WSI KONTRATAKUJE. Komorowski pomaga ścigać Macierewicza. Dukaczewski straszył Lecha Kaczyńskiego zamachem. Kolęda: Dzisiaj w Betlejem

Transkrypt

1 NAKŁAD OGÓLNY INDEKS ISSN WYDANIE 2 #87 21 Środa cena1,80 (w tym 8% VAT) 12/2011 PLN POGODA Warszawa -1 C Łódź KURS WALUT NBP EUR 4,46 zł -0,61 % USD 3,42 zł -0,93 % CHF Kraków 0 C zachmurzenie duże zachmurzenie umiarkowanea z przejaśnieniami, śnieg Katowice 0 C 0 C zachmurzenie duże, po południu słaby ł śnieg i zachmurzenie duże, słaby śnieg. 3,66 zł -0,53 % DAJ CODZIENNĄ NĄ SĄSIADOWI PANI Klara Rostankowskaa KULTURA fot. Tomasz Kaczmarek fot. Patryk Luboń Kolęda: Dzisiaj w Betlejem WSI KONTRATAKUJE Dukaczewski straszył Lecha Kaczyńskiego zamachem POLSKA Sąd: Jego celem był Kaczyński Morderca z PO został skazany na dożywocie. GOSPODARKA Wyszliś my przed szereg Nieudana eurozrzutka Komorowski pomaga ścigać Macierewicza POLSKA Marek Pasionek: Prokuratura nie skorzystała z pomocy służb specjalnych USA > s.16 ŚWIAT fot. PAP/Tomasz Gzell > s.3 Co czeka Koreę Północną? Po śmierci Kim Dzong Ila kraj może otworzyć się na świat lub pogrążyć ą w chaosie. Likwidują Chór Polskiego Radia Śpiewał na otwarcie polskiej prezydencji, która stawiała na kulturę. Na jej finał ma być zlikwidowany. fot. Mat. własne > s.9 fot. Małgorzata Armo fot. Reuters/Heinz- -Peter Bader > s.4 > s.8 > s.5 Stankiewicz o dożywociu dla Ryszarda Cyby Jachowicz o dyspozycyjności prokuratury w III RP fot. PAP/Paweł Kula fot. Reuters/Kyodo > s.6 Waśko znana bajeczka o Unii Europejskiej Lisiewicz o autorytetach z wojskowych służb

2 2 OPINIE Gazeta Polska CODZIENNIE FOTOWRZUTKA K O M E N T A R Z Znana bajeczka Prokurabzdura Andrzej Waśko Piotr Lisiewicz fot. Reuters/Jason Lee KOMENTARZ Odpowiedzialni za mord Jaki wyrok powinni dostać niektórzy dziennikarze Gazety Wyborczej i TVN-u, jeśli Ryszard Cyba dostał dożywocie? Jaki wyrok sąd szykuje dla Bronisława Komorowskiego, który skrajnie agresywnie obrażał Lecha Kaczyńskiego. Cyba nie zrobił nic innego, tylko zrealizował wezwanie Sikorskiego, aby dorżnąć watahę. Ile lat więzienia dla dewianta Niesiołowskiego, który nie potrafi powiedzieć słowa bez nienawiści? Ile dla Palikota, który mówił, że Kaczyńskiego należy zastrzelić, wypatroszyć, a skórę wystawić na sprzedaż? Wreszcie jaki wyrok powinien dostać premier Tusk, który publicznie piętnował mohery? Cyba uległ wieloletniemu podżeganiu do zbrodni przez ziejące nienawiścią autorytety związane z PO i zaprzyjaźnionych z nimi dziennikarzy. To oni najpierw powinni stanąć przed sądem. POGODA Ewa Stankiewicz Marcin Wolski Bro-Nis-Ław Bez-Błęd-Ny Prezydent w Państwie Środka, więc w strachu są Lachy. Jakie może porobić wśród kitajców gafy? Pozdrowi wolny Tybet, skarci karę śmierci! Z berlińskim myląc Wielki Mur, dziurę wywierci. Lub o kwestiach światowych dyskutując mocno, pomyli Południową z Koreą Północną. Najgorsze poza nami widząc żółtych tylu, mógł złożyć kondolencje im po Kim Dzong Ilu! Środa Czwartek KOMENTARZ Macierewicz do więzienia! Antoni Macierewicz to wojownik. Konsekwentnie walczy o likwidację PRL-u bis oplecionego czerwoną pajęczyną służb specjalnych. W ostatnich latach zajmował się m.in. działalnością WSI oraz matactwami wokół katastrofy smoleńskiej. Nienawidzą go dawni czerwoni. Nie znosi PO-wska władza. Teraz Prokuratura Apelacyjna w Warszawie chce mu postawić zarzuty za domniemane naruszenie prawa w związku z raportem z weryfi kacji WSI. Gen. Marek Dukaczewski, były szef WSI, określa ujawnienie raportu jako zdradę stanu. Macierewiczowi grozi 8 lat więzienia. Czasu na odebranie mu immunitetu (co PO popiera) i postawienie zarzutów jest niewiele. Zagrożenie karą przedawni się w połowie lutego 2012 r. Sprawa Macierewicza przyćmi kompromitujące rząd nagrania rozmowy Edmunda Klicha z Bogdanem Klichem. Przeciwnicy Macierewicza ze wszystkich krajów, spieszcie się! Paweł Paliwoda Sytuacja, że pierwszym skutkiem rezygnacji przez Polskę z atrybutów suwerenności jest konieczność zapłacenia unijnej kontrybucji na ratowanie strefy euro, jest pouczająca jak morał bajki Krasickiego. W tej bajce barany wmówiły owieczkom, że skoro wilk w przystępie łaskawości zaprasza je na kolację, to muszą na nią iść, bo inaczej i tak się tam znajdą, tyle że na liście dań. Barany chwaliły się przy tym zażyłością z wilkiem i przyjaźnią, którą im okazuje. Wilk mówiły jest dobry. Bardzo lubi owieczki i marzy o tym, żeby móc je uszczęśliwiać. Ale przeszkadza mu jeden brytan, stary i nierozumiejący świata, który straszy owieczki, że wilk będzie je strzygł i pożerał. Owieczki posłuchały baranów, tym bardziej że te zaręczyły, iż dobry wilk dodatkowo da im 300 mld zł. Owieczki opuściły więc brytana, udając się na kolację z wilkiem. Tam dowiedziały się, że sytuacja jest nieco inna. Bo nie chodzi o 300 mld zł, lecz o 6 mld euro. I owce nie mają ich otrzymać, tylko zapłacić. Teraz owieczki drapią się w grzbiety, czy została tam jakaś wełna po ostatnim strzyżeniu. Niestety, wełny nie ma jest cienka, różowa skóra. A pod nią młode, smaczne, pożywne mięsko. INTERNETOWE KARŁY REAKCJI Narodowa ściepa Prokuratura poprawia wizerunek po kompromitacjach w śledztwie smoleńskim. Dlatego wykazała się skutecznością w zwalczaniu przestępczej działalności Antoniego Macierewicza. Przestępstwo polega na ujawnieniu nazwisk byłych komunistycznych bezpieczniaków. Grozi mu 8 lat. Stanowczości prokuratury dziwić się trudno. Chodzi o recydywistę. Podobny zarzut miał w latach 70. rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o PRL i przekazywanie ich do wrogich ośrodków. Niemiecka prokuratura stawia zarzut legendzie walki z nazizmem, więźniowi hitlerowskich obozów, bo w czasie denazyfi kacji ujawnił nazwiska ofi cerów SS. Niemożliwe? No właśnie, niby tacy sprawni, a prokuraturę mają gorszą. Już wiadomo, dlaczego Marek Dukaczewski pił szampana, gdy wygrał Komorowski. Cieszył się z usprawnienia państwa. Pochwały dla prokuratury są oczywiste, kiedy przypomnimy, jakie autorytety kierowały poprzedniczką WSI. Choćby człowiek honoru Kiszczak. Współpracował zaś z nią doradca Komorowskiego, celebryta Jaruzelski. Jak ujawnił Macierewicz, ostatni jej szef w PRL-u, Buła, przed zniszczeniem akt WSW kazał je sfi lmować i przekazał GRU. To dla Macierewicza okoliczność łagodząca. Dzięki niemu Komorowski odznaczy Bułę jako pioniera polsko-rosyjskiego ocieplenia á la PO. ŚRODA 21 GRUDNIA :43-15:25 03:41-12:39 Imieniny: Jana, Tomasza WARSZAWA WARSZAWA Imieniny: Honoraty, Zenona PO obiecywała nam w kampanii wyborczej 300 mld zł. Dziś wiemy, że nic nie dostaniemy, ale zapłacimy, i nie w ciągu 5 lat, ale już zaraz, w przyszłym roku. W zamian Tusk zostanie kiedyś komisarzem czy zastąpi Barroso, jakoś tak. Strasznie drogo wychodzi nam to komisarzowanie Tuska. Ciekawe, czy bardziej chodzi mu o tytuł, czy o immunitet? A nie lepiej, jak po prostu wszyscy się zbierzemy na Krakowskim Przedmieściu, podniesiemy dwa palce i obiecamy, że dobrze, nie będziemy się Tuska czepiać za Smoleńsk, niech tylko sobie już idzie w cholerę? A tytuł? A ot, wydrukujemy mu wizytówki z tytułem hetmana wielkiego Europy albo, co tam, półkuli północnej. Trzeba by mu też zapłacić równowartość europejskich apanaży, ale co tam, ściepniemy się. Wszystko wyjdzie taniej niż jego rządy. Seawolf, seawolf.salon24.pl

3 EGZEMPLARZ PROMOCYJNY BEZ PRAWA DO SPRZEDA Y INDYWIDUALNEJ PRODUCENT Niezale ne Wydawnictwo Polskie Sp. z o.o. OSTRZE ENIE: Niniejsza p yta DVD obejmuj ca równie cie k d wi kow przeznaczona jest wy cznie do u ytku domowego. Wszelkie prawa s zastrze one. Jakiekolwiek kopiowanie, monta, wy wietlanie, wypo yczanie, nadawanie i publiczne pokazy czy inne rozpowszechnianie zawarto ci tej p yty DVD lub jej fragmentów czy cz ci bez zezwolenia w a ciciela jest bezwzgl dnie zabronione i grozi surowymi sankcjami cywilnymi i karnymi. TEMAT DNIA 3 WSI KONTRATAKUJE Dukaczewski straszył Lecha Kaczyńskiego zamachem Tuż przed zaprzysiężeniem Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta Wojskowe Służby Informacyjne (WSI) przekazały najważniejszym służbom w państwie informacje o rzekomym zamachu, którego miała dokonać w Warszawie Al-Kaida. Szefowie WSI sugerowali wprowadzenie stanu wyjątkowego, który uniemożliwiłby zaprzysiężenie nowo wybranego prezydenta. Dorota Kania WSI próbowały sprowokować mnie jako ministra do daleko idących działań w sprawie zagrożenia terrorystycznego. Gdybym był na miejscu Macierewicza, przeprowadziłbym likwidację WSI jeszcze ostrzej. To towarzystwo trzeba rozgromić ogniem i mieczem powiedział w TVN24 poseł Solidarnej Polski Ludwik Dorn, który w 2005 r. w rządzie PiS-u był ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Ofi cjalnie na temat szczegółów prowokacji nikt nie chce się wypowiadać, ponieważ sprawa jest ściśle tajna. Bardzo ogólne jawne informacje na temat prowokacji autorstwa Wojskowych Służb WSI KONTRATAKUJE Informacyjnych można znaleźć w raporcie z weryfi kacji WSI. Co ciekawe, część tych informacji przechodziła przez ręce ówczesnego ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego. Kontaktował się on m.in. z gen. Markiem Dukaczewskim, ostatnim szefem WSI (Dukaczewski był przeszkolony przez sowiecki wywiad wojskowy GRU). Na podstawie tych raportów MON Radosław Sikorski polecił przekazać informację dotyczącą zagrożeń sojusznikom. Wykaz osób oraz instytucji, do których skierowano pisma w tej sprawie do października 2005 r. ( ), sprawa konsultacji z innymi służbami ( ), informacja dla MON R. Sikorskiego, ( ) dla ministra koordynatora Zbigniewa Wassermanna, ( ), ministra Witolda Marczuka, szefa ABW i szefa AW ( ), komendanta głównego Straży Granicznej ( ). Szczególna intensyfi kacja informacji ( ) nastąpiła zimą 2005 r., po zwycięstwie wyborczym PiS i zaprzysiężeniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego ( ) czytamy w raporcie z weryfi kacji WSI. Komorowski pomaga ścigać Macierewicza Jedynie organ wytwarzający informację objętą klauzulą tajemnicy państwowej jest uprawniony do jej zdjęcia mówi nam dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista. Oznacza to, że tylko szefowie komisji weryfi kacyjnej mogą zwolnić członków tej komisji z tajemnicy państwowej. Tymczasem prokuratura nie zwróciła się do szefów komisji weryfi kacyjnej WSI Antoniego Macierewicza, a następnie Jana Olszewskiego o zwolnienie z tajemnicy państwowej ich podwładnych członków komisji weryfi kacyjnej. Sprawa jest niezwykle poważna, ponieważ wszystko wskazuje na to, że na członkach komisji weryfi kacyjnej wymuszono zeznania, przedstawiając im Cel prowokacji WSI w grudniu 2005 r. był jasny miał zostać wprowadzony stan wyjątkowy, który uniemożliwiłby zaprzysiężenie Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta RP. Prezydent Bronisław Komorowski bezprawnie podpisuje wnioski o zwolnienie z tajemnicy państwowej posłów, którzy są świadkami w śledztwie dotyczącym Antoniego Macierewicza (PiS), szefa zespołu badającego smoleńską katastrofę, byłego przewodniczącego komisji weryfi kacyjnej WSI. Dorota Kania bezprawne zwolnienie z tajemnicy państwowej podpisane przez prezydenta Komorowskiego. Wnioski do prezydenta skierowali warszawscy prokuratorzy: Katarzyna Szeska i Krzysztof Kuciński, którzy chcą doprowadzić do uchylenia immunitetu poselskiego Antoniemu Macierewiczowi i postawić mu zarzuty. Sprawa ciągnie się od 5 lat i była już raz umorzona latem 2007 r. Śledztwo zainicjowali byli wysocy rangą żołnierze WSI, z których część była przeszkolona przez sowiecki wywiad wojskowy GRU. Po umorzeniu sprawy odwołali się do sądu, który nakazał podjąć śledztwo. Przesłuchano w nim m.in. członków komisji weryfi kacyjnej, jej ekspertów i doradców. Prokuratorzy żądają od świadków członków komisji weryfi kacyjnej ujawnienia ściśle tajnych danych, do których nie mają dostępu żadne instytucje poza komisją weryfi kacyjną. Ustaliliśmy, że chodzi o informacje z wysłuchań żołnierzy WSI, m.in. dotyczących agentury wojskowych służb specjalnych w kraju i poza jego granicami. Tymczasem polskie prawo mówi wyraźnie: takich danych nie mogą ujawniać nawet szefowie służb specjalnych poza procesem w sprawie zabójstwa lub dla celów lustracyjnych. Jedynym wyjątkiem (lex specialis) była ustawa o likwidacji WSI, która dawała członkom komisji weryfi kacyjnej dostęp do tych danych. Teraz prokuratorzy naciskają na świadków, by ci ujawnili szczegóły polskiej agentury. Współpraca: Maciej Marosz Informacje te pochodziły od Aleksandra Makowskiego, byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, pracującego w wywiadzie PRL-u. Ich odbiorcą był m.in. gen. Marek Dukaczewski. Dane na temat zagrożeń płynących ze strony Al- -Kaidy Makowski miał pozyskać w Afganistanie, gdzie przebywał w celach biznesowych. Informacje Makowskiego okazały się mało wiarygodne, czego dowiodła komisja weryfi kacyjna. Cel prowokacji WSI w grudniu 2005 r. był jasny miał zostać wprowadzony W tym numerze film Joanny Lichockiej Przebudzenie NR 51/52 (959/960) Cena 6,90 z (w tym 8% VAT) Warszawa, grudnia 2011 r. nak ad: INDEKS: O zwyczajach Êwiàtecznych opowiada dr Tadeusz Baraniuk >21 Teologia zawarta w kol dach Tomasz Terlikowski Sejm poruszony taêmami Klicha >16 >6 KOLEJNY NUMER GAZETY POLSKIEJ UKA E SI 4 STYCZNIA stan wyjątkowy, który uniemożliwiłby zaprzysiężenie Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta RP. Prowokacja WSI miała swoje uzasadnienie kilka tygodni wcześniej, tuż przed II turą wyborów prezydenckich w Warszawie, której prezydentem był Lech Kaczyński, podłożono na przystankach tramwajowych atrapy ładunków wybuchowych. Jedna z hipotez zakładała, że za podłożeniem atrap stoją służby specjalne (kierowane wówczas przez SLD), które chciały wykazać, że prezydent Warszawy Lech Kaczyński nie radzi sobie z zagrożeniem terrorystycznym. Śledztwo zostało umorzone w 2008 r. za rządów PO z powodu niewykrycia sprawców. wybór wierszyków Marcina Wolskiego N Tomasz P. Terlikowski Joanna Lichocka Anita Gargas Joanna Lichocka PRZEBUDZENIE 2011 równie cie k d wi kow przeznaczona jest wy cznie do u ytku REKLAMA fot. PAP/Tomasz Gzell fot. Zbyszek Kaczmarek OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

4 4 POLSKA Gazeta Polska CODZIENNIE NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z LOTNICTWEM Eksperci Millera nie będą biegłymi prokuratury Pułkownik Antoni Milkiewicz, szef zespołu biegłych powołanego przez prokuraturę, badającego katastrofę smoleńską, przyznał Codziennej, że nie będzie pracował z ekspertami komisji Jerzego Millera. Przede wszystkim nie pozwalają na to procedury, a poza tym w komisji zasiadały osoby niemające nic wspólnego z lotnictwem mówi płk Milkiewicz. Grzegorz Broński Procedura, której podlegam, nie zezwala, aby świadkowie, a członkowie komisji są świadkami, mogli uczestniczyć jako biegli w dalszym badaniu katastrofy smoleńskiej tłumaczy Codziennej płk Milkiewicz. W poniedziałek grupa prokuratorów i biegłych wróciła z Rosji. Po raz kolejny pojechali zbierać tam dowody, przesłuchiwać świadków i przeprowadzać eksperymenty procesowe. Jedna ekipa była w Moskwie, a druga w Smoleńsku. Półtora roku po katastrofi e smoleńskiej. Mimo to rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa zapewnia, że plan w całości udało się zrealizować. W Rosji był również płk rezerwy Antoni Milkiewicz, kierujący zespołem składającym się z 16 biegłych, powołanym w sierpniu tego roku przez wojskową prokuraturę. To doświadczony pilot, biegły sądowy z dziedziny lotnictwa, były naczelny inżynier wojsk lotniczych. Był m.in. przewodniczącym specjalnej komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy iła-62 Tadeusz Kościuszko z maja 1987 r. w Lesie Kabackim, w której zginęły 183 osoby. Teraz ma się zająć ustaleniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zespół przez niego kierowany ma przygotować kompleksową ekspertyzę. Po powrocie z Rosji bardzo niechętnie zgodził się na rozmowę. Absolutnie nic nie mogę powiedzieć stwierdził najpierw, ale w końcu przyznał reporterowi Gazety Polskiej Codziennie, że żadnego przełomu nie powinniśmy się spodziewać. Obecnie weryfi kujemy wcześniejsze ustalenia i tyle dodał biegły prokuratury, który nie fot. Marcin Pegaz chciał skomentować informacji zawartych na taśmach Klicha, twierdząc, że ma dużo pracy i nie zdążył się z nimi zapoznać. Płk Milkiewicz rozwiał również wszelkie spekulacje, czy w jego zespole pojawiają się członkowie komisji kierowanej przez byłego szefa MSWiA Jerzego Millera. Nie będzie ich. Z dwóch powodów. Procedura, której podlegam, nie zezwala, aby świadkowie, a członkowie komisji są świadkami, mogli uczestniczyć jako biegli w dalszym badaniu katastrofy smoleńskiej. To jest wykluczone ze względów formalnych. Poza tym w komisji były osoby niezwiązane z lotnictwem tłumaczy Codziennej płk Milkiewicz. Warto przypomnieć wypowiedź płk. Milkiewicza z grudnia 2010 r. dla serwisu Polityka.pl. Nie miał żadnych wątpliwości, że: Rosjanie chcą się wybronić przed odpowiedzialnością za niezamknięcie lotniska. Bo gdyby kierowali się zasadami bezpieczeństwa, przy takich warunkach, jakie panowały wówczas w Smoleńsku, powinni to bezwzględnie zrobić. Nieważne, jaka jest waga lotu, ale nie można nigdy igrać z życiem. ŚRODA 21 GRUDNIA 2011 fot. PAP/Paweł Kula AUTOLUSTRACJA WICESZEFA BBN-U Kontakty z SB? Sąd Okręgowy w Warszawie wszczął w poniedziałek proces autolustracyjny wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Zdzisława Lachowskiego. W październiku Gazeta Polska napisała, że według dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej Zdzisław Lachowski był zarejestrowany jako kontakt operacyjny Służby Bezpieczeństwa. Według dokumentów IPN Lachowski nosił pseudonim Zelwer i miał kontakty z SB od lat 80. Sformalizowanie współpracy nastąpiło w 1987 r. (hp) CHCIAŁ ZABIĆ SZEFA PIS-U Dożywocie za zabójstwo działacza PiS-u Ryszard Cyba, były członek PO, który z zimną krwią zamordował działacza PiS-u Marka Rosiaka, został skazany na dożywocie. Sąd jednoznacznie stwierdził: głównym celem mordercy był Jarosław Kaczyński. Wojciech Kamiński zbrodniarz będzie mógł się ubiegać o wcześniejsze wyjście z więzie- 63-letni nia nie wcześniej niż po 30 latach. Sąd Okręgowy w Łodzi nie miał wątpliwości. To była zbrodnia o charakterze politycznym. Cybie było obojętne, kogo zastanie w biurze PiS-u. Chciał wyeliminować dwie osoby związane z tą partią powiedział sędzia Grzegorz Wasiński, uzasadniając wyrok skazujący. Poinformował, że Ryszard Cyba wcześniej planował zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Na liście bandyty znajdował się także Zbigniew Ziobro. Cyba chciał zrealizować swój zbrodniczy plan w Warszawie. Ale zrezygnował z powodu zbyt dobrej ochrony prezesa i biur PiS-u. Do innych partii nie chodził podkreślił mec. Marek Ryszard Cyba zabił Marka Rosiaka tylko za to, że był działaczem PiS-u Markiewicz, pełnomocnik rodziny zamordowanego. Chciał wymierzyć cios w ludzi PiS-u, tak aby ta partia poczuła dodał. To surowy, ale sprawiedliwy wyrok ocenia w rozmowie z Codzienną poseł Jarosław Jagiełło (niezrzeszony). 19 października ubiegłego roku Cyba wpadł do jego biura i lokalu europosła Janusza Wojciechowskiego (PiS). Z okrzykiem, że chce zabić Kaczyńskiego i powystrzelać pisowców, zaatakował Rosiaka. Kule wystrzelone przez Cybę z pistoletu rozrywały ciało mężczyzny. Gdy napastnikowi zabrakło amunicji, z paralizatorem i nożem rzucił się na Pawła Kowalskiego, asystenta i przyjaciela Jagiełły. Bardzo ciężko go ranił. Rzecznik PiS-u Mariusz Błaszczak, odnosząc się do sprawy, przypomniał, że zbrodnia, której dopuścił się były członek Platformy Obywatelskiej, była wynikiem wścieklizny politycznej. Jego zdaniem atmosfera politycznej nienawiści trwa do dziś. Jej wyrazem są zawołania przeciwników PiS-u: dorżnąć watahę. Politycy powinni pamiętać, że wypowiadane przed kamerami nieodpowiedzialnie słowa mogą prowadzić do takich sytuacji zaapelował mec. Piotr Pszczółkowski, drugi pełnomocnik rodziny Marka Rosiaka. fot. Małgorzata Armo

5 POLSKA 5 fot. pl.wikipedia.org fot. PAP/Tomasz Gzell PREMIER DAJE SWOIM Jest dla urzędasów, nie ma dla mundurowych Donald Tusk zapowiedział zaciskanie pasa i dotrzymuje słowa. Tyle że oszczędza na straży pożarnej i granicznej oraz na służbie więziennej, a dokłada urzędnikom swojej kancelarii. Wojciech Kamiński Kania i Kiszczak wciąż bez wyroku Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył mowę końcową byłego pierwszego sekretarza PZPR-u Stanisława Kani do 5 stycznia. Wyrok w procesie o wprowadzenie stanu wojennego ma zapaść w połowie stycznia 2012 r. Jak powiedziała na zakończenie wtorkowej rozprawy sędzia Ewa Jethon, proces odroczono z powodu zawiłości oraz okresu świątecznego. IPN chce kar po dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat dla b. szefa PZPR-u Stanisława Kani i b. szefa MSW Czesława Kiszczaka. Obaj odpowiadają za udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, który według IPN-u przygotowywał stan wojenny. Obrona wniosła o uniewinnienie W przyszłym roku na płace dla pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pójdzie o 600 tys. zł więcej niż w 2011 r. W budżecie kancelarii zapisano na ten cel tys. zł. Mijający rok zamknie się wydatkami w wysokości tys. zł. Średnia miesięczna pensja w KPRM to 7,5 tys. zł. Dlaczego urzędnicy w Kancelarii Premiera zarabiają tak dużo, niemal dwa razy więcej niż pozostali pracownicy administracji państwowej? Bo jak twierdzą w Ministerstwie Administracji takie wymagania stawia warszawski rynek pracy. Tymczasem w budżecie państwa zabrakło pieniędzy na podwyżki dla służb mundurowych. Zostały przewidziane środki tylko dla policji i wojska. W tym budżecie nie ma pieniędzy dla pozostałych służb przyznaje wiceminister spraw wewnętrznych Adam Rapacki. A strażacy, pogranicznicy i służba więzienna żądają po 300 zł miesięcznie więcej, tak jak policjanci. Codzienna podpowiada, skąd wziąć pieniądze: zabrać urzędnikom premiera i dać mundurowym. Oni zarabiają średnio ok. 4 tys. zł. PROCES ZA STAN WOJENNY NIE MA KOŃCA oskarżonych. Kiszczak wniósł o umorzenie. Sędzia Jethon zadecydowała o wyłączeniu z procesu Wojciecha Jaruzelskiego ze względu na zły stan zdrowia. Sędzia Jethon to ta sama, która w 2008 r. zwróciła IPN-owi akt oskarżenia. Chciała wtedy, żeby przesłuchać m.in. sekretarza KC KPZR Michaiła Gorbaczowa i premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Dopiero sąd wyższej instancji uznał bezpodstawność tych wniosków. (wm) ROZMOWA Z PROKURATOREM ODSUNIĘTYM OD ŚLEDZTWA SMOLEŃSKIEGO Nie jestem szpiegiem Czy była wystarczająca liczba prokuratorów na miejscu? Czy udało się im zorganizować warsztat pracy adekwatny do potrzeb i oczekiwań? Czy w późniejszym okresie zabiegaliśmy wystarczająco energicznie o materiały procesowe ze strony Rosjan? docieka Marek Pasionek, prokurator odsunięty od śledztwa smoleńskiego, w rozmowie z Anitą Gargas. Czy czuje się Pan amerykańskim szpiegiem? Został Pan oskarżony o nielegalne kontakty z przedstawicielami ambasady USA. Nie czuję się, nie byłem. Nie kryłem, że odbyło się spotkanie w ambasadzie, a moim rozmówcą był przedstawiciel FBI, który kończył swoją misję w Polsce. Rzeczywiście chodziło o przekazanie informacji na temat katastrofy, ale to nie ja przekazywałem Amerykanom informacje ze śledztwa, tylko swoich rozmówców prosiłem o przekazanie stronie polskiej ewentualnie posiadanych informacji. Udało się? Amerykanie zaproponowali pewną ścieżkę pomocy, z której, jak dzisiaj wiadomo, nie skorzystano. Uzgodnienie polegało na tym, że wymiana informacji nastąpi między służbami specjalnymi obu państw. Naczelny prokurator wojskowy zdecydował się jednak na ofi cjalny wniosek o pomoc prawną do Departamentu Sprawiedliwości USA. Ta ofi - cjalna ścieżka nie przyniosła spodziewanych efektów w postaci oczekiwanych materiałów. Jakich? Zdjęć satelitarnych, ewentualnego nasłuchu elektronicznego dotyczącego rozmów prowadzonych zarówno w samolocie, jak i na wieży kontroli lotów, ewentualnie innych materiałów, które mogły okazać się przydatne i znajdować się w dyspozycji amerykańskich służb specjalnych. Dlaczego Amerykanie nam nie pomogli? Były prowadzone rozmowy, kontaktowano się na poziomie prokuratora generalnego i naczelnego prokuratora wojskowego. Nie uczestniczyłem w nich. Wydaje mi się, że sama materia, o której mówimy, spowodowała, że Amerykanie odmówili przekazania posiadanych materiałów na drodze ofi cjalnej. Kiedy Pan zrozumiał, że Pańska dociekliwość w sprawie śledztwa smoleńskiego nie jest mile widziana? Być może od początku byłem postrzegany jako prokurator sympatyzujący z PiS-em. W katastrofi e smoleńskiej zginęli jednak nie tylko posłowie tego ugrupowania. Wyjaśnienie tej sprawy leżało i leży w interesie nas wszystkich. Jedynym motywem mojego postępowania była chęć pomocy prokuratorom prowadzącym śledztwo. Przecież nadzór służbowy polega na czynnościach doradczo-konsultacyjnych. A ja nie chciałem być tylko skrzynką przekazującą dokumenty między Naczelną Prokuraturą Wojskową a prowadzącą śledztwo wojskową prokuraturą okręgową. Miałem wrażenie, że do takiej roli usiłowano sprowadzić ten nadzór. Dlaczego? Do katastrofy doszło za granicą i w dużej mierze byliśmy zdani na pomoc prawną oraz materiały wytworzone przez Rosjan. Stąd wydaje mi się, że wszelka inicjatywa, jak ta z ambasadą, zmierzająca do pozyskania materiału dowodowego z różnych źródeł, była ze wszech miar wskazana. Dzisiaj zachowałbym się podobnie. Mówimy o czerwcu 2010 r., przypomnijmy sobie, co wtedy wiedzieliśmy o katastrofi e, jakimi materiałami dysponowaliśmy. Praktycznie żadnymi! Zresztą szefowie prokuratury niejednokrotnie dawali wyraz swojemu zniecierpliwieniu. Jak doszło do sytuacji, że byliśmy petentami w tak ważnej, narodowej sprawie? To, że zdarzenie rozegrało się za granicą, już samo w sobie powodowało komplikacje. Są pewne czynności w każdym śledztwie, które należy przeprowadzić w jego początkowej fazie. Takie czynności, których mimo najszczerszych chęci nie da się odtworzyć. Czy była wystarczająca liczba prokuratorów na miejscu? Czy udało się im zorganizować warsztat pracy adekwatny do potrzeb i oczekiwań? Czy w późniejszym okresie zabiegaliśmy wystarczająco energicznie o materiały procesowe ze strony Rosjan? To są pytania, na które nie udzielę odpowiedzi. Nie ja o tym decydowałem i nie ja mam oceniać, czy były wystarczające. Kto to powinien ocenić, jak nie Pan? Na co dzień widział Pan te wszystkie niedostatki. Tak, widziałem i dawałem temu wyraz stosownymi komentarzami w aktach nadzoru. Zawierałem w nich swój niejednokrotnie krytyczny stosunek do współpracy ze stroną rosyjską. Nie kto inny, tylko ja właśnie ujawniłem rozbieżności w protokołach w przesłuchania kontrolerów lotu. fot. PAP/Paweł Kula OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

6 6 ŚWIAT Gazeta Polska CODZIENNIE NOWE BADANIA POTWIERDZIŁY Całun Turyński autentyczny JAKA PRZYSZŁOŚĆ DLA KOREI PÓŁNOCNEJ? Otwarcie albo chaos ŚRODA 21 GRUDNIA 2011 Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem badania laboratoryjne włoskich naukowców potwierdziły autentyczność Całunu Turyńskiego. Pierwszym człowiekiem, który podjął się badań Całunu Turyńskiego, był włoski adwokat Secondo Pi. Od tego czasu minęło już 118 lat, ale dyskusja o najsłynniejszym płótnie świata wciąż rozpala naukowców. Przeciwnicy tezy o autentyczności całunu jako płótna, w które owinięto ciało Chrystusa, twierdzą, że całun jest sprytnym fałszerstwem średniowiecznego artysty. Tego przekonania W Rosji trwa nieustający festiwal żartów z szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa i jego cudów nad urną w dniu wyborów parlamentarnych. nie potwierdzają najnowsze wyniki badań włoskich naukowców. Z analiz pracowników włoskiej Narodowej Agencji Nowych Technologii wynika, że obustronne ślady na płótnie nie mogły być stworzone ręką człowieka. Naukowcy są przekonani, że w średniowieczu nie dysponowano technologią pozwalającą na osiągnięcie efektu widocznego na Całunie Turyńskim. (od, Daily Telegraph) CAŁA ROSJA ŚMIEJE SIĘ Z LICZENIA GŁOSÓW PODCZAS WYBORÓW Matematycy nie przebaczają Po wyborach prezydent Dmitrij Miedwiediew nazwał go czarodziejem. A koledzy Czurowa z petersburskiego liceum (o profi lu matematycznym) zaproponowali usunięcie go z grupy we wkontaktie (rosyjskojęzyczny odpowiednik Facebooka) za działania podważające prestiż wykształcenia matematycznego. A przede wszystkim za cyniczne wykręcanie krzywej Gaussa. Powstały już matematyczne dowody na stałą Czurowa i liczbę Czurowa. Defi nicja tej ostatniej brzmi: bierzemy dowolną liczbę naturalną, mnożymy przez liczbę Czurowa i otrzymujemy zawsze 146 proc. (tyle, zdaniem CKW, wyborców głosowało w obwodzie rostowskim). Suma kątów w trójkącie Czurowa wynosi zawsze 146 stopni odpowiadają zwolennicy trygonometrii. Zdaniem samego Czurowa plotki o fałszerstwach to płody zdegenerowanej fantazji małych ludków. (ał) fot. Alessandro Garofalo/Reuters fot. Yuri Maltsev/Reuters Po śmierci dyktatora Korei Północnej Kim Dzong Ila Stany Zjednoczone, Chiny, Tajwan i Japonia obawiają się destabilizacji regionu. Ich zdaniem syn i następca zmarłego drogiego przywódcy, Kim Dzong Un, może chcieć zbudować wizerunek silnego lidera i zaatakuje Koreę Południową. Aleksandra Rybińska Młody, niedoświadczony Kim Dzong Un, który w poniedziałek, po śmierci swojego ojca, 69-letniego Kim Dzong Ila, przejął władzę w Korei Północnej, ma przed sobą trudne zadanie. Elity polityczne w kraju walczą o przetrwanie. Sytuacja ekonomiczna stale się pogarsza, a niespełna 30-letni nowy przywódca nie wydaje się zdolny do konsolidacji władzy. Brakuje mu poparcia klanu rodzinnego i generałów mówi Codziennej niemiecki ekspert od Korei Północnej z Fundacji Nauki i Polityki (SWP) w Berlinie Hanns G. Hilpert. Według niego Kim Dzong Un może i będzie ofi cjalnym przywódcą kraju, ale za kulisami wojskowi będą pociągali za sznurki. Słaba pozycja Kim Dzong Una wywołuje szczególny niepokój u sąsiadów Korei Północnej. W poniedziałek, tuż po ogłoszeniu śmierci Kim Dzong Ila, który rządził krajem przez 17 lat, północnokoreańska armia odpaliła rakietę krótkiego zasięgu. Phenian ma jednak także broń atomową i nikt nie wie, czy kiedy dojdzie do wewnętrznych walk, nie zdecyduje się jej użyć. Władze sąsiedniej Korei Południowej na wszelki wypadek zwołały nadzwyczajne posiedzenie gabinetu i postawiły armię w stan podwyższonej gotowości. Równocześnie, by złagodzić atmosferę, złożyły społeczeństwu Korei Północnej ofi cjalne kondolencje z powodu śmierci Kim Dzong Ila, którego ciało zostało wczoraj wystawione w Phenianie na widok publiczny. Żałoba narodowa potrwa do 29 grudnia. Potem odbędzie się pogrzeb. Co się stanie, gdy skończy się żałoba? Tego nikt nie wie. Obie Koree pozostają w stanie wojny od 1953 r. i do dziś nie podpisały umowy pokojowej. Regularnie dochodzi do napięć i prowokacji ze strony Korei Północnej. W marcu zeszłego roku torpeda wystrzelona przez wojska Północy zatopiła południowokoreański okręt z 46 marynarzami na pokładzie. W listopadzie Północ ostrzelała południowokoreańską wyspę Jonpjong, zabijając cztery osoby. Istnieją dowody na to, że Kim Dzong Un miał pewien udział w tych prowokacjach. Można więc mieć obawy, że aby wzmocnić swoją pozycję nowego lidera, znów użyje przemocy wobec południowego sąsiada twierdzi Paul Stares, amerykański ekspert od Korei z Council on Foreign Relations w Waszyngtonie. Według niego najgorszym z możliwych scenariuszy byłby kolaps reżimu w Phenianie i ewentualna wojna domowa. I idąca za tym utrata kontroli nad jego arsenałem nuklearnym dodaje ekspert. Tego obawiają się także USA, Japonia, Chiny i Tajwan. Władzom w Waszyngtonie zależy na jak najszybszym powrocie władz w Phenianie do sześciostronnych rozmów dotyczących rozbrojenia nuklearnego Półwyspu Koreańskiego, z których wycofały się w 2009 r. Amerykanie nabrali wraz ze zmianą władzy nadziei na otwarcie się komunistycznego reżimu na świat. Liczymy na poprawę relacji oświadczyła wczoraj szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton. Premier Japonii Yoshihiko Noda nakazał służbom podjęcie współpracy z wywiadami USA, Chin i Korei Południowej. Według niego służby mają być przygotowane nawet na nieoczekiwane wydarzenia. Tajwan odwołał wczoraj ćwiczenia wojskowe na morzu, by nie pogarszać napiętej atmosfery. Także Chinom zależy na stabilności w Korei Północnej. Rozpad reżimu byłby Pekinowi bardzo nie na rękę. Wtedy Chiny, które sąsiadują z Koreą Północną, zalałaby fala uciekinierów. Na wszelki wypadek Pekin zamknął wczoraj granice z Koreą Północną. (ap, Reuters) fot. Kyodo Kyodo/Reuters

7 ŚWIAT 7 Z POWODU TYMOSZENKO Porażka szczytu UE Ukraina Na szczycie w Kijowie nie doszło do podpisania umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Ukrainą. Według przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya Bruksela nie godzi się na wykorzystywanie sądownictwa do celów politycznych, czego najbardziej rażącym przykładem jest proces byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Julia Tymoszenko jako premier Ukrainy Krzysztof Zielke Przygotowywana od czterech lat umowa stowarzyszeniowa miała być pierwszym krokiem Ukrainy na drodze do członkostwa w Unii Europejskiej, a szczyt w Kijowie zapowiadano jako największy sukces Partnerstwa Wschodniego i polskiej prezydencji w UE. OGOLONE, OKRADZIONE I PONIŻONE Ukrainki nękane przez białoruskie KGB Trzy działaczki z ukraińskiego ruchu Femen, które protestowały przeciwko dyktaturze Łukaszenki, zostały zatrzymane przez KGB, po czym wywiezione do lasu. Według przedstawicielki organizacji Ołeksandry Szewczenko, która opisała sprawę w serwisie Facebook, tam zmuszono je, by się rozebrały, oblano je olejem napędowym i grożono podpaleniem. Funkcjonariusze KGB obcięli im też nożem włosy. Rozebrane od pasa w górę dziewczyny protestowały w poniedziałek przed siedzibą KGB w Mińsku. Niosły m.in. plakat z napisem: Wolność więźniom politycznym. (ryb, PAP) fot. Reuters/Denis Sinyakov fot. Alexander Prokopenko/Reuters WĘGRY: KONSTYTUCJĄ W FIDESZ Cenzura ustawy medialnej Sąd Konstytucyjny Republiki Węgierskiej zakwestionował zgodność ustawy medialnej z konstytucją. Sędziowie wykreślili fragment dokumentu dotyczący uprawnienia państwowego zarządu mediów NMHH do interweniowania przeciwko drukowanym środkom masowego przekazu w razie naruszenia przez nie praw człowieka, ludzkiej godności lub sfery prywatnej. Zdaniem sędziów to niezgodne z gwarantowaną przez konstytucję wolnością prasy. Ustawa forsowana przez rząd premiera Viktora Orbana i przyjęta rok temu przez parlament od początku wzbudzała kontrowersje i była krytykowana na Węgrzech i za granicą. Okrojona wersja ustawy medialnej ma wejść w życie 31 maja 2012 r. (od, DPA) Z powodu zastrzeżeń większości państw Unii co do przestrzegania wartości Wspólnoty Europejskiej przez Ukrainę w Kijowie ogłoszono w poniedziałek tylko zakończenie negocjacji nad umową stowarzyszeniową. Do jej podpisania nie doszło. Władze Ukrainy muszą pokazać, że przestrzegają wartości, które są fundamentem stowarzyszenia: demokracji, rządów prawa, szacunku dla praw człowieka i niezależności sądownictwa powiedział Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej. Przed szczytem w Kijowie Barroso i Van Rompuy przez dwie godziny bezskutecznie przekonywali prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, aby zgodził się na uwolnienie Tymoszenko i innych opozycjonistów. USA i UE stanowczo potępiły skazanie w październiku byłej premier Ukrainy na siedem lat więzienia za podpisanie w 2009 r. niekorzystnych dla Ukrainy umów na dostawy gazu z Rosji. Władze Ukrainy muszą pokazać, że przestrzegają wartości, które są fundamentem stowarzyszenia: demokracji, rządów prawa, szacunku dla praw człowieka i niezależności sądownictwa powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej. fot. B. Szabo/Reuters FILIPINY: PRAWIE TYSIĄC OFIAR Brakuje wszystkiego W wyniku tropikalnych burz i powodzi na fi lipińskiej wyspie Mindanao zginęło już 957 osób. Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę. Deszcz padał bez przerwy przez 12 godz in. Setki mieszkańców wyspy uznaje się za zaginionych. Ludzie nie mają domów, wody pitnej, suchych ubrań, jedzenia. Służby ratowniczo-sanitarne nie nadążają z udzielaniem pomocy. Zmarli są chowani w masowych grobach. Pomożemy wszystkim, niektórych przesiedlimy i wybudujemy dla nich nowe domy zapewnił wiceprezydent Filipin Jejomar Binay. Wyspa Mindanao jest drugą co do wielkości spośród 7 tys. fi lipińskich wysp. (od, DPA) fot. Erik de Castro/Reuters Pogrzeb trzynastolatków Kristiny Kurbatowej i Arsenija Kurilenki, ofi ar ataku na moskiewski teatr na Dubrowce DZIEWIĘĆ LAT CZEKALI NA ODSZKODOWANIE Rosyjskie władze zapłacą ofi arom Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu nakazał Rosji wypłacenie 1,3 mln euro odszkodowania ofi arom zamachu terrorystycznego na moskiewski teatr na Dubrowce w październiku 2002 r. Zginęło wówczas co najmniej 130 osób, w tym 10 dzieci. Olga Alehno Ofi ary zamachu nie otrzymały należnej pomocy medycznej po użyciu przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) bliżej nieznanego gazu. W konsekwencji zginęli nie tylko terroryści, ale również duża liczba zakładników pisze ETPC w uzasadnieniu wyroku. Zdaniem sędziów nie przeprowadzono też efektywnego śledztwa w tej sprawie. Odszkodowanie ma być podzielone pomiędzy 64 osoby, które złożyły pozew. W październiku 2002 r. w moskiewskim teatrze na Dubrowce ponad 900 osób, które przyszły obejrzeć musical Nord-Ost, stało się zakładnikami terrorystów. Przez trzy dni byli przetrzymywani w sali koncertowej bez jedzenia i wody. W końcu moskiewskie władze siłą postanowiły zakończyć oblężenie teatru. W wyniku operacji FSB, przeprowadzonej 26 października 2002 r., zginęli wszyscy terroryści. W następstwie użycia przez rosyjskie specsłużby gazu, którego formuła pozostaje do dziś ściśle tajna, zginęło jednak także 130 zakładników, a ponad 700 osób zostało rannych. Ci, którzy przeżyli, mają poważne problemy zdrowotne. Tak jak członkowie rodziny Karpowów z Moskwy, którzy stracili na Dubrowce syna i brata. Mają zaburzenia układu krążeniowego oraz oddechowego. Według Karpowów co najmniej 10 innych byłych zakładników straciło słuch albo wzrok, a niektórzy mają problemy z pamięcią. Praktycznie wszyscy cierpią na poważne zaburzenia pracy nerek, wątroby i układu trawiennego. Większość otrzymuje rentę inwalidzką, a niektórzy trafi - li do zakładów psychiatrycznych. Nieofi - cjalnie lekarze wskazują na tajemniczy gaz jako przyczynę problemów zdrowotnych byłych zakładników. Dziewięć lat po zamachu na teatr na Dubrowce wciąż nie wiadomo, kto go dokonał. Tych, którzy twierdzili, że to dzieło FSB, zamknięto w więzieniach. Dziewięć lat po zamachu na teatr na Dubrowce wciąż nie wiadomo, kto go dokonał. Tych, którzy twierdzili, że to dzieło FSB, zamknięto w więzieniach. Wielu świadków wydarzeń, w tym pracowników specsłużb, którzy uczestniczyli w uwolnieniu zakładników, dziś już nie żyje. Bardzo możliwie, że plan strategiczny ataku opracowano właśnie na Łubiance, w siedzibie rosyjskich służb specjalnych uważa rosyjska dysydentka Waleria Nowodworska. fot. Alexander Natruskin/Reuters OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

8 8 GOSPODARKA Gazeta Polska CODZIENNIE ŚRODA 21 GRUDNIA EURO NIEZATAPIALNE JAK TITANIC Kto zrzuci się na bankrutów Składka na eurobankrutów zakończyła się klapą. Z 50 mld euro, które miały pochodzić od krajów spoza strefy euro, zadeklarowano zaledwie jedną czwartą. Z krajów postkomunistycznych chęć udziału w akcji zgłosiła tylko Polska, ale NBP dotąd nie ustalił nawet, jaką część naszych rezerw chce oddać do dyspozycji Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Tadeusz Święchowicz PREZENTY KUPUJEMY MIMO KRYZYSU Brak ofert na Lotos Bez rozstrzygnięcia zakończył się proces prywatyzacji Grupy Lotos. Do 20 grudnia nie wpłynęły wiążące oferty. Resort rozważy możliwość wykorzystania GPW do dalszej prywatyzacji spółki. Jak łatwo było przewidzieć, na ratowanie eurobankrutów gotowi są zrzucić się głównie ich wierzyciele. Na Niemcy i Francję przypadła połowa zadeklarowanych przez całą strefę 150 mld euro. Ponad 26 proc. z tej kwoty przypadnie na samych bankrutów. Zadłużone po uszy Włochy i Hiszpania mają wpłacić do MFW ponad 38 mld euro. Bankruci, aby otrzymać ratunek z MFW, muszą więc najpierw wesprzeć fundusz swoimi rezerwami. Poza nimi większe kwoty deklarują też kraje Beneluksu oraz Austria, które są najbardziej uzależnione od Niemiec i Francji. Na liście deklarujących udział w zrzutce brakuje za to wspieranych już przez MFW innych dłużników: Grecji, Irlandii i Portugalii. Na razie nie ogłoszono, ile zadeklarowały kraje spoza strefy. Wiadomo Opracowany na ostatnim szczycie Unii Europejskiej plan ratunkowy strefy euro przypomina zatem opowieść barona Münchhausena o tym, jak uratował się z bagna, ciągnąc się za włosy. jednak, że poza Polską tylko bogate Dania i Szwecja są gotowe fi nansować rozrzutników. Siedem pozostałych krajów Unii nienależących do strefy euro nie zgłosiło chęci wspierania obcej im waluty. W obronie klienta Prezes UOKiK-u nałożyła na Getin Noble Bank karę 6 mln zł za to, że w umowie kredytowej nie określił, kiedy i w jakich sytuacjach klient ma informować bank o zmianach swojej sytuacji fi nansowej. Szczególnie bolesna dla organizatorów zrzutki była odmowa Wielkiej Brytanii, która sama powinna (według wielkości swojego PKB) oddać do funduszu ponad 30 mld euro. Rząd w Londynie oświadczył, że Zjednoczone Królestwo zawsze było gotowe do rozważenia dodatkowych środków dla MFW, ale w ramach jego światowej misji. To oznacza, że nie ma zamiaru wspierać samej strefy euro. Na bankrutów zrzucą się więc głównie kraje euro, w tym sami bankruci. Opracowany na ostatnim szczycie plan ratunkowy strefy euro przypomina zatem opowieść barona Münchhausena o tym, jak uratował się z bagna, ciągnąc się za włosy. Święta drogie jak zawsze Światowy kryzys nie ma wpływu na świąteczne wydatki większości z nas. Choć co czwarty Polak zaciska pasa, na organizację świąt Bożego Narodzenia wydamy średnio prawie tysiąc złotych. Połowę z tego na jedzenie. Dorota Skrobisz W edług badań Pentora na prezenty przeznaczymy średnio 364 zł, czyli nieco więcej niż w zeszłym roku. Jednak liczba hojnych mikołajów spadnie, bo tylko 14 proc. z nas będzie mogło sobie pozwolić na prezenty droższe niż rok temu. Choinka będzie nas kosztowała średnio 40 zł. W dużych miastach, jeśli chcemy kupić pokaźne drzewko, musimy się liczyć z wydatkiem nawet 200 zł. Chyba że pofatygujemy się do najbliższego nadleśnictwa, gdzie za metr świerka zapłacimy średnio 10 zł, a jodły 15 zł. Tyle że przy obecnych kosztach benzyny taka wyprawa może być mało opłacalna. Coraz więcej Polaków robi zakupy świąteczne przez internet. W tym roku z sieci skorzysta ponad jedna trzecia z nas. W zeszłym roku na produkty spożywcze Polacy wydali w sieci średnio 260 zł. Najczęściej są kupowane ozdoby świąteczne oraz zabawki. W tym roku lider sprzedaży internetowej zarobił prawie 1,7 mln zł sześciokrotnie więcej niż w zeszłym roku. W tym szaleństwie zakupowym pozytywne jest to, że większość wydatków pochodzić będzie z bieżących dochodów. Coraz mniej Polaków organizuje święta na kredyt. Nabywcy górą Właściciele mieszkań zmuszeni do szybkiej sprzedaży obniżają ceny nawet o 100 tys. zł. Rok temu byli gotowi dać jedynie 11 tys. zł zniżki wyliczyli analitycy Emmersona, fi rmy monitorującej rynek. 16% fot. Reuters/Charles Platiau 10% 4% 4% 17% 28% 21% UNIA FISKALNA NIE DLA NAS Superinwestycje Rekordową nie tylko w historii fi rmy, lecz także branży na świecie kwotę 120 mld dol. wyda Gazprom na inwestycje w latach W ciągu 15 lat spółka przeznaczyła na ten cel ok. 100 mld dol. Zrzutka na bankrutów (w sumie 150 mld euro) Niemcy 41,5 mld euro Francja 31,4 mld euro Beneluks 25,7 mld euro 23,5 mld euro Hiszpania 14,9 mld euro Austria 6,1 mld euro reszta 7,0 mld euro O w szystkim zdecydują inni W Brukseli rozpoczęły się prace nad porozumieniem na rzecz wzmocnionej unii gospodarczej, czyli paktem fi skalnym. Wbrew zapowiedziom rządu Polska i inne kraje spoza strefy będą jedynie obserwatorem i ewentualnie wykonawcą decyzji państw strefy euro. Tadeusz Święchowicz Ponieważ Londyn zablokował zmianę traktatu UE, nowe zasady wzmacniania dyscypliny fi - nansowej znajdą się w umowie międzyrządowej Siedemnastki oraz państw spoza strefy euro, które ją podpiszą. Minister fi nansów Jacek Rostowski zapowiedział, że Polska nie planuje przed wejściem do euro przyjęcia zasad fi skalnych. Problemem jest m.in. zawarta w projekcie paktu reguła wydatkowa, która zakłada, że roczny defi cyt strukturalny nie może przekraczać 0,5 proc. nominalnego PKB. Przyjęcie tej zasady przez Polskę wymagałoby zmiany polskiej konstytucji, bo polska reguła wydatkowa jest inaczej skonstruowana i dotyczy maksymalnego limitu długu. Polska, jak większość państw UE, miałaby obecnie ogromne kłopoty ze spełnieniem tej nowej, surowej zasady. Nowa umowa ma przewidywać automatyczne sankcje dla państw, które naruszyły pułap defi cytu budżetowego. Kary będą jednak dotyczyły tylko państw strefy euro, dlatego w głosowaniach nad ich uchyleniem liczyć się będzie większość kwalifi kowana spośród 17 państw strefy euro. Polska nie będzie miała żadnego wpływu na te decyzje. Chiński kontrakt KGHM zawarł pięcioletni kontrakt z chińską fi rmą China Minmetals Corporation wart ok. 3,5 mld dol. Polski koncern będzie sprzedawał Chińczykom co roku 100 tys. ton miedzi katodowej. fot. Reuters/Heinz-Peter Bader

9 KULTURA 9 fot. arch. Polskiego Radia KSIĄŻKI POD CHOINKĘ Idealista z powerem Pozwólmy nastolatkom zaprzyjaźnić się z bohaterami wyraziście napisanej polskiej powieści. Połóżmy im Chłopów Reymonta pod choinką. Robert Tekieli Czy można sobie wyobrazić lepszą karierę? Syn wiejskiego organisty, z dyplomem czeladnika krawieckiego noblistą! Reymont życiorys ma typowy dla wybitnych idealistów. W roku 1884 zostaje wydalony z Warszawy za działalność konspiratorską. Ten dozorca na kolei, niedoszły aktor i niedoszły zakonnik, dzięki wielkiej ambicji i odszkodowaniu za udział w katastrofi e kolejowej spełnił sen o niebywałym dla chłopskiego syna awansie. Nagrodę Nobla dostał za Chłopów. Życie Boryny, Jagny, Antka, Hanki i starego Kuby stało się opowieścią NISZCZENIE KULTURY o życiu w ogóle. We wsi, która mogła być wszędzie, dzieją się rzeczy odwieczne: miłość, nienawiść, władza, dominacja, uległość, posłuszeństwo, dojrzewanie, bunt. Reymont świat zamknął w ramach czterech pór roku. Powrócił w ten sposób do rajskiego zawsze. Do wiecznego koła natury. Do czasów sprzed wymyślenia przez chrześcijaństwo czasu liniowego. Z jego początkiem i jego celem zbawieniem. Nie przez przypadek ta nagrodzona najwyższą literacką nagrodą powieść rozpoczyna się od słów: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Niech będzie. Na czas świątecznej radości tym bardziej! Chór Polskiego Radia do likwidacji Śpiewał na otwarcie polskiej prezydencji, która stawiała na kulturę. Na jej fi nał ma być zlikwidowany. Jan Pospieszalski Sylwia Krasnodębska Uchwała zarządu Polskiego Radia mówi o planie likwidacji chóru. Powodem jest brak zwiększenia środków z abonamentu. Według naszych informacji wysokie odprawy związane z likwidacją będą bliskie kwocie utrzymania chóru. Działanie chóru jest absolutnie kluczowe dla rozwoju polskiej kultury wysokiej. To zespół, który wykonywał premierowe dzieła Krzysztofa Pendereckiego czy Henryka Mikołaja Góreckiego. To jedyny chór radiowy w Polsce o charakterze narodowym mówi Codziennej p.o. dyrektor zespołu Aleksander Małkiewicz. Odtworzenie chóru o takiej randze i z taką tradycją będzie właściwie niemożliwe. Mimo zapowiedzi rządu pieniądze na chór się nie znalazły. Za to Ministerstwo Kultury nie liczyło się z groszem przy realizacji ideologicznych projektów w ramach polskiej prezydencji. Roczne utrzymanie chóru wynosi 1,7 mln zł. Program kulturalny polskiej prezydencji dysponował (według promesy) kwotą 20 mln zł. Pieniądze te wystarczyłyby na blisko 12 lat funkcjonowania chóru. Na spektakl, w którym nadzy aktorzy wypinali pupy w stronę publiczności, Ministerstwo Kultury wolną ręką wydało 200 tys. zł. CENZURA CZY ZDROWY ROZSĄDEK? Narodowa Galeria Sztuki im. Andy Rottenberg Widmo Andy Rottenberg znowu znalazło sobie wygodne miejsce w warszawskiej Zachęcie. Wystawa Goshki Macugi Bez tytułu to ukłon w stronę dokonań kontrowersyjnej kuratorki i rzekomy dowód na cenzurę w sztuce. Marcin Kuberka Sylwia Krasnodębska Ten swoisty recykling spuścizny czołowej salonowej kurator, zapamiętanej szerzej ze skandalicznych obyczajów artystycznych, przygotowała Goshka Mascuga. Rottenberg to matka chrzestna artystów wizualnych spod znaku bluźnierstw religijnych. Przypomnieć warto choćby pokaz rzeźby Maurizia Cattelana przedstawiającej postać papieża Jana Pawła II przygniecionego meteorytem. Elementem wystawy Bez tytułu jest 14-metrowa tablica z wycinkami prasowymi komentującymi skandaliczne prezentacje. Równie długa jest gablota poświęcona ekspozycji listów, jakie napłynęły do Zachęty od zbulwersowanych ludzi. Listy są dowodem słusznego gniewu sprowokowanych odbiorców. Wszystko po to, by pokazać rzekomą cenzurę w sztuce. Jednak clou problemu nie jest cenzura, na którą zwracają uwagę kuratorzy wystawy, lecz brak elementarnego poszanowania wartości, takich jak Bóg, honor i ojczyzna, oraz brak jakiejkolwiek symetrii i pluralizmu Rottenberg to matka chrzestna artystów wizualnych spod znaku bluźnierstw religijnych. w świecie sztuki dla artystów o bardziej konserwatywnej wrażliwości. Dziś po Smoleńsku i hordach motłochu bijącego ludzi chroniących krzyż widzimy złe owoce, jakie wydał kąkol zasiany przez Rottenberg i jej wychowanków. Echa antypolskiej wymowy Nazistów Piotra Uklańskiego można obejrzeć w sali obok. To wystawa, która przedstawia polskich aktorów w rolach ofi cerów niemieckich okresu II wojny światowej i która została demonstracyjnie zniszczona przez Daniela Olbrychskiego. Jest też wystawa Niemca Wolfganga Tillmansa prezentującego zestawione ze sobą zdjęcie norweskiego masowego mordercy Andersa Breivika i ulotkę, na której faszyści z podniesioną, wyprostowaną w wiadomym geście ręką zapraszają na Marsz Niepodległości. Dziś Anda Rottenberg dalej jest aktywna. Była kuratorką pokazywanej niedawno wielkiej wystawy Obok. Polska Niemcy lat historii w sztuce w berlińskim muzeum Martin-Gropius- -Bau. Wystawa zakończyła się skandalem i zdjęciem przez Niemców fi lmu Berek, który powstał za czasów, gdy Rottenberg była szefową Zachęty. Film jest własnością galerii i pokazuje nagich ludzi podszczypujących się w komorze gazowej. Wystawa Goshki Macugi Bez tytułu fot. mat. pras. fot. Patryk Luboń OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

10 10 CUDA Gazeta Polska CODZIENNIE ŚRODA 21 GRUDNIA 2011 ZAWSZE MIAŁEM KOZACKĄ FANTAZJĘ, A W CELI SIEDZIAŁEM IAŁEM JAK ROŚLINKA Nie spłynął na mnie anioł Wojtek Jakowiec znalazł się w celi za podwójnymi drzwiami jako szczególnie niebezpieczny. Zanim stał się prawdziwym człowiekiem, szedł drogą, za którą musiał potem słono zapłacić. Julita Mendyka Wojtek twierdzi, że jego mama była bezkrytyczną katoliczką. Nie lubiła, gdy pytał o sprawy religijne. Zawsze odpowiadała ostro, jakby się czegoś bała. Tak jest w większości polskich domów mówi Wojtek. Dlatego religia w moim życiu była tylko do Pierwszej Komunii. W wieku lat wyśmiewałem się z wielu kościelnych spraw. Przecież żadnej babci nie zabiłem Życie Wojtka zanosiło się na przeciętne. Szkoła, wojsko, praca. Pewnego razu dostałem od kolegi propozycję: Chodź, pojedziesz ze mną, bo samemu mi się nie chce. Siedziałem w samochodzie, kolega gdzieś z kimś rozmawiał, po powrocie dał mi 200 dolarów. Zapytałem po co. Odpowiedział: A tak, żebyś miał. Nawet się nie spostrzegłem, kiedy stałem się złodziejem, rabusiem, przemytnikiem na dużą skalę wspomina Wojtek. Jakowiec prowadził podwójne życie. Wybielał się, gdy nachodziły go wyrzuty sumienia. Tłumaczył sobie, że przecież nie zabił żadnej babci emerytki. Wplątał się jednak poważnie, stając się członkiem silnej grupy, pierwszej zorganizowanej grupy przestępczej w historii Szczecina. Grupa dawała mi zwodnicze poczucie siły, człowiek myślał, że wszystko może. Woda sodowa uderzała do głowy opowiada Jakowiec. Wojtek wchodził do dyskotek jak panisko. Pieniędzy miał zawsze dużo, więc zupełnie się z nimi nie liczył. Tęsknota W sferze materialnej niczego mu nie brakowało, marzył za to, by mieć prawdziwą rodzinę, żonę i dzieci. Mój tata nie był twardym facetem, a ja zawsze miałem kozacką fantazję, dlatego nie był dla mnie wzorem. Matka ciągle zapracowana, bo ojciec miał problem alkoholowy i dryfował przez życie. Matka utrzymywała dom, walczyła o chleb wspomina. Chociaż Wojtek prowadził złe życie, spełniło się jego marzenie o posiadaniu własnej rodziny i domu. Dostał to wszystko nagle. Nie zmienił jednak swojego życia, nadal kradł i rabował. Żona wiedziała, co się dzieje. Robiła awantury, prosiła, by mąż siedział w domu. Czuła, że Wojtek nie Święty Dobry Łotr, patron więźniów handluje jabłkami. Zaczął jednak chodzić z nią do kościoła. Było rodzinnie wspólna msza niedzielna i obiadki u teściów. Szanowni Państwo Młodzieżowy Klub Gazety Polskiej w Warszawie z wielką przyjemnością pragnie zaprosić na naszą pierwszą Wigilię, która odbędzie się 21 grudnia 2011 r. (środa) o godz w klubie Hybrydy, ul. Złota 7/9. Będzie poczęstunek, wspólne kolędowane wraz z Pawłem Piekarczykiem, dzielenie się opłatkiem z red. Tomaszem Sakiewiczem, prof. Józefem Szaniawskim i innymi gośćmi. Będzie rodzinna atmosfera młodych aktywnych ludzi, którzy walczą każdego dnia o prawdę i wolność. Zapraszamy!!! Nie może Ciebie zabraknąć!!! Z wyrazami szacunku Agata Popkowska, przewodnicząca Młodzieżowego Klubu Gazety Polskiej w Warszawie fot. arch. OGŁOSZENIE Snajperzy na dachach Wojtek zerwał z przestępczością, gdy urodził się mu syn. Szalał wtedy z radości. Zaczął prowadzić magazyn. Ale pewnego dnia, gdy był w domu sam, wpadła policja. Przyszli po niego. Często myślał, że może mu się upiecze. Przeżył dwuletnią przygodę, wystarczy. A tu zrobiło się głośno. Snajperzy na dachach, kajdanki, zamykanie ulic. Wszyscy z szajki dostali wysokie wyroki. Całe moje otoczenie było totalnie zaskoczone, nie kojarzono mnie z przestępcami mówi Wojtek. Pół duszy wyrwane Zostawił żonę i syna. Zamknięto go w celi za podwójnymi drzwiami jako szczególnie niebezpiecznego. Ale to, co nie dawało mu spać, to myśl o żonie. Bałem się, czy wytrzyma wspomina Wojtek. Pewnego dnia żona w czasie odwiedzin oznajmiła mu: Stało się, jest ktoś, zakochałam się. Wojtek nie czuł agresji, a nawet doznał ulgi. W tym momencie przestał się bać. Zabolało go tylko to, że żoną zajął się facet, który Wojtka nazywał przyjacielem. Wojtek mówił mu kiedyś, że rodzina jest dla niego najważniejsza. A teraz właśnie mu to zabrał. Dopiero po dwóch dniach zaczęło do niego docierać, że stracił wszystko. Pół duszy wyrwane. Popadł w depresję. Nie miał myśli samobójczych, ale nie chciało mu się żyć, nie miał celu. Nie miałem siły, żeby poruszyć ręką, siedziałem jak roślinka. Wtedy pojawiło się coś w rodzaju modlitwy: Boże, chciałbym usnąć i nie obudzić się, i będzie po sprawie ciągnie opowieść Wojtek. Zaczął krzyczeć do Boga Odpowiedź przyszła we śnie. Wojtek nikomu jeszcze o tym nie mówił. Pośród ciemności śni mi się coś na kształt prostokąta, jakby drzwi w sufi cie, za nimi jasność i słowa: Jak chcesz, teraz możesz umrzeć, drzwi są otwarte opowiada Jakowiec. Poczuł lęk i uświadomił sobie, że nie chce umierać. Obudził się. Zaczął się modlić, dzień za dniem. Znalazł gazetę dla więźniów Dobry Łotr, z niej nauczył się różańca. Jednak nie mógł zwalczyć depresji, pojawiały się fale rezygnacji, rozpaczy, krzyczał wtedy do Boga: Panie Boże, ja już nic nie mogę, zrób coś Ty. Przenikał go ból psychiczny i fi zyczny. I wtedy spłynęła na niego łaska. Nie było fajerwerków, nie pojawił się biały anioł, nie miałem objawienia, tylko spłynął na mnie najgłębszy spokój i pojawiła się akceptacja tego, co jest. Od tego momentu nie było cierpienia, choć wracał żal, że tak się stało w moim życiu mówi Wojtek. Nawracanie Wojtek poprosił o kontakt księdzem. Do enki w Nowogardzie dotarł ks. Grzegorz Zaklika. Siedziałem w celi dla niebezpiecznych. Cela w celi, krata, drzwi, krata. Ks. Grzegorz wchodzi bezpośrednio do mnie. Wiedziałem, że nie jestem niebezpieczny, ale on nie wiedział relacjonuje Wojtek. Odbył spowiedź generalną. Nie było tu egzaltacji, normalny kapłan, bardzo dobry człowiek. Rozmawiałem o sprawach duchowych. To mój wielki dobrodziej z tamtego czasu wspomina. Po 3,5 roku Wojtek wyszedł z enki do celi ogólnej. Chodziłem na msze, prowadziłem różaniec. Od momentu, gdy poczułem wewnętrzny pokój, Kościół stał się dla mnie bardzo ważny. Nie znalazłem odpowiedzi na wszystko, ale dobrze się czuję, idąc tą drogą. Nie mogę nie wierzyć, w jednej chwili zrobiłem wydech i zostałem uwolniony od bólu snuje dalej opowieść. Sypiam w garażach, na betonie Do Goleniowa przyjeżdżał Leszek Podolecki, świecki ewangelizator. Miał niesamowity kontakt, miał gadane, mocno oddziaływał. To drugi anioł na mojej drodze opowiada Wojtek. Pojechał z Lechem na pielgrzymkę do Lichenia. Więźniowie, typy, tzw. karki, krótkie rękawki, tatuaże, idą drogą krzyżową, na zakończenie Czarna Madonna. Po 9 latach i 2 miesiącach Wojtek wyszedł z więzienia. Nocował w biurze u kolegi, u mamy, poszedł do pracy, zaczął żyć. Chodził na pielgrzymki. Kozackiej fantazji Cenię sobie trudne momenty. Nic mi się nie należy. Nie idziesz, by dostawać, tylko dawać mówi Wojtek. fot. z arch. J.M. używał już do innych celów. Najpierw poszedł do Lichenia, potem do Skarżyska- -Kamiennej, potem do Wilna pieszo ze Szczecina. Samemu idzie się fajnie, kontempluje naturę, ciszę. Zazwyczaj nocuję w garażach, na betonie, w oratoriach, na karimacie opowiada. Są też chwile trudne, gdy nie ma noclegu albo jest głodny. Cenię sobie trudne momenty. Nic mi się nie należy. Nie idziesz, by dostawać, tylko dawać mówi z przekonaniem. Obszarpany facet z wózkiem Idea pielgrzymowania niesamowite cuda zachwyca się Wojtek. Lech poznał go z Dominikiem i Romanem. Zróbcie coś powiedział. Obmodlili temat. Poszli pieszo do Asyżu, każdy z innego miejsca na świecie. Wojtek z Fatimy. Idziemy i mówimy o cywilizacji miłości Jana Pawła II. Poszedłem do Parlamentu Europejskiego, by zwrócić uwagę, że materializm wyjaławia człowieka i prowadzi do nihilizmu. Ludzie tracą sens życia, bo tracą ducha. Im wygodniej, tym Bóg mniej potrzebny mówi Wojtek. Myśli Jana Pawła II nakleił na deskę i szedł, obszarpany facet z wózkiem. Deskę pokazywał na drogach i na salonach parlamentu. Potem wszyscy trzej spotkali się w Asyżu. Teraz zamierzają iść dookoła świata. Można dołączyć:

11 KRESY 11 Z MISJĄ NA MOTOCYKLU Jeźdźcy wschodnich rubieży Janusz Grabowski na swojej hondzie z córeczką Gabrysią Tekst i zdjęcia: Piotr Ferenc-Chudy Na ścianach dyplomy, sportowe i turystyczne trofea, pamiątkowe fotografi e i godło stowarzyszenia herb Hrubieszowa wpisany w motocyklowe koło. U góry nazwa Moto Rubież. Nad biurkiem prezesa krzyż wyspawany z motocyklowych korbowodów. Mieszkają na dzisiejszych krańcach ojczyzny okrojonej Jałtą. Do granicy na Bugu w prostej linii mają kilka kilometrów. Przejście graniczne z Ukrainą w pobliskim Zosinie jest dzisiaj najbardziej na wschód wysuniętym skrawkiem Polski. Kiedyś był tu jej środek. W czasach, gdy w tym miejscu żyli ich dziadkowie, kultura polska i rusińska przeplatały się niemal niezauważalnie i bezkonfl iktowo. Aż do II wojny światowej Całe życie wśród motocykli Choć w swojej nazwie mają historyczny Hrubieszów, za siedzibę obrali odległe o kilka kilometrów Werbkowice, gdzie gminny samorząd udostępnił im lokum w jednym z pomieszczeń nowo wybudowanej hali sportowej. Są grupą kilkudziesięciu ludzi, których łączy pasja do motocykli i miłość do swojej małej ojczyzny. Do jej historii, tradycji i kultury. W statucie mają również wpisane popularyzowanie motoryzacji w regionie i krzewienie kultury technicznej. Stowarzyszenie założyłem w 2009 r. mówi prezes stowarzyszenia Robert Wolak. Pchnęła mnie do tego motocyklowa pasja odziedziczona po ojcu, który już na początku lat 50. jeździł sportowo i turystycznie w hrubieszowskiej Unii. Całe życie przebywałem wśród motocykli i ich części. Oczywiście były to zupełnie inne czasy, kiedy to człowiek cieszył się zwykłą wuefemką, często trafi ały się maszyny z demobilu, a junak był prawdziwym rarytasem. Dzisiaj jeździmy na motocyklach niemal wszystkich marek świata. Są wśród nas przedstawiciele różnych zawodów, w tym trzech księży kontynuuje pan Robert. Są również kobiety. Niedawno zmarł nasz najstarszy członek, miał ponad 70 lat. Jeździł z nami niemal do końca swoich dni. Najmłodszy ma lat 17. Członków przybywa z roku na rok. Pochodzą z różnych miejscowości powiatu hrubieszowskiego. Po drugiej stronie Hrubieszowa, w nadgranicznym Horodle, mieszka Herbowa odznaka stowarzyszenia Krzyż z motocyklowych korbowodów Janusz Grabowski, który ciesielstwo artystyczne, swój zawód, stara się godzić czasowo z miłością do ciężkich motocykli. Na podwórku stoi lśniąca honda VTX z widlastym silnikiem Mam ją już ponad rok, ale zdążyłem nią przejechać zaledwie kilka tysięcy kilometrów. W przyszłym sezonie będę już członkiem stowarzyszenia. Mam zamiar również zgłosić swój akces do Rajdu Katyńskiego i tym razem z pewnością pojadę obiecuje sobie i nam pan Janusz. Prezes Robert Wolak i jego suzuki W ramach podziękowania dzieci obdarowują motocyklistów rysunkami Pamiątki zebrane podczas imprez kulturalnych i charytatywnych Pamiątki z podróży Sezon rozpoczynają w kwietniu zawsze mszą świętą odprawianą przez jednego z księży, członka motocyklowego bractwa. Ksiądz Roman Karpowicz, zaprzyjaźniony z towarzystwem proboszcz i budowniczy parafi i w Strzyżowie, na swojej hondzie wziął w tym roku udział w Rajdzie Katyńskim. Wprawdzie jeżdżą po całej Polsce, a wielu z nich również po Europie, ale wspólne wyjazdy odbywają przeważnie po drogach regionu. Tutaj też swoją obecnością uatrakcyjniają różne imprezy kulturalne i charytatywne. W ostatni weekend sierpnia tego roku pojechali do Komarowa na kilkudniowe święto związane z 91. rocznicą bitwy z bolszewikami. Wielką wagę przykładają do dzieła pomocy dzieciom pokrzywdzonym przez los. Stąd ich częste wizyty w szpitalach i domach dziecka. Obrazki podarowane nam przez wdzięczne dzieci to największa przyjemność i najcenniejsza dla nas pamiątka mówi pan Wolak, pokazując wiszące na ścianie kartoniki z motocyklami namalowane dziecięcymi rękoma. Pamięć i pojednanie Często przejeżdżają polsko-ukraińską granicę. Również w celach turystycznych, ale przede wszystkim po to, by odwiedzić i pomodlić się na polskich cmentarzach. Na niejednym z nich leżą pochowani przodkowie ich rodzin. Między innymi byli już we Lwowie, w Sokalu, Żółkwi czy Krystynopolu. W przyszłym roku w lipcu wybierają się do Łucka na coroczną mszę odprawianą w intencji pomordowanych przez banderowców Polaków. Tutaj historię tej zbrodni zna każdy. W latach niemal wszystkie wsie regionu hrubieszowskiego płynęły polską krwią. Nie jadą jednak się konfrontować. Jadą z pojednaniem i po to, by pamiętać. OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

12 12 SPORT Gazeta Polska CODZIENNIE ŚRODA 21 GRUDNIA 2011 NERWOWA ATMOSFERA NA ROZPRAWIE Staruch na wolności wołania agresywnych zachowań, chuligańskich wybryków na terenie sądu i manifestacji poglądów zakłócających po- zaproponował dla siebie karę Piotr Staruchowicz sam rządek oraz naruszających interes prywatny poszkodowanego i świadków. 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, sąd zaś W tej sytuacji proszę wszystkich przystał na tę propozycję. Oprócz o opuszczenie sali powiedziała sędzia Jankowska. kary pozbawienia wolności otrzyma również dozór kuratora. Sąd Wejścia na salę strzegło ok. 20 uzbrojonych policjantów. Zatrzymali oni na zobowiązał go do naprawienia korytarzu nawet matkę Piotra Staruchowicza, szkody wypłacenia która chciała mu przekazać przez poszkodowanemu 500 zł. protokolantkę kanapki. Obecna na miejscu w sądzie senator Beata Gosiewska karę grzywny 5200 zł, a na jej Staruchowi wymierzono również tak skomentowała te wydarzenia: Jak Proces Starucha wywołał wielkie emocje poczet sąd zaliczył oskarżonemu nazwać sytuację, kiedy wysyła się takie Piotr Staruch Staruchowicz stanął wczoraj przed Sądem Rejonowym w Warszawie. siły policji, blokuje korytarz, wyrzuca z sali okres przebywania w areszcie. Skazano go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. matkę, nie pozwala przekazać kana- Samuel Pereira 460 zł, w której znalazły się m.in. ręcznik no również karę grzywny 5200 zł, a na jej pek, jak to określić? Piotr Staruchowicz traktowany jest jak wróg nr 1 państwa. wa od 1 sierpnia, a został wyłowiony z tłumu i aresztowany w trakcie obchodów i klapki. poczet sąd zaliczył oskarżonemu okres W trakcie przerwy w rozprawie do- rocznicy Powstania Warszawskiego. Rozprawę utajniono. Publiczność wpuszczono dla siebie karę 2 lat pozbawienia wolno- Na Starucha czekała w sądzie rodzi- Trzech dziennikarzy z różnych redakcji za jego zaangażowanie polityczne. Przy- Piotr Staruchowicz sam zaproponował przebywania w areszcie. szło do niecodziennego wydarzenia. Według komentatorów areszt był ceną tylko na ogłoszenie wyroku, zaś jego uzasadstał na tę propozycję. Oprócz kary pozbatrek, trzymaj się!. Sędzia Monika Jan- dziennikarzy Gazety Polskiej wszyst- z najmocniej krytykujących rząd Donalści w zawieszeniu na 5 lat, sąd zaś przyna, bliscy i koledzy kibice. Wołali: Pio- podawało się w rozmowie z kibicami za... wódca kibiców Legii był bowiem jednym nienie odczytano już za zamkniętymi drzwiami. Staruchowicz został skazany za pobicie Damiana K. i przywłaszczenie sobie torby sportowej o wartości wienia wolności otrzyma również dozór kuratora. Sąd zobowiązał go do naprawienia szkody wypłacenia poszkodowanemu 500 zł. Staruchowi wymierzokowska wykorzystała to jako pretekst do... wyłączenia jawności rozprawy. Jawność mogłaby wywołać zakłócenie spokoju publicznego w postaci wyko po to, by zdobyć ich zaufanie. Staruch, lider kibiców Legii, to autor znanego okrzyku: Donald matole, twój rząd obalą kibole!. W areszcie przebyda Tuska przedstawicieli środowiska kibiców. O zwolnienie Starucha z aresztu zabiegali m.in. działacze niepodległościowi Zbigniew i Zofi a Romaszewscy. Mariusz Walter (z lewej) wręczył dymisję Leszkowi Miklasowi WRACA DAWNY PREZES PIOTR ZYGO Zmiany we władzach Legii Rada nadzorcza KP Legia Warszawa SSA odwołała z zarządu spółki Leszka Miklasa, Marka Drabczyka i Jarosława Ostrowskiego. Po kilku latach przerwy na prezesowskie stanowisko wraca Piotr Zygo. Jak poinformowano w komunikacie na ofi cjalnej stronie Legii, rada nadzorcza postanowiła wzmocnić struktury zarządcze spółki. Zmiany mają związek z wdrażaniem kolejnego etapu realizacji strategii budowania największego klubu piłkarskiego w Polsce. Zygo, prezes Legii w latach , obejmie teraz stanowisko wiceprezesa i dyrektora generalnego spółki nadzorującego pion sprzedaży i marketingu. Z kolei członkiem zarządu odpowiedzialnym za pion fi nansów i administracji będzie Rafał Wyszomierski. Prezesem zarządu pozostał Paweł Kosmala, który jak podkreślono w komunikacie w szczególności nadzorować będzie pion sportowy. Odwołani z zarządu Miklas, Drabczyk i Ostrowski pozostaną w spółce na stanowiskach dyrektorskich. Pierwszy z nich, pełniący dotychczas obowiązki wiceprezesa Legii, został dyrektorem sportowym, Drabczyk dyrektorem marketingu i sprzedaży, a Ostrowski dyrektorem ds. prawnych i bezpieczeństwa. (paw) fot. Tomasz Hamrat MATEUSZ KUSZNIEREWICZ I DOMINIK ŻYCKI WRÓCILI Z MISTRZOSTW ŚWIATA Mocni po Australii Świetny start zaliczyła polska dwójka żeglarska w klasie Star na mistrzostwach świata w australijskim Perth. Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki zajęli czwarte miejsce w regatach. Z jedenastu wyścigów Polacy wygrali aż cztery. Najwięcej ze wszystkich ekip. fot. Małgorzata Armo Nasza dwójka została źle oceniona przez sędziów, którzy dopatrzyli się u Polaków niedozwolonego bujania łódką. Kara sprawiła, że spadli w klasyfi kacji generalnej i w konsekwencji nie zdobyli medalu mistrzostw świata. Nigdy nie można się poddawać! Trzeba walczyć do końca! Dzisiaj wygraliśmy ostatni wyścig tych mistrzostw. Ze 150-metrową przewagą nad drugim! Ale mamy jazdę! Ale mamy gaz! Awansowaliśmy na 4. miejsce i tak zakończyliśmy te regaty. Bez medalu. Szkoda. Ale nie żałuję tego, co się wydarzyło. Jest w tym jakiś sens. Może tak właśnie miało być? Może był ku temu jakiś powód? Chyba tak! Te zdarzenia, kary od sędziów niech nas teraz tylko wzmocnią. Mistrzami świata zostali Brazylijczycy. Srebro Niemcy, brąz Amerykanie. My wracamy do kraju z kwalifi kacją olimpijską! napisał Mateusz na portalu społecznościowym Facebook tuż po sobotnich zawodach. Po 22-godzinnym wyczerpującym locie do Polski Kusznierewicz powiedział: Cieszę się na powrót do domu, do żony i córeczki, której pod moją nieobecność wyszły pierwsze ząbki i nauczyła się też chodzić. Miło będzie spędzić spokojne święta i powitać nowy rok w Polsce. W styczniu trzeba będzie przycisnąć nieco z treningami fi zycznymi. Na wodę wrócimy na początku lutego. Polecimy do Miami. Od kwietnia będziemy żeglowali w Europie, a od czerwca skupimy się już tylko na przygotowaniach do igrzysk w Londynie. (rs) fot. Pascal Lauener/Reuters

13 SPORT 13 KRZYSZTOF WŁODARCZYK CHCE WALCZYĆ Z JEDNYM Z NAJBARDZIEJ ZNANYCH BOKSERÓW NA ŚWIECIE Z Jonesem możemy podpisać kontrakt w każdej chwili Z ANDRZEJEM WASILEWSKIM, promotorem mistrza świata organizacji WBC w kategorii junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka, rozmawia Marek Saturdski. Federacja WBC nakazała Krzysztofowi Włodarczykowi obowiązkową obronę pasa mistrzowskiego z Francisco Palaciosem, ale Pan uważa, że taka walka mogłaby być równie nieefektowna, jak ich pierwszy pojedynek, i raczej skłania się ku rywalom o bardziej uznanej klasie. Na ile poważnie rozważacie opcję rezygnacji z tytułu WBC? Media trochę przekręciły moje wypowiedzi. Informują, że już zrezygnowaliśmy z tego pasa, ale to nieprawda. Na tę chwilę nie wykluczamy żadnej możliwości, także rewanżu z Palaciosem. Prowadzimy rozmowy z WBC, Polsatem, z kilkoma rywalami. To prawda, że WBC wyznaczyła wam termin rewanżu do końca marca? Nie, nie wiem, skąd wzięły się takie informacje. Nie ma żadnego limitu, rozmawiamy. Choć nie można wykluczyć, że za chwilę taki termin z ich strony wyskoczy. To jest boks zawodowy, tu wszystko jest możliwe. Z kim jeszcze prowadzicie rozmowy? Jesteśmy po długich negocjacjach z Royem Jonesem juniorem i jesteśmy blisko porozumienia. Praktycznie gdybyśmy się zdecydowali na tę opcję, to w każdej chwili możemy podpisać kontrakt. Rozmawialiśmy także z Antoniem Tarverem, telewizja Showtime zaakceptowała pojedynek Krzyśka z tym pięściarzem. W tym drugim wypadku walka oczywiście odbyłaby się w USA, w pierwszym prawdopodobnie w Polsce. Jones junior i Tarver to świetni bokserzy, ale już wiekowi i coraz częściej ponoszą porażki. Rozumiem, że dla Diablo pojedynek z którymś z nich ma być krokiem w drodze do innego celu. Nie bądźmy dziećmi i nie krzyczmy, jak wielu bokserów, że zniszczymy jakiegoś rywala. To jest sport. Ustalając strategię, rozważamy zarówno to, co będzie, jak Krzysiek wygra, jak i to, co zrobimy, jak przegra. Często robi się to za pośrednictwem fi rmy badania opinii publicznej, która pyta kibiców, kogo widzieliby jako rywala danego boksera. Wy także tak robicie? My nie, natomiast być może robi to Polsat. Co jest przedmiotem waszych rozmów z tą stacją? Każdy bokser od pewnego momentu planuje swoją dalszą karierę wspólnie z jakąś telewizją. Przykładowo Sergio Martinez (mistrz świata wagi średniej przyp. red.) jest związany z HBO. Krzysiek też nalazł się na tym etapie. Dlatego rozmawiamy z Marianem Kmitą, szefem sportu w Polsacie. Palacios, Jones, Tarver to trzy opcje. Są jakieś inne, np. unifi kujące tytuły? Na początku lutego Steve Cunningham będzie walczył o odzyskanie pasa IBF z Yoanem Pablem Hernandezem, więc teoretycznie, jeśli obie federacje się zgodzą, Krzysiek mógłby bić się ze zwycięzcą o unifi kację tytułów. Wciąż możliwe jest, że dojdzie do walki z Markiem Huckiem o pas WBO. Albo że pojedziemy do Nowej Zelandii bić się z Shane em Cameronem. Z nimi też rozmawiacie? Na razie nie. Walka unifi kująca tytuły WBC i WBA, z uwagi na wzajemną niechęć tych organizacji, raczej nie wchodzi w grę? To prawda. Raz, z uwagi na tę niechęć, dwa, że posiadaczem pasa tej federacji jest zawodnik Dona Kinga (Guillermo Jones przyp. red.), który jest trudny w negocjacjach. Ten sam promotor stoi za Palaciosem. To dzięki jego wpływom Panamczyk ciągle utrzymuje się na pozycji numer jeden wśród pretendentów do tytułu w WBC i dlatego nakazano nam walkę rewanżową. Kiedy możemy poznać najbliższego rywala Diablo? Potrzebujemy na to jeszcze kilku tygodni. Ale nie ma pośpiechu, bo Krzysiek i tak najwcześniej wyjdzie na ring w połowie marca. ZMIANY W LECHU POZNAŃ Munteanu za Bakero? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jose Maria Bakero rozstanie się z Lechem. Poznański klub sonduje możliwość zatrudnienia Dorinela Munteanu, znakomitego niegdyś piłkarza, obecnie szkoleniowca mistrza Rumunii i uczestnika Ligi Mistrzów Otelulu Gałacz. Bakero jeszcze do niedawna cieszył się dużym kredytem zaufania właściciela klubu Jacka Rutkowskiego. Coraz gorsza gra, protesty kibiców i fatalna frekwencja sprawiły, że notowania Baska poleciały na łeb na szyję. Po rundzie jesiennej Kolejorz zajmuje dopiero 5. miejsce ze stratą aż 9 pkt. do Śląska Wrocław. O tym, czy Bakero już teraz spakuje walizki, przekonamy się po dzisiejszym zebraniu zarządu. (krol) fot. Nigel Roddis/Reuters Matkowski za 40 tys. zł Podczas charytatywnej imprezy piłkarskiego Memoriału im. Stefana Moskalewicza w Świdwinie wylicytowano oryginalną rakietę tenisową Marcina Matkowskiego. Rakieta ósmego deblisty świata została kupiona za 40 tys. zł. Pieniądze będ ą przekazane na ośrodek szkolno-wychowawczy, dom dziecka i dla chorego młodego piłkarza z Polic. Gortat walczy Już niedługo rusza zawodowa koszykarska liga NBA. Trwa walka o miejsca w pierwszej piątce. Pewny może być tylko Steve Nash powiedział Alvin Gentry, trener Phoenix Suns. Marcin Gortat, najlepszy polski koszykarz, musi walczyć o miejsce w składzie. Do sezonu jest dobrze przygotowany, choć na treningach gra poniżej swoich możliwości. Powtórzą walkę Hopkinsa Walka Bernarda Hopkinsa z Chadem Dawsonem zostanie powtórzona. Tak zadecydowała federacja bokserska WBC. Powodem jest kontrowersyjne zakończenie ich ostatniego spotkania. (rs, PAP) fot. Andrzej Grygiel/PAP OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

14 14 TECHNIKA/TV Gazeta Polska CODZIENNIE ŚRODA 21 GRUDNIA 2011 Kamera cofania z nawigacją GPS Piotr Łuczuk Mio Technology wprowadza na rynek bezprzewodową kamerę cofania, która współpracuje z najnowszą serią nawigacji Mio Spirit. Mała i lekka kamera bezprzewodowa jest odporna na pył, wilgoć i wstrząsy. Urządzenie może działać w temperaturze od -20 C aż do 70 C. Specjalna szyna montażowa umożliwia umieszczenie kamery na tablicy rejestracyjnej samochodu. Szanowni Państwo! Celem naszej Fundacji jest wspieranie i promowanie niezależności mediów. Jednym z fundatorów Fundacji jest redaktor naczelny Gazety Polskiej TOMASZ SAKIEWICZ Prezes fundacji JOANNA JENEROWICZ Prosimy o wsparcie budowy wolnych mediów! DANE DO PRZELEWU W POLSCE: FUNDACJA NIEZALEŻNE MEDIA ul. Filtrowa 63/ Warszawa Credit Agricole Bank Polska SA NUMER KONTA TYTUŁEM DAROWIZNA NA RZECZ FUNDACJI NIEZALEŻNE MEDIA DANE DO PRZELEWU Z ZAGRANICY: Dane odbioru przelewu: FUNDACJA NIEZALEŻNE MEDIA ul. Filtrowa 63/ Warszawa, POLAND Dane banku: Credit Agricole Bank Polska S.A. Adres banku PL. ORLĄT LWOWSKICH 1, WROCŁAW NUMER KONTA PL SWIFT CODE LUBWPLPR TYTUŁEM AS A DONATION FOR FUNDACJA NIEZALEŻNE MEDIA Połączenie kamery z nawigacją GPS umożliwia wyświetlanie obrazu z kamery na ekranie urządzenia. Podczas jazdy GPS wskazuje trasę, jednak po ustawieniu biegu wstecznego urządzenie prze- PROGRAM ŚRODA 21 GRUDNIA łącza się na tryb cofania. Na 5-calowym ekranie nawigacji wyświetlany jest wówczas obraz w rozdzielczości pix, ukazujący przestrzeń za samochodem pod kątem ok. 80 w pionie oraz ok. 120 w poziomie. Takie parametry zapewniają dobry przegląd sytuacji i znacznie ułatwiają manewry podczas parkowania. W pakietach z kamerą dostępne będą nawigacje Mio Spirit 685 oraz Mio Spirit 687 wyposażone w TMC usługę informowania o utrudnieniach na drodze, opierającą się na danych przesyłanych za pośrednictwem fal FM. Nawigacje pracują w technologii SmartRoutes, oferującej inteligentne wyznaczanie trasy, wybór alternatywnych dróg oraz funkcję LearnMe Pro (zapamiętywa- nie stylu jazdy kierowcy i dostosowanie trasy do jego preferencji). Dużym uzna- niem użytkowników cieszą się także ta- kie funkcje nawigacji, jak asystent pasa ruchu, trójwymiarowy podgląd skrzyżowań, funkcja text-to-speech oraz symulacja trasy w tunelu. Cena 779 zł Cena nieustalona PILOT JUTRA Kamera ekstremalna Kodak Playsport Zx5 to mała kamera Full HD, która dzięki specjalnej ej konstrukcji przetrwa upadek z wysokości 1,5 m i zanurzenie na głębokość 3 m, a jej pracy nie zakłóci piach i pył. Urządzenie nagrywa w rozdzielczości ci full HD (1080p) i ma wbudowaną stabilizację obrazu. W zestawie m.in. szybka karta pamięci 4 GB, elastyczny statyw, pilot zdalnego sterowania oraz torba. (pł) Toggle Remote to urządzenie Carbon Design Group reklamowane hasłem Pilot jutra dla dzisiejszych telewizorów. Ten wielodotykowy pilot dzięki specjalnej ruchomej konstrukcji łączy w sobie funkcje touchpada, klawiatury i kontrolera do gier. Dostęp do poszczególnych funkcji odbywa się poprzez przekręcenie górnego panelu urządzenia i ustawienie go w odpowiedniej konfi guracji. (pł) Cena od 460 zł GAZETA POLSKA VD oglądaj nas w internecie vod.gazetapolska.pl Pierwsza telewizja drugiego obiegu publicystyka bez cenzury. Codziennie nowa Rozmowa Niezależna. Program przygotowują dziennikarze Gazety Polskiej. WIECZOREM PO POŁUDNIU RANO TVP Kawa czy herbata? 8.00 Wiadomości 8.10 Polityka przy kawie 8.25 Telezakupy 8.45 Buli (106) - serial 8.55 Lippy and Messy 9.05 Budzik - Oko i światło 9.35 I kudłate i łaciate (17) 9.50 Zdrowo z Jedynką Między mamami - magazyn Pytając o Boga - magazyn Jaka to melodia? Wiadomości, Agrobiznes Magazyn Rolniczy Dzikie Chiny (4) Kraina Pandy Plebania (1801) - telenowela Klan (2189) - telenowela Wiadomości Sprawa dla reportera Moda na sukces (5551) EUROexpress - magazyn Teleexpress Naprzeciw wiatrom - Roman Paszke - Kronika Plebania (1802) - telenowela Klan (2190) - telenowela Jaka to melodia? Wieczorynka Wiadomości, Sport Ratownicy (5) - serial Rezydencja (37-38) Na pierwszym planie. Program Piotra Kraśki Pierwszy śnieg - fi lm fabularny, USA, reż. Mark Fergus, wyk. Guy Pearce, Piper Perabo, William Fichtner 1.05 Tulipan (5) - serial 2.10 Zapisane w sercu - fi lm fabularny, USA, reż. Harry Winer 3.35 Zagadkowa Jedynka 4.45 Zakończenie dnia TVP Dwie strony medalu (21) 6.00 Zespół adwokacki (6) - serial 6.50 Telezakupy 7.25 Na dobre i na złe (327) Cierpienia scenarzysty - serial 8.30 Pytanie na śniadanie Obok nas - magazyn Sztuka medytacji - reportaż Familiada - teleturniej Sąsiedzi (87) - serial Barwy szczęścia (672) Szansa na sukces - Grzegorz Ciechowski M jak miłość (875) - serial Panorama Korzenie Europy - Kapela ze wsi Warszawa w podróży - fi lm dok, reż. Jan Sosiński Jeden z dziesięciu - teleturniej Panorama Sport Telegram Licencja na wychowanie (101) - Złe dobrego końce - serial Dekalog... po Dekalogu - Piąte - cykl dok Barwy szczęścia (673) Rodzinka.pl (3) - Kieszonkowe - serial Rodzinka.pl (4) - Siła argumentu, argument siły - serial Patrol - fi lm akcji, USA, reż. Andrew Davis, wyk. Kevin Costner, Ashton Kutcher, Sela Ward, Melissa Sagemiller, Omari Hardwick 0.05 Powrót do życia - s. II (4) Nie bez powodu - serial 0.55 Dr House - s. VII (148) - serial 1.40 Vatel - fi lm fabularny 3.20 Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy (8) - serial TVN 5.40 Uwaga! 5.55 Mango - Telezakupy 8.00 Prosto w serce - serial Artur domyśla się, że dziecko jest jego. Dochodzą do wniosku, że powinni zastanowić się, co dalej. Rozmowę przerywa informacja od Rafała - udało mu się namierzyć Roberta Dzień dobry TVN Na Wspólnej - serial Magda M. - serial Bez śladu - serial Telezakupy Sąd rodzinny - serial dokumentalny Detektywi - serial W - 11 Wydział Śledczy - serial Rozmowy w toku Sąd rodzinny - serial dokumentalny Prosto w serce - serial Detektywi - serial Fakty Sport Uwaga! Na Wspólnej - serial W - 11 Wydział Śledczy - serial Wydział pościgowy - fi lm sensacyjny, USA 1997, reż. Stuart Baird, wyk. Tommy Lee Jones, Wesley Snipes 0.00 HDw3D Telewision - serial 0.30 Człowiek - cel - serial 1.20 Uwaga! 1.35 Arkana magii 2.55 Rozmowy w toku 3.50 Nic straconego Polsat 5.00 Wstawaj! Gramy! 6.00 Nowy dzień z Polsat News 7.10 TV Market 7.25 Przygody Animków 7.55 Beyblade 8.25 Miś Yogi 8.35 Miś Yogi 8.45 Miś Yogi 8.55 Rodzina zastępcza 9.25 Rodzina zastępcza Daleko od noszy Świat według Kiepskich Malanowski i Partnerzy Panoptikum Roberta Ripleya Doktor Oz radzi Zamieńmy się żonami Pierwsza miłość Trudne Sprawy Wydarzenia Interwencja Malanowski i Partnerzy Dlaczego ja? Pierwsza miłość Wydarzenia, Sport Świat według Kiepskich Świat według Kiepskich mężczyzn z kalendarza - komedia romantyczna USA, 2009, reż. Arlene Sanford, wyk. Kristin Chenoweth, Anna Chlumsky, Erin Dilly, Heather Hanson, Stephen Huszar, Josh Hopkins Rozmowy nocą 0.45 Dopóki śmierć nas nie rozłączy 1.15 Zagadkowa noc 3.00 Zza kamery 3.15 Tajemnice losu TRWAM 8.00 Informacje dnia 8.20 Kalejdoskop młodych 8.45 Aktualności akademickie WSKSiM w Toruniu 9.00 Program dla dzieci 9.15 Savoir vivre 9.30 Polski punkt widzenia 9.55 Felieton z cyklu Myśląc: Ojczyzna Wspomnienia z Wilna prof. Ryszarda Natusiewicza Audiencja generalna Ojca Świętego Benedykta XVI Rozmowy niedokończone Rozmowy niedokończone Informacje dnia Refl eksje o. Leo Clifforda Po stronie prawdy Modlitwa Anioł Pański Informacje dnia Rozmowy niedokończone Program dla dzieci Informacje dnia - wydanie główne Modlitwa różańcowa Felieton z cyklu: Myśląc: Ojczyzna Apel Jasnogórski Informacje dnia Polski punkt widzenia Świat w obrazach Reportaż Informacje dnia 0.00 Po stronie prawdy 1.00 Modlitwa Anioł Pański 1.05 Informacje dnia 1.15 Rozmowy niedokończone 3.00 Informacje dnia 3.20 Modlitwa różańcowa 3.50 Felieton z cyklu: Myśląc: Ojczyzna 4.00 Apel Jasnogórski KLIKAJ MĄDRZE O nas jest głośno!

15 MOCNE SŁOWO 15 Nikt, kto obserwuje bliżej działalność prokuratury, nie ma wątpliwości, że przez ostatnie 20-lecie nieustannie wisi ona u klamki polityków. Nową jakością ostatnich czterech lat jest niezwykłe natężenie posunięć prokuratury, u których źródeł leżą oczywiste motywy polityczne. Atak na Macierewicza Do nich należy ostatni głośny krok prokuratury wobec Antoniego Macierewicza. Prokuratura, jak powszechnie roztrąbiono, zarzuca mu przestępcze działania związane z ujawnieniem raportu z weryfi - kacji WSI. Boże, jakich zbrodni nie dokonał! zaciera ręce prokuratura. Umieścił kilkanaście nazwisk, w tym kilku znanych ludzi mediów, jako tajnych współpracowników wojskowych specsłużb. Kilku z nich wygrało procesy jako niesłusznie umieszczeni na takiej czarnej liście. To najmniejszy zarzut. Oprócz tego naraził na ogromne straty aktywa polskiego wywiadu i kontrwywiadu działającego za granicą. Z tego zaś wyniknęła rzecz najstraszniejsza osłabił siłę obronną naszego państwa. Ludzie, którzy amatorsko łyknęli trochę specyfi ki służb, a znają opublikowany swego czasu raport, wiedzą dokładnie, jak bzdurne są to zarzuty. Przegrane procesy to specyfi ka naszych sądów, seryjnie oczyszczających tajnych współpracowników peerelowskich służb specjalnych, zarówno cywilnych, czyli SB, jak i wojskowych. Na podstawie raportu wywiady obcych państw nie są w stanie odkryć naszych ofi cerów pracujących pod przykrywkami w innych krajach ani stworzonych przez nich sieci agentów. A jeśli im na tym bardzo zależy, mają ku temu wiele innych sposobów i możliwości. Nękanie przeciwników władzy Antoni Macierewicz dał się wystarczająco mocno we znaki obecnej władzy, aby chciała go utemperować i skazać na margines polityczny. redakcja@gpcodziennie.pl Adres: ul. Filtrowa 63/43, Warszawa faks +48 (22) tel.: +48 (22) Redaktor naczelny: Tomasz Sakiewicz Zastępca redaktora naczelnego: Katarzyna Gójska-Hejke Wydawcy numeru: Artur Dmochowski, Joanna Lichocka Sekretarz redakcji: Katarzyna Rzuczkowska Z-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska, Katarzyna Szol Polska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca), Piotr Kudzia (z-ca) Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.), Aleksandra Rybińska (z-ca) Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Joanna Lichocka (z-ca), Dawid Wildstein (z-ca) Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.) Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca) Sport: Artur Szczepanik (kier.) Historia, Kresy: Piotr Ferenc-Chudy Dział śledczy: Anita Gargas (kier.) Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.), Krzysztof Lach (z-ca) DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow, Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej Kiełkucki Fotoedycja: Antonina Kubica, Maja Wójcik, Igor Smirnow Wydawca: Forum SA Zarząd: Tomasz Sakiewicz Rada nadzorcza: Piotr Kwiecień (przewodniczący), Ryszard Czarnecki (z-ca) Członkowie: Wojciech Gawkowski, Ryszard Gi s, Rafał Dzięciołowski Reklama, promocja, ogłoszenia: Agnieszka Warzocha, tel.: (22) Kontakt z czytelnikami, interwencje: Paweł Piekarczyk, tel , redakcja@gpcodziennie.pl Druk: Seregni Prin ng Group: Warszawa, Sosnowiec, Express Media Sp. z o.o. w Bydgoszczy Jerzy Jachowicz PEŁNYM GŁOSEM Prokuratura: czekamy na polecenia władzy Nikt, kto obserwuje bliżej działalność prokuratury, nie ma wątpliwości, że przez ostatnie 20-lecie nieustannie wisi ona u klamki polityków. Prokuratura jest spolegliwa wobec każdej władzy. Jej oczekiwania wyczytuje z ruchu warg. Ze zrozumiałych powodów prokuratura uważa go za najbardziej niebezpiecznego dla siebie polityka jako szefa komisji badającej przyczyny smoleńskiej katastrofy. Jego bezkompromisowość i dociekliwość dla niektórych prokuratorów są jak zaciskana na ich gardle pętla. Do podobnej kategorii można zaliczyć zarzuty postawione przez prokuraturę w Rzeszowie niedawnemu szefowi CBA Mariuszowi Ka- fot. PAP/Andrzej Rybczyński mińskiemu. Tym razem chodzi o przekroczenie uprawnień w aferze gruntowej, a ściślej o wytworzenie nielegalnych dokumentów dotyczących fi kcyjnej działki rolnej w Mrągowie. Prawdopodobnie oskarżenie zakończy się niczym, ale samo nagłaśnianie podejrzeń w mediach wpływa negatywnie na pozycję polityka. Ciągłe przesłuchania są standardowym nękaniem niewygodnego przeciwnika politycznego. Walenie w niego to podstawowa rola prokuratury. Tej funkcji nie zaniedbuje. Na usługach rządzących Zaraz na początku rządów PO prokuratura postawiła zarzut pierwszemu szefowi ABW z czasu rządów PiS-u Witoldowi Marczukowi. Dopuścił się on koszmarnego wprost przestępstwa. Kazał swoim funkcjonariuszom fi lmować sytuacje, kiedy zatrzymują osoby podejrzewane o popełnienie przestępstwa. Nikt nigdy fi lmowania przez policyjnych specjalistów nie kwestionował. Ale skoro takie polecenie wydał człowiek PiS-u, uznaje prokuratura, powinno ono być przykładnie ukarane. Prokuratura jest spolegliwa wobec każdej władzy. Jej oczekiwania wyczytuje z ruchu warg. Tak było przecież za czasów rządów SLD. Wtedy to prokuratura wspólnie z ABW spreparowała aferę szpiegowską Marcina Tylickiego, asystenta posła PSL-u Józefa Gruszki. W gruncie rzeczy chodziło o uderzenie w Gruszkę jako groźnego dla SLD i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego szefa sejmowej komisji orlenowskiej. Podczas procesu sąd wykazał absurdalność zarzutu o gotowości Tylickiego do współpracy z obcym wywiadem. Ale cel został osiągnięty. Gruszka po nagłej chorobie, wywołanej wstrząsem szpiegowskim, nigdy już do Sejmu nie wrócił. OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 CUDA 10 KRESY 11 SPORT TECHNIKA/TV 14 MOCNE SŁOWO 15 KOLĘDA 16

16 16 KOLĘDA Gazeta Polska CODZIENNIE Dzisiaj w Betlejem Tekst pojawił się po raz pierwszy w śpiewniku ks. Siedleckiego z 1878 r. Autor słów i melodii tej pieśni bożonarodzeniowej jest nieznany. Na jej podstawie powstawały m.in. kolędy patriotyczne, np. jedna z pieśni Grudnia 70 na Wybrzeżu. Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna. Chrystus się rodzi, nas oswobodzi, Anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają, cuda, cuda ogłaszają. Maryja Panna, Maryja Panna dzieciątko piastuje, I Józef święty, i Józef święty Ono pielęgnuje. Chrystus się rodzi... Króla nad królmi, króla nad królmi uwielbić Chrystusa. Chrystus się rodzi Bądźże pochwalon, bądźże pochwalon dziś nasz wieczny Panie, Któryś złożony, któryś złożony na zielonym sianie. Chrystus się rodzi Bądź pozdrowiony, bądź pozdrowiony Boże nieskończony, Sławimy Ciebie, sławimy Ciebie Jezu niezmierzony. Chociaż w stajence, chociaż w stajence Panna Syna rodzi, Przecież on wkrótce, przecież on wkrótce ludzi oswobodzi. Chrystus się rodzi, nas oswobodzi, Anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają, cuda, cuda ogłaszają. Chrystus się rodzi I trzej królowie, i trzej królowie od wschodu przybyli I dary Panu, i dary Panu kosztowne złożyli. Chrystus się rodzi Pójdźmy też i my, pójdźmy też i my przywitać Jezusa, REKLAMA ŚRODA 21 GRUDNIA 2011