Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne, Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne, Ul. Szarych Szeregów 5a/26 22-100 Chełm"

Transkrypt

1 Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne, Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm PODSUMOWANIE REALIZACJI PROGRAMU BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH NA TERENIE BYŁEGO HITLEROWSKIEGO NIEMIECKIEGO OBOZU ZAGŁADY W SOBIBORZE, POWIAT WŁODAWSKI, WOJEWÓDZTWO LUBELSKIE PRZEWIDZIANYCH DO REALIZACJI W ROKU 2011 SEZON WIOSENNY R. Planowane na rok 2011 badania wykopaliskowe na terenie obozu w Sobiborze za cel miały odtworzenie topografii obozu III, w którym odbywała się bezpośrednia eksterminacja narodu żydowskiego. Zostały one podzielone na 2 etapy terenowe, tzn. ekspedycje wiosenną, która skończyła swoje prace w połowie czerwca 2011 roku oraz ekspedycję jesienną, planowaną od połowy września do końca października 2011 roku. Po zakończeniu obu kampanii planowane były intensywne prace gabinetowe, których celem była analiza pozyskanych źródeł, ich interpretacja archeologiczna i historyczna, zakończone dokumentacja końcową i publikacją popularnonaukową efektów badań. Po zakończeniu kampanii wiosennej nastąpiła dyskusja wewnątrz Komitetu Sterującego, która podsumowała jej wyniki i zmieniła główny cel badań. W trakcie badań terenowych wiosną 2011 roku rozpoznana została centralna i południowa część tzw. obozu III (Lager III), w którym dokonywana była eksterminacja w komorach gazowych ludności żydowskiej. Efektem tych badań było bardzo prawdopodobne rozpoznanie dużej części obozu III o powierzchni ponad 1 hektara (około m 2 ). Łączna powierzchnia otwartych wykopów wyniosła 31,5 ara, teren rozpoznany za pomocą wiertła geologicznego wyniósł około 7 arów. Preliminowana powierzchnia 50 arów stanowiła szacunkowy zakres prac, który został zweryfikowany przez interpolację między wykopami w połączeniu z analizą odwiertów, w roku 2001 oraz wykonanych jako uzupełnienie w roku W badaniach uczestniczyła grupa 16 pracowników fizycznych oraz 2 archeologów, 2 dokumentalistów, 2 konsultantów archeologicznych oraz 1 konsultant historyczny, firma geodezyjna, firma leśna i firma budowlana, zajmująca się zasypaniem i wyrównaniem wykopów. Prace stricte wykopaliskowe prowadzone były w dniach roku w trudnych warunkach leśnych oraz w niemniej trudnych warunkach atmosferycznych z

2 powodu dokuczliwych upałów, które spowodowały obecność natrętnych owadów jak komary, meszka, końskie gzy i bąki. W wyniku prowadzonych prac terenowych odsłonięte zostały stropy 710 nieruchomych obiektów archeologicznych (kolejne numery od 173 do 882), wśród których dominują relikty dołków posłupowych oraz ślady po korzeniach starych drzew. Większość reliktów dołków posłupowych tworzy liniowe układy, interpretowane jako wewnętrzne ogrodzenia obozowe. Prace wykopaliskowe odsłoniły kontynuację 2 rzędów dołków posłupowych, odkrytych w trakcie sezonów , biegnących na osi północ-południe wzdłuż zachodniej krawędzi asfaltowego placu z pomnikiem i wieżą symbolizującą komory gazowe. Ich zasięgu w kierunku północnym nie osiągnięto, skrajne słupy stały w odległości około 20 metrów na południe od kopca upamiętnienia. Natomiast w kierunku południowym oba rzędy słupów dochodzą do rowu o szerokości około cm, biegnącego na osi południowy-zachód - północny-wschód w kierunku południowo-wschodniego narożnika asfaltowego placu, łącząc się z linią dołków posłupowych, biegnącą równolegle do tego rowu w odległości około 150 cm. W odległości dokładnie 5 metrów na południowy-wschód od tego rowu biegnie drugi, idealnie równoległy do niego, zaopatrzony również w rząd dołków posłupowych od strony zewnętrznej. W przestrzeni wewnętrznej między tymi rowami występują dołki posłupowe posadowione tuż przy rowach, w większości na wysokości dołków zewnętrznych. W części skrajnie południowo-zachodniej oba rowy wraz z towarzyszącymi im dołkami posłupowymi skręcają na południe, poza teren przewidziany do badań na wiosnę Odkryty układ dwóch rowów z towarzyszącymi im dołkami posłupowymi można z prawdopodobieństwem równym prawie 100% interpretować jako pozostałość po końcowym odcinku Himmelfahrtstrasse/Schlauch/ Droga Wniebowstąpienia, która powinna prowadzić prosto do komór gazowych. Tuż przy narożniku południowo-wschodnim asfaltowego skweru z pomnikiem odsłonięto 3 rzędy drobnych zagłębień, które mogą stanowić relikt po drewnianych stopniach wejściowych do komór gazowych. W rejonie na południe i na wschód od przebiegu domniemanej Himmelfahrtstrasse/Schlauch/Droga Wniebowstąpienia natrafiono na kilka rzędów mniejszych dołków posłupowych łączących przerwę w rowie południowo-wschodnim z krańcem drogi asfaltowej, biegnącej od szosy do kopca. Wstępnie można doszukiwać się w tym rejonie reliktów baraku fryzjerskiego, który mógł zostać zbudowany na konstrukcji palowej (?).

3 Dwie równoległe linie dołków posłupowych, biegnących od Himmelfahrtstrasse/Schlauch/Droga Wniebowstąpienia kierunku północnym, kopca upamiętnienia, przecina ukośnie jedna linia głębszych dołów posłupowych, oddalonych od siebie o około 5 metrów. Zasięg w kierunku północnym i południowym nie został określony. W części na północ od placu asfaltowego nie natrafiono na większą ilość obiektów nieruchomych, natomiast na wschód od skweru mamy do czynienia z koncentracją kilku większych dołków posłupowych, które mogą tworzyć linię zasieków wokół obozu, zamieszkałego przez członków Sonderkommando. W obrębie południowej części hektara XVIII natrafiono na kolejne 3 większe obiekty nieruchome (obiekty ), które mogą stanowić pozostałości po konstrukcjach ziemiankowych (piwnice?, półziemianki mieszkalne). Prawdopodobnie obiekty te zlokalizowane były narożniku północno-zachodnim tej części obozu. W trakcie prac jesiennych należy rozpoznać tą część obozu, położoną na wschód i północ od skweru asfaltowego w większym stopniu. W wykopach położonych między placem asfaltowym a obiektem E, odkrytym w roku 2001 w części zachodniej obozu, nie natrafiono na relikty infrastruktury obozowej, co potwierdza hipotezę z badań w roku 2009 o istnieniu wolnej od zabudowy przestrzeni, prawdopodobnie porośniętej młodym wówczas lasem. Wykopy weryfikacyjne anomalii w odwiertach i badaniach geofizycznych, zlokalizowane na południe od obiektu E, potwierdziły jego kontynuację na łącznej długości około 75 metrów. Jego szerokość niezmiennie wynosi 6 metrów, jego ściany boczne SA skośne, miejscami ze śladami szalowania drewnem. W odległości około 50 metrów od północnej granicy obiektu E od jego granicy zachodniej do połowy szerokości wystąpił szeroki na 2 metry ostaniec piachu. Prawdopodobna hipoteza co do interpretacji tego obiektu to relikt strzelnicy. W czasie kampanii jesiennej wskazane byłoby pełne rozpoznanie tego obiektu, co powinno skutkować weryfikacji tej hipotezy. Na północ od obiektu E natrafiono na południowo-wschodni narożnik podobnego obiektu do obiektu E (obiekt nr 589), którego długość w kierunku zachodnim na podstawie odwiertów można oszacować na metrów, szerokość około 5 6 metrów. W wypełnisku tego obiektu natrafiono na nieliczne, drobne przedmioty z żelaza oraz fragmenty butelek po wódce. Zbliżony zestaw artefaktów pochodzi z wypełniska obiektu E, przebadanego w roku Skrajnie północne wykopy oraz zagęszczone odwierty odsłoniły ponadto teren położony grobie masowym 2 od południa i od wschodu. Natrafiono tutaj stopniowo obniżające się od południa w kierunku północnym zagłębienie, przechodzące dalej na północ

4 w grób nr 2. W wypełnisku tego zagłębienia wystąpił jasnoszary piasek z drobnymi węgielkami drzewnymi, jednak bez szczątków spalonych kości ludzkich. Spąg tego zagłębienia znajduje się na głębokości około 2,4 m. Na południe od grobu nr 7 natrafiono i rozpoznano w wykopach i za pomocą odwiertów zasięg kolejnego masowego grobu (obiekt 882). Ma on kształt prostokąta o wymiarach około 25 x 5 m, którego oś dłuższa położona jest na osi W-E. Głębokość obiektu sięga około cm, w warstwach spągowych zarejestrowano 3 warstwy przepalonych kości o miąższości około cm, przedzielonych warstwami czystego, jasnoszarego piasku. Całość prac wykopaliskowych na wiosnę 2011 roku dostarczyła ponadto wielu nowych artefaktów, z których największa koncentracja wystąpiła w sporych rozmiarów śmietnisku, położonym w południowo-wschodnim narożniku hektara XVIII, w zasypisku obiektu nr 568. Spośród znalezisk ruchomych zdecydowanie najwięcej to kobiece grzebienie i wsuwki do włosów, potłuczone szkło, pochodzące z różnych butelek, fragmenty drutu kolczastego, żelaznych gwoździ, złączek i innych przedmiotów żelaznych. Wśród artefaktów znajdują się również te o cechach indywidualnych jak biżuteria, papierośnice, dość liczne monety bite w Polsce, Holandii, Francji, Czechosłowacji, Niemczech. W konkluzji do wyników badań wiosennych podkreślona została konieczność kontynuacji badań w ramach ekspedycji jesiennej, w trakcie której oprócz wcześniej zasygnalizowanych postulatów niezbędne miało być zdjęcie dywanu asfaltu i rozpoznanie obszaru pod asfaltowym plastrem, na którym zlokalizowane są pomnik poświęcony ofiarom Sobiboru i kamienna wieża. W dalszej perspektywie konieczne będzie wykonanie podobnych prac pod istniejącą asfaltową drogą, tak przed skwerem z pomnikiem, jak i między placem a kopcem upamiętniania. Po zakończeniu kampanii wiosennej nastąpiła dyskusja wewnątrz Komitetu Sterującego, która podsumowała jej wyniki i zmieniła główny cel badań. Jako główny cel badań jesiennych określone zostało rozpoznanie przebiegu Himmelfahrtstrasse/Schlauch/ Droga Wniebowstąpienia aż do jej końca, który powinien mieć miejsce przy placu, na którym następowała selekcja transportów. Jako cel uzupełniający wyznaczone zostało dokończenie rozpoznania obiektu E. W wyniku prac jesiennych powinno zostać wskazane w przybliżeniu miejsce budowy nowego budynku dla zwiedzających, czyli visitors center.

5

6 Sobibór, teren byłego hitlerowskiego obozu zagłady, na fioletowo oznaczono wnioskowany zakres prac ekspedycji jesiennej 2011.

7 Kontekst historyczny zakresu badań archeologicznych na terenie po byłym niemieckim ośrodku zagłady w Sobiborze, prowadzonych w 2011 roku. Marek Bem Włodawa Ul. Zabagonie 24 marekbem@wp.pl Komora gazowa obóz III - lazaret Naprawdę zadziwiające jest to, jak nieświadomi swego losu byli Żydzi. Stąd też prawie nigdy nie próbowali stawiać żadnego oporu. Zaczynali coś podejrzewać dopiero wtedy, gdy byli już w środku komory. Ale w tym momencie nie było dla nich żadnej drogi odwrotu. Byli ściśnięci jeden przy drugim. Brakowało tlenu. Drzwi natychmiast szczelnie zamykano i od razu zaczynało się gazowanie. Po około 20 lub 30 minutach zapadała całkowita cisza - znaczyło to, że wszyscy już zostali zagazowani. Ofiary były zmuszane do wejścia do komory gazowej nago z podniesionym rękami tak, aby pomieścić jak największą liczbę ciał. Duży ścisk w każdym z wydzielonych pomieszczeń komory gazowej, dzięki czemu było tam bardzo mało powietrza, powodował, że działanie spalin było szybsze i efektywniejsze. Najlepsze więc były komory niskie. Takie, które nie były wyższe niż dwa metry. Aby przeciwdziałać panice wśród wprowadzanych do komory urządzano je jak łaźnie. Znajdowały się tam atrapy instalacji hydraulicznej oraz pryszniców. Erich Bauer: [ ] hermetyczne drzwi zostały zainstalowane dopiero w późniejszym okresie. Sam je przywiozłem z Warszawy, lecz było to dopiero wtedy, kiedy zaczęła się przebudowa komór gazowych. Przedtem z tyłu budynku mieściły się drewniane drzwi, przez które wydobywano ciała zagazowanych. [...] Inne elementy wyposażenia także zainstalowano dopiero później i też ja sam przywiozłem je z Warszawy. Były to słuchawki prysznicowe. Tego, czy przewody rurowe biegły do komory gazowej z góry czy z dołu, nie wiem i. Czasem wręczano ofiarom, przed wejściem do komory, kawałek mydła. Zamkniętych w komorze gazowej ludzi zabijał wtłaczany do niej tlenek węgla produkowany przez silnik spalinowy, który znajdował się w przybudówce znajdującej się za komorą. System wydechu tego silnika połączony był z komorą specjalną instalacją rozprowadzającą spaliny. Komory po gazowaniu były oczyszczane przez specjalne grupy żydowskich więźniów (tak zwane Sonderkommando). Ludzie ci mieli za zadanie wyciąganie ciał, które były mocno splątane i zabrudzone krwią. Każde pomieszczenie wewnątrz komory miało znajdujące się w ścianie bocznej komory swoje drzwi zewnętrzne. Komory gazowe miały podłogi nachylone w stronę tych drzwi tak, aby ułatwić i usprawnić usuwanie ciał i sprzątanie po nich. Wszystkie budynki komór gazowych wykorzystywanych w Akcji Reinhardt zostały zburzone zaraz po likwidacji obozów i nie pozostały po nich żadne ślady. Pewnym źródłem nieporozumień jest kwestia wyjaśnienia, jakie rodzaje silników wykorzystywano w komorach gazowych obozów zagłady. Teoria o stosowaniu w obozie Bełżcu silnika Diesla wynikać może ze źle interpretowanych zeznań Kurta Gersteina, który (co sam potwierdził) nie widział silnika, lecz tylko go słyszał. Stąd też w historiografii obozów śmierci mógł pojawić się wątek o używaniu silnika Diesla. Rudolf Reder, który przeżył obóz zagłady w Bełżcu w swoich zeznaniach opisuje jak przynosił, każdego dnia do pomieszczenia w pobliżu komory gazowej, w którym

8 znajdował się silnik 4-5 kanistrów benzyny. Jego zeznania zostały potwierdzone przez polskiego elektryka Kazimierza Czerniaka, który pomagał w budowie tego pomieszczenia w 1942 r. Opisywał on silnik benzynowy o mocy 200 lub więcej koni mechanicznych, z którego spaliny były doprowadzane do komory gazowej rurami naziemnymi ii. W odniesieniu do Sobiboru, trzech byłych członków załogi obozu, Erich Bauer, Erich Fuchs i Franz Hodl, którzy pracowali przy silniku znajdującym się za komorą gazową potwierdzili w swoich zeznaniach, że był to z pewnością silnik benzynowy. Bauer i Fuchs byli z zawodu mechanikami samochodowymi. Podczas procesu sądowego spierali się tylko o to, czy był to silnik marki Renault czy też silnik rosyjskiego czołgu. Dyskutowali również o metodzie zapłonu czy był nim rozrusznik czy induktor, co oczywiście dotyczyć może tylko silnika benzynowego. Silnik Diesla w Sobiborze używany był jako generator prądu. Być może i ten fakt stanowił źródło nieporozumień związanych z wyjaśnieniem prawdziwego przeznaczenia silników na benzynę. Budynek komory gazowej służącej do zabijania Żydów deportowanych do niemieckiego ośrodka zagłady w Sobiborze został zbudowany na przełomie marca i kwietnia 1942 r. lub na początki kwietnia. Jesienią 1942 r. budynek ten został albo w całości lub w części zburzony, albo wyremontowany, rozbudowany i powiększony a w jego miejsce powstał większy obiekt komory gazowej. Ponieważ żaden z więźniów pracujących w obozie III, gdzie znajdowały się komory gazowe i groby masowe, nie przeżył obozu historiografia Sobiboru musi polegać na opisach tego obiektu pozostawionych przez byłych więźniów obozu, które wynikają z przypadkowych obserwacji i domysłów, bardzo oszczędnych w treści zeznaniach byłych członków załogi obozu (niemieckich i ukraińskich strażników) oraz na relacjach mieszkańców okolicznych wsi, pracowników kolei i nadleśnictwa. W uzasadnieniu wyroku w sprawie karnej przeciwko Karlowi Frenzlowi sąd przysięgłych w Hagen przygotował opis komory gazowej tam działającej. Z kilkunastu różnych, zasadniczo odmiennych od siebie, mało szczegółowych i nieprecyzyjnych opisów, którymi możemy dysponować uważam opis sobiborskiej komory gazowej opracowany przez sędziów w Hagen za adekwatny do ewentualnego stanu faktycznego. Jest opisem o dużym stopniu ogólności ale zwraca się w nim uwagę na zasadnicze sprawy i w umiejętny sposób wypośrodkowuje dane przekazywane przez świadków, których zeznania były i są nadal jedynymi opisami tego budynku. [ ] około 500 m na zachód od tej kaplicy oddział wykonujący prace wstępne wybudował budynek z komorą gazową, małą masywną budowlę z betonowym fundamentem. Wewnątrz tego budynku były wydzielone trzy leżące obok siebie gazoszczelne komory o wymiarach 4 metry na 4 metry. Każda komora miała na przeciwległych pustych ścianach drzwi z osłoną uszczelniająca, z których jedne służyły do wejścia do komory, drugie, na zewnątrz, do wynoszenia zwłok. Zespół budujący obóz wykonał w komorze gazowej wszystkie instalacje oraz zbudował przy tym budynku także prace nad instalacjami i zbudował, przy tylniej szczytowej ścianie komory specjalną przybudówkę, w której zainstalowano silnik dostarczający spaliny służące do zabijania Żydów. Budynek komory gazowej usytuowany był w, tak zwanym, obozie III. Obszar ten o kształcie kwadratu był ogrodzony. Miał niezależne, wydzielone ogrodzenie wewnątrz obozu wykonane z drutu kolczastego. budynek z komorami gazowymi położony był na południowym krańcu tego obszaru. Obok budynku z komorami gazowymi, znajdowało się pomieszczenie z silnikiem. Rura wydechowa ustawionego tam wielkiego silnika Otto była podłączona do systemu przewodów, który kończył się w dyszach pryszniców na sufitach poszczególnych komór gazowych. Silnik otrzymywał konkretne, wyliczone przez chemików ustawienia gaźnika i liczby obrotów. Przy zamkniętych drzwiach komór było możliwe uzyskanie wewnątrz komór tak silnej koncentracji śmiertelnie

9 działających spalin silnika (tlenek węgla, dwutlenek węgla), że uwięzieni wewnątrz ludzie dusili się w mękach przez około minut. Z czasem komory gazowe okazały się zbyt małe, a wydajność obozu w Sobiborze była za niska. Stary budynek z komorami gazowymi został częściowo wyburzony przez ekipę budowlaną lubelskiej centrali pod kierownictwem technicznym Lamberta i zastąpiony przez nową, masywną budowlę z podwójną liczbą komór. Każda z nich miała powierzchnię 4 metry na 4 metry i wysokość 2, 20 metra. Były położone po obu stronach znajdującego się w środku budynku korytarza albo tworzyły tylko jeden rząd. Każda z komór mogła pomieścić około 80 ludzi, jeśli byli ciasno stłoczeni. Odtąd po zakończeniu prac budowlanych, które trwały tylko kilka tygodni w sześciu komorach mogło być zabijanych około 480 ludzi w tym samym czasie. Stare komory były niepraktyczne także z powodu zbyt małych drzwi zewnętrznych, które służyły do wyciągania zwłok. W trakcie przebudowy wymieniono je na szersze drzwi wahadłowe. Odtąd oddział roboczy obozu III mógł łatwiej wyciągać z komór gęsto stłoczone, często potwornie zabrudzone, stojące obok siebie lub splecione ze sobą zwłoki i wywozić je kolejką do dołów. Specjalny oddział więźniów w obozie III miał za zadanie jak najszybciej oczyścić komory z krwi i kału, zanim następna grupa ofiar weszła do komór iii. Jednym z pytań dotyczących komory gazowej w niemieckim ośrodku zagłady w Sobiborze jest metoda budowy fundamentów takiego obiektu. Przyjmując, że budynek komory został zbudowany z cegły można przypuszczać, że fundamenty były wykonane z belek podwalinowych. Mając na uwadze tempo przebudowy starej komory (bądź budowy nowej), zamówienie w tartaku pod Warszawą drewna budowlanego przez budowniczych komory (być może był to rodzaj zamówienia specjalnego, skoro zrezygnowano z lokalnych możliwości w okolicach Włodawy) i dogodne piaszczyste podłoże nie można wykluczyć, że to właśnie z podwalin drewnianych skonstruowane były fundamenty komory gazowej w Sobiborze. System taki spełnia wymogi tanich fundamentów wykonanych z łatwo dostępnych materiałów o dużej trwałości. Oczywiście dowództwo obozu, a przede wszystkim szefostwo Akcji Reinhardt nie zakładało budowy struktury, która musiałaby funkcjonować bardzo długo. Wręcz przeciwnie wiedziano, że wszystko co budują w obozach zostanie wyburzone w ciągu kilku lub kilkunastu miesięcy. Ponadto czas stanowił tu bardzo istotny element. Obóz nie mógł zaprzestać swojej działalności na zbyt długo. Zastosowanie drewnianej belki podwalinowej jest jedną z opcji pozwalających oszczędzać czas, pieniądze, pracę i materiały. iv Lambert i Hackenholt eksperci SS od wszystkiego, co związane z pracami budowlanymi i remontowymi, jako fachowcy zaangażowani w projekty i budowę komór gazowych we wszystkich trzech ośrodkach śmierci objętych Akcją Reinhardt byli świadomi tych wszystkich korzyści. Jasnym było też dla nich, że system ten można wykonać szybciej niż standardowe lane z betonu lub murowane fundamenty. W przypadku wyburzenia konstrukcji budowli nie byłoby ogniotrwałych głębokich fundamentów wymagających wykopania i zburzenia. Jedyny, wymagający wiedzy i doświadczenia problem związany z systemem belek podwalinowych dotyczy rozmiaru drewna potrzebnego do wsparcia muru. Gleba w Sobiborze jest piaszczysta, a ten rodzaj gruntu ma doskonałe właściwości znoszenia obciążenia. Nie rozszerza objętości gdy jest mokra, a także cechuje się dobrym tarciem i kompresją. Wszystko to jest niezbędne do zbudowania silnej belki podwalinowej a także do zapewnienia bezpiecznego odstępu między słupami, tak, aby ograniczyć do minimum rozciągnięcie belki obciążonej ścianą. Można to osiągnąć stosując kwadratowe kłody o dużym przekroju. W Sobiborze przebudowa starej komory gazowej mogła przebiegać szybko bez potrzeby kopania i wznoszenia betonowej lub ceglanej podstawy. Oznaczałoby to, że po rozbiórce tego budynku jedynymi pozostałościami byłyby niewielkie obszary zaburzonej ziemi w miejscach, gdzie znajdowały się słupy wspierające podwaliny lub fragmenty tych słupów razem z resztkami podwalin. Podobnych pytań jest wiele. Ostatnią szansą, oczywiście

10 w znacznie ograniczonym już zakresie, na poznanie odpowiedzi na nie są badania archeologiczne. Uważam, że ostatnio prowadzone (wiosną 2011 r.) wykopaliska w jednoznaczny sposób udokumentowały przebieg drogi śmierci w jej odcinku końcowym, który wprowadzał ofiary do komory gazowej. Odkrycia takie przybliżają szanse dotarcia do pozostałości po komorze gazowej. Poznanie miejsca, w którym wybudowano komorę daje szansę na wnikliwą analizę jej zrębów a to z kolei zwiększa prawdopodobieństwo poprawnego opisania jej części nadziemnej i zasad działania. Bardzo ważnym do rozstrzygnięcia jest zagadnienie (w determinujący sposób mające związek z konstrukcją całości obiektu), w jaki sposób w komorach gazowych obozów w Bełżcu, Sobiborze i Treblince rozwiązano problem oczyszczania pomieszczeń po każdorazowym procesie zagazowywania ludzi. Wykluczyć można, że zmywane dużą ilości wody z powierzchni podłóg oraz ścian wszelkie nieczystości pozostałe po zagazowanych ofiarach wyrzucane były na zewnątrz budynku. Można przypuszczać, że nieczystości te ściekały pod podłogę komory. Wymagało to specjalnej konstrukcji podłóg oraz fundamentów budynku. Problem oczyszczania był determinującym to, że komory budowane były na fundamentach podwyższonych lub na specjalnym dole, podpiwniczeniu, które umożliwiały wsiąkanie w grunt i gromadzenie się ścieków. Konstrukcja taka umożliwiała także skuteczne i systematyczne usuwanie tych nieczystości. Kilka relacji v opisujących konstrukcję komory gazowej w Sobiborze zwraca uwagę na to, że budowane były w dole, albo, że wchodziło się do nich po specjalnym mostku. Kilku byłych więźniowie podkreśla to, że spod komory wyjeżdżały jakieś wózki. Porównanie, niżej prezentowanych, zeznań Jakuba Engelhardta, Ericha Fuchsa i Franza Stangla ujawnia też kilka rozbieżności związanych z terminem pierwszego próbnego zagazowywania Żydów w Sobiborze. Z relacji Stangla, który do Sobiboru przyjechał pod koniec kwietnia 1942 r. wynika, że pierwsze próbne gazowanie więźniów miało miejsce kilka dni po jego przyjeździe do obozu. Termin ten w kontekście tego wszystkiego, co działo się na terenie obozu w związku z jego organizacją i budową, bez wątpienia, nie jest momentem wykonania pierwszego próbnego zagazowywania więźniów w sobiborskim obozie. W odniesieniu do zeznań Ericha Fuchsa, (który musiał pomylić skład osób, które uczestniczyły w próbnym gazowaniu, w którym on brał udział), w których podaje, że Thomalla był komendantem obozu, wymienionej liczby zagazowanych osób jak i ogólnego kontekstu opisu momentu przeprowadzenia próby należy założyć, że pierwsze sprawdzenie działania komory gazowej (bez udziału Stangla i Wirtha) miało miejsce znacznie wcześniej. Nawet na początku kwietnia. Potwierdzeniem tego jest relacja Jakuba Engelhardta. Prób takich było kilka. A ta opisywana przez Stangla mogła być jedną z ostatnich, jeśli nie ostatnią. Nadany temu eksperymentowi, przez Stangla, wyraz szczególnego znaczenia związany mógł być z obecnością Christiana Wirtha. Przeprowadzenie pierwszej próby uruchomienia silnika przy komorze gazowej w trakcie, której zagazowano pierwszych kilkudziesięciu ludzi (Fuchs wspomina o żydowskich kobietach) i dokonanej w obecności, między innymi, Flossa, Bauera, Stangla, Friedla, Schwarza i Barbla, wydaje się mało prawdopodobne. Próba taka musiała mieć miejsce znacznie wcześniej. Stangl przybył do obozu w Sobiborze 28 kwietnia 1942 r. Można przypuszczać, że komora gazowa była gotowa już kilka tygodni wcześniej. Wirth, który nadzorował budowę obozu, mógł oddelegować swoich podwładnych (jeszcze w marcu lub na początku kwietnia) z obozu w Bełżcu do prac związanych z budową ośrodka zagłady w Sobiborze lub zabierać ich ze sobą na czas wizytacji, które przeprowadzał w Sobiborze. Dotyczyło to zapewne Fuchsa w związku z koniecznością przetransportowania i montażu silnika przy komorze gazowej oraz Josefa Oberhausera. Obecność tego drugiego w Sobiborze nie została udokumentowana. On sam, w zeznaniach sądowych zaprzeczał, że był w Sobiborze. Jeden z pierwszych sobiborskich wachmanów pamiętał jednak Oberhausera z obozu właśnie z okresu wiosny 1942 r. Pierwsze próby zagazowania Żydów w Sobiborze

11 odbyły się prawdopodobnie jeszcze przed przybyciem komendanta Stangla. Z relacji Jakuba Engelhardta, dowódcy pierwszej 12 osobowej załogi wartowników ukraińskich, która przybyła do Sobiboru w marcu lub na przełomie marca i kwietnia 1942 r. wynika, że pierwsze eksperymenty z zagazowywaniem Żydów w sobiborskich komorach gazowy odbywały się w obecności kadry odpowiedzialnej za budowę obozu, a nie stałej już załogi. Najprawdopodobniej w trakcie tej próby obecny był także Christian Wirth, który skrytykował, jakość drzwi komór gazowych, służących do wyładowania zwłok. Uznał, że są za małe i powinno się je zastąpić większymi. Opisy dotyczące budowy komory gazowej Jan Krzowski: [ ] teren obozu ogrodzono kolczastym drutem. Obszar obozu liczył około 70 ha. Widziałem, jak Niemcy zaczęli budować z cegły budynek, w którym mieściła się komora gazowa. W późniejszym czasie zbudowali też baraki drewniane [ ] vi. Józef Maliński: [ ] w komorze śmierci ani w pobliżu nigdy nie byłem, wiem, że była murowana z cegły i wiązana cementem. Istniał pogląd, że w komorze śmierci likwidowano jednorazowo osób. W jaki sposób uśmiercano ludzi czy za pomocą prądu czy za pomocą prądu elektrycznego tego nie wiem, a raczej wykluczam uśmiercanie prądem elektrycznym ze względu na niskie napięcie. W czasie, gdy uśmiercano ludzi słychać było motor, ale jakie było jego praktyczne zastosowanie tego nie wiem [ ] vii. Franciszek Parkoła: [ ] gdy dziś dobrze pamiętam z materiałów budowlanych przychodziła wagonami cegła, którą Żydzi budujący obóz biegiem musieli przenosić z a wagonów na miejsce składowania w obozie. Tak zwanych czarnych, czyli eskarysow, bo i tak nazywano, wtedy jeszcze nie było i biegnących z cegłami Żydów popędzali pejczami SS-mani. Nie znam imienia Tomali, a pamiętam tylko, że mówił on do nas kolejarzy wtedy po polsku. Pamiętam pierwszy wypadek z tego okresu, bo sam widziałem z miejsca swej pracy, jak jeden z Żydów, słaniając się w biegu z osłabienia został zastrzelony przez SS-mana o nieznanym mi nazwisku i wyglądzie, którego sobie dziś nie przypominam. Inni Żydzi zatrudnieni przy wyładunku cegły niebawem odciągnęli zastrzelonego za ręce i nogi w krzaki [ ] viii. Jan Piwoński: [ ] na terenie obozu zbudowane zostały baraki, w których mieszkali SS-mani, prócz baraków przywieziono z okolicznych wiosek domki pożydowskie, w których mieszkali Wachmani. Obóz dzielił się na trzy sektory. W pierwszym sektorze mieszkała administracja obozu, w drugim mieszkali Żydzi zatrudnieni przy pracach obozowych, natomiast w trzecim zbudowana została z cegły komora gazowa, do której zapędzano przywiezionych Żydów z transportu kolejowego. Przy likwidacji obozu brała udział grupa Żydów pod kierownictwem SS-manów i Wachmanów, która rozebrała baraki, a następnie wysadziła materiałem wybuchowym komorę gazową. Teren obozu został zaorany i posadzono drzewa. Nie wiem, czy grupa żydowska składała się z miejscowych więźniów czy też przysłano z innych obozów[ ] ix. Jan Piwoński: [ ] od początku zbudowania obozu wybudowane zostało krematorium do gazowania ludzi. Twierdzenie moje opieram na tym, że widziałem jak na wagonach do obozu przyszły drzwi o dużych rozmiarach, żelazne, uszczelniane gumą oraz inne części wskazujące na to, że była to jakaś szczelna komora, a z tego, co słyszało się od własowców zbudowano tam krematorium do gazowania ludzi. Podobnie też z opowiadań własowców wiem, że w tej komorze gazowej truto gazami z silnika, który tam zamontowano [ ] x.

12 Kazimierz Piwoński: [ ] w odległości około 30 metrów od ogrodzenia obozu stał budynek murowany jednopiętrowy, w którym przed 1939 r. Żydzi mieli jakiś młyn. Ponieważ byłem ciekawy i chciałem się dowiedzieć, co dzieje się wewnątrz tego obozu, więc kilkakrotnie wchodziłem na szczyt budynku i obserwowałem teren obozu zagłady. Ze szczytu tego budynku widziałem cały teren obozu. Był on ogrodzony podwójnym parkanem drucianym i przeplatany gałęziami sosnowymi, tak, że od, zewnątrz, gdy stało się na ziemi nie było żadnej widoczności na teren obozu. Wokół obóz był zaminowany. Wewnątrz widziałem kilka drewnianych braków, w których mieściły się warsztaty naprawcze, a obsługiwane były przez grupy robocze żydowskie. W barakach tych również zamieszkiwali niemieccy, SS-mani i Wachmani. Widziałem wystający z ziemi dach budynku murowanego, w którym jak się później dowiedziałem gazowano Żydów przywiezionych w transportach kolejowych. Widziałem przebieg pędzenia nagich Żydów do wspomnianego budynku. Słyszałem wtedy płacz i krzyk. Do budynku tego pędzone były kobiety, mężczyźni i dzieci, pędzili ich Wachmani ubrani w mundury czarne i furażerki czarne uzbrojeni w karabiny. Po zapędzeniu Żydów do tego budynku słyszałem przez okres około 15 minut warkot motoru, a następnie następowała cisza. Widziałem, jak później grupa robocza Żydów wjeżdżała małymi wózkami po szynach wąskotorówki i wywozili z tego budynku zagazowane ciała, układali je na stosach i podpalali [ ] xi. Irena Sujko: [ ] podczas jazdy pociągiem w kierunku Włodawy można było widzieć kilka drewnianych baraków i jeden duży murowany budynek. Budynek ten był parterowy, pokryty o ile pamiętam blachą, wymurowany z czerwonej cegły. Z opowiadania opisanego wyżej Koszowarskiego i innych funkcjonariuszy rekrutujących się z jeńców radzieckich słyszałam, że w tymże murowanym budynku mieściły się komory gazowe, w których uśmiercano masowo więźniów. Nadto z tych samych źródeł wiadomo mi jest, że zagazowanych więźniów wynoszono z komór gazowych, układano w stosy na specjalnie sporządzonych do tego celu rusztowaniach z szyn i spalano. Fakt spalania zwłok ludzkich mogę potwierdzić również osobiście na podstawie własnych spostrzeżeń. Po całych dniach i nocach na terenie obozu widoczny był z daleka olbrzymi słup ognia i dymu, a nadto dochodził stamtąd bardzo ostry i przykry swąd charakterystyczny dla palonych ciał. W okresach, kiedy wiatr wiał od strony obozu swąd był tak intensywny, że oddychanie sprawiało wielką trudność. Z opowiadania Koszowarskiego wiadomo mi jest, że do komór gazowych wprowadzano więźniów pod pretekstem odbycia kąpieli. Więźniowie najczęściej orientowali się, co ich czeka i protestowali temu głośnym krzykiem i płaczem. Krzyki takie i płacz było słychać po każdym wwiezionym do obozu transporcie więźniów. Krzyki te było słychać daleko poza terenem obozu. Ja krzyki te osobiście zawsze słyszałam [ ] xii. Jan Piwoński [ ] jesienią 1941 r. niemieccy oficerowie trzy razy przyjeżdżali na stację Sobibór. (??) W czasie wizyty, dokonali pomiarów peronu i rampy kolejowej. Później poszli do pobliskiego lasu. Nie mam pojęcia, czym się tam zajmowali. (??) Po pewnym czasie przywieziono pociągiem bardzo grube drzwi, które były wyposażone w gumowe pasy = RUBBER STRIPS. Zastanawialiśmy się, w jakim celu je tu przywieziono i przyszło nam na myśl, że Niemcy coś tu budują, tym bardziej, że przysyłano transporty cegieł i zaczęto przywozić Żydów xiii. Jakob Engelhardt: [ ] było to na wiosnę 1942 r. Odesłano mnie do obozu zagłady Sobibór. Ale my tego wcześniej nie wiedzieliśmy. Streibel osobiście przyszedł do mnie i powiedział: Z pewnością pojedziesz z 11 osobowym komandem. Będziesz 12 mężczyzną. Dziś przyjedzie samochód i pojedziecie na akcję Jak on wydał taki rozkaz, co można było innego zrobić? Streibel powiedział, pojedziesz do obozu, ale nie powiedział, jaki to będzie obóz. On znał

13 rozkaz celu podróży: Sobibór. Powiedział, że będziemy budowali obóz. Wybrałem, spośród moich towarzyszy 11 mężczyzn. Szkolenie w Trawnikach nie było łatwe. Kto jechał do obozu Sobibór, widział, że był tam obszar leśny otoczony drutem kolczastym. Kilka metrów od starej linii kolejowej stał dom. Stały tam dwa baraki i było tam pięciu Niemców. Jeden z nich był kapitanem, jednak zawsze nosił cywilne ubranie. Jeden był sierżantem podchorążym SS. I było tam dwóch robotników. Nosili oni ubranie robocze. Kiedy tam przyjechaliśmy ci dwaj mężczyźni budowali łazienkę. Poznaliśmy się z tymi Niemcami. Jeden z nich powiedział mi, że jest naszym bezpośrednim przełożonym. Byliśmy pierwszymi strażnikami w Sobiborze. W drugim dniu przyjechał samochód. Pojechaliśmy tym samochodem na jakieś tereny, do jakiejś wsi, gdzie żyli Żydzi i stamtąd razem z Niemcami pojechaliśmy do starosty żydowskiego. Jest to najstarszy Żyd. Niemcy tych Żydów mieli zarejestrowanych. Jeden Niemiec powiedział, że potrzebuje mężczyzn, którzy potrafią pracować. Najstarszy pojechał z nami. Wybraliśmy ludzi. Zostali oni zabrani do pracy. Budowali obóz. Ten obóz był zaplanowany. Początkowo myśleliśmy, że budujemy łazienkę. Baraki wybudowano oddzielnie. Całe wyposażenie było takie jak w łazience. Zainstalowano tam prysznic. Pytaliśmy:, po co jest ta łazienka? Odpowiadano nam, że jest ona przeznaczona dla żołnierzy lub robotników, którzy w trakcie przejazdu będą myci, a potem pojadą dalej. Tak nam tłumaczono. Łazienkę budowali Niemcy. Ale Żydzi wykonywali prace, wszystko czyścili, robili, co trzeba było zrobić. Z tyłu wykopano duże doły. Ludzi tam pracujących za każdym razem 1-2 mężczyzn dziennie rozstrzeliwano, ponieważ byli wycieńczeni i nie mogli już więcej pracować. Po zgładzeniu części grupy przywieziono nowych. I tak powtarzało to się kilka razy. Ludzie wycieńczali się fizycznie, praca była ciężka, a ludzie byli i młodzi i starzy. Niemcy zajmowali się nimi. Rozmawiali z nimi po niemiecku. I tak przywożono trzy razy nowych robotników. Jak człowiek był słaby fizycznie, Niemiec mówił do niego, dobrze, wyślemy cię do szpitala. Odprowadzał ich. Jednakże nie był to szpital, tam gdzieś poniżej był specjalny obóz i tam były doły, do których ich wrzucano. Po zakończeniu prac wszystkich rozstrzelano. W grupach po 5 7 mężczyzn rozstrzeliwano z karabinów maszynowych tych, którzy nie mogli już pracować xiv. Erich Fuchs: [ ] gdzieś na wiosnę 1942 roku na rozkaz Wirtha pojechałem ciężarówką do Lwowa i odebrałem tam silnik, który następnie przewiozłem do Sobiboru. Kiedy przyjechałem do obozu zobaczyłem niedaleko stacji miejsce, gdzie znajdowała się betonowa konstrukcja oraz kilka budynków. Na czele specjalnego komanda stał Thomalla. Inni esesmani, którzy wtedy tam byli to Floss, Bauer, Stangl, Friedl, Schwarz i Barbl. Zdjęliśmy silnik z ciężarówki. Był to ciężki rosyjski silnik benzynowy (najprawdopodobniej pochodził z jakiegoś wozu pancernego lub był to silnik trakcyjny), o sile przynajmniej 200 koni mechanicznych (silnik spalinowy ośmiocylindrowy, chłodzony wodą). Następnie umocowaliśmy go na betonowym podłożu i przyłączyliśmy rurę wydechową do jakiegoś przewodu. Potem włączyłem silnik, ale nie bardzo chciał działać. Naprawiłem, więc zapłon oraz zawory, i wtedy zaczął działać. Chemik, którego poznałem wcześniej w Bełżcu, wszedł do środka komory gazowej z urządzeniem pomiarowym, któro miało zmierzyć zawartość gazu. Kiedy skończył, nastąpiło próbne gazowanie. O ile mnie pamięć nie myli, zagazowano wtedy około 30 lub 40 kobiet żydowskich. Wcześniej Żydówki musiały rozebrać się na leśnej polanie położonej niedaleko komory gazowej, a następnie zostały wpędzone do środka komory przez wymienionych już przeze mnie esesmanów i ukraińskich Hilfswillingen. Kiedy już wszystkie były w środku, wraz z Bauerem włączyliśmy silnik. Na początku był on w pozycji neutralnej. Obydwaj, stojąc przy silniku, przełączyliśmy go na funkcję Freiauspuff auf Zelle [wpuszczaj spaliny do komory]. W ten sposób gaz z silnika został uwolniony do komory gazowej. Według wskazówek chemika, nastawiłem silnik na odpowiednią funkcję RPM (odpowiednią liczbę obrotów na minutę), dzięki czemu nie trzeba było już przyśpieszać jego działania. Po około dziesięciu minutach tych 30 lub 40 kobiet już nie żyło. Wtedy chemik oraz SS-Fuhrer dali sygnał, by wyłączyć

14 silnik. Spakowałem swoje narzędzia i zobaczyłem jak wynoszą ciała. Odtransportowano je Lorenbahn [kolejką wąskotorową], która zaczynała się koło komory gazowej i prowadziła do miejsca położonego gdzieś dalej [ ] xv. Jakob Engelhardt: [ ] po zakończeniu budowy łazienki i dołów przyjechał samochód (było to po raz pierwszy), z którego rozładowano ludzi. Były to kobiety, starcy i dzieci. To była ich pierwsza próba. Z nimi przyszło trzech mężczyzn w ubraniu cywilnym. Przybyłych całkowicie rozebrano i zaprowadzono do łazienki. Łazienka rzeczywiście sprawiała wrażenie łazienki. Było tam mydło, prysznice. Ludzi zamknięto w tej łazience. Z tyłu stał silnik i z prysznica zamiast wody puszczono gaz. Wszystkich eksterminowano. Do łazienki nie można było zajrzeć, leżała poniżej. Był to pierwszy raz, kiedy zobaczyłem, co się tam dzieje. Kapitan przyszedł i powiedział, że potrzebuje 2 3 mężczyzn, żeby wrzucić wszystkie zwłoki do dołów. Towarzysze nie chcieli się tym zajmować. Ale potem ich wrzucili. Kiedy tam byłem przeprowadzono w taki sposób kilka prób. Za drugim razem było więcej ludzi, byli również mężczyźni. Potem było specjalne komando robocze, które wszystko czyściło, sortowało rzeczy i wrzucało zwłoki do dołów. To była praca, za którą oni odpowiadali. Nas już nie wykorzystywano w tym celu. Była to główna czynność sierżanta. Tak przeprowadzono kilka prób. Potem przyjechał oddział z Trawnik, było to około 40 mężczyzn. Glassner wydawał rozkazy. Zdał raport kierownikowi obozu, że przyjechał nowy oddział. Glassner był Niemcem. Spaliśmy razem z nim, przeszliśmy razem szkolenie. Dlatego go znałem. Zapytał mnie jeszcze, co to jest za obóz, jednakże odpowiedziałem, jak przyjedziesz, to zobaczysz. Kapral wydał rozkaz: Zmienić strażników, odjedziecie tym samym samochodem. Ustawiliśmy się w szeregi i szybko wymaszerowaliśmy z obozu, wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy. W Sobiborze byłem1 1/2 lub 2 miesiące. Pojechaliśmy z powrotem do obozu szkoleniowego w Trawnikach. I tam, tak jak poprzednio przeszliśmy szkolenie. Było tak: jeden wyjeżdżał, przychodził inny. Potem oddelegowano nas do getta w Warszawie xvi. Franz Stangl: [ ] do Polski przyjechałem wczesną wiosną 1942 roku Dwudziestu z nas wyruszyło w tę podróż. Wydawało mi się, że nikt z nas nie znał ostatecznego celu naszego wyjazdu. Później dopiero dowiedziałem się, że trzech lub czterech z nich wiedziało, lecz wówczas nic nie mówili, trzymali język za zębami. Zgłosiłem się do siedziby sztabu SS w Lublinie zaraz po przyjeździe. Pierwszą noc spędziłem w kwaterze oficerskiej w Lublinie. Byłem zmęczony. Miałem zamiar wstać wcześnie następnego ranka, więc położyłem się spać. Rano przyjechał po mnie samochód z kierowcą i udaliśmy się do Cholm (chodzi o Chełm), gdzie według instrukcji Globocnika miałem przedstawić się inspektorowi Moserowi, który zarządzał materiałami potrzebnymi do budowy obozu w Sobiborze. Instrukcje Globocnika były wyraźne: Sobibór miał być obozem zaopatrzeniowym dla wojska. Rozmawialiśmy tylko o materiałach. Moser zaproponował mi objechanie wszystkich obozów w okolicy, które zaopatrywał. Pierwszy znajdował się w połowie drogi między Chełmem a Sobiborem. Było to gospodarstwo zwane Griechhof [prawdopodobnie chodzi o Krychów]. Pracowało na niej od dwustu do trzystu. Przyjechaliśmy do Sobiboru pod wieczór. Pośrodku wioski znajdował się inny obóz pracy. Kierownik nosił broń i ubrany był w znajomy mi niebieski mundur. Zabrał mnie do baraku na kolację, podawały młode Żydówki. Podczas posiłku poinformowano mnie o wykonywanej tam pracy, były to głównie roboty melioracyjne. Zapytałem o miejsce budowy obozu, lecz nie chcieli mi powiedzieć, gdzie się znajduje. Twierdzili, że już jest zbyt późno, by tam pójść, i że spędzimy noc we wsi. Pojechaliśmy nazajutrz z rana. Okazało się, że jest oddalony tylko o sześć kilometrów. Była tam tylko stacja kolejowa Sobibór. Budynek stacji, a naprzeciwko leśniczówka i stodoła, to wszystko. Tylko te trzy drewniane budynki. Spotkałem tam ludzi, których już przedtem poznałem. Pracowali przy Programie Eutanazji. Jeden z nich,

15 Michel, był szefem pielęgniarzy w Hartheim. Wiedziałem oczywiście, że po zakończeniu Aktion ludzie byli wolni, i coś trzeba było z nimi zrobić. Ucieszyłem się wtedy, że spotkałem przyjaciela. W tym okresie nic nie mieliśmy, żadnych podstawowych wygód. Przez pierwsze tygodnie spaliśmy wszyscy na kupie. Na początku, kiedy budowaliśmy pozostałe budynki, mieliśmy do dyspozycji tylko jeden dom. My spaliśmy na podłodze w kuchni, a ludzie na strychu. Wszystko trzeba było wybudować od zera. Po trzech dniach pobytu, o ile pamiętam, przybiegł Michel i powiedział, że znalazł w lesie jakiś dziwny budynek. Wydaje mi się, że coś podejrzanego się tu dzieje - rzekł. Chodź i powiedz mi, co on ci przypomina?" Od stacji kolejowej, gdzie budowaliśmy obóz główny, trzeba było iść około minut. Był to nowy budynek z cegły z trzema pokojami trzy na cztery metry. Kiedy go zobaczyłem, natychmiast zorientowałem się, co Michel miał na myśli - wyglądał dokładnie tak, jak komora gazowa w Schloss Hartheim. Wybudowali go Polacy. Nie wiedzieli, do czego ma służyć. Ani Michel, ani ja nie mieliśmy do tej pory czasu na spacery po lesie. Byliśmy bardzo zajęci. Owszem, widziałem ten budynek na planie, lecz było tam wiele innych budynków. Prawie w tym samym czasie przyjechał z Lublina sierżant jednostki transportowej, pijany i powiedział do mnie, że Globocnik nie jest zadowolony z postępu robót w obozie i kazał mnie poinformować, że Jeśli Żydzi nie pracują jak należy, trzeba ich wykończyć, a nowi zostaną dostarczeni". Pojechałem następnego dnia do Lublina, aby zobaczyć się z Globocnikiem. Przyjął mnie natychmiast. Jak można pozwolić sierżantowi na przekazywanie mnie tego typu wiadomości? - zapytałem. - A poza tym, jestem oficerem policji. Jak można proponować mi wykonanie takiego polecenia?" Globocnik zachowywał się po przyjacielsku. Powiedział, że źle go zrozumiałem, musiałem być przepracowany. Załatwimy panu jakiś urlop - dodał. - Niech pan teraz wraca z powrotem i kontynuuje pracę. Dobrze panu idzie. - A potem dodał: - Być może uda nam się sprowadzić tu na jakiś czas pańską rodzinę". Po powrocie do Sobiboru rozmawiałem na ten temat z Michelem. Zdecydowaliśmy, że musimy jakoś się stamtąd wydostać. Lecz nazajutrz przyjechał Wirth. Kazał mi zebrać niemiecką załogę i wygłosił przemówienie, równie okropne i wulgarne jak te, które wygłaszał w Hartheim. Powiedział, że wszyscy Żydzi, którzy nie będą odpowiednio wykonywali swojej pracy, zostaną wyeliminowani". Każdy z was, któremu się to nie podoba - powiedział do nas - może wyjechać. Tylko, że pod ziemię - tak popisywał się swoim poczuciem humoru - a nie po ziemi". A potem odjechał. Wybrałem się do Lublina następnego dnia rano. Sturmbannfuhrer Hófle, wówczas adiutant Globocnika, kazał mi czekać w biurze przez cały dzień, a potem jeszcze cały następny ranek. Na koniec powiedział mi, że generał nie będzie mógł mnie przyjąć. Wróciłem do Sobiboru. Cztery dni później przyjechał kurier z Lublina z formalnym pismem od Globocnika, w którym lodowatym tonem poinformował mnie, iż Wirth został mianowany zarządcą obozów i od tej pory wszystkie sprawy mam załatwiać w Bełżcu z nim. Pojechałem tam samochodem. Najpierw do stacji kolejowej Bełżec po lewej stronie drogi, a potem do obozu położonego nieco dalej na wzgórku. Komendantura znajdowała się o dwieście metrów dalej, po drugiej stronie drogi. Był to budynek jednopiętrowy. Swąd... Boże, ten swąd. Czułem go wszędzie. Wirtha nie zastałem w biurze. Pamiętam, zabrano mnie do niego... stał na pagórku, tuż przy dołach... dołach... pełnych... były pełne. Trudno mi powiedzieć, nie setki, tysiące, tysiące ciał... Boże. Właśnie tam Wirth mi powiedział... powiedział mi, po co budowaliśmy Sobibór. A on mianował mnie oficjalnie jego szefem. Powiedziałem [Wirthowi], że nie dam sobie rady, że nie nadaję się do takiej roboty. Nie było żadnej kłótni ani dyskusji. Wirth poinformował mnie tylko, że przekaże moją odpowiedź do sztabu głównego i odesłał mnie do Sobiboru. Pojechałem jednak do Lublina i bezskutecznie próbowałem się zobaczyć z Globocnikiem. Kiedy wróciłem do Sobiboru, prowadziłem z Michelem niekończące się rozmowy na ten temat. Nie mieliśmy wątpliwości, że popełniano tutaj zbrodnię. Długo rozważaliśmy możliwość dezercji. Lecz jak tego dokonać? Dokąd się udać? I co stanie się z naszymi rodzinami?

16 nadzorowałem roboty budowlane. Pewnego popołudnia adiutant Wirtha, Oberhauser przyszedł po mnie. Miałem udać się do komory gazowej. Kiedy tam dotarłem, Wirth stał wściekły przed budynkiem i ocierał pot z czoła. Potem Michel mi wyjaśnił, że Wirth nagle się pojawił, rozejrzał po nieukończonej komorze gazowej i rzekł: Dobrze, wypróbujemy ją natychmiast. Przyprowadźcie dwudziestu pięciu Żydów". Przyprowadzili ich zaraz, wepchnęli do środka i zagazowali. Michel opowiadał, że Wirth zachowywał się jak wariat, na oślep walił biczem własnych ludzi, aby przyśpieszyć robotę. A na koniec wściekł się jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że drzwi źle działają. Najpierw wrzeszczał i szalał, potem kazał zmienić drzwi i poszedł sobie [ ] xvii. Opisy pierwszej komory gazowej w relacjach członków załogi obozu Jakub Engelhardt: [ ] ten obóz był zaplanowany. Początkowo myśleliśmy, że budujemy łazienkę. Baraki wybudowano oddzielnie. Całe wyposażenie było takie jak w łazience. Zainstalowano tam prysznic. Pytaliśmy:, po co jest ta łazienka? Odpowiadano nam, że jest ona przeznaczona dla żołnierzy lub robotników, którzy w trakcie przejazdu będą myci, a potem pojadą dalej. Tak nam tłumaczono. Łazienkę budowali Niemcy. Ale Żydzi wykonywali prace, wszystko czyścili, robili, co trzeba było zrobić. Z tyłu wykopano duże doły. Ludzi tam pracujących za każdym razem 1-2 mężczyzn dziennie rozstrzeliwano, ponieważ byli wycieńczeni i nie mogli już więcej pracować. Po zakończeniu budowy łazienki i dołów przyjechał samochód (było to po raz pierwszy), z którego rozładowano ludzi. Były to kobiety, starcy i dzieci. To była ich pierwsza próba. Z nimi przyszło trzech mężczyzn w ubraniu cywilnym. Przybyłych całkowicie rozebrano i zaprowadzono do łazienki. Łazienka rzeczywiście sprawiała wrażenie łazienki. Było tam mydło, prysznice. Ludzi zamknięto w tej łazience. Z tyłu stał silnik i z prysznica zamiast wody puszczono gaz. Wszystkich eksterminowano. Do łazienki nie można było zajrzeć, leżała poniżej. Był to pierwszy raz, kiedy zobaczyłem, co się tam dzieje [ ] xviii. Erich Bauer: [ ] kiedy przyjechaliśmy, Galer 3 nie został jeszcze całkiem ogrodzony, a na pewno nie po jego prawej stronie. Nie jestem też pewien, czy było jakieś ogrodzenie w części, gdzie był las. Komora gazowa już była gotowa, był to drewniany budynek na betonowym podłożu. Wymiarami przypominał tę salę rozpraw, z tym, że był o wiele niższy. Ściany były wysokości zwykłego domu mieszkalnego. W budynku znajdowały się dwa lub trzy pomieszczenia, a z przodu nich mieścił się korytarz, do którego wchodziło się z zewnątrz przez mostek. Drzwi były faktycznie drewniane. Wymieniono je na inne dopiero później, kiedy przebudowano całą komorę gazową. Wtedy zainstalowano hermetyczne drzwi zainstalowano, przywiozłem je osobiście z Warszawy. Ale to było dopiero wtedy, kiedy powstał nowy budynek [ ] xix. Erich Bauer: [ ] kiedy przyszedł pierwszy z transportów, z którymi miałem do czynienia, stacjonowałem wtedy w Lager 3 wraz z Fuchsem i Askarysami(ukraińskimi ochotnikami). Grupę Żydów rozdzielono na dwie grupy według płci. Kobiety musiały najpierw rozebrać się do naga, a następnie zostały poprowadzone przez Schlauch (szlauch) do Lager 3, a stamtąd do komór gazowych. Zabrałem ludzi z transportu do Lager 2, przeprowadziłem przez szlauch do tylnego wejścia komór gazowych i pootwierałem drzwi. Askarysi i żydowskie komando z Lager 3 wepchnęli następnie tych ludzi do komór gazowych i zamknęli drzwi jak tylko komory zapełniły się. Potem albo Vallaster, albo Getzinger albo Hodl i któryś z Hiwisów (czasami Podessa, także jeden o imieniu Iwan, którego nazywali Iwan Groźny ) włączali silnik w pomieszczeniu, gdzie ten silnik się znajdował. Przewód łączący silnik z komorą gazową był

17 już gotowy. Fuchs zostawił sobie na później zadanie zainstalowania pokrętła do regulacji Freiauspuff (uwalniania gazu). W mojej opinii był to silnik benzynowy, duży silnik Renault, jak mi się zdaje. W późniejszym okresie silnik włączano wcześniej przed gazowaniem, ale na początku włączano go dopiero wtedy, gdy wszyscy ludzie byli już w komorze gazowej, ponieważ funkcja Freiauspuff jeszcze wtedy nie działała. Żeby włączyć silnik potrzebne były dwie osoby, sam akumulator nie wystarczał. Wcześniej Fuchs wybudował specjalne ustrojstwo, był tam jakiś stary magnes. Dlatego jeden kręcił korbą, żeby włączyć silnik. Koło zamachowe wyposażone było w coś, co przypominało łom, który służył właśnie do uruchamiania silnika. W tym samym czasie ten drugi musiał obsługiwać magnetyczny zapłon. Dlatego potrzeba było dwóch ludzi, by włączyć silnik. Nie pamiętam dokładnie, gdzie znajdował się pojemnik z benzyną, wydaje mi się, że na ścianie. Nie jestem pewien, jak następowała regulacja stężenia gazu. Myślę, było ono jakoś wyregulowane za pomocą jakiejś śruby. Zdaje się, że przypominało to sposób, w jaki pedał gazu jest zamocowany w pojazdach mechanicznych. Nie trzeba było przez cały czas naciskać dźwignię, żeby silnik mógł działać. Przewody z komór gazowych były na stałe podłączone do silnika. Silnik działał w ten sposób, że jak wyciągnęło się drewnianą zatyczkę, spaliny wychodziły na zewnątrz budynku, a kiedy wcisnęło się tę zatyczkę do przewodu, spaliny wydostawały się do komory gazowej. Zagazowanie jednej grupy zajmowało około pół godziny. Przypuszczam, że w każdej komorze mieściło się od 50 do 60 osób, ale nie jestem tego do końca pewien. Już po wszystkim żydowskie komando, pod nadzorem Niemców, wynosiło ciała. Nadzorem tego głównie zajmował się Vallaster, który potem został zabity w powstaniu w Sobiborze zaraz na początku. Był moim bardzo dobrym kolegą. Naprawdę zadziwiające jest to, jak nieświadomi swego losu byli Żydzi. Stąd też prawie nigdy nie próbowali stawiać żadnego oporu. Zaczynali coś podejrzewać dopiero wtedy, gdy byli już w środku komory. Ale w tym momencie nie było dla nich żadnej drogi odwrotu. Byli ściśnięci jeden przy drugim. Brakowało tlenu. Drzwi natychmiast szczelnie zamykano i od razu zaczynało się gazowanie. Po około 20 lub 30 minutach zapadała całkowita cisza - znaczyło to, że wszyscy już zostali zagazowani. Pamiętam dokładnie, że budynek pokryty był siatką maskującą, a pamiętam to, gdyż sam ją przywiozłem z magazynu broni z Warszawy. Zarzucono ją na dach i przymocowano do dachu. Kiedy to miało miejsce nie pamiętam. Najpierw dach przykryliśmy gałęziami jodłowymi i sosnowymi. Przed wejściem do Lager 3 również posadziliśmy kilka jodeł. Było to wtedy, kiedy samoloty niemieckie przelatywały nad nami w kierunku Rosji. Piloci nie mogli w ten sposób zobaczyć, co dzieje się w środku. Gdy komora gazowa została przebudowana, ściągnięto wtedy tę siatkę ochronną. W czasie, kiedy komory gazowe były jeszcze drewniane, siatka ta była na dachu, ponieważ z budynku wydostawało się ogromna ilość dymu [ ] xx. Kurt Bolender [ ] przed rozebraniem wygłaszał Michel przemowę. Mówił im, że przybyli oni pracować i w celu zasiedlenia. Wymagano, żeby wcześniej wzięli kąpiel i dezynfekcję, żeby zapobiec rozprzestrzenieniu się zaraźliwych chorób. Po przemowie rozbierało się tylu Żydów, ile mieściło się w komorze gazowej. Według moich oszacowań mieściło się w jednej komorze gazowej około 40, 50 osób. Po tym jak Żydzi się rozebrali przeprowadzano ich przez tzw. Schlauch. Schlauch był przejściem o szerokości 1 ½, który był otoczony drutem kolczastym. Żydów przez Schlauch do komory gazowej nie przeprowadzali Niemcy, lecz wyłącznie Ukraińcy. W budowli numer 5 na moim szkicu znajdowały się trzy komory gazowe. Na frontowej stronie była mała budowla, w której znajdował się silnik rosyjskiego czołgu T 34 [ ] xxi. Opisy pierwszej komory gazowej w relacjach ukraińskich strażników

18 Emanuel Szulc: [ ] oprócz szatni było, jak pamiętam, pomieszczenie nazywane kasą, gdzie ci skazani na śmierć ludzie zdawali kosztowności. Od szatni w głąb prowadził korytarz o długości 40 i szerokości około 3 metrów. Dokładnie nie pamiętam, czy był zrobiony z desek, czy z drutu kolczastego. Prowadził do budynku, w którym znajdowały się komory gazowe. Było ich tylko trzy lub cztery. Do wnętrza komór gazowych nie zachodziłem, dlatego nie wiem, jak były urządzone. W budynku był korytarz, z którego drzwi prowadziły do komór gazowych. Drzwi komór były metalowe. W tych właśnie komorach zabijano ludzi gazem z silnika spalania wewnętrznego. trupy były wynoszone z komór przez drzwi z drugiej strony i zasypywane w dole, znajdującym się niedaleko budynku z komorami gazowymi. Mężczyźni i kobiety z dziećmi szli do komór gazowych oddzielnie. Każdą grupę z tyłu poganiali Niemcy i wachmani, Niemcy mieli bicze, a wachmani pałki, którymi bili swe ofiary w przypadku, gdy ostatni opierali się i nie chcieli wchodzić do komór gazowych. Po stronie zewnętrznej korytarza stali uzbrojeni wachmani, którzy pilnowali tego korytarza. Z reguły przed samym wejściem do komór gazowych ludzie zaczynali stawiać opór, nie chcieli wchodzić do pomieszczeń, ale wachmani i Niemcy przemocą ich zapędzali. Kiedy wszystkie komory były już zapełnione ludźmi, włączał się silnik i po minutach byli martwi. Po wszystkim otwierano drzwi zewnętrzne komór i 'komando robocze wynosiło trupy, które następnie przenoszone były do dołu i zasypywane. Podczas wynoszenia ciał z komór specjalnie wyznaczeni Żydzi do tego z roboczego komanda wyrywali trupom z ust złote zęby [ ] xxii. Michaił Razgonajew: [ ] z obszaru wyładunku do obozu prowadził specjalny korytarz otoczony drutami kolczastymi, przez który ludzie wchodzili bezpośrednio do obozu. W obozie wzniesiono dwa drewniane baraki, nazwane Przebieralniami. Przebieralnie również były odgrodzone drutem kolczastym, w którym znajdowały się specjalne przejścia od każdego z baraków, prowadzące do dużego kamiennego budynku, który nazwano łaźnią. Przez ogrodzenie nie było widać, co się dzieje przy łaźniach". W budynku, w którym znajdowały się komory gazowe, był szeroki korytarz, po boku, którego znajdowały się 4 komory. W komorach tych podłoga, sufit i ściany były wykonane z betonu, i zainstalowano 4 specjalne głowice prysznicowe mające wprowadzać do pomieszczenia wodę, a faktycznie służące do wpuszczania gazów, za pomocą, których mordowano wprowadzonych do komory ludzi. Każda komora była wyposażona w dwoje drzwi: wewnętrzne po stronie korytarza, przez które ludzie wchodzili do komory oraz zewnętrzne, które otwierały się na zewnątrz i przez które usuwano ciała. Drzwi (wewnętrzne i zewnętrzne) były zamykane szczelnie i zaizolowane gumą, co pozwalało powstrzymać gaz przed ulatnianiem się z komory. Za tylnią ścianą budynku pod zasłoną na podstawie wspierał się silnik, który zaczynał działać, gdy tylko komory się wypełniły, a drzwi zostały szczelnie zamknięte. Z silnika prowadziła rura, która biegła poprzez sufit w korytarzu. Z rury do każdej komory wchodziła osobna metalowa rurka zakończona głowicą prysznica stosowaną w łazienkach do lania wody. Poprzez ten system wpuszczano do komory gazy wtłaczane z silnika. Główną metodą pozwalającą zlikwidować dużo osób w krótkim czasie było duszenie gazem płynącym rurami do komór gazowych. W okresie moje służby, jako strażnika, a potem starszego strażnika w obozie w Sobiborze widziałem na własne oczy, jak mordowano ludzi. W pierwszej kolejności zabijano mężczyzn. Około nagich mężczyzn pod nadzorem kapo wysyłano korytarzami ogrodzonymi drutem kolczastym z przebieralni do komór gazowych; nie wiedzieli, że idą na śmierć. Po pewnym czasie, gdy ta grupa osób weszła do komory gazowej (każda komora mieściła 200 osób), ten sam kapo wracał i zabierał nową grupę o podobnej liczebności, która była wysyłano do drugiej komory i tak postępowano dalej aż wypełnione zostały 4 komory. Gdy ostatnia komora została wypełniona ludźmi, uruchamiano silnik dużej mocy i przez minut wpuszczano do komór gaz. Czas ten wystarczał do tego, by zabić wszystkie osoby wprowadzone do komory. Po wypełnieniu

19 komór ludźmi, Niemcy obsługujący komory dawali znak, żeby uruchomić silnik. Nie wiem, jak został skonstruowany ten silnik. Po15-20 minutach ludzie udusili się w komorach, więc otwierano drzwi, żeby wypuścić gaz z komory i żeby można było rozpocząć sprzątanie komór. Więźniowie-robotnicy zajmowali się sprzątaniem komór po tym, jak zabito w nich wprowadzonych tam ludzi, a następnie zawozili ciała wozami do rowów. Ciała zabierano z komór i wywożono wozami do dołów, a po tym, jak zabito cały transport ludności z danego dnia, doły zakopywano. Procedury powtarzano aż zginęli wszyscy ludzie przywiezieni do obozu [ ] xxiii. Opisy komory gazowej (po przebudowie) w relacjach członków załogi obozu Erwin Lambert: [ ] następnie miałem do zrobienia w Dororutscha obóz na torfowisku, potem w Poniatowej- tam był obóz pracy - i w Sobiborze. W Dororutscha byłem dłuższy czas. Tam została postawiona cała liczba baraków. W dwóch innych obozach byłem 3-4 tygodnie. W Sobiborze została zbudowana nowa komora gazowa [ ] xxiv. Erwin Lambert: [ ] jak wspomniałem na początku, byłem od czternastu dni do trzech tygodni w obozie zagłady w Sobiborze. Nie mogę jednak ustalić dokładnego czasu. Od Wirth otrzymałem wówczas polecenie powiększenia aparatury zagazowywania w Sobiborze; miałem założyć aparaturę według wzoru z Treblinki. Pojechałem wówczas razem z Lorenz Hackenholt do Sobiboru. Hackenholt przebywał w tym czasie w Treblince. Najpierw jechałem razem z Hockenholt do tartaku w pobliżu Warszawy. Tam zamówił Hockenholt większą przesyłkę drewna dla prac przebudowy w Sobiborze. W końcu obaj pojechaliśmy do Sobiboru. Tam zameldowaliśmy się u kierownika obozu Reichleitner. Ten przekazał nam odpowiednie wskazówki dotyczące budowy zagazowujących aparatur. Przed moim przybyciem obóz był już czynny i miał już aparaturę zagazowującą. Prawdopodobnie musiałem dokonać przebudowy, ponieważ stara aparatura nie była wystarczająco duża i masywna. Nie mogę dzisiaj powiedzieć, kto przy przebudowie był zatrudniony. W każdym bądź razie pomagali żydowscy więźniowie i tak zwani Askaries (ukraińscy ochotnicy do pomocy). Podczas przebudowy nie przybywały żadne transporty z Żydami. Akcje zagłady w tym czasie były zawieszone. Na postawione pytanie odpowiadam, że nie znam poszczególnych funkcji personelu obozowego. Nie mogę tez powiedzieć, kto wówczas był w obozie III. Przez przesłuchanych urzędników przedstawiony został mi plan obozu Sobibór. Jednakże chciałbym nadmienić, że podczas mojego pobytu jedynie przebywałem na przedpolu i w obozie III. Na tak zwanym przedpolu mieszkałem i spałem w noclegowni dla członków personelu. Wciągu dnia pracowałem przy komorze gazowej w obozie III. Po zakończeniu prac budowlanych wróciłem z powrotem do obozu w Treblince. Później byłem jeszcze raz w Sobiborze; pojechałem wprawdzie podczas swojego pobytu z obozu pracy w Dorohusku, Friedel Schwarz, motorem do Sobiboru. Przenocowałem w końcu w Sobiborze i pojechałem następnego dnia znowu do Dorohuska. Również podczas tego pobytu nie otrzymałem bliższego wglądu w działalność obozu zagłady Sobibór. Chciałbym jeszcze raz, dlatego mocno podkreślić, że nie miałem do czynienia z akcjami zagłady Żydów w obozie Sobibór. Przez przesłuchanych urzędników przedstawiony został mi album ze zdjęciami. Mógłbym potwierdzić w dużym stopniu tożsamość przedstawionych osób. Nie mogę podać jednak, nowych wskazówek [ ] xxv. Erich Bauer: [ ] naprawdę Żydzi prowadzeni byli przez Schlauch do komór gazowych w osobowych grupach (oddzielnie kobiety i mężczyźni). Droga do komór przebiegała w ten sposób, że na przedzie szedł członek personelu obozowego. Za nim szli nadzy Żydzi. Za nimi szli ukraińscy Hiwis z wyciągniętymi karabinami. Przeznaczone na zagładę grupy

20 prowadzone były zawsze przez innego członka personelu obozu. Również ja prowadziłem 3 czy 4 razy grupy przeznaczone na zagładę przez Schlauch do komór gazowych. Poza tym nie można wykluczyć żadnego członka personelu obozu, który nie wykonywałby tych i innych funkcji związanych z procesem zagłady. Dziwne może się wydawać to, że Żydzi nieświadomie szli na śmierć. Rzadko pojawiał się opór. Żydzi stawali się dopiero nieufni, kiedy znajdowali się już w komorach gazowych. Komory były ciasno wypełnione. Brakowało tlenu. Zamykano gazoszczelne drzwi i natychmiast rozpoczynał się proces zagłady. Po minutach zapadała w komorach całkowita cisza; ludzie byli zagazowani i martwi. Dopiero wtedy otwierano komory gazowe. Żydowscy robotnicy wyciągali szarpiąc zabitych ludzi z komór gazowych i transportowali ofiary wagonami do jam. Później spalano ofiary [ ] xxvi. Erich Bauer: [ ] obóz III był właściwym obozem zagłady. Na tym terenie obozu znajdowały się pomieszczenia zagazowujące, dalej baraki mieszkalne dla Żydów, do których należała obsługa komór gazowych, jak też rozkruszanie pniaków, spalanie i pozostałe prace w związku z zagładą. Spotkaliśmy się w urzędzie T4 na Tiergartenstraße na początku kwietnia 1942 roku. W każdym bądź razie byli to Stangl, Wagner, Steubel, Rehwald, Gomerski, Beckmann, ewentualnie też Frenzel i Falaste, razem mężczyzn. Jechaliśmy z Berlina Charlottenburg do Lublina, gdzie zameldowaliśmy się u wyższego SS-Polizeiführer i pozostaliśmy tam 8 dni. Zostaliśmy u SS przebrani w mężczyzn SS, potem przybyliśmy do Chełma do konnego szwadronu a pod koniec kwietnia/ początek maja 1942 kolejką wąskotorową do Sobiboru. Tam rozbudowaliśmy obóz, który częściowo był już zbudowany, rozciągnęliśmy ogrodzenie z drutu kolczastego, urządziliśmy obóz III, z ukraińskimi Hiwis i pochodzącymi z Włodawy Żydami, wykopaliśmy dwie jamy o głębokości 5m i podstawie 30x30m. Właściwe pomieszczenia zagazowujące( drewniany barak z podłogą z cementu i dwa pomieszczenia o podstawie około 6x6m mieszczący 50 mężczyzn) były już wcześniej zbudowane przez SS. Silnik (francuski silnik pancerny, fabrykat Renaut) miał już rurę połączeniową. Erich Fuchs i ja, za pomocą przewodu podłączyliśmy silnik spalinowy do pomieszczeń zagazowujących. Oprócz tego zbudowano barak mieszkalny w obozie III. Właściwy przewód gazu położyli już wcześniej Erich Fuchs i Heinrich Barbel. Barbel robił już to samo w innych obozach i stacjonował w obozie Belcze (Bełżec przypis autora). Moim zdaniem przebudowano na wiosnę 1943 (być może w lutym/ marcu) dotychczasowy drewniany barak na masywną budowlę z betonu z chyba 6 czy 8 pomieszczeniami zagazowującymi; sam nie widziałem pomieszczeń, lecz przynosiłem tylko drzwi i sprzęt [ ] xxvii. Franz Hodl: [ ] w obozie III zbudowano długą betonową budowlę z około 6 czy 8 komorami gazowymi. Do tej budowli podłączono pomieszczenie z maszyną. W nim znajdowały się benzyna i silnik diesel. Odnośnie silnika benzynowego, chodziło o rosyjski silnik pancerny. Od tego domu z silnikiem prowadził do komór gazowych rurociąg. Tak przebiegała zagłada. Szefem domu z silnikiem był Anton Getzinger, prawdopodobnie Scharfuhrer. Razem z nim byli tam, pewien Spilny i Ukrainiec o imieniu Emil [ ] xxviii. Opisy komory gazowej ( po przebudowie) w relacjach ukraińskich strażników Ignat Danilczenko: [ ] od przebieralni prowadził korytarz o szerokości około 3 m otoczony drutem kolczastym poprzeplatanym gałęziami. Nagich ludzi ciągnięto wzdłuż tego korytarza do dużego kamiennego budynku nazywanego łaźniami. Faktycznie była to jednak komora gazowa, gdzie w sześciu takich komorach zabijano przyjeżdżających Żydów (po 250 osób w każdym) za pośrednictwem gazu wypuszczanego z silnika znajdującego się w pobliżu komory gazowej. Pamiętam, jak inni strażnicy (nie przypominam sobie ich imion) mówili, że w sumie

Chełm, r. Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm, Polska SPRAWOZDANIE

Chełm, r. Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm, Polska SPRAWOZDANIE Chełm, 16.05.2017 r. Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/26 22-100 Chełm, Polska SPRAWOZDANIE z realizacji usługi w postaci nadzorów archeologicznych przy pracach

Bardziej szczegółowo

WSTĘPNE WYNIKI BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA 2012/2013

WSTĘPNE WYNIKI BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA 2012/2013 Chełm, 27.12.2012 r. WSTĘPNE WYNIKI BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA 2012/2013 1. Założenia programowe. Głównym celem programu badań

Bardziej szczegółowo

Chełm, r. Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm, Polska SPRAWOZDANIE NR 4

Chełm, r. Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/ Chełm, Polska SPRAWOZDANIE NR 4 Mgr Wojciech Mazurek SUB TERRA Badania Archeologiczne Ul. Szarych Szeregów 5a/26 22-100 Chełm, Polska SPRAWOZDANIE NR 4 Chełm, 30.08.2017 r. z realizacji usługi w postaci nadzorów archeologicznych przy

Bardziej szczegółowo

Leszek Kotlewski Relikty studzienki rewizyjnej zdroju przy pomniku Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryte podczas badań archeologicznych w 2002 roku

Leszek Kotlewski Relikty studzienki rewizyjnej zdroju przy pomniku Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryte podczas badań archeologicznych w 2002 roku Leszek Kotlewski Relikty studzienki rewizyjnej zdroju przy pomniku Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryte podczas badań archeologicznych w 2002 roku Rocznik Toruński 30, 209-216 2003 ROCZNIK TORUŃSKI TOM

Bardziej szczegółowo

1. Prac terenowe zostały przeprowadzone w dniach od 19.07.2012 r. do 24.08.2012 r.

1. Prac terenowe zostały przeprowadzone w dniach od 19.07.2012 r. do 24.08.2012 r. Chełm, 19.09.2012 r. SPRAWOZDANIE WSTĘPNE z archeologicznych badań wykopaliskowych na terenie byłego Hitlerowskiego Obozu Zagłady w Sobiborze w lipcu-sierpniu 2012 roku Przedmiotem archeologicznych badań

Bardziej szczegółowo

Fot. 1 Stacja Radegast obecnie oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych

Fot. 1 Stacja Radegast obecnie oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych STACJA RADEGAST Na początku października otrzymaliśmy zaproszenie do wzięcia udziału w spotkaniu organizowanym przez Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, upamiętniającym 75 rocznicę deportacji Żydów

Bardziej szczegółowo

W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy

W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy i klasy 3D, nasz wychowawca, nauczyciel historii pan

Bardziej szczegółowo

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r. Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie

Bardziej szczegółowo

WSTĘPNE DATOWANIE DENDROCHRONOLOGICZNE DOMU NAROŻNEGO PRZY RYNKU W KÓRNIKU

WSTĘPNE DATOWANIE DENDROCHRONOLOGICZNE DOMU NAROŻNEGO PRZY RYNKU W KÓRNIKU KRZYSZTOF UFNALSKI INSTYTUT DENDROLOGII PAN WSTĘPNE DATOWANIE DENDROCHRONOLOGICZNE DOMU NAROŻNEGO PRZY RYNKU W KÓRNIKU W związku z trwającą dyskusją, dotyczącą wyburzenia domu narożnego przy rynku (plac

Bardziej szczegółowo

Raport CIA z 15 października 1952 r.

Raport CIA z 15 października 1952 r. Raport CIA z 15 października 1952 r. 1. Przedsiębiorstwo nazywa się oficjalnie Kowarskie Kopalnie w Kowarach, powiat Jelenia Góra. Pierwszy szyb został otwarty przez Niemców w czasie II wojny światowej.

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Można to łatwo wyjaśnić przy pomocy Edukrążków! Witold Szwajkowski Copyright: Edutronika Sp. z o.o. www.edutronika.pl 1 Jak wyjaśnić, co to jest niewiadoma?

Bardziej szczegółowo

Sztutowo Muzeum Stutthof

Sztutowo Muzeum Stutthof Sztutowo Muzeum Stutthof Historia Pierwsi więźniowie przybyli do niemieckiego obozu pod Sztutowem 2 września 1939 r. Do 30 września 1941 r. obóz nosił nazwę "Zivillager Stutthof". Termin "KL Stutthof"

Bardziej szczegółowo

SUB TERRA Badania Archeologiczne, mgr Wojciech Mazurek Chełm, ul. Szarych Szeregów 5a/ 26

SUB TERRA Badania Archeologiczne, mgr Wojciech Mazurek Chełm, ul. Szarych Szeregów 5a/ 26 SUB TERRA Badania Archeologiczne, mgr Wojciech Mazurek 22-100 Chełm, ul. Szarych Szeregów 5a/ 26 WYNIKI ARCHEOLOGICZNYCH UZUPEŁNIAJĄCYCH, BADAŃ WYKOPALISKOWYCH, PRZEPROWADZONYCH NA TERENIE BYŁEGO NIEMIECKIEGO,

Bardziej szczegółowo

Szanowni Państwo, Powernews Grudzień Jak można uniknąć problemów z uruchomieniem samochodu zimą?

Szanowni Państwo, Powernews Grudzień Jak można uniknąć problemów z uruchomieniem samochodu zimą? Powernews Grudzień 2014 Szanowni Państwo, Czy wiesz, w jakim stanie jest akumulator w Twoim samochodzie? Większość kierowców nie zwraca na niego uwagi aż do momentu wystąpienia awarii. Jednak w momencie,

Bardziej szczegółowo

DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO Katowice, dnia 4 grudnia 2013 r. Poz. 7116 ROZPORZĄDZENIE NR 4/2013 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W GLIWICACH z dnia 2 grudnia 2013 r. w sprawie

Bardziej szczegółowo

Muzeum Auschwitz-Birkenau

Muzeum Auschwitz-Birkenau Muzeum Auschwitz-Birkenau W kwietniu 1940 roku na rozkaz naczelnego dowódcy SS Heinricha Himlera rozpoczęto budowę obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu - Zasolu, przy wykorzystaniu istniejących tam już

Bardziej szczegółowo

Anna Longa Gdańsk ul. Ostrołęcka 16/ Gdańsk Tel PROGRAM BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH NA STANOWISKU NR 2 W ŁEBIE (AZP 3-34/2)

Anna Longa Gdańsk ul. Ostrołęcka 16/ Gdańsk Tel PROGRAM BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH NA STANOWISKU NR 2 W ŁEBIE (AZP 3-34/2) Anna Longa Gdańsk 02.06.2015 ul. Ostrołęcka 16/8 80-180 Gdańsk Tel. 501 275753 Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Delegatura w Słupsku u. Jaracza 6 76-200 Słupsk Gmina Miasto Łeba ul. Kościuszki

Bardziej szczegółowo

DM-902 Wszelkie kopiowanie, odtwarzanie i rozpowszechnianie niniejszej instrukcji wymaga pisemnej zgody firmy Transfer Multisort Elektronik.

DM-902 Wszelkie kopiowanie, odtwarzanie i rozpowszechnianie niniejszej instrukcji wymaga pisemnej zgody firmy Transfer Multisort Elektronik. Wykrywacz metalu, napięcia i drewna 3 w 1 DM-902 Wszelkie kopiowanie, odtwarzanie i rozpowszechnianie niniejszej instrukcji wymaga pisemnej zgody firmy Transfer Multisort Elektronik. Instrukcja obsługi

Bardziej szczegółowo

Himmelfahrtstrasse/Sclauch/Droga Wniebowstąpienia. Była ona zbudowana z układu 2 rowów o szerokości około 30-50 cm (obiekty 250 i 266), biegnących w

Himmelfahrtstrasse/Sclauch/Droga Wniebowstąpienia. Była ona zbudowana z układu 2 rowów o szerokości około 30-50 cm (obiekty 250 i 266), biegnących w Mgr Wojciech Mazurek PODSUMOWANIE REALIZACJI PROGRAMU BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH NA TERENIE BYŁEGO HITLEROWSKIEGO NIEMIECKIEGO OBOZU ZAGŁADY W SOBIBORZE, POWIAT WŁODAWSKI, WOJEWÓDZTWO LUBELSKIE PRZEWIDZIANYCH

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

STRAŻÓW Trojnar. Działka nr ewid. 457/3

STRAŻÓW Trojnar. Działka nr ewid. 457/3 STRAŻÓW Trojnar Działka nr ewid. 457/3 Działka niezabudowana położona w Strażowie, zlokalizowana w strefie pośredniej wsi, w pobliżu drogi lokalnej, w pobliżu zabudowy mieszkaniowej. Powierzchnia działki

Bardziej szczegółowo

Bardzo proste i tanie podniesienie sprawności kotła Kielar

Bardzo proste i tanie podniesienie sprawności kotła Kielar Bardzo proste i tanie podniesienie sprawności kotła Kielar Bardzo prosty i tani sposób na zwiększenie sprawności kotła żeliwniaka podsunął mi na forum muratora jeden z forumowiczów, który jest jak to można

Bardziej szczegółowo

Warszawa, dnia 22 października 2014 r. Poz. 1431 OBWIESZCZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW. z dnia 22 sierpnia 2014 r.

Warszawa, dnia 22 października 2014 r. Poz. 1431 OBWIESZCZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW. z dnia 22 sierpnia 2014 r. DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Warszawa, dnia 22 października 2014 r. Poz. 1431 OBWIESZCZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW z dnia 22 sierpnia 2014 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki

Bardziej szczegółowo

RAPORT [DESCRIPTION] NR PROJEKTU [STATUS] [DOKUMENT NR] [COMPANY] SWECO CONSULTING SP. Z O.O. [NAME] DARIUSZ TERLECKI.

RAPORT [DESCRIPTION] NR PROJEKTU [STATUS] [DOKUMENT NR] [COMPANY] SWECO CONSULTING SP. Z O.O. [NAME] DARIUSZ TERLECKI. NR PROJEKTU [DESCRIPTION] SWECO CONSULTING SP. Z O.O. [COMPANY] DARIUSZ TERLECKI [NAME] Sweco Lista zmian REW. DATA ZMIANA DOKONAŁ(A) PRZEGLĄDU ZATWIERDZONE Sweco Johna Baildona 64a PL 40-115 Katowice,

Bardziej szczegółowo

Strona 1 z 7

Strona 1 z 7 1 z 7 www.fitnessmozgu.pl WSTĘP Czy zdarza Ci się, że kiedy spotykasz na swojej drodze nową wiedzę która Cię zaciekawi na początku masz duży entuzjazm ale kiedy Wchodzisz głębiej okazuje się, że z różnych

Bardziej szczegółowo

PROJEKT GEOTECHNICZNY

PROJEKT GEOTECHNICZNY Nazwa inwestycji: PROJEKT GEOTECHNICZNY Budynek lodowni wraz z infrastrukturą techniczną i zagospodarowaniem terenu m. Wojcieszyce, ul. Leśna, 66-415 gmina Kłodawa, działka nr 554 (leśniczówka Dzicz) jedn.ewid.

Bardziej szczegółowo

Załącznik nr 9. Fundacja,,Polsko-Niemieckie Pojednanie Opracowanie: Mariusz Kacperkiewicz

Załącznik nr 9. Fundacja,,Polsko-Niemieckie Pojednanie Opracowanie: Mariusz Kacperkiewicz Załącznik nr 9 DO REGULAMINU KONKURSU NA OPRACOWANIE NOWEJ IDEOWO-ARTYSTYCZNEJ KONCEPCJI ARCHITEKTONICZNO - KRAJOBRAZOWEJ MIEJSCA PAMIĘCI NA TERENIE BYŁEGO NIEMIECKIEGO NAZISTOWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY W SOBIBORZE

Bardziej szczegółowo

Dom.pl Domy parterowe czy z poddaszem? Działka, koszty, powierzchnia

Dom.pl Domy parterowe czy z poddaszem? Działka, koszty, powierzchnia Domy parterowe czy z poddaszem? Działka, koszty, powierzchnia Parter czy poddasze? Kiedy warto budować domy parterowe, a kiedy lepszym rozwiązaniem jest poddasze użytkowe? Który typ zabudowy będzie tańszy

Bardziej szczegółowo

EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA RZESZÓW - OPIS TRASY BŁĘKITNEJ- SĘDZISZÓW MŁP. -

EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA RZESZÓW - OPIS TRASY BŁĘKITNEJ- SĘDZISZÓW MŁP. - EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA RZESZÓW - OPIS TRASY BŁĘKITNEJ- SĘDZISZÓW MŁP. - Ekstremalna Droga Krzyżowa jest indywidualną praktyką religijną, którą każdy podejmuje na własną odpowiedzialność. Obowiązuje

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Maxi Plus DORW / 5

Maxi Plus DORW / 5 Instrukcje montażu i instalacji Filtr ziemny Maxi Plus Maxi Plus DORW2107 07.01.2010 1 / 5 1. Obszar zastosowania Filtr wstępny Maxi Plus instalowany jest pod powierzchnią gruntu i ma za zadanie oczyszczać

Bardziej szczegółowo

ARCHITEKTURA I URBANISTYKA

ARCHITEKTURA I URBANISTYKA ARCHITEKTURA I URBANISTYKA OPIS TECHNICZNY PLANU ZAGOSPODAROWANIA TERENU SPIS ZAWARTOŚCI OPRACOWANIA Przedmiot i zakres opracowania. Podstawa opracowania. Opis PRZEDMIOT I ZAKRES OPRACOWANIA 1. Przedmiot

Bardziej szczegółowo

Lublin, dnia 7 listopada 2013 r. Poz ROZPORZĄDZENIE NR 11/2013 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W WARSZAWIE

Lublin, dnia 7 listopada 2013 r. Poz ROZPORZĄDZENIE NR 11/2013 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W WARSZAWIE DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO Lublin, dnia 7 listopada 2013 r. Poz. 4496 ROZPORZĄDZENIE NR 11/2013 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W WARSZAWIE z dnia 2 października 2013 r.

Bardziej szczegółowo

Rozmieszczanie i głębokość punktów badawczych

Rozmieszczanie i głębokość punktów badawczych Piotr Jermołowicz Inżynieria Środowiska Rozmieszczanie i głębokość punktów badawczych Rozmieszczenie punktów badawczych i głębokości prac badawczych należy wybrać w oparciu o badania wstępne jako funkcję

Bardziej szczegółowo

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Na świecie żyło wielu ludzi, których losy uznano za bardzo ciekawe i zamieszczono w pięknie wydanych książkach. Zdarzało się też to w gminie Trzebina, gdzie

Bardziej szczegółowo

Budowa domu - na jakiej głębokości fundamenty?

Budowa domu - na jakiej głębokości fundamenty? Budowa domu - na jakiej głębokości fundamenty? To, na jakiej głębokości powinny znajdować się fundamenty domu, uzależnione jest od wielu czynników, m.in. od poziomu występowania gruntów nośnych i wody

Bardziej szczegółowo

OPIS TECHNICZNY DO PROJEKTU ROZBIÓRKI BUDYNKU GOSPODARCZEGO W RAMACH ROZBUDOWY I PRZEBUDOWY ISNIEJĄCEGO DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ

OPIS TECHNICZNY DO PROJEKTU ROZBIÓRKI BUDYNKU GOSPODARCZEGO W RAMACH ROZBUDOWY I PRZEBUDOWY ISNIEJĄCEGO DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ 1 DO PROJEKTU ROZBIÓRKI BUDYNKU GOSPODARCZEGO W RAMACH ROZBUDOWY I PRZEBUDOWY ISNIEJĄCEGO DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ 1.0 Dane ogólne 1.1 Przedmiot opracowania Przedmiotem opracowania jest projekt rozbiórki

Bardziej szczegółowo

ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA OFERT

ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA OFERT Warszawa 2017-05-22 ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA OFERT Zamawiający: Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w m. st. Warszawie Sp. z o.o. ul. Obozowa 43 01-161 Warszawa Przedmiot zamówienia (z wyszczególnieniem

Bardziej szczegółowo

SPRAWOZDANIE WSTĘPNE Z BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA/WIOSNA 2012/2013

SPRAWOZDANIE WSTĘPNE Z BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA/WIOSNA 2012/2013 Mgr Wojciech Mazurek Chełm, 06.06.2013 r. SPRAWOZDANIE WSTĘPNE Z BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH MUZEUM BYŁEGO HITLEROWSKIEGO OBOZU ZAGŁADY ŻYDÓW W SOBIBORZE W OKRESIE JESIEŃ/ZIMA/WIOSNA 2012/2013 1. Informacje

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA

BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA Przed przystąpieniem do robót rozbiórkowych należy ogrodzić teren przy obiekcie linami na szerokość większą od powierzchni zabudowy o ok.10m w każdym z możliwych kierunków

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Wszystko co chcielibyście wiedzieć o badaniach technicznych

Wszystko co chcielibyście wiedzieć o badaniach technicznych Wszystko co chcielibyście wiedzieć o badaniach technicznych ale Pół żartem, pół serio o naszej rutynie Czasem zdarza się, że pozwalamy wjechać klientowi na stanowisko Być może cierpi on na wadę wzroku

Bardziej szczegółowo

Mocowanie na zewnątrz kabiny

Mocowanie na zewnątrz kabiny Informacje ogólne Informacje ogólne W niniejszym dokumencie opisano rozmieszczenie miejsc wiercenia otworów na zewnątrz kabiny. Informacje te ułatwią wykonanie prac przy zabudowie w przypadku montażu wyposażenia

Bardziej szczegółowo

Co należy zauważyć Rzuty punktu leżą na jednej prostej do osi rzutów x 12, którą nazywamy prostą odnoszącą Wysokość punktu jest odległością rzutu

Co należy zauważyć Rzuty punktu leżą na jednej prostej do osi rzutów x 12, którą nazywamy prostą odnoszącą Wysokość punktu jest odległością rzutu Oznaczenia A, B, 1, 2, I, II, punkty a, b, proste α, β, płaszczyzny π 1, π 2, rzutnie k kierunek rzutowania d(a,m) odległość punktu od prostej m(a,b) prosta przechodząca przez punkty A i B α(1,2,3) płaszczyzna

Bardziej szczegółowo

OPIS ZAKRESU I SPOSÓB PROWADZENIA ROBÓT ROZBIÓRKOWYCH BUDYNKU MIESZKALNEGO I BUDYNKU GOSPODARCZEGO

OPIS ZAKRESU I SPOSÓB PROWADZENIA ROBÓT ROZBIÓRKOWYCH BUDYNKU MIESZKALNEGO I BUDYNKU GOSPODARCZEGO OPIS ZAKRESU I SPOSÓB PROWADZENIA ROBÓT ROZBIÓRKOWYCH BUDYNKU MIESZKALNEGO I BUDYNKU GOSPODARCZEGO 1.PODSTAWA OPRACOWANIA Przedmiotem opracowania jest rozbiórka budynku mieszkalnego i budynku gospodarczego,

Bardziej szczegółowo

W POSTĘPOWANIU O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO PROWADZONYM W TRYBIE PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO. NA ROBOTY BUDOWLANE pn.:

W POSTĘPOWANIU O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO PROWADZONYM W TRYBIE PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO. NA ROBOTY BUDOWLANE pn.: Część III : OPIS PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA W POSTĘPOWANIU O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO PROWADZONYM W TRYBIE PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO NA ROBOTY BUDOWLANE pn.: Wykonanie dwóch nowych studni wierconych

Bardziej szczegółowo

Drzwi wewnętrzne: sposób otwierania drzwi w domu i w mieszkaniu

Drzwi wewnętrzne: sposób otwierania drzwi w domu i w mieszkaniu Drzwi wewnętrzne: sposób otwierania drzwi w domu i w mieszkaniu Jakie drzwi wybrać do wnętrza naszego nowego domu czy mieszkania? Decyzja uwarunkowana jest wieloma czynnikami. Oczywiście wybieramy materiał

Bardziej szczegółowo

OCENA MOŻLIWOŚCI ODSŁONIĘCIA WĄTKÓW CEGLANYCH SPOD TYNKÓW NA ELEWACJACH NIERUCHOMOŚCI ZLOKALIZOWANEJ PRZY UL. OGRODOWEJ 24 W ŁODZI

OCENA MOŻLIWOŚCI ODSŁONIĘCIA WĄTKÓW CEGLANYCH SPOD TYNKÓW NA ELEWACJACH NIERUCHOMOŚCI ZLOKALIZOWANEJ PRZY UL. OGRODOWEJ 24 W ŁODZI OCENA MOŻLIWOŚCI ODSŁONIĘCIA WĄTKÓW CEGLANYCH SPOD TYNKÓW NA ELEWACJACH NIERUCHOMOŚCI ZLOKALIZOWANEJ PRZY UL. OGRODOWEJ 24 W ŁODZI 2013 R. 1 Przedmiot ekspertyzy: Nieruchomość zlokalizowana w Łodzi przy

Bardziej szczegółowo

I N F O R M A C J A BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA

I N F O R M A C J A BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA I N F O R M A C J A BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA ZDROWIA OBIEKT położony w : Dominikowice gm.gorlice dz.nr 520/3, 521/4, 519 PROJEKT dotyczy lokalizacji :. Inwestor: Projektant: Budowa wielofunkcyjnego boiska

Bardziej szczegółowo

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód. Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik

Bardziej szczegółowo

CZĘŚĆ DRUGA ZOSTAŁEŚ DYREKTOREM SZKOŁY

CZĘŚĆ DRUGA ZOSTAŁEŚ DYREKTOREM SZKOŁY CZĘŚĆ DRUGA ZOSTAŁEŚ DYREKTOREM SZKOŁY Przygotowując się do konkursu na stanowisko dyrektora, posiedliśmy już sporą wiedzę teoretyczną na temat funkcjonowania szkoły. Wiedzę tę przelaliśmy na papier w

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

OFERTA NAJMU I ZBYCIA NIERUCHOMOŚCI POŁOŻONYCH NA TERENIE JELENIEJ GÓRY

OFERTA NAJMU I ZBYCIA NIERUCHOMOŚCI POŁOŻONYCH NA TERENIE JELENIEJ GÓRY OFERTA NAJMU I ZBYCIA NIERUCHOMOŚCI POŁOŻONYCH NA TERENIE JELENIEJ GÓRY PKP S.A. przedstawia ofertę najmu / zbycia nieruchomości w drodze przetargu : obiekty i teren byłej lokomotywowni, lokale magazynowo-usługowe

Bardziej szczegółowo

Malborskie mosty. Bernard Jesionowski. Malbork 2008. Bernard Jesionowski Malborskie mosty Strona 1

Malborskie mosty. Bernard Jesionowski. Malbork 2008. Bernard Jesionowski Malborskie mosty Strona 1 Malborskie mosty Bernard Jesionowski Malbork 2008 Bernard Jesionowski Malborskie mosty Strona 1 Tradycja istnienia stałej przeprawy przez Nogat w Malborku ma średniowieczną tradycję. Świadczą o tym cylindryczne

Bardziej szczegółowo

Wrocław, dnia 4 marca 2014 r. Poz ROZPORZĄDZENIE NR 4/2014 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ WE WROCŁAWIU

Wrocław, dnia 4 marca 2014 r. Poz ROZPORZĄDZENIE NR 4/2014 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ WE WROCŁAWIU DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO Wrocław, dnia 4 marca 2014 r. Poz. 1105 ROZPORZĄDZENIE NR 4/2014 DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ WE WROCŁAWIU z dnia 25 lutego 2014 r. w sprawie

Bardziej szczegółowo

ARCH-BUD Badania Archeologiczne JAROSZÓW 85

ARCH-BUD Badania Archeologiczne JAROSZÓW 85 ARCH-BUD Badania Archeologiczne 58-120 JAROSZÓW 85 KAMIENNE PIEKŁO KL GROSS ROSEN I PROJEKT KONSERWATORSKO-BUDOWLANY MUZEUM GROSS ROSEN W ROGOŹNICY ul. Ofiar Gross Rosen 26 Dz nr 438 PLAN BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH

Bardziej szczegółowo

SZTUKA SŁUCHANIA I ZADAWANIA PYTAŃ W COACHINGU. A n n a K o w a l

SZTUKA SŁUCHANIA I ZADAWANIA PYTAŃ W COACHINGU. A n n a K o w a l SZTUKA SŁUCHANIA I ZADAWANIA PYTAŃ W COACHINGU K r a k ó w, 1 7 l i s t o p a d a 2 0 1 4 r. P r z y g o t o w a ł a : A n n a K o w a l KLUCZOWE UMIEJĘTNOŚCI COACHINGOWE: umiejętność budowania zaufania,

Bardziej szczegółowo

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii poruszanych w całej książce. Zrobiono to w formie listy praw i zasad dotyczących kotów i kocich zachowań. Poniższy spis warto sobie wydrukować i

Bardziej szczegółowo

GMINA MIEJSKA SŁUPSK PL. ZWYCI

GMINA MIEJSKA SŁUPSK PL. ZWYCI Biuro Inżynierskie Anna Gontarz-Bagińska Nowy Świat ul. Nad Jeziorem 13, 80-299 Gdańsk-Osowa tel. / fax. (058) 522-94-34 inzynierskiebiuro@neostrada.pl TEMAT PROJEKT ROZBIÓRKI OBIEKT OBIEKT GOSPODARCZY

Bardziej szczegółowo

Mała łazienka w bloku - wanna

Mała łazienka w bloku - wanna Mała łazienka w bloku - wanna Mam mieszkanie w bloku z małą łazienką, którą właśnie urządzam na nowo. Wymieniam właśnie glazurę i terakotę na jasną - podobno powiększa pomieszczenie. Teraz wybieram wyposażenie.

Bardziej szczegółowo

DOM NA SPRZEDAŻ liczba pokoi: 9, pow. całkowita: 503,40 m 2, pow. działki: 7 700,00 m 2, Wojciechów. Cena zł

DOM NA SPRZEDAŻ liczba pokoi: 9, pow. całkowita: 503,40 m 2, pow. działki: 7 700,00 m 2, Wojciechów. Cena zł DOM NA SPRZEDAŻ liczba pokoi: 9, pow. całkowita: 503,40 m 2, pow. działki: 7 700,00 m 2, Wojciechów Cena 980 000 zł Szukasz przestronnego domu w cichej i spokojnej okolicy pod Lublinem? Ten parterowy dom

Bardziej szczegółowo

OPERAT Cel i zakres opracowania: Zinwentaryzowanie geodezyjne z opisem technicznym obiektów budowlanych

OPERAT Cel i zakres opracowania: Zinwentaryzowanie geodezyjne z opisem technicznym obiektów budowlanych Wykonawca: Województwo: wielkpolskie Geo-Wycena Stefan Pazdej Powiat: miasto Poznań Biuro Usług Geodezyjnych i Wyceny Nieruchomości 64-310 Lwówek, ul. Polna 31 tel.: 614414343, e-mail: geowycena@wp.pl

Bardziej szczegółowo

SPECYFIKACJE TECHNICZNE WYKONANIA I ODBIORU ROBÓT. ST-00.02 Wycinka drzew i krzewów

SPECYFIKACJE TECHNICZNE WYKONANIA I ODBIORU ROBÓT. ST-00.02 Wycinka drzew i krzewów SPECYFIKACJE TECHNICZNE WYKONANIA I ODBIORU ROBÓT ST-00.02 Wycinka drzew i krzewów dla przedsięwzięcia: Przebudowa rowu melioracyjnego R01 w miejscowości Krępna SPIS TREŚCI 1. WSTĘP... 28 1.1. Przedmiot

Bardziej szczegółowo

Sobieszyn - osada i cmentarzysko kultury przeworskiej, gm. Ułęż, woj. lubelskie (aut. P. Łuczkiewicz)

Sobieszyn - osada i cmentarzysko kultury przeworskiej, gm. Ułęż, woj. lubelskie (aut. P. Łuczkiewicz) Sobieszyn - osada i cmentarzysko kultury przeworskiej, gm. Ułęż, woj. lubelskie (aut. P. Łuczkiewicz) Sobieszyn leży w północnej części Lubelszczyzny, w gm. Ułęż, nad dolnym Wieprzem, w pobliżu jego ujścia

Bardziej szczegółowo

Zabezpieczenia domu przed wodą gruntową

Zabezpieczenia domu przed wodą gruntową Zabezpieczenia domu przed wodą gruntową (fot. Geotest) Piwnice i ściany fundamentowe domów muszą być odpowiednio zabezpieczone przed wilgocią i działaniem wód gruntowych. Sposób izolacji dobiera się pod

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

trasa tworzy pętle o długości 2,5 kilometra BIEGNIEMY WIĘC DWA OKRĄŻENIA

trasa tworzy pętle o długości 2,5 kilometra BIEGNIEMY WIĘC DWA OKRĄŻENIA Drogie Panie, Trasa naszego biegu jest identyczna, jak rok temu, ale ponieważ część Pań będzie biegła z nami po raz pierwszy, to przygotowaliśmy jej opis. Wszystkim przypominamy również, że w tym roku:

Bardziej szczegółowo

AKCJA SPOŁECZNO-EDUKACYJNA ŻONKILE 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM

AKCJA SPOŁECZNO-EDUKACYJNA ŻONKILE 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM GETTO WARSZAWSKIE I POWSTANIE W GETCIE WARSZAWSKIM Utworzenie getta: W 1940 r. Niemcy ogrodzili murem część centrum Warszawy i stłoczyli tam prawie pół

Bardziej szczegółowo

Czas trwania: 60minut

Czas trwania: 60minut Konkurs MATEMATYKA NA BUDOWIE dla gimnazjalistów Numer ewidencyjny 22 października 2014r. 1. Sprawdź, czy zestaw konkursowy zawiera 13 stron. Ewentualne braki zgłoś komisji konkursowej. 2. Na pierwszej

Bardziej szczegółowo

Powierzchnie w projekcie

Powierzchnie w projekcie Powierzchnie w projekcie domu: dom tani czy wygodny? Szacując koszty budowy domu jednorodzinnego opieramy się o informacje dotyczące wielkości domu, podane przy każdym projekcie. Mnożąc powierzchnię przez

Bardziej szczegółowo

Zestaw powtórzeniowy nr 17

Zestaw powtórzeniowy nr 17 klasa.. nr w dzienniku. data Imię i nazwisko ucznia Zestaw powtórzeniowy nr 17 Własności figur płaskich, pola figur płaskich część 2 (na 28. lutego 2011) Informacja do zadań 1. i 2. Podczas remontu łazienki

Bardziej szczegółowo

2 Pytania badawcze: 3 Wyjaśnienie pojęć z pytań badawczych: 3.1 Pytanie pierwsze. 3.2 Pytanie drugie

2 Pytania badawcze: 3 Wyjaśnienie pojęć z pytań badawczych: 3.1 Pytanie pierwsze. 3.2 Pytanie drugie Prezentacja podsumowująca projekt Zagrożenie dla uczniów Gimnazjum w Birczy ze względu na brak ograniczenia prędkości na ulicy Jana Pawła II znajdującej się przy samej szkole. Opracował: EFGMORS 1 Spis

Bardziej szczegółowo

Prezentacja profesjonalna z wykorzystaniem projektora

Prezentacja profesjonalna z wykorzystaniem projektora Prezentacja z wykorzystaniem projektora Nota Materiał powstał w ramach realizacji projektu e-kompetencje bez barier dofinansowanego z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa działanie 3.1 Działania szkoleniowe

Bardziej szczegółowo

Pralka pod zabudowę w kuchni: wybór i instalacja

Pralka pod zabudowę w kuchni: wybór i instalacja Pralka pod zabudowę w kuchni: wybór i instalacja Mała łazienkapotrafi sprawić wiele problemów. Jednym ze sposobów na zaoszczędzenie miejsca jest przeniesienie pralki do kuchni. Na co zwrócić uwagę wybierając

Bardziej szczegółowo

INFORMACJA DOTYCZĄCA BEZPIECZEŃSTWA I OCHRONY ZDROWIA (BIOZ)

INFORMACJA DOTYCZĄCA BEZPIECZEŃSTWA I OCHRONY ZDROWIA (BIOZ) INFORMACJA DOTYCZĄCA BEZPIECZEŃSTWA I OCHRONY ZDROWIA (BIOZ) NAZWA INWESTYCJI: BUDOWA PODŁOŻA I INFRASTRUKTURY TOWARZYSZĄCEJ STANOWISKA DO TANKOWANIA POJAZDÓW KOLEJOWYCH. DZIAŁKA NR 2 / 120, OBRĘB DZIESIĄTA

Bardziej szczegółowo

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka

Bardziej szczegółowo

Koperta 2 Grupa A. Szukanie śladów w dawnej twierdzy Kostrzyn Widzieć, czytać i opowiadać historię

Koperta 2 Grupa A. Szukanie śladów w dawnej twierdzy Kostrzyn Widzieć, czytać i opowiadać historię Szukanie śladów w dawnej twierdzy Kostrzyn Widzieć, czytać i opowiadać historię Koperta 2 Grupa A Podczas dzisiejszego szukania śladów przeszłości w starym mieście Kostrzyn, dla waszej grupy ciekawe będą

Bardziej szczegółowo

Podstawy piłki nożnej według Sutton a. Opracował: Tom Sutton PRO TRAINER

Podstawy piłki nożnej według Sutton a. Opracował: Tom Sutton PRO TRAINER Podstawy piłki nożnej według Sutton a Opracował: Tom Sutton PRO TRAINER Setki udanych powtórzeo Tworzenie lepszych nawyków treningowych Wspaniały rozwój zawodnika ZABAWA dla graczy niezależnie od wieku!

Bardziej szczegółowo

Podłączenie świateł DRL (światła do jazdy dziennej) w Renault Megane Scenic I Phase II (Lift) z silnikiem diesla 1.9 dti

Podłączenie świateł DRL (światła do jazdy dziennej) w Renault Megane Scenic I Phase II (Lift) z silnikiem diesla 1.9 dti Podłączenie świateł DRL (światła do jazdy dziennej) w Renault Megane Scenic I Phase II (Lift) z silnikiem diesla 1.9 dti Zakupiłem światła o nazwie DRL 6-LED CREE HQ-V12 ze sklepu internetowego firmy Auto

Bardziej szczegółowo

Dzień z życia hodowcy róż.

Dzień z życia hodowcy róż. Dzień z życia......hodowcy róż. 1 Witajcie! Nazywam się Nedialko Simeonov i zajmuję się hodowlą róż w wiosce położonej niedaleko miasta Silistra w Bułgarii. To, jak wygląda mój dzień zależy od pory roku,

Bardziej szczegółowo

PRODUKCJA TERAKOT W TELL ATRIB W OKRESIE PTOLEMEJSKIM. Jesienią 1987 r. rozpoczęto kolejny sezon badań w Tell Atrib

PRODUKCJA TERAKOT W TELL ATRIB W OKRESIE PTOLEMEJSKIM. Jesienią 1987 r. rozpoczęto kolejny sezon badań w Tell Atrib Tomasz Scholl Uniwersytet Warszawski PRODUKCJA TERAKOT W TELL ATRIB W OKRESIE PTOLEMEJSKIM Jesienią 1987 r. rozpoczęto kolejny sezon badań w Tell Atrib prowadzonych przez Polską Stacje Archeologii Śródziemnomorskiej

Bardziej szczegółowo

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH Szczegółową instrukcję znajdziesz tu: http://marciniwuc.com/ Miesiąc:. (np. Styczeń 2015) Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami. Moje 20 minut na finanse to:

Bardziej szczegółowo

SPECYFIKACJA TECHNICZNA ST-02 zadania inwestycyjnego p.n.:

SPECYFIKACJA TECHNICZNA ST-02 zadania inwestycyjnego p.n.: SPECYFIKACJA TECHNICZNA ST-02 zadania inwestycyjnego p.n.: Świetlica wiejska w Pielaszkowicach gm. Udanin woj. dolnośląskie ROBOTY ZIEMNE str. nr 1 ST-02. ROBOTY ZIEMNE. 1 WSTĘP... 3 2 ZAKRES ROBÓT ZIEMNYCH...

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z przebiegu nadzoru archeologicznego prowadzonego na terenie Starego Miasta w Warszawie w listopadzie 2013 r.

Sprawozdanie z przebiegu nadzoru archeologicznego prowadzonego na terenie Starego Miasta w Warszawie w listopadzie 2013 r. Karolina Blusiewicz Dział Archeologiczny MHW Warszawa, 2 grudnia 2013 r. Sprawozdanie z przebiegu nadzoru archeologicznego prowadzonego na terenie Starego Miasta w Warszawie w listopadzie 2013 r. W listopadzie

Bardziej szczegółowo

Wiedza o powstaniu w getcie warszawskim i jego znaczenie

Wiedza o powstaniu w getcie warszawskim i jego znaczenie KOMUNIKAT Z BADAŃ ISSN 2353-5822 Nr 49/2018 Wiedza o powstaniu w getcie warszawskim i jego znaczenie Kwiecień 2018 Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą. Wykorzystanie

Bardziej szczegółowo

Wentylator w łazience - zasady montażu

Wentylator w łazience - zasady montażu Wentylator w łazience - zasady montażu W małych łazienkach czy toaletach wentylację zapewni już wentylacja grawitacyjna, wymieniając powietrze przez zamontowane kratki wentylacyjne. Kubatura takiej łazienki

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III Strona1 ŻYWIOŁ ZIEMI Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Ziemi w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych w części I.

Bardziej szczegółowo

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola? Kurs online: Adaptacja do przedszkola Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola? Zanim zaczniemy przygotowywać dziecko, skoncentrujmy się na przygotowaniu samych siebie. Z mojego doświadczenia

Bardziej szczegółowo

Szkielet stalowy - najczęstsze pytania czytelników

Szkielet stalowy - najczęstsze pytania czytelników Szkielet stalowy - najczęstsze pytania czytelników Na naszym forum budowlanym można prowadzić dyskusje na temat budownictwa prefabrykowanego, ciągle mało popularnego w Polsce. Przedstawiamy najczęstsze

Bardziej szczegółowo

SZCZEGÓŁOWA SPECYFIKACJA TECHNICZNA D USUNIĘCIE DRZEW I KRZAKÓW KARCZOWANIE PNI

SZCZEGÓŁOWA SPECYFIKACJA TECHNICZNA D USUNIĘCIE DRZEW I KRZAKÓW KARCZOWANIE PNI SZCZEGÓŁOWA SPECYFIKACJA TECHNICZNA D-01.02.01 USUNIĘCIE DRZEW I KRZAKÓW KARCZOWANIE PNI SPIS TREŚCI D-01.02.01 USUNIĘCIE DRZEW I KRZAKÓW 1. WSTĘP...3 2. MATERIAŁY...3 3. SPRZĘT...3 4. TRANSPORT...4 5.

Bardziej szczegółowo

Instrukcja montażu. Systemu rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX. System rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX DOKK

Instrukcja montażu. Systemu rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX. System rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX DOKK Instrukcja montażu Systemu rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX System rozsączania ścieków oczyszczonych KLAR-BOX DOKK7301 21.01.2010 1 / 8 Zawartość zestawu do rozsączania wody KLAR-BOX 6 (nr produktu

Bardziej szczegółowo

Wycinka drzew. D Usunięcie drzew i krzaków

Wycinka drzew. D Usunięcie drzew i krzaków D 01.02.01 Usunięcie drzew i krzaków 43 Spis treści 1. Wstęp...45 1.1. Przedmiot SST...45 1.2. Zakres stosowania SST...45 1.3. Zakres robót objętych SST...45 1.4. Określenia podstawowe...45 1.5. Ogólne

Bardziej szczegółowo

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

7.2. Lokalizacja, informacje ogólne, otoczenie nieruchomości

7.2. Lokalizacja, informacje ogólne, otoczenie nieruchomości 7.2. Lokalizacja, informacje ogólne, otoczenie nieruchomości Przedmiotowa nieruchomość zlokalizowana jest w Mogilanach, obręb ewidencyjny nr 9, gmina Mogilany, powiat krakowski. Nieruchomość położona jest

Bardziej szczegółowo

Świebodzice : niem. Freiburg. gmina : Świebodzice. powiat : świdnicki. województwo : dolnośląskie ( , )

Świebodzice : niem. Freiburg. gmina : Świebodzice. powiat : świdnicki. województwo : dolnośląskie ( , ) Świebodzice : niem. Freiburg gmina : Świebodzice powiat : świdnicki województwo : dolnośląskie (50.863682, 16.330655) W Świebodzicach, znajduje się bardzo ciekawy i wyjątkowy, nawet w skali kraju obiekt

Bardziej szczegółowo

Geneza holocaustu. Przygotowywanie Żydów do wywozu do obozu zagłady

Geneza holocaustu. Przygotowywanie Żydów do wywozu do obozu zagłady 1 Geneza holocaustu W ramach Szkoły Dialogu nauczyciele z ZS-P w Dobrej znacznie wybiegają ponad podstawę programową i próbują uczniom przybliżyć dramat narodu żydowskiego podczas II wojny światowej. Szeroko

Bardziej szczegółowo

PROJEKT BUDOWLANY. ul. Św. Andrzeja Boboli 98/17, Białystok ZESPÓŁ PROJEKTOWY: NAZWISKO: UPRAWNIENIA: PODPIS:

PROJEKT BUDOWLANY. ul. Św. Andrzeja Boboli 98/17, Białystok ZESPÓŁ PROJEKTOWY: NAZWISKO: UPRAWNIENIA: PODPIS: PROJEKT BUDOWLANY TEMAT: ADRES: ROZBIÓRKA BUDYNKU GOSPODARCZEGO działki nr geod. 379 położona w Turośni Kościelnej INWESTOR: ANDRZEJ SZUBZDA ul. Św. Andrzeja Boboli 98/17, 15-649 Białystok PROJEKTANT:

Bardziej szczegółowo