Unii Winkhaus Leszno. Trzecia korona. Nieudany Cavendish. Korespondencja z Menton. Nasz GoÊç Fred Gitelman

Transkrypt

1 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 cena 9,00 z (w tym 0% VAT), nak ad egz. Trzecia korona Unii Winkhaus Leszno asz GoÊç Fred Gitelman Twórca i szef portalu Bridge Base Online, czo owy bryd ysta pó nocnoamerykaƒski Korespondencja z Menton ieudany Cavendish

2 Fina Superligi 2002/03 Warszawa, Klub Olimpijski w Grand Hotelu, maja 2003 roku Srebrni medaliêci, czyli wielcy pokonani w dramatycznym, stojàcym na bardzo wysokim poziomie finale DMP 2002/03 zespó AZS-u Politechniki I Wroc aw, od lewej: prezes PZBS Rados aw Kie basiƒski, Wojciech Olaƒski, W odzimierz Starkowski, Stanis aw Bubu Go biowski, Mariusz Kwieciƒski i Cezary Balicki. a zdj ciu brakuje wiecznie si Êpieszàcego Adama mudziƒskiego. Pojedynek na szczycie trwa, od lewej (przy stole): Micha Kwiecieƒ (Unia), Adam mudziƒski (AZS), Jacek Pszczo a (Unia) i Cezary Balicki (AZS). Bryd yêci Unii Winkhaus Leszno w chwil po podliczeniu wyników ostatniego segmentu meczu fina owego. Jeszcze nie wierzà w swoje szcz Êcie, od lewej: Micha Kwiecieƒ (prawie niewidoczny), Bogus aw Pazur, Marek Wójcicki, Jacek Szakal Polety o, Rafa Jagniewski oraz Jacek Pszczo a. Jako pierwszy gratulacje nowym mistrzom Polski sk ada Wojtek Olaƒski z AZS-u Wroc aw. a pierwszej stronie ok adki dru yna Unii stoi ju na podium, w chwil po dekoracji z otymi medalami DMP 2002/03, od lewej: Micha Kwiecieƒ, Jacek Pszczo a, Jerzy Rymwid (wieloletni kapitan i opiekun dru yny), Jacek Szakal Polety o (najwy szy ze wszystkich), Marek Wójcicki, Bogus aw Pazur i Rafa Jagniewski. àcznoêç Olsztyn bràzowi medaliêci DMP 2002/03, od lewej: Miros aw Cichocki, Roman Kierznowski (u góry), Krzysztof Pikus, Bogus aw Gierulski (u góry), Zbigniew Rogowski i Jerzy Skrzypczak. Fragment zaci tego spotkania pó fina owego pomi dzy Unià a àcznoêcià, od lewej: Jurek Skrzypczak (widoczny tylko cz Êciowo), Bogus aw Pazur, Bogus aw Gierulski oraz lewy profil Rafa a Jagniewskiego. Marcin Staƒczyk (z lewej) wraz z Markiem Wojciechowskim (obok) i Grzegorzem Radziukiewiczem przez kilkanaêcie godzin dziennie stukali w komputerowà klawiatur, wysy ajàc w Êwiat informacje o ka dej zg oszonej odzywce licytacyjnej, o ka dej zagranej karcie... W drugim pokoju meczu fina owego walczà, od lewej (przy stole): Wojtek Olaƒski (ty em), Bogus aw Pazur, W odek Starkowski i Rafa Jagniewski. a pierwszym planie w rogu fragment ekranu Bridge Base Online. Marek Wojciechowski, mà Eli, przez ca y czas czuwa nad jakoêcià i p ynnoêcià przekazu internetowego. Trzeci z realizatorów bezpoêredniego przekazu BBO Grzegorz Radziukiewicz (na pierwszym planie po lewej). Obok niego zafrasowany i jeszcze niepewny swego Jacek Polety o, Szakalem zwany. W g bi nie mniejsze emocje prze ywajà (od lewej): Jurek Rymwid, Stanis aw Bubu Go biowski, Mirek Cichocki oraz kibic, którego nie uda o nam si zidentyfikowaç. Ela Wojciechowska, przedstawicielka Bridge Base Online na Polsk to przede wszystkim dzi ki niej oglàdaliêmy bezpoêrednià transmisj internetowà z fina u naszej Superligi 2002/03. A tak wyglàda ekran monitora w trakcie realizowanej przez Bridge Base Online Freda Gitelmana bezpoêredniej transmisji internetowej z fina ów Dru ynowych Mistrzostw Polski 2002/03. Przez ca y czas Êledzi o jà kilkuset mi oêników bryd a w kraju i na Êwiecie. Zdaniem Gitelmana, by to najbardziej udany i najliczniej oglàdany przekaz w historii BBO.

3 Kàcik pesymistycznego optymisty Janusz Pawlikaniec Bryd dla g upszych Mo e by my FeluÊ poszli kiedy do klubu piwo tam dobre majo i popatrzymy jak takie ró ne w jakiegoê bryd a grajo Ja tam AntoÊ ju by z takim jednym kolego piwka se pilim i si gapilim i nie widzielim nic ciekawego Grajo na wielu sto ach ch opy i baby i stare i m odzi a e nic nie kuma em spyta em jednego - tak naprawde to o co si tu rozchodzi? Spytaj pan dziadka bo jestem zaj ty burknà i wskaza siedzonco naprzeciw kobite ki diabe se myêle na babe mówi dziadek oni so nienormalne albo w ciemie bite Ale jeden jakiê kurturalniejszy a by o ich z osiemnastu rzek do mnie Szanowny Panie, primo loco trzeba si nauczyç liczyç do trzynastu Jak oni AntoÊ tylko do trzynastu to pewnie g upsze so i czeêç bo z takim w oczko ju nie zagrasz ani tym bardziej w szeêçdziesiàt szeêç S awomr Lata a Korespondencja z Menton Palais de L Europe przyjà wszystkich bryd ystów pi knym i nobliwym wystrojem wn trz, setkà osób pracujàcych przy tej ogromnej imprezie oraz brakiem klimatyzacji. Podobno pogoda zaskoczy a nawet Francuzów z Lazurowego Wybrze a, którzy upa y ca 38 pami tajà jedynie z opowiadaƒ swoich rodziców lub dziadków. Bryd yêci, jednakowo, to narodek dzielny i karetki pogotowia odpukaç nie musia y interweniowaç. Emocji by o wiele. Wszyscy trzymaliêmy kciuki za naszych, ale niestety sukcesów nie by o. Sportowych. By y natomiast inne. We wtorek 17 czerwca odby si Kongres EBL, na którym, po krótkim wystàpieniu Prezydenta Rony, odby y si emocjonujàce wybory. ajpierw wybierano Prezydenta, a poniewa by tylko jeden kandydat, wi c i wynik by z góry przesàdzony. Gianarrigo Rona uzyska 93 g osy (z 98) i spokojnie przyjà gratulacje reelekcji na kolejnà kadencj. Do Komitetu Wykonawczego zg oszono 15 kandydatów, a miejsc by o 12. asz kandydat, Prezes PZBS Rados aw Kie basiƒski, by elaznym kandydatem, ale wynik i tak zaskoczy wszystkich 94 g osy z 98 to by po prostu nokaut. ast pny, David Harris Prezydent Angielskiej Federacji Bryd owej, otrzyma tylko 84 g osy. Przewaga naszego Prezesa Êwiadczy o jego ogromnej popularnoêci w Europie i dobrze wró y polskiemu bryd owi na arenie mi dzynarodowej, przynajmniej w sferze organizacyjnej. Teraz czekamy na sukcesy sportowe. Miksty to by y dopiero przedbiegi. Wielkie znakomitoêci Mahmood Zia, Eric Rodwell czy Jeff Meckstroth poka à klas, mam nadziej, w teamach i parach open, ale nasze gwiazdy te ju przyby y, co zapowiada emocjonujàcà walk. Zobaczymy!!! Menton, 20 czerwca 2003 r. Zia Mahmood Menton 2003 turniej par mikstowych 1. Otwartych Mistrzostw Europy. 3 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

4 Spis treêci Od prezesa Relacje 8 Trzecia korona Unii Winkhaus Leszno 14 Zanim zagrano o z oto 17 Barometr w P ocku 22 Warto by o Prokom Software Grand Prix Polski Kielecki Kolporter ieudany Cavendish Teoria 42 DziÊ rozmawia z nami Marshall Miles Porozmawiajmy o licytacji i co dalej? Kàcik konwencji 49 Pas forsujàcy (3) Problemy licytacji dwustronnej Technika 13 Fifty-fifty z mora em 13 Pierwszy wist Problemy wistowe 13 Problemy 21 Drobiazg 23 Bilans statystyczny 25 Druga r ka zagrania odblokowujàce 26 Twój wist 30 Pojedynek licytacyjny 38 amys Twój przyjaciel? 39 Trafi a kosa na kamieƒ! 46 Jedno rozdanie Pokój otwarty 3 Korespondencja z Menton 6 Fred Gitelman asz GoÊç 18 To w koƒcu kto jest z Marsa, a kto z Wenus? 41 Babka klozetowa Z pami tnika kó kowicza 43 Z kartami przez Êwiat 44 Poddaje si? Skrzynka pocztowa 47 Urodzinowe prezenty?! M odzie owy 33 Mistrzostwa Polski M odzików 33 Oceƒ swà kart! asz System Zielony 35 Wytrop szans! Quiz sprawdê swojà gr w obronie 35 STAYMA Varia 40 O owoczesnej licytacji naturalnej 50 Rozwiàzania KOKURSU 5/03 52 Konkurs ÂB 7,8/03 53 KMP 2003 czerwiec 54 Wyniki 4 Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

5 Od prezesa Drogi Czytelniku, W dniach maja b.r. odby si fina Dru ynowych Mistrzostw Polski, czyli najwa niejszej imprezy w naszym bryd owym kalendarzu. Po raz pierwszy w historii naszego Zwiàzku fina by transmitowany na ywo przez Internet. BezpoÊredniej relacji z naszego fina u podjà si bryd owy serwis Bridge Base Online, nale àcy do znanego kanadyjskiego zawodnika Freda Gitelmana. Du e s owa uznania nale à si równie kol. S awkowi Latale, który odpowiada za ca e przedsi wzi cie, El biecie Wojciechowskiej, która jest przedstawicielkà BBO na Polsk, oraz kol.kol. Markowi Wojciechowskiemu, Marcinowi Staƒczykowi i Grzegorzowi Radziukiewiczowi, którzy przez 3 dni wykonywali mrówczà prac wstukiwania wszystkich niezb dnych informacji. Relacja sz a równolegle w dwóch j zykach. Komentarz do rozdaƒ w j zyku angielskim zapewni F. Gitelman, a w j zyku polskim Marcin LeÊniewski. Tak wi c relacja by a jednoczeênie promocjà polskiego bryd a na ca ym Êwiecie. Pomys z transmisjà okaza si wielkim sukcesem. Siedzàc w domu przed monitorem, kibice mogli poczuç si, jakby byli w bryd ramie. Co wi cej, mogli na bie àco dyskutowaç i wymieniaç poglàdy na temat poszczególnych zagraƒ czy aktualnej sytuacji. Codziennie zmagania naszych bryd ystów oglàda o regularnie po kilkaset osób na ka dej wersji j zykowej. Wiem z opowiadaƒ, e w wielu domach zbierali si znajomi, ca e bryd owe rodziny, by na goràco dopingowaç zawodników. Mo na wi c Êmia o powiedzieç, e z mo liwoêci obserwacji fina u ligi skorzysta o kilka tysi cy osób. Do uatrakcyjnienia przekazu przyczynili si te sami zawodnicy. Fakt, e ich zagrania by y Êledzone na ywo, spowodowa wêród zawodników du à mobilizacj. To sprawi o, e poziom tegorocznego fina u by bardzo wysoki i dostarczy kibicom wielu emocji. Zw aszcza mecz fina owy pomi dzy dru ynami Unii Winkhaus Leszno a AZS Wroc aw nale a do najbardziej emocjonujàcych na przestrzeni kilku ostatnich lat. Dru ynowym Mistrzem Polski w sezonie 2002/03 zosta a dru- yna z Leszna. Klub ten obchodzi swojà 10. rocznic istnienia, trudno wi c o lepszy prezent. Serdeczne gratulacje dla wszystkich zawodników, a s owa uznania dla kierownika i opiekuna dru yny, kol. Jerzego Rymwida. Jest szansa, e podobne transmisje b dà mia y miejsce z innych naszych imprez. Sukces z Warszawy pozwala przyjàç, e w aênie w takich relacjach le y promocja i przysz oêç naszej dyscypliny. Raczej trudno sobie wyobraziç, aby jakaê stacja telewizyjna zdecydowa a si na relacj bezpoêrednià dla kilku czy kilkunastu tysi cy widzów. atomiast Internet daje tu praktycznie nieograniczone mo liwoêci. W ostatni weekend maja odby a si coroczna kursokonferencja s dziowska. Zyskuje ona coraz wi ksze znaczenie i uznanie wêród naszych s dziów. ic dziwnego. Âwietnie przygotowane tematy, liczne dyskusje i zaj cia praktyczne przy stoliku, zakoƒczone trudnymi egzaminami, muszà budziç respekt. Choç frekwencja poprawia si z roku na rok, to jednak nadal musi budziç zdziwienie brak choçby jednego s dziego z woj. opolskiego i wielkopolskiego, tym bardziej e praktycznie wszystkie koszty pokrywa ZG. Warto podkreêliç, e wzorem EBL, ka dy s dzia, który ma ambicje prowadziç imprezy na szczeblu WZBS-u (nie mówiàc ju o imprezach centralnych), musi obowiàzkowo uczestniczyç w ka dej takiej corocznej konferencji. Okres wakacji to tradycyjnie mo liwoêç zagrania a w 4 du- ych kongresach bryd owych. Organizatorzy, Êwiadomi konkurencji, dok adajà staraƒ, aby to w aênie ich imprezy okaza y si najlepsze. Ocen wystawià oczywiêcie sami zawodnicy, którzy na podstawie tegorocznych imprez b dà planowaç swój przysz oroczny udzia. OsobiÊcie serdecznie zapraszam wszystkich ch tnych do udzia u w Otwartych Mistrzostwach Polski Teamów (Warszawa, sierpnia), które b dà rozgrywane jako 4. CA IB Trophy. asz sponsor, znany bank inwestycyjny CA IB, ufundowa nagrody w wysokoêci 30 tys. z dla najlepszych teamów. Ponadto przypominam, e najlepszy polski team, w którym wszyscy zawodnicy b dà cz onkami PZBS, b dzie reprezentowa nasz kraj na Otwartych Mistrzostwach Âwiata Teamów w Monte Carlo (7 15 listopada). Od nowego sezonu czekajà nas spore zmiany w rozgrywkach DMP II i III ligi. Za organizacj i przebieg rozgrywek III ligi b dà odpowiedzialne wszystkie WZBS-y. atomiast II liga b dzie gra a w 4 oêrodkach, w tym samych czasie, i czynimy starania, aby wszyscy grali na tych samych kartach. Tak wi c by by prowadzony wspólny Butler, co na pewno uatrakcyjni rozgrywki i pozwoli na porównanie poziomu gry w poszczególnych grupach. W Êrodku numeru przedstawiamy szczegó owe informacje dotyczàce rozgrywek ligowych. Gdy ten numer dotrze do ràk Czytelników, b dziemy znaç ju wyniki Otwartych Mistrzostw Europy w Menton. Do wyjazdu szykowaç si b dà nasi juniorzy. W lipcu na Mistrzostwa Âwiata Par, a w sierpniu na Dru ynowe Mistrzostwa Âwiata (nasz debiut w tej imprezie). aszym juniorom yczymy medali i trzymamy kciuki! (-) Rados aw Kie basiƒski Prezes PZBS 5 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

6 asz GoÊç 6 BBO okno na Êwiat bryd a Wywiad z Fredem Gitelmanem, twórcà i szefem portalu Bridge Base Online, czo owym bryd ystà pó nocnoamerykaƒskim Jak stawia eê pierwsze bryd owe kroki? Jak przebiega a Twoja dalsza kariera w tej dziedzinie? auczy em si graç w bryd a w wieku osiemnastu lat pierwszych lekcji udzielali mi koledzy szkolni. KtóregoÊ dnia brakowa o im czwartego i chcàc nie chcàc musia em usiàêç do sto u. By em ju wówczas mocno wciàgni ty w problematyk komputerowà, przyjaciele sàdzili wi c, e polubi te bryd a. I nie pomylili si! Od pierwszego wejrzenia zakocha em si w tej grze zaczà em du o çwiczyç oraz studiowaç literatur bryd owà. OczywiÊcie nie wp yn o to pozytywnie na mojà nauk w szkole, ale dziê, z perspektywy minionych dwudziestu lat niczego nie a uj. Wi cej, jestem szcz Êliwy, e moje ycie potoczy o si tak, a nie inaczej. Zarzàdzasz coraz bardziej popularnym portalem Bridge Base Online, czy mo esz nam opowiedzieç, jak to wszystko si zacz o i jakie masz zwiàzane z tà dzia alnoêcià plany na przysz oêç? Wraz z mojà onà Sheri Winestock jesteêmy w aêcicielami firmy o nazwie Bridge Base Incorporation. WyprodukowaliÊmy i wypuêciliêmy na rynek ponad dwadzieêcia CD-ROM-ów z bryd owymi programami edukacyjnym. Mniej wi cej dwa lata temu wpad em na pomys, e dobrze by oby rozprowadzaç to oprogramowanie nie tylko na p ytach, ale równie przez Internet. Ta metoda dystrybucji ma wiele zalet zarówno dla firmy, jak i jej klientów. Aby pomys zrealizowaç, musia- em napisaç odpowiedni program u ytkowy, umo liwiajàcy wymian informacji z serwerem. Wprawdzie by em ju bardzo doêwiadczonym programistà, jednak nigdy przedtem nie stworzy em jeszcze programu sieciowego. Ale okaza o si to zadaniem niezbyt trudnym. A kiedy rozwiàza em ju problem wymiany informacji prze Internet, otworzy si przede mnà zupe nie nowy, fascynujàcy Êwiat. Poniewa odpowiedni interfejs dla u ytkowników aplikacji bryd owych mia em ju gotowy (by stosowany w rozprowadzanych przez mojà firm programach edukacyjnych), nast pny krok umo liwiajàcy gr online, przez sieç (oraz korzystanie z innych mo liwoêci bryd owej edukacji, jakie daje BBO) by ju atwy do zrobienia. Wystarczy o przystosowaç ten interfejs do realiów, mo liwoêci i funkcjonalnoêci Internetu, które w aênie pozna- em. Mo na wi c powiedzieç, e BBO narodzi o si w du ej mierze przez przypadek. Poczàtkowym celem tego projektu by a Biblioteka bryd owa, dzisiaj jest to ju ca kiem pokaêne archiwum. Do tej pory nie pobieramy adnych op at za korzystanie z biblioteki ani innych zasobów i mo liwo- Êci, jakie stwarza BBO. Mam jednak nadziej, e niebawem zrealizujemy te plan pierwotny, tzn. b dziemy sprzedawaç przez t stron oprogramowanie bryd owe. Przyrzekam, e korzystanie z BBO b dzie bezp atne tak d ugo, jak tylko b d móg sobie na to pozwoliç. Je eli tylko nasze bryd owe programy b dà nadal znajdowa y nabywców, dost p do strony pozostanie bezp atny na zawsze. Wi kszoêç swojego czasu sp dzam na doskonaleniu BBO. Jestem przekonany, e w tej chwili jest to najlepsza internetowa strona bryd owa. Mamy te w planach stworzenie wersji BBO w kilku nowych j zykach, m.in. po polsku, zajmie nam to jednak jeszcze co najmniej pó roku. Znasz wielu znakomitych bryd ystów polskich, a tak e wielkie gwiazdy Êwiatowego bryd a, niektóre z nich grywajà na BBO. Czy móg byê wymieniç kilka nazwisk? Moim zdaniem, dwie pary: Adam z Cezarym oraz Micha z Jackiem, nale à dziê do najêciêlejszej czo ówki Êwiatowej. JeÊli chodzi o innych polskich graczy, du e wra enie zrobili na mnie Krzysztof Jassem i Piotr GawryÊ. OczywiÊcie Polska ma równie wielu innych wspania ych bryd ystów, wszystkich trudno by mi jednak by- o tutaj wymieniç. Chcia bym te mocno podkreêliç, i czo owi polscy zawodnicy, kiedykolwiek przeciwko nim gram, zawsze prezentujà zachowanie godne prawdziwych sportowców, nienaganne maniery oraz wzorowà postaw etycznà. Mecze przeciwko polskim teamom, mimo i na ogó je przegrywam, traktuj jako wspania e, wielce przyjemnie doêwiadczenie. a BBO grywa te od czasu do czasu bàdê regularnie trenuje wielu znakomitych bryd ystów z ró nych stron Êwiata. Cieszymy si z tego, tym bardziej e mnóstwo naszych cz onków to gracze nie uprawiajàcy bryd a porównawczego. Oni naprawd potrafià doceniç mo liwoêç kibicowania pojedynkom najlepszych, sà one dla nich swojego rodzaju bryd em wzorcowym. A jak wyglàdajà Twoje plany zwiàzane z w asnà grà w bryd a? Wi kszoêç swojego trzydziestooêmioletniego ycia i bryd owej kariery sp dzi em w rodzinnej Kanadzie, prawie rok temu przenios em si jednak do Las Vegas. Do o wszelkich staraƒ, aby dostaç si do reprezentacji USA, konkurencja jest jednak niezwykle silna, wi c czeka mnie bardzo trudne zadanie. Idàc dalej, mam nadziej na zdobycie w koƒcu tytu u mistrza Êwiata, nie wàtpi równie w to e gra w bryd a nadal b dzie mnie cieszy- a i bawi a tak jak dziê. Mam zamiar kontynuowaç gr w g ównych turniejach ACBL, a tak e w turniejach typu Cavendish oraz wszelkich imprezach mi dzynarodowych, na które zostan zaproszony. Tym bardziej e po prostu przepadam za bryd owymi wypadami do innych krajów. Ten wywiad nie mo e si obejêç bez choçby jednego diagramu bryd owego, przedstaw nam zatem rozdanie, które najbardziej zapad o Ci w pami ç Prosz bardzo oto rozdanie, które b d pami ta do koƒca ycia. Zdarzy o Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

7 Pokój otwarty si ono w poczàtkach mojej kariery bryd owej i by o pierwszym przypadkiem, kiedy to jako rozgrywajàcy odtworzy- em rozk ad wszystkich kart. To pozwoli o mi doprowadziç do skomplikowanej koƒcówki, jakiej nie widzia em nigdy przedtem (ani potem). Rozdanie to zmieni o mój sposób bryd owego myêlenia. Obie strony by y przed partià, rozdawa. Gra em na pozycji W. Fred partner KD A D W8 4 S A KD9 7 Fred E S pas pas pas 1 pas 1 pas 2 (!?) pas pas pas Dzia o si to na poczàtku lat 80. Zadziwiajàcy rebid 2, który powinien byç oparty o szeêç kart w tym kolorze, niech zostanie wyt umaczony przez mój m ody wiek. Wprawdzie by em ju wówczas nieêle wyszkolony technicznie studiowa em bowiem z zami owaniem tajniki rozgrywki i wistu, ale moje umiej tnoêci licytacyjne pozostawia y wiele do yczenia. Przez to mog em si jednak wykazaç rozgrywkà, z której do dziê jestem dumny. Pierwszy wist nastàpi w 2 (czwartà najlepszà). Doda em ze sto u blotk, a S wzià lew K i kontynuowa D. Sytuacja wyglàda a beznadziejnie, musia em jednak wypiç nawarzone przez siebie piwo. Je eli mam wziàç lew na W, to musi to staç si teraz albo nigdy pomyêla em i po zabiciu D asem zagra em z dziadka 7. I rzeczywiêcie, obroƒca S b dàc przekonanym, i W znajduje si u jego partnera wyrzuci pika, wzià em wi c t lew w r ce. ast pnie zagra em blotk trefl do króla, a potem blotk pik do króla i wzià em tak- e te lewy. Kiedy jednak kontynuowa em z r ki 5, wskoczy A i wyszed w pika, którego zabi asem jego partner. W kolejnej lewie S zawistowa 4. Poniewa obroƒca z prawej ujawni ju K D, A i przez domniemanie (zrzutki) W, nie móg mieç wiele w kierach, wstawi em zatem z r ki ósemk. a razie nie sta o si nic dobrego pobi jà 9 i kontynuowa 10. S zrzuci trefla, a ja przebi em w r ce 2. Wzià em do tej pory pi ç lew, wiedzia em te, e czterokartowa koƒcówka wyglàda nast pujàco: W9 K6 Fred 10 6 A D 10 S 6 D9 W 7 5 W Widzisz wszystkie cztery r ce, jak zagrasz, aby wziàç trzy z ostatnich czterech lew? Otó tylko Êciàgni cie A (!) pozwala zrealizowaç kontrakt przy optymalnej obronie przeciwników. To w aênie uczyni em, a nast pnie wyszed em z r ki w trefla. Gdyby przebi t lew K, znalaz by si na wpustce i musia by wyparadowaç swojemu partnerowi W x. zrzuci wi c pika, a ja wzià em lew D na stole i zagra em stamtàd w pika z zamiarem przebicia/nadbicia go w r ce. Poniewa u pozosta jeszcze jeden pik, kontrakt by ju gwarantowany. A tak wyglàda o ca e rozdanie: Obie strony przed partià, rozdawa. W9 73 K A10 Fred KD A D W8 4 S A KD9 7 A8 2 W7 54 KD W8 43 Kilka pytaƒ na zakoƒczenie naszej rozmowy. ajpierw opowiedz nam o swoim najwi kszym sukcesie bryd owym. By o nim chyba zwyci stwo w turnieju o Grand Prix MKOl-u, rozegranym w Salt Lake City w roku Gra em wówczas w reprezentajcji Kanady i nikt nie dawa nam szans na awans do fina owej czwórki. A my nie tylko zakwalifikowaliêmy si do niej, ale potem pokonaliêmy w pó finale W ochów, a w finale Polaków. By o to dla mnie wielkie osiàgni cie i ogromne prze- ycie, tym bardziej e po raz ostatni reprezentowa em wówczas barwy Kanady. Przedtem zdoby em jeszcze trzy srebrne medale mistrzostw Êwiata, raz w kategorii juniorów (1991), a dwukrotnie w open (Bermuda Bowl Pekin 1995 oraz 2. Otwarte Mistrzostwa Âwiata Teamów Bermudy 2000). W jakich imprezach bierzesz udzia obecnie? Przede wszystkim przez ostatnie dziesi ç lat nie opuêci em ani jednych mistrzostw ACBL (rocznie odbywajà si trzy takie turnieje). a poczàtku tego roku gra- em w Jokohamie w turnieju EC. I bardzo go polubi em, mimo e nie odnieêliêmy w Japonii sukcesu. Obecnie myêl o zbli ajàcym si Cavendishu w Las Vegas to inny z moich ulubionych turniejów. [Kilka dni po udzieleniu nam wywiadu Fred Gitelman z Bradem Mossem wygrali najbardziej lukratywny turniej na Êwiecie Cavendish 2003 w Las Vegas patrz str. 37. (WS)]. Z jakimi partnerami grywasz najcz Êciej? Moim sta ym partnerem jest Brad Moss, ale bardzo lubi grywaç te z mojà onà Sheri Winestock oraz Joeyem Silverem (Kanada). Czy bryd wype nia ca e Twoje ycie? Jak ju mówi em, kieruj niedu à firmà software owà o nazwie Bridge Base Incorporation. Grywam te profesjonalnie, ale wi kszoêç czasu nadal zajmuje mi pisanie bryd owych programów komputerowych. Rozmawia a Ela Wojciechowska WYSTAWA BRYD SPOROWY historia gry i kart Muzeum Gdaƒskiego Sportu i Turystyki Gdaƒsk, ul. D uga 46/47, tel. (0-58) Wystawa zorganizowana przy wspó pracy Pomorskiego Zwiàzku Bryd a Sportowego ZAPRASZAMY w dn r. 7 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

8 Relacje Wojciech Siwiec Trzecia korona Unii Winkhaus Leszno 8 W tym roku decydujàce spotkania Dru- ynowych Mistrzostw Polski odby y si w dniach maja w Klubie Olimpijskim, mieszczàcym si na dziesiàtym pi trze warszawskiego Grand Hotelu. Do znakomitych warunków i wysokiego poziomu organizacyjnego naszych najwa niejszych imprez bryd owych zdà yliêmy si ju przyzwyczaiç tym razem dosz a jednak atrakcja niezwyk a. Otó fina owe boje polskiej superligi transmitowane by y bezpoêrednio i na ca y Êwiat przez internetowy portal Bridge Base Online (BBO), prowadzony i zarzàdzany przez Freda Gitelmana. Fred to nie tylko znakomity bryd ysta, to równie wybitny specjalista w dziedzinie programów komputerowych, z pochodzenia Kanadyjczyk, obecnie mieszkajàcy w Las Vegas. Zmagania najlepszych polskich bryd ystów obserwowa o kilkuset kibiców na ca ym Êwiecie, a zdaniem Gitelmana by a to najbardziej udana transmisja w dotychczasowej (kilkuletniej) historii BBO. Goràco dzi kujemy Fredowi oraz tym wszystkim, dzi ki którym transmisja ta dosz a do skutku, to znaczy Eli Wojciechowskiej, jej m - owi Markowi oraz Marcinowi Staƒczykowi i Grzegorzowi Radziukiewiczowi, ci trzej ostatni, przez kilkanaêcie godzin na dob, pracowali nad realizacjà przekazu. Fred Gitelman zapewni nas, e BBO ch tnie przeka e te relacje z innych polskich turniejów. Wracajmy jednak na plac gry. W 72-rozdaniowych (6 12) meczach pó fina owych Unia Winkhaus Leszno po zaci tej walce pokona a àcznoêç Olsztyn (jako zwyci zca rundy eliminacyjnej àcznoêç mia a prawo wyboru przeciwnika spo- Êród Unii oraz AZS-u Wroc aw i postawi- a na leszczynian) 153: 132,1 impa (0:10,1 carry over, 23:12, 14:15, 25:21, 32:21, 32:13, 19:30, 40:31), a AZS Politechnika I Wroc aw zwyci y a obroƒców tytu u sprzed roku, Relpol Praterm Warszawa, (227: 196,1 (0:10,1 carry over, 45:18, 47:37, 56:24, 41:34, 4:35, 28:38; zespó Relpolu zosta te ukarany 6 impami kary za spóênienie na jednà z sesji). Fina (96 rozdaƒ, 8 12) by naprawd wielkim widowiskiem gra by a wyrównana, sta a na wysokim poziomie, a losy pojedynku wa y y si do ostatniego rozdania. Ostatecznie minimalnie lepsza okaza a si Unia, pokonujàc AZS 182: 172,1 (0:10,1 carry over, 22:19, 15:29, 26:7, 20:22, 39:32, 37:17, 14:31, 9:5). Gromkie brawa i serdeczne gratulacje dla Micha a Kwietnia z Jackiem Pszczo à, Jacka Polety y z Markiem Wójcickim oraz Rafa a Jagniewskiego z Bogus awem Pazurem, a tak e wieloletniego kapitana i opiekuna dru yny Jerzego Rymwida. To ju trzecia mistrzowska korona unitów, poprzednie zdobyli w latach 1998 i Innych srebrnych i bràzowych medali dru yny z Leszna zliczyç nie sposób. W tym roku tytu wicemistrzowski dosta si w r ce bryd ystów AZS-u Wroc aw: Cezarego Balickiego z Adamem mudziƒskim, Wojciecha Olaƒskiego z W odzimierzem Starkowskim oraz Stanis awa Go biowskiego z Mariuszem Kwieciƒskim. A w 48-rozdaniowym (4 12) meczu o 3. miejsce àcznoêç pokona a Relpol 126,1: 82 (10,1:0 carry over, 25:22, 18:45, 27:4, 46:12), medale bràzowe zawieszono wi c na szyjach Miros awa Cichockiego, Bogus awa Gierulskiego, Romana Kierznowskiego, Krzysztofa Pikusa, Zbigniewa Rogowskiego oraz Jerzego Skrzypczaka. Wszystkim medalistom Âwiat Bryd a sk ada serdeczne gratulacje! A teraz prze yjmy to, czyli walk o z oto, jeszcze raz! Rozdanie 9/I; WE po partii, rozdawa AW7 3 W6 2 K D A DW6 K5 S D K W6 43 AK 8 4 AD9 84 PZ Go biowski Pszczo a Kwieciƒski Kwiecieƒ 2 1 pas 3 2 pas 3 pas 1 tutti frutti 5 10 PC, jednokolorowa r ka na kierach bàdê dwukolorówka: piki z m odszym; 2 inwit do koƒcówki z fitami w obu kolorach starszych Wist: 10; 9 lew, 140 dla S. PO Polety o Balicki Wójcicki mudziƒski pas pas ktr pas 1 nieforsujàce; 2 nadwy ka Wist: A; 10 lew, 420 dla S; 7 impów dla AZS-u. Tylko pierwszy wist blotkà karo, wyrabiajàcy obroƒcom lew w tym kolorze oraz zagra ajàcy honorom atutowym w dziadku, bezwzgl dnie koƒcówk kierowà by ob o y, Wójcicki zaatakowa jednak naturalnie A. Balicki przebi w r ce i natychmiast wyszed stamtàd W na impas. Gdyby Jacek Polety o nie pobi tej lewy K, zrobi by pierwszy krok w kierunku skutecznej obrony. Jacek nie wykorzysta jednak szansy zabi W królem i odwróci w trefla. Cezary utrzyma si A w dziadku, Êciàgnà A K, przebi w r ce pika, po czym odda Wójcickiemu lew atutowà. a stole czeka y trzy dobre trefle z damà, która stanowi a te pewne dojêcie do tej r ki, kontrakt by ju zatem gwarantowany. A jak po pierwszym wiêcie pikowym nale a o broniç si dalej pokaza Jacek Romaƒski (Relpol) w równoleg ym meczu o bràzowy medal. Po takim samym wst pie co opisany wy ej Jacek (W) przepuêci W! Rozgrywajàcy kontynuowa wówczas (optymalnie) blotkà trefl do damy, ale Romaƒski pobi jà królem i wyszed w trefla (!!). Gdyby Piotr Tuszyƒski (E) nie przebi tej lewy, koƒcówka zosta aby bezapelacyjnie ob o ona. iestety, Piotrek zmarnotrawi ciàg znakomitych zagraƒ Jacka, bowiem trzecià rund trefli przebi, Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

9 Relacje Êmiertelnie os abiajàc swoje kiery, a tym samym oddajàc kontrol nad kolorem atutowym w r ce przeciwnika. W toku dalszej gry rozgrywajàcy Êciàgnà wi c A K i wykorzysta dwa dobre trefle dziadka. Wracajàc do rozgrywki, po przebiciu pierwszego wistu pikowego gracz móg ju zagwarantowaç sobie sukces, Êciàgajàc A K, a nast pnie zagrywajàc ze sto u blotk treflowà (!). awet gdyby W wskoczy wówczas K i wyszed w karo, rozgrywajàcy zabi by w r ce asem i zagra by w kiera. Obroƒcy byliby w stanie Êciàgnàç tylko jednà lew karowà. atomiast jeêli w pierwszej rundzie trefli W doda by blotk, wzià by lew W, aby nast pnie wyjêç w atu, kontynuacj karowà raz przepuêciç, a drugie karo zabiç asem i zagraç trefla do damy Rozdanie 12/I; S po, rozdawa W. W9 75 KD2 D10 AKD8 A K D2 A W S A9 7 W K W PZ Go biowski Pszczo a Kwieciƒski Kwiecieƒ 1 1 BA pas pas 4 5 (!) pas pas ktr. pas 1 wskazanie koloru karowego A tymczasem w Êwietle informacji ujawnionych przez Balickiego wywo awczà kontrà na 1 oraz karnà kontrà na 5 kontrakt mo na ju by o wygraç! Oto jedna z kilku (szczegó owych) dróg ku temu celowi wiodàcych: Po przebiciu w r ce drugiej lewy treflowej nale a o np. Êciàgnàç A, przebiç w r ce karo, wejêç do dziadka D, przebiç w r ce trefla, Êciàgnàç A K, przebiç na stole pika, a nast pnie przebiç w r ce trefla. W trzykartowej koƒcówce: KD2 10 A 10 W9 8 S rozgrywajàcy wyszed by z r ki pikiem z zamiarem przebicia go na stole. Gdyby jednak jako pierwszy przebitki honorem atutowym dokona obroƒca, to w nast pnej lewie musia by on wychyliç si spod pozosta ej mu figury. Rozdanie 7/II; obie po, rozdawa S. KDW D AK8 A AD K K S A8 75 D3 3 W W4 3 W PZ PO Pazur Go biowski Jagniewski Kwieciƒski 1 BA 2 1 pas (?) pas (!) pas 1 kolory starsze Wist: 5; 11 lew, 150 dla S; 13 impów dla AZS-u. Co po sztucznych 2 mia zrobiç nieszcz sny Jagniewski, przecie zg oszenie przezeƒ kierów by oby licytacjà w kolor przeciwnika? Rafa spasowa, ywiàc nadziej, i licytacja na tym nie wygaênie, ale nadzieja ta nie mia a si ziêciç. Pierwszà lew wzi a D, wi c ostatecznie wielce z siebie zadowolony Bubu Go biowski skompletowa a jedenaêcie wziàtek. Rozdanie 7/III; obie po, rozdawa S. K8 75 D6 54 K5 2 W2 W10 3 D AKW8 7 D W S A A A8 3 K D PO Polety o Go biowski Wójcicki Kwieciƒski 2 1 pas pas 1 Precision; 2 pytanie; Wist: 3; 10 lew, 170 dla S. Wist: A; 10 lew, 200 dla WE. PO Polety o Balicki Wójcicki mudziƒski 1 ktr. pas 2 2 pas 4 5 (!) 5 ktr. (!?) pas Wist: A; 10 lew, 100 dla S; 7 impów dla AZS-u. Balicki zaatakowa A K. Polety o, Szakalem zwany, przebi drugà lew, po czym zwàtpi kompletnie w sens podejmowania jakichkolwiek dzia aƒ konstruktywnych i wyszed z r ki 5 (??). Cezary nie przepuêci tej lewy, wi c kontrakt zosta szybko ob o ony bez jednej. Olaƒski Pszczo a Starkowski Kwiecieƒ BA 2 pas 4 pas 1 tutti-frutti: 5 10 PC, jednokolorowa r ka na m odszym albo dwukolorówka na starszych; 2 naturalne, PC Wist: 3; 12 lew, 680 dla WE. Ponownie konwencja tutti-futti powa nie pomiesza a przeciwnikom szyki. Wprawdzie zapis plus 680 nie wyglàda dla nich tragicznie, nie sposób by o jednak uciec od natr tnych myêli, i na WE by do wygrania nie tylko szlemik kierowy, ale te wielki szlem w kara (pod nie atwym to prawda warunkiem nieoddania lewy atutowej). Któ jednak móg si spodziewaç tego, e PZ mudziƒski Pszczo a Balicki Kwiecieƒ 1 pas 1 pas 1 pas 2 pas 3 pas 4 pas Wist: D; 10 lew; 620 dla S; 10 impów dla Unii. Oto ze wszech miar godna podziwu i zas ugujàca na uznanie rozgrywka Micha a Kwietnia. Pobi on D królem i wyszed ze sto u W. Balicki zabi A i kontynuowa karem. Micha wzià lew A w r ce, Êciàgnà K, po czym wyszed z r ki 3 (!!). Czy mo na dziwiç si Adamowi mudziƒskiemu, i nie przebi tego przegrywajàcego trefla swo- 9 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

10 Relacje 10 jà pewnà lewà atutowà? Adam zrzuci kiera, wi c Micha przebi w dziadku 5, zgra K, wróci do r ki A i wyszed D, wyrzucajàc ze sto u ostatnie karo. I ju mia swoje. A jednak Adam powinien by przebiç blotk trefl dziesiàtkà albo waletem atu! Micha musia by wówczas nadbiç w dziadku K i kontynuowaç stamtàd atutem. Teraz wystarczy oby, aby Balicki wstawi D. Po zabiciu jej przez rozgrywajàcego asem i powtórnym zagraniu w atu do r ki doszed by (waletem pik) Adam i Êciàgnà by lew karowà. A gdyby D zosta a przepuszczona, Cezary kontynuowa by czwartà rundà trefli i pozosta y w r ce Adama honor atutowy znalaz by si na promocji. OczywiÊcie, gdyby Balicki nie wskoczy damà w pierwszej lewie atutowej, Kwiecieƒ pobi by jà asem i powtórzy blotkà pik. Do r ki dosta by si wówczas Cezary, nie posiadajàcy ju kara, kontrakt zosta by wi c zrealizowany. Wprawdzie malkontenci szybko zauwa yli, e Kwiecieƒ móg przecie zostaç ob o ony, podczas gdy istnia a rozgrywka bezwzgl dnie skuteczna, podtrzymuj jednak swoje zdanie, i linia post powania Micha a by a z teoretycznego punktu widzenia optymalna, podczas gdy ta druga jedynie przypadkowo szcz Êliwa. Wed ug tej ostatniej, nale a o po prostu po oddaniu lewy treflowej Êciàgnàç K i A, a potem wyjêç z r ki blotkà trefl (ewentualnie zgrywajàc przedtem D), przebiç jà na stole i kontynuowaç stamtàd kierem najlepiej damà. Owszem, takie post powanie prowadzi o nieodwo alnie do sukcesu, ale tylko dlatego, i as i król kierowy znajdowa y si w r ce tego samego obroƒcy, który mia te dubla karo (nie móg by wi c odegraç lewy w tym kolorze) oraz dubla pik (przez co nie by by w stanie trzeci raz zaatutowaç). Rozdanie 12/III; S po, rozdawa W. KW8 6 4 AD9 74 A5 2 D D AK8 8 S K6 53 D KW4 3 A9 43 W W PZ mudziƒski Pszczo a Balicki Kwiecieƒ pas 1 pas 1 pas 1 pas 2 pas Wist: A; 9 lew, 140 dla S. PO Polety o Go biowski Wójcicki Kwieciƒski pas 1 pas 1 pas 1 pas 2 pas 4 (!?) pas Wist: A; 8 lew, 200 dla WE; 8 impów dla Unii. Prosz zwróciç uwag na diametralnie ró nà ocen karty przeprowadzonà przez Pszczo i Go biowskiego. Rezultat rozdania zale a zatem od poczynaƒ wistowo-rozgrywkowych w pokoju otwartym. Wójcicki zaatakowa tam A K. Drugà z tych figur Bubu przebi w r ce, Êciàgnà A, przebi na stole trefla, po czym zagra stamtàd W, niepotrzebnie przejà go w r ce damà i wzià na nià lew. ast pnie rozgrywajàcy przebi na stole kolejnego trefla, odegra A i chcia powtórzyç impas karowy. Polety o zrzuci jednak w tej lewie 10, a Wójcicki pobi 10 królem i kontynuowa kierem. Go biowski przebi w r ce W, ale by o ju po nim. Zagranà w nast pnej lewie 9. Jacek przebi 7 i wyszed D. Bubu przebi w r ce K, a Marek zrzuci karo, potem rozgrywajàcy musia wi c jeszcze oddaç dwie lewy na roz àczone atuty. awet po tak szkudnych wistach, jakie mia y miejsce, koƒcówk pikowà mo na jednak by o zrealizowaç. Gdyby w piàtej lewie rozgrywajàcy utrzyma si na stole W, a w nast pnej powtórzy impas karowy Marek Wójcicki wzià by lew królem i tak samo jak w wariancie poprzednim kontynuowa by kierem. Go- biowski przebi by w r ce, nast pnie powinien jednak zagraç dobre karo. Gdyby Polety o nie przebi tej lewy, do sukcesu rozgrywajàcego wiod oby kilka dróg, np. kontynuacja kar albo gra na obustronne przebitki. atomiast po przebiciu kara (trzeciej rundy tego koloru) Jackowi nie pozosta oby nic lepszego ni wyjêç D. To zagranie wszak e wyrobi oby fort kierowà na stole, wi c rozgrywajàcy po dokonaniu w r ce przebitki W Êciàgnà by K, przebi by w dziadku trefla, odegra by A, a nast pnie wykorzysta by dobrego W. Rozdanie 4/IV; obie po, rozdawa W. KD A3 K W8 4 A5 2 K5 2 D W D S K8 W A W AD8 PO Pazur Balicki Jagniewski mudziƒski pas 1 1 ktr BA 2 3 ktr. 3 pas 4 pas 5 pas 1 kontra negatywna, przyrzeka cztery piki; 2 lebensohlowe je eli S powie 3, spasuje na nie; 3 nadwy ka Wist: 10; 10 lew, 100 dla WE. Ta ostra koƒcówka pary Balicki mudziƒski by a o w os do wygrania. Rozgrywajàcy celnie rozwiàza piki (aby wziàç w tym kolorze dwie lewy), po czym zmuszony przez obroƒców przebi na stole dwa kiery. iestety, zabrak o mu jednego dojêcia do dziadka, aby wyparadowaç waleta atu. Kontrakt zosta by wygrany tylko wówczas, gdyby W posiada W x. PZ Olaƒski Pszczo a Starkowski Kwiecieƒ pas 1 1 ktr. 1 2 ktr. 2 pas 3 ktr pas 4 pas 1 transfer na piki, minimum cztery karty w tym kolorze; 2 kontra-poparcie wskazuje trzykartowy fit pikowy; 3 kontra wistowa; 4 brak stopera w kierach, silna trójka pików Wist: D; 10 lew, 620 dla S; 12 impów dla Unii. Kwiecieƒ z Pszczo à dysponowali precyzyjniejszym aparatem ni ich odpowiednicy w pokoju otwartym i dzi ki temu wytropili jedynà wychodzàcà tu koƒcówk w piki na siedmiu atutach. Jacek zabi pierwszà lew A i postawi na najprostszà szans rozwiàzania koloru atutowego Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

11 Relacje wyszed 10 i puêci jà wko o. Tu ju wystarczy o, Olaƒski mia bowiem trzeciego waleta atu. Oprócz trzech pików Pszczo a wzià pi ç lew treflowych oraz dwa czerwone asy. To by ju prawdziwy bryd totalny! Rozdanie 11/V; obie przed, rozdawa S. DW D A K 10 5 DW K W S AD6 8 KW A K A PO Kwiecieƒ Starkowski Pszczo a Olaƒski 1 pas 1 pas 2 pas pas ktr. pas 3 pas Wist: 10; 10 lew, 130 dla WE. PZ mudziƒski Jagniewski Balicki Pazur 1 pas 2 1 ktr. 2 2 pas pas ktr. 3 3 (?) ktr. 4 pas 1 tak jak normalna odpowiedê 1BA; 2, 3 kontry wywo awcze; 4 kontra karna Wist: 8; 6 lew, 500 dla WE; 9 impów dla AZS-u. BoguÊ Pazur nie wyczu gro àcego mu niebezpieczeƒstwa, i zupe nie niepotrzebnie sam sobie uzgodni kolor. A Balicki ze mudziƒskim takich okazji nie przepuszczajà. Obroƒcy starannie wzi li wszystko, co im si tylko nale a o dwie lewy atutowe, trzy piki oraz dwa kara, inkasujàc apetycznego górala. Rozdanie 4/VII; obie po, rozdawa W. KD A K D D W K S W7 3 K5 3 W A W A D4 A PZ mudziƒski Pszczo a Balicki Kwiecieƒ pas 1 pas 1 pas 2 pas 2 BA 1 pas 3 2 pas 3 3 pas 3 4 pas 3 5 pas 4 6 pas 6 (?) pas 1 pytanie; i dowolna krótkoêç albo inny uk ad (6 + ) i któtkoêç treflowa; 3 relay wyjaêniajàcy; 4 5 4, krótkoêç treflowa; 5 uzgodnienie pików; 6 cue-bid Wist: D; 13 lew, 1460 dla S. Micha troch si poêpieszy, mia przecie cenniejszà od z ota D!, para Unii nie dosz a wi c do tego bardzo dobrergo szlema. PO Pazur Starkowski Jagniewski Olaƒski pas 1 pas 1 pas 2 1 (!!) pas 2 BA 2 pas 3 3 pas 4 BA 4 pas 5 5 pas 5 BA 6 pas 6 7 pas 7 pas 1 powinny byç cztery piki; 2 pytanie o krótkoêç; 3 krótkoêç treflowa; 4 Blackwood; 5 dwie wartoêci plus boczny król; 6 atutowa; 7 jest D! Wist: 6; 13 lew, 2210 dla S; 13 impów dla AZS-u. Starkowski uzna, e lekko niesystemowy rebid 2 jest najbli szy prawdy o jego r ce. Sprawi o to, i dalsza droga do wielkiego szlema wiod a ju w sposób zupe nie automatyczny. Olaƒski przebi w dziadku dwa trefle, a w r ce kiera i wyatutowa. W tym momencie mia dwanaêcie lew, wi c trzynastà musia przynieêç podzia kar 3 3, krótki W albo przymus karowo- -treflowy (bàdê kierowo-karowy przy szeêciu kierach u W). Rozk ady pokrywa y si z szansami, wi c team AZS-u w pe ni zas u enie wygra w tym rozdaniu trzyna- Êcie punktów meczowych. Rozdanie 5/VII; S po, rozdawa. W ADW4 3 D9 2 D K9 6 3 K7 52 A6 54 S KDW A A K W4 PZ mudziƒski Pszczo a Balicki Kwiecieƒ pas ktr. 1 pas (?) pas 1 coê w karcie Wist: 7; 11 lew, 150 dla S. Cztery trefle Jacka jako zapowiedê przepychowa nie mia y nale ytej dynamiki, wi c Micha nie dostrzeg szansy na koƒcówk. PO Pazur Starkowski Jagniewski Olaƒski pas ktr. 1 3 pas pas 3 pas 4 pas 5 (!) pas 1 kontra negatywna Wist: 3; 11 lew, 600 dla S; 10 impów dla AZS-u. Kolejne znakomite rozdanie Olaƒskiego ze Starkowskim. W odek, pewien popartyjnego wejêcia partnera i Êwiadom faktu istnienia pe nego wy àczenia w karach, doprowadzi do koƒcowki. Z rozgrywkà adnych problemów nie by o. Rozdanie 9/VIII; WE po, rozdawa. A W DW6 2 K5 3 K10 A9 8 K A9 4 S K3 A D W7 32 D DW PZ Olaƒski Pszczo a Starkowski Kwiecieƒ 1 pas 4 pas (??) pas pas Wist: 2; 7 lew, 150 dla WE. PO Polety o Balicki Wójcicki mudziƒski 1 pas 4 ktr. (!) pas Wist: 4; 7 lew, 500 dla WE; 8 impów dla Unii. To rozdanie mo na powiedzieç decydowa o ju w sposób bezpoêredni 11 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

12 Relacje 12 o ostatecznym rozstrzygni ciu. Kluczowe by o jedno ma e s owo kontra, które wypowiedzia Polety o (!), a którego nie zdo a wydusiç z siebie Olaƒski (?). Wpadka kosztowa a zatem odpowiednio 500 i 150, a na WE zupe nie bezproblemowo wychodzi y dwie koƒcówki kierowa oraz treflowa. Rozdanie 10/VIII; obie po, rozdawa E. K AD AKD D8 DW4 KW W S K A7 6 A W5 2 PO Polety o Balicki Wójcicki mudziƒski 2 1 pas pas (!) ktr. 2 (!) pas 4 4 pas pas pas (?) 1 multi Wist: 8; 10 lew, 620 dla S. SUDOMIE welcome to Czy cz sto znajdujesz si w sytuacji, e rodzina ciosa Ci ko ki na g owie, e tylko grasz i grasz i Êwiata poza bryd em nie widzisz? Ba, któ z nas nie by w takiej sytuacji odpowiesz. Mamy znakomite antidotum na takà sytuacj. ie proponujemy Ci rozwiàzaƒ drastycznych (typu zmieƒ rodzin ), tylko wr cz przeciwnie chcemy, eby Twoja rodzina polubi a Twojego bryd a. Weê on, m a, dzieci, psa* i przyjedê do OÊrodka Wypoczynkowego SSP SUDOMIE, po o- onego na przepi knej Ziemi Kaszubskiej niedaleko KoÊcierzyny. W terminach: sierpnia wrzeênia organizujemy wczasy bryd owe, na których: organizowane sà dwa turnieje dziennie (po obiedzie i po kolacji), turnieje sà sponsorowane i grane o puchary Wójta gminy KoÊcierzyna, Burmistrza miasta KoÊcierzyna, o nagrody Prezesa Zak adów Porcelany Sto owej Lubiana oraz o nagrody ERY GSM, prowadzona jest punktacja d ugofalowa, zwana Bitwà o Króla, turnieje sà bezp atne, s dziuje niezawodny Tadeusz Tunajek, odb dzie si uroczyste wr czenie nagród podczas ceremonii zamkni cia. Dodatkowo gwarantujemy: partnera, jeêli przyjedziesz sam mi à atmosfer i obs ug bezp atne korzystanie z infrastruktury oêrodka korty, boiska pi karskie, przystaƒ wodna z mnóstwem sprz tu p ywajàcego doskona à kuchni domowà (równie dla jaroszy i dietetyków) ryby w jeziorze grzyby (niestety, tylko we wrzeêniu). Koszt pobytu jednej osoby z pe nym wy ywieniem: terminy czerwcowy i wrzeêniowy 69 z dziennie, termin sierpniowy 75 z dziennie. Zg oszenia przyjmuje Jurek Komorowski, tel , ; lub sudomie@a-vsp.com Szczegó y, zdj cia na stronie internetowej: Zaliczk w wysokoêci 150 z prosimy przes aç na konto: Jerzy Komorowski OW SSP SUDOMIE Prosimy o wczeêniejszà rezerwacj niestety, liczba miejsc ograniczona. * niepotrzebne skreêliç Zapraszamy S awek Lata a i Jurek Komorowski PZ Olaƒski Pszczo a Starkowski Kwiecieƒ 2 1 pas pas (!) ktr. pas (?) 2 pas 4 pas pas pas (?) 1 jak poprzednio Wist: K; 10 lew, 620 dla S; remis. By o to rozdanie potencjalnie bardzo wybuchowe ostatnie, które mog o odwróciç losy meczu. iestety, pozosta o rozdaniem niewykorzystanych mo liwoêci. I to przez obie strony, chocia tylko jednej z nich Êni si ono do dziê po nocach. Po pierwsze, 4 (), które Wójcicki z Polety à pozwolili zagraç Balickiemu ze mudziƒskim, by y ostatnim kontraktem, jaki na tej posiadajàcej ogromnà przewag honorowà linii wychodzi. S musieli bowiem oddaç dwa trefle oraz lew atutowà. Po drugie, 4 (S), które ustawiono w pokoju zamkni tym, mo na ju by o ob- o yç, wistujàc w karo do przebitki, a potem zdejmujàc dwa trefle i przebijajàc jeszcze jedno karo. Gdyby wi c Starkowski zdecydowa si skontrowaç koƒcówk pikowà na nietypowy wist tu: na pewno karowy Inna sprawa, e W odek mia w r ce pewnà lew atutowà i trudno mu by o sobie wyobraziç, i mo na jà podwoiç. Po trzecie, 5 (E), które byli w stanie zapowiedzieç Polety o z Wójcickim, mog oby zakoƒczyç si wpadkà bez dwóch, z kontrà za 500, albo zostaç zrealizowane!! Do wpadki bez dwóch prowadzi bowiem tylko i wy àcznie bardzo daleki od oczywistoêci pierwszy wist singlowà blotkà atu (!) Êciàgnà by wówczas ADiwyszed by w pika, wytràcajàc ostatni atut z r ki W; potem obroƒcy musieliby dostaç lew treflowà, wtedy te Êciàgn liby pika. atomiast po ka dym innym ataku 5 (E) zosta oby zrealizowane: rozgrywajàcy przebi by na stole trzy piki, a w r ce trzy kara, a potem wszed by do dziadka K, aby na dobre karo wyrzuciç z r ki przegrywajàcà blotk treflowà; odda by wi c tylko dwie lewy atutowe. Po czwarte wreszcie, 5 (W), które móg zapowiedzieç Olaƒski, by o jeszcze trudniejsze, a prawd mówiàc absolutnie niemo liwe, do ob o enia. K ad je bowiem tylko i wy- àcznie pierwszy wist A, a nast pnie zagranie w pika (!!!). Jedynie po takiej obronie wistujàcy dostaliby trzy lewy: kierowà, treflowà oraz pikowà. atomiast po ka dym innym ataku gracz W zrealizowa by 5 w taki sam sposób jak jego partner, tzn. przebijajàc w r ce trzy piki, a w dziadku trzy kara, a potem wyrzucajàc na dobre karo trefla z dziadka. Konkluzjà dodatkowa: 4 (W) by y absolutnie wyk adane. Jaka szkoda, e te niezwykle interesujàce rozwa ania mog przeprowadziç wy- àcznie na papierze W relacji z MPPJ (ÂB 6/2003) z oêliwy chochlik zmieni nazwiska przeciwników póêniejszych mistrzów w rozdaniach 13 i 14/F2. W rzeczywistoêci byli nimi Andrzej Kozikowski z Karolem Ruszkiewiczem, a nie jak podaliêmy Artur Gu a z Wojciechem Micha kiem. Zainteresowanych i Czytelników przepraszamy za pomy k. Redakcja ÂB Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

13 Janusz Maliszewski Fifty-fifty z mora em a pewnym turnieju okr gowym, gdzie wszyscy z ponad 30 par tylko przez niesprzyjajàcy zbieg okolicznoêci nie zostali jeszcze arcymistrzami, krà y o sobie takie oto p askie rozdanko: K AK5 3 2 AD5 S ADW9 5 D7 4 DW9 W4 Wszystkim parom z linii S bez trudu uda o si osiàgnàç szlemika pikowego. Ka dy z wistujàcych zagrywa w karo, a partner po pobraniu lewy królem odchodzi w atuta. Po tak precyzyjnej obronie wszyscy z rozgrywajàcych przegrali kontrakt. W protokole, od góry do do u, widnia s upek 50-tek dla linii EW. Po prostu kiery si nie dzieli y, a król trefl by poza impasem. A przecie protokó powinien wyglàdaç inaczej! Po owa zapisów za wygrane szlemiki i po owa za przegrane. Dlaczego? Otó dla preferowanej na tym turnieju rozgrywki istnieje alternatywa. Co ciekawsze, nawet o promil wi ksza od zaprezentowanej. A jest nià jeden z najprostszych przymusów wiedeƒski. ale y, po Êciàgni ciu atutów, zgraç asa trefl (tu jest ten promil singlowy król za impasem!), przebiç dwa kara i zgraç atu do koƒca. JeÊli król trefl jest na tym samym r ku co d u sze kiery wygrywamy. Policzmy szanse. JeÊli kiery si dzielà, to liczyç nie warto. JeÊli si nie dzielà, to król trefl mo e byç albo przy d u szych, albo przy krótszych kierach. W uproszczeniu 50%. A jaka jest szansa na impas? Jaki stàd mora? Uczyç si, uczyç i uczyç! Bryd jest takà dyscyplinà, e ka dy nawet arcymistrz ma jeszcze coê do opanowania. A najgorszym wrogiem prawdziwego gracza jest woda sodowa. W momencie, kiedy (po wi kszych bàdê mniejszych sukcesach) uderzy do g owy koƒczy si bryd ysta, a zaczyna grajek. Rozgrywajàcy z opisywanego turnieju te kiedyê czytali ksià ki (niektórzy nawet do koƒca), a potem doznali iluminacji. I co? Problemy Pierwszy wist W ka dym z problemów grasz w meczu, zajmujesz pozycj W i stajesz przed zadaniem wyboru karty pierwszego wistu. 1. Obie strony po partii, rozdawa E. Ty E S pas 1 pas 2 pas 3 pas 4 pas 5 1 pas 5 2 pas 5 pas 1, 2 cue-bidy Twoja (W) r ka: 8 2 A W9 6 3 W co zawistujesz? 2. Obie strony po partii, rozdawa S. Ty E S 1 pas 2 pas 3 1 pas 3 2 pas 4 pas 1 nadwy ka, fit kierowy; 2 fit pikowy Twoja (W) r ka: 7 6 A KD W co zawistujesz? 3. Strona S po partii, rozdawa S. Ty E S 1 BA 1 pas 2 BA 2 pas 3 pas 3 BA 3 pas 4 pas 5 pas PC; 2 transfer na trefle; 3 uk ad w kolorach m odszych, forsing do koƒcówki Twoja (W) r ka: K W A W co zawistujesz? Rozwiàzania problemów na str. 20 WYDARZEIA WYIKI LIKI Technika Jak rozegrasz? Mecz; obie po partii, rozdawa W. Ty dziadek A9 KD5 KW6 D A7 S K A K W Ty E S 2 BA 1 pas 3 2 pas 3 BA 3 pas 6 BA pas PC w sk adzie zrównowa onym; 2 pytanie o najbli szy kolor czterokartowy; 3 brak czterech kar, czterech kierów oraz czterech pików Kontrakt: 6 BA(W). Pierwszy wist (odmienny, zrzutki odwrotne): D. Jak rozegrasz ten kontrakt? Rozwiàzanie problemu na str. 27 Jak b dziesz si broni? Mecz; obie strony po partii, rozdawa S. dziadek 8 2 W9 82 A W K6 Ty AW S K9 3 AD4 W Ty S 1 BA 1 pas 2 2 pas 2 3 pas 4 pas PC; 2 Stayman odwrotny: w pierwszej kolejnoêci pytanie o ewentualnà starszà piàtk ; 3 pi ç kierów Kontrakt: 4 (S). Pierwszy wist (odmienny, zrzutki odwrotne): 3. Jak b dziesz si broni? Rozwiàzanie problemu na str. 27 WSZYSTKO, CO CHCIA BYÂ WIEDZIEå 13 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

14 Relacje Zanim zagrano o z oto 14 pretendenci do tytu ów i medali DMP 2002/03 potykali si w pojedynkach pó fina owych: AZS Wroc aw ze sto ecznym Relpolem (1.), a Unia Leszno z àcznoêcià Olsztyn (2.). Obejrzyjmy najciekawsze fragmenty tych zmagaƒ. Rozdanie 6/I; WE po partii, rozdawa E. DW3 D7 54 A K K10 W KDW7 S AD W A9 54 A K PO1 Olaƒski Ratyƒski Starkowski Turczynowicz pas 1 ktr. 1 rktr. pas pas 1 ktr. pas 1 pas 4 pas 1 nawet w podstawowym wariancie tej zapowiedzi nie musi byç konfiguracji minimum 3-3 w kolorach starszych Wist: K; 10 lew, 420 dla S. PZ1 Chmurski Balicki Puczyƒski mudziƒski pas 1 1 (!) ktr. 1 2 ktr. 2 pas pas (!!) pas 1 kontra negatywna; 2 kontra odpowiedê, wyklucza uk ad mocno niezrównowa ony Wist: D; 4 lewy, 1100 dla S; 12 impów dla AZS-u. Znakomita decyzja Balickiego, który uzna, e w aktualnych za o eniach pas na wywo awczà kontr partnera b dzie najlepszym interesem. Cezary wiedzia, e Adam ma w karach singla, ale poza tym sk ad jego r ki jest w miar zrównowa ony (inaczej zalicytowa by bowiem kolor, a nie kontr odpowiedê). Tak e obrona przeciwko kontraktowi 2 z kontrà by a zabójcza. W pierwszej lewie mudziƒski zabi asem zagranego ze sto u K, a w nat pnej wyszed w karo. Chmurski wstawi z r ki D, a Balicki przepuêci t lew. Ba wanek kontynuowa pikiem, wi c Cezary utrzyma si W, po czym Êciàgnà asa atu i konsekwentnie ponowi karem. W poprzedniej lewie rozgrywajàcy wyrzuci z r ki figur, teraz wi c utrzyma si na swoje nieszcz - Êcie w dziadku (ósemkà atu) i wykona impas damà trefl. Balicki zabi jà królem i po raz czwarty po àczy atuty, wi c Bartek pozosta do koƒca rozgrywki z zaledwie czterema lewami (trzy karowe oraz A). Fakt, gdyby zrezygnowa z impasu treflowego i przebi w dziadku pika, wzià by lew wi cej, ale 800 punktów musia oddaç przeciwnikom zawsze. Rozdanie 9/I; WE po partii, rozdawa. 6 2 W A KDW10 D K10 AK8 7 S W W9 6 2 A9 3 A9 5 3 D 10 5 K8 7 D10 PO1 Olaƒski Ratyƒski Starkowski Turczynowicz pas 1 pas 1 pas 2 pas pas 3 pas pas 3 pas 1 wskazanie koloru karowego Wist: 4; 10 lew, 170 dla WE. Olaƒski zagra w atu, a przeciwnicy nie wzi li przebitki karowej, tylko Êciàgn li dwa trefle i kontynuowali pikiem. Rozgrywajàcy wyimpasowa wi c D, a potem na piàtà kart tego koloru pozby si z r ki kiera. Stàd a dziesi ç wziàtek. PZ1 Chmurski Balicki Puczyƒski mudziƒski pas 1 ktr. (!) 1 4 pas Wist: K; 10 lew, 420 dla S; 11 impów dla AZS-u. mudziƒski nie powstydzi si swoich trzynastu miltonów, wi c para wroc awska b yskawicznie znalaz a si w koƒcówce. Puczyƒski odda naturalny wist K, wzià na niego lew i stanà przed niemo liwym do ob o enia kontraktu prowadzi o bowiem jedynie wyjêcie w drugiej lewie 10, spod drugiego króla (!!), niszczàce rozgrywajàcemu wa ne dojêcie do sto u. Zobaczmy, co zdarzy o si po na pierwszy rzut oka zupe nie niewinnej kontynuacji pikowej. Cezary pobi jà w dziadku asem, przebi w r ce pika i zagra w karo do damy i Ba wankowego króla. Bartek kontynuowa karem, które rozgrywajàcy przebi w r ce, wszed na stó K, przebi jeszcze jedno karo, zgra A i zamierza Êciàgnàç asa atu i odejêç kierem. Do r ki dosta by si wówczas Puczyƒski, nie posiadajàcy ju trefli. W nast pnej lewie Mariusz musia by wi c wyjêç w pika albo w karo pod podwójny renons i przegrywajàcy trefl strony S bezpowrornie zniknà by. Mariusz zorientowa si, jaki los gotuje mu Cezary, i w pierwszej rundzie kierów (na zagranà przez rozgrywajàcego z r ki blotk ) wstawi króla, liczàc na to, i przeciwnik uwierzy, e by on singlowy, i przepuêci go (aby zrealizowaç zwyci skà wpustk ). ic z tego, Balicki wyliczy, e wygrywajàca dlaƒ konfiguracja z singlowym K po lewej po prostu nie mo e istnieç (E musia by wówczas mieç r k w sk adzie , po przepuszczeniu przez rozgrywajàcego K wyszed by wi c w karo, promujàc D w r ce partnera), pobi zatem kierowego monarch asem i uêmiechem powita spadajàcà od Chmurskiego singlowà D. Skutkiem tego Cezary nie odda kiera, jak pierwotnie zamierza, tylko trefla. Rozdanie 11/I; obie przed, rozdawa S. AKD K W A3 KD8 7 D S A A6 3 K W10 6 W7 53 DW8 5 Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

15 Relacje PO1 Olaƒski Ratyƒski Starkowski Turczynowicz 1 pas 2 pas 2 1 pas 2 2 pas 2 3 pas 3 BA pas 1 takie jak rebid 2 w systemach naturalnych (tu rebidy 2 i2 zosta y zamienione; 2 relay; 3 6 +, s aba r ka Wist: 5; 8 lew, 50 dla S. PZ1 Chmurski Balicki Puczyƒski mudziƒski pas 1 pas 2 pas 2 1 pas 2 2 pas 2 3 pas 3 BA pas pas ktr. (!!) pas pas pas 1, 2, 3 jak w PO1 Wist: 10; 5 lew, 800 dla S; 13 impów dla AZS-u. Kolejny krwawy cios zadany przeciwnikom przez Cezarego z Adamem. Prosz zwróciç uwag na fakt, i na obu sto ach licytacja by a taka sama z wyjàtkiem finalnej kontry, na którà zdecydowa si tylko Balicki. By a to zapowiedê mocno ryzykowna, a przez to niezwykle odwa na, r ka E mog a przecie okazaç si znacznie silniejsza (i rozgrywajàcy walczy by wówczas o nadróbk, rzecz jasna z rekontrà). Rezultat m skiej kontry Cezarego przeszed jednak najêmielsze oczekiwania. Rozgrywajàcy Mariusz Puczyƒski nie udêwignà zwiàzanego z powsta à sytuacjà stresu (gra z kontrà to powa ne obcià enie nerwowe) i wpad a bez czterech (zamiast bez jednej, co by o w nietrudny sposób mo liwe). Jak do tego dosz o? Otó Cezary pobi pierwszà lew D i odwróci 5. Rozgrywajàcy utrzyma si A w dziadku i wyszed stamtàd D. Balicki pobi jà królem, wi c Puczyƒski poprawi w r ce asem, po czym kontynuowa 10. mudziƒski wskoczy W i zagra 10. Mariusz utrzyma si w r ce królem i mocno nieszcz Êliwie wyszed teraz 8 (zagranie mniejszym karem gwarantowa o wpadk tylko bez jednej). Cezary dosta si do r ki 9 i zmieni atak na 2. Puczyƒski wzià t lew asem na stole i kontynuowa stamtàd pikiem, Balicki Êciàgnà zatem dwie lewy w tym kolorze i jeszcze raz wyszed w trefla. Rozgrywajàcy zabi w r ce królem i w trzykartowej koƒcówce zgubi jeszcze jednà lew, zagrywajàc w karo i umo liwiajàc mudziƒskiemu zdobycie trzech ostatnich wziàtek na 7 oraz W 8. A odejêcie w jedenastej lewie w kiera wpuêci oby Balickiego, który musia by daç dziadkowi lew pikowà. Rozdanie 12/I; S po, rozdawa W DW10 AK AD K W K W S 8 6 D8 W 7 3 A6 D 10 7 A K PO1 Olaƒski Ratyƒski Starkowski Turczynowicz 1 pas 1 2 pas 3 pas Wist: 4; 10 lew, 130 dla S. PZ1 Chmurski Balicki Puczyƒski mudziƒski 1 pas pas 3 pas 4 pas 1 sign off na pikach Wist: A; 10 lew; 130 dla S; remis. Zanim w rozdaniu tym zapisano remis, Adam mudziƒski musia si solidnie napracowaç. Przeciwko 4 obroƒcy zagrali trzy razy w piki, promujàc sobie lew atutowà, i wydawa o si, i rozgrywajàcy nie uniknie wpadki, b dzie bowiem musia oddaç te kiera. Adam zada jednak tym oczekiwaniom k am, trzecià rund pików przebi bowiem w r ce asem atu, a nast pnie Êciàgnà K oraz trzy wziàtki karowe i odszed treflem. W ten sposób Ba wanek zosta wpuszczony D i zmuszony do zagrania w kiera spod króla albo w karo pod podwójny renons. PrzenieÊmy si teraz na chwil na plac drugiego pó fina owego boju, gdzie w rozdaniu tym rzàdzi przy stole Micha Kwiecieƒ. PO2 Kwiecieƒ Cichocki Pszczo a Skrzypczak 1 pas 1 2 pas 3 pas 3 BA (!?) pas Wist: A (!); 7 lew, 200 dla WE. Skrzypczak zastawi tu na Kwietnia szkudnà pu apk, ale Micha nie da si w nià z apaç. Doszed mianowicie do wniosku, e Pszczo a, który odpowiedzia one-over-one z minimalnymi wartoêciami honorowymi, powinien mieç przyzwoite pod wzgl dem jakoêci i d ugoêci koloru piki (to ostatnie wynika o te z przebiegu ca- ej licytacji). a kart pierwszego wistu Kwiecieƒ wybra zatem A (!), a potem kontynuowa D i obroƒcy sprawnie ob- o yli koƒcówk bezatutowà bez dwóch. a drugim stole tego meczu Polety o Wójcicki (S) wygrali 3, za 110. Rozdanie 1/II; obie przed, rozdawa W8 3 W AK8 62 KW3 2 AD7 DW10 S 4 K A9 76 D AK7 65 D PZ1 Puczyƒski Go biowski Chmurski Kwieciƒski pas 1 pas (!) 1 BA 1 pas 2 pas 3 pas 3 pas 3 BA pas 1 forsing na jedno okrà enie Wist: 9; 10 lew, 430 dla WE. PO1 mudziƒski Romaƒski Balicki Szymanowski pas 1 2 (!?) ktr. 1 4 ktr. 2 pas pas (!) pas 1 kontra negatywna; 2 nadwy ka si owa, brak wygodnej zapowiedzi naturalnej Wist: D; 6 lew, 800 dla WE; 9 impów dla AZS-u. Jeszcze jeden przyk ad bezkompromisowej licytacji i drapie nego wistu naszej najlepszej pary. Szymanowski z Romaƒskim nieco si wychylili i zostali za to srogo ukarani. Marek pobi pierwszy wist A i wyszed z r ki D. Cezary wzià t lew K i zagra 6 Adam utrzyma si wi c K i powtórzy W. Balicki zrzuci w tej lewie trefla, a Szymanowski zabi jà K i co, jak si za chwil oka e, by o b dem kontynuowa 10. mudziƒski 15 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

16 Relacje 16 zrzuci wówczas 10, a rozgrywajàcy pozby si z dziadka kiera. Balicki wzià lew A i wyszed 7, dopuszczajàc W partnera, aby ten móg po raz trzeci zagraç w atu. Adam Êciàgnà zatem 10 i kontynuowa treflem. Marek zdo a jeszcze tylko wziàç trzy lewy przebitkowe na pozosta e mu atuty oraz dobrà 9, co równa o si wpadce bez czterech. Celne spostrze enie, i na WE mo na zrealizowaç szlemika treflowego, okaza o si pocieszeniem wy àcznie teoretycznym. Tym bardziej e Marek móg w interesujàcy sposób zyskaç wziàtk i ograniczyç strat w rozdaniu do zaledwie dwóch impów. Otó w piàtej lewie po pobiciu w r ce drugiej rundy kar nale a o kontynuowaç ma ym pikiem! (nie dziesiàtkà ani dziewiàtkà) i przebiç go w dziadku. ast pnie (mo liwe sà tu ró ne warianty szczegó- owe i modyfikacje kolejnoêci zrzuceƒ w zale noêci od zrzutek W, ta linia by aby jednak zawsze skuteczna) Marek zagra by ze sto u W i wyrzuci by naƒ z r ki singlowego kiera(!). Balicki wzià by t lew A i kontynuowa by treflem (albo kierem). Szymanowski przebi by w r ce i dopiero teraz zagra by wysokiego pika (dziesiàtk albo dziewiàtk ), wyrzucajàc z dziadka kiera. Cezary pobi by t lew A i kontynuowa by kierem, którego Marek przebi by w r ce, po czym w czterokartowej koƒcówce, posiadajàc 9 x x oraz blotk karowà wyszed by dobrà 9. I niezale nie od poczynaƒ obrony musia by wziàç jeszcze dwie lewy atutowe (albo 9 i karo w dziadku). Czy znaczy to, e wysokoêç wpadki zawsze powinna by a wynieêç tylko 500? Otó nie, ale 800 nieodwo alnie stan oby tylko i wy àcznie wtedy, gdyby w trzeciej lewie Cezary (po dostaniu si do r ki K) odwróci nie w trefla, tylko w kiera blotkà (albo nawet damà)! Adam pobi by t lew W (albo K), po czym kontynuowa by W, a jego partner musia by wykonaç wówczas przeêwietny manewr cesarski, polegajàcy na wyrzuceniu asa kierowego!!! Tylko takie zagranie uniemo liwi oby rozgrywajàcemu przeprowadzenie skutecznej kontrofensywy przez pozbycie si w tej z lew kierowych, w której E doda by asa (gdyby ten honor zachowa ), singlowej D z r ki. Je eli bowiem Szymanowskiemu uda oby si takie zagranie wykonaç, dalsza jego rozgrywka by aby symetryczna wobec opisanej wy ej i równie jak ona skuteczna. Bez wdro enia przez Cezarego manewru cesarskiego Adam nigdy nie dosta by si do r ki, nie po àczy by wi c po raz trzeci atutów. Rozdanie 5/II; S po partii, rozdawa. K7 4 5 KDW7 4 W5 32 A10 5 D W AKDW S 8 7 D A AK10 4 PO1 Puczyƒski Go biowski Chmurski Kwieciƒski pas 3 pas (?) 4 pas pas pas Wist: A; 11 lew, 450 dla WE. PZ1 mudziƒski Romaƒski Balicki Szymanowski pas 3 ktr. (!) 4 4 BA 1 5 ktr. 5 ktr. pas 1 kolory m odsze Wist: A; 10 lew, 100 dla S; 11 impów dla Relpolu. Ile wart jest dobry uk ad r ki, z rekompensatà pokrywajàcy jej ewentualne niedobory honorowe, pokaza w tym rozdaniu Marek Szymanowski. Mimo e partner by po pasie, Marek z idealnym sk adem skontrowa wywo awczo blok 3. I okaza o si, i rozdanie nale y do strony S. a linii tej wychodzi nawet szlemik karowy, ju jednak samo przeciàgni cie przeciwników w 5 i ob o enie tego kontraktu bez jednej przynios o parze Relpolu pokaêny zysk ( aden z pozosta ych graczy S nie zaryzykowa skontrowania otwarcia 3 ). Rozdanie 4/IV; obie przed, rozdawa W KD4 2 K7 4 D5 3 D AKW5 4 A S A10 AW W6 53 DW9 2 K W obu meczach pó fina owych w rozdaniu tym zanotowano pe ne obroty. PZ1 Chmurski Starkowski Puczyƒski Olaƒski pas pas 1 pas 2 BA 1 pas 3 pas 4 pas 1 zapowiedê o znaczeniu: góra pasa z bardzo dobrym fitem pikowym i bocznà krótkoêcià, nie zrozumiana jednak w aêciwie przez partnera Wist: D; 12 lew, 680 dla WE. PO1 Kwieciƒski Tuszyƒski Go biowski Szymanowski pas pas 1 pas 3 BA 1 pas 4 2 pas 4 3 pas 4 BA 4 pas 6 5 pas 6 pas 1 minisplinter z fitem pikowym; 2 pytanie o krótkoêç; 3 krótkoêç kierowa; 4 Blackwood; 5 jeden as + renons (kierowy) Wist: D; 12 lew, 1430 dla WE; 13 impów dla AZS-u. PZ2 Pikus Polety o Rogowski Wójcicki pas pas 1 pas 4 (?) pas Wist: D; 12 lew, 680 dla WE. PO2 Kwiecieƒ Gierulski Pszczo a Skrzypczak pas pas 1 pas 3 BA 1 pas 4 2 pas 4 3 pas 4 BA 4 pas 5 5 pas 5 5 pas 5 6 pas 6 pas 1 minisplinter; 2 pytanie; 3 krótkoêç kierowa; 4 jedna wartoêç; 5 pytanie o boczne króle; 6 brak króla Wist: D; 12 lew, 1430 dla WE; 13 impów dla Unii. Prosz zwróciç uwag, i obie pary, które dosz y do tego wspania ego szlemika pikowego, dysponowa y precyzyjnymi ustaleniami konwencyjnymi. Dzi ki nim zawodnicy E wyciàgn li ze swoich b dàcych po pasie partnerów wszystko, co by o im potrzebne, czyli informacje o znakomitym ficie pikowym, krótkoêci kierowej oraz jednym asie. Kwiecieƒ z Pszczo à zbadali nawet ewentualne szanse wielkoszlemowe (gdyby W mia K, 7 by oby znakomità propozycjà). Z rozgrywkà szlemika na obustronne przebitki nie by o adnych problemów. Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

17 Relacje Rozdanie 5/VI; S po, rozdawa D8 4 KD K8 76 D5 4 7 A A9 8 S W K D AW3 2 K W W8 PZ1 A Chmurski Starkowski Puczyƒski Olaƒski pas pas pas ktr. pas 2 BA pas 3 pas 3 BA pas Wist: 6; 8 lew, 50 dla S. PO1 mudziƒski Tuszyƒski Balicki Romaƒski pas 1 1 ktr. 1 2 pas pas ktr. pas 2 BA pas 3 pas 3 BA pas 1 kontra negatywna Wist: 6; 8 lew, 50 dla S; remis. a obu sto ach 3BA zosta o ob o one, wymaga o to jednak bardzo starannej obrony. Obaj rozgrywajàcy pobili D asem, Êciàgn li A i wyszli z r ki blotkà pik. Obaj gracze S prawid owo przepu- Êcili t lew (wskoczenie A by oby konieczne, gdyby kiery jecha y ), wi c przeciwnicy utrzymali si K w dziadku i Êciàgn i cztery lewy treflowe, wyrzucajàc z r ki kara. Tak e obroƒcy S musieli wówczas dokonaç trzech zrzutek i wybrali na nie pika oraz dwa kiery (!!). Tylko takie zagrania gwarantowa y ob o enie kontraktu, gdyby bowiem gracze S pozbyli si choçby jednego kara, rozgrywajàcy Êciàgn liby A i wpuêciliby ich pikami. Obroƒcy wzi liby dwa piki i dwa kiery, nast pnie jednak musieliby podarowaç przeciwnikom dziewiàtà wziàtk na 10. PO2 Pazur Gierulski Jagniewski Skrzypczak pas pas 1 ktr. 1 BA 1 ktr. 2 pas pas 3 pas 1 bilansowe podniesienie do 2 Wist: 6; 10 lew, 130 dla WE. Barometr w P ocku Zwyci zcy turnieju Sylwester M ynarczuk (przodem) i Artur Rutkowski (ty em) grajà z p ockà parà Jackiem Iwaƒskim i Piotrem Sobczakiem. Z inicjatywy Senatora RP i kanclerza Szko y Wy szej im. Paw a W odkowica Zbigniewa Kruszewskiego zarzàd OZBS zorganizowa po raz pierwszy turniej typu barometr. Wysoka i przestrzenna szkolna sala sportowa pozwoli a na rozegranie turnieju w komfortowych warunkach. Obok podajemy wyniki (47 par): PZ2 Pikus Pszczo a Rogowski Kwiecieƒ pas 1 1 ktr. 1 BA 1 pas 2 ktr. pas pas pas 1 jak poprzednio % pkl 1. S. M ynarczuk A. Rutkowski K. Ko acz A. Suwik A. Seku a D. Borysow B. Szulejewski W. Talar J. Chat as R. Rupniewski I. Chodorowska J. Chodorowski K. Fleming M. Wy ykowski T. Szwenkiel J. Jurski P. Babecki K. Pokorski P. Karlinski L. Piotrowski Wist: K; 8 lew, 670 dla S; 13 impów dla Unii. Rogowski wzià pierwszà lew A i odwróci 5. Kwiecieƒ przepuêci, a Pikus po utrzymaniu si K kontynuowa D 10. Jego partner wyrzuci dwa piki, a rozgrywajàcy przebi w r ce i zagra kiera do damy i asa, z którym nieco zbyt pochopnie rozsta si gracz E. Po wzi ciu lewy atutowej Rogowski kontynuowa karem, Kwiecieƒ wstawi z r ki dziesiàtk, a Pikus do o y blotk, wypuszczajàc kontrakt! Micha przejà bowiem t lew K na stole, wykona w r ce impas dziewiàtkà atu, po czym Êciàgnà jeszcze K W. I w czterokartowej koƒcówce Pikus nie by w stanie utrzymaç trzech pików, A oraz 9, znalaz si bowiem w trójkolorowym przymusie (do ewentualnie dobrych trefli w dziadku by- o dojêcie 10). W ten sposób skontrowana cz Êciówka kierowa zosta a zrealizowana i Unia zyska a bezcenne o tej porze trzynaêcie punktów meczowych. A wystarczy oby, aby Pikus pobi pierwszà rund kar asem i kontynuowa pikiem albo treflem, a kontrakt zosta by ob o ony bez jednej na przebitce albo na skrócie atutowym. Krzysztof dà y jednak do wpadki wy szej ni bez jednej, tyle e w ostatecznym rozrachunku jak to cz sto w takich sytuacjach bywa dwa razy straci 17 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

18 Pokój otwarty Jolanta Sendacka To w koƒcu kto jest z Marsa, a kto z Wenus? 18 W konkurencjach mikstowych istotne jest, aby panie zajmowa y zawsze t samà pozycj (na przyk ad S i E), dzi ki czemu damska r ka zawsze trafia na kobiet. Równie przy dokonywaniu obrotu pary chodzàce bàdê siedzàce muszà zamieniç si miejscami w parze, by uk ad ten zosta zachowany. WyjaÊnienie to jest niezb dne tym Czytelnikom, którzy nigdy nie uczestniczyli w tej najbardziej widowiskowej spoêród wszystkich konkurencji naszego pi knego sportu, jak równie licznym sympatykom bryd a grajàcym wy àcznie w kó eczko. Bez tej wiedzy nie byliby w stanie zrozumieç idei tego artyku u, a w szczególnoêci pysznej anegdoty, którà zaserwuj Paƒstwu na koniec. Pomys odawca takiego sposobu rozgrywania turniejów mikstowych mia zapewne na celu uczynienie tej konkurencji bardziej sprawiedliwà, zak adajàc, e kobiety inaczej oceniajà kart ni m czyêni. Rozumowanie to ma jednà zasadniczà wad nie uwzgl dnia tak zwanej p ci mózgu (tak, tak, jest takie poj cie w psychologii zainteresowanych odsy am do prac prof. Mellibrudy). Panie bywajà dalece bardziej wojownicze ni zwyk o si przypuszczaç, a na dowód przedstawi kilka rozdaƒ z rozgrywanych w ramach Bryd owej Majówki MPP Mikstowych, odbywajàcych si w kapiàcych socrealistycznym przepychem salach PKi. Frekwencja by a zaiste imponujàca (oko o 90 par), a magnesem zapewne fakt, e mistrzostwa te by y jednoczeênie eliminacjami do reprezentacji na ME w Menton. A oto przyk ady wojowniczego charakteru niektórych paƒ. WE po partii, rozd. E W8 2 A9 83 K 10 2 AK9 5 3 AK7 4 KDW A D W S D W D Poka cie mi faceta, który po otwarciu 1BA przez E zaistnieje w licytacji z kartà S. a moim stole pad a dziarska kontra, wyjaêniona jako piki i coê. W zalicytowa 3, a skontrowa, liczàc na cudowne rozmno enie miltonów do co najmniej pi çdziesi ciu. Zawodniczce S zbrak o teraz hartu ducha i wynios a si w swe mocarne kiery, których litoêciwie nie podniós do koƒcówki, ograniczajàc swój wynik do minus 300. Popatrzcie teraz, jakà chytrà pu apk zastawi a na mnie przeciwniczka E: S po partii, rozd. E W7 54 K7 65 A5 AKD A D S K AKD9 8 W DW10 W7 65 pas (!!!) 1 pas 2 3 pas pas 3 BA 4 ktr. pas Z apa a si w nià na szcz Êcie sama, gdy po standardowym otwarciu 4 S licytowa a 4, a partner (nie dziwota) dok ada szlemika, którego nie dawa o si wygraç. Rozdanie to jest moim absolutnym rekordem yciowym pod wzgl dem liczby pobranych lew atutowych wzi li- Êmy z partnerem wszystkie 5 atutów! A by o to tak: do mojego wistu w A rozgrywajàca zrzuci a trefla, do K równie. Kontynuacj pików przebi a i zagra a A i kiera. Przebi am damà atu i ponowi- am pika. Rozgrywajàca przebi a i w kiera ja waletem i znów w pika, ona atutem i ponownie w kiera. Ja dziesiàtkà i w trefla przebi a królem i zagra a jedyne, co jej zosta o, to znaczy wyfortowanego kiera, przebijajàc w dziadku dwójkà atu. Partner nadbi piàtkà, a as atutowy, jak wiadomo, nie bierze tylko wtedy, gdy okr t zatonie. Uff na szcz Êcie 800. Przyznajcie sami, e tylko prawdziwa kobieta jest w stanie m nie wytrzymaç kontr na otwarcie 3BA (pe ny m odszy) w takim oto rozdaniu: Obie po partii, rozd. S AKD AKW9 5 AKD9 762 S 10 4 D 7 A W10 8 D W5 3 KW3 Pewien nierozumiejàcy walecznej duszy kobiecej gracz przyszed mi si poskar- yç, e jego partnerka spasowa a na takie otwarcie w jego wykonaniu. o przecie na razie by o bez kontry odrzek am. artujesz?! niepewnie spyta mój rozmówca. Wcale nie! a moim stole pani spasowa a po kontrze mojego partnera. artujesz?! monotonnie przynudza delikwent. ie! Idê obejrzeç 800 na frekansie i przestaƒ mi wreszcie zarzucaç podejrzane poczucie humoru. Bardzo niewiele par dosz o do szlemika pikowego w poni szym rozdaniu: S po partii, rozd. A ADW6 A K2 K9 73 S D8 52 W 9 D KDW W A K Âwi cie przekonana, e jednà z tych dzielnych paƒ by a serdecznie ze mnà zaprzyjaêniona bardzo dobra zawodniczka, zada am jej pytanie wprost: Zagra aê szlemika? Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003

19 Pokój otwarty CoÊ ty! Uzna am, e szlemika w tym rozdaniu to ka da g upia zalicytuje! Dopad am szlema! Zobacz, jakie perfidne rozdanie nie odpada trzeci mariasz karo i nie stoi impas kier. BezczelnoÊç czysta! zgodzi am si dla Êwi tego spokoju. A oto kolejny przyk ad damskiej agresywnoêci: Obie przed partià, rozd. S. D6 KD5 3 AKD K 9 A S W2 D W AK10 A W W BA 1 ktr pas pas ktr. 4 pas 1 dwukolorówa jak si patrzy; 2 dobra, dobra; 3 nie b dà mnie buzerowaç jakimiê blefowymi kontrami przy ficie; 4 ponawiam propozycj Propozycja osta a si za 500. Czysty maks nie pad (niestety) naszym upem w tym rozdaniu, gdy pewien zajàc spasowa z r kà W, a jego partnerka uda a si z pozycji re-open w 5 za Zaj czy duch wstàpi równie w mojego przeciwnika w takim oto rozdaniu: Obie przed partià, rozd. K5 3 D6 5 K D A10 A6 D W AKW S K D W A W BA pas 2 BA ktr. 4 5 ktr. pas 5 pas 1 transfer na kara; 2 dwukolorówka B dàc m czyznà, otworzyç 1BA i daç graç babie na wysokoêci pi ciu bez kontry! Âwiat si koƒczy chyba pora wprowadziç matriarchat. Ile trzeba mieç punktów, aby zabraç g os w licytacji? To zale y. Przedstawi am ju rozdanie, gdzie z damà zaledwie pani interweniowa a po otwarciu 1BA. Za to pewnemu panu 21 PC wydawa o si zbyt ma o, vide poni szy przyk ad. WE po partii, rozd. E AK10 K6 53 ADW4 A8 D W5 3 D W A S K6 3 D W K pas 1 pas (!) 1 BA pas 2 pas (!!!) pas O jejku! Troch ci przysz o, ponad pó talii! takie s owa zdziwienia, wypowiedziane przez zawodniczk E, us ysza a zza deski S, pakujàc starannie bez s owa komentarza swoje 13 blotek do pude ka. Musz oddaç sprawiedliwoêç niektórym panom i przytoczyç rozdanie ilustrujàce tak zwanà m skà gr : S po partii, rozd. S D AD7 43 W K W3 K2 W S AKD6 W4 32 AD6 5 A K9 87 pas ktr. pas 1 5 pików i m odsza minimum czwórka; 2 piki sà, kiery takie chude, e ich prawie nie ma, ale wola walki jest; 3 do koloru Musz przyznaç, e to w aênie ja by am negatywnà bohaterkà tego rozdania, gdy zamiast skontrowaç za plus 500, postawi- am na gr w asnà za minus 100. Oczami wyobraêni widzia am u partnera pi ciokart m odszy oraz korzystnà dla przeciwników konfiguracj pikowà. admieniam, e przeciwnikiem nie by bynajmniej aden junior, lecz statecznie wyglàdajàcy pan w sile wieku. Po tym rozdaniu postanowi- am raz na zawsze (lepiej póêno ni wcale) przestaç traktowaç facetów powa nie, bez wzgl du na wiek i prezencj. Mam nadziej, i przytoczone przyk ady dowiod y, e walecznoêç nie jest cechà typowo m skà, a wr cz przeciwnie. Taka jest zresztà dialektyka dziejów, w koƒcu m czyêni nie muszà ju walczyç o ogieƒ ani polowaç na grubego zwierza. A mo e tak wreszcie do garów panowie, do garów? A teraz obiecana na wst pie anegdota. Wiele lat temu MPP Mikst (rozgrywane na zas onach) odbywa y si w Ryni nad Zalewem Zegrzyƒskim. Uczestniczy w nich pewien doêwiadczony zawodnik w parze z poczàtkujàcà panià. S uchaj, czy daleko stàd do Tworek? zahaczy mnie bohater niniejszej opowieêci. Rozumiem, e chcesz mi opowiedzieç kolejny wyczyn swej partnerki odrzek am. ie nie zgad aê. By o tak: S dzia og osi nietypowà zmian, to znaczy przeskok, obrót pude ek i zwiàzanà z tym zamian partnerów w parach ruchomych. Dyspozycja ta wprowadzi a niebywa- e zamieszanie w szeregach grajàcych p ci obojga. Odnalaz szy w aêciwy stó i pozycj, zajà em miejsce, nie interesujàc si specjalnie mojà partnerkà. Wyjà em karty z pude ka i otworzy em w kolor na wysokoêci jednego. Przyjecha a deska z odpowiedzià 2, zg osi em drugi kolor, przyjecha o 2BA (mia- o forsowaç), zalicytowa em trzeci kolor jako opis r ki, us ysza em powrót na kolor otwarcia. Da em cue-bid w czwartym kolorze, pe en nadziei, e nie spasuje. Rzeczywi- Êcie, nie spasowa a odpowiedzià by równie cue-bid. Teraz ja w krzaki na nasz kolor, ale ona 4BA. Odpowiedzia em na asy, przyjecha a taca z odzywkà b dàcà wed ug mnie pytaniem o króle, wi c zezna em zgodnie z prawdà, co mam. Przyjecha szlemik w mój kolor i z niecierpliwoêcià oczekiwa em widoku dziadka, tym bardziej e licytacja partnerki by a podejrzanie sprawna i szybka. Przeciwniczka zawistowa a, odkry- a si klapa i ze zdumieniem obserwowa em wyk adane karty wszystko si zgadza o! Pi kna licytacja, pi kny szlemik! Dopiero po chwili dotar o do mnie, e dziadka wy o y a jakaê ow osiona apa. Wyjrza em spod dechy i có widz? Po przeciwnej stronie sto- u siedzi zadowolony z siebie Pietruk, który oczywiêcie pomyli sto y podobnie jak moja partnerka. Ludzie! Zagra em w mikstach rozdanie z facetem!!! Czy daleko stàd do Tworek?! 19 nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003 Âwiat Bryd a

20 Technika Pierwszy wist Rozwiàzania problemów ze str W ka dym z problemów grasz w meczu, zajmujesz pozycj W i stajesz przed zadaniem wyboru karty pierwszego wistu. 1. Obie strony po partii, rozdawa E. Ty E S pas 1 pas 2 pas 3 pas 4 pas 5 1 pas 5 2 pas 5 pas 1, 2 cue-bidy Twoja (W) r ka: 8 2 A W9 6 3 Zawistuj 2! Przeciwnicy wawo szli do szlemika, powstrzymali si jednak przed kontraktem na szczeblu sze- Êciu ze wzgl du na brak zatrzymania w kierach. ale y wi c bezwzgl dnie zaatakowaç w ten kolor. I to blotkà, a nie asem na okolicznoêç, i w którejê z ràk S znajduje si D x x i mo liwe jest zdj cie w tym kolorze trzech lew. Atak A uniemo liwi by obroƒcom wyimpasowanie D x x w r ce rozgrywajàcego. Ponadto nie jest wcale wykluczone, i ma cztery kiery, a wówczas w r ce Twojego partnera mo e si znajdowaç w tym kolorze drugi król. Po Twoim wyjêciu blotkà weêmiecie wówczas w kierach dwie lewy honorowe oraz przebitk. Oto ca e rozdanie: Mecz; obie strony po partii, rozdawa E. A AKW A8 72 KW S D8 32 W KDW9 4 D9 4 7 AKD8 Partner wie, i masz A, nawet z pustym K nie zawaha si wi c ani przez moment przed wstawieniem go na trzeciej r ce. 2. Obie strony po partii, rozdawa S. Ty E S 1 pas 2 pas 3 1 pas 3 2 pas 4 pas 1 nadwy ka, fit kierowy; 2 fit pikowy Twoja (W) r ka: 7 6 A KD Zawistuj 10! Przeciwnicy, zanim zagrali w piki, uzgodnili sobie kiery, wiesz zatem, i Twój partner ma w tym drugim kolorze renons. Pierwszy wist A, a nast pnie wyjêcie 10 b dzie jednak skuteczne tylko wówczas, gdy E posiada A bàdê A. Aby zachowaç wszystkie opcje obronne, powinieneê wi c wyjêç do przebitki ju w pierwszej lewie, bez zgrywania asa. Partner przebije kiera i wyjdzie w lawintalowane przez Ciebie kara, póêniej dojdziesz wi c do r ki A i Êciàgniesz k adàcà kontrakt lew karowà. Oto ca e rozdanie: Mecz; obie strony po partii, rozdawa S. K10 3 K W A 10 7 W A KD2 S W A ADW8 2 D KD3 3. Strona S po partii, rozdawa S. Ty E S 1 BA 1 pas 2 BA 2 pas 3 pas 3 BA 3 pas 4 pas 5 pas PC; 2 transfer na trefle; 3 uk ad w kolorach m odszych, forsing do koƒcówki Twoja (W) r ka: K W A Zawistuj w kiera! S nie chcia graç w bez atu, musi wi c mieç s aboêç w którymê z kolorów starszych. Z Twojej karty wynika, e przeciwnik raczej boi si kierów ani eli pików groêny w innych okolicznoêciach wist kierowy (do silnego bez atu) staje si wi c atakiem ze wszech miar wskazanym. Mo e si oczywiêcie zdarzyç, i rozgrywajàcy ma np. D x x i A D x, b dzie to jednak przypadek znacznie rzadszy ni luka w kierach. Ca e rozdanie wyglàda najprawdopodobniej tak: Mecz; strona S po partii, rozdawa S K W A D D K W A8 63 A8 2 S AKW2 D9 D10 5 KW9 2 Szkolenia egocjacje (warsztaty z kamerà), egocjacje z Sieciami i Hipermarketami, Przedstawiciele Handlowi, Sprzeda, Merchandising Z ka dego szkolenia zrealizowanego dzi ki temu og oszeniu 20% ceny przekazane zostanie na upominki ksià kowe dla m odzie y bioràcej udzia w konkursach Âwiata Bryd a Poznaƒ, os. Piastowskie 99/3 tel. (061) , ; axe.consulting@trener.waw.pl Âwiat Bryd a nr 7/8 (156/7) lipiec/sierpieƒ 2003