ISSN Jolanta Cabaj

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "ISSN 0848-1946. Jolanta Cabaj"

Transkrypt

1 POLISH-CANADIAN INDEPENDENT COURIER ï ESTABLISHED ISSN Sierpnia (August) 2010 No 15 (1005) 750 rocznica Jarmarku św. Dominika w Gdańsku Henryk Bugłacki Jarmark św. Dominika jest im - pr ezą handlowo-kulturalną odby - wającą się w różnych miej scach w Polsce, w miastach pracy dusz - pasterskiej Zakonu Kazno dziej - skiego i związany najczęściej jest z obchodami świąt świętego Domi nika (6 sierpnia) i świętego Jacka (17 sierpnia). Początki jar - marków wiążą się ze średnio - wieczem i przywilejami papieski - mi oraz biskupimi, na mocy któ - rych Zakon Kaznodziejski mógł organizować specjalne dni han - dlo we. Odrodzenie jarmarków nastąpiło w latach 90. z najwięk - szym i najbardziej spektakular - nym, trwającym 3 tygodnie w Gdań sku organizowanym przez Międzynarodowe Targi Gdańskie. Współcześnie prawie każdy z konwentów dominikańskich orga - ni zuje takową imprezę. Ogranicza się ona jednak zazwyczaj do kil - kunastu kramów z pamiątkami odby wających się w atmosferze rodzinnego festynu/pikniku Kolejną formą współczesnego jarmarku dominikańskiego są DokoÒczenie na stronie 9 Jolanta Cabaj Wydawnictwa podziemne (bi - bu ła, drugi obieg) działaly w kra - jach, w których obowiązywała cen zura m.in. PRL. Były to pu - bli kacje bez dopuszczenia do roz - powszechniania przez działający w Polsce 1989 r. Główny Urząd Kon troli Publikacji i Widowisk. Wydawane były w nakładach od kil kunastu kopii do kilku a na wet kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy przez (nielegalne) "podziem - ne" wydawnictwa lub przez oso - by prywatne. Niektóre z takich dzia łających w podziemiu insty - tu cji przekształciły się po roku 1989 w normalnie prosperu jące in stytucje wydawnicze np. "NO - WA". We wczesnych stadiach rozwo - ju (PRL lat 60. i początku 70. XX w.) wydawnictwa podziemne by - ły tworzone spontanicznie, przez osoby prywatne lub niewielkie gru py osób. Również w latach , pod rządami komuni - sty cznymi w Polsce, podziemie nie podległościowe wydawało niezależne publikacje. Najczęściej odbywało się to przy użyciu bardzo prymitywnej Polski drugi obieg techniki (maszyna do pisania z kilkoma kopiami, ew. ręczne prze pisywanie), a publikowane teksty były tworzone samorzu - tnie, bądź przedrukowywane np. z wydawnictw emigracyjnych. Jednym z takich przedsięwzięć było czasopismo "Biuletyn" wy - dawane od września 1969 do czer wca 1970 przez podziemną organizację Ruch. Z powodu prze śladowań policyjnych, infil - tracji agenturalnej oraz obowiązu - jącego w PRL systemu kontroli han dlu papierem, farbą i maszy - na mi drukarskimi wydawnictwa niezależne nie zdołały nigdy uzy - skać dużego zasięgu, z wyjątkiem w drugiej połowie lat 80. Polski drugi obieg od końca lat 70. Polskie książki i broszury pod ziemne z lat 80.; wśród nich - prze druk paryskiej "Kultury" Największe nakłady (przekra - cza jące 100 tys. egzemplarzy) re - a lizowano w drukarniach opiera - jących się na "ręcznej" technice sito druku. Nakłady prasy i ksią - żek np. wydawnictwa "Nowa" rzad ko przekraczały 4-5 tys. eg - zem plarzy. Żelazną zasadą pod - ziemnego drukarstwa było (częś- ciowo przestrzegane nawet w cza - sach legalnego istnienia "Soli dar - ności") utrzymywanie w naj - większej tajemnicy lokalizacji i za sad pracy podziemnych drukar - ni; w opracowywaniu sposobów ich ukrywania pomagali m.in. żyjący jeszcze w latach 70. fa cho - w cy z AK. Dzięki temu straty z DokoÒczenie na stronie 15 W 66 rocznicę ( 1 sierpień sierpień 2010) rozpoczęcia Powstania Warszawskiego przez oddziały AK, w ramach planu 'Burza', Towarzystwo Warszawskie z Toronto złożyło wiązankę kwiatów pod pomnikiem katyńskim, przy końcu ulicy Roncesvalles. The Constitution Act, 1982 By Norman Hillmer In April 1982, in a public cere - mony on Parliament Hill in Otta - wa, Queen Elizabeth II and Prime Minister Pierre Trudeau signed the Constitution Act, marking the end of a process that was so unusual that a word had to be invented to describe it. The Cana - dian constitution had been pat ria - t ed brought home from Great Britain. From its beginning, Canada had a constitution, but it did not belong to Canada. The British North America (BNA) Act, an 1867 law of Britain s Parliament, was Canada s founding document, yet it could only be changed with the permission of the British Parliament. Trudeau believed passionately that Canada s long journey from the embrace of the British Empire was incomplete without constitu - tio nal independence. However, Canada is a federal state where po litical authority was shared between the national and provin - cial governments. Prime ministers and provinces had been trying for more than half a century to find a con sensus solution that would make it possible to Canadianize the BNA Act. Trudeau s own attempts in the 1970s had been unsuccessful. After 1980, Trudeau was deter - mi ned to patriate the consti tution, no matter what. He invited the pro vincial premiers to Ottawa in September 1980, but rapidly con - cluded that they were de mand ing far too much in return for their back ing. Trudeau warned the premiers that he would ask Lon - don to pass the necessary legisla - tion to bring the BNA Act home to Canada without provin cial consent, adding to his request a charter defining the inalienable rights and freedoms of every Canadian citizen. I am telling you now, Tru - Continued on page 6 Zdrada stanu Postępowanie polskiego rządu po katastrofie smoleńskiej poka - zu je najważniejszy, choć mało chwalebny, kierunek polskiej po - lityki zagranicznej. Leszek Szymowski Występuję do strony rosyjskiej o dokumenty i informacje ze śle - dztwa, ale MAK odmawia mi ich wydania oświadczył w ponie - działek, 2 sierpnia, pułkownik Edmund Klich szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Od 10 kwietnia puł - kownik Klich jest pełnomo cni - kiem strony polskiej do współpra - cy z rosyjskim Międzynarodo - wym Komitetem Lotniczym (MAK), który oficjalnie zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn tra - gedii pod Smoleńskiem. Nie wiadomo jakie są efekty prac Klicha, bo on sam nie chce się tym chwalić. Z jednej strony rząd zapewnia, że wszystko idzie zgo dnie z procedurami prawny - mi. Z drugiej strony, prokuratorzy teoretycznie wykonują na miejscu zdarzeń czynności śledcze, przy po mocy dochodzeniowców i fun - k cjonariuszy tajnych służb. Jed - nak efektów pracy wciąż nie ma. Zespół Macierewicza Półtora tygodnia temu posłowie i senatorowie Prawa i Sprawiedli - wości powołali Parlamentarny Zespół do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Przewodniczącym gre mium został Antoni Maciere - wicz. Ten wybór spotkał się ze zma sowaną krytyką posłów in - nych partii. Nasz zespół jest otwarty dla wszystkich posłów, którzy chcą wyjaśnienia tej nie - wy obrażalnej tragedii ogłosił Macierewicz, zaręczając, że jego zespół powołany jest w celach me rytorycznych, a nie politycz - nych. Ten argument nie znalazł zrozumienia wśród przedstawi - cieli innych partii. Jak dotychczas chęć przystąpienia do zespołu zgłosił jedynie Janusz Palikot. Ten kontrowersyjny poseł PO za - słynął przez ostatnie lata z wypo - wiedzi szkalujących Lecha Ka - czyń skiego (m.in. pytał publicz - nie czy ma kłopoty alkoholowe) i przypisywania winy za smoleńską katastrofę Jarosławowi Kaczyń - skie mu. Cały poprzedni tydzień upłynął w mediach pod znakiem kłótni o Palikota. Antoni Macie rewicz nie odma - wiał kontrower syj nemu posłowi udzia łu w pracach swojego zespo - TOP PRODUCER łu, jednak kilka dni później spór rozstrzy gnął przypadek. Komisja Etyki Poselskiej ukarała Janusza Pali ko ta naganą najwyższą formą kary (powodem były jego wypo wiedzi obrażające śp. prezy - den ta). Jako ukarany naganą, po - seł Palikot nie mógł uczestniczyć w zespole powołanym do wyja - śnia nia czegokolwiek (zabrania tego regulamin sejmowy). Wy - buch ła awantura, nagłaśniana przez me dia, w której debatowa - no nad rzec zywistym sensem po - wołania zespołu. Przeciwko jego funkcjo no waniu opowiedziała się część krewnych ofiar smoleńskiej kata strofy. PiS rani uczucia moje i in nych rodzin mówiła w TVN 24 Ewa Komorowska wdowa po Sta nisławie Jerzym Komorow - skim wiceministrze obrony, który zginął w Smoleńsku. Wię - cej było jednak głosów poparcia dla grupy parlamentarnej. Cieszę się, że taki zespół pow - stał - mówi Małgo rzata Wasser - ma nn, córka posła PiS Zbigniewa Wassermanna. Ja i inne osoby, które w tej kata strofie straciły swoich najbliż szych, patrzymy na DokoÒczenie na stronie 18 JAN CZAN Broker (905) godz. $49,900 - Dochodowy Business - 10 lat od za oøenia $119,900 -B.dobrze wyposaøona Pizzeria- dobry dochûd $179,900 - Luksusowe condo, nowoczesny budynek. $187,000 -Condo, 2 parkingi, balkon, nowy budynek. $339,000 -PiÍkny i Nowy 1880 sq.ft. executive townhouse $369,000 Samodzielny europejski dom-bardzo zadbany $559,000 - Dom po rozbudowie i completnej renowacji - jak nowy - Dom Marzenie!!! Szybka Telefoniczna darmowa wycena domûw! Wycena poprzez -johnczan@hotmail.com

2 Strona 2 Kazimierz Z. PoznaÒski University of Washington Ekonomiści Austriaccy 1-15/08/ 2010 N o 15 (1005) Jak jest kryzys jakiejś dyscypli - ny, naukowcy zaczynają patrzeć w przeszlość, żeby się przekonać, czy może kiedyś mieli rację tyle, że poszli inną ślepą ścieżką, i tak jest z dzisiejszą debatą w eko - nomii. Szuka się czy w ekono mii są jakieś teorie, które pozwo liły - by lepiej zrozumieć obecny kry - zys gospodarki, takie co mó wią o morlaności. W tych poszukiwaniach, wielu ekonomistów uznało, że alterna - ty wą wobec obecnie dominującej wiary, że rynki same się mogą regulować i wtedy są najbardziej wydajne, jest tzw. szkoła Austria - cka, zwana też ekonomią ewolu - cyj ną, a to dlatego, gdyż koncen - tru je się ona na instytucjach, i, zawiera rozwiniętą teorię rynku jako instytucji, To prawda, że dominujący dzisiaj prąd w ekonomii nie dy s - ku tuje rynku jako instytucji, co więcej, lekceważy w ogóle insty - tucje / w tym państwo/ jako prze - d miot analizy, podczas gdy szko - ła Au stria cka, do której należą klasycy tacy jak Mises, Hayek i Schumpeter, koncentruje się na insty tucjach, i ma rozwiniętą te - orię rynku jako instytucji. Tyle, że skupienie na instytu - cjo nalnym aspekcie życia gospo - dar czego nie stanowi jednak naj - bar dziej wyróżniającej cechy po - dejścia do kwestii ekonomii przez szkołę Austriacką w porównaniu z dwoma dominującymi dotąd prą dami w ekonomii, mianowicie z jednej strony Liberalizmem /Kla sycyzmem/ i z drugiej - Mark - sizmem. Fundamentalna różnica między tymi dwoma dominującymi szko - ła mi a ciągle marginalną szkołą Austriacką polega na tym, że ci ostatni koncentrują się na moral - ności, że ich ekonomia w od - róż nienu od tych pozostałych - jest ekonomią moralną, a dopiero w drugiej kolejności ekonomią insty tucjonalną, gdzie instytucje oparte są na moralności. Ten moralny - definiujący - aspekt szkoły Austriackiej w ekonomii został w dużym stopniu zignorowany, a to głównie z tego względu, że szkoła Austriacka została gruntownie przedefinio - wana, tak żeby pasowała albo do Dixie Liberalnego /Klasycznego/ sposo - bu myślenia albo do tego repre - zentowanego przez Marksistów. Hayek oraz Mises zostali za a - dop to wani przez Liberalizm, jako jego pewien odłam Libera lizmu, często skrajnie radykalny jak to jest w przypadku tzw. Liber taria - nizmu /pupularnego w Amery - kań skiej ultraprawicy/. Schumpe - ter z kolei został przero biony na mod łę Marksowską, zazwyczaj w formie reformator skie go odgałę - zienia. To zakrawa na wielki paradoks, że szkola Austriacka została prze - for mułowana, żeby pasować albo do Liberalizmu albo do Marksiz - mu, gdyż wyłoniła się ona z pro - testu wobec słabości tych domi - nują cych szkół, atakowanych bezpośrednio przez wspomnia - nych ekonomistów ze szkoły Austriackiej, czy też ich ucznia Kornaia. Podczas gdy te dominujące szkoły kładą nacisk na rynek i państwo jako postawowe insty - tucje społeczne, Austriacy są zda - nia, że to nie jest możliwe, ponie - waż żadna z tych instytucji, choć obydwie są niezbędne, nie mogą odgrywać takiej centralnej roli z prostego powodu, że żadna z nich nie może być niezależnym źród - łem moralności. Według nich u podstaw każdej instytucji znajduje się moralność, bez której taki rynek czy państwo, nie mogą skutecznie funcjo no - wać, i, w przypadku tego typu in - stytucji, które nie stanowią źrod ła moralności, konieczne jest wspar - cie się na moralności, którą do - star cza inna instytucja, czy inne prawdziwie centralne - insty tucje Zdaniem szkoły Austriackiej, prawdziwym źródłem moralności są instytucje rodziny oraz religii, i to one, dwie związane ze sobą ściśle instytucje - stanowią bazę in nych instytucji, czyli całego systemu instytucjonalnego, i w tym sensie, decydują o tym jak radzą sobie społeczeństwa z kwe - stiami ekonomicznymi, czy całym przetrwaniem. Ale, dla ścisłości, czym jest moralność, chyba czas żeby zdefi - nio wać to pojęcie, bo inaczej nie da się skutecznie analizować różnicy między szkołą Austriacką a Liberalizmem i Marksizmem. Nie chodzi o jakąś wyrafinowaną definicję ale najzwyklejszą pod słońcem, tylko żeby zapewnić ja - kiś najzwyklejszy ład poję ciowy. Otóż taką nieskomplikowaną definicją moralności, która wy - star czy dla potrzeb tej dyskusji jest potraktowanie moralności jako troski o innego człowieka w przeciwieństwie do troski wyłą - cz nie o samego siebie. Na tym po le ga dylemat moralny, miano - wi cie na wyborze czy, w danej sy tuacji życiowej, liczyć się z innymi czy też dbać tylko o siebie. Tak się składa, że każdy nasz wybór, że na każdym kroku, ma - my do czynienia z takimi moral - ny mi wyborami, gdyż każde dzia - ła nie każdej jednostki, chyba że dana jednostka żyje w kompletnej izolacji - jako pustelnik - wpływa na sytuację życiową jakiejś innej konkretnej jednostki, czy też ja - kiejś grupy składającej się z jednostek. Każda taka decyzja, może być eko nomiczna, może wpłynąć ko - rzystnie na innych, ale tym sa - mym pociągnęłaby ona za sobą ne gatywne konsekwencje dla de - cydenta, gdyż oczywiście mógłby on alternatywnie przejąć te ko - rzyś ci dla siebie, innymi słowy, po magając innym, szkodzimy sobie, i to właśnie stąd się bierze wybór moralny, Konsekwencje wszelkich dzia - łań jednostki dla innych jednostek mogą być też negatywne, czy szko dliwe, a to wtedy, gdy decy - dent może poprawić swoją sytu - ację powiedzmy ekonomiczną przez podcięcie innych, jak na przykład w przypadku sprzedania wyrobu z jakimś ukrytym trudno wykrywalnym defektem, czy też wadą. Innymi słowy, moralne działa - nie to takie działanie w którym jednostka robi jakieś poświęcenie czy ofiarę na rzecz innej jednostki w sytuacji, w której takie poświę - cenie czy ofiara poprawią wa - runki przetrwanie dla innej jed - nostki kosztem tej jednostki, któ - ra działa w taki czyli w mo ral ny spo sób, i, stąd, bez tego nie ma dylematu moralnego. VISTULA TRAVEL Promocyjne ceny BiletÛw do Polski Income - Tax Wakacje na s onecznym po udniu - ìlast minuteî Ubezpieczenia turystyczne - juø od $1.10 Wysy ka paczek i pieniídzy VISTULA TRAVEL Dundas St. E. Tel.: Dundas St. E. Unit 5A Mississauga Alderwood Naturopathic Clinic Jolanta Polewczak N.D.,M.D.(PL) Doctor of Naturopathic Medicine JOLANTA KRYSTKOWICZ Adwokat, Notariusz L.L.B, LLM By y SÍdzia w Polsce 2347 Kennedy Rd. Unit 402, Scarborough, Ont. M1T 3T8 pû nocno-wschodni rûg ulic Kennedy Rd. i Sheppard Ave. Tel.: Pe ne badanie oczu EWA G ADECKA 3115 Dundas St., West Mississauga, (Starsky 2) Tel.: LATA OBS UGI POLONII 24 godzinna obs³uga oraz dostawa oleju opa³owego (416) Six Point Road Toronto, ON M8Z 2X3 Detoxification Clinical Nutrition Chinese Medicine - Acupuncture - Chinese Herbal Patents Homeopathy Western Herbal Medicine BOWEN Therapy Tel: A Horner Ave., Etobicoke, M8W 2C3 POMNIKI Pomniki z granitu P yty z brπzu Gwarantowana wysoka jakoúê us ugi Duøy wybûr kolorûw i wzorcûw PrzystÍpne ceny (416) SIX POINT ROAD

3 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Jerzy Przystawa Uniwersytet Wroc awski Strona 3 Co ma Polska do Grecji a Grecja do Polski? Katastrofa Smoleńska wywoła - ła erupcję tekstów i komentarzy na temat stanu państwa polskiego i odpowiedzialności polityków. Aczkolwiek kwestia bezpośre - dnich przyczyn katastrofy po dzie - liła Polskę na dwa wrogie obozy, organicznie niejako związane z bez względnie ze sobą konkurują - cymi PiS i PO, to po obu stronach nie brak głosów wskazujących, jako na źródło i niejako praprzy - czy nę tragedii, opłakany stan głów nych instytucji państwa. Państwo polskie nie wywiązuje się ze swoich podstawowych obo - wiązków, a w tym konkretnym przypadku z obowiązku zapew - nie nia bezpieczeństwa swemu prezydentowi i najwyższym do - stojnikom państwa. Z przykrością stwierdzam, że ta burzliwa dyskusja, przy całej swo jej gwałtowności i kontrower - syj ności, spolaryzowała się wzdłuż osi partyjnej PiS-PO, spersonifikowanej przez osoby Janusza Palikota i Antoniego Marciewicza i ani rusz nie jest w stanie od tej osi się oderwać, spojrzeć na sprawy państwa pod innym kątem i z głębszej perspek - ty wy. Dobrze ilustruje to artykuł Igora Jankego w Rzeczpospolitej z dnia 28 lipca pt. Jeszcze słab - sza Polska, przeniesiony potem żadnych innych popularnych bo jednak od Grecji dzieli nas wacja z długiem równym 1149, na portal internetowy Salon24 periodyków wyda wa nych w dużo lepsza - choć ogólnie nie 1% PKB. Do poziomu Grecji pod jeszcze bardziej wymownym tytułem Do następnej katastro - fy. Pod tekstem tym od razu poja wiło się 345 komentarzy, co samo w sobie oddaje temperaturę dy skusji. Państwo źle działa woła Janke zabrnęliśmy w śle - py zaułek potrzebujemy zmia - ny jakości życia publicznego. marna, pusta polityka, niekończą - ce się wojny o nic, głupie media, nie sprawne urzędy, otępiali urzę - dnicy, brak zasad i procedur wszystko to razem wzięte dopro - wa dziło prezydencki samolot do katastrofy. Do tej tonacji i w - okół tej osi kręcą się autorzy po - nad 300 komentarzy. I dlatego, pomimo, że zgadzam się z taką oce ną stanu państwa, uważam, że ten kierunek dyskusji prowadzi donikąd, pomija sprawy daleko wa żniejsze. a w diagno zie sytu acji i postulatach naprawy nie po rusza, a nawet nie dotyka spraw najważniejszych. Dużo głębszą i poważniejszą analizę, chyba jako jedyny w tej burzy krytyki, przed sta wił socjolog i ekonomista Woj ciech Błasiak w tekście Od po wiedzialność za stan państwa, który jednakże nie przebił się ani do opiniotwórczej Rzeczpospo spo litej, ani do Polsce, a zna leźć go można tylko na niszo wych porta lach. jak czy W swojej publicystyce Błasiak często pow tarza, że najważniej- sze jest to, o czym się milczy i ta opinia znaj duje pełne uzasadnie - nie w dysku sji o stanie państwa, jaka się toczy po wyborach pre - zydenckich w Polsce. Na przykład w mediach wiele miejsca poświęcono wydarze - niom w Grecji, która znalazła się na kra wędzi bankructwa państwo - we go i cała Unia musiała ruszyć z finansową pomocą. Nasi politycy i wynajęci komentatorzy uspaka - ja ją Polaków, że nam Grecja nie grozi, że stan naszych finansów jest dużo lepszy, a nawet jesteśmy czempionem Europy, jako pań - stwo, które jakoby najlepiej pora - dziło sobie z kryzysem gospodar - czym, a nawet ponoć kryzysem tym wcale nie zostało dotknięte. W czerwcowym numerze specja - li sty cz nego periodyku Pioneer wypowiada się popularny telewi - zyjny profesor Witold Orłowski w tekście Co ma wspólnego Polska z Grecją? i wywodzi, że wprawdzie, owszem, powinniśmy się niepokoić, ale nie za bardzo, najlepsza! - wielkość długu pu - blicznego w relacji do PKB. I tu Profesor publikuje pocieszającą tabelkę, z której wynika, że nasza kondycja finansowa jest dużo lepsza nie tylko od Grecji, ale i takich potęg jak Japonia, USA, Wielka Brytania czy Niemcy, choć na przykład Czesi już mają się trochę gorzej. I takie to uspokajające bajeczki opowiadają nam na dobranoc wy - bitni rządowi profesorowie i ko - men tatorzy. Inaczej sprawy wy - glą dają w oczach komentatorów i profesorów nie rządowych. Np. New York Times opublikował da ne opracowane przez profesora J. Gokhale a z waszyngtońskiego In sty tutu Cato, z których wynika obraz nieco mniej różowy! Przed - stawiona tam tabela długu publi - cz nego wszystkich państw UE w relacji do ich PKB, pokazuje, że na czele tej procesji zadłużonych państw jest bezapelacyjnie Pols - ka, gdyż jej długofalowy dług pu - bliczny wynosi 1550,4% PKB! Jest to zadłużenie prawie dwu - kro tnie większe (w relacji do PKB) niż zadłużenie Grecji, dla której odpowiednia wartość wy - nosi tyl ko 875,2%. Pomiędzy Polską a Grecją jest tylko Sło - zbli ża się nie bezpiecznie Słowe - nia, której zadłu żenie wynosi 758,5% PKB. Tak więc, zdaniem wybitnych amerykańskich ekonomistów, dług publiczny państwa polskiego przekracza 15-krotnie wielkość rocznego produktu krajowego brutto. Czy te przerażające dane są wiarygodne? Przecież nasi wybitni ekonomiści nic nam o tym nie mówią? Niewątpliwie Szko ła Biznesu Politechniki War - szawskiej, w której pracuje prof. Orłowski, to ważna instytucja nau kowa, ale Instytut Cato, to niestety najwyższa ranga świa - towa i z tego Instytutu wywodzą się tacy laureaci Nagrody Nobla z ekonomii jak Friedrich von Hayek, Milton Friedman, James M. Buchanan, czy Vernon L. Smith. Oczywiście, nie można wie rzyć we wszystko, co piszą w gazetach, nawet w New York Times, ale nie widać powodu dla którego profesor Jagadeesh Gok - hale miałby dezinformować ame - rykańskiego czytelnika w sprawie polskiego zadłużenia? Ten niewyobrażalny dług pań - stwa polskiego sumuje w sobie niejako 20 lat złego rządzenia, DokoÒczenie na stronie 4

4 Strona /08/ 2010 N o 15 (1005) DokoÒczenie ze strony 3 niegospodarności, wszystkie afery i przekręty, wszelkie meandry pols kich finansów i decyzji gos - podarczych i politycznych podej - mowanych przez te lata. Jest to ku mulacja i zwieńczenie niekom - petencji elit nami rządzących. Dlaczego, za jakie grzechy Pan Bóg pokarał nas takimi elitami? Odpowiedzi na to pytanie udziela w swoim tekście Wojciech Bła - siak: to nie Pan Bóg, to nie trzę - sienia ziemi i plagi egipskie to szkodliwa, korupcjogenna selek - cja negatywna elit politycznych znana pod nazwą proporcjonalna ordynacja wyborcza do Sejmu. To jest mechanizm, który z wy - borów na wybory doprowadza do władzy ludzi co raz mniej kompe - tentnych, mniej odpowiedzial - nych, mniej nadających się do rzą dzenia państwem. Debata nad stanem państwa polskiego bez uwzględnienia tego fundamental - nego tematu będzie zawsze debatą pozorną, z której nic sensownego wyniknąć nie może. Czas najwyż - szy, żeby ta prawda dotarła wre - sz cie do polskich inteligentów naprawdę zatroskanych opłaka - nym stanem naszego państwa. Jerzy Przystawa Jerry J.Ouellette M.P.P. - Oshawa Polski nie stać na brak reform Emil Muciński Jeszcze rok temu wydawało się, że podwyżki podatków w Polsce są niemożliwe. Byliśmy zieloną wyspą na czerwonym tle innych państw Europy. Brak niezbęd nych reform powoduje jednak, że rządowi coraz trudniej znaleźć środ ki aby załatać budże - tową dziu rę. Postanowił więc sięgnąć do kieszeni podatników, ale w taki sposób, aby znowu ro - ze szło się po kościach. Średnio kilkanaście złotych mie sięcznie więcej będzie koszto - wać statystycznego Polaka pod - wyż ka podatku popularnie zwa - ne go VAT-em (ang. Value Added Tax przyp. red.). Dla przecięt - nej, czteroosobowej ro dzi ny oznac za ona 40 złotych więcej na pod - stawowe miesięcz ne utrzy ma nie wyliczył portal Money.pl. Podwyżka VAT uderzy w gospodarkę Na podniesieniu podatku od towarów i usług stracą wszyscy konsumenci, ponieważ jest nim opodatkowana większość produk - tów i usług: żywność, samocho - dy, artykuły elektroniczne, miesz - kania, paliwa. Wzrost obciążeń dla każdej rodziny będzie więc za leżeć od wysokości wydatków. Załóżmy, że robimy zakupy za 170 Athol St. East Oshawa, On., L1H 1K1 Phone: Fax: jerry.ouelletteco@pc.ola.org Website: ty siąc złotych, oznacza to, że po podwyżce zapłacimy fiskusowi więcej o 10 zł. Według planu finansowego rządu od 2011 r., będą obowią - zywały trzy stawki podatku VAT: 5 proc. na m.in. podstawowe pro - dukty żywnościowe oraz 8 i 23 procent. VAT na nieprzetworzoną żywność wzrośnie z 3 proc. do 5 proc., a na nisko przetworzoną zo stanie obniżony z 7 do 5 proc. Wzrost stawek VAT ma przy - nieść budżetowi 5 mld zł rocznie. Choć nie mamy najwyższych podatków w Europie, to jednak obecne obciążenia fiskalne są dla Polaków bardzo dużym ciężarem. Od lat ponad połowę ceny paliwa w Polsce stanowi akcyza, podatek VAT i opłata paliwowa, a więk - szość innych produktów obłożona jest 22-proc. stawką VAT. Wzrost tego ostatniego z początkiem nowego roku przyczyni się dodat - kowo do wzrostu ceny litra pali - wa w Polsce o kilka groszy, a w kon sekwencji do wzrostu cen róż - nych produktów, które prze cież trzeba dostarczyć. To błędne koło czy jak kto woli pętla na szyi kon sumentów, która zacie śnia się. Wielu ekonomistów twierdzi bowiem, że nie będzie to jedyny wzrost stawek VAT, a być może tak że innych podaktów. Tak uwa - ża m.in. dr Jacek Adamski z Pols - kiej Konfederacji Pracodaw ców Prywatnych Lewiatan. Jeżeli dziura budżetowa według szacun - ków wynosi 90 do 100 mld zł, a po datek VAT przyniesie tylko 5 mld zł dochodów, to wiadomo, że trzeba będzie znaleźć pieniądze poprzez kolejne podwyżki podat - ków: VAT-u, akcyzy, z czasem być może także PIT-u i CIT-u (po datki od dochodów osób pry - watnych oraz firm) mówi. Jeżeli dług publiczny będzie dalej narastał i przekroczy 55-proc. PKB (dochodu narodowego), a więc maksymalny pułap określo - ny traktatem z Maastricht, który kraj aspirujący do wejścia do stre - fy euro musi spełniać nie ma co łudzić się, że nie będzie kolejnych podwyżek podatków, w tym wzrostu VAT-u do 25 proc. Oznacza to, że za dwa lata w Pol - sce może obowiązywać mak sy - malna, dozwolona stawka tego po datku w Europie. Tylko w 12 krajach Unii Europejskiej prze - kra cza ona poziom 20 proc., a wię cej od nas płacą: Grecy, Węg - rzy, Rumuni oraz znacznie bogat - si Duńczycy, Finowie i Szwedzi. Najniższe stawki obowiązują na Cyprze i w Luksemburgu (15 proc. ). Rządzi marketing polityczny Trudno więc dziwić się, że za - ledwie 14 procent Polaków akce - p tuje zapowiedzianą przez rząd podwyżkę podatku VAT o 1 pro - cent wynika z sondażu Grupy IQS dla Pulsu Biznesu. Polacy, tak jak wielu ekonomistów, woleliby aby rząd redukował de - fi cyt zmniejszając wydatki, a jeśli już rząd musiał podnosić podatki, powinien zacząć od wprowa - dzenia trzeciej stawki podatkowej dla osób zarabiających najwięcej twierdzą respondenci. Warto przy pomnieć, że 40-proc. podatek dla najbogatszych, obowiązywał jeszcze kilka lat temu. Prawda jest taka, że każdy wzrost obciążeń podatkowych pociąga za sobą niezadowolenie społeczne. Dlatego, najpewniej, rząd zdecydował się na podwyżkę VAT-u po zamówieniu badań opinii publicznej, które pokazały, że wzrost stawek podatków po - śre dnich (takim jest VAT), nie będzie tak dotkliwy w odbiorze społecznym, jak np. przywróce - nie składki rentowej do poziomu sprzed obniżki (czyli z obecnych 6 do 13 proc.) czy powrót do sta - rych stawek podatku dochodo - wego: 19, 30 i 40 proc. zamiast ob e cnych 18 i 32 proc. Szacuje się, że takie działania łącznie przy niosłyby budżetowi ok. 28 mld zł, a więc znacznie więcej niż wzrost stawek VAT. Jednak powrót do starych sta - wek składki rentowej oznaczałby wyjęcie z portfela Polaka, zara - bia jącego średnią krajową, ok. 100 zł miesięcznie, czyli blisko 1200 zł rocznie. Oznaczałoby to także dodatkowe koszty dla przed siębiorców, a w konsekwen - cji wzrost bezrobocia i spowol - nie nie tempa wzrostu gospodar - czego. Z kolei podwyżka podatku od dochodów (CIT i PIT) do - prowadziłaby do wzrostu szarej strefy i jeszcze większego spadku dochodów do budżetu. Najpew - niej, zamysłem gabinetu Donalda Tuska było to, aby dokonać pod - wyżek podatków w taki sposób, aby jak najmniej odbiły się one na popularności rządu. Są jednak ekonomiści, którzy wskazują, że tak jak w przy - padku wzrostu składki rentowej, czy podatku od dochodów tak rów nież w przypadku zwyżki VAT-u, można wskazać dwie, najbardziej poszkodowane grupy społeczne. Zdaniem prof. Szkoły Głównej Handlowej, Krzysztofa Rybińskiego, podwyżka odbije się głównie na młodych ludziach oraz osobach najbiedniejszych. Bogatsi wydają bowiem połowę do jednej czwartej swoich do cho - dów na życie, a resztę dochodów inwestują. Biedni przeznaczają na podstawowe potrzeby całą część zarobków, dlatego oni naj - boleśniej odczują wzrost tego po - datku. Podobnie jak młodzi, wcho dzący w dorosłe życie, lu - dzie to oni potrzebują i kupują najwięcej produktów, do ceny których naliczany jest VAT: miesz kania, ich wyposażenie, czy auta. Ci, którzy pracują teraz za granicą, aby zarobić na start w Polsce, mogą zawieść się po po - wrocie do kraju, kiedy doświad - czą wzrostu cen materiałów bu - dowlanych i usług. Tym bardziej, że zarówno dolar jak i brytyjski funt, nie są już tak mocne wobec złotego jak jeszcze kilka lat temu, więc siła nabywcza powraca - jących emigrantów, będzie dużo słabsza. Tracą nie tylko konsumenci Dodatkowe wydatki czekają również pół miliona firm zare - jestrowanych jako płatnicy tego podatku. Przedsiębiorcy w Polsce patrzą jednak na ten problem zna - cznie szerzej. Z niepokojem zapo - wiadanym zmianom przygląda się jedna z największych organizacji zrzeszających firmy w Polsce Business Centre Club, która zde - cy dowanie opowiada się za poli - tyką oszczędności budżetowych, a nie wzrostu fiskalizmu państwa wobec obywateli i przedsię bior - ców. W naszej opinii, rząd chce sięg nąć po najprostsze rozwiąza - nie obniżające poziom deficytu budżetowego, czyli wzrost podat - ków bezpośrednich lub pośred - nich. Działanie doraźnie skutecz - ne, lecz krótkowzroczne. Ograni - cza jące w dłuższej perspektywie rozwój przedsiębiorczości i inwe - stycje zagraniczne na kilka naj - bliższych lat komentuje Bogu - sław Piwowar, wiceprezes Busi - ness Centre Club. Nie pojawiają się też żadne propozycje działań zmniejszających wydatki budże - towe, jak choćby: likwidacja fun - duszy celowych i agencji, zmniej - szenie zatrudnienia w administra - cji państwowej, zamrożenie płac w budżetówce dodaje. Przeciwnie, dalej rośnie rzesza urzę dników, których w ciągu ostatnich kilku lat przybyło w Polsce 100 tysięcy ludzi mówią z rozgoryczeniem, ekonomiści. By zapewnić finansowanie nie wy - dol nego urzędniczego aparatu i próbować jednocześnie zasypać dziurę w budżecie na 90 mld zł, liberalna partia, która przepocz - warzyła się w populistyczną, bę - dzie musiała dalej podnosić po - datki - kwituje Krzysztof Rybiń - ski. Potrzeba reform Część ekonomistów uważa, że działania ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który musi zapobiec załamaniu finansów publicznych są rozważne i odpo - wiedzialne. Szef resortu finansów przekonuje, że podwyższenie podatku VAT o jeden punkt pro - centowy to wariant umiarko wany i spokojny, który ma uchro nić Pol skę przed niebezpiecznym poziomem zadłużenia. To jednak za mało. Aby realnie ograniczyć dziurę budżetową z obecnych 7 do 3 proc. PKB, roczne dochody Pols - ki musiałyby wzrosnąć aż o mld zł, albo o tyle zmniejszyć się wydatki. Najlepszy byłby kom promis pomiędzy jednym i drugim, lecz w obecnej sytuacji po kryzysie gospodarczym ra - czej trudno liczyć, że uda się zwięk szyć przychody. Konieczne jest więc ograniczanie nowych oraz cięcia obecnych wydatków. Problem w tym, że prawie trzy czwarte wydatków budżetu stano - wią tzw. wydatki sztywne, a więc ta kie, które są gwarantowane usta wowo i których nijak nie mo - ż na ograniczyć bez zmiany ustaw. Natomiast skala ewentual nych cięć w wydatkach elastycz nych to raptem kilkaset milionów zł. Co więc począć, skoro kolejne możli - wości wyczerpują się, albo okazu - Dokończenie na stronie 5

5 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Strona 5 DokoÒczenie ze strony 4 ją nie do zrealizowania? Rząd musi zerwać z kontynu - acją polityki poprzedników, i wzrostem wydatków publicznych względem PKB. Najwyższy czas by zaproponować wiarygodny i właściwy plan zmniejszenia defi - cytu uważa prof. Stanisław Go - muł ka, główny ekonomista Busi - ness Centre Club, były wicemi - nister finansów. Ten plan to szeroko rozumiana na prawa finansów publicznych: dokończenie reformy emerytur (likwidacja przywilejów dla róż - nych grup społecznych, rozwój II i III filara emerytalnego), ograni - czenie wydatków na administra - cję, uporządkowanie systemu fi - nansów państwa, usunięcie wciąż istniejących barier dla rozwoju firm oraz przeprowadzenie refor - my służby zdrowia. Pytanie tylko, czy rząd, na rok przed planowanymi wyborami parlamentarnymi, będzie stać na tak radykalne działania? Emil Muciński Wojna o wodę John Moscow Oj przygrzało tego lata, przy - grzało! I to na całej północnej kuli ziemskiej. W Polsce, gdzie w miesz kaniach klimatyzacji jest jak na lekarstwo, opustoszały ulice, a ludzie próbowali ratować się na różne sposoby. W Ameryce tro - chę lepiej, gdyż niemalże stan - dardowo mieszkania posiadają te cudowne urządzenia, jakimi są kli matyzatory. Ale i tak apelowa - no, aby przebywać tam, gdzie chło dniej, a wychodzić z domów tylko w potrzebie. Jak będzie w następnych latach i czy grozi nam susza? A nade wszystko brak wo - dy, tej zdatnej do spożycia zarów - no indywidualnego jak i przemy - słowego? W 1973 roku amerykański kos - mo nauta, latając wokół ziemi, do - kumentował stan suszy na zie mi. Badania te powtórzono w 2008 roku. Z materiału porówna - wczego wyciągnięto zatrważające dla ludzkości wnioski. Obszary suszy wyraźnie się powiększyły. Doko nano gruntownego zbadania tego zjawiska. Okazało się, że na - stą piło gwałtowne obniżenie się wód gruntowych. Przyczyny tego sta nu rzeczy upatruje się w ra bun - kowej eksploatacji wszelkich ko - pa lin, takich jak węgiel, ropa i gaz oraz wody oligoceńskiej. Po do ko naniu analizy porównawczej miejsc intensywnego wydobycia kopalin zauważono postępujący pro ces powiększania się pustyń, terenów półpustynnych oraz ste - powych. Susza coraz bardziej wkra da się na obszary rolnicze, po wodując ich degradacje. A w kon sekwencji, obniżenie świato - wej produkcji żywności. Warto w tym miejscu przypo - mnieć fakt, iż ludzie i zwierzęta, w osiemdziesięciu procentach zawdzięczają swoją egzystencję trawom i ich pochodnym, czyli zbożom. Korzenie hydrotropii traw i zbóż sięgają zaledwie do głębokości trzech metrów i tylko opadom deszczu zawdzięczamy zaspakajanie naszych potrzeb żyw nościowych. A co, gdy przyj - dą okresy intensywnego nasłone - cz nienia tak jak to mamy tego lata? Wówczas to z łatwością do - strzeżemy wyschnięte duże poła - cie ziemi, czyli zanik wegetacji roślin. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby taka susza się prze dłużała, dla nas ludzi pół - nocy. Natomiast już dziś doś - wiad czają tego kraje Afryki i Azji Środkowo-Wschodniej. I to doświadczają w sposób tragiczny. Warto także zwrócić uwagę na pewien znamienny fakt. A miano - wicie, że sto lat temu, Afryka była pokryta zielenię na obszarze po nad sześćdziesięciu procentach, a dziś zaledwie w niecałych 25. Sto lat temu, nawet płytko pod pia s kami Sahary była woda grun - towa, która w wyniku zwrotni - kowego nasłonecznienia odparo - wywała i unosząc się do wyso ko - ści strato sferycznej ochła dzała kro pelkami pary powierzchnię ziemi. Nastę pnie te kropelki pary zamarzały i już jako kryształki lodu, wędro wały w cyrkulacji atmosferycznej ku biegunom na północy i połu dniu i osiadały na lodowcach, a tak że na wysokich górach. To za pewniało równowa - gę w systemie ekolo gicz nym ziemi. Niestety ta równowaga została naruszona. A stało się to za spra - wą swoistej arogancji wobec praw przyrody przez narody pół - nocy. Chęci coraz wygodniej sze - go życia bez oglądania się na skut ki tego typu ludzkich zacho - wań i zagrażającego nam ekoho - lo kaus tu. Co w tej sytuacji robić? Na pew no nie apelować do na - szych sumień, gdyż tego typu apele nie skutkują. Mówienie na przykład, że w Sudanie kobiety z kubłami na głowie wędrują dzie - siątki kilo metrów do źródeł wody, gdy my w tym czasie, podczas jed nego spu szczenia wody w ubikacji, niszczymy kilkanaście litrów wo dy trąci naiwnością. Nie mniej szym tru izmem, jest apelo - wanie o to, aby śmy przestali ra - bunkowo eksplo atować zasoby ropy nafto wej w Afry ce i na Blis - kim Wscho dzie, gdyż to powoduje obniżenie się poziomu wód w tamtym rejo nie kuli ziem skiej. Powtórzmy więc jeszcze raz to pytanie, co więc robić? Wydaje się, że słusznym wydają się być w tej sytuacji apele o to, aby zago - spo darować zasoby tej słodkiej wody, którą już mamy. Aby nie da wać jej uchodzić bezkarnie do oceanów. Naszą bezradność oraz brak wyobraźni doświadczy - liśmy podczas ogrom nych po - wod zi, które nawiedziła Polskę w ostatnim czasie. A powodzie na nie spotykaną skalę, czynią prze - ra żające spustoszenie także w innych częściach kuli ziemskiej. I co najgorsze, o zgro zo, te katakl i - zmy sprawia słodka woda ta, której tak bardzo potrze buje my. O którą, może rozpocząć się pier w - sza w historii ludzkości wojna. Albowiem jej zasoby, w spo sób gwałtowny się pomniej sza ją. Jeszcze dziś nie zda je my so bie z tego spra wy, jak brze mie nne w skut kach mo gą oka zać się pró - by ograniczenia dostępu do słodkiej wo dy przez jedno pań stwo, dru giemu pań - st wu. Nieste ty jes teś my blis cy takiej sytu acji. A gdzie? mo - że ktoś zapytać, wy chodząc z wanny pełnej gorą cej wody po odbytej ką pieli. Właśnie w tamtym rejonie, gdzie w sposób rabunkowy pro - wadzona jest eksploatacja złóż ropy naftowej. A dokładnie, mię - dzy Etiopią a Egiptem. Albo wiem Etiopia chociaż nie gra niczy z Egi ptem może w po ważnym sto p - niu zagrozić egzystencji tego państwo. A to dlatego, że w spo sób celo wy próbuje og ra niczyć ilość wody, którą nie sie z jeziora Tana Nil Błę kitny, zasi lają cy Nil w swym dal szym biegu. Takie ogra ni cze nia mogą spowo do wać głód, żyją cej na obrze żach Nilu, aż do jego uj ś cia, egipskiej ludności. Warto bowiem za u wa żyć, że 90 procent Egipcjan mieszka i żyje w bez po średnim styku z tą naj dłuższą na świecie rzeką. Rzeki, której istnie nie zapewnia także egzystencję takich państw jak Sudan, Uganda, Tan - zania oraz Rwanda i Burundi. Co będzie, gdy śladem Etiopii pójdą również i te kraje? Aż strach o tym po myśleć. W przeszłości, z powodu wody strach ogarnął świat. Ale wów - czas chodziło o inną wodę, zwa ną ciężką, którą Niemcy hitle rowskie chciały wykorzystać do produkcji bomby atomowej. Chcie li ją uzy - skać w Norwegii, którą opa no wali w 1940 roku. Właśnie w tym kraju, w mieście Vemork, znajdo - wały się duże za kła dy chemiczne Norsk Hydro, produ kujące ciężką wodę. Siły Alianc kie podjęły kil - ka prób zni szcze nia tej fabryki. By ła to bitwa o ciężk ą wodę. Tym razem już nie bitwa, a wręcz wojna i to o zwykłą wodę, w rogu Afryki może mieć powa - żne konsekwencje dla ludzkości. Albowiem żyją tam setki milio - nów ludzi. Czy starczy nam woli, aby temu zapobiec? Aby się zje - dnoczyć we wspólnej sprawie? Wątpię.

6 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Obserwacje z USA Andrzej Targowski Grunwald to coś więcej niż 600 rocznica W dniu 17 lipca 2010 r. cała Pol ska obchodziła 600 rocznicę zwycięstwa nad Krzyżakami pod Grunwaldem. Przy okazji media komentowały na wszelkie sposo - by znaczenie tej rocznicy. Acz - kol wiek nie zupełnie? W czasach PRL chwalono się tym zwycięst - wem, bowiem oznaczało ono prio rytet polityki jagiellońskiej, czyli zorientowanej na Wschód. Podobnie endecja lubiła święto - wać tę rocznicę z tego samego po - wodu. Natomiast sanacja nie za - ch wycała się tym zwycięstwem, bowiem była zorientowana na Niemcy i Austrię. Kariera zwycięstwa pod Grun - wal dem zaczyna się w XIX wieku, kiedy rodził się silny pols - ki nacjonalizm i chęć wybicia się na niepodległość. Czyli jednocze - śnie byliśmy przeciw germaniza - cji i rusyfikacji a zwycięstwo pod Grunwaldem świadczyło o pols - kiej potędze i należnej jej miejsca wśród wolnych narodów. O dziwo, zapomniano w me - diach o najważniejszym znacze - niu zwycięstwa pod Grunwaldem. Przecież w latach w Polsce panował względny pokój. Było to 200 lat pokoju w ponad 1000 lat polskiej historii, w której 800 lat to konflikty i wojny. Trzeba przypomnieć, że w owych 200 latach w Europie zapanowało Odrodzenie i Reformacja, które wyrwały ten region świata z tzw. Ciemnych Wieków. Okres ten miał także duży wpływ na Polskę, gdzie panował nietypowy dla na - szego kraju spokój. Warto zau - ważyć, że dopiero prawie po 382 latach podobny pokój może mieć miejsce obecnie! Ale, czy na - prawdę? W owym czasie Rosja była sła - ba, a Węgry stanowiły ochronę przed najazdami Turków. Kiedy Węg rzy nie byli dość silni w XVI wieku, Zygmunt I ( ) nie sięgnął po koronę tego kraju tylko spowodował by przypadła ona Habsburgom, bowiem gwa - ran towali dobrą obronę przed Im - perium Otomańskim. Także samo polski Król uniknął wojny z Au - strią. W tym okresie Polska przeszła na system parlame n - tarny, a w 1505 roku król na piś - mie zgodził się, że nie ustanowi żadnego prawa bez zgody Sejmu. Biznesmeni, głównie z zachodu nie mieli prawa zakupu ziemi. Zatem szlachta była zadowolona i żyła w pokoju. Zwycięstwo w 1410 r. otwo - rzyło dostęp do portu w Gdańsku, przez który szła intensywna wy - miana handlowa; polskie zboże i jarzyny oraz budulec eksportowa - no a importowano gotowe wyro - by. Sukces rolnictwa i budow ni - ctwa jednak opóźnił rozwój prze - my słowy w Polsce, podczas gdy ten już miał miejsce na Zacho - dzie, gdzie przerodził się w Re - wolucję Przemysłową. Polskich fa chowców nawet wezwano do Ameryki w 1607 r. Zygmunt I był królem rene - sansowym, który poślubił włoską księżniczkę Bonę Sworza, która nie tylko spopularyzowała wło - Wypożyczalnia samochodów w Warszawie Przystępne ceny. * Wypożyczamy bezpłatnie telefon komórkowy. * Możliwość odbioru samochodu na lotnisku w Warszawie. www. perfektflota.pl piotr.kmiecik@perfektflota.pl sz czyznę w Polsce ale popierała rozwój sztuki i nauki. Mikołaj Kopernik został w 1543 profe - sorem Uniwersytetu Jagiellońs - kie go w Krakowie. Jego Traktat o Ciałach Niebieskich wyrwał nau - kę z kleszczy dogmatu i wprowa - dził na drogę krytycznego rozu - mo wania. Co doprowadziło do ro - zwoju nauk ścisłych na Zacho dzie (m.in. Kartezjusz, Newton, Dar - win). Wiek XVI był Złotym Wie - kiem literatury w Polsce, Mikołaj Rej ( ) i Jan Ko cha - nowski ( ) stali się pier - w szymi wieszczami. Za częto dru - kować po polsku histo rię, prawo i Biblię. To w wyniku pisanego, głoszonego i rozumia nego słowa w języku polskim, Polska stała się wspólnotą naro dową i najbardziej tolerancyjnym w zakresie religii (Konfederacja Warszawska 15 73), państwem w Europie. Po lacy zaczęli myśleć racjonalniej, naby - wając cechy człowieka nowoży - tne go. Potem dalsze ele kcje za - granicznych królów, najazd szwedz ki i liberum veto oraz rozbiory wykończyły Polskę, jako niepo - dle głe państwo. Polski Pokój trwał 200 lat i był wynikiem; zgody wewnętrznej miedzy rządzącym (królem) a społeczeństwem (szlachta) oraz dyplomacji, która zagwarantowała bezpieczne granice. Gdy porów - na my owe osiągnięcie sprzed kil - kuset lat z dniem dzisiejszym w Pol sce, to co wynika? Brak zgody wewnętrznej oraz napór opozycji do zaogniania stosunków z sąsia - dami. Może, zatem warto wrócić do czasów Grunwaldu i zastano - wić się jak ponownie osiągnąć Polski Pokój choćby na najbliż - sze 200 lat, jeśli nie na stałe? Continued from page 1 deau angrily told the provinces, we re going to go it alone. We ll go to London, and we won t even bother asking a premier to come with us. The Supreme Court ruled that Trudeau had the legal right to do this but the court warned that to proceed this way would contra - dict Canadian history and custom. The British themselves gave hints that they might not be willing to send the constitution to Canada unless they had an assurance that there was strong provincial sup - port for patriation. Trudeau then decided on ano - ther federal-provincial conferen - ce. In November 1981 he met with provincial leaders in Ottawa, knowing that a coalition of eight of the 10 provinces was against him. The gang of eight, as they were called, included René Lévesque, the separatist premier of Quebec and Trudeau s long - time adversary. Trudeau and Lévesque had clashed in the 1980 Quebec referendum, in which a proposal for Quebec independence was defeated by a large margin. That gave Trudeau another incentive to remodel the constitution, as he had promised he would if his fellow Quebeckers rejected inde - pendence. As the participants in the November 1981 constitutional conference bargained, the gang of eight broke apart. Lévesque found himself alone. He woke up on the final morning of the conference unaware that the Canadian go - vern ment and the other nine pro - vinces had reached an agreement the previous day and night with - out his knowledge and participa - tion. He left Ottawa feeling out - maneuvered, betrayed and humi - liated. The government and legislature of Quebec did not agree to the patriation of the constitution, and they haven t yet. Two subsequent efforts to renegotiate the constitu - tion with Quebec s cooperation, the Meech Lake and Charlotte - town Accords, ended in failure. The British North America Act of 1867 was the basis of the new ZAPRASZAMY MŁODĄ POLONIĘ! Strona 6 The Constitution Act, 1982 constitution that Trudeau signed in April 1982, along with all of the amendments to the BNA Act that had gone through the British Parliament over the years as the country grew and changed. The most important innovations in the 1982 Constitution Act were a series of precise formulas for amending the constitution, Tru - deau s Charter with landmark gua rantees of rights and freedoms and enhanced powers for the provinces in the area of natural resources. The Constitution Act is difficult to alter. Most changes require the approval of the Canadian Parlia - ment and seven of the 10 provin - cial legislatures; the provinces that agree to any amendment must in turn make up at least 50 percent of the overall population of Canada. Amendments having to do with the Queen, the Governor General and fundamental aspects of the structure of the House of Com - mons, the Supreme Court and the use of the official languages of French and English can only be authorized with the consent of Canada s Parliament and the legislatures of all 10 provinces. Any one of the 11 parliaments, for example, could kill a proposal to end Canada s longstanding ties with the monarchy. The patriation of the consti - tution was Trudeau s greatest victory. He had succeeded in the constitutional wars where others had failed, and Canada finally had its declaration of independence from Britain. Yet there was bitter - ness in Quebec at having been left aside. It lingers still. Norman Hillmer is Professor of History and International Affairs at Carleton University. Eugene Forcey s How Canadians Govern Themselves, available on the Library of Parliament website, is an excellent summary of the Con - sti tution Act, John English tells the dramatic story of the patriation of the constitution in Just Watch Me: The Life of Pierre Elliott Trudeau (To - ron to: Knopf Canada, 2009). Spotkanie inaugurujące: Szkołę Liderów Polonijnych w Toronto Piątek, 3 września 7-9pm Radisson Admiral Hotel 249 Queen s Quay West Toronto Harbourfront

7 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Strona 7 Upalne lato Nic dziwnego, że Premier Ka - nady odwiedza co lato Arkty kę, w tym roku naprawdę musiał się ochłodzić. My też byśmy chcie li, niestety, wycieczka do Nuna vut kosztuje około dziesię ciu tysięcy dolarów. W dawnych czasach ochładza - liś my się na basenach, ale z po - wodów cięć budżetowych spo ro z nich zamknięto, więc pozo stały brodziki dla dzieci, lody i indy - widualny prysznic. No i oczywiś - cie budynki użyteczności publicz - nej: banki, instytucje i kompleksy skle powe, gdzie mają klimaty - zację. Z tą klimatyzacją też różnie bywało tego lata. W salonie fry z - jerskim, gdzie czasami sie czeszę, klimatyzacja działała tak słabo, że fryzjerki prawie mdlały z gorąca od suszarek do włosów. Z nie - których sklepów czym prędzej wy chodziłam z powodu gorąca i duchoty, a jazda moim autem, w którym klimatyzacja wysiadła wkrótce po zakupie, stała się prawdziwą torturą: pot lał mi się z czoła tak, jakbym grała w hokeja. Woda w jeziorze Ontario opad - ła o metr odsłaniając gruz i żela - stwo wrzucone kilkanaście lat te - mu do jeziora. Psy w parku nie mogły się dość nakąpać i napły - wać, a dzieci nabiegać przez na - tryski. Ogródek trzeba ciągle podle - wać, bo kwiaty mdlały z upału. W Kolumbii Brytyjskiej płonęły lasy i ewakuowano ludność, kry lodo - we i śniegi w górach topiły się i mie liśmy powodzie na całym świe cie. Temperatura wody w mo rzach podniosła się, co ma nie - przewidziane skutki dla rybosta - nu. W Kanadzie było to lato stu - lecia. Zanotowano większą liczbę uto pień, w tym dużo dzieci. Przy - puszczam, że ludzie o sła bym ser - cu i astmie też to lato znieśli z tru dem - o ile przeżyli. Nasz są - siad, 91-letni pan wziął się za przy cinanie żywopłotu w jeden z najgorętszych dni lata. Przypłacił to wylewem do mózgu i śmiercią po sześciu tygodniach agonii. Mo że tak właśnie planował zak ończyć życie, ale dla rodziny to był szok i tragedia. Dla nas, sąsia dów również. Jak już mówimy o śmierci, to po winnam wspomnieć o mszy żałobnej w kościele Chaldejskim za duszę znajomej pani Margaret, którą poznałam kilka lat temu na bankiecie Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie. Pani Margaret była z Iraku i rozma - wia łyś my wtedy o możliwości ataku amerykańskiego na Irak. Była przerażona ta perspektywą - miała część rodziny w Bagdadzie. Z weselszych wydarzeń tego la - ta wspomnę szereg wizyt przy ja - ciół i znajomych, no bo w Ka na - dzie ludzie zaczynają się ruszać w lecie, w zimie hibernują albo śpią snem zimowym, kontaktując się głównie telefonicznie i owo. Ale okropne gorąco powo - do wało też wzrost stressu i mu - siałam lać olej na wzburzone gło wy, żeby członkowie rodzin (nie tylko naszej) się nie pozabija - li i radzić, jak kryzysy rozwiązać. Nie wiem, czy je rozwiązano i trochę boję się zapytać. Zauważyłam też zwiększoną niecierpliwość kierowców - nic dziwnego, bo całe miasto jest ro - z drapane - wymijanie z prawej strony z dużą szybkością, trąbie - nie na innych kierowców, nie od - po wiedzialne prowadzenie auta, brak sygnału przy zmianie pasa. Podobno policja drogowa zainka - so wała poważną sumę za przekra - czanie szybkości. Zanotowałam dużo zerwanych przyjaźni wśród znajomych - mo - że też należy tu winić upały? Za - brakło cierpliwości, żeby uwzglę - dnić argumenty drugiej strony? W Polsce podobno rodziny po - dzie li ły się według linii partyj - nych i poglądów na katastrofę smo leńską. Awantury o krzyż przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie też są wynikiem tego podziału, chociaż nie wiem, czy wi nić tu należy gorące lato. W ro - zmowach z przyjaciółmi uni kam tematów politycznych, bo wtedy temperatura uczuć niebezpiecznie rośnie. Pamiętam takie jedno lato, rów - nie gorące jak tegoroczne. Był to rok i jeździłam po Polsce z gru pą archeologów polskich i an - gielskich. Pociliśmy się potwor - nie, a niczego, poza wodą nie mo - ż na było dostać do picia. W San - do mierzu nie sarczało wody, bo po ziom wód na Sanie i Wiśle był wy jątkowo niski. Toalety spusz - czało się raz na dzień. O piwie w całej Polsce można bylo tylko ma rzyć. Piliśmy więc mleko, a ku stosz Muzeum Kieleckiego ku memu wielkiemu zdumieniu wy - pijał po pół litra śmietanki - nie mam pojecia jak to znosiła je go wątroba. Podobno Kanada może się spo - dziewać szeregu takich gorących lat, bo klimat się nam wyraźnie zmienił. Żałuję, że nigdy nie za in - stalowaliśmy Centralnej kli ma - tyzacji w domu, ale wiązało się to z rozwaleniem ścian, a domeksta ruszek w przyszłym roku koń - czy sto lat. W roku 1911-tym o klimaty za - cji nikt nie słyszal, o izolacji równiez. Za to mamy dwa komin - ki, z których niestety nie korzy - stamy, bo dymią. Przewidujący sąsiad, członek ze społu Bare Naked Ladies (w którym nie występuje żadna ko - bieta) i człowiek zamożny (cele - brity) wybudował sobie w ogro - dzie pływalnię, w której plu skają się jego córeczki i paczka oko li - cz nych dzieci. Niestety, nasz ogró dek jest za mały na pływal - nię, już pomijając koszty budowy i utrzymania takowej. Kuzynka, która ma duży ogród i imaginację, wybudowała sobie sadzawkę z fontanną. Też chlo - dzi, przynajmniej wizualnie. Szkoda, że Toronto nie ma fon - tan ny na placu przed ratuszem - to by była radość dla dzieci i dla bezdom nych! Byłoby jak w Rzy - mie. Zacny pan Lin, właściciel skle pu w naszej okolicy, własnym sum p tem wybudował fontannę na placyku przy skrzyżowaniu Bloor i Jane. Niestety, wkrótce musiał tę fontannę otoczyć płotem, bo lu - dzie (młodzież? artyści?) wle wali szampon lub płyn do mycia na - czyń do fontanny, która pieniła się aż milo. Teraz młodzi ludzie pra cują nad nowo-zainstalowa - nymi mini-fontannami na rogu High Park u, więc pewnie nie - długo je pozatykają. Na razie, wy - ra źnie z zawiści, zapaćkali gra - ffitti garaż naszego ulicz ne go celebryty (piękne słowo!), który akurat jest w rozjazdach z zes po - łem. Jak wróci, będzie miał nie - spodziankę, A dziecięta (nastolatki) sie - dzą na ziemi przed garażem i za - ciagają sie marijuaną (dla nat ch - nienia). W domu palić nie wol no, w szkole nie wolno, gdzie może so bie człowiek popalić spokojnie, w towarzystwie w takie upalne lato? Saperzy na rzecz społeczeństwa w II Rzeczypospolitej Zbigniew Moszumański W pierwszych latach okresu pokojowego, po wojnie polskorosyjskiej, saperzy stanowili w Wojsku Polskim najliczniejszy rodzaj broni wojsk technicznych. Liczyły wówczas ponad 30 bata - lionów i kilkanaście kompanii specjalnych. Przy przejściu na etat pokojowy, utworzono z nich dziesięć pułków saperów, trzy pułki wojsk kolejowych, zwanych od 1925 r. saperami kolejowymi, oraz dwa bataliony specjalne: mostowy i maszynowy. W latach podjęto się unowocześnienia wojsk saper - skich. Uchwałą Ko - mi tetu do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu z 30 sty cznia 1937 r. Zator na Wiśle pod Warszawą w 1929 r. Saperzy zakładają ładunek wybuchowy w celu kruszenia pokrywy lodowej Fragment budowy mostu kolejowego na Wiśle przez 1 i 2 Pułk Saperów kolejowych, lipiec 1929 r. prze znaczono na roz budowę i mo der - nizację tego ro dza j u broni 149 mln. zł. W tym że roku za rzą - dzono utworzenie 12 ośrodków saperskopio nie r skich, które z bie giem czasu mia ły być rozwinię te w dy - wizyj ne ba ta liony saperów. W 1939 r. rozwinięto dwa b a - ta liony sape rów w puł ki (w Prze myślu i Puła wach). Wyszkolenie sa - pe rów było pod wzglę dem takty - cznym dobre. Pro - wadzono je w Cen - trum Wy sz kolenia Saperów w Modli - nie oraz w Wyższej Szko le In ży nierii, prze k ształco nej w 1939 r. w Woj s - kową Szkołę Główną Inżynierii. Wyszkolenie te ch ni cz ne było natomiast na miarę po sia danego sprzętu Ponieważ do wy bu chu wo - jny w 1939 r. nie wszedł jeszcze do Powódź w Krakowie w lipcu Saperzy układają wał ochronny z worków z piaskiem na placu Na Groblach w Krakowie. W tle widoczny most Dębnicki szerokiego uży cia nowoczesny sprzęt zmechanizowany. Saperzy uczestniczyli w ćwi - czeniach i szkoleniu broni głów - nych (piechota, kawaleria i arty - leria), a także brali udział w wielu ćwicze niach doświadczal nych, poświę co nych próbom z bronią i wypo sa żeniem saperów. Wyko - ny wali też wiele zadań na rzecz społeczeństwa. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę wojska saperskie, oprócz szkolenia i doskonalenia swo ich umiejętności niosły po - DokoÒczenie na stronie 21

8 Strona /08/ 2010 N o 15 (1005) Katyńskie reminiscencje Łaska Stalina Zenowiusz Ponarski Wspomniałem już o publikacji, która ukazała się przed 21 laty w Wilnie. Ale odnalazłem wśród swoich papierów, prawie taki sam tekst, pod powyższym tytu - łem. Nie przypominam sobie czy był, kiedy i gdzie opublikowany. Obecnie, bardziej zapoznany z te - matem, przedstawiam nowy prze - kład fragmentu książki Dovyde - nasa.napisanej w powojennej książce, pt. Zapanujemy nad światem. Kiedy podczas wojny z So wie - tami, Litwa wpadła w ręce nazis - tów, Dovydenasa, jako b. sowiec - kie go wysokiego funkcjonariu - sza aresztowało Gestapo. Zwol - nio no go dzięki poparciu osób, któ rych Niemcy uznali za god - nych zaufania Przedstawiamy co wspominał: O likwidacji oficerów słyszałem już w czerwcu 1941 r. w takich okolicznościach. Gdy 15 (lub 16) czerwca (1941) roz poczęły się masowe deportacje Litwinów na Syberię, spotkałem się z towarzyszem Baranauska - sem, jednym z członków Prezy - dium Rady Najwyższej. Był wy - so kiej rangi pracownikiem Komi - tetu Bezpieczeństwa Państwo we - go, bliskim współpracownikiem Komisarza Bezpieczeństwa Państ - wowego. Z nim toczyła się nastę - pująca rozmowa. - Co sądzi, że rząd Litwy i Mo - s kwa, dokonują takiej masowej de portacji? - zapytałem. - Co ma sądzić? Wysiedla się wrogów ludu - odrzekł Baranaus - kas, przedstawiciel Rady Naj wyż - szej i członek Komitetu Cen tral - ne go komunistycznej partii. - Polityka cara i Murawiewa, gwa łty w Krożach (podczas star - cia ludności w 1893, z kozakami w obronie kościoła - Z.P.) i wy - siedlenia na Sybir były dziecinną igra szką w porównaniu z postępo - waniem współczesnych Muria - wiewów - kontynuowałem rozmowę. - Bardzo dziwi mnie twój tok rozumowania - odpowiedział to - wa rzysz Baranauskas. Nic nie ro - zu miesz, bądź nie chcesz zrozu - mieć, że towarzysz Stalin zlitował się nad Litwą i innymi bałtyckimi krajami, wrogów naszych depor - tu je na żyzne ziemie obwodów karagandyńskiego i barnauls kie - go, gdzie mogą się wykazać czy oczywiście są godni tej łaski Sta - lina pracą i gospodarzeniem. - Czy kobiety ciężarne, sta ru sz - kowie i chorzy, są wrogami ludu? Moskwa może tak sądzić, ale za kogo nas bierze - mówiłem dalej. - Moskwa szanuje zwłaszcza Litwę, gdyż jesteśmy narodem sta rożytnym. Dobrze przecież wiesz co mówił w ubiegłym roku, wybitny sowiecki pisarz, Aleksiej Tołstoj do (poety) Liudasa Giry. Powiedział w czasie rautu, wzno - sząc toast na cześć Litwy: Jest mi przyjemnie spotkać gościa z Lit wy, z tego kraju, z którym Rosja od czterystu lat współpra - cu je, tworząc kulturę Europy Wscho dniej. Jest to oczywiste. Szanują nas, tego też, że nie sta - no wimy zagrożenia dla Rosji, jak tacy Polacy czy Niemcy. Dlatego naszych ludzi nie likwidują, ale wysyłają na żyzne ziemie. A ty diable, siaki i owaki - nie wiem jak ciebie nazwać - nie wnikając w sedno sprawy, - wrzeszczysz! - Komu potrzebna jest nazwa Litwy, skoro to wszystko jest ko - medią Moskwy? Czy nie rozu - mie cie, że jest to rozproszenie na - rodu litewskiego, jego likwidacja. Nie wypada oddziałom karnym likwidować nas na miejscu, to jed nych w obozach wyduszą, in - nych rozproszą na ziemiach Rosji, a trzecich zniszczą tutaj, jak lik - widowano Bucharina, Tucha cze - w skiego i innych nikczem ni - ków i psów wściek łych. To - wa rzyszu przewodniczący, tymi ostatnimi, będziemy my. Widocz - nie mamy przywilej, pomaszero - wać ostatnimi do jamy. Towa rzysz Baranauskas wściekł się. Ale po chwili milczenia, nie - co blady, nabijając drżącymi rę - koma fajkę tytoniem, cicho rzekł Gdybyśmy krzyczeli podobnie i tak samo sądzili, nie wiadomo, czy nie spotkał by nas los ofice - rów polskich. Trzeba zrozumieć sytuację, nie dąsać się, i nie mieć fanaberii w głowie. Gdzie należy po dziać wrogów ludu, szkodni - ków, skoro tuż, tuż wojna? - A co stało się z polskimi ofi - ce rami zapytałem, gdyż już kilkakrotnie mówiono mi poufnie, że z polskimi szeregowymi i ofi - ce rami, nie ceregielowano się. Pracownik sowieckiego poselstwa Siemionow, już po aneksji Litwy przez bolszewików, oskarżał uprze dni litewski rząd, a zwłasz - cza (prezydenta) Smetonę i (mini - stra spraw zagranicznych) Urb - szy sa, że opiekowali się interno - wanymi na Litwie wojskowymi i uchodźcami. Zamieszkali w uz - dro wiskach, nawet u wód mine - ral nych i nad morzem. Z podo b - nymi rozpieszczonymi wojsko - wy mi Związek Sowiecki miał sporo kłopotów. Ale NKWD da sobie radę i z takimi, przechwalał się Siemionow. - Chyba nie wiesz co się stało z tymi fanabernymi oficerami - po - wiedział Baranauskas. - Szkoda bardzo, do diabła, że muszę ciebie od podstaw uświa - do mić. Przecież wiesz, że dla Zwią z ku Sowieckiego byli ni - czym. Dużo polskich terenów przyłączono do ZSRR, ale jeńców z tych terenów nie zwolniono. Był to bardzo reakcyjny żywioł. Polscy komuniści, mieszkający w Moskwie, nie znaleźli z nimi wspólnego języka i nie dogadali się. Co należało wówczas uczy - nić? Żołnierzy z obozów jeniec - kich porozsyłano do setek obo - zów. Większość z nich zamknięto w takich obozach, w których żad - na ludzka istota nie wytrzyma wię cej jak dwa lata. Rozumiesz (ten wielokropek i poniżej w oryginale - Z.P.). Nie chcesz chy - ba, aby naszych, chociaż nie są wro gami ludu, tam zamknięto A z oficerami polskimi, jako synami obszarników i różnych burżujów, postąpiono jak zazwy - czaj zlikwidowano ich. - Rozstrzelano, powieszono? - zapytałem. - A czy jest to ważne? Jednym słowem - zlikwidowano. Po opuszczeniu gabinetu towa - rzy sza Baranauskasa, na ulicy dźwięczało w uszach słowo wy - po wiedziane chłodno i bezna - miętnie: zlikwidowano. Czy wiarogodny jest powyższy przekaz rozmowy, toczonej w ga - binecie wysokiego funkcjonariu - sza NKWD. Aby udzielić odpo - wie dzi, należy uzupełnić przed - sta wione już sylwetki obu roz - mów ców i powiedzieć, kim był wspomniany Siemionow. Zaczniemy od Baranauskasa. Okazuje się, że jako funkcjo na - riusz partii komunistycznej, 11 lat więziony na Litwie, nie cie szył się w l pełnym po - par ciem partii. Dowodzą o tym pis ma przywódców Kompartii Litwy do Kominternu (Między na - rodówki Komunistycznej) w których był krytykowany. A także fakt, że po wyjściu na wolność, żadn ych funkcji partyjnych nie otrzy mał, co było dowodem nie - ufności kierownictwa partyjnego, tego samego które niedawno go kry tykowało. Ale cieszył się zau - fa niem kogoś, kto stał ponad apa - ratem partyjnym. Historyk litewski, Vytautas Ti - ni nis, dobrze zorientowany w prze szłości komunistycznych przywódców Litwy napisał: Baranauskas był jednym z zna czących wykonawców represji stosowanych wobec mieszkań - ców Litwy, namaszczony przez L. Berię przed nominacją na wice-szefa Komisariatu Bezpie - czeństwa Państwowego (Litwy), we zwano go do Moskwy, do Berii Beria go zapytał: Czy będziesz mi wierny? A Baranauskas, oczy - wiście odpowiedział twier dząco. Litwa sowiecka i jej dzia ł acze, Wilno, 1994, lit.). Czy nie mógł człowiek Berii nie wie dzieć, co się wydarzyło w Katy niu? Bez wątpienia - wiedział. A czy mógł o tym opowiedzieć, swe mu zastępcy w Radzie Naj wyż szej, cieszącego się zaufa niem so wiec - kiego poselstwa, o czym inter - lokutor jego dobrze wiedział. Dovydenas wspominał o prze - ch wałkach Siemionowa z posels - twa ZSRR, o losie polskich ofice - rów. Był postacią dosyć tajemni - czą, którą interesowałem się od dawna. W posiadanych dość ob - szernych zbiorach materiałów o Litwie lat , stosun - ko wo rzadko występuje jego na - zwisko. Jest to zastanawiające. A przecież był dość prominent ną oso bą w poselstwie i nawet wy - stępował oficjalnie w imieniu rzą - du sowieckiego. I tak rozma wiał 5 czerwca 1940 roku, jako charge' d' affaires poselstwa, z dyrekto - rem Departamentu Polity cz nego MSZ Litwy, Turauska sem, o wi - zy cie w Moskwie pre miera Lit - wy. A po zakończeniu misji w Kow nie, o ile dobrze pamiętam, pojechał wraz z no wym posłem ZSRR, swoim dobrym znajomym, Diekanozo wem, na placówkę do Niemiec. A z niej trafił do Sztok - holmu, gdzie nie był zbyt widocz - ny jako dy plomata, chociaż zaj - mował w sztok holmskim poselst - wie Zw. Sowieckiego znaczące stanowisko. Dekanozow, współpracownik i przyjaciel Berii z czasów Gruzji, a następnie z nim w Moskwie, był szefem INO (wywiadu zagranicz - nego NKWD). Został później, ja - ko człowiek zaufania Berii, wice ko misarzem resortu spraw zagra - ni cznych. A gdy Stalinowi zale - żało na umocnieniu stosunków z Hitlerem,, został posłem w Berli - nie ( zachowując tekę wice komi - sarza spraw zagranicznych). Oto co napisałem o Siemieno - wie w Nowym Kurierze w lipcu 2000 r.( nr. 13(763), w artykule o sowiecko - niemieckich rozmo - wach pokojowych prowadzonych w 1943 roku w Sztokholmie. Ale przedtem uwaga. Posłanka Zw. Sowieckiego w Szwecji, Ale - k sandra Kołłąta,j nie cieszyła się zaufaniem Stalina i Berii, i oto - czo na była agentami NKWD i GRU, (obu wywiadów sowiec - kich): W tym czasie rozmowy sowiecko niemieckie już się nie od by wały. Wcześniej uczestni - czył w nich Siemionow, który ją (Kołłataj) zastępował w posels - twie, został posłem w Berli nie (zachowując tekę wice komi sarza spraw zagranicznych). Czy informował szefową o ich prze biegu? Znał z Kowna obu głównych (niemieckich) rozmów - ców, Klausa i Kleista, gdzie prze - bywał pierwszy (Klaus) i bywał drugi (Kleist), a on (Siemionow) nie był statystą a aktywnym ucze - stni kiem wydarzeń, które rozgry - wały się w drugiej połowie roku Był przecież jednym z so - wieckich dyplomatów w Kownie, którzy wpływali na bieg wyda - rzeń. Kiedy Dekanozow, jako oso bisty wysłannik Stalina przy - był do Kowna, spotkał go pierw - szy na litewskiej ziemi. Przypomnę jeszcze wypowiedź dwóch polskich historyków, An - to niego Czacharowskiego i Karo - la Grunberga: 10 października 1943 r. amba - sador ZSRR w Sztokholmie otrzy mała anonimowy list, aby przedstawiciele rządu radzieckie - go przyjechali do stolicy Szwecji w celu przeprowadzenia ważnych rokowań Radca ambasady Wła - di mir Siemionow nie uważał tej propozycji za prowokację. (Szpie dzy Hitlera. Z dziejów wy wiadu niemieckiego, W., 1997). W rozmowach z Niemcami ucze stniczył Siemionow, a miał w nich później wziąć udział jego mentor - Dekanozow. Ale to już premierem Rządu Ludowego i komisarzem (ministrem) Opieki Społecznej i Gospodarki Leśnej (tak w oryginale - Z.P.), podpisał takie oświadczenie: 4. a/ Sejm Ludowy nie mógł wyrazić i nie wyraził woli narodu litewskiego, albowiem: a/ skład Sejmu Ludowego był ustawiony przez partię komuni - styczną, dyrygowaną przez przed - stawiciela Moskwy Dekanozowa i posła sowieckiego na Litwie, Poz dniakowem. Kandydaci mogli być wystawieni tylko przez Li- tewski Związek Pracy, ekspozy - turę partii komunistycznej, a było tyle kandydatów, ile miało być po słów w Sejmie Ludowym; b/ ponieważ zawczasu ustalono skład posłów, ogłoszono, że z listy kandydatów głosowało 95, 51 % uprawnionych do głosowa - nia. A faktycznie jak potwierdzi - li człon kowie komisji wyborc - zych, i przy znali na zamkniętym posie dzeniu, b. prezes Rady Mi - ni strów, M. Gedwyilas i b. Prze - wo d niczący Prezydium Rady Naj wyższej Lit. SSR, J.Paleckis, złożono tylko 16 18% kartek ważnych do głosowania; c/ wielu posłów, nie członków kompartii, zmuszono groźbami by głosować za przyłączeniem do Związku Sowieckiego; d/głosując za przyłączeniem do Związku Sowieckiego, nie liczo - no głosów posłów i wraz z nimi gło sowały osoby postronne, a obec ne na sali. 5. Przeciwko tej przemocy nikt z posłów Sejmu Ludowego nie mógł wyrazić protestu, gdyż taki sprzeciw w istniejącej sytuacji stanowił zagrożenie dla życia po - słów, ich i rodzin, co otwarcie stwier dzili, - przedstawiciel Mos - k wy, G. Dekanozow i poseł ZS RR, N. Pozdniakow, grożąc otwa rcie za odmowę głosowania na posiedzeniu Sejmu Ludo we - go. (Archiwum Litewskie w okre sie bolszewizmu, t. II, Kow - no 1942, lit.). Okoliczność tą potwierdził poseł-burmistrz Kowna, dr. A. Garmus ( Archiwum, t. t.iii, Kowno 1942), i podtrzymał to po wojnie, w rozmowie z znajomym dziennikarzem z Litwy, F. Ance - wiczem ( Darbas (Praca), Bo - ston, nr. 4 z 1953, lit.). I na tym należy zakończyć hi - sto rię o łasce Stalina, która omi - nęła polskich oficerów A na koniec jeszcze o innej relacji, w której występuje słowo Katyń, użyte w złej sprawie. Mowa będzie o książce Kazysa Eringisa, Tragedia wojska litew - skiego. Fakty, wspomnienia, doku menty (Wilno 1993, lit.). Wybitnie tendencyjna, złożona jest z artykułów opublikowanych w latach w piśmie Karys (Żołnierz), wydawanym w USA. Jeden z rozdziałów jest zupełnie inna historia. zatytułowany: Litwini w gro - Wracając do Dovydenasa, mo - żemy stwierdzić że jego wersja o losie jeńców w Katyniu jest w pełni wiarygodna. A na zakończe - nie tej historii jeszcze kilka słów o nim. Jako wysoki funkcjona - riusz sowiecki znalazł się w rę - kach Ge stapo, gdy Niemcy zajęli Litwę. Po warunkowym zwolnie - niu z więzienia, 30 sierpnia 1942 r. w Kownie, wraz z 7 -ką byłych bach Katynia (ss ). Autor od razu, na początku stwierdza: Nie jest przyjęte mó - wić o grobach żołnierzy litew - skiego pochodzenia, rozstrzelo - nych w Katyniu. Tym bardziej, że nie ma wśród nich żołnierzy nie - podległej Litwy jednak w pew - nym stopniu znajdują wyraz w nazwi skach polskich wojskowych zamordowanych Sowietami w po słów Sejmu Ludowego, wice - DokoÒczenie na stronie 9

9 1-15/08/2010 N o 15 (1005) DokoÒczenie ze strony 8 Katyniu. Dalej czytamy: Należy przy - pom nieć analizę nazwisk wymie - nionych w wykazie wojskowych Polaków, rozstrzelonych w Ka - tyniu. Wskazuje, że wielu zamor - dowanych mają nazwiska litews - kie, najczęściej wypaczone, ale tylko właściwe Litwie, a które uległy słowianizacji. Daleko je - steś my od myśli, że zamordowani byli patriotami litewskimi. Na odwrót. To są ludzie nie tylko po - zbawieni litewskiego senty men - tu, ale wręcz mu przeciwni. Historyczne uwarunkowania spo wodowały, że narodowość im zo stała narzucona przemocą. Podobnych kwiatków jest wię - cej i nie zrozumiały do końca jest ich sens. Nawet nagłówek jedne - go z podrozdziałów, jest mętny, bo jak inaczej go nazwać, jeśli brzmi: Kto i dlaczego królował w Kozielsku, jednym słowem - groch z kapustą Inny tytuł Co mówią nazwiska i liczby jest zro zumiały. Autor dokonuje prze - glądu nazwisk występujących tu Polaków, a mianowicie; litew s - kich, białoruskich, różnych sło - wiańskich i in. Stwierdza na podstawie książki L.F. Gibbona, Katyń, wydanej w USA w 1979 r., że z 4143 odkopanych i 2914 identyfikowanych zwłok; znajdu - je się 360 nazwisk litews kich, białoruskich, i charak te ry - stycznym Litwie nazwisk sło - wiańsko litewskich 480. A na - zwiska polskie są bagatelizowane, a żydowskie, nie zauważane. Dobrze nam wiadomo, że do przed wojennych polskich szkół wojskowych, nie przyjmowano Lit winów z Wileńszczyzny, ab - sol wentów gimnazjów, występu - jących przeciwko polskiej oku - pacji. - pisze - Tak więc, do gro - bów Katynia nie trafiło pokole - nie, blisko związane z Litwą I tak dalej i temu podobne. Ale nie wiadomo, dlaczego autor do tragedii armii litewskiej dopisał zbrodnię katyńską? Katyń jest zbyt bolesną sprawą, aby nią manipulować! Zenowiusz Ponarski DokoÒczenie ze strony 1 akcje charytatywne organizowane przez duszpasterstwa młodzieży, akademickie i postakademickie pow stałe przy klasztorach domi - nikańskich. Tradycję jarmarków zachowują także ośrodki podomi - ni kańskie, w których od kilkuset lat nie ma już dominikanów. W tym roku Jarmark św. Dominika w Gdańsku obchodzi rocznicę 750 lat istnienia. Od 31 lipca do 22 sierpnia w Gdańsku odbędzie się wydarzenie przyciągające nie tylko mieszkańców, ale i tysiące tury stów z całego świata. Współczesna formuła jarmarku nawiązuje do średniowiecznych tradycji, czyli handlowania i dobrej zabawy. Wiosną 1-2 marca cztery instytucje (Wydział Histo - ry czny Uniwersytetu Gdańskiego, Dominikański Instytut History - czny w Krakowie, Klasztor Ojców Dominikanów w Gdańsku, Międzynarodowe Targi Gdańskie S.A.) zorganizowały w Uniwersy - tecie Gdańskim na Wydziale Historycznym i Filologicznym ogólnopolską konferencję Mię - dzy ekonomią niebiańską a ziem - ską. Zakony żebracze w Europie środkowej a zagadnienia ekono - mi czne. Wykład inauguracyjny pt. Dominikański jarmark w hanzeatyckim Gdańsku wygłosił prof. dr hab. Jerzy Samp. Przez dwa dni uczestnicy konferencji mieli okazję zapoznać się z wie - loma uwarunkowaniami towarzy - szą cymi ówczesnym jarmarkom organizowanym między innymi w Gdańsku. Trochę historii Tradycja Jarmarku św. Domini - ka sięga 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie stu - dnio wych odpustów w dniu świę - ta ich założyciela. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark. W ostatnią sobotę lipca ściągały do Gdańska licz ne rzesze nie mie - ckich, fran cuskich, an giel skich, a nawet hiszpańskich i portugals - kich kupców. Do por tu za wijało ponad 400 okrętów z francuskim i hiszpańs - kim winem, jed wa biem, kon fitu - rami, portu gal skimi przyprawami rocznica Jarmarku św. Dominika w Gdańsku korzennymi, cyną i suknem an - gielskim. Przy bywali zewsząd cyr kowcy, akro baci, kuglarze i trupy aktorskie. Tradycją jest, że każdego świę tego wspomina się w dzień jego śmierci, czyli w dniu narodzin dla Nieba. Tego dnia we wszystkich kościołach dominikańskich uro czyście na liturgii wspominano Dominika. W czasie mszy świętej bracia śpiewali o nim tak zwane ofi - cjum. Oczywiście, głoszono też o nim kazanie. Każdemu za ko nowi zależało, żeby propago wać chwa - łę własnych świętych, a zwła - szcza swojego założyciela. Takim magne sem, który miał przyciągać do kościoła, był od pust, czyli da - ro wanie wiernym (pod pewnymi warunkami) kar doczesnych za popełnione grzechy. A ponieważ grzesznicy w owych czasach szcze gólni bali się Czyśćca... na odpusty byli łasi, więc takie wydarzenia jak odpust przycią gały tłumy wiernych. Wkrót ce dominikańskim od pus - tom zaczął towarzyszyć jarmark. Dominika nin, urodzony w Gdań - sku Martin Grüneweg, w swoim manuskrypcie napisał: Ponieważ lud rokro cznie zgodnie z dawną tradycją przybywał na święto Dominika, najlepszy jarmark miasta też przypadał na ten dzień świąte czny. Na placu, zwanym placem św. Dominika, stawiano kramy. Wracając przywoziło się nie coś z jarmarku, a coś z Dominika, tylko tak mówiono. Podczas dwutygodniowego jarmarku można było kupić sma - kołyki i egzotyczne towary. Za - glą dali wtedy do Gdańska kupcy z całej Europy. Jak pisał w 1568 roku nuncjusz papieski Giulio Ruggieri:... do portu zawijało przeszło 400 okrętów naładowa - nych winem francuskim i hisz - pańskim, jedwabiem, konfiturami i innymi płodami hiszpańskimi, korzeniami portugalskimi, cyną i suknem angielskim. Przybywali na jarmark rzemieślnicy gdańscy i z okolic. Ceny na jarmarku były dużo niższe niż w sklepach i stąd jego duża popularność, zwłaszcza wśród mniej zamożnej ludności. Towar przeznaczony do handlu de talicznego wystawiano w kra - mie bądź rozkładano na ziemi. Inny, czekający na hurtowników, pozostawał w spichlerzu lub w okrętowej ładowni. Najstarsze stragany najpewniej nie różniły się od oglądanych na siedemna - sto wiecznych rycinach. Były to zazwyczaj lekkie drewniane budy, często bez ścian. Od wiatru, deszczu i słońca chroniły towar rozmaite płachty. Stragany nie zawsze posiadały ladę. Handlo - wano także prosto z wozów. Po - pu larna była sprzedaż obnośna. Oferta domokrążców była duża. Jedni oferowali produkty spożyw - cze, inni gotową żywność. Wędrowni handlarze zachęcali do kupna części garderoby, wyrobów gospodarstwa domowego, w tym również krzeseł itp. Polscy flisa - cy, zwani w Gdańsku Szymkami cho dzili obwieszeni glinianymi garnkami, osłonięci nimi tak szcze lnie, że ledwie było ich widać spod skorup. Chociaż przy każdym ruchu Szymka garnki niemiłosiernie o siebie tłukły, ale podobno się nie rozbijały. Jarmarki św. Dominika to nie tylko czas pobożnego odpustu i wolnego handlu. Zygmunt Gloger tak pisze w swojej encyklopedii: Dla Gdańska pamiętny był długo jarmark doroczny w dniu św. Dominika, podczas którego w r Krzyżacy, korzystając z oddalenia Łokietka, zajętego sprawami Małopolski, po raz pierwszy opanowali to bogate miasto polskie, złupili je i wy - mor dowali część ludu i kupców licznie na ten jarmark zgromadzo - nych. W jednym miejscu zoba - czyć było można mrożące krew w żyłach piłowanie ludzi zamknię - tych w ogromnych pudłach, w innym dowiedzieć się od wróż - bity lub astrologa, jaka nas czeka przyszłość. Podczas jarmarku w 1845 roku była okazja, aby spot - kać się z ostatnim królem Azte - ków. Zachwalali swoje umiejęt - ności znachorzy, zielarze, wyry - wa c ze zębów, szukali naiwnych szalbierze. Jarmark św. Dominika był również czasem wyczekiwa - nym przez miłośników teatru. Od zadzwonienia na Dominika we dnie i w nocy cieszyłam się na myśl, że niebawem po raz pierw - szy zabiorą mnie na komedię! wzdychała gdańszczanka Joanna Schopenhauer, która w sierpniu 1779 roku, kiedy Dominik trwał przez pełne cztery tygodnie, która była piękną trzynastoletnią panną. Podczas Dominików oglą - da no występy grup aktorskich z Anglii, Niemiec i Polski. Ujawniały się również miejsco - we talenty: popisywali się mary - na rze, rzemieślnicy i młodzież szkolna. Jarmark św. Dominika trwał w Gdańsku bez przerwy przez kilka wieków. Dopiero II wojna światowa spowodowała, że zniknął z Gdańska na 33 lata. W 1972 roku powrócono do tej pięk - nej tradycji. W ubiegłym roku Jarmark św. Dominika odwie - dziło prawie osiem milionów osób Tegoroczny jarmark Otwarcie jarmarku przyciągnę - ło do Gdańska dziesiątki tysięcy osób. Podczas ceremonii inaugu - rują cej imprezę Długi Targ wy - peł niony był po brzegi. Jarmark rozpoczął się mocnym uderze - niem. Bębniarze wybili na naj - więk szym bębnie świata 750 dźwięków, bo tyle lat temu odbyło się pierwsze dominikań - skie święto. Sobotnie wydarzenie przyciągnęło do Gdańska nie tylko mieszkańców, ale i tysiące turystów z całego świata. Organizatorzy mają nadzieję, że w kolejnych dniach gdańskie uliczki zapełni jeszcze więcej Strona 9 gości. Bardzo byśmy chcieli, by w tym roku, z okazji jubileuszu, odwiedziło nas 7,5 miliona osób - mówi Joanna Czauderna-Szreter z Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora imprezy. Jarmarkowe uroczystości rozpo - częły się w samo południe. Miesz kańcy Gdańska, kupcy, koguty i szczudlarze przeszli w wielkiej paradzie ul. Długą pod Zieloną Bramę. Tam odbyła się ceremonia otwarcia. To wyjątko - wy, jubileuszowy jarmark letnia tradycja powinna napawać gdańszczan dumą - podkreślił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Prezydent wręczył kup - com inkrustowany bursztynem klucz do bram miasta, symbolicz - nie oddając im władzę na czas handlowania. Poprosił ich rów - nież, by dopilnowali sprawiedli - wych, uczciwych i rzetelnych cen na jarmarku. Obrócono również Jubileuszową Klepsydrę Czasu, która stanęła na Targu Węglo - wym. Urządzenie odlicza już 23 dni jarmarkowej zabawy. Na wie - czór przygotowano nie mniej atrakcji. Odbył się wyjątkowy koncert. Ośmioosobowa orkiestra w alpinistycznym stylu zawisła na linach na ścianie ratusza i zagrała na półtorametrowych bębnach. Dzień otwarcia zakończył pokaz fajerwerków. Dzień później swoje umiejętności zaprezentowały kapele folklorystyczne z Kaszub, Serbii i Ukrainy. Największą sympatię słuchaczy zdobył Zespół Pieśni i Tańca Sierakowice, który zaśpiewał tradycyjne kaszubskie piosenki. Jarmark to jednak nie tylko zaba - wa. Niedziela przypomniała goś - ciom o jego religijnych korze - niach. Ulicami Głównego Miasta przeszła procesja odpustowa, którą poprowadzili gdańscy dominikanie. Jak co roku, na pa - miątkę wydarzeń sprzed niemal tysiąca lat sym bolicznie przy - płynęli do mia sta Motławą na galeonie. Wśród do mi nikanów na ga leonie przy pły nął abp Sławoj Leszek Głódź. Mimo wielu wy - darzeń to warzy szą cych jarmark jest przede wszy stkim największą w Polsce impre zą handlową. Na uliczkach Gdańska wystawiono ponad tysiąc kramów z najróż - niej szymi to - warami. Wśród sprze dawanych artykułów prym wiodą rze mieś lni cze rękodzieła, wyroby kolek cjo - nerskie i ar ty s - ty czne. Dół formularza Jesteśmy mile zaskoczeni tak dużym za in - teresowaniem naszą gdańską im - prezą. Nie spodziewa liśmy się, że jarmark odwiedzi aż tylu gości - przyznaje Joanna Cza uderna- Szreter z Międzynaro do wych Targów Gdańskich, orga nizatora jarmarku. Jeszcze więcej widzów przyciągnął wie czorny koncert na ścianie Ratusza Głów nego. Oglądało nas ponad 10 tysięcy osób - cieszy się Ry szard Ba - zarnik, konstruktor naj więk szego bębna świata, który dyry gował orkiestrą. Wysoką fre k wencją zas koczeni byli jednak nie tylko DokoÒczenie na stronie 10

10 Strona /08/2010 N o 15 (1005) 750 rocznica Jarmarku św. Dominika w Gdańsku DokoÒczenie ze strony 9 organizatorzy. Tłum, który ob jął praktycznie wszystkie uli czki na Głównym Mieście, spo wo dował spore utrudnienia w sprawnym poruszaniu się po tere nie jar mar - ku. Ludzie gubią się, nie bardzo wiedzą, gdzie wjechać albo gdzie zaparkować, a niektó rzy nic sobie nie robią ze znaków i próbują wjeżdżać nam w pod wórka - denerwuje się Monika Kluczyńs - ka, mieszkanka ul. Piw nej. Po- kazujemy, gdzie są par kin gi, ale nie do wszystkich to do ciera. Z tłumów gości cieszą się kup - cy, a narzekają na niego miesz - kańcy Głównego Miasta, a nawet kupujący turyści. Z powodu tego, że jarmark objął w tym roku znacznie więcej ulic niż w roku ubiegłym, spora część miasta wy - łą czona została z ruchu. Jestem taksówkarzem i mieszkam przy ulicy Ogarnej. Nie dość, że nie mogę podjechać po klientów, to jeszcze nie mam jak dostać się na własne podwórko - skarży się pan Janusz. Zmiany w komunika - cji potrwają jeszcze trzy tygodnie. Mieszkańcy Gdańska muszą się więc uzbroić w cierpliwość. Kłopoty sprawia również par - ko wanie. Kramy zajęły część ulic, na których kierowcy pozostawiali swoje auta. Na czas imprezy mu - szą korzystać przede wszystkim z miejsc parkingowych oddalonych od centrum. Po uroczystej inau - gu racji, wystawiono spektakl o Jarmarkowym Kogucie. Jednak duża część obserwujących cere - mo nię otwarcia, udała się już na ulicz ki Starego i Głównego Mia - sta, przechadzać się między kra - mami. Jak co roku, już od pierw - szego dnia dużym zainteresowa - niem cieszyły się stoiska kolek - cjo nerskie. Kupcy, sprzedający antyki i inne, mniej nobliwe sta - rocie, przyjechali do Gdańska z całej Polski. Jak podkreślali, Jar - mark św. Dominika jest dla nich stałym punktem w handlowym kalendarzu. To samo zresztą ty - czy się turystów - co roku na wielki handel do Grodu Neptuna przybywa kilka milionów osób. Organizatorzy Jarmarku mają nadzieję, że w tym roku, z okazji jubileuszu przyjedzie co najmniej 7,5 mln. gości. Podczas tej wyjąt - kowej, urodzinowej edycji nie może zabraknąć nowości. Obszar handlu powiększył się o 10 ulic Głównego Miasta. Naj wię cej kupców będzie sprzeda wać towa - ry rzemieślnicze. Na Długim Tar gu stanie Czte r - nasta Bra ma, która liczyć będzie prze cho dzą cych gości Do mi - nika. Co tysięczny przecho dzień zosta nie uho norowany fan farami. Nie daleko klepsydry warto będzie obejrzeć pokazy tradycyjnego kowalstwa, a w dniach sier - pnia odbędzie się Festiwal Stali Da masceńskiej, z udziałem płat - nerskich mistrzów. Efektem pra - cy kowali będzie pomnik koguta, czyli symbolu Jarmarku Świętego Dominika - wy jaśnia Joanna Czauderna-Szreter z Międzynaro - dowych Targów Gdańskich, organizatora imprezy. To jednak nie wszystkie history czne atrakcje. Od 31 lipca do 7 sierpnia na ul. Lek tykarskiej roz stawi się śre - dnio wieczny targ, pe łen rzemieś - lników, garncarzy i słowiańskiego jadła. Na ul. Ogar nej, która po raz pierwszy włą czo na jest do terenu jarmarku, goście będą się mogli zapoznać z gdańskimi legendami. Staną tam ogromne tablice, na których za pre zen towane zostaną gdańskie legendy, m.in. o Szumi - brodze i Papudze Heweliusza. Ich autora mi są miłośnicy historii mia sta - prof. Andrzej Januszajtis i prof. Jerzy Samp, a zilustrowała je plastyczka Anna Molga. Z oka - zji Roku Chopinowskiego na Oga r nej powstanie Rondo Chopi - na, czyli wydzielona strefa odpo - czyn ku. Będą ją wyznaczać usta - wio ne w formie koła wierzby i sty li zo wane ławeczki. W tle od - twarza na bę dzie muzyka kompo - zy tora - opowiada Czauderna- Szreter. 14 sierpnia będzie również Noc Chopina na gdańskiej Sta rów ce, czyli wieczór koncertów i spek - tak li z okazji 200 rocznicy uro - dzin muzyka. Niezwykłą prze mia - nę przejdzie Zielona Brama, naj - starsza z gdańskich bram. 5 i 6 sier pnia zabytek stanie się żywym obrazem, a przejście pod nim wy - pełni się rosnącą trawą. Jarmarku nie byłoby bez kogutów herol - dów, które zapraszają do udziału w zabawie. Na jubileuszowym Dominiku będzie je słychać jesz - cze lepiej, bo towarzyszyć im bę - dzie kukurynka, czyli wielkie, podobne do katarynki urządzenie. Kupcy będą handlować na ponad 1000 stoiskach. Blisko 80 proc. z nich przezna - czono dla rzemieślników, artys - tów i kolekcjonerów. Jak co roku, szczególnym zainteresowaniem zwie dzających cieszy się targ staroci. Sprzedawcy przyjechali do Gdańska z całej Polski, ale tak - że z Austrii, Czech, Niemiec, Lit - wy i Węgier. Handel odbywa się w centrum zabytkowego Gdań ska na 30 ulicach o powierz chni 42 tys. metrów kwadrato wych. W trakcie trwającego 23 dni jarmar - ku (do 22 sierpnia) przewidziano wiele imprez kultu ralnych. Będą m.in. koncerty, po kazy fil mów, spektakle teatralne, śred nio wiecz - ny targ, prezentacje mo dy oraz Dni Kultury Niemiec kiej. Trady - cyj nie już odbędą się święto chle - ba i chrzest drukarza. Co dzien nie na przedprożu Ratu sza Głównego Miasta trębacz w histo rycznym kostiumie odgrywał bę dzie hejnał jarmarku. W nie dzielę odbędzie się odpust św. Do mini ka. Zakon - nicy przypłyną do Gdańska Motławą na galeonie. Nastę pnie ulicami Głównego Miasta przejdzie uroczysta proce sja do Bazyliki św. Mikołaja, gdzie me tro polita gdański abp Sła woj Leszek Głódź odprawi mszę św. Na czas jarmarku Gdańsk wzbogacił się o 14 bramę. Wy kuta przez Adama Stachowicza kom - po zycja rzeźbiarska stanęła na Długim Targu. Zainstalowane w niej urządzenie będzie liczyło jarmarkowych gości. Co tysięczna osoba przechodząca przez bramę zostanie uhonorowana fanfarami. Podczas pokazów kowalstwa arty - stycznego 31 przedstawicieli tego fachu przez trzy tygodnie będzie kuło pomnik koguta - symbol Jarmarku św. Dominika. Zwieńczeniem obchodów 750- lecia Jarmarku św. Dominika bę - dzie 22 sierpnia uroczystość odsło nięcia pomnika księcia Świętopełka II Wielkiego ( ), który nadał Gdańskowi pra wa miejskie i sprowadził do mia sta zakon dominikanów. Pomnika Świętopełka domagali się już nasi przodkowie w czasach Wol - nego Miasta Gdańska. C.d.n. Informacje o najnowszych książkach wydanych w Polsce Maria Budziakowska Przestrzeń ogrodu - przestrzeń kultury; redakcja Grzegorz Gazd a, Mariusz Gołąb. Kraków: Towa - rzy stwo Autorów i Wydaw ców Prac Naukowych UNIVERSI - TAS, Książka zawiera trzydzieści re - feratów wygłoszonych na konfe - rencji pt. Przestrzeń ogrodu przestrzeń kultury w Rogowie w dniach od 11 do 13 maja 2006 roku. Autorami referatów są pra - cownicy naukowi polskich uni - wer sytetów, a także z Niemiec, Słowacji, Kanady i Czech. Miejs - ce konferencji - to Rogowskie arbo retum, które powstało w 1925 roku i na 22 hektarach upra - wia się 2400 gatunków i odmian roślin. Rosną tam sosny, świerki, jodły, modrzewie oraz około stu gatunków drzew przywiezionych z Kalifornii czy Nowej Zelandii. Tradycje ogrodów odnajduje - my w starożytności w Babilonie, Grecji, Chinach, Japonii, a także slyn ne były ogrody arabskie. Bożena Tokarz z Uniwersytetu śląskiego tak pisze o ogrodach arabskich: Ogrody arabskie, w których wszystko: ciepło, woda, kwiaty, dająca cień roślinność i piękne kobiety stanowiło nagrodę pośmiertną dla wyznawców Alla - cha, miały swą ukonkretnioną for - mę w postaci ogrodów pałaco - wych. Ogród jako forma życia stał się sztuką; jej szczególny ro - zwój w Europie przypada na XVII i XVIII wiek, czasy znane ze wspaniałych kompozycji w stylu francuskim (ogrody Wersa - lu) i w stylu angielskim (Kensing- ton Gardens). Tematyka referatów jest bardzo szeroka. Znajdujemy takie jak: Filo zofia ogrodu jako filozofia samotności, Metafizyka gazo - nu, Mowa kwiatów w obyczaju i literaturze, Ogrody w poezji Wa cława Potockiego na tle kul - tury dawnej Europy, Ogrody namiętności w XVIII wieku, Ogrody w dramatach Antona Czechowa. Anna Kuligowska- Korzeniewska z Uniwersytetu Łódzkiego i Akademii Teatralnej w Warszawie, historyk teatru, zajęła się zagadnieniem teatrów ogrodowych ( zielonych ) w dawnej Polsce. Zwyczaj grywa nia sztuk na wolnym powietrzu od - naj dujemy we Włoszech w ogro - dach Giarnino Boboli we Floren - cji oraz Villa Borghese w Rzymie w XVI wieku. W XVII wieku rozwinęły się w Hiszpanii, Fra n - cji, Austrii i Niemczech. Pier wsze przedstawienie ogrodo we w Pols - ce odbyło się 5 czerw ca 1671 roku (balet) na dworze Ele onory Wiśniowieckiej. Jednak pier wszy teatr ogrodowy na zie miach pol - skich powstał z inicja tywy króla Augusta III w roku Za panowania króla Stani sła wa Augusta dla szerokiej pu blicz - ności odbywały się przedsta - wienia w Teatrze na Wyspie w Ła zienkach. Pierwszy publiczny teatr na wolnym powietrzu utwo - rzył Wojciech Bogusławski we Lwo wie, w ogrodzie Jabłonow - skich. C.d.n. 3730Lakeshore Blvd. West, Etobicoke, Ontario M8W 1N6 Dr Wojciech Øurowski Urazy sportowe, przewlek e i pourazowe choroby miíúni, koúci i stawûw 2238 Dundas St. W Unit 112 Toronto Tel.: (416)

11 No 15 (1005) 1-15/08/2010 Strona 11 Książki autorów publikujących w Nowym Kurierze

12 Strona /08/2010 No 15 (1005)

13 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Strona 13 ST 1 wrze listop ada 2010 KONKUR RS DLA NOWY YCH I!!! KROK Otwórz nowe konto CYS! Otrzymaj 1 nagrody gotówkowej $10 00! KROK 2! jednej z 4 nagród gotówkowych po $250! KROK 3 Pol CU na Facebooku! dodatkoo wy los na $1000! DO PONA AD 700 BANKOMATÓW W ONTARIO. SZUKAJ ZNAK U: KROK 4!, 4 gru dni a 2010 ro ku. Powodzenia! I NIEOGR RANICZONEJ!!! ZASADY KONKURSU: lcu.com Bodome Flooring (Canada) zatrudni osoby z umiejętnością układania podłóg marki Bodome. Tel Three-day fine art event, the Sunnyside Beach Juried Art Show & Sale, returns to the Sunnyside Pavilion from August 27-29, Save the date! The show features painting, drawing, photography, and sculpture, alongside art installations and live music performances. Special to the August show is our gallery, Undressed - Art of the Figure, alternative life drawing sessions hosted by the lovely folks behind Dr. Sketchyʼs Toronto and the opportunity to cast your vote for the Peopleʼs Choice Award! SUNNYSIDE BEACH JURIED ART SHOW & SALE: EVENT DETAILS August 27, 28 & 29, 2010 Friday, August 27 3:00 pm 7:30 pm Saturday, August 28 11:00 am 7:30 pm Sunday, August 29 11:00 am 5pm at Sunnyside Pavilion 1755 Lakeshore Blvd. W., Toronto Free admission. Rain or shine For more information, Cash prizes, including the $1000 first place prize, are awarded to feature artists as chosen by the jury: Grazyna Kabat Art Consultant, Art Collector, Kelly McCray Artist, Curator and Co-director, Edward Day Gallery, and Camilla Singh Visual Artist and Curator. We invite you to come and find pieces to fall in love with and add to your collections, all at the waterfrontʼs premiere landmark. Thank you for supporting us and helping us support practicing artists. please visit

14 Strona /08/2010 N o 15 (1005) Bułgarskość emaliowana Wiesław Piechocki Wiosenne słońce grzeje inten - sy wnie, nawet estetycznie oświe - tlając dość nędzne stragany, kra - my, stoliki, stelaże pchlego tar - gu, po którym przechadzam się powoli, usiłując zachować poke - ro wą twarz i nie być obiektem zbyt natarczywych ( Prawdziwy zło ty ROLEX za jedyne 150 lewa! ) propozycji kupna w mia - rę dobrze wykonanych imitacji zegarków, staroci różnej maści. Cho dzę po wielkim placu, wybu - do wanym na najwyższym wznie - sieniu bułgarskiej stolicy Sofii. Oczywiście wymyślono ten plac dla innej chwały, nie dla pchlego tar gu i starzyzny, dzięki której (jeś li naiwni klienci to kupią) może przeżyją sprzedawcy-eme - ryci do pierwszego. Ten plac jest za jęty godnie przez największą świą tynię obrządku prawosław - nego Aleksandyr Newski. Siedzę na ławce, grzejąc się w wiel kanocnym świetle. Ławka jest na uboczu. Mogę spokojnie kontemplować to, co przed chwilą kupiłem wytargowawszy się, da jąc zadość orientalno-bałkańs - kim zwyczajom. Obracam w ręku maleńką metalową plakietkę o wy miarach ledwie chyba 6 x 4 cm. Jest to mniej więcej prostokąt z przyczepionym kółkiem do za - wieszania kluczy. Taki sobie bre - lo czek. Wytargowałem u właści - cielki kramiku za 7 lewa, czyli za 3,5. Chciała więcej... Prostokąt imituje kształt Buł ga - rii, gdzie jestem, lecz nie taką, jaką ją znamy z mapy Europy. Bułgaria jest mniej więcej prosto - ką tem na mapie. Ten mój kawa - łek metalu ma emalię na sobie trzy poziome pasy biały, zielony i czerwony, czyli kolorystycznie imituje z kolei flagę bułgarską. I to nie przykułoby mojej turysty - cz nej uwagi, jako że na gmachu parlamentu, na fasadach każdego ministerstwa, wszędzie powiewa - ją flagi państwowe biało-zielonoczerwone w centrum Sofii. Ale ta blaszka ma na sobie, wzdłuż flagi wydrukowany napis Byłgaria nad wsiczko, czyli Bułgaria po - nad wszystko. Analiza tego hasła jest jasna: ko chajmy naszą ojczyznę Bułga - rię ponad wszystko, oddajmy wszy stko to, co mamy, dla Ma - cie rzy. Bardzo patriotyczne hasło, klarowne konotacje, ocie rające się swym sensem, analogi czną wy mową niemal o pierwsze sło - wa hymnu niemieckiego Niem - cy ponad wszystko... Przypomnijmy, że obecnym po ko leniom kojarzy się Bułgaria jeszcze z komunizmem. I słusz - nie. Panował tu totalitarnie dzięki głównie Georgi Dimitrowowi a potem przez dziesięciolecia za sprawą Todora Żiwkowa. Ale Bułgaria dwukrotnie, w trakcie dwu wojen światowych walczyła po stronie Niemiec. Dlaczego? To długa historia! Obracam w palcach moją ema - liowaną blaszkę o barwach naro - do wych, otulonych w patrioty - czny apel. Uczę się nadal historii, usta wiając emalię do słońca, pod którym żyją jeszcze inne narody. Niemal wszystkie narody są auto - matycznie sąsiadami innych naro - dów. Mało przypadków jest na świe cie zupełnej i ukochanej splendid isolation... Blaszka-breloczek ma kształty o wiele większe, niż aktualne gra - nice Bułgarii! Plus minus pro - stokąt, ale dziurka na kółko do ewen tualnych kluczy nie tkwi na ciele obecnego terytorium bułgar - skiego. A gdzie? W Rumunii. Granice dzisiejsze są owszem zaznaczone na emaliowanym prze ze mnie nabytym bzdecie. Ale dołożone są (to już nie patriotyzm, lecz rewizjonizm, po - wiew rewanżyzmu) szersze, dal - sze tereny zgodnie z zasadą polit - ycznych trendów to było kiedyś nasze!. Naturalnie, znamy też z historii innych krajów podobne tenden - cje: Konstantynopol powinien być grecki, Lwów polski, Szcze - cin niemiecki, Bilbao baskijskie, Gibraltar hiszpański, a... Nie, nie będę ciągnąć tej listy, gdyż mia ła - by ona rozmiary większe niż Eu - ro pa z jej milionami ludzi, usi - łujących żyć wszak w pokoju. A zatem dzięki blaszce dowie - działem się, iż w nowej epoce z kodem Nie mamy już komuniz - mu rozkwitł bułgarski rewizjo - nizm! Ktoś produkuje na sztancy te metalowe mapki, podgrzewa - jąc temperaturę u rewanżystów. Na moim kawałeczku metalu cho - dzi o aż pięć krajów sąsiedzkich: Ru munię, Macedonię, Serbię, Grecję i Turcję. Po kolei. Gdybym był Rumunem, nie ro - zu miałbym Bułgarów, dlaczego pokazują na tym kawałku blachy Dobrudżę (teren obecnie rumuń - ski przy Morzu Czarnym) jako swoją ziemię. Było to co prawda tzw. terytorium sporne, ale od daw na mówi się tam po rumuń - sku. Gdybym był Macedończykiem, nie pojąłbym, dlaczego cała Buł - garia rozciąga się na tej blaszce aż do Adriatyku! Bułga - ria kon sek wentnie ne - guje zresztą istnie nie języka mace dońs kie - go. Twierdzi, iż jest to jedy nie zacho dni dialekt języka bułgarskiego. Buł garzy byli już w obe - c nie ma ce dońskim mieś - cie Ohrid w roku 861, a w latach była tu sto lica dumnej Buł ga - rii. Kiedy kel ner poda - wał mi dziś śniada nio wą kawę w sofijskim hotelu, sam z siebie, spontanicznie powie dział do mnie nagle po rosyjsku ja je stem Mace doń - czykiem, a nie Buł ga - rem. Trapiła go po prostu myśl, że ja, na iw ny tury s - ta, odja dę do swe go dale - kiego domu, myśląc, iż obsługi wał mnie w Sofii kelner buł garski. Tego przy pusz cze nia Macedoń - czyk nie mógł znieść! Gdybym był Serbem, za u ważyłbym, iż 33% mini mum mej ojczyzny jest też na tej niepozornej blaszce, noszącej znamio na całe go programu poli - tycz nych preten sji o wy mia rach historycznych. Byłbym zbulwer - sowany. Wszak Bułgarzy byli tyle razy sojuszni kami Serbów... Ale kto to pamię ta? Kiedy to było? Były sojusze, były zdrady... Gdybym był Grekiem, zmar - szczyłbym czoło i może potarłszy je ręką, kupiłbym ten gadżet, nie do wierzając oczom... Wyraźnie sięga tam Bułgaria na południe aż do Morza Egejskiego, gdzie leży piękne miasto Saloniki i wyspa Thassos. Jest to sporny teren tzw. Rumelii Wschodniej. Kiedyś też bułgarskie. Gdybym był (strachliwym) Tur kiem, primo, nie przyznałbym się do swej narodowości, wręcz ost en tacyjnie tępionej przez oficjalne władze bułgarskie. A ta władza powiedziałaby: History - cznie, wiecie Turcy, dlaczego was nie lubimy!. Secundo, zobaczył - bym na inkryminowanej blaszce, że już nie ma europejskiej Turcji na niej. Bułgaria sięga na blaszce ze sztancy aż do... Istambułu. Wtedy wreszcie Turcja byłaby je - dynie na kontynencie azjatyc kim. A faktem jest, iż Turcy do stają białej gorączki, kiedy słyszą, że są Azjatami. Oni są Europej czy - kami! Vide dyskusje politycz ne na temat wejścia Turcji do Unii Europejskiej (a nie Azjaty c kiej...). Tu się kończy lista 5 krajów-są - sia dów i 3 mórz, co do których Buł garzy mają tzw. pretensje się - ga jące bardziej w głąb sąsiedz - kich krain... Może jeszcze niektórzy pamię - ta ją, iż do Bułgarii za czasów PRL jeździło się latem, aby grzać się na plażach Morza Czarnego ( Czernoto More ). A z powyżej uka zanej listy rewindykacyjnej wynika, iż w duszach historycznie zorientowanych Bułgarów jest to ledwie 1/3 dostępu do mórz. Po - winni mieć dostęp na południu do greckich plaż, a na zachodzie do Adriatyku! W tym ostatnim punkcie mają zawsze w dyskusjach święty ar - gu ment: kiedy w roku 1879 wre - szcie wypędzono Turków po dłu - giej niewoli i prowizorycznie je - dy nie utworzono stolicę niepodle - głego państwa w Welikim Tyrno - wie, przeniesiono ją wkrótce do Sofii. Wtedy Sofia, delikatnie mówiąc, była niedoinwe stowa - nym prowincjonalnym miastem, gdzie stało 50 meczetów, które trzeba było potem w znoju czoła burzyć, gdzie w centrum bez as - faltu mieszał się kurz furmanek z krzykami ulicznych handlarzy wia der i meczeniem przepędza - nych kóz. Ale za Sofią stał twar - do jeden argument: to miasto leży ide alnie w środku między dwoma morzami (Czarnym i Adriaty - kiem), ergo należało TU właśnie założyć centrum nowej państwo - wości - bułgarską stolicę. Nikt nie mógł wtedy wiedzieć, iż ta geo gra ficzna słuszna kalkulacja pa trio tyczna będzie miała sens jedy nie do I wojny światowej. Od roku 1918 Sofia leży bar - dzo peryferyjnie wobec swego ak tual nego terytorium. Granica za cho dnia zaczyna się 80 km od Sofii, a ze stolicy do Warny jest 350 km. Obracam w ciepłym słońcu niepo zorną blaszkę-gad - żet. Jeszcze wyższe temperatury niż wiosenne promienie słonecz - ne przynoszą rewindykacje. Nimi można się bardzo sparzyć... Zabawa na Statku na Lake Ontario Sobota 25 Września 2010 Od 20:00 Do 1:00 W Programie: 4 godzi. Rejs Statkiem Kolacja DJ. Daniel Zaprezentują się wykonawcy Festiwalu piosenki żeglarskiej. Konkurs tańca z nagrodami Losowanie nagród. Kosz z kosmetykami wartości $200. Wspaniała okazja na wyprawienie urodzin, rocznicy ślubu. Bilety do nabycia: Piast Travel, Zagloba Deli. Po dodatkowe informacje

15 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 Strona 15 Polski drugi obieg DokoÒczenie ze strony 1 powodu wpadek drukarni w la - tach 70. były minimalne. Rozproszenie i zagubienie większej części opozycyjnych organi - zacji na początku stanu wojen - nego spowodowały konfiskatę ogromnej ilości sprzętu drukują - cego. Bezpośrednio przed 1989 rokiem przeciętne duże wydaw ni - ctwo podziemne (takie jak np. "Tygodnik Mazowsze") dyspono - wało kilkoma lub kilkunastoma powielaczami bardzo wysokiej kla sy, a także sprzętem tak na owe czasy nowoczesnym jak skła - dopisy, a nawet komputery domo - we. W połowie lat 80. komputery osobiste oparte na architekturze IBM PC były jeszcze zbyt kosz - tow ne, dlatego też sprowadzano do Polski urządzenia tańsze i mniej zaawansowane, jak na przy - kład Amstrad CPC, które do celów wydawnictw były na tamte czasy sprzętem wystarczającym "Opis akcji represyjnej podjętej wobec pracowników Z.M. Ursus i innych zakładów" przygotowany przez Henryka Wujca - opubliko - wany i rozkolportowany w kilku - dzie sięciu egzemplarzach w sierpniu 1976 r. - był zalążkiem przyszłego "Komunikatu KORu". Raport został przekazany przez Andrzeja Wielowieyskiego Radzie Głównej Episkopatu Pol - ski. Komunikat KSS "KOR" był miesięcznikiem społeczno-poli ty - cznym opozycji demokratycznej dzia łającej w podziemiu wyda - wa nym nieregularnie i nielegalnie w czasach PRL od 29 września 1976 do 23 września 1981 w na - kładzie 3 5 tysięcy egzempla rzy o liczbie 8-16 stron. Był reda go - wany przez członków i współ pra - co wników KOR, później KSS KOR Pierwszy numer Komunikatu został opublikowany 29 września 1976 r. Informował o represjach za udział w protestach 25 czerw - ca, a także o zakresie pomocy dla robotników Ursusa i Radomia oraz represjach wobec osób wspo - magających robotnicze rodziny. Ten numer Komunikatu publiko - wał listę członków KOR z adresa - mi i telefonami, która potem uka - zywała się w każdym kolejnym nume rze. Był to jedyny oficjalny dokument firmowany przez wszy - s tkich członków KOR. Komunikat KOR nr 5 opubli - kowany 22 grudnia 1976 podał informacje o przebiegu protestów i represjach w Płocku, Łodzi, Po - znaniu i Warszawie, a także o prze słuchaniach Jacka Kuronia, Jana Józefa Lipskiego i Anto - niego Macierewicza w sprawie o "rozpowszechnianie fałszywych wiadomości i przekazywanie ich do wrogich ośrodków poza gra - nicami kraju". Komunikat został po wielony w nakładzie ok. 200 egzemplarzy Komunikat KOR nr 7 z 11 lute - go 1977 informował o przebiegu czerwcowych protestów i repre - sjach w Gdańsku i Grudziądzu. W Komunikacie nr 9 z 29 kwie - tnia 1977 informowano, że z więzień zwolniono kilkanaście kolejnych osób. Pozostawali jesz - cze w więzieniach: Zygmunt Za - bo rowski (skazany na 10 lat), Cze sław Chomicki i Wacław Skrzy pek (po 9 lat), Marek Ma - jewski i Adam Żukowski (po 3 lata). KOR przekształcił się w Ko mi - tet Samoobrony Społecznej KOR w dniu 29 września 1977; Komunikat zmienił nazwę na Komunikat KSS KOR. 31 października 1977 powołano komisję redakcyjną KSS KOR zajmującą się przygotowywaniem tekstów Komunikatu, oświadczeń i korespondencji. W jej skład we - szli: Ludwik Cohn, Anka Kowal - ska, Jacek Kuroń, Antoni Macie - re wicz, Piotr Naimski, Zbigniew Romaszewski, Józef Rybicki i Aniela Steinsbergowa. Według Encyklopedii Solidarności" w skład tej komisji weszli również: Jan Kielanowski, Edward Lipiń - ski, Adam Michnik, Adam Szczy - pior ski i Wacław Zawadzki. Współ - pracował z komisją Wojciech Ziembiński. W Komunikacie KSS "KOR" nr 18 z 7 marca 1978 opubliko - wano wspólne oświadczenie Ko - misji Redakcyjnej Komunikatu i Komitetu Redakcyjnego "Biulety - nu Informacyjnego" o sposobie re dagowania i wydawania komu - nikatów i biuletynów. Komunikat KSS "KOR" nr 24 z 12 listopada 1978 informował o zatrzymaniu 48 osób, przeprowa - dzeniu 33 rewizji w mieszkaniach i skazaniu 4 osób przez kolegia orzekające PRL. Komunikat KSS "KOR" nr 25 z 18 grudnia 1978 informował o zatrzymaniu 57 osób (plus kilka - dzie siąt w Trójmieście w związku z rocznicą Grudnia '70) i przepro - wadzeniu 58 rewizji w mieszka - niach. Komunikat KSS "KOR" nr 26/ 27 z grudnia stycznia 1979 podał o zatrzymaniu 50 osób i 47 re wizji w mieszkaniach. Komunikat KSS "KOR" nr 28 z 16 marca 1979 r. informował, o zatrzymaniu 37 osób i 27 rewizji w mieszkaniach. Komunikat KSS "KOR" nr 29 z 30 kwietnia 1979 podał infor ma - cję o rosnącej fali zatrzymań; 204 soby aresztowano i przeprowa - dzo no 155 rewizji w mieszka - niach, zastosowano jedną sankcję prokuratorską. Komunikat KSS "KOR" nr 30 z 12 czerwca 1979 informował o zatrzymaniu 54 osób, przepro wa - dzeniu 38 rewizji w mieszkaniach i bezprawnym skierowaniu przez władze PRL jednej osoby do szpi - tala psychiatrycznego. Komunikat KSS "KOR" nr 31/32 z 1 września 1979 donosił o zatrzymaniu 81 osób i poddaniu 44 mieszkań rewizji. Komunikat KSS "KOR" nr 33 z 16 października 1979 informo wał, że zatrzymano 48 następ nych osób, przeprowadzono 27 rewizji. Komunikat KSS "KOR" nr 34 z 30 listopada 1979 podał, że (poza aresztowaniem 27 osób) zatrzy - ma no 101 osób, przeprowadzono 53 rewizje w mieszkaniach, ko - legia skazały 4 osoby. Komunikat KSS "KOR z 7 grudnia 1979 zamieścił komuni - kat Komisji Redakcyjnej KSS "KOR" o nowym sposobie publi - ka cji Komunikatu KSS "KOR". Komunikat KSS "KOR" nr 35 z 31 grudnia 1979 podał, że zatrzy - mano 289 osób, przeprowadzono 16 rewizji w mieszkaniach, ko - legia skazały 12 osób. Komunikat KSS "KOR" nr 36 z 31 stycznia 1980 informował o zatrzymaniu 91 osób i przepro wa - dzeniu 22 rewizji w mieszka - niach. Komunikat KSS "KOR" nr 37 z 29 lutego 1980 informował o zatrzymaniu 69 osób i 37 rewi - zjach w mieszkaniach. Komunikat KSS "KOR" nr 38 z 31 marca 1980 informował o zatrzymaniu 188 osób, przepro - wa dzeniu 159 rewizji w mieszka - niach. Komunikat KSS "KOR" nr 39 z 30 kwietnia 1980 podał, że za - trzy mano 123 osoby, przepro wa - dzono 83 rewizje w miesz ka - niach. Komunikat KSS "KOR" nr 40 z 31 maja 1980 informował, że zatrzymano 156 kolejnych osób, przeprowadzono 22 rewizje w mieszkaniach, kolegia skazały 23 osoby. Komunikat KSS "KOR" nr 41 z 28 czerwca 1980 podał, że zatrzy - mano 31 osób, przeprowadzono 23 rewizje w mieszkaniach. Komunikat, nr 48 z 23 września 1981 poinformowł o zakończeniu działalności KSS KOR. Pierwsze numery Komunikatu były przepisywane na maszynach do pisania. Wśród osób przepi - sujących Komunikat byli m.in.: Tomasz Chlebowski, Stanisław Falkowski, Magdalena Sroczyń - ska-kożuchowska i Andrzej Ko - żu chowski, Elżbieta Regulska i inni.. N-ry 18 (III 1978) 33 (1979), 43 i 45 Komunikatu ukazywały się razem z Biule ty - nem Informacyjnym jako Ko - mu nikat KSS KOR. Biuletyn Informacyjny ; numerów 47 z 31 XII 1980 i 48 z 23 IX 1981 nie wy dano (maszynopis jest zdepo - nowany w Oddziale Rękopisów Bi blioteki Uniwersyteckiej w Warszawie) Przypisy: 1. Justyna Błażejow - ska: Artykuł o Komunikacie KOR w Encyklopedii Solidar - no ści. 2. Kożuchowski, Andrzej i Sroczyńska-Kożuchowska, Mag - dalena - wspominają. 6 grud nia 2006 r.. Źródło.wikipedia, Komitet Obro ny Robotników Wydaw - nic t wa podziemne w PRL Pisząc o działającej w podzie - miu opozycji demokratycznej w PRL konieczne jest przypomnie - nie tak zasłużonego bojownika o god ność jednostki jakim był Ja - cek Kuroń. Jolanta Cabaj Jacek Jan Kuroń (ur. 3 marca 1934 we Lwowie, zm. 17 czerwca 2004 w Warszawie) polski po - lityk, jeden z przywódców opo - zycji demokratycznej w okresie PRL, historyk, działacz ZHP, współzałożyciel KOR, dwukrotny minister pracy i polityki społecz - nej, w latach poseł na Sejm X, I, II i III kadencji. Okres PRL. W 1953 został prze wodniczącym zarządu uczel - nia nego ZMP na Politechnice Warszawskiej. W listopadzie 1953 usunięto go z tej organi za cji, jak i z PZPR za krytykę kon cepcji ideowej ZMP. Od 1955 brał udział w zebraniach Klubu Krzy - wego Koła. W 1957 ukończył studia na Wy dziale Historycznym Uniwer - sytetu Warszawskiego. Rok wcześniej ponownie został przy - jęty do PZPR. Usunięty z tej orga - nizacji po opublikowaniu w 1964 wraz z Karolem Modzelew skim Listu otwartego do Partii, kry - tykującego biurokratyzację i klasowy charakter reżimu PRL. W jego miejsce proponował "de - mo krację robotniczą" z takimi rozwiązaniami, jak referendum, gdzie podejmowano by decyzję, jaka część dochodu narodowego miałaby być konsumowana, a jaka przeznaczona na inwestycje. Robotnicy przyjmowaliby w "kolektywny" sposób decyzje dotyczące planu gospodarczego. Został za to skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności w 1965, zwolnienie uzyskał w W 1968, w związku z wydarzeniami mar cowymi, został aresztowany i skazany za organizację strajków studenckich tym razem na karę 3 i pół roku pozbawienia wolności. W 1975 współorganizował akcję mającą zablokować poprawki do Konstytucji PRL. Należał do syg - natariuszy Listu 59. We wrześniu 1976 był jednym z sygnatariuszy aktu założycielskiego Komitetu Obrony Robotników, a w 1977 KSS KOR. Współpracował z Biurem Interwencji KSS KOR. Od 1977 wchodził w skład redak - cji niezależnego kwartalnika "Kry ty ka", od 1978 wykładał w ramach Towarzystwa Kursów Nau kowych (Uniwersytetu Lata - jącego). Z powodu represji nie mógł znaleźć pracy w instytucjach pań - stwowych, został więc fikcyj nie zatrudniony jako osobisty sekre - tarz pisarza Igora Newerlego. Podczas działalności opozycyjnej używał pseudonimów "Maciej Gajka", "Elżbieta Grażyna Boruc - ka", "EGB". W lipcu i sierpniu 1980 organi - zował sieć informacji o ruchu strajkowym. We wrześniu 1980 był doradcą Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność". Po wprowadzeniu stanu wojennego został interno - wa ny 13 grudnia 1981, w 1982 aresztowany pod zarzutem próby obalenia ustroju, zwolniono go w 1984 na mocy amnestii. W czasie uwięzienia w listopadzie 1982 zmarła jego pierwsza żona Graży - na (Gajka). W 1989 brał udział w rozmo - wach Okrągłego Stołu. W latach i był mi ni - strem pracy i polityki socjalnej w rządach Tadeusza Mazowiec kiego i Hanny Suchockiej. Od 1989 do 2001 sprawował mandat posła na Sejm czterech kadencji z ramienia Komitetu Obywatels kie go, Unii Demokratycznej i Unii Wolności. W wyborach w 1995 kandydował na urząd Prezydenta RP, zajął 3. miejsce, uzyskując 9,2% głosów. W 2000 wraz z drugą żoną Danutą założył Uniwersytet Pow - szechny im. Jana Józefa Lipskie - go w Teremiskach, którego został pierwszym rektorem. Występował przeciwko łama niu praw człowieka w Chinach i Ty - becie. Pogrzeb Jacka Kuronia odbył się 26 czerwca 2004 na Cmenta - rzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Został pochowany w Alei Zasłużonych. Hołd oddali mu m.in. prezydent RP, przyjacie - le i przedstawiciele różnych re - ligii w Polsce: katolicy, ewan ge li - cy, prawosławni, żydzi, bud dy ści i muzułmanie. Przed jego daw - nym mieszkaniem przy ul. Mic - kie wicza na warszawskim Żolibo - rzu wmurowana jest tablica pa - miątkowa. Odznaczony: - Orderem Orła Białego (1998), - francuską Legią Honorową, - niemieckim Orderem Zasługi, - ukraińskim Orderem Księcia Jarosława Mądrego, - litewskim Orderem Wielkiego Księcia Giedymina. - Na wniosek dzieci ze świd - nickiego Stowarzyszenia Przy - jaciół Dzieci Chorych "SERCE" decyzją Międzynarodowej Kapi - tuły Orderu Uśmiechu w 2001 został 645. kawalerem Orderu Uśmiechu. - Orderem Ecce Homo pols - kim odznaczeniem kościelnym przyznanym przez Kapitułę Orderu za bezkompromisowe poświęcenie w walce z totalita - ryzmem, za szlachetność charakteru i obronę godności ludzkiej w cza sach uprzedmiotowienia czło - wieka (2001) - czeskim Medalem za Zasługi II Stopnia (2003) Wybrane publikacje 1. Polityka i odpowiedzial ność, Wyd. "Aneks", Londyn 1984 (zbiór artykułów i esejów Jacka Kuronia oraz wywiadów przez niego udzielonych) 2. Wiara i wina. Do i od komu - nizmu, Wyd. Niezależna Oficyna Wy dawnicza, Warszawa Spoko! czyli kwadratura ko - ła, Polska Oficyna Wydaw nicza "BGW", Warszawa PRL dla początkujących, Wy dawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1995 (wspólnie z Jac - kiem Żakowskim) 5. Siedmiolatka, czyli kto ukradł Polskę?, Wydawnictwo Dol nośląskie, Wrocław 1997 (wspólnie z Jackiem Żakowskim) 6. Działanie. Jeśli nie panu je - my nad swoim życiem, ono panu - je nad nami, Wydawnictwo Dol - no śląskie, Wrocław Rzeczpospolita dla moich wnu ków, Wydawnictwo Rosner i Wspólnicy, Warszawa 2004 Przypisy - Jacek Kuroń, Wiara i wina, Wyd. Aneks, Londyn 1989, s Andrzej Brzeziecki, Jarosław Makowski: Fragment książki "Przed Bogiem". polityka.pl, 19 listopada Kawaler Orderu rok ecce-homo.pl.. - Strona sejmowa posła III kadencji. Nota biograficzna w Encyklopedii Solidarności.

16 Strona /08/ 2010 N o 15 (1005) XVII Forum Mediów Polonijnych: Tarnowskie Góry Zofia Lachowicz Powiat tarnogórski jest w 51,6% pokryty lasami. a Tar now - skie Góry nazywane są zie lo - nymi płucami Śląska. Świat przy rody, który jest na pewno atrakcją turystyczną dla odwie - dzających Tarnowskie Góry two - rzą duże obszary leśne, daw ne kamieniołomy i rozległe podzie - mia. Można spotkać tu rzadkie gatunki nietoperzy oraz łosie, je - lenie, cietrzewie i dzię cio ły. Pod ziemia tarnogórskie stano - wią największy tego typu system w Pols ce. Łączna długość ich ko ry tarzy i chodników ozdo bio - nych przez naturę stalaktyta mi, stala g mitami, kaskadami mar tw i - co wymi, draperiami i za sło nami wynosi ponad 150 km. Podzie - mia zostały wpisane na listę Eu - ropejskiej Sieci Ekolo gicz nej Natura W sąsiedztwie rezerwatu Se - giet znajduje się dawny kamie - nio łom Blachówka, nazywany także wielkim kanionem tarno - gór s kim. Wydobywano z niego do lo mit na potrzeby hutnictwa i rol nictwa. Obecnie nieczynne wy ro biska Blachówki o po - wierz chni 45 ha i głębokości do 60 m objęte są ochroną. Od nie - dawna działa tutaj ośrodek spor - towo-rekreacyjny o nazwie Dolo - mity Sportowa Dolina - ośrodek narciarski z 3 wyciągami narciar - skimi i 700 m tras. Istnieje, na te - re nie miasta, 117 pomników przy - rody ożywionej (drzewa) i je den pomnik przyrody nieożywio nej (głaz narzutowy). Głaz usta wio - no w 1903 r. przy wejściu do par - ku Miejskiego zajmującego nie - bagatelną powierzchnię wiel kości 21 ha.. W 2002 r. powstał ze spół przyrodniczo-krajobra zo wy (480 ha) o nazwie Park w Rep tach i Dolina Dramy. Znajduje się tutaj Sztolnia Czar nego Pstrąga ze ścieżką zdro - wia i część 24 ha rezerwatu leś - nego Segiet, który założono w 1953 r. w celu ochrony buków (nie które mają 350 lat) rosnących wokół Srebrnej Góry (352 m n.p.m.). Rosną tutaj także: bez czar ny, jawor i jarzębina. W ogro dzie kościoła św. Miko - łaja w Reptach Śląskich można zobaczyć najstarszy w Europie okaz kasztana jadalnego (260 lat). Ciągnące się pod rezerwatem po - d ziemia są największym zimowis - kiem nietoperzy na Górnym Śląsku. Miłośnicy wędrówek mają w mie ś cie do wyboru 5 szlaków turystycznych PTTK. Należą do nich: Szlak Hu sa - rii Polskiej (Bę - dzin-krzanowice, kolor czerwony 156 km), Szlak Stulecia Turystyki (Rybnik-Tar now - skie Góry, kolor zielony 138 km), Szlak Pow stań - ców Śląskich (By - tom-góra św. An - ny-gliwice, kolor niebieski 184 km), Szlak Gwar - ków (Sztol nia Czar nego Pstrąga - Kolonia Woź ni cka, kolor żółty 27 km) i Szlak Segiecki (Rezerwat Segiet - Ry nek w Tarnowskich Górach - Pnio wice, kolor czarny 12 km). Dla miłośników turys ty ki rowero wej są wytyczone trasy: przy rodnicza, kolejki wąsko - torowej i zabytków architektury sakralnej. Więcej informacji mo - żna uzyskać w Referacie Promo - cji Urzędu Miejskiego. Inną atrakcją jest jedna z naj - starszych na świecie kolejek wą - skotorowych (1851 r.), którą można dotrzeć do centrum miasta oraz w pobliże Kopalni Zabytko - wej Rud Srebronośnych, Sztolni Czarnego Pstrąga, Rezer watu Segiet i Zalewu Nakło-Chech ło (zalew - 66 ha - jest doskonałym terenem rekreacyj nym). W 2002 r. PKP przekazała część taboru i nieruchomości kolei wąskotoro - wej samorządom: Bytomia, Tar - now skich Gór i Mia steczka Śląs - kie go. Obecnie gos po darzem kolejki jest Stowarzy szenie Gór - nośląskich Kolei Wąskotorowych. W sezonie letnim pociągi turystyczne kursują wed ług stałego rozkładu jazdy na tras ie Bytom-Tarnowskie Góry-Miaste - czko Śląskie. Kolejkę zabezpie - czo no dla wygody turystów w wa go ny do przewozu rowerów. Oferta rekreacyjna miasta to: Park Wodny przy ul. Obwodnica 8, liczne kluby i towarzystwa spor - towe ( Odbywają się tutaj zawody strze - leckie z okazji Dni Gwarków (wrze sień), Strzelanie Królewskie (Zielone Świątki) i Strzelanie Ro - dzinne (czerwiec)., które są orga - nizowane przez wielowiekowe (po wstało w 1780 r.) Kurkowe Brac two Strzeleckie w Tarnow - skich Górach. Obecnie członka mi stowarzyszenia są 23 osoby, a jego siedziba wraz ze strzelnicą mieści się przy ul Towarowej 6. W wywiadzie udzielonym Wiciom Polonijnym Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór dużo miejsca poświęcił Tar - no górskim Gwarkom, które od 1559 r. są uroczyście obchodzo - nym świętem. Najważniejszym ele mentem uroczystości jest barwny pochód historyczny, który przypomina historię miasta i jego tradycje. Organizowane są różne atrak - cje rozryw ko - we. Za bawa trwa trzy dni. Gwar ki budząc za in te resowanie trzy dniową za - ba wą przy cią - gają na imprezę gości nie tylko z oś ciennych miast ale także turystów z całej Polski. Tarnow skie Gwarki są for mą promocji miasta. W re - pertuarze każdy znaj dzie coś dla siebie, zapewnił bur mistrz. Pro g - ram obcho dów 2009 to: Inau - guracja - wieczór re gionalny (11 września w godz.: 16:30-21:30), Blok muzyczny - Żywe sre bro (12 wrze ś nia, w godz.: 15:00-22:00) i Pro - gram pod has - ł em Dobre bo nasze (13 wrze śnia, w godz. 15:00-22:00). Scenariusz pochodu gwarkowego tworzyły czę ś ci: Historyczna - 1. Napis Gwa r ki niesiony przez dzieci w histo rycznych ko stiu - mach 2. Tar nogórska Orkestra Dęta przy TCK 3. Burmistrz Mia - sta Tar no w s kie Góry 4. Ry cerz Adam de Tar nowice z gier m kiem 5. Chłopi tarnowiccy i reptowscy 6. Chłop Rybka z rodziną i bryłą wy ora nego kruszcu 7. Skarbnik 8. Star szy Kopacki 9. Herbarze gwa reckie 10. Gwarko wie z na - rzędziami pracy 11. Książe Opol - ski Jan II Dobry, margrabia bran - denburski Georg von Hohen - zollern, Ansbach, Piotr Wro - chem, dworzanie księ cia i mar - gra biego 12. Ordunek Gorny 13. Herold Miejski 14. Bur mi strzo - wie i rajcowie miejscy z in sy gnia - mi władzy 15. Wóz zbun to wa - nych gwarków, Straż miejs ka, Lancknechci z Górno śląs kie go Bractwa Ry - cer skiego z Gli wic 16. Ce - chy Miejskie 17. Walenty Roź dzieński z księgą Offi- cina Ferraria, hutnicy z na - rzę dziami pra - cy 18. Wojna 30-letnia ( ); piechota z jaz dą szwedzką (w tym Żółty Regi ment z Funda cji Zamek Gniew - pikinie rzy, musz - kiete rzy) 19. Mieszcza nie 20. Zespół Muzyki Daw nej Tibia- rum Scho lares 21. Hans Sed la - czek (czę stu jący na Rynku wi - nem) 22. Król Jan III So bieski, kró lewicz Jakub Sobieski ze sztandarem królewskim, Hetman Wielki Koronny Stanisław Jabło - now ski, husaria 23. Królowa Maria D Arquien Sobieska z damami dworu, eskorta konna karocy 24. Król August II Mocny z hrabiną Aurorą von Konigs marck oraz kowalem 25. Król Szwecji Karol XII Wittels - bach 26. Król August III Sas 27. Mini ster górnictwa Królestwa Prus, hrabia Fryderyk Wilhelm von Reden i Rudolf von Carnall 28. Poeci: Johann W. Goethe, Książę Biskup Ignacy Krasicki, Józef Wybicki, Julian Ursyn Niemce wicz 29. Okres wojen na - poleoń skich, wojna francuskopru ska , generał książę Paweł Antoni Sułkowski z hu - zarami 30. Car Aleksander I i ge - ne rał książę Wołkoński 31.. Zna - ni naukowcy: dr Robert Koch, dr. Carl Wernic ke 32. Ce sarz Wil - helm II i adiu tanci, książę Guido Henckel von Don ner smarck 33. Okres pow stań śląskich: Grenz - schutz, ofice ro wie z Międzyso - jusz niczej Alian ckiej Komisji Rozjemczej, powstańcy śląscy, orkiestra szko cka Pipes and Drums z Częstochowy nawiązująca do stacjo nują cych w Tar - now skich Górach oddziałów z pułku The Black Watch 34. Generał Stani sław Szep tycki wkraczający na czele 27 Pułku Piechoty do Tar nowskich Gór r Pułk Pie - cho ty (w tej roli Grupa Rekon - strukcji Historycz nej ze Sto wa - rzyszenia Pro Fortal icium z Piekar Śląskich) Pułk Uła - nów Śląskich z dowódcą płk. Czesławem Chmie lew skim na czele (w ich roli 7. Konna Strze - lecka Drużyna Har ce rzy Rze czy - pospolitej im. płk. Włady sława Beliny - Prażmow skiego z By - tomia). Regionalna: 1. Górnicza Orkie - stra dęta Z.G. Piekary - Julian 2. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej 3. Wieniec do żynkowy 4. Zespół folklory - sty cz ny Brynica 5. Dziecięcy Zespół Folklorystyczny (Mieda- rza nie) 6. Zabytkowy konny wóz straży pożarnej z Rept Śląskich 7. Bractwo Kurkowe z Tarno gór - DokoÒczenie na stronie 17

17 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 DokoÒczenie ze strony 16 skim na czele Kolejne punkty pro gramu obchodów to: III część - Delegacje: 1. Orkiestra dęta Miejska Orkiestra Dęta Kalety 2. Delegacje miast partnerskich 3. Delegacje zaprzyjaźnionych po - wia tów; IV część - Młodzież: 1. Orkiestra Dęta 2. Szkoły pod - stawowe 3. Gimnazja 4. Szkoły średnie; V Część - Pozostali ucze stnicy: 1. Orkiestra dęta 2. Orga nizacje pozarządowe chary tatywne, hob byści, itp. 3. Pojazdy me - cha niczne sta re samo cho - dy, mo tocykle, pojazdy woj s - kowe, rek la - modawcy Kiermasz sztu ki i rze - mio sła arty sty - cz nego zor ga ni zowano na Pla cu Żwirki i Wi gury. Lokalni twór cy prezen towali swoje wy roby cera - miczne, koronczar skie, rzeźby z drewna, obrazy, wit ra że, wyroby z wikli ny, biżu terię. Dostępne były także war szta ty ceramiczne oraz pokaz rzeź bienia w drewnie. W Parku Miej skim odby wał się blok im prez organi - CHOPIN PIANO RECITALS in celebration of the Year of Fryderyk Chopin 2010 FREE ADMISSION RAIN OR SHINE Consulate General of the Republic of Poland in Toronto Sunday, September 12, 2010 at 3 PM 2603 Lakeshore Blvd. West, zo wanych przez Tar nogórską Fun dację Kultury i Sztuki i Sto - warzyszenie Kultu rapia. Na scenie muszli koncertowej zorganizowano przegląd kapel mło - dzie żowych oraz wrę cza no tam nagrody oraz statuetki srebr nego Gawrocka. W piątek, w Sali sesyjnej Ratu - sza (jak podaje informator kul - turalny ) odbyła się konferencja naukowa poświęcona 90. roczni - cy wybu chu Powstania Śląskiego oraz 70. rocznicy wybuchu II Wojny Świa towej. Referaty wy - gło sili: mgr Sta ni sław Obcowski pt. Rola pierwszego zrywu pow - stańczego w przywróceniu Gór - ne go Śląska do Macierzy i dr Grzegorz Bębenek na temat problematyki II Wojny Świato - wej. Pod patro na tem Tarnogórs - kiego Centrum Kultury Koło nr 5 Polskiego Zwią zku Filatelistycz - nego działa ją ce przy TCK przy - gotowało wystawę filatelistyczną w galerii PRZYTYCK. Główną atrakcją so boty Gwarkowej była VI Parada Pojazdów Zabytko - wych Bytom Tarnowskie Góry Radzionków W programie oprócz prezen - tacji pojazdów zaplanowano śląski poczęstunek chleb z tłus - tym plus ogórek kiszo ny, kon - kurs elegancji wy bór Naj ła d - niejszego Po jazdu Za byt ko wego przez tar nogórzan i wrę czenie zwy cię zcy konkursu na grody Bur mistrza Miasta. Stroną orga - ni zacyjną pokazu aut zajęły się Urzędy Miejskie Byto mia, Tar - now skich Gór i Radzion kowa. Tak więc włodarzy miast śląskich współpracują ze sobą by móc wspólnie przeciw działać (prze - trwać) negatywnym skut kom transformacji miasta prze mysło - wego (bogatego w surow ce) w turystyczne. O celu organizowa nia impezy Tarnow skie Gwarki burmistrz miasta arkadiusz Czech mówi: Zależy nam aby przy cią gnąć na imprezę jak największą ilość osób. Przecież nie robimy Gwar - ków dla siebie... Gwarki Tar no - gór skie to impreza wyjąt ko wa pod wieloma względami [zapew - nia burmistrz] wpisana w długą tradycję regionu, z niepow tar zal - ną atmo sferą i atrakcyjnym pro - gramem. W sercu miasta, na Ryn ku, spo tykają się mieszkańcy i turyści, by razem świętować.... Serdecznie zapraszam do wspól - nej zabawy na Gwarkach. Zac zynamy 11 września. Tarnowskie Góry zakoń czy ły zwiedzanie Śląs ka w ra mach pro - gramu Tarnów-Śląsk 2009 zapla - no wa nego dla XVII Świato wgo Fo rum Me diów Po lo nijnych a zre a lizowanego przy wsparciu fi - nansowym Kan celarii Senatu RP, Samorządu Województwa Śląs - kiego i Woje wództwa Mało pol - skiego na rzecz promocji pols kiej gospodarki, kultury i turysty ki na świecie. Zofia Lachowicz The Honourable Tony Clement, Minister of Industry, issued the following statement regarding the 2011 Census of population: ìthe Government is announc - ing today its intention to intro du - ce legislation this fall to remove threats of jail time for persons refusing to fill out the census and all mandatory surveys administer - ed by the federal government. ìin addition, to support the im - ple mentation of Official Lan gu - ages Act the 2011 Census will now include the following two questions: 1) ëcan this person speak English or French well enough to conduct a conversation?í; and, 2a) ëwhat language does this person speak most often at home? 2b) Does this person speak any other languages on a regular basis at home?í ìthe addition of questions to Strona Census of Population the 2011 Census regarding ability to speak in one of Canadaís two Offi cial Languages and the language spoken at home will ensure the Governmentís com - plian ce with the Charter of Rights and Freedoms, Official Langu - ages Act and its Regulations. This includes providing services to and communicating with the public in both official languages, support - ing the development of English and French linguistic minority com munities, and fostering the full recognition and use of English and French in Canadian society. ìour government believes that this fair and reasonable approach is a better balance between collecting necessary data and protecting the privacy rights of Canadians.î BIXI Toronto Lynn Meahan Mayor David Miller and re - presentatives from the Public Bike System Company (PBSC) have welcomed ING DIRECT Canada as the primary sponsor for BIXI Toronto, the City s public bike program that is expected to be launched in May I'm pleased to welcome ING DIRECT as our primary sponsor for BIXI Toronto - a program that will enable us to give people more options to getting around the city while improving our transporta - tion network, said Mayor David Miller. This partnership is ano - ther example of how we are mak - ing Toronto a more green and live able city. When the program begins, Torontonians and visitors will have access to 1,000 bicycles via 80 fully automated and con ve - nien t ly located BIXI stations in the downtown area during the first year of operation. There will be the potential to expand the sy stem to other areas in the future. The program generally operates more like an extension of the public transit system than like a bicycle rental system. The bi - cycles are intended to be used for one-way trips of less than 30 minutes and can be picked up or dropped off at any station, 24- hours-a-day, 7-days-a-week. Public bike systems like BIXI can significantly reduce the cost of commuting and make a healthy impact on our cities and our lives, said Peter Aceto, President and CEO of ING DIRECT Cana - da. We are always excited to help Canadians save their money so being a part of bringing BIXI to the Toronto community is a great fit for ING DIRECT. After seeing the BIXI public bike system integrating so successfully into the public transporta - tion networks of major metropoli - s es around the world, the PBSC is happy to see our system has been retained for a possible deploy - ment in 2011 in Toronto, Canada s largest city, said Roger Pla - mondon, Chairman of the Board, PBSC. We are confident that To rontonians will adopt the system as their own and ensure its success by quickly making it a part of their everyday life. Regular users of the system will be able to purchase a pass for periods of time ranging from one month to one year and will receive a BIXI-key. Members can use their membership cards to take out a bike at any station. For registered users, there is no trip fee if the bicycle is returned to a bike station within 30 minutes. A fee is charged for any trip longer than 30 minutes. An unregistered user can also use the service for a fee. Montreal s BIXI public bike system opened in May 2009 and has been able to triple its mem - bership numbers in a year s time. The bicycle system in Paris, France (Velib) is one of the large - st public bike program with more than 20,000 bikes in its system. Other cities that have a public bicycle program include London (UK), Melbourne and Minneapo lis. Toronto is Canada's largest city and sixth largest government, and home to a diverse population of about 2.6 million people. It is the economic engine of Canada and one of the greenest and most creative cities in North America. Toronto has won numerous awards for quality, innovation and efficiency in delivering pub - lic services. Toronto's govern - ment is dedicated to prosperity, opportunity and liveability for all its residents. For information about non-emergency City ser vi - ces and programs, Toronto re si - dents, businesses and visitors can dial 311, 24 hours a day, 7 days a week.

18 Strona /08/ 2010 N o 15 (1005) Zdrada stanu DokoÒczenie ze strony 1 ten zespół z nadzieją, że przyczy - ni się do wy jaśnienia okoliczności tragedii i udzie lenia nam odpo - wie dzi na pytanie o to w jaki spo - sób i dla czego zginęli nasi naj - bliżsi. PiS-owski zespół od p o - cząt ku ener gi cz nie zabrał się do pra cy. I ściąg nął na siebie falę krytyki. Kłamstwa Ewy Kopacz W trakcie pierwszej konferencji prasowej, zorganizowanej w dzień powołania zespołu, Antoni Macierewicz podał do wiado moś - ci publicznej szokujący fakt: w identyfikacji zwłok ofiar katastro - fy smoleńskiej nie uczestniczyli polscy biegli i patomorfolodzy. Wcześniej ujawniła to wojskowa prokuratura (prowadzi śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy) na żądanie rodzin ofiar. Zaprze - czy ła tym samym informacjom podawanym w kwietniu i w maju przez Ewę Kopacz minister zdro wia, która wiele dni spędziła w Moskwie, nadzorując sekcje zwłok i identyfikację ciał. Co znamienne: sama Ewa Kopacz nabrała wody w usta. Od momen - tu ujawnienia jej kłamstw nie wy - stępuje publicznie. Już pierwszego dnia pracy zes - połu Macierewicza wychodziło na jaw więcej kłamstw rządu. Oka - zało się, że wizytę w Smoleńsku źle zabezpieczyło Biuro Ochrony Rządu. Najpierw nie ustalono ze stro ną rosyjską, że na wieży kon - trol nej na lotnisku Siewiernyj bę - dzie czekał funkcjonariusz BOR. Ten katastrofalny w skutkach błąd doprowadził do tego, że pod - czas lądowania żaden z Polaków nie obserwował pracy kontrolera (to zaś spowodowało, że trudno jest ustalić jaka była treść roz - mów między kontrolerem a pilo - tem). Co więcej: 10 kwietnia w Smo leńsku na Lecha Kaczyń - skiego czekało tylko dwóch kie - rowców BORu, których pracę ko - ordynowała ambasada. Trzeci oficer specjalista od pirote ch - niki z niewiadomych przyczyn opuścił teren lotniska i udał się do Lasu Katyńskiego. W momencie, gdy prezydencki tupolew podcho - dził do lądowania, na lotnisku Siewiernyj nie było ani jednego fun kcjonariusza BOR (stanowiło to złamanie wszelkich zasad bezpieczeństwa podróży głowy państwa). Za organizację lotu odpowiedzialność ponoszą mini - ster obrony Bogdan Klich i szef kancelarii premiera Tomasz Arab - ski ogłosił 2 sierpnia Antoni Macierewicz na specjalnej kon - ferencji prasowej. Jego zdaniem, obaj ministrowie nie dopełnili procedur bezpieczeństwa. Wyścig polityczny Joachim Brudziński jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego ujaw - nił, że tuż po katastrofie, na miej - s ce tragedii wyruszył prezes PiS. To również on w Moskwie ziden - ty fikował zwłoki brata. Były bardzo zmasakrowane - wspomi - nał polityk kwietnia to był najtrudniejszy dzień w życiu pre - zesa - mówił Brudziński. Z jego relacji wynika, że ciało Lecha Ka - czyńskiego było zdeformowane i rozczłonkowane. To o tyle zdu - mie wająca relacja, że co innego po kazują zdjęcia zrobione na miejscu katastrofy przez funkcjo - na riusza FSB i przejęte później przez polski wywiad. Zdjęcia zo - stały wykonane o godzinie cza su polskiego, a więc ponad 4 godziny po wypadku. Na tych zdję ciach zwłoki prezydenta nie są zmasakrowane. Lech Kaczyń - ski wygląda jakby spał. Jeśli praw dziwe są relacje Brudziń - skiego (a nie ma powodu, aby mu nie wierzyć) oznacza to, że zwło - ki prezydenta Polski zostały celo - wo zmasakrowane przez Rosjan. Jest to wniosek znamienny w kon tekście relacji Brudzińskiego z pod róży do Smoleńska. - Auto - bus, którym jechaliśmy, był ciągle zatrzymywany i jechał powoli, aby mogła nas wy prze - dzić kolum na premiera - opo wia - da Brudziń ski. Ostatecznie Do - nald Tusk i jego świta przylecieli do Smoleń ska rządowym samo - lotem i dotarli tam przed po li ty - kami PiSu. Nieudolne śledztwo Już 10 kwietnia do Smoleńska udała się ekipa polskich prokura - torów i towarzyszących im fun k - cjo nariuszy tajnych służb. Na po - czątku nie zostali jednak wpusz - czeni na miejsce katastrofy. Ro - sjanie zezwolili im na wstęp do - piero wtedy, gdy zabrali wszys - tkie ciała i częściowo uprzątnęli teren wokół wraku samolotu. To uprzątnięcie polegało na tym, że wyrąbano w lesie trasę umożli - wiającą dojazd ciężkiego sprzętu. Na miejsce wjechały dźwigi, ko - parki i wozy strażackie. Funkcjo - na riusze zabrali najlepiej zacho - wane części samolotu, ale przy okazji zadeptali i utwardzili miej - sce katastrofy w taki sposób, aby niczego nie można było wydobyć spod ziemi. Kilkadziesiąt godzin po tragedii powołana została specjalna komi - sja mająca wyjaśnić okoliczności tragedii. Do Moskwy udało się oprócz pułkownika Klicha jeszcze trzech wojskowych pro - ku ra torów. Formalnie mieli oni wziąć udział w śledztwie, jednak strona rosyjska wybiórczo trakto - wa ła ich wnioski. 31 lipca ujaw - nio no, że polscy śledczy złożyli 6 wniosków o udos tęp nienie infor - macji i dokumentów ze śledztwa, jednak tylko część jednego z tych wniosków strona rosyjska zdecy - dowała się zreali zować. Więcej strona polska już od nas nie do - stanie oświadczył szczerze nadzorujący śledztwo zastępca prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej. Dziś w Moskwie pol - scy prokuratorzy ma ją status kwiatka do ko żucha. Nie mogą pracować, bo koledzy z Rosji nie udos tępniają im żadnych materia - łów. A na tą sytuację nie reaguje polski rząd. Rosjanie zresztą od początku kontrolują śledztwo i dają to od - czuć stronie polskiej przy każdej możliwej okazji. Polscy prokura - to rzy nie otrzymali czarnych skrzy nek samolotu, udostępniono im tylko jedną kopię, która póź - niej okazała się niepełna. Brakuje na niej 16 sekund z kluczowego mo mentu lotu. Nie udostępniono żadnych dokumentów i nie rozpa - truje się żadnych wniosków do - wo dowych. Ta sytuacja obraża polskie państwo uważa wice - mars załek Senatu Zbigniew Ro - ma szewski. Wątpliwości wokół śledztwa narosło już tyle, że Be - ata Gosiewska wdowa po Prze - mysławie Gosiewskim zapo wie - działa wniosek o ekshumację zwłok męża. Nie jestem pewna kto spoczywa w tym grobie uza sa dniała. Inne wdowy zapo - wia dają podobne wnioski. Skok na władzę Po śmierci Lecha Kaczyńskie - go, jego obowiązki przejął mar - szałek Sejmu Bronisław Komoro - wski. 8 maja Komorowski pojechał do Moskwy, gdzie wziął udział w uroczystych obchodach 65 rocznicy zakończenia II wojny światowej. Spotkał się również z Dmitrijem Miedwiediewem i pod pisał porozumienie na mocy którego prezydent Rosji przekazał Polsce tajne akta ze śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Jakie zapisy jeszcze znalazły się w umo wie - nie wiadomo. Zachę co - ny sukcesem Komorowski ruszył pędem po władzę. 4 lipca wygrał drugą turę wyborów prezyden c - kich, pokonując Jarosława Ka - czyń s kiego. W następnych dniach zwolnił z pracy doradców prezy - den ta, zastępując ich swoimi ludź mi. 31 lipca Donald Tusk za - żądał przeglądu ustaw zaweto wa - nych przez Lecha Kaczyńs kiego, aby można było ponownie je prze głosować w Sejmie i skie - rować do podpisu Bronisławowi Komorowskiemu. Nocą z 1 na 2 sierpnia rząd polski zmienił swoje SENSATION!!! The Godfather of Latin music - The Greatest Living Guitarist 17 Grammy Nominations - 8 Time Grammy Award Winner 45 Gold and Platinum Records - A Legend in Concert - FELIZ NAVIDAD - 40 TH ANNIVERSARY WORLD HOLIDAY TOUR 2010 accompanied by 5 outstanding musicians Saturday, November 27 th 2010 at 7:00 pm The Queen Elizabeth Theatre 90 Princes Boulevard at CNE Grounds, Toronto In appearance also Margaret Maye - mezzosoprano TICKETS: ONLINE AT: or TEL: LOCAL STORES: Polimex , Roncesvalles Husarz , Plaza Chopin Piast Travel , Starsky I $55, $75, $95, $125, $150 HST included + service fee stanowisko w sprawie budowy Gazociągu Północnego (rura na dnie Bałtyku pozwalająca tran - spor to wać gaz z Rosji do Europy z pominięciem Polski). Budowę gazociągu przez lata utrudniał prezydent Lech Kaczyński. Rząd Tuska zmienia jego politykę w tej kwestii. Całkowicie przy tym lek - ceważy kolejne policzki wymie - rza ne polskim śledczym przez ro - syjskich kolegów. I ciężko to naz - wać inaczej niż zdradą stanu. Leszek Szymowski Remembering independence POLISH SPIRIT Wspolnie uczcijmy Polskie Swieto Niepodleglosci, promujmy polska muzyke i polskich artystow, dzwigajmy prestiz Polonii w Toronto. TORONTO SINFONIETTA zawodowa orkiestra symfoniczna dzialajaca na terenie kanadyjskim i w Polonii. solisci: Kornel Wolak, klarnet; Jacqueline Mokrzewski, fortepian; Ewa Sas, w programie muzyka Chopina, Kurpinskiego, Wieniawskiego Zapraszamy do wspolpracy w organizacji kolejnego koncertu. Zapraszamy tez do wsparcia finansowego tej imprezy patriotycznej. Zapewniamy szeroka reklame businessu sponsorujacego koncert Toronto Sinfonietta jako charity organization, moze rowniez wydawac Tax Receipts. Czeki powinny byc wystawianie na: Toronto Sinfonietta Concert Association Toronto Sinfonietta: (po polsku) (po angielsku)

19 N o 15 (1005) 1-15/08/2010 KLINIKA REGENERACJI NATURALNEJ MedQuantum Research Laboratory Dr. T. Szcz sny Andrews, Ph.D. Akupunktura Homeopatia Electro-Medicine Medycyna Przysz oêci Enart Therapy Zio olecznictwo Irydologia Dietetyka Programy odwykowe Skuteczne metody odchudzania Walka z bólem, stanami alergicznymi Komputerowa analiza diety i alergenów Elektroniczna identyfikacja oraz detoksyfikacja jelita grubego, krwi i limfy Pomoc w schorzeniach: nadciênienie, cholesterol, cukrzyca, dro d yce, paso yty, zaburzenia hormonalne, skóra, przewód pokarmowy, nowotwory, artretyzm, astma, stawy, mi Ênie oraz wiele innych. MEDYCYNA NATURALNA Redaguje Dr.T.SzczÍsny Andrews, Ph.D. Jest to choroba wywo ana prze uchy ki, bídπce nabytymi uwy pu - kleniami b ony úluzowej do b o ny miíúniowej úciany prze wo du pokarmowego, ktûre powo dujπ objawy w wyniku zalegania ka u, stanu zapalnego, krwa wie nia lub píkniícia. Te ma e lub wiík sze, bowiem rozmiarami za wie rajπce sií miídzy 3 mm do 3 cm uchy ki lub kieszonki w jí zyku an giel - skim i medycznej no men klaturze noszπ nazwí di ver ticula, zaú schorzenie diver ti cu li tis. Mogπ sií one pojawiaê w kaø dym miejs cu jelita grubego, ale naj - czíúciej w lewym gûrnym za gií - ciu tego jelita, tzw. esicy. Lu dzie u ktûrych wytworzy y sií uchy ki najczíúciej cierpieli w przesz oúci na zaparcia lub ich stolce mia y charakter zwany ìhard stoolsî. Choroba uchy ko wa wystípuje rzadko u osûb po ni øej 40 r.ø., ale potem czístoúê ich szybko narasta; stπd ma je prawie kaødy cz owiek w wieku 90 lat. Uchy ki olbrzymie wys tí pujπ rzadko, sπ úrednicy 3 do 15 cm. i mogπ wystípowaê poje dyòczo. Nag - min nymi objawami sπ na prze - mienne biegunki i za parcia, wzdí - cia, jednakøe w nas típstwie wni - kania ka u do torebki uchy ka mogπ wystípowaê wtûr ne nad - øerki, stany zapalne i gazy, bûle spastyczne jelit. Diagnoza le kar - ska w poczπtkowym okresie moøe wskazywaê na IBS (Irrita b le bowel syndrome). Uwaøa sií, øe przyczynπ powstawania uchy - kûw jest skurcz odcinkowy war st - wy miíúniowej jelita. Prowadzi on do zwiíkszenia ciúnienia i na - stípczego wybrzuszenia sií b ony úlu zowej jelita. U osûb chorych pojawiajπ sií niekiedy masywne krwawienia w úwietle uchy ka, zaleøne praw do - po dobnie od nadøerki przylegajπ - ce go naczynia, a wtûrne od wy - pe nienia sií uchy ka stolcem. Poza niebezpieczeòstwem krwa - wie nia uchy ki per se sπ nie szko - dli we. Jednakøe w nastípstwie natural.medicine@sympatico.ca Choroba uchyłkowa wnikania ka u do torebki uchy ka mogπ wystípowaê wtûrne nad øer - ki, stany zapalne i zapalenie uchy ka - diverticulitis, z towa - rzy szπ cymi powik aniami. Uchy kowoúê naleøy podej rze - waê w razie obecnoúci takich ob - ja wûw jak krwawienia z odbytu lub zapalenie uchy kûw. Uchy - ko woúê zazwyczaj rozpoznaje sií na podstawie badania kontras to - wego jelita grubego, szczegûlnie z podwûjnym kontrastem lub na podstawie kolonoskopii. Celem leczenia uchy kowoúci jest ograniczenie odcinkowego skur czu jelit. Bardzo pomocne bídzie tutaj stosowanie diety bo - ga to resztkowej, a wiíc z duøπ iloú ciπ w Ûkna w swoim sk adzie, sto sowaniem preparatûw z nasion psyllium lub otríbûw. Lekarze zapisujπ czísto leki przeciw skur - czo we (np.belladonní lub fenp - bar bital). W praktyce znaczenie tych preparatûw jest trudne do oceny. Stosowanie przewlek e, zw aszcza przez osoby w star - szym wieku, mogπ wywo aê prze - ciw ne dzia anie. Nie usprawie dli - wio ne sπ zabiegi operacyjne wy - konywane u chorych z nie powi - k a nπ uchy kowatoúciπ. Wielkie uchy ki (giant diverticula) wy ma - gajπ leczenia operacyjnego. W celach prewencyjnych i te ra - peutycznych powinno sií kon su - mo waê 25 do 30 gramûw w Ûkna rozpuszczalnego i nierozpusz czal - nego. W Ûkno (fiber) spotyka sií w owocach, jarzynach, rûønego rodzaju zboøach. Skuteczniejsza jest konsumpcja dodatkûw w Ûk - nis tych w miejsce zjadania duøej iloúci w Ûkna per se. Poniewaø w Ûk no absorbuje duøe iloúci wody naleøy pamiítaê o wypija - niu 8-10 szklanek wody dziennie (8 ounce). Konsekwencjπ zapale - nia, diverticulitis jest podraø nie - nie i infekcja jelita grubego. Wska zane bídzie w takiej sy tua - cji uøycie ziû z grupy demul - cents, ktûre majπ w aúciwoúci os aniajπce i agodzπce stan podraønienia. W sklepach zio o - wych sπ sprzedawane czísto mie - szanki zio owe o kombinacji znanej jako Robertís Formula, bardzo skutecznej przy wszelkich TEST KOMPUTEROWEJ OCENY ZDROWIA Total Health CyberScan Opis i wykresy graficzne NajnowoczeÊniejsza metoda dostarczajàca informacji na temat szczegó owego stanu zdrowia, w tym wielu narzàdów wewn trznych cz owieka: serca, wàtroby, olàdka, p uc, tarczycy, nerek, nadnerczy, trzustki, narzàdów p ciowych, gruczo ów sutkowych, prostaty i wielu innych. Badanie jest: bezpieczne, wygodne, bezbolesne, szybkie, bezinwazyjne. Warto znaç odpowiedê, aby: poznaç stan swego zdrowia, uniknàç wielu niebezpiecznych chorób, na czas wykryç poczàtki schorzenia i rozpoczàç kuracj, dobraç odpowiednie lekarstwa. Dok adna, cyfrowa, oparta na bio-feedback ocena stanu zdrowia. Podczas badanie jest mo liwoêç obejrzenia analizowanego organu na monitorze komputera. Nie zwlekaj z decyzjà, dzwoƒ jeszcze dziê i umów si na wizyt. Mississauga: Natural Regeneration Clinic, 1755 Rathburn Rd. East, Unit 60 (905) powik aniach gastryczno-jelito - wych. Mieszanka ta zawiera w swoim sk adzie miídzy innymi slippery elm, marshmallow root i geranium. Zawiera ona takøe wy - ciπgi z echinacea i goldenseal Innym dobrym úrodkiem jest tur meric wiodπcy sk adnik przy - pra wy curry o silnych w aú ci woú - ciach przeciwzapalnych. Pozwala on zmniejszyê obrzík, draøliwoúê i napiície tkanki jelita grubego. Dodatkowo posiada w aúciwoúci antyoksydacyjne i jest dobrym czynnikiem wspomagajπcym trawienie. Stosowany jest od ty - siícy lat przez ludowπ medycyní w Chinach i Indiach. Praktycy medycyny Ayurvedic uwaøajπ, øe dzia anie turmeric przekracza lo - kalne w aúciwoúci w jelicie gru - bym, przyczyniajπc sií redukcji powstajπcych gazûw w jelitach oraz zwiíkszajπ produkcjí sokûw tra wiennych. Os ania úluzûwkí øo πdka przed niebezpieczeòs t - wem powstania owrzodzeò, jest skuteczny w schorzeniach wπ tro - bo wych. Zapalenie uchy kûw jest juø powaønπ chorobπ, dotyczy bo - wiem b ony úluzowej uchy kûw z towarzyszπcymi powik aniami zwiπzanymi z zapaleniem oko o - uchy kowym (peridiverticulitis), ropowicπ úciany jelita, pík nií - ciem, tworzeniem sií ropni lub za paleniem otrzewnej, z takimi zaburzeniami, jak niedroønoúê, przetoki i krwawienia bπdü teø bez tych komplikacji. Pierwotnymi objawami cho - roby uchy kowej sπ zazwyczaj bûl, lekka tkliwoúê w lewym dol - nym kwadrancie jamy brzusznej oraz gorπczka. Zapalenie uchy - kûw moøe przebiegaê z prze dziu - ra wieniem do wolnej jamy ot - rzew nej lub utworzeniem ropnia, ktûre powodujπ wystπpienie przed miotowych objawûw zapa le - nia otrzewnej. NajczÍstszymi chorobami, ktûre naleøy rûø ni - cowaê z uchy kowatoúciπ, sπ os tre zapalenie wyrostka robacz ko we go oraz rak jelita lub jajnika.. Uchy ki rzadko wystípujπ w øo πdku, natomiast ich obecnoúê w dwunastnicy jest stwierdzana (na podstawie wielu badaò) u oko o 25% pacjentûw. W 90% przy padkûw obecnoúê uchy kûw dwunastnicy jest bezobjawowa. Po wik ania zwiπzane z obec noú - ciπ uchy kûw dwunastnicy wys tí - pujπ rzadko, ale mogπ byê po - waø ne. NajczÍstszym stwier dza - nym powik aniem jest zapalenie z przedziurawieniem uchy ka. MoøliwoúÊ wystπpienia i pûü - niej szybkiego rozwoju stanu za - pal nego jest zawsze elementem, ktûry niesie w sobie moøliwoúê po waønych komplikacji. Zapo bie - gaê temu moøna zaøywajπc preparaty zawierajπce w swoim sk adzie echinacea i goldenseal. Skutecznym jest takøe roztwûr srebra koloidalnego. Preparaty te mogπ byê stosowane naprzemien - nie ìon and Offî w okresach dwu tygodniowych. Wyciπg 10% øy wicy peruwiaòskiej Dragonís Blood jest takøe stosowany z po - wodzeniem w przypadkach krwa - wiπcych diverticulitis. Celem przyúpieszenia gojenia uszkodzonej b ony úluzowej specjaliúci medycyny naturalnej zalecajπ suplementy witamin A, E i C oraz formí chelated cynku. Gdy dojdzie do wstípnego wyle - cze nia stanu zapalnego naleøy pamiítaê o czynnikach sprzyja jπ - cych nawrotom choroby, a wiíc dieta winna byê niskot uszczowa, bo gata we w Ûkno; poza tym na - le øy pamiítaê o regularnych Êwi - cze niach fizycznych celem utrzy - mania i zachowania elastycznoúci miíúni jamy brzusznej i jelit. Trzeba pamiítaê o piciu wystar - cza jπcej iloúci wody. Wspomnia em dzisiaj chorobí zwanπ Zespo em podraønionego jelita (IBS), poniewaø jest to cho - roba bardzo popularna na kon ty - nen cie amerykaòskim, warto poú - wiíciê jej kilka s Ûw w tym fe lie - tonie. Dane statystyczne mûwiπ, øe oko o 60 milionûw Ame ry ka - nûw ( πcznie z Kanadyjczykami) cierpi na IBS, ponad 20 milionûw ma wrzody øo πdka i prawie 70 milionûw jest trapionych codzien - nie zgagπ. Generalnie wiíc spra - wí ujmujπc co trzeci cz owiek uskarøa sií na k opoty z prze wo - dem pokarmowym. Choroba IBS, lub inaczej spas - tic colon polega na naprzemien - nych atakach biegunki i zaparê. CzÍsto jest mylnie rozpoznawana lub wadliwie diagnozowana jako duøo powaøniejsze schorzenie - wrzo dziejπce zapalenie jelit (IBD lub Crohnís disease). Statystyki mûwiπ, øe IBS jest drugπ po popularnym przeziíbieniu przy - czy nπ nieobecnoúci w pracy w Ame r yce. Naukowcy twierdzπ, øe w 90% objawy tej choroby nigdy by nie zaistnia y, gdybyúmy przes trzegali podstawowych za - sad higieny spoøywania po si - kûw, ich dietetycznej kompo - zycji, wyeliminowania alergií powo -du jπcych potraw, inwazji Candida albicans, zmniejszenia stresu w codziennym øyciu oraz wzmoc nie nia systemu odpornoú - ciowego. T uste, smaøone potrawy, nie - dos tateczna iloúê w Ûkna w po si - kach, potrawy pozbawione en zy - mûw, lub wrícz zbyt duøo je dze - nia, nie mûwiπc juø o hura ga - nowym wrícz tempie spoøywania po karmûw, gdzie nie ma czasu na gryzienie i øucie, tylko apczywe po ykanie - oto jedne z naj czís - Strona 19 tszych przyczyn powodujπce IBS. Podczas gdy niedobory pokar - mo we mogπ byê jednπ z przyczyn schorzenia to alergie pokarmowe bídπ drugπ przyczynπ. NajczÍs t - szymi alergenami sπ ziarno pszenicy, jajka i produkty mle - czne. Choroba zwana ìceliakiπî lub ìsyndrom cieknπcego jelitaî sπ typowymi przyk adami kom - pli kacji alergicznych. Inwazja Candida albicans lub innych pasoøytûw lub bakterii uszkadza ekologií jelit, uszkadzajπc sym - bio tycznπ florí tam egzystujπcπ i potrzebnπ; prowadzi to w kon - sek wencji do uszkodzenia wyú - ciû ki jelit i kolejnych infekcji. Sytuacja ta mobilizuje uk ad odpornoúciowy do wzmoøonej aktywnoúci, reakcji zapalnych i odpowiedzi alergicznej jedno - czeú nie. 60% aktywnoúci uk adu im - mu no lo gicznego jest zgroma - dzone wokû uk adu pokar mo - wego, celem jest utrzymanie pod kon tro lπ pasoøytûw, bakterii i wirusûw, ktûre wciπø majπ kontakt z prze wo dem pokar - mowym. O roli Ca ndida albicans, Helicobacter py lo ri pisa em niedawno, dziú wspom ní øe Crohnís disease moøe byê wy - wo ana bakteryjnπ infekcjπ, wirusy powodujπ stomach flu, nie mûwiπc juø o tysiπcach turystûw, ktûrych wakacje zosta y kom plet - nie po psute na skutek ga lo pu jπ - cych bie gunek po zaka øe niu miejs cowymi, egzotycznymi czí - sto pasoøytami. WspÛ czesna medycyna stosuje najczíúciej w takich przypadkach rûøne formy úrodkûw anty-kwa - so wych, przeciwbiegunkowych, przeczyszczajπcych lub jeszcze silniejszych recepturowych pre - pa ratûw. Ich efektywnoúê jest cza sa mi bardzo po owiczna i czasowa. Dobrπ czíúciπ w tym zespole smutnych komunikatûw zdro wot nych jest fakt, øe me dy - cyna na tu ral na jest w stanie za - pew niê bez pieczne i skuteczne pos típowanie w komplikacjach jelitowych. Herbata, napar z miíty jest do - brym úrodkiem obniøajπcym na - piície przewodu pokarmowego. Olejek miítowy jest popularnie stosowany w Europie w przy pad - ku skurczûw jelit, nadmiaru ga - zûw oraz stymulacji produkcji øû ci, sprawy zawsze bardzo ak - tual nej w wypadku IBS. Pra wi - d o wy dowûz sk adnikûw od øyw - czych w postaci multiwitamin, mi nera Ûw, antyoksydantûw, kon trola poziomu øelaza oraz wita mi ny B-12 odgrywajπ bardzo waønπ rolí. Problemy dietetyczne i øy wie - nio we oraz niegdysiejsze kuracje antybiotykowe mog y uszkodziê florí bakteryjnπ, a zatem dodatek rûø nych szczepûw Lactobacillus acidophilus wzmocni produkcjí przez uk ad immunologiczny gamma interferonu, ktûry to unie - moøliwia replikacje wirusûw. Podobnie wyglπda sprawa z produkcjπ bia ka odpornoú cio - wego o nazwie IgE, ktûre jest od - powiedzialne za niszczenie pa so - øytûw. Badania wykaza y, øe iloú ci produktûw wytwarzanych przy pro cesie zapalnym mogπ powaø nie uszkadzaê úcianki jelit i pro wadziê do chorûb jelita grubego.

20 Strona /08/ 2010 N o 15 (1005) Dwór w Kraśnicy i hubalowy Demon Zmiany Odc. 12 (Warszawa, PIW 2009) Aleksandra Ziółkowska-Boehm W 1955 roku zaczęła się w Pol - s ce odwilż. W ciągu dwóch pier - wszych tygodni sierpnia tego roku w Warszawie odbywał się 5. Świa towy Festiwal Młodzieży i Studentów. Po stolicy chodziły dzie siątki młodych ludzi z całego świata, także jak wtedy okre ś - la no ze zgniłego Zachodu. By ło oczywiste, że obstawiało ich tysiące tajniaków, ale atmosfera podniecenia i radości udzielała się wszędzie. Było gwarno i koloro - wo w tym pierwszym przed Paź - dziernikiem otwarciu Polski na świat. Odwilż zaznaczyła się również w lotnictwie sportowym. Możli - wy stał się wstęp na lotniska aero - klubowe i Janusz mógł znowu by - wać na Gocławiu i korzystając z okazji od czasu do czasu przele - cieć się szybowcem lub samolo - tem jako pasażer. W lipcu 1955 roku na lotnisku Lisie Kąty koło Grudziądza miały się odbywać 2. Szybowcowe Mistrzo stwa Polski. Lisie Kąty znane są z pięknego położenia wśród lasów, na lekko pagórko - wa tym terenie nad rzeką Osą. Obecnie Lisie Kąty są siedzibą Aeroklubu Grudziądzkiego, ale wcześniej była to samodzielna Wyc zynowa Szkoła Szybowco - wa. Tadeusz Rejniak (w owym cza - sie kierownik referatu sportu lot - ni czego w pionie lotniczym LPŻ) jako przewodniczący komisji sportowej mistrzostw kompleto - wał zespół komisarzy sportowych do sędziowskiej obsługi zawo - dów. Janusz zgłosił akces do tej komisji i został przyjęty. I tak na - wiązał wieloletnią, jak się okaza - ło, współpracę z Tadeuszem Rej - nia kiem. Jak wspomina, przez dwa tygodnie mógł oddychać atmosferą wielkiego sportu. Był w gronie całej czołówki polskich szybowników, o których czytał wcześniej w prasie lotniczej Udział w pracach komisji spor - towej mistrzostw polegał między innymi na kontrolowaniu z ziemi przelotu szybowców nad wyzna - czo nymi punktami trasy: punktem startu i mety (tu następował do - kładny pomiar czasu, bo w kon - kurencjach szybowcowych punk - tu je się osiągniętą prędkość oblo - tu trasy) oraz nad punktami zwrotnymi. Aby udokumentować obec ność szybowca nad tymi pun - k tami, znajdujący się na ziemi komisarz sportowy przez lornetkę obserwował i identyfikował nadlatujące szybowce, które na dolnej powierzchni skrzydła miały namalowane numery kon - kur sowe numer ten i czas nale - ża ło zanotować. Ze względu na nie doskonałość tego systemu kontroli wysokość lotu szybowca nad punktem startu i nad punkta - mi zwrotnymi trasy była z reguły ogra ni czona do tysiąca metrów (natomiast nad linią mety kończą - cy lot szybowiec przelatuje już na bardzo małej, prawie zerowej wysokości).1 Na punkty zwrotne trasy zawo - żo no komisarza sportowego sa - mo lotem przed rozpoczęciem konkurencji dnia. Pod wieczór sa - molot przylatywał ponownie, by zabrać komisarza do Lisich Ką - tów, gdzie komisja analizowała dokumenty ze wszystkich punk - tów trasy, decydowała o zalicze - niu każdemu zawodnikowi jego przelotu i przeprowadzała skom - plikowane obliczenia punktacji, biorąc pod uwagę osiągnięte prędkości lub odległości. Gdy w danym dniu na Janusza wypadało obsadzenie punktu zwrotnego, była to kolejna okazja przelecenia się samolotem. W czasie mistrzostw w Lisich Kątach zdarzył się wypadek. Pod - czas jednej z konkurencji rozsy - pa ła się w silnej turbulencji pod - czas lotu w chmurze (a być może po zderzeniu z innym szybow - cem) Jaskółka, za sterami której zasiadała znana polska pilotka, trzykrotna rekordzistka świata w kil ku konkurencjach szybowco - wych, Wanda Szemplińska2. Za - wodniczka ratowała się skokiem ze spadochronem (podobnie jak pilot drugiego szybowca) i wraz z prze mieszczającą się z wiatrem chmurą przeleciała około piętna - stu kilometrów, zanim spado ch - ron z przemarzniętą i wycieńczo - ną pilotką wreszcie opadł na ziemię. Janusz pamięta moment, kiedy po kontroli w szpitalu przy - wie ziono Wandę siną i obolałą na lotnisko w Lisich Kątach. Jesienią 1955 roku Janusz, któ - ry przerwał wtedy studia na Poli - te ch nice, ukończył kurs sędziów ko lar skich. Szczególnie serdecz - nie wspomina wykładowcę na kursach, inżyniera Franciszka Szym czyka wielką postać pols - kiego kolarstwa torowego3. Kolar s two, chociaż Janusz nie upra wiał go zawodniczo stało się jeszcze jedną jego pasją, zwłaszcza wtedy gdy nie mógł latać. Już w latach szkolnych do - brała się czwórka entuzjastów ko - larstwa: oprócz Janusza - Adam Wąsowski, Wojciech Bernhardt, Andrzej Mańczak. Sami o sobie żar tobliwie mówili, że było to Żoliborskie Towarzystwo Cyklistów ŻTC (wymawiało się, jak wspomina Janusz: oczywiście Żi Ti Si ). Spędzali ze sobą wiele go dzin na siodełku roweru i wspó l nie przejechali wiele kilo - me trów. Ale o te kilometry na pra wie pustych wtedy drogach było o niebo łat wiej niż dzisiaj, gdy kolarstwo zostało praktycznie zepchnięte z głównych szos opa - nowanych przez niekulturalnych kierowców w coraz szybszych sa - mo chodach. W owym czasie do - stępny był w Międzynarodowym Klubie Prasy i Książki blisko pla - cu Wilsona francuski tygodnik sportowy Miroir-Sprint, pre - zen tu jący sylwetki czołowych kola rzy Europy oraz relacje z naj - waż niejszych światowych wyści - gów kolarskich, jak z Tour de France i Giro d Italia. Śledziło się wyczy ny takich sław, tytanów szos, jak Fausto Coppi, Louis Bobet, Hugo Koblet czy Jacques Anquetil. Wiosną 1956 roku trwały przy - gotowania polskiej ekipy do udzia łu w 6. Szybowcowych Mistrzostwach Świata w Saint Yan we Francji. Okres zimnej woj ny sprawił, że Polska nie była dotąd reprezentowana w kolej - nych powojennych mistrzost - wach: ani w 1948 roku w Szwaj - ca rii, ani w 1950 roku w Szwecji, ani w 1952 roku w Hiszpanii, jak także nie w 1954 roku w Anglii. Tylko raz, w 1947 roku, Adam Zien tek uczestniczył w międzyna - ro dowych zawodach w Szwajc - arii. Tymczasem po długiej przer - wie zaistniała możliwość nawią - zania do przedwojennych tradycji polskiego szybownictwa. Przed wojną plasowało się w ścisłej czo łówce światowej pod wzglę - dem dorobku konstruktorskiego i naukowego a także pod wzglę - dem liczby zdobytych szybowco - wych odznak wyczynowych, sukcesów w zawodach i rozwi - nię tego systemu szkolenia. Do polskich ośrodków przyjeżdżali przed wojną piloci z różnych krajów Europy. Kiedy postanowiono wysłać pol ską ekipę na mistrzostwa świata we Francji, na lotnisku w Jeleniej Górze został zorganizo - wany obóz przygotowawczy szy - bowcowej kadry narodowej oraz eliminacje w celu wyłonienia reprezentacji: dwóch pilotów mających startować w kategorii szybowców jednomiejscowych oraz załogi szybowca (pilot i pasażer) w kategorii szybowców dwu miejscowych. Tak się złoży - ło, że jak się miało okazać rolę eliminacji pełniły też rozgry - wane zaraz potem 3. Szybowco - we Mistrzostwa Polski. Przed imprezami w Jeleniej Górze Janusz zgłosił się do Ta - deusza Rejniaka z ofertą pomocy w pracach komisji sportowej. Po - zytywne doświadczenia współ - pra cy sprzed roku sprawiły, że ofer ta została przyjęta i Janusz przez cztery tygodnie znów miał okazję obcowania z elitą polskich szybowników, teraz już mu do - brze znanych z bezpośrednich kontaktów. Kontakt z Tadeuszem Rejnia - kiem nie urwał się po zawodach i jesienią 1956 roku Janusz zaczął regularnie bywać w Zarządzie Głównym LPŻ, w jego pionie lotni czym, w gmachu Arsenału przy ul. Długiej. Jako wolonta - riusz pomagał w różnych pracach technicznych, przy korekcie wy - dawanych wtedy przepisów spor - to wych i sprawdzaniu dokumen - tacji wyczynów lotniczych za - twier dzanych w oficjalnym biu - letynie Aeroklubu. Aeroklub był w owym czasie opowiada Janusz tylko symbo - licz nym organem przy LPŻ, stworzonym dla zachowania po - zo rów samodzielności wymaga - nej dla reprezentowania polskiego sportu lotniczego na forum mię - dzy naro dowym, jako że Aeroklub istniał już od 1919 roku, od 1920 roku był członkiem powstałej w 1905 roku Międzynarodowej Federacji Lotniczej FAI z siedzi - bą w Paryżu. W październiku 1956 miesi ą - cu polskiej odwilży wstawien ni - ctwo Tadeusza Rejniaka, który uru chomił niezbędne działania ludzi dobrej woli, sprawiło, że Ja - nusz otrzymał wreszcie pozytyw - ne orzeczenie komisji lotniczo-le - karskiej dopuszczające go po now - nie do latania, początkowo tylko na szybowcach, a od roku 1966 tak że na samolotach. W 1961 roku Janusz zdobył również licen - cję pilota balonowego. Przełomową datą, na fali paź - dzier ni ko wych wydarzeń, był 16 grudnia 1956 roku, kiedy nad - zwy czajne walne zgromadzenie Aeroklubu podjęło uchwałę o usa modzielnieniu się lotnictwa sportowego, wydzieleniu go z LPŻ i restytuowaniu pełnej dzia - łalności Aeroklubu naczelnej władzy całego lotnictwa sporto - wego. Konsekwencją tych decyzji była przebudowa struktur przeję - tych z LPŻ i utworzenie nowych komórek organizacyjnych biura Zarządu Głównego Aeroklubu, przy stosowanych do czekających stowarzyszenie nowych zadań. I w tym właśnie, jak mówi Ja - nusz, historycznym momencie Tadeusz Rejniak, który został wy - brany na sekretarza generalnego odrodzonego Aeroklubu, zapro - po nował Januszowi pracę w Dzia - le Sportu tej organizacji. 1 stycz - nia 1957 roku rozpoczął się okres za wodowej pracy Janusza w DokoÒczenie na stronie 21 Anita Kocula Barrister & Solicitor Prawo karne i wykroczenia drogowe Biuro: Cell: anita.preolaw@bellnet.ca * Pierwsza konsultacja za darmo Mówię po polsku

Rozwiązywanie umów o pracę

Rozwiązywanie umów o pracę Ryszard Sadlik Rozwiązywanie umów o pracę instruktaż, wzory, przykłady Ośrodek Doradztwa i Doskonalenia Kadr Sp. z o.o. Gdańsk 2012 Wstęp...7 Rozdział I Wy po wie dze nie umo wy o pra cę za war tej na

Bardziej szczegółowo

Rewolucja dziewczyn na informatyce

Rewolucja dziewczyn na informatyce Rewolucja dziewczyn na informatyce Wro ku aka de mic kim 2017/18 od no to wa no w Pol sce naj więk szy w hi sto rii przy rost licz by stu den tek kie run ków in for ma tycz nych o 1179 w ska li kra ju

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna # Modlitwa nad darami " # # K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. lub... Któ

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. Modlitwa nad darami... Któ - ry ży - e

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE 5. Pro mie nio wa nie elek tro ma gne tycz ne (PEM) nie jo ni - zu ją ce wy stę pu je w po sta ci na tu ral nej (źró dła mi są Zie - mia, Słoń ce, zja wi ska at mos fe rycz ne) oraz sztucz nej (zwią za

Bardziej szczegółowo

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Zasady bezpieczeństwa WAŻNE Przed użyciem piły należy uważnie przeczytać instrukcję obsługi, dołączoną do urządzenia. 1. Pi łę na le ży moc no trzy mać obiema rę ka mi.

Bardziej szczegółowo

Opakowania na materiały niebezpieczne

Opakowania na materiały niebezpieczne Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Opakowania na materiały 208 GGVS Opakowania na materiały 209 Opakowania na materiały Cer ty fi ko wa ne po jem ni ki Utz jest pro du cen tem sze ro kiej ga my opa ko

Bardziej szczegółowo

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU PRAWO SPÓŁDZIELCZE I MIESZKANIOWE... Część 6, rozdział 1, punkt 4.1, str. 1 6.1.4. PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU 6.1.4.1. Usta no wie nie od ręb nej wła sno ści Z człon kiem spół dziel ni ubie ga ją

Bardziej szczegółowo

Montaż okna połaciowego

Montaż okna połaciowego Montaż okna połaciowego L Okna do pod da szy do star czają na pod da sze pra wie 40% świa tła wię cej niż okna o tej sa mej po wierzch ni za mon to wa ne pio no wo. Wy bór okna za le ży od: po wierzch

Bardziej szczegółowo

przekrój prostokàtny

przekrój prostokàtny Szcze gól ne miej sce w wen ty la cji me cha nicz nej znaj du je wen ty - la cja o prze kro ju pro sto kąt nym. Co raz czę ściej sto so wa na i co raz czę ściej po szu ki wa na przez wy ko naw ców. Naj

Bardziej szczegółowo

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key Master Key Zalety i korzyści Ochro na praw na klu cze sys te mo we pro du ko wa ne są wy łącz nie w fir mie WIL KA. Ponad to WIL KA chro ni je przed nie upraw nio ną pro duk cją, umiesz - cza jąc na nich

Bardziej szczegółowo

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE:

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: 44 Scenariusz 10 I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: Te ma ty ka lek cji do ty czy pod r cz ni ka Wie dza o spo e czeƒ stwie, cz Êç I. Pod

Bardziej szczegółowo

Silna gospodarka Stabilne finanse publiczne

Silna gospodarka Stabilne finanse publiczne Silna gospodarka Stabilne finanse publiczne Beata Szydło Prawo i Sprawiedliwość Wiceprezes www.pis.org.pl 8,0 7,0 6,0 5,0 4,0 3,0 2,0 1,0 0,0 Wiemy jak budować silną, konkurencyjną gospodarkę Polski Dynamika

Bardziej szczegółowo

Konstrukcja szkieletowa

Konstrukcja szkieletowa Obudowa wanny Obudowę wanny mocuje się na konstrukcji szkieletowej zbudowanej z listewek o grubości 40 x 40 mm, rozstawionej wzdłuż boków wanny i przymocowanej do ściany. NARZĘDZIA poziomnica wyrzynarka

Bardziej szczegółowo

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia masazyk_layout 1 10/9/13 2:29 PM Page 1 Ćwi cze nie Spo sób wy ko na nia Ma su je te ra peu ta lub sa mo dziec ko ko lej no każ dą rę kę od od ra mie nia w kie run ku dło ni po stro nie ze wnętrz nej ra

Bardziej szczegółowo

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie Nie jed no krot nie chęć po sia da nia ko min ka w dom ku let ni sko wym wy mu sza zna le zie nie ta kie go roz wią za nia, aby by ło spraw ne i bez piecz - ne, a jak to uczy nić je śli w samym dom ku

Bardziej szczegółowo

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Pod kluczem 62 i pojemniki zamykane 63 Systemy zamknięć Po jem ni ki RA KO moż na za my kać za po mo cą po kry - wy z za wia sa mi. Je że li do te go na dłuż szym bo

Bardziej szczegółowo

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym szpachelka (15 cm) NARZĘDZIA piła długa linijka drobnoziarnisty papier ścierny nóż z wymiennym ostrzem kuweta na zaprawę kuweta na klej

Bardziej szczegółowo

Układanie wykładzin podłogowych

Układanie wykładzin podłogowych Układanie wykładzin podłogowych Sposoby układania Sposób układania Układanie swobodne Zastosowanie Zalety Wady W małych pomieszczeniach, tam gdzie wystarcza jeden arkusz lub rzadko odwiedzanych Szybkie

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne od po wie dzi.

Bardziej szczegółowo

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Statut Zwi zku Kynologicznego w Polsce 2/ 1 STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Roz dzia³ I Po sta no wie nia og l ne 1 Sto wa rzy sze nie no si na zw Zwi zek Ky no lo gicz ny w Pol sceµ zwa ny

Bardziej szczegółowo

Układanie paneli z PCV

Układanie paneli z PCV Układanie paneli z PCV Wybór paneli 1. Panele z PVC są produktem gotowym do użytku. Można kłaść je we wszystkich rodzajach pomieszczeń. Szczególnie dobrze sprawdzają się w pomieszczeniach wilgotnych (łazienki,

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne.

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza nie i roz po wszech nia nie

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do

Bardziej szczegółowo

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Kolorowe zadanie 2012

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Kolorowe zadanie 2012 Imię i nazwisko ucznia... Wypełnia nauczyciel Klasa.... SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY Numer ucznia w dzienniku Instrukcja dla ucznia Kolorowe zadanie 2012 TEST Z JĘZYKA POLSKIEGO Czas pracy: 45

Bardziej szczegółowo

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA w po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w STOCZ NI GDYNIA S.A., pro wa dzo nym na pod sta wie prze pi sów usta wy z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze gól

Bardziej szczegółowo

Skąd się bie rze si ła drę czy cie li?

Skąd się bie rze si ła drę czy cie li? Skąd się bie rze si ła drę czy cie li? Drę czy ciel nie jest ani ta ki zły, ani ta ki sil ny, na ja kie go wy glą da. Sam, bez po mo cy dzie ci, drę czy ciel jest ni kim. q Si ła drę czy cie la bie rze

Bardziej szczegółowo

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU EIN ZYMŃKI Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Wielbimy Ciebie, rójco Przenajśiętsza: Ojcze i ynu i Duchu Miłości! Otorzyć chcemy serc i sumień nętrza na

Bardziej szczegółowo

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a 16 17 2.1. Identyfikacja Interesariuszy Gru py In te re sa riu szy zo sta y wy bra ne w opar ciu o ana li z dzia al - no Êci ope ra cyj nej Gru py Ban ku Mil len nium. W wy ni ku pro ce su ma - po wa nia

Bardziej szczegółowo

FASADY FOTOWOLTAICZNE

FASADY FOTOWOLTAICZNE JANUSZ MARCHWIŃSKI FASADY FOTOWOLTAICZNE TECHNOLOGIA PV W ARCHITEKTURZE WARSZAWA 2012 SPIS TREŚCI WSTĘP...........................................................7 1. Przedmiot, uzasadnienie i cel pracy....................................7

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież

Bardziej szczegółowo

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI Rozdział Blokada nadgarstka PODSTAWY Blo ka da nad garst ka po le ga na znie czu le niu trzech ner wów: pro mie nio we go, po środ ko we go oraz łok cio we go. 1. Nerw łok cio wy ma ga łąz kę czu cio wą

Bardziej szczegółowo

250 pytań rekrutacyjnych

250 pytań rekrutacyjnych 250 pytań rekrutacyjnych które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi 250 pytań rekrutacyjnych, które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi Autorzy Katarzyna Chudzińska dyrektor zarządzający zasobami ludzkimi

Bardziej szczegółowo

obniżenie wieku emerytalnego

obniżenie wieku emerytalnego obniżenie wieku emerytalnego Foto: Shutterstock Model przedstawiający możliwe skutki obniżenia wieku emerytalnego zaprezentowali ekonomiści z Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Głównej Handlowej, związani

Bardziej szczegółowo

Gospodarka światowa w 2015. Mateusz Knez kl. 2A

Gospodarka światowa w 2015. Mateusz Knez kl. 2A Gospodarka światowa w 2015 Mateusz Knez kl. 2A Koło Ekonomiczne IV LO Nasze koło ekonomiczne współpracuje z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu. Wspólne działania rozpoczęły się od podpisania umowy pomiędzy

Bardziej szczegółowo

Wilno: magia historii

Wilno: magia historii Wilno: magia historii Są miejsca magiczne na ziemi, ale drugiego takiego jak Wilno nie ma JAROSŁAW DUMANOWSKI Wil no by ło i jest mia stem ma gicz - nym, nie zwy kle waż nym dla wszyst kich za miesz ku

Bardziej szczegółowo

w umowach dotyczących

w umowach dotyczących Niezbędne postanowienia w umowach dotyczących utworów audiowizualnych Produkcja utworu audiowizualnego wymaga nie tylko sporych nakładów finansowych i organizacyjnych, ale również współpracy wielu podmiotów

Bardziej szczegółowo

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11 SPIS TRE ŚCI WSTĘP.....................................................9 ROZ DZIAŁ I ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI.......................11 1. TEO RIE OR GA NI ZA CJI A NA UKI O ZAR ZĄ

Bardziej szczegółowo

VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1. Ustawa. Akty wykonawcze. Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne zestawienie zmian z komentarzem PODATKI NR 3

VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1. Ustawa. Akty wykonawcze. Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne zestawienie zmian z komentarzem PODATKI NR 3 PODATKI NR 3 INDEKS 36990X ISBN 9788374403108 STYCZEŃ 2015 CENA 29,90 ZŁ (W TYM 5% VAT) UKAZUJE SIĘ OD 1995 ROKU VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1 Ustawa Akty wykonawcze Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne

Bardziej szczegółowo

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ.

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ. Maloanki ieskie na sopan lu mezzo-sopan z fotepianem Rok postania: 1990 aykonanie: aszaska siedzia ZAiKS-u, 1991 OB OKI / agodne ęe lata Muzyka: ezy Baue S oa: Kazimiea I akoizóna iano q = a (uato) I i

Bardziej szczegółowo

Kryzys strefy euro. Przypadek Grecji

Kryzys strefy euro. Przypadek Grecji Kryzys strefy euro. Przypadek Grecji Początek kryzysu w Grecji Skala problemów w Grecji została ujawniona w kwietniu 2009, gdy w zrewidowano prognozę deficytu budżetowego z 3,7% PKB do 12,7%, a ostatecznie

Bardziej szczegółowo

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 Wstęp Spis treści Wykaz skrótów... 11 Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 1. Źródła i zasady prawa pracy (Krzysztof Walczak)... 19 1.1. Wprowadzenie... 19 1.2. Fi lo zo fia pra wa pra cy... 20 1.3. Pod sta

Bardziej szczegółowo

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ ESECUTORI: soprano solo coro misto vox populi ano ss SATB + 5 ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ Wielimy Cieie, Trójco

Bardziej szczegółowo

1 3Przyj 0 1cie FOT. MAT. PRASOWE CUKIERNIA KACZMARCZYK. 58 magazyn wesele

1 3Przyj 0 1cie FOT. MAT. PRASOWE CUKIERNIA KACZMARCZYK. 58 magazyn wesele 1 3Przyj 0 1cie W E S E L N E 58 magazyn wesele 1 3 Tortowy zawr t g 0 0owy C o fantazjach w 0 2wiecie s 0 0odko 0 2ci C u kier ni czy 0 2wiat roz wi ja si 0 1 w b 0 0y ska wicz - nym tem pie, ofe ru j

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza

Bardziej szczegółowo

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą,

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą, DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Ratujmy kasztanowce Metoda projektu Istota metody projektów polega na tym, że grupa osób uczących się samodzielnie inicjuje, planuje i wykonuje pewne przedsięwzięcia, a następnie

Bardziej szczegółowo

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Europejski Dzień Wiosny Eu ro pej ski Dzień Wio sny w Szko le Pod sta wo wej nr 59 im. Ja na Ma tej ki w kla sach na ucza nia zin te gro wa ne go za ini cjo wa li na uczy cie

Bardziej szczegółowo

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach działania

Bardziej szczegółowo

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon -

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon - 1 Plan wy ni ko wy Pol ska we współ - cze snym świe cie NA TO od zim nej woj ny do współ - ist nie nia In te gra cja eu ro - pej ska Pol ska w sys te - mie po li tycz nym i go spo dar czym Świat współczesny

Bardziej szczegółowo

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 Ko men dan ta G³ówne go Pa ñ stwo wej Stra y Po a r nej z dnia 24 lu te go 2006 r. w spra wie spo so bu pro wa dze nia przez prze³o o nych do ku men

Bardziej szczegółowo

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia Gwarantowana Renta Kapitałowa Ogólne warunki ubezpieczenia OGÓL NE WA RUN KI UBEZ PIE CZE NIA GWARANTOWANEJ RENTY KAPITAŁOWEJ GRK/R/4/2007 1. DE FI NI CJE Ile kroć w ni niej szych ogól nych wa run kach

Bardziej szczegółowo

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Miejsce na naklejk z kodem ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Instrukcja dla zdajàcego POZIOM PODSTAWOWY Czas pracy 120 minut 1. Spraw dê, czy ar kusz eg za mi na cyj ny za wie ra 11 stron (zadania

Bardziej szczegółowo

Rynek wina Raport miesięczny Wine Advisors

Rynek wina Raport miesięczny Wine Advisors Rynek wina Raport miesięczny Wine Advisors 30 września 2012 2 Streszczenie Sygnalizowana w poprzednim raporcie poprawa nastrojów na rynku przełożyła się na zachowanie indeksu Liv-ex Fine Wine 50 trzykrotnie

Bardziej szczegółowo

Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk

Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk 1. DANE UBEZPIECZAJĄCEGO WNIOSEK STANOWI INTEGRALNÀ CZĘŚĆ POLISY TYP 09802 Nr jednostka organizacyjna WYPE NIĆ GRANATOWYM LUB CZARNYM D UGOPISEM, DRUKOWANYMI

Bardziej szczegółowo

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI Miejsce na identyfikację szkoły ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI POZIOM ROZSZERZONY CZĘŚĆ I LISTOPAD 2010 Instrukcja dla zdającego Czas pracy 120 minut 1. Sprawdź, czy ar kusz eg za mi

Bardziej szczegółowo

Zmiany pozycji techniki

Zmiany pozycji techniki ROZDZIAŁ 3 Zmiany pozycji techniki Jak zmieniać pozycje chorego w łóżku W celu zapewnienia choremu komfortu oraz w celu zapobieżenia odleżynom konieczne jest m.in. stosowanie zmian pozycji ciała chorego

Bardziej szczegółowo

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni?

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? 2 Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? biuletyn informacyjny dotyczący ochrony praw pracowników USTA WA z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze

Bardziej szczegółowo

Wykonanie posadzki betonowej

Wykonanie posadzki betonowej Wykonanie posadzki betonowej Gładź betonowa grubości 8-10 cm powinna być zbrojona siatką stalową. NARZĘDZIA I MATERIAŁY poziomnica miarka deski grubości 27 mm linijka deski grubości 12 mm, służące do wyznaczenia

Bardziej szczegółowo

BUDŻETY JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO W WOJEWÓDZTWIE PODKARPACKIM W 2014 R.

BUDŻETY JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO W WOJEWÓDZTWIE PODKARPACKIM W 2014 R. URZĄD STATYSTYCZNY W RZESZOWIE 35-959 Rzeszów, ul. Jana III Sobieskiego 10 tel.: 17 85 35 210, 17 85 35 219; fax: 17 85 35 157 http://rzeszow.stat.gov.pl/; e-mail: SekretariatUSRze@stat.gov.pl BUDŻETY

Bardziej szczegółowo

3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej

3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej 3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej Te mat: Pod sta wo we ćwiczenia gimnastyczne Zbiór ka, przy wi ta nie, po da nie te ma tu i celów zajęć. Za po znanie dzieci z za sa da mi bez

Bardziej szczegółowo

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt.

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Grzej ni ki po ko jo we LUX RAD ofe ru ją bo gac two aran żo wa nia no wo czes nych miesz kań. In no wa cyj ne wzo ry,

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież

Bardziej szczegółowo

Shimmy szuja. Jerzy Wasowski arr voc. Andrzej Borzym. O! Szu-ja! # œ œnœnœ. Da ba da, da ba da, da ba da ba da ba da, da ba da, da ba dam

Shimmy szuja. Jerzy Wasowski arr voc. Andrzej Borzym. O! Szu-ja! # œ œnœnœ. Da ba da, da ba da, da ba da ba da ba da, da ba da, da ba dam Shimmy szuj Jeremi Przybor Jerzy Wsoski rr voc Andrzej Borzym Soprno Soprno Alto Tenor h = 75 O! Szu-j! N-o-m- mił, n-truł C # b # nn C D b, b, b b b, b, b m C # b b n b # D b, b, b, b m # Bss C m m m

Bardziej szczegółowo

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so -

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so - Metoda projekt w badawczych Me to da pro jek t w jest spo so bem wspie ra nia ak tyw ne go za an ga o wa nia i ce lo we go ucze nia siê oraz roz wo ju in te lek tu al ne go, a dla nie kt rych na uczy cie

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O RZĄDOWYM PROJEKCIE USTAWY O PIT BS/157/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LISTOPAD 2001

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O RZĄDOWYM PROJEKCIE USTAWY O PIT BS/157/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LISTOPAD 2001 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-58 - 95, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u

Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u Scenariusz lekcji w III klasie gimnazjum Przed sta wia my Ko le an kom i Ko le gom pro po zy cjê sce na riu sza lek cji ote ma cie nie ³a twym, szcze g l nie

Bardziej szczegółowo

Warszawa, marzec 2013 BS/25/2013 CO ZROBIĆ Z WRAKIEM PREZYDENCKIEGO TUPOLEWA, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ POD SMOLEŃSKIEM

Warszawa, marzec 2013 BS/25/2013 CO ZROBIĆ Z WRAKIEM PREZYDENCKIEGO TUPOLEWA, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ POD SMOLEŃSKIEM Warszawa, marzec 2013 BS/25/2013 CO ZROBIĆ Z WRAKIEM PREZYDENCKIEGO TUPOLEWA, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ POD SMOLEŃSKIEM Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku 11 stycznia 2013

Bardziej szczegółowo

Wy daw ca - GREMI MEDIA Sp. z o.o. z sie dzi bą w War sza wie przy ul. Pro sta 51, płat nik VAT za re je stro wa ny

Wy daw ca - GREMI MEDIA Sp. z o.o. z sie dzi bą w War sza wie przy ul. Pro sta 51, płat nik VAT za re je stro wa ny Ogól ne za sa dy za miesz cza nia ogło szeń wy mia ro wych i re klam w Par kie cie i je go do dat kach oraz wkład ko wa nia I. PO STA NO WIE NIA OGÓL NE 1 Ile kroć w ni niej szych za sa dach ogól nych

Bardziej szczegółowo

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach BAR BA RA WOY NA ROW SKA, MA RIA SO KO OW SKA, MAG DA LE NA WOY NA ROW SKA -SO DAN Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach W nowej podstawie programowej kszta³cenia

Bardziej szczegółowo

Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej. Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy

Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej. Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy Od 2004 roku Polska jest członkiem Unii Europejskiej, w wyniku możliwości podjęcia

Bardziej szczegółowo

www.nie bo na zie mi.pl

www.nie bo na zie mi.pl Nie bo Na Zie mi www.nie bo na zie mi.pl Kon rad Mi lew ski Wszel kie pra wa za strze żo ne. Nie au to ry zo wa ne roz po wszech nia nie ca ło ści lub frag men tu ni niej szej pu bli ka cji w ja kiej kol

Bardziej szczegółowo

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Wojciech Świątek Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Praktyczne wskazówki dla specjalistów ds. ochrony środowiska Ochrona środowiska VERLAG DASHÖFER www.dashofer.pl Wydawnictwo VERLAG DASHOFER Sp.

Bardziej szczegółowo

Warszawa, kwietnia 2012

Warszawa, kwietnia 2012 Warszawa, 20-22 kwietnia 2012 Skutki płacy minimalnej Andrzej Rzońca Warszawa, 20 kwietnia 2012 r. Płaca minimalna w Polsce jest wysoka Na początku br. najniższe wynagrodzenie wzrosło o 8,2 proc., choć

Bardziej szczegółowo

Finansowanie MDGs po kryzysie finansowym. Paweł Samecki

Finansowanie MDGs po kryzysie finansowym. Paweł Samecki Finansowanie MDGs po kryzysie finansowym Paweł Samecki Sprawy do poruszenia: Ekonomiczne uwarunkowania globalne, regionalne i lokalne Poszukiwania nowych źródeł finansowania działao na rzecz realizacji

Bardziej szczegółowo

Komentarz FOR do raportu o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)

Komentarz FOR do raportu o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015) Komentarz FOR do raportu o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015) Aleksander Łaszek, Rafał Trzeciakowski, Tomasz Dróżdż Kontakt: E-mail:

Bardziej szczegółowo

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia:

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia: 20 Wspólny Język 2010 Wspólny J zyk 2010 Standard Otwar cie Zna cze nie Otwar cie ma na stę pu ją ce zna cze nia: A) 5 kar w si le 12 17, B) układ 4441 z czwór ką ka ro w si le 12 17, C) układ 4 ka ra,

Bardziej szczegółowo

Terminy określone w ogólnych warunkach umowy podstawowej stosuje się odpowiednio w niniejszych ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Terminy określone w ogólnych warunkach umowy podstawowej stosuje się odpowiednio w niniejszych ogólnych warunkach ubezpieczenia. Ogólne warunki dodatkowego ubezpieczenia na wypadek śmierci lub trwałego i całkowitego inwalidztwa w wyniku nieszczęśliwego wypadku Niniejsze ogólne warunki ubezpieczenia na wypadek śmierci lub trwałego

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne od.

Bardziej szczegółowo

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Listopad 2009 1. c) ini cja ty w lu do wà 2. b) po ma raƒ czo wà re wo lu cjà 3. c) Egipt

Bardziej szczegółowo

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej aparatura i technika Dr n. farm. Sławomir Wilczyński Katedra i Zakład Biofizyki Wydziału Farmaceutycznego z OML w Sosnowcu, SUM w Katowicach Kierownik Katedry: prof. zw. dr hab. n. fiz. Barbara Pilawa

Bardziej szczegółowo

Pojemniki niestandardowe

Pojemniki niestandardowe Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Pojemniki niestandardowe 236 Pojemniki specjalnego przeznaczenia Pojemniki specjalnego przeznaczenia 237 Rozwiązania dopasowane do potrzeb klienta Po jem ni ki spe

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7

Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7 Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7 Przetłumacz na język angielski.klucz znajdziesz w drugiej części ćwiczenia. 1. to do business prowadzić interesy Prowadzę interesy w

Bardziej szczegółowo

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew. PIOTR I KORNELIUSZ Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48 Tekst pamięciowy: Ew. Marka 16,15 Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię Zastosowanie: *

Bardziej szczegółowo

ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011: :34 Strona 1

ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011: :34 Strona 1 ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011:02 2011-09-05 11:34 Strona 1 ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011:02 2011-09-05 11:34 Strona 2 Przydatne pojęcia Czas pra cy to czas, w któ rym po zo sta jesz w dys - pozycji

Bardziej szczegółowo

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z.

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z. Ubezpieczenia osobowe Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY Allianz ubezpieczenia od A do Z. Spis treœci.........................................................................................................

Bardziej szczegółowo

Docieplanie domu we³n¹ mineraln¹ i uk³adanie sidingu winylowego

Docieplanie domu we³n¹ mineraln¹ i uk³adanie sidingu winylowego Docieplanie domu we³n¹ mineraln¹ i uk³adanie sidingu winylowego We³ na mi ne ral na jest to ma te ria³ ter mo izo la cyj ny w for mie p³yt, mat lub gra nu la tu. Zna ko mi cie na da je siê do do cie pla

Bardziej szczegółowo

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA Raport prasowy SCENA POLITYCZNA lipiec 2013 Spis treści Wstęp... 3 Komentarz... 4 Rozdział I - Podsumowanie... 7 Rozdział II - Partie polityczne... 10 Rozdział III - Liderzy partii politycznych... 13 2

Bardziej szczegółowo

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA Raport prasowy październik 2013 Spis treści Wstęp... 3 Komentarz... 4 Rozdział I - Podsumowanie... 7 Rozdział II - Partie polityczne... 10 Rozdział III - Liderzy partii politycznych... 13 2 Wstęp Na podstawie

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Wstęp ZANIM SIĘ ZAPRZYJAŹNISZ DZIESIĘĆ CECH PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI... 18

Spis treści. Wstęp ZANIM SIĘ ZAPRZYJAŹNISZ DZIESIĘĆ CECH PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI... 18 Spis treści Wstęp.................................................................... 7 Po co nam przyjaźnie?.................................................... 7 Kim jestem? Moje wewnętrzne JA....................................

Bardziej szczegółowo

Druk nr 1013 Warszawa, 9 lipca 2008 r.

Druk nr 1013 Warszawa, 9 lipca 2008 r. Druk nr 1013 Warszawa, 9 lipca 2008 r. SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ VI kadencja Komisja Nadzwyczajna "Przyjazne Państwo" do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji NPP-020-51-2008 Pan Bronisław

Bardziej szczegółowo

In struk cja dla ucznia

In struk cja dla ucznia Imi i nazwisko ucznia.................................................................. Wype nia nauczyciel Klasa.................. SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY Z OPERONEM 2010 Czas pracy: 2 razy

Bardziej szczegółowo

Pozapłacowe koszty pracy w Polsce na tle innych krajów europejskich. Jakub Bińkowski

Pozapłacowe koszty pracy w Polsce na tle innych krajów europejskich. Jakub Bińkowski Pozapłacowe koszty pracy w Polsce na tle innych krajów europejskich Jakub Bińkowski Warszawa 2014 1 POSTULATY ZPP Bogactwo bierze się z pracy. Kapitał czy ziemia, póki nie zostają ożywione pracą, są martwe.

Bardziej szczegółowo

Parafia Rokitnica. Kalendarz

Parafia Rokitnica. Kalendarz Parafia Rokitnica Kalendarz 2012 KOŚCIÓŁ PARAFIALNY P.W. NAJŚW. SERCA PANA JEZUSA W ZABRZU ROKITNICY Wj eż d ż a ją c d o Ro k i t n i c y, z w ł a s z c z a d r o g a m i o d s t r o n y Mi e ch o w i

Bardziej szczegółowo

1. PRZEWODNIK. 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów PRZEWODNIK.

1. PRZEWODNIK. 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów PRZEWODNIK. PRZEWODNIK Rozdzia³ 1, str. 1 SKUTECZNE ZARZ DZANIE SPÓ DZIELNI MIESZKANIOW Spis treœci 1. PRZEWODNIK 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów

Bardziej szczegółowo

TWARZE PRZYJACIÓŁ: Z DALEKIEGO PARYŻA

TWARZE PRZYJACIÓŁ: Z DALEKIEGO PARYŻA Satyrykon Podatkowy Dodatek do Biuletynu Instytutu Studiów Podatkowych Doradztwo Podatkowe Nr 4/2012 Nieoficjalny poród nowego VAT-u Po cichu rozesłano do organów podatkowych projekt głębokiej nowelizacji

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CBOS SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-58 - 95, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo