przesłuchani Komisja Millera i Rosjanie zostaną Minister Mucha nagradza za nieudolność i krętactwa Zemsta za odwołanie Superpucharu

Transkrypt

1 Minister Mucha nagradza za nieudolność i krętactwa > s.5 SMOLEŃSK Komisja Millera i Rosjanie zostaną przesłuchani NAKŁAD OGÓLNY INDEKS ISSN WYDANIE 1 13 Poniedziałek cena1,80 (w tym 8% VAT) 02/2012 #36(131) PLN POGODA Wrocław -3 C zachmurzenie duże, możliwy śnieg Poznań DAJ CODZIENNĄ SĄSIADOWI PAN Mirosław Ciślicki Lublin -7 C zachmurzenie duże z przejaśnieniami Gdańsk -1 CC 0 C zachmurzenie duże, możliwy śnieg DŁUG PUBLICZNY Dług publiczny Odsetki od długu państwa Państwowy dług na obywatela Prywatne długi Polaków (według zachmurzenie duże, śnieg 931 mld zł 41 mld zł 24 tys. zł 743 mld zł POLSKA Kluby Gazety Polskiej bronią telewizji Trwam Polscy śledczy planują przesłuchanie urzędników i wojskowych rosyjskich, którzy mają wiedzę na temat wydarzeń z 10 kwietnia. fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska GOSPODARKA Oszukani emeryci W efekcie przeforsowanej przez rząd waloryzacji kwotowej emeryci dostaną 71 zł podwyżki na osobę, czyli o całe 9 zł mniej, niż im się należy. Realnie na rękę otrzymają jeszcze mniej. ŚWIAT W ęgrzy bronią chrześcijańskich wartości SPORT Zemsta za odwołanie Superpucharu Fani Legii i Wisły zakpili z policji. Kilka tysięcy funkcjonariuszy postawiono w stan gotowości, ale zamiast tysięcy fanów w marszu pod Stadion Narodowy udział wzięło pięciu kibiców. KULTURA Wielka, wspaniała, nieszczęśliwa fot. Reuters/Peter Andrews > s.3 W sobotę w Los Angeles w wieku 48 lat zmarła nagle Whitney Houston. fot. Krzysztof Sitkowski/ fot. Czesław Makulski > s.4 fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska > s.8 fot. PAP/Julien Warnand > s.7 Gazeta Polska > s.13 fot. Reuters/Mark Peterson > s.9 Dorota Kania o najnowszych posunięciach prokuratury dotyczących śledztwa smoleńskiego Jerzy Jachowicz o niewdzięczności III RP Paweł Paliwoda o miłości i walentynkach

2 2 OPINIE Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. Zbyszek Kaczmarek/gazeta Polska KOMENTARZ Farsa Platformy Choć Stadion Narodowy nie został jeszcze otwarty, to padł już tam pierwszy bardzo ważny gol. Platforma Obywatelska wpakowała sobie efektownego samobója. Joanna Mucha, pląsająca z gracją wokół wartego 2 mld zł obiektu, nie wymaże z pamięci milionów obywateli farsy, którą ostatnio odgrywano na Narodowym. A przecież Donald Tusk powinien docenić medialną nośność piłki nożnej. Co prawda, premier chwalił się orlikami na prawo i lewo, ale żeby zbudować boisko, wystarczyło tylko kilkaset metrów kwadratowych pustego placu, trochę trawy, dwie ławki i barak. Stadion to dużo bardziej skomplikowana inwestycja. Cała Polska, szczególnie internetowa i młoda, widziała, że rząd nie podołał temu zadaniu, i żadne PR-owskie zagrywki tego nie zatuszują. Po wpadkach z Superpucharem i ACTA to Platforma jest teraz postrzegana jako śmieszna i obciachowa. POGODA FOTOWRZUTKA Poniedziałek Wtorek :57-16:44 09:47-00:00 Imieniny: Grzegorza, Katarzyny Artur Szczepanik WARSZAWA Marcin Wolski Na kłopoty Rutkowski Między władzą a ludem zrobiła się luka. Wypełnienia tej luki cały rząd dziś szuka. Trwa więc poszukiwanie jak zgubionych skarbów: cudów, zwycięstw, sukcesów i trzystu miliardów. Ale idzie dość kiepsko, stąd rada życzliwa czas się pozbyć rzecznika, nająć detektywa! Choć ten w odnajdywaniu niespecjalnie mocny, to w porównaniu z Grasiem mistrz autopromocji! KOMENTARZ Dziennikarska solidarność WARSZAWA Imieniny: Cyryla, Metodego Poparcie akcji zbierania podpisów przeciwko rugowaniu z przestrzeni publicznej telewizji Trwam jest obowiązkiem każdego dziennikarza, któremu zależy na medialnym pluralizmie w Polsce. Nie jestem entuzjastą tej telewizji, jednak trudno mi nie zgodzić się z tym, że jej istnienie utrudnia się celowo. Decyzja o zbieraniu podpisów przez Gazetę Polską, która w przeszłości miała poważne starcia z mediami o. Tadeusza Rydzyka, jest przykładem solidarności, jaka powinna panować między różnymi odłamami polskiej prawicy, która niestety ma tendencję do szkodliwych podziałów. Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska powoli zawłaszcza niemal wszystkie dziedziny życia, ku uciesze jej medialnych zwolenników. W siłę może urosnąć polski skandalista z Biłgoraja. Bez silnych i zjednoczonych prawicowych mediów naprawdę trudno będzie budować Polskę opartą na konserwatywnych wartościach. Łukasz Adamski K O M E N T A R Z Kastrujmy się! Dawid Wildstein Maria Czubaszek na sztandarach postępowego feminizmu, korporacji i klinik aborcyjnych. Trochę podstarzała z niej Marianna, więc pewnie piersi raczej odsłaniać nie będzie, ale ważne, że na barykady raźno prowadzi zastępy sobie podobnych, tylko młodszych. A czym zdobyła sobie taką miłość Czubaszek? Ot stała się piewcą(czynią?) modelu eunucha korporacyjnego. Istoty jak najbardziej mobilnej, nieprzywiązanej do niczego, będącej na każde skinienie mocodawcy. Kariera rzecz to w końcu święta nic dziwnego więc, że Czubaszek pasowano na nową Madonnę lewicy. Dzieci? Religia? Zobowiązania? Tradycja? Wspólnota? Nie, lepiej być wykastrowanym trybikiem systemu, niż mieć coś swojego. A tu nagle patrzę w telewizor TVN24, i co widzę? Czubaszek w telewizji przemawia? A nie, to premier Tusk. Ale teza jakoś podobna kastrujmy się. Po co nam wspólnota i prawda, zdaje się pytać zafrasowany mąż stanu, skoro przez to Rosja nas nie polubi? Po co nam wolność, skoro mamy ACTA i ministra Boniego? Po co suwerenność? To passé, a z takim ideałem na karku ciężko o fuchę w strukturach UE. Więc drodzy czytelnicy, wyobraźmy sobie bardziej postępowych Starszych Panów i zaśpiewajmy wspólnie kastracja jest dobra na wszystko, kastracja na drogę zbyt śliską. Wojna z Rosją? Dorota Kania Polscy prokuratorzy wojskowi chcą przesłuchać wszystkich Rosjan, którzy przed 10 kwietnia, a także w dniu smoleńskiej katastrofy podejmowali kluczowe decyzje. Jest to zrozumiałe i niezbędne do ustalenia, co naprawdę wydarzyło się w Moskwie i w Smoleńsku 10 kwietnia. Czy dojdzie do przesłuchań? Moim zdaniem nie, i to nie z winy naszych prokuratorów. Rosjanie znajdą tysiące przyczyn, by nie stawić się na przesłuchaniu, zwłaszcza gen. Benediktow. Chyba że w Rosji dominującą rolę obejmie antyputinowska frakcja, która będzie chciała utopić obecnego premiera Federacji Rosyjskiej, wskazując na jego zaniedbania przy wyjaśnianiu okoliczności śmierci polskiego prezydenta, jego małżonki i towarzyszących im w ofi cjalnej delegacji 94 osób. Wszak to Władimir Putin stał na czele państwowej komisji w sprawie smoleńskiej katastrofy, to on autoryzował skandaliczny, pełen kłamstw o winie polskich pilotów raport MAK-u. To pod przewodnictwem Putina odbywały się kluczowe narady. Jedno jest pewne nie będzie wojny z Rosją z powodu wyjaśniania okoliczności smoleńskiej katastrofy i poszukiwania winnych, nie wyślemy na Wschód zbrojnych oddziałów, a tym bardziej całej naszej armii. Nie ruszą na wojnę także Rosjanie, nawet jeśli się okaże, że to oni są winni. INTERNETOWE KARŁY REAKCJI Mucha trzepocze rzęskami Pomyślmy, co by się stało, gdyby za rządów PiS-u minister sportu zatrudnił w urzędzie swojego fryzjera, a pan premier skwitował, że się zobaczy, a na razie nie ma powodu do krytyki. A potem ten minister spytałby, kto właściwie wybrał akurat te drużyny do Superpucharu, po czym zatrzepotał rzęskami i powiedział, że dopiero się uczy. Szkoda, że nie w szkole, nawiasem mówiąc. Co by się działo w mediach! Wojna światowa to przy tym mała bójka w barze, i to mlecznym. Histeria, nagłówki, czerwone paski w TVN-ie, listy protestacyjne, apele do UE i ONZ-etu o interwencję zbrojną. Kabarety w ekstazie, Mleczko wydałby tomik rysunków z Kaczyńskim już nie na co drugiej stronie, jak zawsze, ale w ogóle na każdej. Maturzysta Bartoszewski wyjechałby razem z małżonką, by umrzeć w wolnym kraju. Jak zawsze, ale tym razem naprawdę. Ale gdy taki kabaret robi Mucha... Nieciekawe. Seawolf, seawolf.salon24.pl

3 TEMAT DNIA 3 Polscy śledczy planują przesłuchanie członków komisji Millera oraz urzędników i wojskowych rosyjskich, którzy mają wiedzę na temat wydarzeń z 10 kwietnia. Wśród nich ma być gen. Władimir Benediktow, tajemniczy autor zdania wypowiedzianego do kontrolerów z wieży na smoleńskim lotnisku: Doprowadzamy do 100 metrów, 100 metrów i koniec rozmowy!. Dorota Kania Katarzyna Pawlak Jeżeli dojdzie do tego przesłuchania, będzie to przełom dla śledztwa. Najwyższy czas, by generał został wezwany przez naszych śledczych i wyjaśnił swoją rolę z 10 kwietnia 2010 r. Wiemy choć nadal pewne kwestie są do wyjaśnienia co działo się w wieży kontroli lotów na lotnisku w Smoleńsku, ale już niewiele o tym, co tego dnia odbywało się w Twerze, a tym bardziej w Moskwie. Właściwie nic, poza informacjami, które pod koniec zeszłego roku ustalili dziennikarze Gazety Polskiej, ujawniając tożsamość gen. Benediktowa i to, że właśnie on bezpośrednio wydawał rozkazy. Z pewnością ktoś mu te polecenia wydawał, ale jego rola jest niewątpliwie zastanawiająca i ważna. Liczę, że prokuratura zdecyduje się na ten krok mówi w rozmowie z Codzienną Antoni Macierewicz (PiS), Prawda wyjdzie na jaw Jesteśmy bliżej prawdy, niż byliśmy jeszcze nie tak dawno temu. To pokazuje, jak wielkie znaczenie ma nasza determinacja, to, że tu jesteście. Dziękuję, że przyszliście mimo tego mrozu powiedział Jarosław Kaczyński na kolejnym Marszu Pamięci w Warszawie poświęconym ofi arom katastrofy smoleńskiej. Samuel Pereira Marsz poprzedziła msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odprawiona w intencji prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego i jego m ałżonki śp. Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofi ar katastrofy. W homilii ksiądz Feliks Folejewski mówił o kłamstwach instytucji państwowych, m.in. w sprawie katastrofy smoleńskiej. Poruszył też temat nieprzyznania telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Wspomniał także postać ks. Piotra Skargi. Podczas nabożeństwa odczytano również list przeora Jasnej Góry o. Romana Majewskiego, informujący o rozpoczęciu prac nad płaskorzeźbą z epitafi um Pamięci PROKURATURA WOJSKOWA W KONTRATAKU Komisja Millera i Rosjanie zostaną przesłuchani i Wdzięczności ofi arom z 10 kwietnia 2010 r. Po mszy św. rozpoczął się Marsz Pamięci przed Pałac Prezydencki, gdzie zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. W marszu wzięli udział m.in. prezes PiS-u Jarosław Kaczyński, Marta Kaczyńska, a także posłowie Antoni Macierewicz i Tomasz Kaczmarek. Przemawiając przed Pałacem Prezydenckim, Jarosław Kaczyński powiedział: Zbieramy się jak co miesiąc w imię prawdy i nadziei na to, że prawda wyjdzie na jaw, a w Polsce przywrócona zostanie sprawiedliwość. Miesiąc temu, gdy zaczynaliśmy kolejny rok, mówiłem, że naszym celem jest prawda i uczczenie pamięci tych, którzy polegli. Te cele pozostają aktualne. Jednak jeśli spojrzymy na ostatnie 30 dni, możemy powiedzieć, że uczyniliśmy krok naprzód. Apel w imieniu Klubów Gazety Polskiej odczytała Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego Klubu GP, zwróciła uwagę na to, że tylko prawicowi dziennikarze, a w szczególności związani z Gazetą Polską i telewizją Trwam nie powielali smoleńskich kłamstw i pisali prawdę powoli wychodzącą na jaw. fot. Peter Andrews/Reuters przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Dlaczego tak ważne dla sprawy śledztwa smoleńskiego byłoby przesłuchanie gen. Benediktowa? Przypomnijmy, rozkaz sprowadzenia samolotu był o tyle dziwny, że wcześniej zarówno wszyscy obecni na wieży kontroli w Smoleńsku, jak i inne osoby zaangażowane w naprowadzanie polskiego samolotu (m.in. ofi cer dyżurny w Moskwie mjr Kurtiniec) byli przekonani, że wobec pogorszenia warunków atmosferycznych lądowanie jest niemożliwe. Kontrolerzy lotów chcieli zamknąć lotnisko w Smoleńsku. Uzgodniono nawet, że najlepszym lotniskiem zapasowym w tej sytuacji będzie podmoskiewskie Wnukowo. Nieoczekiwanie jednak dowodzący operacją generał nie zezwolił na zamknięcie i polecił płk. Krasnokuckiemu, który nadzorował wieżę na lotnisku, sprowadzenie polskiego Tu-154M. Nazwisko generała znalazło się jednak, mimo prób ukrycia go, w stenogramie rozmów na smoleńskiej wieży. Chyba przez nieuwagę, gdyż Krasnokucki wyjątkowo uważał, aby ani razu nie wypowiedzieć go na głos. Generał zadzwonił jednak o godz na Siewiernyj, akurat w chwili, gdy Krasnokucki wyszedł na zewnątrz. Członkowie komisji Millera również mają spotkać się ze śledczymi. Z naszych informacji wynika, że szykowane są wnioski o ich przesłuchanie. Wiadomo już, że przesłuchany został wiceprzewodniczący komisji, szef Inspektoratu Ministerstwa Obrony Narodowej ds. Bezpieczeństwa Lotów płk Mirosław Grochowski. Wymieniony ofi cer został przesłuchany w charakterze świadka w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, bez udziału przedstawiciela strony rosyjskiej, w ramach realizacji wniosku o pomoc prawną Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej oznaczonego nr 11, datowanego na dzień 17 marca 2011 r., który do WPO w Warszawie wpłynął na początku kwietnia 2011 r. Przypominam również, że podstawą prawną takiego wniosku jest europejska konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych, której zarówno Polska, jak i Federacja Rosyjska są sygnatariuszami potwierdził płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy NPW. Według nieofi cjalnych informacji mają być także przesłuchani inni członkowie komisji, w tym jej przewodniczący Jerzy Miller, a także Rosjanie urzędnicy i wojskowi którzy podejmowali decyzje w sprawie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu oraz 10 kwietnia o wylądowaniu rządowego samolotu Tu-154M w Smoleńsku. Wojskowa prokuratura nie wypowiada się na temat planowanych czynności śledczych. Informujemy jedynie o tych, które zostały już wykonane powiedział nam kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Czytaj więcej! Szerzej o obchodach miesięcznicy tragedii smoleńskiej w tygodniku Gazeta Polska dostępnym w sprzedaży od środy 15 lutego 2012 r. fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

4 4 POLSKA Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 KŁODZKO: HIPERMARKET W CENTRUM MIASTA Requiem dla przedsiębiorców Upadek setek fi rm, tysiące ludzi na bruku. Centrum miasta zmienione w kamienną pustynię. Budowa kolejnego marketu to dla nas wyrok śmierci alarmują właściciele sklepów. Przemysław Harczuk Walka o TV Trwam Kluby Gazety Polskiej i Solidarni 2010 jednoczą się przeciwko dyskryminacji TV Trwam. W piątek przedstawiciele tych środowisk przemaszerują ulicami Warszawy. W obronie stacji stanął też Sejmik Województwa Dolnośląskiego. Odmowa przyznania telewizji Trwam miejsca na multipleksie naziemnych nadawców cyfrowych oburzyła środowiska patriotyczne. Także te na co dzień niezwiązane z Radiem Maryja. W obronie stacji wystąpiły Kluby Gazety Polskiej. Klub w Hamburgu wspólnie z Rodziną Radia Maryja zbierał podpisy, domagając się zmiany decyzji dyskryminującej katolicką stację wydanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. W sobotę 18 lutego Kluby Gazety Polskiej organizują marsz w obronie wolności słowa. Większość stacji komercyjnych i telewizja publiczna W ciągu ośmiu miesięcy w Kłodzku upadło sześćset sklepów Przeciwko budowie nowej galerii kupcy w Kłodzku walczą od ponad dwóch lat. Mają powód, by obawiać się o swoją przyszłość. W marcu 2009 r. zakończona została bowiem budowa liczącej ponad 20 tys. mkw. Galerii Twierdza Kłodzko. W ciągu ośmiu miesięcy upadło sześćset sklepów, czyli jedna trzecia wszystkich działających. Średnio każda fi rma zatrudniała po trzy osoby. Na bruku wylądowało więc ponad 1800 osób. Zatrudnienie musieli zmniejszyć też pozostali właściciele lokali handlowych. Swego czasu pracowało u mnie siedem osób. Dziś zatrudniam tylko dwie mówi Codziennej Jerzy Motyka, niegdyś właściciel sieci sklepów, dziś tylko jednego. Sprzedaje w nim AGD, w lokalu mieszczą się też księgarnia i stoisko z dewocjonaliami. Powstanie nowego marketu w ścisłym centrum miasta spowoduje dalszy spadek obrotów. Dla większości z nas zgoda władz miasta na budowę nowego supermarketu oznaczać będzie konieczność zamknięcia działalności. MARSZ W OBRONIE WOLNYCH MEDIÓW Klub w Hamburgu zbierał podpisy wspólnie z Rodziną Radia Maryja nie staje w obronie prawdy. Dlatego należy bronić TV Trwam, która jako jedyna ogólnopolska stacja telewizyjna broni konserwatywnych i katolickich wartości. Bez wolności słowa Pracownicy trafi ą na bruk. Wielu kupców spłaca kredyty. Już teraz dochodzi do prawdziwych dramatów, niektóre osoby załamują się, wpadają w depresję mówi Jerzy Motyka. Sprawą od dłuższego czasu zajmują się miejscy radni. Na razie uchwała nie weszła w życie, władze miasta uparcie jednak ją lansują. Chcielibyśmy być fot. arch. traktowani przez władzę jak partnerzy. Mamy nadzieję, że rządzący zrozumieją nasze problemy mówi Codziennej Mieczysław Bromboszcz, prezes kłodzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Właściciele sklepów odprowadzają do budżetu państwa bardzo duże środki. Hipermarkety nierzadko podatki płacą za granicą. Istotny jest też wolność obywateli będzie fi kcją. Zamach na TV Trwam i umowa w sprawie ACTA są tej wolności rażącym ograniczeniem. Dlatego trzeba się temu przeciwstawić mówi Codziennej Ryszard Kapuściński, prezes Klubów GP. Apel w obronie TV Trwam wystosowały poznański Klub GP i Solidarni Polska przez wieki była przykładem tolerancji i wolności. Była ostoją i przedmurzem chrześcijaństwa w naszej części Europy. Naród polski dzięki wierze w Boga i dążeniu do wolności przetrwał czasy rozbiorów. Przetrwaliśmy czas wojny i przeszło 40-letni okres sowieckiej okupacji, gdy prawa człowieka i wolność słowa były zdeptane przez zarządzających Polską komunistycznych kolaborantów czytamy w dokumencie. Z inicjatywy radnych PiS-u uchwałę w obronie TV Trwam podjął też Sejmik Województwa Dolnośląskiego. Radni z dezaprobatą przyjęli decyzję KRRiT o niedopuszczeniu tego nadawcy do multipleksu cyfrowej telewizji naziemnej. Odbiorcy telewizji Trwam, obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie konstytucyjnej zasady równości mają prawo do własnych, katolickich mediów brzmi uchwała radnych. (hp) fot. Tomasz Motyka problem bezrobocia, a sklepy wielkopowierzchniowe go nie rozwiążą. Zamiast marketu powinny powstać zakłady dające ludziom pracę. Szczególnie że bezrobocie w regionie jest ogromne dodaje. Kłodzcy kupcy zakładają stowarzyszenie, które ma bronić ich interesów. Na jej czele stanie Grzegorz Kogut, miejski przedsiębiorca. W rozmowie z Codzienną twierdzi, że problem małych sklepów nie jest jedynie sprawą lokalną. Może zabrzmi to patetycznie, jednak tu chodzi o polski interes narodowy. Handel to jeden z ostatnich bastionów, w których zachował się rodzimy kapitał. Sklepy wielkopowierzchniowe powstają w całym kraju. Niszczą polski handel nawet w wielkich miastach. W małych ośrodkach to wręcz katastrofa twierdzi Grzegorz Kogut. Przypomina, że w niektórych krajach Drobny handel to ostatni bastion polskiego kapitału. Samorządy lokalne, zgadzając się na budowę kolejnych galerii handlowych, skutecznie niszczą ten bastion. Unii Europejskiej wprowadzone są ograniczenia w powierzchni budowanych sklepów wielkopowierzchniowych. Nie mogą one też powstawać w centrach miast. Spotkanie w Piastowie Mimo potężnego mrozu w piątkowy wieczór w kinie Baśń kilkadziesiąt osób wzięło udział w spotkaniu z Dorotą Kanią i Pawłem Piekarczykiem, który zaśpiewał m. in. swoje najnowsze piosenki. Rozmowa dotyczyła Gazety Polskiej Codziennie, roli niezależnych mediów i działań władzy w tłumieniu wolnego słowa, czego dowodem jest odmowa miejsca na multipleksie dla telewizji Trwam. Było to kolejne spotkanie z cyklu promocji Codziennej, które organizują Kluby Gazety Polskiej na terenie całego kraju i za granicą. (mn) fot. Marek Karpezo

5 POLSKA 5 KUKLIŃSKI GROŹNY NAWET PO ŚMIERCI Farbą w bohatera Nieznani sprawcy znów zdewastowali popiersie płk. Ryszarda Kuklińskiego ustawione w krakowskim parku Jordana. Wojciech Mucha Do podobnej dewastacji doszło wcześniej w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Wandale oblali pomnik farbą i napisali na nim m.in. zdrajca oraz śmierć USA. Postument Kuklińskiego stoi wśród wielu pomników zasłużonych Polaków, jednak żaden inny nie został uszkodzony. Moment wybryku i tym razem nie jest przypadkowy. W sobotę minęło bowiem 8 lat od śmierci pułkownika. Kukliński w latach przekazał na Zachód wiele tysięcy stron tajnych dokumentów i planów wojskowych dotyczących PRL-u, ZSRS i Układu Warszawskiego. Miało to znaczący Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dawid Jackiewicz żąda przeprosin za skandaliczny tekst, który ukazał się na łamach wrocławskiego dodatku Gazety Wyborczej w trakcie kampanii przed wyborami samorządowymi. Grzegorz Broński We wrześniu 2010 r. poseł Jackiewicz ogłosił, że wystartuje w wyborach na prezydenta Wrocławia. Niemal natychmiast w lokalnym dodatku GW ukazał się tekst jej redaktora naczelnego Jerzego Sawki pt. Trup w szafi e Jackiewicza. Rada Etyki Mediów uznała, że autor złamał wiele dziennikarskich zasad: prawdy, obiektywizmu, szacunku i tolerancji oraz oddzielenia informacji od komentarza. Poseł Jackiewicz pozwał dziennikarza i Agorę wydawcę GW. Domaga się wpływ na upadek komunizmu. Razem z żoną i synami musiał uciekać z Polski do USA na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego. Przez wojskowy sąd PRL-u został skazany na karę śmierci. Wyrok uchylono dopiero w 1995 r. Kukliński jest do dziś znienawidzony m.in. w środowisku byłych funkcjonariuszy WSI, którzy uważają go za zdrajcę. POSEŁ PIS-U POZWAŁ AGORĘ Strach redaktora Wyborczej przed sądem Dawid Jackiewicz przeprosin i wpłaty 100 tys. zł na cel charytatywny. Sprawą zajmuje się obecnie Sąd Okręgowy w Warszawie. Na pierwszej rozprawie Sawka się nie pojawił, a pełnomocnik Agory dopiero na sali rozpraw przedstawił odpowiedź na pozew. Konieczne było więc wyznaczenie kolejnego terminu, aby sąd miał czas zapoznać się z dokumentem. Wszystko zgodnie z prawem, ale pokazuje, w jaki sposób ten proces będzie się toczył mówi Codziennej poseł Dawid Jackiewicz. fot. Jacek Bednarczyk/PAP fot. facebook MUCHA KRĄŻY WOKÓŁ STADIONU Nagrody za krętactwa i nieudolność Minister sportu Joanna Mucha obiegła wczoraj w południe Stadion Narodowy. Zakładała się wcześniej, że zrobi wokół niego rundę, jeśli nie będzie gotowy na czas. Chociaż odbył się na nim koncert Oto jestem, to mecz o Superpuchar został odwołany z powodu braku bezpieczeństwa. Minister Joanna Mucha ruszyła z linii startu bez komendy prowadzącego zawody Maciej Marosz Tadeusz Święchowicz Minister Mucha uznała, że zakład wygrała, ale mimo to do biegu przystąpiła. Zaskoczyła wszystkich, ruszając z linii startu bez komendy prowadzącego zawody. Minister w najbliższych dniach zamierza podjąć decyzję w sprawie winnych skandalu z odwołaniem imprezy, czyli członków zarządu Narodowego Centrum Sportu. Pytana przed biegiem przez dziennikarzy o wysokie nagrody dla szefów NCS odpowiedziała: Chętnie się spotkam we wtorek i porozmawiamy na te tematy, a dziś nie psujmy tego święta. Zgodnie z planem Stadion Narodowy miał być gotowy w maju ub.r. Najpierw termin ten wydłużono do końca czerwca. Jeszcze rok temu władze NCS-u zapewniały, że ta sztandarowa inwestycja realizowana jest zgodnie z planem. Nawet wiosną, kiedy było już głośno o opóźnieniach w budowie, NCS i minister sportu wciąż zapowiadali, że stadion będzie na czas, bo inaczej wykonawcy płaciliby gigantyczne kary. Padła nawet kwota 100 mln zł za miesiąc opóźnienia. Z wielkim rozmachem przygotowywano masowe imprezy, które miały się odbyć na stadionie w lecie ub.r. od akrobacji motocyklowych przez mecz Członkowie zarządu Narodowego Centrum Sportu mają otrzymać nagrody za wybudowanie Stadionu Narodowego. Ten wciąż nie jest gotowy, mimo że termin oddania go do użytku minął 9 miesięcy temu. Polska Niemcy aż po gigantyczne widowisko multimedialne. Każda z tych imprez miała wypełnić stadion po brzegi i być sprawdzianem na spełnienie organizacyjnych wymogów. Deklaracje te były składane w czasie, gdy EC Harris (fi rma zajmująca się ekspertyzami budowlanymi) kończyła raport, z którego wynikało, że budowa ma 10 miesięcy opóźnienia. Gdyby NCS był zwykłą fi rmą, taka obsuwa prowadziłaby do gigantycznych kar i strat, a nawet jej upadłości. To jednak nie dotyczy NCS-u, spółki skarbu państwa kierowanej przez nominatów Platformy Obywatelskiej. Jej szefowie za swoją nieudolność i krętactwa wciąż otrzymują nagrody. O niekompetencji szefostwa NCS-u mówiono od dnia powołania członków zarządu. Prezes Rafał Kapler nie miał żadnego doświadczenia w branży budowlanej, a zarabia o wiele więcej niż premier. Nic dziwnego, że stadion będzie jednym z najdroższych na świecie. Na jego budowę wydano już blisko 2 mld zł, za co można by oddać 2 lub 3 stadiony o podobnej wielkości. Ostatnim popisem marnotrawstwa było położenie wartej setki tysięcy złotych holenderskiej trawy w siarczystym mrozie. Droga murawa wkrótce będzie usunięta, bo trudno sobie wyobrazić, aby mecze Euro 2012 rozgrywano na klepisku. Po dzisiejszym biegu minister Muchy towarzyszący jej były piłkarz Dariusz Dziekanowski zachwalał stadion. Do brązowo-żółtej murawy miał jednak zastrzeżenia. Wolałbym, żeby miała kolor zielony. Ale wiadomo, jaka jest temperatura stwierdził odkrywczo. Działalność Stadionu Narodowego zainaugurowano ofi cjalnie 29 stycznia. Zgodnie z umową podpisaną przez ministra Drzewieckiego szefom NCS-u należą się za to nagrody. Minister Mucha twierdzi, że nie może ich odmówić. Ich wysokości nie zamierza ujawniać. Młodą gwiazdę PO skrytykowała nawet partyjna koleżanka. Julia Pitera powiedziała, że absolutnie nie powinno się nagradzać osób, które nie wykonały swoich zadań. Jestem zmartwiona, że minister Mucha nie chce ujawnić wysokości nagród. Radziłabym pani minister, żeby to zrobiła, bo kiedy sprawa trafi do sądu, będzie wstyd powiedziała Pitera w RMF FM. fot. Małgorzata Armo/Gazeta Polska OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

6 6 ŚWIAT Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. Reuters/Chris Radburn BRYTYJSKIE OKRĘTY W REJONIE FALKLANDÓW Argentyna nie kryje irytacji Książę Harry (z lewej) wkrótce dołączy do Williama Władze w Buenos Aires twierdzą, że Brytyjczycy wysłali w rejon Falklandów okręt podwodny zdolny do przenoszenia pocisków z głowicami atomowymi, czym złamali traktat z 1960 r. uznający Amerykę Łacińską i rejon Karaibów za strefę bezatomową. Wespazjan Wielohorski Argentyna domaga się od Wielkiej Brytanii wyjaśnień w tej sprawie i żąda potwierdzenia lokalizacji okrętów podwodnych w tym rejonie. Jednocześnie argentyńskie MSZ wezwało ONZ do zajęcia stanowiska w sprawie sporu dotyczącego Falklandów. Brytyjski ambasador przy ONZ-ecie Mark Lyall Grant odpowiedział, że jego rząd nie komentuje dyslokacji broni jądrowej, okrętów podwodnych itp. Określił też oskarżenia o militaryzację Falklandów jako oczywisty absurd. Przed 1982 r. brytyjskie siły obronne w rejonie Falklandów były minimalne powiedział Grant. Wielka Brytania twierdzi, że w ramach rutynowych działań wysłała w rejon południowego Atlantyku HMS Dauntless, niszczyciela rakietowego typu 45. Jest to najnowocześniejszy na świecie okręt przeciwlotniczy i przeciwbalistyczny. Książę William, wnuk królowej Elżbiety II, drugi w kolejce do tronu, został wysłany na wyspy jako pilot helikoptera. Argentyna uznała te kroki za prowokacyjne. Sekretarz generalny ONZ-etu Ban Ki-moon wezwał obie strony do zaprzestania eskalacji konfl iktu. Konfl ikt między Argentyną a Wielką Brytanią narasta od czerwca ub.r., kiedy to przy okazji rocznicy zakończenia wojny falklandzkiej obie strony obrzuciły się oskarżeniami o kolonializm. Większość mieszkańców Falklandów chce utrzymania obecnego statusu wysp Konfl ikt między Argentyną a Wielką Brytanią narasta od czerwca ub.r., kiedy to przy okazji rocznicy zakończenia wojny falklandzkiej obie strony obrzuciły się oskarżeniami o kolonializm. i świętuje 14 czerwca rocznicę odbicia stolicy Port Stanley przez wojska brytyjskie jako Dzień Wyzwolenia. Premier David Cameron oświadczył, że zgodzi się na rozmowy o suwerenności wysp, jeśli zażądają tego mieszkańcy Falklandów. Dopóki Falklandy chcą być terytorium brytyjskim, powinny nim pozostać. Koniec, kropka powiedział Cameron. Według niektórych analityków na odnowienie konfl iktu wpływ miały informacje o odkryciu wokół wysp złóż ropy naftowej i gazu. 2 kwietnia 1982 r. Argentyna dokonała inwazji na Falklandy, terytorium brytyjskie na południowym Atlantyku. Doprowadziło to do krótkiej, lecz intensywnej wojny. Argentyna uważała się za spadkobiercę Hiszpanii, która przez krótki czas władała wyspami. Falklandy, odkryte w XVI w. przez Brytyjczyków, były kolonią francuską, hiszpańską, a przez 10 lat podlegały jurysdykcji Argentyny, zanim w 1833 r. trafi ły w ręce Brytyjczyków. OFICER FSB WYNAJĄŁ PŁATNEGO ZABÓJCĘ Putinowska Rosja w pełnej krasie Ofi cerowie FSB prowadzący śledztwo w sprawie zamordowania znanego konstruktora wojskowych samolotów aresztowali swojego kolegę. Wysokiej rangi ofi cer rosyjskiego kontrwywiadu wylądował w areszcie pod zarzutem zorganizowania zabójstwa 60-letniego konstruktora Idrisa Fajzullina. Wynajęty przez niego płatny zabójca zastrzelił go, gdy ten parkował swój samochód w garażu. Sam morderca z kolei dostał kulę w łeb od pracodawcy, czyli ofi cera FSB Andrieja Lepietko. Tak na wszelki wypadek, dla zatarcia śladów. ŻYJE CZY NIE ŻYJE Plotki o śmierci Kim Dzong Una fot. Reuters/KCNA W internecie pojawiły się plotki, że nie żyje Kim Dzong Un, świeżo upieczony władca Korei Północnej. Ledwo w grudniu ubiegłego roku objął władzę po swoim ojcu, a już użytkownik chińskiego odpowiednika Twittera, czyli Sina Weibo, poinformował, że zginął. W sobotę rano Kim Dzong Un miał zostać zastrzelony przez swoich ochroniarzy w północnokoreańskiej ambasadzie w Pekinie. W chwili obecnej nie uważamy, by ta informacja odpowiadała rzeczywistości powiedział telewizji CNN jeden z analityków CIA. Ale przy takim zamkniętym państwie jak Korea Północna niczego nie można być pewnym na 100 procent. (ał) Ponieważ Fajzullin był wcześniej zaangażowany w wojskowe projekty (m.in. był współkonstruktorem silnika odrzutowego samolotu Su-27), śledztwo przejął kontrwywiad. Okazało się, że laureat ok. 100 nagród państwowych od roku sam był oskarżony o sprzeniewierzenie 12 mln rubli (ok. 400 tys. dol.), jakie dostał na przeprowadzenie ekspertyz dwóch katastrof wojskowych myśliwców, do których doszło w 2008 r. Zamiast tego otworzył kasyno pod nazwą Nju-Wasjuki. W końcu jednak zgłosił się do niego ofi cer FSB z propozycją nie do odrzucenia udzielenia płatnej pomocy w rozwiązaniu problemu (czyli klasyczny szantaż). Fajzullin odmówił podzielenia się pieniędzmi. (ał) SYRYJSKI KONFLIKT PRZEKRACZA GRANICE Starcia w Libanie Trzy osoby zginęły, a 23 zostały ranne podczas gwałtownych starć, do których doszło w piątek i sobotę w Trypolisie między sunnitami popierającymi syryjskich powstańców a alawitami zwolennikami reżimu Baszara al-asada. Wśród rannych jest 10 żołnierzy libańskiej armii, której oddziały próbowały rozdzielić wrogie ugrupowania. Obie strony użyły broni maszynowej i granatników. Był to najkrwawszy incydent od czerwca ub.r., gdy w następstwie walk, które wybuchły po demonstracji przeciw syryjskiemu reżimowi, zginęło sześć osób. Władze libańskie wysłały w rejon walk dodatkowe siły wojskowe, które w sobotę wieczorem doprowadziły do rozejmu. Zamieszkany w większości przez sunnitów Trypolis w ostatnich latach był sceną intensywnych starć między zwolennikami sunnickiej opozycji antysyryjskiej a alawitami lojalnymi wobec Hezbollahu wspieranego przez Iran i Syrię. Syryjski prezydent Baszar al-asad, przeciw któremu walczą głównie sunniccy powstańcy, sam pochodzi ze społeczności alawitów (grupa religijna zbliżona do szyickiego islamu). Liczebność mniejszości alawickiej w Syrii szacuje się na ok. 2,5 mln (w Libanie 100 tys.). (ww, JordanTimes.com, Haarec ) fot. Reuters/Vladimir Davydov fot. Reuters/Omar Ibrahim

7 ŚWIAT 7 fot. Reuters/Alessandro Bianchi POWSTAŁ RUCH EUROPY PATRIOTÓW Węgrzy wskazują właściwy kierunek Kilka dni temu w Budapeszcie powołano Ruch Europy Patriotów (Patrióta Európa Mozgalom). To inicjatywa węgierskich organizacji obywatelskich. Węgrzy liczą też na wsparcie z Polski. OSTRZEŻENIE PRZED ZAMACHEM NA OJCA ŚWIĘTEGO Lombardi: Nie ma czego komentować W piątek włoski dziennik Il Fatto Quotidiano doniósł, że Ojciec Święty Benedykt XVI jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Gazeta opublikowała list kolumbijskiego kardynała Daria Castrillona Hoyosa, w którym hierarcha ostrzega Watykan przed planowanym zamachem na papieża. O powołaniu nowego ruchu poinformował we wtorek 7 lutego podczas specjalnej konferencji prasowej węgierski polityk i pastor Zoltán Balog. Od 2010 r. Balog pełni funkcję podsekretarza stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych. Odpowiada m.in. za integrację społeczną i kwestię romską. Podczas konferencji nowo powołanego ruchu rozważano, w jaki sposób inicjatywa ta może wpłynąć na obronę tradycyjnych wartości, spuścizny chrześcijańskiej i patriotyzmu na forum Unii Europejskiej. Kardynał Hoyos w liście wystosowanym do Watykanu twierdzi, że są poważne przesłanki, by przypuszczać, że do listopada może dojść do zamachu na Ojca Świętego. Kardynał powołuje się na słowa Paola Romeo, arcybiskupa Palermo, który przed trzema miesiącami podczas swojej podróży do Chin miał ze szczegółami opowiadać o możliwym zamachu na papieża. Romeo miał m.in. powiedzieć, że Ojcu Świętemu zostało co najwyżej 12 miesięcy życia. List został napisany w języku niemieckim. Jak twierdzi dziennikarz Il Fatto Quotidiano Marco Lillo, dokument został przekazany Benedyktowi XVI w styczniu. Redaktor naczelny gazety zapewnia, że redakcja dołożyła wszelkich starań, by potwierdzić autentyczność listu. Rzecznik Watykanu F ederico Lombardi nie chciał skomentować plotek o rzekomym planie zamachu na Ojca Świętego. Plotki o zamachu są tak absurdalne i niepoważne powiedział Federico Lombardi. (od) Pastor Balog zapewniał zebranych, że Ruch Europy Patriotów jest w stanie występować w obronie wartości wyznawanych przez jej członków. W zamierzeniu jego działalność ma objąć całą Unię Europejską. (od) Wydarzenie komentuje dla Codziennej prezes Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński Konferencję Ruchu Europy Patriotów relacjonowały wszystkie najważniejsze stacje radiowe i telewizyjne na Węgrzech, a także większość gazet. Podczas konferencji ofi cjalnie poinformowano węgierską opinię publiczną o zaplanowanej na 15 marca inicjatywie Klubów Gazety Polskiej. Chodzi o akcję pod nazwą Wielki Wyjazd na Węgry, która ma być wyrazem naszej sympatii i poparcia dla Węgrów i polityki prowadzonej przez premiera Viktora Orbána. Wiemy, że Węgrzy liczą na naszą solidarność, na to, że włączymy się w budowanie europejskiego społeczeństwa obywatelskiego opartego na mocnych, chrześcijańskich fundamentach. Nasz wyjazd ma być wstępem do rozpoczęcia międzynarodowej współpracy na tym polu. Na konferencji w Budapeszcie był obecny Konrad Sutarski, członek węgierskiej Rady Stu (Százak Tanács), w której skład wchodzą najwybitniejsze osobistości węgierskiego życia publicznego. Rada Stu jest ciałem opiniotwórczym i doradczym, z jej stanowiskiem liczą się m.in. węgierscy politycy. Pan Sutarski skierował do zebranych na sali konferencyjnej ważne słowa: Polacy dobrze pamiętają, że w 1939 r. Węgry przyjęły tysiące polskich uchodźców, a Węgrzy pamiętają o wielkiej pomocy Polaków w 1956 r., kiedy na Węgrzech rozpoczął się marsz w kierunku wyzwolenia. Konrad Sutarski przy okazji zapowiedział przyjazd Klubów Gazety Polskiej do Budapesztu. Wspomniał również o zainicjowanej przez Gazetę Polską Codziennie akcji kupowania węgierskich produktów. KORESPONDENCJA Z NIEMIEC Pomoc dla Grecji pod znakiem zapytania Nie jest pewne, czy Niemcy wypłacą swoją część na wykupienie greckich długów. Horst Seehofer, szef współrządzącej nad Renem CSU, niespodziewanie poparł opozycję, która od dawna domaga się większego wpływu parlamentu przy podejmowaniu najważniejszych decyzji ustrojowych i fi nansowych. Czesław Makulski Takie samo zdanie w tej kwestii ma także Federalny Trybunał Konstytucyjny. Oznacza to być może, że rząd Angeli Merkel nie będzie mógł samodzielnie podjąć decyzji o uruchomieniu drugiej transzy pomocy dla Aten, co może przyśpieszyć bankructwo tego kraju. Horst Seehofer po raz pierwszy jasno stwierdził, że w tak istotnych kwestiach, jak decyzja o wydaniu miliardów euro ze wspólnej kieszeni na ratowanie innego kraju, powinni współdecydować w referendum obywatele państwa. Seehofer żąda wprowadzenia takich przepisów do konstytucji. Dziś Zoltán Balog wierzy w potencjał Ruchu Europy Patriotów niemieccy wyborcy mogą decydować o sprawach państwa tylko w kwestii zmian w ustawie zasadniczej i tworzeniu nowych landów. CSU opowiada się za referendum w podstawowych sprawach dotyczących Unii Europejskiej powiedział Seehofer w rozmowie z Welt am Sonntag. Dodał, że prawo to powinno być zagwarantowane konstytucyjnie. Angeli Merkel może teraz być trudno o poparcie w niższej izbie parlamentu zgody na uruchomienie drugiej transzy pomocowej. Horst Seehofer fot. Reuters/Michael Dalder Głosowanie odbędzie się 27 lutego. Jak wynika z najnowszych sondaży, ponad 90 proc. Niemców popiera postulat Seehofera, a blisko 60 proc. uznaje decyzję o pomocy fi nansowej dla Aten za błędną. fot. PAP/EPA/Julien Warnand fot. Reuters/Fabrizio Bensch OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

8 8 GOSPODARKA Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska PARLAMENT W STANIE OBLĘŻENIA Sądna noc w Grecji Grecki parlament debatował nad programem cięć, które mają otworzyć Atenom dostęp do kolejnego pakietu ratunkowego i odroczyć bankructwo kraju. Rząd Grecji przyjął w piątek wieczorem projekt nowego programu oszczędności wymaganych przez Unię fot. Yiorgos Karahalis/Reuters Bez zasiłku Nieco ponad jedna trzecia bezrobotnych pozostaje bez pracy ponad 12 miesięcy. To o połowę więcej, niż było w 2010 r. Prawie 85 proc. długotrwale bezrobotnych Polaków nie ma prawa do zasiłku. Potężna kara Kancelaria Premiera planuje zapłacenie w tym roku 450 tys. zł karnej składki do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. KPRM zatrudnia mniej niepełnosprawnych, niż powinna. KWOTOWA REWALORYZACJA Oszukali emerytów Kiedy młodzi protestują na ulicach przeciw cenzurze i kontroli w internecie, polscy emeryci są bezradni wobec oszukańczego pomysłu waloryzacji kwotowej. W jej efekcie emeryci dostaną tylko 71 zł podwyżki, czyli o całe 9 zł mniej, niż im się należy. Realnie na rękę otrzymają jeszcze mniej, bo zaledwie 57 zł. Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK-u Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Był to warunek otrzymania przez Grecję drugiego pakietu międzynarodowej pomocy wartej 130 mld euro. Program oszczędności zakłada m.in. likwidację 150 tys. miejsc pracy oraz obniżkę pensji minimalnych i emerytur. W proteście przeciw niemu podało się do dymisji sześciu greckich ministrów i wiceministrów reprezentujących skrajną prawicę i socjalistów. Premierowi Lukasowi Papadi mosowi pozostali dwaj większościowi sojusznicy: socjaldemokratyczna partia PASOK i konserwatywna Nowa Demokracja. Debatę w greckim parlamencie poprzedził 48-godzinny strajk generalny. W wielu miejscach odbyły się demonstracje. Największe przed gmachem parlamentu, na placu Syntagma. Apelując o poparcie dla programu oszczędnościowego, premier podkreślał, że odrzucenie go prowadziłoby do niekontrolowanego bankructwa Grecji, chaosu gospodarczego i wyjścia kraju ze strefy euro. Grecki minister fi nansów Ewangelos Wenizelos zażądał od deputowanych przegłosowania programu oszczędnościowego najpóźniej w niedzielę w nocy, ponieważ w poniedziałek rano banki i rynki fi nansowe muszą otrzymać wiadomość, że Grecja może przetrwać i przetrwa. (tś, PAP) Drożeją opony Producenci opon letnich podnoszą ceny. W Polsce opony zdrożeją aż o proc., w Europie tylko o proc. Powód? Koncerny układały cenniki, kiedy euro kosztowało u nas 4,5 zł. Kwotowa rewaloryzacja rent i emerytur pozwoli rządowi zaoszczędzić 1,2 mld zł na ludziach starszych i schorowanych, którzy nie są w stanie protestować tak energicznie jak młodzież w sprawie ACTA. Na kwotowej rewaloryzacji skorzystają wyłącznie ci emeryci, którzy dostają mniej niż 1480 zł emerytury. Pozostali na tym stracą. To pokrętne posunięcie rządu jest niekonstytucyjne, i to na tyle wyraźnie, że prezydent skierował je do Trybunału Konstytucyjnego. Dało ono jednak ministrowi fi nansów Jackowi Rostowskiemu 1,2 mld zł oszczędności. Ten kolejny trik budżetowy sztukmistrza z Londynu będzie nas drogo kosztował, jeśli rząd polegnie z ustawą waloryzacyjną w trybunale a jest na to duża szansa. Koszty bubla prawnego poniesie budżet, czyli polscy podatnicy, w tym sami emeryci, którzy zyskali owe marne grosze. Świadczeniobiorcy, którzy stracili, będą mogli domagać się zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami. Mówi o tym art. 190 ust. 4 Konstytucji RP. ZUS będzie ę musiał ponownie wszystko przeliczyć i zwracać pieniądze już Jesteśmy zadowoleni z wyników wiercenia oraz danych, które zebraliśmy podczas odwiertu. To milowy krok dla San Leon i współpracy tej spółki z Talisman Energy poinformował Oisin Fanning, prezes San Leon. Firmy mają w Polsce trzy koncesje na poszukiwania gazu łupkowego: w Gdańsku, Braniewie i Szczawnie. Obie są globalnymi producentami ropy i gazu, działają głównie w Ameryce Płn., na Morzu Płn., w basenie Morza Śródziemnego oraz w Azji Południowo-Wschodniej. To jest szansa tak o poszukiwaniach gazu łupkowego mówi prezes Enei Maciej Owczarek. Enea nie ma koncesji ani kompetencji, ale chętnie dołączy do tych, którzy je mają dodaje. Koncesje na poszukiwania Walka o sieci Ericsson, Nokia Siemens Network, Huawei, Alcatel Lucent i Motorola staną do przetargu na dostawę sprzętu do rozbudowy sieci nadawczych dla operatorów komórkowych: Plusa, Orange, T-Mobile i Playa. według reguły procentowej, a nie kwotowej. W sprawie waloryzacji TK orzekł swego czasu, że emeryci i renciści nie mogą tracić ze względu na infl ację. Tym bardziej że dla ich gospodarstw infl acja jest liczona inaczej nie o wskaźnik 4,8 proc., ale o 5,4 proc. Stąd powinno być owej waloryzacji nie 71 zł, ale co najmniej 80 zł dla emeryta i rencisty, o czym informowały rząd związki zawodowe. Te działania rządu są bardziej skandaliczne niż w sprawie ACTA. Tym razem nie po cichu i w tajemnicy, ale jawnie, w świetle kamer zadrwiono z prawa Polaków do zabezpieczenia społecznego i z konstytucyjnych zasad zaufania obywateli do państwa, równości wobec prawa i ochrony praw nabytych. Wielki ruch w interesach Działające wspólnie dwie zagraniczne spółki Talisman Energy i San Leon znalazły gaz łupkowy na koncesji Braniewo. Postępy w poszukiwaniach sprawiają, że czołowe polskie fi rmy zamierzają połączyć siły w poszukiwaniach paliw niekonwencjonalnych. i wiedzę, jak szukać, ma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które trzy tygodnie temu podpisało listy intencyjne ze spółkami sektora wydobywczo-energetycznego w sprawie wspólnych odwiertów na należącej do PGNiG koncesji Wejherowo. Enea najwyraźniej chce dołączyć do największych polskich spółek KGHM, PGE i Tauronu które podejmą współpracę z PGNiG przy szukaniu złóż gazu łupkowego. Byłbym nierozsądny, gdybym spokojnie przeszedł obok tego tematu powiedział szef Enei. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski zapowiedział, że czołowe polskie spółki umowę o wspólnym szukaniu gazu z łupków podpiszą w kwietniu. (mm) Plany przejęć PZU szykuje się do przejęć fi rm. Niektóre grupy fi nansowe w regionie będą się pozbywały części swoich biznesów. PZU liczy, że uda się kupić od razu duże fi rmy o większym udziale w rynku. fot. Kacper Pempel/Reuters

9 KULTURA 9 fot. mat.pras. Czy Hugo znajdzie klucz do wynalazku? MIŁOŚĆ JAKO KLUCZ DO WSZYSTKIEGO Hugo i jego wynalazek Jan Pospieszalski Historię małego urwisa z fi lmu Hugo i jego wynalazek Martin Scorsese opowiedział tak, jakby napisał ją H.Ch. Andersen, a postaciami zaludnił Ch. Dickens. Akcja fi lmu rozgrywa się w czasach, gdy o pierwszej wojnie światowej mówiono Wielka Wojna, bo drugiej jeszcze nie znano. To przygody małego sieroty Hugona Cabreta, mieszkającego w zakamarkach paryskiego dworca i nakręcającego w zastępstwie wujka pijaka dworcowe zegary. Historia nabiera tempa, gdy Hugo spotyka Isabel, przybraną córkę tajemniczego i groźnego właściciela sklepiku z zabawkami. Rozwikłanie zagadki, kim naprawdę jest Georges Melies, sprzedawca dziwak, zaprowadzi bohaterów w bajkowy świat fi lmu niemego. Martin Scorsese, reżyser, którego podejrzewałbym o wszystko, ale nie o kręcenie familijnych fi lmów, z drobiazgową pieczołowitością przenosi nas do Paryża lat 30. Każdy dotknięty przez kamerę szczegół portretuje epokę w cudowny sposób. Sceneria, wnętrza, rekwizyty, kostiumy, muzyka! Nostalgiczny, poetycki klimat! Wielka pochwała sztuki fi lmowej wyrażona przez artystę, który mówi o swojej życiowej pasji, tłumaczy, dlaczego można zakochać się w kinie. Czas jest wszystkim takie słowa padają z ekranu. Motyw tykającego zegara, upływającego czasu nie tylko obrazuje przemijanie, lecz także uzmysławia porządkującą naczelną zasadę, w której chcąc nie chcąc jesteśmy zanurzeni. Reżyser wciąga nas w głąb struktury czasu. Wahadła, ciężarki, sprężynki, tykające miarowo nakręcane mechanizmy, od maleńkich po te monstrualne, stają się terytorium, na którym rozgrywa się część fi l- mowej opowieści. Ruch wskazówek zegara zależy od dwóch rzeczy mechanizm musi być sprawny i ktoś musi regularnie nakręcać sprężynę. Zębate kółka, trybiki, zapadki i ciężarki potrafi ą nie tylko mierzyć czas. Dla reżysera również go popychają, jakby stwarzają. Skonstruowany przez genialnego inżyniera z takich zegarowych trybików i zębatek mechaniczny człowiek potrafi pisać, rysować i ma swoją ukrytą tajemnicę. Ten wynalazek, który reperuje mały Hugo, ma być łącznikem z nieżyjącym ojcem chłopca. Ale nawet po naprawieniu mechanizm nie chce działać, bo do uruchomienia go potrzebny jest kluczyk. Czy Hugo w końcu znajdzie klucz do tego wynalazku? Sprawdźcie sami. Tym, co potrafi uruchomić każdy zepsuty mechanizm, tym, co według autora nakręca niejako mechanizm fi lmowej opowieści, jest... miłość. Film zrealizowano w technice 3D, dlatego ogląda się go w wielkich okularach. Na szczęście, bo historia małego Hugona jest naprawdę wzruszająca. Zamaskowani okularami nie musimy ukradkiem wycierać łez, a okazji do tego w fi lmie nie zabraknie. JESUS LOVES YOU Kochana niekochana Wielka, wspaniała, nieszczęśliwa. W sobotę w Los Angeles w wieku 48 lat zmarła nagle Whitney Houston. Znaleziono ja martwą w pokoju hotelowym. fot. Reuters/Mark Peterson Miała wszystko. Urodę, talent, ułatwiony start do wokalnej kariery, bo urodziła się w rodzinie o mu zycznych tradycjach. Mając za matkę chrzestną Arethę Franklin, zyskała przepustkę do świata gwiazd muzyki soul. Wszechstronne uzdolnienia, naturalny urok i wdzięk sprawiły, że świetnie sprawdzała się jako aktorka, modelka, producentka fi lmowa, autorka piosenek. Jednak tym, co przesądziło, że stała się gwiazdą największego formatu, był jej nieprawdopodobny talent wokalny. Pięciooktawowa skala, pełna, cudowna barwa głosu, technika i lekkość pokonywania karkołomnych partii uczyniły ją niedoścignionym wzorem dla całego pokolenia piosenkarek na świecie. Miliony sprzedanych płyt, deszcz nagród muzycznych i fi lmowych, wielka sława nie szły w parze z udanym życiem osobistym. Ponurym świadectwem jej rodzinnych kłopotów jest to, że ostatnio w klinice odwykowej leczyła się razem ze swoją osiemnastoletnią córką. Czy przyczyną śmierci jest porażka artystki w walce z własnymi nałogami? Ofi cjalnie tego nie potwierdzono, ale wszystko wskazuje na to, że powiększyła grono gwiazd zabitych przez ich własne uzależnienia. Niech znakiem nadziei w jej tragicznej historii będzie to, że ostatni utwór, jaki na dwa dni przed śmiercią publicznie wykonała, to Jesus Loves Me. (jp) TEATR Rozwód nie może być ot tak Istnieją jeszcze inne miłości niż pierwsza. Istnieje jeszcze miłość ludzi dojrzałych mówi reżyser przedstawienia. Z KRYSTYNĄ JANDĄ o sztuce Seks dla opornych rozmawia SYLWIA KRASNODĘBSKA. Króluje nurt ciepłego mówienia o rozwodach. Często słyszymy, że w każdym wieku warto szukać miłości, co ma niejako tłumaczyć życiowe niepowodzenia. A Seks dla opornych mówi, że warto walczyć o małżeństwo. W tym sensie to konserwatywna sztuka, prawda? Tu aktorzy uświadamiają publiczności rzeczy podstawowe, elementarne, o których często zapominamy. I w tym sensie jest to spektakl konserwatywny lub wręcz przeciwnie, jak kto woli. Istnieją jeszcze inne miłości niż pierwsza, istnieje jeszcze miłość ludzi dojrzałych. Miłość, którą się żyje 27 lat i która się zmienia. Nie słabnie zmienia. Wspólne doświadczenia, wdzięczność za to, co razem się stworzyło, przeżyło, chwile, w których się sobie nawzajem pomogło: tu troje dzieci, doświadczenie związane z podejrzeniem raka piersi u żony, trzy doktoraty, wynajmowanie kolejnych mieszkań. Jeżeli ludzie są dla siebie partnerami, wspólnie dochodzą do majątku, do wzajemnego szacunku i czułości, to słowo rozwód nie jest słowem, które można sobie powiedzieć ot tak, pod wpływem chwili czy jakiegoś rozczarowania. On jest architektem, ona dziennikarką. To inteligenci, z poczuciem humoru i dużą umiejętnością autooceny. On musi przyjąć do wiadomości, że są lepsi i młodsi od Krystyna Janda, Dorota Kolak i Mirosław Baka niego. Ona z kolei nie nadąża za światem i sprawami dookoła. Ale nasi bohaterowie kochają się dojrzałą miłością, wiedzą, że się starzeją, i na koniec sztuki jest im z tym dobrze, zgadzają się na to. Ale najważniejsza jest chęć rozmowy, bliskości, otwartość. To, że oni chcą naprawdę coś zrozumieć i naprawić, wspólnie. 90 proc. polskich małżeństw w takiej sytuacji zamyka przed sobą drzwi. Ten tekst daje nadzieję, że jeśli spojrzy się na siebie na nowo, być może te następne 20 lat można przeżyć w dobrym, ważnym związku. W Seksie dla opornych para próbuje poradnikowych sztuczek na ożywienie małżeństwa. Tak, to tylko pretekst, pomysł autorki na dobrą sytuację sceniczną i dobrą sytuację wyjściową do tej historii. No i na zabawę dla publiczności. Potem sprawy się komplikują, ale dopiero wtedy, kiedy jesteśmy z bohaterami zaprzyjaźnieni. Widownia wyjdzie z teatru napełniona otuchą. Tak, ale to przede wszystkim naprawdę świetna konstrukcja teatralna, z dobrymi dialogami, no i pole do popisu dla dwójki wspaniałych aktorów. Zawsze budowałam teatr na aktorach. Wierzę w aktorstwo jak w nic. A w tym spektaklu jest ono w najlepszym wydaniu. Przyjemność dla publiczności, dobra, niegłupia opowieść i śmiech, wzruszenie i zastanowienie. SEKS DLA OPORNYCH reż. Krystyny Jandy, Teatr Polonia, Warszawa fot. Małgorzata Armo/Gazeta Polska OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

10 10 PUBLICYSTYKA Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 NIEWDZIĘCZNOŚĆ III RP DLA PRAWDZIWEGO BOHATERA Pamięć o Kuklińskim Przedwczoraj, w ósmą rocznicę śmierci Ryszarda Kuklińskiego, nieznani sprawcy zbezcześcili jego popiersie. To właśnie na przykładzie stosunku władz III RP i części polskiego społeczeństwa do Ryszarda Kuklińskiego widać, jak ogromne spustoszenia pozostawiła po sobie propaganda komunistyczna. Jerzy Jachowicz Są różne miejsca i różne sytuacje, w których objawia się odwaga najlepszych synów każdego narodu. Raz może to być pole bitwy, w ogniu rozrywających się szrapneli i siekących pocisków karabinów maszynowych. Innym razem mamy do czynienia z odwagą w działaniu, w zaciszu gabinetów i tajnych sejfów kryjących wojenne tajemnice. W każdym z tych miejsc, choć są tak różne, za odwagę i poświęcenie płaci się najwyższą cenę. Samotny bohater Ryszard Kukliński z pełną świadomością tej ceny podjął samotną, ryzykowną walkę o ocalenie Polski przed zagładą. Jako ofi cer sztabowy, przez którego ręce przechodziły codziennie tajne dokumenty, doskonale zdawał sobie sprawę, że dowództwo LWP wspólnie z armią rosyjską przygotowywało armię polską do ataku na Europę Zachodnią. Sowieci skrupulatnie opracowywali niezliczenie wiele szczegółowych planów bandyckiej agresji krajów zrzeszonych w Układzie Warszawskim, które miały wziąć udział w ataku przygotowywanym przez Moskwę. Rosyjska doktryna wojenna, obowiązująca wszystkie kraje zbrojnego związku, jakim był Układ Warszawski, zakładała, że do pierwszego starcia z siłami NATO użyte zostaną wojska rosyjskie stacjonujące w NRD, oddziały polskie, wschodnioniemieckie oraz armie czechosłowacka i węgierska. Z tego starcia obydwie siły wyszłyby wykrwawione i osłabione. Wówczas do akcji wkroczyłaby potężna armia stacjonująca w Rosji. Jej zbrojny pochód na Zachód mogłoby powstrzymać jedynie kontruderzenie atomowe. To jednak spowodowałoby niewyobrażalne zniszczenia. To nie było złudne przewidywanie Kuklińskiego. Takie plany istniały. Nie pozostawiały one żadnych wątpliwości. Polska i wschodnie Niemcy zostałyby starte na proch. W wyniku totalnej zagłady Polska i Polacy przestaliby istnieć. Cena odwagi Muszę coś z tym zrobić ta myśl dręczyła przez kilka lat Kuklińskiego. Wreszcie się zdecydował. 11 sierpnia 1972 r. wysłał z Wilhelmshaven, niemieckiego portu nad Morzem Północnym, do amerykańskiej ambasady w Bonn list napisany własnoręcznie łamaną angielszczyzną. Nie tylko dla życia Kuklińskiego i jego najbliższych był to krok brzemienny w skutki. Wielu wybitnych znawców spraw wojennych jest gotowych bronić zdania, że ten krok miał równie ważne znaczenie dla losów Polski, Europy i świata. I jeśli dziś patrzymy na miejsce, w którym jest Polska, to trzeba pamiętać, że jej początek jest w słowach zawartych na kawałku papieru znajdującym się w Muzeum Szpiegostwa w Waszyngtonie, a pierwsze z nich to: Przepraszam za mój angielski. Jestem z komunistycznego kraju. Chcę się spotkać potajemnie z ofi cerem USA. Tak rozpoczęła się dziewięcioletnia współpraca polskiego ofi cera z Amerykanami. Kukliński miał wtedy 42 lata, ustabilizowane życie rodzinne, ładny dom, żonę, dwóch wspaniałych synów. Podejmując szpiegowską działalność, wiedział, że musi się liczyć z najgorszymi jej skutkami również dla swoich najbliższych. Tę straszną cenę on i jego żona zapłacili kilkanaście lat później, kiedy żyli jako wolni ludzie w Ameryce. W nocy z 31 grudnia 1993 r. na 1 stycznia 1994 r. zaginął w Key West na Florydzie w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach pierwszy z synów pułkownika Bogdan. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Kilka miesięcy później, we wrześniu 1994 r., w podobnie dziwnych okolicznościach zginął drugi syn Waldemar. Został śmiertelnie potrącony przez samochód. W porzuconym aucie służby amerykańskie nie wykryły odcisków palców kierowcy. Wierzę, że kiedyś większość Polaków doceni zasługi Kuklińskiego. Że moi rodacy będą czcili i chronili wszystkie postumenty, jakie mu wystawiono. Tak jak czcimy miejsca poświęcone postaciom, które odciskają piętno na dziejach naszego państwa. To one piszą tych dziejów najpiękniejsze karty, będące wzorem do naśladowania dla przyszłych pokoleń. Tchórze i szpicle Czy Ryszard Kukliński w przyszłości zostanie powszechnie uznany przez Polaków za bohatera, jak przekonany był o tym nasz inny wybitny rodak Jan Nowak Jeziorański? Na razie ciągle mamy do czynienia z porażającą rzeczywistością. Na przykładzie stosunku władz III RP i części polskiego społeczeństwa do Ryszarda Kuklińskiego widać, jak ogromne spustoszenia pozostawiła po sobie propaganda komunistyczna. Agent CIA, Podły zdrajca, Dezerter, Renegat to określenia wyprodukowane przez esbeckich specjalistów od propagandy. W spuściźnie po PRL-u tymi słowami, niczym narkomani kokainą, karmią się dziś tchórzliwi prowokatorzy, dokonujący nocami profanacji popiersia Kuklińskiego w Krakowie. Epitety wypisane na kartonach to namacalne ślady ich prawdziwego patriotyzmu i umiłowania kraju. Nieznani sprawcy zbezcześcili popiersie Ryszarda Kuklińskiego dwa miesiące temu, w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Powtórzyli to przedwczoraj, w ósmą rocznicę jego śmierci. Nietrudno się domyślić, że to najprawdopodobniej kombatanci Ludowego Wojska Polskiego. Wielu z nich to ofi cerowie, którzy jesienią 1968 r. uwalniali od kontrrewolucji bratnią czeską Pragę. Być może dziś inspirowani są przez wschodnie służby specjalne. Ciągle słyszę i czytam na portalach oburzające wpisy, jak ten: Zdrajca za zielone. Mimo że do czasu ucieczki z kraju Kukliński za swoją działalność szpiegowską nie wziął bo nie chciał ani jednego dolara. Wzbudzająca zażenowanie, a jednocześnie zdumienie jest postawa władz państwowych III RP. Do tej pory Kukliński nie doczekał się ze strony państwa żadnego odznaczenia czy pośmiertnego awansu na wyższy stopień wojskowy. To konsekwencja okrągłostołowych ustaleń. Wierzę jednak, że kiedyś większość Polaków doceni zasługi Kuklińskiego. Że moi rodacy będą czcili i chronili wszystkie postumenty jemu wystawione. Tak jak czcimy miejsca poświęcone postaciom, które odciskają piętno na dziejach naszego państwa. To one zapisują tych dziejów najpiękniejsze karty, będące wzorem do naśladowania dla przyszłych pokoleń. fot. Reuters Photographer

11 HISTORIA rocznica bitwy POD DOBRĄ Powstanie styczniowe wybuchło nocą z 22 na 23 stycznia 1863 r. Powstańcy potajemnie opuszczali swoje domy, udając się do punktów koncentracji. Taki punkt zorganizował Józef Sawicki, formując oddział powstańczy w lesie koło wsi Dobra w regionie łódzkim. Obraz Aleksego Matczaka Śmierć Marii Piotrowiczowej Tekst i zdjęcia: Ewa i Bogumił Liszewscy Wśród powstańców znaleźli się robotnicy, rzemieślnicy, chłopi, studenci i inteligencja z Łodzi i okolic. Zgromadziło się ich kilkuset. Oddział dysponował niewielką kawalerią. Józef Sawicki, były powstaniec wielkopolski z 1848 r., nie mógł dowodzić oddziałem. Z rozkazu gen. Ludwika Mierosławskiego dowództwo objął Józef Dworzaczek, z zawodu lekarz. Nie miał on niezbędnego doświadczenia w dowodzeniu. Dowódca lekarz Dworzaczek zorganizował 18 lutego pięciodniowy przemarsz oddziału przez Stryków, Zgierz, Brzeziny i Łódź zakończony w bazie pod Dobrą. Postępowanie to wpłynęło pozytywnie na morale powstańców i ludności cywilnej, lecz zwróciło uwagę wojsk rosyjskich stacjonujących w Piotrkowie Trybunalskim i Łęczycy. Powstańców obozujących w lesie pod Dobrą, odpoczywających po zakończonym przemarszu, zaatakowały dwie roty piechoty rosyjskiej i sotnia kozaków z Piotrkowa pod dowództwem kapitana Nawrockiego- -Oposzyńskiego. Na szczęście dla powstańców na miejsce koncentracji nie zdołały dotrzeć na czas oddziały rosyjskie z garnizonu łęczyckiego. Największym zaniedbaniem Dworzaczka było to, że nie wystawił wart i nie wysłał zwiadowców, co spowodowało, że powstańcy zostali zaskoczeni. Bitwa pod Dobrą rozpoczęła się w godzinach południowych, a zakończyła ok. godz. 17. Powstańcy odparli dwa ataki, przy trzecim ponieśli klęskę. Józef Dworzaczek, ranny, opuścił pole bitwy. Wydany przez osadników niemieckich wpadł w ręce Rosjan. Za swoją nieudolność dowódczą zrehabilitował się na zesłaniu na Syberii zorganizował bunt więźniów, którym dowodził. Maria i Piotr Na polu bitwy pozostało ponad 70 powstańców zabitych, a drugie tyle było rannych. Wśród zabitych znalazła się 23-letnia Maria Piotrowiczowa. Wywodziła się z rodziny szlacheckiej o tradycjach patriotycznych. W wieku 17 lat Maria popełniła mezalians, wychodząc za mąż za Konstantego Piotrowicza, ubogiego nauczyciela ze szkoły w Chocianowicach koło Łodzi. Stanowili bardzo dobraną parę. Oboje krzewili oświatę wśród dzieci i młodzieży warstw najuboższych. Miłowali ojczyznę, dlatego też na wieść o wybuchu powstania przystąpili do oddziału dr. Dworzaczka. Maria i Piotr do końca walczyli o wolność ojczyzny. Piotr został ciężko ranny, a Maria zginęła, broniąc podarowanego przez łódzkie kobiety oddziałowego sztandaru. Kilka dni po pogrzebie żony w łódzkim szpitalu zmarł również Piotr Piotrowicz. Istnieje relacja o tym, że kapitan dowodzący oddziałami rosyjskimi złożył hołd zmarłej Marii, zapalając świecę u stóp ciała wystawionego w rodzinnym dworze. Po tym geście wycofał się w kąt izby i płakał wsparty na szabli. Maria i Piotr pochowani są w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Starym w Łodzi. W miejscu śmierci Marii znajduje się postument z napisem Gloria Victis umieszczony na skraju lasu przy Dobieszkowej Strudze. Część powstańców pochowano na cmentarzu w Łodzi, część w Brzezinach, a większość spoczęła na cmentarzu w Dobrej. Na mogile w Dobrej mieszkańcy ufundowali pomnik, na którym widnieje inskrypcja: Niewolnym bohaterom 1863 wolni rodacy Krwawe żniwo powstania Należy wspomnieć, że w tym samym dniu, tylko nieco wcześniej, rozpoczęła się jedna z największych bitew powstania styczniowego bitwa pod Małogoszczem. Liczne oddziały polskie pod dowództwem gen. Mariana Langiewicza, śpieszące w kierunku Warszawy, po początkowych sukcesach zostały zaatakowane przez trzy nacierające z różnych stron, liczne i świetnie uzbrojone kolumny rosyjskie. W bitwie tej poległo ok. 500 powstańców, stracono też wiele sprzętu Bratnia mogiła powstańców styczniowych w Dobrej i wyposażenia, jednak Rosjanom nie udało się zniszczyć polskiego zgrupowania. W bitwie pod Dobrą uczestniczyły oprócz Marii także trzy inne kobiety. Wszystkie zginęły, a ich ciała pochowano w mogile w Dobrej. Do dziś określa się ją jako bratnia mogiła, ponieważ spoczywają w niej także uczestnicy późniejszych walk i potyczek. Mieszkańcy regionu łódzkiego i łęczyckiego nadal marzyli o odzyskaniu wolności, nie zniechęciła ich klęska pierwszego oddziału. Wkrótce powstał drugi oddział, który aktywnie włączył się do walki. Ranni powstańcy przewiezieni po bitwie chłopskimi wozami do szpitala w Łodzi przy pomocy kupców żydowskich zostali zaopatrzeni w niezbędny sprzęt, ubrania i medykamenty i wywiezieni z miasta, dzięki czemu uniknęli więzienia i represji. Nie uniknęli ich natomiast ci, którzy dostali się w ręce Rosjan na polu bitwy. Represjom poddano też wszystkich mieszkańców zaangażowanych w jakikolwiek sposób w pomoc Rutkowski detektyw TVN NR 6 (966) Cena 3,90 z (w tym 8% VAT) Warszawa, 8 lutego 2012 r. nak ad: INDEKS: Putin przyjaciel krwawych dyktatorów >21 10 Jaros aw M. Rymkiewicz specjalnie dla czytelników GP Ukarani za Smoleƒsk Kryzys rozsadza stref euro >18 >30 8 oddziałowi Dworzaczka. Na dwory nałożono rujnujące je materialnie kontrybucje, wiele osób znalazło się na zesłaniu. Takiego losu nie uniknęło też dwóch łódzkich księży katolickich. Ks. Jakubowicza z parafi i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Łodzi zesłano na katorgę za odprawienie mszy świętej w rocznicę bitwy, a na jej uczestników nałożono surową kontrybucję 1700 srebrnych rubli. Natomiast ojca Godlewskiego z klasztoru Franciszkanów za pomoc udzielaną rannym powstańcom zesłano do guberni wołogodzkiej. Warto odnotować, że w każdą rocznicę bitwy odbywają się w Dobrej uroczystości patriotyczne z udziałem przedstawicieli władz Strykowa, mieszkańców i młodzieży szkolnej. 24 lutego 2012 r. minie 149. rocznica tego wydarzenia. Uroczystości rozpoczynają się zazwyczaj w najbliższą niedzielę przypadającą po rocznicy bitwy. Szukaj w kioskach REKLAMA OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

12 12 SPORT Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. Alex Domanski/Reuters Stoch rozbudził apetyty kibiców już w serii próbnej niedzielnego konkursu, kiedy uzyskał najlepszy rezultat spośród całej stawki startujących 148,5 m. W głównym konkursie również skakał dobrze i daleko. W pierwszej serii wylądował na 139 m, co dawało mu czwartą lokatę. Najdalej poszybował Japończyk Daiki Ito (149,5 m). Był to, jak się okazało, najlepszy skok w konkursie. Po pierwszej serii prowadził jednak skaczący z niższego rozbiegu Bardal (145,5 m). BOKS ZAWODOWY Nadzieja dla Proksy Rywalem Grzegorza Proksy w pierwszej obronie pasa mistrza Europy wagi średniej EBU będzie mało znany Walijczyk Kerry Hope. Nikt nie chce walczyć z Grzegorzem, dlatego cieszymy się, że ktokolwiek dał się przekonać mówi Krzysztof Zbarski, menedżer Proksy, któremu wcześniej odmówił Niemiec Sebastian Zbik. Hope w najnowszym rankingu EBU został sklasyfi kowany na 18. miejscu i dzięki temu może być rywalem Polaka w dobrowolnej obronie pasa. Rekord 30-letniego Walijczyka to 16 zwycięstw (1 KO) i 3 porażki (2 KO). Do tej pory Wielką sensacją zawodów w Willingen był katastrofalny występ dotychczasowego lidera Pucharu Świata Andreasa Kofl era. Austriak fatalnie wybił się z progu i wylądował zaledwie na 111 m. Po takim blamażu nie zakwalifi kował się nawet do drugiej serii zawodów! A w niej oglądaliśmy bardzo dalekie loty. Znów dobrze skoczył Stoch, jednak odległość 144 m nie dała mu tym razem podium. W niedzielę rywale byli bowiem w jeszcze lepszej dyspozycji. fot. EPA/R. Schlesinger walczył on tylko o mało prestiżowy tytuł międzynarodowego mistrza IBF bez powodzenia. 3 marca miał stanąć do pojedynku o pas mistrza Walii, ale zmienił plany. Wbrew pozorom, choć rywal nie jest rozpoznawalny, dla Grzegorza nie będzie to spacerek. Kerry to solidny bokser o dużym doświadczeniu na ringu amatorskim. I niewygodny, bo też jest mańkutem, co niweluje przewagę, jaką Grzegorz ma w walce z praworęcznymi bokserami mówi Zbarski. Walka odbędzie się 17 marca w Sheffi eld. (ms) Bardalowi zwycięstwo zapewnił drugi wspaniały skok na odległość 148 m. Za jego plecami uplasował się Roman Koudelka. Czech po skokach na 147,5 i 146,5 m stracił do zwycięzcy 6,7 pkt. Na najniższym stopniu podium stanął Ito, który w fi nale uzyskał 144 m. Kamila Stocha wyprzedził jeszcze 20-letni Słoweniec Peter Prevc (138 i 149 m). Poniżej oczekiwań spisali się pozostali Polacy. Piotr Żyła zakończył zawody na Dwa gole Obraniaka Ludovic Obraniak zdobył dwa gole w wygranym przez Girondins Bordeaux wyjazdowym spotkaniu ze swoim byłym klubem OSC Lille 5:4 (2:1) w meczu 23. kolejki ligi francuskiej. Reprezentant Polski na murawie spędził 90 minut i asystował też przy pierwszej bramce. Obraniak trafi ł do żyrondystów w zimowym oknie transferowym właśnie z Lille. Pierwszy gol Sobiecha Artur Sobiech zdobył swoją pierwszą ligową bramkę dla Hannoveru 96. Zespół Polaka zremisował 1:1 (0:1) w meczu 21. kolejki niemieckiej ekstraklasy z 1.FSV Mainz 05. Sobiech na boisku pojawił się w 85. minucie. Ula się przebiła Urszula Radwańska przebiła się przez dwie rundy kwalifi kacji do turnieju WTA, który w poniedziałek rusza na twardych kortach w Dausze (z pulą nagród 2,186 mln dol.). Polska tenisistka (nr 4) wygrała w niedzielę ze Słowenką Andreją Klepac 6:2, 5:7, 6:4. Gortat pomógł wygrać Marcin Gortat zdobył 15 pkt. i miał siedem zbiórek, a jego Phoenix Suns pokonali na wyjeździe Sacramento Kings 98:84 w sobotnim meczu ligi koszykówki NBA. Słońca z bilansem zajmują 12. miejsce w Konferencji Zachodniej. ANDERS BARDAL WYGRYWA W WILLINGEN Piąte miejsce Stocha Kamil Stoch zajął ł piąte miejsce w konkursie k Pucharu Świata i w skokach k narciarskich w niemieckim i Willingen. Zawody wygrał ł Norweg Anders Bardal, który dzięki temu awansował na pierwsze miejsce w klasyfi kacji generalnej cyklu. Klasyfi kacja Pucharu Świata: 1. Anders Bardal (Norwegia) 1117 pkt. 2. Gregor Schlierenzauer (Austria) 1059 pkt. 3. Andreas Kofl er (Austria) 1049 pkt. 4. Kamil Stoch (Polska) 921 pkt. 26. pozycji po skokach na 131,5 i 125 m, a Maciej Kot był 29. (128,5 i 130 m). Do drugiej serii nie zdołali awansować Krzysztof Miętus (126 m) i Tomasz Byrt (122,5 m). Nic dziwnego, że w takiej formie biało- -czerwoni nie odegrali żadnej roli w sobotnim konkursie drużynowym. Nasza ekipa w składzie Stoch, Kot, Żyła i Miętus zajęła siódme miejsce. Zwyciężyli Norwegowie przed Austriakami i Niemcami. Przypomnijmy, że wyniki drużynowe oraz osiągnięcia dwóch najlepszych KOLEJNE OSŁABIENIE LEGII WARSZAWA Czeczeni dają 3 mln euro za Macieja Rybusa Cztery dni przed najważniejszym meczem ostatniej dekady ze Sportingiem Lizbona Legia może stracić kolejnego zawodnika. Maciej Rybus poleciał wczoraj na testy do klubu rosyjskiej ekstraklasy Tiereka Grozny. skoczków z każdego kraju zostaną zaliczone do klasyfi kacji Team Tour składającego się z pięciu konkursów w Niemczech (po dwa w Willingen i Oberstdorfi e oraz jeden w Klingenthal). (dasz) Skrzydłowy Legii ud ał się do stolicy Czeczenii razem ze swoim menedżerem Mariuszem Piekarskim. Warszawski klub chce zainkasować za Rybusa 3 mln euro. Tierek walczy o utrzymanie w rosyjskiej ekstraklasie. Tamtejsza liga fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska jest właśnie reformowana i drużyny ekstraklasy zostały podzielone na dwie grupy mistrzowską i spadkową. Tierek jest obecnie na trzecim miejscu w tej drugiej, z 32 pkt. na koncie. W czeczeńskim zespole występuje już jeden Polak były obrońca Cracovii Piotr Polczak. Rybus jest drugim piłkarzem, który może zimą opuścić Łazienkowską. Wcześniej za 2 mln euro do Kaiserslautern odszedł Ariel Borysiuk. Jego transfer też pilotował Piekarski. W spotkaniu z Portugalczykami Legia zagra także bez Miroslava Radovicia, który leczy kontuzję żeber. (asz)

13 SPORT 13 POLSKA POKONAŁA MADAGASKAR 5:0 Ograli ich na luzie Polscy tenisiści rozgromili Madagaskar 5:0 w spotkaniu pierwszej rundy grupy II strefy euroafrykańskiej Pucharu Davisa. Pierwszy raz zdarzyło się nam dawać autografy rywalom przed meczem żartował Marcin Matkowski. Tenisiści Madagaskaru okazali się dla Polaków chłopcami do bicia. W pięciu pojedynkach biało-czerwoni nie stracili nawet seta. Graliśmy na luzie podsumował występ Mariusz Fyrstenberg. Już po sobotniej wygranej naszej eksportowej pary deblowej zapewniliśmy sobie zwycięstwo nad Madagaskarem. W piątek swoje mecze w hali Arena Ursynów wygrali bowiem Grzegorz Panfil oraz Jerzy Janowicz, a niedzielne konfrontacje były już czystą formalnością. To, co ostatnio w związku z rozegraniem meczu o Superpuchar działo się wokół Stadionu Narodowego, który choć nowy, już nie nadaje się do użytku, to nie jest żenada. To zwykły cyrk. Ryszard Siemaszko Skoro jest cyr k, muszą być i małpy. Właściwie za taką robi, bagatelizując sprawę fuszerki na Narodowym, piękna pani minister. Jak na ministra najmądrzejszej partii przystało, rychło znalazła rozwiązanie sytuacji odwołania meczu o Superpuchar. To sobie PObiegamy wokół stadionu oznajmiła zadowolona z siebie, skrzykując POpierających jej POroniony POmysł. To jest zwykłe lekceważenie ludzi i monstrualna arogancja. Kolejnym przykładem arogancji POpisał się POseł Cezary Kucharski, nazywając zawiedzionych kibiców chcących tylko dopingować swoje drużyny bydłem. Panie Kucharski, myli się pan, sądząc, że skoro jest pan POsłem, to wszystko panu wolno. Panu przede wszystkim nie wolno nazywać kibiców bydłem. W drugiej rundzie grupy II strefy euroafrykańskiej Polska podejmie Estonię. Mecze zostaną rozegrane 6 8 kwietnia. (dasz) Wyniki Panfi l Rakotondramanga 7:6 (9-7), 6:3, 6:2 Janowicz Rasolondrazana 6:1, 6:1, 6:3 Fyrstenberg, Matkowski Rakotondramanga, Ramiaramanana 6:1, 6:4, 6:4 Janowicz Ramiaramanana 6:2, 6:2 Panfi l Ando Rasolomalala 6:4, 6:1 FELIETON KIBICA Cyrk i małpy fot. Malgorzata Armo/Gazeta Polska Czy już pan zapomniał, jak skomlał do tego bydła, by wymusiło na działaczach Legii spłatę pana zaległości fi nansowych? Tylko że był pan wtedy piłkarzem, a nie salonowcem Platformy. Szkoda, że nie zdaje pan sobie z tego sprawy, że to bydło należało do ogromnej rzeszy pana wyborców. Zarówno młodzi, jak i starzy czują się przez pana obrażeni. Jak się pan będzie czuł, gdy na Łazienkowskiej, wyrażając swoje niezadowolenie względem pana, zapytają: Kucharski, co?. Być może wówczas wyciągnie pan wniosek, że arogancja rodzi arogancję. fot. Toby Melville/Reuters DEMONSTRACJA ZAMIAST MECZU O SUPERPUCHAR Kibice zakpili z władz Pięć tysięcy policjantów wyposażonych w najnowszy sprzęt ochraniało przemarsz... pięciu kibiców Legii. Fani wywiedli w pole służby porządkowe w odwecie za odwołanie meczu o Superpuchar pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Kraków. Marek Saturdski Spotkanie mistrza kraju ze zdobywcą pucharu nie odbyło się m.in. na wniosek policji, która uznała, że nie jest w stanie zapewnić bezpiecznego przebiegu imprezy. Według stróżów porządku otoczenie Stadionu Narodowego, na którym mecz miał być rozegrany, wciąż jest wielkim placem budowy, dodatkowo stwierdzono, że wybudowany za 1,9 mld zł obiekt nie został wyposażony w odpowiednie systemy łączności, niezbędne dla prawidłowego działania służb porządkowych. W sobotę kibice Legii i Wisły wzięli rewanż. Wcześniej fani obydwu klubów ofi cjalną drogą zarejestrowali legalne manifestacje. Z Krakowa miało przybyć do stolicy 5 8 tys. osób, warszawska demonstracja została oszacowana na 15 tys. Dla zabezpieczenia przemarszu obydwu grup i odseparowania ich od siebie policja zgromadziła nadzwyczajne siły. Kilka tysięcy funkcjonariuszy, setki radiowozów, armatki wodne, najnowsze paralizatory dźwiękowe i cała masa innego sprzętu. Według naszych informacji w jednostkach prewencji zostały wstrzymane urlopy mówi nam jeden z kibiców Legii. Mucha, kto cię losował? Niewykluczone, że policjantów było więcej, niż wymagałaby organizacja meczu, podczas którego porządku na trybunach pilnują przede wszystkim wynajęte przez organizatora fi rmy ochroniarskie. Cały ten wysiłek poszedł na marne. Okazało się, że akcja kibiców była obliczona na ośmieszenie policji i władz. Choć fani obydwu klubów wspólnie utrzymywali służby porządkowe i media w przeświadczeniu, że Warszawę czeka dzień grozy, już w przededniu manifestacji zapadła decyzja o tym, że protest legionistów rozpocznie i zakończy się przed obiektem tego klubu, a w przemarszu na Stadion Narodowy weźmie udział tylko pięć osób, natomiast sympatycy Białej Gwiazdy w ogóle do stolicy nie przybędą. Ostatecznie przy Łazienkowskiej zebrało się 2 3 tys. fanów Legii, którzy zademonstrowali swój sprzeciw wobec niekompetencji władz i ich polityki względem kibiców. Właśnie trwają mistrzostwa Afryki w Gabonie. Tam lepiej potrafi li się do tej imprezy przygotować niż u nas przemawiał do zebranych Staruch, jeden z przywódców kibiców Legii. Skandowano m.in. hasła: Platforma śmiecie, kibiców oszukujecie, Wojewoda i policja to złodziejska koalicja oraz Hej, Mucha, kto cię losował?. To ostatnie było nawiązaniem do wypowiedzi minister sportu, która cztery dni przed terminem meczu dziwiła się, jak można było wpaść na pomysł, by o Superpuchar grały akurat te drużyny (o to trofeum zawsze gra mistrz i zdobywca Pucharu Polski). Uważamy, że ta pani trafi ła do tego resortu w wyniku losowania, ponieważ równie dobrze mogłaby pracować w przemyśle czy górnictwie wyjaśniał Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. Kpina za kpinę Na koniec Staruch wezwał wszystkich do rozejścia się do domów. Oni zakpili sobie z nas, więc my zakpimy z nich ogłosił (wcześniej decyzja o odwołaniu przemarszu była utrzymywana w ścisłej tajemnicy), a następnie wraz z czterema innymi kibicami ruszył w kierunku Stadionu Narodowego. Pochodowi towarzyszyła kawalkada radiowozów. Mieliśmy zabezpieczać dwie manifestacje związane ze środowiskami, które nie są wobec siebie przyjazne. Braliśmy pod uwagę liczbę uczestników sugerowaną przez organizatorów tłumaczył PAP Maciej Karczyński, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Pół godziny po ofi cjalnej delegacji pod Stadion Narodowy dotarła też kilkusetosobowa grupa fanów Legii. Obyło się jednak bez poważniejszych incydentów. Policja zatrzymała dwie osoby, trzy zostały ukarane mandatem, a w stosunku do jednej skierowano wniosek do sądu. Żeby było jeszcze śmieszniej, kibice Wisły wręczyli wczoraj swoim piłkarzom Superpuchar im. Joanny Muchy. fot. Bartek Kosiński/Gazeta Polska OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

14 14 TV Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. PAP/Stach Leszczyński PROGRAM PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO Alina Janowska Wojna domowa > TVP 1 W tym zabawnym serialu nawet ja sama się sobie podobam. Bardzo więc Państwa namawiam na Wojnę domową, tylko proszę, żeby w domu wojny nie wzniecać! Opis odcinka: w niedzielę wypada Dzień Matki. Pan Jankowski i Paweł mają na tę okazję precyzyjny plan. Niewiele jednak z niego uda się zrealizować. Alina Janowska to znakomita aktorka fi lmowa i teatralna. W Powstaniu Warszawskim była łączniczką dowództwa batalionu Kiliński pod pseudonimem Alina. REKLAMA POLECA WARTO ZOBACZYĆ WIECZOREM PO POŁUDNIU RANO TVP Kawa czy herbata? 8.00 Wiadomości 8.10 Polityka przy kawie 8.20 Telezakupy 8.45 Disney! Cudowny Świat - High School Musical 3 - Ostatnia klasa - komedia, USA, reż. Kenny Ortega, Artur Kaczmarski, wyk. Ashley Tisdale, Corbin Bleu, Zac Efron, Lucas Grabeel Wojna domowa (9) - Dzień matki - serial Bezgranicznie kulturalni Wiadomości, Agrobiznes Klimaty i smaki Inteligencja zwierząt - mądre z natury - serial Galeria (10) - serial Klan (2227) - telenowela Wiadomości EUROexpress - magazyn Celownik - magazyn Moda na sukces (5585) Teleexpress Galeria (11) - serial Klan (2228) - telenowela Jaka to melodia? Zabawy z Lippy and Messy Wieczorynka Wiadomości, Sport Teatr Telewizji - Dobry adres, reż. Waldemar Krzystek, wyk. Danuta Stenka, Agnieszka Krukówna, Paweł Burczyk Czas na dokument - Mój tata jest w ciąży - fi lm dok Terminator. Kroniki Sary Connor (22-23) - serial 0.50 Nora Roberts - Zorza polarna - fi lm fabularny, USA TVP Dwie strony medalu (56) 6.20 Coś dla Ciebie - magazyn 6.45 Telezakupy 7.25 Na dobre i na złe (363) - Nieplanowana rola - serial 8.30 Pytanie na śniadanie Obok nas - magazyn Coś dla Ciebie - magazyn Familiada - teleturniej Sąsiedzi (117) Patrycja i Superman - serial Lokatorzy (91) - Źródło wszelkiego zła - serial Tak to leciało! - teleturniej Tancerze (22) - Bezdomni - serial Panorama Świat bez tajemnic - Siedem nowych twarzy. - fi lm dok Jeden z dziesięciu - teleturniej Panorama Sport Telegram Licencja na wychowanie (34) - Dom - serial Polska bez fi kcji - Tylko tato - Zbigniew - nowela dok Barwy szczęścia (703) M jak miłość (890) - serial Kulisy serialu M jak miłość Tomasz Lis na żywo Poniedziałek z gwiazdami - Do dwóch razy sztuka - komedia, Wielka Brytania, Francja, reż. Antoine de Caunes, wyk. Jean Rochefort, Charlotte Rampling, Ian Richardson 0.35 Czy świat oszalał? - Ameryka Obamy - Koniec marzenia? (2) 1.45 Tomasz Lis na żywo 2.45 Do dwóch razy sztuka - komedia, Wielka Brytania 4.15 Zakończenie programu TVN 5.10 Uwaga! 5.25 Mango - Telezakupy 7.30 Julia - telenowela 8.00 Dzień dobry TVN - magazyn Co za tydzień - magazyn i pół - serial Rruszają przygotowania do ślubu Marty i Patryka. Warcisław bierze sprawy w swoje ręce i przeznacza na organizację wesela pieniądze skrzętnie zbierane na własny nagrobek. Konkretne pieniądze to i konkretne wymagania Ostry dyżur - serial Sędzia Anna Maria Wesołowska - dokument Detektywi - serial W - 11 Wydział Śledczy - serial Rozmowy w toku - talk show Ukryta prawda - serial Julia - telenowela Detektywi - serial Fakty, Sport Uwaga! Na Wspólnej - serial W - 11 Wydział Śledczy - serial Dowody zbrodni - serial Człowiek - cel - serial Fringe. Na granicy światów - serial 0.15 Co za tydzień - magazyn 0.45 Uwaga! 1.00 Arkana magii - program interaktywny 2.20 Rozmowy w toku - talk show 3.15 Nic straconego Polsat 6.00 Nowy dzień z Polsat News 7.15 TV Market 7.30 Miś Yogi 7.40 Miś Yogi 7.50 Miś Yogi 8.00 Przygody Animków 8.30 Pinky i Mózg 9.00 Rodzina zastępcza 9.30 Rodzina zastępcza Daleko od noszy Świat według Kiepskich Malanowski i Partnerzy Dopóki śmierć nas nie rozłączy Doktor Oz radzi Dom nie do poznania Pierwsza miłość Trudne sprawy Wydarzenia Interwencja Malanowski i Partnerzy Dlaczego ja? Pierwsza miłość Wydarzenia, Sport Świat według Kiepskich MEGA HIT - Aniołki Charliego - komedia sensacyjna USA/ Niemcy, 2000, reż. McG, wyk. Cameron Diaz, Sam Rockwell, Drew Barrymore W szponach korupcji - thriller USA, 1999, reż. James Foley, wyk. Yun - Fat Chow, Mark Wahlberg, Ric Young 0.25 Bestia 1.30 Zagadkowa noc 3.00 Tajemnice losu 5.00 Wstawaj! Gramy! TRWAM 8.00 Informacje dnia - serwis informacyjny 8.20 Wieś - to też Polska - program rolniczy 9.30 Jak my to widzimy - program publicystyczny z Chicago Rozmowy niedokończone Koncert życzeń Program dla dzieci - Królewna Śnieżka - Dobre serce - serial animowany Reportaż z cyklu Świadkowie By odnowić oblicze ziemi - program kulturalny Octava dies - watykańska kronika wydarzeń Informacje dnia - serwis informacyjny Tydzień z Ziemi Świętej Reportaż dnia Informacje dnia - serwis informacyjny Transmisja spotkania Rodziny Radia Maryja Apel Jasnogórski - transmisja z Kaplicy Cudownego Obrazu Informacje dnia Polski punkt widzenia - program publicystyczny Świat w obrazach - wydarzenia ze świata, bez komentarza Reportaż Informacje dnia Tydzień z Ziemi Świętej 0.15 Tydzień z Ziemi Świętej 0.45 Informacje dnia 1.00 Retransmisja spotkania Rodziny Radia Maryja 4.00 Apel Jasnogórski - transmisja z Kaplicy Cudownego Obrazu 4.20 Informacje dnia- serwis informacyjny 4.40 Polski punkt widzenia 5.00 Świat w obrazach - wydarzenia ze świata, bez komentarza

15 MOCNE SŁOWO 15 Bolesław Leśmian pisał o dwojgu żebraków: Ona mu podawała z wyrazem skupienia to usta do pieszczoty, to chleb do gryzienia. Przewrotne? Perwersyjne? A może pełne czułości?! Jednak czy przedtem zbadali istotę miłości, kobiecości i męskości? Czy zastanowili się nad tym, jak to wszystko działa? Czy próbowali najpierw wszystko zrozumieć? Czy pomyśleli o konsekwencjach? Kobieta jako zagadnienie Jak precyzyjnie zdefi niować kobiecość? José Ortega y Gasset, poważny fi lozof hiszpański, twierdził, że w sprawach płci piętnastolatka ma więcej tajemnic niż dojrzały mężczyzna, a kobieta trzydziestoletnia ilością swoich arkanów bije na głowę szefa państwa. To prawda, że np. Liwia Druzylla kręciła cesarzem Oktawianem Augustem, jak chciała. Sprytna była w tym kręceniu. Ale żeby od razu arkana i tajemnice? A może tajemnica polega na tym, że żadnej tajemnicy nie ma? Koniecznie trzeba to jeszcze zbadać. To fakt, że kobieta jest ptasio-roślinna (Miłosz). Bliższa niż mężczyzna żywiołom przyrody. Mężczyźni zmagają się raczej z tematami ogólnymi: jak państwo, świat czy kosmos. I mają z punktu widzenia kobiet dziwaczne pasje. Czy kobiety np. dałyby się posiekać za unikatową płytę Pink Floydów? Jeśli ich mężczyzna pochwali się taką cudowną zdobyczą (na którą wydał fortunę), może co najwyżej wysilą się na słówko aprobaty. Ale będąc między sobą, pukają się w czoło. Nasze priorytety pobłażliwie nazywają bujaniem w obłokach. Preferują osławiony zmysł praktyczny. A może jest tak, jak w piosence: Ukradł jej całusa, ona mu zegarek? Mówi się też, że kobiety, nawet stojąc już na ślubnym kobiercu, marzą o tym, żeby znowu się zakochać. Istoty do bólu pragmatyczne czy kochliwe romantyczki? Kiedyś koleżanka powiedziała mi: Gdyby na Ziemi nastał dzień mówienia prawdy, mężczyźni bardzo by się zdziwili, co kobiety Paweł Paliwoda PEŁNYM GŁOSEM O naturze miłości z okazji walentynek redakcja@gpcodziennie.pl Adres: ul. Filtrowa 63/43, Warszawa faks +48 (22) tel.: +48 (22) Redaktor naczelny: Tomasz Sakiewicz Zastępca redaktora naczelnego: Katarzyna Gójska-Hejke Wydawca numeru: Olga Doleśniak-Harczuk Sekretarz redakcji: Katarzyna Rzuczkowska Z-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska, Katarzyna Szol Polska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca), Piotr Kudzia (z-ca) Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.), Aleksandra Rybińska (z-ca) Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Joanna Lichocka (z-ca), Dawid Wildstein (z-ca) Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.) Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca) Sport: Artur Szczepanik (kier.) Historia, Kresy: Piotr Ferenc-Chudy Dział śledczy: Anita Gargas (kier.) Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.), Krzysztof Lach (z-ca) DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow, Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej Kiełkucki Fotoedycja: Antonina Kubica, Maja Wójcik, Igor Smirnow Wydawca: Forum SA Zarząd: Tomasz Sakiewicz Rada nadzorcza: Piotr Kwiecień (przewodniczący), Ryszard Czarnecki (z-ca) Członkowie: Wojciech Gawkowski, Ryszard Gi s, Rafał Dzięciołowski Reklama, promocja, ogłoszenia: Agnieszka Warzocha, tel.: (22) Kontakt z czytelnikami, interwencje: Paweł Piekarczyk, tel , redakcja@gpcodziennie.pl Druk: Seregni Prin ng Group: Warszawa, Sosnowiec, Express Media Sp. z o.o. w Bydgoszczy Prenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna), Garmond Press SA (krajowa) Prenumerata e-wydań: Jutro walentynki. Dobry moment, żeby się zastanowić, czym właściwie jest miłość. To płeć piękna określa w związkach intymnych ich charakter. I choć kobiety temu zaprzeczają, nas, kochających je mężczyzn, nie wywiodą tym razem w pole. Na ogół jesteśmy prostoduszni, łatwowierni, często przyziemni, ale do prawdy o kobietach próbujemy dotrzeć od wieków. sądzą o nich i o sobie. Po czym dodała: Mężczyźni to taki ginący podgatunek. Wstrząsające! A kto ma mówić kobietom, że są piękne i że nie można bez nich żyć? Miś Yogi? A jeśli u bram pojawi się kolejny Hannibal, aby się go pozbyć, nie wystarczy kobiecy zachwyt: Och, jakie piękne przywiódł słonie!. Wtedy przyda się zniesławiany testosteron. Trzeba przyznać, że nawet analitykowi trudno jest ściśle ująć istotę kobiecości. Ale badania nad nią muszą trwać! Czym jest miłość? Opisano już setki wariantów relacji damsko-męskich. Twierdzono nawet, że miłość (tzw. dworną) wynalazły kobiety w XI w. Żony siermiężnych i nieczułych panów feudalnych otaczały się wtedy subtelnymi trubadurami, którzy namiętnie sławili ich cnoty. Między damą a pieśniarzem rodziła się głęboka więź duchowa i uczuciowa. Cechowały ją jak każdą formę miłości romantycznej przeszkody w całkowitym i trwałym jej spełnieniu (surowy władca zamczyska, różnice społeczne). Na miłosnych szlakach Tristana i Izoldy, Heloizy i Abelarda, Romea i Julii, Cyrano de Bergeraca i Roksany czy Mistrza i Małgorzaty stawały liczne trudności. Ale to właśnie one podsycały wzajemne pragnienia i uwznioślały ich uczucia najczęściej zresztą platoniczne. Może to właśnie niespełnienie jest esencją miłości, o której śnią poeci (Dante, Petrarka, Mickiewicz, Słowacki), ale i zwykli śmiertelnicy? Kłopotliwy wniosek. Może zatem poniechać teoretyzowania? Tym bardziej że św. Augustyn, trubadur Pana Boga, mówił prosto: Kochaj i rób, co chcesz. A ks. Jan Twardowski przestrzegał: Tu leżą starego kawalera kości, co za długo studiował traktat o miłości. A więc całować czy analizować? Wybór należy do Państwa. OPINIE 2 TEMAT DNIA 3 POLSKA 4-5 ŚWIAT 6-7 GOSPODARKA 8 KULTURA 9 PUBLICYSTYKA 10 HISTORIA 11 SPORT TV 14 MOCNE SŁOWO 15 PLOTKI 16

16 16 PLOTKI Gazeta Polska CODZIENNIE PONIEDZIAŁEK 13 LUTEGO 2012 fot. pudelek.pl fot. Leszek Szymański/PAP PUDLA WRONA NIE POKONA Kąsają Wyborczą Gazeta Wyborcza nie przestaje nas zaskakiwać. Ostatnio tak, że Plotkom opadły szczęki z wrażenia. Najbardziej znany serwis plotkarski (ale ten od majtek Dody, bo polityczne plotki, jak wiadomo, najlepsze w Codziennej ) dał popalić Gazecie. A konkretnie znanemu z tępego pióra i takiegoż dowcipu redaktorowi Wrońskiemu. Było tak: Pudelek, znany z pokazywania golizny i wpadek gwiazd, strasznie się zagotował na ACTA. I napisał, że celebryci pokroju Zbigniewa Hołdysa i reszty są oderwani od rzeczywistości. Że nie rozumieją młodych ludzi, którzy muszą żyć za 900 zł miesięcznie. Wroński się nabzdyczył i nawymyślał młodziakom w swoim przemądrzałym stylu. Redaktorzy ocz ywiście nic z jego wywodów nie zrozumieli i napisali do swoich młodych czytelników: Wzruszyliście ramionami? My też. Czy przemyślenia tego człowieka mają cokolwiek wspólnego z Waszym życiem?. Pocieszamy młodszych plotkarzy: Nie przejmujcie się. My tego, co gada Wyborcza, nigdy nie braliśmy na poważnie. JAK ŻYĆ, TVN STYLE? Bez Joli i Oli < < W to nie można wprost uwierzyć! TVN Style podziękował Jolancie Kwaśniewskiej i jej córce Oli za współpracę. Stacja zamyka kramik z cyklem programów, w których radziły, jak żyć. Cotygodniowy poradnik nie mieści się w wiosennej ramówce stacji. Może i tak, ale co zrobią ze sobą kobiety nowoczesne, niezależne i oświecone feministki? Kto teraz powie, jak jeść bezę nożem i widelcem, jak załatwiać swoje potrzeby w teatrze, jakie książki wypada czytać, a jakich się wystrzegać? Zamiast szybko wymyślić nową formułę programu dla byłej prezydentowej i jej córki, odsyła się je z kwitkiem. Tak się nie robi z autorytetami III RP. Tym bardziej że program oglądalność miał, jak przyznaje sama stacja. Oglądały to z wypiekami na twarzy kobiety pędzące za postępem, które z odejściem Kwaśniewskich z wizji tracą busolę i mogą osiąść na mieliźnie. Ale lekko nie będzie. Pójdzie protest, by ten jarmarkowy poradnik do ramówki czym prędzej powrócił. TELE MORELE Premier Grecji stwierdził, że bez reform kraj upadnie. Jego rodacy wiedzą, że z reformami też. Pozostaje udawać Greka tak długo, jak się da. (ProPOrzec) * Poparcie dla Platformy leci na zbitą twarz. Julia Pitera wie dlaczego: Bo ludzie boją się reform. Nie reform, szanowna pani poseł, tylko głupich, niedokształconych, nieodpowiedzialnych i nieudolnych reformatorów z PO. * Niemcy nie mają najmniejszego zamiaru podpisywać ACTA. No i co panie Tusk? Został pan z tym swoim podpisem jak kołek bez płotu. Donio oznajmił, że bierze na siebie odpowiedzialność za podniesienie wieku emerytalnego. Sąsiad twierdzi, że podnieść może i podniesie, ale już tego nie uniesie i nastąpi długo oczekiwane odplatformienie Polski. * W Holandii uruchomiono ksenofobiczny, antypolski serwis internetowy. Wyborcza zawsze nas namawiała, żebyśmy przestali być Polakami i zostali Europejczykami. Takimi jak Holendrzy? * W Chinach skazano pewnego poetę na 7 lat więzienia za wiersz, który napisał. Że też Chińczykom po tylu latach komunistycznej dyktatury chce się jeszcze pisać wiersze. (Zaporożec) * W trakcie uroczystości pogrzebowych Wisławy Szymborskiej w Krakowie trębacz zagrał z wieży mariackiej melodię piosenki według jej wiersza Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Prezydent RP i premier nie uwierzyli słowom noblistki i na wszelki wypadek wrócili do stolicy oddzielnymi samolotami. * Program Jolanty i Oli Kwaśniewskich znika z ramówki TVN Style. Telewidzowie chyba zapłaczą się z rozpaczy. A może Jola i Ola muszą zrobić miejsce Małgosi i Kasi Tusk albo, nie daj Boże, pierwszej damie Annie i jej pięciorgu dzieciom. Takiej familiady nawet budżet Waltera nie wytrzyma! (Zimny Dworzec) RZĄD FIU-BŹDZIU Ludzie tracą głowę Dlaczego sondaże PO lecą w dół na łeb na szyję? Odpowie wam Julia Pitera. Najlepiej, kiedy nic się w życiu człowieka nie zmienia. A tu poszła zapowiedź zmian. Przecież rząd zapowiedział poważne reformy. A ludzie się reform obawiają mówiła zdławionym głosem była minister. Stwierdziła, że PO popełniła błąd. Nie dlatego, że przez 6 lat rządzenia reform nie było. Błąd leżał po stronie PR-u, mówiła była minister. Trzeba było wytłumaczyć ludziom, że za tym wszystkim, co robi rząd, nie idzie jakieś tsunami. Rząd nie robi tego, bo ma takie fi u-bździu tłumaczyła błędne myślenie Polaków. Dzieje się nie po myśli minister Pitery. Coraz mniej ludzi chce się nabierać na PR-owskie chwyty Platformy. Jeśli nadążamy za tokiem rozumowania wywodu minister, to ludzie stracili instynkt samozachowawczy, bo przestali wierzyć Platformie. Zachciało im się reform, a obietnice już tak im się przejadły, że aż wyszły bokiem. Cierpliwość popłaca Cierpliwość uczestników comiesięcznych Marszów Pamięci i członków parlamentarnej komisji posła Antoniego Macierewicza powoduje presję psychiczną na współwinnych tego narodowego dramatu. Wyjaśnienie tej tragedii to warunek, bez którego uczynienie z Polski normalnego, suwerennego i demokratycznego państwa nie będzie możliwe. ~łatos11 Działania Putina z zemsty za Gruzję: zainstalowanie w Polsce uległej wobec Kremla ekipy składającej się z agentury GRU/WSI i pożytecznych idiotów (prezydentura, NBP, media); osłabienie polskiej armii i obsadzenie jej szkolonymi w Moskwie ofi cerami; przejęcie kodów NATO; zastraszenie przywódców państw, którzy dotąd opierali się Kremlowi: Gruzji, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii; zapewnienie podpisania przez rząd Tuska korzystnego dla Kremla traktatu gazowego z Polską, którą prezydent Kaczyński chciał zablokować; zapobieżenie ujawnieniu sowieckiej agentury wśród polskich elit, do czego mogło dojść w trakcie kampanii wyborczej (aneks do raportu z likwidacji WSI). Massud Medialny monopol Miałem okazję wysłuchać transmisji z posiedzenia sejmowej komisji w sprawie nieprzyznania miejsca na multipleksie telewizji Trwam. To, co wyprawiała tam jej przewodnicząca Śledzińska-Katarasińska, przypominało posiedzenia Sejmu pod przewodnictwem Niesiołowskiego. Jedna wielka manipulacja. (...) PO, która niedawno jeszcze była za zlikwidowaniem KRRiT, po jej spacyfi kowaniu robi z mediami, co jej się żywnie podoba. Krzysztof Jest koszyk, to będą i jaja! Po Euro 2012 będzie można na stadion wpuścić handlarzy (superwarunki jak na targowisko pod dachem i ze sporą liczbą toalet, można handlować całą dobę), więc obiekt na siebie zarobi. No i jaki bazar na świecie ma tak świetnie dobraną formę do funkcji? Gość < < < < Listy, mejle, SMS-y do redakcji fot. Bartek Kosiński/Gazeta Polska