z przerwami. To Ty już taki młody to nie jesteś? Nie tak bardzo. Wyjechałem jako młody chłopak, praktycznie jak skończyłem szkołę. Wybrałem Hamburg, fajne miasto, dobrze się tam czułem. Wielokulturowe, wielonarodowe. Ile czasu tam spędziłeś? W sumie to zbierze się około 5 lat. Rok To był u nas okres przemian gospodarczych i przelicznik marka-złoty chyba był niesamowity. Na początku było nieźle, jednak z roku na rok sytuacja się zmieniała na gorsze. Wiadomo, że tam, za granicą, to na innych warunkach się pracowało. Nie było takiej kasy, jaką dostawali Niemcy. Wtedy standardowa stawka dla takiego jak ja, prowadzącego działalność, to była marek na godzinę. Wtedy to kupa kasy była. A kiedy byłeś ostatnio Niemczech? W To już kawał czasu minęło. Poznałem tam moją żonę. Polkę? Oczywiście. Jak by to była Niemka, to pewnie byśmy dziś tu nie rozmawiali. Kiedy skończyłeś pracę w 2001 i wróciłeś do Polski, do Gdańska, to dalej kontynuowałeś budowlankę? Praktycznie bez dnia przerwy, jedynie kilka tygodni na zaaklimatyzowanie się i tak do dziś, nie miałem urlopu. Wiadomo, że praca za granicą, zwłaszcza w tamtym okresie, troszeczkę inaczej wyglądała. Tutaj jeszcze były przyzwyczajenia do starego systemu, natomiast tam pracowało się zupełnie inaczej. W 1994 czy 1995 to był jeszcze spory szok. Spotkałem się tam z wieloma nowościami. W kraju, jeśli chodzi o materiały, to wszystko dopiero wchodziło. Tacy jak ja byli pierwszymi importerami nowych technologii. Niektóre już znalem, jednak Niemcy przede wszystkim inaczej pracują. Powiem Ci, że niemiecka dokładność to jest tak naprawdę mit. Tam klienci nie są tak wymagający jak u nas, majster nie chodzi z poziomnicą i nie sprawdza wszystkiego. Waserwaga gdzieś obok i od czasu do czasu jest używana. Wracając tutaj, musiałem się przestawić na polską dokładność. 14 w w w. g l a z u r n i c y. p l

15 W momencie, kiedy przyjechałeś w 2001 rozpocząłeś działalność czy pracowałeś na czarno? Już wcześniej miałem zarejestrowaną działalność w Polsce, cały czas legalnie od 1999 aż do dzisiaj. Zaczynałem pracę z moim bratem. Tak się złożyło, że on też wtedy startował i z czasem się tak rozkręciło, że po jakimś czasie już pracowaliśmy w sześciu. To był okres, kiedy zaczęło się u nas zwiększać bezrobocie. Rynek pracy był taki, jaki był i wiele osób w tym okresie wyjeżdżało, żeby tej pracy szukać za granicą. Powiedz, dlaczego Ty znowu nie szukałeś pracy za granicą? Dlaczego Ty ją miałeś tutaj, a inni nie? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Do dzisiaj nie do końca wiem, dlaczego. Cały czas się to kręci. Zlecenia miałem od początku. Pierwszych klientów w tym okresie pozyskałem z Internetu. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po uruchomieniu firmy, było stworzenie swoją stronę internetową i w sumie od tego się zaczęło, pomijając oczywiście rodzinę, znajomych itd. Ale w Gdańsku byłem nowy na rynku. Czyli głównie zlecenia miałeś dzięki reklamie w Internecie? Tak, później to się rozłożyło. Najpierw klienci z Internetu, potem już z poleceń i wszystko się zaczęło kręcić. Firmy w Gdańsku, które miały strony internetowe wtedy były rzadkością. Ta strona, która, my mieliśmy, mówiąc bez fałszywej skromności była wzorcem dla innych. Ona cały czas była kopiowana i do dzisiaj cały czas gdzieś tam krążą jej fragmenty. Nie mówiąc o zdjęciach, które były kradzione. Umiejętność takiej promocji nie bierze się z sufitu. Miałeś kogoś od takiej promocji? Raczej nie, sam to robiłem. Czyli masz marketing we krwi. Teraz to już jest standard, wtedy może nie. W tamtym okresie ludzie często podchodzili nieufnie do ofert internetowych. Tak było tak przez rok, może dwa, potem już zaczęło się rozpędzać i teraz ciężko znaleźć czas na urlop. Jesteś zarejestrowany na portalu masz tam swoją galerią. Wiem, że niektórzy uczestnicy portalu maja coraz więcej telefonów i zleceń dzięki portalowi. Czy Ty tez masz jakieś zlecenia z tego źródła? Przez ten czas to chyba jeden telefon był, ale ja myślę, że to tendencja zwyżkowa. Ja sam odsyłam tam ludzi. Generalnie terminy mam na pół roku od przodu zajęte, więc odsyłam ich tam, żeby poszukali kogoś innego. I nie wybierasz się za granice do pracy? Chyba raczej nie. Te kilka lat mi wystarczyło. Dobrze się tam czułem, języka się trochę nauczyłem, ale nie chciałbym już tam wracać. W tym roku był gwałtowny spadek produkcji budowlanej. Stanów surowych powstało bardzo mało, o kilkadziesiąt procent mniej. W tej chwili jeszcze się kończą wykańczać obiekty, które były budowane dwa lata, może rok temu. Ten dołek z pewnym opóźnieniem dotknie również wykończeniowców. W tym roku pewno jeszcze nie, ale w przyszłym może być jakiś gwałtowny spadek i powiedz mi, co wtedy zamierzasz? Na pewno nie wyjeżdżam. Chyba że, sytuacja byłaby bardzo krytyczna. A co byś poradził młodym chłopakom, którym marzy się przygoda z pracą za granicą? Myślę, że jak ktoś jest młody, to warto wyjechać i trochę tego świata zobaczyć. Sprawdzić, jak się tam pracuje i czegoś się nauczyć. Często jest tak, że młodzi to tylko wpadną do roboty, lizną czegoś i już chcą przechodzić na swoje. Ja cały czas szukam kogoś sensownego do pracy, ale przewijają się tam jacyś młodzi chłopacy, ale długo miejsca nie zagrzewają. Albo sami pewnego dnia nie przychodzą, albo chcą od razu strasznie dużo zarobić. To jest problem. Dziękuję Ci za rozmowę. m i ę d z y n a m i f a c h o w c a m i 15

16 NASZE PRACE Leszek Białowolski, Szczecin Granit, drewno, miedź, naturalne materiały. Otwarte palenisko. Wokół ogromna podłoga i wielkie okna. Jednak kominek przyciąga uwagę. Dariusz Szakiel, Żagań Dariusz Jakubowicz, Szczecin Oto ja i moje dzieło jak masz czym, to się chwal. Symetria, kontrastowe kolory, podświetlone kasetony w ścianie. Całość bardzo wyrazista, widoczna. Ciemna, kubiczna bryła wrasta w jasny, owalny kształt wanny. Andrzej Majewski, Ostrzeszów Kominek może być dziełem sam w sobie. Ogrzewa, ale głównie zdobi pomieszczenie. Zdecydowanie przyciąga uwagę. 16 w w w. g l a z u r n i c y. p l

17 Przemysław Drapiewski Jacek Kajko Bydgoszcz Retro lub Modern. W każdym przypadku to ma styl. Sławomir Hutkowski, Mińsk Maz Bardzo prosty i oszczędny w formie. Przenikające się prostokąty wtapiają kominek w tło salonu. Waldek Myślicki, Szczecin Stare piece kaflowe to skarb. Można je wkomponować w każde pomieszczenie. Wymaga to jednak sporego wyczucia estetycznego, nie wspomnę o opanowaniu warsztatu zduna. Strefa funkcyjna wydzielona delikatnym ornamentem i innym kierunkiem ułożenia płytek. m i ę d z y n a m i f a c h o w c a m i 17

18 Samotność długodystansowca według Pawła Zawodowca Paweł Królikowski (reaktywacja) Jak dłużej porobię na kolanach, to potem mam kłopot ze wstaniem. Co z tego, że zakładam nakolanniki żelowe, jak całe lata spędziłem w kucki. Taka robota, diabli nadali. Gdybym tego nie lubił, dawno już bym rzucił robotę i zajął się czymś innym. To samo z kręgosłupem. Najgorzej, jak się położę wieczorem do łóżka, to jak na Madejowym Łożu, nie można sobie miejsca znaleźć, żeby nie bolało. W ogóle jakiś taki zmęczony jestem. Czasem nawet nie cieszy skończona robota, wypucowane płytki i zadowolony klient. No, ale teraz każdy chce jak najszybciej skończyć remont, więc trzeba zasuwać. A przecież dokładnie musi być, równiutko, bez żadnej szczerby na krawędzi. A na to trzeba czasu. W końcu ich rozumiem, bałagan w domu, pył nosi się na butach, z kibelka nie zawsze można skorzystać, odcięta czasami woda w instalacji. Ale czy oni chcą zrozumieć mnie. Też przecież mam rodzinę, życie prywatne. Muszę czasem odpocząć, wypić piwko z kolegami, dziećmi się zająć, żoną. Jeden klient to nawet w niedzielę kazał przychodzić. Zbliżało się wesele córki i dom trzeba było wyszykować na gotowo. Ale to była wyjątkowa sytuacja, wcześniej mieszkanie mu robiłem i remont biura. Płacił dobrze i terminowo, więc nie wypadało odmówić. Tylko żona wściekła na mnie chodziła, nie było mnie w domu prawie dwa miesiące. Za to forsa niezła wpada co miesiąc, jeszcze nigdy tyle nie zarabiałem. Dokupiłem nowych maszyn, porządne auto teraz mam. Żona mogłaby pracę rzucić i domem się zająć. Dzieciakom też nic nie brakuje, może z wyjątkiem ojca. Markowi tętniak pękł w głowie, nawet na chwilę przytomności nie odzyskał, żeby się z rodziną pożegnać. Wymarzony dom zaczął budować i pracował podwójnie, u klientów i u siebie. Teraz wdowa z dwójką dzieci i rozbabraną budową została. Nawet trudno jej będzie to teraz sprzedać. Dobrze, że był ubezpieczony, rodzina jakoś sobie poradzi, ale Marek już nie doczekał wymarzonego ogrodu. Muszę trochę wyhamować z tą robotą, nie chcę skończyć jak Marek. Młodzi niech zasuwają, są na dorobku. Muszę jakoś to wszystko inaczej zorganizować i zacząć normalne życie. Piotrek z Jabłonny zaczyna pracę o 8.00 rano i kończy o Zawsze mu mówiłem, że roboty nie szanuje, a on po prostu szanuje siebie. Jego klienci się pieklą o terminy, a Piotrek spokojnie robi swoje, od 8.00 do I cały czas ma robotę. Zauważyłem, że jak długo pracuję, to często muszę poprawiać następnego dnia. A to płytka się uszczypie i nie zauważę, a to krzywo przykleję, a to fuga niedopieszczona, nierówna. Tracę na poprawki rano dużo więcej czasu. I wydajność wieczorem jest gorsza. O zrobię dwa razy mniej niż o To i zarobek wieczorem jest mniejszy, nie kalkuluje się. Jak zrezygnuję pracy po godzinach, to niewiele stracę. Nową łazienkę zaczynam w przyszłym tygodniu. Klient wyjeżdża na Kretę na dwa tygodnie, a ja muszę skończyć do jego powrotu. Układ dobry, nikt nie będzie się wtrącał i przeszkadzał, ale muszę się mocno sprężać. I znowu to samo. Zasów do wieczora, soboty i niedziele. Muszę to zmienić albo zrezygnować. Tylko on nikogo nie znajdzie na moje miejsce, będzie musiał się zgodzić. Zarobię trochę mniej, ale bez przesady, nie będzie tak źle. Rocznica naszego ślubu się zbliża, muszę coś fajnego wymyślić, zrobię żonie niespodziankę. Na pewno myśli, że znowu zapomniałem. I za leczenie muszę się zabrać, mam w tym spore zaległości. I pomyślę o jakimś ubezpieczeniu. Wasz Paweł Zawodowiec 18 w w w. g l a z u r n i c y. p l

19 Fot. Chemiks Paweł Królikowski Okładziny ceramiczne w zakładach przemysłowych W niektórych obiektach przemysłowych często stosuje się agresywne środki chemicznie. Są nimi roztwory kwasów i zasad, ługi, silne detergenty, oleje, paliwa. Większość materiałów budowlanych nie jest odporna na ich działanie. Beton, stal, cegła budowlana, drewno i inne materiały ulegają degradacji pod wpływem długotrwałego ich działania. W związku z tym należy je chronić, stosując odpowiednie zabezpieczenia. Fot. Chemiks Okładziny ceramiczne chemoodporne doskonale spełniają tą rolę. Muszą jednak posiadać odpowiednie właściwości. Przede wszystkim muszą mieć minimalną nasiąkliwość. Klasa BI to płytki prasowane o nasiąkliwości poniżej 3%. Wysokiej jakości gresy porcelanowe mają nasiąkliwość nie większą niż 0,5% i świetnie nadają się do tego celu. Płytki klinkierowe również można stosować w miejscach narażonych na działanie kwasów, zasad, olejów i rozpuszczalników. Charakteryzują się bardzo mocnym spiekiem, często mają szkliwioną powierzchnię. Ich nasiąkliwość nie powinna przekraczać 3% (kl. A I). Ceramiczne posadzki przemysłowe muszą też być odporne na mechaniczne uszkodzenia, dlatego ich grubość musi być znacznie większa od standardowych płytek. Wymiary płytek też mają duże znaczenie. Jeśli mają one duże gabaryty, trudno jest uzyskać całkowite wypełnienie klejem przestrzeni pod płytką. Puste miejsca w warstwie zaprawy klejowej obniżają bardzo odporność na mechaniczne uszkodzenia. Połączenia pachwinowe podłóg ze ścianami powinny być zaokrąglone. Promień wyokrąglenia powinien być nie mniejszy niż 6 cm. Trzydziestocentymetrowy pas wzdłuż cokołów powinien być wykonany z gładkich płytek, podobnie jak okładzina pod szafami, regałami, urządzeniami. Ułatwia to bardzo czyszczenie lub dezynfekcję. Pozostałe powierzchnie powinny być wyłożone płytkami ryflowanymi. Czy dwa tygodnie nie wystarczą? Jak zwykle najważniejsze jest przygotowanie podłoża. Najlepsza izolacja chemoodporna ułożona na źle przygotowanej powierzchni ulegnie uszkodzeniu i przestanie pełnić swoją funkcję. Ten początkowy etap prac jest równie ważny jak wszystkie następne. Prace przygotowawcze mają zasadniczy wpływ na trwałość nie tylko okładzin ceramicznych, ale również membran izolacyjnych, powłok malarskich i innych. Przede wszystkim, należy więc właściwie ocenić i przygotować podłoże. Nowe posadzki betonowe lub z zaprawy cementowej muszą być wysezonowane, minimalny czas oczekiwania na kolejne etapy prac posadzkarskich nie może być krótszy niż 28 dni. 28 dni to 4 tygodnie i tylko tak należy to rozumieć. Przez pierwszych kilka dni od wykona- m a t e r i a ł y i t e c h n o l o g i e 19

20 nia, podłoża cementowe wymagają pielęgnacji polegającej na regularnym polewaniu wodą. Projektant powinien przewidzieć również odpowiednie spadki w kierunku wpustów podłogowych (1,5-2%). Ocenę wytrzymałości podłoża można wykonać przy pomocy twardościomierza, specjalnego rysika z wyskalowaną sprężyną. Posadzka pod wykładzinę chemoodporną powinna mieć wytrzymałość na ściskanie nie mniejszą niż 25 MPa. Rysik z naciągniętą sprężyną na trzeci, najwyższy poziom nie powinien uszkodzić powierzchni posadzki, kiedy będziemy wykonywali próbę. Fot. Chemiks Wilgotność podłoża poniżej 4% Powierzchnia podłożą powinna być wolna od plam z zaschniętego mleka cementowego, musi być równa, zatarta na ostro i sucha. Wstępne pomiary wilgotności wykonuje się przy pomocy urządzeń elektronicznych, ale dokładny wynik otrzymamy dzięki użyciu higrometru karbidowego. Stare podkłady trzeba odkurzyć, odtłuścić, usunąć luźne elementy i zanieczyszczenia, ubytki uzupełnić szpachlówkami o odpowiedniej wytrzymałości. Wypukłe nierówności należy sfrezować. Jeśli pomieszczenie wymaga szczególnych warunków szczelności i odporności na agresywne media, wykonuje się dodatkowe zabezpieczenie w postaci laminatu z maty szklanej nasączonej żywicą epoksydową. W celu poprawienia przyczepności, podłoża gruntujemy preparatem na bazie żywicy epoksydowej. Nie można jednak dopuścić do powstawania kałuż. Po stwardnieniu mielibyśmy gładkie, szkliste powierzchnie, których przyczepność bardzo by się pogorszyła. Preparat gruntujący rozprowadzamy pędzlem lub wałkiem malarskim. Ewentualne kałuże należy przesypać piaskiem kwarcowym i pozostawić do wyschnięcia. Po usunięciu miotłą nadmiaru piasku zostaje porowata, dająca dobrą przyczepność powierzchnia. Klejenie odbywa się podobnie Płytki ceramiczne mocujemy przy użyciu klejów reaktywnych bezpośrednio do warstwy nośnej. Zasady montażu, narzędzia, maszyny potrzebne do tego zadania nie różnią się od stosowanych w technologiach tradycyjnych. Trzeba zwracać uwagę, żeby zaprawa klejowa wypełniała przestrzeń pod płytkami w jak największym stopniu. Poprawia to wytrzymałość okładziny na obciążenia statyczne, pochodzące od składowanych materiałów, maszyn i urządzeń technologicznych oraz dynamiczne, wywoływane przez transport. Trzeba dobrać odpowiednią pacę zębatą do układania kleju, dostosowaną do wielkości płytek. 20 w w w. g l a z u r n i c y. p l Zasadniczy wpływ na trwałość okładzin ceramicznych mają prace przygotowawcze. Przede wszystkim należy właściwie ocenić i przygotować podłoże. Do spoinowania stosujemy również zaprawy, gdzie spoiwem jest żywica epoksydowa. Powierzchnia spoiny powinna być zlicowana z powierzchnią płytek, ułatwia to bardzo czyszczenie okładzin i neutralizację agresywnych mediów. Uzyskuje się to dzięki stosowaniu do profilowania twardej gąbki na pacy. Dylatacje w okładzinach chemoodpornych muszą być jednocześnie elastyczne, szczelne i niewrażliwe na agresywne media. Wykonanie ich wymaga szczególnej dokładności. Ich krawędzie powinny być zabezpieczone profilami wykonanymi ze stali kwasoodpornej, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełnia się materiałem trwale plastycznym. Najczęściej są to masy zalewowe na bazie poliuretanu. Jeśli pomieszczenie wymaga wykonania ciekłoszczelnej powłoki podpłytkowej z maty szklanej nasączonej żywicą epoksydową, to stanowi ona również dylatację poziomą. Wymagane są wtedy tylko dylatacje obwiedniowe. Gdy rozpocznie się reakcja chemiczna W trakcie pracy z preparatami na bazie żywicy epoksydowej trzeba zachować bardzo rygorystycznie wszystkie reżimy technologiczne. Jakiekolwiek odstępstwa mogą skutkować bardzo kosztownymi konsekwencjami. Trzeba się dobrze przygotować, zaplanować etapy prac, podzielić zadania. Po wymieszaniu składników preparatu rozpoczyna się reakcja chemiczna, której już nie można zatrzymać. Nie ma już czasu na poprawki, uzupełnienia. Trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach, które trzeba sprawdzić, zanim składnik A wlejemy do składnika B. Przede wszystkim żywica epoksydowa nie przykleja się do powierzchni mokrych i wilgotnych. Jeżeli poprzedni etap robót wymagał prac mokrych, należy odczekać, aż używana woda odparuje. Odparuje, to znaczy zniknie z podłoża, szczelin, porów, zaka-