numer 4, wrzesień 2010 Raport: leasing międzynarodowy Nauka poprzez zabawę Płać, kiedy zarobisz Festiwal O Holender Brawura kontra kampanie społeczne

Transkrypt

1 numer 4, wrzesień 2010 Raport: leasing międzynarodowy Nauka poprzez zabawę Płać, kiedy zarobisz Festiwal O Holender Brawura kontra kampanie społeczne

2 Konkurs Akcja społeczna Athlon Car Lease Bezpieczna droga do szkoły Drodzy Kierowcy, Z wielką przyjemnością przekazujemy w Państwa ręce czwarte wydanie naszego firmowego magazynu. W tym wydaniu naszego magazynu skupimy się na różnych zagadnieniach związanych z jazdą samochodem oraz naszej kampanii promującej bezpieczny dojazd do szkoły. Kwestia bezpieczeństwa na drodze jest dla Athlon Car Lease niezmiernie ważna, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Dlatego wraz z tym wydaniem magazynu wszyscy nasi czytelnicy otrzymają kolorowe odblaski. Mamy nadzieję, że rodzice dopilnują, aby dzieci przymocowały je do swoich tornistrów. Dzięki czemu będą lepiej widoczne na drodze, a liczba wypadków podczas drogi do szkoły spadnie. Ponadto, mamy nadzieję, że zaciekawi Państwa artykuł na temat Fleet Synergy International, spółki joint venture założonej przez Athlon Car Lease International i British Lex Autolease. Dzięki temu przedsięwzięciu jakość naszych usług będzie jeszcze lepsza, co, mamy nadzieję, zachęci naszych klientów, aby nadal korzystali z usług naszej firmy. Znajdziecie Państwo również wywiad z Guido Vreuls, krajowym menedżerem agencji pracy tymczasowej Ottoworkforce firmy, która jest przykładem na to, jak bardzo przedsiębiorstwo może angażować się w akcje charytatywne. Firma Ottoworkforce zorganizowała tego lata między innymi turniej piłkarski dla bezdomnych Polaków, który odbył się w Warszawie. W naszym magazynie można również przeczytać artykuły na temat odbywającego się w Polsce festiwalu O Holender, czyli bardzo udanej polskiej wersji obchodów święta Dnia Królowej w Holandii, i oczywiście na temat głośnej imprezy, która odbyła się w pubie Lolek pod hasłem W Jaskini Lwa, podczas której podekscytowani kibice wspólnie oglądali mecze rozgrywane w trakcie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w RPA. Athlon Car Lease Polska był sponsorem obydwu imprez, a wrażenia z nich opisujemy na łamach naszego magazynu. Dzięki kampanii Weekend bez ofiar wzrosła świadomość społeczna na temat liczby wypadków na polskich drogach. Organizatorom kampanii zależało przede wszystkim na tym, aby kierowcy lepiej przygotowali się do drogi jeszcze zanim wsiądą do samochodu. Oczywiście nie trzeba wspominać o tym, że Athlon Car Lease w pełni popiera cele tej kampanii. Poza tematyką związaną z samochodami i bezpieczeństwem, zawsze staramy się zaproponować Państwu jakiś ciekawy sposób spędzania czasu wolnego. Futbol amerykański staje się w Polsce coraz bardziej popularny, czego wynikiem jest powstanie wielu aktywnie działających klubów oraz dynamicznie rozwijającej się ligi. To wszystko, i o wiele więcej znajdziecie Państwo w najnowszym wydaniu magazynu. Zespół Athlon Car Lease życzy Państwu miłej lektury oraz wielu bezpiecznie i szczęśliwie przebytych kilometrów. Eric van Vliet, Prezes Zarządu Athlon Car Lease Polska Dla Athlon Car Lease bezpieczeństwo na polskich drogach to jedno z priorytetowych działań społecznych w ramach naszego programu Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (CSR). Jednocześnie zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że dbałość o bezpieczeństwo to nie tylko edukowanie kierowców, ale także wszystkich pozostałych uczestników ruchu, w tym pieszych, a w szczególności najmłodszych. Wydawca: Athlon Car Lease Polska Sp. z o.o., Aleja Jana Pawla II 29 Atrium Plaza Warszawa T +48 (22) F +48 (22) info@athloncarlease.pl Tematy numeru RAPORT: Leasing Międzynarodowy 4 Chodzenie nieprawidłową stroną drogi, nieostrożne wejście na jezdnię, przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym, wejście na jezdnię przy czerwonym świetle to według policyjnych statystyk najczęstsze przyczyny wypadków drogowych z udziałem pieszych. Dzieci w drodze do szkoły przemierzają każdego dnia od kilkuset metrów do nawet kilku kilometrów. Idąc poboczem, przechodząc wielokrotnie drogę, wciąż narażone są na niebezpieczne sytuacje i zdarzenia, a niski poziom ich wiedzy na temat bezpiecznego zachowania nieopodal jezdni dodatkowo naraża je na wypadki. Dlatego też Athlon Car Lease rozpoczyna pierwszą edycję konkursu Bezpieczna droga do szkoły, w której chcemy edukować dzieci w zakresie bezpiecznego poruszania się w pobliżu jezdni. Pretekstem do tego, aby rozpocząć edukację, będzie konkurs Warunki uczestnictwa: plastyczny. Poprzez plastyczne opisanie drogi do szkoły chcemy zachęcić dzieci do rozważań i rozmowy na temat właściwych zachowań na drodze. Zwycięskie klasy otrzymają od nas komplety pomocy dydaktycznych związanych z bezpieczeństwem na drodze. Jeżeli twoja firma chce dołączyć do naszej akcji skontaktuj się z nami i zostań partnerem kampanii. Razem możemy zdziałać znacznie więcej i wspólnie poprawić bezpieczeństwo naszych dzieci w drodze do szkoły. Wszystkie zgłoszenia do konkursu oraz chęć współpracy prosimy przesyłać do 15 grudnia na adres: Athlon Car Lease Polska Sp. z o.o. Aleja Jana Pawla II 29 Atrium Plaza Warszawa info@athloncarlease.pl Konkurs zorganizowany jest dla uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej w wieku od 6 do 8 lat. Do konkursu można zgłaszać prace plastyczne wykonane w absolutnie każdej technice (farba, ołówek, kredka, kolaż, wycinanka itp.). Do prac prosimy dołączyć dokładne dane adresowe oraz numer telefonu. Na prace czekamy do 15 grudnia. Autor najciekawszej pracy otrzyma z całą klasą zaproszenie na imprezę zorganizowaną przez Athlon Car Lease. Oddziały regionalne: Kraków ul. Pawia 5, Galeria Krakowska Kraków T +48 (12) F +48 (12) Poznań Ul. Franklina Roosevelta 18 (GLOBIS) Poznań T +48 (61) M Redakcja Anna Fabisiak Elro van den Burg Autorzy Elro van den Burg Malina Wąsowska Adrian Serafin Michał Paprocki Paweł Kubacki Maryla Aftanasiuk-Stańczuk Pomysł i realizacja Oorsprong Media Brawura kontra kampanie społeczne 6 Festiwal O Holender 10 FCSR: Lekcje angielskiego popularne wśród obiecujących dzieci 13 Systemy do zarządzania pojazdami 14 Wywiad z Guido Vreuls, General Managerem CEE firmy Ottoworkforce 16 PRAWO: Płać, kiedy zarobisz 18 JUDO: Nauka poprzez zabawę 20 SPORT: Polski testosteron w amerykańskim jaju 22 IMPREZA: Puchar Świata 2010 w pubie Lolek 24 3

3 Raport Leasing międzynarodowy Co oznacza pojęcie wsparcie strukturalne w przetargach międzynarodowych? Pomagamy klientom porównać rabaty oferowane przez różnych producentów. Oczywiście można zrobić to samemu w tabelce programu Excel, ale my bierzemy pod uwagę przełożenie rabatu na całkowity koszt leasingu oferowanego przez poszczególnych dostawców. Wartość dodana takich działań jest dla mnie oczywista, ale tym samym firma leasingowa będzie miała wpływ na wewnętrzną organizację klienta. Czy klienci nie mają nic przeciwko temu? Klienci o niewielkim doświadczeniu w dziedzinie leasingu międzynarodowego podchodzą do tego tematu raczej niechętnie. Są raczej skłonni zorganizować wielki przetarg, nastawiony na jednoznaczne odpowiedzi: tak lub nie. A całkowita kwota musi być jak najmniejsza. W wyniku tego typu przetargów zwykle uzyskuje się niewielką obniżkę miesięcznych kosztów leasingu i to często tylko na krótki okres czasu. Tymczasem można obciąć koszty na poziomie strukturalnym i zaoszczędzić nieporównanie więcej! Czy firmy uczą się na takich przykładach? Na szczęście tak. Wiele firm zorganizowało przetargi, które nie przyniosły oczekiwanych efektów i naprawdę są zainteresowane proponowanymi przez nas rozwiązaniami. Ale nasze metody pracy nie są niezależne od organizacji klientów. Po pierwsze musi istnieć centralny pion decyzyjny wspierany przez wszystkie kraje. Po drugie, musi istnieć wola wdrożenia zcentralizowanego systemu raportowania. I wreszcie, poszczególne kraje muszą chcieć zmienić swoje podejście do zarządzania flotą tak, aby je ujednolicić, na przykład w odniesieniu do międzynarodowej polityki samochodowej. Po uporządkowaniu tych kwestii staje się możliwe efektywne zarządzanie flotą, dzięki czemu my, jako międzynarodowy dostawca, możemy wnieść do całego procesu nową wartość. Czy te warunki muszą być spełnione zanim rozpoczniecie współpracę czy możecie również pomóc klientom w ich wdrożeniu? Z pewnością jesteśmy w stanie pomóc je wdrożyć i właśnie dlatego rozpoczęliśmy nasze warsztaty i serię spotkań w biurach klientów. Z naszego punktu widzenia to niezmiernie ważne elementy skutecznej współpracy. Jeśli uda nam się poznać klienta od tej strony, szanse na udane partnerstwo rosną. Obecna w 17 krajach Fleet Synergy International to spółka joint venture powołana do życia przez firmy Athlon Car Lease International i British Lex Autolease. W centrum koordynacyjnym Fleet Synergy International w Brukseli funkcjonuje duży dział handlowy, zajmujący się wdrożeniami, zarządzaniem i monitoringiem międzynarodowych umów ramowych. Oznacza to, iż poza usługą zarządzania operacyjnego i zarządzania flotą, które oferujemy na poziomie krajowym mamy również bogaty pakiet usługowy stworzony z myślą o naszych klientach, obejmujący takie elementy, jak tworzenie polityki samochodowej na poziomie kraju, czy prowadzenie dokładnych badań mających na celu umożliwienie menedżerom odpowiedzialnym za flotę międzynarodową optymalizacji zarządzania ich flotą na terenie całej Europy. Fleet Synergy działa na terenie siedemnastu krajów europejskich zarządzając flotą samochodów. Firma Athlon Car Lease posiada biura w ośmiu krajach (Holandia, Belgia, Niemcy, Hiszpania, Francja, Luksemburg, Polska i Portugalia) i jest obecna w Wielkiej Brytanii, Austrii, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Szwajcarii, Irlandii i Grecji. Firma Athlon Car Lease ma swoje grono klientów w aż siedemnastu krajach europejskich. W dziewięciu z nich mamy własne biura, a w ośmiu współpracujemy z firmami partnerskimi, które gwarantują odpowiednią jakość naszych usług. Zapytaliśmy Pietera Waegenaer a, kierownika sprzedaży międzynarodowej w firmie Fleet Synergy International, jaką wartość dodaną wnosi taka współpraca z punktu widzenia naszych klientów. autor: Elro van den Burg Naszych klientów można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to klienci Athlon Car Lease, którzy na przykład rozpoczynają działalność w Polsce. Zapoznajemy takich klientów z naszym biurem w Polsce i pomagamy im przełożyć ich potrzeby na polskie prawodawstwo, rachunkowość oraz uwarunkowania polskiego rynku. Jednak klienci często nie dostrzegają wkładu Fleet Synergy International. Kontaktują się głównie z regionalnym kierownikiem obsługi klienta, ale tak naprawdę to my torujemy im drogę. Czyli oferujecie takim klientom wygodę i ułatwiacie im wejście na rynek? Tak, ale są również inne zalety współpracy z nami. W sytuacji, gdy klient otwierający nowy oddział w Polsce ma do swojej dyspozycji setki pojazdów w Holandii i tylko trzy w Polsce, na terenie Polski byłby traktowany, jak niewielki klient, ale z naszego punktu widzenia to klient, który dysponuje 103 samochodami! Dlatego również w Polsce będzie mógł korzystać z przywilejów zarezerwowanych dla dużych klientów. A jaka jest ta druga grupa klientów? To klienci zorganizowani na poziomie międzynarodowym. Nie ma zbyt wiele takich ponadnarodowych firm, choć takim właśnie klientom możemy zaoferować najwięcej. Możemy pomóc im zreorganizować międzynarodową flotę pojazdów tak, aby stała się o wiele bardziej efektywna. Możemy również wdrożyć międzynarodowy system raportowania, dzięki któremu będzie możliwy stały dostęp do najbardziej aktualnych i potrzebnych informacji. Możemy stworzyć międzynarodową strukturę obsługi klienta obejmującą usługi takie, jak: wsparcie przy ustalaniu międzynarodowej polityki samochodowej, wdrażanie projektów TCO oraz wsparcie strukturalne w przetargach międzynarodowych. Co to jest projekt TCO? TCO (Total Cost of Ownership) to organizowane na szczeblu lokalnym warsztaty mające na celu zapoznanie klientów z około trzydziestoma rozwiązaniami umożliwiającymi redukcję kosztów. Rozwiązania te prezentowane są menedżerom odpowiedzialnym za działania na szczeblu międzynarodowym. Wynikiem tych warsztatów jest zwykle około piętnastu takich projektów. Po upływie pięciu lub sześciu miesięcy od momentu wdrożenia, projekty są oceniane pod względem efektów, czyli osiągniętej redukcji kosztów. Dzięki temu projekty TCO przyczyniają się często do szybkich wygranych. Na poziomie kraju cięcia kosztów mogą być wdrażane, ale często nie obejmuje to całej struktury organizacyjnej firmy. 4

4 Bezpieczeństwo ofiar śmiertelnych na polskich drogach w 2007 r. plasują Polskę na drugim miejscu w całej UE, pod względem ilości zabitych na drogach. Co piąty Polak za kierownicą nie zapina pasów, co dziesiąty wypadek spowodowany jest przez pijanego kierowcę (w 2007 r. policja zatrzymała ok. 160 tys. pijanych kierowców). Rocznie straty Polski z tytułu wypadków drogowych wynoszą ok. 2 % produktu krajowego brutto (PKB)! Koszt społeczny jednej zabitej osoby to prawie 1 mln złotych. Kierowcy samochodów służbowych, których ilość w Polsce oceniana jest łącznie na pół miliona do 800 tysięcy pojazdów, powodują 30% wypadków. Dla przedsiębiorstwa każdy wypadek oznacza wysokie straty (utratę pracownika, koszty napraw i ubezpieczenia), nie wspominając o czysto ludzkich dramatach dotykających samych pracowników i ich rodziny. Źródło: PCK Brawura kontra kampanie społeczne Janek, zawodowy kierowca, 38 lat, Rzeszów: Polacy jeżdżą koszmarnie, ale czemu się dziwić, skoro nauka jazdy na mieście trwa u nas 10 godzin. Czego można się nauczyć w takim czasie? Poza obsługą biegów i rozpoznawaniem znaków chyba niewiele. A sytuacje zagrożenia? Jak zachować się w czasie poślizgu? Tego już polskich kierowców nikt nie uczy. Dlatego wszystkie akcje przekazujące jakąś wiedzę są, według mnie, bardzo pożyteczne. Weekend bez ofiar W przeciągu ostatnich dziesięciu lat zanotowaliśmy w Polsce kilkanaście kampanii społecznych, których grupą docelową byli kierowcy. Do właścicieli czterech kółek apelowano już o zatrzymywanie się na przejazdach kolejowych ( zatrzymaj się i żyj ), o większą uwagę skierowaną na pieszych, dzieci. Promowana była także jazda bez tak zwanego podwójnego gazu (słynne już hasło nie, dzięki, prowadzę ). Kolejna akcja tego typu to Weekend bez ofiar, akcja prowadzona na szeroką skalę w formie eventów, akcji pokazowych oraz działań w Internecie. autor: Malina Wąsowska Źle skonstruowany system szkolenia kierowców to tylko jedna z przyczyn gigantycznej ilości wypadków, do jakich każdego dnia dochodzi w Polsce. Policyjne statystyki informują, że 30% zdarzeń drogowych spowodowanych jest nadmierną prędkością. Zaznaczyć jednak trzeba, że nie chodzi tutaj tylko o przekraczanie prędkości dozwolonej przepisami na danym odcinku drogi. Zdjąć nogę z gazu zapominamy także podczas deszczu, mgły, czy po zmroku. Mało który kierowca ma także świadomość, że warto zwolnić również wtedy, gdy jesteśmy zmęczeni, lub gdy nasza zdolność szybkiego reagowania jest opóźniona przez upał, stres i inne czynniki. Kolejnym czynnikiem powodującym najbardziej tragiczne w skutkach wypadki to wymuszanie pierwszeństwa oraz nieprawidłowe wykonywanie manewru wyprzedzania, który policjanci określają jako jedną z najniebezpieczniejszych sytuacji na drodze. Droga do bezpieczeństwa Powyższe dane jednoznacznie pokazują, że w większości przypadków winę za tragiczne drogowe zdarzenia ponoszą kierowcy. Kiepskiej jakości polskie drogi z pewnością mają swój udział w śmiertelnych statystykach, jednak aby zmniejszyć liczbę ofiar najbardziej potrzebna wydaje się zmiana postawy kierowców. Jak jednak dokonać tej zmiany postawy? Jak sprawić, aby Polscy kierowcy jeździli bardziej odpowiedzialnie i bezpieczniej? Zmianą ludzkich postaw i zachowań zajmuje się dziedzina zwana marketingiem społecznym lub komunikacją społeczną. To właśnie kampanie społeczne zachęcają nas do bardziej świadomego, wartościowego i odpowiedzialnego życia. Także w zakresie bezpieczeństwa na drogach przeprowadza się zarówno w Polsce, jak i na świecie, kampanie społeczne, zachęcające do bezpiecznej jazdy. O akcji Weekend bez ofiar to akcja społeczna organizowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Zarządca tysięcy kilometrów polskich szos postawił przed sobą śmiały cel: zmniejszyć liczbę ofiar na naszych drogach. Weekend bez ofiar to zakrojona na szeroką skalę akcja, której główne elementy to: 1. Specjalna witryna w Internecie 2. Seria filmów edukacyjnych 3. System powiadamiania kierowców smsem o bieżącej sytuacji na drogach 4. Pikniki edukacyjne 5. By ćwiczyć umiejętność współdziałania w sytuacjach kryzysowych, służby drogowe, policja, straż pożarna i ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wzięły ponadto udział w symulacji karambolu na autostradzie. Akcja została zorganizowana 7 sierpnia br. 6. Na potrzeby akcji stworzono specjalne naklejki, dzięki którym kierowcy mogą informować o akcji innych kierowców 7. Kampania promowana jest także w popularnym serwisie społecznościowym Facebook Czy pikniki, filmy edukacyjne, naklejki i ulotki zmniejszą liczbę wypadków drogowych w Polsce? Co trzeba zrobić, aby poprawić dramatyczne policyjne statystyki, które mówią o pięciu tysiącach ofiar śmiertelnych wypadków rocznie? Jedna, nawet dobrze zorganizowana, zaplanowana i przeprowadzona akcja nie zmieni sytuacji diametralnie. Można jednak przypuszczać, że tak jak skałę drąży kropla wody, tak i kolejne edycje kampanii społecznych z roku na rok będą zmieniać mentalność polskich kierowców. Miejmy nadzieję, że za kilkanaście lat świadomość kierowców i ich poczucie odpowiedzialności za ludzkie życie będzie na tyle duże, że kampanie społeczne nie będą już potrzebne. 6 7

5 Artykuł sponsorowany Dealer BMW Bawaria Motors Janki Dealer BMW Bawaria Motors Radość z jazdy NOWY SALON BMW I MINI BAWARIA MOTORS JANKI. Pod koniec kwietnia ruszyła budowa nowego obiektu dealerskiego BMW i MINI w Jankach koło Warszawy. Nowy salon i serwis będzie dostosowany do najnowszych ogólnoświatowych standardów marek BMW oraz MINI. Jest to jednocześnie trzeci salon Bawaria Motors w Polsce. Duży, nowoczesny obiekt powstaje przy głównej trasie prowadzącej do Warszawy od strony Krakowa i Katowic. Łatwy dojazd, wygodny parking oraz sąsiedztwo centrum handlowego w Jankach to tylko wybrane atuty nowego salonu. W ofercie salonu w Jankach znajdą się zarówno nowe samochody BMW i MINI, jak i używane auta z programu BMW Premium Selection. O kompleksową obsługę klienta zadbają dostępni na miejscu specjaliści, doradzający nie tylko w kwestii doboru samochodu, ale także kredytu, leasingu i ubezpieczenia. Podobnie jak w obiekcie przy ul. Czerniakowskiej 47, także w Jankach, będzie możliwość wyceny i odsprzedania dotychczas posiadanego auta. Na miejscu znajdzie się także w pełni wyposażony autoryzowany serwis BMW i MINI. Bawaria Motors należy do PGA Polska, które jest częścią międzynarodowej grupy PGA Motors - właściciela ponad 200 salonów różnych marek na terenie Grecji, Francji i Holandii. PGA Polska z roku na rok umacnia swoją pozycję na rynku dealerów samochodowych. Nowa inwestycja jest pierwszym krokiem do realizacji jednego z celów PGA Polska, jakim jest stworzenie w Jankach miasteczka samochodowego, w którym klient będzie mógł skorzystać z oferty dealerów różnych marek. Otwarcie nowego dealerstwa BMW i MINI Bawaria Motors w Jankach odbędzie się już w listopadzie 2010 roku. Równocześnie trwają prace przy budowie nowego salonu w Katowicach. Obiekt będzie zlokalizowany przy głównej trasie prowadzącej z Katowic w kierunku Częstochowy i Warszawy Aleja Walentego Roździeńskiego 206, na przeciwko sklepu IKEA. W nowej lokalizacji Bawaria Motors wybuduje pierwszy wolnostojący, samodzielny salon MINI w Polsce. Planowane przeniesienie z dotychczasowej lokalizacji (ul. Kościuszki 253) nastąpi pod koniec 2010 roku. Zapraszamy. Dealer BMW Bawaria Motors Katowice NOWY SALON BMW I MINI BAWARIA MOTORS JANKI JUŻ WKRÓTCE ZAPRASZAMY DO TRZECIEGO SALONU BAWARIA MOTORS W POLSCE. Duży, nowoczesny obiekt powstaje przy głównej trasie prowadzącej do Warszawy od strony Krakowa i Katowic. Łatwy dojazd, wygodny parking oraz sąsiedztwo centrum handlowego w Jankach, to tylko wybrane atuty nowego salonu. Nowy salon i serwis będzie dostosowany do najnowszych ogólnoświatowych standardów marek BMW oraz MINI. Bawaria Motors Janki Al. Krakowska 5, Falenty janki@bmw-bawariamotors.pl Otwarcie Listopad 2010 Bawaria Motors Warszawa ul. Czerniakowska 47, Warszawa info@bmw-bawariamotors.pl Bawaria Motors Katowice ul. Kościuszki 253, Katowice infokatowice@bmw-bawariamotors.pl

6 O Holender Festiwal O Holender Mieszanka kultur holenderskiej i polskiej Festiwal O Holender, który odbył się na początku lata na ulicy Kubusia Puchatka odwiedziło 5000 gości. Dzień Królowej w Holandii to wyjątkowy dzień, kiedy następuje wymiana kulturowa pomiędzy młodymi ludźmi. To tu dzieci uczą się słynnego holenderskiego instynktu handlowego, mówi Redbad Klynstra, organizator festiwalu O Holender. autor: Elro van den Burg Chociaż ulica Kubusia Puchatka znajduje się w centrum Warszawy, wielu gości tegorocznego festiwalu O Holender czuło się, jakby na moment przenieśli się do Holandii. Nie jest to zaskakujące, ponieważ zastawiona pełnymi życia kramami, wypełniona przyjazną, niezobowiązującą atmosferą, z rozgrywającymi się tu i ówdzie typowymi holenderskimi grami ballengooien, sjoelen, spijkerpoepen, z występami grupy bębniarskiej Kabaal! i Saskii Laroo, ulica Kubusia Puchatka wyglądała, jak żywcem wyjęta z obchodów święta Dnia Królowej w Holandii. Co to jest Dzień Królowej? Uwagę wielu Warszawiaków przyciągała ogromna katarynka umieszczona na rogu ulicy Kubusia Puchatka. Katarynkę przygotowała i przetransportowała do Polski firma Ottoworkforce. Wiele osób oglądało ją z wielkim zainteresowaniem robiąc zdjęcia mechanizmu znajdującego się z tyłu urządzenia, zafascynowani mnóstwem dzwoneczków i rur, oraz tym, w jaki sposób urządzenie gra dyktowaną mu przez nuty muzykę. Guido Vreuls, Dyrektor Generalny wschodnioeuropejskiego oddziału firmy Ottoworkforce, twierdzi, że pomysł pokazania katarynki narodził się w barze Wiatraki w głowie Redbada Klynstra: Uznaliśmy, że dzień holenderski nie może się odbyć bez katarynki. I chociaż wydawało się to wówczas pomysłem szalonym, postanowiliśmy to jednak zorganizować. Znalezienie właściciela katarynki, który zgodziłby się przyjechać ze swoim instrumentem do Polski nie było łatwym zadaniem. Mówi Guido Vreuls: Znalezienie kogoś, kto zgodziłby się przyjechać do Polski zajęło nam trochę czasu. Właściciel katarynki nie mógł jechać z prędkością większą, niż 80 km/godz. ze względu na instrument, więc podróż z Holandii do Polski trwałaby naprawdę długo. Guido Vreuls uważa, że festiwal był bardzo Chciałem przenieść Dzień Królowej, to typowo holenderskie święto, do Polski. Obchody Dnia Królowej w Holandii zawsze były dla mnie ogromnie inspirujące. Nie tylko ze względu na jego twórczy charakter. Również dlatego, że miło jest popatrzeć, jak ludzie sami się organizują i zarabiają na tym pieniądze, na przedsięwzięciach takich, jak pieczenie ciast, czy organizacja typowej holenderskiej gry. Chodzi mi również o to, że w czasie Dnia Królowej uwidacznia się wiele wartości związanych z byciem Holendrem, jak na przykład, w jaki sposób wymyślić coś, co będzie się sprzedawało, jak określić cenę, kiedy zrobić wyprzedaż. Kiedy udało nam się już na własny użytek zdefiniować, na czym polega duch Dnia Królowej, nie było trudno wywołać entuzjazm Polaków. Z punktu widzenia Polaków jest to koncepcja wyjątkowa. W Warszawie festiwale organizowane są zwykle przez miasto. W drodze przetargu miasto wybiera firmę, która organizuje festiwal. Firmy te zajmują się tym zawodowo i są profesjonalne, ale często nie wkładają w swoją pracę serca, a wszystko jest zorganizowane zbyt gładko. Publiczność odwiedzająca takie festiwale jest pasywna. Często na straganach sprzedawane są produkty, które można dostać wszędzie. Podczas Dnia Królowej cała infrastruktura festiwalu ustawiona jest na ulicy, a publiczność sama decyduje o tym, jakie produkty będą sprzedawane. Naszą rolą jest wspieranie uczestników, aby stali się pomysłowymi przedsiębiorcami. Nasze podejście zatem jest zupełnie inne, i dzięki temu przyciąga do naszego przedsięwzięcia mnóstwo ludzi. Redbad Klynstra to polsko-holenderski aktor i biznesmen. 10

7 Ponieważ była to już trzecia edycja festiwalu O Holender, niektórzy goście byli już zaznajomieni ze specyfiką tego święta. Na przykład z zasadą wolnego handlu. W tym roku dużo więcej rodziców i dzieci skorzystało z możliwości sprzedawania swoich rzeczy na kocu na ulicy. Zapewniam Państwa, że jest prawie nieużywane, Pascal van der Loo przekonywał młode polskie małżeństwo zastanawiające się nad kupnem zestawu piknikowego zawierającego talerze i sztućce. Jednak nadal niewielu Polaków włącza się w tę typową holenderską tradycję Dnia Królowej. Mówi Redbad Klynstra: Podczas takiego wolnego targu Holendrzy pokazują Polakom, że nie powinni się wstydzić swoich handlowych zapędów i sprzedawania różnych rzeczy. Holenderski Dzień Królowej to wyjątkowy moment wymiany kulturowej pomiędzy młodymi ludźmi. To tu dzieci uczą się słynnego holenderskiego instynktu handlowego. Wszystko zaczyna się od zasady wolnego handlu i otwartej dla wszystkich sceny, którą każdy może wykorzystać, aby spożytkować i rozwinąć swoje talenty w dziedzinie zarabiania pieniędzy. Obecność na festiwalu kilku zespołów muzycznych sprawiła, że atmosfera festiwalu była naprawdę wspaniała. W ciągu dnia prezentowała się bębniarska grupa Kabaal! zabawiając gości, którzy mogli nauczyć się gry na bębnach. Czasem zespół przyłączał się do koncertu trębaczki Saskii Laroo, który odbywał się na scenie ustawionej na środku ulicy. Moim zdaniem muzyka stanowiła bardzo ważny element festiwalu, dzięki której udało się odtworzyć wyjątkową atmosferę tego holenderskiego święta, stwierdził Mark Goudemont, jeden z gości na festiwalu O Holender. FCSR O Holender udany. Robienie rzeczy niemożliwych to nasza specjalność. Cieszę się, że udało nam się przywieźć tę katarynkę do Polski. Była to również dobra okazja, żeby pokazać wielu innym firmom holenderskim, które brały udział w festiwalu, że potrafimy takie rzeczy organizować. Laroo po raz trzeci występowała w Polsce, którą zresztą bardzo polubiła. Ludzie w Polsce są pełni energii i entuzjazmu, bez problemu zaczynają tańczyć w rytm moich piosenek. W Holandii ludzie nie są tak spontaniczni. Czasem nie jest to takie złe, bo kiedy jakiemuś artyście uda się odnieść sukces w Holandii, może być pewny, że odniesie go również w innych krajach. Zdaniem Redbada Klynstra największym sukcesem jest to, że udało się przekonać Polaków do idei Dnia Królowej. Jest to wynik wielu wysiłków i starań zmierzających do przybliżenia Polakom zasad Dnia Królowej. Pewien Polak stał na targowisku obok piramidy pustych pudełek. Kiedy ktoś pytał go, co jest w pudełkach, brał jedno z nich, podskakiwał z nim w górę, zamykał pokrywkę i wręczał pytającemu mówiąc: Proszę, to duch Dnia Królowej. Lekcje angielskiego popularne wśród obiecujących dzieci K ażdego roku coraz więcej dzieci uczęszcza na lekcje języka angielskiego oferowane przez Fundację Korporacyjnej Odpowiedzialności Społecznej (FCSR) w 15 szkołach regionu zachodniopomorskiego. autor: Elro van den Burg FCSR skupia grupę wiodących międzynarodowych firm, które propagują świadomość i odpowiedzialność społeczną w swoim środowisku biznesowym. Jednym z głównych celów działalności dobroczynnej Fundacji jest zapewnienie posiłków polskim dzieciom w trudnej sytuacji finansowej. Do tej pory Fundacja zapewniła najbardziej potrzebującym dzieciom ponad 2,5 miliona ciepłych posiłków. Każdego miesiąca Athlon Car Lease we współpracy z Fundacją pomaga ofiarować 60 tyś. posiłków 3 tysiącom głodnych dzieci w 15 szkołach na terenie Polski. W 2007 roku członkowie Fundacji wyszli z propozycją, by prócz posiłków zaofiarować dzieciom program zapewniający im lepszy start życiowy. Program zatytułowany Marzenia się spełniają (z ang. Dreams come true ) realizowany jest na platformie e-learningowej i dedykowany jest dla uczniów 4-6 klas szkół podstawowych i 1-3 klas gimnazjalnych. Równia pochyła W tym roku 180 uczniów skorzysta z tego kursu. Według mnie to jest ogromny sukces mówi Małgorzata Ciucka, Regionalny Koordynator FCSR. Te dzieci pochodzą z bardzo biednych środowisk, co zawsze bardzo utrudnia umożliwienie im wyjścia z tej swego rodzaju równi pochyłej. Wiele z nich nie ma motywacji do nauki. Naszym zadaniem jest wyłonienie tych dzieci, które chcą się uczyć i zapewnienie im odpowiedniego wsparcia tak, żeby się nie zniechęciły. W celu większego zmotywowania dzieci, FCSR organizuje zawody wśród uczniów. W ubiegłym roku 2009/2010 zwyciężczynią została Izabela Gajo ze SP w Zarańsku (kategoria szkoła podstawowa) w nagrodę dziewczynka, która nie mając komputera, ani Internetu w domu uzyskała 100% wynik, dostała laptopa. Drugą zwyciężczynią została Angelika Winiszewska ze ZSP w Bierzwnicy (kategoria gimnazjum). W nagrodę dziewczynka wyjechała na 13 dniowy obóz językowy do Anglii. Athlon Car Lease Polska wyposażył Fundację w samochód. Często jeżdżę do szkół, by dopracować szczegóły od strony merytorycznej i technicznej, by odpowiednio przygotować sprzęt komputerowy pod potrzeby programu, przeprowadzić szkolenie w zakresie obsługi platformy, zaprezentować program nauczycielom oraz uczestnikom kursu i ich rodzicom. W ubiegłym roku na początku września rozwoziłyśmy sprzęt komputerowy, który podarowali nam członkowie fundacji i bez samochodu nie dałybyśmy rady. 13

8 Obsługa klienta Systemy do zarządzania pojazdami ograniczają wydatki na flotę nawet o 14% W sytuacji spowolnienia i recesji firmy transportowe i spedytorzy szukają sposobu na znaczące obniżenie kosztów utrzymania floty, nie ograniczając przy tym liczby aut i swojego potencjału transportowego. autor: Paweł Kubacki Key Account Manager, AutoGuard S.A Firma AutoGuard, producent systemów do zarządzania flotami pojazdów, przeprowadziła wśród swoich klientów badanie na temat skuteczności oferowanych systemów. Badanie zostało przeprowadzone w formie ankiety na próbie 50 firm flotowych korzystających z systemu AutoControl. Wynika z niego, iż użytkownicy systemu AutoControl ograniczają koszty eksploatacji floty średnio o 14%. Redukcja zużycia paliwa o 16%, ograniczenie czasu pracy kierowców o 13% oraz zmniejszenie składek ubezpieczeniowych o kolejne 9%, to tylko niektóre korzyści, na jakie mogą liczyć właściciele flot samochodowych korzystających z systemu GPS w celu zarządzania flotą pojazdów. Paliwo, które stanowi około 40% kosztów przewozu, jest najczęstszą przyczyną nadużyć oraz potencjalnie źródłem największych oszczędności w przedsiębiorstwie. Firmy korzystające z systemu ograniczyły wydatki na paliwo o 16%. W skrajnych przypadkach, w przedsiębiorstwach, w których kradzież paliwa i nieprawidłowa eksploatacja pojazdów były nagminne, po zainstalowaniu urządzeń monitorujących zużycie paliwa spadło o 40%. Wynagrodzenie z tytułu pracy kierowców, które stanowi drugą największą pozycję kosztową w budżecie flotowca, dzięki optymalnemu planowaniu przejazdów może zostać ograniczone średnio o ok. 13%. Odpowiednie wytyczanie trasy oznacza również zmniejszenie przebiegu oraz ograniczenie liczby pojazdów potrzebnych do wykonania tej samej pracy przewozowej. To z kolei pozwala zaoszczędzić kolejne 3% na dostępie do infrastruktury opłacanej w formie winiet i innych opłat drogowych. Zdecydowana większość pojazdów flotowych jest finansowana za pomocą różnych form leasingu lub wynajmu długoterminowego. Wiąże się to z koniecznością dodatkowego ubezpieczenia pojazdu na wypadek uszkodzenia lub kradzieży. Dzięki 24-godzinnemu monitoringowi położenia samochodu nakłady finansowe z tytułu ubezpieczenia floty mogą zmniejszyć się średnio o 9%. Wartość upustów na składki AC waha się w granicach 20%. Podobne oszczędności można uzyskać w przypadku ubezpieczenia CARGO od przewożonych towarów. Wdrażając profesjonalny system zarządzania można zaoszczędzić na komunikacji wewnątrz floty. Koszt łączności jest bowiem najczęściej wliczany w cenę abonamentu i obejmuje transfer danych bezpośrednio do kierowcy, na terminal komunikacyjny znajdujący się w pojeździe. W zależności od formy abonamentu są to oszczędności rzędu 23%. Oprócz pozycji kosztowych, na które system zarządzania flotą ma bezpośredni wpływ, istnieje jeszcze cały szereg korzyści, których wartość jest trudna do oszacowania. Chodzi przede wszystkim o poprawę bezpieczeństwa i kontrolę stanu technicznego pojazdów. Kierowcy flotowi, którzy stanowią zaledwie 8% kierowców poruszających się codziennie po polskich drogach, powodują 30% wypadków. Mając świadomość tego, że ich samochód jest wyposażony w urządzenie monitorujące, kierowcy częściej przestrzegają przepisów i dbają o użytkowany pojazd. W przypadku floty dysponującej 100 samochodami ciężarowymi szacunkowe oszczędności wynikające z eksploatacji systemu wynoszą 3,23 mln zł. Koszt inwestycji związany z instalacją systemu to zaledwie 0,2 mln zł. System zarządzania pojazdami sprawdza się również w przypadku flot osobowych. Jak pokazują wyniki badania - im większa liczba aut, tym większe oszczędności firma jest w stanie osiągnąć. W przypadku 50 samochodów poniżej 3,5 t oszczędności wynoszą ok. 156 tys. zł. Natomiast już przy 200 pojazdach wydatki na paliwo, pensje i ubezpieczenie zmniejszą się o ok. 614 tys. zł. System Zapobiegania Kradzieży Dodatkowo, w celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa floty - AutoGuard oferuje system satelitarnej ochrony przeciwkradzieżowej, który to w połączeniu z układem blokującym pojazd, zapewnia niemal pełną ochronę w przypadku włamania lub próby kradzieży. To gwarantuje najwyższy poziom bezpieczeństwa, a w przypadku kradzieży pojazdu - jego błyskawiczne zlokalizowanie. Pracownicy Centrum Monitoringu AutoGuard, 24 godziny na dobę sprawują nieustanną kontrolę nad wszystkim, co dzieje z samochodem i jego lokalizacją. W ramach ochrony przeciwkradzieżowej montowane jest specjalne urządzenie, które dzięki małym rozmiarom może być ukryte w jednym z kilkudziesięciu miejsc wewnątrz pojazdu. Jest ono podłączone do kilku linii alarmowych, a naruszenie którejkolwiek z linii skutkuje automatycznym przesłaniem sygnału alarmowego do Centrum Monitorowania. Komunikat zawiera bardzo szczegółowe informacje na temat rodzaju alarmu, dokładnej pozycji pojazdu, kierunku oraz prędkości jazdy. Instalacja ta daje klientom możliwość uzyskania wysokich zniżek przy ubezpieczeniu samochodu

9 Klienci Wywiad z Guido Vreuls Guido Vreuls jest Dyrektorem Generalnym wschodnioeuropejskiego oddziału firmy Ottoworkforce. Sprawą podstawowej wagi w jego oczach, poza tym, żeby jego firma pozostała agencją pracy odnoszącą sukcesy na rynku międzynarodowym, jest to, aby firma była odpowiedzialna społecznie i aby jej strategia działania oparta była na szerszej perspektywie, niż krótkoterminowe zyski. autor: Elro van den Burg Proszę opowiedzieć nam o firmie Ottoworkforce. Guido Vreuls: Ottoworkforce to największa międzynarodowa agencja pracy tymczasowej działająca na terenie Holandii. Mamy 30 biur w Holandii, Wielkiej Brytanii oraz Europie Wschodniej i Środkowej, skąd wysyłamy naszych pracowników do Holandii, Wielkiej Brytanii, Polski oraz Czech. Tylko na terenie Holandii każdego dnia dla Ottoworkforce pracuje około 3000 osób. Bardzo dbamy o naszych pracowników i między innymi z tego względu jesteśmy w oczach naszych klientów godnym zaufania partnerem. Czy w Polsce zajmujecie się Państwo tylko rekrutacją pracowników na potrzeby rynku holenderskiego, czy również polskiego? ludziom w potrzebie w regionach, z których rekrutujemy naszych pracowników. Na przykład w czerwcu zorganizowaliśmy koncert dobroczynny na rzecz ofiar powodzi w Polsce. Z pomocą fundacji Otto Foundation z Holandii podwoiliśmy zebraną kwotę i mogliśmy przekazać na rzecz powodzian złotych. Tego lata zorganizowaliście Państwo w Warszawie turniej piłkarski street soccer dla osób bezdomnych. Nasza firma od wielu lat angażuje się w sprawy osób bezdomnych w Polsce. Na przykład, od lat sponsorujemy obiady dla bezdomnych w Opolu. Trzy lata temu kupiliśmy boisko do gry w street soccera. Jest to jedyne takie boisko w Polsce. Polska Drużyna Narodowa Street Soccera dla osób bezdomnych natychmiast skontaktowała się z naszą firmą, i kilkakrotnie wynajęła boisko na mistrzostwa lub rozgrywki wstępne WK Street Football. Terapeuci na całym świecie uważają, że street soccer to świetny sposób na przywrócenie osób bezdomnych społeczeństwu. Dlatego uważam, że powinniśmy wspierać takie działania. Nasz letni turniej zadedykowaliśmy aktorowi Maciejowi Kozłowskiemu, który zmarł w maju. Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ pan Kozłowski swoją działalnością ogromnie wspierał osoby bezdomne w Polsce. Ile pojazdów leasingowanych posiada Ottoworkforce i do czego je wykorzystujecie? Na przestrzeni ostatnich kilku lat inwestowaliśmy w naszą sieć na terenie Polski i obecnie dysponujemy ośmioma biurami w Polsce. Ponieważ zauważyliśmy, że w niektórych regionach Polski brakuje pracowników, czasem przenosimy ich z innych regionów Polski. A jeśli nie można w ten sposób zaspokoić zapotrzebowania na ręce do pracy, kontaktujemy się z naszymi biurami w innych krajach Europy Środkowej, na przykład w Czechach lub Słowacji, ponieważ obywatele tych krajów mogą zgodnie z prawem podejmować pracę w Polsce. Naszym największym atutem jest to, że mamy doświadczenie w logistyce zarządzania pracownikami tymczasowymi, zdobyte na różnych rynkach i w różnych krajach. Wiemy na czym należy się skupić, więc nie ma znaczenia, czy wykonujemy naszą pracę w Polsce, czy w Holandii. Państwa firma bierze udział w wielu projektach charytatywnych. W jakim celu? Nasza firma nie chce szybko zarobić w Polsce i uciec, chcemy działać na tym rynku długofalowo i dlatego czujemy się bardzo zaangażowani w polskie problemy. Fundacja Otto Foundation prowadzi obecnie kilka projektów mających na celu pomoc Mamy 15 samochodów w leasingu od firmy Athlon. Mamy czerwone mini z białym logo naszej firmy, z których korzysta nasz dział sprzedaży. Nasi kierownicy jeżdżą Volkswagenami Polo. Mamy też kilka innych samochodów, z których korzysta zarząd firmy w Polsce. Ponadto mamy trzy samochody dostawcze, które wykorzystujemy do transportu piłkarzy, jak również naszych pracowników na terenie Polski i do Holandii. Czy są Państwo usatysfakcjonowani współpracą z firmą Athlon Car Lease? Firma Athlon działa bardzo szybko i zawsze jest do naszej dyspozycji. Kiedyś zdarzało się, że zamawialiśmy samochód, ale zanim go dostarczono, postanowiliśmy zamienić model na inny. Firma Athlon spełniła nasze życzenie bezzwłocznie. Takie podejście ma dla nas ogromne znaczenie. W naszej branży musimy działać szybko. Zdarza się, że dziś podejmujemy decyzję, która następnego dnia musi być zrewidowana i zmieniona. Dla firmy Athlon nie stanowi to problemu. Co więcej, Athlon Car Lease doradza nam, jak zwiększyć efektywność działań naszej firmy i proponuje rozwiązania zapewniające zmniejszenie kosztów. Takie proaktywne podejście bardzo nam się podoba

10 Prawo Płać, kiedy zarobisz B ogactwo polega bardziej na używaniu, niż na własności pisał Arystoteles. US Leasing Corporation pierwsza, niezależna spółka, zajmująca się wyłącznie działalnością leasingową, założona w 1952 roku w San Francisco w Stanach Zjednoczonych, rozpoczęła kampanię promującą leasing pod hasłem pay as you earn ( płać, kiedy zarobisz ). autor: Michał Paprocki Kancelaria Radcowska Chmaj i Wspólnicy Od 9 grudnia 2000 roku, umowa leasingu jest w polskim prawie umową nazwaną, uregulowaną w przepisach Kodeksu cywilnego. Według art k.c. umowa leasingu jest umową, w której jedna strona, zwana finansującym, 1) zawierając umowę w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, 2) zobowiązuje się nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na określonych warunkach oraz 3) oddać tę rzecz drugiej stronie do używania albo do używania i pobierania pożytków, 4) przez czas oznaczony, druga zaś strona zwana korzystającym, 5) zobowiązuje się zapłacić finansującemu wynagrodzenie pieniężne w uzgodnionych ratach, 6) równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego. Dzisiejsza umowa leasingu to przykład na to, że rynek nie zna próżni. Umowa to efekt ewolucji ekonomicznej i prawnej. Prototypów leasingu możemy szukać w czasach starożytnych. Korzenie historii leasingu sięgają transakcji najmu i dzierżawy zawieranych w Egipcie i w Mezopotamii około 5 tysięcy lat temu. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy spotykają się dwie osoby, z których jedna ma pomysł, a druga narzędzia niezbędne do jego realizacji. Pierwsza osoba nie ma środków, żeby nabyć te narzędzia, zaś druga nie potrafi ich efektywnie wykorzystać. Wynajęcie narzędzi w zamian za podzielenie się zyskiem z ich używania było w tej sytuacji najlepszym wyjściem. W Kodeksie Hammurabiego (XVIII w. p.n.e.) i prawie starożytnej Grecji i Rzymu pojawiły się instytucje zbliżone w swojej istocie do dzisiejszego leasingu. Starorzymski najem rzeczy locatio conductio rei, to początki współczesnego leasingu. Rozwarstwienie ekonomiczne i społeczne powodowało, że powszechnym zjawiskiem było wynajmowanie cudzych narzędzi i niewolników za udział w zysku. Wraz z rozwojem bankowości oraz rozwojem techniki leasing stał się znakomitym rozwiązaniem dla wszelkiej maści wizjonerów i odkrywców, którzy zaopatrzeni w kapitał lub działkę gruntu obok kopalni budowali fabryki, odkrywali nowe lądy i szlaki handlowe, tworzyli urządzenia, które były znakiem rewolucji technicznej. Zauważono, iż przedsiębiorcy do osiągania celów gospodarczych wystarcza w zupełności możność czasowego korzystania z nowych maszyn i urządzeń, nie jest zaś niezbędne nabycie tych przedmiotów na własność. W wieku XIX leasing stanowił koło napędowe rozwoju linii kolejowych w Wielkiej Brytanii. Drobni inwestorzy oddawali np. wagony w leasing do transportu kopalin i pobierali opłatę. Leasing trwał 25 lat, tj. przez okres gospodarczej używalności taboru. Leasing stanowił rozwiązanie często tam, gdzie istniał potencjał rynku, lecz brakowało środków. Spółka Bell Telephone Company udostępniała na tej zasadzie aparaty telefoniczne. Dzięki temu w krótkim czasie firma zyskała wielu użytkowników, koszt aparatu, który był znaczący, uzyskując w formie czynszu. Druga wojna światowa to okres rozwoju leasingu towarzyszący handlowi bronią. Dostawa broni - statków, samolotów i czołgów, z USA do Wielkiej Brytanii następowały właśnie w formie leasingu. Z kolei okres powojenny okres odbudowy, wymagał stosowania formuły, która rozwiązywałaby problem braku środków finansowych, technologii i maszyn, braku zabezpieczenia i zdolności uzyskania kredytu oraz wysokich kosztów kredytu. Producenci oddawali swoje produkty w leasing, zaś odbudowująca się Europa i Japonia dzieliła się zyskiem. Po okresie zimnej wojny, zmianach ustrojowych i upadku komunizmu - wschodnia Europa chciała dogonić zachodnią. Dzisiaj ten scenariusz realizowany jest wszędzie tam, gdzie przywraca się pokój. Leasing otwierał i nadal otwiera dostęp do nowoczesnych maszyn i urządzeń, stymulując rozwój gospodarczy. Dzięki niemu można niwelować luki technologiczne w państwach rozwijających się. Nie bez znaczenia jest otoczenie prawne leasingu. Atrakcyjność tej formy finansowania związana jest nieodłącznie z kształtem przepisów podatkowych. W Polsce ta forma jest najczęściej wybierana właśnie ze względu na korzyści podatkowe dla przedsiębiorców. Ekspansja leasingu trwa. Dzisiaj, korzystając z tej formy finansowania, możemy nabyć wszystko, co jest nam niezbędne do prowadzenia działalności gospodarczej od laptopa po luksusowy samochód. Mądrość myśli Arystotelesa jest ponadczasowa. Możliwość rozporządzania rzeczą, wynikająca z prawa własności, w czasie, gdy i tak mamy zamiar z niej korzystać i nie zamierzamy jej sprzedać, to żaden zysk. Prawdziwa korzyść płynie ze sposobu jej używania

11 Judo Czy na poziomie rozgrywek krajowych trudno jest stosunkowo młodemu i nieznanemu klubowi konkurować z innymi klubami? Nie wydaje mi się, że powinniśmy się czegokolwiek wstydzić. To prawda, że jesteśmy stosunkowo młodym klubem, ale nasi uczniowie, którzy trenują z nami od samego początku już są na takim poziomie, że mogą walczyć z najlepszymi judokami w swojej kategorii wiekowej w Polsce. Wykonujemy bardzo różnorodne ćwiczenia. Nie trenujemy tyko na macie. Skupiamy się również na treningu umysłowym. Uważam, że to dzięki łączeniu ćwiczeń odnosimy takie sukcesy. Dlaczego judo jest sportem dobrym dla dzieci? Przede wszystkim, judo to strasznie fajna zabawa. Bardzo wiele osób uprawia ten sport. Daje on możliwość poznania wspaniałych przyjaciół i sprawia, że czujesz się częścią zespołu. Dzięki ćwiczeniom dzieci uczą się koncentracji. Uwaga dzieci jest wciąż rozpraszana, one myślą o mnóstwie rzeczy naraz, a ćwiczenie judo pomaga im się skoncentrować. A gdy posiądą umiejętność koncentracji, pozostanie im ona na całe życie. Dlaczego judo nie jest zbyt popularne w Polsce? W Polsce zawsze była grupa osób zainteresowanych judo, ale ten sport nigdy nie stał się sportem popularnym tak, jak na przykład piłka nożna. Ponieważ jednak rośnie zainteresowanie sztukami walki takimi, jak jiu jitsu, judo również na tym korzysta i zauważamy pewien wzrost zainteresowania. Judo czasem wymaga naprawdę sporego wysiłku. Na macie trzeba ostro walczyć, a treningi czasem są bardzo trudne. Mamy grupę zaawansowaną i niektórzy uczniowie z tej grupy ćwiczą w lesie: bieganie, jazdę na rowerze, itd. Nie każdemu odpowiada takie natężenie wysiłku fizycznego. A co z rodzicami? Czy im podoba się to, że treningi są tak ciężkie? Niektórzy rodzice są nastawieni sceptycznie. Chcą, żeby dzieci wykonywały jakieś ćwiczenia. To również oferujemy, ale judo to sport intensywny i czasem nie wystarczy tylko ćwiczenie na macie. Zawsze zapraszam dzieci, żeby przyszły na moje zajęcia i zobaczyły, jak ten sport wygląda. Czasem zdarza się, że dziecko nie chce chodzić na judo, ale jest do tego zmuszane. Wtedy rozmawiam z rodzicami i proszę, żeby wybrali inną dyscyplinę sportu dla swojego dziecka. A dzieci, czy one lubią ciężkie treningi? Moi uczniowie zawsze przychodzą wcześniej, przed rozpoczęciem zajęć. To sygnał, że nie mogą się doczekać treningu. Rywalizują z innymi grupami z mojej szkoły i naprawdę chcą być najlepsi. Kiedy mówię młodszym dzieciom, że dzisiaj nie będziemy ćwiczyć na macie, ale poćwiczymy inne rzeczy, widzę posmutniałe twarze. Judo to nie zawsze sztuka walki, która musi być rozgrywana na macie. Bycie judoką oznacza również posiadanie pewnych umiejętności umysłowych. Dzieci muszą wiedzieć co to znaczy być uczciwym, życzliwym, zdyscyplinowanym i honorowym. Ćwiczenie tych umiejętności zwraca się z nawiązką. Rodzice, kiedy przychodzą odebrać dzieci po zajęciach czasem są bardzo zaskoczeni tym, jak życzliwe i zdyscyplinowane potrafią być ich dzieci. Uczenie dzieci samodyscypliny i szacunku poprzez zabawę Kilka lat temu trenerka judo Nina Tykhoniuk- Diuve założyła własną szkołę judo Club Victoria w Komorowie koło Pruszkowa. Nina, jako wielokrotna zwyciężczyni zawodów judo na Ukrainie, z pewnością posiada wystarczające doświadczenie, aby uczyć dzieci sztuki judo. Firma Athlon Car Lease wysoko ceni pracę Niny Tykhoniuk- Diuve i dlatego zdecydowała się sponsorować kimona do judo dla klubu Victoria. autor: Elro van den Burg Nina Tykhoniuk-Diuve pracuje w Polsce jako trenerka od ponad dziesięciu lat. Pracowała wcześniej w klubach UKS Kata w Pruszkowie i Skolpol-sport w Warszawie. Od kilku lat prowadzi własną szkołę judo, do której uczęszcza ponad 50 dzieci. Czy było trudno założyć własną szkołę judo w Komorowie? Nina Tykhoniuk-Diuve: Nie pochodzę z polski i kiedy przyjechałam do waszego kraju chcąc zostać nauczycielem judo, zawsze wiele problemów sprawiało mi przekonanie moich rozmówców, że potrafię to robić. Nikt w Polsce nie słyszał o mnie, ani o moich sukcesach w judo na Ukrainie. Przez pięć lat pracowałam jako trenerka dla kilku klubów, ale zawsze chciałam pracować na własny rachunek. Miałam wewnętrzne przekonanie, że mi się to uda. I tak założyłam klub Victoria na początku miałam zaledwie pięciu uczniów, którzy przeszli za mną z poprzedniego klubu, w którym uczyłam. Czy trudno było przekonać ludzi, aby przyszli na Pani zajęcia? Z pewnością nie było to łatwe. Jako cudzoziemka musiałam udowodnić, że mam odpowiednie kwalifikacje, aby pracować z dziećmi. Później było już łatwiej, gdy po jakimś czasie moi uczniowie zaczęli wygrywać nagrody na turniejach judo. O tych sukcesach ludzie dowiadywali się od rodziców i uczniów i od tego czasu mój klub bardzo się rozrósł. 20

12 Sport Polski testosteron w amerykańskim jaju Czy futbol amerykański jest jeszcze amerykański? Kolebką tego sportu jest niewątpliwie Ameryka, stamtąd też został sprowadzony do Europy. Ale tempo wzrostu popularności tej odmiany futbolu w Polsce jest tak ogromne, że niebawem sport ten zacznie pretendować do miana polskiego sportu narodowego. Brzmi niewiarygodnie? Przyjdź na mecz i sam się przekonaj. Autor: Adrian Serafin Stany Zjednoczone, wiek XIX. Sport kwitnie w największych amerykańskich uczelniach. Do 1869 roku największą popularnością cieszą się sekcje soccera. Jednak następne 7 lat na zawsze zmieni oblicze sportu w Stanach. Rugby zyskuje na popularności, a jednocześnie jego reguły poddawane są kolejnym modyfikacjom. Już w 1876 roku zostają spisane pierwsze oficjalne zasady futbolu amerykańskiego. Na boisku o długości 120 jardów i szerokości 53 i 1/3 jarda (1 jard to 0,9144 metra), o każdy odcinek murawy zażarcie walczy w sumie 22 zawodników (11 kontra 11). Głównym celem obu drużyn jest przetransportowanie piłki ( jaja ), do strefy punktowej, tzw. end zone i zdobycie 6 punktów, ewentualnie trafienie piłką między słupki bramki, zdobywając 3 punkty. Jeżeli teamowi posiadającemu piłkę nie uda się w 4 próbach pokonać odcinka 10 jardów, następuje zmiana posiadania piłki - atakuje drużyna przeciwna. Długo można by opowiadać o tym, jak futbol krok po kroku zyskiwał miano najpopularniejszego sportu w USA, jak zawodnicy bili kolejne rekordy, a stadiony mieszczące widzów wyrastały jak grzyby po deszczu. Tę historię znają chyba wszyscy. Welcome to Poland Futbol amerykański przez wiele lat funkcjonował w Polsce na zasadach amatorskich, bez szansy przebicia się do sportowego mainstreamu. Wytrwali pasjonaci, dzięki konsekwencji i zaangażowaniu, doprowadzili do powstania w 2004 roku Polskiego Związku Futbolu Amerykańskiego, a w 2006 roku, Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, w której wówczas zagrały 4 drużyny. Wystarczyło 41 miesięcy, aby w 2010 roku, w dwóch ligach (PLFA I, PLFA II - powst. w 2008 r.) walczyły już 22 drużyny z całej Polski, których szeregi zasila 38 obcokrajowców z 15 krajów. Liga ma kilku faworytów. Piekielnie mocną reprezentację Dolnego Śląska stanowią dwie drużyny z Wrocławia: Devils i Crew. W Galicji rządzą Kraków Tigers, którzy z hukiem wracają do PLFA I. Walki o najwyższe miejsca nie odpuszczą z pewnością warszawcy Eagles, Zagłębie Steelers i mistrzowie Polski z 2009 roku: AZS Silesia Miners. Bohaterami niezwykle ciekawego meczu tego sezonu byli właśnie Minersi, którzy ulegli beniaminkowi ligii - Tigersom. Widowisko dostarczyło krakowskim kibicom mnóstwa emocji! Tego marszu nikt nie zatrzyma Rok 2010 okazał się dla futbolu amerykańskiego w Polsce rokiem przełomowym. W sport ten angażują się obecnie coraz poważniejsi sponsorzy, którzy obserwując rodzącą się modę na FA i rosnące zainteresowanie młodzieży, dostrzegają w nim ogromny potencjał marketingowy. Każde duże miasto i region reprezentowane są przynajmniej przez jedną drużynę. Każda z nich liczy sobie od kilkunastu do kilkudziesięciu zawodników (rekord w 2009 roku to 68 graczy). Śmiało zatem można powiedzieć, że futbol amerykański to najbardziej dynamicznie rozwijająca się dyscyplina sportowa w naszym kraju. Wyłowione z sieci Wystarczy użyć wyszukiwarki, aby trafić na setki wątków dyskusyjnych, filmów na YouTube, zdjęć, wortali i stron poświęconych futbolowi amerykańskiemu w Polsce. Wydaje się zatem, że ludzie zaczynają być świadomi wyjątkowości tego sportu, przestają kojarzyć go i porównywać z rugby. Właściwie jedyny element wspólny współczesnego futbolu amerykańskiego i rugby, to...kształt piłki. Cała reszta to już zupełnie inna bajka. A na meczach... Coraz pełniejsze trybuny, a na nich całe rodziny. Bo mecze to nie tylko 4 piętnastominutowe kwarty widowiskowej i emocjonującej walki. To również szereg eventów, konkursów i występów, odbywających się na stadionach w dniu meczu - przed, w trakcie i po. Kultury kibicowania mogłoby pozazdrościć fanom futbolu amerykańskiego wiele drużyn piłkarskich. Na trybunach panuje przyjazna atmosfera, choć powietrze naelektryzowane jest emocjami. I o to w tym wszystkim chodzi. Futbol amerykański zdaje w Polsce egzamin

13 Impreza 4 6 Przed małym ekranem Piłka nożna to poważna sprawa Przy barze Wuwuzele od sponsora - firmy Athlon Car Lease 1 8 Przed głównym ekranem Słuchanie hymnu narodowego Album ze zdjęciami Przed dużym ekranem Poczucie wspólnoty podczas oglądania meczu 2 Przed głównym ekranem Wszyscy zgromadzeni są w pubie Lolek, łącznie z dziećmi Piłka nożna ma w sobie coś magicznego i moc zbliżania ludzi do siebie. Wielu fanów piłki nożnej w Warszawie oglądało mecze Mistrzostwa Świata w RPA Ale chyba Członkowie holenderskich społeczności z Gdańska, Poznania i Krakowa zorganizowali podobne spotkania w swoich miastach. w żadnym innym miejscu kibice nie byli tak kolorowo ubrani, a spotkanie tak znakomicie zorganizowane, jak w pubie Lolek w Warszawie. W spotkaniu brało udział wielu holenderskich Dirk Aarts, organizator Lions Den powiedział: Nie znam innego kraju, w którym ludzie tak świetnie by się potrafili zorganizować, aby kibiców mieszkających w Polsce, którzy pooglądać wspólnie mecz piłki nożnej, jak nasz. wystąpili w narodowej holenderskiej barwie To bardzo dla nas typowe. Po meczach czytałem pomarańczowej. Na ogromnych ekranach o naszych ziomkach w Nowym Jorku i wielu oglądali mecze i słuchali holenderskiej muzyki. W czasie imprezy, którą nazwano the Lions Den (Jaskinia lwa), a której sponsorem była m.in. firma Athlon Car Lease Polska, zebrano około złotych na cele charytatywne. innych miastach, którzy zebrali się i zorganizowali podobne imprezy. Piłka nożna sprawia, że ludzie są w stanie tak się zachować. Ten sport porusza w nas jakąś strunę, dzięki czemu nagle pozbywamy się wstydu i zaczynamy świętować. z Pucharu Świata w pubie Lolek Na zewnątrz TVP nagrywa reportaż z imprezy 9 3 Na zewnątrz Wszystko na pomarańczowo, również plac zabaw 5 7 W całym pubie Szaleńcza radość po tym, j ak drużyna holenderska strzeliła gola 10 z 24 Na głównym podeście/trybunie Najbardziej kolorowo ubrany Holender Przy wejściu Hostessa demonstrująca grę na wuwuzeli 25

14 Artykuł sponsorowany Elastyczne zmiany Pomimo stabilnej sytuacji gospodarczej, wielu przedsiębiorców nie może cały czas zapomnieć o widmie niedawnego kryzysu. Dla większości firm był to okres wielkich zmian, przebudowy strategii biznesowej, a czasem wręcz konieczności określenia na nowo rynkowych realiów. Wiele firm zmuszonych zostało do redukcji zatrudnienia, wstrzymania inwestycji, czy też zmniejszenia zamówień. Jednak okres kryzysu był też czasem pozytywnych przemian i wprowadzana innowacyjnych rozwiązań. autor: Maryla Aftanasiuk-Stańczuk p.o. Brand Manager, Start People Image Dla wszystkich przedsiębiorstw, niezależnie od branży, światowe załamanie na rynkach finansowych stało się swoistą przestrogą na przyszłość. Jednak wynikające z kryzysu problemy przekładały się także na wdrażanie rozwiązań, przynoszących realne pozytywne zmiany, z których korzyści możemy czerpać w czasach stabilizacji. Jedną z najbardziej widocznych kwestii była konieczność restrukturyzacji zatrudnienia. W latach , przed nadejściem głębokiej dekoniunktury, rynkiem pracy rządził pracownik. Rotacja w firmach osiągnęła wówczas niespotykany poziom i aby jej zapobiegać, znaczna część firm zatrudniała pracowników głównie na umowę o pracę. W efekcie, kiedy gospodarkę dotknął kryzys, okazało się, że liczba pracowników stałych znacznie przewyższa potrzeby produkcyjne. Zmianie musiał ulec model zarządzania kadrami - z reaktywnego na strategiczny. Pozycja rynkowa uzależniona jest od tego, czy strategia zarządzania zasobami ludzkimi jest spójna z ogólną strategią biznesową firmy. Działy HR stały się komórką biznesową, a nie tylko administracyjną firmy, odpowiadając za planowanie i realizację konkretnych celów biznesowych wewnątrz struktury przedsiębiorstwa. Taki model uświadamia także pracownikom, iż są jednym z kluczowych elementów rozwoju i istnienia firmy, co stanowi bardzo efektywny czynnik motywacyjny. Dzięki temu, w okresie kryzysu poprawiła się również produktywność i efektywność pracy. Model strategicznego zarządzania zespołem ludzkim również w dobie stabilizacji jest silną kartą przetargową. Rynek pracy przechodzi obecnie do kolejnego etapu - pojawiają się nowe zlecenia i projekty, które wymagają zwiększenia nakładów pracy. Po raz kolejny zmieniane są również strategie biznesowe. Jednak pracodawcy, podchodząc strategicznie do zarządzania zespołem ludzkim mają możliwość elastycznego i szybkiego reagowania na konkretne zmiany zachodzące na rynku, tak aby odnieść z nich jak największe korzyści i budować swoją pozycję. Głównym motorem napędowym zmiennego rynku pracy są elastyczne formy zatrudniania pracowników. W sytuacji zwiększonego zapotrzebowania na pracowników, przedsiębiorcy sięgają zazwyczaj po tymczasową formę zatrudnienia. Praca tymczasowa umożliwia zaangażowanie pracownika w celu realizacji określonego projektu, co pozwala na efektywne reagowanie na zmieniający się poziom zapotrzebowania. Start People, dzięki ogólnopolskiemu zasięgowi oraz doświadczeniu zdobytemu przez 13 lat funkcjonowania na polskim rynku, dysponuje bazą wyspecjalizowanych i doświadczonych pracowników, których możemy kierować do określonych zleceniodawców w danym regionie Polski. Korzystając z tymczasowej formy zatrudnienia pracodawca jednocześnie redukuje wydatki związane z prowadzeniem kadr - nie ponosi kosztów administracyjnych, gdyż za większość obowiązków jako formalny pracodawca odpowiada agencja pracy. W rezultacie przedsiębiorca redukuje koszty związane z obsługą administracyjno-kadrową pracowników oraz utrzymaniem Działu kadr i płac w ramach przedsiębiorstwa m.in. nie musi prowadzić dokumentacji akt osobowych, dokumentacji dla ZUS oraz Urzędów Skarbowych, nie musi też wystawiać świadectw pracy oraz rozliczać wynagrodzeń. Równocześnie coraz więcej przedsiębiorstw oraz samych pracowników przekonuje się, że praca tymczasowa nie jest przeznaczona jedynie dla nisko wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Mogą z niej korzystać również pracownicy umysłowi, średniej klasy menedżerowie oraz specjaliści z wielu branż. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy jest również postępująca specjalizacja na rynku usług pracy tymczasowej, rekrutacji, selekcji i doradztwa personalnego. Idąc tym tropem, realizujemy strategię budowy oddzielnych marek w strukturach Start People, wyspecjalizowanych w poszczególnych usługach z zakresu HR. Obecnie w ramach agencji działają następujące marki: Start People Professionals, marka wyspecjalizowana w usługach z obszaru Doradztwa Personalnego; za rekrutację pracowników umysłowych niższego szczebla odpowiada Start People Image, a pracowników fizycznych Start People General Temping. Oferujemy również pełen pakiet usług prowadzonych na terenie firmy klienta pod marką Start People In-house. W sytuacji, gdy pracodawca dysponuje stałą kadrą pracowniczą oraz zapleczem umożliwiającym projektowe zwiększanie zasobów ludzkich, outsourcingowi podlegać mogą jedynie same procesy administracji płacowo-kadrowej tym zajmuje się Start People Payroll. Dzięki takiej organizacji możemy oferować zróżnicowane rozwiązania, przy zachowaniu najwyższego poziomu specjalizacji, co bezpośrednio przekłada się na jakość świadczonych usług. Łączymy dwie strony rynku pracownika i pracodawcę - w taki sposób, aby wszyscy odnieśli jak największe korzyści. O FIRMIE: Start People jest jedną z czołowych Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego, działającą na polskim rynku od 13 lat. Oferuje kompleksowe rozwiązania HR w zakresie leasingu pracowniczego, consultingu, rekrutacji, selekcji oraz payrollu. Start People jest częścią międzynarodowej grupy USG People N.V., notowanej na giełdzie Euronext w Amsterdamie. USG People należy do pierwszej piątki największych i najbardziej renomowanych firm w branży. Działa w 10 europejskich krajach (Austrii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Polsce, Szwajcarii i Włoszech). 27

15