SPIS TRESCI: Wstępne słówko od redakcji. - Historia FVPA Kolebka belgijskiego futbolu FIFA vs PES Wywiadowo...

Transkrypt

1

2 Wstępne słówko od redakcji SPIS TRESCI: To już drugie wydanie Gazetki FVPA. Poprzedni numer cieszył się dużym zainteresowaniem, co spowodowało przypłym motywacji u wszystkich osób biorących udział w projekcie. Dziękuję nowym użytkownikom, którzy zgłosili się do uczestniczenia w produkcji naszego czasopisma. W obecnym numerze wzięli udział: - Burdzio - Jaszczomp_Johny - PiLLaZz - Wiewior627 - Kicek Michał124 - Markus - Historia FVPA Kolebka belgijskiego futbolu FIFA vs PES Wywiadowo Hity transferowe Gwiazda na celowniku Po pierwszym meczu FVPA Poland

3 OD PREHISTORII DO WSPÓŁCZESNOŚCI BURDZIO I HISTORIA FVPA Musimy cofnąć się do zamierzchłych czasów, mamy rok 2011, wakacje. Piastowałem wtedy wysoką funkcję jako administrator Electronic Sports League (ESL) Fify. Konkretnie jako Head Admin zarządzałem sceną: PC, PS3 i Xbox. W wyniku nieporozumienia i braku zwrotu funduszy za dojazd na ESL Pro Series postanowiłem zrezygnować z prowadzenia czegokolwiek na rzecz ESLa, w końcu nikt robić idioty ze mnie nie będzie. Powoli z dnia na dzień umierał we mnie duch walki i motywacja do trybu 1 na 1. Stopniowo zwiększaliśmy intensywność gry w trybie 11 na 11. Zespół założony przez nas nosił nazwę Sanki Gaming. W jego skład wchodzili ludzie z ESLowkiej sceny 1 na 1, z którymi grałem w jednym klanie w tamtejszych rozgrywkach. W skład Sanek wchodzili: Malczaas (główny założyciel zespołu Good Boys), Juzu (kolejny ze współzałożycieli GB). Ja + wyżej wymieniona dwójka graliśmy najwięcej. Od czasu do czasu na gejming wpadali Zizou, Sizior i Jason. Takim składem dociągnęliśmy do końca Fify jednocześnie pogrywając trochę 1 na 1. Premiera 12 przyniosła całkowite odcięcie się od rozgrywek indywidualnych. Pierwszego dnia ponownie założyliśmy Sanki Gaming i zaczęliśmy intensywnie gierzyć. Było ciężej niż w 11 z racji tego, że często musieliśmy grać we 3 przeciwko 11. Nie ukrywam, że wkręciłem się w ten tryb w 100%. Po kilku tygodniach postanowiłem wypłynąć na szerszą wodę. Oznajmiłem chłopakom, że pora zrobić krok na przód i znaleźć porządny klub, we 3 nigdy nic nie ugramy. Malczasowi i Juzowi pomysł się nie spodobał, więc dalszą karierę kontynuowałem sam. Przejrzałem tematy wszystkich zespołów na forum FIFA POLONII i postanowiłem złożyć podanie do najwyżej sklasyfikowanej drużyny intoxicated. Wpadłem na testy, zostałem przyjęty po pierwszym dniu. Fajna ekipa, spoko gejming, wyniki na poziomie. Mijały tygodnie a ja zacząłem się zastanawiać nad rozgrywkami międzyklubowymi. W międzyczasie ściągnąłem do intoxów Malczasa i Juza. Po kilku kolejnych tygodniach i małej sprzeczce wewnątrz zespołu odszedłem wraz z kilkoma osobami i założyliśmy zespół Good Boys. To były okolice stycznia Powoli klarowała się sytuacja z ligą WG. Za sterami rozgrywek stanął Grysiu. Rozpisał dwie kolejki, skrobnął kilka linijek regulaminu i na tym jego rola się skończyła, chłopak zapadł się pod ziemię. To był moment, kiedy postanowiłem z buta wlecieć i poskładać wszystko w całość jako główny dowodzący. Wraz z prezesem FIFA PO- LONII Tajgerem spędziliśmy kilka długich nocek nad budową nowego forum. Datę uznaje się jako oficjalne założenie tworu o nazwie FIFA VIRTUAL PRO ASSOCIATION POLAND. Początek dość niemrawy. Dużo spin i kłótni, kilka osób miało do mnie pretensje, że wepchałem się na siłę na stołek prezesa. Patrząc z perspektywy czasu na niefrasobliwe zachowanie Grysia i na to jak dziś wygląda FVPA uważam, że postąpiłem dobrze, powtórzyłbym to bez wątpienia drugi raz. Pierwszy sezon na forum zarejestrowane jakieś osób, dwie ligi tylko na PC, ogółem naście aktywnych klubów grających w rozgrywkach. Działo się tak mało, że całość ogarniałem ja + kilku adminów. Z tego co pamiętam pomagali mi Vobek, Kelera i rakkaa. Wtedy jeszcze siedzieliśmy na zwykłym phpbb, żadnych fajerwerków, ręczne podliczanie statystyk, wyniki wprowadzałem w programie na telefonie (Tajger napisał skrypt, który przenosił tabelkę z mojego fona na stronę główną). Mijały kolejne dni a użytkowników przybywało. Zachęcam nowe osoby do zapoznania się z zakładką :lista użytkowników:. Sezon po sezonie przybywało również drużyn. Zgodnie z moimi przewidywaniami ilość lig jak i liczba zespołów w poszczególnych klasach rozgrywkowych stale rosną. Tutaj podaję kolejne linki dla formowych nowicjuszy :archiwum: & :aleja sław:. Dobrze jest być na bieżąco i 4 5

4 wiedzieć co działo się kiedyś, kiedy jeszcze dinozaury stąpały po FVPA. Fifa 13 przyniosła calkowicie nowe jutro. Współpraca z ifvpa, Mistrzostwa Świata, Liga Mistrzów. Polska stała się potęgą wirtualnych klubów. Nasze zespoły dotarły kolejno do: finału, półfinału, ćwierćfinału i 1/8 Ligi Mistrzów, zaś Mistrzostwa Świata zakończyliśmy na 1/4. W lutym 2013 przenieśliśmy FVPA na nowy hosting i domenę. Odcięliśmy się całkowicie od FIFA POLONII. Nowa szata graficzna zarówno forum jak i portalu. IPB i Joomla sprawują się niebo lepiej niż poprzednia wersja strony. Większość rzeczy potrzebnych do prowadzenia ligi mamy zautomatyzowane. Warto zajrzeć w centrum newsów, cały czas dostępne są wszystkie teksty od początku funkcjonowania FVPA :centrum newsów:. Dziś, po premierze Fify 14 FVPA nie jest już małą stroną prowadzącą esportowe rozgrywki. Codziennie przybywa coraz więcej nowych ludzi, zespoły pytają się kiedy początek kolejnego sezonu. Gościmy również kilka gwiazd ze sceny 1 na 1. Szacuję, że jeszcze mniej więcej pół roku (lub do końca Fify 14) i umrą całkowicie rozgrywki 1 on 1. Wtedy FVPA przyspieszy jeszcze bardziej ;) KOLEBKA BELGIJSKIEGO FUTBOLU Belgia - niewielki kraj Beneluksu, niemal dziesięciokrotnie mniejszy od Polski, kojarzony głównie z wynalezieniem frytek czy czekoladą, a ostatnimi czasy również z miejscem, w którym rodzą się klasowi piłkarzeą. Wróćmy kilka lat wstecz, do czasów gdy nasza Reprezentacja toczyła bój w El. do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. Graliśmy wtedy z Belgami w grupie, wygraliśmy oba mecze, nie tracąc przy tym żadnej bramki! Co prawda było to 6-7 lat temu, jednak przytaczam tamte mecze by pokazać, jak wielkie postępy zrobiła Reprezentacja Belgii i jak w dół poleciała nasz kadra. Gdyby dzisiaj doszło do meczu między tymi drużynami, nie ma co się oszukiwać i łudzić przegralibyśmy, a Belgowie daliby nam lekcje futbolu. W eliminacjach do przyszłorocznego Mundialu Czerwone Diabły nie dały szans swoim rywalom w grupie, nie przegrywając żadnego meczu i tracąc tylko cztery gole. To świetnie obrazuje, że ta reprezentacja w Brazylii może stać się czarnym koniem turnieju, a 5 miejsce w rankingu FIFA to nie przypadek. Wystarczy spojrzeć na skład, w którym grają piłkarze z takich klubów jak Chelsea, Manchester United, Man City czy Arsenal. - Thibaut Courtois jednen z najlepszych bramkarzy młodego pokolenia, 21-latek, ostoja 3 siły ligi hiszpańskiej, już teraz Barcelona czyni starania by Chelsea zgodziła się go sprzedać, licząc, że zastąpi Valdesa. - Vincent Kompany ostoja i kapitan Man City, jeden z najlepszych środkowych obrońców w Premier League, o ile nie najlepszy. Wybrany do 11 roku w sezonie 11/

5 - Jan Vertonghen podpora Spurs, 11 sezonu 12/13. - Maroune Fellaini tego lata przeszedł do Man United, w Evertonie był kluczowym pilkarzem środka pola, klasowy zawodnik. - Axel Witsel pierwsze skojarzenie złamana noga Wasyla. Pierwszoplanowa postać Zenitu St. Petersburg, który dał za 24-latka 40 mln. Takiej kwoty nie wykłada się na byle kogo, na pierwszego lepszego gracza. - Eden Hazard 22- letni geniusz, wraz ze swoim rodakiem z Tottenhamu wybrany do 11 sezonu 12/13. Uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy. To tylko niektóre gwiazdy tej reprezentacji, prócz nich są jeszcze m.in. Moussa Dembele (Tottenham) Romelu Lukaku (Everton Chelsea) Kevin Mirallas (Everton), Kevin De Bruyne (Chelsea) czy Christian Benteke (Aston Villa), który był jednym z najskuteczniejszych strzelców w ubiegłym sezonie. grał przez 12 lat, ostatnie mecze dla reprezentacji rozegrał na Mistrzostwach Świata w 2002, w których belgowie dotarli do 1/8, w ktorej nie dali rady Brazylijczykom przegrywając 1-2. Jak dotąd był to ostatni mecz Mistrzostw Świata, w którym grali. Czerwonye Diabły w swojej historii nie mają wielkich sukcesów, ich najwiekszym dokonaniem jest zloto Igrzysk Olimpijskich w 1920 roku i brąz zdobyty 20 lat wcześniej. Póki co belgowie na MŚ zdołali tylko raz być na IV miejscu i trzy razy dojśc do 1/8. Na Mistrzostwach Europy zdołali zająć 3 miejsce 1972 i dojść do finału w Jednak ostatni raz na EURO zagrali w 2000 roku. Do tej pory Belgia najcenniejszych trofeów nie zdobyła, jednak drużyna, którą dysponuje teraz, jest w stanie to odmienić. O ile po eliminacjach do EURO 2012 o tej reprezentacji można było powiedzieć, że jest to zbieranina świetnych piłkarzy, którym brakuje reprezentacyjnego zgrania. O tyle po eliminacjach do MŚ można śmiało powiedzieć, że są to faworyci, którzy mogą zrobić nie lada niespodziankę. Na Mistrzostwo Świata to może jeszcze trochę za mało, ale na Mistrzostwo Europy w 2016, kto wie. Wysyp talentów jest skutkiem decyzji, którą kilka lat temu podjęły belgijskie kluby, a która miała zachować płynność finansową, postawiono na rozwój akademii piłkarskich, których zadaniem było szkolić młodych chłopaków, z których kluby miałyby zyski i mogły zachować ów płynność finansową w tej niebogatej lidze. Wybudowano ośrodki, boiska, zaczęto również szkolić trenerów, uczyć młodych zawodników piłkarskiego rzemiosła pod każdym względem. Dzięki temu teraz możemy oglądać w akcji Courtoisa, De Bruyne a, Lukaku, Witsela czy Fellainiego. Akademie piłkarskie zyskały renome, a kluby fundusze, ze sprzedaży swoich wychowanków. To są jednak współczesne gwiazdy, które na miano legendy reprezentacji muszą jeszcze popracować, taką legendą jest ich obecny selekcjoner - Marc Wilmots - jeden z najskuteczniejszych graczy belgijskiej reprezentacji (28 goli), ustepuje miejsca tylko Poulowi Van Himst owi i Bernardowi Voorhoof owi (obaj po 30 bramek). W narodowych barwach 8 Jaszczomp_Johny 9

6 FIFA FIFA FIFA I FIFA Jak co roku wychodzi nowa edycja najpopularniejszej Kopanki i oczywiście co roku porównujemy nowszą edycję do jej poprzednika, co się poprawiło... a co się pogorszyło! Dzisiaj chciałbym się zając jednym z elementów, które można porównać do siebie... jednak nie chcę tego robić względem FIFY do jej poprzednika a raczej pojedynku w tym wypadku pomiędzy FIFĄ 14, PES 14 a rzeczywistością! W tej chwili moją uwagę z roku na rok przykuwa szczegółowość wykonania modeli piłkarzy... a dokładniej ich twarzy, czy Rooney, Neymar, Robben wyglądają jak prawdziwi? Czy to jest coraz wierniejsza kopia piłkarza? Moim zdaniem zdecydowanie tak! Tylko pytanie, kto w tym roku lepiej odrobił lekcje... Czy twórcy FIFA 14, a może twórcy PES 14? Na to pytanie nie chce jednak udzielać ostatecznej odpowiedzi, uważam, że jedni i drudzy zrobili postępy... zresztą zobaczcie sami! Ignazio Abate, AC Milan, Włochy 10 Jordi Alba, FC Barcelona, Hiszpania Mario Balotelli, AC Milan, Włochy Stephan El Shaarawy, AC Milan, Włochy 11

7 Cesc Fàbregas, FC Barcelona, Hiszpania Rio Gavin Ferdinand, Manchester United, Anglia Radamel Falcao, AS Monaco, Kolumbia Mats Julian Hummels, Borussia Dortmund, Niemcy Marouane Fellaini, Manchester United, Belgia Hugo Lloris, Tottenham Hotspur F.C., Francja 12 13

8 Neymar da Silva Santos Júnior, FC Barcelona, Brazylia Mesut Özil, Arsenal Londyn, Niemcy Franck Bilal Ribéry, Bayern Monachium, Francja 14 Arjen Robben, Bayern Monachium, Holandia Wayne Rooney, Manchester United, Anglia Bastian Schweinsteiger, Bayern Monachium, Niemcy 15

9 WYWIADOWO David Josué Jiménez Silva, Manchester City, Hiszpania Robin van Persie, Manchester United, Holandia Jak widzicie, podobieństwo jest coraz bardziej imponujące i sam nie wiem co zrobią za rok, by było jeszcze lepiej! A teraz, serdecznie was zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie, w której razem ustalimy, kto lepiej zajął się tym tematem, twórcy FIFA 14 czy PES 14? Siema. Jako, że nasz magazyn stał się miesięcznikiem uznałem, że nie ma sensu robić dalej skarbu kibica w kawałkach. Skoro przez 30 dni potrafi się zmienić wyjściowa 11 połowy ekip na scenie uznałem, że po prostu skupię się na robieniu wywiadzików. Tym razem chciałbym przedstawić Wam członków ekip (obecnie) prosto ze środka tabeli ligi I. Jak się z tym czują, jakie są ich aspiracje oraz o ich ulubiony rodzaj salcesonu (niestety odpowiedzi mi się gdzieś pogubiły i nici z info, gdzie można kupić najlepszy kawałek głowizny wieprzowej :( ). Na koniec chciałbym podziękować osobom, z którymi robiłem wywiady za jak zwykle wyczerpujące odpowiedzi i pomoc w realizacji tego projektu. Nie przedłużając, zapraszam do lektury. Zawsze w Plecy studzik90 Kicek12435: To po pierwsze przedstaw się pokrótce. Studzik90: Siemano, jestem studzik95, mam na imie Adam i dobrze wkładam oraz mam 18 lat i prawko :D K: Zacznijmy od twojej nowej funkcji (komisja FVPA przyp. Red.). Wymarzona fucha, czy raczej konieczność lub powinność? PiLLaZz 16 17

10 S: Od dawna chciałem pomóc naszej społeczności i rozwojowi sceny, pisałem kilka podań o moderatora czy admina, niestety nie dogadałem się z naszym ojcem (wina leżała po mojej stronie) ale już później to lud mnie wybrał i muszę wypełnić swoje obowiązki. Obiecuję każdemu z osobna, że zrobię wszystko aby wyłapać parszywe świnie i cheaterów. K: Mój Bohater :D Skoro grę wstępną mamy za sobą opowiedz coś o Zawsze W Plecy. Na ten moment 6 miejsce, czyli środek tabeli. Sprawy idą zgodnie z planem, czy raczej jest to rozczarowanie? S: Ja zawsze stawiam sobie poprzeczkę jak najwyżej i mój plan był troszkę inny, chciałem zdobyć mistrzostwo, ale niestety to był tylko mój plan, reszta chłopaków chciało i nadal chce się utrzymać w lidze, przez brak wiary w zwycięstwo z każdym przeciwnikiem, nasza pozycja jest jaka jest, nie jest one jakimś fatalnym miejscem, ale wiem, że stać nas na coś więcej niż środek tabeli. Dla mnie jest to lekkie rozczarowanie, ale zobaczymy jeszcze co przyniesie gra w pucharze, też liczę na chłopaków i zdobycie pucharu. Wiara czyni cuda. K: Ok. Napisałeś wyżej, że macie ochotę wygrać puchar. Jak zapatrujecie się na pokonanie w drodze o finał takie ekipy jak: Good Boys, Vespertilio/Semper Fidelis albo w walce z drużynami, które pokonają tych faworytów? S: Wiemy jakimi potęgami są wyżej wymienione zespoły, ale my do najsłabszych też nie należymy. W pucharze nie można sobie pozwolić choćby na minimalne potknięcie, grając z każdym z przeciwników musimy być pewni siebie i wierzyć w zwycięstwo, każdy jest do pokonania co udowodniliśmy, w pierwszej kolejce wygrywając z SF 1:0 oraz w piątej kolejce wygrywając z GB też 1:0, z tymi ekipami wystarczy powtórzyć nasz wyczyn. A planu na Vespertilio nie mamy, ale też nie są idealni i jak przyjdzie nam z nimi grać pokażemy kto jest lepszy i gdzie będzie ich miejsce w szeregu. :D K: No to na koniec: kogo ze swoich podopiecznych poleciłbyś do Kadry? S: Szczerze, to nie wydaję mi się, że mamy aż takie kosy, które mogą zagrać na poziomie reprezentacyjnym bardzo dobrze, z wyjątkiem mnie D a tak serio to żeby wygryźć tych całkiem na górze, potrzebujemy jeszcze trochę czasu i doświadczenia, które z pewnością nabywamy w pierwszej lidze, więc pożyjemy, zobaczymy co czas przyniesie i może za kilka miesięcy będziemy mieli jakiegoś członka ZWP w kadrze. K: Czyli do końca rozgrywek po ZWP mamy spodziewać się zrywu w górę, czy pozostaniu w granicach 6 miejsca? S: Jak najbardziej zrywu w górę, nadal liczymy się w walce o tytuł, do końca sezonu po zostało hoho i jeszcze więcej czasu, przecież nie ma jeszcze połowy sezonu, więc wszystko może się zdarzyć. Od siebie dodam tyle, że w każdym meczu będziemy grali o pełną pulę i przy sprzyjających wiatrach będziemy zasiedlać górną część tabeli. K: Chciałbyś kogoś pozdrowić na koniec? S: Pozdrawiam wszystkich uczciwych graczy, a szczególnie Gradzika, Miesniaka, Nowaka oraz mojego brata Artasa, który dostał się na Mistrzostwa Europy (z 3 miejsca) z jego brygadą w latających czołgach (Air Rivals). To tyle i do zobaczenia na boisku. Pis Joł 18 19

11 FC Paczacze Farba_FPC Kicek669: Przedstaw się proszę jakoś w skrócie. Farba_FCP: Witam, jestem Farba, a tak naprawdę mam na imię Bartek. W rozgrywkach FVPA biorę udział już do Fify 12 i cały czas reprezentuje ten sam zespół czyli FC Paczacze :) K: Na ten moment czwarte miejsce w tabeli (wywiad przeprowadzany przed 6 kolejką). Dobry wynik, czy niedosyt? F: Czwarte miejsce w tabeli czy to dobry wynik czy zły? Myślę, że nie jedna drużyna chciała by być teraz na naszym miejscu. Patrząc jakie drużyny są przed i za nami jest to dobry wynik, aczkolwiek mieliśmy małe problemy personalne w składzie i nie poszły ostatnie kolejki po naszej myśli. Myślę, że ten problem już za nami i będzie teraz już tylko lepiej i będziemy miłą (lub niemiłą) niespodzianką dla reszty drużyn z 1 ligi. K: Celujecie w 3-4 miejsce, czy o walkę o majstra? F: Zawsze gra się po to by wygrywać, gdybyśmy od początku nastawiali się na 3/4 miejsce to motywacja do gry była by pewno mniejsza, a i gorycz porażek nie byłaby tak dotkliwa i nie motywowała by do polepszenia gry. Myślę, że już w zeszłym sezonie byliśmy dużym zaskoczeniem zajmując 4 miejsce w 1 lidze po powrocie z 2 ligi. Mam nadzieję, że w tym sezonie też będziemy takim zaskoczeniem, lub jeszcze większym. K: Odpadliście w pucharze z AC Chomiki. Wypadek przy pracy, czy przeciwnik okazał się za dobry? F: Odpadnięcie z pucharu z AC Chomikami to największa nasza porażka w tej edycji rozgrywek (z całym szacunkiem i uznaniem dla AC Chomiki, serdecznie pozdrawiam całą ich drużynę i życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach w pucharze). Zdecydowanie był to wypadek przy pracy. Jak pisałem wcześniej ten mecz ligowy przypadł w okresie naszych problemów kadrowych i stąd wzięła się ta porażka. Taki jest puchar, przechodzi ten który w tym czasie akurat jest w lepszej dyspozycji. K: Kogo ze swoich podopiecznych poleciłbyś do Kadry? F: Do Kadry z moich podopiecznych z pewnością poleciłbym duet środkowych obrońców Darthert i Andrew_TheGunneR. Są to genialni stoperzy, obdarzeni siłą spokoju i świetnymi umiejętnościami gry w defensywie, a dodatkowo bramkostrzelni ze stałych fragmentów gry. K: Moda na obrazki z kotem paczaczem minęła już jakiś czas temu. Macie już rozpoznawalną markę na scenie, oraz całkiem nowy, bardzo ładny herbik, ale czy nie myśleliście nad zmianą imaż na coś nowszego? F: Zdajemy sobie sprawę, że ta moda już przeszła dlatego też powstał nowy herb autorstwa naszego kapitana Michwarga za co mu serdecznie dziękuję. A co do naszego imażu nie rozmawialiśmy nawet o tym. Szczerze nawet mi to do głowy nie przyszło, a być może to dobry pomysł, więc dziękuję za sugestie. ;) Możliwe, że w najbliższym czasie podejmę rozmowy z resztą kapitanów klubu jak i wszystkimi zawodnikami nad zmianami naszego wizerunku klubu, jak i samą nazwą klubu. Może urodzi się z tego pomysłu coś ciekawego

12 Kicek56789: Przedstaw się proszę. FIFA POLONIA Rado_90PL Rado90_PL: Cześć, mam na imię Radek i mam 23 lata. Na co dzień mieszkam w Płocku, natomiast w weekendy można mnie spotkać śpiącego na auli UW w Warszawie, gdzie niedawno rozpocząłem walkę o nowy kawałek makulatury idealnie nadający się do podtarcia tyłka :) Tak jak większość osób powiązanych z FVPA interesuję się piłką nożną. Mniej więcej od finału LM sezonu 2005/2006 jestem kibicem Arsenalu, więc niestety nie było mi dane (jeszcze...) świętować zdobycia jakiegokolwiek trofeum przez Kanonierów. Natomiast jeśli chodzi o rodzimą piłkę, to od czasu do czasu odwiedzam stadion Wisły Płock. Jednak football to nie całe moje życie. Moją wielką pasją jest bowiem... wędkarstwo :) Ale żeby ktokolwiek dotrwał do końca wywiadu, to może na tym właśnie zakończę ;) K: Na ten moment środek tabeli. Zadanie wykonane, czy pewien niedosyt? R: Od samego początku sezonu powtarzałem chłopakom, że naszym celem numer 1 powinno być pozostanie w I Lidze. W poprzednim sezonie nie zasłużyliśmy bowiem na awans, nasza gra wyglądała tragicznie, jedynie rakkaa i kilka innych pojedynczych osób grało na poziomie, jak się okazało starczyło to tylko (lub aż) na 5 miejsce w tabeli. A co to za awans z tak odległej lokaty? Wg mnie żaden, nie jest to powód ani do radości, ani do dumy. Zakładając więc, że w niższej lidze szło nam w kratkę, ciężko było być optymistą i zakładać, że na szczeblu wyżej zaczniemy grać jak z nut. Byłem i jestem realistą, dlatego uparcie powtarzam, że w dalszym ciągu nasz cel się nie zmienia i jest to uniknięcie spadku. W obecnej chwili mamy względnie bezpieczną sytuację w lidze, więc teoretycznie powinienem być zadowolony. Jednak nie do końca, gdyż prawie 40% naszych punktów to 2 x w/o za mecz z IntoXami. Zdecydowanie bardziej wolałbym ugrać to w meczu. Ale cóż, stało się i jesteśmy teraz gdzie jesteśmy. K: Jako, że zostało kilka kolejek do końca, powiedz mi czego zabrakło w tym sezonie do bycia u góry tabeli? R: Odpowiedź jest prosta. Zabrakło umiejętności, odrobiny szczęścia i gry taktyką skrzydło-wrzutka na jakiegoś świniaka. K: Twój klub przecież jeszcze w F12 należał do czołówki. Czemu tak długo czekaliśmy na Fifę Polonię w pierwszej lidze? R: Sprawa jest bardziej złożona niż się komukolwiek może wydawać. Otóż dawno temu, za górami, za lasami, jeszcze za czasów Fify11 mieliśmy zgraną ekipę. Żelazny skład, który był niezmienny, na którym można było zawsze polegać. Skład, który się rozumiał i zachowania członków zespołu na boisku znał na pamięć. Poza tym dogadywaliśmy się również jako koledzy poza wirtualnym boiskiem. Jeden śpiewał, jeden ćpał, jeden żartował, ktoś tam pił, ktoś tam palił, był też taki, który udawał, że jest moim synem i widział we mnie idola godnego naśladowania <co za kretyn...> :P W dużym skrócie mówiąc, byliśmy zgraną i rozumiejącą się paczką, mimo iż nasze charaktery się kompletnie nie pokrywały. Niestety w niedługim czasie po wydaniu Fify 12 powstało FVPA, a wraz z nim rozpoczęły się olbrzymie ruchy kadrowe w klubach. Początkowo wiele ekip stawiało na ilość, nie na jakość, rezygnując nie rzadko z bardziej zasłużonych zawodników, kosztem nowych. My natomiast staraliśmy się utrzymać to co mieliśmy, staliśmy się wręcz więźniem naszego składu. Jak się później okazało, z tragicznym skutkiem. Część osób ze starej ekipy straciła chęć do gry, część zapomniała jak się gra na wysokim poziomie, część poszła szukać szczęścia gdzieś indziej, a my nie potrafiliśmy znaleźć na ich miejsce nikogo wystar

13 czająco dobrego. Ci co hurtem przyjmowali nowe twarze ruszyli z czasem do przodu, my natomiast zatrzymaliśmy się w miejscu, trzymając miejsce w składzie dla tych mniej już aktywnych i mniej skutecznych niż dawniej, bojąc się i nie chcąc odświeżyć znaczną część drużyny. I to był nasz błąd, którego konsekwencje odczuwamy w sumie do dziś. Chociaż powiem Wam, że miło jest mieć w składzie swoich ludzi a nie najemników na jeden sezon. A gdyby nie szczęście, o którym wspomniałem przy okazji poprzedniego pytania, to FIFA Polonia dalej gniłaby w Lidze II. A tak przynajmniej gnijemy w I Lidze :) Nie ukrywam, że ciężko teraz będzie zbudować zespół na miarę mistrza, bądź zdobycia innego trofeum, nie mniej jednak dla mnie ważniejsze są inne aspekty naszego istnienia na scenie. Zdarzają się bowiem sytuacje i chwile, po których jestem przekonany, że to co robimy, jest po prostu dobre :) I nie zdobywanie awardsów do profilu, a właśnie te momenty sprawiają mi największą satysfakcję i dają siłę do dalszego bycia w tej drużynie :) HITY TRANSFEROWE Podczas okienka transferowego na FVPA dzieje się mnóstwo. Tym razem bardzo aktywny był zespół intoxicated, który chciał wzmocnić się przed walką o coś więcej niż utrzymanie. Było też kilka innych jakże ciekawych ruchów. Bohaterowie całego zamieszania opowiedzą o tym najlepiej. Zapraszam do lektury! Kewinnek K: Kogo ze swoich podopiecznych poleciłbyś do Kadry? R: Nie chcę nikogo faworyzować, ale są przynajmniej 2 osoby w składzie, które swoją ciężką pracą, zaangażowaniem i dobrą grą przez większość meczów zasługują na wyróżnienie. Pierwszą z tych osób jest człowiek orkiestra - Kristtof. Od ataku, przez pomoc, aż do obrony. Wszędzie gra na dobrym poziomie (jedynie jako GK nie chciał się przed nami wykazać). Druga osoba to gacinho. Świetny stoper, super czyta grę, w pojedynkach główkowych ciężko jest go pokonać. Poza tym jest wybitnie aktywny. A pomyśleć, że o mały włos prawie ich straciliśmy... Do tej dwójki chcę dołączyć jeszcze jedną ciekawą osobą, której warto się przyjrzeć, mimo iż gra u nas stosunkowo krótko. Jest to Piotrek, nasz najnowszy nabytek grający na prawym pomocniku, który zdążył już udowodnić, że potrafi posługiwać się padem. Nie ukrywam, że liczę na jeszcze więcej! A resztę zostawiam Sanczo, niech ma odrobinę satysfakcji ze znalezienia nowych, wartościowych graczy do kadry :) Główną przyczyną mojego przejścia z Tsunami Poland do Fifa Polonia była bardzo słaba gra obronna w Tsunami. Pomimo wielu uwag z mojej strony do stylu gry, każdy miał to gdzieś i panował jeden wielki chaos. W międzyczasie zwiedziłem parę klubów, ale to Fifa Polonia zaimponowała mi swoim stylem gry,i tak oto najsłabszy bramkarz w FIFE 14 został zawodnikiem Fifa Polonia. Kicekrazdwatrzyczterypiec 24 25

14 ROWCO Lingo Po aferze w PL szułakem klubu, który gra często i dobrze. HU mnie zaprosiło, pograłem z nimi trochę, spodobał mi się ich styl gry, więc zrobiłem transfer i w najmniejszym stopniu tego nie żałuję. D4MCIO Myślę, że to było dobre posunięcie. Przeszedłem z 1 ligi do vicelidera 2 Ligi, a w następnym sezonie mogę do niej wrócić z Chillout.:) Szczerze, do Chillout miałem dojść w FIFIE 13. Byłem na testach, transfer był prawie pewny, ale dostałem propozycję testów w intoxicated i postanowiłem spróbować swoich sił, a kapitanowi Chillout obiecałem, że wrócę do nich po zakończeniu FIFY 13 i oto dotrzymałem obietnicy Witam, zostałem poproszony o krótki komentarz co do mojego odejścia z drużyny Vespertilio. Pewnie sobie pomyślicie, dlaczego ktoś chce odejść z tak dobrej i zgranej ekipy walczącej w każdym sezonie o najwyższe cele? Z początku nie planowałem zmieniać klubu, ale przed rozpoczęciem okienka transferowego sytuacja mnie zmusiła do poszukiwań nowego klubu i tak naprawdę nie miałem innego wyjścia. Powodem była napięta atmosfera oraz wiele nieporozumień, co miało wpływ na moją decyzję. Będę lojalny wobec byłego klubu i nie mam zamiaru tutaj dokładnie opisywać powodów oraz zdarzeń jakie miały miejsce w przeszłości. Są to sprawy osobiste między mną, a klubem Vespertilio, które dla dobra nie powinny ujrzeć światła dziennego. Tutaj mogę w tej chwili podziękować drużynie Vespertilio za wspólną i owocną grę. Podczas okienka transferowego, mimo bardzo wielu ofert innych klubów, zdecydowałem się przejść do drużyny Good Boys. Nie żałuję ani trochę, że zdecydowałem się na taki krok. Jest to klub ze ścisłej czołówki, a wszyscy gracze bardzo miło mnie przywitali i pomogli w aklimatyzacji. Umożliwili mi również regularną grę, dzięki której będę w wysokiej formie. Mam nadzieję, że nie zawiodę chłopaków i pomogę drużynie wznieść się na jeszcze wyższy poziom gry. Dzięki za wywiad i do usłyszenia

15 FaZzZe GWIAZDA NA CELOWNIKU KICEK12345 Ten, który najczęściej zadaje pytania, dzisiaj na nie odpowiada. Gwiazdą na celowniku w drugim numerze naszego miesięcznika jest Kicek Lewy obrońca reprezentacji i asystent kapitana w klubie GOOD BOYS odpowiada na pytania dotyczące jego pracy jako newsman oraz jako komisarza FVPA. Zapraszam do lektury: Powodem dla którego zdecydowałem się poszukać nowego klubu, była mała aktywność poprzedniego w którym grałem (FC Paczacze). Po rozpadzie ww100 nie było zbyt dużo czasu na dokładniejsze rozpoznanie i poszukanie klubu, w którym zagoszczę na dłużej. Musiałem wybrać jak najlepiej i dość szybko, tak żeby nie odpuścić połowy sezonu. Niestety, dopiero po rozpoczęciu sezonu wszystko zaczęło się klarować i wiedziałem, że to nie jest to tak jak myślałem. Wiedziałem, że w intoxach zwolniło się kilka miejsc. Gra tam też Reffid (z którym bardzo długo grałem w WeWentach) Poza tym to klub, który jest już bardzo długo na scenie, nie schodzi poniżej pewnego poziomu, jest ciągle aktywnym i walczy o najwyższe cele. Jeszcze na ponad tydzień przed otwarciem okienka, spytałem Reffida, czy nie wie czasem, czy szukają kogoś i czy mógłbym się sprawdzić na testach. Kiedy tylko dowiedziałem się, że jest taka możliwość, od razu napisałem do Baszczyka. Mam nadzieje, że teraz zostanę już na dłużej w klubie i nie będzie kolejnego transferu zbyt szybko. Michal124 Wiewior627: Cześć Kicek. Na początek opowiedz nam coś o sobie. Kicek12345: Siema. Jestem Jacuś, kończę studia i wolnych chwilach pomagam prowadzić klubik GOOD BOYS. Wiewiór627: Jesteś jednym z newsmanów na FVPA. Co było powodem zgłoszenia się na niego? Kiecek12345: Zgłosiłem się głównie, aby pomóc trochę w tworzeniu sceny FVPA. Jako, że dodawać statystyk jak i ogólnie cyferek nie potrafię, grafika komputerowa to dla mnie umiejętność narysowania słoneczka w paincie, dlatego postanowiłem zająć się pisaniem newsów i różnych artykułów. Uznałem, że ta scena FVPA daje mi sporo radochy, więc wypadałoby się odwdzięczyć. Akurat miałem sporo wolnego czasu i tak oto mam zajebioszczy kolorek w nicku. Wiewior627: Czego się boisz w pracy newsmana? Tego, że nikomu nie spodoba się twoja praca, czy tego, że stracisz zapał? Kicek12345: Najbardziej się boję chyba tego, że nie będę miał czasu i sił na napisanie jakiegoś newsa. Nawet jakiś najprostszy tekst zajmuje mi min. godzinkę na wymyślenie, napisanie, zredagowanie, poprawienie oraz z edytowanie 28 29

16 na portalu. Ostatnio nie mam odrobiny wolności, aby pograć w WG, a co dopiero wymyślić coś, co ma ręce i nogi. Co do tracenia zapału to raczej go nie stracę. W pisaniu newsów pomaga bardzo dużo osób, więc po prostu jak mam ochotę coś skrobnąć, to to robię. Bez presji, że dawno ktoś czegoś nie napisał. Wiewior627: Zostałeś jednym z członków Komisji FVPA. Spodziewałeś się tego, że ludzie Cię wybiorą? Co myślałeś kiedy widziałeś głosy na siebie? Kicek12345: Cóż, bardziej się zdziwiłem, że wybrali Vobka i Graczo niż mnie. Gdy widziałem, że użytkownicy forum głosują na mnie czułem chyba swego rodzaju dumę, że uważają mnie za osobę odpowiedną na to stanowisko. Dodatkowo miałem nadzieję, że w komisji nie trafi się jakiś troll lub prostak uniemożliwiający spokojną pracę. Na szczęście poza problemami z Walą i pewnymi problemami wieku niemowlęcego w komisji panuje wysoka kultura osobista i jest merytorycznie. Wiewior627: Czy twoje uczestnictwo w komisji spowoduje, że rzadziej będziesz udostępniał swoje newsy? Kicek12345: Jak napisałem: nigdy nie miałem presji, aby machać newsa codziennie, więc zapewne pogodzę obie funkcje. Dzięki temu miesięcznikowi mam teraz więcej czasu na zastanowienie się nad newsami itp. Wiewiór627: Masz jakieś rady dla skrzydłowych obrońców? Kicek12345: Cóż, w sumie to kilka banałów: asekurować stopera, nie iść przy odbiorze na raz oraz podłączać się do ataku tylko wtedy, gdy jest miejsce aby nie robić dziur, trzymać linię z obroną no i przy rozegraniu ze swojej połowy polecam czasem poszukać długiej piły do np. napastnika lub skrzydłowego po drugiej stronie boiska, zamiast silić się za każdym razem na klepkę. Po resztę porad zapraszam na origin :D Dnia 19 listopada 2013 roku odbył się mecz FVPA Poland przeciwko FVPA Ukraine. Jednocześnie był to pierwszy mecz reprezentacji pod wodzą naszego nowego selekcjonera - Sanczoooo. Oto jak Baszczykk (intoxicated) opisuje ten dwumecz: Mecz z Ukrainą to debiut dla nowego selekcjone ra, jak i też dla mnie. Stresu debiutanta na szczęście nie było. Co do samych spotkań można je podsumować jednym słowem Dominacja. Od początku wysoko siedzieliśmy na rywalach, to my dyktowaliśmy warunki, nie pozwalaliśmy im na wyprowadzanie jakichkolwiek akcji. W pierwszym spotkaniu szybko zdobywamy bramkę, dokładamy drugą, a rywale kończą całe spotkanie z jednym niecelnym strzałem. W drugim meczy miała miejsce przypadkowa akcja po rzucie rożnym dla Ukraińców, strzał (jedyny w meczu) i przegrywamy 0:1. Ale szybko się podnosimy, wracamy do swojej gry i zdobywamy 4 bramki. 2:0 i 4:1 dobry prognostyk na przyszłość. Jednak co o tych meczach myśli nasz świeżo upieczony selekcjoner? Co trzeba poprawić? Kto się nie sprawdził i trzeba go wymienić? Na te i inne pytania dostaniecie odpowiedzi w następnym wywiadzie: Wiewiór: Jak motywowałeś reprezentantów do tego dwumeczu? Sanczo: Jeśli mam być szczery, to z mojej strony nie było jakiejś konkretnej motywacji. Każdy wiedział, że mecz mamy wygrać, bo innej opcji nie było. Cieszy mnie, że po straconej bramce w drugim meczu po chwili ciszy udało nam się szybko odrobić straty, a za chwilę dorzucić kolejne bramki. Wiewior Wiewiór: Jak ocenisz reprezentację Ukrainy? Według Ciebie zagrali dobrą piłkę 31

17 czy jak zespół ze średnimi umiejętnościami? Sanczo: Reprezentacja Ukrainy zagrała dość słabo na naszym tle, nie pozwoliliśmy im praktycznie na nic. Prócz strzelonej przez nich bramki nie mieli praktycznie żadnej okazji. Śmiem twierdzić, że najgroźniejszy strzał, który mógł zaskoczyć Kalosza oddał Vobek jego klubowy kolega:) Wiewiór: Który z polskich reprezentantów spisał się najlepiej w tych meczach? Sanczo: Ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie. Nie ma jednej osoby, to cały zespół tworzy jedność i on zasługuje na najwyższe uznanie. Wiewiór: A jak ocenisz swój występ? Sanczo: Strzelone 3 bramki, to całkiem niezły bilans, ale nie mnie oceniać mój występ. Może zapytasz kogoś z reprezentantów jak sobie poradziłem? Zgodnie z prośbą zapytałem się kilku zawodników biorących udział w meczach z Ukrainą jak oceniają, w skali 1/5 nowego selekcjonera, jako zawodnika: wolnego, które w tej fifie nie są już tak łatwe do opanowania jak to było we wcześniejszych odsłonach naszej ulubionej kopanki. Wiewiór: Nad czym w kadrze musicie jeszcze popracować? Sanczo: Zdecydowanie współpraca bocznego defa ze skrzydłowym. Myślę, że jak pogramy kilka meczy ze sobą w składzie, który będzie tym składem ostatecznym, to wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. Wiewiór: Masz już ustalony skład na następny mecz? Sanczo: Nie będzie się on różnił bardzo od obecnego, ale planuję zmienić 1-2 zawodników. Uprzedzając twoje następne pytanie nie powiem kogo mam zamiar zmienić:) Wiewiór: Teraz ostatnie pytanie. Który z piłkarzy Ukrainy, według Ciebie, zasługuje na pochwałę? Sanczo: Strzelec bramki, a tak na serio, to żaden. Wiewiór: Dzięki za wywiad. Chciałbyś jeszcze cos dopowiedzieć? Sanczo: Dzięki również. Chciałbym pozdrowić szwagra, całą ekipę Vespertilio, kadrowiczów i podziękować Ci za wywiad. El_Kalosz: Taka ocena, dlatego że Sanczo dobrze zagrał, strzelił 3 bramki, w tym jedną bardzo ładną z rzutu wolnego, dlaczego 4.5 a nie 5? Za gasnący monitor :D. Pierwszy mecz udany, miejmy nadzieje, że kolejne też skończą się wygraną. Nafink10: Witam, Sanczo jak to Sanczo tradycyjnie na swoim wysokim poziomie, jeśli ktoś strzela 3/6 bramek grając jako pomocnik, to trudno przyznać mu inną ocenę niż najwyższą możliwą, czyli w tym wypadku 5. Jako wisienkę na torcie można traktować jego bramkę z rzutu Wiewior

18