Refleksja nad Słowem Bożym w życiu i misji Kościoła -Adhortacja Apostolska Benedykta XVI Verbum Domini

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Refleksja nad Słowem Bożym w życiu i misji Kościoła -Adhortacja Apostolska Benedykta XVI Verbum Domini"

Transkrypt

1

2

3 Rok temu Kościół obwieścił nam wielką radość na ołtarze wyniesiony został męczennik naszych czasów, oddany swojej służbie kapłan, wielki patriota, ks. Jerzy Popiełuszko. Również rok 2011 zapisze się w naszej chrześcijańskiej, polskiej pamięci wielkimi literami. Oto po sześciu latach wołania Santo subito, nasze modlitwy zostały wysłuchane. Możemy od teraz rozmawiać z naszym Ojcem w Niebie przez wstawiennictwo błogosławionego Jana Pawła II. Najnowszy numer naszego czasopisma dedykujemy właśnie polskiemu Papieżowi, bo przecież nie mogło być inaczej. Niniejsze wydanie Vitis podejmuje tematy różne, a jednak posiadające pewien wspólny mianownik, którym jest błogosławiony Jan Paweł II. Kim był Jan Paweł II? Powstały o nim rzesze książek, tysiące artykułów i opracowań. Nie sposób zreferować jego postaci w kilku zdaniach. Cały swój pontyfikat Ojciec święty powierzył w ręce Matki Najświętszej. To właśnie Maryja pozostała dla papieża do końca jego dni wzorem kroczenia za wolą Zbawiciela. Wiemy, że był wzorem człowieczeństwa, był także wielkim orędownikiem Słowa Bożego, medytował Je na modlitwie, której oddawał się godzinami przed Najświętszym Sakramentem. Papież Polak miłował ziemię, na której dorastał; kochał Kościół, któremu wiernie służył, dlatego też wielokrotnie przestrzegał nas przed jego zagrożeniami. Nigdy nie były mu obojętne wspólnoty istniejące w łonie Kościoła, a wśród nich także te, o których nie wiele na co dzień słyszymy, jak na przykład świeckie instytuty życia konsekrowanego. Na koniec życia dał nam wymowny przykład tego, jak przeżywać cierpienie. O Matce Bożej, o Kościele i jego zagrożeniach, o Słowie życia, o modlitwie, o świeckich konsekrowanych oraz, jak zawsze, o życiu naszej wspólnoty seminaryjnej traktujemy ten najnowszy, dwunasty już numer czasopisma Vitis. Ufamy, że wszystkim czytelnikom i całej naszej wspólnocie błogosławi z Nieba nasz nowy Orędownik, błogosławiony Jan Paweł II Wielki. Juliusz Słowacki 1

4 Tytułem wstępu 1 Redakcja Piękno człowieka - słowo o błogosławionym Janie Pawle II 3 Maciej Białkowski Polska - to brzmi dumnie czyli co znaczy być patriotą dziś 9 Dominik Napora Pracownicy świeccy naszego Seminarium 13 Jakub Świerczyński Śmierć sekularyzmu czy zsekularyzowana śmierć? 16 Piotr Miazek Czy życie konsekrowane równa się zakonne? 18 Michał Szkupiński Post i jałmużna drogą do Stwórcy 20 Paweł Pawlak Tajemnica adoracji Najświętszego Sakramentu 22 Robert Błaszczyk Akcja Madryt! 24 Patryk Czarnecki Relacja z sympozjum DAR ŻYCIA 27 Łukasz Lesiak Do Jezusa przez Maryję 30 Rafał Nawrocki Działalność społeczna budowana na fundamencie Jezusa 33 Sebastian Antosik Przyjaźń ze świętymi 36 Paweł Olszewski Refleksja nad Słowem Bożym w życiu i misji Kościoła -Adhortacja Apostolska Benedykta XVI Verbum Domini Świadectwo sutanny 38 Ireneusz Koziński 40 Mateusz Podkowiński Kościół kiedyś a Kościół dzisiaj 42 Tomasz Gawarecki Kleryckie wakacje 44 Piotr Jarota Dlaczego boimy się rozmawiać o cierpieniu? 46 Rafał Kaczmarek Media tak, ale nie media zamiast 48 Łukasz Lesiak Tomasz Stępniak Kronika seminaryjna 51 Łukasz Gawrzydek ul. Seminaryjna Łowicz tel.: vitis13@gmail.com WYDANIA: Łukasz Lesiak, Tomasz Stępniak KOREKTA: Patryk Czarnecki, Marcin Wojenka TECHNICZNY/OKŁADKA: Tomasz Stępniak OPIEKUN WYDANIA: Ks. Dariusz Kuźmiński 2 Zakład Wielobranżowy POLIGRAFIA Kacprzak Adwentowski Sp.j. ul. Zachodnia Łowicz tel fax

5 1 maja 2011 roku do chwały ołtarzy został wyniesiony papież Jana Paweł II. Kościół, poprzez to wydarzenie ukazuje nam piękno i wielkość człowieka, który swoim życiem bardzo przylgnął do Boga i żył według Ewangelii, angażując w służbę Jezusowi cały swój intelekt, wrażliwość i ludzką aktywność. Docieramy bowiem do takiego momentu, kiedy mówimy Bóg i Jan Paweł II. Podczas swojej posługi apostolskiej Jan Paweł II pozostawił wiele dobra, głównie przez świadectwo swojego życia, a potwierdzeniem tego, były m.in.: żegnające Go tłumy, uczestniczące w ostatniej drodze, jak i okres pielgrzymowania do grobu Sługi Bożego Jana Pawła II, który trwał przez cały okres procesu beatyfikacyjnego, tj. pięć i pół roku. W 2008 roku także przełożeni i klerycy naszego łowickiego Seminarium, pielgrzymowali do Rzymu, aby wypraszać liczne łaski za wstawiennictwem Polskiego Papieża. Dzień 1 maja 2011 roku był dniem wielkiej radości w Kościele Powszechnym. Tego dnia nasze Seminarium, uczestniczyło w uroczystościach w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie Łagiewnikach. Podczas tego dnia celebrowaliśmy Mszę świętą dla seminarzystów pod przewodnictwem ks. rektora dra Sławomira Wasilewskiego, po której łączyliśmy się za pośrednictwem telemostu z uroczystościami w Watykanie, którym przewodniczył Benedykt XVI. W łagiewnickim sanktuarium obecnych było ok. 120 tys. pielgrzymów. Po odczytaniu aktu beatyfikacyjnego i homilii papieża, była sprawowana Msza Święta, której przewodniczył ks. bp Jan Zając, kustosz Sanktuarium. Biskup wniósł uroczyście relikwie - ampułkę z krwią Jana Pawła II - umieszczoną w relikwiarzu w kształcie monstrancji. Przedłużeniem uroczystości, które odbyły się na Rynku Głównym w Krakowie był koncert: Błogosławiony Jan Paweł II - Wracam do Was, wystąpili m.in.: Z. Wodecki, Kayah, A. Lampert, R e l i k w i a r z z a w i e r a j ą c y k r e w J a n a P a w ł a I I 3

6 IRA, R. Rynkowski. Wszyscy oni śpiewem i nie tylko przybliżali osobę Papieża, gdyż podczas koncertu przytaczane były fragmenty homilii nowego Błogosławionego. Beatyfikacja Jana Pawła II krok po kroku Można powiedzieć, że proces beatyfikacyjny rozpoczął się 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37, gdy abp Leonardo Sandri ogłosił, że Jan Paweł II odszedł do domu Ojca. Tej chwili towarzyszyły oklaski tysięcy wiernych zgromadzonych pod oknami papieskiego apartamentu w Watykanie. Po raz pierwszy w historii, w taki sposób żegnano papieża. Był to spontaniczny wyraz szacunku i miłości. A czas cierpienia i odejścia z tego świata tak wspomina ks. kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni przyjaciel i współpracownik Jana Pawła II: śmierć papieża była ostateczną pieczęcią jego świętości i zawierzenia Bogu. Nauczał nas swoim cierpieniem, dźwigał krzyż swojej choroby, słabości i wreszcie śmierci. Jan Paweł II ewangelizował świat swoim osobistym krzyżem. Papież umierał z wielką godnością i spokojem. To właśnie wtedy ludzie zaczęli wyrażać pragnienie natychmiastowego wyniesienia Polskiego Papieża na ołtarze. Owe pragnienia zostały po raz pierwszy sformułowane, i to w bardzo spektakularny sposób 8 kwietnia 2005 roku, podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II na placu świętego Piotra, gdy przedstawiciele włoskich ruchów katolickich przynieśli transparenty z hasłem Santo subito. 13 maja 2005 roku, wybrany niecały miesiąc wcześniej Benedykt XVI ogłosił w bazylice świętego Jana na Lateranie, że zgodził się na odstąpienie od wymaganego przez przepisy kościelne okresu pięciu lat oczekiwania na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego po śmierci kandydata na ołtarze. Decyzja ta została podana do wiadomości w dniu szczególnym w rocznicę zamachu na Jana Pawła II. Formalnie proces beatyfikacyjny na pierwszym szczeblu diecezjalnym rozpoczął się w bazylice na Lateranie 28 czerwca 2005 roku. Zostali wtedy zaprzysiężeni członkowie trybunału kanonicznego. Postulatorem procesu został polski ksiądz, pracujący w trybunale wikariatu Rzymu Sławomir Oder. 2 kwietnia 2007 roku, w drugą rocznicę śmierci papieża, w bazylice świętego Jana na Lateranie, w obecności, m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odbyła się uroczystość zamknięcia pierwszego, diecezjalnego etapu procesu. W maju 2009 roku komisja teologów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wydała pozytywną opinię o heroiczności cnót Jana Pawła II. Kilka miesięcy później w kolejnych głosowaniach podobne decyzje podjęły komisje teologów, kardynałów oraz biskupów. Tym samym w listopadzie zamknięto te ważne procedury postępowania, których kulminacją była promulgacja, czyli ogłoszenie za zgodą Benedykta XVI 19 grudnia 2009 roku dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II. Zakończyła się zatem zasadnicza część procesu beatyfikacyjnego. Do beatyfikacji wybrano trudny przypadek niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia całkowitego ustąpienia objawów zaawansowanej choroby Parkinsona u francuskiej 40 letniej zakonnicy Marie Simon-Pierre. Dwa miesiące po śmierci Jana Pawła II modliła się ona do niego z całą swą wspólnotą zakonną. Przełom i znaczne przyspieszenie nastąpiły między listopadem a grudniem 2010 roku, gdy cud uznała w głosowaniu najpierw komisja lekarzy, a potem teologów. 11 stycznia 2011 roku cud zaaprobowało ostatnie gremium w kongregacji komisja kardynałów i biskupów. Jak doszło do beatyfikacji? Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach, jako drugie dziecko Karola Wojtyły seniora i Emilii z Kaczorowskich. Dziewięcioletni Karol przeżył 4

7 wielką tragedie, gdy 16 kwietnia 1929 roku zmarła jego matka, Emilia. Również bardzo młodo i w tragicznych okolicznościach zmarł brat przyszłego następcy świętego Piotra, Edmund. Biografowie zaznaczają, że już od pierwszych lat szkoły wyróżniał się jako najlepszy uczeń. Uznawany był również za zdolnego sportowca, jak sam papież później wspominał: najchętniej stałem na bramce. Kończąc szkołę nie myślał jednak o zastaniu księdzem. W planach Karola znajdowały się studia nad literaturą na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także doskonalenie umiejętności aktorskich. Mamy tutaj w pamięci pamiętne wspomnienia z 1999 roku w Wadowicach, kiedy to sam Jan Paweł II cytował swoją rolę z Antygony. I dalej kontynuował m.in.: po maturze chodziliśmy na kremówki. A z okna mojego domu, codziennie widziałem na zegarze ściany kościoła parafialnego napis: Czas ucieka, wieczność czeka. W pamięci Papieża zachowała się cała topografia Wadowic i okolic. W czasie II wojny światowej, był zmuszony przerwać studia i podjął fizyczną pracę w zakładach chemicznych Solvay w Borku Falęckim (Kraków). Niedaleko przyszłego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie później jako papież w 2002 roku, będzie konsekrował bazylikę. Okres wojny nie tylko uniemożliwia kontynuowanie nauki, w lutym 1941 roku, gdy wraca po pracy do domu zastaje w nim nieżyjącego ojca. Jak sam wspominał: w wieku 20 lat utracił już wszystkich, których kochał. W 1942 roku Karol Wojtyła podjął decyzję o wstąpieniu do seminarium duchownego. Z rąk arcybiskupa Adama Sapiehy przyjął w listopadzie 1946 roku święcenia kapłańskie. Niedługo potem rozpoczął studia w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Dominikańskim, gdzie obronił w 1948 roku pracę doktorska. W 1954 roku zaczął wykładać na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tam też w niewielkiej grupie profesorów brał udział w tajnych spotkaniach, na których rozmawiano o trudnej sytuacji Kościoła. W 1958 roku Karol Wojtyła został zgodnie z decyzją papieża Pawła VI mianowany biskupem pomocniczym Krakowa. Bp Karol Wojtyła uczestniczył również w obradach Soboru Watykańskiego II, gdzie dał się poznać dostojnikom Kościoła z całego świata. W grudniu 1963 został mianowany arcybiskupem metropolitą krakowskim, a 4 lata później otrzymał również biret kardynalski. Pontyfikat odwagi 16 października 1978 roku w 8. głosowaniu około godz , kolegium kardynałów wybrało na papieża Karola Wojtyłę. W ten sposób na tronie Piotrowym zasiadł pierwszy w historii Polak i pierwszy od 455 lat papież, który nie był Włochem. Tak wspomina pontyfikat na przestrzeni lat Deal W. Hudson, redaktor naczelny amerykańskiego miesięcznika «Crisis»: Nie lękajcie się- powiedział Jan Paweł II na początku swego pontyfikatu i ten właśnie brak lęku najlepiej charakteryzuje jego posługę na Stolicy świętego Piotra. Ojciec święty ukazał nam, że odwaga połączona z mądrością może wstrząsnąć nawet tym, co wydaje się być niewzruszone. Papież nie oparł się na racjonalnych kalkulacjach, nie poszedł po linii przewidywań mędrców, aby ich zadowolić. Ten wielki człowiek, który odkrył swoje powołanie kapłańskie w mrocznych czasach dominacji faszystowskiej nie lęka się gniewu elit zainteresowanych przede wszystkim obroną przywilejów gwarantujących ich złudną niezawisłość. 13 maja 1981 roku doszło do pamiętnego zamachu na Jana Pawła II. Wtedy Ojciec święty dał światu wielką lekcję przebaczenia, czego świadectwem było późniejsze spotkanie z jego niedoszłym mordercą. Papież i Polska Jan Paweł II pielgrzymował do Polski aż 8 razy. W naszej pamięci tkwi szczególnie jego pierwsza wizyta z roku To wówczas niejako wzniecił iskry, które 5

8 spowodowały pożar prowadzący do rozpadu bloku komunistycznego. Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi! - mówił podczas homilii wygłoszonej 2 czerwca 1979 roku na placu Zwycięstwa w Warszawie. Polacy zobaczyli, że mogą być razem. Dni pierwszej papieskiej pielgrzymki do kraju stanowiły bezprecedensowe wydarzenie, były momentem niezwykłego zjednoczenia narodu i wywarły trwały wpływ na mające nastąpić wkrótce zdarzenia. Szacuje się, że we wszystkich uroczystościach wzięło udział ponad 10 milionów Polaków, a kolejne miliony oglądały relacje w telewizji. Ojciec święty podtrzymywał też swój naród na duchu po zgnieceniu przez władzę komunistyczną Solidarności. Jan Paweł II m.in. w 1983 roku mówił o podmiotowości narodu, o jego prawie do suwerenności, i o sile, jaką państwo winno czerpać z poparcia społeczeństwa. Przypomniał zasady sprawiedliwości społecznej, które są zawarte w Ewangelii. Wskazał na konieczność rzetelnej pracy i odnowy moralnej narodu. Mówił też o pojednaniu, poszanowaniu i dialogu społecznym, określając zasady życia swoich rodaków w dzisiejszej Polsce. Naród ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć podkreślał na Jasnej Górze. 6 P o r t r e t b e a t y f i k a c y j n y J a n a P a w ł a I I o d s ł o n i ę t y n a P l a c u ś w i ę t e g o P i o t r a p o o g ł o s z e n i u w ś r ó d b ł o g o s ł a w i o n y c h. Pielgrzym wolności W momencie wyboru na tron Piotrowy Karola Wojtyły, świat był podzielony na dwa obozy, a nad ludzkością wisiała groźba nuklearnej zagłady. Bardzo szybko po rozpoczęciu pontyfikatu nowy papież rozpoczął podróże po całym świecie. W pierwszą podróż apostolską Jan Paweł II udał się w styczniu 1979 roku do Ameryki Łacińskiej, a konkretnie do Meksyku, gdzie ludzie byli prześladowani z powodu wiary i braku sprawiedliwości społecznej. Samo przywitanie Papieża przez głowę państwa, na płycie lotniska wyglądało następująco: Witam, Pana i życzę dobrej wizyty. Papieżowi odradzali nawet tej wizyty najwyżsi dostojnicy Stolicy Apostolskiej, ale papież mówił: muszę tam pojechać, bo tam ludzie potrzebują Chrystusa, bo tam cierpią. Oni potrzebują nadziei. Jak można było usłyszeć z relacji świadków, człowiek w białej sutannie (ówcześni duchowni pod karą śmierci nie mogli nosić stroju duchownego) przemierzał i błogosławił ogromne tłumy wiwatujących Meksykan. Piękny człowiek Jako papież łączył w sobie dwie unikalne cechy. Był pewną siebie głową Kościoła, a jednocześnie serdecznym ojcem, szukającym bliskiego kontaktu ze swoimi dziećmi. Te wszystkie cechy przyniosły mu ogromną popularność na całym świecie. Odrzucił dystans na rzecz lepszego komunikowania się z ludźmi, wykorzystał dar nowoczesnych środków przekazu w celu

9 Nowej Ewangelizacji. Papież Polak nadał swemu pontyfikatowi wymiar uniwersalny, także spotykając się z przedstawicielami wszystkich religii i kultur. Podczas podróży zagranicznych zabierał głos w trudnych kwestiach społecznych, takich, jak: bezrobocie, nędza, przemoc. Przestrzegał przed egoistycznym poszukiwaniem namiastek miłości i szczęścia. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał wartość rodziny, zwracając uwagę na jej wymiar duchowy i znaczenie we współczesnym świecie. Papież miał niezwykły kontakt z młodymi ludźmi. Mówił do nich często o sprawach najważniejszych, które nadają sens życiu i przyszłości. Miał dar przemawiania do wiernych, jakby rozmawiał indywidualnie z każdym z nich. Mówił, że człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa nad sobą. Wielokrotnie przypominał, że Miłosierdzie Boga jest jedynym źródłem nadziei dla człowieka. Podkreślał, że każdy człowiek znajduje w życiu swoje Westerplatte, czyli zadanie, które trzeba podjąć i wypełnić, zarówno dla siebie, jak i z myślą o innych. Jan Paweł II wydał także wiele dokumentów, które w niezwykły sposób wpłynęły na życie Kościoła i wiernych, zmieniając oblicze instytucji przez niektórych uważanej za skostniałą i oddaloną od rzeczywistości. Zachęcał, aby rozpoznawać znaki czasu. Możemy się zastanawiać, skąd Ojciec święty Jan Paweł II czerpał tyle siły w pokonywaniu trudności życia i kroczeniu za Bogiem? Można powiedzieć, że czerpał moc z oddania siebie, swojej posługi i przyszłości Kościoła Opatrzności Bożej przez zawierzenie oddanie się Maryi: Totus tuus (Cały Twój). Jan Paweł II w Łowiczu Dnia 14 czerwca 1999 roku podczas 8. pielgrzymki do Polski, która przebiegała pod hasłem: Bóg jest Miłością, Jan Paweł II przybył do historycznego Łowicza. Dzięki staraniom, ówczesnego ks. bpa Ordynariusza Alojzego Orszulika, czas bezpośredniego przygotowania i oczekiwania na papieża był wypełniony licznymi modlitwami, z prośbą o dobre przeżycie pielgrzymki, wielkie dobra duchowe i umocnienie wiary. Z całą pewnością Opatrzność Boża czuwała nad tą wizytą. W dniu przyjazdu Papieża nad Łowiczem zalegała gęsta mgła, co uniemożliwiło planowany przylot Ojca świętego helikopterem. Na szczęście wizyta doszła do skutku, bowiem Papież przyjechał samochodem. Na trasie przejazdu Papieża, ustawiało się mnóstwo ludzi, aby go przywitać; tak m.in. było w Sochaczewie, gdzie auto przejeżdżające przez miasto specjalnie zwalniało, aby Jan Paweł II mógł błogosławić mijające tłumy. Po przybyciu do Łowicza Papież udał się do kościoła katedralnego, gdzie na prośbę ordynariusza diecezji Ojciec święty nadał jej tytuł: Bazyliki Mniejszej. Następnie udał się na łowickie błonia k/ kościoła Chrystusa Dobrego Pasterza, gdzie po raz pierwszy Ojciec święty do Eucharystii przygotowywał się w Szkole Podstawowej. Pamiętnego dnia zgromadziło się ok. 300 tyś. wiernych, różnego stanu, w tym 100 tyś. młodzieży oraz 400 księży, i ok. 60 biskupów celebrujących z papieżem liturgię ze wspomnienia o bł. Michale Kozalu, męczenniku II wojny światowej. W Łowiczu Jan Paweł II zostawił wiele dobra. Podczas homilii mówił o poszanowaniu życia nienarodzonych, wezwał rodziców do wychowania swoich dzieci w duchu Ewangelii, zachęcił Kościół i Państwo do okazania rodzinom należnej pomocy. Do młodzieży zaś powiedział: Drodzy chłopcy i dziewczęta. Chcę was zapewnić: Papież bardzo miłuje młodych i zależy mu bardzo na waszej przyszłości. Wszystkim nam zależy na waszej przyszłości, abyście dobrze przygotowali się do zadań, które na was oczekują. W odpowiedzi uczestnicy liturgii, krzyczeli: Zdradź nam sekret niepojęty: jak być młodym, Ojcze święty! Należy jeszcze wspomnieć, że dzięki pasterskiej trosce o diecezję i Wyższe 7

10 Seminarium Duchowne ks. bp A. Orszulik z ks. bpem J. Zawitkowskim, dnia 05 stycznia 1996 roku oraz 12 kapłanami naszej diecezji odbyli pielgrzymkę do Ojca Świętego Podczas tej wizyty Jan Paweł II pobłogosławił obraz Miłosierdzia Bożego, który później pielgrzymował po naszej diecezji szerząc orędzie Miłosierdzia. Obecnie obraz ten znajduje się w kaplicy naszego Seminarium. Jan Paweł II, nasz orędownik w Niebie Wspomnienie o bł. Ojcu świętym Janie Pawle II trwa ciągle w naszej pamięci, ponieważ, jak on sam mówił przed swoją śmiercią: Szukałem WAS, a WY przyszliście do mnie (2005). Pamiętajcie w modlitwie, za życia mojego i po śmierci (1979). Warto w tym miejscu przytoczyć świadectwo ks. kard. Franciszka Macharskiego, który powiedział: Jan Paweł II przez swoją osobę i dar kapłaństwa, był obdarowany Chrystusem i dzielił się swym darem. Głosił nadzieje jaką jest Chrystus, nie uchylił się od przejścia przez kres przypisany każdemu człowiekowi. Każdy z nas mówi: dzięki, Ojcze święty, za nadzieję, którą w Duchu Świętym budzisz w świecie. I budzisz ją we mnie! Osoba i kapłaństwo błogosławionego Papieża Polaka Jana Pawła II, niech pozostanie w naszej pamięci jako świadectwo tego, który ukazał nam piękno Boga, a tym samym potrzebę budowania dalej pokolenia Jana Pawła II, czyli budzenia do cywilizacji MIŁOŚCI. Można zadać pytanie, co dokonało się przez beatyfikację Jana Pawła II w naszych sercach, w rodzinach, w Ojczyźnie czy w świecie? Odpowiedź jest prosta - święci są ludźmi z krwi i kości, żyjącymi obok nas, a niebo nie jest wcale tak daleko! Modlitwa ze wstawiennictwem błogosławionego Jana Pawła II Boże, w Trójcy Przenajświętszej, dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi Papieża Jana Pawła II, w którym zajaśniała Twoja ojcowska dobroć, chwała Krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości. On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu i matczynemu wstawiennictwu Maryi, ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza, wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego, jako drogę do osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą. Udziel nam, za Jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, łaski gorliwego dążenia do świętości. Amen. MACIEJ BIAŁKOWSKI ROK IV 8

11 Od około dwóch tysięcy lat na całym świecie nieustannie głoszona jest Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie. Apostołowie, odpowiadając na wezwanie samego Zbawiciela, który mówił: idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28,19), rozpoczęli swoją posługę dla szerzenia Ewangelii. Jest ona kontynuowana aż do dziś dzięki Duchowi Świętemu działającemu w Kościele. Przekazywane Słowo Boże trafia na wszystkie kontynenty i w większym lub mniejszym stopniu pobudza serce człowieka do refleksji nad dziełem nowego stworzenia. Tak wzbudzona wiara staje się udziałem nie tylko pojedynczych osób, ale całych rodzin, grup społecznych czy też środowisk, a poprzez to staje się w końcu udziałem całego narodu. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, że wartości chrześcijańskie spotykają się z ludzką świadomością przynależności do narodu oraz poczuciem wewnętrznej więzi z ojczyzną, w której się rodzimy i wychowujemy. Pojawia się więc pytanie: jak Kościół widzi swoją misję wobec postaw jego wiernych do ojczystej ziemi? Czego naucza Kościół Katolicki w odniesieniu do tego, co jest ich kolebką? Próbując odpowiedzieć na te i podobne pytania, nie sposób nie otrzeć się o słowo, które jest w tej kwestii pojęciem kluczowym. Chodzi oczywiście o patriotyzm. Wyraz ten jest nam dobrze znany i każdemu z nas często obija się o uszy, gdy np. mowa o dziejach Polski, obfitujących w wydarzenia pełne niepokoju, dramatów czy zjednoczeń narodowych w walce o niepodległość. Tylko czy posługując się terminem patriotyzm naprawdę wiemy co on oznacza? Czy próbowaliśmy kiedykolwiek głębiej zrozumieć to słowo? Potrzeba nam najpierw zatrzymać się nad genezą i sensem związku, jaki zachodzi między katolicyzmem a patriotyzmem, aby zrozumieć jak wiara w zbawczy plan Jezusa Chrystusa ustosunkowuje się do świadomości narodowej chrześcijan. Tylko w ten sposób dojdziemy do określenia autentycznej wartości płynącej z owej relacji. Ojczyzna a patriotyzm Słowo patriotyzm ma swoje źródło w greckim określeniu patriotes, które odnosi się do społeczności jednojęzycznej na niewielkim terytorium. Często także kojarzone jest z łacińskim słowem patria - tłumaczo- 9

12 nym jako ojczyzna lub dziedzictwo. Patriotyzm ściśle łączy się z pojęciem ojczyzny. Obszar zagadnienia patriotyzmu najogólniej zakreślają pytania: kim jesteś? kim się czujesz? W szerszym znaczeniu wyraża postawę wobec narodu, przejawiającą się rzetelną pracą na jego rzecz, przedkładaniem wartości niepodległości i suwerenności nad własne cele oraz gotowością do obrony tych wartości, choćby za cenę życia. Być patriotą znaczy być solidarnym z ojczyzną, troszczyć się o jej rozwój i czuć do niej przywiązanie, miłość. Nie jest to więc kwestia jakiejś wiedzy bądź praktyki, lecz uczuć, emocji i woli. Ojczyzna to złożony przedmiot patriotyzmu. Nie jest nią sam kraj ani grupa ludzi, np. współczesnych Polaków. Tym bardziej nie jest nią samo państwo czy inne elementy kojarzące się z tym tematem, występujące pojedynczo. Dziedzictwo stanowią dopiero wszystkie te składniki rozpatrzone razem. W myśli świętego Tomasza z Akwinu ojczyzna ujmowana jest pod kątem widzenia źródła naszej bytowości zarówno fizycznej jak i duchowej. To, jacy jesteśmy, zdeterminowane jest naszymi narodzinami w konkretnym kraju, konkretnej kulturze, domu i rodzinie, a także klimacie oraz warunkach biologicznych. Od początku oddziaływały na nas wszelkie zebrane w ciągu wieków wpływy, począwszy od fizyko-chemicznych po kulturowe i historyczne, z religijnymi włącznie. Taki wniosek zwraca uwagę na obustronny stosunek między patriotyzmem a katolicyzmem jako jednym z wyznań. Sygnalizuje, że nie tylko wiara w Chrystusa odnosi się do postawy patrioty, ale i ziemia rodzinna, z której wyrastamy, bywa najczęściej gruntem pierwszego kontaktu z chrześcijaństwem jeszcze przed ukształtowaniem się w nas świadomej relacji: Bóg człowiek. Ojczyzna jest zatem wyjątkową przestrzenią, gdyż zawdzięczamy jej wiele z tego, kim jesteśmy. Patriotyzm natomiast pozostaje swoistą formą oddania sprawiedliwości poprzez podejmowane z wdzięcznością obowiązki dla tej rzeczywistości, mając na względzie szczególny dług, którego nigdy nie będziemy w stanie w pełni spłacić. Patriotyzm nie posiada jednej, konkretnej definicji ze względu na to, iż nie można zdefiniować żadnego rodzaju miłości w jasno określonych granicach. Fundamentalne jest jednak to, że bierze się on z oddziaływania ojczyzny na jej rodaków i bez tego nie posiada racji bytu. Katolicyzm a patriotyzm O ile fakt istnienia ojczyzny rodzi patriotyzm i stanowi dla niego punkt odniesienia, tak sama w sobie ojczyzna nie jest jedyną instancją, która troszczy się i bardziej rozbudza go w ludziach. Oprócz wywodzących się z dziedzictwa narodowego elementów wychowawczych, takich jak szkoła i rodzina, Kościół Katolicki w swoim nauczaniu pielęgnuje miłość do ojcowizny. Miłość do ojczyzny według nauki chrześcijańskiej jest nakazem sumienia. Wynika to z wyznawanych przez katolików prawd wiary, a zwłaszcza z Chrystusowego przykazania miłości jako reguły postępowania. Bliżej mówiąc, jest to norma zawarta w czwartym przykazaniu Dekalogu, bowiem po m ił oś ci d o Boga, a następnie do rodziców, należy kochać ojczyznę. Katechizm Kościoła Katolickiego poucza nas, że: Miłość ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości (KKK 2239). O patriotyzmie wspominali także papież Pius X i jego poprzednik - Leon XIII, który dobitnie zaznaczył: Prawo naturalne każe nam kochać w szczególny sposób i bronić kraju, w którym urodziliśmy się i wychowaliśmy 10

13 i to do tego stopnia, że dobry obywatel nie obawia się ponieść śmierci dla swej ojczyzny. Przykładów i jednocześnie źródeł patriotyzmu można dopatrywać się w Piśmie Świętym. Świadczy o tym chociażby scena płaczu Jezusa nad Jerozolimą z Ewangelii wg świętego Mateusza lub świętego Łukasza, a także treść starotestamentalnej Księgi Judyty. Pielęgnowana razem przez rodzinę, Kościół i szkołę miłość do ojczyzny ukształtowała także patriotyzm Karola Wojtyły. Widać to wyraźnie w jego młodzieńczej twórczości. Dzieła naszego rodaka - Hiob oraz Jeremiasz, metaforycznie obrazują cierpiącą Polskę. Rozważania o ojczyźnie znalazły również miejsce w poezji Papieża, Ojczyzna ( ), z niej się wyłaniam gdy myślę Ojczyzna by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia. O tym, jak wielkie przywiązanie do Polski żywił Jan Paweł II, świadczy również gest pocałunku ziemi, składany podczas pielgrzymek do naszego kraju, a także katechezy Ojca świętego na temat ojczyzny z podkreślaniem wartości kultury, tradycji czy zwłaszcza historii narodowej. Wielu błogosławionych i świętych, kanonizowanych przez polskiego papieża jest swego rodzaju portretami umiłowania ojczyzny. Patrząc przez pryzmat historii Rzeczypospolitej, dostrzegamy zarysowanie się szczególnego związku między katolicyzmem i patriotyzmem. Po III rozbiorze Polski, szkoła stała się środkiem do osiągnięcia przez zaborców szybkiej integracji kulturowej, obyczajowej oraz ekonomicznej ludności polskiej z własnym krajem. Dążono do wynarodowienia i skierowania obywateli na państwo zaborcze jako nowy przedmiot patriotyzmu. W takiej sytuacji autentyczną, wiodącą instytucją wychowawczą dla Rzeczypospolitej pozostawał Kościół. Zadanie to było utrudnione tym, iż rozwiązano szkoły jezuickie oraz pijarskie. Dodatkowo Kościół wspierał rodziny, które jak wiadomo, stanowią u samych podstaw mocny fundament wychowawczy. Trafne stwierdzenie na ten temat wysuwa ks. Konstanty Michalski: Żywymi cegiełkami olbrzymiego domu ojczyzny, jaki obecnie budujemy, są polskie rodziny. Jeżeliby się nam zaczęły rozkładać te żywe cegiełki, nie na wiele by się nadały i mądrze obmyślane konstytucje państwowe i dobre, sprawne rządy. Kościół nigdy nie opuścił Polaków, lecz towarzyszył im od początku dziejów naszego narodu. Był gotowy cierpieć razem z ojczyzną, kiedy zachodziła taka konieczność podczas wielu zakrętów naszej historii. Stał wiernie na straży rozbudzania polskości w obywatelach nawet wtedy, gdy inne ku temu środki zawodziły. Szczególnie potwierdza to okres, gdy Polska znajdowała się pod zaborami. Kościół Katolicki podtrzymywał w ludziach prawdziwą świadomość narodową, gdy Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy. Taka postawa Kościoła być może nie miałaby miejsca, gdyby myśl patriotyczna nie pracowała również w Jego pasterzach. Dlatego też najbardziej istotnym miejscem spotkania i wzajemnego uzupełniania się wiary katolickiej oraz patriotyzmu była osoba polskiego kapłana. To wszystko zaowocowało w końcu tym, iż Polska odzyskała swoją niepodległość po ponad całym stuleciu. Sługa Boży, ks. kard. Stefan Wyszyński stwierdził: Kościół w narodzie polskim od samego początku pogłębia nieustannie i wytrwale budzącą się coraz bardziej świadomość naszego narodu, przenikając ją mocami nadprzyrodzonymi. Kościół Boży wszystkimi łaskami wysłużonymi przez Chrystusa włączył się od zarania nasze dziejów narodu, trwa w nim wytrwale przez 11

14 dziesięć wieków i nie opuścił go ani na chwilę. Dzięki temu Polska zasłużyła sobie na miano: Polonia semper fidelis. Jednym z największych przejawów relacji zachodzących dzisiaj między katolicyzmem a patriotyzmem jest kult Matki Bożej Królowej Polski. Pielgrzymowanie na Jasną Górę to piękna tradycja religijna i narodowa. W okresie stanu wojennego Jan Paweł II wskazywał Jasną Górę jako miejsce, gdzie Polak zawsze pozostaje wolny. To właśnie Maryi jasnogórskiej Papież ciągle zawierzał siebie oraz ojczyznę. Katolicyzm to cnota religijna, będąca składnikiem narodowego dziedzictwa i jako taki jest objęty patriotyzmem. Przejawy kultu katolickiego, jak np. nasze polskie obrzędy wielkanocne czy też nabożeństwa majowe, są bez wątpienia częścią polskiej kultury. Ich pielęgnowanie zatem stanowi nie tylko oznakę religijną, ale również wyraz miłości do ojczyzny. DOMINIK NAPORA ROK II Potrzeba nieustannej odnowy umysłów i serc, aby przepełniała je miłość i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro, jakim jest wolna Ojczyzna. Jan Paweł II (Karol Wojtyła) 12

15 Przeciętny człowiek zapytany o to, czym jest seminarium z całą pewnością odpowie, że jest to szkoła dla kandydatów na księży. I trudno temu zaprzeczyć! Przecież faktycznie nią jest. Alumni przygotowują się tu, poprzez naukę i modlitwę do kapłaństwa; do tego, aby głosić ludziom Ewangelię i być szafarzami sakramentów. Jednak, czy seminarium to tylko szkoła? Nie, jest ono czymś więcej! Jest także, a może przede wszystkim, DOMEM. Ksiądz Stanisław Lech - pierwszy rektor łowickiego Seminarium, podczas jego otwarcia powiedział, że jest to dom modlitwy, formacji i nauki, by sprostać nowej ewangelizacji. Seminarium jest domem, w którym klerycy mieszkają, o których dbają, gdzie się modlą i rozeznają życiową drogę, gdzie się uczą i pracują, aby przez to wszystko odpowiedzieć Bogu tak na Jego powołanie. Violetta Villas w jednej ze swoich piosenek śpiewała: widzę znów nasz dom. Słowa te pokazują, że dom jest dla każdego człowieka miejscem, które chętnie się wspomina i do którego chętnie się wraca - choćby nawet tylko pamięcią. Wielu starszych księży często przywołuje lata spędzone w seminarium i mówi, że to wyjątkowe miejsce. Dzieje się tak dlatego, że ono także dla nich było kiedyś domem. Jednak dom to nie tylko mury i dach, ale przede wszystkim wspólnota ludzi, którzy tworzą jedną rodzinę; ludzi, którzy dają poczucie bezpieczeństwa. To także relacje, które pozwalają nam czuć się potrzebnymi i wyjątkowymi. Nasza seminaryjna rodzina to nie tylko klerycy i księża moderatorzy, ale także ludzie, którzy dbają, aby w tym domu żyło się nam wygodnie, bezpiecznie, po prostu dobrze. Takimi osobami są świeccy pracownicy naszego Seminarium. Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie (1Kor10, 31) W każdym domu jest takie miejsce, gdzie cała rodzina siada do stołu, aby wspólnie zjeść ze sobą obiad czy kolację. Seminarium nie jest tu wyjątkiem. U nas takim miejscem jest refektarz, w którym zasiadamy i spożywamy posiłki przygotowane przez panie z kuchni. Jako kucharki posłu- Zofia Golan Ewa Maślanka Teresa Piasta Aneta Chałupska 13

16 gują w naszym domu cztery Panie: Zofia Golan, Teresa Piasta, Ewa Maślanka i Aneta Chałupska. Kiedy zapytałem, co daje im najwięcej radości w pracy, one jednogłośnie odpowiedziały z uśmiechem na twarzy: najbardziej jesteśmy zadowolone, kiedy klerykom jedzenie smakuje! Mówią, że chociaż posługa na kuchni bywa pracą ciężką i wymagającą, to by jej nie zmieniły, bo dobrze im się pracuje w Seminarium. Pani Aneta Chałupska dodaje: ja się tu czuje, jak w domu i tak jakbym gotowała dla rodziny. Pani Zofia Golan powiedziała mi w czasie rozmowy, że bardzo polubiła to miejsce i nie chciałaby już pracować gdzie indziej. Potwierdza to fakt, że pracuje w Seminarium od początku jego istnienia. Pani Teresa Piasta do pracy w Seminarium trafiła przez ogłoszenie w gazecie, ale - jak mówi - nie sądziła, że tak bardzo zwiąże się z tym miejscem i ludźmi tu mieszkającymi. Wyznaje: klerycy są dla mnie jak synowie Wszystkie Panie zaprzyjaźnione są także między sobą, co podkreśla Pani Ewa Maślanka. Dobre relacje w pracy - jak mówią - sprawiają że jest ona przyjemniejsza. Jeśli ludzie się lubią, to i praca idzie lepiej - dodaje Pani Zofia - a to w zawodzie kucharza jest bardzo ważne. Warto dodać, że dwie Panie mają w Seminarium jeszcze inne obowiązki, bowiem Pani Ewa Maślanka pomaga nam także utrzymywać czystość na korytarzach, natomiast Pani Teresa Piasta posługuje dodatkowo w seminaryjnej pralni. Nie wprowadzaj do domu swego każdego człowieka, różnorodne są bowiem podstępy oszusta. (Syr11,29) Janina Bogusiewicz 14 Maria Gajda Wiesława Sawko Każdy dom oprócz tego, że jest miejscem wspólnych posiłków i rodzinnych rozmów, powinien także dawać człowiekowi poczucie bezpieczeństwa, bo gdzie człowiek może czuć się bezpieczniej, niż we własnym domu? Zawsze jest tak, że kiedy cała rodzina układa się do snu, jest osoba, która zamknie drzwi, aby nocą nikt nie wszedł. W naszym Seminarium obowiązek ten spoczywa na Paniach pracujących na furcie. Są to: Wiesława Sawko, Janina Bogusiewicz i Maria Gajda. Kiedy zapytałem co w pracy na furcie jest najważniejsze, one jednogłośnie odpowiedziały, że sumienne wypełnianie swoich obowiązków. Pani Maria Gajda, która na seminaryjnej furcie pracuje najdłużej, bo 14 lat, powiedziała mi, że lubi swoją pracę, ponieważ w tym domu jest bardzo rodzinna i przyjazna atmosfera. Właśnie dlatego do pracy przychodzi z radością. Do obowiązków Pań furtianek należy także przyjmowanie korespondencji, odbieranie telefonów i łączenie rozmów. Również listów przychodzi czasem bardzo dużo; pewnie dlatego Pani Wiesława Sawko, z uśmiechem na twarzy, stwierdza: korespondencję zawsze trzeba uważnie segregować, aby trafiła do odpowiedniej osoby. Jak mówi, pomyłka jeszcze się jej nie zdarzyła. Pani Janina pracuje w Seminarium osiem lat. Mówi, że dla niej najpiękniejsze w tej pracy jest to, iż może patrzeć, jak rosną kolejne pokolenia księży. Pamiętam też, jak kiedyś powiedziała mi, że najtrudniejsze jest zawsze to, kiedy musi przekazać klerykom smutną wiadomość, na przykład o śmierci bliskiej im osoby. Wszystkie Panie mają już w tej pracy pewne doświadczenie, ponieważ są związane z naszym Seminarium wiele lat. Jak mówią, najcięższe są noce, bo to właśnie wtedy najbardziej trzeba pilnować, aby nikt nieodpowiedni nie dostał się do budynku, a to jest bardzo dużą odpowiedzialnością. Jednak wszystkie Panie furtianki prace swoją lubią i szanują. Mądrość wywyższa swoich synów i ma pieczę o tych, którzy jej szukają. (Syr4,11) Przygotowując się do kapłaństwa, klerycy modlą się i pracują, ale dużo czasu poświęcają także na naukę, aby dzięki wiedzy, lepiej poznać Pana Boga. Tak jak w każdym domu jest pokój, w którym człowiek może usiąść do nauki, albo po prostu poczytać książkę, tak i w Seminarium jest takie miejsce, gdzie alumni uczą się i czytają. Mam tu na myśli naszą bibliotekę,

17 w której w odnalezieniu książki, albo doborze dobrej lektury, swoją pomocą zawsze służy Pani Beata Szpilewska - bibliotekarka. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie sam doświadczam jej życzliwości, szukając materiałów do pracy magisterskiej. Pani Beata powiedziała mi, że bardzo lubi, kiedy przychodzi dużo czytelników, ponieważ czytanie książek teologicznych pozwala człowiekowi Beata Szpilewska poznać Pana Boga. Kiedy zapytałem ją dlaczego postanowiła pracować w bibliotece powiedziała: myślę, że ta praca jest pokrewna studiom polonistycznym, które skończyłam, a bliskość ta zachodzi poprzez przedmiot moich zainteresowań, którym jest książka. Pani bibliotekarka mówi, że najbardziej cieszy ją, kiedy czytelnik wychodząc jest zadowolony z lektury książki, czy artykułu, którą mu poleciła, bo to świadczy o tym, że dobrze wykonuje swoją pracę. Biblioteka jest miejscem cichym i spokojnym, ponieważ czytelnicy przychodzą tutaj, aby czytać i uczyć się, dlatego pani Beata bardzo pilnuje, aby nikt swoim zachowaniem nie przeszkadzał drugiemu. Chociaż nasza bibliotekarka pracuje w Seminarium od niedawna, to bardzo zżyła się z tym miejscem i współpracownikami. Ci wszyscy zaufali swym rękom, każdy z nich jest mądry w swoim zawodzie, bez nich miasto nie będzie zbudowane. (Syr39,31-32) W każdej rodzinie jest człowiek, który, kiedy trzeba, naprawi kran, przykręci gniazdko, czy skosi trawę w ogrodzie. Wszyscy wiedzą, że zawsze mogą na niego liczyć, ponieważ on wszystko potrafi. Także w naszej wspólnocie są tacy ludzie. Gdy przecieka zlew, lub trzeba przyciąć drzewka przed domem z pomocą przychodzą Pan Piotr Gajda i Pan Marian Stępniewski. W Seminarium dużo mają obowiązków, bo to przecież duży dom, jednak zawsze, kiedy klerycy przyjdą z prośbą o pomoc, oni chętnie pomagają. Pan Piotr powiedział mi podczas rozmowy, że bardzo ważne jest dla niego, aby swoją pracę wykonać dobrze i cieszy się kiedy może pomóc. Pan Marian dodaje : czuję się tu potrzebny, bo ciągle jest co robić, a to mobilizuje do sumiennego wykonywania swoich obowiązków. Obaj panowie zwrócili uwagę na sympatyczną atmosferę, jaka panuje w naszym domu i życzliwość między mieszkańcami. Piotr Gajda Marian Stępniewski Dom, to wspólnota osób darzących się życzliwością i wzajemnym zrozumieniem, gdzie jeden może liczyć na drugiego. Właśnie dlatego, w każdej rodzinie wszyscy mają swoje obowiązki, które starają się wykonywać jak najlepiej potrafią, po to, aby dać coś od siebie dla bliskich. Także w naszym domu każdy z mieszkańców, ale także i wszyscy pracownicy mamy powierzone sobie zadania, które staramy się dobrze wykonać, aby dom funkcjonował jak najlepiej. Wiemy, że zawsze możemy na siebie liczyć, bo przecież jesteśmy jedną seminaryjną rodziną. Na koniec wszyscy księża i klerycy mieszkający w domu, który nazywa się Seminarium chcą Paniom i Panom posługującym w naszym domu powiedzieć staropolskie Bóg zapłać. Dziękujemy Wam nie tylko za to, że zawsze całym sercem wykonujecie swoje obowiązki, ale jeszcze bardziej, że budujecie naszą wspólnotę, jesteście bardzo ważną częścią naszego domu. JAKUB ŚWIERCZYŃSKI ROK IV 15

18 Co to jest sekularyzm? Na czym polega? Jakie są jego skutki? Czy proces rozdziału Kościoła od państwa jest niezbędny do swobodniejszego rozwoju ekonomicznego bogatych państw? Czy jest on zakamuflowaną ucieczką bezrefleksyjnego człowieka przed moralnością, zasadami, wyrzutami sumienia, a wreszcie Bogiem? Ze względu na wielką złożoność tego zjawiska, w tym artykule zapoznamy się jedynie z jego ogólną charakterystyką, a także na wymownym przykładzie podejścia współczesnego człowieka do śmierci, zobaczymy, jakie skutki dla jednostek i całego społeczeństwa może mieć budowanie świata bez Boga. Na wstępie należy zaznaczyć, iż sekularyzm to termin bardzo szeroki, nie mający dostatecznie sprecyzowanego znaczenia. Sekularyzm (od łac. saecularis - świecki) to ideologia, program działania, postawa człowieka, względnie system polityczny, zmierzający celowo do zubożenia treści wiary, a w konsekwencji do odrzucenia wszelkiej rzeczywistości transcendentnej wobec świata. W sensie politycznym jest to dążenie do wprowadzenia zasady rozdziału religii od państwa. W aspekcie społecznym i socjologicznym należy rozpatrywać go jako dążenie do usunięcia wpływu wszelkich ruchów religijnych na przemiany społeczne, czy w końcu zjawisko zanikania religijności, takie jak zmniejszanie się liczby 16 osób stale uczęszczających do kościołów. Korzenie sekularyzmu sięgają okresu Oświecenia w Europie, kiedy mocno zakreśliła się idea rozdziału Kościoła od państwa oraz propagowano laickość. W Polsce i innych krajach Europy Wschodniej na zastąpienie słowa sekularyzm używa się terminu laicyzm, którego znaczenie jest podobne, i choć laicyzacja w sensie ścisłym odnosi się do obrzędów i zwyczajów a sekularyzacja do zeświecczenia instytucjonalnego są to terminy używane zamiennie. W Adhortacji Evangelii nuntiandi (1974) papież Paweł VI sekularyzm nazywa nieszczęsną doktryną, podkreślając, że jest taką koncepcją świata, według której tłumaczy się on sam, bez potrzeby uciekania się do Boga, który staje się zbyteczny, a nawet przeszkadza. Zwolennicy tej ideologii zabiegają o to, aby religia i wiara były wyeliminowane lub przynajmniej ograniczone do sfery prywatnej życia obywateli. Stąd zakazuje się noszenia jakichkolwiek symboli religijnych, urządzania szopek świątecznych w miejscach publicznych, ze świątecznych kartek pocztowych znika zaś symbolika bożonarodzeniowa czy wielkanocna. Wymownym i intrygującym następstwem sekularyzacji jest ucieczka współczesnego człowieka przed śmiercią. Można zaobserwować swoistą społeczną schizofrenię typowych przedstawicieli świeckich społe-

19 czeństw. Podczas gdy z jednej strony śmierć staje się niepoprawnym politycznie tematem tabu, to z drugiej każdego dnia, bezuczuciowo na ekranach telewizorów, oglądamy jak nasza współczesna cywilizacja morduje miliony niewinnych istnień ludzkich poprzez aborcję, eutanazję, zbrodnicze działania wojenne, co więcej śmierć stała się ważnym składnikiem przemysłu rozrywkowego, jest wszechobecna w kryminałach, filmach sensacyjnych czy grach komputerowych. W takiej sytuacji nie powinna nas dziwić historia o chłopczyku, który na wiadomość o śmierci swojego dziadka pyta mamę: A kto go zastrzelił? Życie nasze przemija bardzo szybko. Z każdym dniem i z każdą godziną człowiek zbliża się ku śmierci, której bezwzględnie podlegamy wszyscy. I pomimo, iż wszyscy wiemy, że umrzemy, to chyba nie każdy z nas w to wierzy. Warto zastanowić się nad refleksją filozofa Wilhelma Kaufmanna: Na skutek poczucia, że śmierć jest odległa i bez znaczenia, nasze życie staję się byle jakie i jałowe. Człowiek wiedzie lepsze życie, gdy umówi się ze śmiercią na rychłe spotkanie. Gdy ktoś żyje w oczekiwaniu nadchodzącej śmierci, nie tylko miłość może stać się głębsza, bardziej zażyła i pełna pasji, ale całe życie ulega ubogaceniu. Uświadomienie sobie własnej śmiertelności zmusza do refleksji, zadaje nurtujące pytania, otwiera w człowieku pewną przestrzeń poszukiwań sensu i swojego życiowego powołania, a to przecież stoi w sprzeczności ze współczesnym sekularyzmem lansującym obraz wiecznej rozrywki, kwestionującym transcendentną wartość samego człowieczeństwa. Swoistym zaprzeczeniem tej teorii są wielkie, przychodzące zawsze znienacka tragedie ludzkie. Jak zauważa Philippe Aries: Społeczeństwo wygnało śmierć z wyjątkiem śmierci wielkich ludzi. Śmierć wielkich ludzi, nie jest bynajmniej ciekawa jedynie ze względu na sam fakt zgonu, ale dlatego, że przydarza się wielkim, czyli tym sławnym. Takie wydarzenia automatycznie zmuszają społeczeństwa zabaw, do stawienia czoła czemuś, co wykracza poza świat mamony oparty na przykazaniach marketingu. Jednak nawet wtedy nierzadko prym wiodą sekularne media, wysuwając pretensje do Pana Boga z pytaniem o sprawiedliwość. Zapominają one o tym, że bez religii następuje załamanie się wszelkiej nadziei na pełną sprawiedliwość, nieosiągalną w świecie doczesnym, ufności dla niewinnie zamordowanych, zranionych, obrabowanych i zdradzonych, wiary na lepsze jutro dla pokrzywdzonych, zepchniętych na margines życia, a także światła dla przekraczających próg śmierci. Chrześcijanie nie powinni, a nawet nie mogą, zatrzymywać się nad opłakiwaniem grzechu świata. Wręcz przeciwnie, Kościół czyli my musimy potraktować to, jako impuls do działania, swego rodzaju tragiczne wołanie o ewangelizację świata. Ucieczka zsekularyzowanych społeczeństw od Boga może być paradoksalnie powodowana tęsknotą za Jego obecnością i miłością. Człowiek jest ze swej natury religijny, czego dowodem są chociażby coraz bardziej popularne świeckie religie. Odrzucają one boski autorytet religijny, ale jednocześnie chcą zachować charakterystyczną dla danej religii tożsamość kulturową, np. judaizm humanistyczny. Kościół może być w pełni zrozumiany tylko w kontekście świata, do którego został posłany przez Chrystusa. Zadaniem chrześcijan nie jest przecież tworzenie jakiegoś konkurencyjnego świata, lecz zaangażowanie i poświęcenie się dla doskonalenia tego, który został przez Boga stworzony i odkupiony przez Chrystusa. Sytuacja dzisiejszego, zlaicyzowanego świata, który doświadcza wielu wewnętrznych sprzeczności, zawiera w sobie apel, by w materialnym wzroście, postępie naukowym nie upatrywać celu życia. Egzystencjalna pustka i niezaspokojone pragnienia dobra, spowodowane próbą wyłączenia Boga poza nawias zsekularyzowanego świata, może stać na początku drogi wiary, drogi, która daje prawdę światu, smak życiu, sens śmierci. Drogi, którą ostatecznie jest sam Jezus Chrystus. PIOTR MIAZEK ROK IV 17

20 W Kościele od wielu wieków istnieją zakony prowadzące życie w klasztorach. O takich zakonach każdy jest w stanie coś powiedzieć. Jednak prócz znanego nam stanu zakonnego w Kościele istnieją jeszcze inne formy życia konsekrowanego, o których już z pewnością nie każdy wie. Są to tak zwane instytuty świeckie nowa oryginalna forma powstała w Kościele na rzecz oddania się służbie Bogu. Członkowie instytutów świeckich, składają śluby rad ewangelicznych czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, pozostając i służąc w świecie, a nie za murami klasztornymi. Takie osoby mieszkają samotnie lub w rodzinach, pracują w świeckich zawodach, angażują się w sprawy społeczne, kulturalne, czasem też polityczne. W życiu takich ludzi prawdziwa świeckość i konsekracja tworzą razem całkiem nową jakość,,życia konsekrowanego w świecie. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego wierni żyjący w świecie dążą do doskonałej miłości i starają się przyczynić do uświęcania świata, zwłaszcza od wewnątrz. Członkowie takich zgromadzeń wypełniają obowiązki związane z radami ewangelicznymi, harmonizując je jednak z życiem prowadzonym pośród świeckich zajęć i instytucji. Nowa forma życia poświęconego Bogu, a przeżywanego w świecie, we własnym środowisku pojawiła się już w pierwotnych gminach chrześcijańskich. Istniały wówczas 18 grupy osób świeckich naśladujących życie Chrystusa. Byli to najpierw niektórzy z apostołów i ich uczniowie, później byli to asceci, wdowy i pobożne dziewice poświęcone Bogu. Składali oni swoją posługę na ręce biskupa wobec gminy. W IV i V wieku nowy rodzaj służby Bogu zanikał na korzyść powstających zgromadzeń klasztornych. Przez wiele wieków powstawały liczne wspólnoty życia zakonnego, życie szło naprzód i zanim przyszła myśl nad powołaniem instytutów świeckich to taki sposób życia był najpierw żywym świadectwem wiary. Droga powstawania zgromadzeń świeckich była bardzo trudna. Po długich latach starań i zmagań w 1948 roku Papież Pius XII wydał Motu proprio Primo feliciter, w którym był podkreślony obowiązek zachowywania w instytutach świeckich tego, co jest właściwe dla życia świeckiego. Rok później Papież napisał instrukcję Cum sanctissimus, będącą jakby oficjalnym komentarzem do dyrektyw przeznaczonych dla instytutów świeckich. W Polsce za prekursora współczesnych form życia świeckiego, poświeconego Bogu, należy uważać błogosławionego Honorata Koźmińskiego, patrona naszej diecezji. W drugiej połowie XIX wieku, ojciec Honorat powziął myśl stworzenia zgromadzeń zakonnych, których członkinie miały żyć w świecie i po świecku. Pierwsze zgromadzenie sióstr

21 powstało w 1874 roku. Zostało powołane do pracy wychowawczej i oświatowej wśród dzieci i młodzieży. Zgromadzenie to w 1981 roku zostało uznane jako instytut świecki na prawie papieskim. Aby lepiej zrozumieć tę drogę życia konsekrowanego, należy odwołać się do chrześcijańskiej nauki o człowieku. Osoba poddając się dobrowolnie podjętej konsekracji realizuje swoją osobowość, stając się bezinteresownym darem dla Boga, darem oblubieńczym. Oddając siebie Boskiemu Oblubieńcowi zmierza ku zjednoczeniu, które ma charakter czysto duchowy. Spełniając tę drogę powołania, osoba konsekrowana żyjąca w świecie, jak wcześniej było wspomniane, musi unikać niebezpieczeństwa rozdźwięku pomiędzy swoją relacją a Bogiem, swoim życiem społecznym i zawodowym. Forma życia konsekrowanego ma bardzo głęboki wymiar wspólnotowy, poprzez uczestnictwo w życiu i świętości Kościoła. Związek świeckiej osoby konsekrowanej z Kościołem dokonuje się przez związek z biskupem diecezjalnym. Świecka osoba konsekrowana oddaje się różnej posłudze Kościołowi lokalnemu, począwszy od modlitwy po udział w licznych działaniach apostolskich, czy charytatywnych. W życiu osoby świeckiej konsekrowanej na pewno na pierwszym miejscu powinna znajdować się codzienna Eucharystia, która jest centrum i źródłem życia wewnętrznego. Taka osoba dla czynienia dnia liturgią posiada skarb, księgę modlitwy Kościoła czyli brewiarz, który przyjmuje w dniu konsekracji. Ta forma modlitwy jest niezbędna. Jest ona modlitwą, która stanowi bogate doświadczenie człowieka i wnosi skarbnicę bogactw duchowych. Po omówieniu historii, zadań, posługi osoby świeckiej konsekrowanej, nie można nie wspomnieć, chociażby pokrótce o kwestii zasadniczej, jaką jest powołanie osoby do stanu świeckiej konsekracji. Każde powołanie wyraża się pragnieniem. Droga powołania do takiego stanu służby Bogu i ludziom wymaga kierownictwa duchowego. Osoba podczas takiego prowadzenia otwiera się na działanie Ducha Świętego i z pomocą kierownika, może pełniej odpowiedzieć na Boże wezwanie i skuteczniej rozeznać wolę Bożą, co do swojego życia. Następnie znając specyfikę świeckich konsekrowanych i rozeznając sposób obecności Boga w życiu osoby prowadzonej, kierownik powinien umieć odnaleźć to powołanie, wychowując i formując do dojrzałej odpowiedzi. W podjęciu takiej decyzji niezbędne jest też świadectwo życia samych świeckich konsekrowanych, którzy nie mogą zapomnieć, że są znakiem proroczym, czyli niejako,,słowem Chrystusa kierującym do serc młodych ludzi ciągle nowe wezwanie pójdź za mną. Spośród świeckich konsekrowanych, najczęściej można spotkać dziewice i wdowy konsekrowane. One powołane przez Pana, poświęcając się Mu, z wolnej woli podejmują decyzję życia w stanie dziewictwa lub dozgonnej czystości,,dla Królestwa Niebieskiego. Na koniec można zadać pytanie: czy rzeczywiście są potrzebne Kościołowi i światu takie wspólnoty ludzi świeckich? Są potrzebne i to bardzo. Po pierwsze, dlatego, że to sam Duch Święty natchnął Kościół do powołania tej nowej formy życia. Członkowie instytutów świeckich są bowiem powołani - jak wszyscy świeccy chrześcijanie - do uświęcania świata od wewnątrz. Oddając siebie Chrystusowi, wnoszą Jego miłość we wszystko, co czynią i czym się zajmują. Po drugie, członkowie instytutów świeckich mogą dotrzeć z ukrytym w sercu Chrystusem wszędzie tam, gdzie nie są tolerowani: czy to ksiądz, czy zakonnik, czy siostra zakonna. Kościół nazywa ich misję apostolstwem obecności. Każda osoba świecka konsekrowana jest jak żywe tabernakulum - dokądkolwiek idzie - niesie w swym wnętrzu Chrystusa. MICHAŁ SZKUPIŃSKI ROK IV 19

22 Post i jałmużna stanowią bardzo ważne filary właściwego przeżycia okresu Wielkiego Postu, który przeżywaliśmy trzy miesiące temu, a które Kościół daje nam jako pomoc. Lecz czy tak naprawdę znamy ich znaczenie? Czy wiemy jak je wprowadzić w nasze życie i jaką rolę w nim odgrywają? W Ewangelii według świętego Mateusza, znajdujemy takie zdanie: A gdy [Jezus] przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód (Mt 4,2). 40 dni to bardzo długi okres czasu. To czy wierzymy, że post Jezusa na pustyni trwał tak długo, czy uznajemy to jedynie za jakiś symbol, pozostaje odrębną kwestią. Z całą pewnością liczba ta pokazuje nam, że dla Jezusa post nie był czymś w rodzaju głodówki, lecz raczej walką duchową z własnymi słabościami. A jak my dzisiaj traktujemy post? Czy wiemy jakie ma znaczenie? Czy Bóg zaleca nam post, bo chce żebyśmy byli głodni? Co roku robimy wiele postanowień wielkopostnych. W tym czasie wiele osób porzuca nałogi alkohol, papierosy, jeszcze inni postanawiają, że nie będą jeść słodyczy, ograniczają oglądanie telewizji lub korzystanie z komputera czy Internetu. Są też jeszcze inne postanowienia. Z pozoru wszystkie te postanowienia mogą być proste, i takie się nam wydają do zrealizowania, ale po jakimś czasie okazuje się, że nie są takie łatwe, jak nam się mogło wydawać. Należy postawić sobie pytanie jakie motywacje mną kierują i jakie są konsekwencje takiego postu? Czy post otwiera mnie na jakieś niewidzialne dobro? Jeżeli rezygnuję z jedzenia słodyczy, bo przy okazji poprawię swój wygląd, swoją sylwetkę, to czy jest to właściwy rodzaj postu? Większa część ludzi np. nie je mięsa w piątki, ale w rzeczywistości wcale im to nie przeszkadza, bo np. ryba bardziej im smakuje. Ktoś inny zrezygnuje z obejrzenia jakiegoś programu w telewizji, albo w ogóle telewizji tylko po to, żeby zrobić sobie poobiednią drzemkę. Czy to źle? Nie, ale to nie ma nic wspólnego z postem, jaki praktykował Jezus Chrystus. Post najszybciej kojarzymy z jedzeniem, lecz wcale nie musi być z nim związany. Oczywiście dobrze jest czasem odczuć głód. Może wtedy łatwiej jest nam zrozumieć tych ludzi, którzy z powodu ciężkiej sytuacji finansowej naprawdę głodują. Jednak każdy z nas ma coś, co w jego życiu jest jego małym bożkiem, który nas zatrzymuje na nas samych. Może jest wiele takich rzeczy, a może ich nie dostrzegamy, albo wręcz nie chcemy dostrzec. Warto taką rzecz odkryć i spróbować z niej zrezygnować. Ale warunkiem tego jest to, aby zrobić to z miłości do Jezusa, a nie żeby osiągnąć tylko zadowolenie. Dlatego, iż On mi pokazuje, że aby coś zyskać musimy coś innego poświęcić, coś stracić. Jeśli nasze postanowienia wielkopostne niewiele nas kosztują, to tym bardziej uzyskana korzyść z tego też będzie niewielka, marna. Jezus pościł przez 40 dni i nocy, aby móc stawić czoła pokusom, które w niedługim czasie pokazał Mu szatan. Czy podjęty przez Ciebie post pomoże ci w trudnej sytuacji przezwyciężyć zło na jakie napotkasz? Aby dobrze przeżyć okres Wielkiego Postu, musimy zrobić sobie rachunek sumienia z tego, jak wykorzystujemy nasz czas, a także dostrzec to, na co najwięcej czasu w naszym życiu go poświęcamy. Wtedy bardzo szybko możemy dostrzec to, co jest dla nas najważniejsze. Rezygnacja ze spraw zbędnych pozwoli nam zyskać czas na inne sprawy dużo ważniejsze. 20

23 Tą inna ważniejszą sprawą może się okazać czas na spotkanie z Bogiem, czyli modlitwę. Post właściwie przeżywany powoduje w naszym życiu uczucie pewnej pustki, którą wypełnić może jedynie Bóg poprzez swoją obecność w nas. Jałmużna bardzo często kojarzy się nam z pieniędzmi. Myślę, że każdy z nas pamięta słowa Jezusa: Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa (Mt 6,3). Kościół wzywa do praktykowania jałmużny, to znaczy zdolności do dzielenia się. W obecnych czasach nakaz ten można bardzo łatwo spełnić. Dlatego kto chce go wypełnić, nie jest żadnym problemem rzucić złotówkę czy dwie osobie proszącej nas na ulicy. Jest bardzo dużo osób, a także organizacji, fundacji czy stowarzyszeń, które proszą nas o materialne wsparcie. Możemy to zrobić w czasie Wielkiego Postu, a nawet przy składaniu corocznego zeznania podatkowego (PIT-u). Wspomagając je, możemy to zrobić dyskretnie, bez żadnej reklamy dla siebie. W Ewangelii możemy znaleźć jeszcze inne słowa Pana Jezusa dotyczące jałmużny. Słowa, w których Jezus jako przykład prawdziwej hojności stawia ubogą wdowę, która wrzuciła do skarbony jedynie dwa pieniążki, chociaż inni wrzucali wiele, ale z tego co im zbywało. Mimo, iż to mało, to Jezus mówi, że wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy byli wówczas w świątyni. Warto tutaj zastanowić się nad tym, jaka powinna być wielkość naszej jałmużny. Oczywiście w tym momencie nie chodzi o to, żeby ustalić jakąś określoną kwotę i mieć spokój. Jezusowi nie chodzi też o to, abyśmy sprzedawali nasze mieszkania, samochody i wszystkie inne rzeczy, które posiadamy. Jezusowi podobał się gest wdowy, bo wszyscy wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku (Mk 12,44). Bóg oczekuje od nas, aby danie jałmużny wywołało w nas poczucie pewnej straty, abyśmy to odczuli, zabolało nas po kieszeni. Ktoś może teraz sobie pomyśleć, że w przypadku pomocy drugiemu człowiekowi liczy się każda złotówka, bo suma wielu złotówek może uczynić ogromną kwotę. Jak mówi przysłowie grosz do grosza, a zbierze się kokosza. Ale to nie zawsze jest ta prawidłowa jałmużna. W Dziejach Apostolskich możemy przeczytać jeszcze inne słowa Jezusa, które cytuje święty Łukasz Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu (Dz 20,35). Właściwie pojmowana jałmużna powinna nas doprowadzić właśnie do takiego myślenia. Warto spojrzeć na jałmużnę także w innej, trochę szerszej perspektywie, która nie ogranicza nas jedynie do sfery finansowej. W jałmużnie chodzi o to, żeby dać coś od siebie drugiemu człowiekowi, żeby stracić swoje życie dla drugiej osoby. Możemy pomagać w inny sposób, nie koniecznie finansowy, np. osobom które żyją blisko mnie mogę ofiarować trochę swojego wolnego czasu, żeby z nimi porozmawiać, a nawet po prostu żeby być przy nich. Może moi znajomi, sąsiedzi, albo rodzina, czują się przeze mnie zaniedbywani, bo jestem zajęty, zabiegany, zapracowany. Może to ja mam do nich pretensje, że mnie nie rozumieją, ale im chodzi o to, że mimo, iż jestem z nimi, to tak naprawdę jestem obok nich. Ciałem jestem z nimi, ale myślami jestem daleko. A może jest taka rzecz bądź sprawa, o załatwienie której ktoś od dawna mnie prosi, a ja nie mam na to ochoty? Dlatego właśnie Wielki Post powinien stać się czasem przekraczania siebie, wychodzenia naprzeciw swojemu lenistwu, otwierania się na potrzeby drugiego człowieka, a nie tylko na swoje własne JA. Post i jałmużna są to, połączone ze sobą elementy, które nie mogą bez siebie istnieć. Post bowiem przygotowuje naszą przestrzeń na spotkanie z Bogiem w modlitwie. Jałmużna natomiast pokazuje nam, że strata może być dla nas zyskiem. Te dwa elementy, to dar od Boga. Mają one nam pomóc przeżyć czas Wielkiego Postu, który w Liturgii Słowa Środy Popielcowej jest opisany słowami: Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia (2 Kor 6,2). PAWEŁ PAWLAK ROK II 21

24 Kult chrześcijański od samego początku jest skoncentrowany na Eucharystii, przez którą w szczególny sposób łączy się niebo z ziemią. W trakcie Mszy Świętej Jezus Chrystus jest prawdziwie obecny pośród swojego ludu pod postaciami chleba i wina, które jak wierzymy stają się za sprawą Ducha Świętego Ciałem i Krwią Chrystusa. Zbawiciel zapowiadał wielokrotnie, że da swojemu ludowi swoje Ciało i Krew, aby ludzie jedli i pili. Nieustannie wierzymy, że w trakcie Eucharystii Chrystus jest obecny pod postaciami chleba i wina, dlatego też od początku chrześcijaństwa zanoszono wiatyk chorym. Najświętszy Sakrament zabierano w podróż, jako największy skarb. Od IV w. zabroniono tej praktyki i od tego momentu zaczęto przechowywać zarówno Ciało, jak i Krew Chrystusa w Kościele. W tych czasach widzimy początki kultu eucharystycznego poza Mszą Świętą. Jednak kult ten na dobre rozwinął się w XII w., w odpowiedzi na herezję Berengariusza, który kwestionował rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Wtedy to wiara w żywą obecność Jezusa pod postaciami eucharystycznymi spowodowała, że w trakcie Najświętszej Ofiary ukazywano chleb i kielich wiernym, co uznawano za błogosławieństwo. Ludzie pragnęli oglądać pobożnie Hostię. W średniowieczu zrodziła się również uroczystość Bożego Ciała, które w 22 sposób szczególny zaznacza kult Eucharystii. Dzisiaj spośród wielu form pobożności wyróżnia się adoracja Najświętszego Sakramentu wystawionego w monstrancji. O samej adoracji można by mówić wiele, choć nie jest to prosty temat. Adoracja sama w sobie jest wyrazem czci, która w różnych religiach, a w sposób szczególny w chrześcijaństwie jest należna Bogu. Wiele zależy tutaj od wiary i osobistej relacji człowieka do Stwórcy. Nie możemy przecież zapominać o tym, że adoracja jest szczególną formą modlitwy, która przybliża nas do Jezusa uwielbionego, bo będąc na ziemi możemy adorować Jego Ciało, które jest pokarmem z nieba dla nas danym. Z tego powodu adorowanie Najświętszego Sakramentu jest dla ludzi wierzących tajemnicą, którą można odkryć wraz ze wzrostem wiary. Bez niej trudno jest wytrzymać na adoracji nawet kilka minut. Trzeba zwrócić uwagę na szczególne znaczenie wiary w obecność Jezusa w Hostii. Zarówno podczas Mszy Świętej jak i poza nią w chlebie eucharystycznym jest nieustannie obecny Chrystus. Potwierdza to Jan Paweł II w Encyklice Ecclesia de Eucharistia, który zauważa, że kult, jakim otaczana jest Eucharystia poza Mszą Świętą ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. Jest on ściśle związany ze sprawowaniem Ofiary eucharystycznej. Obecność Chrystusa pod świętymi postaciami, które są zachowane po Mszy Świętej obecność, która trwa, dopóki istnieją postacie chleba i wina wywodzi się ze sprawowania Ofiary i służy Komunii sakramentalnej i duchowej. Dlatego nie można umniejszać znaczenia adoracji dla rozwoju chrześcijańskiej formacji. Jest to szczególna forma spotkania się z Bogiem w ciszy i pozwolenie Mu na to, aby przemówił do człowieka. Jej waga jest szczególna, gdyż w hierarchii praktyk religijnych adoracja jest stawiana zaraz po sakramentach świętych i z niej można czerpać szczególne źródło łaski. Papież Jan Paweł II stwierdza: kontemplacja przedłuża komunię i pozwala na długotrwałe spotkanie z Chrystusem, prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Widzimy więc, że adoracja jest ściśle złączona z ofiarą Mszy Świętej. Pod-

25 czas modlitwy przed wystawionym Najświętszym Sakramentem może się również zbudzić w człowieku chęć komunii z Bogiem. Uwielbienie Boga wypływające z takiego pragnienia łączy człowieka z Jezusem. Ma to swój szczególny wymiar dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą przystąpić do Komunii Świętej. W adoracji człowiek wychodzi poza siebie, nie zwraca uwagi na swoją osobę, ale na Boga, który jest ukryty w Najświętszym Sakramencie. Człowiek wchodzący w taką modlitwę ma szczególną okazję stawania w obecności Boga, który jest obecny blisko swojego stworzenia. Stąd niektórzy próbują odróżnić adorację od takich form modlitwy jak na przykład kontemplacja czy medytacja, które są zwróceniem się ku Bogu obecnemu w nas. Podczas adoracji człowiek oczyszcza się, bo może stanąć przed Bogiem takim jaki jest, nic nie musi ukrywać. Podejmując temat adoracji trzeba się jeszcze zająć jedną kwestią. Mianowicie skąd się bierze potrzeba wystawiania Najświętszego Sakramentu na ołtarzu, abyśmy zobaczyli Hostię? Oczywiście można oddawać cześć postaciom eucharystycznym, które są schowane w tabernakulum. Podobnie każdy z nas mógłby pozostać w domu i tam uwielbiać Boga, co nie jest niczym złym. W przypadku jednak adoracji mamy do czynienia ze szczególnym spotkaniem, tu nie tylko wystarczy wiedzieć, że żywy Jezus jest w świątyni w tabernakulum, ale ważne jest by widzieć. Jest to prostszy rodzaj poznania, który jest możliwy praktycznie dla każdego człowieka, a więc dla dorosłych i dzieci, dla bogatych i ubogich, dla zdrowych i chorych. W ten sposób mając już rozwiniętą wiarę możemy przez zmysł wzroku doświadczać Bożej obecności. Człowiek może doświadczać bliskości Zbawiciela, który przecież powiedział w czasie Ostatniej Wieczerzy, że to jest Jego Ciało. Jezus podczas adoracji otwiera nam oczy naszego serca, wlewa w serce łaskę wiary, dzięki czemu coraz wyraźniej możemy dostrzegać w kawałku chleba Pana. Także wielu świętych praktykowało codzienną adorację. Można tu wspomnieć chociażby o świętej Teresie z Lisieaux, święty Alfonsie de Liguori, czy świętym Janie Marii Vianney u. Oczywiście nie są to jedyne przykłady, gdyż jest wielu świętych i błogosławionych, którzy każdego dnia adorowali Jezusa ukrytego w chlebie eucharystycznym, pośród nich nowo błogosławiony papież Jan Paweł II. Każdy z wyżej wymienionych świętych na swój sposób adorował Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Św. Teresa z Lisieaux zasypiała przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, co budziło oburzenie ze strony innych sióstr. O św. Alfonsie de Liguori wspomina Jan Paweł II ukazując go jako osobę, która w szczególny sposób umiłowała adorację Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Z kolei Janowi Marii Vianney owi papież poświecił osobny list, w którym ukazuje go jako wzór dla kapłanów. Adorował on często przez wiele godzin Jezusa, klęcząc przed tabernakulum, co przyniosło przemianę w życiu wiernych mu powierzonych. Oni idąc za przykładem swojego duszpasterza nauczyli się modlić przed Najświętszym Sakramentem. Dlatego św. Jan Maria Vianney powinien być szczególnym przykładem dla kapłanów i tych, którzy się przygotowują do kapłaństwa. Przykład świętych jest zachętą dla każdego, aby podejmować trud adorowania żywego Boga ukrytego w chlebie. Jest to zadanie niełatwe, wymagające podjęcia konkretnego trudu, a niejednokrotnie walki z samym sobą. Nie rezygnujmy jednak ze spotkania z Jezusem w adoracji, bo On obficie nagradza tych, którzy są Mu oddani i wytrwale trwają przy Nim. Pan chce dziś i Ciebie spotkać. Nasze modlitwy nic Mu nie dodają, ale przybliżają nas do Niego. ROBERT BŁASZCZYK ROK V 23

26 Tysiące pielgrzymów, młodych ludzi zgromadzonych w jednym miejscu. Różne rasy, kultury, pochodzenie, wiek i doświadczenie, ale jeden cel - CHRYSTUS. To On przywiedzie ich wszystkich do Madrytu. Zjednoczeni pod sztandarem krzyża wzniosą wspólne modlitwy do Boga. Dadzą świadectwo, że Jezus nie umarł dwa tysiące lat temu, ale że żyje i działa dziś, w nich i przez nich! Pierwsze Światowe Dni Młodzieży odbyły się w 1986 roku w Watykanie, jednak nie tam należy doszukiwać się ich początku. Wszystko zaczęło się rok wcześniej od pierwszego w historii listu do młodych, który został napisany przez Papieża Jana Pawła II. Następnie w Niedzielę Palmową odbyło się spotkanie Ojca świętego z młodzieżą z całego świata z okazji Światowego Roku Młodzieży. Charyzmatyczny Pasterz mówił o wezwaniu do uczestnictwa, o życiu w komunii z bliźnim i z Bogiem. Od tamtej pory organizowane są coroczne obchody w diecezjach, a co około dwa lata ogromne, międzynarodowe spotkania młodych w wyznaczonym przez papieża miejscu. Światowe Dni Młodzieży z udziałem Ojca świętego i młodzieży z całego świata odbyły się już w wielu miejscach: Watykan, Buenos Aires, Santiago de Compostela, Częstochowa, Denver, Manilia, Paryż, Rzym, Toronto, Kolonia, Sydney. Czas na Madryt! Światowe spotkania młodych nie są przeznaczone jedynie dla katolików, każdy może w nich uczestniczyć. Do każdego spotkania 24 Ojciec święty przygotowuje orędzie. Znakami spotkań są Krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani podarowane młodym przez Papieża. Obecnie pielgrzymują one po całym świecie. Na spotkanie zapisało się już wiele tysięcy osób z ponad stu krajów znajdujących się na pięciu różnych kontynentach. 15 sierpnia przyjadą oni wszyscy do Madrytu i rozpoczną ten niezapomniany tydzień. Jednak, aby można było tego dokonać potrzeba życzliwości wielu osób. Hiszpanie już zaczęli przygotowania! Zgłosiło się ponad tysiąc rodzin gotowych przyjąć do swych domów młodych z całego świata. Marisa, która oferuje 4 miejsca w swoim domu, w jednej z madryckich dzielnic Chamartín, mówi: Choć tyle mogę zrobić dla tych ludzi, którzy przybędą tu z tak daleka, żeby być z nami. W parafiach Madrytu trwa wciąż realizacja projektu, który ma zachęcić wiernych do przyjmowania młodych ludzi przyjeżdżających na spotkanie z następcą świętego Piotra. Również wiele innych miejsc i instytucji oferuje swoją pomoc (szkoły, parafie, stadiony sportowe). Ponad 1800 placówek zadeklarowało swoją pomoc w zakwaterowaniu pielgrzymów, dając im miejsce na nocleg i regenerację sił. Prawie 80% parafii z okolic Madrytu zgłosiło się do udostępnienia swoich siedzib. A wszystko po to, by młodzi z całego świata, mogli poczuć się jak w domu!

27 Litera M to nawiązanie nie tylko do Madrytu, ale również do Maryi. Zakorzenieni w Chrystusie, mocni w wierze te słowa nawiązujące do Listu świętego Pawła do Koryntian są swoistym wezwaniem do budowania silniejszej relacji z Jezusem. Zachęcają do zjednoczenia z Panem, do zapuszczenia w Niego korzeni poprzez głębsze zaangażowanie w życie Kościoła. Te Słowa przypominają o kerygmacie głoszonym przez Apostoła Narodów. Młodzi ludzie zgromadzeni w Madrycie będą mieli okazję nie tylko poznać te słowa, ale doświadczyć ich we własnym życiu. Dobra Nowina o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa ma sprawić, że mocni w wierze oddadzą Jezusowi swoje życie i pomogą budować Królestwo Boże na ziemi. Każde Światowe Dni Młodzieży posiadają również swoich patronów. Ojciec święty po namowach Komitetu Hiszpańskiego wybrał 8. świętych związanych z dziejami hiszpańskiego Kościoła: św. Teresę od Jezusa, św. Jana od Krzyża, św. Ignacego Loyolę, św. Franciszka Ksawerego, św. Rafaela Arnáiza, św. Izydora Oracza, św. Marię de la Cabeza, św. Jana z Ávili, oraz świętą z Peru - Różę z Limy. Wszystkie Światowe Dni Młodzieży posiadają swoje własne logo, które jest nośnikiem treści przekazywanych przez organizatorów. Zwycięzcą konkursu na znak spotkania w Madrycie został 38-letni grafik José Gil-Nogués Villa. Jego praca jest naprawdę wyjątkowa. Logo składa się z krzyża, korony, liter M i J oraz napisu JMJ 2011 MADRID. Do stworzenia logo, grafik użył trzech ciepłych kolorów czerwonego, pomarańczowego i żółtego. Barwy te kojarzą się ze słoneczną Hiszpanią i symbolizują Boże ciepło i Miłość pochodzącą od Trójcy Świętej. Na samej górze dzieła znajduję się czerwony krzyż symbol Chrystusa, który jest centralnym punktem spotkania. Czerwień symbolizuje mękę Jezusa, Jego miłość, oraz to, że cierpienie wpisane jest w życie każdego człowieka. Litera J pochodzi od słowa jóvenes, znaczące młodzi. Napis na dole logo oznacza Jornada Mundial de la Juventud. Autorem słów hymnu XXVI Światowych Dni Młodzieży jest biskup pomocniczy archidiecezji madryckiej César Franco Martínez. Refren nawiązuje do hasła spotkania Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze (por. Kol 2,7). Hymn składa się z sześciu zwrotek i nawiązuje do bliskości ludzi młodych i człowieczeństwa Chrystusa. Muzykę natomiast stworzył znany kompozytor muzyki liturgicznej ks. Enrique Vázquez Castro. Uczestnicy XXVI Światowych Dni Młodzieży ofiarują Matce Boże wyjątkowy prezent, jakim jest różaniec, na którym będą modlić się we wszystkich językach. Ta wyjątkowa modlitwa będzie miała miejsce podczas nocnego czuwania na Cuatro Vientos. Kościół okaże się jednością - Jednym Chrystusowym Ciałem, gdyż każda modlitwa Zdrowaś Maryjo będzie odmówiona w innym języku. Ty również możesz włączyć się do akcji i poprzez stronę nagrać jedną osobę, lub całą grupę, która odmawia modlitwę Zdrowaś Maryjo, Ojcze nasz, lub Chwała Ojcu, w dowolnym języku! Możesz przyczynić się do tego, że modlitwa różańcowa połączy cały świat! Na 700-metrowej drodze, między placem Cibeles a placem Kolumba, odbędzie się ogromna droga krzyżowa! To właśnie tam znajdzie się 15 rzeźbionych figur, które będą symbolizowały kolejne stacje Drogi Krzyżowej Światowych Dni Młodzieży. Wszystkie figury pochodzą z 12 różnych miast Hiszpanii i przedstawiają kolejne fragmenty męki i śmierci Jezusa. 25

28 Przeżywanie tego wydarzenia będzie niezwykłym misterium, podczas, którego młodzi będą mogli jeszcze bardziej dogłębnie poznać i zrozumieć sens Chrystusowej męki i śmierci. KAI Yago de la Cierva, Dyrektor Wykonawczy Hiszpańskiego Komitetu Organizacyjnego, stwierdził, że najtrudniejszym elementem organizacyjnym jest skoordynowanie pracy wolontariuszy. I nie ma się czemu dziwić. W Madrycie będzie ich aż dwadzieścia tysięcy! Sama Polska wysyła do Hiszpanii 1200 wolontariuszy z całej Polski, jest to druga zaraz po Hiszpanii, która wystawiła osób, największa liczba posługujących. Wolontariuszem mógł zostać każdy. Wystarczyła znajomość języka hiszpańskiego i angielskiego, francuskiego lub niemieckiego w stopniu umożliwiającym komunikację, i pragnienie służby. Po 14 spotkaniach kwalifikacyjnych została wyznaczona grupa Polaków, która już w sierpniu swoją pracą pomoże pielgrzymom. Do ich obowiązków należy odbiór pielgrzymów, pomoc w ich zakwaterowaniu, udzielenie potrzebnych informacji, ale także współpraca z centrum prasowym, tłumaczenie tekstów, kierowaniu ruchem, pilnowaniu porządku, wydawanie posiłków, posługa podczas Eucharystii i wiele innych. 1 Ostatnia Wieczerza 2 Pocałunek Judasza 3 Zaparcie się Piotra 4 Jezus na śmierć skazany 5 Jezus bierze krzyż na swoje ramiona 6 Jezus upada pod krzyżem 7 Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi 8 Weronika ociera twarz Jezusowi 9 Jezus odarty z szat 10 Jezus przybity do krzyża 11 Jezus umiera na krzyżu 12 Zdjęcie z krzyża 13 Jezus w ramionach swojej matki 14 Jezus złożony do grobu 15 Maryja cierpiąca Spotkanie młodych już niebawem. Nie może tam zabraknąć Ciebie. Złącz się we wspólnym śpiewie i modlitwie wychwalając Pana. Nawet jeżeli nie możesz zjawić się osobiście, wspieraj duchowo to wielkie dzieło. Wszystkie wydarzenia możesz śledzić poprzez stronę internetową: PATRYK CZARNECKI ROK I 26

29 Fot. Marcin Wójcik - GOŚĆ NIEDZIELNY Od sześciu lat w wigilię uroczystości Zwiastowania Pańskiego spełniane jest wielkie pragnienie Jana Pawła II obchodzony jest Światowy Dzień Życia. Pragnienie to Papież Polak wyraził w swojej Encyklice na temat życia - Evangelium vitae. W dobie powszechnego konsumpcjonizmu, w świecie, w którym ideał świętości i nienaruszalności życia odchodzi na plan dalszy należy głośno krzyczeć, że jedynym dawcą i Panem życia jest Bóg. Żaden człowiek nie ma prawa decydować o tym, czy ktoś może żyć, czy nie. Jedynie Bóg ma takie prawo. W naszej diecezji jest parafia, która od początku istnienia Światowego Dnia Życia w sposób bardzo aktywny włącza się w jego obchody. Jest to parafia pod wezwaniem świętego Stanisława B.M. w Skierniewicach, na czele której stoi jej niestrudzony pasterz ks. Grzegorz Gołąb, w której Ksiądz Grzegorz Gołąb proboszcz parafii p.w. Świętego Stanisława B.M. w Skierniewicach słowo życie ma praktyczne i wielopłaszczyznowe odniesienie. Skąd takie słowa? Otóż, gdy jest się na plebanii, czy w kościele parafialnym, odnosi się wrażenie, że te miejsca nieustannie tętnią życiem. Czasem wydaje się, że nie ma w Kościele Powszechnym takiej formy duszpasterstwa, której w mniejszym bądź większym stopniu nie spotkałoby się u świętego Stanisława. Sześć lat temu ks. Grzegorz po raz pierwszy zorganizował wraz ze swoimi parafianami Sympozjum na Światowy Dzień Życia. Jak wiadomo wszystkie inicjatywy, w których u źródeł stoi Bóg muszą wcześniej czy później zakończyć się sukcesem. Po sześciu latach organizowania Sympozjum można z pewnością stwierdzić, że pomysłodawcą tej akcji na rzecz życia jest sam Stwórca. 27

30 Fot. Fot. Fot. Sympozjum, podobnie jak kiedyś Dobra Nowina przechodziła niczym z ukrycia do coraz szerszego grona odbiorców. Zaczęło się od klas i mini auli szkolnych, a obecnie odbywa się w najlepszej z możliwych sal dostępnych w Skierniewicach w sali kinoteatru. Tyle tytułem wstępu, a teraz kilka słów na temat tegorocznego Sympozjum zatytułowanego Dar życia, na którym obecna była m.in. delegacja naszego Seminarium. Osobą, która w Polsce wnosi bardzo duży wkład w kwestię propagowania wartości życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci M a r e k J u r e k - były Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej 28 jest niewątpliwie Marek Jurek, były Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej. Obecny jest od samego początku na skierniewickich Sympozjach. Marek Jurek to człowiek, który w sposób bardzo aktywny deklaruje pełne poparcie dla nauczania Kościoła Katolickiego, sprzeciwia się aborcji, eutanazji, związkom homoseksualnym i in vitro oraz wspiera naprotechnologię. Opowiada się za oparciem przyszłości Polski i Europy na kultywowaniu tradycji cywilizacji chrześcijańskiej i kultury łacińskiej. W tym roku również był obecny jednak nie jako polityk, głosiciel takich, a nie innych poglądów lecz jako ojciec, bowiem tematem wiodącym tegorocznego Sympozjum było właśnie ojcostwo. Pan Marek dzielił się refleksjami, jak ważna jest obecność ojca w życiu potomstwa. Sam patrząc z perspektywy kilkudziesięciu lat od założenia własnej rodziny doszedł do wniosku, że ojciec potrzebny jest dzieciom praktycznie we wszystkich obszarach życia swoich dzieci. Ambasadorem Światowego Dnia Życia 2011 jest znany dziennikarz telewizyjny Krzysztof Ziemiec. Również on okrasił swoim przybyciem Sympozjum w stolicy nauk ogrodniczych. Myśląc o Panu Krzysztofie, cieszy niezmiernie, że w dzisiej- K r z y s z t o f Z i e m i e c szych mediach - dziennikarz telewizyjny pracują ludzie z takimi wartościami jak on. Znana jest historia pożaru w domu rodzinnym Ziemców i bohaterskiego, okupionego głębokimi obrażeniami ratunku żony i dzieci przez Pana Krzysztofa. Jednak nie tylko to wydarzenie pozwala stwierdzić przywiązanie Krzysztofa Ziemca do rodziny i tego, co się z nią wiąże. Świadectwo, które mogliśmy usłyszeć w skierniewickim kinoteatrze Polonez nie pozostawia wątpliwości rodzina i jej życie dla Krzysztofa Ziemca to wartość nie do przecenienia. Jego wystąpienie było swoistym praktycznym rachunkiem sumienia dla każdego ojca. O tym, jak wygląda sytuacja dzisiejszego ojcostwa, powiedział nam Dariusz Cupiał, prezes fundacji św. Cyryla i Metodego, pomysłodawca i koordynator programu Inicjatywa Tato. Net. Pośród wielu zagadnień socjologicznych jedna utkwiła mi w głowie szczególnie mianowicie w Polsce przeciętny tata spędza ze swoim dzieckiem siedem minut w ciągu D a r i u s z C u p i a ł - prezes fundacji św. Cyryla i Metodego doby. To mniej niż wypalenie jednego papierosa. A zatem jest się nad czym zastanowić. Osobą, która wyszła poza temat wiodący Sympozjum Dar życia była

31 Fot. Joanna Najfeld, dziennikarka i publicystka. Skupiła naszą uwagę na tym, czemu w zasadzie poświęca się najbardziej, czyli aborcji, a ściśle walce z nią. Pokazała nam prezentację drastycznych fotografii, ukazujących aborcję i to, co dzieje się z płodami tuż po niej. Aborcja jest to największe ludobójstwo w dziejach ludzkości. Żaden totalitaryzm, żadna klęska żywiołowa ani żadna epidemia nie pochłonęła tylu istnień ludzkich, co właśnie ten zabieg, tak delikatnie nazywany przez opinię publiczną przerywaniem ciąży. J o a n n a N a j f e l d - dziennikarka i publicystka Reasumując, pragnę przytoczyć słowa Krzysztofa Ziemca, który opowiedział o konferencji na temat Światowego Dnia Życia w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie Telewizji publicznej tam nie było z powodu braku kamer. Wszyscy Polacy podobno kochają Jana Pawła II. Na początku wspomniałem, że ten dzień był jego pragnieniem i każdy jest jemu dedykowany. O ile zaraz po śmierci Polskiego Papieża było o tym dniu głośno, to w tym roku próżno było szukać we wszystkich stacjach, za wyjątkiem katolickich - jakiejkolwiek informacji na jego temat. Dlaczego jest nam tak łatwo oceniać patologie rodzinne, złych ojców, złe matki, źle wychowane dzieci? Dlaczego kamer nigdy nie brakuje tam, gdzie odgrywają się dramaty rodzinne, a tam, gdzie jest mowa, jak temu zapobiegać kamer brakuje? Panie Jezu za wstawiennictwem Twojej Matki Maryi, która urodziła Cię z miłością oraz za wstawiennictwem świętego Józefa, "Człowieka Zawierzenia", który opiekował się Tobą po urodzeniu, proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady i które duchowo adoptowałem. Proszę, daj rodzicom tego dziecka miłość i odwagę, aby zachowali je przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen. ŁUKASZ LESIAK ROK IV 29

32 Jakie miejsce w naszym życiu zajmuje Maryja - matka Jezusa Chrystusa? Kim jest dla nas i dla Kościoła? Chrześcijanie od samego początku modlili się do Bożej Rodzicielki, wzywali Jej pomocy, zwłaszcza w czasie prześladowań i wojen. Jej kult w Kościele jest powszechny, szczególnie w maju. Wiele osób poleca Jej swoje życie, wybiera Ją jako swoją orędowniczkę. Maryja - Niepokalane Poczęcie - powinna być czczona. Sławić Matkę Boga we właściwy sposób to uznawać Jej Syna. Miłować ją - to miłować Jezusa. Nie możemy zatem zastępować Maryją Chrystusa, co się często zdarza w naszych czasach, gdzie zapominamy o tym, iż Niebieska Królowa ma nas prowadzić do Boga. Nie jest Ona jednak celem samym w sobie. Pan Bóg musi znajdować się na pierwszym miejscu i to On powinien być w centrum naszej adoracji. Dopiero potem możemy odwoływać się do Maryi oraz innych świętych, którzy są naszymi orędownikami przed obliczem Boga. Według mnie Maryja jest matką pełną miłości, czułą i wrażliwą nauczycielką, która wskazuje mi drogę życia. Osobiście bardzo miłuję kult maryjny. Staram się każdego dnia modlić Różańcem i wiem, że dzięki temu otrzymuję specjalną opiekę z Nieba. Dzisiaj, w dobie komputerów, Internetu, postępu technicznego i wszelakich sposobów na wypełnienie czasu ludzie zapominają o modlitwie, zaniedbują praktyki religijne, starają się być samowystarczalni, a przecież sensem naszego życia jest wielbienie Boga. Poprzez modlitwę łączymy się z naszym Panem, który daje siły na każdy nowy 30

33 dzień. Dlaczego więc tak mało ludzi uczęszcza chociażby na Niedzielną Eucharystię? Żyjemy w pośpiechu: praca, dom, obowiązki, praca, dom i tak w kółko. Świat pędzi, czas upływa, a my razem z nim. Zatrzymajmy się więc czasami i znajdźmy chwilę na modlitwę. Pozwólmy Matce Najświętszej działać w nas. Módlmy się do Niej, a żadne,,zdrowaś Maryjo nie będzie nam zapomniane po śmierci. Doceniajmy siłę modlitwy skierowanej do Maryi. Z wielu świadectw egzorcystów i ludzi doświadczonych wiemy, że nawet złe duchy, które dręczą ludzi, boją się Jej. W walce z szatanem człowiek może liczyć na pomoc łaski, której udziela Bóg, i na specjalnych opiekunów: Najświętszą Maryję Pannę, Aniołów Stróżów i świętych. W tej walce rola Matki Bożej jest wybitna, nazywa się Ją postrachem demonów. Strach, jaki Maryja wzbudza w szatanie jest większy niż ten, jaki wzbudzają w nim wszyscy aniołowie. Jeżeli chcemy uzyskać wstawiennictwo Matki Boskiej w walce ze złym, nie ma niż Różaniec. Modlitwa ta jest egzorcyzmowaniem siebie, pomaga przezwyciężać pokusy i broni od złego. Maryja jest zawsze blisko nas. Tam gdzie Ona jest czczona, Jej Syn działa wyjątkowo. Przychodzi do nas, wyciągając dłoń miłości swojego Syna. Sami nie widzimy Jej zazwyczaj na własne oczy, tylko nieliczni mieli taką łaskę, znane są bowiem przypadki, gdzie ukazała się naocznie, np. Fatima, La Salette. Objawienia Oto są obietnice Różańcowe od Niepokalanej Matki, które otrzymał bł. Alan de Rupe.,,Chcę, abyście codziennie odmawiali Różaniec. 1.Tym, którzy będą pobożnie odmawiali Różaniec obiecuje szczególną opiekę. 2.Dla tych, którzy będą wytrwale odmawiali Różaniec, zachowam pewne szczególne łaski. 3.Różaniec będzie potężną obroną przeciwko piekłu; zniszczy występek i rozgromi herezje. 4.Różaniec doprowadzi do zwycięstwa cnoty i dobra; w miejsce miłości do świata wprowadzi miłość do Boga i obudzi wśród ludzi pragnienie szukania nieba. 5.Ci, którzy zawierzą mi przez Różaniec nie zginą. 6.Ci, którzy będą z pobożnością odmawiali mój Różaniec, rozważając jego tajemnice, nie zostaną zdruzgotani nieszczęściem, ani nie umrą nieprzygotowani. 7.Ci, którzy prawdziwie oddadzą się mojemu Różańcowi nie umrą bez pocieszenia Kościoła. 8.Ci którzy będą odmawiali Różaniec, znajdą podczas swego życia i w chwili śmierci światło Boże, oraz pełnię Bożej łaski oraz będą mieli udział w zasługach błogosławionych. 9.Szybko wyprowadzę z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały Różaniec. 10.Prawdziwe dzieci mojego Różańca będą się radować wielką chwałą w Niebie. 11.To, o co prosić będziecie przez mój Różaniec otrzymacie. 12.Ci, którzy będą rozpowszechniać mój Różaniec, otrzymają ode mnie pomoc w swych potrzebach. 13.Otrzymałam od mojego Syna zapewnienie, że czciciele mojego Różańca będą mieli w świętych niebieskich przyjaciół w życiu i w godzinie śmierci. 14.Ci, którzy wiernie odmawiają mój Różaniec są moimi dziećmi - prawdziwie są oni braćmi i siostrami mego Syna, Jezusa Chrystusa. 15.Nabożeństwo mojego Różańca jest szczególnym znakiem Bożego upodobania. 31

34 Maryjne na przestrzeni wieków są niezbitymi dowodami macierzyńskiej troski o Kościół. W trakcie tych cudów, Matka Boża przypomina nam o potrzebie modlitwy, przekazuje ważne przepowiednie, które mają pomóc światu. Najświętsza Panna nigdy nie przestała ostrzegać ludzi i zalecać im konieczność połączenia modlitwy z pokutą. Bóg poprzez Maryję chce nawracać ludzi. Wielokrotnie daje nam szansę, a czasami nawet łaskę uzdrowienia z choroby czy kalectwa. Maryja jest orędowniczką u Boga. Pełni rolę Matki w tym znaczeniu, że troszczy się o wszystkie dzieci Kościoła. Wielu świętych ofiarowało Jej swoje ziemskie życie i źle na tym nie wyszli. Więc i my módlmy się do Maryi o pomoc w przezwyciężaniu trudności życiowych. Nie zapominajmy o potężnej tarczy obronnej, jaką jest Różaniec. Przez tę modlitwę wstępujemy do szkoły Maryi. Dajemy się wprowadzić w kontemplację piękna oblicza Chrystusa i głębi Jego miłości. Różaniec jako modlitwa kontemplacyjna jest równocześnie modlitwą pochwalną i błagalną. Znany jest nam fragment Ewangelii świętego Jana mówiący o cudzie w Kanie Galilejskiej, gdy podczas uczty Boża Rodzicielka zwraca się do sług:,,zróbcie wszystko cokolwiek wam powie (J 2,5). Właśnie tutaj Maryja przekazuje nam bardzo ważne przesłanie. Mamy słuchać Jezusa, zaufać Mu, iść za Jego słowem. Ta informacja jest dla nas niezwykle cenna. Kana Galilejska bardzo dobrze pokazuje podwójną rolę Maryi, która, - po pierwsze - widzi wszelkie braki ludzkie, szczególnie braki duchowe, które symbolizuje brak weselnego wina; - po drugie - Maryja sama nie rozwiązuje związanych z nimi problemów, jest przecież tylko człowiekiem. Dlatego, wiedząc, że pomóc może jedynie Bóg, zwraca się do Syna w sytuacji ludzkich problemów i prosi za człowiekiem. W ten sposób ukierunkowuje nas na Tego, który może ostatecznie zaspokoić wszelkie ludzkie braki na Boga. Kana pokazuje nam również, że Maryjne zwrócenie się do Syna jest niezwykle skuteczne. Jezus nie odmawia Matce, dlatego wstawiennictwo Maryi jest wyjątkowe. I my skorzystajmy z okazji, by oddać cześć Maryi, szczególnie w majowe dni. Módlmy się do Niej zwłaszcza w poświęcone Jej święta. Istnieje wiele możliwości, aby wychwalać Pannę Najświętszą. Zachęcam wszystkich do pielgrzymki młodzieżowej na Jasną Górę, która odbywa się w dniach 6-15 sierpnia. Sanktuarium w Częstochowie jest jednym z największych na świecie. Od wieków Polacy pielgrzymowali do swojej Matki, powierzali Jej troski, prosili o wstawiennictwo, zawierzali ważne losy narodu, ślubowali swoją wierność, uciekali się pod Jej obronę. Tysiące ludzi doznawało tu ukojenia, pocieszenia, uleczenia. Jasnogórskie Sanktuarium nazwane jest Ołtarzem i Konfesjonałem Narodu, Polską Kaną, gdzie Matka prosi Syna o cud. Kontemplując prawdziwie Jej oblicze zawsze dostrzeżemy Chrystusa. Per Mariam ad maiorem Dei gloriam RAFAŁ NAWROCKI ROK II Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz. Jan Paweł II (Karol Wojtyła) 32

35 W świetle Bożego Objawienia i opartej na nim nauki Kościoła wszyscy ludzie są powołani przez Boga do współdziałania z Nim w akcie stworzenia i zbawienia świata. Dokonać się to może pod warunkiem pełnego zaangażowania chrześcijanina w życie i działalność Kościoła, którego założycielem jest Jezus Chrystus. Dotyczy to także zaangażowania się chrześcijanina w szeroko rozumianą działalność społeczną. Jak stwierdza bowiem Józef Majka: Działalność społeczna jest integralną częścią duszpasterstwa i bez niej będzie ono zawsze kalekie, gdyż nie będzie mogło zmierzać do pełnej realizacji zaleceń Ewangelii. Akcję społeczną można nazwać praktyką godności osobowej człowieka, gdyż polega na dostrzeganiu tej godności w każdym najbardziej nawet uciśnionym i upośledzonym człowieku i pochylanie się wobec niej. Punktem wyjścia dla zrozumienia działalności społecznej jest wspomniane Objawienie Boże, w którym orędzie miłości bliźniego zajmuje fundamentalne miejsce. Działalność ta jawi się jako najgłębsze zespolenie ludzi z Chrystusem w jedności, z której wypływa autentyczna odpowiedzialność jednych za drugich. Bóg bowiem objawił się człowiekowi jako prawdziwa miłość. Ona jest podstawą stosunków pomiędzy ludźmi i zobowiązuje do rzeczywistego oparcia się na niej. Pełne objawienie miłości przynosi Jezus Chrystus, Syn całkowicie oddany Bogu Ojcu, który zawsze pełni Jego wolę i wykonuje zlecone zadania. Jest z Nim w pełni zjednoczony, a będąc przez Niego posłany objawia ludziom miłość Bożą, a swoim uczniom zleca prowadzenie nadal tego dzieła miłości. Jezus uczy, że wzajemna miłość ma obejmować wszystkich ludzi bez wyjątków. Zatem miłość wymagana przez Jezusa polegać ma na całkowitym oddaniu siebie, na oddaniu nawet życia za 33

36 drugich w myśl słów: nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15,13). Miłość Boga i bliźniego jest czymś jednolitym: Bóg jest Ojcem, a wszyscy ludzie są braćmi. Tak rozumiana miłość spełniona w Chrystusie winna prowadzić człowieka do takiego umiłowania Boga, które wyraża się w realnej miłości wszystkich ludzi, zwłaszcza najbardziej potrzebujących pomocy, wobec których należy okazać dobro, autentyczną wrażliwość i pomoc. Miłość Boga do człowieka znalazła swój wyraz w prawdziwie uzdrawiającym, wyzwalającym i zbawiającym działaniu Jezusa Chrystusa. Ta miłość powinna mieć charakter służebny wobec każdego człowieka. Jezus apeluje o taką właśnie miłość i głosi, że miłosierdzie okazywane drugiemu człowiekowi, okazane jest Jemu samemu. Należy też kłaść duży nacisk na powtarzanie i poszerzanie zadań miłości. Człowiek, który rozpoczął wspieranie potrzebującego, powinien okazywać swoją pomoc przy każdej okazji. Ciągłość ofiarności oraz jej wypełnianie powinno stanowić dobry początek do systematycznej i skutecznej działalności społecznej, gdyż jest ona ważnym elementem chrześcijańskiego życia. Na taką aktywną postawę składa się wiele istotnych cech, do których zaliczyć należy: postawę zawierzenia Bogu i podporządkowanie się Jego woli, postawę prawdy, postawę służebną oraz umiłowanie modlitwy. Przez niesienie pomocy drugiej osobie rozwija się w człowieku poczucie odpowiedzialności za bliźniego, za wspólne dobro, za pokój, który rodzi się ze wzajemnego zaufania, braterstwa i jedności. Wiele jest ludzi na świecie, którzy swoim świadectwem i działalnością społeczną budują na Jezusie i czerpią z tego ogromną radość. Takim przykładem działalności społecznej 34 budowanej na fundamencie Jezusa jest świadectwo pani Lucyny Sujki: Kiedy jako pielęgniarka zaczęłam pracę w dużym szpitalu klinicznym, bardzo uderzyła mnie samotność chorych, którzy tam przebywali przez dłuższy czas a szczególnie chorych umierających. Kiedy modliłam się i rozmawiałam z tymi pacjentami i ich rodzinami mocno przychodziła mi taka myśl, że L u c y n a S u j k a - pielęgniarka najlepszym miejscem dla osoby umierającej jest dom rodzinny i stała obecność najbliższych. W tym czasie, nowo utworzony Caritas Diecezji Łowickiej podjął dzieło opieki nad takimi właśnie chorymi tworząc Stacje Opieki. Od początku pracy w stacji wiedziałam, że jest to miejsce, które Pan Bóg mi przygotował i gdzie mnie posyła. Początkowo była to opieka środowiskowa, ale w krótkim czasie działalność stacji została rozszerzona o opiekę długoterminową i hospicjum domowe. Poprzez opiekę nad chorym i jego rodziną zespół hospicjum domowego towarzyszy im w czasie odchodzenia najbliższej osoby jak również otacza bliskich po stracie. Czasem, kiedy towarzyszyliśmy pacjentowi i jego rodzinie przez dłuższy czas, na wierzch wychodziły inne sprawy, które dla rodziny były trudne i bolesne, często pojawiał się problem alkoholizmu. Do stacji przychodziły też osoby szukające pomocy i wsparcia w różnych trudnych sytuacjach życiowych. W odpowiedzi na te potrzeby w stacji powstała Poradnia Rodzinna prowadzona przez księdza Mirosława Nowosielskiego, w której działalność mogłam się włączyć początkowo wspierając ją modlitwą wstawienniczą. Mocno jednak czułam, że w towarzyszeniu innym Pan Bóg chce ode mnie czegoś więcej. Podjęłam studia pedagogiczne z pedagogiki uzależnień, później z pedagogiki społecznej. Były to też lata podejmowania własnej formacji duchowej. Bóg coraz bardziej prowadził mnie do ludzi poranionych przez różne trudne sytuacje, których doświadczyli w swoim życiu. Otworzył nie tylko mnie, ale i mojego męża na pomoc i towarzyszenie DDA dorosłym dzieciom alkoholików w ich zmaganiach z trauma-

37 tyczną przeszłością i teraźniejszością. Niektórych z nich na dłużej przyprowadza do naszego domu. Po ponad dwudziestu latach pracy nie mogę powiedzieć, że już ostatecznie wiem, do czego wzywa mnie Pan Bóg, ciągle pojawiają się nowe wyzwania i potrzeby, na które Bóg mnie otwiera i delikatnie swoją miłością popycha do działania. Również swoim świadectwem pracy społecznej podzieliła się pani Dorota Guzek, kierownik i wychowawca świetlicy Słonko : Świetlica to dobre miejsce, gdzie na fundamencie Jezusa budujemy dzieciom lepsze jutro, często naprawiamy to, czego brakuje w szkole lub w domu rodzinnym. Staram się wspólnie z wolontariuszami wpajać dzieciom Boże zasady, wartości i normy postępowania, bycia dobrym dla innych, szerzyć piękno i prawdę. Nie jest to łatwe, ale możliwe, na rożne sposoby: czytamy Pismo święte, śpiewamy piosenki religijne przy akompaniamencie gitary wraz z klerykami, dzieci modlą się przed posiłkiem, chodzimy na Różaniec i Drogę Krzyżową, wystawiamy jasełka na świetlicy i w kościołach, organizujemy Wigilię i spotkanie wielkanocne, kolędę świetlicową, robimy gazetki o tematyce religijnej, pomagam dzieciom dobrze przygotować się do I Komunii Świętej lub rocznicy, uzupełnić wiedzę z zakresu katechizmu, mam stały kontakt z ks. proboszczem i katechetkami ze szkół, wychodzimy pod pomnik Jana Pawła II w dniu rocznicy jego śmierci, w Dzień Papieski, odbywają się pogadanki na różne tematy z katechetkami ze SP Nr 4 w Łowiczu, wprowadziliśmy tzw. Gniazda modlitwy, podczas których modlimy się w różnych intencjach, planujemy włączyć się w akcję pomocy dzieciom w Afryce, prowadzoną przez siostry ze Zgromadzenia bł. Bolesławy Lament a podczas wakacji dzieci wyjeżdżają na kolonie o charakterze rekolekcyjnym do Spały, niektóre na obóz rekolekcyjno - formacyjny do Mikaszówki. Na co dzień uczymy dzieci jak żyć i postępować według chrześcijańskich zasad, których wielu z nich nie wyniosło z domu. Praca ta daje mi wiele satysfakcji i zadowolenia, na tym gruncie mogę się w pełni realizować. Kolejnym przykładem, do którego udało się dotrzeć to pani Agnieszka Kuś, społeczny kurator sądowy, która swój prywatny czas poświęca na współpracę z rodzinami niezdolnymi wychowawczo, z dziećmi, ale także z młodzieżą, która jest uwikłana w nałogi: Często staram się, D o r o t a G u z e k z s y n e m W o j t k i e m - kierownik i wychowawca świetlicy Słonko prowokując ludzi, a głównie dzieciaki do rozmowy z Panem Bogiem. Pytam się na przykład: czy wierzy w Pana Boga, natomiast prowadzimy dyskusje i rozmowy: czy chodzi do kościoła, czy gdyby się pomodlił, czy może odmówił pacierz to czy nie byłoby to lepsze. Szukam Bożych metod, żeby zadziałać, co może uspokoić, co wyciszyć. Umawiam się lub spotykam w różnych miejscach, szczególnie z dzieciakami, aby się wspólnie pomodlić, pójść do kościoła. I później moi podopieczni dzielą się swoimi wrażeniami, że im się zrobiło lepiej na sumieniu, że im ulżyło ( ). Gdybym miała jeszcze raz wybierać, ponownie wybrałabym funkcję kuratora społecznego, choć był w przeszłości moment, że miałam szansę zostać zawodowym kuratorem sądowym, ale nie udało się. Po tym czasie byłam strasznie rozżalona, ale dzisiaj wiem, że Pan Bóg wiedział, co robi. Zatem należy stwierdzić, że niesienie pomocy osobom potrzebującym jest fundamentalną zasadą społecznej działalności budowanej na fundamencie Jezusa. Bez czynnego zaangażowania, bez prowadzenia własnych akcji społecznych chrześcijanie byliby ludźmi niewiarygodnymi. Człowiek ze swoją osobową godnością i niezbywalnymi prawami musi być zawsze traktowany jako najważniejszy cel i podmiot wszelkiego działania, szczególnie działania społecznego budowanego na fundamencie Jezusa. SEBASTIAN ANTOSIK ROK IV 35

38 Kościół już od pierwszych wieków otaczał świętych niezwykłą czcią i szacunkiem. Przez stulecia świętość zdobywali męczennicy, dziewice, zakonnicy, osoby duchowne, królowie, papieże, aż wreszcie mówiąc potocznie zwyczajni ludzie: małżeństwa, matki, czy prości chłopi. Wszystkich ich łączyło jedno miłość do Jezusa Chrystusa. Miłość, która porywała dusze i serca tych ludzi, aż do całkowitego oddania swojego życia Panu Bogu. Przez wieki pobożność ludzi wiernych wypracowała wiele nabożeństw ku czci świętych, niektóre znane są jeszcze do dziś. W modlitwach często proszono świętego, aby wstawiał się u Boga w różnych potrzebach. Wielu świętych obierano także za patronów danej profesji, aby szczególnie opiekowali się powierzonej im przez wiarę ludzi doli. Przysłowia ludowe odnoszące się do imion świętych, liczenie czasu według liturgicznego kalendarza wspomnień czy nadawanie dzieciom imion ku czci mieszkańców Nieba to wszystko wchodziło w skład niezwykle żywego kultu świętych i błogosławionych. Można powiedzieć, że życie ludzi bardzo mocno wpisywało się w egzystencję świętych, natomiast święci obecni byli w codzienności człowieka. Ostatnie beatyfikacje pozwoliły nam bliżej przyjrzeć się procesom wynoszenia na ołtarze ludzi, którzy odchodzili z tego świata w opinii świętości i otrzymali miano sług Bożych. Ale czy możliwość śledzenia toku procesu beatyfikacyjnego otworzyła dzisiejszych wiernych na żywszą relację z tymi, którzy cieszą się już chwałą Nieba? Czy uwrażliwiło to nas na głębsze pragnienie osiągnięcia świętości przez nas samych? Czasem w rozmowach z młodzieżą na temat świętych i świętości można usłyszeć, iż dzisiaj trudniej jest dostać się do Nieba. Świat oferuje wiele atrakcji, które niosą ze sobą mnóstwo przyjemności, niejako czynią już tu na Ziemi raj, ale ten raj pisany przez małe r. Kiedyś natomiast to Kościół, oprócz ewangelizacji, był największym ośrodkiem kultury, sztuki, rozwoju naukowego, itp. Dzisiejszy człowiek podchodzi również z dystansem do hagiografii, twierdząc, iż żywoty świętych nasycone są zbyt wielką cudownością, nierealnością; że święci to raczej postacie z legend niż realni ludzie. Słysząc takie głosy warto postawić sobie parę pytań i próbować na nie odpowiedzieć. Kim dla nas są dzisiaj święci? Jak winniśmy ich postrzegać? Co mogą dać współczesnemu człowiekowi? Czy można zaprzyjaźnić się ze świętymi? Święci, jak już wspomnieliśmy, to ludzie, którzy cieszą się chwałą Nieba. Są Kościołem Chwalebnym, który jest blisko Boga i nieustannie wstawiają się za nami Kościołem Pielgrzymującym, abyśmy i my znaleźli się w Królestwie Bożym. Święci to dróżki prowadzące do Boga 36

39 przykładem swego życia dali nam pewną propozycję, przepis jak żyć pięknie i owocnie. Owszem, każdy z nas zdobywa świętość na swój sposób, zgodny z Wolą Pana Boga, a święci są konkretną pomocą w tym przedsięwzięciu. Ponad to, dzięki tym szczęśliwym możemy poznawać Stwórcę, ponieważ pozostawili oni po sobie wiele dzieł, które są owocem żywej relacji z Bogiem. Bogactwo literatury napisanej przez świętych może przypominać pewną paletę barw, z której malowany jest obraz poznania Najwyższego. Na przykład święta Teresa Wielka ukazuje Boga jako Miłującego Oblubieńca; św. Teresa od Dzieciątka Jezus przedstawia niezwykłą relację dziecięctwa Bożego i kochającego Boga Ojca. Św. Karol Boromeusz w jednym ze swoich dzieł Rozważań o Eucharystii ukazuje Syna Bożego jako tego, który w postawie pokornej miłości i w wielkim uniżeniu pochyla się nad bezradnym człowiekiem. I można było by tak wymieniać w nieskończoność, bo ilu świętych, tyle jest dróg do Nieba i duchowych portretów Boga. Święci to także swego rodzaju wychowawcy, którzy zaszczepiają w wielu sercach dobro, radość, pokój Są lekarstwem na wiele duchowych bolączek dzisiejszego świata. Ich radykalne postawy, bezkompromisowość wobec zła i całkowite przylgnięcie do Boga może uczyć każdego z nas jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Często jakaś myśl zaczerpnięta z rozważań świętych może być mottem życia człowieka, które spełnia funkcję światełka w ciemnym tunelu ludzkich doświadczeń. Obok pism pozostawionych przez świętych, możemy także czerpać wiele dobra i przykładu z żywych pomników, jakimi są dzieła miłosierdzia pełnione przez zakony założone przez poszczególnych świętych. Przykład pociąga, dlatego nie brakuje ludzi, którzy wciąż pragną poświęcać swoje życie dla Boga i bliźnich tak jak św. brat Albert będący dobrym jak chleb dla ubogich czy św. Matka Teresa z Kalkuty niosąca ukojenie chorym i cierpiącym. Jeszcze innym źródłem, z którego możemy poznawać świętych są ich portrety. Często w sposób symboliczny przedstawiają dzieło Boże, jakiemu poświecili swoje życie. Pojawiają się także różne atrybuty, dzięki którym możemy łatwiej rozpoznać danego świętego. Natomiast na obrazach męczenników ukazane jest ich narzędzie męczeństwa. Głównym zadaniem obrazów jest uwrażliwienie wiernych na tajemnicę świętych obcowania; przypomnieniem, że śmierć nie jest ostatecznym kresem życia, ale że jest przejściem do Nowego Świata, do życia w szczególnej bliskości Boga. Wielką pomocą w przemianie wzroku z fizycznego na duchowy może być sztuka. To właśnie pięknie namalowany obraz przedstawiający świętego potrafi zatrzymać człowieka i pobudzić w nim wiele tematów do refleksji. Czy można zaprzyjaźnić się ze świętym? Tak! Z całą pewnością tak! Kościół przez setki lat zrodził wielu wspaniałych świętych, którzy żyli na tej samej ziemi co my; mieli takie same problemy i zmagania z życiem codziennym i religijnym. Zapewne każdy z nas może znaleźć wśród zastępów świętych i błogosławionych jakąś bratnią duszę, która może pełniła tę samą funkcję na ziemi, była w podobnym wieku, mieszkała niedaleko naszego miejsca zamieszkania, itd. Warto nawiązać nić przyjaźni z takim świętym, bo któż z nas lepiej zrozumie jak nie ten, który przeżywał podobne problemy, zwyciężył je i teraz raduje się szczęściem wiecznym. Pan Jezus powiedział: Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę (J 14,1-4). Każdego dnia Niebo powiększa się o nowych lokatorów świętych, którzy do serca wzięli sobie powyższe słowa! To jest zaproszenie skierowane również do każdego z nas, abyśmy z odwagą zabiegali o Królestwo Niebieskie. PAWEŁ OLSZEWSKI ROK V 37

40 38 Sutanna jest strojem, który wykształcił się wraz z rozwojem chrześcijaństwa. Już synod w Bradze w 572 roku nakazał jej używania. Obecny kształt sutanna otrzymała w XVI wieku, a jej noszenie zarezerwowane jest duchownym i osobom wykonującym czynności liturgiczne, np. ministrantom, kantorom, etc. Na przestrzeni dziejów człowiek, który przybiera ten strój, budzi w innych różne uczucia; od podziwu, po dezaprobatę. Studiując kostiumologię, można śmiało stwierdzić, iż sutanna to jedno z nielicznych strojów, które przez stulecia, mimo zmieniającej się mody i trendów społecznych, praktycznie nie uległa transformacji. Wciąż jest długą szatą, często zakłada się na nią pas, którego kolor zależny jest od zajmowanej funkcji w hierarchii Kościoła; wokół szyi wykończona jest stójką, zza której wystaje biały kołnierzyk, ewentualnie befka. Dodatkami do sutanny mogą być peleryna, biret lub kapelusz z szerokim rondem. Jednak to nie wygląd stanowi o jej ponadczasowym charakterze. Najtrafniejszym wyjaśnieniem dlaczego słudzy Kościoła używają sutanny są słowa Prymasa Tysiąclecia: (...) Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Powyższe słowa bardzo klarownie świadczą o niebywałym znaczeniu znaku zewnętrznego, jakim jest odzienie, przez które noszący ów strój duchowny daje świadectwo ogromnej miłości Boga. Jednakże funkcja tego stroju ma też drugi wymiar - ascetyczny. Kapłan rezygnując z podążania za tym światem, cały oddaje się na służbę Wszechmogącemu, a zewnętrznym znakiem tego poświęcenia jest właśnie sutanna. Ktoś kiedyś powiedział - Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać - jeśli to miałoby się zdarzyć dlaczego zdjąłem znak mojej wiary i kapłaństwa?. Sutanna jako służbowy mundur kapłana nie jest wyłącznie manifestem urzędu kapłańskiego w Kościele Chrystusowym, ale przede wszystkim znakiem służby i oddania. Ten znak wiary i kapłaństwa ceni wielu ludzi, także młodych, którzy w tym symbolu widzą kogoś, kto w chwilach trudnych pomoże im podnieść się z upadku, a także w świecie

41 konsumpcji ukaże te wartości, które są stałe i niezmienne. Chyba każdy z nas pamięta jak w szkole cieszył się, że na lekcji religii spotka się z kapłanem, który bez względu na pogodę, zawsze na katechezie ubrany jest w sutannę, dzięki czemu wyróżnia się i nie tylko w szkole, ale wszędzie, gdzie się pojawi będzie niósł pomoc innym. To zewnętrzne wyznanie wiary poprzez strój duchowny faktycznie umacnia ludzi i dodaje odwagi, by w codziennych trudach, w pracy, czy też na ulicy pozdrowić imieniem Chrystusowym, tego który oddał się Bogu na zawsze. Niestety obok pozytywów noszenia sutanny zdarzają się sytuacje niezbyt miłe. Chociaż jest ich niewiele, mogą demotywować kapłanów do noszenia stroju duchownego. Istnieją przypadki księży, którzy jadąc środkiem komunikacji miejskiej, mimo tłoku zauważają wokół siebie, tzw. martwe pole, co można odczytywać jako niewytłumaczalny lęk przed osobą inaczej ubraną niż wszystkie inne i pewną ignorancję społeczną osób posiadających inne wartości moralne. Swoista wrogość, czy nawet obrzucanie obelgami nie jest owocem działań danego kapłana, ale owocem pewnych stereotypów, jakie narosły w środowiskach tzw. niepraktykujących katolików. Powszechnie wiadomo, że nikt nie lubi być obrzucany błotem, jednak niekiedy taka sytuacja może być zwykłą chęcią pobudzenia dialogu. Bywa również tak, że spotkanie z czarnym może odmienić życie zagubionej owieczki, która sama nie odkryłaby, że Bóg oczekuje na nią w świątyni, gdyby nie zwykłe spotkanie na ulicy i rozmowa. Negatywne doświadczenia związane z noszeniem sutanny mogą poskutkować tym, iż kapłan postanowi zastąpić ją wyłącznie koloratką, bądź też strojem świeckim. Także przed tym przestrzegał Prymas Tysiąclecia w Liście do moich kapłanów w którym pisał, iż: zdjęcie stroju duchownego to, to samo, co usunięcie przydrożnego krzyża, aby już nie przypominał Boga (S. Wyszyński, List do moich kapłanów, t. III, Paryż 1969). Słowa te niestety bardzo dobrze obrazują mentalność ludzką naszych czasów, w których młodzież często boi się wyznać Boga przed rówieśnikami, a kapłan zdejmuje sutannę z wiadomych jedynie dla siebie powodów. We współczesnym świecie, w którym wszystko się zmienia i nieustannie przeobraża w coś nowego są rzeczy, czy instytucje, które umocowane jakby na niewidzialnej skale, trwają niewzruszenie przy swoich zwyczajach, nie oglądając się na innych. Takim zwyczajem w Kościele Katolickim jest noszenie stroju duchownego - sutanny, bądź habitu - przez osoby poświęcone na służbę Bogu i Jego ludowi. Już święty Paweł w Liście do Efezjan pisze, aby ci, którzy chcą iść za Chrystusem zwlekli z siebie starego człowieka z jego niegodziwymi czynami, a przywdziali się w nowego człowieka, stworzonego na Boże podobieństwo. Słowa te doskonale odwzorowują obrzęd obłóczyn, podczas którego świecki strój zostaje zastąpiony strojem duchownym. Tradycja ta, oparta na Piśmie Świętym istnieje, od niepamiętnych czasów w Kościele. Bardzo często w niektórych wspólnotach zakonnych, takich jak Opactwo Benedyktyńskie le Barroux czy Instytut Dobrego Pasterza we Francji, przywdzianie stroju duchownego łączy się do dziś z obrzędem tonsury, tj. postrzyżyn, podczas których na znak oddzielenia kandydata od świata i poświęceniu się Bogu w sposób uroczysty dokonuje się wycięcia włosów w kształcie koła. Tymi, zdawałoby się bardzo zewnętrznymi znakami, młody człowiek nie tylko rozpoczyna jeszcze bardziej żarliwe przygotowanie do dalszych święceń, ale bezgranicznie zawierza się Najwyższemu Kapłanowi Chrystusowi, któremu odtąd nie tylko będzie służył, ale także o Nim świadczył w każdym miejscu. IRENEUSZ KOZIŃSKI ROK II 39

42 SŁOWO PANA trwa na wieki. Stwierdzenie to pochodzi z Pierwszego Listu świętego Piotra i jednocześnie otwiera rozważania Adhortacji Apostolskiej Verbum Domini o Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła, papieża Benedykta XVI. XII Generalne Zgromadzenie Synodu Biskupów, odbywało się i obradowało w Watykanie w dniach od 5 do 26 października 2008 roku. Zostało poprzedzone Mszą Świętą w Bazylice św. Pawła za Murami. Stało się już pewną tradycją, że prace synodalne owocują nie tylko orędziem skierowanym do Ludu Bożego, ale także propozycjami, które służą papieżowi w opracowaniu posynodalnej adhortacji apostolskiej. Dokument opublikowany przez Stolicę Apostolską 11 listopada 2010 roku jest podsumowaniem prac synodalnych. Nieco rozwijając tytuł tej Adhortacji chciałbym napisać, że papież wraz z gronem biskupów dotyka w szczególny sposób fundamentu oraz - jak podkreśla - istoty życia chrześcijańskiego jakim jest Słowo Boże emanujące w życiu i misji Kościoła na całym świecie. Jest to głos a zarazem apel papieża, by na nowo dokonywać odkrywania w swoim życiu Słowa, które kieruje do nas nieustannie Bóg. Krajobraz Adhortacji jest ubogacony i urozmaicony w sposób szczególny myślą Konstytucji o Objawieniu Bożym Dei Verbum Soboru Watykańskiego II, Encykliką Deus Caritas est, Posynodalną Adhortacją Apostolską Sacramentum caritatis oraz dużą ilością przemówień i homilii papieża Benedykta XVI, skierowanych do różnych stanów i klas społecznych. Ponadto zawiera liczne cytaty z dotychczasowego nauczania, encyklik biblijnych i papieskich wypowiedzi okresu posoborowego. Nie należy również zapomnieć o wypowiedziach Papieskiej Komisji Biblijnej, mającej dosyć duży wkład w treść dokumentu. Wiele treści bardzo ważnych dla podkreślenia wspomnianego już przeze mnie 40

43 krajobrazu ubogacają także treści pochodzące z Katechizmu Kościoła Katolickiego. Przechodząc do ogólnej struktury dokumentu należy wspomnieć, że składa się z trzech części zatytułowanych w następujący sposób: Verbum Dei (Słowo Boże), Verbum in Ecclesia (Słowo w Kościele) i Verbum mundo (Słowo dla świata) oraz z wprowadzenia i zakończenia. Zaprezentowane części przesiane są 124 punktami (numerami), w których Ojciec święty zachęca by na nowo odkrywać w życiu Kościoła Słowo Boże stające się sercem działalności kościelnej. W pierwszej części zatytułowanej Verbum Dei, ojcowie synodalni ukazują prawdę, że Bóg nie spogląda z obojętnością na człowieka i jego problemy, ale jest nieustannie obecny w jego życiu, przemawiając i objawiając mu się w Osobie Jezusa Chrystusa. Wychodzi do człowieka w Swoim Słowie w sposób pełen miłości. To On jest miłością i zaprasza nas wszystkich do uczestnictwa w dialogu przepełnionym obrazem pełnym miłości. Ponadto podkreślają, że w przyjęciu Słowa wcielonego ogromne znaczenie ma Pismo natchnione przez Ducha Świętego. To ono jest dla nas mapą, która pomaga nam w odnalezieniu drogi do Boga, kiedy czujemy się zagubieni, kiedy straciliśmy orientację w naszym życiu i odczuwamy w nim pustą przestrzeń. Jest dla nas ostatnim z drogowskazów pokazujących kierunek naszego życia. Przyświeca nam także w momentach bardzo trudnych, chwilach wypełnionych ciemnością i bezradnością. Zasadnicze znaczenie w przyjęciu z wiarą przez człowieka Słowa Bożego posiada także Tradycja Kościoła, pomagająca w pogłębieniu zrozumienia i interpretacji prawdy objawionej w Pismach. Pomaga ona, a zarazem przekazuje przez pokolenia to, co zostało nam objawione w Jezusie Chrystusie, naszym Panu i Zbawicielu. Słowo Boże niesione przez Tradycję, jak ujmują ojcowie synodalni, przemawia bowiem do nas w Piśmie Świętym jako natchnione świadectwo Objawienia, które wraz z żywą Tradycją Kościoła stanowi najwyższą regułę wiary. To, w jaki sposób odpowiemy na Boże wezwanie zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Kształt, jaki nadamy naszej odpowiedzi kreuje późniejszy nasz dialog. Przez ten dialog, w którym Bóg daje się poznać, jesteśmy w szczególny sposób powołani do przymierza z Nim. Bóg nigdy nie zostawia nas bez odpowiedzi i uczy nas, w jaki sposób możemy z Nim rozmawiać. Papież porusza w tej części także sprawę hermeneutyki, czyli interpretacji Pisma Świętego w Kościele, jednocześnie zwracając uwagę, aby nie dokonywać zbytniego przeakcentowania. Należy wziąć pod uwagę wsłuchiwanie się w głos Ojców Kościoła i sposób, w jaki podchodzą do egzegezy Pisma natchnionego. Bardzo dużą rolę w prawidłowej interpretacji Słowa odgrywają osoby, które bezgranicznie oddały swoje życie pod opiekę Słowa Bożego. Święci, głębią swojego życia, ukazują nam ogromną moc płynącą ze Słów Pańskich. Możemy przeglądać się w ich życiu, jak w zwierciadle ukazującym nam odbicie Oblicza Bożego. Swoim życiem dali oni świadectwo światu i Kościołowi o nieustannej płodności ewangelii Chrystusa. Druga część dokumentu, niosąca tytuł Verbum in Ecclesia, kieruje naszą uwagę ku roli Słowa w życiu wspólnoty Kościoła, rzucając szczególne światło na liturgię jako miejsce centralne i uprzywilejowaną przestrzeń Słowa Bożego. Liturgia jest swoistym uobecnieniem Słowa Bożego w naszym życiu. W niej jest Ono szczególnie celebrowane i ukazywane jako aktualne i żywe. Nie możemy oczywiście pominąć roli, a zarazem ścisłego związku Słowa z Eucharystią. Eucharystia otwiera nas na zrozumienie Pisma Świętego, tak jak Pismo Święte oświeca i wyjaśnia tajemnicę eucharystyczną. W Adhortacji uwzględniony jest mocno charakter duszpasterski. Papież pochyla się nad rozwojem nabożeństw Słowa Bożego i docieraniem przez to między innymi do młodzieży, która winna być szczególnie otoczona troską duszpasterską. Nie pominięta została także kwestia małżeństwa i rodziny. Benedykt XVI zauważa, że obie instytucje są dzisiaj zagrożone przez mentalność, która prowadzi do nieładu w sferze uczuć i pojawiania się sposobów myślenia banalizujących ludzkie ciało i różnice seksualne. 41

44 Kończąc drugą część dokumentu papież zatrzymuje się na wątku mariologicznym, w którym kładzie nacisk na ukazywanie związku między Maryją z Nazaretu a pełnym wiary słuchaniem Słowa Bożego oraz związku między mariologią a teologią Słowa. Część trzecia Verbum mundo, jak sam tytuł wskazuje skierowana, jest do społeczności ludzi na całym świecie. Poświęcona została znaczeniu Pisma Świętego w dialogu i zaangażowaniu na rzecz pojednania i pokoju na świecie. Głoszenie światu Słowa płynącego od Boga to, jak zaznaczają ojcowie synodalni, głoszenie światu Logosu - nadziei. Myśli zostają ukierunkowane w sposób szczególny na misyjność w głoszeniu Słowa, w prowadzeniu dialogu międzyreligijnego. Synod wymienia między innymi trzy wymogi konieczne do zachowania skuteczności w głoszeniu Słowa. Są to: ufność w przemieniającą moc Słowa, dawanie świadectwa o Słowie jako o źródle nawrócenia, sprawiedliwości, nadziei, braterstwa, pokoju, szczerości, odwagi, ducha ubóstwa, pokory, konsekwencji, serdeczności u tego, kto służy Słowu. Głoszenie Słowa dokonuje się ponadto poprzez ewangelizację. Zaleca się, aby Pismo Święte było zawsze w jej sercu. Papież przypomina też o chrześcijanach prześladowanych za wiarę i wskazuje na konieczność wolności sumienia, kończy nawiązaniem do tak bardzo dziś aktualnej nowej ewangelizacji. Podsumowując należy zaznaczyć, że Adhortacja Posynodalna Verbum Domini jest dowodem wielkiej wiary Kościoła w zbawczą moc Słowa Bożego. Nie wolno nam zapominać, że to na naszych barkach spoczywa misja słuchania, odczytywania i przekazywania zbawczego orędzia Słowa Bożego tym wszystkim, do których to Słowo nie dociera i w ekstremalnych okolicznościach dotrzeć nie może. Oby w naszym życiu i życiu tych wszystkich ludzi, których Bóg na naszej drodze postawił Verbum Domini manet in aeternum. MATEUSZ PODKOWIŃSKI ROK IV Kościół na przestrzeni lat ulegał wielu przemianom. Czym jest Kościół i jak należy go rozumieć w odniesieniu do współczesnego świata? Oczywiście samą definicję jest ciężko sformułować, gdyż Kościół w gruncie rzeczy jest tajemnicą wiary. Samo słowo Kościół (z łac. ecclesia, z gr. ek-kalein) oznacza zwołanie lub zgromadzenie. Słowo to prawie we wszystkich językach jest rodzaju żeńskiego. Oznacza to, że Kościół jest utożsamiany z oblubienicą umiłowaną przez Pana oraz że ma do Niego należeć. Już w Starym Testamencie spotykamy to słowo, które określało zgromadzenie ludu, przeważnie o charakterze religijnym. Przytoczyć należy w tym miejscu historię Abrahama, któremu Bóg obiecał, iż stanie się ojcem wielu narodów. Z tego powodu opowiadana na jej kartach historia ludu Bożego Starego Przymierza jest w rzeczywistości przygotowaniem przyszłego zwołania wszystkich narodów przez i w Jezusie Chrystusie. Z tych przyczyn dla chrześcijan pojęcie Kościół oznacza zgromadzenie liturgiczne, a także wspólnotę lokalną lub całą powszechną wspólnotę wierzących w Chrystusa. Kościół jest ludem, który Bóg gromadzi na całym świecie. Przynależność do Kościoła określają dwa elementy, które są nierozłączne. Otóż pierwszy z nich to wiara w Jezusa, który jest postrzegany przez pierwsze wspólnoty, jako Głowa Kościoła. Drugim natomiast elementem jest przyjęcie chrztu świętego, który jednoczy nas z Bogiem przez oczyszczenie z grzechu pierworodnego, popełnionego przez pierwszych rodziców. Te dwa elementy są nierozdzielne, ponieważ wiara w Chrystusa 42

45 nie istnieje bez przyjęcia chrztu i przyjęcie chrztu nie istnieje bez wiary w Chrystusa. Inną podstawowa prawdą o Kościele jest to, iż jego zwierzchnikiem jest sam Jezus. On to przekazał pierwszej wspólnocie nowe prawo, którym mają się kierować, a jest to prawo miłości. Chodzi tu o miłość już nie tylko do tych, którzy są moimi braćmi, ale także do tych, których w swoim życiu postrzegam, jako moich wrogów. By zrozumieć, jak Kościół był postrzegany przez pierwszych wierzących, musimy sięgnąć w głąb historii. Sam Kościół, jako wspólnota ludzi wierzących zaczął istnieć z chwilą Zesłania Ducha Świętego na Apostołów. Św. Paweł pisząc swoje listy do różnych wspólnot, adresuje je do świętych Kościoła podając nazwę wspólnoty lub miejsce geograficzne. Jak zauważamy, już u początków chrześcijaństwa Kościół określany był jako wspólnota ludzi wierzących w Chrystusa i uznających Go za Boga. Jednak już wcześniej mamy zapowiedź Kościoła przez samego Jezusa, gdy mówi do Piotra Ty jesteś Piotr, czyli opoka i na tej opoce zbuduję Kościół Mój, a bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16,18). Święty Paweł natomiast interpretuje Kościół jako mistyczne Ciało Chrystusa. Jezus jest Głową tego Ciała a my jego członkami. Wspomniałem już wcześniej o tym, że podstawowym elementem przyjęcia chrztu jest wiara w Boga. W dzisiejszych czasach chrzczone są przeważnie dzieci. Jednak nie zawsze tak było. Na samym początku chrzest mógł być przyjęty jedynie przez osobę dojrzałą, a dodatkowo starannie przygotowaną przez wspólnotę. Przygotowanie do katechumenatu było długie, trwało nawet do kilku lat. Dopiero, gdy osobie została wydana dobra opinia, można było udzielić chrztu. Osoba chrzczona musiała też być świadoma, że pragnie przynależeć do Ludu Bożego - Kościoła. Kościół w dzisiejszym świecie bardzo często postrzegany jest tylko jako instytucja, a kapłaństwo, jako jeden z wielu zawodów. Prawdą jest, że w Kościele występuje pewien podział na stany: mamy osoby konsekrowane, księży, ludzi świeckich; i każdy z tych stanów ma swój cel w służbie Kościołowi. Należy pamiętać, że chrześcijaństwo nie może istnieć bez kapłanów i osób konsekrowanych, tak samo jak nie może istnieć bez osób świeckich, ponieważ my wszyscy tworzymy ten sam Kościół. Wszyscy też jesteśmy tym samym ludem, który zebrał i powołał Pan do głębszego zjednoczenia ze sobą. Jak możemy wywnioskować ze słów św. Pawła, w Nim, bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym (Ef 1,4-6). Nikt z nas nie powołał się sam, lecz został powołany do jedności z Chrystusem, aby osiągnąć cel doskonały, to jest zbawienie. Wybór ten nie ma nic wspólnego z naszymi zasługami i tym bardziej nie może być jakimś wywyższeniem. Jest on podjęty wyłącznie z łaski Bożej - Łaską, bowiem jesteśmy zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił (Ef 2, 8-9). Słowa te można odnieść także do faktu włączenia do Kościoła. Każdy z nas, niezależnie czy urodził się w rodzinie wierzącej czy nie jest wybrany. Nie on wybrał Kościół, a w nim Chrystusa, ale Chrystus wybrał jego. Jednak to wybranie nie jest powodem do chluby i wywyższania się nad innych, bo cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał? (1 Kor 4,7). Chrześcijaństwo nie zakłada tego, że my, jako wyznawcy Chrystusa jesteśmy lepsi od innych. Zakłada ono jedynie, że zostaliśmy wybrani przez Boga. A przecież wybranie w Piśmie Świętym nie jest przywilejem, lecz zawsze łączy się ze służbą i posłannictwem. Powinniśmy nieustannie odnawiać nasze tworzenie wspólnoty, ponieważ niezależnie od tego, do jakiego stanu w Kościele należymy, tworzymy ten sam lud wybrany, lud Boży. Musimy zatem pamiętać, że głównym naszym celem i drogą jest realizacja powszechnego powołania do świętości. TOMASZ GAWARECKI ROK III 43

46 Formacja seminaryjna kandydatów do kapłaństwa jest nierozerwalnie złączona ze strukturą uczelni wyższej. Alumn - student seminarium duchownego - uczestniczy więc w formacji intelektualnej (zdobywanie wiedzy), duchowej (modlitwa) i ludzkiej. Cykl tej formacji nie odbiega zbytnio od nauki w świeckich uczelniach wyższych, dlatego też alumni oprócz czasu nauki, korzystają również z odpoczynku - czy to świątecznego, czy wakacyjnego. W Seminarium każda przerwa stanowi okazję do spotkania się z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, gdyż na co dzień jest to niemożliwe z racji zamkniętego charakteru uczelni. Nic więc dziwnego, że zwłaszcza studenckie trzymiesięczne wakacje przysparzają alumnom dużo radości. Okres ten, to czas jednak nie tylko błogiego odpoczywania. Klerycy naszego łowickiego Seminarium, powinni ten czas zaplanować, uwzględniając również różne formy działalności dla innych, tak w wymiarze duszpasterskim, jak i w postaci rekolekcji wyjazdowych, wycieczek, kolonii, obozów czy pielgrzymek. Podczas wakacji każdy z seminarzystów jest zobowiązany do odbycia dyżuru we własnej parafii, oraz w Seminarium. Dyżur parafialny - to czas, kiedy kleryk powinien być do dyspozycji swego proboszcza. Jest to okazja do uczestnictwa w życiu parafialnym, do wykorzystania w praktyce z wiadomości zdobytych w Seminarium i do sprawdzenia swoich sił w służbie parafianom. Planowanie wakacji wiąże się również z drugim obowiązkiem, a więc z dwutygodniowym dyżurem w Seminarium. Jest to swego rodzaju tradycja wyrażająca łączność i zatroskanie o swoje miejsce formacji. Czas ten, to przede wszystkim opieka sprawowana nad budynkiem i terenem go otaczającym. Wtedy to, dokonywane są wszelkie prace, naprawy i remonty, które w ciągu roku akademickiego byłyby niemożliwe. Podczas dyżurów seminaryjnych organizowane są corocznie tzw. rekolekcje lektorskie, stanowiące ostatni etap przygotowania kandydatów z diecezji łowickiej do posługi lektora. Jest to również kolejna okazja dla alumnów, aby mogli wykorzystać posiadaną już wiedzę i doświadczenie, w przygotowaniu tych młodych ludzi do pełnienia funkcji lektora. Poza wymienionymi już wyżej punktami obowiązkowymi, jakie kleryk winien wykonać, całą resztę wakacji może zaplanować sobie w sposób indywidualny. Najczęściej alumni wybierają takie wyjazdy, jak wycieczki parafialne, organizowane z dziećmi i młodzieżą, ale również i z osobami dorosłymi, gdzie kleryk może się sprawdzić w roli opiekuna. Takie wyjazdy mają też czasami charakter turystyczno - wypoczynkowy. Inni wybierają wyjazdy organizowane przez ruchy charyzmatyczne Kościoła, takie jak np. Oaza czy Odnowa w Duchu Świętym, gdzie mogą się wcielić w rolę moderatora grupy. Taki sposób spędzenia wolnego czasu pozwala nie tylko na pomoc innym w dotarciu do Boga, ale również na pogłębienie własnej relacji z Nim, w oparciu o doświadczenia innych ludzi. Dużym zainteresowaniem cieszą się pielgrzymki: letnia łowicka na Jasną Górę, jak i mniejsze odbywające się w parafiach: a więc do sanktuariów w Miedniewicach i Domaniewicach. Daje się tu odczuć fizyczne zmęczenie, ale też wielką radość, modlitwę i solidarność. Obecność kleryków zakłada tu nie tylko bierne uczestnictwo, ale też współprowadzenie pielgrzymki. Od wielu lat diecezja łowicka organizuje letnie kolonie Caritas dla dzieci i młodzieży. Również i na nich obecni są nasi klerycy. 44

47 Jest to forma uczestnictwa w roli wychowawcy i opiekuna, nie zapominając oczywiście o religijnym wymiarze. Stałym punktem wakacji seminaryjnych są praktyki akolickie. Odbywają się one we wrześniu i dotyczą alumnów roku piątego. Jest to czas kiedy to nasi koledzy udają się na parafie, gdzie przez miesiąc wdrażają się w funkcjonowanie innej niż własna parafia, i gdzie prowadzą w różnych typach szkół swoje pierwsze lekcje religii. Czas ten, choć na początku może pełen stresu i obaw, stanowi początek ostatecznego przygotowania kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu. Jak widać wakacje, spędzane przez kleryków łowickiego Seminarium są niezwykle różnorodne i aktywne na wielu płaszczyznach. Różnorodność ta przejawia się również w wielu indywidualnych wyjazdach. Niewątpliwie pocieszającym i godnym pochwały jest poświęcenie swojego wolnego czasu dla Boga i drugiego człowieka. Zapłatą w późniejszym czasie będzie właściwie przeżywane kapłaństwo. Każde wakacje, a zwłaszcza kleryckie, powinny uwzględniać w swoim programie nie tylko elementy wypoczynku, ale również, a może przede wszystkim, wymiar duchowy. Na drodze wakacyjnych wędrówek, wśród wielu atrakcyjnych turystycznie miejsc naszej Ojczyzny, zachowując wspomniany już charakter duchowy, chciałbym zaproponować jedno z takich właśnie miejsc. Oto trzynaście kilometrów od Radomska, nad Wartą, nieopodal szosy Piotrków Trybunalski - Częstochowa, leży wieś Gidle. Znajdują się tam trzy kościoły, z których najokazalszym jest kościół dominikanów p.w. Wniebowzięcia Matki Bożej. Świątynia dominikańska stanowi jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej, Patronki rolników i górników. W centrum kościoła znajduje się maleńka - bo zaledwie dziewięciocentymetrowa, kamienna figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem. Miejsce to jest o tyle ciekawsze, kiedy zagłębimy się w historię tej Cudownej Figurki. Najstarsza tradycja głosi, bowiem że wiosną 1516 roku tamtejszy rolnik Jan Czeczek orząc swoje pole, na którym dziś wznosi się klasztor dominikanów, był świadkiem jak jego woły nie tylko ustały w orce, ale nawet padły na kolana. Okazało się, iż w ziemi znajduje się właśnie cudowny, kamienny wizerunek Matki Bożej. Rolnik nie świadomy swego znaleziska ukrył je w domu. Kiedy stracił wzrok, jego rodzina zainteresowała się niezwykłą wonią i światłem, jakie wydobywały się ze skrzyni, w której przechowywana była Figurka. Wkrótce po tym wydarzeniu miejscowy proboszcz obmył Figurkę i zaczął się czas publicznej czci oddawanej Matce Bożej w tym wizerunku. Rolnik po obmyciu oczu wodą pozostałą po Figurce odzyskał wzrok. Nie jest to jednak koniec tej historii, realizuje się ona również dziś na naszych oczach. Matka Boża Gidelska dokonuje licznych uzdrowień wśród wiernych przybywających do Sanktuarium. Praktykowany jest tu zwyczaj obmywania raz w roku Cudownej Figurki w kadzi z winem. Wino to jest zgodnie z tradycją przeznaczone dla chorych i choć sami zakonnicy przyznają, iż nie posiada ono właściwości leczniczych, stanowi pomoc w zawierzeniu Matce Bożej. Wspominając to piękne duchowo miejsce, raz jeszcze pragnę zachęcić wszystkich, aby planując wyjazdy wakacyjne, znaleźli trochę czasu na odwiedzenie tego mało uczęszczanego miejsca. Może nie znajdziemy tu atrakcji turystycznych, może nie nasycimy wzroku widokiem gór lub morza, ale za to odnajdziemy spokój duchowy, oddając się pod opiekę Matce Bożej. PIOTR JAROTA ROK IV 45

48 Cierpienie, to z pewnością dla każdego człowieka temat niełatwy. Czasami mówi się o nim powierzchownie bez głębszego wnikania w to, co nas boli. Może się wstydzimy, krępujemy, nie chcemy narzekać, może się nam wydawać, że nie warto, że przecież nic nam to nie da, nie przyniesie ulgi, być może nie mamy takiej osoby, której moglibyśmy zaufać i z którą moglibyśmy porozmawiać. Często ten temat jest pomijany, bo po co mówić o jakimś cierpieniu, skoro jest tyle innych tematów dużo mniej przygnębiających? Nic bardziej mylnego. Spotykając się i rozmawiając z ludźmi zarówno młodymi, jak i starszymi to takie jest właśnie podejście do kwestii cierpienia. Człowiek nie chce mówić o sobie, o swoim życiu, bo jak można mówić o swoich słabościach, kiedy współczesny świat promuje takie wartości jak: 46 kariera, siła, beztroskie, luźne życie i przyjemność. Niewątpliwie jest to trudne, jednak życie pokazuje, że podzielenie się tym, co sprawia nam cierpienie powoduje wielką ulgę. Warto zaznaczyć, że cierpienie ma różne wymiary i możemy je odczuwać na płaszczyźnie psychicznej, fizycznej, a także duchowej. Bez wątpienia w wymiarze fizycznym, cierpienie jest najbardziej widoczne, z kolei w dwóch innych jest ono mało dostrzegalne. Jednak w każdym przypadku czymś koniecznym jest wyrażenie naszego zainteresowania drugim człowiekiem, służenia pomocą, bycie przy nim, nawet, gdy wprost o to nie prosi. Trudno przecież jest prosić o to, aby być zauważonym. Taka postawa powinna wypływać raczej z naszego bycia człowiekiem i bezinteresownego służenia sobie nawzajem. Jezus mówi, abyśmy jedni drugich brzemiona nosili. Bóg dał nam życie i konkretną misję do spełnienia. Nie jesteśmy na świecie z przypadku, bo w życiu nie ma przypadku. Powstań, ty, który już straciłeś nadzieję. Powstań, ty, który cierpisz. Powstań, ponieważ Chrystus objawił ci swoją miłość i przechowuje dla ciebie nieoczekiwaną możliwość realizacji. Jesteśmy pomocnikami Boga, jak powiedział św. Paweł. Relacja międzyludzka jest niezbędna do dobrego przeżywania swojego życia, a jeszcze bardziej pomoże w tym, aby dobrze przebyć cierpienie, które jest, bądź, które przyjdzie. Tym, który nas wspomaga w ciężkich chwilach jest Chrystus. Narzędziem w Jego ręku jest człowiek. Jeśli odrzucimy takie narzędzie, to jak Bóg Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

49 ma działać? W dzisiejszym świecie nie ma miejsca dla słabych, nie ma miejsca dla chorych, dla tych, którzy odstają od normy - niepełnosprawnych, brzydkich na ciele. Ci, którzy cierpią fizycznie zostają odsunięci na bok. Jest coraz więcej ludzi bezgranicznie samotnych, lękających się o swoją przyszłość. Siedzą sami w domu rodzinnym, o ile nie zostali wyrzuceni na bruk, a inni już znajdują się w domu opieki społecznej. Cierpienie nie jest na czasie, wstydzimy się go. Jako ludzie zdrowi, w ogóle nie myślimy o cierpieniu. Możemy o nim pięknie mówić, ale trudniej byłoby je przyjąć. Chory powinien zawsze być dla nas darem. Uświadamiać nam, czym jest łaska zdrowia i wyzwalać w nas wdzięczność, a także pragnienie dobrego wykorzystania czasu. Jak już wspomniałem wyżej, istnieje również cierpienie na płaszczyźnie psychicznej, emocjonalnej. Dopada ono coraz więcej ludzi w młodym wieku. Pozwolę odwołać się do filmu Sala samobójców, który ukazuje w sposób idealny cierpienie młodego człowieka. Pozornie mamy zamożną rodzinę. Ze strony materialnej dziecku niczego nie brakuje. Ma nawet swojego kierowcę. Rodzice są zajęci pracą a wspólny pobyt w domu to nie lada rzadkość. Rozmowa telefoniczna matki z synem kończy się stwierdzeniem nie mogę rozmawiać. I jest jeszcze wiele innych sytuacji, które doprowadzają do rozpaczy głównego bohatera. Raczej nie można go zaliczyć do szczęśliwych. Nasuwa się zatem następujący wniosek - brak czasu nawet dla dziecka, brak rozmów, brak wspólnie spędzonych chwil, a przede wszystkim brak miłości, bo przecież pieniądze miłości nie zastąpią, doprowadzają dzisiaj młodego człowieka do cierpienia. Spowodowane jest ono również innymi niepowodzeniami, niespełnionymi oczekiwaniami, zawiedzeniem się na kimś, upokorzeniem. Z pozoru nie widoczne cierpienie powoduje straszne wewnętrzne wyniszczenie. Człowiek może cierpieć z różnych względów i na różnych płaszczyznach, jednak pomimo tego, każde cierpienie można znieść, jeśli nie trzeba go przeżywać w samotności. O tym każdy powinien pamiętać. Ksiądz prymas Stefan Wyszyński mówił, że czas to miłość. Rozważając te słowa uznałem, że mogłyby być mottem naszego życia. Czas poświęcony drugiemu człowiekowi - choremu, cierpiącemu, temu, który jest obok mnie, byłby największą oznaką miłości. Jeśli potrafię zrezygnować z siebie, ze swoich planów, ze swojego odpoczynku, to znaczy, że potrafię kochać. Niby proste i jasne a ciągle brakuje czasu ciągle brakuje miłości. RAFAŁ KACZMAREK ROK IV 47

50 M A R E K Z A J Ą C ur w Krakowie polski dziennikarz i publicysta specjalizujący się w tematyce religijnej i społecznej. Od 2000 roku był członkiem redakcji Tygodnika Powszechnego, a od stycznia 2005 kierował działem religijnym tego czasopisma, które opuścił w 2007 roku. Prowadzi religijny program w TVP Między ziemią a niebem oraz poranny magazyn Kawa czy herbata? razem z Odetą Moro- Figurską. Wykłada w Wyższej Szkole Europejskiej im. Ks. Józefa Tischnera. Laureat dziennikarskiej nagrody Ślad imienia ks. bpa Jana Chrapka. Od 2009 członek Zarządu, a od 2010 Członek Prezydium Zarządu warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Zastępca redaktora naczelnego Tygodnika Przekrój. Na antenie Radia Plus prowadzi program Kościół według Marka. Od roku 2006 jest sekretarzem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Członek Rady Fundacji Auschwitz-Birkenau. Klerycy: Czy dziennikarstwo to Pana zawód czy powołanie? Marek Zając: Pewnie i jedno i drugie. Oczywiście z tego zawodu się utrzymuję, zatem w tym świetle jest to mój zawód. Jednak przyznaję, że traktuje to, co robię także w kategoriach powołania. Ja tak na prawdę nie chciałem być dziennikarzem. Poszedłem na studia dziennikarskie i tam się przekonałem, że mógłbym wykonywać każdy zawód na świecie za wyjątkiem dziennikarstwa. Dopiero poprzez kontakt z ludźmi, a przede wszystkim po pracy w Ziemi Świętej doszedłem do wniosku, że kocham ten zawód i że jest ono moim powołaniem. Kl.: Pan w sposób szczególny w dziennikarstwie zajmuje się tematyką religijną. Skąd taki wybór? MZ: Stało się to zupełnie przypadkowo (chociaż w życiu podobno przypadków nie ma). Ja zawsze byłem blisko związany z Kościołem. Przez wiele lat byłem ministrantem, lektorem. Siłą rzeczy ta tematyka zawsze mnie interesowała. Jednak jako dziennikarz zaczynałem od tematów społecznych i zagranicznych. Często jeździłem do Brukseli, gdzie zajmowałem się sprawami Unii Europejskiej i na Bliski Wschód. Z czasem w Tygodniku Powszechnym zauważono, że przydałoby się wzmocnienie działu religijnego. Na jednym z zebrań redakcyjnych zastanawialiśmy się, jakie tematy mógłby ten dział podejmować. Ja przy tej okazji zacząłem się dość szeroko wypowiadać i po zebraniu redaktor naczelny ks. Adam Boniecki zapytał mnie, czy ja bym się tym działem nie zajął? A że w mediach naczelnemu się nie odmawia, to się zgodziłem. Z czasem ta tematyka coraz bardziej mnie wciągała. Dziś, mówiąc dziennikarskim żargonem tę działkę bardzo sobie cenię. 48

51 Kl.: Nie rzadko my klerycy spotykamy się z opiniami, że media publiczne są przesycone treściami religijnymi. Czy telewizja jest dobrym medium do promowania religii, czy też może przeciwnie jest jej za dużo? MZ: Na pewno takie media, jak: radio, prasa czy telewizja, mogą się Kościołowi przysłużyć. Nie ma wątpliwości, że chociażby oddziaływanie Jana Pawła II, to w wielkim stopniu było oddziaływanie poprzez media. Musimy zdawać sobie też sprawę, że wiele pierwiastków sacrum nie jest możliwe do przekazania przez media. Podam prosty przykład to wspaniałe, że ludzie w niedzielę mogą obejrzeć Mszę Świętą w telewizji, a dodam, że te Msze mają rekordowe wyniki oglądalności. Jednak wiadomo, że nic nie zastąpi rzeczywistego uczestnictwa w Eucharystii, a zwłaszcza przyjęcia Komunii Świętej. Zatem media tak, ale nie media zamiast. Kl.: Czy każdy dziennikarz może zajmować się tematyką religijną? MZ: Jest to trudne pytanie, ale pierwsza moja odpowiedź brzmi tak. Znam sporo dziennikarzy niewierzących, np. w Niemczech, którzy piszą świetnie o Kościele. Jest taki niemiecki dziennikarz Jan Ross. Wydał doskonałą biografie Jana Pawła II, którą w Polsce opublikowało Centrum Myśli Jana Pawła II, co tez świadczy o jakości tego opracowania. To jest człowiek niewierzący, a genialnie piszący o Kościele. Podam prosty przykład. Jego myśl, człowieka, który nie chodzi do Kościoła, a który ten Kościół chyba dobrze rozumie. Kiedy w Kościele w Niemczech i w USA miały miejsce różne skandale mówił, że problem Kościoła polega na tym, że koncentruje się na skandalach, bo one są głośne. Nie poznajemy najpiękniejszej twarzy Kościoła, czyli momentu, kiedy grzesznik klękając u kratek konfesjonału otrzymuje rozgrzeszenie i nigdy tego nie poznamy. Tam nigdy nie znajdzie się dziennikarz, bo nie może tam się znaleźć. Jest to najpiękniejsze oblicze Kościoła, które codziennie objawia się milionom lu- dzi. Tak piękną myśl wyraził człowiek niewierzący. Bywa jednak tak, że dziennikarze będący daleko od Kościoła nie chcą się tego Kościoła nauczyć. Nie chodzi o to, żeby padali teraz przed Kościołem i pisali o nim pozytywnie, bo nie taka jest rola dziennikarza. Chodzi o to, by zrozumieli, że przy całej swojej słabości i grzeszności, przy całym swoim ułomnym człowieczeństwie, Kościół jest jednak instytucją, która wyrasta ponad ten świat. Są takie sfery działalności Kościoła, do których nie tak łatwo przyłożyć zwykłe miarki z życia świeckiego. Krótki przykład relacje między zwykłym księdzem a biskupem. Dziennikarze często opisują jakby to był stosunek między szefem firmy a jego podwładnym. Oczywiście jest to relacja zależności, ale przecież nie tylko. To nie jest dla biskupa zwykły pracownik, jeden z jego księży. Biskup jest jego przełożonym, ale jednocześnie jest ojcem i bratem. Często ma to wpływ na ich relacje. Opisywano skandale seksualne w Kościele amerykańskim. Oczywiście, te konkretne przypadki, w których wykorzystywano dzieci należy z całą mocą napiętnować. Mówił to Jan Paweł II, mówi to Benedykt XVI, nie ma tu żadnych wątpliwości. Jednocześnie jednak nie zapominajmy, że czasem działo się tak, iż ksiądz wyjawiał swój grzech biskupowi podczas spowiedzi. No i co wtedy? Przecież biskup nie pójdzie na policję ani do sądu. Tajemnica spowiedzi jest gwarantem i fundamentem tego sakramentu. Jakby biskupi opowiadali, co słyszą wszem i wobec na spowiedzi, to pewnie każdy z nas by się zastanawiał czy korzystać z sakramentu pokuty. Więc uważam, że o Kościele może pisać każdy, ale też każdy powinien sobie zadać trud, żeby zrozumieć, że jest to sfera inna od świeckich. Kl.: Czym dla Pana jest etyka dziennikarska? MZ: Gdybym miał się pokusić o taką przewrotną definicję to jest to obecnie najczęściej zapominana sfera mojego zawodu. Żyjemy w czasach pogoni za zyskiem. Te czasy są dla mediów bardzo trudne. Coraz częściej nie etyka, a słuchalność da- 49

52 nej stacji radiowej, oglądalność programu telewizyjnego czy sprzedaż tytułu prasowego - mają większe znaczenie. Gdybyśmy spojrzeli na media dzisiejsze i te z przed dziesięciu lat, to ich poziom się obniżył. Kl.: Czyli jednym słowem - pieniądz? MZ: Tak. Pieniądz, który tak przyciska media, że one pod tym brzemieniem odwracają się od etyki. Jednak to myślenie jest krótkowzroczne, bo w pewnym momencie, jeżeli my dziennikarze zapomnimy o etyce, a zwłaszcza, jeżeli zapomnimy o prawdzie w dziennikarstwie, to w końcu odwrócą się od nas sami odbiorcy. Czasem obserwujemy to w Internecie. Jestem wielkim fanem Internetu. Można dzięki niemu zrobić wiele dobrych rzeczy, ale coraz częściej słyszę od ludzi wiesz, ja już nie sprawdzam tego w Internecie, bo to jest taki śmietnik, że już trudno odróżnić, co jest prawdą, a co nie; co jest wartościowe, a co nie. Po tym pierwszym zachłyśnięciu się Internetem zaczyna pojawiać się dystans. Oczywiście Internet nadal będzie się rozwijał, ale ludzie stają się coraz bardziej krytyczni. Kl.: Zbliżamy się do beatyfikacji Jana Pawła II. Jest niewątpliwie coś bardzo ważnego dla wszystkich Polaków. W Wywiad przeprowadzony w czasie trwania ogólnopolskich warsztatów gazetek seminaryjnych w Ołtarzewie. jaki sposób media katolickie, tudzież Pan przygotowuje się na to wydarzenie? MZ: Ja już nawet wiem, co będę robił. Podział ról w Telewizji Polskiej nastąpił. Będę relacjonował dla TVP 1 te wydarzenia, które będą miały miejsce w Krakowie Łagiewnikach. Dla mnie to wielkie szczęście, bo po pierwsze jestem krakusem. Tam się urodziłem, wychowałem i wykształciłem. Zanim zaczęło się to wielkie zainteresowanie Krakowskimi Łagiewnikami, ja tam przyjeżdżałem, kiedy nie było jeszcze sanktuarium, gdy był tam tylko nie wielki kościół z czerwonej cegły. Bardzo lubiłem się tam modlić. Mając jakieś życiowe dylematy, to albo jeździłem do Matki Bożej na Piasku, u karmelitów w Krakowie, albo jechałem właśnie do Łagiewnik. Tak, więc cieszę się, że to tam ten dzień spędzę. Czekam jeszcze na program tych wydarzeń. Mam jednak wrażenie, że Łagiewniki staną się centrum tych polskich obchodów beatyfikacji Jana Pawła II. Miałem to wielkie szczęście, że byłem na Placu św. Piotra, kiedy ogłaszano wiadomość o śmierci Papieża Polaka. Brałem udział w jego pogrzebie. Potem byłem obecny na Placu podczas ogłoszenia wyboru nowego Papieża. Dlatego teraz nie mam już potrzeby być w Rzymie, kiedy Jan Paweł II będzie ogłoszony błogosławionym i bardzo się cieszę, że będę mógł to przeżyć właśnie w Krakowie. 50 ŁUKASZ LESIAK ROK IV I TOMASZ STĘPNIAK ROK II

53 8 XII 2010 ~ Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - Patronki Seminarium. Uroczystej Mszy Świętej odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił J.E. Andrzej F. Dziuba, Biskup Łowicki. Wraz z nim Eucharystię koncelebrował ks. bp Józef Zawitkowski, ks. rektor Sławomir Wasilewski, księża wykładowcy naszego Seminarium. Razem z alumnami modlili się zaproszeni goście XII 2010 ~ Rekolekcje powołaniowe dla młodzieży męskiej ze szkół ponadgimnazjalnych. W rekolekcjach, które przebiegały pod hasłem "Bogaci w młodość", wzięło udział 17 osób z różnych parafii diecezji. W ramach rekolekcji był czas na codzienną Eucharystię, osobistą modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, konferencje, pracę w grupach, a także lepsze i głębsze poznanie siebie. 7 I 2011 ~ Styczniowy dzień skupienia. Zatroszcz się o dobre myśli, a przemienią się w dobre słowa; zatroszcz się o dobre słowa, a przemienią się w dobre czyny; zatroszcz się o dobre czyny, a przemienią się w dobre nawyki; zatroszcz się o dobre nawyki, a przemienią się one w dobry charakter; zatroszcz się o dobry charakter, gdyż on będzie twoim losem. Od tych słów rozpoczął rekolekcje o. Marek Sykuła - ojciec duchowny WSD oo. Franciszkanów w Łodzi-Łagiewnikach. 16 I 2011 ~ Wizyta w Domu Kapłana Seniora w Sochaczewie. Spotkaliśmy w Sochaczewie księży, którzy w swej chorobie i słabości wpatrują się w Jezusa Chrystusa i pragną Mu zostać wierni w myśl hasła minionego roku kapłańskiego: Wierność Chrystusa - wierność Kapłana. 7 II 2011 ~ Semestr drugi rozpoczęty. Klerycy z nowym zapałem powrócili po zimowych feriach. Tygodniowe ferie były zasłużonym wypoczynkiem po ciężkiej pracy intelektualnej w czasie zimowej sesji. 8 II 2011 ~ Lutowy dzień skupienia. Jak powiedział o. Wojciech Jędrzejowski, dominikanin z Łodzi, jest tylko jeden sposób, by "zabić" Dominikanów: zabrać im pasję głoszenia Słowa Bożego. Ojcu Wojciechowi - na jego i na nasze szczęście - pasji tej nie brakowało i nie brakuje. 28 II 2011 ~ Ludzie Boga. Całą wspólnotą seminaryjną obejrzeliśmy film francuskiego reżysera Xavier a Beauvois. Ten oparty na faktach, delikatny film o brutalnej rzeczywistości, opowiada życie francuskich trapistów z klasztoru Matki Bożej z gór Atlasu w Tibherine (Algieria). 51

54 12 III 2011 ~ Udzielenie posług. Po zakończonych rekolekcjach wielkopostnych z rąk ks. bpa Seniora Alojzego Orszulika Tomasz Gawarecki otrzymał posługę lektoratu, natomiast Sebastian Antosik, Maciej Białkowski, Piotr Jarota, Rafał Kaczmarek, Łukasz Lesiak, Piotr Miazek, Mateusz Podkowiński, Michał Szkupiński i Jakub Świerczyński otrzymali posługę akolity oraz Robert Błaszczyk i Paweł Olszewski zostali przyjęci jako kandydaci do święceń diakonatu i prezbiteratu. 7 III 2011 ~ Obłóczyny kleryka Tomasza Gawareckiego. Tomek pochodzi z głównej parafii Głowna, p.w. św. Jakuba Apostoła. Ponieważ na trzecim roku jest on sam, dlatego sutannę przyjmował w pojedynkę. Nasza wspólna cieszyła się tym wydarzeniem razem z Tomaszem, z ks. prałatem Stanisławem Banachem, z Siostrami Zakonnymi, z rodziną Tomka, jego przyjaciółmi, znajomymi i pozostałymi zaproszonymi gośćmi. 8 III 2011 ~ Wejście w Wielki Post przy Pieśniach Jerozolimskich. Jeżeli ktoś z mieszkańców Łowicza i okolic szukał odpowiedniego miejsca na spędzenie ostatniego wieczoru przed Wielkim Postem, to decyzja o pójściu na Pieśni Jerozolimskie była na pewno trafnym wyborem. Młodzi, uzdolnieni wykonawcy zapewnili widzom wspaniałe widowisko, w czasie którego dokonało się duchowe wejście w klimat Wielkiego Postu III 2011 ~ Rekolekcje wielkopostne. Prowadzącymi rekolekcje byli: ks. Mirosław Cholewa - proboszcz Parafii w Magdalence oraz redaktor naczelny Pastores, ks. Mirosław Nowosielski - wykładowca i organizator obozu w Mikaszówce, ks. Andrzej Sałkowski - proboszcz w Żelaznej, Pani Nina Maszkiewicz, Pani Lucyna Sujka, Państwo Jacek i Maria Kujaszewscy. Przypomnieli nam jak ważna jest modlitwa do Ducha Świętego i osobista więź z Panem Jezusem. 1 IV 2011 ~ Misterium Męki Pańskiej w kościele p.w. św. Józefa Oblubieńca NMP w Pruszkowie. Wszyscy, znający ks. Piotra Waleńdzika z wykładów, wiedzieli od dawna, że jest świetnym znawcą liturgii, ale nikt nie wiedział o jego talencie teatralnym. W rolę postaci biblijnych wcielili się w znakomitej większości: służba liturgiczna i członkowie parafialnych wspólnot młodzieżowych. 3 IV 2011 ~ Nawiedzenie relikwii Świętego Krzyża. Obecność w naszej seminaryjnej kaplicy tego niemego świadka cierpień Zbawiciela, pomogła nam jeszcze głębiej wejść w tajemnicę męki i śmierci Jezusa Chrystusa. 7 IV 2011 ~ Kwietniowy dzień skupienia. Ks. Grzegorz Gołąb, proboszcz w parafii św. Stanisława B.M. w Skierniewicach wraz z diakonem łowickiego WSD Łukaszem Szczepańskim, odbywającym praktyki "pod okiem" skierniewickiego proboszcza, szczególną uwagę zwrócili nam na kształtowanie czasu. 52

55 15 IV 2011 ~ Droga krzyżowa ulicami Łowicza. W tym roku wyruszyliśmy z parafii Chrystusa Dobrego Pasterza do placu przy Katedrze. Rozważania męki Pana Jezusa były ściśle związane z nauką Jana Pawła II, który pozostawił nam nie tylko wspomnienie o "wadowickich kremówkach", ale przede wszystkim przykład życia, słowa zawarte w homiliach, encyklikach, poezji i książkach. 17 IV 2011 ~ Dzień Chwały. Śpiew - taniec - radość, pantomima Jezus zbawia, modlitwa uwielbienia, świadectwa miłości Boga, a także doroczny konkurs palm - z nagrodami. Centralnym punktem była uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Andrzeja F. Dziuby. 30 IV - 3 V 2011 ~ Majówka. Beatyfikacja Jana Pawła II. Pierwszym celem naszej podróży było Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Sosnowieckiej, które stało się dla nas miejscem zamieszkania pod Wawelem przez dwa kolejne dni. 1maja udaliśmy się do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach. Beatyfikacja Jana Pawła II, w której uczestniczyliśmy, na zawsze pozostanie dla nas niezapomnianym przeżyciem. Dalsze etapy naszej podróży to Kopalnia Soli w Wieliczce i Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Dach nad głową otrzymaliśmy w Wyższym Seminarium Duchownym oo. Bernardynów. Wracając do domu nawiedziliśmy piękny Zamek w Pieskowej Skale. 14 V 2011 ~ VII Diecezjalne Czuwanie Modlitewne w Intencji Powołań. Spotkanie pod hasłem Jesteście światłem świata (Mt 5,14) miało miejsce tym razem w Parafii św. Andrzeja Apostoła w Łęczycy. 18 V 2011 ~ Sympozjum naukowe w WSD Łowicz Wychowanie i katecheza wobec wyzwań dla Kościoła w Polsce u progu XXI wieku. Referaty wygłosili: ks. prof. dr hab. Krzysztof Pawlina - Pokolenie JPII - szanse i zagrożenia, ks. prof. dr hab. Tadeusz Panuś - Dwadzieścia lat minęło... Katecheza w szkole: blaski, cienie, zadania, ks. prof. dr hab. Roman Murawski - Geneza i główne założenia Polskiego Dyrektorium Katechetycznego, Ks. prof. dr hab. Stanisław Dziekoński - Idee wychowania w nauczaniu ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. 21 V 2011 ~ Święcenia diakonatu. Klerycy Robert Błaszczyk i Paweł Olszewski otrzymali święcenia diakonatu z rąk ks. bpa Józefa Zawitkowskiego. 28 V 2011 ~ Święcenia prezbiteratu. Z rąk bpa Andrzeja Franciszka Dziuby święcenia kapłańskie otrzymali Grzegorz Krupa, Cezary Porada i Łukasz Szczepański. 53

56 Ksiądz Grzegorz Krupa Ks. Grzegorz ma 26 lat, pochodzi z parafii p.w. św. Mikołaja, biskupa w Słupii. Ma trzech braci. Do Seminarium wstąpił w 2005 roku. Bardzo dobrze wspomina okres formacji seminaryjnej. Jak mówił: Seminarium to najdłuższe rekolekcje w życiu. Człowiek ma możliwość mieszkania z Bogiem pod jednym dachem i w każdej chwili może się do Niego udać prosząc o pomoc, zatapiając się w modlitwie. W całej liturgii święceń najbardziej przeżył dwa elementy: gdy leżał krzyżem na posadzce w trakcie śpiewu litanii do wszystkich świętych oraz moment namaszczenia rąk. Swoją misję kapłańską chce opierać na tym, co wypracowali inni, nie niszcząc wkładu swoich poprzedników. W duszpasterstwie szczególny nacisk ma położyć na młodzież, nie zapominając o ludziach dorosłych. Przewodnikiem na drodze kapłaństwa ma być dla ks. Grzegorza fragment z Księgi Psalmów złożyłem w Panu całą nadzieję; On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania (Ps 40,2). Fakt, że to Słowo jest mu bliskie na początku drogi kapłańskiej wskazuje, że całą swoją posługę chce opierać nie na sobie, ale na Bogu. Ks. Cezary ma 25 lat, pochodzi z parafii p.w. św. Marcina, biskupa w Chojnacie. Wychowywał się wraz z młodszym bratem Kamilem. O wstąpieniu do Seminarium myślał od momentu kursu lektorskiego, jednak momentem przełomowym był czas po maturze, kiedy ostatecznie podjął decyzję. Sześć lat pobytu i kształtowania się przyniosło w jego życiu obfite owoce. Ks. Cezary mówi, że: Seminarium zmienia człowieka. Przychodząc po szkole średniej byłem dzieckiem, zaś odchodząc mogę powiedzieć, że dorosłem. Niesamowitym przeżyciem dla niego była uroczystość święceń kapłańskich. W czasie liturgii w sposób szczególny odczuwał obecność Boga podczas obrzędu włożenia rąk oraz namaszczenia. Natomiast po święceniach w pamięci pozostał mu moment przeistoczenia z Mszy Świętej prymicyjnej sprawowanej w jego rodzinnej parafii. Rozpoczynając misję duszpasterską pragnie szczególny akcent położyć na pracę z młodzieżą, a w tym na wyjazdy oazowe i formację związaną z tym ruchem. Na swoich obrazkach prymicyjnych umieścił tekst z Ewangelii świętego Jana: nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili (J 15,16). Wybór tego fragmentu jest potwierdzeniem, że to Pan Bóg obdarzył Go swoim powołaniem, a nie On sam je wybrał. Ksiądz Cezary Porada Ksiądz Łukasz Wirgiliusz Szczepański 54 Ks. Łukasz ma 27 lat pochodzi z Kutna, z parafii Świętego Wawrzyńca, diakona i męczennika. Przed seminarium wychowywał się razem ze swoim młodszym bratem Sewerynem. W 2005 roku Łukasz Szczepański wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu, aby tutaj rozeznać swoją drogę życiową. Jak wspomina w rozmowach: Seminarium to czas przygotowania do służby kapłańskiej. To wyjątkowy czas, w którym mieszka się pod jednym dachem z Jezusem Arcykapłanem, który uczy służby i ofiary i to właśnie daje prawdziwą radość. Seminarium jest także miejscem, w którym poznaje się wielu wspaniałych ludzi, którzy swoją postawą ubogacają i kształtują wspólnotę braterską. Dlatego też można śmiało czerpać z nich wzory do naśladowania. Jezus powołując swoich uczniów często mówił: Pójdź za Mną. Naśladowanie Jezusa byłoby trudne, gdyby nie przykłady kapłanów, które pociągają. Również Ks. Łukasz spotkał na swojej drodze wielu kapłanów, którzy odegrali w jego życiu ważną rolę. Jednym z nich był ks. Ryszard Kowalski SDB, który w swojej posłudze kapłańskiej odznaczał się niezwykłą odwagą i charyzmatem głoszenia Jezusa Chrystusa Pana i Zbawiciela. Przyglądając się osobie tego kapłana, ks. Łukasz zapragnął być takim jak on. Na progu kapłańskiej służby rysują się plany, marzenia i cele jakie pragnie się zrealizować w ciągu swojego kapłańskiego życia. Ks. Łukasz, który jako swoje motto na obrazku prymicyjnym umieścił słowa: Póki jestem na świecie, jestem światłością świata (J 9, 5). stawiając pierwsze duszpasterskie kroki chce zwrócić szczególną uwagę na potrzeby i problemy osób młodych i współczesnych rodzin. Inspirację w duszpasterstwie chce czerpać z duchowości ruchu oazowego Światło Życie.

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC SKORZESZYCE, 14.V.2010 FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC (propozycja tematów) I ETAP (ROZEZNANIE POWOŁANIA) CZAS: około 1 roku CEL: ZROZUMIENIE I PRZYJĘCIE BOŻEGO WEZWANIA ZAPOZNANIE Z CHARYZMATEM ZAKOŃCZENIE:

Bardziej szczegółowo

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Pozycja w rankingu autorytetów: 1 Imię: Karol Józef Nazwisko: Wojtyła Imiona rodziców: Ojciec Karol, Matka Emilia. Rodzeństwo: brat Edmund Miejsce urodzenia: Wadowice Kraj: Polska Miejsce zamieszkania: Wadowice, Kraków, Watykan. Miejsce

Bardziej szczegółowo

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk Carlo Maria MARTINI SŁOWA dla życia Przekład Zbigniew Kasprzyk Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2015 WPROWADZENIE Każdego dnia wypowiadamy, słyszymy i czytamy wiele słów. Czujemy jednak, że niektóre

Bardziej szczegółowo

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU JAN PAWEŁ II ORĘDOWNIK RODZINY NASZA SPOŁECZNOŚĆ SZKOLNA ŁĄCZY SIĘ Z TYMI SŁOWAMI PAMIĘTAMY 27 kwietnia 2015 roku odbył się w naszej

Bardziej szczegółowo

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Sens życia Gdy na początku dnia czynię z wiarą znak krzyża, wymawiając słowa "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", Bóg uświęca cały czas i przestrzeń, która otworzy

Bardziej szczegółowo

Zestaw pytań o Janie Pawle II

Zestaw pytań o Janie Pawle II Zestaw pytań o Janie Pawle II 1. Jakie wydarzenie miało miejsce 18.02.1941r? 2. Dokąd Karol Wojtyła przeprowadził się wraz z ojcem w sierpniu 1938 r? 3. Jak miała na imię matka Ojca Św.? 4. Kiedy został

Bardziej szczegółowo

Wpisany przez Redaktor niedziela, 20 listopada :10 - Poprawiony niedziela, 20 listopada :24

Wpisany przez Redaktor niedziela, 20 listopada :10 - Poprawiony niedziela, 20 listopada :24 Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego

Bardziej szczegółowo

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II 3 Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II Tobie, Ojcze Święty, zawierzamy naszą rodzinę. Wypraszaj nam łaski, abyśmy byli silni mocą Chrystusa. Módl się, aby nasza rodzina, wierna swemu sakramentalnemu

Bardziej szczegółowo

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Ewangelizacja O co w tym chodzi? Ewangelizacja O co w tym chodzi? Droga małego ewangelizatora ;) Warsztaty ewangelizacyjne: 11 maja 2013 r. Ks. Tomek Moch, Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie Archidiecezja Warszawska

Bardziej szczegółowo

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie? Pytania konkursowe 1. Podaj imię i nazwisko Jana Pawła II. 2. Podaj imię brata Karola Wojtyły. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo

Bardziej szczegółowo

Zapraszamy do Szkoły Modlitwy Jana Pawła II środa, 21 września :33

Zapraszamy do Szkoły Modlitwy Jana Pawła II środa, 21 września :33 Jan Paweł II nadal wskazuje nam kierunek duchowego wzrastania. Musimy z wielką troską starać się o wypłynięcie na głębię. Służy temu m.in. Szkoła Modlitwy Jana Pawła II, która powstała przy Centrum Nie

Bardziej szczegółowo

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA s. M. Renata Pawlak, prezentka s. M. Aurelia Patrzyk, prezentka ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA wiek: klasy IV - VI czas: 45 minut cele ogólne: dydaktyczny: zapoznanie z osobą Sł. B. Zofii Czeskiej

Bardziej szczegółowo

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja Pięćdziesiątnica i Paruzja 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja Kontekst Odnowy DŚ został wylany w Odnowie na świat pełen poważnych podziałów, włącznie

Bardziej szczegółowo

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY.

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. CZĘŚĆ I b OPRACOWAŁ I WYKONAŁ LECH PROKOP, UL. ZAMKOWA 2/1,

Bardziej szczegółowo

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą. KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą. KLASA I Semestr I Ocena dopuszczająca -Umie wykonać znak krzyża, -Zna niektóre modlitwy i wymaga dużej pomocy

Bardziej szczegółowo

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa...

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa... Spis treści 238 Myśli zawsze ważne... 5 Życiorys kard. A. Hlonda... 7 Myśli noworoczne...18 Wielkopostne myśli... 20 O zadaniach kobiety... 22 O idei świętowojciechowej...24 O świadomym macierzyństwie...

Bardziej szczegółowo

Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników

Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników W Bydgoszczy 15 września odbyły się uroczystości, podczas których odczytano bullę papieską, podnoszącą do godności bazyliki

Bardziej szczegółowo

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia. Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia. Katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci i młodzieży. Obejmuje przede wszystkim wyjaśnianie nauki chrześcijańskiej, podawanej w sposób systematyczny i całościowy

Bardziej szczegółowo

Jan Paweł II. "Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!" Jan Paweł II

Jan Paweł II. Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię! Jan Paweł II Jan Paweł II "Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!" Jan Paweł II Krótkie kalendarium ur. 18 maja 1920 - w Wadowicach 1.11.1946- przyjęcie święceń kapłańskich 4.07. 1958- minowanie na biskupa 16.10.1978-

Bardziej szczegółowo

Stefan Wyszyński (ur. 3 sierpnia 1901 w Zuzeli, zm. 28 maja 1981 w Warszawie) polski duchowny rzymskokatolicki, biskup diecezjalny lubelski w latach

Stefan Wyszyński (ur. 3 sierpnia 1901 w Zuzeli, zm. 28 maja 1981 w Warszawie) polski duchowny rzymskokatolicki, biskup diecezjalny lubelski w latach Stefan Wyszyński (ur. 3 sierpnia 1901 w Zuzeli, zm. 28 maja 1981 w Warszawie) polski duchowny rzymskokatolicki, biskup diecezjalny lubelski w latach 1946 1948, arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski

Bardziej szczegółowo

Mater Ecclesiae MARYJA MATKĄ CHRYSTUSA, KOŚCIOŁA I KAŻDEGO CZŁOWIEKA REDEMPTORIS MATER. czytaj dalej MATKA KOŚCIOŁA

Mater Ecclesiae MARYJA MATKĄ CHRYSTUSA, KOŚCIOŁA I KAŻDEGO CZŁOWIEKA REDEMPTORIS MATER. czytaj dalej MATKA KOŚCIOŁA Mater Ecclesiae MARYJA MATKĄ CHRYSTUSA, KOŚCIOŁA I KAŻDEGO CZŁOWIEKA REDEMPTORIS MATER dalej MATKA KOŚCIOŁA Święto Maryi, Matki Kościoła, obchodzone jest w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Bardziej szczegółowo

drogi przyjaciół pana Jezusa

drogi przyjaciół pana Jezusa Jezus prowadzi ElEmEnta rz dziecka bożego 1 Podręcznik do religii dla I klasy szkoły podstawowej drogi przyjaciół pana Jezusa Wydawnictwo WAM Księża Jezuici rozdział 1 Jezus nas kocha pragniemy Go poznawać

Bardziej szczegółowo

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne Nabożeństwo powołaniowo-misyjne Nabożeństwo powołaniowo-misyjne (Wystawienie Najświętszego Sakramentu) K: O Boże, Pasterzu i nauczycielu wiernych, któryś dla zachowania i rozszerzenia swojego Kościoła

Bardziej szczegółowo

Diecezjalna inauguracja kolejnego roku pracy Domowego Kościoła A W S D W S Z C Z E C I N I E 3 1 S I E R P N I A 2 0 1 4

Diecezjalna inauguracja kolejnego roku pracy Domowego Kościoła A W S D W S Z C Z E C I N I E 3 1 S I E R P N I A 2 0 1 4 Diecezjalna inauguracja kolejnego roku pracy Domowego Kościoła A W S D W S Z C Z E C I N I E 3 1 S I E R P N I A 2 0 1 4 ( ) Jesteśmy zapraszani, by odnawiać swe osobiste spotkanie z Jezusem ( ) Inauguracja

Bardziej szczegółowo

Temat: Sakrament chrztu świętego

Temat: Sakrament chrztu świętego Temat: Sakrament chrztu świętego UWAGA! Do spotkania należy przygotować obrzędy chrztu świętego (powinny być dostępne w zakrystii) oraz w miarę możliwości drugą część spotkania przeprowadzić w kościele

Bardziej szczegółowo

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań.

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań. 22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA Wspomnienie obowiązkowe [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań II Czytanie 1 / 5 Z Homilii św. Jana Pawła II, papieża, wygłoszonej

Bardziej szczegółowo

Celebracja zamknięcia Roku Wiary

Celebracja zamknięcia Roku Wiary Celebracja zamknięcia Roku Wiary W czasie Mszy św. niedzielnej 24 listopada 2013 roku. Jest to uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. 1. Przed Mszą św. wiernym rozdaje się świece i zapala się paschał

Bardziej szczegółowo

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * * W Niedzielę Palmową u 1984 na zaproszenie Papieża zgromadziła się w Rzymie młodzież z całego świata: w Roku Odkupienia, obchodząc «Jubileusz młodzieży», a w 1985 Międzynarodowy Rok Młodzieży. W Niedzielę

Bardziej szczegółowo

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań W najbliższą niedzielę zakończy się Rok Wiary. Jakie będą jego owoce? Biskup Henryk Tomasik przedstawia kilka propozycji: poszanowanie dnia świętego, systematyczne uczestnictwo w niedzielnej Mszy Świętej,

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI.

WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI. WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI. Przedmiot oceny 1. Cytaty z Pisma św., modlitwy, pieśni 2. Zeszyt przedmioto wy 3. Prace domowe 4. Testy i sprawdziany OCENA celująca

Bardziej szczegółowo

Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN 2081-4674, s. 244-245.

Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN 2081-4674, s. 244-245. Duchowość w Polsce 16 (2014) ISSN 2081-4674 s. 244-245 Olga STREMBSKA JAK ŻYĆ PO CHRZEŚCIJAŃSKU? JAN PAWEŁ II ODPOWIADA NA NAJWAŻNIEJSZE PYTANIA opr. ks. Marek Chmielewski, Wydawnictwo AA, Kraków 2014,

Bardziej szczegółowo

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio 3 Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio Święty Ojcze Pio, przed złem broń mnie, pod płaszcz Twej opieki pomóż mi chronić się zawsze i wszędzie, w dobrym i uczciwym życiu umacniaj mnie, w ostatniej godzinie

Bardziej szczegółowo

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY Archidiecezjalny Program Duszpasterski ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY ROK A Komentarze do niedzielnej liturgii słowa Poznań 2007/2008 25 Adwent I Niedziela Adwentu 2 grudnia 2007 Iz 2, 1-5 Ps 122

Bardziej szczegółowo

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici Jezus prowadzi Elementarz dziecka bożego 1 Wydawnictwo WAM - Księża jezuici Jezus prowadzi Elementarz dziecka bożego 1 Drogi przyjaciół Pana Jezusa Księża Jezuici - Wydawnictwo WAM 1 Pan Jezus gromadzi

Bardziej szczegółowo

I. Ty ścieżkę życia mi ukażesz

I. Ty ścieżkę życia mi ukażesz Ks. Michał Miecznik ROZKŁAD MATERAŁU W KLASACH LO (zgodny z programem nauczania nr AZ-4-0/). Ty ścieżkę życia mi ukażesz MESĄC LCZBA GODZN TREŚC NAUCZANA WYNKAJĄCE Z PODSTAWY PROGRAMOWEJ KATECHEZY. Ukochani

Bardziej szczegółowo

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r. Program Misji Świętej w Gromadnie 06-13 września 2015 r. Niedziela Dzień Święty Porządek Mszy świętych, tak jak w niedziele z uroczystym wprowadzeniem misjonarzy Godz. 10.00 Godz. 18.00 Godz. 20.30 Poniedziałek

Bardziej szczegółowo

drogi poznania Boga. drogi poznania Boga. drogi poznania Boga, drogi poznania Boga.

drogi poznania Boga. drogi poznania Boga. drogi poznania Boga, drogi poznania Boga. Ks. Michał Miecznik ROZKŁAD MATERIAŁU W KLASACH II LO I. NA POCZATKU BÓG STWORZYŁ NIEBO I ZIEMIĘ I MIESIĄC TEMAT.Bóg stwarza LICZBA GODZIN TREŚCI NAUCZANIA WYNIKAJĄCE Z PODSTAWY PROGRAMOWEJ KATECHEZY drogi

Bardziej szczegółowo

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka 1 Bóg Ojciec kocha każdego człowieka Bóg kocha mnie, takiego jakim jestem. Raduje się każdym moim gestem. Alleluja Boża radość mnie rozpiera, uuuu (słowa piosenki religijnej) SŁOWA KLUCZE Bóg Ojciec Bóg

Bardziej szczegółowo

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH CHARAKTERYSTYKA: Program przeznaczony jest dla uczniów szkół ponadpodstawowych: liceum, technikum oraz szkół zawodowych. Katechezy

Bardziej szczegółowo

ROK SZKOLNY 2016/2017

ROK SZKOLNY 2016/2017 ROK SZKOLNY 2016/2017 Podstawowe kryteria przedmiotowego systemu oceniania z religii dla klas I Ocena celująca: uczeń: spełnia wymagania na ocenę bardzo dobrą; czynnie uczestniczy w życiu swojej parafii;

Bardziej szczegółowo

SŁUŻYĆ BOGU TO SZUKAĆ DRÓG DO LUDZKICH SERC

SŁUŻYĆ BOGU TO SZUKAĆ DRÓG DO LUDZKICH SERC SŁUŻYĆ BOGU TO SZUKAĆ DRÓG DO LUDZKICH SERC NOWENNA Z KSIĘDZEM JERZYM POPIEŁUSZKO W INTENCJI BUDOWANIA CYWILIZACJI MIŁOŚCI TOWARZYSTWO UNIWERSYTECKIE FIDES ET RATIO ZA WIEDZĄ KURII METROPOLITALNEJ WARSZAWSKIEJ

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej W dniu 13 marca 2015 roku uczestnicy Dziennego Domu Pomocy Społecznej w Krasnymstawie wyjechali

Bardziej szczegółowo

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA ZELATOR wrzesień2015 3 VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA Sobota, 3 października, 2015 Niniejszy numer Zelatora ukazuje się głównie ze względu na VI Diecezjalną pielgrzymkę Żywego Różańca do Łagiewnik.

Bardziej szczegółowo

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia Andreas Matuszak InspiredBooks październik 2013, dla niniejszego wydania Ver. 1.0 www.inspiredbooks.de Prawdziwa religia Andreas Matuszak InspiredBooks 4 Prawdziwa

Bardziej szczegółowo

Ogólnie: Na ocenę celującą zasługuje uczeń, który wyraźnie wykracza poza poziom osiągnięć edukacyjnych przewidzianych dla danego etapu kształcenia.

Ogólnie: Na ocenę celującą zasługuje uczeń, który wyraźnie wykracza poza poziom osiągnięć edukacyjnych przewidzianych dla danego etapu kształcenia. KRYTERIA OCENIANIA z katechezy w zakresie I klasy szkoły podstawowej do programu nr AZ-1-01/10 i podręcznika nr AZ-11-01/10-RA-1/11 Jesteśmy w rodzinie Jezusa pod redakcją ks. Stanisława Łabendowicza Kryteria

Bardziej szczegółowo

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs 1 2 Spis treści Wszystkich Świętych (1 listopada)......6 Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych (2 listopada)......7 Prawdziwie w Bogu (3 listopada)......8 Przełamać duchową pustkę (4 listopada)......9

Bardziej szczegółowo

Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU

Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU Jan Paweł II Jan Paweł II właściwie Karol Józef Wojtyła, urodził się 18 maja 1920 w Wadowicach, zmarł 2 kwietnia 2005 w Watykanie polski biskup rzymskokatolicki, biskup

Bardziej szczegółowo

Radom, 18 października 2012 roku. L. dz. 1040/12 DEKRET. o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary. w Diecezji Radomskiej

Radom, 18 października 2012 roku. L. dz. 1040/12 DEKRET. o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary. w Diecezji Radomskiej Bp Henryk Tomasik: Dekret o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary w Diecezji Ra Radom, 18 października 2012 roku L. dz. 1040/12 DEKRET o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego

Bardziej szczegółowo

Akt poświęcenia narodu polskiego Sercu Jezusowemu

Akt poświęcenia narodu polskiego Sercu Jezusowemu 3 Akt poświęcenia narodu polskiego Sercu Jezusowemu Panie Jezu, my, naród polski, przed Tobą na kolana upadamy. Wobec Nieba i ziemi wyznajemy: Ty jesteś Bogiem naszym, Zbawicielem naszym, Ty jesteś Królem

Bardziej szczegółowo

OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV)

OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV) OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV) (O.M) to prywatne, międzynarodowe stowarzyszenie wiernych (świeckich i duchownych), na prawie papieskim, założone w 1936 roku przez Martę

Bardziej szczegółowo

Chrześcijaństwo skupia w sobie wiele odłamów, które powstały przez lata, opierający się jednak na jednej nauce Jezusa Chrystusa.

Chrześcijaństwo skupia w sobie wiele odłamów, które powstały przez lata, opierający się jednak na jednej nauce Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo Chrześcijaństwo jest jedną z głównych religii monoteistycznych wyznawanych na całym świecie. Jest to największa religia pod względem wyznawców, którzy stanowią 1/3 całej populacji. Najliczniej

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa WYMAGANIA Z RELIGII 1. Świadkowie Chrystusa często nie przynosi go na lekcje. definiuje, czym jest lęk; określa sposoby odnoszenia się do Boga na wzór Jezusa. potrafi podać z nauczyciela zasady życia wspólnoty

Bardziej szczegółowo

YK KKK

YK KKK YK 367-377 KKK 2197-2257 1 1 brzmienie Wj 20, 12 Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. Pwt 5, 16 Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg

Bardziej szczegółowo

PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA

PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA Papież Franciszek wydał rozporządzenia dotyczące odpustów i sakramentu spowiedzi w Roku Miłosierdzia. Uczynił to w liście do przewodniczącego Papieskiej

Bardziej szczegółowo

Trójca Święta wzór doskonałej wspólnoty

Trójca Święta wzór doskonałej wspólnoty Trójca Święta wzór doskonałej wspólnoty Prawda o Bogu w Trójcy Jedynym należy do największych tajemnic chrześcijaństwa, której nie da się zgłębić do końca. Można jedynie się do niej zbliżyć, czemu mają

Bardziej szczegółowo

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH CHARAKTERYSTYKA: Program przeznaczony jest dla uczniów szkół podstawowych. Minimum programowe nie uwzględnia podziału treści materiału

Bardziej szczegółowo

były wolne od lęków wyjaśnia, czym charakteryzuje się postępowanie ludzi, którzy mają nadzieję. z tęsknotami Jezusa

były wolne od lęków wyjaśnia, czym charakteryzuje się postępowanie ludzi, którzy mają nadzieję. z tęsknotami Jezusa I. Świadkowie Chrystusa 2 3 4 5 6 określa sposoby odnoszenia się do Boga na wzór Jezusa wyjaśnia, czym charakteryzuje się postępowanie ludzi, którzy mają nadzieję. określa sposoby odnoszenia się do Boga

Bardziej szczegółowo

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu, IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI- -Patrona dzieci i młodzieży (8 września) Opracowała: Teresa Mazik Początek roku szkolnego wiąże się z różnymi myślami: wracamy z jednej strony do minionych wakacji

Bardziej szczegółowo

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W pierwszy piątek miesiąca 6 lutego 2015 r. przeżywaliśmy 250. rocznicę ustanowienia na ziemiach polskich liturgicznego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Papież Klemens XIII ustanawiając to święto,

Bardziej szczegółowo

Spis treści MARYJNE I HAGIOGRAFICZNE

Spis treści MARYJNE I HAGIOGRAFICZNE Spis treści Słowo wstępne MARYJNE I HAGIOGRAFICZNE O. ANTONI BOCHM OMI Przygotować drogę Chrystusowi Kazanie odpustowe z okazji Narodzenia Świętego Jana Chrzciciela. 11 O. ANTONI BOCHM OMI Wzór odwagi

Bardziej szczegółowo

Myśl o mnie, a Ja będę myślał o twoich potrzebach. (Jezus)

Myśl o mnie, a Ja będę myślał o twoich potrzebach. (Jezus) Myśl o mnie, a Ja będę myślał o twoich potrzebach. (Jezus) DZIEWI PRÓB JEZUSA Nowenna z Kunegund Siwiec FLOS CARMELI POZNA 2015 NOWENNA ze Suebnic Bo Kunegund Siwiec WPROWADZENIE W trakcie II wojny światowej

Bardziej szczegółowo

Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy. Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4

Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy. Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4 Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4 Opracowanie: mgr Violetta Kujacińska mgr Małgorzata Lewandowska Zasady: IZ może być ustna lub pisemna, IZ pisemną przekazujemy

Bardziej szczegółowo

XXIV Niedziela Zwykła

XXIV Niedziela Zwykła XXIV Niedziela Zwykła Nikt inny jak tylko Pan Bóg wspomaga i prowadzi tych, którzy pragną Mu służyć. Ta droga wymaga ofiary i poświęcenia w pokonywaniu przeciwności. Ten duchowy trening wzmaga odwagę,

Bardziej szczegółowo

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/w/wp/jan_pawel_ii/homilie/8pl_blonia_18082002.html

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/w/wp/jan_pawel_ii/homilie/8pl_blonia_18082002.html Zakres tematyczny: Podczas powitalnego przemówienia Jana Pawła II na krakowskim lotnisku Balice, w czasie ostatniej Pielgrzymki do Ojczyzny, której główną myślą były słowa: Bóg bogaty w miłosierdzie, najmocniej

Bardziej szczegółowo

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ Po Ewangelii OPIEKUN kandydatów do ślubowania zwraca się do Celebransa: Ojcze, obecni tu kandydaci pragną podczas tej Eucharystii, w uroczystość

Bardziej szczegółowo

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu Niech żyje Jezus! Niech radosny zabrzmi dziś hymn ku czci Serca Zbawiciela! Czcigodne Siostry Wizytki Drodzy Bracia i Siostry zakochani w Sercu Pana Jezusa Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością

Bardziej szczegółowo

Własność : Anny i Szczepana Polachowskich

Własność : Anny i Szczepana Polachowskich 1 Opracowanie: Anna Polachowska Korekta: Anna i Szczepan Polachowski Okładka : Anna Polachowska Zdjęcia wykorzystane do tej książki są autorstwa : Anna i Szczepana Polachowskich I pochodzą z własnej kolekcji

Bardziej szczegółowo

Umiłowani w Chrystusie Panu, Drodzy uczestnicy pielgrzymki przedsiębiorców i pracodawców!

Umiłowani w Chrystusie Panu, Drodzy uczestnicy pielgrzymki przedsiębiorców i pracodawców! + Józef Kupny Homilia w czasie Mszy św. XV Ogólnopolska pielgrzymka przedsiębiorców i pracodawców do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie Łagiewnikach 2.XII. 2018 r. Umiłowani w Chrystusie Panu,

Bardziej szczegółowo

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi. SŁUŻYĆ JEDNEMU PANU. Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów i przyjęcia kandydatów do tej posługi. Katowice, krypta katedry Chrystusa Króla, 18 czerwca 2016 r. "Swojemu słudze Bóg łaskę

Bardziej szczegółowo

Wpisany przez Administrator czwartek, 07 kwietnia :25 - Poprawiony czwartek, 07 kwietnia :47

Wpisany przez Administrator czwartek, 07 kwietnia :25 - Poprawiony czwartek, 07 kwietnia :47 1. Określenie sakramentu kapłaństwa. Sakrament kapłaństwa (święcenie kapłańskie) jest to sakrament Nowego Prawa, ustanowiony przez Chrystusa Pana. W sakramencie tym udzielona zostaje duchowa władza i dana

Bardziej szczegółowo

List Pasterski na Adwent AD 2018

List Pasterski na Adwent AD 2018 List Pasterski na Adwent AD 2018 Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie (Mk 13, 33) Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry Narodowego Kościoła Katolickiego, Kiedy wraz z dzisiejszą niedzielą

Bardziej szczegółowo

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE SPOTKANIE 6 KOŚCIÓŁ Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli: IDŹ TY ZA MNIE Pewien mężczyzna miał zwyczaj mówić w każdą

Bardziej szczegółowo

Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia

Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia 3 Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia Święty Andrzeju Bobolo, który tak umiłowałeś Jezusa jako swojego Pana, że oddałeś Mu siebie na służbę aż do męczeńskiej śmierci. Proszę Cię, wspieraj

Bardziej szczegółowo

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI Polish FF Curriculum Translation in Polish Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI 1. Objawienie: Pismo Św. i Tradycja a. Pismo Święte: Części,

Bardziej szczegółowo

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY Komentarze do niedzielnej liturgii słowa Poznań 2008/2009 17 18 II Niedziela Wielkanocna 19 kwietnia 2009 Dz 4,32-35 Ps 118 1 J 5,1-6 J 20,19-31

Bardziej szczegółowo

JAN PAWEŁ II JAN PAWEŁ

JAN PAWEŁ II JAN PAWEŁ JAN PAWEŁ II Spis treści Życie przed wyborem na papieża Pontyfikat Zwyczaje Jana Pawła II Nagrody i wyróżnienia Ostatnie Dni Podsumowanie Dlaczego powinien być patronem naszej szkoły? Życie przed wyborem

Bardziej szczegółowo

XVIII Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Okazja do głębszej refleksji całego Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu

XVIII Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Okazja do głębszej refleksji całego Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu XVIII Światowy Dzień Życia Konsekrowanego Okazja do głębszej refleksji całego Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu Jan Paweł II ustanowił Światowy Dzień Życia Konsekrowanego 2 lutego Kościół obchodzi

Bardziej szczegółowo

MODLITWA ZA RODZINY I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO INDYWIDUALNE RODZIN

MODLITWA ZA RODZINY I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO INDYWIDUALNE RODZIN MODLITWA ZA RODZINY I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO INDYWIDUALNE RODZIN (jeżeli są odpowiednie warunki można zaprosić teraz rodziny na środek kościoła. Niech uklękną obok siebie dziadkowie, rodzice, dzieci.) KAPŁAN:

Bardziej szczegółowo

s. Łucja Magdalena Sowińska zdch

s. Łucja Magdalena Sowińska zdch WYMAGANIA NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLAS 6 SZKOŁY PODSTAWOWEJ. Wymagania zaznaczone na zielono obowiązują przy wystawianiu ocen końcowo rocznych, czyli nie są brane pod uwagę w I okresie roku

Bardziej szczegółowo

Na zakończenie nauki w klasie IV uczeń potrafi:

Na zakończenie nauki w klasie IV uczeń potrafi: Na zakończenie nauki w klasie IV uczeń potrafi: - dostrzega działanie Boga w świecie - potrafi odczytać przesłanie dekalogu i poznanych tekstów biblijnych - rozwiązuje sytuacje konfliktowe w duchu przesłania

Bardziej szczegółowo

VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA ZELATOR październik2016 www.zr.diecezja.pl 8 VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA W Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia zelatorzy i członkowie Żywego Różańca Archidiecezji Krakowskiej przeżywali swoją

Bardziej szczegółowo

MATKI BOŻEJ MIKOŁOWSKIEJ

MATKI BOŻEJ MIKOŁOWSKIEJ ODPUST KU CZCI MATKI BOŻEJ MIKOŁOWSKIEJ MATKI MIŁOSIERDZIA INFORMACJE O LITURGII Bazylika św. Wojciecha w Mikołowie 4 sierpnia 2019 r. 1 INFORMACJE OGÓLNE Przewodniczy abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki

Bardziej szczegółowo

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Ewangelizacja O co w tym chodzi? Ewangelizacja O co w tym chodzi? Droga małego ewangelizatora ;) Warsztaty ewangelizacyjne: 11 maja 2013 r. Ks. Tomek Moch, Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie Archidiecezja Warszawska

Bardziej szczegółowo

Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu,

Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu, Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu, w życiu Kościoła czas Bożego Narodzenia jest niezwykłym okresem duchowego odnowienia, w nim przejawia się bogactwo tajemnicy obecności Boga

Bardziej szczegółowo

Zauważamy, że nowe sytuacje w rodzinach, a także w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym. domagają się

Zauważamy, że nowe sytuacje w rodzinach, a także w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym. domagają się Zauważamy, że nowe sytuacje w rodzinach, a także w życiu społecznym, ekonomicznym, Szukamy: politycznym i kulturalnym 1. Doświadczenia żywej wiary 2. Uzasadnienia swojej wiary domagają się 3. Wspólnoty

Bardziej szczegółowo

św. Jan Paweł Wielki: "Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnę sobota, 26 sierpnia :45

św. Jan Paweł Wielki: Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnę sobota, 26 sierpnia :45 26 sierpnia obchodzona jest uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Ma ona przede wszystkim charakter dziękczynienia za szczególną rolę Maryi w dziejach całego narodu. W dniu dzisiejszym

Bardziej szczegółowo

7. Bóg daje ja wybieram

7. Bóg daje ja wybieram 7. Bóg daje ja wybieram 1. CELE LEKCJI WYMAGANIA OGÓLNE wprowadzenie w problematykę powołania życiowego i chrześcijańskiego powołania do świętości. 2. TREŚCI NAUCZANIA WYMAGANIA SZCZEGÓŁOWE uczeń: po lekcji

Bardziej szczegółowo

Św. Jan Paweł II. Spotkania z młodzieżą

Św. Jan Paweł II. Spotkania z młodzieżą Św. Jan Paweł II Spotkania z młodzieżą Wy jesteście nadzieją świata, nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją Św. Jan Paweł II starał się przybliżyć młodzież do Boga, wiedział że to od ludzi młodych

Bardziej szczegółowo

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam 3 Spis treści Przedmowa.... 5 CZĘŚĆ PIERWSZA Otwórzcie drzwi wiary! 1. Drzwi wiary są otwarte...

Bardziej szczegółowo

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII KLASA I

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII KLASA I PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII KLASA I I. Cele nauczania: Katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci i młodzieży. Obejmuje przede wszystkim wyjaśnianie nauki chrześcijańskiej, podawanej w sposób

Bardziej szczegółowo

Wydawnictwo WAM, 2013 HOMILIE, KAZANIA I MOWY OKOLICZNOŚCIOWE TOM 2 Pod redakcją o. Krzysztofa Czepirskiego OMI

Wydawnictwo WAM, 2013 HOMILIE, KAZANIA I MOWY OKOLICZNOŚCIOWE TOM 2 Pod redakcją o. Krzysztofa Czepirskiego OMI Spis treści Słowo wstępne... 5 Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny...7 O. PIOTR LEPICH OMI Matka Boża Bolesna, Matka Boża Uśmiechu Kazanie

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII

Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII ROZDZIAŁ CELUJĄCY BARDZO DOBRY DOBRY DOSTATECZNY DOPUSZCZAJĄCY NIEDOSTATECZNY I. ODPOWIEDZIALNI ZA ŚWIAT 2. Aktywnie uczestniczy w lekcji i biegle posługuje

Bardziej szczegółowo

Spis treści. o. józef kowalik omi Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny...

Spis treści. o. józef kowalik omi Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny... Spis treści Słowo wstępne...5 o. józef kowalik omi Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny...7 o. piotr lepich omi Matka Boża Bolesna, Matka

Bardziej szczegółowo

KODEKS PRAWA KANONICZNEGO. Tytuł III INSTYTUTY ŚWIECKIE

KODEKS PRAWA KANONICZNEGO. Tytuł III INSTYTUTY ŚWIECKIE KODEKS PRAWA KANONICZNEGO Tytuł III INSTYTUTY ŚWIECKIE Kan. 710 -Instytut świecki jest instytutem życia konsekrowanego, w którym wierni żyjący w świecie dążą do doskonałej miłości i starają się przyczynić

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b) Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 0 oso b) Czy sposób przeprowadzenia rekolekcji (cztery niedziele, zamiast czterech kolejnych dni) był lepszy od dotychczasowego? (=tak; =nie)

Bardziej szczegółowo

Celibat. Aspekty pedagogiczne i duchowe. Józef Augustyn SJ

Celibat. Aspekty pedagogiczne i duchowe. Józef Augustyn SJ Celibat Aspekty pedagogiczne i duchowe Józef Augustyn SJ Wydawnictwo WAM Kraków 2002 fdfd SPIS TREŒCI Jan Paweł II, TROSKA O FORMACJĘ SEMINARYJNĄ... 7 SŁOWO DO CZYTELNIKA... 9 WPROWADZENIE... 11 Rozdział

Bardziej szczegółowo

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci W wychowaniu chodzi właśnie o to, ażeby człowiek stawał się bardziej człowiekiem - o to, ażeby bardziej był, a nie tylko więcej miał, aby więcej poprzez wszystko, co ma, co posiada, umiał bardziej i pełniej

Bardziej szczegółowo

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego]

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego] Spis treści LITURGIA DOMOWA Wstęp do Liturgii Domowej w Okresie Adwentu 2017 r.... 2 Spotkania na niedziele Adwentu: I Niedziela Adwentu [B]... 3 II Niedziela Adwentu [B]... 4 III Niedziela Adwentu [B]...

Bardziej szczegółowo

Rozkład materiału nauczania

Rozkład materiału nauczania Rozkład materiału nauczania Do przedmiotu: Religia Dla klasy: III gimnazjum Tygodniowa liczba godzin 2 Środki dydaktyczne: podręcznik dla ucznia: W miłości Boga. Podręcznik do nauki religii dla klasy trzeciej

Bardziej szczegółowo