to moja antena do nieba

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "to moja antena do nieba"

Transkrypt

1 szukającym powołania ISSN O. Jan Góra OP o Janie Pawle II: to moja antena do nieba Tomasz Terlikowski o tym, jak podrywał dziewczyny na gitarę fot. O. Mateusz Pindelski SP o powołaniu Karola Wojtyły Szymon Chrostowski o cudzie papieża Polaka

2 spis treści spis treści 4 Powołanewsy 10 Być dla innych opowieść o odkrywaniu powołania przez Karola Wojtyłę 19 Antena do nieba 29 On spotkał mnie 35 On na Was czeka 41 Odkryłem pasję bycia świeckim 50 Akademia matek XXI wieku 58 Pan pokaże Ci miejsce 63 Idźcie pod prąd 63 Orędzie papieża Franciszka na Światowy Dzień Młodzieży w 2014 r. 69 3xNIE/3xTAK (J 21,1-19) 74 Czemu zwątpiłeś małej wiary? 74 Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi 88 By odżyła wiara 90 Powołanie z najwyższej półki Adres i siedziba redakcji: ul. Mirosława Dzielskiego Kraków tel.: kwartalnik@espe.pl Wydawca: Polska Prowincja Zakonu Pijarów ul. Pijarska Kraków tel.: (12) Zespół redakcyjny: Przemysław Radzyński (redaktor naczelny) O. Tomasz Abramowicz SP (asystent kościelny) Janusz Dobry, Ewelina Gładysz, Magorzata Janiec, DorotaMiskowiec.pl (Komiks), Mateusz Pindelski SP, Aldona Szałajko, S. Katarzyna Śledź SP Opracowanie graficzne: ChapterOne.pl Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam. strona 2

3 wstępniak To wszystko pokazuje, że świętość nie jest przypisana do konkretnego nazwiska czy stanowiska świętość jest powołaniem każdego człowieka. Świętość jest powołaniem każdego człowieka Catherine Hudson miała 8 lat, gdy zachorowała na białaczkę. Przyjechała do Watykanu aż z Oklahoma City. Jej mama biedna wdowa, która straciła męża w wypadku samochodowym sprzedała nawet niektóre meble ze swojego domu, by móc zapłacić za podróż do Rzymu. Ostatnim przed śmiercią marzeniem Catherine było zobaczyć papieża. Choć w Watykanie nie było takich zwyczajów ojciec święty ją przyjął. Ona ubrana w strój pierwszokomunijny, on w białą sutannę. Siadają przy stole i rozmawiają. On zamyka w swojej dużej dłoni małą bladą rączkę dziewczynki. Wyglądają trochę jak dziadek z wnuczką. Na pożegnanie prosi ją, żeby się za niego modliła. Ona obiecuje, że napisze do niego list. Każdego dnia w porze dostarczania poczty papież pyta sekretarza, czy nie ma czegoś od Catherine. Wydawałoby się, że takie historie od dziesięciu lat realizuje krakowska fundacja Mam marzenie. Ale Catherine nie spotkała się ani z papieżem Franciszkiem, ani nawet z Janem Pawłem II. To historia sprzed pół wieku i dotyczy papieża Jana XXIII zwanego dobrym i uśmiechniętym. To wszystko pokazuje, że świętość nie jest przypisana do konkretnego nazwiska czy stanowiska świętość jest powołaniem każdego człowieka. Dziś pewnie Catherine cieszy się obecnością papieża Jana w niebie. Niech i nasze marzenia będą ukierunkowane na święte życie, na wzór Jana XXIII i Jana Pawła II. Niech lektura będzie dla Was owocna Przemysław Radzyński Redaktor naczelny strona 3

4 powołanewsy Powołanewsy Z Watykanu Papież udzielił wywiadu młodym katolikom z Belgii Pięciu młodych katolików z flamandzkiej diecezji Gent, ośmielonych udziałem w Światowych Dniach Młodzieży w Rio poprosiło papieża o wywiad, który został wyemitowany w belgijskiej telewizji. Pierwsze pytanie, jakie zadali ojcu świętemu brzmiało, dlaczego w ogóle zgodził się na rozmowę. Odpowiedział, że kiedy widzi, że młodego człowieka coś niepokoi, wie, że jego obowiązkiem jest służyć takiemu człowiekowi. Zapytano go także, czego się boi. Odpowiedział: Chyba siebie samego! Bać się...ale zobacz, w Ewangelii Jezus często powtarza: «Nie bójcie się! Nie lękaj- strona 4

5 powołanewsy cie się!». A mówi to wielokrotnie. I dlaczego? Bo On wie, że strach jest czymś, powiedziałbym, «normalnym». Boimy się życia, mamy obawy wobec wyzwań, odczuwamy lęk przed Bogiem. Wszyscy się boimy, wszyscy. Nie martw się, że się boisz. Musisz jednak to czuć, ale nie tak, że się boisz i potem myślisz: «Dlaczego się boję?». A wobec Boga i samego siebie starać się wyjaśnić sytuację albo prosić o pomoc kogoś innego. Jednak strach jest złym doradcą, bo ci radzi źle. Polski raban w Watykanie Nauczyli tańczyć poloneza delegatów z ponad 100 krajów świata. Podczas liturgii Niedzieli Palmowej w Watykanie szli w procesji z palmami i odebrali symbole ŚDM od brazylijskiej młodzieży. Na koniec przekonali papieża, by zatrzymał papamobile i do nich podszedł. Delegacja polskiej młodzieży zrobiła, jak powiedziałby ojciec święty Franciszek, raban w Watykanie. Przedstawiciele polskich diecezji w czasie XXIX Światowego Dnia Młodzieży obchodzonego na szczeblu diecezjalnym przejęli w Rzymie od młodzież z Brafot. Katarzyna Kucik strona 5

6 powołanewsy zylii krzyż ŚDM i ikonę Maryi oficjalne znaki towarzyszące spotkaniu młodych i wcześniejszym przygotowaniom. Aktualnie symbole peregrynują po polskich diecezjach. Ze świata Pierwszy zjazd żon księży Z udziałem ponad 120 kobiet w duchowej stolicy Armenii Eczmiadzynie odbył się 7 kwietnia pierwszy zjazd żon księży. Wzięły w nim udział delegatki z Armenii i Górskiego Karabachu. W Kościele ormiańskim, podobnie jak w innych Kościołach wschodniochrześcijańskich, księży nie obowiązuje celibat, ale muszą się oni ożenić przed przyjęciem święceń kapłańskich. fot. Eddy Van flickr.com strona 6

7 powołanewsy Z Polski Duchowa Adopcja Maturzystów Pijarzy po raz trzeci przygotowują Duchową Adopcję Maturzystów. Od 5 do 30 maja ojcowie, bracia i klerycy z Zakonu Szkół Pobożnych będą się modlić o dary Ducha Świętego na czas matur i w intencji dobrych wyborów w życiu dla młodzieży. Gdyby nie modlitwa Wasza, wielu moich znajomych, rodziny nie wiem jak poszłyby mi te matury, szczególnie ustne dziękowała w ubiegłym roku Gosia, która wzięła udział w Duchowej Adopcji Maturzystów. Jak sama pisze, jest osobą, która strasznie się stresuje. Duch Święty przyszedł do mnie głównie w postaci spokoju przed egzaminem, pomagając mi w ten sposób skorzystać z wiedzy jaką zdobyłam przez te lata nauki napisała w mailu z podziękowaniami do pijarów. Osoby, które zgłoszą się za pośrednictwem formularza na stronie zostaną objęte codzienną modlitwą przez zakonników. strona 7

8 powołanewsy Wielbienie Boga to nasz zawód VIII Zebranie Plenarne Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych w Polsce (PŻKK) odbyło się pod koniec marca w Licheniu. Zapytana o życie w odosobnieniu, s. Weronika Sowulewska, przewodnicząca Konferencji PŻKK odpowiedziała: To jest normalne życie, takie, jak każdego człowieka, tyle, że wyznacznikiem w nim jest Pan Bóg i chwała Boża. Gdy złożymy śluby wieczyste stajemy się profeskami. To jest nasz zawód, którym jest wielbienie Boga i dążenie do zjednoczenie z Nim. Modlimy się w imieniu całego Kościoła. Każdą chwilę pracy, odpoczynku staramy się przemienić w modlitwę. Matka Weronika Sowulewska - kamedułka Jeśli chodzi o powołania, s. Sowulewska nie zauważa znaczących zmian, a zainteresowanie życiem we wspólnotach kontemplacyjnych pozostaje od kilku lat na tym samym poziomie. strona 8

9 powołanewsy Do Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych w Polsce należą siostry: Benedyktynki, Benedyktynki Sakramentki, Bernardynki, Dominikanki, Kamedułki, Klaryski, Klaryski Kapucynki, Klaryski od Wieczystej Adoracji, Karmelitanki Bose, Norbertanki, Redemptorystki, Wizytki oraz Anuncjatki, rezydujące na terenie Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej od 2010 roku. W Polsce funkcjonują 84 klasztory kontemplacyjne należące i 4 nienależące do Konferencji, które łącznie skupiają 1349 sióstr, z czego 1220 to profeski wieczyste. Oprac. na podstawie KAI, Radia Watykańskiego i informacji własnych. strona 9

10 fot. Simczuk flickr.com temat numeru Być dla innych opowieść o odkrywaniu powołania przez Karola Wojtyłę O. Mateusz Pindelski SP Karol Wojtyła odkrył powołanie do kapłaństwa w warunkach wyjątkowych, ale sposób, w jaki odkrywał drogę życia, warto naśladować również dziś. Opowieść całego życia Powołanie jest dla księdza darem i tajemnicą. Podjęcie decyzji można tłumaczyć konkretnymi okolicznościami, ale w gruncie rzeczy nie da się go do końca pojąć. Próbą zrozumienia powołania jest danie świadectwa opowiedzenie, jak doszło do wstąpienia do seminarium, do święceń. strona 10

11 temat numeru Jan Paweł II opowiedział o swoim powołaniu w książce Dar i tajemnica, którą napisał z okazji 50. rocznicy przyjęcia święceń. Wiele interesujących wzmianek na ten temat zawarł wcześniej w wywiadzie udzielonym André Frossardowi, z którego powstała wymagająca sporego intelekualnego przygotowania książka pod tytułem Nie lękajcie się. Ogłoszenie Jana Pawła II świętym zachęca nas, żeby lepiej i pełniej poznać jego osobę. Można to zrobić, sięgając do wspomnień jego przyjaciół oraz do jego wierszy i dramatów, które zawierają literacki zapis bardzo osobistych przeżyć z okresu rozeznawania powołania. Męska decyzja Karol Wojtyła zaczął w konspiracji studiować teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim jesienią 1943 roku. Decyzję o wstąpieniu do seminarium oznajmił przyjaciołom rok wcześniej. Miał 23 lata i dopiero co stracił wszystko, co stanowi naturalne oparcie dla człowieka. Zaraz na początku okupacji hitlerowskiej musiał przerwać studia polonistyczne i nie mógł swobodnie rozwijać zainteresowań (jego zaangażowanie w teatrze i duszpasterstwie w parafii były tajne). W drugim roku wojny, po krótkiej chorobie, zmarł Karol Wojtyła ojciec. To rozstanie być może najtrudniejsze, bo poprzedzone odejściem żyjącej bardzo krótko siostry, potem matki i starszego brata było też rozstaniem z domem rodzinnym. Także dosłownie, bo ze względu na trudną sytuację materialną, młody robotnik zamieszkał u przyjaciół. Rozeznanie powołania było dla Wojtyły męską decyzją w tym znaczeniu, że był całkowicie zdany na siebie, a przez to coraz bardziej na Pana Boga. W czasie wojny Lolek przepracował cztery lata jako robotnik fizyczny. Podjął pracę, żeby uchronić się przed wywózką na roboty do Rzeszy, a także po to, by mieć chociaż minimalne środki utrzymania. Poznanie środowiska towarzyszy, trud pracy w kamieniołomie i przy oczyszczaniu sody, a przy tym fascynacje strona 11

12 temat numeru fot. wikipedia.org strona 12

13 temat numeru zagadnieniami przyrodniczymi i możliwościami techniki były prawdopodobnie tym czynnikiem, który dał mu poczucie życiowej samodzielności, który wepchnął go w dojrzałość. Te mocne doświadczenia z czasu wojny znalazły swój dalszy ciąg w życiu młodego księdza, a potem biskupa, dla którego ojcostwo było jedną ze spraw najważniejszych. Ojcostwo rozumiane jako relacja do dziecka, którą trzeba w sobie odkryć, jako sposób bycia duszpastrza z młodymi ludźmi, a w najgłębszym sensie jako wniknięcie w tajemnicę Boga i przeżycie w niej swoich pragnień i doznań. Karol Wojtyła miał w latach wojny poczucie, że otrzymuje wielkie dobro powołania w świecie ogarniętym szalonym złem. Warunki, w których żył, były ekstremalne, ale udziałem każdego powołanego powinna być świadomość otrzymania dobra do zrealizowania pośród świata, takiego jakim on jest. Wybrzeża pełne ciszy Kilkukilometrową drogę między domem a pracą pokonywał piechotą i po drodze mijał położony na wzniesieniu klasztor, w którym kilka lat wcześniej zmarła siostra o zakonnym imieniu Faustyna. Jak można było sobie wyobrazić, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach? pytał Jan Paweł II w 2002 roku w Krakowie. Rzeczywiście, gdy powołany wkracza na drogę powołania, nie może przewidzieć, jakimi ścieżkami Pan Bóg go poprowadzi, ale bardzo dużo zależy od tego, czy od początku zdecyduje się wypłynąć na głębię. Karolowi Wojtyle dopomógł w tym pewien krawiec, Jan Tyranowski. Gdy okupanci wywieźli do obozu ich duszpasterzy, zaczął w ramach Żywego Różańca prowadzić pod względem duchowym grupę chłopaków, a wśród nich przyszłego świętego. strona 13

14 temat numeru Karol Wojtyła wyniósł z domu solidne podstawy życia duchowego. Systematyczne przystępowanie do sakramentów świętych, chodzenie do stałego spowiednika, uczestniczenie w nabożeństwach i osobista modlitwa, kultura religijna i zainteresowanie sprawami wiary były dla niego naturalne. Od Jana Tyranowskiego, którego proces beatyfikacyjny trwa, nauczył się świadomego kształtowania swojej osobowości zgodnie z wiarą, tak zwanej pracy nad sobą, i dowiedział się, na czym polega mistyczna więź z Bogiem. Pan Bóg najwidoczniej dopełnił to, czego człowiek sam osiągnąć nie może, bo świadectwa o długim czasie spędzanym przez Karola Wojtyłę na modlitwie oraz siła, z jaką później mówił o wierze, pozwalają nam się domyślać, że jego doświadczenie Boga stało się już wtedy intensywne i bezpośrednie. Ślady przeżyć z tego okresu znajdują się w debiutanckim arkuszu wierszy wydanych anonimowo przez Wojtyłę w roku Jeden z nich nosi tytuł: Wybrzeża pełne ciszy. Tęsknota za nimi była tak silna, że już jako kleryk rozważał wybranie powołania kontemplacyjnego i wstąpienie do karmelitów przed czym powstrzymała go trzeźwa uwaga arcybiskupa Sapiehy. Jednak jak sam wyznał André Frossardowi Pan Bóg nie zakomunikował mu powołania w nadzwyczajny sposób. Fakt ten ujawnił się stopniowo w świadomości Wojtyły i gdy dobrze zapowiadający się aktor, osiągnął wystarczającą pewność, podjął decyzję. W jego życiu zrealizowała się prawda bardziej ogólna: nie liczy się decyzja sama w sobie, ale dopiero wzięta razem z jej motywacjami. Pan Bóg może przekonać człowieka o powołaniu na wiele sposobów, jednak o dalszym życiu rozstrzyga to, czy człowiek przeżywa Boże działanie z głęboką i praktykowaną wiarą. Wybrałem większą wolność Oczywiście, nie obyło się bez rozterek. Chociaż we wspomnieniach przyjaciół został człowiekiem czującym się dobrze w towarzystwie dziewczyn, jego pierwszą miłością była wielka Pani, czyli poezja. Poezja oznaczała dla uzdolnionego strona 14

15 temat numeru fot. wikipedia.org strona 15

16 temat numeru gimnazjalisty, a później dla zapalonego studenta: przywiązanie do krajobrazu Beskidów, pierwsze doświadczenia na amatorskiej, a później na profesjonalnej scenie, grono przyjaciół, wejście w magiczną krainę języka i literatury, radość z pisania własnych utworów... Układało się to w logiczną drogę życia z widokami na przyszłość. Początkowa decyzja o studiach polonistycznych była równoznaczna z wkroczeniem na ten szlak. Chociaż bliżsi i dalsi znajomi widzieli w jego zachowaniu bardziej poważnym niż rówieśników oznaki powołania do kapłaństwa, sam zainteresowany ich nie dostrzegał. Decyzja o pójściu do seminarium oznaczała radykalne zerwanie z tym życiem, które dopiero się zaczęło. Zerwanie, które musiało oznaczać stratę. Dlatego Wojtyła potrzebował rady kogoś, kto miał za sobą podobne doświadczenia, kto stał się przekonującym świadkiem Chrystusa za cenę zmarnowania talentu. Takim człowiekim był zmarły w Krakowie trzydzieści lat wcześniej Adam Chmielowski brat Albert. Rozpoznawaniu powołania przez Wojtyłę towarzyszyły przymiarki do napisania sztuki o życiu Brata naszego Boga. Nie przedstawił swojego bohatera po prostu jako Bożego człowieka, który poświęcił się służbie biednym, ale starał się powiedzieć coś bardziej skomplikowanego. Oto w świecie, w którym tak wiele jest niesprawiedliwości i słusznego gniewu, egoizmu i działania złego ducha, Pan Bóg potrzebuje ludzi, którzy zdecydują się zostawić wszystko, żeby żyć dla innych. Którzy w ten sposób odnajdą samych siebie i będą żyli dla Niego. W cztery lata po święceniach, wikary w parafii św. Floriana w Krakowie pisał ostatnie zdanie dramatu: Wiem jednak na pewno, że wybrałem większą wolność. Być może traktował je wciąż jak życzenie a nie przekonanie, ale dziś wiemy, że dalszym życiem wypełnił wyznanie głównego bohatera. Jego wolność polegała na byciu dla innych. Dzięki niej umiał wczuć się w sytuację człowieka strona 16

17 temat numeru prześladowanego, biednego, przeciwnika w dyskusji, a nawet wroga. Dzięki niej pisał wiersze i dramaty, przemierzył świat jako papież. Dzięki niej uczynił Kościół świadkiem wiary dla pokolenia przełomu tysiącleci. Dzięki niej pozostał wiernym przyjacielem ludzi, którym towarzyszył w ludzkim i chrześcijańskim rozwoju. Dzięki niej został świętym. O. Mateusz Pindelski pijar, obecnie radny generalny i postulator spraw kanonizacyjnych. Przygotowuje doktorat o poezji Karola Wojtyły. strona 17

18 Wydawnictwo poleca Opowieść o życiu wielkiego świętego, genialnego kaznodziei, który zasłynął wieloma niezwykłymi cudami, zarówno za życia, jak i po śmierci. kup teraz

19 temat numeru fot. Archiwum Lednica2000 Antena do nieba Rozmawiał Przemysław Radzyński O swoim powołaniu, papieskiej chorobie i konieczności zarażania nią innych opowiada o. Jan Góra OP, twórca spotkań młodych nad Lednicą. Zdziwiłem się, gdy się dowiedziałem, że jeden z najpopularniejszych duszpasterzy młodzieży w Polsce na początku w ogóle nie chciał nim być. Kiedy Ojciec nawrócił się na młodzież? Tu się nie ma co dziwić, ponieważ to jest sprawa Boża. A Pan Bóg wzywa nas do czegoś zupełnie innego niż sami chcielibyśmy robić, daje nam siły i wyobraźnię. strona 19

20 temat numeru Dość szybko się do tego jednak przekonałem po przeniesieniu do Poznania, gdzie miałem być duszpasterzem młodzieży. Posłuchałem przełożonych a wtedy zaświeciło słońce. Młodzież otoczyła mnie szczelnie miłością, jak pszczoły kitem. I padłem. Padłem pod wpływem tej miłości. Nie było wyjścia. To znaczy, że początkowo w woli przełożonych nie odczytał Ojciec woli Pana Boga? Nie, ja miałem po prostu inne ambicje i inne zamiary. Wola przełożonych przyszła wbrew temu wszystkiemu. Co po latach okazało się błogosławieństwem. Ale to właśnie dopiero po latach było widać, że jestem na swoim miejscu i to, co robię jest tym, co Pan Bóg chce. Jak później odczytywał Ojciec wolę Pana Boga? fot. strona 20

21 temat numeru fot. br. Patefon_FranciszkanieTV Miałem to podane na talerzu. Zostałem zaakceptowany przez młodzież, przez Poznań. Zakres naszego działania się poszerzał. VI Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie w 1991 r. to była godzina zero. Potem papież nas bierzmował i powstały ośrodki duszpasterskie w Jamnej, Lednicy i Hermanicach. Pamięta Ojciec początki swojego powołania zakonnego? Jak Ojciec je rozpoznawał? Naturalnie. To była osobista więź z Chrystusem. Pan Jezus mówił do mnie ciszej niż piskliwe godowe kwiki koleżanek. Myślę, że to też wynik chęci bronienia naszej wiary katolickiej. To dziś jest niewyobrażalne śmiali się z wiary, ateizowali nas i mówili, że wierzą tylko starzy i niewykształceni. To była suma wielu drobnych przyczyn, które sprawiły, że poszedłem tą drogą. Drogą, której nigdy nie żałowałem. Nigdy! strona 21

22 temat numeru Jak Ojciec to rozeznawał? Był ktoś, kto Ojcu pomagał? Sam rozeznawałem. Przed rodziną ukryłem, że idę do zakonu. Udawałem, że zdaję na prawo. Poszedłem na lewo. Mój wychowawca, za to, że wychował pasożyta społecznego, został zwolniony z wychowawstwa. Takie były czasy. Przez to trzeba się było przebić. Z pomocą łaski Bożej, bo nie przypisuję sobie sam zbyt wiele, jakoś tam się udało. Ojciec z pewnością spotyka się z młodymi, którzy stają przed życiowymi wyborami. Czy Ojciec jakoś im doradza? Nigdy! Nigdy nikomu nie doradzam. Nigdy! Uważam, że ludzie powinni podejmować decyzje sami i ponosić za nie odpowiedzialność. Nie jestem biurem doradczym i nikomu nic nie doradzam. Nawet, jak chcą iść do zakonu, to udaję fot. Paulina Jacek 2013 strona 22

23 temat numeru fot. głupiego, że nie wiem o co chodzi. Chcę wydobyć z nich ich własną decyzję, a nie im smarować. Nic z tego. A sugeruje przynajmniej Ojciec gdzie i jak można takie decyzje rozeznawać? Ja nic nie sugeruję. Udaję głupiego. Nic nie rozumiem. Niech się sami męczą. To musi być ich decyzja, nie moja. Czyli radzi im Ojciec, żeby postępowali jak Ojciec w młodości i sami rozeznawali. Ja nic nie radzę. Pilnuję się bardzo, żeby nikomu nic nie poradzić. Potem by mieli do mnie pretensje. Taka ładna siostra zakonna tu siedzi [Ojciec wskazuje na siostrę zakrystiankę kościoła Mariackiego w Krakowie, gdzie rozmawiamy przyp. PR]. strona 23

24 temat numeru Jakbyśmy jej poradzili, to mogłaby być na nas wściekła, że znalazła ładnego męża. A tak poszła za jeszcze ładniejszym Panem Jezusem. Mówi Ojciec, że w dniu inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II zachorował Ojciec na papieską chorobę. Jak ona się objawia? To jest obsesja, żeby być blisko papieża, żeby go dotknąć, żeby czerpać. Papież promieniował dojrzałą i piękną osobowością, papież promieniował świętością. Proszę pana, to jest oczywiste, że są ludzie, od których się ucieka i są ludzie jak mój przyjaciel Wojtek [Ojciec odwraca się i wskazuje na pana Wojciecha przyp. PR] za którymi się tęskni. Są ludzie, do których nas ciągnie i są ludzie, od których nas odpycha. Papież przyciągał. Był cudowny. Ja chciałem tylko siedzieć i na niego patrzeć. Dzisiaj są ludzie, którzy ze mną nie chcą nic robić, tylko siedzieć. Studenci i młodzież pytają, czy mogą fot. br. Patefon_FranciszkanieTV strona 24

25 temat numeru w mojej obecności pracować, albo posiedzieć chwilę proszę bardzo. Bo tak na siebie działamy. Tym bardziej się cieszę, że mogę chwilę posiedzieć przy Ojcu. Dziękuję. Czy ta choroba ciągle trwa? Naturalnie. Niewyleczalna choroba na papieża. Niewyleczalna. Ludzie się ze mnie śmiali. Objawy są takie nie znam Rzymu a byłem tam kilkadziesiąt razy, bo czekałem na telefon od ks. Dziwisza, czy mogę pójść na obiad albo kolację do Ojca Świętego. Okradałem papieża ze wszystkiego, co się dało. On mi dawał pieniądze. Uwielbiałem go. Ale on chyba też z życzliwością patrzył na to, co Ojciec robi. Bardzo. A czy dziś, dziewięć lat po śmierci Jana Pawła II, młodzi, którzy go nie znali, mogą się zarazić tą chorobą? Staram się ich zainfekować. Oni muszą widzieć na mojej twarzy jego uśmiech. Muszę być transparentny. Muszę promieniować papieżem. A co takiego jest w Janie Pawle II, że warto go polecać młodzieży? Był blisko Chrystusa. Starał się być bezinteresownym darem dla Boga i dla nas. Był transparentny nigdy nie zasłaniał sobą Jezusa. Był przeźroczysty jak szyba. Był punktem odniesienia. Był apostołem-pasjonatem świat objechał dookoła. Obalił komunizm, pokazywał nam drogę. Uczył nas. Wszystkie jego strona 25

26 temat numeru fot. br. Patefon_FranciszkanieTV nauki znam na pamięć: człowieka należy mierzyć miarą serca, każdy ma w swoim życiu Westerplatte, musicie wymagać od siebie, nawet wtedy, kiedy inni od was nie wymagają, musicie być mocniejsi niż warunki, w których przyszło wam żyć, musicie mieć siłę przebicia, a siłą przebicia jest kreatywność i Eucharystia. A później Lednica. Lednica od A do Z jest dziełem Ojca Świętego. Dostałem osiem przemówień Jana Pawła II na Lednicę, które są relikwią jego umysłu i serca. Jakim wydarzeniem dla Ojca osobiście będzie to, co stanie się 27 kwietnia w Rzymie? Myślę, że to jest coraz większe zobowiązanie. Zobaczymy papieża w przestrzeni świętych obcowania. Ja z nim codziennie rozmawiam. I mówię: jak mnie wrobiłeś w to wszystko, to mi pomagaj. Myślę, że teraz trzeba papieża przełożyć na strona 26

27 temat numeru kulturę. Papież mówił, że wiara nie przełożona na kulturę nie jest zjawiskiem dojrzałym, skończonym, do końca przemyślanym. Jeżeli chcemy Jana Pawła II ocalić, to musimy go przełożyć na kulturę. Bo w przeciwnym wypadku nie będzie habemus papam, ale habemus klapam. Jak Ojciec to rozumie? Co należy zrobić? Powolutku. Krok za krokiem. Trzeba zrozumieć jego myśli. Kluczem do zrozumienia jego myśli jest zrozumienie słowa dar. Człowiek nie może przekroczyć siebie samego inaczej, jak tylko jako bezinteresowny dar z siebie samego. Myślę, że przełożyć papieża na kulturę, to służyć tym wartościom, którym on służył. A człowiek to jest byt nachylony ku wartościom. Myślę też, że trzeba iść dalej. Trzeba pamiętać, że pierwszym imieniem miłości jest rzeczywiście miłość. Ale drugim imieniem miłości jest miłosierdzie. A trzecim imieniem miłości jest solidarność. Świeckie słowo, a jest imieniem miłości. Trzeba to pokazać. Papieża interesował człowiek. Pełnia i integralność człowieczeństwa. Więc w tym zamglonym świecie należy to uwyraźniać wielkość człowieka, jego godność, powołanie do wieczności, obrona przed urzeczowieniem. Ogromna praca nas czeka, ale fascynująca. Będziemy mieć teraz żywy kontakt z Janem Pawłem w przestrzeni świętych obcowania. On sam to pokazał w czasie kanonizacji św. Jadwigi, kiedy rozmawiał z nią 45 minut w obecności 1,5 miliona ludzi zgromadzonych na Błoniach. On zapatrzony w wieże Wawelu rozmawiał z Jadwigą. Tego nas nauczył. Dlatego ja z nim ciągle rozmawiam. O czym? O Lednicy, o sobie. Proszę o prowadzenie, o światło, o siłę do podejmowania decyzji, o zdrowy rozum i o to, żebym nie podejmował decyzji głupkowatych. Lednica się rozrasta, więc to ogromna odpowiedzialność. Czym ja nakarmię tych ludzi? strona 27

28 temat numeru [Podchodzi pan Wojciech i mówi: Proszę powiedzieć o rączce. Bez rączki by Ojciec tak nie działał przyp. PR] No tak, odlałem dłoń Jana Pawła II. Byłem kiedyś w Rzymie ze specjalnym silikonem. Dziś są dwa brązowe odlewy jego dłoni. Jedna stoi na moim biurku, a druga jest w muzeum nad Lednicą. To jest moja antena do nieba. Konkurs! Przyślij nam swoje wspomnienia związane z Janem Pawłem II i wygraj wywiad-rzekę z o. Janem Górą. Na maile czekamy do końca maja. Najciekawsze nagrodzimy książkami...znaczy ksiądz. fot. Archiwum Lednica2000 strona 28

29 temat numeru Szymon Chrostowski - fot. archiwum prywatne On spotkał mnie Przemysław Radzyński Dzięki fundacji nazywanej żywym pomnikiem Jana Pawła II Szymon chłopak z małej miejscowości w Wielkopolsce mógł przyjechać na prestiżowe studia do Warszawy. Wydawało się, że chwycił Pana Boga za nogi. Ale na drugim roku studiów zdiagnozowano u niego dwa nowotwory. Wtedy z ratunkiem znowu przyszedł Jan Paweł II. strona 29

30 temat numeru Idea Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia narodziła się po pielgrzymce Jana Pawła II do Polski w 1999 r. Fundacja została powołana do życia rok później jako organizacja, której działalność ma upamiętniać pontyfikat Jana Pawła II przez promowanie nauczania papieża i wspieranie określonych przedsięwzięć społecznych, głównie w dziedzinie edukacji i kultury, (w tym przez podnoszenie szans edukacyjnych młodzieży z małych miast i wsi). Wśród wielu inicjatyw Fundacji jest program stypendialny dla młodzieży w wieku szkolnym i studentów. Obecnie jest nim objętych 2500 stypendystów szczególnie uzdolnionych i jednocześnie ubogich młodych z zaniedbanych terenów wiejskich i małych miast. Fundacja wraz z Uniwersytetem Warszawskim i Uniwersytetem Jagiellońskim od 2002 r. organizuje Konkurs Akademicki o stypendium i indeks im. Bp. Jana Chrapka. Uczelnie przeznaczają dla maturzystów z małych miejscowości 13 indeksów na studia dziennikarskie, polityki społecznej i nauk politycznych. Zupełnie inne wzrastanie Jednym z pierwszych laureatów tego konkursu jest Szymon Chrostowski dziś prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie i właściciel agencji mediowej Opus Media. O konkursie Szymona poinformował dyrektor jego szkoły. Znał doświadczenia dziennikarskie chłopaka, który robił sondy w telewizji kablowej i był korespondentem w tygodniku pilskim. Szymon jest przekonany, że wygrał z dwóch powodów: zadziałała Boża Opatrzność i jego naturalność. Przed komisją konkursową więcej niż o dziennikarstwie mówił o hodowli świń i uprawie zbóż, czym zajmował się na gospodarstwie dziadków. Telefon z Fundacji o tym, że wygrał odbierał w czasie sianokosów. Od trzynastego roku życia Szymon mieszka z dziadkami i, jak mówi, z tego powodu miał zupełnie inne dzieciństwo, zupełnie inne wzrastanie, ale wzrastał pomimo trudnej sytuacji w domu. Od dzieciństwa chciał pomagać ludziom, dlatego planował zostać prawnikiem. strona 30

31 temat numeru Pan Bóg poprowadził mnie inną ścieżką, ale i w FDNT, i w pracy w mediach szybko dostrzegłem, że mogę realizować to swoje pierwotne założenie. Pomagać ludziom można zarówno przez piętnowanie patologii, jak i pokazywanie ludzi dobrych. Dziś ciągle realizuje ten życiowy plan doświadczenia dziennikarskie wykorzystuje w PR i szeroko rozumianym marketingu. Teraz bardziej kreuje rzeczywistość niż ją opisuje, ale to mu odpowiada. Zmierzyć się z chorobą Nagle zaczął odczuwać bardzo silne bóle w okolicach lędźwi. Nikt nie potrafił go zdiagnozować. Do trafnego rozpoznania przypisywano mu różne choroby. Okazało się, że ma raka jądra i nerki równocześnie. Choroba przyszła na drufot. Michał Ziółkowski strona 31

32 temat numeru Kanonizacyjna Iskra Miłosierdzia Przed ogłoszeniem Jana Pawła II świętym Polacy zjednoczą się w modlitwie przy Ogniu Miłosierdzia z Łagiewnik. W postaci Kanonizacyjnej Iskry Miłosierdzia dotrze on do kościołów, instytucji i domów w całym kraju. Do rozniecania iskry Bożej łaski i przekazywania światu ognia miłosierdzia wezwał Jan Paweł II podczas konsekracji Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach w sierpniu 2002 r. Ten właśnie ogień odebrały w niedzielę 30 marca od kard. Stanisława Dziwisza młodzieżowe delegacje ze wszystkich polskich diecezji. W Niedzielę Palmową 13 kwietnia, podczas diecezjalnych uroczystości Światowych Dni Młodzieży, biskupi przekazali Iskrę delegacjom młodzieży z poszczególnych parafii oraz reprezentantom władz samorządowych i instytucji społecznych, jak szpitale, hospicja, domy dziecka, domy pomocy społecznej i więzienia. W dniu kanonizacji Jana Pawła II, czyli w Niedzielę Bożego Miłosierdzia 27 kwietnia, Iskra powędruje bezpośrednio do wiernych. Odbiorą ją oni w swoich parafiach i zaniosą do swoich rodzin. W ten sposób każda osoba będzie mogła doświadczyć blasku Bożego Miłosierdzia. Lampion z Kanonizacyjną Iskrą Miłosierdzia znajdzie się także przy ołtarzu podczas uroczystości kanonizacyjnych w Watykanie. Z ramienia Konferencji Episkopatu Polski akcję przygotowującą do kanonizacji papieża Polaka koordynują Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia oraz Stowarzyszenie Absolwentów Dzieło. gim roku studiów. Pracował już wtedy w Telewizji Polskiej. Wycofał się z życia studenckiego. Ale cały czas chciał pracować i być aktywny. Nie mógł się pogodzić z tym, że to już koniec. Do pewnego momentu nikt nie wiedział, że jest chory. Gdy się dowiedzieli, dostał wsparcie od całego kierownictwa Fundacji. Modlili się myślę, że to co się później stało było też efektem ich działań. Nigdy nie miałem momentu, w którym oskarżałbym Pana Boga za to, co się stało. Miałem małopokorną postawę i nie chciałem prosić o życie. Starałem się z tym po prostu zmierzyć. Wszystkie te czynniki zagrały razem z modlitwą Jana Pawła II w mojej intencji i udało się mnie zaleczyć. Ks. Jan Drob, obecny przewodniczący Zarządu Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, wówczas jeszcze ekonom episkopatu Polski napisał do kard. Stanisława Dziwisza, opisując przypadek Szymona i prosząc, by Jan Paweł II pomodlił się za niego. Kardynał Dziwisz przysłał odpowiedź o modlitwie Jana Pawła II i dołączył obrazek papieża z krzyżem oraz różaniec. strona 32

33 temat numeru Wygrać zdrowie Leczenie nowotworu przebiegało różnymi falami. Ale się udało. I dodatkowo zaowocowało inicjatywą, którą Szymon stworzył wraz z lekarzami. Założył fundację, która zajmuje się profilaktyką nowotworów układu moczowo-płciowego. Wtedy był to bardzo wstydliwy temat. Byłem młodym chłopakiem, jak zachorowałem. To, co się wydarzyło odcisnęło na mnie mocne piętno. Do dzisiaj mam komplikacje ludzie z nowotworami nie są wyleczeni, ale tylko zaleczeni; tu nie ma pojęcia wyleczony. Odliczam każdy rok i tak już do końca życia. To wydarzenie otworzyło zupełnie nowy rozdział w jego życiu i skierowało je na zupełnie inne tory. Pierwszego dnia brania chemii zaczął tworzyć fundację Wygrajmy zdrowie. Organizowanie fundacji na długi czas pozwoliły zapomnieć mi o chorobie. Przekazanie Iskry Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach (Szymon pierwszy z lewej) fot. Michał Ziółkowski strona 33

34 temat numeru fot. Michał Ziółkowski Dwa lata nauki i pracy w FDNT, obserwowania sposobu zarządzania i przekazywania idei wykorzystałem do stworzenia własnego dzieła. Dziś fundacja Szymona jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych tego typu organizacji. Goni Amazonki. W ubiegłym roku została uhonorowana Nagrodą Św. Kamila jako wzór opieki nad chorymi i ich rodzinami. W tym roku Szymon i jego fundacja zostali uhonorowani Nagrodą Zaufania Złoty Otis. Szymon nigdy nie spotkał Jana Pawła II. Nie musiałem... on spotkał mnie. Umierałem razem z nim, więc wiem... ja młody on stary. Dodawał mi sił takich, których nikt i nigdy mi nie może i nie mógłby dać. 27 kwietnia, w dniu kanonizacji Jana Pawła II, Szymon będzie w Watykanie. Dobro, które dostałem rozbłysło na innych zupełnie innym światłem. Czuję się pryzmatem, który musiał zostać oszlifowany, żeby móc przekazywać światło dalej. strona 34

35 świadectwo fot. martinak15 flickr.com On na Was czeka Nawrócona (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) Chciałabym się podzielić z czytelnikami nowiną o ogromnej łasce, jaką w swym miłosierdziu dał mi Pan Jezus. Jak każda nastolatka przeżyłam okres buntu nie tylko przeciw rodzicom, ale niestety również przeciw Bogu. Nie zauważyłam wielkiego niebezpieczeństwa, jakie tkwi w muzyce metalowej i wampiryzmie. Od gimnazjum, odkąd zaczęłam się fascynować muzyką metalową i ciężkim rockiem, w moim życiu zaczęłam błądzić. Kościół, który był dla mnie kiedyś ważny, przestał mieć znaczenie i stał się przykrym obowiązkiem, od którego, gdy tylko mogłam, wymigałam się. Kiedy obejrzałam pierwszy film o wampirach, to ogarnęła mnie fascynacja tymi istotami. Zaczęłam czytać wszystkie książki jakie tylko były w bibliotece. Często strona 35

36 świadectwo tematyka wampirów wiążę się z erotyką, więc zaczytywałam się w romansach i różnych książkach, w których była magia, istoty nadprzyrodzone i seks. Ta fascynacja całkiem mnie pochłonęła. Mój ubiór się zmienił. Coraz częściej nosiłam czarne ubrania, mocno się malowałam a i muzyka była coraz cięższa. Po dwóch latach poszłam do liceum do większego miasta. Tam fascynacja wciąż rosła więcej książek, więcej czytania. Poznałam chłopaka, który słuchał takiej muzyki jak ja, a nawet jeszcze cięższej. Zaczęliśmy być razem i ja zaczęłam się coraz bardziej gubić. Przestałam się modlić, nie czułam takiej potrzeby. Gdy miałam problem lub jakieś zmartwienie, to słuchałam głośno muzyki albo zaczytywałam się w książkach, w których znajdywałam ucieczkę. Później zaczęły się doświadczenia z współżyciem i nieuporządkowaną seksualnością. Czułam fot. martinak15 flickr.com strona 36

37 świadectwo się coraz bardziej przygnębiona i smutna, nic mnie nie cieszyło, byłam pesymistką. Coraz cięższa muzyka, ubrania z symbolami okultystycznymi. Coraz gęstsza ciemność. Moja mama wyciągała mnie na niedzielną Eucharystię a ja szłam dla spokoju. Nie potrafiłam i nie chciałam słuchać tego, co mówią księża i co mówi sam Bóg przez swoje Słowo. Pewnego dnia poszłam z koleżanką na rekolekcje Lecha Dokowicza, bo podobno miał mówić o muzyce a mnie to zaciekawiło. Po paru zdaniach zrozumiałam, jak muzyka na mnie działa. Jak ona mnie więzi i ogranicza. W tamtej chwili chciałam wolności nie tylko od muzyki, książek, ale od grzechu nieczystości. Po konferencji było ofiarowanie swojego życia Panu Jezusowi i kto chciał, mógł postawić świeczkę przed Najświętszym Sakramentem. Na początku miałam nie iść, ale poszłam za moją koleżanką. Kiedy podeszłam przed ołtarz i zostawiłam tę świeczkę powiedziałam: Jezu, daję Ci moje życie i wybuchnęłam płaczem. Moja reakcja mnie zszokowała. Nie powiedziałam tego z jakimś ogromnym zaangażowaniem, ale tak po prostu. Kolejnego dnia była modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie oraz modlitwa wstawiennicza. Kiedy ksiądz nałożył na mnie ręce znów wybuchnęłam płaczem, poczułam ciepło i dalej płakałam. Nie mogłam przestać. Postanowiłam, że od dziś chcę walczyć o swoją wolność. Po kilku miesiącach zapomniałam o tym postanowieniu i wróciłam do muzyki, książek... W czerwcu była Lednica. Poczułam ogromne pragnienie, żeby tam pojechać, bo kiedyś w gimnazjum już tam byłam. Choć byłam chora, bardzo chciałam pojechać. Pojechałam z moim przyjacielem. Gdy miałam dziewięć lat, spodobała mi się postać św. Siostry Faustyny a wizja Jezusa Miłosiernego poruszyła moje dziecięce serce. Akurat tak zaplanował kochany Pan, że na tej Lednicy była właśnie ona i Jezus Miłosierny. Kiedy zobaczyłam ten obraz, usłyszałam fragmenty jej Dzienniczka, zobaczyłam te siostry, odezwała się we mnie tęsknota do życia z Bogiem, do wolności, miłości. Płakałam i błagałam Pana, żeby strona 37

38 świadectwo fot. martinak15 flickr.com wziął moje życie i zrobił z nim, co tylko chce. Mówiłam, że chcę do Niego wrócić. Tańczyłam, śpiewałam, ale w sercu krzyczałam do Pana. Kilka dni po powrocie z Lednicy chłopak, z którym byłam, nagle ze mną zerwał. Zdziwiłam się i wpadłam w rozpacz, bo byłam z nim bardzo związana. Gdzieś w środku wszystko mówiło mi, że to odpowiedź na moją modlitwę Bóg mnie uwalnia od niego, abym mogła wrócić do Niego, że to jest Święta Wola Pana. Rozum to wypierał i nie chciałam w to wierzyć. Często płakałam i nigdzie nie mogłam znaleźć pomocy. Pewnego dnia już nie wiedziałam gdzie mam iść. Poszłam na Mszę św., usiadłam w ostatniej ławce, klęczałam i płakałam. Wołałam, żeby Bóg mi pomógł, żeby to wszystko było jak kiedyś, żeby ten chłopak do mnie wrócił, bo ja bez niego nie dam rady, że ja się wykończę, że nie chcę go stracić. Obiecywałam, że się poprawię, będę inna, ale on musi do mnie wrócić. strona 38

39 świadectwo Tak zaczęłam przychodzić codziennie na Eucharystię, bo z każdą kolejną Komunią św. czułam siłę i zaczęłam czuć się lepiej. Gdy nadeszły wakacje, codziennie modliłam się Koronką do Bożego Miłosierdzia i czytałam Dzienniczek św. Siostry Faustyny, ale nadal płakałam i czułam pustkę i ból. Cały czas walczyłam z pesymizmem, wspomnieniami, nadal nosiłam symbole okultystyczne. Błądziłam. W wakacje chodziłam codziennie na Eucharystię i pewna osoba uświadomiła mi wprost, że to wszystko to wola Boża i powinnam się o jej spełnienie modlić. Zrozumiałam, że ten pesymizm, rozpacz i przygnębienie to przez te symbole, które noszę. Spaliłam i wyrzuciłam wszystkie te rzeczy i poczułam ulgę, spokój i nadzieję. Byłam tym wszystkim oczarowana że tak dobrze się czuję. Coraz lepiej. Zaczęłam się modlić tak, jak radziła mi ta osoba. Wróciłam do szkoły i znów zaczął się trudny okres, bo wszystko wróciło, ale i tu Pan mnie nie zostawił. Dał mi wielu niesamowitych ludzi, którzy mi pomogli księży, siostry, koleżanki i kolegów. W kolejnym miesiącu zaczęłam uczęszczać na Odnowę w Duchu Świętym i tu Bóg dokonał ogromnych cudów w moim życiu. Cały ten ciemny okres w moim życiu przyniósł wiele konsekwencji, obciążeń, ale miłosierny Pan od wszystkiego mnie uwolnił. Uzdrowił moją skrzywioną samoocenę, uzdrowił wspomnienia, zranienia nawet takie, o których nie wiedziałam. Ukochany Stwórca zaopiekował się mną i przygarnął mnie do siebie. Jeździłam na Msze św. o uwolnienie i uzdrowienie i Pan mnie leczył. Uwolnił mnie od muzyki metalowej, od wszelkich symboli okultystycznych, od wampiryzmu, od książek, od wszelkiej nieuporządkowanej seksualności i od współżycia. To wszystko mi wybaczył i uczynił nowym człowiekiem. Minęło już ponad dwa lata a ja nie słucham takiej muzyki, nie czytam takich książek i nie mam na sumieniu grzechu nieczystości. Tak niesamowicie działa Nasz Pan Jezus Chrystus. Powoli i stopniowo pokazywał mi bolesne miejsca i leczył, a ja rozkochiwałam się w Nim coraz bardziej żałując, że tyle czasu spędziłam bez Niego oraz dziękując za tak wiele łask, jakimi mnie obdarzał. Ofiarował mi niesamowitego chłopaka, który bardzo dużo mnie nauczył i z którym bardzo strona 39

40 świadectwo dużo się modliliśmy. Gdy pojechałam do Łagiewnik do Jezusa Miłosiernego i św. Siostry Faustyny, to również dziękowałam za tak ogromne łaski i za wstawiennictwo św. Siostry Faustyny, do której się modliłam. Zaczęłam czytać Pismo Święte i nie mogłam uwierzyć, że słowa tam napisane są takie bezpośrednie i tak do mnie trafiają. Z początku nie mogłam ich zrozumieć a dopiero po długim czasie zobaczyłam tę piękną prawdę. Po roku na nowo rozkochałam się w Matce Najświętszej i odmówiłam Nowennę Pompejańską w intencji mojej rodziny, która również wymagała uzdrowienia i tego łaskawy Bóg dokonał za jej wstawiennictwem. Moja mama zmieniała się z dnia na dzień, tato zaczął więcej ze mną rozmawiać i więzi między nami zaczęły się zacieśniać. Od tamtej Lednicy nie zawiodłam się na Moim Panu Jezusie Chrystusie ani razu, choć często na Nim polegam. Prowadzi mnie od tamtego dnia i działa w moim życiu prawdziwe cuda. Obyście przez to świadectwo ujrzeli Prawdziwego Boga i zobaczyli, jak wielkie jest Jego Miłosierdzie. Wracajcie do Niego! On na Was czeka z ogromem swej miłości! Niech będzie chwała Panu! fot. martinak15 flickr.com strona 40

41 powołani, powołane Odkryłem pasję bycia świeckim fot. wikpedia.org Rozmawiali Mariusz Czaja i Michał Wilk O tym jak znalazł swoją żonę i dlaczego nie został księdzem opowiada Tomasz Terlikowski, katolicki publicysta i redaktor, mąż i ojciec pięciorga dzieci. Należy Pan do tego pokolenia (podobnie jak ja, bo jesteśmy akurat z tego samego rocznika), dla którego papieżem par excellence był Jan Paweł II. To była taka postać, która towarzyszyła nam właściwie od zawsze, odkąd pamiętamy. Czy rzeczywiście wywarła ona wpływ na kształtowanie się Pana wiary? Nie ma wątpliwości, że Ojciec Święty wpłynął na każdego z nas. Pamiętam swoje pierwsze doświadczenie związane z Janem Pawłem II. To była pierwsza strona 41

42 powołani, powołane lub druga pielgrzymka. Biegliśmy z rodzicami, żeby machać Ojcu Świętemu kwiatami, gdy jechał przez Nowy Świat. Potem zabraliśmy kwiaty, które zostały tam rzucone, jako pamiątkę, może nawet myśleliśmy, że to relikwie (oczywiście to wtedy nie były jeszcze relikwie). Jan Paweł II był jak powietrze dla naszego pokolenia. Nie ulega wątpliwości, że na nas wpłynął, pozostaje pytanie, jak ten wpływ się kształtował. Niektóre rzeczy w nauczaniu papieża kiedyś strasznie mnie złościły, a teraz je bardzo doceniam... Na przykład? Na przykład lektura książki Miłość i odpowiedzialność doprowadzała mnie do szewskiej pasji, a teraz uważam tę książkę za bardzo głęboką. O ile nauczanie przeciwko aborcji przyjąłem od razu, o tyle cała ta głęboka teologia ciała, ostateczne odrzucenie pożądania... Nie chcę powiedzieć, że do tej pory się nie zgadzam z nauką zawartą w tym studium, ale dopiero wchodzę w nią życiem. Wtedy jako młodego chłopaka doprowadzała mnie do szału... No jak to, nawet pocałować się nie wolno? Jakiś skandal, co Ojciec Święty wypisuje? Pamiętam, że wówczas mnie to bardzo poruszało. Jak już wspomniałem, mój proboszcz, świętej pamięci ksiądz Tadeusz Uszyński, miał taki zwyczaj, że nas do niczego nie zmuszał. Mówił: Przeczytajcie i jak się nie zgadzacie, to się nie zgadzajcie, ale najpierw zrozumcie, żebyście wiedzieli, z czym się nie zgadzacie. To była bardzo dobra strategia, bo myśmy połykali kolejne teksty papieża. Chociaż nie zawsze wszystko dobrze rozumieliśmy, to byliśmy nimi karmieni i wywierały one na nas oczywisty wpływ. To znaczy, czytaliśmy kolejne teksty, polemizowaliśmy z nimi, braliśmy udział w pielgrzymkach, szczególnie w tych późniejszych, w latach dziewięćdziesiątych. Powiedzmy sobie szczerze, słowo»papież«oznaczało wtedy Jana Pawła II. Niby za mojego życia w Rzymie przebywał jeszcze jeden papież, Paweł VI, ale miałem wtedy tylko kilka lat. Pamiętam, że był prymas Wyszyński i papież, czyli Jan Paweł II. Początkowo wszystko wydawało się oczywiste, a potem pojawiły się jakieś pytania, czy na pewno tak, czy nie. Doszło do sporu, ale to był taki spór, jaki czasem człowiek prowadzi z ojcem, strona 42

43 powołani, powołane a zatem nawet jak się z nim bardzo nie zgadza, to ma poczucie, że musi się przynajmniej skonfrontować z jego poglądami. Jan Paweł II ma niezwykle głęboką antropologię i mogę powiedzieć, że konfrontacja doprowadziła do tego, że z antropologią i z nauczaniem papieża utożsamiam się całkowicie, chociaż paru działań, zachowań, gestów nie rozumiem. Których? Na przykład nie rozumiem, co miało znaczyć ucałowanie Koranu. Do tej pory tego nie wiem. To już jest pytanie czysto teologiczne: czy to był pusty gest, czy coś oznaczał? Myślę, że to wynika trochę z tego, że Ojciec Święty był człowiekiem teatru, czuł gest, tylko że gest potrzebuje wyjaśnienia. Bardzo często kardynał Ratzinger dopisywał potem wyjaśnienie, ale do tego nie dopisał, a to jest gest, który funkcjonuje w przestrzeni publicznej. My zaś nie do końca wiemy, co z nim zrobić. Czy myślał Pan wtedy o tym, aby zostać księdzem? Tak, myślałem o tym. Moja mama była jedynaczką, urodziła się po śmierci swojego ojca, który pracował w Warszawie jako kolejarz. Jej najbliższą rodziną był mój wujek z Ursusa. Miał on dwóch synów i obaj zostali księżmi. W tej chwili pełnią posługę w różnych diecezjach, ale tylko dlatego że ich diecezja się podzieliła (zamiast jednej są teraz trzy). Wstępowali jednak do tego samego warszawskiego seminarium. Oni są ode mnie starsi tak o pięć-siedem lat, więc byłem obecny na ich obłóczynach, a potem na prymicjach. Wtedy też pojawiła się pierwsza myśl na ten temat. Oprócz tego moja parafia przez dwadzieścia kilka lat nie miała żadnego powołania. W związku z tym ksiądz prałat Tadeusz Uszyński, nasz proboszcz, bardzo często pytał, pytał... Już nieżyjący ksiądz Siedlecki jeszcze bardziej to podkręcał, mówił wręcz: Jak chcesz być dobrym katolikiem, zostań księdzem. W pierwszej albo w drugiej klasie liceum pojawiła się u mnie taka myśl, że może warto... Nigdy nie pociągało strona 43

44 powołani, powołane mnie życie księdza diecezjalnego, to była zupełnie nie moja bajka. Myślałem o zakonie, ale co ja tam wiedziałem o zakonach... Wysłałem listy do dwóch czy trzech zgromadzeń. U braci albertynów byłem raz na rekolekcjach, ale jakoś zupełnie mnie to nie porwało. Z werbistami korespondowałem, ale do nich nigdy nie pojechałem. Od pierwszej-drugiej klasy chodziła mi po głowie taka myśl, żeby zostać misjonarzem, właśnie werbistą. Potem pomyślałem, że trochę szkoda, no bo mama pracowała jako nauczycielka, a ja zawsze myślałem, że też będę nauczycielem. Zacząłem więc jeździć do pijarów i tak jeździłem chyba od drugiej klasy do czwartej, regularnie, w lecie i w zimie, na rekolekcje letnie i zimowe. Wtedy»powołaniowcem«pijarskim był ojciec Tarnawski. Z nim korespondowałem i jego się pytałem o różne rzeczy. Opiekowali się nami klerycy, taka była wtedy standardowa procedura. Pewnie teraz jest tak samo. Na początku czwartej klasy byłem prawie pewien, że zostanę pijarem. Rodzicom jeszcze nie mówiłem, że chcę studiować teologię albo filozofię, ale już pojawiło się takie przekonanie, że będę pijarem. Mimo takich planów nie byłem jakoś negatywnie nastawiony do kobiet, wręcz przeciwnie: uważałem, że jakąś dziewczynę powinienem mieć, pochodzić z jakąś... A do tej pory Pan nie miał? Nie, no miałem wcześniej jakieś dziewczyny, cały czas. Ja byłem dość kochliwy. Nauczyłem się grać na gitarze, żeby je podrywać... Tomasz Terlikowski podrywał dziewczyny na gitarę? Jasne, uczyłem się grać. Zresztą pomyślałem sobie, że to się zawsze przyda, bo łatwej się podrywa dziewczyny, a ksiądz też powinien umieć grać na gitarze, zwłaszcza ksiądz oazowy (sam nigdy nie byłem w Oazie). Tak, podrywałem dziewczyny na gitarę, szalałem po całej Polsce. W tym czasie poszedłem na pierwszą pielgrzymkę pieszą. Szliśmy z Paryża do Chartres z księdzem Tadeuszem. Potem pojechałem ze znajomymi z Sodalicji Mariańskiej do Tomaszowa strona 44

45 powołani, powołane Lubelskiego i pielgrzymowałem z tego miasta do Częstochowy (uznałem, że wyruszenie na Jasną Górę z Warszawy jest zbyt proste). W Tomaszowie miałem dziewczynę przez parę miesięcy, dojeżdżałem tam. Zacząłem się interesować koleżanką z klasy mojej koleżanki ze wspólnoty, nawet ją zaprosiłem na studniówkę, ale tuż przed studniówką, czyli w grudniu, pojechałem, jak zresztą robiłem co jakiś czas, na Europejskie Spotkanie Młodych do Wiednia. Wtedy powiedziałem Panu Bogu, że jeśli On będzie bardzo chciał, żebym został księdzem, to nim zostanę, ale gdyby nie chciał, to chciałbym poznać swoją żonę w czasie tego wyjazdu, aby dostać taki wyraźny znak, że to ma tak być. No i poznałem swoją żonę. Potem jeszcze raz w lecie pojechałem na rekolekcje powołaniowe, w czasie których po raz ostatni zadałem sobie pytanie, czy może mam jednak złożyć dokumenty do zakonu. Nawet usłyszałem, że to jest ostatni moment. W końcu nie złożyłem. Już wtedy byłem po egzaminach na studia, na filozofię, i spotykałem się z moją przyszłą żoną. Potem był ślub i tak dalej. W tym momencie myśli, żeby być księdzem czy zakonnikiem, w naturalny sposób się skończyły. Oczywiście pojawiały się jeszcze pomysły, aby na przykład zmienić wyznanie, ale w związku z tym, że inne wyznania mnie nie przekonywały, i uznałem, że katolicyzm jest spójny, a inne religie są niespójne, to bez sensu zmieniać wyznanie na gorsze tylko po to, żeby być żonatym księdzem. Potem zaś odkryłem pasję bycia świeckim uznałem, że nie trzeba być księdzem, żeby być chrześcijaninem. Wracając do pijarów, jesteśmy wszak wydawnictwem pijarskim, wspomniał Pan, że to szkoła okazała się tym, co przyciągało Pana do tego właśnie zakonu. Czy jakieś inne elementy duchowości pijarskiej również Pana pociągały? Głównie szkoła. Zawsze myślałem, że będę nauczycielem, i fascynowało mnie połączenie bycia nauczycielem z byciem księdzem. Poza tym poznałem tam fajnych ludzi i sam»powołaniowiec«, ojciec Tarnawski, który jest niesamowitym człowiekiem, potrafił bardzo spokojnie mówić o różnych rzeczach. Wiele z jego słów doceniłem później. Na przykład mówił nam, że największy problem strona 45

46 powołani, powołane celibatu to nie brak seksu. Powiedział: Tu jesteście w błędzie. To wcale nie jest największy problem. Większym problemem jest to, że będziecie chrzcić setki dzieci, a żadne z nich nie będzie waszym dzieckiem, i że będziecie się spotykać z tysiącami kobiet, a żadna z nich nie będzie tą waszą, tą jedyną, i że będziecie przychodzić wieczorem do domu, czasami wściekli, czasami sfrustrowani, czasami rozgoryczeni, i nie będziecie mieć z kim usiąść, żeby przy kubku gorącej herbaty porozmawiać o tym w swoim pokoju. Albo będziecie się budzić rano i obok was będzie tylko poduszka. To jest to, co wbrew pozorom jest ważniejsze niż brak seksu. Wtedy wydawało nam się inaczej, zresztą co może być ważniejsze dla osiemnastoletniego chłopaka niż brak seksu? Po wielu latach doceniam bardzo głęboką prawdziwość jego słów i dzięki tym słowom (pamiętam je bardzo dobrze do tej pory) widzę wielkość tego wyrzeczenia. W zakonie jest ono trochę łagodzone wspólnotą. To nie jest to samo, ale jest wspólnota. Dobrze wspominam też wspólnotę kleryków. Ogólnie to było bardzo sympatyczne miejsce, ale żebym mógł powiedzieć, że zgłębiłem wtedy solidnie duchowość pijarów, to na pewno nie. Zresztą sami pijarzy byli zupełnie innym zakonem, niż są w tej chwili (mówię o polskich pijarach). Ile szkół prowadzili na początku lat dziewięćdziesiątych? Tak naprawdę działała jedna szkoła w Krakowie, poza tym oni w dużej mierze pracowali jak księża diecezjalni. Sami o tym mówili. Dopiero w późniejszym czasie powracali tak naprawdę do charyzmatu nauczycielskiego. Ten proces zresztą trwa do tej pory. O, i bardzo lubiłem Józefa Kalasancjusza, ale niewiele o nim wiedziałem, to znaczy miałem nabożeństwo, miałem obrazek, fascynowało mnie to, że się podporządkował papieżowi po rozwiązaniu zakonu, tak całkowicie, i że cierpliwie czekał. Nigdy jednak nie czytałem jego pełnej biografii... Szukałem, czy jest gdzieś po polsku, ale nie było polskiej biografii Kalasancjusza... Wydaliśmy jedną swego czasu. Tak, ale wiele lat później... Pamiętam również początek pisma espe. strona 46

47 powołani, powołane Czytał je Pan? Tak. Dostawałem nawet to pismo, żeby je dystrybuować, więc znajomym trochę dawałem. Uczestniczył Pan w spotkaniach czytelników espe? Nie, nie, wtedy jeszcze chodziłem do liceum, to były początki. Tak jakoś ze mną jest, że gdy podejmę jakąś decyzję, to idę do przodu i nie mam w zwyczaju się cofać. Jeżeli zdecydowałem, że będę żył w małżeństwie, to specjalnie nie było sensu cały czas wracać do pijarów. Nie lubię stać na rozdrożu. Jeśli decyzja została podjęta, to trzeba iść dalej, a nie wracać do przeszłości. Modli się Pan do Pana Boga o znak i na tym spotkaniu w Wiedniu poznaje Pan swoją przyszłą żonę? Mocny znak. Tak, ja tak uważam... Oczywiście odczytany potem z perspektywy pewnego czasu. Odczytany potem, ale muszę powiedzieć, że nie miałem wątpliwości. Gdy poznałem swoją żonę, to wiedziałem, że to jest ta. Skąd? Miałem trochę takie poczucie, że jeżeli się nie uda, to po prostu pójdę do zakonu... To wyglądało wręcz humorystycznie. Wychowawczynią mojej obecnej żony, a wtedy jeszcze dziewczyny, którą spotkałem po raz pierwszy, była liderka mojej wspólnoty, pani Regina Pruszyńska, wybitny matematyk, wspaniała kobieta, bliska współpracownica mojego proboszcza. Gdy ksiądz prałat organizował wyjazd do Wiednia, część uczestników stanowili przedstawiciele strona 47

48 powołani, powołane wspólnoty parafialnej, a część to były dziewczyny z klasy mojej żony, czyli klasy pani Reni. Jeszcze pamiętam, że w autokarze, żartując, pokazywałem zdjęcie zrobione w czasie rekolekcji paraignacjańskich (one nie były ignacjańskie, ale było tam trochę elementów ignacjańskich) sprzed dwóch lat. Przebrany w sutannę stałem przed namiotem. Z moją przyszłą żoną zapoznaliśmy się następnego dnia. Łaziłem z nią i z jej dwiema koleżankami, bardzo fajnymi dziewczynami. Pierwszego dnia nie byłem nimi jakoś bardzo zainteresowany, bo jak mówiłem miałem wtedy w Warszawie dziewczynę, a właściwie kandydatkę na dziewczynę, którą zaprosiłem na studniówkę. Następnego dnia moją żonę cały dzień strasznie bolał brzuch. Teraz już wiem, co to znaczy u kobiety, ale wtedy tego nie wiedziałem i było mi jej strasznie żal. Ona sama wspomina, że się nią troskliwie opiekowałem. Chodziłem i trudno powiedzieć, że przytulałem, bo to jeszcze nie była taka relacja, ale pomagałem jej, zostawałem z nią, jak ona nie miała siły. Taki bardzo opiekuńczy wtedy byłem. Cały czas chodziliśmy we czworo, to znaczy ja, ona i jej dwie koleżanki. Tymi koleżankami byli zainteresowani moi dwaj koledzy. Jedna z nich jest w tej chwili bardzo znaną dziennikarką telewizyjną, a druga właścicielką szkoły językowej, więc jest mniej znana, ale pozostała bardzo zacną osobą, taką jak była kiedyś. Wieczorem wróciliśmy na miejsce noclegu. Ci moi dwaj bardzo bliscy koledzy ze wspólnoty przyszli do mnie i oznajmili, że muszą ze mną porozmawiać. No dobra, chcecie rozmawiać, możemy rozmawiać. Jeden z nich trzymał w ręce wielką finkę (do tej pory pamiętam tę finkę w jakimś takim kawałku drewna). Powiedzieli do mnie: Masz się przestać włóczyć z Magdą i Martą, bo jak nie to w michę. Ja mówię do nich: A z Małgosią mogę?. Możesz. No to mówię okej. I zająłem się Małgosią. Kiedy wracaliśmy z Wiednia, czyli chyba drugiego stycznia, zdecydowaliśmy, że będziemy z sobą chodzić. Ale miałem tę dziewczynę, którą zaprosiłem na studniówkę. Zachowałem się potem wobec niej absolutnie paskudnie i skandalicznie. Tak nie wolno się zachowywać. Wziąłem ją mianowicie na spacer i cały czas opowiadałem jej o dziewczynie, którą poznałem podczas wyjazdu, że jest taka fantastyczna. To jednak nie zadziałało. Myślałem, że się zorientuje, ale się nie zorientowała. Na koniec mówię do niej strona 48

49 powołani, powołane (ona też miała na imię Małgosia, żeby było jeszcze gorzej): Małgosiu, słuchaj, ja oczywiście z tobą pójdę na studniówkę, jak cię zaprosiłem, i to z ogromną przyjemnością, ale musisz wiedzieć, że z tego nic więcej nie będzie, ponieważ ja już mam nową dziewczynę. To było obrzydliwe i nie wolno się tak zachowywać, ale tak się zachowałem, nie będę ściemniał. A ona mówi: To ja z tobą nie pójdę na tę studniówkę. Chwała Panu... Na studniówkę poszedłem już z moją obecną żoną. Tak naprawdę od początku stycznia byliśmy parą. Tekst jest fragmentem wywiadu-rzeki z Tomaszem Terlikowskim Jak się uprę, to jadę po bandzie, Wydawnictwo espe, Kraków Konkurs! Napisz, w jaki sposób Ty podejmujesz życiowe decyzje, i wygraj wywiad-rzekę z Tomaszem Terlikowskim. Na maile czekamy do końca maja. Zwycięskie listy opublikujemy i nagrodzimy książkami Jak się uprę, to jadę po bandzie. strona 49

50 być kobietą, być mężczyzną Akademia matek XXI wieku Rozmawiał Łukasz Kaczyński fot. Len Matthews - flickr.com O macierzyństwie, potrzebach mam rezygnujących dobrowolnie z pracy zawodowej oraz konieczności wewnętrznego rozwoju a także o początkach akademii dla matek opowiada Marcelina Metera żona, matka czworga dzieci, familiolog oraz tłumacz i redaktor, założycielka Akademii Mamy Róży. Czy trudno być mamą w dzisiejszym świecie? Żeby być szczęśliwą matką, trzeba być najpierw szczęśliwą żoną. Kobieta zanim zostanie matką, powinna być żoną tak przynajmniej powinno być. W tym tkwi głęboka mądrość. Bo dobrze zbudowane relacje z własnym mężem są strona 50

51 być kobietą, być mężczyzną fundamentem dla macierzyństwa. Wszystkie kolejne wybory naturalnie z tego wypływają. Kiedy ma się rewelacyjnego, fantastycznego męża, to absolutnie nie jest trudno być dobrą matką, nawet czworga małych dzieci. One przecież tę naszą relację ubogacają. Ale przecież zdarzają się chwile trudne W każdej pracy zdarzają się chwile, kiedy chce się powiedzieć chromolę, wychodzę. A bycie matką to również praca nie da się tego ukryć. I to praca, którą podjąć niełatwo, gdyż obecnie jest się atakowanym zewsząd. To znaczy? Cały czas płynie dwubiegunowa informacja: nie nadajesz się na matkę, bo albo jesteś za mądra, albo za głupia. Za mądra, bo kto by się marnował przy tych pieluchach, kto by pełzał z dzieckiem po podłodze, kto chciałby spędzać cały dzień z ząbkującym niemowlęciem. Z drugiej strony dostajesz szereg ostrzeżeń na ile sposobów możemy jako matki swoje dziecko skrzywdzić: karząc i nie karząc, chwaląc i nie chwaląc, oziębiając, przegrzewając I bądź tu mądrym co w takim razie? Bardzo wiele kobiet daje się niestety na to nabrać. Bo skoro są za mądre lub za głupie to sobie odpuszczają. Albo przechodzą ten koszmar tylko raz a dziecko bardzo szybko oddają do przedszkola. A my, te które mamy tych dzieci więcej, słyszymy pytania zadawane tonem zmieszania i niedowierzania: jak ty sobie radzisz? czy jak ty możesz z tymi dziećmi siedzieć?. Jak ktoś mówi siedzieć, to od razu proszę go, żeby spróbował usiąść i wychować dziecko. Świat nie rozumie takiego modelu macierzyństwa? strona 51

52 być kobietą, być mężczyzną Bp Grzegorz Ryś z dziećmi z sanktuarium bł. Jana Pawła II - fot. Niestety w dzisiejszym świecie trudno jest być już normalnym. My, jako rodzina, musimy się coraz częściej tłumaczyć z naturalnych rzeczy: że ojciec nosi spodnie i że jest kapitanem okrętu naszej rodziny; że ja nie chodzę do pracy i mamy dzieci, które są w domu z matką. A wydawać by się mogło, że to wersja przecież normalna a inne są wykręcone. Jednak takiego modelu rodziny, jaki my reprezentujemy, obecnie się nie poważa. Jeżeli ktoś jest wrażliwy na pewne docinki ze społeczeństwa, to nie jest łatwo. Ale z uwagi na to, że my z mężem stanowimy zgrany team mnie to nie rusza. Mamy grono znajomych, którzy to rozumieją i my nawzajem cieszymy się z informacji o kolejnych dzieciach. Znajomi, o których Pani wspomina, współtworzą dwie inicjatywy Stowarzyszenie Rodzin im. bł. Mamy Róży i Akademię Mamy Róży. Jaka jest rola tych dzieł w kreowaniu wizji matki, rodziny? Stowarzyszenie powstało po to, żeby pokazywać, że fajnie jest mieć dzieci, a jeszcze fajniej dużo dzieci. Że posiadanie wielu dzieci nie oznacza automa- strona 52

53 Inspiracją był brak oferty odpowiadającej mnie i mojej koleżance. Jako matki kilkorga dzieci, siedzące w domu, nie znalazłyśmy w szerokiej gamie zajęć do wyboru miejsca, w którym mogłybyśmy się czegoś nowego dowiedzieć. Było bardzo dużo klubów dla młodych mam a my potrzebowałyśmy czebyć kobietą, być mężczyzną tycznego przypisania się do grupy podejrzanej. Stowarzyszenie tępi przejawy dyskryminacji rodzin wielodzietnych. Zbiera, umacnia i zachęca do tego, aby mieć więcej dzieci mamy z czego być dumni. Możemy także dawać sobie nawzajem rady, gdyż wychowanie gromady dzieci to skomplikowana operacja logistyczno-komunikacyjno-psychologiczna. I dlatego ja zupełnie nie mam poczucia, że marnuję swój potencjał. Pani pracuje w domu czy ciężko godzić to z wychowywaniem dzieci? W chwili, gdy z panem rozmawiam, segreguję skarpety na tym to polega, że pewne rzeczy robi się równocześnie, bądź dzieli obowiązki z mężem. To jest kolejkowanie zadań najpierw rezygnuje się z tego, co jest najdalej od mojego bezpośredniego powołania do bycia matką. Jeżeli mam czegoś za dużo, to rezygnuję z tego, co nie dotyczy moich obowiązków żony i matki. Jednak w tym wszystkim była cały czas także potrzeba własnego rozwoju. Stąd idea Akademii Mamy Róży co znajdziemy pod jej szyldem? Akademia Mamy Róży to seria wykładów i spotkań przeznaczonych przede wszystkim, ale nie wyłącznie, dla matek małych dzieci. Matek, które dysponują czasem przedpołudniowym i chciałyby się rozwinąć intelektualnie oraz spotkać osoby z podobnymi dylematami i radościami. Na chwilę obecną w Polsce działamy w trzech miastach: w Warszawie, Krakowie i Tczewie. Zacznijmy zatem od Warszawy to tam ponad rok temu założyła Pani z koleżanką pierwszą Akademię. Co było iskrą zapalną do takiego działania? strona 53

54 być kobietą, być mężczyzną Akademia Mamy Róży to cykl otwartych wykładów kierowanych do matekprofesjonalistek, matek zajętych, matek, które lubią wiedzieć. Podczas dotychczasowych spotkań w Warszawie, Krakowie i Tczewie, zaprezentowano już wiele tematów związanych m. in. z psychologią, położnictwem, ideologią gender, wyprawami na Antarktydę, filozofią św. Tomasza z Akwinu czy dialogiem chrześcijańsko-żydowskim, o którym opowiedział prof. Jan Grosfeld. Akademia Mamy Róży działa w ramach Stowarzyszenia Rodzin im. bł. Mamy Róży, którego celem jest pokazanie społeczeństwu korzyści posiadania większej liczby dzieci oraz wskazanie rodziny jako najlepszej ścieżki rozwoju duchowego i osobistego. Mama Róża to pseudonim Eurozji Fabris Barban, która została beatyfikowana przez papieża Benedykta XVI jako przykład świętej żony i matki, zwłaszcza w dobie dzisiejszego kryzysu rodziny. Eurozja Fabris Barban, zwana Matką Różą - fot. wikipedia.org goś więcej. Potrzebowałyśmy większego fermentu, poruszenia intelektualnego, niż tylko rozważania pielęgnacyjne. Stąd właśnie zrodził się pomysł. Po około roku działalności Akademii w stolicy w Pani życiu konieczna była przeprowadzka do Krakowa. Zatem wszystko trzeba było zacząć od początku. Nie zabrakło sił i chęci? strona 54

55 być kobietą, być mężczyzną To była raczej kwestia przyzwyczajenia. Kiedy się przywykło do spotkań raz na trzy tygodnie, ich brak wywołał odczuwalną pustkę. Zatem kiedy tylko się otrząsnęłam po urodzeniu mojej córki Józefiny, udałam się do najbliższego sanktuarium w Łagiewnikach, gdzie uzyskałyśmy miejsce na spotkania. I dwa tygodnie później odbyła się inauguracja Akademii Mamy Róży w Krakowie. Trzecia powstała w Tczewie. Istnieje jakiś wspólny program, kierunek prowadzenia prelekcji i spotkań? Myślę, że to zależy od publiczności. W Warszawie na przykład większość uczestniczek to matki doświadczone, często z dziećmi już nastoletnimi. One mają wyrazistą potrzebę rozmawiania nie o dzieciach. Stąd tematyka warszawskich spotkań oscyluje wokół szeroko pojętej wiedzy ogólnej. Z kolei, jak zorientowałam się do tej pory, w Krakowie widać wyraźny dryf w kierunku tematyki rodzinnej. To także wynika z charakterystyki krakowskiej grupy uczestniczki są wyraźnie młodsze i wiekowo, i dzieciowo. A panowie? Zdarzają się na spotkaniach? Bardzo rzadko a jeśli już, to w ramach spotkań dotyczących tematów rodzinnych, np. edukacji domowej. Jednak to mnie nie dziwi. Bo po części intelektualnej, następuje część towarzyska przy kawie i ciastkach. A ona ma raczej charakter kobiecej narracji. Stąd naturalnym prawem doboru mężczyzn widujemy na wykładach rzadko. Tematyka spotkań zawsze wiąże się w jakiś sposób z katolickim spojrzeniem na świat? Po pierwsze większość wykładów prowadzona jest przez zorientowanych zdecydowanie konserwatywnie katolickich prelegentów. Wszystkie odnoszą się do etyki katolickiej. Mamy wyrazisty profil choćby przez miejsca, w których strona 55

56 być kobietą, być mężczyzną się spotykamy w sanktuariach, czyli pod skrzydłami świętych. Taki jest nasz cel, żeby w spokojnej atmosferze i w warunkach większej serdeczności dziewczyny usłyszały to, co trzeba. No właśnie większa serdeczność i przyjazna atmosfera. Czy z tych spotkań rodzą się jakieś znajomości, więzi, relacje poza wykładami? Prezbiterium sanktuarium bł. Jana Pawła II w Krakowie-Łagiewnikach - fot. Piotr Sionko Często te relacje istnieją już przed. Tak jest w Warszawie. A z czasem budują się także więzi inne. Zwłaszcza, że są to kobiety wykształcone strona 56

57 być kobietą, być mężczyzną i intelektualnie wymagające, które wspólnie zaczynają traktować Akademię Mamy Róży jako stały punkt ich kalendarza. To jest potrzebne dla nich jak powietrze posiedzieć dwie godziny i pomyśleć, używając innych obszarów mózgu niż na co dzień. Jesteśmy też do siebie bardzo podobne. Dlatego wymiar wspólnotowy tych spotkań jest bardzo widoczny. Zwłaszcza przy obecnej koniunkturze na pracę w domu, ocenianej jako nudna i potrafiąca zrobić budyń z mózgu, oraz ostracyzmie społecznym dotykającym kobiety dobrowolnie rezygnujące z pracy zawodowej na rzecz prowadzenia domu. W Akademii jest nas bardzo dużo i widzimy, że nasze spotkania mają obiektywne uzasadnienie. Działacie w sanktuariach czujecie specjalną opieką nad Akademią Mamy Róży? Tak. Myślę, że mamy ciekawy zestaw patronów bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, bł. Jana Pawła II oraz bł. Mamę Różę to kapitalne osobowości, które na pewno pomagają naszemu dziełu i mam nadzieję, że dalej będą nad nami czuwać. Podsumowując naszą rozmowę jak zachęcić do macierzyństwa, dać wskazówkę dla dziewcząt, narzeczonych, a nawet mężatek, aby nie bały się być matkami? Bez odniesienia do Pana Boga to nie pójdzie. Bez odwoływania się do łaski sakramentu naszego małżeństwa i charyzmy danej mi od Boga na moje dzieci, to by się nie udało. Dostając dzieci od Boga, dostajemy też charyzmat ich wychowania. Pan Bóg nie da dziecka komuś, kto sobie nie da rady z jego wychowaniem tylko trzeba Go do tego zapraszać i nieustannie prosić o pomoc. strona 57

58 listy o powołaniu fot. Brandon Christopher Warren - flickr.com Pan pokaże Ci miejsce Szczęść Boże, Ojcze Piotrze! Przepraszam, dawno się nie odzywałem. Miałem wiele różnych spraw, m.in. pierwszy semestr, zaliczenia i kolokwia, nowe towarzystwo, pierwsza sesja Sporo się działo. Chyba oswoiłem się już z nową rzeczywistością. Piszę, no bo chyba coś nie tak Dylemat mam taki: jak Ojciec wie, na studia poszedłem, bo chciałem dać sobie jeszcze trochę czasu na dobre rozeznanie powołania. Aby odkryć moje powołanie, dałem z siebie naprawdę sporo: troska o rozwój duchowy, zaangażowanie w pracę LSO przy mojej parafii, udział w Pijarskich Dniach Skupienia, sporo lektury z tego tematu, dużo modlitwy i coraz więcej pytań. Problemem nie strona 58

59 listy o powołaniu jest jednak pytanie czy mam zostać kapłanem?. Do tego raczej jestem już przekonany. A na pewno coraz bardziej się przekonuję. Problem jest w tym, że nie wiem, co mam wybrać. Patrzę na moje zaangażowanie w pracę przy parafii, na współpracę z księżmi diecezjalnymi i coraz poważniej zastanawiam się nad naszym diecezjalnym seminarium. Ale zaraz potem przypominam sobie czas spędzony u Was, możliwość obserwowania tego, co jako pijarzy robicie, Wasz charyzmat, szkoły. To są momenty, w których czuję, że Pan chce, abym został pijarem. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy rzeczywiście mam być pijarem? [ ]. Proszę Ojca o kilka słów rady, o jakąś podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie, króluj nam Chryste! Michał fot. Brandon Christopher Warren - flickr.com Szczęść Boże, Michale! Dziękuję Ci za kolejnego maila. Cieszę się, że jak piszesz coraz bardziej przekonujesz się do kapłaństwa, że ta myśl jest Ci bliska. W takich sytuacjach pytania: co wybrać?, gdzie pójść?, czy oby na pewno to jest moja droga? strona 59

60 listy o powołaniu są jak najbardziej na miejscu. Stawiając sobie i Bogu takie pytania pokazujesz, że w swoim życiu pragniesz realizować nie swoją, ale przede wszystkim Jego wolę. I właśnie o to chodzi. Chociaż te wątpliwości i pytania nurtują Cię nie od dziś, wiedz, że odpowiedzi na nie nadejdą. Być może nawet szybciej niż myślisz. Odpowiedzi te usłyszysz na modlitwie, bo przecież każdy, kto szuka, znajduje. Stąd tak wielka potrzeba prawdziwej troski o modlitwę. To tam w dialogu budowanym na zaufaniu i zawierzeniu Pan Bóg objawia nam to, co dla nas przygotował. Niech tej modlitwy, Michale, nigdy nie zabraknie. Czytając Twoje słowa, przyszedł mi na myśl ewangeliczny fragment o bogatym młodzieńcu (Łk 18,18-23). Postawił on kiedyś Jezusowi dokładnie takie samo pytanie, jakie Ty dzisiaj Mu stawiasz. Co mam robić?, co wybrać?. Młodzieniec chciał dokładnie tak, jak Ty usłyszeć, jaki plan przygotował dla niego Jezus. Więcej, on sam znał cel, wiedział, po co to wszystko: aby osiągnąć życie wieczne. Nic nie stało na przeszkodzie, by właśnie wtedy Jezus powiedział: Dobrze, skoro tak bardzo chcesz, pójdź za Mną. Takie słowa jednak nie padły. Jezus nie tyle oczekiwał od tego chłopaka słownej deklaracji, ile bardziej rezygnacji z tego, co było dla niego ważne, chciał swego rodzaju ofiary i wyrzeczenia. Idź, sprzedaj, co masz i rozdaj ubogim. Dobrze wiemy, jaka była reakcja młodzieńca. Odszedł zasmucony. Chciał pójść za Mistrzem, ale zdaje się, że tylko na swoich zasadach. Stawiając sobie pytania o to, co wybrać, trzeba szczerze zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście chcę realizować Jego wolę. Jeśli tak, to żadne wyrzeczenie nie będzie dla mnie za trudne. Jeśli nie, poznawszy Jego wolę, ja też podobnie jak bogaty młodzieniec odejdę zasmucony. Tak to już jest, że Jezus i od nas oczekuje rezygnacji z tego, co dla nas jest ważne, a często nawet bardzo ważne. Od zakonników Pan też oczekuje rezygnacji. strona 60

61 listy o powołaniu fot. Brandon Christopher Warren - flickr.com Na pewno znasz trzy główne śluby, które składa każdy zakonnik. To czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. Takich ślubów nie składają księża diecezjalni, choć i oni zobowiązują się do zachowania celibatu i przyrzekają posłuszeństwo. Wiedząc o tym, że zakonnik zobowiązuje się do życia zgodnego z tymi trzema radami ewangelicznymi, warto, byś już dziś próbował odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Oto niektóre z nich: czy w świecie, w którym tak wielu depcze dar, jakim jest czystość, chcę ślubować ją Bogu i wiernie w niej wytrwać?. Czy żyjąc pośród tych, którzy bardziej wolą mieć niż być zgodzę się na to, by niczego nie posiadać tylko dla siebie?. Czy pośród ciągłego wołania świata o bezgraniczną wolność, jestem w stanie poprzez ślub posłuszeństwa oddać prawo decydowania o sobie komuś innemu?. Michale, powyższe pytania dotyczą stricte ślubów zakonnych. Ale warto poszerzyć wachlarz tych pytań jeszcze o kolejne. Zacznij od przyjrzenia się sobie i rozeznania czy Pan obdarzył Cię talentami, potrzebnymi do pracy z dziećmi strona 61

62 listy o powołaniu i młodzieżą. Trochę w myśl zasady, że nie powinien być lekarzem ten, kto mdleje na widok krwi. Popatrz na swoje ewentualne powołanie także przez pryzmat wspólnoty, do której wybierając drogę życia zakonnego kiedyś trafisz i którą będziesz tworzył. Pytania o charyzmat, talenty i wspólnotę również są bardzo ważne. Jedno jest pewne rozeznawanie powołania zawsze powinno odbywać się dwutorowo. Pierwszy tor to nieustanne pytanie Pana Boga o drogę, którą dla Ciebie przygotował. Drugi tor to próba wchodzenia w siebie i przypatrywanie się temu, co Tobie w duszy gra. Bóg wyznaczając komuś konkretne powołanie zawsze zabezpiecza człowieka darami, których ten będzie potrzebował do dobrego wypełnienia swojej przyszłej misji. Dokładnie tak samo jest w Twoim przypadku. Wiele odpowiedzi uzyskasz na modlitwie, ale wiele też rzeczy zrozumiesz przyglądając się sobie. Z tymi kilkoma myślami, Michale, chcę Cię zostawić. Mocno wierzę, że Pan już niebawem pokaże Ci miejsce, które dla Ciebie przygotował. Będę się o to modlił, a i Ty nie zapominaj o tej intencji w swojej modlitwie. Nadal pozostaję do Twojej dyspozycji, pozdrawiam i błogosławię, powierzając Cię Królowej Szkół Pobożnych. Z modlitwą O. Piotr Recki SP O. Piotr Recki SP od dziewięciu lat pijar, od dwóch lat kapłan, prowincjalny moderator Liturgicznej Służby Ołtarza, katecheta, duszpasterz Odnowy w Duchu Świętym. Prowadzi bloga slowojakziarno.pl. strona 62

63 papież o powołaniu Idźcie pod prąd Orędzie papieża Franciszka na Światowy Dzień Młodzieży w 2014 r. Papież Franciszek z polską młodzieżą w czasie ŚDM 2014 w Rzymie - fot. Krajowe Duszpasterstwo Młodzieży Na początku tegorocznego Orędzie na Światowy Dzień Młodzieży papież Franciszek wspomina spotkanie z młodymi w Rio de Janeiro podczas XXVIII ŚDM. Nad brzegiem morza Jezus ponowił swoje wezwanie, aby każdy z nas stał się Jego uczniem misjonarzem, odkrył Go, jako najcenniejszy skarb swojego życia i dzielił się tym bogactwem z innymi, bliskimi i dalekimi, aż po najdalsze peryferie geograficzne i egzystencjalne współczesności napisał Ojciec Święty. Jako program duchowych przygotowań do spotkania młodych w Krakowie w 2016 r. papież Franciszek zaproponował rozważania nad ewangelicznymi Błogosławieństwami. Ojciec Święty zapewnia, że czytanie i rozważanie Błogosławieństw zawsze jest wielką korzyścią. Co Jezus w nich nam przekazuje? strona 63

64 papież o powołaniu Moc Błogosławieństw Jezus przekazuje drogę życia, tę drogę, którą On sam przebywa, a wręcz którą On sam jest i proponuje ją jako drogę prawdziwego szczęścia pisze papież Franciszek i dodaje, że głosząc Błogosławieństwa Jezus zachęca nas, byśmy poszli za Nim, byśmy wraz z Nim szli drogą miłości, jedyną, która prowadzi do życia wiecznego. To nie jest to droga łatwa, ale Pan nam zapewnia swoją łaskę i nigdy nie pozostawia nas samymi. W naszym życiu obecne jest ubóstwo, ucisk, upokorzenia, walka o sprawiedliwość, trudy codziennego nawrócenia, walka, by żyć powołaniem do świętości, prześladowania i tak wiele innych wyzwań. Ale jeśli otworzymy drzwi Jezusowi, jeśli pozwolimy, aby był On obecny w naszej historii, jeśli będziemy z Nim dzielić radości i smutki, to doświadczymy pokoju i radości, które może dać tylko Bóg, nieskończona miłość czytamy w Orędziu na Światowy Dzień Młodzieży 2014 r. Wg Ojca Świętego Błogosławieństwa Jezusa niosą rewolucyjną nowość, wzór szczęścia będącego przeciwieństwem tego, co jest zwykle przekazywane przez media, przez dominującą myśl. W logice tego świata ci, których Jezus nazywa błogosławionymi są uważani za przegranych, za słabych. Gloryfikuje się natomiast sukces za wszelką cenę, dobrobyt, arogancję władzy, autoafirmację kosztem innych zauważa. Drodzy młodzi, Jezus stawia przed nami wzywanie, abyśmy odpowiedzieli na Jego propozycję życia, abyśmy postanowili, jaką drogą chcemy iść, żeby osiągnąć prawdziwą radość. Jest to wielkie wyzwanie wiary. Jezus nie bał się zapytać swoich uczniów, czy chcą rzeczywiście pójść za Nim, czy też raczej wolą odejść i pójść innymi drogami (por. J 6,67). A Szymon zwany Piotrem miał odwagę powiedzieć: Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego (J 6,68). Jeśli i wy będziecie umieli powiedzieć Jezusowi tak, to wasze młode życie wypełni się znaczeniem i w ten sposób będzie owocne przekonuje Ojciec Święty. strona 64

65 papież o powołaniu Odwaga umiaru Temat Światowego Dnia Młodzieży w 2014 r., przeżywanego na płaszczyźnie diecezjalnej to: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie. Pierwszym jednak tematem, który wyrasta z tego orędzia jest szczęście. I papież wzywa młodych, żeby mieli odwagę bycia szczęśliwymi. To może wydawać się oczywiste, ale takie nie jest. Dlatego papież stawia pytanie każdemu młodemu człowiekowi: chcesz naprawdę być szczęśliwy? Chcesz przeżywać swoje życie w sposób pełny? I dlatego mówi, że to szczęście przechodzi także przez kwestię ubóstwa. Ubóstwa w duchu, jak mówi Ewangelia św. Mateusza, które nie jest kondycją materialną, ale duchową, jak postawa Maryi w czasie zwiastowania rozpoznaje wielkość Boga i własne ubóstwo egzystencjalne, którego możemy doświadczać w różny sposób. Dlatego też później papież zaprasza młodych do nawrócenia się na rzecz ubogich. Wzywa do wolności od rzeczy materialnych, by nie być niewolnikami konsumpcjonizmu, zapraszam młodych, aby więcej przebywali z ubogimi. By nie tylko coś dawali ubogim, ale by młodzi widzieli w ubogich osoby, które mogę też coś nam dać. A więc zaprasza młodych, żeby weszli w relację z ubogimi. Papież zachęca też młodych do odwagi umiaru i powierza im zadanie, aby w centrum kultury ludzkiej postawili solidarność. Ks. João Chagas, szef sekcji młodzieżowej w Papieskiej Radzie ds. Świeckich Ks. João Chagas - fot. Biuro Prasowe ŚDM Kraków 2016 Odwaga szczęścia Papież zachęca młodych, żeby dążyli do tego, co wielkie i poszerzali swoje serca, mieli odwagę iść pod prąd i powiedzieć nie kulturze tymczasowości. Jeśli naprawdę sprawicie, że ujawnią się najgłębsze oczekiwania waszego serca, to zdacie sobie sprawę, że jest w was niegasnące pragnienie szczęścia, a to wam pozwoli zdemaskować i odrzucić wiele tanich ofert, jakie znajdujecie wokół siebie zapewnia Ojciec Święty i dodaje, że ludzie młodzi, któ- strona 65

66 papież o powołaniu Polska młodzież w czasie ŚDM 2014 w Rzymie - fot. Krajowe Duszpasterstwo Młodzieży rzy wybierają Chrystusa są silni, karmią się Jego Słowem i nie opychają się innymi rzeczami. Papież Franciszek w trzech punktach podpowiada, jak konkretnie możemy sprawić, aby ubóstwo ducha przekształciło się w styl życia, aby konkretnie wpływało na nasze życie: Przede wszystkim starajcie się być wolni wobec rzeczy. Pan nas wzywa do życia ewangelicznego, naznaczonego umiarkowaniem, nie uleganiem kulturze konsumpcji. Chodzi o poszukiwanie tego, co najistotniejsze, nauczenie się ogołocenia z wielu tłumiących nas rzeczy powierzchownych i zbędnych ( ). Postawmy Jezusa na pierwszym miejscu. On nas może uwolnić od zniewalającego nas bałwochwalstwa ( ). Po drugie, aby żyć tym błogosławieństwem wszyscy potrzebujemy nawrócenia wobec ubogich. Musimy zatroszczyć się o nich, być wrażliwymi na ich potrzeby strona 66

67 papież o powołaniu duchowe i materialne. Wam, młodym powierzam zwłaszcza zadanie stawiania solidarności w centrum ludzkiej kultury. W obliczu dawnych i nowych form ubóstwa bezrobocia, emigracji, wielu różnego rodzaju uzależnień mamy obowiązek być czujnymi i świadomymi, przezwyciężając pokusę obojętności. Pomyślmy także o tych, którzy nie czują się kochani, nie mają nadziei na przyszłość, rezygnują z zaangażowania w życie, bo są zrażeni, rozczarowani, zastraszeni. Musimy nauczyć się przebywania z ubogimi. Nie wypełniajmy naszych ust ładnymi słowami o ubogich! Spotkajmy ich, spójrzmy im w oczy, wysłuchajmy ich. Ubodzy są dla nas konkretną okazją spotkania samego Chrystusa, dotknięcia Jego cierpiącego ciała. Ale i to jest trzeci punkt ubodzy są nie tylko osobami, którym możemy coś dać. Również oni mają nam wiele do zaoferowania, aby nas nauczyć. Wiele można się nauczyć z mądrości ubogich!. Ojciec Święty przekonuje, że błogosławieństwo ubogich w duchu, ukierunkowuje naszą relację z Bogiem, z dobrami materialnymi i z ubogimi. W świetle przykładu i słów Jezusa dostrzegamy, jak bardzo potrzebujemy nawrócenia, sprawienia, aby nad logiką posiadania więcej przeważała logika bycia bardziej! Święci to ci, którzy mogą nam najbardziej pomóc zrozumieć głęboki sens błogosławieństw. Dlatego kanonizacja Jana Pawła II, w drugą niedzielę wielkanocną jest wydarzeniem, które napełnia nasze serca radością. Będzie On wielkim patronem Światowego Dnia Młodzieży, którego był inicjatorem i promotorem. A we wspólnocie świętych nadal będzie on dla was wszystkich ojcem i przyjacielem czytam w Orędziu na Światowy Dzień Młodzieży w 2014 r. Papież Franciszek w czasie ŚDM 2014 w Rzymie - fot. Biuro Prasowe KEP strona 67

68

69 powołanie w świetle biblii 3xNIE/3xTAK (J 21,1-19) Adam Ligęza SP fot. Fadzly - flickr.com Serce rybaka Coś nie tak działo się w sercu tego rybaka. I to nie dlatego, że całą noc nic nie złowił. Wręcz przeciwnie na słowa nieznajomego, który stał na brzegu, zarzuca sieci. Wreszcie ma to, czego pragnął sieć pełną ryb. Ale ona go nie cieszy, nie zwraca na nią uwagi. Co się dzieje w sercu rybaka, gdy nie cieszy go udany połów? Co się dzieje, gdy nie cieszy go zasłużony owoc jego pracy? Co skrywa serce, które doradza, aby zostawić łódź i rzucić się w morze? Czy takie serce nadal można nazywać sercem rybaka? Coś dramatycznego, jakaś duchowa walka toczyła się w tym człowieku z Galilei. Najpierw nieudany połów, potem propozycja ponownego zarzucenia sieci strona 69

70 powołanie w świetle biblii wypowiedziana przez tajemniczego mężczyznę, wielki i niespodziewany połów i nic. A nas czytelników już pewnie trzęsie jak to, przecież to taka sama sytuacja, co chwila powołania! (Por. Łk 5,3-9). Piotrze, co z Tobą się dzieje? Co się dzieje w Twoim sercu, że nie potrafisz odczytać znaków z kluczowej chwili Twojego życia? Dopiero słowa umiłowanego ucznia wybudzają go z duchowego letargu, a on działa błyskawicznie ubiera się i rzuca w morze. Co ciekawe, w scenach spotkania ze Zmartwychwstałym opisywanych przez ewangelistę Jana, to Piotr jest tym, który reaguje najszybciej pierwszy biegnie do grobu, pierwszy do niego wchodzi, pierwszy chce spotkać się z Panem, który czeka na niego na brzegu. Morze nie jest żywiołem, w kontakcie z którym hebrajczycy czują się dobrze. To nie są dzielni Fenicjanie, którzy na swoich okrętach przemierzali Morze Śródziemne. Mieszkańcy Palestyny to lud rolników i pasterzy, a nie żeglarzy. A morze to niebezpieczeństwo, nieprzewidywalność, ryzyko. W symbolice biblijnej morze to symbol królestwa zła i śmierci. Przypomnijmy sobie choćby scenę z Ewangelii wg św. Marka (Mk 4,39), gdzie Jezus egzorcyzmuje rozszalałe Jezioro Galilejskie. Piotr wyskakuje ze swojej łodzi, miejsca, gdzie miał kontrolę nad sytuacją i wskakuje w morze. Król Dawid tak modlił się do Boga: ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę (2 Sm 22,5). Morze pochłonęło Piotra, fale śmierci ogarnęły go. Piotr przechodzi przez krainę duchowej śmierci. Ma jednak cel oto na brzegu, na stałym i bezpiecznym lądzie stoi Jezus Zmartwychwstały. Śniadanie wielkanocne Nie wiem czy to śniadanie, choć przygotowane i podane przez Zmartwychwstałego, smakowało Piotrowi. Czy mógł spokojnie jeść posiłek przy Mistrzu? Wyobrażam sobie jak kęsy ryby i chleba stawały w jego gardle. Jak wiercił się i co chwilę z lękiem patrzył na Jezusa. Nie dziwię mu się. Kiedyś musi nadejść strona 70

71 powołanie w świetle biblii ten moment. Czeka go prawdziwa, męska rozmowa. Rozmowa, której przebieg od czasu śmierci Jezusa pewnie niejednokrotnie wyobrażał sobie w swojej głowie. Rozmowa, w której pewnie padną takie słowa jak: zdrada, zaparcie się, śmierć, cierpienie, tchórz, kara. Śniadanie się skończyło. Jezus odwraca twarz w kierunku Piotra i otwiera usta. Zaczęło się Czy mnie kochasz? Konsternacja. Nie ma ciosu. Nie ma wyrzutu. Nie ma krzyku czy domagania się sprawiedliwości. Tego Piotr się nie spodziewał. Zamiast wyrzutu pytanie o miłość. Ojcowie pustyni zwracają uwagę, że to zmartwychwstały Jezus pyta Piotra o miłość. Jezus przenika i zna (por. Ps 139,1) serce Piotra i wie już jakiej fot. Simon & His Camera - flickr.com strona 71

72 powołanie w świetle biblii Ta scena mówi nam o istocie procesu nawrócenia. Tym, co leży u podstaw dynamiki życia duchowego są nasze decyzje. Jeżeli podejmuję decyzję wyboru grzechu, to oddalam się od Boga. Nawrócenie polega na odwróceniu się o 180 stopni, odwróceniu się plecami do zła i twarzą w stronę dobra. Następnie muszę odbyć podróż wrócić po swoich śladach do początkowej bliskości z Bogiem. Nawrócenie jest procesem dokonującym się stopniowo. Każda Piofot. Chaval Brasil - flickr.com udzieli odpowiedzi. Dla kogo jest to pytanie, dla kogo te słowa miłości? Nie mogły wybrzmieć po cichu, między sercem zmartwychwstałego Mistrza, a sercem rybaka? Serce pasterza Wyznanie miłości do Jezusa jest ważne dla samego Piotra owcy, która opuściła swego pasterza. Św. Augustyn zwraca uwagę, że potrójnemu zaparciu się Piotra odpowiada potrójne wyznanie miłości, po to, aby ten sam język, którym Piotr zdradził Jezusa, wyznał teraz potrójną miłość do Zmartwychwstałego. strona 72

73 powołanie w świetle biblii trowa decyzja wyboru zła nie znam tego człowieka, domagała się uzdrowienia i przebaczenia poprzez wyznanie Ty wiesz, że Cię kocham. Język Piotra zostaje oczyszczony przez słowa miłości. Odtąd język wolny od lęku będzie głosił łaskę zmartwychwstałego Pana. Odnaleziona owca wyznaje miłość do pasterza i natychmiast otrzymuje misję. To szczere wyznanie miłości jest bardzo blisko tajemnicy powołania. Teraz to Piotr ma być pasterzem. A rana, którą Piotr zdobył, zostawiając swego pasterza, odtąd stanie się źródłem wewnętrznego bogactwa. Bo któż lepiej zna bezdroża, po których wędrują zagubione owce niż ta owca, która sama się po nich błąkała? Wyznanie Piotra jest skierowane także do uczniów, którzy widzieli jego upadek. Ci, którzy słyszą dialog Piotra i Jezusa mają szansę doświadczyć, czym jest miłosierdzie, które przynosi Zmartwychwstały. W tajemniczy sposób wyznanie Piotra jest też ważne dla samego pytającego. Jezus zmartwychwstały pytający Piotra Czy mnie kochasz?, to Bóg, który chce naszych słów, decyzji, gestów miłości. Bóg, który nad Jeziorem Tyberiadzkim chce spotkać się z Tobą, uzdrowić i zmienić Twoje serce. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza obiecuje Bóg przez proroka Ezechiela (Ez 36,26). Piotr przerobił na sobie te słowa. Serce rybaka, które doświadczyło śmierci, zostaje uzdrowione. Co więcej, przyjmuje ono misję i staje się nowym sercem sercem pasterza. Adam Ligęza SP (ur. 1986) jest magistrem pedagogiki. Interesuję się sportami walki (brazylisjkie jiu- -jitsu, mma), które chętnie demonstruje na współbraciach w pijarskim seminarium w Krakowie; pedagogiką, psychologią, duchowością oraz Biblią. strona 73

74 dzień dla jezusa Czemu zwątpiłeś małej wiary? Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi O. Robert Wawrzeniecki OMI strona 74 Burza na jeziorze galilejskim, Rembrandt

75 Zapewne jednak nie byłoby tego zdania, gdyby Ojciec Święty bł. Jan Paweł II, w czasie całego swojego życia, nieustannie nie kontemplował tego tekstu ewangelicznego, gdzie do odwagi zachęca swoich uczniów Jezus, gdy przychodzień dla jezusa Wypowiedziane w czasie inauguracji pontyfikatu: Nie bójcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi, stało się najczęściej cytowanym zdaniem Jana Pawła II. Mówił wtedy m.in. ( ) Wy wszyscy, którzy posiadacie nieocenione szczęście wiary, wy wszyscy, którzy jeszcze szukacie Boga, a także wy, których dręczy zwątpienie, zechciejcie przyjąć raz jeszcze dzisiaj, w tym świętym miejscu słowa wypowiedziane przez Szymona Piotra. W tych słowach jest wiara Kościoła, w tych właśnie słowach jest nowa prawda, czyli najwyższa i ostateczna prawda o Człowieku, Synu Boga żywego. «Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego». Bracia i Siostry, nie bójcie się przygarnąć Chrystusa i przyjąć Jego władzę, pomóżcie Papieżowi i wszystkim tym, którzy pragną służyć Chrystusowi, służyć człowiekowi i całej ludzkości. Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie! Dzisiaj często człowiek nie wie, co kryje się w jego wnętrzu, w głębokości jego duszy i serca. Tak często niepewny sensu życia na tej ziemi i ogarnięty zwątpieniem, które zamienia się w rozpacz. Pozwólcie więc, proszę was, błagam was z pokorą i zaufaniem! Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka! On jeden ma słowa życia, tak, życia wiecznego. Właśnie dzisiaj cały Kościół, modli się, rozmyśla, działa, ponieważ Chrystusowe słowa docierają do wszystkich ludzi i są przez nich przyjmowane jako posłanie nadziei, ocalenia, całkowitego wyzwolenia (homilia na Placu Św. Piotra w dzień inauguracji pontyfikatu, ). strona 75

76 dzi do nich na Jeziorze Galilejskim. Warto zatem, jako przygotowanie do kanonizacji Jana Pawła II pochylić się nad tym tekstem i wczytać w tekst biblijny w wersji Ewangelistów: Marka, Mateusza i Jana oraz komentarze, jakie do tych tekstów zostawił nam bł. Jan Paweł II. Przygotowanie medytacji Przygotuj sobie egzemplarz Biblii z zaznaczonymi jakimiś zakładkami tekstami: Mk 6, 45-52; Mt 14, 22-33; J 6, 15-21, aby w czasie medytacji można było sięgać do wyznaczonych fragmentów poszczególnych tekstów. Zapewnij sobie też dobrą atmosferę do modlitwy i odpowiedni czas do przeprowadzenia medytacji. Jeśli masz na to ochotę, to przygotuj sobie wydruk poszczególnych tekstów biblijnych w całości lub też z zaproponowanym później podziałem. Możesz też przygotować sobie jakieś kartki lub notes oraz długopis, aby zapisać to, co zrodzi się w jej trakcie. Modlitwa przed medytacją Rozpocznij ją modlitwą do Ducha Świętego o światło, aby to, co będziesz czynić przyniosło jak najlepsze owoce. Możesz posłużyć się modlitwą przekazaną Karolowi Wojtyle przez Jego ojca w dziecińdzień dla jezusa Duchu Święty, proszę Cię o dar Mądrości do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych, o dar Rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej, o dar Umiejętności, abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary, o dar Rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował, o dar Męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać, o dar Pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością, o dar Bojaźni Bożej, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać. strona 76

77 dzień dla jezusa stwie, a której nauczył się na pamięć i każdego dnia odmawiał, a pod koniec życia spisał na prośbę współpracowników. Całościowy schemat medytacji Następnie za każdym razem, przy poszczególnych częściach tekstu biblijnego, najpierw przeczytaj proponowane teksty biblijne w podanych wersjach (pamiętaj, że historia Piotra kroczącego po jeziorze jest tylko u Mateusza). Zostaw sobie chwilę czasu na refleksję osobistą nad nimi, a następnie jeśli potrzebujesz, przeczytaj je jeszcze raz. Zapisz co jest w nich podobne, a co je różni między sobą, co zwróciło Twoją uwagę itp. Po tak przygotowanym przetrawieniu Słowa Bożego sięgnij do refleksji zaproponowanej przez bł. Jana Pawła II w czasie sprawowania przez Niego posługi Następcy św. Piotra. Po przeczytaniu tych refleksji odnieś je do swojego życia i sytuacji, w jakiej się znajdujesz. Jeśli potrzeba, zapisz sobie najcenniejsze refleksje, jakie się pojawiają. Tekst biblijny Ewangelia wg św. Marka (6, 45-47): Zaraz też przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzali Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. strona 77

78 dzień dla jezusa Ewangelia wg św. Mateusza (14, 22-23): Zaraz też przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. Ewangelia wg św. Jana (6, 15-18): Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę. O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru. Komentarz Jana Pawła II Fragment Ewangelii św. Mateusza, który przed chwilą odczytaliśmy, prowadzi nas nad jezioro Genezaret. Apostołowie wsiedli do łodzi, aby wyprzedzić Chrystusa na drugi brzeg. I oto, wiosłując w obranym kierunku, ujrzeli Jego samego kroczącego po jeziorze. ( ) To wydarzenie ewangeliczne jest pełne głębokiej treści. Dotyczy najważniejszego problemu życia ludzkiego wiary w Jezusa Chrystusa ( ). Skierujmy raz jeszcze nasz wzrok na jezioro Genezaret i płynącą po nim łódź Piotrową. Jezioro kojarzy się z obrazem świata również i świata współczesnego, w którym żyjemy i w którym Kościół spełnia swe posłannictwo. Ten świat stanowi dla człowieka wyzwanie, tak jak jezioro stanowiło wyzwanie dla Piotra. Było mu ono bliskie i znane jako miejsce codziennej pracy rybaka, a z drugiej strony był to żywioł, z którym trzeba było konfrontować swe siły i doświadczenie ( ). Człowiek musi wejść w ten świat, poniekąd musi się w nim zanurzyć, ponieważ otrzymał polecenie od Boga, aby przez pracę studia, trud twórczy strona 78

79 dzień dla jezusa czynił sobie «ziemię poddaną» (por. Rdz 1,28). Z drugiej strony nie można zamknąć człowieka wyłącznie w obrębie świata materialnego z pominięciem Stwórcy. Jest to bowiem przeciwko naturze człowieka, przeciw wewnętrznej jego prawdzie, gdyż serce ludzkie jak powiedział św. Augustyn jest niespokojne, dopóki nie spocznie w Bogu (por. Confes., I,1: CSEL 33, s. 1). Osoba ludzka, stworzona na obraz i podobieństwo Boga, nie może stać się niewolnikiem rzeczy, systemów ekonomicznych, cywilizacji technicznej, konsumizmu, łatwego sukcesu. Człowiek nie może stać się niewolnikiem swoich różnych skłonności strona 79

80 dzień dla jezusa i namiętności, niekiedy celowo podsycanych. Przed tym niebezpieczeństwem trzeba się bronić. Trzeba umieć używać swojej wolności, wybierając to, co jest prawdziwym dobrem. Nie dajcie się zniewolić! Nie dajcie się skusić pseudowartościami, półprawdami, urokiem miraży, od których później będziecie się odwracać z rozczarowaniem, poranieni, a może nawet ze złamanym życiem (z przemówienia do młodzieży w Poznaniu, ). Człowiek współczesnej cywilizacji zagrożony jest chorobą powierzchowności, niebezpieczeństwem spłycenia. Trzeba pracować dla odzyskania głębi tej głębi, która właściwa jest ludzkiej istocie. Tej głębi, która wzywa jego umysł i serce, podobnie jak morze wzywa. Jest to właśnie głębia prawdy i wolności, sprawiedliwości i miłości. Głębia pokoju. Nad Morze Galilejskie, co prawda niewielkie pod względem obszaru, prowadzi nas też dzisiejsza Ewangelia. Apostołowie byli rybakami, ludźmi morza, więc Chrystus często przebywał wraz z nimi nad morzem i pośród morza. Morze stało się więc szczególnym miejscem spotkania człowieka z Bogiem. Miejscem, którego dotknęła stopa Zbawiciela świata. Miejscem, na którym został zapisany istotny rozdział historii zbawienia. ( ) Morze pozwala lepiej zrozumieć ludzką słabość, ograniczoność, i wszechmoc Boga, dostrzec wartość ziemi, potrzebę drugiego człowieka, docenić więź rodzinną i wartość wspólnoty, także wspólnoty parafialnej i środowiska osób bliskich. Niejednemu z was potęga i bezkres morza ułatwia kontakt z Bogiem. Znane jest powiedzenie: «Kto nie umie się modlić, niech wypływa na morze!» (homilia do ludzi morze w Gdyni, ). strona 80

81 dzień dla jezusa Tekst biblijny Ewangelia wg św. Marka (6, 48-51): Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: «Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!». Ewangelia wg św. Mateusza (14, 24-29): Łódź zaś była już sporo stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!». Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!» A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. Ewangelia wg św. Jana (6, 19-20): Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się!». strona 81

82 dzień dla jezusa Komentarz Jana Pawła II Jezus przychodzący do uczniów po falach jeziora również stanowi znak Jego obecności: czuwania nad uczniami i Kościołem. Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się! (por. Mk 6,49-50; por. Mt 14,26-27; J 6,16-21) mówi do Apostołów, którzy wzięli Go za zjawę (katecheza o Jezusie Chrystusie: cuda Jezusa, ). Tekst biblijny Ewangelia wg św. Mateusza (14, 30-31): Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!» Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, małej wiary?». Komentarz Jana Pawła II Mateusz przytacza prośbę Piotra, pragnącego przejść po wodzie na spotkanie Jezusa, opisuje jego przestrach i wołanie o pomoc, kiedy zaczął tonąć. Jezus ratuje go, po czym karci łagodnym napomnieniem: Czemu zwątpiłeś, małej wiary? (Mt 14,31) (katecheza o Jezusie Chrystusie: cuda Jezusa, ). Dochodził już do Chrystusa, gdy wobec silnego uderzenia wiatru uląkł się. Kiedy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!» (Mt 14,30) Wówczas Jezus wyciągnął rękę, uchwycił go, ocalił przed utonięciem mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, małej wiary?» (Mt 14,31). ( ) Piotr miał z pewnością wiarę, którą wyznał później wspaniale pod Cezareą Filipową, ale w tym momencie nie była ona jeszcze ugruntowana. Gdy zawiał silny wiatr, Piotr zaczął tonąć, ponieważ zwątpił. To nie wicher zanurzył Piotra w głębinach jeziora, lecz niedostatek wiary. Jego wierze zabrakło istotnego elementu całkowitego oparcia się na Chrystusie, całkowitego zaufania Chrystusowi w chwili wielkiej próby, zabrakło całkowitego pokładania w Nim nadziei. strona 82

83 dzień dla jezusa strona 83

84 dzień dla jezusa Wiara i nadzieja razem z miłością stanowią fundament życia chrześcijańskiego, którego kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus. ( ) Chrystus wyzwolił Piotra z lęku, który owładnął jego duszą na wzburzonym morzu. Chrystus i nam pozwala przetrwać najtrudniejsze chwile w życiu, jeżeli z wiarą i nadzieją zwracamy się do Niego o pomoc. «Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!» (Mt 14,27) Mocna wiara, z której rodzi się bezgraniczna nadzieja, cnota tak bardzo dziś potrzebna, uwalnia człowieka od lęku i daje siłę duchową do przetrwania wszystkich burz życiowych. Nie lękajcie się Chrystusa! Zaufajcie Mu do końca! On jedyny «ma słowa życia wiecznego» (por. J 6,68). Chrystus nigdy nie zawodzi ( ). Świat może być niekiedy groźnym żywiołem to prawda ale człowiek żyjący wiarą i nadzieją ma w sobie siłę Ducha, aby stawić czoło zagrożeniom tego świata. Piotr szedł po falach jeziora, choć było to przeciw prawu ciążenia, bo patrzył w oczy Jezusa. Gdy zwątpił, gdy stracił osobisty kontakt z Mistrzem, zaczął tonąć, i spotkał go wyrzut: «Czemu zwątpiłeś, małej wiary?» (Mt 14,31) ( ). Na przykładzie Piotra widzimy, jak ważna jest w życiu duchowym osobista więź z Chrystusem, którą trzeba ciągle odnawiać i pogłębiać. W jaki sposób to czynić? Przede wszystkim przez modlitwę. Moi drodzy, módlcie się i uczcie się modlitwy, czytajcie i rozważajcie Słowo Boże, umacniajcie więź z Chrystusem w Sakramencie Pokuty i Eucharystii, zgłębiajcie problemy życia wewnętrznego i apostolstwa w zespołach, ruchach i organizacjach kościelnych, których jest wiele w naszym kraju ( ). Bądźcie w tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej, żyjąc miłością na co dzień. Bądźcie wiernymi świadkami Chrystusa zmartwychwstałego, nie cofajcie się nigdy przed przeszkodami, które piętrzą się na ścieżkach waszego życia. Liczę na was ( ). strona 84

85 dzień dla jezusa Świat was potrzebuje. Potrzebuje was Kościół. Przyszłość Polski zależy od was. Budujcie i umacniajcie na polskiej ziemi «cywilizację miłości»: w życiu osobistym, społecznym, politycznym, w szkołach, uniwersytetach, parafiach, w ogniskach rodzinnych, które kiedyś utworzycie. Nie żałujcie na ten cel entuzjazmu, wysiłku ani ofiary. «A Bóg [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję» (Rz 15,13) (z przemówienia do młodzieży w Poznaniu, ). Tekst biblijny Ewangelia wg św. Marka (6, 51-52): I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały. Ewangelia wg św. Mateusza (14, 32-33): Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym». Ewangelia wg św. Jana (6, 21): Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali. strona 85

86 Tak więc cuda Chrystusa jako objawienie mocy Boga w stosunku do stworzenia, która uwidacznia się w Jego mesjańskiej władzy nad ludźmi i rzeczami, są równocześnie «znakami», poprzez które objawia się Boże dzieło zbawienia: zbawcza ekonomia. Wraz z Chrystusem dzieło zbawienia zostaje definitywnie wprowadzone w dzieje człowieka. Zostaje też poniekąd wpisane w ten widzialny świat, który jest równocześnie dziełem Bożym. Ludzie, którzy jak Apostołowie na jeziorze stawiają sobie na widok niezwykłych czynów Chrystusa pytanie: «Kim [ ] On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?» (Mk 4,41), zostają poprzez te «znaki» przygotowani do przyjęcia tego zbawienia, jakie Bóg ofiarował człowiekowi w swoim Synu. I to jest właściwym celem wszystkich «cudów i znaków», jakie Chrystus czynił na oczach swoich współczesnych i jakie z kolei Jego Apodzień dla jezusa Komentarz Jana Pawła II: W Ewangelii Markowej Apostołowie są zdziwieni tym, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały (Mk 6,52). ( ) Ci zaś dodaje Mateusz którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym» (Mt 14,33) ( ). strona 86

87 dzień dla jezusa Święty Ojcze, Przyjacielu wszelkiego stworzenia, odwiecznie nas ukochałeś i o nas myślałeś w swoim Słowie. Zechciałeś, abyśmy rozpoznali Twoje oblicze w obliczu Pierworodnego zrodzonego z Maryi. W Nim, pozbawionym wszystkiego, podobnym do nas z wyjątkiem grzechu, dałeś wyraz swoim słabościom. W Nim Twoje miłosierdzie się rozeszło z pokolenia na pokolenie, po wszystkie czasy. Ojcze Święty, wejrzyj na swój naród, który po tym, jak obchodził pamiątkę męki i śmierci swojego Pana, przemierza na modlitwie, w oczekiwaniu na zmartwychwstanie, drogę krzyża. Łączymy się z głosem bólu Twojego Syna, którego echo przechodzi w krzyk dochodzący z niezliczonych krzyży mężczyzn i kobiet każdego czasu. Pozostajemy w łączności z Twoją ofiarą miłości, podczas gdy ta zmierza do wypełnienia Twojej męki. Niech w tej dramatycznej chwili cierpienia i śmierci nie ustanie nigdy nasz ufny dialog z Tobą, nas, dzieci, w Duchu Twojego Syna. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen. stołowie i uczniowie spełniają w ciągu dziejów, odwołując się do zbawczej mocy Jego imienia: «W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!» (Dz 3,6) (katecheza o Jezusie Chrystusie: cuda Jezusa, ). Modlitwa na zakończenie medytacji: Możesz posłużyć się tekstem modlitwy, której autorem jest bł. Jan Paweł II, a została wypowiedziana w Koloseum w Rzymie, na zakończenie Drogi Krzyżowej z papieżem w 1999 r. O. Robert Wawrzeniecki OMI Misjonarz Oblat Maryi Niepokalanej. Kapłan z 15-letnim stażem. Misjonarz i rekolekcjonista w Domu Prowincjalnym w Poznaniu. Zbiera znaczki pocztowe z całego świata z bł. Janem Pawłem II. Zafascynowany historią najnowszą i górami. strona 87

88 recenzje By odżyła wiara Janusz Dobry Elżbieta Ruman jest dziennikarką Telewizji Polskiej. Ściganiem cudów zajmuje się zawodowo od lat. Ten dotyk nieba mogła poczuć kilka razy, wchodząc w rzeczywistość przyjętych i uznanych przez Kościół cudów za wstawiennictwem świętych. W reportażach i programach autorskich przedstawiała uzdrowienia, jakich dokonał święty Szymon z Lipnicy, pokazywała przygodę pająka, czyli wicemistrza świata wspinaczki skałkowej Andrzeja Mecherzyńskiego, który odpadł ze ścianki i leżał w śpiączce z uszkodzonym nieodwracalnie mózgiem do czasu, aż skończyła się nowenna sióstr zmartwychwstanek do matki Celiny Borzęckiej wtedy młody człowiek wstał i poszedł do domu bez jakichkolwiek zmian w organizmie. Pokazywała też cud, jaki wydarzył się w życiu umierającego na białaczkę Rafała, gdy na głowie nastolatka rękę położył Jan Paweł II. Na strona 88

89 recenzje przełomie listopada i grudnia 2013 r. zrealizowała film dokumentalny o cudzie, który pozwolił wynieść na ołtarze papieża Polaka. Książka Uzdrowiona jest reportażem z realizacji dokumentu Cud na Kostaryce. Elżbieta Ruman pokazuje na czym polegał cud, który w dniu beatyfikacji Jana Pawła II wydarzył się w życiu Floribeth Mory Diaz. To także opowieść o rodzinie uzdrowionej i świadectwie, jakie składa dziś publicznie w wielu miejscach. To również obraz Kostaryki i wiary jej mieszkańców. Wielu może zastanawiać, dlaczego Pan Bóg wybrał właśnie kobietę z Ameryki Środkowej, by objawić swą moc potwierdzającą skuteczność orędownictwa papieża Polaka. Ks. Daniel Blavo, postulator badający cud, ma na ten temat swoją własną teorię. Jan Paweł II wielokrotnie odwiedzał tę część świata ze względów na niestabilną sytuację polityczną i ekonomiczną kilkukrotnie bywał w Nikaragui czy Gwatemali, ale w Kostaryce był tylko raz (papieska wizyta z 1983 r. obszernie jest relacjonowana w książce to z tej perspektywy czytelnik po raz pierwszy poznaje jej bohaterów). Wg ks. Blavo, Jan Paweł II chciał po trzydziestu latach na nowo nawiedzić Kostarykę, by odżyła w niej wiara. Nie bez znaczenia jest fakt, że to reportaż z przygotowań do filmu, bo chwilę przed jednym z wywiadów (dokładnie z prezydent Kostaryki Laurą Chinchillą) polskiej ekipie ukradziono kamerę, a samej dziennikarce wszystkie dokumenty i pieniądze. Jak zrealizować film bez sprzętu? Jak załatwić formalności w kraju, w którym nie ma polskich przedstawicielstw dyplomatycznych? Kostarykański cud to najwidoczniej nie tylko tytuł dokumentu o uzdrowieniu Floribeth Dla polskiego czytelnika jednym z ciekawszych może być wątek związany z pewnym kapłanem z Krakowa, któremu w jakimś sensie zawdzięczamy to, że informacja o cudownym uzdrowieniu Kostarykanki dotarła do biura postulatora w procesie kanonizacyjnym Jana Pawła II. Elżbieta Ruman, Uzdrowiona. Kostarykański cud Jana Pawła II, Wydawnictwo Znak, Kraków 2014 strona 89

90 recenzje Powołanie z najwyższej półki Janusz Dobry Ks. Sławomir Oder, postulator procesów beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II, jest autorem słów, które obaliły część mojego dotychczasowego myślenia na temat tego, czym jest tajemnica powołania. Stało się to w sposób paradoksalny, bo kapłan diecezji toruńskiej raczej mówi o tym, czym powołanie nie jest. A wszystko to w oparciu o życiowe wybory Karola Wojtyły, który swoje powołanie do kapłaństwa postrzegał jako Boskie wezwanie, inspirację o wiele silniejszą niż fascynacja teatrem i literaturą, co poskutkowało spontaniczną decyzją o radykalnym pójściu za Chrystusem. W tyk kontekście strona 90

91 ks. Oder mówi: uświadomiłem sobie, że Karol Wojtyła nigdy nie szukał sukcesu ani nie dążył do samorealizacji. recenzje Siły do dokonywania odważnych wyborów Karol Wojtyła czerpał, jak sam mówił, z słuchania i adorowania Chrystusa. Do tego samego zachęcał młodzież, a był w tym bardzo przekonywujący, bo doświadczył tego na własnej skórze. Dobrze wiedział, że wymagania Jezusa są wielkie, ale wynikają z miłości a ich wypełnianie prowadzi człowieka do szczęścia. Karol Wojtyła był człowiekiem szczęśliwym, bo dobrze znał cel swojego życia i konsekwentnie do niego zmierzał. Zachęcał wprawdzie tych, którzy zostali wezwani do pójścia za Chrystusem jako kapłani czy zakonnicy, aby nie bali się odpowiedzieć Mu tak, ale podkreślał, że poza tym powołaniem jest też wezwanie skierowane do każdego ochrzczonego i to też jest powołanie z najwyższej półki wyrażające się w świętości. Jan Paweł II był przekonany, że tylko święci mogą odnowić ludzkość. Dlatego, wg niego, Kościołowi do nowej ewangelizacji potrzeba świadków mężczyzn i kobiet, których życie zmieniło się pod wpływem spotkania z Chrystusem. Przez lata swojej kapłańskiej, biskupiej i papieskiej posługi sam stawał się na co dzień takim świadkiem. Dziś jest świętym, który odnawia ludzkość. O jego świętości Kościół był przekonany w chwili jego śmierci, co wyraził w transparentach z napisami Santo subito. Ale formalnie stanie się świętym 27 kwietnia 2014 r. Duże zasługi ma tu, wspomniany na początku, ks. Sławomir Oder. W wywiadzie-rzece z Saverio Gaetą wspomina także moment, w którym dowiedział się, że to on poprowadzi proces beatyfikacyjny Jana Pawła II. Miał wówczas przed oczami płótno Caravaggia ze sceną powołania Lewiego. Celnik Mateusz powoływany przez Jezusa wg wizji włoskiego malarza zdaje się pytać Chrystusa: Mówisz do mnie?. Ks. Oder odczytuje te scenę bardzo osobiście to powołanie go zadziwia, ale jednocześnie otwiera przed nim nowe horyzonty, niweluje strach i pociesza; wywołuje w sercu rodzaj bojaźni wobec obecności i bliskości Boga. strona 91

92 recenzje Powołanie nie jest dążeniem do samorealizacji czy do własnego sukcesu jest pytaniem, które może zadziwiać obecnością i bliskością Boga. Tak było w przypadku Karola Wojtyły i ks. Sławomira Odera; tak może być w przypadku moim i Twoim. Ks. Sławomir Oder, Saverio Gaeta, Zostałem z wami, Wydawnictwo Niecałe, Bytom 2014 strona 92

93

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu, IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI- -Patrona dzieci i młodzieży (8 września) Opracowała: Teresa Mazik Początek roku szkolnego wiąże się z różnymi myślami: wracamy z jednej strony do minionych wakacji

Bardziej szczegółowo

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA ZELATOR wrzesień2015 3 VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA Sobota, 3 października, 2015 Niniejszy numer Zelatora ukazuje się głównie ze względu na VI Diecezjalną pielgrzymkę Żywego Różańca do Łagiewnik.

Bardziej szczegółowo

ZELATOR. wrzesień2016

ZELATOR. wrzesień2016 ZELATOR wrzesień2016 www.zr.diecezja.pl 7 W ROKU NADZWYCZAJNEGO JUBILEUSZU MIŁOSIERDZIA Serdecznie zapraszamy wszystkich zelatorów i członków Żywego Różańca do udziału w pielgrzymce do Łagiewnik. Odbędzie

Bardziej szczegółowo

Zestaw pytań o Janie Pawle II

Zestaw pytań o Janie Pawle II Zestaw pytań o Janie Pawle II 1. Jakie wydarzenie miało miejsce 18.02.1941r? 2. Dokąd Karol Wojtyła przeprowadził się wraz z ojcem w sierpniu 1938 r? 3. Jak miała na imię matka Ojca Św.? 4. Kiedy został

Bardziej szczegółowo

JAN PAWEŁ II JAN PAWEŁ

JAN PAWEŁ II JAN PAWEŁ JAN PAWEŁ II Spis treści Życie przed wyborem na papieża Pontyfikat Zwyczaje Jana Pawła II Nagrody i wyróżnienia Ostatnie Dni Podsumowanie Dlaczego powinien być patronem naszej szkoły? Życie przed wyborem

Bardziej szczegółowo

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia spędzają w naszym regionie wakacje. Obóz rozpoczął się od uroczystej mszy

Bardziej szczegółowo

Świętość jest dla dzisiejszego świata tematem z jednej strony wstydliwym i wręcz niechcianym, a z drugiej, czasem co prawda nie wprost, ale niezwykle

Świętość jest dla dzisiejszego świata tematem z jednej strony wstydliwym i wręcz niechcianym, a z drugiej, czasem co prawda nie wprost, ale niezwykle JAN PAWEŁ II Świętość jest dla dzisiejszego świata tematem z jednej strony wstydliwym i wręcz niechcianym, a z drugiej, czasem co prawda nie wprost, ale niezwykle pożądanym. Niektórzy zdają się nie interesować

Bardziej szczegółowo

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Pozycja w rankingu autorytetów: 1 Imię: Karol Józef Nazwisko: Wojtyła Imiona rodziców: Ojciec Karol, Matka Emilia. Rodzeństwo: brat Edmund Miejsce urodzenia: Wadowice Kraj: Polska Miejsce zamieszkania: Wadowice, Kraków, Watykan. Miejsce

Bardziej szczegółowo

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs 1 2 Spis treści Wszystkich Świętych (1 listopada)......6 Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych (2 listopada)......7 Prawdziwie w Bogu (3 listopada)......8 Przełamać duchową pustkę (4 listopada)......9

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA s. M. Renata Pawlak, prezentka s. M. Aurelia Patrzyk, prezentka ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA wiek: klasy IV - VI czas: 45 minut cele ogólne: dydaktyczny: zapoznanie z osobą Sł. B. Zofii Czeskiej

Bardziej szczegółowo

PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA

PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA Papież Franciszek wydał rozporządzenia dotyczące odpustów i sakramentu spowiedzi w Roku Miłosierdzia. Uczynił to w liście do przewodniczącego Papieskiej

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie? Pytania konkursowe 1. Podaj imię i nazwisko Jana Pawła II. 2. Podaj imię brata Karola Wojtyły. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo

Bardziej szczegółowo

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Sens życia Gdy na początku dnia czynię z wiarą znak krzyża, wymawiając słowa "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", Bóg uświęca cały czas i przestrzeń, która otworzy

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży. Ankieta Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży www.fundamentywiary.pl Pytania ankiety i instrukcje Informacje wstępne Wybierz datę przeprowadzenia ankiety w czasie typowego spotkania grupy młodzieżowej.

Bardziej szczegółowo

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana? Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana? W skali od 1 do 10 (gdzie 10 jest najwyższą wartością) określ, w jakim stopniu jesteś zaniepokojony faktem, że większość młodzieży należącej do Kościoła hołduje

Bardziej szczegółowo

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne historie. Tą osobą jest Maryja, mama Pana Jezusa. Maryja opowiada

Bardziej szczegółowo

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici Jezus prowadzi Elementarz dziecka bożego 1 Wydawnictwo WAM - Księża jezuici Jezus prowadzi Elementarz dziecka bożego 1 Drogi przyjaciół Pana Jezusa Księża Jezuici - Wydawnictwo WAM 1 Pan Jezus gromadzi

Bardziej szczegółowo

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego Teksty podziękowań do każdego tekstu można dołączyć nazwę uroczystości, imię i datę Chrzest 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego 2. Serdecznie dziękujemy za przybycie na uroczystość

Bardziej szczegółowo

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE SPOTKANIE 6 KOŚCIÓŁ Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli: IDŹ TY ZA MNIE Pewien mężczyzna miał zwyczaj mówić w każdą

Bardziej szczegółowo

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi. SŁUŻYĆ JEDNEMU PANU. Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów i przyjęcia kandydatów do tej posługi. Katowice, krypta katedry Chrystusa Króla, 18 czerwca 2016 r. "Swojemu słudze Bóg łaskę

Bardziej szczegółowo

ROK PIĄTY

ROK   PIĄTY ROK PIĄTY 2001-2002 REKOLEKCJE Rekolekcje adwentowe w Szkole Salezjańskiej w Szczecinie prowadził o. Wiesław Łyko, oblat, w dniach 14 16 grudnia 2001 roku. OPŁATEK Spotkanie opłatkowe 18 grudnia 2001 z

Bardziej szczegółowo

Miłosierdzie Miłosierdzie

Miłosierdzie Miłosierdzie Miłosierdzie Miłosierdzie SP Klasa IV, Temat 57 SP SP Klasa IV, IV, Temat 57 57 SP Klasa IV, Temat 57 Koronka do Miłosierdzia Bożego Na początku odmawia się: Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę

Bardziej szczegółowo

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY.

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. CZĘŚĆ I b OPRACOWAŁ I WYKONAŁ LECH PROKOP, UL. ZAMKOWA 2/1,

Bardziej szczegółowo

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA Tekst biblijny: Dz. Ap. 16,19 36 Tekst pamięciowy: Dz. Ap. 16,31 ( ) Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom. Bóg chce, abyś uwierzył w Jego Syna, Jezusa

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej W dniu 13 marca 2015 roku uczestnicy Dziennego Domu Pomocy Społecznej w Krasnymstawie wyjechali

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b) Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 0 oso b) Czy sposób przeprowadzenia rekolekcji (cztery niedziele, zamiast czterech kolejnych dni) był lepszy od dotychczasowego? (=tak; =nie)

Bardziej szczegółowo

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ Witaj Św. Stanisławie, czy mogę z Tobą przeprowadzić wywiad? - Witam. Tak bardzo chętnie udzielę wywiadu. Gdzie i kiedy się urodziłeś? - Urodziłem się w Październiku 1550r.

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci W wychowaniu chodzi właśnie o to, ażeby człowiek stawał się bardziej człowiekiem - o to, ażeby bardziej był, a nie tylko więcej miał, aby więcej poprzez wszystko, co ma, co posiada, umiał bardziej i pełniej

Bardziej szczegółowo

drogi przyjaciół pana Jezusa

drogi przyjaciół pana Jezusa Jezus prowadzi ElEmEnta rz dziecka bożego 1 Podręcznik do religii dla I klasy szkoły podstawowej drogi przyjaciół pana Jezusa Wydawnictwo WAM Księża Jezuici rozdział 1 Jezus nas kocha pragniemy Go poznawać

Bardziej szczegółowo

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu Niech żyje Jezus! Niech radosny zabrzmi dziś hymn ku czci Serca Zbawiciela! Czcigodne Siostry Wizytki Drodzy Bracia i Siostry zakochani w Sercu Pana Jezusa Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością

Bardziej szczegółowo

Bezpłatny fragment książki

Bezpłatny fragment książki Bezpłatny fragment książki Nowenna pompejańska Nowenna to dziewięciodniowe nabożeństwo odmawiane zazwyczaj w jednej konkretnej intencji. Nowenna pompejańska jest specyficzną modlitwą, bo składa się z sześciu

Bardziej szczegółowo

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie Pieśń: O zbawcza Hostio Panie, Jezu Chryste, wierzymy, że jesteś tutaj z nami, ukryty w tej drobinie chleba. Ty sam nas zapewniłeś, kiedy biorąc chleb w swoje ręce,

Bardziej szczegółowo

Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu

Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu 3 WSTĘP 5 Wstęp Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu książki pt. Wezwanie do Miłości i zawartego w niej Apelu Miłości objawia tym, którzy tego nie wiedzieli, iż książka ta, wołanie

Bardziej szczegółowo

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r. Program Misji Świętej w Gromadnie 06-13 września 2015 r. Niedziela Dzień Święty Porządek Mszy świętych, tak jak w niedziele z uroczystym wprowadzeniem misjonarzy Godz. 10.00 Godz. 18.00 Godz. 20.30 Poniedziałek

Bardziej szczegółowo

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II

Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II 3 Modlitwa zawierzenia rodziny św. Janowi Pawłowi II Tobie, Ojcze Święty, zawierzamy naszą rodzinę. Wypraszaj nam łaski, abyśmy byli silni mocą Chrystusa. Módl się, aby nasza rodzina, wierna swemu sakramentalnemu

Bardziej szczegółowo

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Ewa Czerwińska ilustracje: Anna Gryglas Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Wydawnictwo WAM Fotografia z uroczystości Boże dary dla każdego Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Ewa Czerwińska ilustracje:

Bardziej szczegółowo

Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU

Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU Jan Paweł II Jan Paweł II właściwie Karol Józef Wojtyła, urodził się 18 maja 1920 w Wadowicach, zmarł 2 kwietnia 2005 w Watykanie polski biskup rzymskokatolicki, biskup

Bardziej szczegółowo

5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjne

5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjne 5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjnej: Co zabrać ze sobą? przygotowanej przez jezuickie

Bardziej szczegółowo

Świątynia Opaczności Bożej - Łagiewniki. Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz "Jezu ufam Tobie"

Świątynia Opaczności Bożej - Łagiewniki. Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz Jezu ufam Tobie Łagiewniki Świątynia Opaczności Bożej - Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego Obraz "Jezu ufam Tobie" Obraz "Jezu ufam Tobie" został namalowany po raz pierwszy w historii

Bardziej szczegółowo

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań W najbliższą niedzielę zakończy się Rok Wiary. Jakie będą jego owoce? Biskup Henryk Tomasik przedstawia kilka propozycji: poszanowanie dnia świętego, systematyczne uczestnictwo w niedzielnej Mszy Świętej,

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ

ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ DRODZY PARAFIANIE! W dniach od 9 16 marca nasza Wspólnota przeżywać będzie Misje parafialne. Tak jak przed ponad dwoma tysiącami

Bardziej szczegółowo

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Ewangelizacja O co w tym chodzi? Ewangelizacja O co w tym chodzi? Droga małego ewangelizatora ;) Warsztaty ewangelizacyjne: 11 maja 2013 r. Ks. Tomek Moch, Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie Archidiecezja Warszawska

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Zapraszamy do Szkoły Modlitwy Jana Pawła II środa, 21 września :33

Zapraszamy do Szkoły Modlitwy Jana Pawła II środa, 21 września :33 Jan Paweł II nadal wskazuje nam kierunek duchowego wzrastania. Musimy z wielką troską starać się o wypłynięcie na głębię. Służy temu m.in. Szkoła Modlitwy Jana Pawła II, która powstała przy Centrum Nie

Bardziej szczegółowo

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC SKORZESZYCE, 14.V.2010 FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC (propozycja tematów) I ETAP (ROZEZNANIE POWOŁANIA) CZAS: około 1 roku CEL: ZROZUMIENIE I PRZYJĘCIE BOŻEGO WEZWANIA ZAPOZNANIE Z CHARYZMATEM ZAKOŃCZENIE:

Bardziej szczegółowo

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem! Proszę bardzo!...książka z przesłaniem! Przesłanie, które daje odpowiedź na pytanie co ja tu właściwie robię? Przesłanie, które odpowie na wszystkie twoje pytania i wątpliwości. Z tej książki dowiesz się,

Bardziej szczegółowo

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan. "Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów». Łk 11,1 Najczęściej o modlitwie Jezusa

Bardziej szczegółowo

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą. KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą. KLASA I Semestr I Ocena dopuszczająca -Umie wykonać znak krzyża, -Zna niektóre modlitwy i wymaga dużej pomocy

Bardziej szczegółowo

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30).

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30). WSTĘP Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30). Wszyscy potrzebujemy ojca, tęsknimy za nim: dzieci i dorośli, mężczyźni i kobiety, świeccy i duchowni. Ojcostwo jest wpisane w każdą komórkę naszego ciała,

Bardziej szczegółowo

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/w/wp/jan_pawel_ii/homilie/8pl_blonia_18082002.html

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/w/wp/jan_pawel_ii/homilie/8pl_blonia_18082002.html Zakres tematyczny: Podczas powitalnego przemówienia Jana Pawła II na krakowskim lotnisku Balice, w czasie ostatniej Pielgrzymki do Ojczyzny, której główną myślą były słowa: Bóg bogaty w miłosierdzie, najmocniej

Bardziej szczegółowo

Czy Matka Boska, może do nas przemawiać?

Czy Matka Boska, może do nas przemawiać? Czy Matka Boska, może do nas przemawiać? Jan Paweł, 23.06.2016 11:06 Jedną z osób która nie ma najmniejszych co do tego wątpliwości, jest Chorwatka Miriam, która od 24 czerwca 1981 roku spotyka się z Matką

Bardziej szczegółowo

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM? JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM? wg Lucy Rooney, Robert Faricy SJ MODLITWA NA TYDZIEŃ DRUGI Skrucha i przyjęcie przebaczenia Pana Jezusa Dzień pierwszy Przeczytaj ze zrozumieniem fragment Pisma Świętego: Łk 18,

Bardziej szczegółowo

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych?

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych? SAKRAMENT UZDROWIENIA Wstęp «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła» (Mk 10,52). Te słowa kieruje Jezus do niewidomego, który z pokorą wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» (Mk 10,47). Spotykamy

Bardziej szczegółowo

2. W kalendarzu liturgicznym w tym tygodniu:

2. W kalendarzu liturgicznym w tym tygodniu: 1. Dzisiejsza Niedziela to Święto Bożego Miłosierdzia główne uroczystości odbywają się w sanktuarium w krakowskich Łagiewnikach. Rozpoczyna się również 75 Tydzień Miłosierdzia. W naszym kościele o godz.

Bardziej szczegółowo

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk Carlo Maria MARTINI SŁOWA dla życia Przekład Zbigniew Kasprzyk Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2015 WPROWADZENIE Każdego dnia wypowiadamy, słyszymy i czytamy wiele słów. Czujemy jednak, że niektóre

Bardziej szczegółowo

Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia

Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia 3 Modlitwa o wstawiennictwo na drodze całego życia Święty Andrzeju Bobolo, który tak umiłowałeś Jezusa jako swojego Pana, że oddałeś Mu siebie na służbę aż do męczeńskiej śmierci. Proszę Cię, wspieraj

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

ŚWIĘTY JÓZEFIE, OPIEKUNIE RODZIN. 30-dniowe nabożeństwo do świętego Józefa. tel. 618 529 293; www.karmelici.info e-mail poznan@karmelicibosi.

ŚWIĘTY JÓZEFIE, OPIEKUNIE RODZIN. 30-dniowe nabożeństwo do świętego Józefa. tel. 618 529 293; www.karmelici.info e-mail poznan@karmelicibosi. ŚWIĘTY JÓZEFIE, OPIEKUNIE RODZIN 30-dniowe nabożeństwo do świętego Józefa tel. 18 529 293; www.karmelici.info e-mail poznan@karmelicibosi.pl okładka.indd 1 2015-03-03 08:10:05 Alicja Maksymiuk ŚWIĘTY JÓZEFIE,

Bardziej szczegółowo

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego. Uroczystość rocznicowa po I Komunii wieńczy świąteczny festiwal eucharystyczny w większości polskich parafii. Dekoracje w kościołach przeważnie wytrzymują osiem błogosławionych dni. Stroje komunijne wyciągnięte

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice I Komunia Święta Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice 2019 WEJŚĆIE DO KOŚCIOŁA Oto jest dzień, oto jest dzień, Który dał nam Pan, który dał nam Pan. Weselmy się, weselmy się I radujmy się nim

Bardziej szczegółowo

Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii

Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii Ks. Tomasz praktykę duszpasterską rozpoczął wśród plemienia Masajów w diecezji Arusha. W 2010 r. zaczął pracować

Bardziej szczegółowo

Święty Ʀ8*Ɗ5 : Ojciec # 3 "5 " - # & 35 Pio 1

Święty Ʀ8*Ɗ5 : Ojciec # 3 5  - # & 35 Pio 1 Święty Ojciec Pio 1 3 Wydawnictwo WAM Księża Jezuici, 2017 Opieka redakcyjna: Klaudia Adamus Opracowanie: Izabela Izdebska Korekta: Dorota Trzcinka Projekt okładki: Andrzej Sochacki Leon Wyczółkowski,

Bardziej szczegółowo

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. /Matka Celina Zapiski -17.VI.1883r./...dziecko drogie, chcę ci objaśnić...ogólną

Bardziej szczegółowo

Św. Jan Paweł II. Spotkania z młodzieżą

Św. Jan Paweł II. Spotkania z młodzieżą Św. Jan Paweł II Spotkania z młodzieżą Wy jesteście nadzieją świata, nadzieją Kościoła, wy jesteście moją nadzieją Św. Jan Paweł II starał się przybliżyć młodzież do Boga, wiedział że to od ludzi młodych

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości

Bardziej szczegółowo

Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu,

Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu, Boże Narodzenie 2018 i Nowy 2019 Rok Drodzy w Chrystusie Panu, w życiu Kościoła czas Bożego Narodzenia jest niezwykłym okresem duchowego odnowienia, w nim przejawia się bogactwo tajemnicy obecności Boga

Bardziej szczegółowo

TUCHOLA DOTKNĘŁA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA

TUCHOLA DOTKNĘŁA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA Od 12go grudnia b.r. w diecezji pelplińskiej odbywała się peregrynacja symboli Światowych Dni Młodzieży. Krzyż i Ikona Matki Bożej Salus Populi Romani, gościły również w naszym mieście i to w piękny, radosny

Bardziej szczegółowo

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch 1 2 Spis treści Wstęp......6 Rozdział I: Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem?...... 8 Twoje korzenie......8 Stereotypy.... 10 1. Dziecku do prawidłowego rozwoju wystarczy matka.... 11 2. Wychowanie to

Bardziej szczegółowo

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa...

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa... Spis treści 238 Myśli zawsze ważne... 5 Życiorys kard. A. Hlonda... 7 Myśli noworoczne...18 Wielkopostne myśli... 20 O zadaniach kobiety... 22 O idei świętowojciechowej...24 O świadomym macierzyństwie...

Bardziej szczegółowo

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań.

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań. 22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA Wspomnienie obowiązkowe [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań II Czytanie 1 / 5 Z Homilii św. Jana Pawła II, papieża, wygłoszonej

Bardziej szczegółowo

Kard. Stanisław Nagy SCI. Świadkowie wielkiego papieża

Kard. Stanisław Nagy SCI. Świadkowie wielkiego papieża Kard. Stanisław Nagy SCI Świadkowie wielkiego papieża Kard. Stanisław Nagy SCI Świadkowie Wielkiego Papieża CZĘSTOCHOWA 2011 Redaktor serii: ks. Ireneusz Skubiś Redaktor tomu: Anna Srokosz-Sojka Redakcja

Bardziej szczegółowo

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli: SPOTKANIE 8 MODLITWA MODLITWA Nauczyciel zebrał swoich uczniów i zapytał: -Skąd bierze początek modlitwa? Pierwszy uczeń odpowiedział: -Z potrzeby. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami.

Bardziej szczegółowo

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka 1 Bóg Ojciec kocha każdego człowieka Bóg kocha mnie, takiego jakim jestem. Raduje się każdym moim gestem. Alleluja Boża radość mnie rozpiera, uuuu (słowa piosenki religijnej) SŁOWA KLUCZE Bóg Ojciec Bóg

Bardziej szczegółowo

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ Po Ewangelii OPIEKUN kandydatów do ślubowania zwraca się do Celebransa: Ojcze, obecni tu kandydaci pragną podczas tej Eucharystii, w uroczystość

Bardziej szczegółowo

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia. Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia. Katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci i młodzieży. Obejmuje przede wszystkim wyjaśnianie nauki chrześcijańskiej, podawanej w sposób systematyczny i całościowy

Bardziej szczegółowo

Msza św. z okazji 40-lecia działalności wspólnoty Wiara i światło (Ewangelia Mt 25,14-30) Wrocław, katedra 17 XI 2018

Msza św. z okazji 40-lecia działalności wspólnoty Wiara i światło (Ewangelia Mt 25,14-30) Wrocław, katedra 17 XI 2018 + Józef Kupny Msza św. z okazji 40-lecia działalności wspólnoty Wiara i światło (Ewangelia Mt 25,14-30) Wrocław, katedra 17 XI 2018 Z pewnością wiele razy słyszeliśmy tę Ewangelię i może nam się wydawać,

Bardziej szczegółowo

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * * W Niedzielę Palmową u 1984 na zaproszenie Papieża zgromadziła się w Rzymie młodzież z całego świata: w Roku Odkupienia, obchodząc «Jubileusz młodzieży», a w 1985 Międzynarodowy Rok Młodzieży. W Niedzielę

Bardziej szczegółowo

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati Bł. Pier Giorgio Frassati szaleniec Pana Boga i święty codziennego użytku Kim w ogóle jest święty? Słownik języka polskiego mówi m.in., że święty to osoba po śmierci uznana przez Kościół za zbawionego

Bardziej szczegółowo

DUCH ŚWIĘTY O DZIEWCZYNCE U STUDNI

DUCH ŚWIĘTY O DZIEWCZYNCE U STUDNI SPOTKANIE 5 DUCH ŚWIĘTY Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli: O DZIEWCZYNCE U STUDNI Mała dziewczynka stała z dziadkiem

Bardziej szczegółowo

Słowo abp. Zygmunta Zimowskiego do wiernych diecezji tarnowskiej i radomskiej z okazji XXIII. Międzynarodowego Dnia Chorego

Słowo abp. Zygmunta Zimowskiego do wiernych diecezji tarnowskiej i radomskiej z okazji XXIII. Międzynarodowego Dnia Chorego Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi (Hi 29,15) Słowo abp. Zygmunta Zimowskiego do wiernych diecezji tarnowskiej i radomskiej z okazji XXIII. Międzynarodowego Dnia Chorego Czcigodni Kapłani,

Bardziej szczegółowo

W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów

W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów Napisano dnia: 2018-04-30 08:25:15 Nie obyło się bez wzruszeń i łez. Po kilku latach spędzonych razem w murach Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych

Bardziej szczegółowo

List Pasterski na Adwent AD 2018

List Pasterski na Adwent AD 2018 List Pasterski na Adwent AD 2018 Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie (Mk 13, 33) Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry Narodowego Kościoła Katolickiego, Kiedy wraz z dzisiejszą niedzielą

Bardziej szczegółowo

ZELATOR SPOTKANIE DEKANALNYCH DUSZPASTERZY DOROSŁYCH. sierpień 2017

ZELATOR SPOTKANIE DEKANALNYCH DUSZPASTERZY DOROSŁYCH. sierpień 2017 ZELATOR sierpień 2017 www.zr.diecezja.pl 11 Obecny rok jest przez wiele osób nazywany rokiem różańcowym ze względu na częste przypominanie wezwania Matki Najświętszej do odmawiania różańca. Maryja prosiła

Bardziej szczegółowo

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI Polish FF Curriculum Translation in Polish Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI 1. Objawienie: Pismo Św. i Tradycja a. Pismo Święte: Części,

Bardziej szczegółowo

POWTÓRZENIE IV LEKCJE

POWTÓRZENIE IV LEKCJE POWTÓRZENIE IV LEKCJE 141 150 WPROWADZENIE Teraz dokonamy kolejnego powtórzenia, tym razem ze świadomością, że przygotowujemy się do drugiej części nauki o tym, jak można zastosować prawdę. Dziś zaczniemy

Bardziej szczegółowo

Chwała Bogu na wysokościach Radujecie się bracia w Panu

Chwała Bogu na wysokościach Radujecie się bracia w Panu Grudzień 2014 Rok duszpasterski: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię Chwała Bogu na wysokościach Radujecie się bracia w Panu Napisali do Listu do Parafian Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia Zawsze

Bardziej szczegółowo

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu 2016. Gliwice 2016

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu 2016. Gliwice 2016 Spis treści Wprowadzenie do Liturgii Domowej na Okres Wielkiego Postu 2016... 2 Spotkania na niedziele Okresu Wielkiego Postu 2016: 1 Niedziela Wielkiego Postu [C]... 3 LITURGIA DOMOWA 2 Niedziela Wielkiego

Bardziej szczegółowo

ROK SZKOLNY 2016/2017

ROK SZKOLNY 2016/2017 ROK SZKOLNY 2016/2017 Podstawowe kryteria przedmiotowego systemu oceniania z religii dla klas I Ocena celująca: uczeń: spełnia wymagania na ocenę bardzo dobrą; czynnie uczestniczy w życiu swojej parafii;

Bardziej szczegółowo

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1 Ewangelia wg św. Jana Rozdział 1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. 2 Ono było na początku u Boga. 3 Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem 3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem Trzeba wierzyć w to, co się robi i robić to z entuzjazmem. Modlić się to udać się na pielgrzymkę do wewnętrznego sanktuarium, aby tam uwielbiać Boga

Bardziej szczegółowo

Celebracja zamknięcia Roku Wiary

Celebracja zamknięcia Roku Wiary Celebracja zamknięcia Roku Wiary W czasie Mszy św. niedzielnej 24 listopada 2013 roku. Jest to uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. 1. Przed Mszą św. wiernym rozdaje się świece i zapala się paschał

Bardziej szczegółowo