Program Kapitał Ludzki 46 mld zł do wydania Wywiad Mariusz Gralewski: jak stworzyłem GoldenLine.pl. Milion $ W co zainwestować w 2008 roku

Transkrypt

1 01_cover.qxd :37 Page 1 Nr 2 ISSN X listopad - grudzień 2007 MAGAZYN POLSKI PRZEDSIĘBIORCZEJ Wywiad Mariusz Gralewski: jak stworzyłem GoldenLine.pl Milion $ W co zainwestować w 2008 roku Raport Biznes IT: Kasa to nie problem Program Kapitał Ludzki 46 mld zł do wydania

2 Spis treści Śmiałym krokiem Polacy, im lepiej wykształceni tym bardziej ufają ludziom i więcej mają przyjaciół wynika z badań CBOS. Tylko co dziesiąta osoba po studiach uważa, że nie można wierzyć innym. Takie optymistyczne dane pozwalają odważnym krokiem wejść w nowy rok i nowy numer Młodego BIZNESU. Polecam uwadze przykłady młodych firm, które udowadniają, że pasja i wykształcenie są najlepszą receptą na sukces w biznesie. Zachęcam do testowania własnych pomysłów i tworzenia własnych firm w nowym roku. Niech lista noworocznych postanowień nie przytłacza objętością a ambicjom niech czasem ustąpi zdrowy rozsądek i zwykła ludzka wyrozumiałość. W imieniu całej redakcji życzę odwagi, wiary i sił w realizację marzeń oraz prawdziwych przyjaciół. Red. naczelny: Justyna Gaj Red. prowadzący: Rafał Łaszewski Współpraca: Łukasz Świątek, Magdalena Sosnowska, Krzysztof Michał Piątek, Izabela Jeżowska, Joanna Idziak Korekta: Justyna Kiszka Dyr artystyczny: Konrad Siuda Koordynacja produkcji: Agencja Treści Wydawca: Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości Prezes zarządu AIP: Dariusz Żuk Adres: Al. Jerozolimskie 53/1a Warszawa Adres redakcja@mlodybiznes.pl Justyna Gaj Redaktor naczelna Spis treści str. 3 Arena str. 4 Miliardy euro dla Polski Co irytuje nas w pracy? Wygraj konkurs na biznesplan Wywiad str. 6 Mariusz Gralewski: twórca GoldenLine.pl Projekt str. 9 Europejski szmal. Co warto wiedzieć? Kasa str. 10 Program Kapitał Ludzki: 46 mld złotych do wzięcia Raport str. 12 Biznes IT: Kasa to nie problem Ranking str. 15 Karty kredytowe: Ryzykowny szmal Mixer Marketing: Blog w służbie firmy str. 16 Wystąpienia publiczne: Pomoże ci niedźwiedź str. 17 Start Ekologia, internet, multimedia str. 18 Nisza psychologa: Jak zarobić na bajkach? str. 19 Paragraf str. 20 SPAM: Super paskudny mail Milion $ str. 22 Tomasz Bar: Inwestycje 2008 Po godzinach str. 24 Johnnie Walker Biznes Mixer Komiks str. 25 Na oku str. 26 W drodze na Euro 3

3 ARENA Firmy równych 4 Co najbardziej irytuje w pracy? 21% 16% 12% 8% 6% 5% 4% 4% 3% 3% 3% 2% 2% złe maniery/ludzie odnoszący się do innych z pogardą długie, bezowocone spotkania brak wsparcia ze strony szefów zespołu zasady panujące w biurze niedostatecznie rozwinięte zaplecze teleinformatyczne zbyt ambitni menedżerowie ludzie przychodzący na zebranie nieprzygotowani niewłaściwa temperatura panująca w biurze problemy z drukowaniem / długie oczekiwanie na wydruk ludzie niedbający o środowisko naturalne długotrwałe szukanie i ściąganie dokumentów z sieci ludzie, którzy nie wyłączają dzwonków w komórkach długotrwałe tworzenie dokumentów różnych aplikacji Ostatni dzwonek Tylko do końca stycznia masz szansę złożyć swój pomysł na biznes i zostać swoim szefem. 31 stycznia upływa termin przysyłania prac na IV edycje Konkursu na Biznesplany. Wystarczy spisać pomysł na maksymalnie trzech stronach i wysłać do organizatorów konkursu. Dla zwycięzców przewidziane zostały nagrody w wysokości 10, 5 i 3 tys. zł ufundowane przez Fundację BRE Banku. Autorzy wyróżnionych prac do zdobycia mają również konsultacje ze specjalistami, staże, laptopy i telefony komórkowe. Zwycięzcy będą również mieli możliwość założenia i prowadzenia firmy w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości. W tegoroczną edycję zaangażował się również Euro Bank SA a partnerem konkursu jest Comarch. Więcej o konkursie na www. biznesplany. pl szans 2007 W II edycji konkursu Firma Równych Szans wyłoniono firmy i instytucje wprowadzające najskuteczniejsze rozwiązania w zakresie równości szans kobiet i mężczyzn w miejscu pracy. Koncepcja akcji opracowana została przez ekspertów i ekspertki Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP). Do tegorocznej edycji zgłosiło się ponad 130 firm i instytucji publicznych z całej Polski. Udział weźmie również 100 pracodawców z całej Polski. Zgłoszone do konkursu firmy i instytucje zostały przebadane za pomocą wskaźnika Gender Index, nowatorskiego narzędzia analizy miejsca pracy, opracowanego przez zespół ekspertów i ekspertek z czołowych polskich uczelni. Kapituła konkursu, pod przewodnictwem prof. dr hab. Adama Budnikowskiego, rektora Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie w kategorii dużych przedsiębiorstw za dobrą politykę w obszarze awansów, rekrutacji oraz łączenia obowiązków rodzinnych z zawodowymi wyróżniła Wyższą Szkołę Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi. Wśród małych i średnich przedsiębiorstw wyróżnienie zdobyła Skrivanek Sp. z o. o., która zatrudnia łącznie 130 osób, w tym 108 kobiet. Firma zapewnia równość szans w zakresie awansów i szkoleń. Dofinansowuje opiekę medyczną dla pracowników i ich rodzin, zajęcia sportowe oraz naukę języków obcych dzieci. Pieniądze dla Polski W latach do Polski wpłyną ogromne fundusze ze środków unijnych. Nie trać czasu, sięgnij po unijne dotacje: Innowacyjna Gospodarka (9,7 mld euro) Kapitał Ludzki (11,4 mld euro) Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (17,2 mld euro) Rozwój Polski Wschodniej ( 2,6 mld euro) Infrastruktura i Środowisko (27,8 mld euro) Pomoc Techniczna (0,2 mld euro) 16 Regionalnych (16,5 mld euro) Program Europejskiej Wspópracy Terytorialnej (0,7 mld euro) Informacje o środkach unijnych:

4 ? Enigmatyczne skróty, których znaczenie warto znać. Przez najbliższe lata często będą się pojawiać w naszym życiu: ERDF - Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (European Regional Development Fund). Jego celem jest zmniejszenie dysproporcji w poziomie rozwoju pomiędzy różnymi obszarami Unii ESF - Europejski Fundusz Społeczny (European Social Fund) - zadaniem jest poprawa możliwości uzyskania zatrudnienia w Unii EAGGF - Europejski Fundusz Orientacji i Gwarancji Rolnej (European Agriculture Guidance and Guarantee Fund) - wspomaga narodowe programy pomocy dla rolnictwa i wspiera rozwój obszarów wiejskich FIFG - Instrument Finansowy Ukierunkowania Rybołówstwa (Financial Instrument for Fishieries Guidance) - wspiera restrukturyzację rybołówstwa w krajach UE Co oznaczają te skróty Striding Man 2007 Izabella Wiley, prezes MTV Networks Polska wygrała w plebiscycie Striding Man 2007 w ramach konkursu Keep Walking Award. Nagroda ta przyznawana jest za nieustanne dążenie do sukcesu. - Zawodowa ścieżka Izabelli Wiley to odzwierciedlenie filozofii Keep Walking - to pasja młodej, przedsiębiorczej osoby, zarządzającej dynamicznym zespołem, to odwaga w wyznaczaniu sobie celów oraz konsekwencja nieustannego podążania naprzód - gratulował Michał Bąk, Senior Brand Manager marki Johnnie Walker. Nagrody w ramach poszczególnych edycji Keep Walking Award przyznawane były w kilku kategoriach. Do laureatów należą m.in.: Dariusz Żuk, prezes Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości oraz zeszłoroczny Striding Man dr Krzysztof Pawłowski, Prezydent Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. 5

5 06-09_goldenline.qxd :03 Page 6 WYWIAD Pół miliona użytkowników produkujących 33 mln odsłon miesięcznie. To statystyki GoldenLine.pl, pierwszej w Polsce internetowej społeczności skupiającej się na pracy i biznesie. Jej twórcy skromnie nazywają ją startupem. Co wspólnego ma kariera z przypadkiem, szczęściem i niewiedzą opowiada 23 letni Mariusz Gralewski, pomysłodawca i prezes zarządu GoldenLine. 6 Internet t

6 :09 Page 7 t to impuls J ak narodził się pomysł stworzenia serwisu GoldenLine? Zafascynowała mnie historia znajomego, który próbował wdrożyć system online dla szkół. Co prawda to przedsięwzięcie nie zakończyło się sukcesem, ale zwróciło moją uwagę na potęgę internetu. Tak powstał pomysł, by pójść tym tropem i stworzyć system rekrutacji online. Prace nad pierwszą odsłoną portalu rozpoczęły się trzy dni później. Po kilku miesiącach zdaliśmy sobie sprawę z tego, iż idea bynajmniej nie była nowa, i że istniały już portale, zajmujące się tym samym. Postanowiliśmy zatem poszukać innej niszy. Odkryłem wtedy nowy nurt w sieci serwisy społecznościowe z MySpace i LinkedIn na czele. Pomyślałem, że stworzenie ludziom miejsca w internecie, gdzie można by było spędzić wolny czas, a przy okazji oferować pracę jest koncepcją przyszłościową. Co było potem? Uruchomiliśmy system, który był podobny do obecnego. Niestety miał wady. Był niewygodny i nie zachęcał do użytkowania. O wadach dowiedzieliśmy się przypadkiem, próbując dotrzeć do inwestorów, którzy liczyli się wtedy na rynku internetowym. Podczas spotkania trafiłem na człowieka, który szczegółowo wyjaśnił na czym polegają nasze potknięcia. Uwzględniając jego uwagi, wprowadziliśmy poprawki i liczba użytkowników od razu poszła w górę. Od tego momentu było już łatwiej? Nie. Zarabianie na serwisie nadal było trudne, bo nie mieliśmy odpowiednich kontaktów z klientami. Mówiąc inaczej, nie wie- dzieliśmy czym jest sprzedaż. Firma wciąż była nierentowna, ale statystyki były trampoliną do sukcesu, gdyż dzięki nim ukazał się o nas artykuł w prasie, po którym zgłosił się do nas doświadczony dyrektor sprzedaży. Uznał, że staniemy się liderem w branży, i że warto w nas zainwestować. Wyłożył pieniądze, rozbudował dział sprzedaży. I tak zaczęliśmy zarabiać. Zdaje sobie sprawę, że było to kwestią przypadku, szczęścia i zbiegu okoliczności. Czy te czynniki zaważyły na drodze do sukcesu? Powiedziałbym, że do sukcesu zaprowadziła nas raczej niewiedza. Nie mieliśmy pojęcia o tym, że w zły sposób realizujemy naszą wizję. Nie byliśmy świadomi jak wiele jeszcze musimy się nauczyć. Wierzyliśmy w nasz projekt i śmiało go przedstawialiśmy. Paradoksalnie, dzięki tej śmiałości, nawiązaliśmy znakomite kontakty, a poznani wówczas ludzie pozwolili nam się dalej wybić. Wspominał Pan o początkowych problemach. Jakie jeszcze przeszkody, towarzyszą założeniu firmy? Wydaje mi się, że problemem jest sposób myślenia. Każdy ma blokadę. Moje i kolejne pokolenia były wychowywane w przekonaniu, że z założeniem firmy wiąże się wiele niebezpieczeństw. Wpajano nam, że najpierw trzeba ukończyć edukację, by móc pomyśleć o przyszłości. Na żadnym z etapów kształcenia nie zetknąłem się też z praktyczną wiedzą z zakresu przedsiębiorczości. Dlatego też uważam, że muszą nastąpić zmiany, by dokonał się jakiś przełom. Ja miałem to szczęście, że w odpowiednim czasie spotkałem osobę, która mnie przekonała, że warto iść za pomysłem i dać z siebie sto procent. By tak się stało, musi być impuls. Coś musi popchnąć do działania. Inaczej może być ciężko coś osiągnąć. Jednak ostatnio wiele młodych osób zakłada firmy. Czy nie jest to dowód na to, że jesteśmy na dobrej drodze do przemiany? foto: Konrad Siuda 06-09_goldenline.qxd

7 WYWIAD 8 Zapewne jest coraz lepiej. Media, internet przekazują informacje o tych, którym się udało otworzyć własny biznes bez pieniędzy. To może stać się motywacją choć nie musi. Ja ciągle powtarzam, że im lepsze są warunki w Polsce, tym większe lenistwo. A do prowadzenia własnej firmy potrzeba uporu, wytrwałości, pracowitości i wielu wyrzeczeń. Zainteresowanie Pana portalem dowodzi, że młodzi ludzie myślą o karierze. Skąd zatem fala emigracji? Zarobienie 5-6 tysięcy miesięcznie w Polsce wciąż jest bardzo trudne na starcie. Znacznie łatwiej jest wyjechać na zachód, robić cokolwiek i zarabiać 3 razy więcej. Jednak takie podejście ma swoje minusy. Kontakty, wiedza i doświadczenie jest bardzo ważne na rynku. Będąc za granicą nie rozwijamy się na tym obszarze, pomimo większych zarobków. Po powrocie do kraju wciąż zaczynamy od zera. Istnieją przecież fundusze unijne. By dostać fundusze unijne, należy dobrze przygotować wniosek. Mniejsze znaczenie ma pomysł na działalność. My na przykład nie uzyskaliśmy dotacji. Stąd wynika mój sceptycyzm. Zdaję sobie co prawda sprawę, że nasz wniosek był źle przygotowany, ale uważam też, że pozyskiwanie funduszy powinno być mniej zbiurokratyzowane, nastawione na pomysłowość, a nie wypełnianie skomplikowanych wniosków. Może to się jeszcze zmieni. Gdyby miał Pan obecną wiedzę na początku, czy zmieniłby Pan coś w ówczesnych działaniach? Gdybym wiedział to co teraz, zapewne zabrakłoby mi spontaniczności. Przypuszczalnie bym się poddał. Ale gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie, na pewno na początku nie założyłbym spółki z o. o. Ktoś podpowiedział, że jest to konieczna forma, choć w przypadku naszej firmy nie miało to sensu. Jak się później okazało, stworzyliśmy spółkę tylko po to, by księgować pieniądze, które miały się pojawić dwa lata później. Nie wiedząc jaka czeka nas przyszłość, poszliśmy za złą poradą i straciliśmy czas oraz pieniądze. Coś jeszcze by Pan zmienił? Kolejność działania. My tak naprawdę nie zaczęliśmy od ciężkiej pracy, lecz od dzielenia udziałów. Najpierw trzeba pracować razem. Jak ja to mówię: przelać pierwszą krew. Zobaczyć, czy jeśli pojawią się problemy, współpracownik podejmie wyzwanie, czy też się podda. Tak się nie stało i wyniknęły różne nieporozumienia. Sytuacja mogła wówczas doprowadzić do zakończenia działalności. Na szczęście osoby, które się nie sprawdziły, i które nie wierzyły w projekt, wycofały się. Czy wiara jest podstawą, jeśli chodzi o motywację do pracy w GoldenLine? Na pewno tak. Ale muszę podkreślić, że nie chcemy tworzyć czegoś, co nie przynosi nam radości. Gdy brakuje spontaniczności, zadowolenia, nic się nie udaje. W naszej firmie preferujemy luźny system pracy. Nie ma ram godzinowych. Pracujemy zadaniowo. Przykładowo, jeśli ktoś czuje w sobie siłę do działania, ma pomysł, który go cieszy, często siedzi po nocach. Następne dni przeznacza na wypoczynek lub zabawę. Staramy się kultywować ten styl pracy i muszę przyznać, że jest skuteczny. Zawsze chciałem mieć firmę z pasją, która nie rządzi się regułami korporacji. Obecnie powstaje coraz więcej portali społecznościowych. Czy nie widzi Pan zagrożenia z ich strony? To prawda, że mamy istne zatrzęsienie społeczności internetowych. Wynika to z faktu, że internet jest coraz bardziej przystępny. Wydaje mi się jednak, że niektórzy odpadną i na rynku zostaną najlepsi gracze. Nie martwię się o pozycję Goldenline, gdyż, jeśli chodzi Do sukcesu zaprowadziła nas niewiedza. Nie mieliśmy pojęcia o tym, że w zły sposób realizujemy naszą wizję o nasz segment, jesteśmy jedyni w swoim rodzaju. Mam na myśli polski rynek. Ponadto ze społecznościami internetowymi jest troszkę tak, że bardzo szybko się zmieniają. Nawet jeśli stworzy się coś fajnego i nie pracuje się nad rozwojem projektu, to po dwóch latach użytkownicy stracą zainteresowanie. Ludzie łatwo zmieniają swoje przyzwyczajenia. Jak temu zapobiec? Trzeba ciągle coś zmieniać. Jeśli przez dwa lata niczego się nie zmieni, można przegrać. I w zasadzie to jest naszym głównym zagrożeniem. Ciągle musimy być blisko trendów i zmieniającego się rynku. Goldenline bardzo szybko się wybił, gdyż inne portale nie zauważyły, że coś się zmienia. Niestety możemy równie szybko stracić to, co osiągnęliśmy, jeśli nie zorganizujemy odpowiednich struktur, jeśli odpuścimy sobie udoskonalanie. Poza tym jestem świadom, że kiedyś się zestarzeję, i że być może nie będę już rozumiał potrzeb internetu. Ale chcę być przygotowany na taką ewentualność. Muszę więc zadbać, by ktoś młodszy, z dobrymi pomysłami, chciał przyjść do mojej firmy i dla mnie pracować. Dla mnie, a nie dla konkurencji. Dlatego też staram się zapewnić dobre warunki pracy. Czy to właśnie z powodu zmian potrzeb odbiorców GoldenLine ma charakter również rozrywkowy? Tak. Choć przyznaję, że nie wszystkim podoba się fakt, iż akceptujemy elementy zabawy w GoldenLine. W naszych grupach można poznać pasjonatów motocykli, podzielić się zabawnymi historyjkami, a nawet poflirtować. Ale wydaje mi się, że jest to potrzebne, bo ludzie w każdym wieku lubią się bawić. To też należy do form spędzania wolnego czasu, a nasz portal to umożliwia, zapewniając jednocześnie wysoki poziom. Jakie trzeba posiadać cechy, by wyczuć rynek internetowy i być na bieżąco, jeśli chodzi o trendy? Wydaje mi się, że trzeba mieć dwie cechy. Trzeba być upartym oraz otwartym na wszelkiego rodzaju nowinki. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i pokonywać rozmaite przeszkody, nie zakładając jednocześnie, że się nie pojawią. Nigdy nie wolno się poddawać. Jak udało się Panu odnieść sukces? Byliśmy wyjątkowo uparci. Rozmawiała: Izabela Jeżowska

8 PROJEKT Wchłonięcie miliardów euro przyznanych Polsce przez Unię Europejską zależy od każdego z nas. Co warto wiedzieć, by zostać jednym z odbiorców europejskiej kasy? Zrozumieć euroszmal Wydaje się, że wchłonięcie 86 miliardów euro przez Polską gospodarkę w ciągu kilku najbliższych lat, jest zadaniem niemożliwym. Na szczęście na lata zmieniła się polityka regionalna Unii Europejskiej. Nowe państwa członkowskie nie są już traktowane oddzielnie, procedury wdrażania funduszy są uproszczone, a największe środki zostaną przeznaczone dla najbiedniejszych regionów. Europejski szmal kierowany jest do osób fizycznych, przedsiębiorstw, jak również do instytucji samorządowych i organizacji non- -profit. W ten sposób polityka strukturalna UE ma wpłynąć na zwiększenie spójności ekonomicznej i społecznej państw wspólnoty. Według założeń pieniądze są kierowane do tych sektorów gospodarki i regionów, które bez pomocy finansowej nie są w stanie dorównać do średniego poziomu ekonomicznego. Jak rozdzielane są środki? Komisja Europejska przekazuje je Ministerstwu Rozwoju Regionalnego. Stąd trafiają do odpowiednich ministerstw i do 16 urzędów marszałkowskich w całej Polsce. Urzędy rozpisują konkursy i rozdzielają pieniądze pomiędzy instytucje, które realizują działania w swoim regionie. Na co można otrzymać finansowanie? Unia dotuje m. in. szkolenia, doradztwo, staże i praktyki, kursy, studia podyplomowe, nowe firmy, stypendia, przekwalifikowanie zawodowe. Jeśli jako osoba fizyczna, chcemy skorzystać z dofinansowania nie składamy wniosku osobiście. Robi to za nas instytucja realizująca projekt, którą może być np. uczelnia wyższa, fundacja czy stowarzyszenie. Lista działań skierowanych do młodzieży, w ramach których instytucje te mogą ubiegać się o dotacje można znaleźć pod adresem www. polskaprzedsiebiorcza. pl/fundusze. europejskie. Konkursy są ogłaszane na stronach internetowych urzędów, które je rozpisują. Fundusze unijne. Dowiedź się więcej Infolinia poniedziałek-piątek nr tel.: (22) GG: skype: europejskie.fundusze fundusze.europejskie@inkubatory.pl Regionalne centra informacji europejskiej Europe Direct Regionalne Ośrodki EFS Również firmy, zwłaszcza mikro i małe przedsiębiorstwa, mogą składać wnioski o dofinansowanie. Unia oferuje pieniądze, m. in. na szkolenia dla pracowników, tworzenie nowych miejsc pracy, inwestycje, wdrażanie ekologicznych rozwiązań, a podstawą przyznania dotacji jest poprawnie wypełniony wniosek. W ramach kampanii informacyjnej Wmiksuj się w fundusze europejskie organizowanej przez Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości można skorzystać z jednego z 20 punktów informacyjnych działających przy regionalnych inkubatorach. Są one odpowiedzialne za organizację spotkań informacyjnych w swoim regionie. Na spotkaniach można zapoznać się z możliwościami uzyskania dotacji i skonsultować się z ekspertami. Lista inkubatorów wraz z adresami znajduje się na stronie kampanii. Punkty czynne są w godzinach poniedziałek, środa i piątek. Informację można również uzyskać telefonicznie, drogą poczty , bądź za pomocą skype'a i komunikatora gadu-gadu. Termin wykorzystania środków unijnych mija 31 grudnia 2015 roku. Potem każde niewykorzystane euro trafi z powrotem do budżetu Unii. Warto więc się rozejrzeć jakie są możliwości skorzystania z tych pieniędzy. Łukasz Świątek 9

9 KASA Blisko 46 mld złotych, tak olbrzymie środki finansowe otrzyma Polska w latach w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. 10 łodzi ludzie, przedsiębiorcy, kobiety, emeryci, niepełnosprawni, bezrobotni, uchodźcy, imigranci, powracający z emigracji, byli więźniowie. Co ich łączy? To do nich, czyli właściwie do wszystkich z nas, adresowane są działania w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL). Czym jest PO KL? To dokument przedstawiający uzgodnienia Komisji Europejskiej i polskiego rządu w obszarze: zatrudnienia (m. in. tworzenia nowych, stabilnych miejsc pracy oraz wsparcia przedsiębiorczości i samozatrudnienia), integracji społecznej (m. in. zatrudnianiu osób niepełnosprawnych), edukacji (m. in. szkolenia, kursy oraz studia podyplomowe) oraz administracji publicznej, aby była sprawniejsza w obsłudze petentów W ramach programu wsparcie finansowe będzie przeznaczone niemal dla każdej osoby. Przedsiębiorcy będą mogli liczyć na dofinansowanie m. in. doradztwa, współpracy ze sferą badawczą, szkoleń dla swoich pracowników. Studenci otrzymają wsparcie na staże zagraniczne, stypendia naukowe, prace badawcze. Bezrobotni otrzymają darmowe szkolenia, kursy, konsultacje, staże oraz subsydiowanie zatrudnienia. Uczelnie wyższe będą mogły zorganizować studia podyplomowe oraz otwierać nowe kierunki studiów. Istnieje jeszcze wiele innych możliwości finansowania, a szczegóły można znaleźć w dokumencie Szczegółowy Opis Priorytetów PO Kapitał Ludzki (www. funduszestrukturalne. gov. pl). Nowy biznes Kapitał na pierwszą firmę. To główna korzyść z Działania 6.2, o długiej nazwie Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia. Pomoc udzielana jest jako dotacjia, której równowartość może wynieść nawet złotych. Dodatkowo można skorzystać z doradztwa oraz szkoleń z zakresu zakładania i prowadzenia własnego biznesu. Działanie skierowane jest przede wszystkim do ludzi młodych (do 25 roku życia) oraz osób bezrobotnych, kobiet po urlopie macierzyńskim, ludzi po 45 roku życia, osób niepełnosprawnych oraz osób z obszarów wiejskich. Młodzi kapitałem ludzkim Według założeń unijnych celem jest promowanie przedsiębiorczych i kreatywnych postaw wśród polskiego społeczeństwa. Efektem będzie tworzenie nowych miejsc pracy, podnoszenia poziomu aktywności zawodowej Polaków, a w konsekwencji ma wpłynąć to na rozwój ekonomiczny i społeczny naszego kraju. Czy się uda? Zobaczymy w 2015 roku. Dla technicznych Osoby związane z uczelniami powinny zainteresować się Priorytetem VIII, Poddziałanie Wsparcie dla współpracy sfery nauki i przedsiębiorstw. W ramach tego działania przewiduje się szkolenia oraz doradztwo dla studentów oraz absolwentów uczelni (w okresie 12 miesięcy od daty ukończenia studiów), którzy chcą rozpocząć działalność gospodarczą na podstawie wypracowanego na uczelni pomysłu i jego wdrożeniu w biznesie. Wiedza to skarb Program Operacyjny Kapitał Ludzki jest również szansą na rozwijanie wiedzy poprzez studia podyplomowe oraz na podnoszenie i uzupełnianie kwalifikacji lub przekwalifikowanie zawodowe za pomocą szkoleń i kursów. W ramach programu istnieje wiele możliwości na zaspokojenie naszego pędu do wiedzy. Oto kilka z nich. Szkolenia z zakresu aktywnego poszukiwania pracy, doradztwo dotyczące nakreśle-

10 Najważniejsze dla młodych i przedsiębiorczych Działanie 6.2 jeszcze nie wystartowało Nabór zostanie ogłoszony na stronach internetowych Wojewódzkich Urzędów Pracy, Urzędów Marszałkowskich właściwych dla naszego województwa lub innych instytucji powołanych do tej funkcji, np. w Warszawie - Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych. To tam dowiemy się, czy rozpoczął się konkurs, w ramach którego zostaną wyłonione najlepsze biznesplany. To ich autorzy otrzymają dofinansowanie. Oprócz Urzędów Pracy, wnioski będą przyjmować również instytucje, które otrzymały dofinansowanie na prowadzenie naboru. Będą to np. organizacje pozarządowe, firmy szkoleniowe, firmy doradcze. Według założeń mają one do rozdysponowania ponad 1,6 mld złotych. (Bądź dotacji) nia indywidualnej ścieżki zawodowej, to działania realizowane przez Ochotnicze Hufce Pracy (OHP) w ramach Priorytetu I, Poddziałanie PO KL. Najważniejszą grupą jest tu młodzież (od 15 do 25 roku życia) zagrożona wykluczeniem społecznym. Młode i pracujące osoby mogą liczyć na bezpłatne lub w większej części dofinansowane studia podyplomowe, kursy i szkolenia. Dzięki Priorytetowi II, Poddziałanie Rozwój kapitału ludzkiego w przedsiębiorstwach przedsiębiorca może ubiegać się o dofinansowanie na tego typu działania dla pracowników bądź szukać innych organizacji lub uczelni, które ogłaszają nabór kandydatów na takie kursy lub studia podyplomowe. To znaczy, że wniosków nie składa osoba fizyczna tylko przedsiębiorca, który we wniosku wpisuje, że wysyła swojego pracownika bądź pracowników na szkolenie. W ramach Priorytetu IV, Poddziałanie Wzmocnienie potencjału dydaktycznewojewódzkich urzędach pracy, które za pomocą ogłaszanych konkursów wybierają podmioty realizujące swoje projekty na rzecz młodych ludzi. Kolejną szansę na podniesienie swoich kwalifikacji otwiera przed młodymi i pracującymi ludźmi (powyżej 18 roku życia) Działanie Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw w Priorytecie VIII dokumentu. Działanie to nastawione jest przede wszystkim na realizację szkoleń skierowanych do tych młodych pracujących Polaków, którzy posiadają niskie kwalifikacje zawodowe i chcą uzupełnić, podnieś lub nabyć nowe umiejętności. Natomiast Działanie 9.3. Upowszechnienie kształcenia ustawicznego w formach szkolnych będzie wsparciem dla osób młodych nieuczących się (od 18 do 24 roku życia) w udzielaniu im usług doradczych w zakresie wyboru ścieżki kształcenia w kontekście potrzeb regionalnego lub lokalnego rynku pracy oraz podnoszenia, uzupełniania kwalifikacji lub ich formalnego potwierdzania. go uczelni studenci mogą liczyć na staże i praktyki studenckie, dzięki współpracy Coś dla firm przedsiębiorców i uczelni w obszarze wzmacniania praktycznej wiedzy studentów. Ponad- znajdzie coś dla siebie. Jeśli jesteś młodą oso- PO KL jest programem, w którym każdy to wsparcie będą mogli otrzymać studenci bą (i nie tylko) prowadzącą już swoją własną niepełnosprawni, by w pełni korzystali z możliwości edukacyjnych, jakie oferuje uczelnia czyć na wsparcie w postaci szkoleń i kursów, działalność gospodarczą, możesz również li- (np. poprzez rozwój narzędzi nauczania na szczególnie w ramach Priorytetu VIII powyższego dokumentu. Będzie to doskonała oka- odległość tzw. e-learning). zja na podniesienie twoich umiejętności oraz Stawiają na młodych możliwość wsparcia dążeń do zmiany profilu Priorytet VI, Poddziałanie Wsparcie działalności przedsiębiorstwa (Poddziałanie osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy dotyczy m. in. osób i modernizacyjnych w regionie ). Natomiast Wsparcie procesów adaptacyjnych do 25 roku życia pozostających bez zatrudnienia, które mogą skorzystać z wielu progralifikacji zawodowych i doradztwo dla przed- Poddziałanie Wspieranie rozwoju kwamów aktywizacji zawodowej poprzez uczestnictwo w stażach, praktykach zawodowych twa (szczególnie dla mikro, małych i średnich siębiorstw umożliwia skorzystanie z doradz- czy szkoleniach umożliwiających podniesienie, uzupełnienie lub zmianę kwalifikacji. sów, zarządzania zasobami ludzkimi lub ra- przedsiębiorstw) w zakresie ekonomii, finan- 11 Szczegółowe informacje na temat tej formy chunkowości. wsparcia można uzyskać w powiatowych lub Rafał Wojszko

11 RAPORT Pomysł to za Przyjdź do nas z pomysłem na biznes IT, my wyłożymy gotówkę - znacie to? Na rynku jest coraz więcej ofert zainwestowania w nowoczesne projekty. Aby otrzymać pieniądze i wsparcie inwestora trzeba zrobić dużo więcej niż tylko opowiedzieć o swoim pomyśle.

12 mało Wyobraźnię rozpala Google: historia firmy założonej w garażu przez studentów, której wycena giełdowa sięga obecnie dziesiątek miliardów dolarów. Z rodzimego podwórka przykład daje nasza-klasa, warta kilkanaście milionów złotych. Jak to się dzieje? Najpierw ktoś rzuca hasło A może byśmy otworzyli taki nowy portal... ', 'A gdyby tak przez komórkę można było... '. Pojawia się pomysł, idea. Za chwilę z kąta odzywa się jakiś sceptyk: 'Ludzie, na to potrzeba co najmniej pół miliona zielonych. A skąd my weźmiemy pół miliona? ' Kasa żaden problem Na dobre pomysły czekają miliony złotych. Naprawdę. Specjaliści twierdzą, że obecnie łatwiej jest o milion złotych w gotówce niż o dobry pomysł. Dróg do zdobycia kapitału jest kilka. Można wziąć udział w konkursie. Jest ich coraz więcej, organizują je zarówno prywatni inwestorzy, jak i instytucje państwowe. Niedawno, w grudniu ubiegłego roku, zakończył się konkurs Innowatorzy 2007, zorganizowany przez Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. Wpłynęło 150 prac. Dziesięć zostało nagrodzonych, a trzy najlepsze zostaną przekute na konkretny biznes. Zajmie się tym nasz współorganizator konkursu fundusz Phenomind Ventures mówi Piotr Proczek z Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Innowatorem 2007 został Rafał Dylewski, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego. Jego pomysł to specjalne oprogramowanie do obsłu- Oni mogą zainwestować w Twój projekt: MCI management - Otago Capital - Phenomind Ventures - Lewiatan Business Angels - Polban Polska Sieć Aniołów Biznesu - AIP Seed Capital - gi stadionu. Laureat nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów. Wiadomo tylko, że program ma pomóc w marketingu sportowym. Rozpoczęła się już wstępna współpraca z Phenomind Ventures mówi Rafał Dylewski, zwycięzca konkursu. Obecnie jest to praca nad biznesplanem, możliwościami wdrożenia, rynkiem. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze wiosną powinniśmy ruszyć z realizacją projektu. Sformułuj marzenie Przedstaw koncepcję, wygraj nagrodę, zrealizuj pomysł zachęcają organizatorzy Projektu Marzenie, kolejnego konkursu na biznes z branży nowych technologii. Pomysły można nadsyłać od 4 lutego, przez kolejnych pięć tygodni. Za projekt odpowiada krakowska spółka DreamLab należąca do grupy ITI. Są 3 nagrody pieniężne: 20, 10 i 5 tys. złotych, które dają możliwość realizacji pomysłów i są formą dofinansowania projektu. Poza tym jesteśmy otwarci na wszelkie formy współpracy prowadzącej do realizacji pomysłów mówi Michał Turnau z DreamLab. Konkurs ma wyłonić innowacyjne projekty technologiczne, które mogłyby zrewolucjonizować polski Internet. Organizatorzy przewidzieli trzy kategorie konkursowe: projekt multimedialny (z pogranicza tv, internetu i nowych technologii), aplikacje narzędziowe oraz internetowy serwis społecznościowy. Oceną prac konkursowych na etapie preselekcji ma zająć się grupa ekspertów w dziedzinie IT i multimediów. Ostatecznego wyboru najlepszych projektów dokona komisja konkursowa. Chcemy pokazać, że dobre pomysły zwykłych ludzi mogą dzisiaj ujrzeć światło dzienne, zostać zweryfikowane, ocenione przez ekspertów i doprowadzić do stworzenia własnego biznesu, a co za tym idzie stać się sposobem na życie wyjaśnia Michał Turnau. Wycofane miliony W kwietniu 2007 roku rozstrzygnięto też konkurs zorganizowany przez Tada Witkowi- 13

13 RAPORT cza, amerykańskiego milionera polskiego pochodzenia. W swojej karierze stworzył i wprowadził na nowojorską giełdę dwie spółki technologiczne. Witkowicz zainwestuje milion złotych w Forum Rozwoju Menedżerskiego, spółkę zajmującą się dostarczaniem wiedzy menedżerom średniego i wyższego szczebla. W kwestii edukacji biznesowej jest w Polsce jeszcze wiele do zrobienia mówi Mateusz Knol, który był koordynatorem konkursu większość młodych ludzi patrzy tylko na pierwsze parę miesięcy prowadzenia biznesu i uważa, że potem 'jakoś to będzie'. Uważają, że wystarczy zainwestować w reklamę i biznes sam sobie poradzi. Witkowicz początkowo mówił o zainwestowaniu 25 mln dolarów w Polsce, jednak ze względu na słabą jakość projektów skończyło się tylko na Forum Rozwoju Menedżerskiego. Przetrwają liderzy Wielu młodych ludzi uważa, że wystarczy założyć serwis społecznościowy, żeby odnieść sukces. Temperaturę podgrzewa październikowa transakcja, w której Microsoft zapłacił 240 milionów dolarów za niespełna 1,6 proc. Nie sądzę, by ktokolwiek był na tyle mądry, aby ocenić, co jest możliwe, a co nie Henry Ford udziałów w serwisie społecznościowym Facebook. Oznacza to, że wartość całego portalu jest szacowana na ok. 15 mld dolarów! Wyceny firm zajmujących się Web 2.0 są całkowicie oderwane od rzeczywistości. Spekulacyjna bańka pęknie i przetrwają tylko liderzy rynku, którzy zbudowali biznes na solidnych podstawach mówi Andrzej Jasienicki, dyrektor inwestycyjny MCI Management. Na rynku oprócz MCI Management jest coraz więcej funduszy gotowych zainwestować kapitał w dobre pomysły biznesowe z zakresu nowych technologii. Nie trzeba czekać na konkurs, tylko zgłaszać do nich swoje pomysły. Trzeba pamiętać, że napisany na kartce papieru pomysł to za mało, żeby pozyskać partnera w biznesie. A więc do roboty! Krzysztof Michał Piątek Najczęstsze błędy młodych biznesmenów sektora IT: Kiepski biznesplan, albo jego brak Nad pomysłem na portal spędzają miesiąc, nad biznesplanem półtorej godziny. Bez dobrego biznesplanu żaden inwestor nie siądzie do rozmów. Trzeba dokładnie oszacować koszty i przychody. Brak oszacowania rynku Fajnie, że chcecie założyć portal dla właścicieli andyjskich mrówek. Ale ilu będzie miał czytelników i reklamodawców? Nie da się z tego zbudować masowego biznesu. Celujcie w coś, czego potrzebują wszyscy, np. każdy był w szkole i stąd sukces naszej-klasy. Orientacja na marketing Czyli pójdziemy do inwestora po 100 tys. zł na reklamę i produkt sam się wypromuje. Otóż nie. Innowacyjne pomysły nie potrzebują wielkich nakładów na marketing. Najważniejszy jest rozwój produktu, marketing jest kolejnym krokiem. Brak pomysłu na wdrożenie mam pomysł, ale nie wiem jak to zrobić. Czyli właściwie nie mam pomysłu. Brak samodzielności Własny biznes to nie etat. Tu nikt nie posadzi cię przy biurku, nie postawi komputera, klawiatury i nie wyda polecenia, co masz robić. Jeżeli nie umówisz spotkania z inwestorem, nie przygotujesz się, nie sprawdzisz, czy wszystko działa to możesz mieć pretensje tylko do siebie. Krótki horyzont planowania Czyli biznesplan na pierwsze trzy miesiące. A co potem? Inwestora interesuje, co będzie się działo z jego pieniędzmi za pięć lat. Nikt nie zainwestuje w firmę na pół roku. Brak spojrzenia na całość Dobrze oszacowany rynek, ale brak spojrzenia na konkurencję albo nieuwzględnienie łatwości skopiowania pomysłu. Musimy przeanalizować wszelkie możliwe scenariusze. Web 2.0 Czyli serwis społecznościowy. To nie jest gwarancja sukcesu! Wiele mówi się o tych, którzy odnieśli sukces, ale też dużo serwisów przepadło z kretesem. 14 Konkursy to dobry pomysł na pobudzenie przedsiębiorczości. Każde działanie, które zachęca młodych ludzi do myślenia jest czymś dobrym. Nasz fundusz nie prowadzi konkursów, cały czas czekamy na ludzi z pomysłami. Zdecydowanie większe szanse mają u nas pomysły, których realizacja już została rozpoczęta. Nie znaczy to, że jeżeli ktoś nie założył jeszcze firmy nie ma u nas szans. Tak naprawdę decyzja, czy wchodzimy w dany projekt w 80 proc. zależy od ludzi, którzy do nas przychodzą. Musimy widzieć, że ta osoba jest w stanie przekuć projekt w konkretny, dochodowy biznes. Pieniądze na biznes można pożyczyć z banku. Fundusz inwestycyjny daje nie tylko pieniądze, ale także wiedzę. Głównie wiedzę o tym, jak prowadzić biznes i tworzyć sprawnie zarządzaną organizację. Dlatego naszego zaangażowania nie można przeliczyć tylko na konkretną ilość pieniędzy. Dajemy o wiele więcej. Starając się o wejście funduszu w finansowanie projektu, trzeba napisać porządny biznesplan. Należy pamiętać o wszystkich aspektach biznesu i dokładnie oszacować koszty. - Andrzej Jasieniecki, dyrektor inwestycyjny MCI Managment

14 RANKING Każdy biznes wymaga stałego dostępu do gotówki. Gdy jej nie mamy, na ratunek przychodzą banki z ofertą kart Ryzykowny kredytowych. Co zawiera ich oferta szmal i jakie są jej pułapki? Bank Karta Oprocentowanie/rok Bez odsetek Maksymalny limit Prowizja/bankomaty * Rachunek w banku Lukas Bank MasterCard Business EFL od 15% Do 57 dni Do zł ** 3% min. 5 zł Nie BOŚ Visa Business 15% Do 55 dni Do zł 4% min. 5 zł Tak ING Visa Business 17% Do 52 dni Do zł 3% min. 9 zł Nie Raiffeisen Visa Business Profit 17% Do 55 dni Do zł 3% min 10 zł Tak PKO BP PKO Euro Biznes 16% Do 45 dni Do zł 3% min. 5 zł Tak * W przypadku nie posiadania konta w banku zł. **Dla uproszczenia podajemy koszt wypłaty z bankomatów krajowych należących do innych banków Pekao SA MasterCard Business 19% Do 47 dni Do zł 4%, min 7 zł Tak Główna korzyść z posiadania firmowej karty kredytowej to nieoprocentowany kredyt. Na czym to polega? Po zaciągnięciu przez nas pożyczki przez kilkadziesiąt dni bank (tzw. grace period) nie nalicza odsetek, o ile zadłużenie zostanie spłacone lub dokonamy wpłaty sumy minimalnej, która pokrywa tylko odsetki od kredytu. Po tym okresie bank słono kasuje za każdą niespłaconą złotówkę i to od dnia zakupu, a nie od ostatniego dnia okresu bezodsetkowego. Przy wyborze produktu musimy zwrócić uwagę na kilka czynników. Na początku warto się przyjrzeć, czy karta jest powiązana z rachunkiem. Jeśli tak, trzeba zwrócić uwagę na koszty prowadzenia rachunku, który może przewyższyć bieżące koszty karty. Do tego dochodzą opłaty za wydanie i ubezpieczenie. Powinniśmy uważać również na wszelkiego rodzaju promocje. Atrakcyjna oferta za 0 zł może okazać się ofertą za 200 zł, jeśli w ciągu roku nie dokonamy określonej ilości wypłat. Z kart kredytowych warto korzystać przy transakcjach bezgotówkowych. Przy wypłatach z bankomatu zazwyczaj naliczana jest wysoka prowizja W trakcie użytkowania karty mogą nas dosięgnąć dodatkowe koszty. Banki lubią pobierać opłaty i tylko czekają na nasze niedopatrzenie. Mogą to być opłaty za przekroczenie limitu, spóźnioną spłatę, niewykonanie spłaty minimalnej, zastrzeżenie karty, duplikat itd. Przed wyborem oferty musimy zapoznać się z rodzajami i wysokościami prowizji. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na kwestie podatkowe. Wydatki za korzystanie z karty można wliczyć w koszt działalności firmy. Istotnym czynnikiem przy wyborze produktu jest bezpieczeństwo naszych pienię- dzy. Ewentualna kradzież lub zguba może okazać się bardzo kosztowna. W takich przypadkach istotna jest przede wszystkim odpowiedzialność banku za transakcje dokonane przed zastrzeżeniem karty. Większość banków oferuje obowiązkowe lub fakultatywne ubezpieczenie, które zwalnia nas z odpowiedzialności za transakcje dokonane na 24 lub 48 h przed zastrzeżeniem. Czy karta kredytowa jest potrzebna firmie? Jeżeli nie mamy problemu z systematycznym spłacaniem zadłużenia, to jest to ciekawa alternatywa dla zwykłego kredytu czy karty debetowej powiązanej z rachunkiem. Trzeba jednak pamiętać, że po okresie bezodsetkowym kredyt uzyskiwany w ten sposób jest jednym z najdroższych sposobów pozyskiwania gotówki na rynku. Jeżeli decydujemy się na posiadanie karty musimy mieć pewność, że zdążymy spłacić zadłużenie w okresie wolnym od wysokich procentów. Łukasz Świątek 15

15 MIXER Dobre wystąpienie publiczne to nie siermiężny wykład, których przykłady znamy ze szkoły czy studiów. Prezentacje w naszym wykonaniu powinny być krótkie, czytelne, przekonywujące i przyciągające uwagę odbiorców. Należy pamiętać, że wystąpienie publiczne to dialog, nie monolog. Cel naszej wypowiedzi musi się pokryć z celem ludzi, którzy przyszli nas wysłuchać. Jeśli widzimy, że ludzie się nudzą, musimy natychmiast zareagować. Wystąpienie publiczne jest tym samym, co normalna rozmowa. Różni się tym, że mówimy do większej liczby osób mówi Daniel Bordman, aktor i specjalista psychologii społecznej. Oczywiście niewiele osób rodzi się z naturalną swobodą występowania. Większość z nas ma problem z opanowaniem emocji. Bardzo dużo ludzi popełnia jeden podstawowy błąd, nastawia się na porażkę. Zakładamy, że będzie jak najgorzej i wyszukujemy sygnałów, które nas utwierdzą w naszym założeniu. Musimy przyjąć, że będziemy dobrze się bawić, a ludzie będą zadowoleni mówi Bordman. Oczywiście coś takiego nie zadziała na każdego. Wielu ludziom pomaga mentalny niedźwiedź. Wystarczy wyobrazić sobie za swoimi plecami niedźwiedzia. Jeśli wystąpi jakiś problem, np. przeszkadza nam jakaś osoba na sali, wystarczy, że damy znać naszemu niedźwiedziowi i problem z głowy. To dodaje nam pewności siebie radzi Bordman. Warto wiedzieć Nie skupiaj się na kartce lub ekranie Nie czytaj wystąpienia lub prezentacji Nie mów, że jesteś zdenerwowany Moduluj głos, używaj gestów Unikaj powtarzania tej samej frazy: proszę państwa, słuchajcie, tak naprawdę Nasze wystąpienie powinno być tak samo przygotowane pod względem merytorycznym, jak i stylistycznym. Dobrze jest odwoływać się do jak największej liczby zmysłów. Jeśli tylko stoimy i mówimy, ludzie przysną z nudów. Jeśli dodamy do tego nasz ruch, ciekawe zdjęcia, a od czasu do czasu wykorzystamy np. multimedia, ludzie zapamiętają o wiele więcej uważa Daniel Bordman. Powinniśmy unikać banalnych sformułowań, patosu, żargonu, ogólników, nośników niepewności, np. wydaje mi się, przyznam szczerze. Warto być naturalnym. Jeśli wiemy co chcemy powiedzieć, zdajemy sobie sprawę do kogo kierujemy nasz przekaz, dostosowujemy język i styl do odbiorców, szanując ich czas, a przy tym jesteśmy naturalni to mamy duże szanse na sukces w występowaniu przed audytorium. Należy pamiętać, po co ludzie przyszli i realizować ich oczekiwania. Pamiętaj, że najlepsza teoria to praktyka. Im więcej będziesz występował publicznie, tym będziesz w tym lepszy mówi Bordman. Sztuki wystąpień publicznych można się nauczyć podczas kursów czy szkoleń, które najczęściej organizują agencje Public Relations. Niestety ich koszt nie jest mały, waha się w granicach 2 tys. zł. Jednak jest możliwość znacznie tańszego przeszkolenia się. W 2007 r. dostępne były szkolenia m. in. w ramach Akademii Medialnej, gdzie 80 proc. kosztów pokrywanych była ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. W bieżącym roku tego typu szkolenia także będą częściowo finansowane ze środków europejskich. Informacji o szkoleniach szukaj na www. roefs. pl Łukasz Świątek Pomoże ci niedźwiedź Konferencje prasowe, spotkania z klientami, prezentacje multimedialne, targi czy zebrania z pracownikami. Młody przedsiębiorca wielokrotnie ma do czynienia 16 z wystąpieniami, które można zaliczyć do publicznych. Jak występować i nie polec?

16 w służbie firmy Blogowy boom trwa w najlepsze, istnieją miliony blogów, które czytają hordy zapalonych internautów. Jak to popularne zjawisko wykorzystać w naszej firmie? Czy warto mieć firmowego bloga? DPopularność blogów już kilka lat temu zwróciła uwagę specjalistów od komunikacji i marketingu. Dziś blogi z powodzeniem wykorzystywane są przy promocji produktów czy do komunikacji z pracownikami, klientami i partnerami firmy, a czasem stanowią samodzielne przedsięwzięcia biznesowe. Niewątpliwie warto się zastanowić, czy blog może nam się do czegoś przydać. Bardzo interesującym przykładem bloga firmowego w polskim Internecie jest Thinka-Head, blog prowadzony przez agencję Heureka. Think-a-Head to blog udostępniający i agregujący wiedzę branżową. Niemniej, od typowych blogów odróżnia go to, że tworzony jest kolektywnie przez wielu autorów i oprócz wpisów tworzonych przez Heurekę udostępniamy również wiedzę z WOMMA (od red. Word of Mouth Marketing Association). Dodatkowym kanałem dystrybucji treści, rzadko spotykanym na typowych blogach, jest newsletter. mówi Aleksander Winciorek, e-pr menadżer Heureki. Heureka dobrze określiła cel swojego bloga i konsekwentnie realizuje strategię. TaH to typowy projekt b2b. Naszą grupą docelową są osoby pracujące w branży reklamowo-marketingowej, ale oddziaływanie serwisu jest znacznie szersze. Równie chętnie czytają nas studenci czy dziennikarze, dla których TaH jest źródłem wiedzy. Czy to się opłaca? Oczywiście. Nakłady poniesione na prowadzenie serwisu zwróciły się już kilkukrotnie dzięki kontraktom podpisanym z klientami, którzy trafili do nas za pośrednictwem TaH-a uważa Aleksander Winciorek. Blogi firmowe mogą być bardzo skutecznym narzędziem marketingowym, szczególnie w specjalistycznych branżach, gdzie istnieje deficyt informacji i każda wiadomość przyciąga uwagę. Dzięki posiadaniu bloga możemy pokazać, że rzeczywiście jesteśmy ekspertami w danej dziedzinie, że jesteśmy otwarci na nowe środki komunikacji i chcemy wiedzieć, co myślą o nas inni. Blog może również zastąpić marketing, polegający na rozsyłaniu i bądź newslettera. Te narzędzia są coraz mniej skuteczne ze względu na zagrożenie spamem. Blog osiąga przewagę, bo potencjalni odbiorcy wchodzą tu z własnej woli. Jak zacząć pisać bloga? Pomyśl, co wyróżnia twoją firmę, o czym wiesz najwięcej, jaką misję niesie twoja marka i jaką wartość dodaną możesz dać czytelnikom, której nie znajdą nigdzie indziej. Stań się ekspertem, nie bój się wyrażać opinii, nie pisz o swoich produktach bądź usługach (od tego masz produktową stronę WWW), ale o celach, jakie można za pomocą twoich produktów realizować i wszelkich nowościach branżowych. Pomyśl, do kogo chcesz dotrzeć: do klientów końcowych czy partnerów biznesowych. Zorganizuj redakcję, zatrudnij kogoś, kto dobrze pisze, ma doświadczenie dziennikarskie. Taka osoba w firmie powinna redagować wszystkie wpisy i trzymać pieczę nad spójnością projektu uważa Aleksander Winciorek. Nakłady na prowadzenie bloga, zwróciły się nam już kilkakrotnie - Aleksander Winciorek, menadżer Heureki Jak założyć naszego bloga? Są dwie drogi. Pierwsza jest szybsza i praktycznie darmowa. Wystarczy, że zarejestrujemy się na jednym z wielu serwisów oferujących taką usługę. Po założenia odpowiedniego konta możemy od razu zamieszczać tam nasze wpisy. Minusem takiego rozwiązania jest nieprofesjonalny adres bloga, zawierający nazwę serwisu, na którym go zamieściliśmy (np. www. mojafirma. blogik. pl). Dlatego bloga możemy założyć na własnym serwerze z naszą domeną (np. www. blogmojejfirmy. pl). Ciekawymi odmianami blogów są video blogi i podcasty, czyli blogi dźwiękowe. Ich przygotowanie pochłania więcej zasobów, ale profesjonalnie wykonane mogą przyciągać bardziej niż zwykłe blogi. Łukasz Świątek 17

17 START Nisza dla psychologa 18 Często dopadały nas chwile zwątpienia, ale mimo to potrafiłyśmy stworzyć zgrany zespół i wspierać się wzajemnie w trudnych momentach mówi o początkach firmy Dorota Kalinowska jedna z założycielek. Nintu to poradnia psychologiczna, która powstała w marcu 2007 roku. Pierwsze zlecenia zaczęła realizować pod koniec wakacji, a dziś cieszy się z rosnącej liczby klientów. - Po urlopie opiekuńczym miałam przed sobą perspektywę powrotu do ciepłej posady w księgowości. Z dużą niechęcią myślałam o pracy w korporacji, jednak brakowało mi odwagi, aby rozpocząć własną działalność wspomina Dorota Kalinowska. Wszystko się zmieniło, gdy panie spotkały się i wymieniły pomysłami na biznes. Michalina Gajewska, Marta Żysko-Pałuba i Dorota Kalinowska zdecydowały, że zakładają firmę. Dobrze sprecyzowany pomysł na własny biznes to podstawa mówią. My go miałyśmy, jednak problem pojawił się, gdy trzeba było wprowadzić go w życie. Grunt to zadać sobie pytanie: czego chcemy i krok po kroku udoskonalać swoją wizję przekonuje Marta Żysko- -Pałuba. I dodaje, że brak wykształcenia biznesowego nie jest przeszkodą w prowadzeniu działalności. Warsztaty dla dzieci i rodziców, terapie oparte o bajki, programy edukacyjne. Czy na takich zajęciach da się zarobić? Studencka firma Nintu udowadnia, że to świetny biznes. Dorota Kalinowska prowadzi kreatywne zajęcia z dziećmi w warszawskim przedszkolu przy Odyńca foto: Monika Leszczyńska - Nie pamiętam, aby w trakcie studiów ktokolwiek z przyszłych psychologów mówił o pracy na swoim. Dziś większość osób nie pracuje w swoim zawodzie. Ja, dzięki własnej działalności, czuję się spełniona, bo zarabiam na tym, co lubię dodaje Dorota Kalinowska. Jak się okazuje, studia psychologiczne dały żeńskiemu teamowi wystarczająco dużą wiedzę, by założyć poradnię. Nintu organizuje warsztaty i kursy dla dzieci i rodziców. Staramy się wypełnić lukę między Warszawą, gdzie istnieje dużo poradni, a podwarszawskim Piasecznem, gdzie jesteśmy pierwszą tego typu placówką. Jak się okazuje, rodzice potrzebują wsparcia w wychowywaniu dzieci, a my oferujemy im specjalistyczną pomoc psychologów dziecięcych mówi Marta Pałuba. Najpopularniejszym warsztatem Nintu są warsztaty poprawiające zdolność nauki wśród dzieci, opierające się na nauce techniki porządkowania wiedzy tzw. mind-mapping, czyli mapy-myśli. Polegają na zapisie tekstu w postaci przypominającej neuron. Jego centrum stanowią najważniejsze informacje, a od tego punktu tworzy się przejścia do powiązanych z centrum wiadomości. Sama stosuję ją, by porządkować swoją codzienną pracę mówi jedna z założycielek firmy. - W przyszłości chcemy rozszerzyć zespół pracowników. Jest to związane z koniecznością dotarcia do coraz większej liczby klientów mówi Dorota Kalinowska. Na początku włożyłyśmy duże środki w promocję poradni. Opłaciło się, bo już je odzyskaliśmy i z powodzeniem możemy wypłacać sobie pensje i myśleć o rozwoju poradni. Do tej pory nie miałyśmy także biura, teraz możemy już się za nim rozejrzeć dodaje. Kobiety biznesu nie zamierzają poprzestać na dotychczasowej działalności. Chcemy otworzyć Centrum Psychologiczne na terenie Piaseczna. Myślimy także o miniprzedszkolu Nintu. Jest tutaj duże zapotrzebowanie na ośrodki dla dzieci i rodziców. Jedyną potencjalną konkurencją na tym obszarze są centra zabaw, jednak z jednym z nich już współpracujemy mówi Marta Pałuba. Nasze rozmówczynie liczą, że wyż z lat 80- tych spowoduje większe zainteresowanie ich ofertą. Obecnie poradnia obsługuje klientów indywidualnych, przedszkola i szkoły. Joanna Idziak

18 START Ekologia, Internet, multimedia. Te trzy pasje zamienili w biznes dwaj absolwenci ochrony środowiska. Czym zajmuje się ich firma? Kreatywna Agencja Interaktywna Carex Digitata to pomysł na biznes dwóch absolwentów Międzywydziałowych Studiów Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warszawskiego. Polega on na kompleksowej obsłudze multimedialnej małych przedsiębiorstw: tworzeniu firmowych stron, rozbudowanych serwisów branżowych, sklepów internetowych, filmów i prezentacji reklamowych, jednym słowem pełnej identyfikacji audiowizualnej firmy. Początkiem zainteresowania własnym biznesem była jednak ekologia. Dwa lata temu, na czwartym roku studiów, Jan Jakub Lech i Paweł Szczepański postanowili stworzyć ekologiczny serwis informacyjny Portal Ochrony Środowiska (www. ekoportal. eu). - Studia dostarczyły nam wiedzy, własne zainteresowania niezbędnych umiejętności do zaistnienia w Internecie. Początkowo miała to być tylko realizacja własnych pasji, jednak duże zainteresowanie serwisem skłoniło nas do rozwijania pomysłu na biznes mówi Janek. Początki były trudne, wymagały inwestycji w sprzęt i utrzymanie strony. Jednak po niecałym roku działalności serwis zaczął przynosić zyski, głównie z reklam. Ekobiznes Zachęceni sukcesem pierwszego projektu, Janek i Paweł, postanowili pójść dalej. Stworzyli portal poświęcony mało znanej dotąd w Polsce branży budownictwu pasywnemu (www. budownictwopasywne. pl), który po pół roku istnienia odwiedza miesięcznie blisko 10 tys. osób. Na tym jednak nie koniec. Już niedługo w sieci pojawi się kolejny serwis, tym razem poświęcony rynkowi biopaliw oraz zupełna nowość realizowany przez Janka, autorski projekt wirtualnego parku narodowego. - Pracy mamy naprawdę sporo, a jak do tej pory, jest nas tylko dwóch. Systematyczne prowadzenie stron jest niezwykle czasochłonne. Przygotowujemy nowe projekty oraz realizujemy zlecenia inne niż ekologiczne. Przed komputerami spędzamy kilkanaście godzin dziennie, rezygnując często z wolnego czasu. Efekty naszej pracy dają jednak niesamowitą satysfakcję dodaje Paweł. Dziś Carex Digitata stawia przed sobą nowe cele. Właściciele firmy chcą rozszerzyć działalność o multimedia, a zwłaszcza produkcję filmową. Od dłuższego czasu inwestują zyski w wysokiej klasy sprzęt audio-video. Dzięki nowoczesnej technologii, już niedługo będą mogli zaoferować swoim klientom produkty multimedialne najwyższej jakości. POWYŻEJ Jan Jakub Lech podczas pierwszych ujęć do wirtualnego parku PONIŻEJ Paweł Szczepański: praktycznie cały zysk inwestujemy w sprzęt najwyższej jakości 19

19 PARAGRAF Poczta praktycznie wyparła już tradycyjną korespondencję. Każdego dnia w sieci krążą miliardy elektronicznych listów, z których ogromna większość to SPAM. Super PAskudny Mail Klikasz myszką i po chwili wyskakuje komunikat, masz wiadomość. Większość z nas codziennie otrzymuje od kilku do kilkudziesięciu niechcianych i na kilka posiadanych przez nas skrzynek. Przedłuż sobie coś, odwiedź nasz klub, ubezpiecz się, pożycz gotówkę na prezent- krzyczą tytuły elektronicznych wiadomości. Tytuły SPAMU. Otwieramy je niechcący lub z miejsca kasujemy, szukając w gąszczu reklam i elektronicznych śmieci, prawdziwej korespondencji. Czym jest spam? Najogólniej ujmując spam to nadmiar informacji zbędny dla odbiorcy. Jednak najczęściej to po prostu niechciane elektroniczne wiadomości. Spam, określany jest również jako UCE (niezamawiany komercyjny ) lub UBE (niezamawiany wielokrotny ). Oznacza to, że za spam możemy potraktować wszystkie informacje lub przesyłki, których sobie nie życzymy, których nie zamawialiśmy, i które nie są nam do niczego potrzebne. Powoduje zatykanie się łączy, blokowanie miejsca na dyskach i spowalnianie serwerów. Jednak z punktu widzenia użytkownika sieci, najbardziej dolegliwa jest strata czasu, czytanie i kasowanie niepotrzebnych wiadomości. Spam utrudnia czytanie normalnej poczty i stwarza ryzyko jej utraty lub wręcz pominięcia wiadomości, z powodu jej przysypania przychodzącym internetowym śmieciem. Bankowa wpadka Czy za pomocą a można nas okraść? Okazuje się, że jak najbardziej. W Nowej Zelandii klienci banku otrzymali , w którym bank wezwał ich do reaktywowania kont na nowym adresie www. Był to SPAM i próba kradzieży, dokonana przez internetowych oszustów. Ci, którzy się nabrali, stacili pieniądze na swoich kontach. Tego typu przestępstwa internetowe z pomocą spamu to wierzchołek góry lodowej. Najbardziej uciążliwe i powszechne jest masowe rozsyłanie niechcianej poczty. W tym celu powstał cały przemysł wysyłania wiadomości wbrew woli użytkowników. Najczęstszą metodą jest prześwietlanie sieci w poszukiwaniu adresów i wysyłaniu danej informacji o charakterze handlowym lub promocyjnym na wszystkie znalezione kontakty. Obrona przed tego typu działaniem nie jest łatwa. Większość spamerów dokładnie zna systemy zabezpieczające i skutecznie je omija. Prawny mętlik Trudności nastręcza także ponadnarodowy charakter tego procederu, który do minimum sprowadza możliwość dochodzenia swoich praw przed sądem. Należy więc stosować rozwiązania techniczne na własną rękę i liczyć na pomoc administratorów sieci internetowej. Oprócz filtrów antyspamowych, można stosować regulacje prawne, oskarżając spamerów o straty materialne spowodowane ich działalnością. Brak jednego kompleksowego źródła prawa, także na gruncie UE, nie ułatwia sprawy. Co nas chroni? Zgodnie z Prawem Goodharta, każda nowa regulacja musi prowadzić do nowatorskiej próby jej obejścia. Niemniej jednak administracja publiczna próbuje unormować tę sferę. Polskie prawo, w tym Konstytucja, gwarantuje nam ochronę prywatności przed bezprawną ingerencją osób trzecich. Ustawa zasadnicza daję nam w art. 76 gwarancję ochrony konsumentów i użytkowników przed działaniami zagrażającymi ich 20 Warto wiedzieć Art. 10 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną z dnia 18 lipca Zakazane jest przesyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej. 2. Informację handlową uważa się za zamówioną, jeżeli odbiorca wyraził zgodę na otrzymywanie takiej informacji, w szczególności udostępnił w tym celu identyfikujący go adres elektroniczny. 3. Działanie, o którym mowa w ust.1, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w art. 9 ust. 3 pkt 1 DzU z 2002 r. Nr 144, poz

20 prywatności i bezpieczeństwu, jak również przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, jakim może podlegać również użytkownik internetu. Spam często zawiera treści, których nie życzylibyśmy sobie oglądać, np. zawierające przemoc, obraźliwe, pornograficzne, czy też nieodpowiednie dla dzieci. Dlatego jest ingerencją w sferę naszej prywatności i na gruncie prawa nie powinien mieć miejsca. Zakazane kampanie Twórcy spamu zazwyczaj podkreślają handlowy charakter ich wiadomości, co ich zdaniem zezwala na jej rozpowszechnianie. Zgodnie z polskim prawem jest to nadużycie. Obowiązująca ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie pozostawia w tej materii wątpliwości. Ponadto stwierdza, że przesyłanie niezamówionej informacji handlowej do odbiorcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej jest zakazane. Użytkownicy internetu nie pozostają więc bezbronni przed atakami spamerów, mogą na podstawie art. 24 tej samej ustawy wystąpić jako pokrzywdzeni z wnioskiem o ściganie tego wykroczenia, za które w polskim prawie przewidziana jest kara grzywny. Kampanie spamowe prowadzone przez przedsiębiorstwa, są w polskim prawie czynem nieuczciwej konkurencji, i mogą być przedmiotem postępowania podjętego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Nie wolno posługiwać się pocztą elektroniczną do złożenia propozycji zawarcia umowy bez uprzedniej zgody konsumenta. Problemy prawne Spam nie spełnia wymogów formalnych oferty w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, dlatego firmy wysyłające lub zlecające ich wysyłanie narażają się na sankcje prawne. Większość spamerów wyspecjalizowało się w pozyskiwaniu i przetwarzaniu danych z naszych komputerów na własny i często niezgodny z prawem użytek. Najbrudniejszym chwytem spamerów jest przysłanie a z wirusem typu koń trojański. Wirus instaluje się na komputerze i automatycznie przesyła do spamera wiele cennych informacji, np. nasze dane osobowe, zawartość książki adresowej, czy często tzw. dane wrażliwe np. związane ze stanem zdrowia. Jest to naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych i również rodzi sankcje o charakterze prawnym. Te jaskrawe przykłady pokazują, że w wirtualnym świecie istnieją rzeczywiste problemy i zagrożenia. W społeczeństwie informatycznym żadne środki techniczne i żadna regulacja prawna nie zastąpią tego, co powinno towarzyszyć nam stale, mianowicie zdrowego rozsądku i zwyczajnej ostrożności. Konrad Kubik 21