SYTUACJA BEZDOMNYCH KOBIET W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "SYTUACJA BEZDOMNYCH KOBIET W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM"

Transkrypt

1 Maciej Dębski Instytut Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytet Gdański SYTUACJA BEZDOMNYCH KOBIET W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM Pomysł naukowego zdiagnozowania środowiska bezdomnych kobiet zrodził się na początku 2008 roku podczas wypracowywania strategii Pomorskiego Forum na Rzecz Wychodzenia z Bezdomności w Gdańsku (dalej Forum). Na jednym ze spotkań w ramach projektu Impuls ustalono, że rok 2008 powinien zakończyć się stworzeniem szerokiego opracowania w całości poświęconego sytuacji bezdomnych kobiet w województwie pomorskim. Na dalszych etapach operacjonalizacji pomysłu członków Forum postanowiono przeprowadzić pilotażowe badania wśród bezdomnych kobiet zamieszkujących gdyńskie placówki. W badaniu tym w dużej mierze oparto się na doświadczeniu, jakie zdobyto podczas realizacji badań dotyczących psychospołecznego profilu osób bezdomnych w Trójmieście (Dębski, Retowski, 2008) zaś całość prac terenowych zrealizowano przy dużym zaangażowaniu studentów Instytutu Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Gdańskiego. Koncepcję metodologiczną badania gdyńskiego (tak będę nazywać badania zrealizowane wśród 42 kobiet znajdujących się na terenie gminy Gdynia) opracowano na przełomie lutego i marca 2008 roku zaś same badania prace terenowe odbyły się w miesiącach marzec maj tego samego roku. W tym miejscu, jako autor poniższego raportu jestem winien ogromne podziękowania nie tylko moim studentom, ale przede wszystkim pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni Panu Jarosławowi Józefczykowi oraz Marcinowi Kowalewskiemu, dzięki którym badanie to miało szanse powodzenia. Z racji tego, że badania gdyńskie były badaniami pilotażowymi ograniczono się jedynie do zbadania kobiet, które zamieszkują w specjalistycznych ośrodkach i placówkach dla osób bezdomnych. Takie postępowanie w sposób znaczący ułatwiło wykonanie prac terenowych, jednakże uzyskany obraz sytuacji bezdomnych kobiet ma zastosowanie li tylko wyłącznie do tzw. bezdomności instytucjonalnej (Dębski, Olech, 2005, s.52.). Analizując strukturę raportu o sytuacji bezdomnych kobiet w sposób ogólny można podzielić go na dwie zasadnicze części: część teoretyczną oraz empiryczną. Szerokie 1

2 rozważania teoretyczne są w przypadku tego raportu koniecznością, gdyż rozprawiając o sytuacji bezdomnych kobiet jesteśmy zmuszeni wykroczyć daleko poza stricte sferę wykluczenia społecznego. Całość rozważań teoretycznych zawiera się w trzech odrębnych rozdziałach poświęconych kondycji współczesnej rodziny polskiej, sytuacji współczesnej kobiety oraz zjawisku przemocy domowej. W rozdziale pierwszym w sposób szczegółowy przyjrzymy się przemianom rodziny z uwzględnieniem tych aspektów, które bezpośrednio bądź pośrednio mają bądź mogą mieć związek z bezdomnością kobiet. Mam tutaj na myśli takie elementy życia rodzinnego jak problemy alkoholowe, złą sytuację ekonomiczną czy nietrwałość instytucji małżeństwa. Rozdział drugi w całości poświęcony jest kobiecie i jej roli we współczesnym społeczeństwie polskim. W części tej omawiana będzie nie tylko pozycja kobiety w rodzinie, ale również kwestia dyskryminacji kobiet w życiu społecznym, publicznym, politycznym. Część teoretyczną raportu zamykają szerokie rozważania o zjawisku przemocy domowej, która, jak udowodnię w empirycznej części pracy, jest główną przyczyną bezdomności kobiet zamieszkujących teren województwa pomorskiego. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że analizując problem przemocy domowej w rodzinie swoją wiedzę postanowiłem oprzeć na rozważaniach zebranych w najnowszej pozycji naukowej, która powstała dzięki Stowarzyszeniu na Rzecz Bezdomnych Dom Modlitwy Agape w Nowym Stawie (Dębski, 2008). Powoływanie się na treści zawarte w tej publikacji wydaje mi się o tyle istotne, iż książka nawiązuje nie tylko do wiedzy teoretycznej z zakresu zjawiska przemocy w rodzinie, ale również prezentuje praktyczne aspekty pracy z kobietami doświadczającymi przemoc domowej. Ponadto niewątpliwą wartością publikacji, w kontekście pisanego raportu o bezdomnych kobietach zamieszkujących teren województwa pomorskiego, jest fakt, iż obszerne fragmenty jej treści odnoszą się właśnie do doświadczeń pomorskich. Część druga raportu część empiryczna poświęcona zostanie ukazaniu najważniejszych wyników badań socjologicznych i psychologicznych, które realizowane były w ostatnich latach bądź to przez środowisko Forum, bądź to przez środowisko akademickie Uniwersytetu Gdańskiego. Mam tutaj na myśli nie tylko przywoływane już badania gdyńskie ale przede wszystkim okresowe badania socjodemograficzne (Dębski 2003, Dębski, Olech 2005, Dębski 2007), jak również badania realizowane w 2006 roku dotyczące psychospołecznego profilu osób bezdomnych (Dębski, Retowski 2008). Z racji tego, że socjodemograficzne badania osób bezdomnych w województwie pomorskim są badaniami ogólnymi uważam, że ich wyniki będą z jednej strony doskonałą formą wprowadzenia czytelnika w świat i sytuację bezdomnych kobiet, z drugiej zaś będą stanowiły ramę, punkt 2

3 odniesienia dla danych pochodzących z innych badań. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, iż prezentowane wyniki badania socjodemograficznego odnosić się będą jedynie do roku 2007 co oznacza, że ta część empirycznego opracowania nie będzie miała charakteru porównawczego. Tylko w nielicznych sytuacjach, według mnie najbardziej istotnych, pokuszę się o ukazanie danych w porównaniu z rokiem 2005 i W celu uszczegółowienia i pogłębienia danych pochodzących z badań socjodemograficznych zostaną przytoczone najważniejsze wyniki badań gdyńskich i badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych w Trójmieście. Określenie sytuacji bezdomnych kobiet na podstawie danych pochodzących z trzech różnych, nie powiązanych ze sobą badań może być pewnego rodzaju metodologiczną pułapką. Takie postępowanie może powodować u czytelnika z jednej strony nieczytelność prezentowanych danych, z drugiej zaś nakreślona sytuacja bezdomnej kobiety może sprawiać wrażenie obrazu fragmentarycznego, czasem wykluczającego się. Ważną kwestią, do której należy się przyznać jest fakt, że zaprezentowane dane pochodzą raz to z trenu województwa pomorskiego (badania socjodemograficzne), raz to z terenu Trójmiasta (badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych), raz to z terenu pojedynczej gminy (badania gdyńskie ). Ten fakt dodatkowo może w czytelniku wzbudzać poczucie chaosu i metodologicznego zamieszania. Pewnego rodzaju wadą pisanego raportu jest fakt, iż nie znajdzie się w nim miejsce na szczegółowe rozważania metodologiczne dotyczące poszczególnych badań, na których oparta jest charakterystyka statystyczna. W tym zakresie jestem zmuszony odesłać czytelnika do poszczególnych pozycji bibliograficznych (Dębski 2003, Dębski, Olech 2005, Dębski 2007, Dębski 2008). Mając świadomość ograniczeń pisanego raportu mam jednak nadzieję, że dane zawarte w części empirycznej będą jasne, przejrzyste i jako takie pozwolą podnieść bądź ugruntować dotychczasową wiedzę z zakresu kobiecej bezdomności. Na koniec wstępnych rozważań zastanówmy się przez moment, dlaczego napisanie raportu o sytuacji bezdomnych kobiet jest ważne. Analizując motywy, dla których zostałem poproszony o stworzenie takiej diagnozy doszedłem do wniosku, że można je zawęzić do czterech najważniejszych: a) Brak diagnozy kobiecej bezdomności : pomimo te, że Pomorskie Forum na Rzecz Wychodzenia z Bezdomności w Gdańsku jest ogólnopolskim liderem pod względem realizowanych badań wśród osób bezdomnych zwrócić należy uwagę, że problem bezdomnych kobiet nie został jak dotąd w sposób jednoznaczny opisany i 3

4 zdiagnozowany. O bezdomnych kobietach dotychczas mówiło się w kontekście bezdomnych mężczyzn, czyli stosowało się różnego rodzaju porównania statystyczne pomiędzy obiema kategoriami płci. Mając na uwadze, że bezdomność męska w sposób zasadniczy różni się od jej kobiecego odpowiednika istnieje pilna potrzeba dokonania szczegółowego opisu sytuacji bezdomnych kobiet tym bardziej, że wyniki tego opracowania mogą posłużyć wielu organizacjom rządowym i pozarządowym do kierowania bardziej adekwatnej pomocy kobietom, które znalazły się w krytycznej sytuacji życiowej 1. b) Obalenie mitu męskiej bezdomności: z przeprowadzanych co dwa lata badań socjodemograficznych w województwie pomorskim wynika, że zdecydowana większość osób bezdomnych to mężczyźni. Ten naukowo stwierdzony fakt powoduje, że bezdomność nabiera cech jedynie męskich, co z kolei powoduje zanik w świadomości społecznej obrazu bezdomnej kobiety. Można powiedzieć, że dzisiaj niejednokrotnie zapomina się o tym, że średnio co piąta osoba bezdomna to kobieta, której droga wchodzenia w bezdomność, przeżywania własnej bezdomności oraz ewentualna droga wyjścia z bezdomności jest, bądź może być zdecydowanie odmienna niż w przypadku bezdomnych mężczyzn. Taka sytuacja dotyczy zarówno członków społeczeństwa, jak również osób, które mają bezpośredni kontakt z osobami bezdomnymi (pracownicy socjalni, kierownicy placówek, środowisko szeroko rozumianej polityki społecznej). W tym kontekście stworzenie diagnozy poświęconej bezdomnym kobietom może pełnić funkcję terapeutyczną wobec obywateli, jak również środowiska pomagaczy. c) Bezdomność kobiet związana jest z bezdomnością dzieci: z całą słusznością można zaryzykować tezę, że jeśli mamy do czynienia z młodymi ludźmi bezdomnymi, którzy nie przekroczyli 18 roku życia to zazwyczaj znajdują się oni pod opieką bezdomnej matki (taka sytuacja dotyczy w szczególności dzieci najmłodszych w wieku niemowlęcym, przedszkolnym i skzolnym). W niewielu przypadkach, poza całymi rodzinami wykluczonymi społecznie, zachodzi taka sytuacja, w której bezdomny mężczyzna przebywa w placówce bądź w innym miejscu niemieszkalnym z własnym 1 Nie posiadając danych stricte odnoszących się do kobiet warto w tym miejscu wskazać, iż również w tym raporcie nie da się uniknąć braku porównań pomiędzy obiema kategoriami płci. Wbrew pozorom można powiedzieć, że dramatyczna sytuacja bezdomnych kobiet jest bardziej widoczna wówczas, kiedy rozważana jest w kontekście bezdomności mężczyzn. 4

5 synem bądź córką. Dlatego myśląc o pomocy kierowanej do bezdomnej kobiety należy wziąć pod uwagę nie tylko kontekst i wygląd jej bezdomności (przyczyny, skutki), ale również to, że posiada ona dziecko (dzieci), które również są osobami bezdomnymi. W tym kontekście wydaje się, że stworzenie rzetelnej diagnozy dotyczącej kobiecej bezdomności pozwoli w sposób szczegółowy przyjrzeć się problematyce dziedziczenia bezdomności. d) Bezdomność męska różni się w sposób zasadniczy od bezdomności kobiet: kierując się doświadczeniem Forum wskazać należy, iż sytuacja bezdomności kobiet różni się w sposób istotny od sytuacji mężczyzn. Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o formy przeżywania własnej bezdomności, ale przede wszystkim i przyczyny bezdomności i szanse z niej wyjścia. Różnorodne przeżywanie sytuacji wykluczenia społecznego wśród kobiet i mężczyzn niesie za sobą konieczność dostosowania odpowiednich narzędzi pracy socjalnej realizowanej wśród obu kategorii płci. Nie trudno się domyśleć, że narzędzia te mogą być, i niejednokrotnie są, zupełnie odmienne w przypadku bezdomnych mężczyzn i kobiet. ROZDZIAŁ 1. PRZEMIANY WSPÓŁCZESNEJ RODZINY W PONOWOCZESNYM ŚWIECIE Pomimo trudności, na jakie napotyka nauka w badaniu przemian rodziny nie ulega wątpliwości, że sama instytucja, jaką jest rodzina w ciągu ostatniego wieku uległa zasadniczym przemianom (Marody, Giza-Poleszczuk, 2004, s.184). Przeobrażenia te widoczne są nie tylko w liczebnym ograniczeniu członków rodziny (przejście od rodzin wielodzietnych do rodziny typu nuklearnej), w zasadzie zamieszkiwania małżeństw (przejście od patrylokalności i matrylokalności do coraz większej neolokalności) czy też w posługiwaniu się autorytetem (przejście od tradycyjnego patriarchatu do nowoczesnego egalitaryzmu (Kwak, 2003, s.11) ale przede wszystkim w pojawiających się alternatywnych formach życia małżeńsko-rodzinnego (niezamężna kohabitacja, życie w samotności, monoparentalność). Skupiając swoją uwagę na przemianach współczesnej rodziny w Polsce w aspekcie drugiego przejścia demograficznego nie bez znaczenia zatem pozostają taki kwestie jak zmiana roli kobiety i mężczyzny w rodzinie, zmiana funkcji ekonomicznej w rodzinie, ilość zawieranych małżeństw czy ilość rozwodów. 5

6 Chcąc skupić swoją uwagę na problematyce bezdomności należy podkreślić w rozważaniach nad kondycją współczesnej polskiej rodziny przede wszystkim te aspekty, które w sposób bezpośredni bądź pośredni mogą być związane ze zjawiskiem bezdomności. Dlatego wydaje mi się słusznym rozwiązanie, według którego o rodzinie należy mówić z uwzględnieniem takich problemów społecznych jak zjawisko alkoholizmu w rodzinie, nietrwałości rodziny czy przemocy domowej. 1. Od tradycji do ponowoczesności - przemiany funkcji rodziny. Od czasów rewolucji przemysłowej (XIX w.) rodzina doświadczyła poważnych przemian strukturalnych, które ogólnie rzecz biorąc doprowadziły do przeobrażenia rodziny tradycyjnej w rodzinę ponowoczesną. W celu porównania obu typów rodziny można posłużyć się szeroko występującym w literaturze przedmiotu dualistycznym ujęciem problemu: wielopokoleniowość w rodzinie tradycyjnej zostaje zastąpiona dwupokoleniowością, wielodzietność ustępuje miejsca rodzinie nuklearnej zaś patriarchalny podział ról coraz częściej wypierany jest przez egalitarny podział obowiązków. Nie bez znaczenia dla przemian rodziny pozostaje proces uprzemysłowienia, który zwiększa procent rodzin utrzymujących się z pracy poza gospodarstwem domowym. W wyniku wzrostu liczby kobiet podejmujących pracę zawodową zmienia się charakter więzi małżeńskich, maleje wpływ norm obyczajowych i religijnych na zachowania członków rodziny co z kolei prowadzi do rozpowszechnienia procesu świadomego planowania rodziny. Zwiększająca się liczba rodzin dwupokoleniowych, wzrost pozycji społecznej żony i matki, wzrost indywidualizmu i wolności osobistej poszczególnych członów rodziny, osłabienie więzi rodzinnej i wzrost rozwodów doprowadziły do spadku płodności czy nawet rezygnacji z posiadania potomstwa - tzw. dobrowolnej bezdzietności. Jak już we wstępie powiedziano na przemian rodziny we współczesnym świecie można patrzeć przez pryzmat zmiany funkcji rodziny. Podstawowe funkcje dawnego związku rodzinnego (np. zawodowe przygotowanie potomstwa, socjalne zabezpieczenie na starość) przeszły całkowicie lub w znacznej części na inne instytucje socjalne. Jednocześnie w coraz większym stopniu nie pojmuje się już małżeństwa i rodzicielstwa jako "naturalnej" fazy życia człowieka, lecz jako jedną spośród kilku opcji życiowych, które w zindywidualizowanym społeczeństwie można po prostu wybierać (Sutor, 1994, s ). Opis przemian współczesnej rodziny można dokonać poprzez prezentację przeobrażeń funkcji ekonomicznej, socjalizacyjnej, religijnej oraz rekreacyjnej. 6

7 Jeśliby przyjąć założenie, że tradycyjna rodzina była ośrodkiem produkcyjnym to realizacja funkcji ekonomicznej wymagała odpowiedniej (dużej) liczby członków w rodzinie. Liczne potomstwo zapewniało byt rodzinie poprzez angażowanie się w prace domowe, patriarchalny podział ról obligował każdego członka rodziny do pracy na jej rzecz. Można powiedzieć, że rodzina żyła i pracowała nie dla swoich członków, ale to wszyscy członkowie pracowali i żyli dla niej, zaś funkcja ekonomiczna stanowiła czynnik integrujący. Industrializacja oraz urbanizacja zasadniczo zmieniła podejście ekonomiczne członków rodziny. Z jednej strony dobra wyprodukowane przez rodzinę były konsumowane nie tylko przez nią ale również przez inne osoby (powstanie wolnego rynku), po drugie zaś rozwój fabryk spowodował oddalenie się członków rodziny od siebie. Od tej pory nie możemy mówić o tym, ze rodzina jest ośrodkiem produkcyjnym, albowiem nie może wyprodukować tego wszystkiego, co konsumuje, jej członkowie przestają pracować w ramach jednego gospodarstwa domowego a jej członkowie muszą podejmować pracę zawodową poza domem. Dodatkowo poprzez przestrzenne rozproszenie jej członków mamy do czynienia z osłabnięciem więzi wewnątrzrodzinnych. Oznacza to, że obecnie czynnik ekonomiczny odgrywa raczej dezintegrującą, niż integrującą rolę dla całej rodziny. W rodzinie tradycyjnej w sposobie wychowania dzieci główną rolę odgrywało przekazywanie wiadomości (szczególnie zawodowych) w ramach gospodarstwa domowego. W dzisiejszych czasach, w dobie daleko posuniętej specjalizacji przekazywanie wiedzy stało się bardzo utrudnione, ze względu na jej cząstkowy i specyficzny charakter. Dlatego rola wychowania w rodzinie sprowadza się do kształtowania cech osobowości dziecka, kształtowania jego charakteru, zaś przekazywanie specjalistycznej wiedzy przejęły inne instytucje społeczne, np. szkoła. Podobna sytuacja występuje w związku z religijną funkcją rodziny 2. W modelu społeczeństwa tradycyjnego Kościół jako instytucja przenikał struktury społeczne, w tym i rodzinę a instytucje społeczne reprezentowały model norm i wartości, jaki propagował Kościół. Miał on przede wszystkim do spełnienia funkcję integrującą społeczeństwo, w którym religia była czymś dziedziczonym. Rola rodziców w wychowaniu religijnym w rodzinie tradycyjnej sprowadzała się do przekazywania dziecku przez rodziców 2 Do rozwoju (przekształcenia) rodziny zapewne przyczyniały się takie procesy jak urbanizacja, industrializacja czy modernizacja. Należy jednak pamiętać, że przemiany rodziny nie występują zawsze i wszędzie w takim samym tempie. Są czynniki hamujące zmiany w rodzinie, do których zaliczyć można na przykład religię. Oznacza to, że w krajach katolickich przemiany modelu tradycyjnego rodziny będą następować wolniej niż w krajach, w których religia jest bardziej liberalna wobec kształtu rodziny, niż ma to miejsce w kościele rzymskokatolickim. W krajach bardziej uprzemysłowionych, rozwiniętych, o niskiej ingerencji religijnej zmiany modelu rodziny będą następowały szybciej niż w krajach dopiero rozwijających się 7

8 podstawowych wiadomości z zakresu religii, naśladowaniu zachowań rodziców, społecznej kontroli zachowań dzieci. Nie bez znaczenia dla wychowania religijnego w rodzinie tradycyjnej były wspólne uczestnictwo i realizacja praktyk religijnych, w szczególności w czasie świąt. Tymczasem we współczesnych czasach zmianie uległa nie tylko rodzina, ale również i religijność, która staje się bardziej selektywna, i synkretyczna, religijność pozbawiona elementów religijności ludowej. Religia jawi się jako coś, co można sobie samemu wybrać, co niekoniecznie musi by przyjęte w procesie dziedziczenia. W społeczeństwie ponowoczesnym mamy do czynienia z wyraźnym odejściem kościoła od struktur państwowych, a niejednokrotnie widzimy obie instytucje w wyraźnej opozycji do siebie. Człowiek w coraz większym zakresie poddany jest oddziaływaniu instytucji, która zaczynają realizować funkcję wychowania religijnego (domy parafialne, szkoły) tym bardziej, że czas poświęcany dziecku przez rodziców uległ wyraźnemu skróceniu. Ostatnią analizowaną funkcją rodziny, na przykładzie której można dostrzec zmiany społeczeństwa tradycyjnego w ponowoczesne jest funkcja rekreacyjna. Dla tych rozważań kluczowym słowem będzie czas wolny. W rodzinie tradycyjnej istniała jasna granica pomiędzy czasem wolnym a czasem poświęconym gospodarstwu. Funkcją czasu wolnego była przede wszystkim regeneracja fizyczna, nie zaś szeroko pojęta rekreacja. W rodzinie ponowoczesnej trudno jednoznacznie wydzielić czas wolny od czasu pracy. Nie ulega wątpliwości, że w dobie wzmożonej aktywności zawodowej czas wolny uległ nie tylko modyfikacjom pod względem sposobu jego spędzania, ale również wyraźnemu skróceniu. Zmieniła się też jego funkcja na bardziej zabawową. Oczywiście nie jest ona realizowana w rodzinie, ale przez specjalnie powołane do tego celu instytucje. 2. Wspólnie podjęliśmy decyzję o szybkim rozwodzie dlaczego mamy do czynienia z problemem nietrwałości współczesnej rodziny? Biorąc pod uwagę fakt, iż rodzina jest najbardziej właściwym i naturalnym środowiskiem rozwoju człowieka, w którym uczy się on jak żyć i funkcjonować w społeczeństwie (Gębuś, 2006, s.25), za podstawowy warunek niezbędny dla jej prawidłowego funkcjonowania należy uznać trwałość. Podstawowe bowiem zadanie rodziny, jakim jest wychowanie dziecka (dzieci) z samej natury rzeczy wymaga czasu i rozłożonej na lata systematycznej uwagi poświęcanej dorastającej jednostce, a także stworzenia odpowiednich warunków dla jej prawidłowego rozwoju. Rozwój jednostki jest bowiem 8

9 procesem uwikłanym w kontekst, w jakim się odbywa (Tyszkowa, 2004, s.125). Rodzina jest dostarczycielem tego kontekstu. W opinii społecznej rozwód to zjawisko, które również podlega dynamicznym przeobrażeniom. Jakie jest funkcjonowanie rozwodu w świadomości społecznej Polaków? Czy jest to czyn dopuszczalny ze względu na silnie zakorzeniony katolicyzm? Jakiego stanowiska wobec rozwodu Polacy oczekują od kościoła rzymskokatolickiego? Czy są takie okoliczności, które usprawiedliwiałyby podjęcie i sfinalizowanie decyzji o rozwodzie? P. Kryczka zauważa, że przedstawienie pełnego i pogłębionego obrazu opinii społeczeństwa polskiego na temat rozwodów jest nie lada wyzwaniem gdyż na gruncie nauk społecznych w Polsce obserwowało się dotychczas deficyt całościowych badań empirycznych w tym zakresie. Jednakże można, na podstawie niektórych opracowań określić generalne tendencje Polaków w stosunku do rozwodu (Kryczka, 2001, s.151). Ogólny stosunek Polaków do rozwodu jest po pierwsze uproszczony w zakresie odbioru rzeczywistości społecznej, po drugie nosi w sobie ładunek oceniający. Jak łatwo się domyśleć wartościowanie owo jest raczej negatywne niż pozytywne. Pomimo tego dość stereotypowego ujęcia kwestii rozpadu małżeństwa, w polskiej literaturze socjologicznej dotyczącej badań nad opiniami o rozwodzie daje się zauważyć duże pozwolenie na rozwód. W roku 1962 w badaniach realizowanych przez OBOP okazuje się, że dopuszczenie rozwodu sięgało 70% i było bardziej charakterystyczne dla mieszkańców miast niż wsi. Przeciwnikami rozwodu były bardziej kobiety niż mężczyźni, osoby o wysokim poziomie religijności oraz osoby z wykształceniem niższym (Podgórecki, 1964, s.44). W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dopuszczalność rozwodów uległa zwiększeniu do ponad 78%. Potwierdzają się zatem wcześniejsze ustalenia, że akceptacja rozwodów utrzymuje się na wysokim poziomie tym bardziej, ze obserwuje się wzrost odsetka dopuszczalności rozwodów nie tylko wśród mieszkańców wsi, ale również wśród kobiet i osób z niskim wykształceniem. Przesunięcia procentowe następują przede wszystkim pomiędzy kategoriami w szczególnych okolicznościach do zdecydowanie tak ze względu na to, ze człowiek ma prawo decydować o swoim życiu. Zdecydowana większość Polaków (ponad 70%) przyjmuje w pełni interpretację prawną rozwodu ze wszystkimi tego konsekwencjami. Rozwód zatem, w opinii Polaków, zwalnia dotychczasowych współmałżonków ze wszystkich zobowiązań moralnych i prawnych oraz daje im prawo do powtórnego małżeństwa (Kryczka, 2001, s.155). Duży odsetek dopuszczalności rozwodów pozostaje w jasnej sprzeczności z wysokim poziomem religijności społeczeństwa polskiego. Ten stan rzeczy można tłumaczyć odłączeniem się sfery moralnej, w szczególności tej poświęconej wartościom z zakresu życia 9

10 małżeńsko rodzinnego i seksualnego, od sfery religijnej. Nie zmienia to jednak faktu, że kościół katolicki wciąż stoi na straży nierozerwalności małżeństwa. Jak wskazuje J. Mariański często doświadczany konflikt pomiędzy kościelnym systemem interpretacji a laickimi koncepcjami w sprawie rozwodów prowadzi do spadku autorytetu Kościoła w społeczeństwie polskim (Mariański, 1991, s.110). Rodzi się zatem pytanie czego Polacy oczekują od instytucji kościoła w sprawie rozwodów? W latach osiemdziesiątych ponad połowa badanych oczekiwała od Kościoła zgody na dopuszczalność rozwodów takie przekonanie częściej widoczne było wśród mieszkańców miast. Ważny jest również fakt, że większość tych opinii wyrażana była w słabszej formie raczej oczekuję. W latach dziewięćdziesiątych we wszystkich zbiorowościach wzrósł odsetek osób, które opowiadały się za pozytywnym ustosunkowaniem instytucji Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce do kwestii rozwodów. Owo pozytywne ustosunkowanie się wyraża się przede wszystkim w możliwości przystępowania do sakramentu komunii świętej oraz do możliwości ponownego małżeństwa. Oczywiście dopuszczanie rozwodów związane jest z okolicznościami, w których ma do rozpadu związku małżeńskiego dojść (Kryczka, 2001, s.161). Do okoliczności, w których Polacy najczęściej dopuszczaliby rozwód, należą uporczywe pijaństwo jednego ze współmałżonków oraz bicie i znęcanie się psychiczne nad członkami rodziny. Również całkowity rozpad pożycia małżeńskiego jest w opinii badanych Polaków wystarczającym powodem, aby małżeństwo można było rozwiązać. Odsetek dopuszczalności rozwodów w tych trzech przypadkach sięga prawie 90%. Drugą kategorią przyczyn (50-70% odsetka dopuszczalności), dla których można się rozwieść są przyczyny związane z odmową dostarczania środków na utrzymanie oraz te, w których oboje małżonków dochodzi do przekonania, że lepiej im będzie się żyło, jak się rozwiodą. W trzecim typie przyczyn (do 50% odsetka dopuszczalności) znalazła się niewierność małżeńska, niezgodność charakterów oraz nieudane pożycie seksualne. Najrzadziej badani dopuszczaliby rozwody w sytuacji kalectwa lub długotrwałej choroby współmałżonka, co koresponduje z zakorzenionym w kulturze chrześcijańskiej poczuciem odpowiedzialności. We współczesnym świecie rozwody są ściśle wkomponowane w rzeczywistość społeczną. I choć skala rozwodów w Polsce w porównaniu z innymi krajami europejskimi jest wciąż niewielka to należy zastanowić się nad ogólnym pytaniem dlaczego w dzisiejszych czasach mamy do czynienia z ciągle rosnącą liczbą rozwodów? Odpowiedzi na tak zadane pytane udziela A. Giddens (Giddens, 2004, s.202), który poddał analizie społeczeństwo brytyjskie. Autor dochodzi do przekonania, że przyczyn zwiększającej się liczby rozwodów 10

11 należy szukać w fakcie, iż małżeństwo dzisiaj przestało być istotnym kontraktem ekonomicznym pomiędzy obojgiem partnerów. Nawiązuje więc tym samym do zmian w funkcji ekonomicznej rodziny która uległa głębokim przeobrażeniom związanym z szerokim podjęciem aktywności zawodowej i usamodzielnieniem się kobiet. Liczba rozwodów wciąż rośnie gdyż jest ściśle powiązana z ogólnym wzrostem zamożności społeczeństwa. Żyjemy w czasach, w których coraz łatwiej bowiem żyć i tworzyć samodzielne gospodarstwo domowe. Kiedyś jedno ze współmałżonków (najczęściej kobieta) nie decydowało się na rozwód ze względów ekonomicznych. Tradycyjne uzależnienie kobiety od mężczyzny było czynnikiem hamującym ostateczny rozpad związku małżeńskiego. Nie ulega też wątpliwości, co wcześniej wykazaliśmy, że dzisiaj rozwód nie jest społecznie piętnowany w takim stopniu, jak było to na przykład jeszcze w okresie powojennym. Próg tolerancji społecznej na tego typu zjawisko zdecydowanie podwyższył się. Większości społeczeństwa już nie dziwi, że małżeństwa się rozchodzą, zawiązują się nowe związki często o charakterze nieformalnym (kohabitacyjnym). Ze względu na dość szeroką tolerancję wobec rozwodów, pojawiająca się myśl o rozwiązaniu formalnym swojego dotychczasowego związku małżeńskiego, zestawiona z opinią i reakcją najbliższego społeczeństwa, nie wypada już tak negatywnie. Obecnie ludzie posiadają coraz większą skłonność do oceniania swojego małżeństwa w kategoriach osobistej satysfakcji bez udziału kontroli społecznej najbliższych osób. Niewątpliwie na gruncie Polski zjawisko gwałtownego wzrostu liczby rozwodów można uznać za kryzys nie tyle małżeństwa, co w ogóle kryzys związku pomiędzy ludźmi. Od wielu już lat występuje negatywna różnica między liczbą rozpadających się związków małżeńskich a liczbą małżeństw zawieranych. W 1995 r. zawarto 207,1 tys., a rozpadło się 214,5 tys., w tym przez śmierć 176,4 tys. i przez rozwód 38,1 tys. W 2000 r. różnica ta wynosiła zaledwie 3,4 tys., ale już w 2003 r. wyniosła 17,9 tys. a w 2004 r. aż 27,3 tys. W dużej mierze przyczynił do tego wzrost rozwodów spowodowany zmianą polityki państwa, korzystniejszych świadczeń dla dzieci z rodzin niepełnych (170 zł. miesięcznie dla osób samotnie wychowującym dziecko oraz 400 zł miesięcznie dla osób samotnie wychowujących dziecko do 7 roku życia) 3. W 2005 r. zawartych zostało 206,9 tys. małżeństw, a rozwiązanych przez rozwód 67,6 tys

12 Lata Tabela nr 1. Małżeństwa zawarte i rozwiązane 4 Małżeństwa zawarte Małżeństwa rozwiązane ogółem Małżeństwa rozwiązane Przez rozwód Z zaprezentowanych danych w tabeli nr 1 wynika, że liczba rozwodów w Polsce z roku na rok zwiększa się, co przy jednoczesnym spadku zawieranych małżeństw może świadczyć o kryzysie instytucji, jaką jest małżeństwo. Jeśliby jednak odnieść wyniki do innych państw Unii Europejskiej okaże się, że Polska jest w środku i cechuje się najniższym odsetkiem rozwodów. Wg Eurostatu w 2004 r. w 25 krajach UE zawierano średnio wynosił 4,8 małżeństw na tysiąc mieszkańców, w krajach samej piętnastki nieco mniej - 4,7. Jeśli chodzi o poszczególne kraje, to wskaźnik zawierania małżeństw wahał się między 4,1 w Belgii do 7,3 w Danii. W Polsce w 2004 r. przypadało 5,0 małżeństw na 1000 mieszkańców. Liczba rozwodów też była zróżnicowana, od 3,0 na tysiąc mieszkańców w Belgii do 0,7 w Irlandii. W Polsce współczynnik rozwodów wynosił 1,5. Tabela nr 2. Małżeństwa w wybranych krajach UE (na 1000 osób) UE (25) 5,15 : 4,85 4,80 4,80 UE (15) 5,13 : 4,83 4,80 4,70 Belgia 4,40 4,09 3,91 4,00 4,10 Czechy 5,39 5,13 5,17 4,80 5,00 Dania 7,19 6,82 6,92 6,50 7,00 Niemcy 5,09 4,73 4,75 4,60 4,80 Hiszpania 5,39 5,08 5,07 5,00 5,00 Francja 5,06 4,87 4,69 4,60 4,30 Irlandia 5,04 4,98 5,10 5,10 :

13 Włochy 4,99 4,58 4,65 4,50 4,30 Cyprus 14,09 15,07 14,48 7,70 7,20 Holandia 5,53 4,97 5,20 4,90 4,70 Austria 4,90 4,25 4,52 4,60 4,70 Polska 5,49 5,10 5,02 5,10 5,00 Źródło: (2005). Tabela nr 3. Rozwody na 1000 osób w wybranych krajach UE UE (25) : 1,9 2,0 2,1 2,1 UE (15) : 1,9 2,0 2,1 2,1 Belgia 2,6 2,8 3,0 3,0 3,0 Czechy 2,9 3,1 3,1 3,2 3,2 Dania 2,7 2,7 2,8 2,9 2,9 Niemcy 2,4 2,4 2,5 2,6 : Hiszpania 1,0 0,9 1,0 2,1 : Francja : 1,9 2,1 2,1 : Irlandia 0,7 0,7 0,7 0,7 : Włochy 0,7 0,7 0,7 0,8 : Cyprus 1,7 1,7 1,9 2,0 2,2 Holandia 2,2 2,3 2,1 1,9 1,9 Austria 2,4 2,6 2,4 2,3 2,3 Polska 1,1 1,2 1,2 1,3 1,5 Słowenia 1,1 1,1 1,2 1,2 1,2 W.Brytania 2,6 2,6 2,7 2,8 : Źródło: (2005). 3. W poszukiwaniu pracy gdzie indziej czyli o problemie emigracji zarobkowej. Analizując przyczyny rozpadu związków małżeńskich w Polsce nie sposób nie zauważyć, że od niedawna istotną rolę w tym zakresie zaczęła odgrywać tzw. emigracja zarobkowa. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na emigracji czasowej przebywa ok. 2 milionów Polaków. To o 380 tys. więcej w stosunku do roku 2005 i o 750tys. więcej w stosunku do roku Problem rozłąki spowodowanej zagranicznym wyjazdem dotyczy obecnie około pół miliona polskich małżeństw. Demografowie szacują, że w najbliższej przyszłości rozpadnie się co trzecie z nich. Za przytoczonymi wyżej liczbami kryją się bardzo często poważne ludzkie dramaty. W dużej mierze są to dramaty dziecięce. Długa nieobecność jednego z rodziców (najczęściej ojca) stanowi traumatyczne doświadczenie dla dziecka. Rozłąkę odczuwa ono jako mało komfortową sytuację emocjonalnej deprywacji. Praca poza miejscem stałego zamieszkania generuje wiele negatywnych konsekwencji w obszarze życia rodzinnego. Krótkie pobyty w domu utrudniają czy też w praktyce uniemożliwiają pełnienie podstawowych ról rodzicielskich i małżeńskich. Mężowie poprzez przeniesienie władzy na żony, nieznajomość powszechnych i szczegółowych problemów życia rodzinnego, marginalny zakres 13

14 podejmowanych decyzji mogą w sposób znaczący odczuwać konflikt ról. Częsta fizyczna nieobecność męża i ojca może powodować poczucie przeciążenia rodziną w przypadku kobiet i poczucie półósieroctwa w przypadku dzieci (Plopa, 2005, s.36). W socjologii ostatnich lat pojawiło się nawet określenie: euro-sierota, które doskonale obrazuje sytuację dziecka pozbawionego możliwości stałego kontaktu z rodzicem ze względu na jego wyjazd zarobkowy zagranicę. Choć najczęściej osobą wyjeżdżającą do pracy zagranicą jest mężczyzna, jednak od każdej reguły istnieją wyjątki. Pisze o nich m. in. D. Kiercel. Autorka ta uważa, że mężczyźni, których żony wyjeżdżają, doświadczają szczególnej trudności, pozostając z dziećmi jako opiekunowie. Niejednokrotnie bliscy z szerszego kręgu rodziny pomagają ojcom godzić obowiązki rodzicielskie z pracą zawodową, ponieważ nie są oni tak często jak kobiety przygotowani do pełnienia tych ról jednocześnie. Bywa, że wówczas wzrasta ilość obowiązków, jakie przejmują dzieci (Kiercel, 2008, s ). Z problemem emigracji zarobkowej związana jest jeszcze jedna, najbardziej niepokojąca sytuacja, kiedy do pracy zagranicą wyjeżdża oboje rodziców, pozostawiając dzieci w kraju. Dobrze jeśli w tym trudnym okresie opiekę nad nimi przejmują kochający dziadkowie, albo inni serdeczni krewni. Jednak jak pisze przywołana wyżej autorka bywa i tak, że wyjeżdżający rodzice nie organizują stałej opieki nad ich dziećmi, a jedynie możliwość kontroli przez osoby dorosłe, co może przyczyniać się do nadmiernej swobody, bezkrytycznego poszukiwania kontaktu w gronie rówieśników czy braku poczucia bezpieczeństwa (Kiercel, 2008, s.124). 4. Wszystko mnie denerwuje więc daj mi święty spokój - problem stresu w rodzinie Kolejny problem na jaki należy zwrócić uwagę w odniesieniu do współczesnej polskiej rodziny to wielowymiarowy i wszechobecny stres. Według M. Plopy rodzina może być równie dobrze pierwotnym źródłem stresu, jak i mediacyjną siłą w procesie stresowym, wynikającym z racji pełnienia różnych ról pozarodzinnych. W rodzinie jednostka może znaleźć wsparcie w rozwiązywaniu swoich problemów, ale rodzina może też przyczyniać się do ich pogłębienia, stąd też stres może być generowany w strukturach rodzinnych na różnych płaszczyznach (Plopa, 2005, s.32). Autor ten dzieli czynniki stresogenne, które mogą oddziaływać na rodzinę na dwie podstawowe grupy: normatywne i nienormatywne. Do grupy pierwszej zalicza dające się przewidzieć, naturalne wydarzenia, wynikające niejako z pewnej logiki życia rodzinnego, czyli po prostu związane z faktem ontogenetycznych przemian rodziny (np. narodziny dziecka, lub śmierć osoby w zaawansowanym wieku). Do grupy 14

15 drugiej zdarzenia, których przewidzieć nie sposób, a które generują trudności, zakłócają lub nawet paraliżują funkcjonowanie rodziny i wymagają od niej przystosowania się do nowych warunków (Plopa 2005, s.37). Sytuacje stresowe od czasu do czasu zdarzają się w życiu każdej bez wyjątku rodziny. Można powiedzieć, że są one swoistym sprawdzianem jej spójności, funkcjonalności i siły. Jeśli rodzina jest zdrowa, funkcjonalna, zdolna do wypełniania przypisanych jej zadań to na sytuację stresową zareaguje reagują elastycznie, dostosowując sposoby działania i ich zakres do okoliczności. Jeśli okaże się, że do rozwiązania problemu nie wystarczą zasoby, którymi dysponuje, zdrowa rodzina zwróci się po pomoc na zewnątrz, do dalszych krewnych, do przyjaciół, do specjalistów lub instytucji pomocowych. Zaprzęgnie wszystkie swoje siły do potrzeb zażegnania kryzysu i poradzi sobie z nim mimo wielu przeciwności. Natomiast jeśli w rodzinie występują jakieś dysfunkcje (jawne bądź ukryte) wówczas wystąpienie sytuacji stresowej spowoduje jej wewnętrzny paraliż. Rodzina dysfunkcjonalna w obliczu stresu staje się niezdolna do działania. Zamiast wprowadzać niezbędne zmiany w mechanizmach swojego funkcjonowania, dąży raczej do uszczelnienia swoich granic, do zamrożenia ustalonego porządku. Przestaje wymieniać energię i informację z otoczeniem (Drożdżowicz, 1999). 5. Jak przeżyć od pierwszego do pierwszego czyli słów kilka o ekonomicznych problemach współczesnej rodziny. Poważnym źródłem stresu we współczesnych polskich rodzinach bywa trudna (niepewna) sytuacja ekonomiczna. I choć z najnowszych wyników badać CBOS wynika, że Polakom pod względem materialnym żyje się coraz lepiej (odsetek osób deklarujących, że ich rodzinie żyje się dobrze wynosi obecnie 40%, co oznacza dziesięciopunktowy wzrost w porównaniu z danymi sprzed 2006 roku) to jednak aż 30% ankietowanych zadeklarowało, że muszą na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować lub mają problemy z zabezpieczeniem podstawowych potrzeb (Szczepańska, 2008, s.19). Ponadto dwie piąte badanych odczuwa lęk przed biedą, a co szósta osoba spodziewa się pogorszenia materialnych warunków swojej rodziny w przyszłości. Wyznacznikiem poziomu materialnego rodziny są przede wszystkim osiągane dochody. Z cytowanych wyżej badań wynika, że stosunkowo najlepsza sytuacja materialna dotyczy tych gospodarstw domowych, w których nie ma na utrzymaniu dzieci (deklarowany dochód na osobę to średnio 1194 złotych) Im większa liczba dzieci pozostających na utrzymaniu tym sytuacja materialna rodziny staje się gorsza. W gospodarstwach z jednym 15

16 dzieckiem deklarowany przez respondentów dochód na głowę wynosi średnio 975 złotych, w rodzinach z dwojgiem dzieci 832 złote, a w rodzinach z trojgiem i więcej dzieci już tylko 388 złotych.(szczepańska, 2008) O tym, że sytuacja materialna rodziny pozostaje w ścisłej zależności z jakością życia doświadczaną przez jej członków i determinuje zakres możliwych do podjęcia rodzajów aktywności nikogo przekonywać nie trzeba. Jak pisze Ruth Lister, dochody uzyskiwane przez rodzinę stanowią ważny czynnik wpływający na to, co naprawdę się liczy, mianowicie na rodzaj życia, jaki dany człowiek jest w stanie prowadzić oraz wybory i możliwości dostępne dla niego w trakcie tego życia (...) Pieniądze są środkiem służącym określonym celom, a rzeczy, usługi i towary, które można za nie kupić, są po prostu konkretnym sposobem osiągania wybranego rodzaju funkcjnowania (Lister, 2007, s.29). Brak wystarczającej ilości środków pieniężnych staje się szczególnie dotkliwy w realiach społeczeństwa konsumpcyjnego. Ubodzy pisze J.M. Zabielska są zwykle beneficjantami pomocy społecznej, typowe jest dla nich życie na zasiłku, zaciąganie pożyczek u znajomych, zakupy na kreskę i chroniczny brak gotówki. Biedni są często nazywani niepełnymi konsumentami, korzystającymi nierzadko z konsumpcji z drugiej ręki, a więc z datków, darów, resztek, śmietników (Zabielska, 2007, s.184). Bieda jest dla człowieka doświadczeniem traumatycznym zarówno w sensie psychologicznym jak i społecznym. Dostarcza cierpień, upokarza, odbiera godność, piętnuje i prowadzi do wykluczenia z życia społecznego. Im dłużej trwa tym więcej szkód jest w stanie wyrządzić. W najbardziej niekorzystnym położeniu znajdują się te rodziny, które żyją w stanie biedy permanentnej, przeradzającej się w ubóstwo, w głęboką beznadziejną nędzę, której przezwyciężenie graniczy niemal z niemożliwością. Z badań M. Leszczyńskiej wynika, że ubóstwo polskich rodzin pozostaje w wyraźnym związku z ich społeczno demograficznymi cechami, przede wszystkim z liczebnością. Odsetek osób żyjących poniżej relatywnej granicy ubóstw kształtuje się na poziomie 5 8 procent w gospodarstwach jedno i dwuosobowych, podczas gdy w gospodarstwach liczących 6 i więcej osób osiąga już poziom 46 procent. (...) Odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji w gospodarstwach jedno osobowych wynosi 3%, a w 6-cio osobowych jest prawie dziesięciokrotnie większy (Leszczyńska, 2007, s.99). Wspomniana autorka zwraca uwagę, iż ubóstwo pozostaje w ścisłej relacji także z niskim poziomem wykształcenia i miejscem zamieszkania (przeważają ośrodki wiejskie i małomiejskie). Podkreśla też, że znacznie częściej dotyka ono rodzin, które są w tzw. fazie rozwojowej czyli wychowują dzieci, niż rodzin osób starszych. O tym, że polska bieda ma twarz dziecka przekonuje także E. Tarkowska z Instytutu Filozofii i 16

17 Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Jej zdaniem około 40% całej populacji ludzi ubogich w Polsce stanowią dzieci i młodzież poniżej 19 roku życia. To wielki problem społeczny, albowiem te młode jednostki już na starcie zajmują pozycje przegranych. Ich szanse na odniesienie życiowego sukcesu, czy choćby na przezwyciężenie biedy są, realnie rzecz biorąc, niewielkie. (Tarkowska, 2008) W przyszłości najprawdopodobniej powielą doświadczenia swoich rodziców przejmując od nich dziedzictwo nędzy i zasilą szeregi klientów opieki społecznej. 6. Upojeni (nie)szczęściem - problemy alkoholowe polskich rodzin. Problemem wielu polskich rodzin, nie tylko tych ubogich i marginalizowanych jest uzależnienie jednego bądź kilku jej członków od alkoholu. Według szacunków Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (w skrócie PARPA) uzależnienie od alkoholu dotyczy około 2% populacji, czyli mniej więcej tysięcy osób 5. Pamiętać jednak należy, że choroba alkoholowa, choć dotyczy przede wszystkim jednostki, w swoich następstwach przyjmuje jednak charakter wyraźnie społeczny. Alkoholik nie jest przecież samotną wyspą, żyje wśród ludzi. To właśnie osoby z najbliższego otoczenia alkoholika w sposób najbardziej dotkliwy odczuwają konsekwencje jego picia. Analiza aktualnych trendów konsumpcji alkoholu w Polsce dowodzi, że trzykrotnie częściej po alkohol sięgają mężczyźni. Tę cechę zjawiska można tłumaczyć spuścizną czasów, gdy biesiady i ucztowanie przy suto zastawionym stole były rozrywką wyłącznie męską (Bockenhim, 1998, s.174). W tradycyjnie rozumianą rolę kobiety (żony i matki) konsumpcja alkoholowa żadną miarą wpisywana być nie mogła. Na dowód tego przytoczyć można słowa H. Gnatowskiego, polskiego lekarza i działacza trzeźwościowego, który w roku 1908 pisał: Kobieta polska winna służyć przykładem wstrzemięźliwości i nie dopuścić do tego, by w ścianach jej domu ktokolwiek się upijał, bo to powinno ubliżyć godności jej i całej jej rodziny (Gnatowski, s.27). Jednak jak wynika z badań prowadzanych w ostatnich latach, współczesne kobiety coraz częściej sięgają po alkohol. Można ten fakt tłumaczyć na wiele sposobów. Niektórzy socjologowie twierdzą, że picie kobiet spowodowane jest tym, że spędzają one coraz więcej czasu w świecie mężczyzn i przejmują ich nawyki. Inne tłumaczenia dotyczą ucieczki w alkohol przed trudnymi do zniesienia na trzeźwo emocjami: przed stresem, przed samotnością, przed strachem o to, czy podołają zadaniom, których się podjęły. Wiele z 5 Tamże. 17

18 uzależnionych od alkoholu kobiet swoją inicjację alkoholową przeszło jako nastolatki. Dziś piją nałogowo. Z danych statystycznych (Kowalska, 2006, s.92) wynika, że najwięcej kobiet nadużywających alkoholu (10,2%) znajduje się w grupie wiekowej lat. W kolejnej grupie (30-39) odsetek ten wynosi 7,5%, w grupie ,8%, w grupie ,3%, a w grupie najstarszej (powyżej 65 r.ż.) tylko 2,3%. Przytoczone wyżej dane wskazują jednoznacznie na zmianę jaka stosunkowo niedawno dokonała się w społecznym odbiorze zjawiska spożywania alkoholu przez kobiety. Kiedyś kobieta piła ukradkiem, bo wiedziała, ze nałogu nikt jej nie wybaczy. Dziś dziewczyny ni mają już takich wątpliwości. Odważnie wychodzą z ukrycia do pubów, barów i kawiarń. I może właśnie dlatego trudniej jest i się przyznać do tego, że mają problem alkoholowy (Kowalska, 2006, s.90). Innym palącym problemem, który wiąże się z konsumpcją alkoholu (i dotyczy głównie kobiet) jest współużależnienie. Jest to choroba, która pojawia się na skutek życia z osobą uzależnioną od alkoholu. Rozwija się jako rezultat przystosowania jednostki do nieprawidłowych relacji międzyosobniczych w rodzinie. Cechą charakterystyczną osoby współuzależnionej jest przekonanie o możliwości wywierania wpływu na osobę pijącą. Następuje wówczas koncentracja myśli i działań na alkoholu oraz pijącym członku rodziny. Pojawia się zmęczenie, któremu towarzyszy huśtawka nastrojów, poczucie pustki, zaburzenia psychosomatyczne (nerwice, bóle). Osoba współuzależniona traci zainteresowanie otaczającym ją światem, rezygnuje z własnych potrzeb i przyjemności, poświęcając się na ołtarzu choroby alkoholowej. Nic więc dziwnego, że współuzależnienie bywa częstokroć nazywane chorobą dobrych żon (Markiewicz, 2002, s.4). Uzależnienie od alkoholu jest chorobą chroniczną, nieuleczalną i potencjalnie śmiertelną. Nie znaczy to jednak, że nie poddaje się ona leczeniu. Eksperci z PARPA podają, że ostatnimi czasy skuteczność terapii uzależnienia od alkoholu wyraźnie się poprawia, ale też dodają jednocześnie, że faktyczne możliwości skorzystania z nowoczesnej i skutecznej terapii ma tylko około 33% zarejestrowanych pacjentów z powodu deficytów kadrowych i lokalowych w lecznictwie odwykowym oraz nie zakończonego procesu modernizacji usług świadczonych przez lecznictwo odwykowe 6. Osobny rodzaj terapii zalecany jest osobom współuzależnionym oraz dzieciom alkoholików. Negatywne symptomy wywołane życiem w realiach rodzin alkoholowych występują u około 3 4 milionów osób (dorosłych i dzieci). Obejmują one takie zjawiska jak schorzenia psychosomatyczne i zaburzenia emocjonalne spowodowane chronicznym stresem 6 Tamże. 18

19 i przemocą oraz demoralizację, ubóstwo i obniżenie szans osiągnięcia kariery zawodowej. Programy pomocy rodzinom prowadzone w placówkach odwykowych obejmują około 30 tys. współuzależnionych osób dorosłych oraz DDA (głównie kobiet). Ponad 77 tys. dzieci alkoholików otrzymuje pomoc w placówkach socjoterapeutycznych. Jednak potrzeby w tym zakresie są co najmniej 10 krotnie większe Nowe formy życia małżeńskiego i rodzinnego. Jeśliby przyjąć powszechnie panujące założenie, że rodzinę stanowi para małżonków oraz ich dzieci ( rodzina to nuklearny związek oparty na prawnie zawartym małżeństwie i biologicznym rodzicielstwie Kwak, 2001, s.155), za alternatywne formy życia małżeńsko-rodzinnego uważać będziemy wszystkie te formy życia, które albo nie są usankcjonowane prawnie, albo nie posiadają biologicznego rodzicielstwa. Do takich alternatywnych form K. Slany zalicza między innymi niezamężną kohabitację, życie w samotności, monoparentalność oraz związki homoseksualne (Slany, 2002, s.116). A. Kwak dodatkowo wymienia również bezdzietne małżeństwa, które w sposób świadomy zdecydowały się na rezygnację z potomstwa, rodziny rekonstruowane (jedno z rodziców nie ma biologicznego związku z dzieckiem), związki poprzedzone wcześniejszym małżeństwem, które obecnie zawierają tylko kryterium biologicznego rodzicielstwa, np. rodziny niepełne (Kwak, 2005, s.158). Poniżej opisujemy pokrótce wybrane alternatywne formy życia małżeńsko-rodzinnego (samotność życiową, monoparentalność i kohabitację). 8.1.Niezamężna kohabitacja jako alternatywa dla instytucji małżeństwa Niezamężna kohabitacja jest jedną z głównych i najmodniejszych form alternatywnego życia małżeńskiego i rodzinnego w krajach rozwiniętych. Ogólnie rzecz biorąc odnosi się ona do życia razem ale bez formalnego związku. Jako zjawisko socjologiczne niezamężna kohabitacja ma wiele form (Kwak, 1995, s.145). Bardzo często poprzedza ona decyzję o małżeństwie stanowiąc przedłużenie okresu chodzenia ze sobą. Stanowić również może bezpośrednie przygotowanie do bycia żoną bądź mężem w szczególności, kiedy mamy do czynienia z zamieszkiwaniem przyszłych współmałżonków pod jednym dachem. Niezamężna kohabitacja stanowić może również alternatywną formę życia rodzinnego dla tych osób, które nigdy nie planują się pobrać, bądź dla osób 7 Tamże. 19

20 owdowiałych czy rozwiedzionych. Niezależnie jednakże od formy kohabitacja istotnym czynnikiem, po którym możemy rozpoznać związek kohabitacyjny wydaje się być czas bycia ze sobą, określony na co najmniej kilka miesięcy. Analizując rozmiary zjawiska niezamężnej kohabitacji należy jednoznacznie powiedzieć, ze częściej jest ona akceptowaną, niż praktykowaną formą życia małżeńskiego i rodzinnego (Slany, 2002, s.138). Nasilenie badań nad tym zjawiskiem nastąpiło w latach 70-tych, osiągając swój punkt kulminacyjny pod koniec lat osiemdziesiątych. K. Slany przytaczając wybrane wyniki badań wskazuje, na to, że niezamężna kohabitacja jest z jednej strony bardzo popularna, z drugiej zaś bardzo nietrwała (Slany, 2002, s.146). Powołując się na europejskie badania autorka wspomina o tym, że osoby które kiedykolwiek żyły w kohabitacji mają tendencję do tworzenia krótkotrwałych związków formalnych czy nieformalnych. Ponadto wskazuje na to, że im dłuższy czas trwania kohabitacji tym większe prawdopodobieństwo rozpadu małżeństwa. Według innych badań z kolei osoby, których małżeństwo było poprzedzone kohabitacją miały niższy poziom satysfakcji z niego, w porównaniu do tych, które wcześniej nie kohabitowały. Dane europejskie wskazują, że niezamężna kohabitacja jest ona bardzo często etapem narzeczeństwa, poprzedzającym zawarcie małżeństwa. Można powiedzieć, ze wiele młodych osób zaczyna wspólne życie seksualne kohabitując, a nie zakładając małżeństwo. To, że taki rodzaj życia rodzinnego jest dzisiaj coraz bardziej modny możemy wnioskować po ciągle wzrastającym odsetku urodzeń pozamałżeńskich (w latach i w roku 1999 odsetek takich urodzeń wzrósł Wielkiej Brytanii z 4,3% do 30,5%, w Szwecji z 11,3% do 55,3%, w Austrii z 14,3% do 30,5%) (Slany, 2002, s.144). Jak pokazują badania socjologiczne i demograficzne, najbardziej popularne związki kohabitacyjne są w krajach skandynawskich. Wysoki odsetek par kohabitująych obserwuje się również w takich państwach jak Dania, Niemcy, Wielka Brytania czy Holandia. Rozpatrując kohabitację na gruncie polskim należy powiązać ją z przemianami zachowań reprodukcyjnych w Polsce u progu XXI wieku. Z danych narodowego powszechnego spisu ludności z 2002 r. wynika jednoznacznie, że model związków bez ślubu w Polsce występuje nieporównywalnie rzadziej niż w innych częściach Europy. Jak dotąd, związki kohabitacyjne w Polsce nie stanowią alternatywy dla małżeństw formalnych. W ostatnim spisie powszechnym zanotowano 197,4 tys. takich związków, z tej liczby 75% przypadało na miasta, a pozostałe 25% na wieś. Udział związków nieformalnych wśród ogółu istniejących związków wynosił zaledwie 1,9%, w tym 2,3% w miastach oraz 1,3% na wsi. Większość par partnerów 56,1% - miała dzieci; w miastach partnerzy z dziećmi stanowili 20

21 52,8%, a na wsi 66% ogółu. Wśród ogółu par z dziećmi 52,1% stanowiły pary z jednym dzieckiem, 28,8% - pary z dwojgiem dzieci, 11,6% - związki z trojgiem, a 7,5% - z czworgiem lub większą liczbą potomstwa Samotność życiowa Istnieją różne określenia samotności życiowej: singiel, osoby prowadzące jednoosobowe gospodarstwo domowe czy osoby niezamężne. Jak wskazuje A. Żurek samotność życiowa oznacza sytuację w której człowiek posiada względną samodzielność materialną, prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe, nie pozostaje w trwałych relacjach społecznych wynikających ze wspólnego zamieszkiwania oraz ma status osoby niezamężnej (Żurek, 2003, s.124). Doszukując się motywów bycia osobą samotną należy wskazać na własny i świadomy wybór, bądź styl życia, na który człowiek został skazany (np. rozwód, śmierć współmałżonka) bądź też na konsekwencję wcześniej dokonanych wyborów (np. dość wzmożoną aktywność zawodowa). K. Slany motywy bycia osobą samotną porządkuje ze względu na wiek osób. Osoby młode pozostają osobami samotnymi gdyż pragną wolności, samodzielności, życia na własny rachunek. Ponadto osoby młode duży nacisk kładą na aktywność zawodową, co w wielu przypadkach zdecydowanie ogranicza, bądź wyklucza jakiekolwiek życie towarzyskie. Ludzie w średnim i starszym wieku żyją samotnie ze względu na doświadczenie rozwodu, separacji, rozstania czy śmierci współmałżonka (Slany, 2002, s.134). Jakie cechy społeczno-demograficzne najczęściej przejawiają osoby samotne? Na gruncie polskim z badań przeprowadzonych w Poznaniu w roku 2003 okazuje się, że cechami społeczno-demograficznymi, które kojarzone są z syndromem samotności życiowej są najczęściej młody wiek (pomiędzy 25 a 35 rokiem życia), wzmożona aktywność zawodowa, uzyskiwanie dochodów powyżej średniej krajowej, posiadanie średniego bądź wyższego wykształcenia, zamieszkiwanie terenów miejskich (Slany, 2002, s.134). Dokonując próby klasyfikacji osób samotnych życiowo K. Slany wyróżnia cztery kategorie osób samotnych: tęskniący (osoby samotne pragnące posiadać partnera życiowego), ambiwalentni (pragnący mieć partnera ale jednocześnie deklarujący pozytywną opinię wobec życia w samotności), ubolewający (chcący być samotni ale mający jednocześnie negatywną opinię o życiu w samotności) oraz zadowoleni (pragnąc żyć w samotności i mający pozytywną opinię o tej 8 Rządowa Rada Ludnościowa. Dziesięć lat po Kairze. Raport Narodowy: Polska 37 Sesja Komisji Ds. Ludności i Rozwoju, Nowy Jork, marzec 2004, Warszawa, marzec 2004, s.7. 21

22 formie życia) - (Slany, 2002, s.122). K. Slany w inny miejscu wskazuje na zwolenników permanentnej bądź czasowej samotności (Slany, 2002, s.117). 8.3.Monoparentalność Zarówno rozwód jak i emigracja zarobkowa jednego z rodziców powodują przesunięcie głównego ciężaru odpowiedzialności za wychowanie dziecka i wypełnianie obowiązków związanych ze sprawowaniem opieki nad nim oraz utrzymaniem gospodarstwa domowego na barki jednej osoby (w polskiej rzeczywistości najczęściej kobiety). Wówczas pojawiają się problemy charakterystyczne dla samotnego rodzicielstwa. Choć monoparentalność (Slany, 2002, s.124) powstała na skutek rozwodu osiąga wymiar zdecydowanie bardziej oczywisty i zrozumiały poprzez swój zinstytucjonalizowany charakter, podczas gdy wyjazd zagraniczny w powszechnym odbiorze nie jest równoznaczny z przekształceniem rodziny pełnej w niepełną, to jednak wydaje się, że z praktycznego punku widzenia w obu przypadkach mamy do czynienia z tym samym zjawiskiem. Niezależnie od swej etiologii, samotne rodzicielstwo w sensie tak psychologicznym, jak i społecznym, stanowi rolę niezwykle trudną do należytego wypełnienia. Wymaga wzmożonej uwagi, odpowiedzialności, wielu poświęceń i osobistych wyrzeczeń. Rodzic samotnie wychowujący dziecko podświadomie czuje, że powinien je kochać za dwoje, by tą zwielokrotnioną miłością wypełnić lukę powstałą na skutek nieobecności ojca lub matki. To jednak nie takie proste. Mądra miłość polega przecież na zakreślenia granic, na sprawowaniu kontroli nad zachowaniami dziecka, a czasami także na ich sankcjonowaniu. W tej sytuacji łatwo zatracić umiar, popadając czy to w przesadne rozczulanie się nad dzieckiem, czy też zbyt surowe jego traktowanie. Nic więc dziwnego, że u samotnych rodziców często pojawia się poczucie winy, potęgowane lękiem przed konsekwencjami jakie w przyszłości (być może?) będą miały doświadczenia z okresu dzieciństwa. Problem staje się tym poważniejszy, iż współczesna kultura za sprawą medialnych przekazów stawia rodzicom, a w szczególności matkom bardzo wysokie wymagania. Ich (matek) zadaniem jest wychowanie człowieka szczęśliwego, który w pełni rozwinie swoje talenty, człowieka zdrowego fizycznie i psychicznie. (...) Kobieta musi się cechować wysokim stanem wiedzy, samoświadomości, a do tego żelazną samokontrolą (Giza Poleszczuk, 2005, s.276). Samotne rodzicielstwo, w polskiej rzeczywistości społecznej staje się coraz bardziej powszechne. Według D. Gębuś, dotyczy ono najczęściej kobiet w wieku lat, posiadających jedno dziecko, z którym tworzą jednorodzinne gospodarstwo domowe bez osób trzecich, mieszkających samodzielnie, 22

23 najczęściej w mieszkaniu zakładowym lub spółdzielczym. Są to najczęściej kobiety rozwiedzione, mające wykształcenie średnie lub zasadnicze zawodowe, pracujące w sektorze publicznym lub prywatnym w zawodach niezwiązanych z rolnictwem (Gębuś, 2006, s.64-65). Coraz częściej jednak zdarza się, iż decyzję o samotnym wychowywaniu dziecka kobiety podejmują zupełnie świadomie, albo też, że roli monoparentalnej podejmują się mężczyźni. Łącznie szacuje się, że w ogólnej liczbie rodzin w Polsce, rodziny monoparentalne, stanowią około procent (Ozminkowski, Dominik, 2006, s.78). Monoparentalni rodzice często borykają się z problemami ekonomicznymi przez co najczęściej stają się klientami pomocy społecznej. Ubolewać trzeba nad faktem, że badania prowadzone wśród takich rodzin dokonywane są bardzo rzadko. Jeśli już są prowadzone to dotyczą przede wszystkim problemów psychologicznych związanych z brakiem ojca. Psychologowie i socjologowie są w tej kwestii jednomyślni, że wzrost liczby rodzin pozbawionych ojca tłumaczy cały szereg rozmaitych problemów społecznych (Giddens, 2004, s.206). I choć w ponowoczesnym społeczeństwie obserwuje się liczebny wzrost mężczyzn wychowujących samotnie dzieci można uznać, że ta alternatywna forma życia rodzinnego wciąż pozostaje domeną kobiet. ROZDZIAŁ 2. SYTUACJA KOBIET WE WSPÓŁCZESNEJ POLSCE CHARAKTERYSTYKA SOCJOLOGICZNA 1. Ponowoczesna kobieta ponowoczesna seksualność. Zerwanie z patriarchalnym wizerunkiem rodziny. Jak już wyżej wspomniano, nie ulega wątpliwości, że rodzina jako instytucja w ciągu ostatniego wieku uległa zasadniczym zmianom. Analizując przemiany współczesnej rodziny w Polsce można dojść do przekonania, że kluczową rolę w tychże zmianach odgrywa kobieta. Zastanówmy się jakie są główne czynniki przemian dotychczasowego wzoru małżeństwa i rodziny? Jak wskazuje K. Slany niektóre czynniki odnoszą się w sposób bezpośredni do roli kobiety w rodzinie. Owe czynniki wpływające na kształt współczesnej rodziny można sprowadzić do pięciu zasadniczych (Slany, 2002, s.86): 1. Zmiana pozycji kobiet w strukturze świata społecznego, 2. Indywidualizacja poczucia sukcesu i życiowych satysfakcji 3. Postęp w zakresie antykoncepcji i technologii reprodukcyjnych 23

24 4. Zanik jednoznaczności teleologicznej małżeństwa oraz misji rodzicielskiej oraz 5. Dobrowolna bezdzietność. Do lat 60-tych w Polsce funkcjonujący model rodziny obejmował kobietę zajmującą się domem i wychowaniem dzieci oraz mężczyznę głównego żywiciela rodziny oraz ich dzieci. Masowe wejście kobiet na rynek pracy spowodowało osłabienie się roli mężczyzny jako jedynego zarabiającego członka rodziny. Wieloetatowość kobiet (zajmowanie się domem, wychowywanie dzieci oraz praca zawodowa) jednak sprawiła, że kobiety nie tylko zostały mocno obciążone fizyczną pracą ale również zyskały większą niezależność finansową od swoich mężów. Z biegiem lat zmiana pozycji kobiet w strukturze świata społecznego zaczęła przejawiać się w ruchach feministycznych, które z jednej strony przyczyniły się do degendaryzacji instytucji społecznych (Slany, 2002, s.93), z drugiej zaś jeszcze bardziej podkreślają niezależność kobiety od patriarchalnej wizji rodziny. Przejawem przemian dotychczasowego wzoru małżeństwa i rodziny jest również silne związanie sfery seksualnej z jakością oraz trwałością związku. Jest to bezpośredni skutek oddzielenia funkcji prokreacyjnej od funkcji seksualnej. Przeobrażenia świadomości społeczeństwa w sferze seksualnej doprowadziły do tego, że osłabiony zostaje rygorystyczny wzorzec czystości seksualnej kobiet (Slany, 2002, s.97). Oznacza to, iż życie seksualne niekoniecznie wymaga legitymizacji w postaci małżeństwa a seks przedmałżeński coraz częściej uzyskuje akceptację i aprobatę społeczeństwa. Używając pojęcia Iry Reiss możemy powiedzieć, że dla ponowoczesnych związków charakterystyczny jest spadek abstynencji seksualnej a na znaczeniu zyskuje wzorzec permisywności (fun standard) zakładający istnienie życia seksualnego pomiędzy partnerami bez zaangażowania emocjonalnego (Slany, 2002, s.98). Postęp w zakresie antykoncepcji i technologii reprodukcyjnych czyni życie seksualne partnerów jeszcze bardziej otwartym. Kontrola urodzeń i realizacja prokreacji bez udziału mężczyzny daje kobietom nowego rodzaju wolność prokreacyjną w postaci zaplanowania nie tylko liczby posiadanych dzieci, ale również terminu ich urodzeń. W rzeczywistości oznacza to (w szczególności przy silnym zaangażowaniu w życie zawodowe), ograniczenie liczby posiadanych dzieci do jednego oraz do odsunięcia terminu urodzenia dziecka na później. W odniesieniu do rodziny tradycyjnej, w której bogactwo rodziny objawiało się w liczbie dzieci (im więcej dzieci tym większy sukces rodziny), w rodzinie ponowoczesnej została w sposób zdecydowany zakwestionowana użyteczność ekonomiczna dzieci. Jeśli 24

25 w rodzinie tradycyjnej posiadanie dzieci miało duże znaczenie ekonomiczne, w rodzinie ponowoczesnej posiadanie dzieci nabiera wartości autotelicznej, samej w sobie. Jak mówi K. Slany dziecko jest bezwartościowe ekonomicznie, ale bezcenne emocjonalnie (Slany, 2002, s.106). Teoria drugiego przejścia demograficznego zakłada, że inwestycje pary osób będących ze sobą w formalnym bądź nieformalnym związku są skierowane przede wszystkim na samych siebie a nie na dzieci. Oznacza to opóźnienie prokreacji, obniżenie liczby dzieci w rodzinie bądź, w krańcowych sytuacjach bezdzietność. Z wysoką aktywnością zawodową kobiet związana jest ściśle dobrowolna bezdzietność. Na znaczeniu zyskują cele zawodowe oraz edukacyjne (którym towarzyszą ekonomiczne korzyści), zaś macierzyństwo staje się jedną z wielu ról społecznych pełnionych przez kobiety, z której można skorzystać bądź nie. Zastanawiając się nad czynnikami warunkującymi dobrowolną bezdzietność możemy do nich zaliczyć względy ekonomiczne (zła sytuacja finansowa gospodarstwa domowego), specyficznie pojmowane altruistyczne nastawienie do świata (niechęć przeludnienia go), doświadczenia z dzieciństwa (np. rozpad małżeństwa rodziców) czy lęk przed ciążą. Dla niektórych kobiet brak dziecka związane jest z feministycznym postrzeganiem ról macierzyńskich i rodzinnych oraz kształtowaniem się tożsamości kobiety. A. Giddens wskazuje, że przyczyną zmiany modelu współczesnej rodziny jest również wzrost aktywności zawodowej kobiet (Giddens, 2004, s.412). Pomimo tego, że mężczyźni wciąż są bardziej aktywni zawodowo od kobiet, obserwuje się powolne zacieranie granicy procentowej pomiędzy pracującymi kobietami a mężczyznami. Przyczyny zaniku tej różnicy jest wiele. Po pierwsze zmienił się zakres prac uznawanych dotąd za typowo kobiece i typowo męskie. Po drugie kobiety rodzą coraz mniej dzieci i coraz później co jest bezpośrednią przyczyną a często i skutkiem wzrostu aktywności zawodowej kobiet. Po trzecie wzrost aktywności zawodowej kobiet uwarunkowany jest poprzez czynniki ekonomiczne, między innymi rozszerzające się bezrobocie mężczyzn. Po czwarte należy również powiedzieć, że dla wielu kobiet praca zawodowa jest spełnieniem osobistych ambicji i odpowiedzią do walki o równouprawnienie. Warto na koniec rozważań o roli kobiety w rodzinie wskazać, iż kolejnym czynnikiem mającym wpływ na współczesne przemiany modelu rodziny jest wzrost aktywności zawodowej kobiet (Giddens, 2004, s.412). Pomimo tego, że mężczyźni wciąż są bardziej aktywni zawodowo od kobiet, obserwuje się powolne zacieranie granicy procentowej pomiędzy pracującymi kobietami a mężczyznami. Przyczyny zaniku tej różnicy jest wiele. Po pierwsze zmienił się zakres prac uznawanych dotąd za typowo kobiece i typowo męskie. Po drugie kobiety rodzą coraz mniej dzieci i coraz później co jest bezpośrednią przyczyną 25

26 a często i skutkiem wzrostu aktywności zawodowej kobiet decydują się na formalne wstąpienie w związek małżeński. Po trzecie wzrost aktywności zawodowej kobiet uwarunkowany jest poprzez czynniki ekonomiczne, między innymi rozszerzające się bezrobocie mężczyzn. Po czwarte należy również powiedzieć, że dla wielu kobiet praca zawodowa jest spełnieniem osobistych ambicji i odpowiedzią do walki o równouprawnienie. 2. Udział kobiet w życiu publicznym w opinii Polaków problem równouprawnienia. Nie ulega wątpliwości, że społeczeństwo polskie wciąż w sposób tradycyjny postrzega udział kobiet w życiu społecznym, publicznym, politycznym czy rodzinnym. Fakt ten niewątpliwie jest związany po pierwsze z postrzeganiem rodziny jako rodziny patriarchalnej (zakorzeniony głęboko w religijności chrześcijańskiej (katolickiej) obraz pierwotnej rodziny żydowskiej), po drugie stereotypowym postrzeganiem umiejętności zawodowych kobiet (w opinii wielu Polaków kobiety nie posiadają wystarczających umiejętności oraz odpowiednich predyspozycji osobowościowych do pełnienia władzy w kraju czy wykonywania zawodów typowo męskich ). Biorąc pod uwagę płeć wyborców, która nie jest bez znaczenia, jak również nastawienie Polaków do uczestnictwa kobiety w szeroko rozumianym życiu publicznym (również politycznym) zastanówmy się jak postrzegana jest przez polskie społeczeństwo kobieta i jej życie zawodowe. Odpowiedzi na to pytanie chciałbym poszukać w oparciu o trzy raporty sporządzone przez Centrum Badań Opinii Społecznej w 2006 roku. Pierwszy z nich dotyczy kwestii równouprawnienia kobiet, drugi swoim zakresem tematycznym obejmuje nastawienie Polaków do udziału kobiet w życiu publicznym, trzeci zaś traktuje o opiniach o pracy zawodowej kobiet. Powyższe dokumenty i opracowania dają ogólny obraz na temat równouprawnienia kobiet w społeczeństwie polskim, obszarów i natężenia dyskryminacji ze względu na płeć. Jak wskazuje J. Szczepańska w swoim raporcie zdecydowana większość Polaków biorących udział w badaniu uważa, że kobiety i mężczyźni powinni mieć takie same prawa i być równo traktowani (Szczepańska, 2006). Jak wskazuje poniższa tabela teoretyczne równouprawnienie powinno dotyczyć zarówno życia publicznego (76% odpowiedzi zdecydowanie tak), jak również życia rodzinnego (77% odpowiedzi zdecydowanie tak) oraz zawodowego (77% odpowiedzi zdecydowanie tak). Warto podkreślić, że w teoretycznym podejściu Polaków uzyskane odsetki procentowe w sferze publicznej, rodzinnej i zawodowej są niemal identyczne. Oznacza to, że równe prawa dla kobiet w stosunku do praw męskich 26

27 powinny być udziałem każdej analizowanej sfery. Czy pan(i) zdaniem, kobiety i mężczyźni powinni mieć równe prawa i być równie traktowani [ ] czy też nie? Tabela nr 4. Stosunek do równouprawnienia kobiet i mężczyzn Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie W procentach Zdecydowanie nie Trudno powiedzieć W życiu publicznym W życiu rodzinnym W pracy Rzeczywistość społeczna jest jednak, jak podejrzewano, daleka od teoretycznych dywagacji. Jak wskazują badani Polacy obecnie obowiązujące prawo w Polsce niekoniecznie w wystarczającym stopniu zapewnia kobietom i mężczyznom równe traktowanie. Jak wskazują dane zawarte w poniższej tabeli około jedna trzecia osób badanych stwierdziła, że prawa polskie nie zapewnia równego traktowania kobiet i mężczyzn. Brak równouprawnienia dotyczy przede wszystkim życia publicznego (36%), zawodowego (34%), zaś w najmniejszym stopniu jest udziałem życia rodzinnego (27%). Tabela nr 5. Ocena funkcjonującego prawa mającego zapewnić równouprawnienie Czy uważa Pan(i), że obecnie obowiązujące w Polsce prawo w wystarczającym stopniu zapewnia kobietom i mężczyznom równe traktowanie [ ] czy też nie? Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie W procentach Zdecydowanie nie Trudno powiedzieć W życiu publicznym W życiu rodzinnym W pracy Zrealizowane w roku 2004 i 2006 badania ukazują, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat spadł odsetek osób twierdzących, że obecnie w Polsce żyje się tak samo kobietom jak i mężczyznom (z 60% w roku 2004 do 46% w roku 2006). Istotne jest to, że w większości spadek ten oznacza wzrost odsetka odpowiedzi mówiącego o tym, że dzisiaj w Polsce żyje się lepiej mężczyznom niż kobietom (wzrost z 26% w roku 2004 do 36% w roku 2006). Tabela nr 6. Ocena sytuacji życiowej kobiet i mężczyzn Jak Pan(i) sądzi, czy obecnie w Polsce lepiej żyje się kobietom czy mężczyznom? Wskazania respondentów według terminów badań W procentach Lepiej mężczyznom niż kobietom Tak samo mężczyznom i kobietom Lepiej kobietom niż mężczyznom 6 5 Trudno powiedzieć

28 Przyjrzyjmy się nieco bliżej odpowiedziom na te pytanie ukazując wyniki osobno dla kobiet oraz dla mężczyzn, jak również w podziale ze względu na wiek, wykształcenie oraz osobistą sytuację materialną. Analizując poszczególne odpowiedzi możemy dojść do wniosku, że główne różnice pomiędzy respondentami przebiegają ze względu na zmienną płci. Kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni uważają, że obecnie w Polsce żyje się lepiej mężczyznom niż kobietom (stosunek 44% odpowiedzi wśród kobiet do 26% odpowiedzi wśród mężczyzn),mężczyźni częściej niż kobiety uważają, że w naszym kraju żyje się tak samo mężczyznom, jak i kobietom (stosunek 37% odpowiedzi wśród kobiet do 55% odpowiedzi wśród mężczyzn). Odsetek odpowiedzi świadczący o tym, że to kobietom żyje się w Polsce lepiej niż mężczyznom jest taki sam wśród kobiet i mężczyzn i wynosi 5%. Taki rozkład procentowy uzyskanych odpowiedzi może świadczyć o tym, że kobiety częściej niż mężczyźni dostrzegają problem swojej dyskryminacji, zaś mężczyźni wciąż zdają się takiego problemu nie dostrzegać. Jak wskazuje autorka raportu w poszczególnych grupach społecznych opinie na ten temat są zróżnicowane, ale różnice te kształtują się odmiennie dla każdej płci. Znacząco wyższy od przeciętnego jest odsetek kobiet mających od 35 do 54 lat, które uważają, że to mężczyznom żyje się w Polsce lepiej, co można tłumaczyć tym, że właśnie w tej grupie wiekowej kobiety często łączą pracę zawodową z koniecznością zajmowania się domem, a nie zawsze mogą liczyć na pomoc swoich partnerów życiowych przy codziennych obowiązkach domowych. Mężczyźni z wyższym wykształceniem częściej niż pozostali gotowi są przyznać, że kobiety znajdują się jednak w gorszej sytuacji. Ponadto opinie mężczyzn i kobiet kształtują się odmiennie w zależności od oceny własnej sytuacji materialnej. Im ona lepsza, tym częściej kobiety wskazują na równość obu płci, tym rzadziej zaś mężczyźni. Tabela nr 7. Ocena sytuacji życiowej kobiet i mężczyzn a zmienne niezależne Jak Pan(i) sądzi czy obecnie w Polsce lepiej żyje się kobietom czy mężczyznom? Lepiej mężczyznom Tak samo mężczyznom niż kobietom i kobietom Lepiej kobietom niż mężczyznom Ogółem 36% 46% 5% M K M K M K W procentach Wiek lata

29 65 lat i więcej Wykształcenie Podstawowe Zasadnicze zawodowe Średnie Wyższe Ocena własnych warunków materialnych Złe Średnie Dobre Kolejnym pytaniem postawionym w badaniu było pytanie czy kobiety w Polsce są dyskryminowane, to znaczy czy ogólnie rzecz ujmując mają mniejsze szanse i możliwości w życiu niż mężczyźni. Jak wskazuje poniższa tabela zdania w tej kwestii są mocno podzielona zarówno w roku 2002, jak i w roku Z przeprowadzonych badań wynika, że stosunek Polaków do problemu dyskryminacji kobiet na przestrzeni ostatnich dwóch lat zasadniczo się nie zmienił, widoczne są jedynie drobne przesunięcia w odpowiedzi trudno powiedzieć. Jak wskazuje poniższa tabela 41% Polaków w roku 2002 i 42% w roku 2006 stwierdziło, że kobiety są dyskryminowane w polskim społeczeństwie, zaś 52% respondentów w roku 2002 i 46% w roku 2006 było odmiennego zdania. Generalnie zatem możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z widoczną polaryzacją stanowisk z nieznaczną przewagą tych Polaków, którzy wskazują na takie same szanse i możliwości kobiet i mężczyzn. Tabela nr 8. Stosunek do dyskryminacji kobiet w życiu społecznym Czy Pana(respondentów) zdaniem kobiety są w Polsce dyskryminowane, tzn. czy ogólnie rzecz biorąc, mają mniejsze szanse, możliwości respondentów życiu niż mężczyźni, czy też nie? Wskazania respondentów według terminów badań W procentach Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie 15 9 Trudno powiedzieć 7 12 Rozkład odpowiedzi na kolejne analizowane pytanie jednoznacznie wykazuje, że badani Polacy potrafią w sposób jednoznaczny ocenić polityki rządu wobec kobiet. Świadczy o tym przede wszystkim wysoki odsetek odpowiedzi trudno powiedzieć, który w roku 2002 wyniósł 35% zaś w roku %. Na opinie w tej kwestii wpływ ma przede wszystkim wykształcenie im ono wyższe, tym więcej badanych uważa, że polityka rządu nie sprzyja kobietom, a im niższe tym częstsze odpowiedzi trudno powiedzieć 29

30 Jak ocenia Pan(i) politykę obecnego rządu wobec kobiet? Czy Pana(i) zdaniem dobrze służy ona interesom kobiet czy też nie? Tabela nr 9. Ocena polityki rządu wobec kobiet Wskazania respondentów według terminów badań W procentach Zdecydowanie tak 4 4 Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie 7 5 Trudno powiedzieć Zastanówmy się jakie są przejawy dyskryminacji kobiet w realiach społeczeństwa polskiego? Wymieniane przez Polaków przykłady dyskryminacji kobiet najczęściej dotyczą pracy. Mniej więcej po jednej piątej badanych spośród tych, którzy zetknęli się z dyskryminacją (po ok. 3% ogółu), twierdzi, że kobiety otrzymują niższe wynagrodzenie za tę samą pracę, są gorzej traktowane (nie zaś na równi z mężczyznami), stosuje się wobec nich mobbing lub ze względu na płeć mają trudności w znalezieniu pracy. Co dziesiąta osoba, która zetknęła się z dyskryminacją kobiet (1,5% ogółu), mówiła, że mają one mniejsze szanse na awans zawodowy, a co siedemnasta (6,1% ogółu) wymieniała ogólnie pracę jako miejsce dyskryminacji. Co siódmy badany, który spotkał się z nierównym traktowaniem kobiet (15%, tj. 2,5% ogółu), twierdzi, że dyskryminuje się je nie ze względu na płeć, ale dlatego, że mają dzieci bądź są w ciąży. W badaniu nad udziałem kobiet w życiu publicznym zapytano Polaków o to, ile kobiet (mniej, więcej czy tyle samo) powinno zajmować kierownicze stanowiska. Jak się ukazuje z roku na rok przybywa osób uważających, iż kobiety częściej powinny zajmować kierownicze stanowiska w rządzie (wzrost z 41% w roku 1992 do 50% w roku 2006) oraz w partiach politycznych (wzrost z 27% w roku 1992 do 45% w roku 2006). Widoczny jest również wzrost odsetka osób, które przyznają, że kobiety częściej powinny zajmować kierownicze stanowiska również w administracji państwowej, w sądownictwie oraz w przedsiębiorstwach państwowych. Wzrostowi tej odpowiedzi towarzyszy spadek osób, które uważają, że kobiet w strukturach rządowych i partyjnych powinno być mniej, niż jest obecnie. Analizując dane jedynie z roku 2006 w podziale na kategorie płci, pomijając odpowiedzi trudno powiedzieć okazuje się, że kobiety częściej deklarują swoje poparcie dla aktywniejszej działalności kobiet zarówno w rządzie i w partiach politycznych, jak i w pozostałych analizowanych obszarach. Tego zdania była, w przypadku zajmowania kierowniczych stanowisk w rządzie oraz partiach politycznych, co druga badana kobieta (51% i 57%). Mężczyźni, zgodnie z przewidywaniami częściej niż kobiety deklarowali równouprawnienie w każdej z analizowanej sfer. 30

31 Tabela nr 10. Stosunek do zajmowania stanowisk kierowniczych przez kobiety. Czy Pana(i) zdaniem więcej, tyle samo czy też mniej Więcej niż Mniej niż Tyle samo kobiet niż mężczyzn obecnie powinno zajmować obecnie obecnie kierownicze stanowiska: M K M K M K W procentach W rządzie W partiach politycznych W administracji publicznej W przedsiębiorstwach przemysłowych W sądownictwie Pominięto odpowiedź trudno powiedzieć M odpowiedzi mężczyzn, K odpowiedzi kobiet. Jak wskazuje J. Szczepańska w grupach społeczno-zawodowych trudno zauważyć wyraźne zróżnicowanie opinii na ten temat. Osoby najsłabiej wykształcone rzadziej niż pozostałe sądzą, że kobiet na kierowniczych stanowiskach powinno być więcej niż obecnie, ale nie oznacza to, że są temu przeciwne po prostu częściej nie mają wyrobionego zdania w tej kwestii. Trzecim istotnym badaniem, którego wyniki chcę w tym miejscu przytoczyć jest badanie zrealizowane przez CBOS w roku 2006 dotyczące opinii o pracy zawodowej kobiet. Z realizowanego badania interesują mnie przede wszystkim dwa wątki tematyczne: czy kobiety i mężczyźni mają taką samą szansę na osiągnięcie awansu zawodowego oraz czy kobiety i mężczyźni za wykonywanie podobnej pracy są podobnie wynagradzani? W obu przypadkach porównane zostaną procenty z trzech badań, realizowanych w roku 1995, 1998 oraz Niestety, jak wskazują poniższe wyniki badań, w przypadku możliwości awansu obserwuje się wzrost odpowiedzi osób twierdzących, że kobieta ma mniejsze szanse na awans zawodowy (wzrost z 47% w roku 1998 do 54% w roku 2006). Tabela nr 11. Stosunek do równouprawnienia kobiet Jak Pan(i) sądzi czy w naszym kraju kobieta wykonująca ten sam zawód a mająca takie samo wykształcenie ma w porównaniu do mężczyzn: Wskazania według terminów badań W procentach Większe szanse na awans zawodowy Ani większe ani mniejsze szanse na awans zawodowy Mniejsze szanse na awans zawodowy Trudno powiedzieć W odpowiedziach na to pytanie różnica pomiędzy odpowiedziami mężczyzn i kobiet wynosi w badanych latach około 10% (wśród kobiet odsetek udzielnych odpowiedzi świadczących o dyskryminacji kobiet wyniósł roku % w przypadku mężczyzn 48%) 31

32 Tabela nr 12. Stosunek do równouprawnienia kobiet a płeć Jak Pan(i) sądzi czy w naszym kraju kobieta wykonująca ten sam zawód i mająca takie samo wykształcenie ma w porównaniu do mężczyzn: Odpowiedzi mężczyzn Odpowiedzi kobiet W procentach Większe szanse na awans zawodowy Ani większe ani mniejsze szanse na awans zawodowy Mniejsze szanse na awans zawodowy Trudno powiedzieć Jak wskazują wyniki raportu z roku 2006 ponad połowa badanych Polaków (60%) uważa, że, kobieta wykonująca ten sam zawód i mająca takie samo doświadczenie jak mężczyzna, zarabia od niego mniej. Taki pogląd podzielają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Warto również wskazać, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat odsetek wskazujących na mniejsze zarobki kobiet w porównaniu do zarobków mężczyzn wzrósł z 48% w roku 1995, do 52% w roku 1998 i 60% w roku Tabela nr 13. Stosunek do równouprawnienia kobiet w życiu zawodowym Czy dziś w Polsce, w porównaniu z mężczyzną, kobieta wykonująca ten sam zawód i mająca takie samo jak mężczyzna wykształcenie zarabia na ogół: Wskazania według terminów badań W procentach Dużo więcej Nieco więcej Tyle samo, co mężczyzna Trochę mniej Dużo mniej Trudno powiedzieć Jak wskazują powyższe wyniki niewątpliwie można mówić o braku równości społecznej między kobietami i mężczyznami. W opinii Polaków kobiety zarabiają mniej od mężczyzn, mają mniejsze szanse na awans zawodowy ni mężczyźni. Z drugiej strony w wypowiedziach badanych osób mona dostrzec chęć zmiany takiej sytuacji poprzez zwiększenie udziału kobiet w rządzie czy w partiach politycznych. W praktyce jednak kobiety wciąż wydają się żyć w cieniu mężczyzny. ROZDZIAŁ 3. ZJAWISKO PRZEMOCY DOMOWEJ W RODZINIE We wrześniu 2007 r. TNS OBOP przeprowadził na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej badanie dotyczące przemocy w rodzinie, którego celem było poznanie postaw Polaków wobec problemu przemocy w rodzinie, pośrednich lub bezpośrednich kontaktów z sytuacjami przemocy w rodzinie, okoliczności temu towarzyszących oraz 32

33 identyfikacja osób doświadczających przemocy oraz jej sprawców 9. Z przeprowadzonych badań wynika, że wśród społeczeństwa polskiego wciąż pokutuje stereotypowe przekonanie, że ofiary przemocy akceptują swoją sytuację (49%), że sprawca zaprzestanie przemocy, gdy nie będzie prowokowany (24%), że strach przed poruszaniem pewnych problemów w rozmowie z mężem jest problemem żony. Analizując jedynie wybrane aspekty badania okazuje się ponadto, że znaczna część społeczeństwa uważa za normalne podczas kłótni w rodzinie obrażanie i wyzwiska (24%) oraz szarpanie i popychanie (18%) zaś sama przemoc domowa najczęściej kojarzy się z przemocą fizyczną. Jak wskazują najnowsze dane problem przemocy domowej jest problemem dość powszechnym: z relacji respondentów wynika, że prawie dwie trzecie (64%) Polaków zna w swoim otoczeniu (sąsiedztwie) takie rodziny, o których słyszeli lub wiedzą, że dochodzi w nich do różnych form przemocy. Z przeprowadzonych badań wynika, że kiedykolwiek jakiejkolwiek formy przemocy od członka rodziny doświadczył więcej niż co trzeci Polak (36%), zaś większość z tych osób było ofiarami przemocy co najwyżej kilkukrotnie i wcześniej niż przed 12 miesiącami. Przyglądając się interesującemu nas zagadnieniu, mając na uwadze powyższe wyniki badań, można z całą pewnością powiedzieć, że problem przemocy w rodzinie, dotychczas włożony gdzieś między problematykę alkoholizmu, przemian więzi i relacji rodzinnych, ubóstwa rodzin przeżywa swoisty naukowy i pozanaukowy renesans. Dowodem na taki stan rzeczy może być chociażby ciągle rosnąca liczba publikacji poświęconych przemocy w rodzinie, zwiększająca się ilość realizowanych badań naukowych w tym zakresie, zwiększająca się liczba organizacji pozarządowych i agend rządowych odpowiedzialnych za niwelowanie zjawiska przemocy domowej, jak również coraz bardziej powszechna realizacja programów gminnych i ogólnokrajowych skierowanych do osób doświadczających przemocy domowej. Niewątpliwe zainteresowanie problemem przemocy widoczne jest również w nauczaniu akademickim, w którym coraz częściej można spotkać przedmioty obligatoryjne bądź fakultatywne w całości poświęcone patologicznym relacjom wewnątrzrodzinnym. Analizując pozytywne skutki toczącej się debaty społecznej o różnych obliczach przemocy w rodzinie wskazać trzeba z całą stanowczością, że są one nie tylko naukowe (teoretyczne), ale coraz częściej mają swój wymiar praktyczny. Mowa tutaj o podejmowaniu przez organizacje rządowe i pozarządowe wspólnych wysiłków prowadzących do tworzenia gminnych strategii walki z przemocą domową czy do budowania programów profilaktycznych ograniczających jej negatywne skutki. Jednakże, jak łatwo się domyśleć, do pełnego sukcesu i powodzenia w realizowaniu przyjętych założeń gminnych, powiatowych

34 czy ogólnokrajowych dotyczących walki z przemocą w rodzinie potrzebne jest zawiązanie ścisłej koalicji różnego rodzaju podmiotów pośrednio bądź bezpośrednio związanych z problematyką przemocy w rodzinie. Analizując doświadczenia województwa pomorskiego wydaje się bowiem, że jedynie regularna międzysektorowa współpraca wielu instytucji (ośrodków pomocy społecznej, jednostek badawczych, służb mundurowych, organizacji pozarządowych, sądownictwa, mieszkalnictwa, służby zdrowia, etc.) może być przyczynkiem do realnego zmniejszenia liczby dokonywanych aktów przemocy w środowisku lokalnym. Ze względu na swoją złożoność zjawisko przemocy domowej zasługuje na miano problemu interdyscyplinarnego i jako takie leży w kręgu zainteresowań zarówno osób związanych ze światem nauki, jak również osób na co dzień pracujących z osobami uwikłanymi w przemoc domową (pracownicy socjalni, streetworkerzy, pracownicy organizacji pozarządowych, psychoterapeuci, etc.). Ze względu na wieloaspektowy charakter można powiedzieć, że interesujące nas zjawisko posiada wiele oblicz i manifestuje się w różnorodny sposób. Dowodem takiego stanu rzeczy jest nie tylko mnogość definicji i typologii pojęcia przemoc domowa, ale również istnienie i wykorzystywanie różnorodnych narzędzi do pracy socjalnej z osobami jej doświadczającymi. Zjawisko przemocy domowej zdaje się wymykać naukowemu poznaniu zaś samo jej postrzeganie (oraz postrzeganie osób w nią uwikłanych) przez społeczeństwo zdaje się być jednorodne i powszechnie obowiązujące. Zazwyczaj określenie stosować przemoc domową kojarzy się obywatelom społeczeństwa z patologią, alkoholizmem, biciem, zaś jedynymi ofiarami w opinii społeczeństwa jest kobieta bądź dziecko. Samo w sobie słowo przemoc zdaje się zawierać tak duży ładunek negatywnych skojarzeń, że niejednokrotnie prowadzi do wykluczania bądź samowykluczania osób w nią uwikłanych. Na zjawisko przemocy domowej możemy patrzeć z różnych punktów widzenia przyjmując perspektywę indywidualną (spojrzenie przez pryzmat osoby doświadczającej przemocy oraz sprawcy), systemową (ukazanie możliwych form wsparcia dla osób uwikłanych w przemoc, opis narzędzi wsparcia) jak również społeczną (odbiór społeczny zjawiska przemocy w rodzinie, postawy członków lokalnej społeczności wobec aktów przemocy, prospołeczność obywateli społeczeństwa, postawy i czynniki, mogące sprzyjać przemocy lub ją usprawiedliwiać, powstające ruchy feministyczne ostro sprzeciwiające się przemocy wobec kobiet). Na przemoc w rodzinie można spojrzeć również z perspektywy prawnej (kiedy akt przemocy jawi się jako forma przestępstwa, którego odmiany określone są w różnych kodeksach i odpowiednio karane), moralnej (dokonywanie przemocy to krzywdzenie słabszego a sprawca powinien podlegać sankcjom własnego sumienia i 34

35 potępieniu ze strony innych) oraz psychologicznej (przemoc to sytuacja cierpienia i bezradności, która odsłania mechanizmy wewnętrzne i sytuacyjne oraz złożone procesy interakcji między sprawcą a osobą doświadczającą przemocy). Z każdego punktu widzenia interesujące nas zjawisko może być różnie opisywane, może również wywoływać różnorodne emocje, począwszy od skrajnego współczucia po niepohamowany gniew i sprzeciw. Jakby nie patrzeć zjawisko przemocy domowej (intencjonalne działanie członka rodziny, wykorzystującego nierównowagę sił, naruszające prawo i dobra osobiste) jest przede wszystkim indywidualnym dramatem osób jej doświadczających i jako takie staje się przedmiotem publicznej debaty. 1. Przemoc domowa skala zjawiska w świetle danych z Niebieskiej Karty Procedura Niebieskiej Karty, zgodnie z zarządzeniem Komendanta Głównego Policji nr 162 z dnia 18 lutego 2008 roku, to ogół czynności podejmowanych i realizowanych przez policjantów, zgodnie z przepisami zarządzenia, w związku z uzasadnionym podejrzeniem zaistnienia przemocy w rodzinie, rozumianej w sposób określony w art. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie 10. Jak wskazuje zarządzenie podczas przeprowadzania interwencji domowej wobec przemocy w rodzinie policjant ma obowiązek udzielenia ofiarom przemocy niezbędnej pomocy (w tym udzielenia pierwszej pomocy, wezwania pogotowia ratunkowego lub zawiadomienia innych instytucji, które mogą udzielić pomocy), podjęcia, w razie potrzeby, innych niezbędnych czynności zapewniających ochronę życia, zdrowia i mienia osób będących ofiarami przemocy (włącznie z zastosowaniem, na podstawie odrębnych przepisów, wobec sprawcy przemocy środków przymusu bezpośredniego i zatrzymania), ustalenia przebiegu zdarzenia i jego następstw;, przeprowadzenia ze sprawcą przemocy rozmowy jak również przeprowadzenia na miejscu zdarzenia czynności procesowych w niezbędnym zakresie, w granicach koniecznych do zabezpieczenia śladów i dowodów przestępstwa 11. Oprócz tego, że procedura Niebieskiej Karty ukazuje obowiązki i zadania funkcjonariuszy (w szczególności roli dzielnicowego) w sytuacjach przemocy w rodzinie, to informacje zawarte na kartach A i B, będącymi integralną częścią załącznika do Zarządzenia nr 162, mogą być cenną bazą danych, informującą o skali zjawiska przemocy w rodzinie, jak również o jej różnorodnych formach 12. Niestety, poszukując danych z pierwszej ręki okazało się, że wiedza dostępna w statystykach policyjnych sprowadza się jedynie do bardzo ogólnych 10 Zarządzeniem Komendanta Głównego Policji nr 162 z dnia 18 lutego 2008 roku par.2..pkt Tamże, par.4 pkt Więcej o procedurze niebieskiej karty można przeczytać w trzeciej części tej publikacji. 35

36 informacji (ilość sprawców oraz ofiar przemocy z uwzględnieniem podziału na płeć oraz miejsce zamieszkania, ilość interwencji domowych, ilość spraw przekazanych poszczególnym instytucjom i organizacjom). Przynajmniej w komendzie wojewódzkiej w Gdańsku nie prowadzi się bardziej szczegółowych statystyk związanych z procedurą Niebieskiej Karty dlatego trudno domniemywać o formach stosowanej przemocy czy skutkach bezpośrednich stosowania przemocy. Pomimo takiej sytuacji przypatrzmy się, jak wygląda skala oraz charakter zjawiska przemocy w rodzinie w Polsce oraz w województwie pomorskim. Jak wskazują dane pochodzące z procedury Niebieskiej Karty akty przemocy w rodzinie od roku 1999 nasilają się. Analizując ostanie 8 lat można powiedzieć, że dwukrotnie wzrosła liczba przeprowadzanych interwencji domowych (w 1999 roku było ich 376,538 zaś w roku ), widoczne jest również zwiększenie liczby interwencji dotyczących przemocy domowej (z w roku 1999 do ponad w roku 2005 i 2006). Analizując dane zebrane dla województwa pomorskiego okazuje się, że zjawisko przemocy w rodzinie oscyluje w granicach przypadków rocznie w zależności od czasokresu badania 13 Liczba przeprowadzonych interwencji Policji Tabela nr 14. Liczba przeprowadzonych interwencji domowych przez Policję dane dla Polski i województwa pomorskiego Dane ogólnopolskie Interwencje domowe ogółem w tym dotyczące przemocy w rodzinie Dane dla województwa pomorskiego Interwencje domowe ogółem w tym dotyczące przemocy w rodzinie Z rzetelnych danych policyjnych wynika ponadto, że: a) sprawców przemocy jest zdecydowanie mniej niż osób jej doświadczających: z danych ogólnopolskich wynika, że na jednego sprawcę przypada około 1,6 ofiary, w 13 Dane uzyskane z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku 36

37 województwie pomorskim odsetek ten jest zbliżony i waha się miedzy 1,4 a 1,8 osoby doświadczającej przemocy. b) Przemocy domowej najczęściej doświadczają kobiety: z analizy danych ilościowych jednoznacznie wynika, że w Polsce ok. 60% wszystkich osób doświadczających przemocy w rodzinie to kobiety. W województwie pomorskim udział kobiet w populacji ofiar przemocy jest nieco wyższy i kształtuje się na poziomie 65%. Drugą najliczniejszą grupę osób doświadczających przemocy w rodzinie są dzieci do lat 13 (ok. 24%) oraz osoby nieletnie między 13 a 18 rokiem życia (12-13%). Z roku na rok w Polsce obserwuje się wzrost odsetka mężczyzn, którzy stali się ofiarami przemocy w rodzinie (z 4% w roku 1999 do 6,5% w roku 2007 i 2008). W województwie pomorskim odsetki ofiar przemocy kształtują się na podobnym poziomie: mężczyźni stanowią 5% osób doświadczających przemocy w rodzinie, dzieci do lat 13 28% zaś osoby nieletnie między 13 a 18 rokiem życia 13%. c) Głównym sprawcą przemocy domowej jest mężczyzna: 95% wszystkich sprawców w Polsce, jak również w województwie pomorskim to mężczyźni. Jak wskazują dane pochodzące z procedury Niebieskiej Karty odsetek kobiet sprawców przemocy kształtuje się na poziomie 3%, zaś do zupełnej rzadkości należą sytuacje, w której sprawcą przemocy jest osoba nieletnia (0,4%). d) Dokonywanie przemocy domowej ściśle związane jest z występowaniem problemu alkoholowego: jak się okazuje 79% wszystkich sprawców przemocy w rodzinie w Polsce dokonywało aktów przemocy będąc pod wpływem napojów alkoholowych. W województwie pomorskim odsetek ten jest podobny i kształtuje się na poziomie 77%. e) Coraz więcej przypadków stosowania przemocy w rodzinie zgłaszanych jest przez policję do różnego rodzaju instytucji i organizacji: w stosunku do ogólnej liczby pokrzywdzonych osób, z roku na rok, obserwuje się zauważalny wzrost liczby zgłoszeń aktów przemocy do różnego rodzaju instytucji pomocowych świadczących wsparcie dla osób doświadczających przemocy w rodzinie. W roku 1999 odsetek kierowanych przez funkcjonariuszy spraw do instytucji kształtował się na poziomie 23%, w roku 2007 odsetek ten wzrósł dwukrotnie i wyniósł ponad 48%. Można zatem powiedzieć, że co drugi akt przemocy zgłoszony w trakcie procedury Niebieskiej 37

38 karty przekazywany jest dalej do specjalistów. Najwięcej przypadków aktów przemocy (43%) przekazywanych jest do gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, o co trzeciej sprawie informowany jest ośrodek pomocy społecznej (31,6%). Warto w tym miejscu wskazać, że na poziomie lokalnym (w województwie pomorskim) przekazywanie informacji przez funkcjonariuszy policji kształtuje się na zdecydowanie wyższym poziomie niż ma się to w przypadku całego kraju: od roku 1999 prawie dwukrotnie wzrósł odsetek spraw kierowanych do instytucji pomocowych (z 43% do 73%). Podobnie jak w przypadku danych dla całej Polski w województwie pomorskim głównymi instytucjami, do których kierowane są sprawy związane z przemocą domową pozostają gminne komisje rozwiązywania problemów alkoholowych (41%), ośrodki pomocy społecznej (36,1%) oraz organizacje pozarządowe (7%). f) Przestępstwa stwierdzone z Artykułu 207 kodeksu karnego utrzymuj się od 9 la ta podobnym poziomie: Art.207 kodeksu karnego mówi, że: Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 ( 1). Jeżeli czyn określony w 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 ( 2). Jeżeli następstwem czynu określonego w 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12 ( 3). 14 Z danych zawartych w poniższej tabeli jednoznacznie wynika, że przestępstwa stwierdzone z Artykułu 207 kk utrzymują się od 199 roku na podobnym poziomie tys. Jak wskazuje statystyka ok. 1% przestępstw w rodzinie karana jest z art. 207 par. 2 i 3 ( przypadków). Tabela nr 15. Przestępstwa stwierdzone z Artykułu 207 kodeksu karnego Rok art art i

39 Pomimo dużego poziomu ogólności, dane zawarte w źródłach policyjnych należy uznać za bardzo rzetelne z tego względu, że pochodzą one z pierwszej ręki. Jak udowodnię poniżej sondaże, realizowane wśród społeczeństwa polskiego dotyczące postaw wobec przemocy w rodzinie, w wielu przypadkach obnażają stereotypowe myślenie o problemie, niewiedzę Polaków w zakresie udzielania wsparcia osobom uwikłanym w przemoc, jak również w sposób doskonały demaskuję niektóre mechanizmy odbioru społecznego zjawiska przemocy domowej. Nie należy zatem się dziwić, że w wielu poruszanych kwestiach uzyskane w badaniach opinii publicznej dane stoją w jawnej sprzeczności w stosunku do statystyk policyjnych. Taka sytuacja poddaje pod wątpliwość zasadność realizacji badań, których celem jest przyznanie się do bycia ofiarą bądź sprawcą przemocy. Osobiście uważam, że badania sondażowe realizowane wśród obywateli społeczeństwa mają sens jedynie wówczas, kiedy swoją merytoryczną zawartością odnoszą się do kwestii mierzenia postaw wobec zjawiska przemocy w rodzinie z pominięciem własnych doświadczeń przemocowych. Zastanówmy się zatem, jak w opinii społecznej widziane jest zjawisko przemocy domowej, jego charakter oraz skala. ROZDZIAŁ 4. OBRAZ BEZDOMNEJ KOBIETY W ŚWIETLE BADAŃ EMPIRYCZNYCH 1. Charakterystyka społeczno-demograficzna bezdomnych kobiet. Jak już powiedziano we wstępie część empiryczna raportu zostanie rozpoczęta od określenia głównych cech społeczno-demograficznych bezdomnej kobiety, zamieszkującej teren województwa pomorskiego. Ukazanie podstawowych informacji dokonane będzie w oparciu o badania socjodemograficzne zrealizowane wśród społeczności osób bezdomnych w regionie pomorskim (Dębski, 2007, s.24-35). Z przeprowadzonych w grudniu 2007 roku badań wynika, że pod względem płci bezdomność to przede wszystkim problem mężczyzn. 39

40 Zdecydowana większość przebadanych osób to mężczyźni (83,6%), jedynie 16,4% wszystkich respondentów to kobiety. W roku 2007 stanowi to w liczbach całkowitych 363 bezdomne kobiety w porównaniu do 1848 bezdomnych mężczyzn. Warto dodać, że dokładnie taki sam rozkład procentowy odnotowano w roku 2005 co jest dowodem na to, że pod względem płci zjawisko bezdomności w badanych latach utrzymuje się na podobnym poziomie. Wykres nr 1. Płeć respondenta (w %) - rok badania socjodemograficzne 16,42 83,58 mężczyzna kobieta Mając na uwadze fakt, iż sytuacja bezdomności często wiązana jest z posiadaniem przez człowieka deficytów edukacyjnych (Oliwa-Ciesielska, 2004, s.29) istotną zmienną, która powinna zostać zaprezentowana jest wykształcenie kobiet. Pod tym względem wśród populacji bezdomnych kobiet zamieszkujących teren województwa pomorskiego dominuje wykształcenie podstawowe (43,8%) oraz zasadnicze zawodowe (31,2%). Do rzadkości należą sytuacje, w których bezdomne kobiety deklarują posiadane wykształcenia wyższego (2,6%) bądź niepełnego podstawowego (5,7%). Wykres nr 2. Wykształcenie respondenta (w %) rok badania socjodemograficzne ,73 niepełne podstawowe 43,84 31,23 16,62 2,58 podstawowe zawodowe średnie wyższe 40

41 Z badań socjodemograficznych wynika, że nie ma dominującego przedziału wiekowego wśród badanych kobiet. Oznacza to, że zbiorowość bezdomnych kobiet, w przeciwieństwie do bezdomnych mężczyzn, charakteryzuje się wysokim rozproszeniem wiekowym. Najogólniej rzecz ujmując można powiedzieć, że bezdomne kobiety o wiele częściej są młodsze niż bezdomni mężczyźni. Z wykresu nr 3 jednoznacznie wynika, że w kategorii do 40 roku życia przeważają kobiety (41,6% kobiet do 19% mężczyzn), mężczyźni dominują w dwóch kolejnych przedziałach od 40 do 60 lat (67,2% mężczyzn do 45% kobiet). Wykres nr 3. Wiek respondenta (w %) - rok badania socjodemograficzne 50 39, ,04 18,21 28,22 23,41 22,54 22,54 12,81 13,9413,29 0 do 30 lat lat lat lat powyżej 60 lat mężczyzna kobieta Procesem zachodzącym wśród populacji osób bezdomnych w województwie pomorskim jest jej starzenie się. Przeciętny wiek dorosłej osoby bezdomnej w roku 2003 wyniósł 47 lat, w roku 2005 ponad 48 lat a w roku 2007 już ponad 49 lat (Dębski, Stachura, 2008, s.150). Czy taka sytuacja dotyczy również kobiet? Z poniższej tabeli jednoznacznie wynika, że od 2003 roku przeciętny wiek bezdomnej kobiety wzrósł z 41 lat do 45. Tabela nr 16. Średni wiek bezdomnych kobiet a rok badania - badania socjodemograficzne 2003 N Ważne 366 Braki danych 6 Średnia liczba lat 41, N Ważne 415 Braki danych 4 Średnia liczba lat 42, N Ważne 346 Braki danych 17 Średnia liczba lat 45,00 Proces starzenia się bezdomnych kobiet jest bardzo widoczny na przykładzie danych zawartych w tabeli nr 17. Z przeprowadzonej analizy porównawczej jasno wynika, że od 2003 roku zmniejszył się aż o 10% (z 28,4% w roku 2003 do 18,2% w roku 2007) odsetek 41

42 najmłodszych kobiet (do 30 roku życia), przy jednoczesnym wzroście odsetka najstarszych kobiet bezdomnych (wzrost z 18,3% w roku 2003 do 22,5% w roku 2007 kobiet między 51 a 60 rokiem życia oraz wzrost z 6,6% w roku 2003 do 13,3% w roku 2007 kobiet, które ukończyły 60 rok życia). Analizując dane zawarte w tabelach nr 16 i 17 w sposób jednoznaczny można wysnuć tezę, że starzenie się osób bezdomnych w województwie pomorskim w równym stopniu dotyczy bezdomnych mężczyzn, jak i kobiet. Tabela nr 17. Wiek bezdomnych kobiet a rok badania - badania socjodemograficzne Przedziały wiekowe Rok badania Do 30 lat N % 28.4% 24,8% 18,2% lat N % 17,5% 20,7% 23,4% lat N % 29,2% 25,1% 22,5% lat N % 18,3% 18,8% 22,5% Powyżej 60 lat N % 6,6% 10,6% 13,3% Ogółem N % 100,0% 100,0% 100,0% Problem starzenia się osób bezdomnych, w tym kobiet, nie jest żadnym ewenementem. Przyjęta niedawno Strategia Pomocy Społecznej Województwa Pomorskiego na lata zaczyna się od obszernego opracowania, który w całości został poświęcony procesowi starzenia demograficznego. W niniejszym opracowaniu autorzy mówią, że Proces starzenia demograficznego ludności obejmuje coraz większą liczbę krajów, w tym zwłaszcza wysoko i średnio rozwiniętych. Od wielu już lat zjawisko to wzmaga się także w Polsce, odnosi się również do województwa pomorskiego 15. Jak wskazują prognozy po roku 2010 aż do 2030, liczba ludności w wieku produkcyjnym w województwie pomorskim będzie stale maleć. Spadek ten dotyczyć będzie wyłącznie populacji w wieku produkcyjnym mobilnym (z 63,5 % w roku 2004 do 54,5 % w roku 2030). 2. Miejsce przebywania bezdomnych kobiet. Kolejną zmienną, którą chcemy poddać analizie porównawczej, jest zmienna mówiąca 15 Strategia Pomocy Społecznej Województwa Pomorskiego na lata , s.14 42

43 o aktualnym pobycie bezdomnej kobiety. Warto dodać w tym miejscu, że w roku 2003 pytanie o aktualny pobyt było nieco inaczej zadane niż w roku 2005 i Zmiana w konstrukcji pytania wynika z przyjętej w ostatnim badaniu ethos owskiej typologii bezdomności (w roku 2005 zrezygnowano z kategorii kątem u rodziny). Analizując aktualne miejsce zamieszkania bezdomnych kobiet można powiedzieć, że w roku 2007 prawie połowa bezdomnych kobiet (44,6%) zamieszkiwała placówki dla osób bezdomnych, zaś kolejne 25,9% - działki i altanki ogrodowe. Na trzecim miejscu pod względem ilości zamieszkujących kobiet uplasowała się kategoria miejsc niemieszkalnych (12,0%) oraz kategoria mieszkań wspieranych (10,9%). Dokonując porównania miejsc zamieszkania bezdomnych kobiet i mężczyzn można powiedzieć, że największe różnice pomiędzy obiema kategoriami płci dostrzec można w kategorii działki i altany, na terenach których zdecydowanie częściej przebywają kobiety niż mężczyźni Kobiety częściej od mężczyzn przebywają również w mieszkaniach wspieranych. Analizując miejsce przebywania bezdomnych mężczyzn można powiedzieć, że częściej niż kobiety przebywają oni w innych miejscach niemieszkalnych oraz w zakładach karnych. Wykres nr 4. Aktualne miejsce pobytu a płeć (w %) rok badania socjodemograficzne Mieszkanie wspierane Działki i altany Miejsca niemieszkalne 10,86 6,11 25,91 14,73 11,98 17,95 Izba wytrzeźwieo 0,06 Zakład Penitencjarny 0,56 6,17 Szpital Placówka 4,18 5,23 44,57 48, kobieta mężczyzna Ważną kwestią poruszaną podczas badań realizowanych w roku 2003, 2005 i 2007 była kwestia związana z miejscem przebywania osób bezdomnych. Głównym celem 43

44 postawionego pytania Gdzie przebywał Pan(i) najczęściej w ciągu ostatnich 12 miesięcy?, było określenie skali mobilności pomiędzy poszczególnymi miejscami pobytu, a także wyjście poza prosty podział na miejsce pobytu w momencie badania. Na tak zadane pytanie respondent mógł udzieli więcej niż jednej odpowiedzi, dlatego procenty nie sumowały się do 100%. Z przeprowadzonych badań socjodemograficznych wynika, że 46% bezdomnych kobiet województwa pomorskiego w ciągu roku 2007 przebywały placówkach dla osób bezdomnych, zaś co trzecia bezdomna kobieta zadeklarowała, że mieszkała na terenie ogródków działkowych (30,1%). Na dalszych miejscach znalazły się stancje oraz pokoje wynajmowane (12,4%) oraz przebywanie katem u znajomych i rodziny (11,4%). Analizując miejsce pobytu osób bezdomnych w ciągu ostatniego roku można powiedzieć, że stancje i pokoje wynajmowane oraz mieszkania wspierane częściej zamieszkują kobiety niż mężczyźni. Wykres nr 5. Gdzie przebywała Pani najczęściej w ciągu ostatnich 12 miesięcy (w %) rok badania socjodemograficzne schronisko, noclegownia, ogrzewalnia 46,00 altanki, baraki na działkach 30,10 stancje, pokoje wynajmowane kątem u rodziny lub znajomych mieszkania wspierane pustostany szpital inne dworzec, wagony, bocznice kolejowe klatki schodowe, strychy, piwnice zakład karny rury i węzły ciepłownicze 12,40 11,00 9,80 6,90 6,40 4,90 2,90 1,40 0,90 0, Przypatrzmy się bliżej miejscom zamieszkiwania bezdomnych kobiet przez ostatni rok. Czy zdarzało się tak, że bezdomna kobieta w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przebywała w wielu miejscach, czy też raczej mamy do czynienia ze stałością miejsca przebywania osoby bezdomnej? Z analizy statystycznej widać, że najczęściej bezdomne 44

45 kobiety wskazywały jedno miejsce zamieszkania, którym niewątpliwie była placówka dla bezdomnych kobiet (70,2%). Zdarzały się jednak i takie kobiet, które w 2007 roku przebywały w co najmniej dwóch miejscach (19,3%) bądź nawet i w trzech (5,2%). Do rzadkości należały te sytuacje, w których bezdomna kobieta deklarowała przebywanie w więcej niż trzech miejscach w ciągu trwania jednego roku kalendarzowego (0,6%). Tabela nr 18. Ilość miejsc w których przebywała bezdomna kobieta w ciągu ostatnich 12 miesięcy - badania socjodemograficzne N % Jedno miejsce ,2 Dwa miejsca 70 19,3 Trzy miejsca 19 5,2 Więcej niż trzy miejsca 2 0,6 Ogółem ,0 3. Czas pozostawania w bezdomności. Podczas przeprowadzania rozmowy z osobą bezdomną postanowiono zapytać osoby bezdomne o to, jak długo pozostają osobami bezdomnymi. Jak się okazuje, przeciętna liczba lat pozostawania w bezdomności w roku 2007 wyniosła w badanej grupie 7,43 lata. Jak wskazuje poniższy wykres w roku 2007 kobiety pozostają w bezdomności średnio dwa lata mniej niż mężczyźni. Wykres nr 6. Przeciętna liczba lat pozostawania w bezdomności - a płeć - rok badania socjodemograficzne ,43 7,74 5,92 ogółem mężczyzna kobieta Warto w tym miejscu postawić sobie pytanie, czy przeciętny czas pozostawania w bezdomności na przestrzeni kolejnych badań ulegał zasadniczej zmianie? Jak się okazuje, korzystając z analiz porównawczych,przeciętna długość trwania w bezdomności sukcesywnie 45

46 od roku 2003 ulega zwiększeniu. W roku 2003 wynosiła ona 5,9 lat, w roku ,5 (Dębski, Stachura, 2008, s.157), zaś w roku 2007 już 7,43 lata. Tabela nr 19. Średnia długość pozostawania w bezdomności dla ogółu osób bezdomnych - badania socjodemograficzne N Ważne 2100 Braki danych 69 Średnia 5, N Ważne 2301 Braki danych 169 Średnia 6, N Ważne 1968 Braki danych 243 Średnia 7,4 Z przeprowadzonych w roku 2003, 2005 i 2007 badań wynika, że pod względem czasu pozostawania w bezdomności mężczyźni charakteryzują się wyższą średnią lat spędzonych w bezdomności niż kobiety. W roku 2003 różnica pomiędzy mężczyznami a kobietami wynosiła ok. 1,6 roku, w roku 2005 następuje zmniejszenie rozpiętości ilości lat życia w bezdomności pomiędzy kobietami a mężczyznami do 1,3 roku, w roku 2007 różnica między mężczyznami a kobietami w przeciętnej liczbie lat spędzonych w bezdomności wyniosła 1,5 roku. Tabela nr 20. Średnia długość pozostawania w bezdomności a płeć i rok badania - badania socjodemograficzne 2003 mężczyzna kobieta 2005 mężczyzna kobieta mężczyzna 2007 kobieta N Ważne 1738 Braki danych 53 Średnia 6,17 N Ważne 358 Braki danych 14 Średnia 4,59 N Ważne 1908 Braki danych 140 Średnia 6,79 N Ważne 391 Braki danych 28 Średnia 5,43 N Ważne 1636 Braki danych 212 Średnia 7,73 N Ważne 332 Braki danych 31 Średnia 5,91 Ważną zmienną niezależną wykorzystywaną w każdym badaniu socjodemograficznym oraz badaniem psychospołecznego profilu osób bezdomnych jest zmienna mówiąca o tym, w której fazie bezdomności znajduje się osoba bezdomna. Podczas wyodrębniania tej zmiennej 46

47 posłużono się podziałem zastosowanym przez M. Jaździkowskiego (Jaździkowski, 2000, s.9). Analizując długość pozostawania kobiet w sytuacji bezdomności w ujęcia fazowym, możemy powiedzieć, że zarówno w roku 2003, 2005 i 2007 dominującą fazą była faza wstępna, w której przebywało około 1/3 bezdomnych kobiet - tabela nr 20. Niepokój może budzić fakt, iż na przestrzeni ostatnich kilku lat podwoiła się liczba bezdomnych kobiet, które pozostają w sytuacji bezdomności dłużej niż 10 lat (faza trwała) z 6,7% w roku 2003 do 13,6% w roku W przypadku pozostałych faz bezdomności trudno wskazać jasne tendencje i trendy. Tabela nr 21. Fazy bezdomności kobiet a rok badania - badania socjodemograficzne Rok badania Fazy bezdomności Faza wstępna N % 35,8% 33,0% 31,9% Faza ostrzegawcza N % 27,7% 18,7% 20,2% Faza adaptacyjna N % 15,1% 20,7% 16,6% Faza chroniczna N % 14,8% 18,4% 17,8% Faza trwała N % 6,7% 9,2% 13,6% Ogółem N % 100,0% 100,0% 100,0% Największe różnice ze względu na płeć wciąż dostrzec można w ostatniej fazie (trwałej bezdomności), w której mężczyzn jest prawie dwukrotnie więcej niż kobiet (w roku 2007 stosunek ten wynosi 22,9% wśród mężczyzn do 13,5% wśród kobiet por. wykres nr 11). Faza wstępna zasilona jest przede wszystkim przez kobiety (w roku % kobiet i 20,6% mężczyzn). Wykres nr 7. Fazy bezdomności a płeć (w %) - rok badania socjodemograficzne ,60 31,93 20,18 14,43 16,26 16,57 25,86 17,77 22,86 13, faza wstępna faza ostrzegawcza faza adaptacyjna faza chroniczna faza długotrwała mężczyzna kobieta 47

48 Dane zawarte na wykresie nr 7 jednoznacznie wskazują, że programy aktywizujące młode osoby bezdomne powinny być kierowane częściej do kobiet niż do mężczyzn. W ramach rozważań nad procesem reintegracji społecznej i zawodowej należałoby się również zastanowić nad specjalizacją poszczególnych placówek dla osób bezdomnych, która uwzględniałaby stan zdrowia osoby bezdomnej, poziom niepełnosprawności oraz zdolność do podjęcia pracy. Tymczasem obecnie funkcjonujący system pomocy osobom bezdomnym powoduje, że w jednej placówce znajdują się zarówno osoby młode, jak i stare, osoby zdrowe oraz osoby chore, osoby mogące podjąć pracę oraz osoby bierne zawodowo. 4. Dostęp do posiłków. W roku 2007 po raz pierwszy w historii badań socjodemograficznych postanowiono zapytać osoby bezdomne, skąd najczęściej (z jakich miejsc) zdobywają pożywienie oraz jak często spożywają ciepłe posiłki. Jak wskazują badania ponad połowa osób bezdomnych ciepły posiłek spożywa raz na dzień (54,6%), zaś 31% nawet kilka razy dziennie. Do rzadkości należą takie sytuacje, w których osoba bezdomna zamieszkująca teren. Z przeprowadzonych badań wynika, że to kobiety o wiele częściej niż mężczyźni deklarują spożywanie ciepłych posiłków kilka razy dziennie (stosunek 41,2% wśród kobiet i 28,9% wśród mężczyzn). Wykres nr 8. Jak często spożywa Pan(i) ciepły posiłek? - a płeć (w %) - rok badania socjodemograficzne ,93 41,16 55,02 52,75 Kilka razy dziennie raz na dzieo Kilka razy w tygodniu 7,79 7,22 4,06 1,74 raz w tygodniu bądź rzadziej mężczyzna kobieta Z przeprowadzonych w roku 2007 badań socjodemograficznych wynika, że wśród bezdomnych kobiet są dwa główne źródła zdobywania pożywienia: prawie trzy czwarte 48

49 bezdomnych kobiet przyznała, że jedzenie kupuje sama (73,1%) a prawie połowa respondentek badaniu zadeklarowała, że posiłki zapewniają przede wszystkim placówki dla osób bezdomnych (47,9%). Wykres nr 9. W jaki sposób najczęściej zdobywa Pani wyżywienie? - (w %) - rok badania socjodemograficzne Sam (a) kupuje 73,10 Posiłki w placówkach 47,90 Jadłodajnie / stołówki/bary Dożywiam się u rodziny Organizacje wydające żywnośd Żebractwo / ludzie dobrej woli Śmietnik Kościoły / parafie / zakony Inne Wystawki ze sklepów 9,50 11,50 14,00 7,70 3,20 5,40 2,60 2, Poszukując prawidłowości w źródłach zdobywania pożywienia ze względu na interesujące nas zmienne niezależne okazuje się, że mężczyźni (15,9%) częściej niż kobiety (9,5%) korzystali z usług stołówek i barów, kobiety (14,0%) częściej niż mężczyźni (10,9%) wskazują na organizacje charytatywne wydające żywność, osoby nie mieszkające w placówkach (74,5%) częściej niż osoby ze schroniska (59,7%) kupują żywność same, częściej żebrzą (19,5%) oraz częściej żywią się ze śmietników (11,9%). Bezdomne kobiety zazwyczaj wskazują jedno (41,9%) bądź dwa źródła zdobywania wyżywienia (40,5%). Co dziesiąta badana kobieta bezdomna zamieszkująca teren województwa pomorskiego zadeklarowała co najmniej trzy miejsca, w których poszukiwała wyżywienia. Tabela nr 22. Ilość miejsc, w których bezdomna kobieta poszukuje wyżywienia - badania socjodemograficzne N % Tylko jedno źródło pożywienia ,9 Dwa źródła pożywienia ,5 Trzy źródła pożywienia 35 9,6 Cztery źródła pożywienia 10 2,8 Pięć źródeł pożywień i więcej 5 1,4 Ogółem ,0 49

50 5. Korzystanie z pomocy M. Oliwa-Ciesielska (2004, s.81) w swoim opracowaniu wskazuje, iż jedną z przyczyn izolacji społecznej osób bezdomnych jest ich roszczeniowa postawa wzmacniana wyobrażeniami o ideałach państwa opiekuńczego. W tak rozumianym kontekście każda pomoc oferowana osobom bezdomnym w dużej mierze odbierana jest jako pomoc, która z góry się należy. Roszczeniowość ta w dużej mierze wynika z przejęcia wzoru pomocy, jakie prezentowało polskie państwo komunistyczne przed rokiem Z przeprowadzonych przez Oliwę-Ciesielską badań na próbie 190 osób bezdomnych wynika, że z wymienionych ośmiu form pomocy (wyżywienie, leczenie, pomoc w znalezieniu pracy, zakup odzieży, pomoc prawna, znalezienie mieszkania, pomoc terapeutyczna, pomoc finansowa) aż 29,4% osób badanych wyraziło swoją chęć skorzystania z wszystkich zaproponowanych form pomocy (Oliwa-Ciesielska, 2004, s.83). Zdaniem bezdomnych, z którymi zostały przeprowadzone wywiady, placówki pomocy powinny gwarantować na tyle kompleksową pomoc, aby jednostki tam przebywające nie musiały troszczyć się o zaspokojenie we własnym zakresie podstawowych potrzeb. Tymczasem istniejące placówki dla osób bezdomnych nie są w stanie zabezpieczyć wszystkich oczekiwań swoich klientów, i to nie tyle ze względów technicznych (braku środków finansowych na ten cel). Całkowita pomoc kierowana do osób bezdomnych musi być, bowiem pomocą racjonalną, mająca na celu coś więcej niż bieżące zaspokojenie najpilniejszych potrzeb niższego i wyższego rzędu. Takim celem może być na przykład wzbudzenie szeroko pojętej aktywności zawodowej. Tymczasem oferowana pomoc dla osób bezdomnych jest wciąż niewystarczająca, a osoby bezdomne są coraz bardziej roszczeniowe. Taki stan rzeczy powoduje całkowite zrzucenie odpowiedzialności za własne życie na system społeczny, co jest pierwszym krokiem i doskonałym sygnałem do tego, aby zaprzestać jakiekolwiek aktywności zawodowej. Dlatego bardzo często obecnie w literaturze, ale i w pracy z osobami bezdomnymi mówi się, że osoba bezdomna jest uzależniona od pomocy instytucjonalnej 16. Z Przeprowadzonych badań przez M. Oliwę-Ciesielską można wysnuć jeszcze jeden wniosek dotyczący korzystania z pomocy: pomoc udzielana przez instytucje do tego celu powołane świadczyć powinny tę pomoc dopóki osoba bezdomna nie znajdzie pracy, albo przez całe życie. Dla autorki wniosek jest prosty: im większa bierność zawodowa i oczekiwanie na cud tym postawa roszczeniowa osoby bezdomnej w stosunku do instytucji przybiera na sile. Z czego wynika taki stan rzeczy? Autorka podaje modelową sytuację uzależnienia się 16 Autorka w sposób bardzo zdecydowany wskazuje, iż system pomocy oferowany obecnie w Polsce, potęguje jedynie izolacje osób bezdomnych. 50

51 od pomocy i powstania postawy roszczeniowej. Pierwszym etapem jest utrata pracy oraz znaczne ograniczenie konsumpcji przez osobę bezdomną. To z kolei powoduje całkowite zdanie się na decyzje innych (spotęgowanie wyuczonej bezradności). Pomoc uzyskiwana przez osoby bezdomne zaczyna być traktowana nie jako nagroda, ale przyjmuje postać zadośćuczynienia za spotkane niepowodzenie w życiu. Kolejnym etapem jest powolne utrwalanie stanu zależności jednostki od innych osób, również od pomocy z zewnątrz. Bardzo często w rozmowach z urzędnikami osoby bezdomne posługują się daleko idąca manipulacją słowną i emocjonalną, wskazując na fakt skrzywdzenia ich przez osoby, czynniki oraz sytuacje społeczne, w pełni od nich niezależne. Klękanie, składanie rąk, ocieranie łez chusteczką ot niekiedy akty bardziej teatralne niż zachowania świadczące o beznadziejnej sytuacji osobistej. Przedostatnim etapem opisywanym przez M. Oliwę-Ciesielską jest skrócenie perspektywy czasowej do perspektywy tu i teraz, co wpływa na poszukiwanie natychmiastowej gratyfikacji. Nic w tym dziwnego, skoro postawę roszczeniową potęgują nieuczciwi pracodawcy, którzy za wszelką cenę wykorzystają osoby bezdomne np. do wykonywania prac budowlanych, nie płacąc za wykonane usługi. Ostatnim etapem powstawania postawy roszczeniowej jest marnotrawienie przez osoby bezdomne pomocy, jakiej uzyskali. Dzieje się tak przede wszystkim, dlatego że nieznana jest realna wartość udzielonej pomocy, nie poniesiony został, bowiem żaden nakład w celu jej otrzymania. Czy w badanej grupie bezdomnych kobiet można przyjąć założenie, że im dłużej pozostaje ona w bezdomności (im częściej znajduje się w kolejnej fazie bezdomności) tym korzystanie z pomocy instytucjonalnej powinno być częstsze. Czy tak rzeczywiście jest? Przyjrzyjmy się poniższym wykresom i rozkładom procentowym. W prowadzonych badaniach podzielono instytucje korzystania z pomocy na ośrodki pomocy społecznej oraz na organizacje pozarządowe, które tej pomocy również udzielają. Zadane pytanie było tak skonstruowane, że osoba bezdomna mogła udzielić więcej niż jednej odpowiedzi, przez co procenty ukazane na wykresie nie sumują się do 100%. Z przeprowadzonych badań wynika, że kobiety częściej niż mężczyźni w roku 2007 korzystały ze wsparcia finansowego oferowanego przez ośrodki pomocy społecznej (70,1% wśród kobiet do 58,5% wśród mężczyzn), mężczyźni częściej niż kobiety deklarują brak korzystania z jakichkolwiek form pomocy (27,4% wśród mężczyzn do 19,9% wśród kobiet). Częstsze korzystanie z pomocy finansowej przez kobiety zapewne spowodowane jest faktem posiadania dzieci, na które również może być przyznawana pomoc bezdomnej matce. Korzystanie z pomocy organizacji pozarządowych ze względu na płeć utrzymuje się na podobnym poziomie. 51

52 Wykres nr 10. Korzystanie z pomocy Ośrodków Pomocy Społecznej a płeć (w%) - rok badania socjodemograficzne 80 70,1 58, ,80 27,2 35, ,80 20,8 27,40 19,9 0 nocleg posiłek odzież wsparcie finansowe mężczyzna kobieta nie korzysta Wykres nr 11. Korzystanie z pomocy organizacji pozarządowych a płeć (w%) - rok badania socjodemograficzne ,00 47, ,9 38,3 32,00 3,60 3,3 nocleg posiłek odzież wsparcie finansowe mężczyzna kobieta 44,60 41,6 nie korzysta Interesujących danych dotyczących korzystania z pomocy przez bezdomne kobiety dostarczają nam badania gdyńskie. Bezdomne kobiety zamieszkujące placówki dla osób wykluczonych społecznie zostały poproszone o odpowiedzenie na pytanie, czy w ciągu ostatniego miesiąca pobytu w placówce zwróciły się o jakąkolwiek pomoc do pracownika socjalnego? Z przeprowadzonych badań wynika, że ponad połowa badanych kobiet na tak zadane pytanie odpowiedziała w sposób twierdzący (57,1%). Warto w tym miejscu dodać, że zwracanie się o pomoc do pracownika socjalnego przez bezdomne kobiety miało miejsce rzadko (57,7%) bądź bardzo rzadko (30,8%) 52

53 Tabela nr 23. Korzystanie z pomocy pracownika socjalnego przez bezdomną kobietę w Gdyni badania gdyńskie N % Ważne tak 24 57,1 nie 18 42,9 Ogółem ,0 Jak się okazuje bezdomne kobiety zamieszkujące teren miasta Gdynia czują się dobrze poinformowane o dostępnych środkach i formach pomocy (83,4%). Warto zwrócić uwagę, iż wynik ten na pewno byłby niższy, gdyby badania realizowano również w miejscach niemieszkalnych. Tabela nr 24. Czy czuje się Pani dobrze czy źle poinformowana o dostępnych środkach pomocy? badania gdyńskie N % Ważne zdecydowanie dobrze 13 31,0 raczej dobrze 22 52,4 raczej źle 2 4,8 zdecydowanie źle 5 11,9 Ogółem ,0 Bardzo ważną kwestią poruszaną podczas realizacji badań gdyńskich są pytania o korzystanie z pomocy przed okresem bezdomności. Niepokój badacza może budzić jednak fakt, iż zdecydowana większość badanych kobiet nie czułą się osobą zagrożoną bezdomnością (61,9%).W wielkim skrócie oznacza to, że badanym kobietom znajdującym się w gdyńskich placówkach dla osób bezdomnych trudno było przygotować się na sytuację bezdomności. Tabela nr 25. Proszę się zastanowić, czy zanim została Pani osobą bezdomną, czuła się Pani w jakimś momencie zagrożona bezdomnością? badania gdyńskie N % Ważne Tak 14 33,3 Nie 26 61,9 trudno powiedzieć 2 4,8 Ogółem ,0 Analizując dalszy materiał empiryczny możemy dojść do przekonania, że pomimo braku wyczucia zbliżającej się bezdomności badane kobiety w większości podjęły jakiekolwiek kroki, aby zapobiec staniu się osobą bezdomną (63,4%). 53

54 Tabela nr 26. Czy podjęła Pani jakiekolwiek kroki, żeby przeciwdziałać zagrażającej Pani bezdomności? badania gdyńskie N % Ważne Tak 26 63,4 Nie 14 34,1 Ogółem ,0 Jak wskazują dane procentowe zawarte w tabeli nr 27 głównym krokiem podejmowanym przez kobiety w sytuacji zagrożenia bezdomnością było znalezienie tańszego miejsca zamieszkania (69,6%) oraz zwrócenie się o pomoc do instytucji publicznej (47,8%). Co piata badana bezdomna kobieta zadeklarowała, że albo poprosiła kogoś z rodziny o pomoc (26,1%) bądź też zaczęła intensywniej szukać pracy (26,1%). Tabela nr 27. Jakie były to działania badania gdyńskie N % szukałam tańszego miejsca zamieszkania 16 69,6 zwróciłam się o pomoc do instytucji publicznej 11 47,8 poprosiłam o pomoc kogoś z rodziny/ znajomych 6 26,1 zaczęłam intensywniej szukać pracy 6 26,1 zaczęłam poszukiwać adresów ośrodków dla bezdomnych 2 8,7 zrezygnowałam z zaspokajania pewnych potrzeb 1 4,3 Ogółem ,6 Kontynuując wątek świadczonej pomocy kobietom bezdomnym postanowiono zadać dwa kolejne pytania respondentkom z Gdyni: Z jakich form pomocy korzystała ona przed okresem bezdomności oraz jakie formy pomocy, według jej opinii, byłyby najlepsze w celu uniknięcia sytuacji bezdomności. Poniższa zbiorcza tabela w sposób jednoznaczny wskazuje, że korzystanie z pomocy to jedna kwestia, zaś zupełnie czymś odmiennym jest postrzeganie najlepszych form pomocy. Zaprezentowane dane procentowe w sposób nie budzący wątpliwości wskazują, iż korzystanie z pomocy przez kobiety bezdomne jeszcze przed okresem bezdomności nie pokrywają się z ich życzeniami w zakresie pomocy społecznej. Jak się okazuje ponad połowa badanych gdyńskich kobiet bezdomnych (59,5%) zadeklarowała, że najwłaściwszą i najbardziej skuteczną formą pomocy, która mogłaby uchronić je przed bezdomnością jest uzyskanie pomocy w postaci znalezienia miejsca zamieszkania, pokoju, kwatery. Na drugim miejscu znalazła się pomoc związana ze wsparciem w postaci udzielonej zapomogi finansowej (50,0%), zaś na trzecim miejscu pomoc w znalezieniu pracy i stałego zatrudnienia (35,7%). 54

55 Rzeczywistość pokazała jednak, że w dużej mierze bezdomne kobiety biorące udział w badaniu nie znalazły tego rodzaju wsparcia. Jedynie 12,5% bezdomnych kobiet przed okresem bezdomności znalazło mieszkanie bądź pokój, 25% uzyskało zapomogi finansowe zaś w przypadku 5% badanych kobiet udało się znaleźć zatrudnienie. Dane zawarte w poniższej tabeli wskazują ponadto, że bardzo często bezdomne kobiety, jeszcze przed okresem swojej bezdomności często korzystały z opieki lekarskiej i pomocy medycznej (35,0%) oraz wsparcia rodziny i najbliższych (30,0%). Niepokój może budzić fakt, iż co czwarta gdyńska bezdomna kobieta zadeklarowała, że przed okresem bezdomności nie korzystała z żadnej formy pomocy (25,0%). Tabela nr 28. Formy pomocy, z których bezdomne kobiety skorzystały przed okresem bezdomności oraz niezbędne formy pomocy aby uniknąć sytuacji bezdomności badania gdyńskie Z jakich form korzystała przez okresem bezdomności? Jakie formy pomocy byłyby najlepsze, żeby uniknąć bezdomności? N % N % opieka lekarska, pomoc medyczna, leczenie i rehabilitacja 14 35,0 5 11,9 wyżywienie, posiłek, jedzenie 5 12,5 4 9,5 nocleg 5 12,5 5 11,9 opieka - ogólnie bez wskazania na konkretne formy 2 5,0 4 9,5 opieka psychologiczna 3 7,5 2 4,8 uzyskanie ubezpieczenia zdrowotnego 6 15,0 7 16,7 ubranie, odzież 6 15,0 5 11,9 mieszkanie, kwatera, pokój 5 12, ,5 pomoc w uzyskaniu meldunku 1 2, ,8 praca, pomoc w znalezieniu, pomoc w zatrudnieniu 2 5, ,7 szkolenia zawodowe, pomoc w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych 1 2, ,2 wsparcie finansowe, zapomogi 10 25, ,0 sprawy rentowe i emerytalne 8 20,0 3 7,1 pomoc prawna 3 7, ,8 pomoc w wyrobieniu, odtworzeniu dokumentów 1 2,5 2 4,8 opieka nad dzieckiem 5 12,5 6 14,3 pomoc rodziny, wsparcie rodziny 12 30,0 9 21,4 żadne formy pomocy 10 25,0 1 2,4 Ulokowanie w ośrodku pomocy społecznej ,3 Terapia psychologiczna ,9 Terapia odwykowa ,1 Podsumowując rozważania o korzystaniu przez bezdomne kobiety z oferowanej przez różnego rodzaju instytucje pomocy chciałbym powrócić do rekomendacji, które odnoszą się bezpośrednio do korzystania z pomocy, a które to rekomendacje zostały wypracowane podczas pisania raportu z badań socjodemograficznych w roku 2007: 55

56 zawsze należy oferować osobie potrzebującej pomoc: nawet jeśli osoba bezdomna w sposób ciągły odmawia pomocy, oferowana pomoc musi być pomocą odpowiednią, osoba bezdomna musi być poinformowana o możliwości otrzymywanej pomocy, oferowana pomoc nie może być pomocą uzależniającą od stanu bezdomności, pomoc osobom bezdomnym powinna być udzielana w odpowiednim dla nich czasie. (Dębski, 2007, s. 49). 6. Przyczyny strukturalne i jednostkowe bezdomności w opinii osób badanych Na wstępie omawiania potencjalnych przyczyn bezdomności zwróćmy uwagę na bardzo negatywny stereotyp osoby bezdomnej w społeczeństwie polskim. Zazwyczaj kojarzy się ona z osobą brudną, brzydko pachnącą, mieszkającą na dworcu, żebrzącą. Reakcje ludzi, którzy spotykają osoby bezdomne często, zatem są wynikiem postawienia bardzo pochopnej oceny. Niektórzy uważają, że osoba bezdomna sama sobie zasłużyła na to, kim jest, jak wygląda, niezależnie czy jest uzależniona od alkoholu czy też nie. Z perspektywy zwykłego człowieka osoba bezdomna jawić się może jako nieodpowiedzialna z jednej strony, z drugiej zaś ciesząca się dużą wolnością wewnętrzną (samostanowieniem). Tymczasem bardzo często stereotyp osoby bezdomnej nie uwzględnia tego podstawowego faktu, że bezdomność to suma zdarzeń krytycznych, które zaszły w jednym czasie 17. Dlatego rozpatrując problem przyczyn bezdomności powinniśmy odpowiedzieć sobie na następujące pytanie: czy zaistniałby taki splot zdarzeń, czy wystąpiłyby takie określone sytuacje (przez nas nieprzewidziane), które spowodowałby stanie się osobą bezdomną? Odpowiedź na to pytanie brzmi twierdząco, choć większość z nas takiego pytania sobie nie zadawała. Istniej jednakże możliwość, że zaistnieją takie warunki, takie przyczyny, które bezdomność tworzą. Zastanawiając się nad problemem, dlaczego badani respondenci stali się osobami bezdomnymi, w zrealizowanym badaniu postanowiono podzielić przyczyny bezdomności na dwie grupy. Pierwszą grupę stanowią przyczyny zewnętrzne strukturalne, drugie zaś przyczyny wewnętrzne jednostkowe. Podział przyczyn bezdomności zastosowany w badaniu przypomina ten, o którym wspomina Róża Pawłowska oraz Elżbieta Jundziłł (Pawłowska, Jundziłł, 2000, s.84). Według autorek do przyczyn jednostkowych można 17 Do terminu krytyczne zdarzenia odwoływały się badania jakościowe nad psychospołecznym profilem osoby bezdomnej (Dębski, Retowski, 2008). Sidorowicz (2000, s.1-6) stoi na stanowisku, że wiele błędnych poglądów o osobie bezdomnej wynika z nieuwzględnienia okoliczności i warunków życia bezdomnych. 56

57 zaliczyć odrzucenie obowiązujących norm społecznych, zachowania patologiczne (alkoholizm, prostytucja, przestępczość, narkomania) oraz zaburzenia psychiczne. W przypadku przyczyn zewnętrznych mamy do czynienia ze złą sytuacją ekonomiczną społeczeństwa, brak mieszkań komunalnych (w tym brak mieszkań dla wychowanków domów dziecka, brak miejsc w szpitalach psychiatrycznych oraz utrata miejsca zamieszkania zgodnie z prawem administracyjnym (eksmisja). W badaniu realizowanym przez Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności w roku 2005 w skład przyczyny strukturalnych wchodzą takie przyczyny jak wymeldowanie, eksmisja, bezrobocie czy zadłużenie. Owszem, wszystkie one są bezpośrednio powiązane z zachowaniem osoby bezdomnej (przyczyny strukturalne w dużej mierze są zależne od postawy życiowej osoby bezdomnej), ale respondent ma na nie większy bądź mniejszy wpływ. Zanim poddamy zebrany materiał empiryczny gruntownej analizie warto wyczulić czytelnika, że zaznaczane przez osobę bezdomną przyczyny własnej bezdomności są deklaracją subiektywną. Ewidentnie ta sfera zagadnień rozwinięta powinna zostać poprzez zastosowanie jakościowych badań metodą swobodnego wywiadu pogłębionego (Dębski, Stachura, 2008, s. 163 i następne). Analizując problematykę przyczyn bezdomności, należy na wstępie powiedzieć, iż ten obszar badawczy uległ w 2005 roku największym zmianom w porównaniu do lat ubiegłych. W roku 2003 pytano o owe przyczyny w oparciu o następujące odpowiedzi: wypędzenie z mieszkania przez rodzinę/współlokatorów ucieczka przed przemocą w rodzinie wykwaterowanie przez administrację utrata noclegów w miejscu byłej pracy konieczność opuszczenia domu dziecka na skutek pełnoletności pozostawienie mieszkania rodzinie z własnej inicjatywy inna przyczyna. W badaniu prowadzonym w roku 2005 postanowiono zmienić kształt pytania i dodano kolejne możliwości odpowiedzi: eksmisja zadłużenie bezrobocie 57

58 opuszczenie zakładu karnego. Z przeprowadzonych badań w roku 2007 wynika, że najczęstszą przyczyną strukturalną wskazywaną przez osoby bezdomne jest wymeldowanie (32,9%). W większości przypadków były to wymeldowania wbrew samej osoby bezdomnej (związanej np. z długim pobytem w zakładzie karnym) ale w sposób jednoznaczny nie można doszukiwać się dalszych powodów wymeldowania. Drugą najczęściej wskazywaną przyczyną bezdomności okazało się wypędzenie z mieszkania (25,2%). Prawie co czwarta osoba bezdomna zadeklarowała, że przyczyną strukturalną bezdomności okazała się eksmisja (23,3%), kolejne 16,8% wskazało na wyprowadzenie się i pozostawienie mieszkania rodzinie. W roku 2003 również na pierwszym miejscu pojawiła się przyczyna związana z decyzją administracyjną, jaką jest wymeldowanie (43,6%). Na drugim miejscu ponownie pojawiła się przyczyna związana z wypędzeniem z mieszkania (22,6%), zaś na trzecim miejscu pozostawienie mieszkania rodzinie (20,7%). Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię: w roku 2007 w porównaniu do roku 2005 uwidacznia się wzrost odsetka odpowiedzi wskazującej, że to zadłużenie jest główną przyczyną strukturalną (Dębski, 2007, s.51 i n.). Z podobnym rozkładem strukturalnych przyczyn bezdomności mamy do czynienia analizując sytuację bezdomnych kobiet zamieszkujących teren województwa pomorskiego. Warto jednak przyjrzeć się najważniejszym różnicom w strukturalnych przyczynach bezdomności dzielącym kobiety i mężczyzn. Już na pierwszy rzut oka widać, zgodnie zresztą z przypuszczeniami, że kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni wskazują, że ich bezdomność związana była bezpośrednio z ucieczką przed przemocą w rodzinie (19,3%). Odsetek mężczyzn wskazujących na ten powód jest zdecydowanie niższy i wynosi zaledwie 2,7%. W przypadku bezdomności mężczyzn o wiele bardziej ważną przyczyną bezdomności okazało się opuszczenie zakładu karnego (6,2%); w przypadku bezdomnych kobiet przyczyna ta jest praktycznie niezauważalna (0,9%). Planując kolejne badania socjodemograficzne w roku 2009 należy zastanowić się nad bardziej szczegółowym określeniem przyczyn bezdomności. Weźmy na przykład pod uwagę przyczynę strukturalną nawiązującą do sytuacji wypędzenia z mieszkania przez rodzinę bądź współlokatorów z powodu konfliktów (ok. 25% osób bezdomnych zaznacza tę właśnie przyczynę). W tym przypadku trudno jednoznacznie stwierdzić czy mamy do czynienia ze zjawiskiem przemocy czy z niezgodnością charakterów, a może bardziej z problemem alkoholowym jednego z partnerów. Trudno w tym przypadku mówić również o motywach zaznaczenia tejże odpowiedzi, które mogłyby być różne wśród mężczyzn i kobiet. 58

59 Tabela nr 29. Strukturalne przyczyny bezdomności ze względu na płeć - badania socjodemograficzne Strukturalne przyczyny bezdomności Kobieta Mężczyzna N % N % wypędzenie z mieszkania przez rodzinę/współlokatorów z powodu konfliktów 92 26, ,8 ucieczka przed przemocą w rodzinie 66 19,3 45 2,7 wymeldowanie - decyzja administracyjna , ,2 eksmisja 70 20, ,9 utrata noclegów w miejscu byłej pracy 4 1,2 36 2,1 konieczność opuszczenia domu dziecka na skutek pełnoletności 5 1,5 15 0,9 pozostawienie mieszkania rodzinie z własnej inicjatywy 42 12, ,7 zadłużenie 36 10, ,3 bezrobocie 46 13, ,2 opuszczenie zakładu karnego 3 0, ,2 inne 40 11, ,3 Z racji tego, że pytania związane z przyczynami bezdomności były pytaniami wielokrotnego wyboru (respondent mógł zaznaczyć maksymalnie 3 odpowiedzi), w dalszej analizie porównawczej postanowiono przyjrzeć się, ile w roku 2007 bezdomne kobiety zaznaczały przyczyn strukturalnych swojej bezdomności. Z przeprowadzonych badań w roku 2007 jednoznacznie wynika, że bezdomne respondentki najczęściej zaznaczały jedną przyczynę własnej bezdomności (56,5%). Nieco ponad co czwarta bezdomna kobieta zaznaczyła dwie przyczyny (28,9%), a były również i takie (8,5%), które zaznaczyły trzy przyczyny. Tabela nr 30. Zliczone wystąpienia przyczyny strukturalne bezdomnych kobiet - badania socjodemograficzne N % , ,5 2, ,9 3, ,5 4,00 1,3 Ogółem ,0 Przyczyny bezdomności to nie tylko te o charakterze strukturalnym (w pewnym sensie niezależne od samej osoby bezdomnej), ale również te, które wynikają z samego człowieka. Dlatego w roku 2005 postanowiono dodać pytanie o tak zwane jednostkowe przyczyny bezdomności, do których zaliczono: 59

60 alkoholizm narkomania choroba psychiczna rozpad związku partnerskiego własny wybór niepełnosprawność. Jak wskazują wyniki uzyskane w roku 2007, najczęstszą wskazywaną przez bezdomne kobiety jednostkową przyczyną bezdomności okazało się rozpad związku małżeńskiego (33,4%). Na drugim miejscu uplasowała się przyczyna związana z własnym wyborem (27,6%). I tutaj ponownie mamy do czynienia z niejasną sytuacją: czy własny wybór oznacza nagłe spakowanie się i radykalna zmiana swojego życia, czy też raczej, co bardziej prawdopodobne, wybór opuszczenia własnego mieszkania z powodu na przykład stosowania przemocy. Co piata bezdomna kobieta wskazała, że jednostkową przyczyną ich bezdomności były problemy alkoholowe (24,8%) ale nie do końca wiadomo czy chodzi o alkoholizm własny czy partnera. Wykres nr 12. Jednostkowe przyczyny bezdomności kobiet w województwie pomorskim - rok badania socjodemograficzne inne 17,20 niepełnosprawnośd 12,60 własny wybór 27,60 rozpad związku partnerskiego 33,40 choroba psychiczna 11,00 narkomania 3,40 alkoholizm 24,

61 Interesującą diagnozę przyczyn bezdomności kobiet zaprezentowali w swoim opracowaniu S. Retowski oraz A. Dębska-Cenian (Retowski, Dębska-Cenian, 2008b, s.404 i n.). Autorzy wykazali, że bezdomność najczęściej wynikała z faktu, że nie miały one szans zachować swojego mieszkania (63%), a także z tego, że nikt im nie pomógł w krytycznej sytuacji (60%). Ponadto osoby często wskazywały, iż do ich bezdomności doprowadziło to, że popełniły w przeszłości życiowe błędy (59%), a także miały życiowego pecha (52%). Wymienione powody w większości odnosiły się do przyczyn zewnętrznych, niezależnych, będących poza wpływem osoby bezdomnej, której dotyczą ( nie miałem szans, nikt nie pomógł, zadziałał życiowy pech ). Charakteryzował je ponadto wysoki stopień ogólności (jako sprawca bezdomności nie pojawia się żadna konkretna osoba rodzina, partner, pracodawca) i duży stopień rozproszenia odpowiedzialności (trudno mieć żal do pecha czy braku szans ). Wyniki te nasuwają wniosek, iż osoby bezdomne są skłonne do upatrywania przyczyn własnej bezdomności poza sobą i jednoczesnego przypisywania ich mało konkretnym i trudno weryfikowalnym czynnikom. Jak zauważa S. Retowski i A. Dębska- Cenian osoby bezdomne w spojrzeniu na przyczyny własnej bezdomności są dalekie od zauważenia występowania związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy własnymi, konkretnymi zachowaniami z przeszłości, a teraźniejszym doświadczeniem własnej bezdomności. Tezę tę potwierdza również fakt, że osoby bezdomne zdecydowanie negują te spośród prowadzących do bezdomności powodów, które związane są z bardzo konkretnymi i przejawianymi przez nich samych zachowaniami. Dlaczego bezdomne kobiety tak często postrzegają przyczyny własnej bezdomności poza sobą? Autorzy artykułu wskazują, iż może mieć to związek z faktu, iż od strony psychologicznej bardziej im się to opłaca (Retowski, Dębska-Cenian, 2008b, s.410 i n.). Dane pochodzące z badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych oraz badań socjodemograficznych w sposób jednoznaczny wskazują, iż analizując przyczyny bezdomności kobiet trudno jest wskazać jedną dominującą przyczynę bezdomności. Z analizy wynika, że chociaż w różnych badaniach inaczej nieco rozkładają się wyniki, przyczyny podawane przez osoby bezdomne układają się w spójną całość. Zwykle osoby bezdomne pytane nawet o główną przyczynę bezdomności, są skłonne wskazywać na więcej niż jeden powód (CBOS, 2005, Dębski, 2005; Oliwa-Ciesielska, 2004, 2005). Ponadto, jak wskazują wyniki analiz statystycznych, niektóre przyczyny bezdomności wręcz tworzą grupy czynników, zdecydowanie częściej łączących się z innymi. I tak przemoc w rodzinie silnie łączy się z rozpadem rodziny, a uzależnienie od alkoholu wiąże się z rozpadem rodziny czy też przemocą w niej, z opuszczeniem zakładu karnego oraz uzależnieniem od narkotyków. 61

62 Utrata miejsca zamieszkania w wyniku likwidacji hotelu robotniczego często współwystępuje z opuszczeniem zakładu karnego (CBOS, 2005). Mówiąc o bezdomności, należy więc raczej rozpatrywać pewne grupy uwarunkowań niż samodzielnie występujące czynniki. Niektórzy badacze wręcz podkreślają, że nigdy nie możemy mówić tylko i wyłącznie o jednej, nawet bezpośredniej przyczynie bezdomności (Szczepaniak-Wiecha, 2005). W literaturze przedmiotu do czynników zwiększających prawdopodobieństwo stania się osobą bezdomną są czynniki związane z szeroko rozumianym kontekstem rodzinnym osoby bezdomnej (Przymeński 2001, Zalewska 2005). W poszukiwaniu uwarunkowań rodzinnych wśród osób doświadczających obecnie bezdomności, w badaniu osoby bezdomne zostały zapytane, czy kiedykolwiek w ich najbliższej rodzinie zdarzały się sytuacje patologiczne (nadużywanie alkoholu, stosowanie narkotyków, stosowanie przemocy fizycznej, psychicznej, molestowanie seksualne, zaburzenia psychiczne, próby samobójcze, uprawianie nierządu, przebywanie w zakładzie karnym). Na podstawie uzyskanych odpowiedzi został stworzony sumaryczny wskaźnik występowania patologii w rodzinie. Osoby bezdomne wskazywały na występowanie w swoich rodzinach pochodzenia najczęściej trzech zachowań patologicznych: nadużywania alkoholu (45%), pobytów w zakładach karnych (26%), stosowania przemocy: fizycznej (24%) i psychicznej (20%). Stosunkowo rzadziej zdarzały się próby samobójcze i samookaleczenia (17%) czy zaburzenia psychiczne (9%). Jak wskazują S. Retowski oraz A. Dębska-Cenian wyniki badań psychospołecznego profilu osób bezdomnych potwierdziły występowanie związku pomiędzy tym, jak osoby bezdomne postrzegają przyczyny własnej bezdomności, a ich obecnym stanem psychologicznym i szansami na wyjście z bezdomności (Retowski, Dębska-Cenian, 2008b, s.429 i n.). Jak wskazują autorzy artykułu z psychologicznego punktu widzenia ma znaczenie nie tyle sam rodzaj podawanej przez osobę bezdomną przyczyny, co lokalizowane źródło jej występowania. Uzyskane wyniki wykazały, że w badaniu przyczyn bezdomności z perspektywy psychologicznej istotne jest rozróżnienie, na ile osoby bezdomne upatrują własną bezdomność jako konsekwencję błędów popełnionych w przeszłości, bądź jako wynik życiowego pecha. Wyniki badań przekonują, że postrzeganie przyczyn własnej bezdomności w kategoriach pecha ma związek z poczuciem dobrostanu psychicznego, poczuciem nadziei na sukces, poczuciem kontroli, a także oceną własnych szans wyjścia z bezdomności. Osoby poczuwające się do winy za własną bezdomność ponoszą z tego powodu znacznie dotkliwsze konsekwencje psychologiczne. Niebagatelne znaczenie dla konsekwencji psychologicznych ma nie tylko postrzeganie 62

63 źródła własnej bezdomności, ale także czynniki zwiększające podatność na bezdomność w rozumieniu własnych historii rodzinnych. Uzyskane wyniki wykazały dużą tendencję u osób bezdomnych do idealizowania własnej rodziny i prezentowania jej jako raju utraconego. Wykazano również istnienie związku pomiędzy stanem psychologicznym osób bezdomnych, także w kontekście postrzeganych szans wyjścia z bezdomności, a sposobem postrzegania przez nich własnej historii rodzinnej sprzed okresu bezdomności. Z psychologicznego punktu widzenia znacznie gorsze konsekwencje psychologiczne dla obecnego stanu bezdomności ma postrzeganie swojej rodziny jako pozbawiającej wsparcia (w rozumieniu braku otrzymywanego poczucia bezpieczeństwa, słabej siły relacji ze znaczącymi przedstawicielami rodziny, braku możliwości otrzymania od swoje rodziny pomocy), niż patologicznej czy ubogiej. Badanie wykazało, że sama długość pozostawania w bezdomności nie ma dla dobrostanu osób bezdomnych takiego znaczenia, jak postrzegane źródło własnej bezdomności (własne błędy lub życiowy pech) oraz subiektywnie postrzegana własna historia rodzinna szczególnie w kontekście otrzymanego od niej wsparcia. Potwierdza się więc założenie, iż badając przyczyny bezdomności, należy wyjść znacznie poza poszukiwanie jedynie przyczyn, które bezpośrednio wpłynęły na wystąpienie bezdomności (punkty zapalne), a bardziej należy się starać uchwycić całą złożoność procesów, które czasami na przestrzeni lat wpływały na zaistnienie tego zjawiska (czynniki podnoszące ryzyko wystąpienia bezdomności). Z psychologicznego punktu widzenia zdecydowanie mniej trafne staje się wykazywanie wyższości czynników jednostkowych nad strukturalnymi. Zdecydowanie istotniejsze jest szukanie interakcji pomiędzy tymi czynnikami, także w kontekście szukania związku pomiędzy przyczyną, która zadziałała bezpośrednio, a całym kontekstem, który działając wcześniej, zwiększył szanse na wystąpienie bezdomności w ogóle. 7. Zdrowie bezdomnych kobiet Wielowymiarowy charakter zjawiska bezdomności, jak również złożoność problematyki zdrowia każe zastanowić się nad obowiązkiem interdyscyplinarnego i całościowego podejścia do tematu zdrowia osób bezdomnych. Rozpatrując kondycję zdrowotną osób bezdomnych należy przyjąć założenie, że bezdomność wpisuje się w szeroko rozumiane wykluczenie społeczne, będące dynamicznym i wielowymiarowym procesem, zjawiskiem kumulatywnym, prowadzącym do złożonej dysfunkcji. Owa dysfunkcjonalność 63

64 uwidacznia się w niewystarczającym uczestnictwie w głównym nurcie społeczeństwa, dostępie do najważniejszych systemów i instytucji społecznych, szeroko pojętej marginalizacji społecznej prowadzącej do zerwania więzi rodzinnych i społecznych, utraty poczucia sensu i tożsamości (Muras, 2006, s.237). Z racji tego, iż osoby wykluczone społecznie nie uczestniczą, bądź uczestniczą w sposób ograniczony w rynku pracy, edukacji czy opiece medycznej ich zabezpieczenie socjalne oraz zdrowotne często kształtuje się na niskim poziomie. Brak kontaktów z rodziną oraz brak wystarczających dochodów zdają się pogłębiać i tak już złą sytuację bytową osób bezdomnych. Problem zdrowia osób bezdomnych jest jednym z tych zagadnień, które wymagają od systemu pomocy osobom bezdomnym natychmiastowego działania. Świadczyć o tym może wciąż rosnąca liczba zgonów zanotowanych przez miejskie ośrodki pomocy społecznej oraz organizacje pozarządowe. Z uzyskanych danych z powiatu Gdynia okazuje się, że w roku 2005 zanotowano 14 zgonów osób bezdomnych, w roku 2006 a w roku 2007 aż 34. Dla porównania w Gdańsku w roku 2004 odnotowano 37 zgonów osób bezdomnych, w , w roku a w roku 2007 aż Z informacji udzielonych przez pracownika socjalnego pracującego w placówce dla osób bezdomnych w Nowym Stawie (Stowarzyszenie na Rzecz Bezdomnych Dom Modlitwy AGAPE z/s w Borowym Młynie), która w sposób szczególny dba o zdrowie osób bezdomnych wynika, że w 2005 roku zmarły 4 osoby bezdomne (3 w szpitalu i 1 w Agape), w roku 2006 było ich już 11 (9 zmarło w szpitalu i 2 w Agape) zaś w roku 2007 liczba zgonów osób bezdomnych osiągnęła 20 osób (11 osób zmarło w Agape zaś 9 w szpitalu). Zanim zacznę analizować wyniki badania socjodemograficznego z roku 2007, warto wskazać, że w kwestionariuszu wywiadu od roku 2001 poruszane były jedynie kwestie formalne (posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego czy orzeczonego stopnia o niepełnosprawności) oraz subiektywne elementy zdrowia somatycznego. Zaznaczyć trzeba, że nie pytano osób bezdomnych o zdrowie, obiektywne wyrażające się w ilości przebytych chorób, pobytów u lekarzy specjalistów, odbytych wizyt szpitalnych. Warto również wskazać, że w badaniach socjodemograficznych nie zajmowano się nie tylko obiektywnym zdrowiem somatycznym, ale również kondycją zdrowia psychicznego oraz duchowego. 7.1.Subiektywny wymiar zdrowia bezdomnych kobiet. 18 Na podstawie danych uzyskanych z Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej w Gdańsku (Pani Ewa Zając) i Gdyni (Pan Marcin Kowalewski). 64

65 Analizując stan zdrowia bezdomnych kobiet w województwie pomorskim, ogólnie należy powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat uległ on pogorszeniu. Widoczne jest to przede wszystkim w przypadku subiektywnej oceny stanu zdrowia. W roku 2005 w porównaniu do roku 2003 spadł odsetek kobiet, które oceniały swój stan zdrowia jako bardzo dobry przy jednoczesnym wzroście odsetka osób deklarujących niedostateczny stan zdrowia. Różnica pomiędzy poszczególnymi badaniami nie jest jednak statystycznie istotna. Zły stan zdrowia osób bezdomnych coraz częściej nie pozawala im również podejmować pracy, o czym napiszę w dalszej części raportu. Jak widać na poniższym wykresie subiektywna ocena stanu zdrowia różni się ze względu na płeć osoby bezdomnej. Z danych umieszczonych na poniżej jasno wynika, że mężczyźni deklarują o wiele gorsze samopoczucie niż kobiety. Widoczne jest to przede wszystkim w odpowiedziach dostatecznych i niedostatecznych, których w przypadku mężczyzn jest o 15% procent niż w przypadku kobiet. W sposób ogólny można powiedzieć, że pod względem subiektywnego stanu zdrowia bezdomne kobiety województwa pomorskiego najczęściej deklarują stan dobry (43,6%), względnie dostateczny (28,78%). Wykres nr 13. Subiektywna ocena własnego stanu zdrowia osób bezdomnych a płeć rok badania socjodemograficzne ,60 36,11 31,94 28,78 22,90 17,44 7,63 8,14 bardzo dobrze dobrze dostatecznie niedostatecznie mężczyzna kobieta Analizując stan zdrowia osób bezdomnych w województwie pomorskim, wskazać należy, że w roku 2007 zdecydowana większość kobiet (85%) jak również mężczyzn (75,4%) zadeklarowała posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego. Dość pesymistycznie jawi się jednak kondycja zdrowotna bezdomnych kobiet, kiedy przyjrzymy się odsetkowi tych respondentek, które posiadają orzeczony stopień niepełnosprawności. Z przeprowadzonych w roku 2007 badań socjodemograficznych wynika, że 40% kobiet takie orzeczenie posiada i najczęściej jest to stopień umiarkowany (60% wszystkich kobiet). Po raz pierwszy w badaniu 65

66 socjodemograficznym w roku 2007 zadano pytanie o to, czy osoba bezdomna stara się o przyznanie takiego stopnia niepełnosprawności. Z przeprowadzonych badań wynika, że 6,3% bezdomnych kobiet, które w trakcie realizacji badań terenowych nie posiadało formalnego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, o przyznanie takiego dokumentu stara się. W tym zakresie nie notuje się statystycznie istotnych różnic ze względu na płeć i co dziwniejsze, również ze względu na wiek. O kondycji zdrowotnej bezdomnych kobiet dowiadujemy się również analizując dane pochodzące z badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych w Trójmieście (Dębski, 2008c, s.233 i n.). Z wyników tego badania dowiadujemy się, że bezdomne kobiety w zdecydowanej większości uważają się za osoby dbające o własne zdrowie (78,2%). Wykres nr 14. Ocena bezdomnych kobiet w zakresie dbania o własne zdrowie badania psychospołecznego profilu 21,80 tak nie 78,20 Dbanie o własne zdrowie nie wyklucza jednak obaw związanych ze zdrowiem. Prawie dwie trzecie bezdomnych kobiet biorących udział w badaniu psychospołecznego profilu osób bezdomnych zadeklarowało, że obawia się o własne zdrowie (62,3 %). najczęściej bezdomne kobiety boją się chorób nowotworowych (62,5%) oraz chorób serca (25,0%). Na trzecim miejscu pod względem ilości wskazań uplasowały się choroby związane z problemem alkoholowym (17,5%) oraz chorobą AIDS (17,5%). Tabela nr 31. Jakich chorób najczęściej boją się bezdomne kobiety? badania psychospołecznego profilu N % choroby nowotworowe 25 62,5 choroby serca 10 25,0 choroby - AIDS 7 17,5 choroby psychiczne 6 15,0 alkoholizm 7 17,5 66

67 gruźlica 3 7,5 choroby weneryczne 3 7,5 inne 5 12,5 Pomimo wielu obaw, a może dzięki nim, zdrowie jest jedną z ważniejszych wartości, na jakie wskazują osoby bezdomne. Kategoria zdrowia jako wartość uplasowała się na trzecim miejscu w hierarchii wartości złożonej z 11 kategorii. Aby móc zaobserwować, co w życiu respondentów jest najważniejsze poproszono badane osoby, aby z podanej listy zaznaczyli maksymalnie pięć wartości, które należało uszeregować od najważniejszej do najmniej ważnej. Wartości najważniejszej przypisywano cyfrę 1, zaś wartości najmniej ważnej cyfrę 5. Im uzyskana średnia jest mniejsza, tym dana kategoria odpowiedzi jest ważniejsza. Jak wskazuje tab. 1, zdrowie jako wartość (2,9587) ustąpiło miejsca jedynie chęci posiadania własnego domu (2,1862), własnego miejsca zamieszkania oraz wartości posiadania rodziny (2,1944). Nie obserwuje się różnic w hierarchii wartości ze względu na zmienne płci, fazy bezdomności oraz miejsce pobytu osób bezdomnych. Świadczyć to może o uniwersalności hierarchii wartości. Tabela nr 32. Wyniki średnie hierarchii wartości badania psychospołecznego profilu x x x mężczyźni kobiety Dom, własne stałe miejsce (1) 2,1862 1,9302 2,2941 Rodzina (2) 2,1944 2,3611 2,1111 Zdrowie (3) 2,9587 2,9063 2,9775 Bóg, religia (4) 3,0820 3,4706 2,9318 Pieniądze i dobra materialne (5) 3,2468 3,7273 3,0545 Niezależność, samodzielność (6) 3,2571 3,5714 3,1786 Wolność, swoboda (7) 3,3182 3,5833 3,2593 Praca, aktywność (8) 3,3765 3,3182 3,3968 Życie wśród innych ludzi, w grupie (9) 3,5366 3,5000 3,5455 Przyjaciele (10) 3,6349 3,6667 3,6250 Zabawa i rozrywka (11) 3,6500 3,0000 3,7647 Wykształcenie i kwalifikacje (12) 4,0435 3,8571 4,1250 Niepełnosprawność i zła kondycja zdrowotna bezdomnych kobiet ma niewątpliwy wpływ na ich aktywność zawodową. Rodzi się zatem pytanie, czy aktualna kondycja zdrowotna pozwala bezdomnym kobietom na podjęcie jakiejkolwiek pracy. Jak wskazują zebrane dane, dla 68,4% bezdomnych kobiet aktualny stan zdrowia pozwala na podjęcie pracy, w przypadku 31% nie jest to możliwe. Z poniższego wykresu jednoznacznie wynika, że bezdomne kobiety częściej niż bezdomni mężczyźni deklarują zdecydowaną możliwość podjęcia pracy zarobkowej 67

68 Wykres nr 15. Możliwość podjęcia pracy przez osoby bezdomne w kontekście stanu własnego zdrowia a płeć badania psychospołecznego profilu ,82 45,61 zdecydowanie tak 27,61 25,37 22,81 19,30 7,46 12,28 2,99 raczej tak ani tak ani nie raczej nie zdecydowanie nie mężczyzna kobieta Chcąc zbadać zmianę kondycji zdrowotnej bezdomnych kobiet na przestrzeni ostatnich lat postanowiono odnieść badany czas do ostatnich 5 lat. Z przeprowadzonych badań wynika, że kondycja zdrowotna bezdomnych kobiet w 45,5% zasadniczo nie zmieniła się. Budzić obawę może jednak fakt, iż kolejne 40,0% kobiet zadeklarowała, że w ciągu ostatnich pięciu lat ich stan zdrowia uległ nieznacznemu bądź znacznemu pogorszeniu. Jedynie co dziesiąta badana kobieta (10,9%) stwierdziła, że jej stan zdrowia w ciągu ostatnich pięciu lat poprawił się. W aspekcie oceny kondycji zdrowotnej na przestrzeni ostatnich pięciu lat widoczne są zasadnicze różnice ze względu na płeć badanych osób. Jak wskazują dane, mężczyźni zdecydowanie częściej niż kobiety deklarują, że w ciągu ostatnich pięciu lat ich stan zdrowia uległ zasadniczemu pogorszeniu (stosunek 25,0% do 9,1%), kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni wskazują na wyraźną poprawę zdrowia (stosunek 10,9% do 1,5%). Różnice w odpowiedziach ze względu na płeć są ró7.2.żnicami statystycznie istotnymi 2 ( 15,910; df 4; p 0,003; V 0, 292 ). Dominującą odpowiedzią pozostaje jednak C przeświadczenie, że kondycja zdrowotna zasadniczo nie zmieniła się 68

69 Wykres nr 16. Czy w ciągu ostatnich pięciu lat Pana(i) stan zdrowia uległ poprawie czy pogorszeniu? - a płeć badania psychospołecznego profilu ,50 10,90 7,60 3,60 46,20 45,50 30,90 19,70 25,00 9,10 0 zasadnicza poprawa nieznaczna poprawa stan się nie zmienił nieznaczne pogorszenie zasadnicze pogorszenie mężczyzna kobieta 7.2.Subiektywny wymiar zdrowia bezdomnych kobiet. Przyczyn i skutków bezdomności często specjaliści upatrują nie tylko w złej kondycji fizycznej osób bezdomnych, ale w niskiej kondycji psychicznej. Coraz częściej wskazuje się na przypadki zaburzeń psychicznych i chorób psychicznych jako tych determinant, które wprowadzają człowieka w stan bezdomności (Olech, Ługowski, 2006, s. 34). Mam tutaj na myśli przede wszystkim zwiększenie zachorowań na schizofrenię oraz częste stany depresyjne połączone z utratą pozytywnych emocji, apatią, utratą uczuć wyższych i poczucia braku sensu do dalszego życia. Ponadto pracownicy placówek dla osób bezdomnych coraz częściej odnotowują przypadki otępienia, charakteropatii, oligofrenii, zespołów paranoidalnych, psychoz czy nerwic. Niska kondycja zdrowia psychicznego wydaje się być ściśle związana z posiadaniem tak zwanego syndromu bezdomności (Jaździkowski, 2002), czyli takiego zespołu cech i zachowań, który jest wynikiem uzależnienia od stanu bezdomności. Według M. Jaździkowskiego osoby cierpiące na taki syndrom w pełni postrzegają siebie jako pogodzone z własnym losem i z brakiem możliwości zmiany swojego aktualnego życia. Poszczególne fazy tego syndromu (faza wstępna, ostrzegawcza, adaptacyjna, chroniczna, długotrwała) powodują nie tylko spadek podejmowanych prób w celu wyjścia z bezdomności, ale przyczyniają się do ciągłej budowy tożsamości człowieka tożsamości osoby wykluczonej. Biorąc pod uwagę powyższe, w dalszej części prowadzonych badań postanowiono odpowiedzieć sobie na pytanie, na jakim poziomie kształtuje się kondycja psychiczna badanych osób. W tym celu postanowiono zastosować kwestionariusz GHQ (General Health 69

70 Questionnaires) służący do oceny stanu zdrowia psychicznego osób dorosłych. Kwestionariusz ten składa się z dwunastu stwierdzeń pozwalających wyłonić osoby, których stan psychiczny uległ czasowemu lub długookresowemu załamaniu w wyniku doświadczonych trudności, problemów lub na skutek choroby psychicznej oraz takich, u których występuje istotne ryzyko zaburzenia zdrowia psychicznego. Każde z podanych stwierdzeń oparte było o tą samą skalę (w ogóle nie, nie bardziej niż zwykle, raczej bardziej niż zwykle, znacznie bardziej niezwykle). Jak wskazują dane zamieszczone w tabeli nr 33, w każdym ze stwierdzeń (poza utratą wiary w siebie, poczucia nieszczęśliwości i przygnębienia oraz myśleniu o sobie jako o bezwartościowym człowieku) przeważała odpowiedź nie bardziej niż zwykle. Należy podkreślić, że prawie dwie trzecie badanych kobiet stwierdziła, iż jest osobą wartościową (63,2 %) oraz że nie opuściła ich wiara w siebie (66,7%). Niepokoić może jednak fakt, że co piąta badana kobieta (24,6%) stwierdziła, że znacznie bardziej niż zwykle zmartwienia nie pozwalają jej dobrze spać. Tabela 33. Poszczególne stwierdzenia skali zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet badania psychospołecznego profilu Kontynuując wątek zdrowia, proszę zastanowić się nad poniższymi twierdzeniami. Czy ostatnio w ogóle nie nie bardziej niż zwykle raczej bardziej niż zwykle znacznie bardziej niż zwykle N % N % N % N % Zmartwienia nie pozwalały Pani spać? 14 24, , , ,6 Czuła się Pani stale przemęczona? 13 22, , , ,5 Potrafiła się Pani skoncentrować się na tym, co Pani robiła? 7 12, , ,3 7 12,3 Odczuwała Pani, że to, co Pani robi jest pożyteczne? 4 7, , ,1 6 10,5 Była Pani zdolna stawić czoła swoim problemom? 4 7, , ,1 8 14,0 Czuła się Pani zdolna do podejmowania decyzji? 5 8, , ,6 8 14,0 Czuła Pani, że nie potrafi pokonać trudności? 19 33, ,4 9 15,8 6 10,5 Biorąc wszystkie sprawy pod uwagę, czuła się Pani względnie szczęśliwa? 11 19, , ,6 8 14,3 Potrafiła się Pani cieszyć swoimi zwykłymi codziennymi zajęciami? 6 10, ,9 9 15, ,8 Czuła się Pani nieszczęśliwa i przygnębiona? 23 40, , ,5 9 15,8 Straciła Pani wiarę w siebie? 37 64, ,3 3 5,3 6 10,5 Myślała Pani o sobie, że jest osobą bezwartościową? 38 66, ,3 4 7,0 4 7,0 Istotną kategorią odpowiedzi była kategoria w ogóle nie. Analizując dane w ramach tej odpowiedzi, można powiedzieć, że 10,5% bezdomnych kobiet w ogóle nie potrafi cieszyć się swoimi zwykłymi codziennymi zajęciami, 19,6% respondentek w ogóle nie czuje się szczęśliwa a 12,3% w ogóle nie potrafi skoncentrować się na codziennych czynnościach. Co dziesiąta bezdomna kobieta zadeklarowała, że w ogóle nie była zdolna do podejmowania 70

71 decyzji (8,8%) oraz nie potrafiła stawić czoła własnym problemom (7%). Z wyżej wymienionych pytań w dalszej analizie statystycznej postanowiono stworzyć ogólną zmienną zdrowie psychiczne, która jest sumą poszczególnych 12 pytań. Po dokonaniu procedury rekodowania skal niektórych stwierdzeń (odwrócenia skali) można powiedzieć, że im wyższy wynik punktowy badana osoba uzyskała, tym jej zdrowie psychiczne jest lepsze, i na odwrót. Zmienna zdrowie psychiczne teoretycznie może zatem przyjmować wartości od 12 do 48, zaś wyliczona średnia arytmetyczna uzyskanych punktów wyniosła w badaniu 32 punkty. W ostateczności respondenci, którzy uzyskali mniej niż 32 punkty to osoby, których poziom zdrowia psychicznego jest niższy od przeciętnego dla całej grupy, zaś osoby, które uzyskały więcej niż 32 punkty, to osoby o wyższym niż przeciętny poziomie zdrowia psychicznego. W badanej grupie znajduje się 50,9% bezdomnych kobiet o niskim poziomie zdrowia psychicznego oraz 49,1% kobiet o wysokim poziomie. Wykres nr 17. Poziom zdrowia psychicznego a płeć badania psychospołecznego profilu ,88 48,85 poniżej średniej mężczyzna 51,15 49,12 powyżej średniej kobieta Zastanówmy się, które z analizowanych zmiennych niezależnych obowiązujących w badaniu psychospołecznego profilu osób bezdomnych wpływają na poziom zdrowia psychicznego. Wbrew wstępnym założeniom okazuje się, że płeć, wiek oraz poszczególne fazy bezdomności wydają się nie mieć żadnego związku z poziomem zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet. Udało się jednak zaobserwować interesującą zależność związaną z miejscem realizacji wywiadu (tabela 34). Generalnie rzecz ujmując, ponad połowa bezdomnych kobiet, która zamieszkuje schroniska (61,5%) oraz inne miejsca niemieszkalne (58,8%), charakteryzuje się niskim poziomem zdrowia psychicznego, tymczasem odsetek ten wśród kobiet mieszkających na działkach i w altankach jest zdecydowanie niższy i wynosi jedynie 15,4%, 71

72 Tabela 34. Poziom zdrowia psychicznego a miejsce przebywania bezdomnej kobiety badania psychospołecznego profilu Miejsce realizacji badania Poziom zdrowia psychicznego poniżej powyżej średniej średniej Ogółem placówka N % 61,5% 38,5% 100,0% działki i altanki N % 15,4% 84,6% 100,0% inne miejsca niemieszkalne N % 58,8% 41,2% 100,0% Ogółem N % 50,0% 50,0% 100,0% Doszukując się przyczyn takiego stanu rzeczy, należy wskazać na dwie kwestie. W przypadku osób bezdomnych mieszkających w placówce za A. Dębską możemy powiedzieć, że ten rodzaj schronienia nie jest traktowany przez osoby bezdomne jako własny dom. Jak wskazuje autorka, w schronisku dla osób bezdomnych w sposób wyraźny odczuwany jest brak poczucia intymności i bezpieczeństwa, zaś sama placówka zdaje się zaspokajać jedynie podstawowe potrzeby snu i wyżywienia. Charakterystyczne dla tego typu miejsc jest przypadkowy dobór mieszkańców oraz nadmierne przeludnienie, w szczególności w okresie zimowym (Dębska, 2005, s. 137). Dodatkowo można również wspomnieć o tym, że osoby bezdomne zamieszkujące placówki odznaczają się mniejszym stopniem poczucia wolności niż osoby przebywające w miejscach pozainstytucjonalnych, przejawiającym się chociażby w zakazie przebywania pod wpływem alkoholu. Wszystkie te aspekty mogą mieć wpływ na niższy poziom zdrowia psychicznego w porównaniu do osób żyjących na działkach i altankach. W przypadku miejsc niemieszkalnych (dworce, park, zsypy, bunkry, itp.) przyczyn niskiego poziomu zdrowia psychicznego należy upatrywać przede wszystkim w skrajnie złych warunkach zamieszkania. Biorąc pod uwagę przebywanie respondenta na działkach i w altankach, można powiedzieć, że są to niekiedy komfortowe miejsca zamieszkania. W okresie zimowym potrafią być ogrzewane, ale najważniejszym zdaje się być fakt zamieszkiwania altanek i ogródków działkowych przez niewielką liczbę osób. W niektórych przypadkach altanki posiadają dostęp do bieżącej wody i elektryczności, co przy jednoczesnym braku kontroli pracownika instytucji pomocy społecznej czyni owe miejsca zamieszkania godnymi pożądania przez większość osób bezdomnych. Niski bądź wysoki poziom zdrowia psychicznego ma swoje realne konsekwencje i jako taki wpływa na wiele sfer życia. Poniżej postanowiono skorelować wynik testu mierzony na skali ilościowej (od 12 do 48 punktów) z wybranymi pytaniami 72

73 znajdującymi się w kwestionariuszu. Do tego celu użyto współczynnika korelacji dla dwóch zmiennych ilościowych R-Pearsona, który może przyjmować wartości od -1 do 1. Oznacza to, że współczynnik ten podaje nie tylko siłę zależności dwóch zmiennych, ale również i kierunek. Jeśli wartość współczynnika jest dodatnia, mówimy, że wzrostowi jednej cechy towarzyszy wzrost drugiej albo na odwrót: spadkowi wartości jednej towarzyszy spadek drugiej, jeśli współczynnik osiąga wartości ujemne, mamy do czynienia z sytuacją, w której wzrostowi jednej cechy towarzyszy spadek drugiej i na odwrót. Wszystkie przedstawione poniżej wartości korelacji są statystycznie istotne na poziomie 0,01. Z przeprowadzonych badań możemy wnioskować, że im wyższy poziom zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet, tym większy poziom zadowolenia z samego siebie (R=0,488), ze stanu swojego zdrowia (R=0,366), z perspektywy na przyszłość (R=0,319), z własnych osiągnięć życiowych (R=0,522) oraz ze spędzania wolnego czasu (R=0,415). Jak wskazuje dalsza analiza statystyczna, poziom zdrowia psychicznego pozytywnie wpływa również na poczucie, że jest się osobą ważną dla wielu osób (R=0,310) oraz częścią całego społeczeństwa (R=0,266). Tabela 35. Wartość współczynnika korelacji R-Pearsona pomiędzy poziomem zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet a stwierdzeniami ze skali badania psychospołecznego profilu R Z siebie samego/samej 0,488 Ze sposobu spędzania wolnego czasu 0,415 Z osiągnięć życiowych 0,522 Ze swego stanu zdrowia 0,366 Z perspektywy na przyszłość 0,319 Czuję się dla wielu osób ważną osobą. 0,310 Czuję się członkiem społeczeństwa. 0,266 Problem bezdomności związany jest bardzo często z brakiem planowania własnej przyszłości. Afirmacja życia codziennego powoduje, że osoby bezdomne bardzo często żyją tu i teraz, rzadko koncentrując swoją uwagę na własnej przyszłości. Można zaryzykować stwierdzeniem, że osoby bezdomne bardziej rozpamiętują swoją przeszłość, niż kierują wzrok ku temu, co przed nimi. W tym rozumieniu bezdomność posługuje się czasem teraźniejszym, w którym najważniejsze jest zapewnienie odpowiedniego schronienia oraz zjedzenie ciepłego posiłku. Pozostałe potrzeby, związane chociażby z chęcią zmiany swojego dotychczasowego życia zdają się schodzić na plan dalszy. W fakcie braku umiejętności planowania swojego życia należy upatrywać największej trudności w procesie reintegracji zawodowej i społecznej osób bezdomnych. 73

74 Czy na planowanie swojej przyszłości ma wpływ kondycja psychiczna osób bezdomnych? Realizowane badania wskazują, że tak. Z tabeli 36 jasno wynika, że bezdomne kobiety, których poziom zdrowia psychicznego jest wyższy od średniej częściej od pozostałych wiedzą, do czego dążą (R=0,413) oraz wiedzą, co chcą osiągnąć w życiu (R=0,335). Można również powiedzieć, że wraz ze spadkiem poziomu zdrowia psychicznego wzrastają pozytywne odpowiedzi świadczące o braku układania większych planów i życia z dnia na dzień (R=-0,320). Można również powiedzieć, że im wyższy poziom zdrowia psychicznego notowany u bezdomnych kobiet, tym rzadziej badane kobiety żyją dniem dzisiejszym (R=-0,363) oraz rzadziej boją się porażki i życiowej i rozczarowania (R=-0,342). Tabela 36. Wartość współczynnika korelacji R-Pearsona pomiędzy poziomem zdrowia psychicznego a stwierdzeniami ze skali badania psychospołecznego profilu R Zawsze wiem, do czego dążę 0,413 Nie układam większych planów, żyję z dnia na dzień -0,320 Wiem, co chcę osiągnąć w życiu 0,335 Boję się porażki i rozczarowania, dlatego nie stawiam sobie zbyt ambitnych celów -0,342 Wybieram cele łatwe, ale dające pewność ich osiągnięcia -0,268 Żyję dniem dzisiejszym, nie myślę, co będzie jutro -0,363 Wiem, co chcę w życiu osiągnąć 0,335 Przyglądając się wpływowi zdrowia psychicznego na postrzeganie przyczyn własnej bezdomności kobiet, należy wskazać, że wszystkie istotne korelacje, które zostały zaobserwowane, są korelacjami ujemnymi. Oznacza to, że wzrostowi poziomu zdrowia psychicznego towarzyszyła większa niezgoda na stwierdzenia zamieszczone w tabeli 37. Bezdomne kobiety o wyższym poziomie zdrowia psychicznego rzadziej uważają, że ich bezdomność jest związana z pechem życiowym (R=-0,383), rzadziej również wskazują na nieodpowiednią politykę władz (R=-0,321). Tabela 37. Wartość współczynnika korelacji R-Pearsona pomiędzy poziomem zdrowia psychicznego bezdomnych a stwierdzeniami ze skali badania psychospołecznego profilu R Miałem życiowego pecha -0,383 Nie miałem szans zachować swojego mieszkania -0,349 Polityka władz do tego doprowadziła -0,321 Moja rodzina/partner pozostawił(a) mnie samego/ samą -0,306 Nie chciało mi się zawalczyć o możliwość stałego zamieszkania -,0276 Stan zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet wpływa nie tylko na postrzeganie przyczyn własnej bezdomności, ale również, a może nawet przede wszystkim, na próby 74

75 wychodzenia z bezdomności. Ze względu na problem reintegracji zawodowej i społecznej osób bezdomnych poniższe kwestie wydają się by kluczowe i najważniejsze. Z tabeli 38 jasno wynika, że bezdomne kobiety, które podejmują jakiekolwiek działania zmierzające do wyjścia z bezdomności, częściej od kobiet biernych posiadają wyższy poziom zdrowia psychicznego (31,0%). Tabela 38. Poziom zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet a podejmowanie działań prowadzących do wyjścia z bezdomności badania psychospołecznego profilu poziom zdrowia psychicznego A czy Pan(i) podejmuje jakieś działania w kierunku wyjścia z bezdomności czy też nie? Ogółem poniżej średniej powyżej średniej tak N % 69,0% 31,0% 100,0% nie N % 89,3% 10,7% 100,0% Ogółem N % 78,9% 21,1% 100,0% Z przeprowadzonych badań wynika dodatkowo, że bezdomne kobiety o niskim poziomie zdrowia psychicznego w większości przypadków nie mają sił, aby walczyć o wyjście z bezdomności (R=-0,456). Bardzo często czują, że tak naprawdę nie mają wpływu na to, czy znajdą pracę i wynajmą sobie mieszkanie (R=-0,403). Niepokojem może napawać fakt, że z reguły osoby o niskim poziomie zdrowia psychicznego uważają, że nie ma innego wyjścia z obecnej sytuacji życiowej jak czekać na pomoc innych ludzi (R=-0,360). Tabela 39. Wartość współczynnika korelacji R-Pearsona pomiędzy poziomem zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet a stwierdzeniami ze skali badania psychospołecznego profilu R Nie mam sił, aby walczyć teraz o wyjście z bezdomności -0,456 Czuję, że tak naprawdę nie mam wpływu na to, czy znajdę pracę i wynajmę sobie -0,403 mieszkanie Nie szukam zbyt mocno możliwości znalezienia pracy i mieszkania, bo i tak wszystko -0,423 zależy od szczęścia Z mojego punktu widzenia nic się nie da zrobić, bo żadnego osiągalnego sposobu, abym -0,434 mógł wyjść z bezdomności po prostu nie ma Jedyne, co mogę robić w mojej sytuacji, to czekać na pomoc -0,360 Dopóki mogę jakoś żyć, nie muszę intensywnie szukać możliwości wyjścia z bezdomności -0,355 W problematykę bezdomności nieodzownie wpisana jest samotność 19. Nie chodzi tutaj jedynie o samotne zamieszkiwanie w placówkach dla osób bezdomnych, które jest 19 W świetle badań socjodemograficznych w 2005 r. wynika, że 82,2% osób bezdomnych przebywa w placówkach samotnie. W większości przypadków taka sytuacja dotyczy mężczyzn. 75

76 najczęstszym sposobem życia (Dębski, Olech, 2005, s. 62), ale o psychiczne poczucie opuszczenia i poczucie samotności. Korelacje zamieszczone w tabeli 40 wskazują, że na poczucie osamotnienia zasadniczy wpływ ma stan zdrowia psychicznego. Ujemny kierunek korelacji świadczy o tym, że im zdrowie psychiczne jest wyższe, tym rzadziej osoby bezdomne są skłonne zgadzać się z poniższymi twierdzeniami. W świetle uzyskanych wyników bezdomne kobiety o niskim poziomie zdrowia psychicznego częściej niż pozostałe osoby czują się samotne (R=-0,397), nikomu niepotrzebne (R=-0,248) zaś ich samotność jest bardziej dotkliwa teraz (w okresie bezdomności) niż przez resztę ich życia (R=-0,471). Tabela 40. Wartość współczynnika korelacji R-Pearsona pomiędzy poziomem zdrowia psychicznego bezdomnych kobiet a stwierdzeniami ze skali - badania psychospołecznego profilu R Czuję się samotny -0,397 Jestem nikomu niepotrzebny -0,248 Teraz czuję się znacznie bardziej samotny(a), niż przez całe moje życie. -0, Zdrowie somatyczne bezdomnych kobiet wymiar obiektywny 20 Jak we wstępie wskazano, problem bezdomności jest problemem bardzo złożonym i wielowątkowym. Wieloaspektowość problematyki bezdomności wskazuje, że pomoc świadczona osobom bezdomnym powinna być związana nie tylko z udzieleniem tymczasowego schronienia, zapewnieniem posiłku oraz ofiarowania niezbędnej odzieży (jak chce Ustawa o Pomocy Społecznej), ale dotyczyć powinna również szeroko posuniętych rozwiązań systemowych. Mam tutaj na myśli rozwiązania w sferze chociażby mieszkalnictwa, sądownictwa, aktywizacji zawodowej czy służby zdrowia, z którymi to sferami bezdomność jest ściśle powiązana. Albowiem jedynie kompleksowe podejście do problematyki bezdomności może dać gwarancję, że gminna pomoc świadczona przez programy rządowe i organizacje pozarządowe będzie pomocą skuteczną, profesjonalną i dla osób bezdomnych odpowiednią. Doświadczenia województwa pomorskiego jednoznacznie wskazują, że aby mówić o spójnym, skutecznym i prawidłowo funkcjonującym systemie pomocy osobom bezdomnym, należy starać się przede wszystkim o zawiązanie jak najszerszych koalicji regionalnych i ogólnokrajowych na rzecz zwalczania bezdomności. Skupiając swoją uwagę jedynie na kwestiach zdrowotnych, można powiedzieć, iż w skład takiej koalicji powinni wchodzić nie 20 Ta część raportu w całości została opisana na podstawie danych pochodzących z psychospołecznego profilu osób bezdomnych (Dębski, Retowski, 2008) 76

77 tylko specjaliści na co dzień zajmujący się problematyką bezdomności (pracownicy socjalni, kierownicy placówek, środowisko akademickie, regionalni politycy), ale również pracownicy szpitali, zakładów opiekuńczo-leczniczych, hospicjów czy przedstawiciele środowiska pielęgniarskiego. Wydaje się bowiem, że jedynie w takich interdyscyplinarnych zespołach eksperckich należy szukać możliwości rozwiązań systemowych, które zapewniałyby rzetelną opiekę osobie wykluczonej społecznie nawet wówczas, kiedy ona sama nie może wykazać się posiadaniem dokumentu tożsamości czy posiadaniem ważnego ubezpieczenia społecznego. W tym celu najważniejszym i pierwszym punktem działania zespołu ekspertów powinno być dokonanie rzetelnej diagnozy stanu zdrowia osób bezdomnych w regionie. Nie chodzi tutaj jedynie o analizę subiektywnej oceny własnego zdrowia, ale o położenie nacisku i dogłębne zbadanie obiektywnej kondycji zdrowotnej. Podczas realizacji badań nad psychospołecznym profilem osób bezdomnych w Trójmieście obiektywna strona zdrowia somatycznego została poddana szczegółowej analizie w oparciu o następujące wskaźniki: a) ilość zachorowań w ciągu roku oraz chorowanie w sposób przewlekły; b) ilość pobytów w placówkach opieki medycznej (szpitale, zespoły opiekuńczo-lecznicze); c) korzystanie z usług medycznych (wizyty u lekarza rodzinnego, wizyty u specjalistów); d) możliwość dostępu do podstawowych usług medycznych; e) przejawy dyskryminacji osób bezdomnych w dostępie do świadczeń zdrowotnych; f) formalne aspekty zdrowia obiektywnego: (posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego, posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności); g) ponoszone koszty bezpośrednio związane z opieką medyczną (odpłatność za wizyty, refundacja leków, itp.). Pierwszy wniosek, jaki nasuwa się w trakcie analizy wyników, jest związany z faktem, że subiektywna ocena zdrowia osób bezdomnych w rzeczywistości nie przekłada się na realne problemy zdrowotne osób bezdomnych. 77

78 Wykres nr 18. Czy w ciągu ostatniego roku chorował(a) Pan(i)? a płeć badania psychospołecznego profilu ,70 38,60 56,30 61, tak mężczyzna nie kobieta Biorąc pod uwagę częstość zachorowań badanych osób, okazuje się, że deklaracje odbycia choroby częściej dotyczyła mężczyzn (43,7%) niż kobiet (38,6%). Jeśli bezdomne kobiety chorowały, to w 30% były to choroby częste bądź bardzo częste, w 52,%. rzadkie bądź bardzo rzadkie. Przeciętnie w ciągu ostatniego roku badane osoby bezdomne chorowały 2,27 razy: 1,94 chorób wśród kobiet oraz 2,40 wśród mężczyzn. Dokonując dalszej analizy związanej z chorobami osób bezdomnych, okazało się, że 40,4% bezdomnych kobiet obecnie choruje w sposób przewlekły. Zadeklarowane choroby przewlekłe dotyczą przede wszystkim chorób układu kostnego, oddechowego oraz krążenia. Wykres nr 19. Czy obecnie choruje Pan(i) na choroby przewlekłe? a płeć badania psychospołecznego profilu 70 64,90 59, ,10 40, tak mężczyzna nie kobieta Analizując korzystanie przez nich z usług medycznych, należy stwierdzić, że ponad połowa wszystkich przebadanych osób bezdomnych w ciągu ostatniego roku korzystała z usług medycznych (57,1%). Jak wskazują dane zamieszczone na wykresie nr 20 78

79 zdecydowanie częściej do korzystania z usług medycznych przyznają się kobiety (70,2%) niż mężczyźni (53,0%) zaś różnice pomiędzy poszczególnymi kategoriami płci są statystycznie 2 istotne ( 17,619; df 2; p 0,001; V 0, 323). C Wykres nr 20. Czy w ciągu ostatniego roku korzystał(a) Pan(i) z usług medycznych? a płeć badania psychospołecznego profilu 70, ,99 46,27 29, tak mężczyzna nie kobieta Bezdomnymi kobietami najczęściej korzystającymi z usług medycznych w ostatnim roku okazały się te zamieszkujące placówki dla osób bezdomnych (88,5%) zaś najrzadziej kobiety przebywające w innych miejscach niemieszkalnych (52,9%). Tabela 41. Korzystanie z usług medycznych przez bezdomne kobiety a miejsce realizacji wywiadu badania psychospołecznego profilu Miejsce realizacji badania Czy w ciągu ostatniego roku korzystał(a) Pan(i) z usług medycznych? Ogółem tak nie placówka N % 88,5% 11,5% 100,0% działki i altanki N % 61,5% 38,5% 100,0% inne miejsca niemieszkalne N % 52,9% 47,1% 100,0% Ogółem N % 71,4% 28,6% 100,0% W większości przypadków pomoc medyczna, z której skorzystały bezdomne kobiety, była pomocą lekarską, która nie wymagała hospitalizacji (70%). W 22,5% przypadkach pomoc związana była z pobytem w szpitalu. W przypadku podziału na płeć okazuje się, że mężczyźni o wiele częściej niż kobiety byli w ciągu ostatniego roku hospitalizowani (stosunek 42,8%) kobiety zaś częściej korzystały z pomocy wymagającej kontaktu z 79

80 lekarzem, ale niezwiązanej z hospitalizacją. Wykres nr 21. Typ usługi medycznej a płeć badania psychospołecznego profilu ,00 70,00 42, ,50 7,14 7,50 0 lekarska (wymagająca kontaktu z lekarzem ale znie związana z związana z pielęgniarska hospitalizacją (niezwiązana z (pobytem w szpitalu) pobytem w szpitalu) mężczyzna kobieta Bardzo wysoki odsetek bezdomnych mężczyzn przebywających w ciągu ostatniego roku w szpitalu należy interpretować z niezwykłą ostrożnością. Nie do końca bowiem wiadomo, co było celem pobytu bezdomnego mężczyzny w szpitalu: czy pobyt ten był wynikiem leczenia przewlekłej choroby, czy też związany był raczej z wykonaniem badań o charakterze diagnostycznym. Bardzo często zdarza się bowiem taka oto sytuacja, w której osoba bezdomna zabierana jest do szpitala z ulicy z podejrzeniem zagrożenia życia, a tymczasem rzeczywistość ukazuje jedynie stan upojenia alkoholowego. W innym przypadku, jeśli w istocie mamy do czynienia z długotrwałym leczeniem szpitalnym, tak wysoki odsetek bezdomnych mężczyzn, którzy w ciągu ostatniego roku przebywali w szpitalu budzić może obawy o charakterze finansowym i ekonomicznym dla systemu ochrony zdrowia. W tym aspekcie należałoby zastanowić się nad zasadnością powołania do życia specjalistycznych zakładów opieki leczniczej, poświęconych jedynie osobom bezdomnym i ubogim. Takie rozwiązanie gwarantowałoby właściwą opiekę medyczną dla osób wykluczonych społecznie bez zasadniczego obciążenia systemu ochrony zdrowia poprzez długotrwały pobyt w szpitalu. 7.4.Koszty usług medycznych 21 Korzystanie z opieki medycznej jest uzależnione od posiadanych środków finansowych. Na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy 10,5% bezdomnych kobiet poniosło koszty związane z leczeniem w państwowej służbie zdrowia. Koszty poniesione na opiekę medyczną 21 Ta część raportu w całości została opisana na podstawie danych pochodzących z psychospołecznego profilu osób bezdomnych (Dębski, Retowski, 2008). 80

81 należy uznać za niskie. Ponad połowa bezdomnych kobiet, która zadeklarowała, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy poniosła koszty związane z leczeniem (57,9%) wydała nie więcej niż 200 zł, zaś dominującym przedziałem kwotowym jest przedział najniższy do 50 zł. Wykres nr 22. Czy w ciągu ostatnich 6 miesięcy Pan(i) poniósł (poniosła) jakieś koszty związane z leczeniem w państwowej służbie zdrowia? a płeć badania psychospołecznego profilu ,10 89, ,90 tak 10,50 mężczyzna nie kobieta Okazuje się zatem, że osoby bezdomne są w pewien sposób wykluczone z dostępu do opieki medycznej, ale nie ze względu na swoją bezdomność, ale ze względu na brak wystarczających środków finansowych, przeznaczanych na opiekę lekarską. Z przeprowadzonych badań wynika, że bezdomne kobiety najczęściej musiały rezygnować z wykupienia recept na leki oraz inne środki medyczne (24,9% wizyt u lekarza specjalisty (20,5%) oraz wizyt u dentysty (18,1%). Niskie wydatki na leczenie oraz trudności w realizacji recept lekarskich poskutkowało tym, że 58% bezdomnych kobiet zadeklarowała, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy używało leków dostępnych bez recepty, nie korzystając przy tym z porady lekarza. 8. Wyjście z bezdomności. Doświadczenie pracy w Pomorskim Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności wskazuje, iż w walce z bezdomnością bardzo nośnym tematem jest kwestia wychodzenia z niej. Na wstępie naszych rozważań warto postawić sobie zasadnicze pytanie: co tak naprawdę kryje się pod sformułowaniem wyjście z bezdomności? Czy jest to wyprowadzenie się osoby bezdomnej ze schroniska, czy może wynajęcie przez nią mieszkania, a może otrzymanie formalnego prawo do własnego lokalu? W szerokim środowisku pomagaczy, 81

82 pracujących w naszym kraju z osobami bezdomnymi, nie ma jednoznacznie przyjętej i stosowanej definicji wyjścia z bezdomności. Część ośrodków pomocy społecznej wykreśla osoby z ewidencji bezdomnych już w momencie wynajęcia sobie przez nie mieszkania bądź pokoju, inne czekają na nabycie przez osobę prawa do lokalu mieszkalnego, kolejne praktykują zasadę, że osoba przestaje być bezdomną, jeżeli kończy korzystać z systemu pomocy skierowanego do osób bezdomnych i przez kilka lat utrzymuje ten stan. Podobnie jest z pracownikami placówek dla osób bezdomnych, którzy często uważają, że osoba wyszła z bezdomności, jeżeli opuściła placówkę i przez dłuższy okres czasu z niej nie korzysta. Jednocześnie zdecydowana większość placówek dla osób bezdomnych nie prowadzi ewidencji ani nie monitoruje osób wychodzących z bezdomności (Dębska-Cenian, 2008, s.24). Wśród samych osób bezdomnych również nie ma jednomyślności w rozumieniu pojęcia wyjść z bezdomności. Niektórzy z nich uważają, że przestają być bezdomne, kiedy są w stanie, bez korzystania z systemu pomocy, wynajmować sobie mieszkanie bądź pokój, inni zaś mają tendencję do ujmowania historii swojej bezdomności bardzo holistycznie, włączając do niej okresy, czasem nawet kilkuletnie, mieszkania kątem u znajomych czy wynajmowania mieszkania (Dębska-Cenian, Retowski, 2008d, s.457 i n.). Również doświadczenia programów reintegracyjnych potwierdzają, że samo wyprowadzenie się z placówki dla osób bezdomnych czy z działek, wynajęcie pokoju, mieszkania, czy korzystanie z mieszkania treningowego nie sprawia, że osoba przestaje być bezdomna. Warto również zaznaczyć, że pojęcie wyjścia z bezdomności nie wiąże się tylko i wyłącznie z zajmowaną przez osobę przestrzenią, ale również ze stabilnością pobytu w niej. Doświadczenia w pracy z osobami bezdomnymi wskazują nie tylko na dużą labilność i niestabilność pozostawania przez osoby bezdomne w różnych przestrzeniach, ale i krótkotrwałość wychodzenia z niej. Badacze podkreślają, iż osoby mieszkające w hotelach czy tymczasowych miejscach zamieszkania mogą szybko wrócić na ulicę, jeżeli nie poradzą sobie z czynnikami, leżącymi u podstaw ich bezdomności. W obliczu posiadania długoterminowego miejsca zamieszkania, część osób bezdomnych będzie miała trudności z uzyskaniem nawet niewielkiego wynagrodzenia, a przy małej wiedzy i umiejętnościach, jak żyć samemu i małej osobistej sieci znajomych, odwrotnie do oczekiwań, perspektywa posiadania miejsca do zamieszkania doprowadzi je do izolacji i samotności. Za Pomorskim Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności przyjmuję, że wyjście z bezdomności jest pełnym włączeniem osoby do życia społecznego poprzez uzyskanie stabilnych zmian we wszystkich, kluczowych dla (re)integracji sferach jej życia 82

83 i wyeliminowanie tych czynników, które wcześniej prowadziły do jej bezdomności (Dębska- Cenian, 2008, s. 26). Wyjście z bezdomności oznacza więc osiągniecie takiego stanu, w którym osoba uzyskuje formalnie prawo do mieszkania i w pełni radzi sobie z rolą mieszkańca (sfera mieszkaniowa), utożsamia się ze społeczeństwem i czuje się w pełni jego częścią (sfera społeczna), posiada umiejętność podjęcia aktywności i utrzymania się na rynku pracy (sfera zawodowa), posiada pełną niezależność finansową, sprawiającą, że bez pomocy ze strony państwa bądź innych organizacji potrafi się utrzymać (sfera socjalno-bytowa), ustabilizowała swój stan zdrowotny i dba o polepszenie swojej kondycji fizycznej (sfera zdrowotna), a także rozwiązała swoje problemy natury psychologicznej i problem uzależnienia (sfera psychologiczna). Co ważne, nie zatrzymała się na poziomie, z którego weszła w bezdomność, ale jest w stanie nieustannie dbać o swój wszechstronny rozwój, widzi jego zasadność i rozumie potrzebę oraz konieczność stawiania czoła własnym problemom życiowym (Dębska-Cenian, 2008, s. 26). Podejmując problem wychodzenia z bezdomności należy zwrócić uwagę na kilka zasadniczych kwestii. Po pierwsze nie każda osoba bezdomna ma szansę na usamodzielnienie się. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, począwszy od braku odpowiedniego wykształcenia i wieku do podjęcia pracy, braku samych nawyków pracy, choroby alkoholowej, poprzez problem niepełnosprawności oraz złego stanu zdrowia, skończywszy na zadłużeniach alimentacyjnych i zajęciach komorniczych. Jak wskazały ostatnie badania socjodemograficzne realizowane w 2007 roku na terenie województwa pomorskiego, 60% osób bezdomnych ma bardzo małe szanse na wyjście z bezdomności (Dębski, 2007, s. 82). Po drugie część osób bezdomnych, nawet jeśli ma szanse na usamodzielnienie się, nie podejmuje kroków w tym celu z powodu braku długoterminowej opłacalności. W tym aspekcie wskazać należy na niewątpliwą wadę systemu pomocy osobom bezdomnym, którą roboczo nazwać możemy uzależnieniem od uzyskiwanej pomocy. Jak wskazują pomorskie doświadczenia, bardzo łatwo jest stworzyć osobie bezdomnej takie warunki zamieszkania w placówce, że klient pomocy społecznej przestaje myśleć o poszukiwaniu własnego miejsca zamieszkania, traktując miejsce tymczasowego schronienia jako miejsce docelowego przeznaczenia. W wielu przypadkach, wbrew opinii A. Dębskiej- Cenian (Dębska, 2005, s. 137), osoby bezdomne traktują schronisko jako własny dom, do którego chętnie można powrócić, zaś myślenie takie zdaje się nasilać wprost proporcjonalnie do standardu placówki (im lepsze warunki mieszkaniowe, tym uzależnienie od pomocy może być silniejsze). Po trzecie w wielu przypadkach osoby bezdomne chcące wyjść z własnej bezdomności nie są na to wystarczająco przygotowane. Musimy pamiętać, że długotrwałe 83

84 pozostawanie osobą bezdomną powoduje internalizację wartości i norm grupy, w której się przebywa. Doskonale opisał ten mechanizm M. Jaździkowski, który wskazując na poszczególne fazy bezdomności, ukazuje powolne wsiąkanie osoby w bezdomność. (Jaździkowski, 2000, s. 9 i n.). Pomimo tego, że istnieją formalne narzędzia pracy z osobami bezdomnymi w celu zmiany sytuacji życiowej (indywidualny program wychodzenia z bezdomności), w wielu przypadkach nie mogą one być używane ze względu na zbyt wysokie deficyty psychologiczne i społeczne osób pozostających na marginesie życia społecznego (uzależnienie od alkoholu, brak umiejętności długofalowego planowania, wyuczona bezradność, itp.). Kolejnym problemem w procesie usamodzielnienia się jest fakt, iż wyjście z bezdomności w większości przypadków uzależnione jest nie tyle od znalezienia godziwych warunków zamieszkania, ale przede wszystkim od posiadania stałego źródła dochodów. Pomimo tego, że od ponad dwóch lat obserwujemy znaczną poprawę sytuacji na rynku pracy, okazuje się, że osoby bezdomne często nie chcą podejmować prac legalnych. Taki stan rzeczy związany jest zapewne z problemem zadłużenia, jaki jest charakterystyczny dla społeczności osób bezdomnych (w województwie pomorskim w roku % osób bezdomnych przyznało, że posiada jakieś niespłacone długi, pożyczki oraz inne zaległości finansowe Dębski, 2007, s. 79). W takiej sytuacji, w momencie podjęcia legalnej pracy widoczne zarobki osób bezdomnych są zajmowane w znacznej części przez komorników, którzy działając w imię prawa mają obowiązek egzekwowania wieloletnich zobowiązań alimentacyjnych. Kontynuując wątek zatrudnienia osób bezdomnych wskazać należy, że nawet jeśli osoba bezdomna podejmie stałą pracę, to bardzo często, z powodu uzależnienia alkoholowego oraz braku wykształconych nawyków pracy, nie jest w stanie jej utrzymać. Boleśnie o tym przekonały się partnerstwa realizujące różnego rodzaju programy aktywizujące, w trakcie których problem zrywania stosunku pracy między osobą bezdomną a pracodawcą nie należał do rzadkości. Kiedy zagłębimy się w specjalistyczną literaturę przedmiotu okaże się, że większość autorów opisujących problem bezdomności skupia swoją uwagę bardziej na kwestii pozostawania w bezdomności niż na problemie wychodzenia z niej. Unikatowych danych na temat zjawiska rzeczywistego i trwałego wyjścia z bezdomności dostarcza A. Pindral (Pindral, 2006) poszukujący wśród osób, którym udało się usamodzielnić czynników zwiększających szanse na wyjście z bezdomności. W swojej naukowej pracy dochodzi on do wniosku, że proces wychodzenia z bezdomności można podzielić na cztery główne etapy: uzyskanie niezależności mieszkaniowej od placówki, 84

85 samodzielność życiową, budowanie nowej tożsamości społecznej pełne uczestnictwo społeczne. W opinii autora wyjście z bezdomności to nie uzyskanie prawa do lokalu lecz pełne uczestnictwo społeczne. Aby taki cel osiągnąć należy w pracy socjalnej podejmowanej z osobą bezdomną oddziaływać na liczne, kompleksowo rozumiane sfery życia człowieka. W nawiązaniu do stwierdzeń A. Pindrala Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności w roku 2008 część swojej pracy poświęciło na wypracowanie podręcznika Od ulicy do samodzielności życiowej. Standardy społecznej i zawodowej (re)integracji osób bezdomnych w sześciu sferach (Dębska-Cenian, Olech, 2008) 22. Publikacja ta prezentuje narzędzia (standardy) niezbędne do prowadzenia działań, nakierowanych na usamodzielnienie, zaś sama (re)integracja w opinii autorów polega nie tyle na przywróceniu osób bezdomnych na poziom funkcjonowania, na jakim się znajdowały przed wejściem w bezdomność, lecz ma doprowadzić te osoby do poziomu, na jakim nigdy wcześniej się nie znajdowały 23. Dla autorów podręcznika ważne w procesie ostatecznego usamodzielnienia się istotne wydają się być trzy aspekty: przestrzeń, w której osoba bezdomna przeżywa swoją bezdomność, zintegrowane z tą przestrzenia standardy (re)integracji, składających się na spójny model pomocy, filtrowane przez te standardy sfery oddziaływania na poszczególne osoby bezdomne. Ważność miejsca zamieszkania osób bezdomnych w aspekcie procesu (re)integracji porusza w podręczniku A. Dębska-Cenian. Autorka uważa, że spojrzenie na bezdomność przez pryzmat warunków przestrzennych, w jakich przebywa dana osoba ma niebagatelne znaczenie dla konstruowania form (re)integracji i wyznaczania jej kierunków (Dębska- Cenian, 2008, s. 8 i n.). Formy te ściśle związane są z ośmioma standardami pracy z osobami bezdomnymi, które z jednej strony wytyczają ramy dla pracy socjalnej prowadzonej z osobą bezdomną, z drugiej zaś pozwalają na gradację działań (re)integracyjnych. Dzięki wzajemnemu przenikaniu się standardów i ich uzupełnianiu się, działania (re)integracyjne mogą przyjmować wiele form. Jak wskazuje autorka standardy są stworzone do współwystępowania (Dębska-Cenian, 2008, s. 14 i n.) dlatego nie można ich stosować 22 Podręcznik napisany został i wydrukowany w ramach realizacji projektu: Agenda Bezdomności Standard Aktywnego Powrotu na Rynek Pracy. 23 Jak wskazują autorzy nowej pozycji przedrostek re w słowie (re)integracja ma podkreślać, iż część osób obecnie doświadczających bezdomności, nigdy tak na prawdę nie była w pełni zintegrowana społecznie, a wręcz od początku żyła na marginesie społecznym mając ograniczony dostęp do edukacji, dobór materialnych, kulturowych (Dębska-Cenian, 2008, s.7). 85

86 pojedynczo oraz wybiórczo, gdyż ich oddziaływanie na osobę bezdomną będzie zbyt powierzchowne. Osiem standardów pracy z osobami bezdomnymi wyznacza siedem głównych kroków w procesie (re)integracji osób zmarginalizowanych: streetworking, pomoc instytucjonalna, praca socjalna, edukacja, aktywizacja zawodowa, asystowanie, monitorowanie zmian oraz standard etyczny 24. Analizując szanse na wyjście z bezdomności bezdomnych kobiet należy powiedzieć, iż badania socjodemograficzne w zasadzie nie podejmują tego tematu za wyjątkiem badania przeprowadzonego w roku 2007 (Dębski, 2007, s.80 i n.). W świetle tych badań duże szanse na wyjście z bezdomności mają niewątpliwie kobiety (19,7%), osoby, które przebywają na terenie Trójmiasta oraz osoby, które nie zamieszkują w placówkach dla osób bezdomnych bądź innego rodzaju instytucjach (zakłady karne, szpitale). Wykres nr 23. Szanse na wyjście z własnej bezdomności a płeć badania socjodemograficzne ,35 47,87 32,46 23,54 14,11 19, małe średnie duże mężczyzna kobieta Problematyka wyjścia z bezdomności w sposób zasadniczy została rozwinięta w badaniach psychospołecznego profilu osób bezdomnych w Trójmieście (Dębski, 2008d, s.268 i n.). W badaniach tych, na etapie konstruowania narzędzia badawczego postanowiono zadać blok pytań bezpośrednio nawiązujących do problemu wychodzenia z bezdomności. W trakcie realizacji badań terenowych pytano osoby bezdomne nie tylko o to, czy podejmują próby wychodzenia z bezdomności, ale również poszukiwano motywów bierności w tym zakresie, starano się odpowiedzieć, jakich form pomocy oczekiwałyby osoby bezdomne pragnące usamodzielnić się. Te i inne problemy poruszone poniżej rozpatrywane będą z punktu widzenia interesujących nas zmiennych niezależnych, do których zaliczyć należy płeć, długość pozostawania w bezdomności oraz miejsca zamieszkania osób bezdomnych. 24 W celu określenia głównych kroków w procesie wychodzenia z bezdomności posłużono się europejską typologią wykluczenia mieszkaniowego Ethos (Wygnańska, 2005, s.7) 86

87 Mając na uwadze fakt, iż poniższe dane mają charakter czysto subiektywnych deklaracji i jako takie mogą stać w sprzeczności z realnym stanem rzeczy, autorzy badań psychospołecznego profilu osób bezdomnych postanowili zapytać badane osoby bezdomne czy podejmują jakiekolwiek działania w kierunku wyjścia z bezdomności. Wykres nr 24. Czy podejmuje Pani jakieś działania w kierunku wyjścia z bezdomności? (w %) badania psychospołecznego profilu 21,05 tak nie 78,95 Zgodnie z założonymi hipotezami zakorzenionymi w literaturze przedmiotu okazało się, że podejmowanie działań w kierunku wyjścia z bezdomności jest ściśle uwarunkowane długością trwania w bezdomności. Z poniższej tabeli wynika, że najbardziej aktywną grupą osób poszukującą różnorodnych dróg wyjścia z bezdomności są kobiety, których bezdomność trwa nie dłużej niż 2 lata (87% wskazań dla bezdomnych kobiet znajdujących się we wstępnej fazie bezdomności). Odsetki kobiet podejmujących działania zmierzające ku wyjściu z bezdomności spadają w kolejnych trzech fazach do 66,7% w fazie długotrwałej bezdomności Tabela nr 42. Podejmowanie działań w kierunku wyjścia z bezdomności przez bezdomne kobiety a fazy bezdomności badania psychospołecznego profilu A czy Pan(i) podejmuje jakieś działania w kierunku wyjścia z bezdomności czy też nie? Ogółem tak nie Fazy bezdomności faza wstępna N % 87,0% 13,0% 100,0% faza ostrzegawcza N % 60,0% 40,0% 100,0% faza adaptacyjna N % 70,0% 30,0% 100,0% faza chroniczna N % 83,3% 16,7% 100,0% faza długotrwałej N bezdomności % 66,7% 33,3% 100,0% Ogółem N % 78,6% 21,4% 100,0% 87

88 Jakie konkretnie działania podejmują bezdomne kobiety w celu własnego usamodzielnienia się? Dane zawarte na wykresie nr 25 wskazują, że jest to przede wszystkim szukanie stałego miejsca zamieszkania (78,3%) oraz poszukiwanie pracy (50%). Trzecim najczęściej wskazywanym działaniem podejmowanym w kierunku wyjścia z własnej bezdomności jest korzystanie z usług poradnictwa psychologicznego (34,8%) oraz usług pośrednictwa pracy (34,8%). Warto wskazać, iż procenty na wykresie nie sumują się do 100% gdyż respondent miał możliwość zaznaczenia więcej niż jedną odpowiedź. Wykres nr 25. Jakie konkretne działania podejmuje Pani w kierunku wyjścia z bezdomności? (w %) badania psychospołecznego profilu uczestniczę w terapii uzależnieo uczestniczę w kursach, szkoleniach zawodowych korzystam z usług poradnictwa psychologicznego staram się uregulowad kwestie rent/emerytur korzystam z usług pośrednictwa pracy, doradztwa zawodowego pracuję staram się uregulowad kwestie dokumentów osobistych (wyrobid/ odtworzyd) 10,9 10,9 34,8 28,3 34,8 23,9 28,3 szukam pracy 50 szukam stałego miejsca zamieszkania 78, Motywy, dla których bezdomne kobiety nie podejmują czynności prowadzących do usamodzielnienia się są bardzo zbieżne z ogólnymi przeszkodami w wychodzeniu z bezdomności. W opinii przebadanych osób istnieją trzy główne bariery w procesie stawania się osobą domną : brak pieniędzy (51,8%), brak mieszkania (55,4%) oraz trudny rynek pracy (5%) 25. Niespełna co dziesiąta badana kobieta jako przeszkodę w wyjściu z 25 W przypadku ostatniej bariery zwrócić należy uwagę, że badania dotyczące psychospołecznego profilu osób bezdomnych realizowane były w roku 2006, kiedy rynek pracy był w nieporównywalnie gorszej kondycji niż jest obecnie. W tym aspekcie trzeba stwierdzić, że część osób bezdomnych z własnego wyboru nie chce podejmować pracy i często odrzuca oferty zatrudnienia składane przez pracodawców w samych placówkach dla osób bezdomnych. Taka sytuacja, w której osoba bezdomna nie decyduje się na podjęcie pracy zarobkowej nie wynika jedynie z lenistwa, ale może być związana z barierami indywidualnymi i systemowymi (konieczność 88

89 bezdomności wskazała zły stan zdrowia (7,1%) oraz bariery natury prawnej i administracyjnej (5,4%). Wykres nr 26. Co w Pani przypadku stoi na przeszkodzie, aby wyjść z bezdomności? (w %) badania psychospołecznego profilu inne małe dzieci, ciąża brak wiary w skutecznośd działao, brak nadziei i perspektyw, zwątpienie w szanse poprawy konflikty, problemy rodzinne brak dokumentów wiek, starośd nic nie stoi na przeszkodzie nałogi i uzależnienia bariery natury administracyjnej i prawnej, skargi na pracę urzędów, zły stan zdrowia, problemy ze zdrowiem 10,7 7,1 5,4 1,8 3,6 5,4 10,7 7,1 5,4 7,1 trudny rynek pracy, brak pracy, 25 brak mieszkania brak pieniędzy, środków, finansów, dochodów 55,4 51, Ostatnim pytaniem, jakie zadano osobom bezdomnym było pytanie otwarte o ocenę własnych szans na znalezienie mieszkania do końca 2006 roku. Z przeprowadzonych badań wynika, że szanse te kształtują się w badanej grupie na poziomie 21% i są one nieco wyższe wśród kobiet (24%), osób krótkotrwale bezdomnych (33,0%), zamieszkujących placówki dla osób bezdomnych (29,3%). Dane zawarte w tabeli nr 43 jednoznacznie wskazują, że pomimo wysokiej deklaratywności podejmowanych działań w kierunku wyjścia z bezdomności postrzeganie własnych szanse na usamodzielnienie się jest znikome. ponoszenia opłat za pobyt w placówce w momencie podjęcia legalnej pracy zarobkowej, zły stan zdrowia, niewystarczający zarobek dla własnego utrzymania się, itp.). 89

90 Tabela nr 43. Szansę na znalezienie własnego miejsca zamieszkania do końca tego roku (2006) w % badania psychospołecznego profilu Ogółem 21,6611 Płeć respondenta Kobieta 24,2076 Mężczyzna 20,5984 Fazy bezdomności Faza wstępna 33,4783 Faza ostrzegawcza 13,0357 Faza adaptacyjna 13,9286 Faza chroniczna 15,0000 Faza długotrwała 28,2500 Miejsce realizacji wywiadu Placówka 29,3662 Altanki i działki 12,5581 Miejsca niemieszkalne 20,3934 Dlaczego ocena szans na znalezienie własnego miejsca zamieszkania do końca 2006 roku utrzymuje się na bardzo niskim poziomie? Wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy jest nie tyle bierność osób bezdomnych, co bardzo zła sytuacja mieszkaniowa w Polsce. Pomimo znacznego polepszenia kondycji rynku pracy w Polsce brak możliwości posiadania własnego miejsca zamieszkania pozostaje główną barierą w wychodzeniu z bezdomności. Rzetelnej analizy w tym zakresie dokonał P. Olech, który w swoim opracowaniu przygotowanym na zlecenie Europejskiej Federacji na rzecz osób bezdomnych FEANTSA 26 opracował raport poświęcony mieszkalnictwu w Polsce (Olech, 2008). Dane przytoczone przez P. Olech są mało optymistyczne, a wynika z nich, że: Polska jest krajem, w którym istnieje zbyt mało mieszkań komunalnych oraz zbyt mała liczba lokali socjalnych, trudna jest do określenia liczba mieszkań wynajmowanych, bardzo duża część Polaków zamieszkuje lokale substandardowe, mieszkania w Polsce są mieszkaniami przeludnionymi, mieszkania w Polsce są trudno dostępne dla obywateli, gmina ma coraz mniejszy udział w tworzeniu nowych mieszkań, Polska boryka się z problemem pomieszczeń nie będących mieszkaniami, obecnie w Polsce obserwować można statystyczny deficyt mieszkań, znaczna część mieszkań w Polsce jest w złym stanie technicznym, poważnym problemem mieszkalnictwa w Polsce jest problem zaległości mieszkaniowych,

91 Z przytoczonych powyżej danych wynika, że zdecydowana większość osób bezdomnych ma bardzo znikome szanse na otrzymanie lokalu mieszkalnego od gminy. Nie dziwić zatem powinien fakt, iż szanse na uzyskanie mieszkania są w ocenie osób bezdomnych bardzo nikłe. Gmina bardzo często nie posiada lokali przeznaczonych dla osób w trudnej sytuacji materialnej, w tym osób bezdomnych. Jeśli już one są to jest ich niewystarczająca ilość (na lokal socjalny bądź mieszkanie komunalne czeka się nawet kilka lat) oraz są one w złym stanie technicznym (wymagają kosztownych remontów). Warto również wskazać, iż tak niski odsetek osób wierzących, że do końca roku 2006 uzyskają lokal mieszkaniowy (20%) może wynikać z formuły samego pytania. Zapewne, gdyby respondentom zaproponowano perspektywę czasową dłuższą (5 lat) okazałoby się, że odsetek ten uległby znacznemu wzrostowi. 9. Sytuacja rodzinna bezdomnych kobiet. Nie ulega wątpliwości, że rodzinne życie bezdomnych kobiet w większości przypadków jest bardzo mocno ograniczone. Z przeprowadzonych w latach 2003 i 2005 badań socjodemograficznych wynika, że 40% bezdomnych kobiet zamieszkujących teren województwa pomorskiego żyje w samotności, zaś co czwarta bezdomna kobieta deklaruje, że w miejscu zamieszkania przebywa z dzieckiem (dziećmi) 25,6% w roku 2003 i 22,8% w roku Wykres nr 27. Forma zamieszkania bezdomnych kobiet w roku 2003 i 2005 badania socjodemograficzne ,40 40,40 18,10 25,60 22,30 22,80 15,00 14,50 samotnie z partnerem z dzieckiem z pełną rodziną

92 W porównaniu do bezdomnych mężczyzn wskazać należy, że bezdomność kobiet ściśle powiązana jest z problemem bezdomnych dzieci. Z poniższej tabeli wynika, że tylko nieliczni bezdomni mężczyźni wskazują, że w miejscu swojego pobytu zamieszkują wraz ze swoim dzieckiem (dziećmi). Bezdomne kobiety o wiele częściej niż bezdomni mężczyźni deklarują, że własną bezdomność przeżywają w otoczeniu całej swojej (pełnej) rodziny (15% wśród kobiet i 3% wśród mężczyzn). Oznacza to, że bezdomność kobieca jest mniej samotna niż jej męska odpowiedniczka. Tabela nr 44. Forma zamieszkania osób bezdomnych w roku 2003 i 2005 a płeć w % badania socjodemograficzne Czy w placówce / obecnym miejscu pobytu przebywa Ogółem samotnie z partnerem partnerką z dzieckiem dziećmi z pełną rodziną 2003 płeć mężczyzna N % 89,1% 7,4%,4% 3,2% 100,0% kobieta N % 41,4% 18,1% 25,6% 15,0% 100,0% Ogółem N % 80,8% 9,3% 4,7% 5,2% 100,0% 2005 płeć mężczyzna N % 90,8% 6,1%,4% 2,8% 100,0% kobieta N % 40,4% 22,3% 22,8% 14,5% 100,0% Ogółem N % 82,1% 8,9% 4,2% 4,8% 100,0% Analizę sytuacji bezdomnych kobiet w sposób szczegółowy przedstawia A. Nowakowska w swoich rozważaniach opartych o badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych (Nowakowska, 2008, s. 308 i n.). Jak wskazuje autorka zależność pomiędzy bezdomnością a jakością relacji rodzinnych może być ujmowana w dwojaki sposób: z jednej strony jakość relacji może stanowić bezpośrednią lub pośrednią przyczynę stawania się osobą bezdomną, z drugiej zaś postępujący i rozłożony w czasie proces stawania się osobą bezdomną i proces adaptacji do nowych warunków życia może determinować stopniowy rozpad więzi rodzinnych i jakże często obserwowany zanik kontaktów. Przypatrując się wynikom badania psychospołecznego profilu osób bezdomnych w Trójmieście okazuje się, że bezdomne kobiety o wiele częściej niż mężczyźni deklarują bycie osobą zamężną (22,4% wśród kobiet do 5,9% wśród mężczyzn) oraz przebywanie w związku 92

93 wolnym (6,9%). Bezdomni mężczyźni o wiele częściej niż bezdomne kobiety wskazują na bycie osobą rozwiedzioną (37,5% wśród mężczyzn do 17,2% wśród kobiet). Wykres nr 28. Stan cywilny a płeć osób bezdomnych badania psychospołecznego profilu w wolnym związku 0,74 6,90 w separacji 1,72 8,09 rozwiedziony/a 10,34 17,24 37,50 wdowa/wdowiec 5,15 22,41 zamężna/żonaty wolny/a 5,88 41,38 42, kobieta mężczyzna Z przeprowadzonych badań wynika, że połowa bezdomnych kobiet w Trójmieście zasygnalizowała śmierć swoich rodziców (53,4% matek oraz 44,4% ojców). Ze względu na dostrzegane współcześnie starzenie się populacji osób bezdomnych oraz dojrzały wiek samych bezdomnych uczestniczących w prezentowanym badaniu wynik ten nie budzi wątpliwości. Dostrzeżono jednak, iż kilka procent respondentów (1,7% odnośnie do matki oraz 5,2% odnośnie do ojca) nie potrafiło udzielić odpowiedzi, czy rodzice żyją, co świadczyć może o zaniku jakichkolwiek kontaktów z rodziną pochodzenia. Nie dostrzeżono tutaj związku pomiędzy czasem trwania bezdomności (fazami bezdomności) a zaobserwowanymi zależnościami, nie można zatem tłumaczyć tego faktu jedynie w aspekcie postępującego rozwoju syndromu bezdomności. Można natomiast przypuszczać, iż wynika to z nieprawidłowych relacji pomiędzy osobami bezdomnymi a rodzicami, świadczy o zaniku więzi emocjonalnych, konfliktach czy nieporozumieniach. Natomiast w zakresie grupy osób, 93

94 których rodzice nadal żyją, przeważała ta, która w ogóle lub prawie w ogóle nie utrzymywała kontaktów ze swoimi rodzicami. Wyniki te prezentuje poniższy wykres. Wykres nr 29. Częstotliwość kontaktów bezdomnych kobiet z poszczególnymi rodzicami badania psychospołecznego profilu kilka razy w tygodniu 23,1 35,5 kilka razy w miesiącu 19,2 19,4 kilka razy w roku 11,5 6,5 raz na rok raz na kilka lat 3,8 6,5 3,8 6,5 w ogóle lub prawie w ogóle 25,8 38, ojciec matka Jak wskazuje A. Nowakowska wśród bezdomnych kobiet zauważa się deklarowaną tendencję do częstszych kontaktów z matką niż ojcem (Nowakowska, 2008, s. 313). Według autorki taka sytuacja może wiązać się z często zauważaną silniejszą więzią emocjonalną pomiędzy dziećmi a matką (szczególnie w przypadku rodzin ubogich czy niewydolnych wychowawczo), lepszą jakością komunikacji pomiędzy nimi oraz silniejszą emocjonalną zależnością od matek. W rodzinach dysfunkcyjnych, w których obserwuje się postawy rodzicielskie, nadmiernie chroniące ze strony matki, obserwuje się specyficzną zależność i uległość wobec matki oraz poczucie winy za oznaki niewłaściwego zachowania. Bardzo często tego rodzaju postawa matek i tym samym specyficzna relacja dziecka z matką wiąże się z karzącą postawą ojca lub patologicznymi formami jego zachowania, np. nadużywaniem alkoholu, przemocą. Potwierdzeniem owych wniosków mogą stanowić wyniki uzyskane w zakresie jakości relacji z poszczególnymi rodzicami, prezentowane na poniższym wykresie. 94

95 Wykres nr 30. Jakość aktualnych stosunków bezdomnych kobiet z poszczególnymi rodzicami badania psychospołecznego profilu trudno powiedzied bardzo złe 3,7 12,5 16,7 złe raczej złe ani dobre, ani złe raczej dobre 11,1 12,5 11,1 8,3 11,1 8,3 11,1 dobre 7,4 20,8 bardzo dobre 20,8 44, ojciec matka Adekwatnie do wcześniejszych wyników i przewidywań w tym zakresie relacje z matką znacznie częściej niż w przypadku ojca oceniane były jako bardzo dobre. Zastanawiający jednak na tle wszystkich powyżej prezentowanych wyników może być fakt ogólnej stosunkowo pozytywnej oceny relacji z rodzicami, nawet w przypadku ojca. Być może prawidłowość ta świadczy o zaprzeczaniu złych relacji z rodzicami z powodu poczucia winy, wstydu przed osobą przeprowadzającą badanie lub braku świadomości. Pamiętajmy, iż prezentowane wyniki stanowią formę deklaracji osób bezdomnych, które niekoniecznie muszą być zgodne z faktycznym stanem rzeczy. Dowodem na posiadanie przez bezdomne kobiety lepszych relacji z matką niż ojcem może być również fakt, że bezdomne kobiety zamieszkujące teren Trójmiasta w 16,7% przypadków nie potrafią ocenić w sposób jednoznaczny jakości aktualnego stosunku do własnego ojca. Jakość relacji panujących w rodzinie pochodzenia bezdomnych kobiet może być również mierzona za pomocą ilości oraz jakości udzielonego wsparcia bezdomnej kobiecie. W literaturze spotyka się różne sposoby definiowania wsparcia społecznego, jednakże spośród nich dwa wydają się najbardziej trafne. I tak House (Cieślak, 1993) traktuje wsparcie jako instrumentalną transakcję zawierająca co najmniej jeden z następujących elementów: 95

96 wsparcie emocjonalne, wsparcie instrumentalne, wsparcie informacyjne, wsparcie oceniające. Natomiast Thoits (Cieślak, 1993) ujmuje wsparcie społeczne jako stopień, w jakim podstawowe potrzeby jednostki są nagradzane przez kontakt z innymi. Te podstawowe potrzeby społeczne, to m.in. przynależność i bezpieczeństwo. Potrzeby te mogą być realizowane przez wsparcie socjoemocjonalne (uczucie, zrozumienie, akceptacja), które pochodzi od znaczących osób, jak i wsparcie instrumentalne (porada, informacja, pomoc finansowa). Podstawowym źródłem wparcia dla każdej jednostki jest jej system rodzinny i jakość więzi pomiędzy poszczególnymi jego członkami (Rembowski, 1986, Ludewig, 1995). Ponadto wsparcie społeczne może być także rozumiane jako różnorodna pomoc dostępna danej rodzinie poprzez więzy społeczne z innymi jednostkami, grupami czy instytucjami spoza systemu rodzinnego. Każda rodzina jest powiązana ze swoim otoczeniem siecią różnorodnych stosunków międzyludzkich, które zapewniają jej poczucie integracji społecznej, możliwość doznawania opieki ze strony innych oraz w miarę potrzeby opiekowania się nimi, poczucie własnej wartości wynikające z pełnienia określonych ról społecznych, poczucie bezpieczeństwa, dostęp do rozmaitych form pomocy ze strony innych jednostek, grup, organizacji. Z wielu badań wynika, iż wsparcie społeczne nie tylko odgrywa ważną rolę jako czynnik chroniący rodzinę przed negatywnymi skutkami stresorów, ale także ułatwia rodzinie wyjście z kryzysu spowodowanego przez określony czynnik stresogenny. Zwrócono uwagę na to, że wsparcie społeczne jest wartością nie tylko wtedy, kiedy ludzie poddani są działaniu czynników stresogennych, ale także wtedy, kiedy występuje deficyt wsparcia. Ma ono określone znaczenie dla wielu ludzi w każdym czasie, bez względu na aktualny stan samopoczucia czy przeżywane problemy. Szczególne znaczenie ma tutaj jakość atmosfery psychicznej wytworzonej przez interakcje członków rodziny między sobą (Ryś, 2001). Można przypuszczać, że im większy jest zakres wartości wspólnych dla wszystkich członków rodziny, gdy występuje wspólne gromadzenie się wokół wartości szczególnych w danym okresie życia rodziny, tym mniej bywa konfliktów w rodzinie, większy poziom jej spójności i większe subiektywne poczucie wsparcia przez poszczególnych jej członków, a jednocześnie mniejsza podatność na sytuacje stresowe w warunkach pozarodzinnych. Warto jednak podkreślić, iż rodzina w obliczu szeregu trudności i problemów poszczególnych jej członków może być z jednej strony buforem doświadczanego stresu, źródłem wsparcia, ale także i pierwotnym źródłem stresu, poprzez występujące konflikty, nieporozumienia czy sytuacje patologiczne. 96

97 W zakresie oceny otrzymywanego wsparcia ze strony rodzin pochodzenia zdecydowana większość osób bezdomnych wskazywała na subiektywne poczucie otrzymywania go (79,8% ogółu). Wśród najczęściej wymienianych form udzielanego wsparcia, wymieniano wsparcie emocjonalne okazywanie uczuć, podtrzymywanie na duchu, dostarczanie nadziei i wiary. W zakresie pozostałych form wsparcia nie dostrzeżono zasadniczych różnic, choć nie dostrzeżono także widocznych deficytów w tym względzie. Co warte zaznaczenia w zakresie prezentowanych wyników, nie dostrzeżono istotnych różnic pomiędzy osobami bezdomnymi ze względu na ich płeć, fazy bezdomności czy miejsce realizacji badań (miejsca pobytu osoby bezdomnej w momencie przeprowadzania badania). Jak zatem widzimy, w subiektywnej ocenie respondentów rodziny pochodzenia osób bezdomnych wywiązywały się na poziomie dobrym z funkcji, jaką jest udzielanie wsparcia członkom swojego systemu rodzinnego. Wykres nr 31. Formy udzielanego wsparcia ze strony rodzin pochodzenia bezdomnym kobietom badania psychospołecznego profilu 4,5 5 3,5 4 2,5 3 1,5 2 0, ,66 4,26 okazywanie mi uczud (wsparcie emocjonalne) 4,00 4,63 udzielanie konkretnej pomocy (wsparcie materialne) 3,72 4,22 3,89 4,11 przekazywanie ważnych informacji (wsparcie informacyjne) dostarczanie informacji oceniających moje postępowanie (wsparcie oceniające) od strony rodziny Kolumna1 Podobnie prezentowała się sytuacja dotycząca wsparcia ze strony aktualnego partnera/ partnerki. Tak jak w przypadku rodzin pochodzenia zdecydowana większość przebadanych bezdomnych kobiet (89,7% ogółu) sygnalizowała subiektywne poczucie otrzymywanego wsparcia z ich strony. Analizując dokładniej sygnalizowane formy udzielanego wsparcia, podobnie jak w przypadku rodzin pochodzenia, najczęściej wskazywano na wsparcie natury emocjonalnej, ale i konkretne wsparcie materialne udzielanie pożyczek, dostarczanie pożywienia czy zapewnienie dachu na głową tym bardziej przekonujące mogą być założenia o wparciu dostarczanym przez aktualnych, nieformalnych i raczej przelotnych 97

Najważniejsze wyniki badań socjodemograficznych dla województwa pomorskiego Lata 2003-2009

Najważniejsze wyniki badań socjodemograficznych dla województwa pomorskiego Lata 2003-2009 Najważniejsze wyniki badań socjodemograficznych dla województwa pomorskiego Lata 3-9 1. Bezdomność w Województwie pomorskim to podobnie jak w całym województwie pomorskim problem typowo męski w roku 9

Bardziej szczegółowo

Małżeństwa i rozwody. Materiały dydaktyczne Zakład Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ

Małżeństwa i rozwody. Materiały dydaktyczne Zakład Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ Małżeństwa i rozwody Materiały dydaktyczne Zakład Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ Małżeństwa podstawowe pojęcia Zawarcie małżeństwa akt zawarcia związku między dwiema osobami płci odmiennej, pociągającego

Bardziej szczegółowo

PODSTAWOWE DEFINICJE 4/7/2016 SOCJOLOGIA RODZINY MAŁŻEŃSTWO

PODSTAWOWE DEFINICJE 4/7/2016 SOCJOLOGIA RODZINY MAŁŻEŃSTWO SOCJOLOGIA RODZINY dr Agnieszka Kacprzak PODSTAWOWE DEFINICJE RODZINA - to grupa bezpośrednio spokrewnionych ze sobą osób, której dorośli członkowie przejmują odpowiedzialność za opiekę nad dziećmi MAŁŻEŃSTWO

Bardziej szczegółowo

Wielodzietność we współczesnej Polsce

Wielodzietność we współczesnej Polsce Demografia i Gerontologia Społeczna Biuletyn Informacyjny 0, Nr Piotr Szukalski Instytut Socjologii Uniwersytet Łódzki pies@uni.lodz.pl Wielodzietność we współczesnej Polsce Prosta zastępowalność tj. sytuacja,

Bardziej szczegółowo

Budujmy społeczeństwo dla wszystkich Wystąpienie Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, Warszawa, 26 lutego 2010 roku

Budujmy społeczeństwo dla wszystkich Wystąpienie Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, Warszawa, 26 lutego 2010 roku Budujmy społeczeństwo dla wszystkich Wystąpienie Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, Warszawa, 26 lutego 2010 roku Badania problemu biedy prowadzone są wyłącznie z perspektywy osób dorosłych. Dzieci

Bardziej szczegółowo

Warszawa, listopad 2010 BS/146/2010 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I PRACA ZAROBKOWA

Warszawa, listopad 2010 BS/146/2010 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I PRACA ZAROBKOWA Warszawa, listopad 2010 BS/146/2010 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I PRACA ZAROBKOWA Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku 4 lutego 2010 roku Fundacja Centrum

Bardziej szczegółowo

Zagadnienia na egzamin dyplomowy obowiązujące studentów kończących studia w roku akad. 2016/2017 Kierunek psychologia studia jednolite magisterskie

Zagadnienia na egzamin dyplomowy obowiązujące studentów kończących studia w roku akad. 2016/2017 Kierunek psychologia studia jednolite magisterskie 1 Rozwód jako przeżycie 01 Potrafi opisać psychologiczne konsekwencje Psychologiczne problemy rodzin traumatyczne rozwodu dla małżonków oraz osób z ich rozwodzących się najbliższego otoczenia społecznego.

Bardziej szczegółowo

URODZENIA W KOHABITACJI: WYBÓR CZY KONIECZNOŚĆ?

URODZENIA W KOHABITACJI: WYBÓR CZY KONIECZNOŚĆ? Nowe wzorce formowania rodziny w Polsce Konferencja FAMWELL 18.06.2013 URODZENIA W KOHABITACJI: WYBÓR CZY KONIECZNOŚĆ? ANNA MATYSIAK Instytut Statystyki i Demografii Szkoła Główna Handlowa MONIKA MYNARSKA

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZAINTERESOWANIE PODJĘCIEM PRACY W KRAJACH UNII EUROPEJSKIEJ BS/47/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2004

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZAINTERESOWANIE PODJĘCIEM PRACY W KRAJACH UNII EUROPEJSKIEJ BS/47/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2004 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych i Rynku Pracy

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych i Rynku Pracy Materiał na konferencję prasową w dniu 30 maja 2014 r. GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych i Rynku Pracy Notatka informacyjna WYNIKI BADAŃ GUS Podstawowe dane demograficzne o dzieciach

Bardziej szczegółowo

Wnioski z badań przeprowadzonych w 2007 roku

Wnioski z badań przeprowadzonych w 2007 roku Wnioski z badań przeprowadzonych w 2007 roku 1. Problemy związane z piciem alkoholu, używaniem narkotyków i przemocą rówieśniczą w szkole w ocenie uczniów. Palenie papierosów: Wśród uczniów klas szóstych

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Osoby niezamężne i nieżonate w polskich rodzinach NR 93/2017 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Osoby niezamężne i nieżonate w polskich rodzinach NR 93/2017 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 93/2017 ISSN 2353-5822 Osoby niezamężne i nieżonate w polskich rodzinach Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą. Wykorzystanie fragmentów

Bardziej szczegółowo

PROJEKT SOCJALNY UZALEŻNIENIOM. Realizatorzy: Anna Osiewicz Aleksandra Zaborska Joanna Krzemińska Alicja Kowalska Joanna Trytek

PROJEKT SOCJALNY UZALEŻNIENIOM. Realizatorzy: Anna Osiewicz Aleksandra Zaborska Joanna Krzemińska Alicja Kowalska Joanna Trytek PROJEKT SOCJALNY UZALEŻNIENIOM Realizatorzy: Anna Osiewicz Aleksandra Zaborska Joanna Krzemińska Alicja Kowalska Joanna Trytek 1. Opis problemu Rodzina winna zaspokajać potrzeby fizjologiczne jak i psychologiczne

Bardziej szczegółowo

Przyczyny umieszczania dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego

Przyczyny umieszczania dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego Przyczyny umieszczania dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego o nazwie SIEMACHA Spot 24/7 dom dziecka potoczna nazwa placówka opiekuńczo-wychowawcza wedle polskiego ustawodawstwa

Bardziej szczegółowo

Stan i struktura demograficzna ludności (NSP-2011)

Stan i struktura demograficzna ludności (NSP-2011) Stan i struktura demograficzna ludności (NSP-2011) STAN I STRUKTURA DEMOGRAFICZNA LUDNOŚCI (NSP-2011). 1. LUDNOŚĆLudność faktycznie zamieszkała (ludność faktyczna). obejmuje następujące grupy: 1.1 Osoby

Bardziej szczegółowo

GMINNY PROGRAM WSPIERANIA RODZINY W GMINIE LUBAWA NA LATA 2012 2014

GMINNY PROGRAM WSPIERANIA RODZINY W GMINIE LUBAWA NA LATA 2012 2014 Załącznik do uchwały Nr XIX/119/12 Rady Gminy Lubawa z dnia 31 października 2012r. GMINNY PROGRAM WSPIERANIA RODZINY W GMINIE LUBAWA NA LATA 2012 2014 1 Spis treści Wstęp. 3 1. Diagnoza środowiska lokalnego..

Bardziej szczegółowo

Warszawa, październik 2013 BS/135/2013 WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I WAKACYJNA PRACA ZAROBKOWA UCZNIÓW

Warszawa, październik 2013 BS/135/2013 WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I WAKACYJNA PRACA ZAROBKOWA UCZNIÓW Warszawa, październik 2013 BS/135/2013 WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I WAKACYJNA PRACA ZAROBKOWA UCZNIÓW Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku 11 stycznia 2013 roku Fundacja

Bardziej szczegółowo

Ubóstwo i wykluczenie społeczne w Polsce dwa podejścia empiryczne

Ubóstwo i wykluczenie społeczne w Polsce dwa podejścia empiryczne Ubóstwo i wykluczenie społeczne w Polsce dwa podejścia empiryczne Dr hab. Ryszard Szarfenberg rszarf.ips.uw.edu.pl Prezentacja przygotowana na międzynarodową konferencję pt. Integracja społeczna jako wyzwanie

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Zakres badań demograficznych

Zakres badań demograficznych Zakres badań demograficznych wskaźnik rodności wskaźnik dzietności RUCH NATURALNY STAN I STRUKTURA LUDNOŚCI wskaźniki umieralności wskaźniki zgonów przeciętny dalszy czas trwania życia wskaźnik małżeństw

Bardziej szczegółowo

FORUM O bezdomności bez lęku

FORUM O bezdomności bez lęku FORUM O bezdomności bez lęku Zwycięża bardzo nieznacznie i rzadko. Pełznie, kryje się, pełznie znowu na swej umięśnionej nodze i w historycznym krajobrazie, na dokumentach i granicach, między placami budowy

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Styl jazdy polskich kierowców NR 86/2017 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Styl jazdy polskich kierowców NR 86/2017 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 86/2017 ISSN 2353-5822 Styl jazdy polskich kierowców Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie fragmentów oraz danych empirycznych

Bardziej szczegółowo

Rozwody w Polsce w ujęciu regionalnym

Rozwody w Polsce w ujęciu regionalnym Demografia i Gerontologia Społeczna Biuletyn Informacyjny 2013, Nr 4 Piotr Szukalski Instytut Socjologii Uniwersytet Łódzki pies@uni.lodz.pl Rozwody w Polsce w ujęciu regionalnym Fakt, iż ostatnie lata

Bardziej szczegółowo

Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO

Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO SAMOTNE OJCOSTWO Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO Oficyna Wydawnicza Impuls Kraków 2006 Copyright by Anna Dudak Copyright by Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2006 Recenzent: prof. zw. dr hab. Józef Styk Redakcja

Bardziej szczegółowo

Rodzicielstwo w kohabitacji

Rodzicielstwo w kohabitacji Przemiany rodziny w Polsce z perspektywy demografa II Kongres Demograficzny Warszawa, 16.10.2012 Rodzicielstwo w kohabitacji Anna Matysiak Instytut Statystyki i Demografii Szkoła Główna Handlowa Monika

Bardziej szczegółowo

MIGRACJE ZAROBKOWE POLAKÓW Agenda

MIGRACJE ZAROBKOWE POLAKÓW Agenda Agenda Migracje Zarobkowe Polaków Emigracja z Polski o o o o o o Skala emigracji Kierunki emigracji Profil potencjalnego emigranta Długość wyjazdów Bariery i motywacje Sytuacja geopolityczna Imigracja

Bardziej szczegółowo

Zadowolenie z życia KOMUNIKAT Z BADAŃ. ISSN Nr 6/2019. Styczeń 2019

Zadowolenie z życia KOMUNIKAT Z BADAŃ. ISSN Nr 6/2019. Styczeń 2019 KOMUNIKAT Z BADAŃ ISSN 2353-5822 Nr 6/19 Zadowolenie z życia Styczeń 19 Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie fragmentów oraz danych empirycznych

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WIEDZA O PRAWACH PACJENTA BS/70/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2001

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WIEDZA O PRAWACH PACJENTA BS/70/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2001 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-58 - 95, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Warszawa, maj 2014 ISSN NR 62/2014

Warszawa, maj 2014 ISSN NR 62/2014 Warszawa, maj 2014 ISSN 2353-5822 NR 62/2014 OCENY ZMIAN W RÓŻNYCH WYMIARACH ŻYCIA SPOŁECZNEGO I POLITYCZNEGO W POLSCE PO ROKU 1989 Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O PRAWNEJ REGULACJI PRZERYWANIA CIĄŻY BS/139/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, WRZESIEŃ 2003

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O PRAWNEJ REGULACJI PRZERYWANIA CIĄŻY BS/139/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, WRZESIEŃ 2003 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Raport cząstkowy - Migracje z województwa lubelskiego

Raport cząstkowy - Migracje z województwa lubelskiego Raport cząstkowy - Migracje z województwa lubelskiego Zebranie informacji na temat migrantów z danego obszaru stanowi poważny problem, gdyż ich nieobecność zazwyczaj wiąże się z niemożliwością przeprowadzenia

Bardziej szczegółowo

OBSZARY WSPÓŁPRACY NA RZECZ OSÓB WYKLUCZONYCH SPOŁECZNIE NA PRZYKŁADZIE CISTOR I MOPR W TORUNIU

OBSZARY WSPÓŁPRACY NA RZECZ OSÓB WYKLUCZONYCH SPOŁECZNIE NA PRZYKŁADZIE CISTOR I MOPR W TORUNIU OBSZARY WSPÓŁPRACY NA RZECZ OSÓB WYKLUCZONYCH SPOŁECZNIE NA PRZYKŁADZIE CISTOR I MOPR W TORUNIU Czym jest wykluczenie społeczne? Wykluczenie społeczne jest pojęciem przeciwstawnym do społecznego uczestnictwa

Bardziej szczegółowo

Wyzwania polityki ludnościowej wobec prognoz demograficznych dla Polski i Europy

Wyzwania polityki ludnościowej wobec prognoz demograficznych dla Polski i Europy Wyzwania polityki ludnościowej wobec prognoz demograficznych dla Polski i Europy Grażyna Marciniak Główny Urząd Statystyczny IV. Posiedzenie Regionalnego Forum Terytorialnego, Wrocław 8 grudnia 215 r.

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKACJA MIĘDZY RODZICAMI A DZIEĆMI. PRZEDSTAWIENIE WYNIKÓW PRZEPROWADZONYCH BADAŃ.

KOMUNIKACJA MIĘDZY RODZICAMI A DZIEĆMI. PRZEDSTAWIENIE WYNIKÓW PRZEPROWADZONYCH BADAŃ. Maria Krawczyk Grażyna Matkowska PPP-P Nr 3 Częstochowa KOMUNIKACJA MIĘDZY RODZICAMI A DZIEĆMI. PRZEDSTAWIENIE WYNIKÓW PRZEPROWADZONYCH BADAŃ. Nie można stworzyć kompletnego poradnika dla rodziców na temat

Bardziej szczegółowo

Ubóstwo kobiet badanie Eurobarometru wnioski dla Polski

Ubóstwo kobiet badanie Eurobarometru wnioski dla Polski Ubóstwo kobiet badanie Eurobarometru wnioski dla Polski 17% kobiet w UE znajduje się na granicy ubóstwa. Wyniki badania Eurobarometru przeprowadzonego we wrześniu 2009 roku, wskazują, że w każdej grupie

Bardziej szczegółowo

Gminny Program Wspierania Rodziny w Gminie Pszczyna na lata

Gminny Program Wspierania Rodziny w Gminie Pszczyna na lata Gminny Program Wspierania Rodziny w Gminie Pszczyna na lata 2016-2018 Wprowadzenie Gminny Program Wspierania Rodziny w Gminie Pszczyna na lata 2016-2018 został opracowany w oparciu o ustawę o wspieraniu

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Wyjazdy wypoczynkowe i wakacyjna praca zarobkowa uczniów NR 135/2016 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Wyjazdy wypoczynkowe i wakacyjna praca zarobkowa uczniów NR 135/2016 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 135/2016 ISSN 2353-5822 Wyjazdy wypoczynkowe i wakacyjna praca zarobkowa uczniów Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie

Bardziej szczegółowo

ANKIETA do badań społecznych

ANKIETA do badań społecznych ANKIETA do badań społecznych 1. Jakie problemy społeczne uważa Pan/Pani za najważniejsze na terenie Państwa gminy? (prosimy zaznaczyć maksymalnie 3 odpowiedzi) Ubóstwo, niewydolność materialna rodziny

Bardziej szczegółowo

Polacy o roli kobiet i mężczyzn w rodzinie w 1994 i 2014 roku

Polacy o roli kobiet i mężczyzn w rodzinie w 1994 i 2014 roku Informacja o badaniu W lipcu 1994 roku Ośrodek Badań Opinii Publicznej (OBOP) i w styczniu 2014 roku TNS Polska zapytali Polaków o to, z którymi stwierdzeniami na temat roli kobiet i mężczyzn w rodzinie

Bardziej szczegółowo

Aktywność zawodowa osób starszych w wybranych krajach Unii Europejskiej

Aktywność zawodowa osób starszych w wybranych krajach Unii Europejskiej Aktywność zawodowa osób starszych w wybranych krajach Unii Europejskiej dr Ewa Wasilewska II Interdyscyplinarna Konferencja Naukowa Społeczne wyzwania i problemy XXI wieku. STARZEJĄCE SIĘ SPOŁECZEŃSTWO

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DZIECKO Z PROBÓWKI - POSTAWY WOBEC ZAPŁODNIENIA POZAUSTROJOWEGO BS/78/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 2003

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DZIECKO Z PROBÓWKI - POSTAWY WOBEC ZAPŁODNIENIA POZAUSTROJOWEGO BS/78/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 2003 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Badanie na temat mieszkalnictwa w Polsce

Badanie na temat mieszkalnictwa w Polsce Badanie na temat mieszkalnictwa w Polsce BADANIE NA REPREZENT ATYWNEJ GRUPIE POLEK/POLAKÓW Badanie realizowane w ramach projekru Społeczne Forum Polityki Mieszkaniowej współfinansowanego z Funduszy EOG

Bardziej szczegółowo

Założenia do Stalowowolskiego Programu Wspierania Seniorów na lata Stalowa Wola, dn. 28 wrzesień 2016r.

Założenia do Stalowowolskiego Programu Wspierania Seniorów na lata Stalowa Wola, dn. 28 wrzesień 2016r. Założenia do Stalowowolskiego Programu Wspierania Seniorów na lata 2017-2019 Stalowa Wola, dn. 28 wrzesień 2016r. Prognoza ludności na lata 2014-2050 1. Znaczne zmniejszenie liczby dzieci i osób dorosłych,

Bardziej szczegółowo

Informacja o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2004 2013

Informacja o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2004 2013 GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY DEPARTAMENT BADAŃ DEMOGRAFICZNYCH I RYNKU PRACY Warszawa, październik 2014 roku Informacja o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2004 2013 Wprowadzenie

Bardziej szczegółowo

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych. Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych. Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach Materiał na konferencję prasową w dniu 25 września 2012 r. GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych Notatka informacyjna WYNIKI BADAŃ GUS Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji

Bardziej szczegółowo

Narzędzie pracy socjalnej nr 15 Wywiad z osobą uzależnioną od alkoholu 1 Przeznaczenie narzędzia:

Narzędzie pracy socjalnej nr 15 Wywiad z osobą uzależnioną od alkoholu 1 Przeznaczenie narzędzia: Narzędzie pracy socjalnej nr 15 Wywiad z osobą uzależnioną od alkoholu 1 Przeznaczenie narzędzia: Etap I (1b) Ocena / Diagnoza (Pogłębienie wiedzy o sytuacji związanej z problemem osoby/ rodziny) Zastosowanie

Bardziej szczegółowo

Współczesna rodzina i zmiany ról rodzicielskich

Współczesna rodzina i zmiany ról rodzicielskich Toruń, 15 listopada 2018r. Współczesna rodzina i zmiany ról rodzicielskich Katarzyna Suwada Instytut Socjologii UMK k.suwada@umk.pl Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu Departament

Bardziej szczegółowo

Narzędzie pracy socjalnej nr 16 Wywiad z osobą współuzależnioną 1 Przeznaczenie narzędzia:

Narzędzie pracy socjalnej nr 16 Wywiad z osobą współuzależnioną 1 Przeznaczenie narzędzia: Narzędzie pracy socjalnej nr 16 Wywiad z osobą współuzależnioną 1 Przeznaczenie narzędzia: Etap I (1b) Ocena / Diagnoza (Pogłębienie wiedzy o sytuacji związanej z problemem osoby/ rodziny) Zastosowanie

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WARTOŚCI ŻYCIOWE BS/98/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2004

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WARTOŚCI ŻYCIOWE BS/98/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2004 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Priorytety promocji zdrowia psychicznego dla Powiatu Kieleckiego na lata 2012 2015

Priorytety promocji zdrowia psychicznego dla Powiatu Kieleckiego na lata 2012 2015 Załącznik nr 1 do Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego Powiatu Kieleckiego na lata 2012-2015 Priorytety promocji zdrowia psychicznego dla Powiatu Kieleckiego na lata 2012 2015 Na podstawie Rozporządzenia

Bardziej szczegółowo

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Notatka informacyjna

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Notatka informacyjna GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Notatka informacyjna Warszawa, 27.01.2016 r. Pracujący w nietypowych formach zatrudnienia Informacja została opracowana na podstawie wyników badania modułowego Nietypowe formy

Bardziej szczegółowo

Nawroty w uzależnieniach - zmiany w kontaktach z alkoholem po zakończeniu terapii

Nawroty w uzależnieniach - zmiany w kontaktach z alkoholem po zakończeniu terapii Sabina Nikodemska Rok: 1998 Czasopismo: Świat Problemów Numer: 6 (68) Celem niniejszego opracowania jest próba przyjrzenia się populacji tych pacjentów, którzy zgłaszają się do ambulatoryjnych placówek

Bardziej szczegółowo

Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach 2004 2012

Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach 2004 2012 GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY DEPARTAMENT BADAŃ DEMOGRAFICZNYCH I RYNKU PRACY Warszawa, październik 2013 roku Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach 2004 2012 Wprowadzenie Główny

Bardziej szczegółowo

PROPONOWANA PROBLEMATYKA SEMINARIUM MAGISTERSKIEGO NA KIERUNKU NAUKI O RODZINIE W ROKU AKADEMICKIM 2016/2017

PROPONOWANA PROBLEMATYKA SEMINARIUM MAGISTERSKIEGO NA KIERUNKU NAUKI O RODZINIE W ROKU AKADEMICKIM 2016/2017 PROPONOWANA PROBLEMATYKA SEMINARIUM MAGISTERSKIEGO NA KIERUNKU NAUKI O RODZINIE W ROKU AKADEMICKIM 2016/2017 Imię i nazwisko: Ks. dr hab. prof. UR Andrzej Garbarz Zakład/Katedra: Katedra Nauk o Rodzinie

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OSZCZĘDNOŚCI I LOKATY BS/49/99 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 99

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OSZCZĘDNOŚCI I LOKATY BS/49/99 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 99 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT ZESPÓŁ REALIZACJI BADAŃ 629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET:

Bardziej szczegółowo

Raport podsumowujący działalność Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w rodzinie Niebieska Linia.

Raport podsumowujący działalność Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w rodzinie Niebieska Linia. Raport podsumowujący działalność Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w rodzinie Niebieska Linia. Marzec, 214 Działalność Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFA 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Ankieta diagnostyczna dla potrzeb opracowania Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na terenie Miasta Sokołów Podlaski

Ankieta diagnostyczna dla potrzeb opracowania Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na terenie Miasta Sokołów Podlaski Ankieta diagnostyczna dla potrzeb opracowania Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na terenie Miasta Sokołów Podlaski Prosimy o wypełnienie poniższej ankiety. Jest ona skierowana do mieszkańców

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Poczucie wpływu na sprawy publiczne NR 95/2017 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Poczucie wpływu na sprawy publiczne NR 95/2017 ISSN KOMUNKATzBADAŃ NR 95/2017 SSN 2353-5822 Poczucie wpływu na sprawy publiczne Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie fragmentów oraz danych

Bardziej szczegółowo

PODSTAWOWE DEFINICJE 3/23/2015 SOCJOLOGIA RODZINY MAŁŻEŃSTWO

PODSTAWOWE DEFINICJE 3/23/2015 SOCJOLOGIA RODZINY MAŁŻEŃSTWO SOCJOLOGIA RODZINY dr Agnieszka Kacprzak PODSTAWOWE DEFINICJE RODZINA - to grupa bezpośrednio spokrewnionych ze sobą osób, której dorośli członkowie przejmują odpowiedzialność za opiekę nad dziećmi MAŁŻEŃSTWO

Bardziej szczegółowo

KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2019

KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2019 KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2019 Centrum im. Adama Smitha szacuje, że koszt wychowania jednego dziecka w Polsce w roku 2019 (do osiągnięcia osiemnastego roku życia) mieści się w przedziale od 200 do 225 tys.

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZWIĄZKI PARTNERSKIE PAR HOMOSEKSUALNYCH BS/189/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2003

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZWIĄZKI PARTNERSKIE PAR HOMOSEKSUALNYCH BS/189/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2003 CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej. Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy

Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej. Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy Zatrudnienie i kształcenie młodzieży w Europie Środkowo-Wschodniej Sytuacja polskich młodych pracowników na rynku pracy Od 2004 roku Polska jest członkiem Unii Europejskiej, w wyniku możliwości podjęcia

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Zadowolenie z życia NR 4/2016 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Zadowolenie z życia NR 4/2016 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 4/2016 ISSN 2353-5822 Zadowolenie z życia Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie fragmentów oraz danych empirycznych wymaga

Bardziej szczegółowo

Gminny Program Wspierania Rodziny na lata

Gminny Program Wspierania Rodziny na lata Gminny Program Wspierania Rodziny na lata 2016-2018 Załącznik do uchwały Nr XXII/105/2015 Rady Gminy Lutomiersk z dnia 29 grudnia 201 5 r. GMINNY PROGRAM WSPIERANIA RODZINY NA LATA 2016 2018 GMINA LUTOMIERSK

Bardziej szczegółowo

UCHWAŁA NR XXXV/301/2017 RADY MIASTA I GMINY BIAŁOBRZEGI z dnia 28 listopada 2017 r.

UCHWAŁA NR XXXV/301/2017 RADY MIASTA I GMINY BIAŁOBRZEGI z dnia 28 listopada 2017 r. UCHWAŁA NR XXXV/301/2017 RADY MIASTA I GMINY BIAŁOBRZEGI z dnia 28 listopada 2017 r. w sprawie przyjęcia Miejsko - Gminnego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie

Bardziej szczegółowo

Letnie wyjazdy wypoczynkowe uczniów 2018

Letnie wyjazdy wypoczynkowe uczniów 2018 KOMUNIKAT Z BADAŃ 1 ISSN 2353-522 Nr 131/201 Letnie wyjazdy wypoczynkowe uczniów 201 Październik 201 Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą. Wykorzystanie fragmentów

Bardziej szczegółowo

Wsparcie rodziny w kontekście wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. Paweł Wakuła Powiatowa Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Białymstoku

Wsparcie rodziny w kontekście wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. Paweł Wakuła Powiatowa Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Białymstoku Wsparcie rodziny w kontekście wczesnego wspomagania rozwoju dziecka Paweł Wakuła Powiatowa Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Białymstoku 1 Już przed narodzeniem dziecka rodzina zmienia się i przygotowuje

Bardziej szczegółowo

Warszawa, grudzień 2013 BS/172/2013 OPINIE NA TEMAT SZCZEPIEŃ OCHRONNYCH DZIECI

Warszawa, grudzień 2013 BS/172/2013 OPINIE NA TEMAT SZCZEPIEŃ OCHRONNYCH DZIECI Warszawa, grudzień 2013 BS/172/2013 OPINIE NA TEMAT SZCZEPIEŃ OCHRONNYCH DZIECI Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku 11 stycznia 2013 roku Fundacja Centrum Badania

Bardziej szczegółowo

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych

GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych Materiał na konferencję prasową w dniu 23 października 2007 r. GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Departament Badań Demograficznych Notatka informacyjna WYNIKI BADAŃ GUS Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji

Bardziej szczegółowo

GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2014

GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2014 GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2014 Kościerzyna 2013 GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII NA ROK 2014 I. PODSTAWA PRAWNA 1. Ustawa z dnia 29 lipca 2005r.

Bardziej szczegółowo

Alkohol- wzorce konsumpcji, postawy, zachowania i stereotypy w województwie świętokrzyskim

Alkohol- wzorce konsumpcji, postawy, zachowania i stereotypy w województwie świętokrzyskim Alkohol- wzorce konsumpcji, postawy, zachowania i stereotypy w województwie świętokrzyskim W miesiącu listopadzie i grudniu 2005 r. na zlecenie Zarządu Województwa Świętokrzyskiego zostały przeprowadzone

Bardziej szczegółowo

Ubóstwo ekonomiczne w Polsce w 2014 r. (na podstawie badania budżetów gospodarstw domowych)

Ubóstwo ekonomiczne w Polsce w 2014 r. (na podstawie badania budżetów gospodarstw domowych) 015 GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY Opracowanie sygnalne Warszawa, 9.06.2015 r. Ubóstwo ekonomiczne w Polsce w 2014 r. (na podstawie badania budżetów gospodarstw domowych) Jaki był zasięg ubóstwa ekonomicznego

Bardziej szczegółowo

Grupy społeczne i ich rodzaje

Grupy społeczne i ich rodzaje Grupy społeczne i ich rodzaje Zbiorowość społeczna grupa ludzi, między którymi powstaje i, choćby przez krótki czas, utrzymuje się więź społeczna Więzi społeczne relacje i zależności wiążące jednostkę

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629 - - 69, 628-3 - 04 693-46 - 92, 625-6 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629 - - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Wyniki ankiety wrzesień 2010 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp.

Wyniki ankiety wrzesień 2010 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp. Wyniki ankiety wrzesień 2010 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp. Przeprowadzone badanie ankietowe miało na celu uzyskanie odpowiedzi na pytanie: Jacy są mieszkańcy Domu

Bardziej szczegółowo

Statystyczny portret Mazowsza - jak zmieniliśmy się przez ostatnich 10 lat

Statystyczny portret Mazowsza - jak zmieniliśmy się przez ostatnich 10 lat WOJEWODA MAZOWIECKI URZĄD STATYSTYCZNY W WARSZAWIE INFORMACJA PRASOWA, 25 września 2013 r. Statystyczny portret Mazowsza - jak zmieniliśmy się przez ostatnich 10 lat Mniejsze bezrobocie i krótszy czas

Bardziej szczegółowo

Syntetyczna ocena procesu zawierania i rozpadu małżeństw i związków

Syntetyczna ocena procesu zawierania i rozpadu małżeństw i związków Syntetyczna ocena procesu zawierania i rozpadu małżeństw i związków Prezentacja: Iga Sikorska ANALIZY MAŁŻEŃSKOŚCI Analiza funkcjonowania coraz szerzej pojmowanej rodziny wymaga uprzedniego przyjrzenia

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Czy osoby starsze są w naszym społeczeństwie dyskryminowane? NR 164/2016 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Czy osoby starsze są w naszym społeczeństwie dyskryminowane? NR 164/2016 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 164/2016 ISSN 2353-5822 Czy osoby starsze są w naszym społeczeństwie dyskryminowane? Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Ewolucja rozwoju ludności Polski: przeszłość i perspektywy

Ewolucja rozwoju ludności Polski: przeszłość i perspektywy Rządowa Rada Ludnościowa Ewolucja rozwoju ludności Polski: przeszłość i perspektywy Zbigniew Strzelecki Janusz Witkowski Warszawa 1. 10. 2009 r. Od przyspieszonego rozwoju do ubytku liczby ludności spowolnienie

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ 629-35 - 69, 628-37 - 04

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ 629-35 - 69, 628-37 - 04 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT ZESPÓŁ REALIZACJI BADAŃ 629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET:

Bardziej szczegółowo

Formy wparcia duchowego dla uczestników grup terapeutycznych DDD

Formy wparcia duchowego dla uczestników grup terapeutycznych DDD Formy wparcia duchowego dla uczestników grup terapeutycznych DDD Ks. dr hab. Grzegorz Polok, prof. UE Katedra Zarządzania Publicznego i Nauk Społecznych Uniwersytet Ekonomiczny Katowice Przeszkody silne

Bardziej szczegółowo

Spożycie alkoholu w Polsce w 2012 r. Raport z badania. Spożycie alkoholu w Polsce w 2012 r. Raport z badania.

Spożycie alkoholu w Polsce w 2012 r. Raport z badania. Spożycie alkoholu w Polsce w 2012 r. Raport z badania. Spożycie alkoholu w wybranych krajach UE* Portugalia Włochy Węgry Średnia UE 58% 42% 61% 39% 65% 35% 24% Holandia Szwecja Dania 76% 12% 10% 7% 88% 90% 93% Pijący Abstynenci *źródło: dane z badania Eurobarometr

Bardziej szczegółowo

Ludność, płodność, rodzina. Polska - Europa

Ludność, płodność, rodzina. Polska - Europa Sytuacja ludności świata 2003 - Raport Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) - Konferencja prasowa - UN INFORMATION CENTRE Warszawa 08.X.2002 Ludność, płodność, rodzina. Polska - Europa

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ POSTRZEGANY STOSUNEK KRAJÓW UE DO POLSKI BS/25/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LUTY 2004

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ POSTRZEGANY STOSUNEK KRAJÓW UE DO POLSKI BS/25/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LUTY 2004 CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Kryzys w wartościowaniu i relacje rodzinne w świetle badań podopiecznych schroniska dla nieletnich i uczniów liceum

Kryzys w wartościowaniu i relacje rodzinne w świetle badań podopiecznych schroniska dla nieletnich i uczniów liceum Kryzys w wartościowaniu i relacje rodzinne w świetle badań podopiecznych schroniska dla nieletnich i uczniów liceum Wartości, które człowiek ceni, wybiera i realizuje, pozostają w istotnym związku z rozwojem

Bardziej szczegółowo

URZĄD STATYSTYCZNY W KRAKOWIE

URZĄD STATYSTYCZNY W KRAKOWIE URZĄD STATYSTYCZNY W KRAKOWIE 31-223 Kraków, ul. Kazimierza Wyki 3 e-mail:sekretariatuskrk@stat.gov.pl tel. 12 415 60 11 Internet: http://www.stat.gov.pl/krak Informacja sygnalna - Nr 6 Data opracowania

Bardziej szczegółowo

KOMUNIKATzBADAŃ. Jakiej pomocy potrzebują osoby starsze i kto jej im udziela? NR 162/2016 ISSN

KOMUNIKATzBADAŃ. Jakiej pomocy potrzebują osoby starsze i kto jej im udziela? NR 162/2016 ISSN KOMUNIKATzBADAŃ NR 162/2016 ISSN 2353-5822 Jakiej pomocy potrzebują osoby starsze i kto jej im udziela? Przedruk i rozpowszechnianie tej publikacji w całości dozwolone wyłącznie za zgodą CBOS. Wykorzystanie

Bardziej szczegółowo

GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2017

GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2017 GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII DLA GMINY KOŚCIERZYNA NA ROK 2017 Kościerzyna 2016 GMINNY PROGRAM PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII NA ROK 2017 I. PODSTAWA PRAWNA 1. Ustawa z dnia 29 lipca 2005r.

Bardziej szczegółowo

UCHWAŁA NR XXXI/236/2017 RADY MIEJSKIEJ W RAKONIEWICACH. z dnia 14 listopada 2017 r.

UCHWAŁA NR XXXI/236/2017 RADY MIEJSKIEJ W RAKONIEWICACH. z dnia 14 listopada 2017 r. UCHWAŁA NR XXXI/236/2017 RADY MIEJSKIEJ W RAKONIEWICACH z dnia 14 listopada 2017 r. w sprawie gminnego programu przeciwdziałania narkomanii na 2018 rok Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 15 ustawy z dnia

Bardziej szczegółowo

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ Spis treści Wstęp 1. Małżeństwo jako dramat, czyli dlaczego współczesny świat nazywa ciebie singlem 2. Dlaczego nie potrafisz

Bardziej szczegółowo

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O LEGALIZACJI EUTANAZJI BS/170/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2001

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O LEGALIZACJI EUTANAZJI BS/170/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2001 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-58 - 95, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

, , POLSKA POLITYKA ZAGRANICZNA W OPINII SPOŁECZNEJ WARSZAWA, PAŹDZIERNIK 95

, , POLSKA POLITYKA ZAGRANICZNA W OPINII SPOŁECZNEJ WARSZAWA, PAŹDZIERNIK 95 CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT ZESPÓŁ REALIZACJI BADAŃ 629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET: http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Wyniki ankiety luty 2007 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp.

Wyniki ankiety luty 2007 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp. eksmisja rozwód utrata pracy opuszczenie zakładu karnego konflikty rodzinne stan zdrowia wypadek losowy Wyniki ankiety luty 7 Profil osoby bezdomnej mieszkańca Domu Brata Alberta w Gorzowie Wlkp. Przeprowadzone

Bardziej szczegółowo

Wynagrodzenia w sektorze publicznym w 2011 roku

Wynagrodzenia w sektorze publicznym w 2011 roku Wynagrodzenia w sektorze publicznym w 2011 roku Już po raz dziewiąty mamy przyjemność przedstawić Państwu podsumowanie Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń (OBW). W 2011 roku uczestniczyło w nim ponad sto

Bardziej szczegółowo

U C H W A Ł A Nr. Rady Gminy Sieradz z dnia...

U C H W A Ł A Nr. Rady Gminy Sieradz z dnia... U C H W A Ł A Nr. Rady Gminy Sieradz z dnia... w sprawie zatwierdzenia i realizacji Gminnego Programu Wspierania Rodziny w Gminie Sieradz na lata 2016-2018 Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt. 15 ustawy z

Bardziej szczegółowo

Marriages and births in Poland/pl

Marriages and births in Poland/pl Marriages and births in Poland/pl Statistics Explained Spadek liczby małżeństw i urodzeń żywych w Polsce Autorzy: Joanna Stańczak, Karina Stelmach, Magdalena Urbanowicz (GUS Statystyka Ludności) Dane z

Bardziej szczegółowo

Chłopiec czy dziewczynka? Polacy o dzieciach w 2001 i 2014 roku. Chłopiec czy dziewczynka? TNS Styczeń 2014 K.008/14

Chłopiec czy dziewczynka? Polacy o dzieciach w 2001 i 2014 roku. Chłopiec czy dziewczynka? TNS Styczeń 2014 K.008/14 Polacy o dzieciach w 001 i 014 roku Informacja o badaniu W pierwszej połowie stycznia 014 roku TNS Polska zapytał Polaków o to, co myślą na temat dzieci czy łatwiej jest ich zdaniem wychować chłopca czy

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo