Stowarzyszenie Niezależnych Kamień Krajeński, dnia 31 lipca 2013 r. Dealerów Samochodów ul. Strzelecka Kamień Krajeński tel.

Transkrypt

1 Stowarzyszenie Niezależnych Kamień Krajeński, dnia 31 lipca 2013 r. Dealerów Samochodów ul. Strzelecka Kamień Krajeński tel Posłowie i Senatorowie Parlament RP Szanowna Pani, Szanowny Panie, W kwietniu tego roku powołaliśmy do życia Stowarzyszenie Niezależnych Dealerów Samochodowych, którego najważniejszym celem jest aktywna obrona osób pokrzywdzonych przez bezprawne działania Służby Celnej. Bezpośrednio zainteresowanych tą sprawą jest co najmniej 2 tys. podatników, w tym także wiele obywateli, którzy na własny użytek dokonywali indywidualnego importu). Sprawa, którą chcemy poruszyć w niniejszym piśmie dotyczy obciążania akcyzą nabycia lub sprzedaży samochodów ciężarowych zakupionych za granicą. Zgodnie z art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 6 grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. z 2011 r. Nr 108, poz. 636 ze zm.) oraz 80 ust.2 ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 29, poz. 257 z późn. zm. wiele postępowań toczy się, ze względu na 5-letni okres przedawnienia jeszcze na podstawie przepisów poprzedniej ustawy) przedmiotem opodatkowania akcyzą jest nabycie wewnątrzwspólnotowe lub sprzedaż wyłącznie samochodu osobowego. Zarówno obecna ustawa jak i poprzednio obowiązująca (art.100 ust.4 obecnej ustawy lub poz. 59 załącznika nr 1 do poprzednio obowiązującej ustawy) jednoznacznie definiują, że pojazd osobowy to ten przeznaczony zasadniczo do przewozu osób i zakwalifikowany do kodu CN (Kody CN określane są zgodnie z klasyfikacją określoną w rozporządzeniu Rady EWG nr 2658/87 z dnia 23 lipca 1987 r. w sprawie nomenklatury taryfowej i statystycznej oraz w sprawie Wspólnej Taryfy Celnej - Dz. Urz. WE L 256 z r. z późn. zm.) Tylko po spełnieniu przez samochód tej definicji może powstać zobowiązanie podatkowe do uiszczenia podatku akcyzowego w kwocie równej 3,1 lub aż 18,6 procenta jego wartości. Przez wiele lat byliśmy informowani zarówno przez urzędników celnych, jak i Ministerstwo Finansów, a także Starostów, którzy rejestrują pojazdy, że w przypadku sprowadzenia samochodu ciężarowego taki podatek nie powinien być odprowadzany. Departament Polityki Celnej Ministerstwa Finansów co najmniej dwukrotnie, w momencie kiedy prowadziliśmy import takich pojazdów, analizował kwestię ich klasyfikacji w związku z podatkiem akcyzowym. Zarówno w piśmie datowanym na dzień 20 sierpnia 2007 r. PC-ST- 8640/48/EG/2007/2400 jak i 13 stycznia 2011 r. PC2/86/7/PXM/164/2011 kierowanych bezpośrednio do Dyrektorów Izb Celnych przez zastępcę dyrektora tego departamentu jako

2 kryterium rozstrzygające o klasyfikacji taryfowej wskazano istnienie lub nie istnienie trwałej przegrody oddzielającej część pasażerską od części towarowej, a także stosunek ładowności pojazdu przypadającej na przewóz towarów do ładowności przewidzianej do przewozu osób. W przypadku gdy dany pojazd posiadał stałą, trwałą przegrodę oraz jego ładowność służąca do przewozu towarów była większa od ładowności przewidzianej do przewozu osób pojazdy te jako zasadniczo przeznaczone do przewozu towarów miały być klasyfikowane do pozycji CN 8704 co w konsekwencji wykluczało możliwość obciążenie faktu ich nabycia lub sprzedaży podatkiem akcyzowym. Znakomita większość pojazdów w stosunku do, których obecnie prowadzone są postępowania podatkowe przeciwko przedsiębiorcom i zwykłym obywatelom, te warunki spełniała w momencie powstania obowiązku podatkowego lub spełnia je nadal. Podatnicy zatem rejestrowali pojazdy jako ciężarowe i fakt ten nie budził wątpliwości pomimo licznych zapytań kierowanych do urzędników. Zawsze uznawano, że pojazd klasyfikowany jako ciężarowy takiemu podatkowi nie podlega. Działo się tak pomimo tego, że zgodnie z art. 72 ust.1 pkt 6 Prawa o ruchu drogowym (tekst jednolity - Dz. U. z 2012 r., poz. 1137) urzędnicy Starostw obowiązani byli do kontroli faktu odprowadzenia akcyzy, albowiem rejestracji pojazdu dokonywano m.in. na podstawie dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy na terytorium kraju. Takie interpretowanie przepisów utwierdzało podatników, że nie są oni zobowiązani przez przepisy prawa do odprowadzania akcyzy od pojazdów rejestrowanych jako ciężarowe. Nawet Dyrektor Izby Celnej w Warszawie zobowiązany do wydawania rozstrzygających decyzji o klasyfikacji taryfowej towarów (Wiążąca Interpretacja Taryfowa - WIT), ustalając właściwy jej kod raz twierdzi 26 sierpnia 2011 r. (PL-WIT z dnia Tata Xenon), że pojazd typu pick-up winien być klasyfikowany do pozycji CN 8704, a więc nie podlega akcyzie, innym razem wskazuje, że pojazdy o takiej samej konstrukcji i prawie identycznych wymiarach tj. Nissan Navara (PL-WIT z r.), Mitsubishi L200 (PL-WIT z r.), Toyota Hilux (PL-WIT z r.) uznaje się za podlegające akcyzie i klasyfikuje do kodu CN Po analizie tego stanu rzeczy samo nasuwa się pytanie, czy dlatego przyjęto negatywną dla podatnika interpretację albowiem pojazdów tych ostatnich marek zostało sprowadzono znacznie więcej niż pojazdów marki Tata Xenon, który został importowany jedynie w marginalnych ilościach. Importerzy otrzymywali także opinie klasyfikacyjne Ośrodka Interpretacyjnego Standardów Klasyfikacyjnych Urzędu Statystycznego w Łodzi zgodnie, z których treścią pojazdy, przez nich importowane miały nie podlegać podatkowi akcyzowemu albowiem zostały zaklasyfikowane przez GUS do kodów CN 8704 jak zasadniczo przeznaczone do przewozu towarów a nie osób. Obecnie żaden przepis obowiązującego prawa w istocie nie upoważnia organów podatkowych do samodzielnego dokonywania klasyfikacji statystycznych wyrobów. W myśl przepisów o statystyce publicznej klasyfikacji tej dokonuje producent (usługodawca) oraz ewentualnie

3 właściwy urząd statystyczny w wydawanych opiniach (art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej, a także komunikat prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie trybu udzielania informacji dotyczących standardów klasyfikacyjnych - Dz. U. GUS Nr 1, poz. 11). W literaturze sądów administracyjnych dominuje stanowisko, w świetle którego opinię statystyczną uprawnionego organu należy traktować w postępowaniu podatkowym jak dowód o randze dokumentu urzędowego (tak m.in. NSA w wyroku z dnia 20 kwietnia 2011 r., I FSK 453/10) lub odpowiadający rangą opinii biegłego (NSA w Gdańsku z dnia 12 października 2001 r., I SA/Gd 16-21/99). W obecnej chwili GUS, całkowicie bezpodstawnie, odmawia już wydawania przedsiębiorcom takich opinii klasyfikacyjnych w stosunku do konkretnych pojazdów. Dzieje się tak pomimo tego, że zgodnie z komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 24 stycznia 2005 r. w sytuacjach trudnych, lub wątpliwych podatnicy powinni się zwrócić z oceną takich pojazdów do organów statystycznych. Natomiast organy celne prowadzące postępowania, nawet te wydane przez GUS korzystne dla podatników interpretacje, nie traktują w sposób wiążący i ostateczny, łamiąc tym samym powyższe zasady wynikające z przepisów prawa, a rozpatrują jedynie jako jeden z wielu dowodów podlegający ich ocenie prawie zawsze niekorzystnej dla podatnika a więc arbitralnej i samowolnej. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wielokrotnie wskazywano, że zasada zaufania obywatela do państwa i prawa jest oczywistą cechą demokratycznego państwa prawnego (wyrok 30 listopada 1988 r., K 1/88). Także Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie zwracał uwagę, że w demokratycznym państwie prawnym stanowienie i stosowanie prawa nie może być pułapką dla obywatela, który powinien mieć możność układania swoich spraw w zaufaniu iż nie naraża się na skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania stosownych decyzji. Także stosowanie przepisów Ordynacji podatkowej i ustaw o akcyzie powinno przebiegać zgodnie z zasadą zaufania obywateli do państwa i prawa wynikającą z art. 2 Konstytucji RP. Administracja Państwowa nie może najpierw umożliwiać Podatnikowi określonych czynności, a potem zmieniać interpretację i nakładać na niego sankcje. (wyrok TK z 3 grudnia 1996 r., K 25/95, z 29 listopada 2006, SK 51/06). Urzędnicy zmienili zdanie i obciążają nas zaległą akcyzą powiększoną o odsetki za 5 lat wstecz, przez co egzekwowana kwota jest prawie 2- krotnie większa, niż ta, którą pierwotnie należało zapłacić. Zatem zostaliśmy przez urzędników wprowadzeni w błąd. Powinni oni ponieść odpowiedzialność za taki stan rzeczy, a my jako obywatele powinniśmy wystąpić do Skarbu Państwa o odszkodowania z tego tytułu. Sprawa jest o tyle poważna, że dotyczy zasadniczo nie zapisów prawa, a sposobu jego interpretowania w sposób samowolny i arbitralny przez organy podatkowe, z pominięciem instytucji do tego przeznaczonych. W efekcie stanowi to jaskrawe naruszenie demokratycznych norm państwa prawa (art. 2 Konstytucji RP, art. 90 Traktatu o ustanowieniu UE, art.14 Ordynacji Podatkowej). Niestety w Polsce istnieje mechanizm doraźnych celów budżetowych. Urzędnicy MF

4 od 2008 r. zabiegali by w stosunku do branży motoryzacyjnej objąć podatkiem akcyzowym również pojazdy do przewozu towarów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. W praktyce udało się w nowej ustawie o podatku akcyzowym obowiązującej od 2009 r. wprowadzić nowe pojęcie samochodu osobowego rozszerzające jego definicję ponad przepisy o ruchu drogowym do norm określonych w przepisach europejskich, które cyklicznie podlegają nowym interpretacjom związanych z wydawaniem tzw. not wyjaśniających. (w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej C 133/1 z wydano noty wyjaśniające do nomenklatury scalonej Wspólnot Europejskich, gdzie zmodyfikowano m.in. pojęcie pojazdu typu pick-up i oparto jego klasyfikację o stosunek długości rozstawu osi do długości przestrzeni ładunkowej). Tym samym polski urzędnik odwołuje się do zmiennego prawa europejskiego co dało mu całkowitą władzę nad podatnikiem. W postępowaniach podatkowych nie zważa się na to, że nowe interpretacje wprowadzono często już po imporcie pojazdu. Dla Służby Celnej zasada lex retro non agit nie istnieje i nowe interpretacje są stosowane do importu wszystkich pojazdów, aż do granicy przedawnienia podatkowego, tj. 5-lat wstecz. Ministerstwo Finansów walcząc z dziurą budżetową walczy z podatnikami, z aktywnymi i przedsiębiorczymi obywatelami własnego Państwa. Niszcząc krwiobieg gospodarczy niszczy każdego z nas. Zna doskonale problem, a mimo tego nie wyraża woli by tak nowelizować ustawy podatkowe żeby zapisy były czytelne i jednoznaczne. W efekcie każda polska ustawa ma odmienną interpretację samochodu osobowego i ciężarowego. Obecnie skala problemu jest już bardzo duża. Naczelnicy Urzędów Celnych na terenie całego kraju prowadzą co najmniej kilka tysięcy postępowań podatkowych mających na celu obłożenie podatkiem akcyzowym nabycia i sprzedaży pojazdów klasyfikowanych jako ciężarowe. Jak wskazano w odpowiedzi na zapytanie poselskie (1519/12) posła Sławomira Kopcińskiego w samych w latach prowadzono 7744 postępowań w tym zakresie. Ilość prowadzonych obecnie takich postępowań nie jest dokładnie znana, ale mając na względzie dostępne powszechnie doniesienia prasowe ta liczba obecnie może oscylować nawet na poziomie ponad 40 tysięcy postępowań. Stanowi to zatem w skali kraju problem powszechny. Co chwila otrzymujemy sygnały o nowych wszczętych sprawach i nowych przedsiębiorcach, którzy muszą zamknąć własną firmę. Urzędnicy celni wszczynają postępowania podatkowe często po ponad 4 latach (bezpośrednio przed przedawnieniem) od importu pojazdu, kiedy narosły już odpowiednio duże odsetki. Rodzi to podejrzenie, że cały proceder jest próbą wyłudzenia pieniędzy do budżetu Państwa kosztem małych i średnich przedsiębiorców. Choć mamy pełne przekonanie co do słuszności naszego stanowiska to jednak czujemy się nękani szykanowani przez organy własnego Państwa. Blokuje się nam konta i zaprzestajemy normalnej działalności. Nasze siły, czas, oraz środki materialne pochłaniają liczne rozprawy, adwokaci, odpowiedzi na wezwania, obecność nawet na kilkudziesięciu, czasem jednocześnie w jednym miesiącu, oględzinach tzw. materiału dowodowego. Odprowadzaliśmy rokrocznie miliony złotych do Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT od sprzedaży

5 importowanych pojazdów. Teraz zaprzestajemy lub ograniczamy import, albowiem Państwo nie daje nam żadnej pewności prawa. Opisany powyżej całkowity brak jakiejkolwiek logiki w działaniu Ministra Finansów i podległych mu służb spowodował rażący spadek wpływów budżetowych z tytułu VAT. Każde średnie przedsiębiorstwo z naszej branży w tym czasie odprowadziło do budżetu od 1 do 2 mln zł rocznie i zatrudniało od kilku do kilkunastu osób. Teraz większość z nas przedsiębiorców jest zmuszona obecnie zamknąć swoje firmy lub to już zrobiła. Egzekwowany podatek akcyzowy jest nie do udźwignięcia przez nasze firmy. Zamykając je nie tylko zostajemy bankrutami, osobami, które będą żyć na garnuszku rodziny, lub Państwa, ale zaprzestajemy wpłacania do budżetu wielomilionowych kwot z tytułu ZUS i podatków (przede wszystkim VAT). Paradoksalnie zatem budżet Państwa na tym straci. Chcemy aby MF na Waszą prośbę przygotowało kalkulację korzyści budżetowych oraz strat poniesionych z tego tytułu. Z jednej strony należy postawić na szali kwotę skutecznie wyegzekwowanego przez Służby Celne podatku akcyzowego z drugiej strony kwotę VAT którą przedstawiciele naszej branży wpłacili do budżetu w latach 2010 do My znamy rezultat takiego porównania. Z odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Pana Jacka Kapicy - na interpelację nr wiemy że do od stycznia 2009 do 30 września 2010 r. w przedmiotowej sprawie zostało zakończonych 1056 postępowań podatkowych, które zasiliły budżet kwotą jedynie zł. Kwota więc faktycznie odzyskanego podatku przez budżet jest tak naprawdę żenująco niska. To najczęściej kwota zasądzana po kontroli celników od jednego podmiotu gospodarczego w ciągu jednego roku. Jeżeli podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów szczyci się z trybuny sejmowej tak absurdalnie niską kwotą uzyskaną przez okres 21 miesięcy, bez mała dwa lata, to nie odrobił lekcji z matematyki, a o rachunkowości nie ma w ogóle pojęcia. Aby uzyskać ten makabryczny wynik MF zagoniło do pracy setki celników. Ile te postępowania kosztowały Skarb Państwa? Zapewne więcej niż kwoty możliwe do uzyskania w wyniku wydanych decyzji. A jakie będą straty w podatku VAT? zapewne co najmniej idące w setki milionów złotych. Z praktyki wiemy że wielu funkcjonariuszy celnych wykazujących się szczególną gorliwością w tym zakresie nie trzeba było szczególnie motywować do pracy. Wystarczyło tylko ogłosić, które oddziały celne w najbliższych dwóch lat zamierza z likwidować, a ile urzędników celnych przenieś na wschodnią granicę. Zwracamy się z prośbą o zajęcie się przez Panią/ Pana niniejszą sprawą. Nie pozwólcie obecnemu rządowi nas zniszczyć. Jeśli przejmujecie się Państwo losem obywateli, w tym przedsiębiorców, których podatki są zasadniczą częścią budżetu Państwa, to informujemy, że posiadamy komplet szczegółowych dokumentów do udostępnienia każdemu zainteresowanemu. Zapraszamy zatem do merytorycznego kontaktu.

6 W niniejszej sprawie można kontaktować się bezpośrednio z : Zbigniewem Chliszcz tel Iwoną Romańczuk tel Małgorzatą Szpera tel izbagospodarcza@op.pl Z poważaniem członkowie zarządu SNDS