Praga wspiera rzemieślników

Transkrypt

1 Wybory Kto prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej? Na podium prezydenckiego wyścigu znajdują się prezydent Bronisław Komorowski, Andrzej Duda (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość) oraz muzyk Paweł Kukiz (bezpartyjny) Czytaj na stronie 3 Wesoły kierowca podpadł w ZDM. Humor na cenzurowanym? Cieszący się ogromną popularnością tzw. Wesoły kierowca nie mógł jednak liczyć na pochwały. Jego dowcipy nie spodobały się bowiem Zarządowi Dróg Miejskich Czytaj na stronie 4 Telegraf 24 maj 2015 nr 19 egzemplarz bezpłatny Tramwaju na Gocław nie będzie! OGŁOSZENIE Przedwyborcze obietnice o tramwaju niemal na pewno nie zostaną spełnione. Powód? Przeciwna jest im osobiście prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz Praga wspiera rzemieślników Nacisk podziałał! Czytaj na stronie 4 fot. Zbyszek Kaczmarek/GP dysponująca wieloletnim doświadczeniem i kadrą specjalistów oferuje Wspólnotom Mieszkaniowym usługi w zakresie zarządzania i gospodarowania nieruchomościami Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem telefonu (22) lub wizytę w naszej siedzibie przy ulicy Kobielskiej 1 Znacznie tańszy wynajem lokali dla przedstawicieli 28 zawodów rzemieślniczych to nowy pomysł dzielnicy Praga Północ Czytaj na stronie 6 fot. Wikipedia Niedawno gruchnęła wieść, że popularne miejsce rekreacji i wypoczynku w Parku Skaryszewskim czyli Pub Pod Pstrągiem po 17 latach przestaje istnieć Czytaj na stronie 6 fot. mat. pras.

2 Reklama Już niebawem nowe lotnisko dla Warszawy i Kielc? Nowe wyzwania i nadzieje Wszystko wskazuje na to, że już w tym roku z radomskiego lotniska odlecą pierwsze duże samoloty pasażerskie. Będzie to możliwe m.in. dzięki oddaniu w grudniu 2014 roku do użytku operacyjnego urządzenia nawigacyjnego DVOR/DME. Inwestycja ta została zrealizowana przez Polską Agencje Żeglugi Powietrznej. W związku z tym Port Lotniczy Radom będzie miał szansę wpisania się w tegoroczne siatki połączeń przewoźników lotniczych. Finalizowane są negocjacje z niektórymi liniami lotniczymi oraz wciąż pojawiają się nowe oferty. Na początku roku w Radomiu przebywali Michał Kaczmarzyk naczelny dyr. Polskich Portów Lotniczych przedsiębiorstwa nadzorującego działalność portów lotniczych, Sebastian Mikosz prezes PLL LOT, a także wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, którzy przyjechali na zaproszenie prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego. Podczas wizyty omawiano warianty współpracy z PPL i PLL LOT. Spotkania przebiegały w dobrym klimacie i sprzyjającej atmosferze. - Funkcjonowanie Portu Lotniczy Radom to jeden z palących problemów do rozwiązania. Dzisiejsza wizyta to dobry prognostyk na przyszłość. Cieszy mnie otwartość szefów PPL i PLL LOT, którzy przyjęli moje zaproszenie, przyjechali do Radomia i zainteresowali się portem lotniczym na Sadkowie. Dzisiejsze spotkanie traktuję jako wstęp do dalszych rozmów, które mam nadzieję przyniosą oczekiwane efekty powiedział po spotkaniu prezydent Radosław Witkowski. Goście byli także na lotnisku, po którym oprowadził ich Tomasz Siwak, prezes spółki Port Lotniczy Radom. - Radomski Port Lotniczy sprawia bardzo dobre wrażenie, jest to lotnisko kompaktowe. Dzisiejsza wizyta jest naszą pierwszą, ale zapewniam, że będą kolejne i wówczas zapadną decyzje o formie współpracy powiedział Michał Kaczmarzyk, naczelny dyr. PPL. (Port Lotniczy Radom, mat. Pras.) Wizyta na zaproszenie prezydenta Radomia, Radosława Witkowskiego magazyn portalu internetowego Wydawca: Artur Szczepanik - Ulubiona; redaktor naczelny: Przemysław Harczuk; z-ca redaktora naczelnego: Grzegorz Wierzchołowski; Zespół: KInga Harczuk, Łucja Czechowska, Andrzej Maksymowicz, DTP i grafika: Paweł Pawluszek; Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstów. Publikujemy też teksty autorów, z którymi się nie zgadzamy. Niezamówionych materiałów redakcja nie zwraca. Partner wydania: Port Lotniczy Radom 2 MAJ 2015

3 Wybory 2015 Na podium prezydenckiego wyścigu znajdują się urzędujący prezydent Bronisław Komorowski (popierany przez Platformę Obywatelską), Andrzej Duda (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość) oraz muzyk Paweł Kukiz (bezpartyjny). Niezależnie od tego, kogo popieramy, zachęcamy do udziału w głosowaniu. Poniżej trzy artykuły zwolenników każdego z poszczególnych kandydatów na prezydenta. A więc radnego Dariusza Lasockiego z Gocławia (popiera Andrzeja Dudę), posła Artura Gierady (popiera Bronisława Komorowskiego) i wywiad z Arkadiuszem Czakiem (popiera Pawła Kukiza). Arkadiusz Czak z Południowopraskiej Wspólnoty Samorządowej o poparciu dla Pawła Kukiza Czas odrzucić partiokrację Paweł Kukiz w największym stopniu odzwierciedla poglądy tych, którzy dwa lata temu odważyli się na zorganizowanie referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz mówi Arkadiusz Czak Telegraf24: Paweł Kukiz, kandydat, którego popiera Warszawska Wspólnota Samorządowa jest chyba największą sensacją tych wyborów. Skąd tak dobry wynik? Arkadiusz Czak: Paweł Kukiz nie reprezentuje żadnej partii politycznej. Nie stoją za nim żadne zorganizowane partyjne struktury. To niejedyny atut. Co jeszcze? Myślę, że autentyczność. Nawet w debacie przed pierwszą turą, rzeczy, które niektórzy obserwatorzy zarzucali Pawłowi, to, że gdzieś się zająknął, że nie zorientował się w tym, że ma zacząć mówić, świadczy na korzyść kandydata. Jako osoby autentycznej, szczerej, mówiącej wprost do ludzi. Jednego z nas. Dlaczego Warszawska Wspólnota Samorządowa, organizacja, z którą pan współpracuje, poparła w wyborach Pawła Kukiza? Właśnie dlatego, o czym powiedziałem na wstępie. To kandydat niepartyjny, tak, jak niepartyjny jest WWS. Wokół Pawła Kukiza gromadzą się ludzie od lewa do prawa. Chcący faktycznej zmiany systemu politycznego w Polsce. Zmian w funkcjonowaniu sądów, jakości naszej demokracji. Łączenia, a nie dzielenia. Gdy politycy mówią nam, że nie można połączyć wsparcia drobnego polskiego biznesu i postulatów ludzi pracujących, Paweł organizuje spotkania związkowców z przedsiębiorcami. To sprawia, że dla WWS, organizacji niepartyjnej a warszawskiej, kandydat Kukiz był naturalnym wyborem. No dobrze. Ale jaki sens ma poparcie dla Pawła Kukiza przez organizację samorządową, działającą w Warszawie i na Pradze Południe? Fundamentalne. Postulaty takie jak wzmocnienie lokalnej społeczności, lokalnych struktur, bezpartyjność i właśnie promocja samorządów to postulaty zbieżne z naszą linią ideową. Paweł Kukiz dziś w największym stopniu odzwierciedla poglądy tych, którzy dwa lata temu odważyli się na zorganizowanie referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wtedy się nie udało? Udowodniliśmy, że mieszkańcy zjednoczeni wokół konkretnego celu mogą wpływać na władzę. Nawet, jeśli Hanna Gronkiewicz- -Waltz nie została odwołana, musiała zacząć się z nami liczyć. To bardzo wiele. Ostatnio rozmawialiśmy przed wyborami samorządowymi. Dlaczego wtedy PWS nie wprowadził ludzi do Rady Dzielnicy? Już przed wyborami wskazywałem na zbyt wielkie rozdrobnienie środowisk, określających się jako miejskie. Okazało się, że mieliśmy rację. Ale na jednych wyborach polityczna działalność się nie kończy. Przeciwnie wszystko jeszcze przed nami. Artur Gierada (PO): Polacy wybiorą spokój i bezpieczeństwo Jestem jednak przekonany, że przy tak skomplikowanej sytuacji międzynarodowej, przy wielu trudnych wyzwaniach, Polacy wybiorą spokój, bezpieczeństwo, klasę i zgodę, jaką w przeciwieństwie do swych rywali prezentuje urzędujący prezydent. Bronisław Komorowski udowodnił, że jest prezydentem dialogu. Z jednej strony miał odwagę popierać niełatwe, ale ważne dla państwa ustawy. Z drugiej wznosić się ponad podziałami i rozmawiać z każdym, niezależnie od opcji politycznej. To nowa jakość w porównaniu do czasów rządów lewicy, gdy Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller toczyli ostre spory. Pamiętamy chociażby spór o to, kto ratyfikuje traktat akcesyjny do Unii Europejskiej. Spory te toczone były pomimo faktu, że i prezydent, i premier, byli reprezentantami jednej opcji politycznej. Pamiętamy tez czas, gdy prezydentem był śp. Lech Kaczyński, a premierem Donald Tusk. Czas ten zdominowały spory kompetencyjne o samolot, czy krzesło. O to, kto ma reprezentować Rzeczpospolitą za granicą. Prezydentura Bronisława Komorowskiego zerwała z tą tradycją. To prezydentura kompromisu, stawiania interesu publicznego ponad partykularne interesy. Jeśli miałbym już wskazać jakąś wadę, to jest to brak fajerwerków. Wyważenie męża stanu bywa zagłuszane przez krzyk nie zawsze odpowiedzialnych konkurentów. Jestem jednak przekonany, że przy tak skomplikowanej sytuacji międzynarodowej, przy wielu trudnych wyzwaniach, Polacy wybiorą spokój, bezpieczeństwo, klasę i zgodę, jaką w przeciwieństwie do swych rywali prezentuje urzędujący prezydent. WYBORY PREZYDENCKIE Pierwsza tura - 10 maja, druga tura - 24 maja Dariusz LASOCKI, radny Dzielnicy Praga Południe z GOCŁAWIA Nowe wybory na Pradze Południe? Proste i podstawowe sprawy jak przedszkole, budżet dzielnicy, system bezpłatnych porad prawnych czy dostępność do lekarza oraz dobrej komunikacji możemy zmienić wybierając prezydenta RP. Dokonajmy odważnej zmiany bo Przyszłość ma na imię Polska - cytuje Andrzeja Dudę Dariusz Lasocki, radny z Gocławia. Czy w lokalnej gazecie warto i trzeba podejmować temat wyborów krajowych? Czy ma to jakikolwiek wpływ na to co dzieje się na Pradze-Południe? Bez karkołomnych jak mi się wydaje wywodów postaram się udowodnić, że to kto zamieszkuje w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu ma wpływ na nasze codzienne życie. W ustroju konstytucyjnym Rzeczpospolitej Polskiej prezydent jest istotnym elementem układu rządzącego. Nie dość, że posiada prawo zgłaszania projektów ustaw to jeszcze może wyrażać niezgodę na złe prawo (weto). Może być osobą, która patronuje zmianom w Polsce w wielu aspektach. Reformy przecież wymaga służba zdrowia, system podatkowy oraz emerytalny. Piszę o tym, że taka osoba powinna być na tym stanowisku bo w istocie mamy tutaj duże braki. Prezydent nie jest przecież kwiatkiem do kożucha czy strażnikiem konstytucji. Włóżmy to między bajki. Wybrany na urząd winien działać, inicjować, zmieniać na dobre. Barometr warszawski badający opinie warszawiaków wskazał, że najważniejszymi sprawami i problemami, które poruszają mieszkańców są: dostęp do służby zdrowia, oświata (dostępność przedszkoli) oraz dobra komunikacja. I tu właściwie mógłby skończyć ten felieton Żadne z tych oczekiwanych przecież usług publicznych nie działa tak jak powinny. Na szczeblu samorządowy brak menedżerów a pełno jest administratorów. Brak jest odwagi a dużo oportunizmu. Przykład powinien iść z góry. Zmiany prawa jakie dokonują się chociażby w sprawie systemu bezpłatnych porad prawnych są porażające. Oto tylko i wyłącznie osoby uzyskujące pomoc z pomocy społecznej będą mogli otrzymać bezpłatna poradę prawną. Inni? Innym trzeba będzie wystawić PIT. Ktoś zapyta kto się na to zgodził, dlaczego tak zrobiono? Ano ustawa weszła w życie to znaczy zaakceptował i podpisał ją prezydent RP. To dotyka nas, tutaj blisko, na Pradze-Południe. Ponad 1,5 mln podpisów jakie zebrali rodzice w sprawie tzw. reformy 6latków. Sprowadza się ona w kilku słowach do tego, że to państwo a nie rodzice wie lepiej kiedy dziecko jest gotowe (dojrzałe i przygotowane) do pójścia do szkoły. Pomylone zostaje i zaburzone pojęcie rodziny jako naturalnego środowiska dla wzrastania dziecka. Te 1,5 mln podpisów a dokładnie 1 mln 650 tysięcy poszło do kosza. Prezydent nie był zainteresowany głosem rodziców. To dotyka nas, tutaj blisko, na Pradze-Południe. Zieleń jest kwestią, która dotyczy nas wszystkich. Nie ma chyba nikogo kogo nie obchodziłyby dobrze utrzymane i dostępne tereny zielone w bliskości miejsca zamieszkania. Prawo daje możliwości aby urzędnik nakazał temu kto drzewo wycina aby zasadził nowe. Daje możliwość co nie znaczy że wymaga. Na Pradze-Południe w ostatnich latach wycięto ponad 6000 drzew szlachetnych. Nie liczę owocowych bo takich statystyk nie ma (może być to kilkanaście tysięcy drzewek). Pieniądze za wycinkę trafiły do miejskiego a nie dzielnicowego ratusza. Z dużym prawdopodobieństwem do nas nie wrócą ani na Gocław ani na Grochów czy Saską Kępę. Domagamy się prawa do zieleni. To prawo winno nam gwarantować państwo i ustawodawca. Dlaczego wiec najwyższy urzędnik w państwie nie inicjuje właściwych rozwiązań ustawowych? To dotyka nas, tutaj blisko, na Pradze-Południe. Zachęcam Państwa do pójścia do wyborów w dniu 10 maja. Te proste i podstawowe sprawy jak przedszkole, budżet dzielnicy, system bezpłatnych porad prawnych czy dostępność do lekarza oraz dobrej komunikacji możemy zmienić wybierając prezydenta RP. Dokonajmy odważnej zmiany bo Przyszłość ma na imię Polska. dlasocki@dariuszlasocki.pl MAJ

4 Warszawa Nagła alergia Gronkiewicz-Waltz Tramwaju na Gocław nie będzie Mieszkańcy Gocławia nie mają powodów do radości. Budowa metra do ich dzielnicy to bardzo odległa przyszłość. Przedwyborcze obietnice o tramwaju niemal na pewno nie zostaną spełnione. Powód? Przeciwna jest im osobiście prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- -Waltz. Gocław to jeden z bardziej prestiżowych rejonów Saskiej Kępy. Jedyną niedogodnością jest wciąż nienajlepszy dojazd do centrum. Konkretnie brak komunikacji szynowej. Który sprawia, że w godzinach szczytu mieszkańcy muszą być skazani na korki oraz zatłoczone, również stojące w korkach autobusy. Problem rozwiązałoby doprowadzenie do dzielnicy południowej nitki II linii metra. Problem w tym, że to po pierwsze bardzo odległa przyszłość. Po drugie koszty związane z inwestycją sprawiają, że wielu ekspertów radzi by w ogóle metra na Gocław nie przeprowadzać. Jako alternatywę lansując linię tramwajową, która przebiegałaby wzdłuż działek przy ulicy Międzynarodowej. Tramwaj na Tarchomin już jeździ. Na Gocław nie będzie, bo nie chce go prezydent stolicy Przed wyborami, jesienią ubiegłego roku, Platforma Obywatelska obiecywała budowę tramwaju. Stał się on nawet przedmiotem fot. Zbyszek Kaczmarek/GP sporu opozycja argumentowała, że lepszym rozwiązaniem jest jednak metro. Działacze południowopraskiej PO twardo bronili pomysłu poprowadzenia tramwaju. Wybory się odbyły. I, jak się okazuje, na tramwaj też nie ma co liczyć. Jak pisze Gazeta Stołeczna, przeciwko inwestycji opowiada się prezydent stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Co więcej do pomysłu podchodzić ma alergicznie. Wg dziennikarzy powodem niechęci HGW do tramwaju jest stanowisko jej męża, który jest ekspertem w dziedzinie komunikacji. Jeśli informacje te się potwierdzą, oznacza to, że ani metrem, ani tramwajem, na Gocław i z Gocławia nikt nie pojedzie. (Telegraf24/Gazeta Stołeczna) Komentarz: Przed wyborami PO obiecywała tramwaj, a w dalszej perspektywie metro. Teraz prezydent z tejże PO, do tramwaju na Gocław podchodzić ma alergicznie. Czy oznacza to, że politycy PO z Pragi Południe zwyczajnie nabrali wyborców, po to, by ugrać lepszy wynik? A może sami dali się nabrać swojej przewodniczącej? Jeśli tak współczujemy. Przede wszystkim współczujemy jednak mieszkańcom dzielnicy. Którzy, dzięki alergii pani prezydent będą wciąż skazani na zatłoczone autobusy i korki. (hp). Wesoły kierowca podpadł w ZTM Poczucie humoru na cenzurowanym Wieść o tym, że w warszawskiej komunikacji pojawił się nowy, sympatyczny i co najważniejsze wesoły kierowca lotem błyskawicy rozchodziła się od pewnego czasu wśród mieszkańców stolicy. W mediach społecznościowych kierowca zyskał nawet spore grono sympatyków, a pasażerowie przekazywali sobie wzajemnie informacje o tym, w jakiej linii autobusowej aktualnie można go spotkać. Cieszący się ogromną popularnością tzw. Wesoły kierowca nie mógł jednak liczyć na pochwały. Jego dowcipy nie spodobały się bowiem Zarządowi Dróg Miejskich. W Warszawie pojawił się nowy kierowca autobusów miejskich, który przeprowadza niekonwencjonalne przewozy z uśmiechem na twarzy, używając mikrofonu do komunikowania się z pasażerami czytamy na oficjalnym profilu wesołego kierowcy na Facebooku. - Zaraz będzie metro, ten wspaniały XIX-wieczny wynalazek, który do Polski też dotarł w XXI wieku i się bardzo szybko rozwija. Otworzyli tutaj drugą nitkę, ale zaraz ją pewno zamkną, jak to u nas bywa w zwyczaju to tylko niewielka próbka umiejętności Wesołego kierowcy w czasie jednego z kursów. Choć wielu pasażerom taka forma urozmaicenia podróżowania komunikacją miejską szybko przypadła do gustu, żarty Wesołego kierowcy nie spodobały się warszawskiemu Zarządowi Transportu Miejskiego. - Gdy wita czy żegna pasażerów, jest to sympatyczne, ale przestaje, gdy pozwala sobie na opinie, których nie powinien wypowiadać prowadząc pojazd z pasażerami. Na przykład gdy sugeruje, że w autobusie nic sprawnie nie działa, łącznie z kierowcą ( ) Nie pierwszy raz przekroczył granicę dobrego smaku, więc myślę, że wystąpimy do jego pracodawcy, żeby przeprowadził z nim przynajmniej rozmowę dyscyplinarną tłumaczy rzecznik ZTM Igor Krajnow, w rozmowie z tvnwarszawa.tvn24.pl. rzecznik ZTM. A co na to sam główny zainteresowany? Po tym, jak Robert Chilmończyk bo tak nazywa się Wesoły kierowca został wezwany przez pracodawcę na poważną rozmowę, ujawnia kulisy całego incydentu. - Powiedzieli mi, żebym nie poruszał kwestii metra, nie mówił, że jestem pod wpływem alkoholu, a w autobusie nie działają hamulce. Niektórzy pasażerowie mogą tak jak ZTM nie znać się na żartach i na moje słowa zareagować strachem. Zwrócili mi uwagę, abym zajął się autobusem i mówił tylko dzień dobry oraz do widzenia, co uważam za zbyt monotonne. Dlatego teraz czuję się trochę, jakbym miał założony kaganiec, ale daję radę. Mam jeszcze inne teksty, choć tak naprawdę moje komentarze zależą od tego, co akurat dzieje się w autobusie. Jak tylko jest mikrofon, robię swoje tłumaczy Wesoły kierowca. Chilmończyk jest także zdziwiony argumentami podnoszonymi przez ZTM i zastanawia się, co rzekomy strach pasażerów może mieć wspólnego z opóźnieniem realizacji budowy II linii metra. Okazuje się, że tematyka dotycząca metra została objęta cenzurą. - Miasto jest uczulone na tematy związane z metrem. W trakcie kursu, do którego pan nawiązał, powiedziałem, że właśnie otworzyli nową linię, ale pewnie zaraz ją zamkną, jak to u nas w zwyczaju bywa. Przecież wszyscy wiemy, jak się w Polsce buduje. Stale zdarzają się jakieś wpadki, np. lotnisko w Modlinie czy autostrady. Mój komentarz był w formie żartu, a nie krytyki wyjaśnia Wesoły kierowca. (Telegraf24/tvnwarszawa. tvn24.pl/wawalove.pl/facebook) fot. ODH/Telegraf24 Poznaniak oszukał warszawiaków Ponad 80 tysięcy złotych od mieszkańców Warszawy wyłudził 26 letni Paweł Ł. z Poznania. Do wydziału kryminalnego wpłynęły materiały dotyczące oszustwa dokonanego metodą na wnuczka i policjanta, gdzie pokrzywdzeni za pośrednictwem przelewu bankowego przekazali 80 tysięcy złotych. Funkcjonariusze ustalili, kim jest mężczyzna, który wypłacał pieniądze z konta, na które zostały przelane przez pokrzywdzonych. Trop zaprowadził policjantów do Poznania. Dzięki współpracy z tamtejszymi funkcjonariuszami kryminalni uzyskali informacje na temat 26-latka. Okazało się, że nie posiada on stałego adresu zamieszkania, policjanci zarejestrowali mężczyznę jako poszukiwanego. Niedługo potem funkcjonariusze z poznańskiego oddziału prewencji legitymowali Pawła Ł. i tym sposobem został on zatrzymany. Zatrzymany trafił do komendy przy ulicy Grenadierów. Śledczy zgromadzili materiał dowodowy, ustalili także, że najprawdopodobniej ma on również związek z innym oszustwem dokonanym tą samą metodą na terenie Warszawy. (Telegraf24) 4 MAJ 2015

5

6 Z życia dzielnicy Przedstawiciele tych branż wynajmą taniej lokale Praga wychodzi naprzeciw rzemieślnikom Znacznie tańszy wynajem lokali dla przedstawicieli 28 zawodów rzemieślniczych to nowy pomysł dzielnicy Praga Północ. Poniżej szczegółowy komunikat Urzędu. W związku z dużym zainteresowaniem mediów, informujemy, że Uchwała Zarządu Dzielnicy Praga Północ m. st. Warszawy nr 492/2015 w sprawie określenia rodzajów usług rzemieślniczych, których działalność jest pożądana na terenie Dzielnicy oraz ustalenia minimalnej stawki czynszu z tytułu najmu lokali użytkowych na rzecz podmiotów świadczących te usługi jest skierowana do rzemieślników z terenu Pragi i spoza dzielnicy, którzy chcieliby współtworzyć klimat Pragi w sprzyjających dla siebie warunkach, Jest skierowana do funkcjonujących już zakładów, mile widziane są firmy rodzinne, prowadzone od pokoleń (jeśli to nowa firma, to rzemieślnik powinien mieć uprawnienia). Daje ona Zarządowi możliwość obniżenia czynszu do 60% w stosunku do podstawowej stawki wyjściowej dla lokali przeznaczonych do wynajęcia (minimalna stawka to koszty utrzymania lokalu + fundusz remontowy). Na Pradze Północ rzemieślnicy wielu branż będą mogli znacznie taniej wynająć lokale Uchwała, w stosunku do poprzedniej uchwały z 2013r. obejmuje obecnie 28 zawodów i rozszerza katalog zawodów pożądanych o pięć pozycji: tj.: cukiernictwo własne z tradycją, maglowanie bielizny, naprawa maszyn do szycia, repasacja i artystyczne cerowanie oraz złotnictwo, a ponadto, co bardzo ważne, pozostawia tę listę otwartą. Punkt 29. bowiem, pozwala włączyć do tej listy inne unikatowe usługi rzemieślnicze po akceptacji Zarządu Dzielnicy Uchwała ta będzie intensywnie wykorzystywana, nie tylko w związku z przeprowadzką rzemieślników z Targowej 18, ale też przy tworzeniu uliczek rzemieślników np. ulica Mała, Brzeska i przy realizacji Zintegrowanego Programu Rewitalizacji. Pomoże wykreować markę praskich rzemieślników podobnie, jak kilka lat temu obniżki czynszów na działalność artystyczną, wytworzyły klimat artystycznej Pragi. Uchwała Zarządu wykorzystuje możliwości jakie daje Zarządzenia Prezydenta m. st. Warszawy nr 5923/2014 z dnia 7 maja 2014r. w sprawie zasad najmu lokali użytkowych w budynkach wielolokalowych. (inf. pras. bbj) fot. Wikipedia Nasz komentarz: Zazwyczaj piszemy o fatalnych decyzjach miejskich, tudzież dzielnicowych urzędników. Obrywa się im od nas słusznie. W Polsce ostatnich lat urzędy stały się elementem opresyjnym wobec obywatela. Tym bardziej cieszyć musi sytuacja, w której urzędnicy wychodzą mieszkańcom na przeciw. A tak stało się na Pradze Północ. Władze dzielnicy sporządziły listę rzadkich zawodów, których przedstawiciele będą mogli uzyskać spore zniżki na wynajem lokali w atrakcyjnych punktach dzielnicy. Zyskuje estetyka dziś puste z uwagi na wysoką cenę najmu, niszczejące lokale zyskają nowych najemców. Zyskuje dzielnica bo pozyska rzemieślników, którzy będą płacić na jej terenie podatki. Zyskują wreszcie przedsiębiorcy przedstawiciele rzadkich zawodów. Zyska wreszcie Praga zwiększenie liczby oryginalnych zakładów rzemieślniczych wpłynie pozytywnie na klimat dzielnicy. Stąd też decyzji praskich urzędników można jedynie przyklasnąć. (maks). ( Komentarz radnego Borkowskieg Skandaliczne zamknięcie pubu Pod Pstrągiem Niedawno gruchnęła wieść, że popularne miejsce rekreacji i wypoczynku w Parku Skaryszewskim czyli Pub Pod Pstrągiem po 17 latach przestaje istnieć. Pub miał swoją siedzibę nad Jeziorkiem Kamionkowskim. Był miejscem gdzie można było wypocząć, wypożyczyć kajaki i rowery wodne. Właściciel Pstrąga de facto stworzył również sekcję kajakarską Klubu Sportowego Drukarz. W oświadczeniu zamieszczonym w internecie pisze między innymi: Nasi stali klienci z pewnością pamiętają, że z niewiadomych przyczyn przez lata borykaliśmy się z ogólną niechęcią administracji miejskiej; ciągłe kontrole, uchylanie koncesji, zakaz prowadzenia kina letniego ( ) próbowaliśmy rozmawiać z różnymi urzędnikami miejskimi ( ) Niestety w ciągu ostatnich 6 miesięcy nikt z decyzyjnych przedstawicieli m.st. Warszawy nie chciał się z nami spotkać. Co więcej, nie otrzymaliśmy merytorycznego wyjaśnienia, dlaczego po kilkunastu latach wyrzucono nas na bruk. Jednocześnie życzymy Pani Izabelli Kaźmierczak Naczelnikowi Delegatury Biura Gospodarki Nieruchomościami w Dzielnicy Praga Południe, Panu Burmistrzowi Tomaszowi Kucharskiemu, a także innym urzędnikom miejskim i dzielnicowym bardzo zaangażowanym w likwidowanie naszej małej rodzinnej firmy (i nie tylko naszej), takiej samej sytuacji jak nasza, zamiast medalu za pracę na rzecz miasta i lokalnej społeczności, wizyty w urzędzie pracy. Co ciekawe Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Praga Południe ogłosił właśnie przetarg na najem tego miejsca. Oferty można składać do 25 maja i za- Marek Piotr Borkowski pewne złoży ją również i dotychczasowy najemca. W ogłoszeniu wyraźnie napisane jest, że w tym miejscu możliwa jest działalność sezonowa od kwietnia do października. O tym dlaczego więc nie można było tego przetargu zorganizować zimą, aby nowy, czy też dotychczasowy najemca już tam działał i co za tym idzie również płacił za to miejsce dzielnicy wiedzą chyba jedynie sami urzędnicy. Decyzja a w zasadzie wielomiesięczny brak decyzji władz dzielnicy doprowadził do tego, że przez dłuższy czas zwodzono dotychczasowego najemcę, aby potem triumfalnie ogłosić przetarg. Niestety zanim zostanie on rozstrzygnięty i ponownie uruchomiana zostanie działalność lat będzie się już zbliżać ku końcowi. Marek Borkowski Radny Dzielnicy Praga Południe Piórem mieszkańca Komunikacja, głupcze! Na Pradze Południe pod względem komunikacji jest źle. A będzie gorzej. Wybrałem się na spotkania w sprawie komunikacji na Gocławiu i Saskiej Kępie. Pokazały one jedno. Z komunikacją na Pradze-Południe jest źle i lepiej nie będzie. Przyczółek Grochowski ma w miarę dobrze. Mamy Al. Stanów Zjednoczonych i jakoś radzimy sobie z tymi połączeniami jakie są. Gorzej z Gocławiem. Tam jest przysłowiowa masakra. Na spotkaniu na Brukselskiej była masa urzędników i niewiele pomysłów jak pomóc nam na Pradze Południe. Mówiono o ewentualnym wprowadzeniu płatnego parkowania co miałby pomóc udrożnić Kępę. Ale jak to zrobią to ucieknie gdzieś 30 proc. miejsc parkingowych. Nie jest to dobre. Ludzie pytali też o tymczasowy most, o ścieżki rowerowe. Pomimo, że spotkanie zorganizował burmistrz to urzędnicy nie byli przygotowani i jednym słowem opowiadali bajki czyli co już zrobione i że trzeba z tym żyć. Nie pojedzie chyba nawet dodatkowy autobus ulicą Paryską i Francuską. Rozmawiałem z kilkoma osobami po spotkaniu w jednym była zgoda. To zmarnowane godziny. Dzień po spotkaniu na Kępie było spotkanie na Gocławiu. Mieszkańcy pytali o przystanki. Pytali też o częstsze kursowanie linii. Młodzież pytała o ścieżki rowerowe. Kilka osób z samorządu Gocławia przedstawiało punkt widzenia mieszkańców. Radni pytali o metro, to znowu o tramwaj. Burmistrz odpowiadał że ma intencje aby tramwaj był ale nie ma decyzji. A ile lat już pan Kucharski jest burmistrzem bo liczę, że idzie 3-cia kadencja. Dobrym pomysłem było spisanie próśb mieszkańców w sprawie zmian w komunikacji. Zobaczymy co z nich wyjdzie. Henryk Odnowa Cały tekst na 6 MAJ 2015

7 REKLAMA Uwaga! Dobry sklep z żywnością! Zawsze świeże i smaczne produkty! Sklep w Warszawie, w którym kupisz fantastyczne ser i masło ze Strzałkowa! Najlepsze śledzie w dzielnicy! Nabiał, pieczywo, artykuły spożywcze. Sklep spożywczy, czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 19, w soboty od Bazar Gocław Pętla, Pawilon 38/39 ul. Bora-Komorowskiego 2. Przyjdź na pewno nie pożałujesz! SKLEP i BISTRO PARYSKA 7 Lunch Zupa, II danie i deser, już od złotych kuchnia polska, wegetariańska i wegańska, desery, ciasta, obiady, jedzenie na miejscu i na wynos, przetwory naturalne, tanie lunche dla firm, cateringi, przyjęcia okolicznościowe. Smaczne, zdrowe jedzenie. Nasze potrawy wykonywane są w oparciu o zdrowe, ekologiczne i naturalne produkty. Saska Kępa, ul. Paryska 7, Warszawa, nr tel sklepikbistroparyska@gmail.com Czynne do ostatniego klienta! SKLEP PARYSKA 8 NAJWIĘKSZY w okolicy WYBÓR PIW REGIONALNYCH I ZAGRANICZNYCH w lodówkach, w najlepszych cenach. Tylko u nas! Paryska 8 SKLEP u EWY Sklep oferuje produkty w dobrej jakości: chemia polska, chemia niemiecka, pasmanteria, gospodarstwo domowe, meble, usługi kurierskie Zaprasza Ewa Szydłowska! Saska Kępa, ul. Paryska Warszawa, tel. kom partner wydania

8 Najtańszy i najlepszy alkohol w mieście Nowy Świat 27 shot tylko 2 zł!