Klucz do pasji. Gazeta a Bezpłatna egzemplarzy

Transkrypt

1 Zasięg Tygodnika Nowosądeckiego miastons.pl: Powiaty: nowosądecki, gorlicki, limanowski, nowotarski, tatrzański. Szczegóły miastons.pl kolportaż Gazeta a Bezpłatna NR 295 ROK VI 30 SIERPNIA 2012 ISSN redakcja@miastons.pl egzemplarzy Klucz do pasji Nakład egzemplarzy W NUMERZE Ulewny podatek Koszalin, Bytom, Bielsko-Biała, Poznań, Wrocław to miasta, w których podatek burzowy pobierany jest już od dawna. Trwa dyskusja nad wprowadzeniem tego podatku w Nowym Sączu. Co to jest podatek burzowy? To podatek od deszczu i roztopów śniegowych spływających z posesji do kanalizacji Temat Tygodnia str. 3 Kościół naszym domem Przez 9 dni przebyli około 230 km. 25 sierpnia na Jasną Górę dotarło 10 tysięcy pielgrzymów, uczestniczących w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Wśród nich tysiące mieszkańców Sądecczyzny. Dokończenie str. 4 Na ratunek przez Tarnów Decyzja zapadła. Dyspozytornie karetek pogotowia na terenie województwa małopolskiego będą znajdować się w Krakowie i Tarnowie. Wszystko zaczęło się wtedy, gdy pan Michał był po prostu Michałem, a nie panem Michałem. Zaczęło się od wielkiego, ciężkiego sejfu na złomowisku. Sejfu, którego nikt nie mógł otworzyć, chociaż wielu próbowało. Spróbował i żądny przygody Michał. Po godzinie majstrowania, choć nikt nie dawał na to wielkiej szansy, sejf stał przed chłopakiem otworem. Ale w środku nie było nic poza czekami firmy, którą już dawno zamknięto ze śmiechem wspomina kilkadziesiąt lat później pan Michał. Zamiast skarbu zdobywcy sejfu została miłość do nieotwieralnych zamków i kluczy. Po latach kolekcja liczy sobie ponad tysiąc egzemplarzy. Wiek najstarszego klucza zaprzyjaźniony muzealnik ocenił na kilka stuleci pochodzi z XII wieku. Na ścianach mieszkania pana Michała kluczyki wiszą równiutko w rzędach. Mężczyzna zdobywa je sam lub dzięki pomocy syna, którego już dawno zaraził miłością do rzeczy starych, nadgryzionych zębem czasu. Egzemplarze pochodzą przede wszystkim z terenów Nysy Łużyckiej i okolic Wrocławia. Wiele z nich to niemiecka robota. W kolekcji są klucze do bram, drzwi, sekretarzyków, miłosnych skrytek, kłódek. Mężczyzna z dumą pokazuje nam te najcenniejsze. Kolejny sprzed kilkuset lat, który współcześnie nazwalibyśmy kluczem antywłamaniowym. Składa się z dwóch części, z których mniejsza zostawała w zamku po przekręceniu i uniemożliwiała otworzenie innym narzędziem. Jest też taki, który z racji swojej wielkości i wagi musiał służyć do zamykania czegoś naprawdę wielkiego. Sprytni konstruktorzy w trosce o wygodę właściciela zaprojektowali klucz tak, że można go złożyć na pół. Dokończenie na str. 4 Koniec laby! Kontrowersje str. 5 Rok szkolny trwa dziesięć miesięcy, wie to każdy zainteresowany. Odliczając od tego wszystkie święta i dni wolne od zajęć a tych w tym roku mamy 25 plus dzień zakończenia roku 188 dni spędzimy w ławach szkolnych. Liczba ta jednak nie jest ostateczna i taka sama dla wszystkich Całość str. 7 Forum Młodych Liderów Czy obecnie, w dobie kryzysu, wstępujący w dorosłe życie młodzi ludzie to pokolenie straconych czy wielkich szans? Czy Europie, która kiedyś przewodziła światu brakuje celów i wizji? Na te i inne tematy debatować będą młodzi liderzy. Dokończenie str. 10

2 2 Aktualności Śmiertelny wypadek Kronika Policyjna 28 sierpnia na drodze krajowej nr 75 w Tęgoborzu doszło do tragicznego wypadku. Śmierć poniosła 19-latka kierująca samochodem marki Renault. Młoda kobieta jadąca z Nowego Sącza została najechana od tyłu przez ciężarówkę. Siła uderzenia zepchnęła ją na przeciwny pas ruchu prosto pod ciężarówkę jadącą z naczepą. Kobieta wypadła z pojazdu wprost pod tylną oś tego ciężarówki. Mimo reanimacji zmarła w karetce. Ze wstępnych wyników policji wynika, że ciężarówka, która najechała na tył pojazdu kobiety nie zachowała należytej prędkości. Droga przez 3 godziny była całkowicie zablokowana. Czwartek, 30 SIERPNIA 2012 Z inicjatywą dla niepełnosprawnych Na odbytej 27 sierpnia konferencji prasowej Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Osób Niepełnosprawnych Leszek Langer poruszył kwestie związane z niepełnosprawnymi, a dokładnie z inicjatywami podejmowanymi na rzecz osób niepełnosprawnych z terenu miasta Nowego Sącza. Mowa była m.in. o pilotażowym programie PFRON Aktywny Samorząd do realizacji którego przystąpił Nowy Sącz oraz III edycji Kampanii Społecznej 3B Biznes Bez Barier połączonej z konkursem dla przedsiębiorców przyjaznych osobom niepełnosprawnym w kategoriach: Przyjazny Pracodawca, Przyjazny Usługodawca, Przyjazny Handlowiec. Szczegóły kampanii oraz konkursu na stronie W ramach programu Aktywny samorząd można uzyskać wsparcie na kilku obszarach: obszar A pomoc w zakupie i montażu oprzyrządowania do posiadanego samochodu, obszar B1 pomoc w zakupie specjalistycznego sprzętu komputerowego wraz z oprogramowaniem, obszar B2 pomoc w zakupie urządzeń lektorskich, obszar B3 pomoc w zakupie urządzeń brajlowskich, obszar C pomoc w zakupie wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym, obszar D pomoc w utrzymaniu sprawności technicznej posiadanego wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym, obszar E pomoc w uzyskaniu prawa jazdy kategorii B, obszar F pomoc w utrzymaniu aktywności zawodowej poprzez zapewnienie opieki dla osoby zależnej. Informacje na temat programu oraz formularze wniosków można Od lewej: Dyrektor SUP Stanisława Skwarło i Leszek Langer Pełnomocnik Prezydenta ds. Niepełnosprawnych dostać w Zespole ds. Problematyki Osób Niepełnosprawnych przy ulicy Żywieckiej 13. Termin składania wniosków upływa 30 września br. Na konferencji prasowej obecna była też Dyrektor Sądeckiego Urzędu Pracy Stanisława Skwarło, która omówiła V edycję Konkursu pn.: MÓJ SPO- SÓB NA BIZNES skierowanego do przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarcza na terenie miasta Nowego Sącza przez minimum 6 miesięcy. Szczegóły na stronie internetowej Sądeckiego Urzędu Pracy HOP, FOT. LL Nieletni potrącony W Roztoce Brzeziny potrącono trzynastolatka. Nieletni doznał obrażeń ciała w postaci złamania prawego ramienia i wstrząsu mózgu. Do wypadku doszło w godzinach wieczornych 26 sierpnia na drodze powiatowej. Kierowca samochodu osobowego m-ki VW potrącił chłopca, który szedł drogą wraz kolegą w kierunku Rożnowa. Kierujący był trzeźwy. Na miejscu wykonano czynności z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego. Poszkodowany motocyklista 28 sierpnia w Limanowej motocyklista najechał na tył busa. W wyniku zdarzenia z obrażeniami ciała w postaci złamanej łopatki i obojczyka trafił do szpitala w Limanowej. Kierowca motoru jadąc w kierunku Starej Wsi, na łuku drogi nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył mercedesa busa. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Lewa, prawa 28 sierpnia na przyszpitalnym rondzie w Nowym Sączu kierowca audi A6 z angielską rejestracją i kierownicą po prawej stronie wjechał pod autobus nadjeżdżający z lewej strony z pasażerami z Krakowa. Kierowca audi chyba zapomniał, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Audi zostało poważnie uszkodzone. Pasażerowie audi i autobusu wyszli cało z opresji. Straż pożarna szybko przywróciła przejazd przez rondo. Zmiany u Wiśniowskiego Sądecka firma Wiśniowski zmienia logo. Nad nowym znakiem firmowym pracuje agencja Papaya, której dziełem jest również logo miasta i claim Nowy Sącz dobrze wróży. Nowe logo początkowo wzbudziło wiele kontrowersji, ostatecznie będąc nagrodzonym i docenionym w wielu prestiżowych konkursach! Wiśniowski to lider w produkcji bram garażowych, zatrudnia przeszło 3000 pracowników. Piłkarska śmietanka w gminie Chełmiec Tegoroczne finały projektu Orlik Polska w piłce nożnej szóstek amatorów rozegraną zostaną w na obiektach sportowych w Wielogłowach i Świniarsku. Gmina Chełmiec pełni również rolę gospodarza przeprowadzanych 1 i 2 wrześniach finałów wojewódzkich dla Małopolski, których zwycięzca reprezentować będzie południe kraju podczas finałów krajowych 22 i 23 września dla kat. +16, 29 i 30 września dla kat Ku czczi pomordowanych 23 sierpnia minęła 70. rocznica likwidacji sądeckiego getta. Eksterminacja dotknęła tysiące osób, obywateli miasta i powiatu sądeckiego. Żydów wywieziono do obozów lub zamordowano na miejscu. To tragiczne wydarzenie z 1942 roku upamiętnił prezydent miasta Nowego Sącza Ryszard Nowak, który złożył wiązankę kwiatów pod tablicą na ścianie kamienicy przy skrzyżowaniu ulic Franciszkańskiej z Kazimierza Wielkiego. Inicjatorem upamiętnienia ofiar byli prezydent Ryszard Nowak oraz nieżyjący już Jakub Müller. Sabat lotniczek Od 6 do 9 września na Ziemi Sądeckiej odbędzie się XV Sabat im. Ireny Kostki. To zlot kobiet pilotek z całej Polski. Impreza odbędzie się w Hotelu Litwiński w Tęgoborzu. Swoją obecność zadeklarowało już 60 wiedźm, a organizatorzy czekają na następne. Udział zgłaszać mogą lotniczki również z osobami towarzyszącymi np. ze swoimi wiedźminami. Zgłoszenia przyjmowane są na adres (preferowany) aerosabat2012@wp.pl oraz klasycznie Anna i Mieczysław Dziadowicz, ul. Zygmuntowska 1, Nowy Sącz. Kontakt telefoniczny Anna Dziadowicz , Mieczysław Dziadowicz Nowa hala sportowa Zbliża się rozpoczęcie roku szkolnego. Oprócz inauguracji roku szkolnego, który w tym roku przypada 3 września nadarzy się jeszcze okazja do świętowania. Tego samego dnia o godz odbędzie się uroczyste News room oddanie do użytku hali sportowej przy ul. Szkolnej. Starosądecki Jarmark Rzemiosła Tegoroczny Jarmark Rzemiosła przyciągnął do Starego Sącza kupców, rękodzielników, artystów ludowych oraz karczmarzy nie tylko z Małopolski i Podkarpacia oraz z Gór Świętokrzyskich, ale także z Węgier i Słowacji. Barwne kramy przyciągały turystów każdy mógł znaleźć coś dla siebie, zaś miłośnicy muzyki regionalnej mogli podziwiać występujące na estradzie zespoły regionalne lachowskie, łemkowskie, huculskie i góralskie. Furorę zrobili dwaj węgierscy pasterze popisujący się grą na olbrzymich instrumentach dętych i strzelaniem z biczów. Konkurs w Ratuszu Biuro prezydenta miasta Nowego Sącza poszukuje pracownika na stanowisko urzędnicze. Właśnie rozpisano konkurs poszukiwany jest pracownik z dobrą znajomością języka angielskiego, bo odpowiedzialny będzie m.in. za przyjmowanie delegacji zagranicznych. Najważniejsi na Forum We wtorek, 4 września na XXII FE w Krynicy pojawi się Bronisław Komorowski, a w czwartek 6 września odwiedzi nas premier Donald Tusk takie informacje płyną z kancelarii czołowych polityków w kraju. Dyżur redakcyjny Dzwoń lub pisz do naszych redaktorów. Telefon , redakcja@miastons.pl Masz dla nas ciekawy temat? Znalazłeś się w centrum interesującego wydarzenia? Chcesz wypromować jakąś imprezę kulturalną, sportową lub społeczną? Masz informację o sytuacji na osiedlu lub w Twojej miejscowości? Nie krępuj się! W tym tygodniu na Twoją interwencję czeka Małgorzata Pawłowska

3 Temat tygodnia Rozpocznij dzień z miastons.pl 3 Ulewny podatek Koszalin, Bytom, Bielsko-Biała, Poznań, Wrocław to miasta, w których podatek burzowy pobierany jest już od dawna. Trwa dyskusja nad wprowadzeniem tego podatku w Nowym Sączu. Co to jest podatek burzowy? To podatek od deszczu i roztopów śniegowych spływających z posesji do kanalizacji. Naliczany jest różnie od metra kwadratowego powierzchni utwardzonej, takiej przez którą deszcz nie może wsiąknąć w grunt, czyli od powierzchni podjazdów, podestów, chodników itp. W części miast podatek jest proporcjonalny do powierzchni dachu. Płacą go właściciele domków jednorodzinnych, wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie, płacą przedsiębiorcy. Najdłużej, bo od 1995 roku podatek pobierany jest w Bielsku-Białej, a jego wysokość od metra jest taka sama jak wysokość opłaty za metr sześcienny ścieków. Gdyby samorząd Nowego Sącza wraz z Wodociągami zdecydował się na podobne rozwiązanie, to za metr każdej zabudowanej części posesji będziemy płacić prawie ponad pięć złotych. Zamiast ścieków Są wśród sądeczan tacy, którzy podatku płacić nie zamierzają, bo od lat wykorzystują deszczówkę do potrzeb własnych gospodarstw domowych. Pan Michał, który jest współwłaścicielem domku przy ul. Waryńskiego deszczówkę wykorzystuje do podlewania przydomowego ogródka. Na zbiornik wykorzystał specjalnie do tego celu przerobioną nieczynną studnię. Wystarczył dodatkowy krąg i mała elektryczna pompa, by zamiast coraz droższej wody z Wodociągów korzystać z darmowej wody deszczowej. Jakiego rzędu to oszczędności? Przy upalnych latach to nawet kilkaset złotych kwartalnie. Ja nie lubię jak coś się marnuje. Nie sztuka mieć pieniądze i je wydawać. Sztuka je zaoszczędzić podkreśla przedsiębiorczy mężczyzna, który kilka lat temu sam zaprojektował i zbudował solary. Tak pozyskanej energii elektrycznej wystarczy na podgrzanie prawie trzystulitrowego zbiornika wody. Deszczówka nie marnuje się też u Małgorzaty i Grzegorza. Oni deszczówkę ze swojej posesji wykorzystują do spłukiwania nieczystości w ubikacji. Tu też wystarczył zbiornik i kilka rurek. Pompa nawet nie była potrzebna, bo woda z dachu przemieszcza się do spłuczki dzięki sile grawitacji. Drobne uciążliwości, w postaci częściej niż przy normalnym spłukiwaniu wodą z wodociągów zbierającego się kamienia, są niczym w porównaniu z oszczędnościami w rachunkach za wodę, które przy dwójce dzieci i tak nie są małe. Powody Dlaczego coraz więcej polskich samorządów decyduje się na wprowadzenie podatku? Odpowiedź jest prosta gęstnieje zabudowa, czasem dosłownie z miesiąca na miesiąc przybywa wody opadowej trafiającej do sieci kanalizacyjnej. By kanalizacja sprostała temu naporowi konieczna jest budowa kolejnych kolektorów ściekowych. A to generuje ogromne koszty. Prawdziwa katastrofa zaczyna się, gdy kanalizacja sanitarna zastępuje burzową. Dla Unii nie jest to najlepszy argument przy ubieganiu się środków na budowę sieci w Europie już bardzo dawno rozwiązano ten problem i podatki burzowe są obligatoryjne. Przełóżmy to na warunki sądeckie Wodociągi coraz zachłanniej sięgają do portfeli klientów korzystających z jej sieci, ostatnia podwyżka ceny za kubik życiodajnego płynu jeszcze się czka zarządowi spółki takie są koszty realizowanej właśnie inwestycji. Czy podatek deszczowy zostałby potraktowany przychylniej niż kolejna podwyżka ceny za wodę? Do tematu wrócimy za tydzień. Czekamy na Państwa opinie i podzielenie się sposobami na wykorzystanie deszczówki. EWA STACHURA E.STACHURA@MIASTONS.PL Ustawa śmieciowa wchodzi w życie Nowy Sącz przygotowuje się do wprowadzenia systemu gospodarowania odpadami zgodnego z nową ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Dotychczas to właściciele nieruchomości decydowali o tym, kto wywozi ich śmieci. Teraz ten obowiązek będzie spoczywał tylko i wyłącznie na gminach. Nowa ustawa wprowadza system, który sprawdził się już w większości krajów europejskich. Teraz to gmina zapewnia odbieranie i ekologicznie bezpieczne zagospodarowanie wszystkich odpadów wraz z możliwością selektywnego ich zbierania, na przykład poprzez ustawienie odpowiednich pojemników. Odbierać odpady od mieszkańców będzie wyłoniona w drodze przetargu firma. Co ciekawe, nowa ustawa wprowadza jednakową stawkę za wywóz śmieci dla wszystkich mieszkańców. Takie rozwiązanie ma kilka plusów. Nie będzie opłacalna już sytuacja, kiedy mieszkańcy chcący uniknąć opłat korzystają ze śmietników osiedlowych, czy w wersji najskrajniejszej, wywożą śmieci za miasto zostawiając je w przydrożnych rowach lub to już tradycja sądecka przy wałach koło Dunajca i Kamienicy. Co więcej, gminy, dysponując opłatami za śmieci od mieszkańców, zdobędą kapitał na nowe inwestycje, na przykład nowoczesne formy recyklingu: kompostownie do odpadów mokrych, spalarnie czy sortownie. Nie obejdzie się jednak bez kosztów. Kłopoty mogą mieć też same firmy zajmujące się wywozem, które dotychczas działały na zasadzie bezpośrednich umów z mieszkańcami czy spółdzielniami. Wedle nowej ustawy, aby utrzymać się na rynku, będą musiały stanąć do przetargów organizowanych przez samorządy. Problem może pojawić się wtedy, kiedy żadna lokalna firma w pojedynkę nie będzie spełniała kryteriów przetargu lub tez nie będzie miała szans w rywalizacji z ogólnopolskimi potentatami. W opinii prezydenta Ryszarda Nowaka, ustawa budzi wiele kontrowersji, ponieważ nie ukazały się jeszcze do niej wszystkie akty wykonawcze. Jednak zbliża ona Polskę w dążeniu do społeczeństwa recyklingu, które jest priorytetem krajów UE. Zakładaliśmy przeprowadzenie referendum i przejęcie gospodarowania odpadami. Po pojawieniu się nowych przepisów prace nad referendum wstrzymano, a zebrane informacje i materiały zostaną wykorzystane do wprowadzenia nowego systemu twierdzi Nowak. Sądeckie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej już od 2008 roku realizuje zapisy Planu Gospodarki Odpadami Województwa Małopolskiego w zakresie utworzenia w Nowym Sączu zakładu regionalnego, przygotowanego do realizacji zadań związanych z odzyskiem, unieszkodliwianiem i selektywną zbiórką odpadów. Wynikiem tych prac jest umieszczenie w nowym Planie Gospodarki Odpadami Województwa Małopolskiego instalacji regionalnej w Nowym Sączu jako jednej z trzech funkcjonujących w regionie sądecko-gorlickim. Jako miasto jesteśmy przygotowani do przejęcia obowiązku zarządzania odpadami nie tylko pod względem organizacyjnym, lecz także technicznym podsumował Nowak. PTK

4 4 Kalejdoskop Czwartek, 30 SIERPNIA 2012 Dokończenie ze str. 1 Klucz do pasji Jest też maleńki, zdobny niemal jak biżuteria. To najprawdopodobniej kluczyk do jakiejś kasetki albo małego sekretarzyka tłumaczy kolekcjoner i wzdycha z sentymentem: Kiedyś klucze robiono z pietyzmem. Każdy był wyjątkowy. Teraz tylko masówka. Dlatego w mojej kolekcji nie ma współczesnych egzemplarzy. Ważną częścią kolekcji są też kłódki. Jedna jest szczególnie cenna, wręcz unikalna to kłódka z szyfrem. By ją otworzyć trzeba było użyć nie tylko klucza, ale wybrać odpowiednią cyfrę na każdym z czterech misternie wykonanych pokręteł. Tak jak nie ma nowych kluczy, tak tez żaden z kolekcji nie jest skalany papierem ściernym ani szczególnie odnowiony. Każdy tylko wygotowuję we wrzątku i zanurzam starannie w oleju dla konserwacji tłumaczy kolekcjoner. Wystarczy rozejrzeć się po mieszkaniu mężczyzny, by zauważyć, że klucze nie są jedynym posiadaczem jego serca. W pokoju, gdzie gospodarz podejmuje nas kawą, są tylko stare meble. Nie lubię tych nowoczesnych. Same wióry, człowiek siądzie kilka razy, kilka razy otworzy drzwi i już się wszystko kiwa i skrzypi. Widzi pani te krzesła, sąsiadka chciała je wyrzucić, a to taki solidny mebel wskazuje na cztery siedziska. Patrząc na nie teraz, gdy pieczołowicie odnowiły je ręce nowego właściciela, trudno sobie nawet wyobrazić, że ktoś mógłby chcieć je wyrzucić. Honorowe miejsce w saloniku zajmuje wielki, na pewno ponad stuletni zegar. Dziesięć lat za nim chodziłem śmieje się pan Michał, który odkupił go od swojego dawnego sąsiada. Jak mam gości to narzekają, że spać przez niego nie mogą, bo wybija kwadranse i godziny. Ja tego już nie słyszę. Nic przy nim nie musiałem robić, mechanizm chodzi bez zarzutu. W pokoju są też stare gliniaki, unikalne kanki i butelki z różnych stron świata. Są też małe porcelanowe cudeńka. To mojej żony, kurzu się na tym zbiera co nie miara, ale niech kobiecina tez sobie coś zbiera mówi z czułością pan Michał. I tak po kilkudziesięciu minutach rozmowy myślę sobie, że podobni pasjonaci chronią naszą spuściznę kulturową równie skutecznie co muzea. Dlatego mili Czytelnicy, jeśli gdzieś obok Was jest ktoś równie zaczarowany przeszłością nie śmiejcie się, a dajcie się pochłonąć opowieści o tym, czego już dziś nie ma EWA STACHURA FOT.: KRZYSZTOF STACHURA Krok, krok, za krokiem krok... Piesza Pielgrzymka Tarnowska dotarła na Jasną Górę 17 sierpnia wyruszyli z Placu Katedralnego w Tarnowie. Przez 9 dni przebyli około 230 km. 25 sierpnia na Jasną Górę dotarło 10 tysięcy pielgrzymów, uczestniczących w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Wśród nich tysiące mieszkańców Sądecczyzny. Tegoroczna pielgrzymka była wyjątkowa pątnicy wyruszyli bowiem do Częstochowy już po raz trzydziesty. Wśród pielgrzymów znalazło się 25 osób, które brały udział we wszystkich dotychczasowych pielgrzymkach. W tym roku pieszej wędrówce towarzyszyło hasło Kościół naszym domem. Duchowymi przewodnikami pielgrzymki byli błogosławiony Jan Paweł II i bł. Karolina Kózka. Relikwie beatyfikowanej 25 lat temu męczennicy towarzyszyły pielgrzymom przez całą drogę na Jasną Górę. Na szlak pielgrzymi wyruszyli w 25 grupach po raz pierwszy ze względów logistycznych razem pielgrzymowały grupy 9 i 10. Sądeczanie stanowili głównie grupy nr 20 i 22 (Nowy Sącz), 19 (dolina Dunajca), 23 (dolina Popradu), 25 (Tęgoborze, Tabaszowa, Łososina Dolna) i 26 (Grybów i Bobowa). Właśnie 370 pielgrzymów z grupy 26 wprowadziło tarnowskich wiernych na Jasną Górę. Bardzo cieszymy się, że na szlak wybrało się więcej osób niż rok temu. Dziś, kiedy człowiek żyje szybko, jest potrzeba pielgrzymowania i duchowego przeżycia, wspartego trudem powiedział ksiądz Zbigniew Szostak, dyrektor pielgrzymki. Poza przeżyciem duchowym, pielgrzymka jest też dużym wyzwaniem logistycznym. Nie jest łatwo znaleźć noclegi dla 10 tys. osób, o czym najlepiej wiedzą kwatermistrzowie poszczególnych grup. Ważną rolę spełniali też lekarze i pielęgniarki, którzy towarzyszyli na szlaku pielgrzymom. Jak zwykle mieli sporo pracy bąble na stopach to nieodłączny element pieszej wędrówki. Na szczęście, w tym roku pielgrzymom dopisała pogoda. Idę już piąty raz i jeszcze ani razu nie padało. No, może jakiś przelotny deszcz, ale to się nie liczy opowiada Jan z grupy 19. Dla wielu pielgrzymka stanowi jeden z najważniejszych punktów wakacji. W tym roku mogłam iść dopiero od piątego dnia, ale kiedy zobaczyłam przechodzące grupy, zrobiło mi się żal, że nie mogłam pielgrzymować od samego początku mówi Ewelina, która obecnie studiuje w Krakowie, ale co roku stara się pielgrzymować z Tarnowa do Częstochowy. Wśród prawie 10 tys. pielgrzymów znaleźli się oczywiście i tacy, którzy na szlak wybrali się po raz pierwszy. Po drugim dniu wszystko mnie bolało, ale ogólnie myślałam, że będzie gorzej. Ani razu nie jechałam w sanitarce mówi z uśmiechem pielgrzymkowa debiutantka Magda. Wszystkich, którzy po przebyciu ok. 230 km dotarli na Jasną Górę, witał ordynariusz tarnowski bp Andrzej Jeż. Pielgrzymi oddali Matce Bożej pokłon na jasnogórskich wałach, a następnie przeszli przed obrazem Czarnej Madonny. Trwajcie na tej drodze, pielęgnujcie osobisty kontakt z Bogiem na modlitwie, uczestnicząc w Eucharystii, angażując się w życie parafii mówił w homilii do pielgrzymów bp Jeż. Natomiast dyrektor pielgrzymki, ks. Szostak zaprosił wszystkich na kolejną, 31. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. Wielu już zapowiada, że skorzysta z zaproszenia. W przyszłym roku też wybieram się do Częstochowy. Oczywiście z grupą 22 mówi Andrzej, który do Częstochowy przyszedł już po raz dwunasty. Już nie mogę się doczekać dodaje. DG, FOT. RP

5 Znamy ją wszyscy, to nasz drugi nieoficjalny hymn narodowy. Góralu, czy ci nie żal, Góralu, wróć się do hal śpiewamy będąc przekonanymi, że to pieśń górali naszych. Mylą się jednak Ci, którzy uważają ją za góralską. Status oficjalnej pieśni góralskiej otrzymała dopiero w minioną sobotę, 25 sierpnia w Zakopanem podczas 44. Międzynarodowego Festiwalu Ziem Górskich. Przysłużył się temu dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki Waldemar Domański (na zdj. z lewej). Krakowiaczek jeden Co się nam kojarzy z Góralami? Z pewnością Tatry, owce, narty, ospypek i pieśń Góralu, czy Ci nie żal. Co do pieśni, to wywołuje sporo kontrowersji nie jest jak się niektórym wydaje utworem ludowym wypływającym z kultury góralskiej. Mimo, że została napisana przez Krakowiaka, jest najbardziej znanym góralskim przebojem. Opowiada o doli pewnego górala, a jej pochodzenie zawdzięcza się ceprowi. Tak, utwór ten jest na wskroś ceperski. Powstał w II połowie XIX wieku wg różnych źródeł w 1864, 1869 lub 1874 roku w krakowskim więzieniu św. Michała. Przyczyniło się to tego pióro krakowskiego poety i dziennikarza Michała Bałuckiego, oskarżonego za wichrzycielstwo. Przebywał on wówczas w jednej celi z nieznanym z nazwiska góralskim tułaczem i nędzarzem z Chochołowa, skazanym prawdopodobnie za przemyt lub włóczęgostwo. Wzruszony i zainspirowany jego wielką tęsknotą za rodzinnymi stronami, Bałucki napisał wiersz pod tytułem Za chlebem. I tak oto zupełnie przypadkowej przyjaźni zawdzięczamy ten piękny utwór, jaki z serca i pióra Bałuckiego wydobyły skrzypki górala czytamy na portalu bibliotekapiosenki. pl. 3 marca 1886 roku wiersz Bałuckiego ukazał się na pierwszej stronie Tygodnika Ilustrowanego. W 2013 roku będziemy obchodzić 150. rocznicę powstania tego utworu. Patriota, besiadnik, oportunista Kalejdoskop Do popularyzacji Górala przyczynili się legioniści Piłsudskiego, czyniąc ją pieśnią patriotyczną. W podobnym charakterze była odśpiewywana przez skautów i harcerzy, włączona w ich stały, biwakowy repertuar. Jednak z biegiem czasu zmieniła środowisko i stała się smętnym hymnem biesiadników, a zredukowana tylko do refrenu do dnia dzisiejszego jest pobudką przed kolejnym toastem. Pieśń o góralskim tułaczu zatraciła zatem swój pierwotny sens i kontekst. To dało mi do myślenia, że trzeba przywrócić jej należytą funkcję. Górale nie do końca szanowali tę pieśń ze względu na autora. Choć stanowi funkcję pożegnalną, gdy ktoś emigruje za granicę za chlebem, to i tak traktowano ją z dystansem. Napisałem List Otwarty Krakowiaka do Górali o jej usynowienie, pytając ich, czy chcieliby ją przyjąć i zaakceptować jako swoją i włączyć do góralskiego repertuaru wyjaśnia Domański. Jak podaje Gazeta Wyborcza, zaskoczenia nie krył sam burmistrz Zakopanego myśląc, że pieśń jest góralska, ale propozycję Domańskiego przyjął pozytywnie. Góral usynowiony, nas Ci on Rozpocznij dzień z miastons.pl Cepry i Górale połączeni pieśnią Góralu już nie będzie Ci żal Na ratunek przez Tarnów I stało się. Pod Giewontem w ramach 44. Festiwalu Folkloru Ziem Górskich i w obecności władz Zakopanego, Podhala, gości i publiczności nastąpiło uroczyste usynowienie ceperskiej pieśni Góralu, czy Ci nie żal. Przyjęto ją do kanonu pieśni Podhala i stała się góralską. Aktem zwieńczającym dzieło było jej wspólne odśpiewanie wraz ze zwrotką papieską, która została dopisana przez Domańskiego kilka dni po śmierci papieża Jana Pawła II w 2005 roku. To wielka chwila. Od tej pory Krakowiacy i Górale razem wynoszą ten utwór do poziomu i funkcji polskich pieśni hymnicznych, takich jak Rota, Polonez Kościuszki, Warszawianka czy Morze nasze morze dodaje z dumą wspomniany Domański. MAŁGORZATA PAWŁOWSKA Decyzja zapadła. Dyspozytornie karetek pogotowia na terenie województwa małopolskiego będą znajdować się w Krakowie i Tarnowie. Z redakcyjnego dyżuru Blokowe problemy Brak światła na klatkach schodowych, zniszczone skrzynki pocztowe, barierki na balkonach wymagające odnowienia Z tymi i nie tylko z tymi problemami borykają się mieszkańcy bloków STBS. Do nas zwracają się z pytaniem, kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy? Pozmawialiśmy z wiceprezesem Zarządu STBS, Maciejem Kurpem. O remoncie elewacji będziemy rozmawiać dopiero w przyszłym roku, nie jest to jednak jeszcze przesądzone mówi Kurp. W grę mogą wchodzić także balkony, Kurp jednak zaznacza, że wnętrze balkonu i jego ewentualne 5 To zła wiadomość dla Sądecczyzny i dla pacjentów mówi wprost Krzysztof Olejnik, rzecznik prasowy Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Telefon pod 999 lub 112 będzie trafiał do Tarnowa, stamtąd dyspozytor wysyłać będzie karetkę tłumaczy. Można założyć, że znajomość naszych terenów przez tarnowskich dyspozytorów nie jest najlepsza, nie dziwią zatem komentarze i obawy mieszkańców miasta. W emocjach, które towarzyszą sytuacjom wymagającym wzywania pogotowia, nie trudno zapomnieć chociażby nazwę ulicy Skąd taki dyspozytor w Tarnowie ma wiedzieć, gdzie jest w Sączu Pekin albo Piekło irytuje się jedna z naszych czytelniczek. Kto tam będzie wiedział, czym się różni Stróża od Stróży! W Nowym Sączu w zasadzie wszystko było gotowe, siedziba dyspozytorni miała mieścić się przy ulicy Witosa. W Tarnowie, z tego co wiem, budynek jest dopiero w budowie Olejnik uważa, że na tą decyzję miało wpływ wiele innych kwestii. To kolejny element marginalizacji Sącza. odnowienie to już sprawa każdego najemcy z osobna. Mieszkańcy bloku przy Malczewskiego bo o nim mowa nie mogą jednak liczyć na rychły remont klatek schodowych. Były malowane 3 lata temu, obecne zniszczenia to przypadku wandalizmu tłumaczy Kurp. Póki co nie ma więc żadnych planów w tej kwestii. Za stan elewacji i klatek schodowych odpowiada STBS. Skrzynki pocztowe jednak to zupełnie inna sprawa. Skrzynki zamontowane zostały przez STBS i przekazane najemcom mówi Maciej Kurp. To, w jakim stanie teraz się znajdują i ich możliwe odnowienie to teraz sprawa wyłącznie mieszkańców. ID ID

6 6 Wokół nas Błotniście ze Złotnego na Halę Pisaną W poprzednich numerach MiastaNS prezentowaliśmy Państwu różne możliwości wypoczynku na górskich szlakach Beskidu Sądeckiego. W większości były to wycieczki o niedużym stopniu trudności, dostępne dla osób starszych czy rodziców z dziećmi. Dzisiaj natomiast odchodzimy od tej sielanki i serwujemy propozycję dla wytrwałych i chcących poczuć lekką nutkę survivalu. Maszerujemy ze Złotnego w stronę grzbietu Pasma Jaworzyny Krynickiej. Na samym wstępie warto podkreślić, że na trasę przydadzą się dobre buty oraz ochraniające nogi stuptuty. Dzięki temu błoto nie dostanie się do środka butów, a my ułatwimy sobie poruszanie się w trudnym terenie. Do Złotnego najlepiej dotrzeć korzystając z sądeckich busów, które rozpoczynają swój kurs na Bulwarze Narwiku a dalej jadą w stronę dworca MPK. Po około 30 minutach powinniśmy już być na miejscu i przygotowywać się do prawdziwego startu naszej wyprawy. Maszerować będziemy szlakiem czarnym, który de facto nie jest przeznaczony dla piechurów, lecz do zjazdów na nartach. Jest to dla nas pewna wskazówka będzie stromo i błotniście. Co ciekawe, pierwsze kilometry na to nie wskazują. Trasa wiedzie bowiem asfaltem lekko pnąc się pod górę, w czym przypomina znaną i lubianą drogę na Przehybę. Jednak już po jakimś czasie pojawia się szuter, a las staje się coraz bardziej gęsty. Sprawia to, że promieniom słonecznym coraz rzadziej udaje się przebić i zapewne z tego też powodu ściółka leśna jest bardzo mokra. W efekcie brodzimy w szerokim korycie, zmuszeni do korzystania ze śliskich, powalonych pni drzew. Po około kilometrze teren będzie stawał się coraz bardziej otwarty, co od razu przełoży się na poprawę jakości gruntu. Najgorsze jednak dopiero przed nami. Do pokonania została nam bowiem ostatnia część podejścia długa, stroma i zarośnięta łąka. Warto tutaj zachować szczególną ostrożność na takim terenie lubią poruszać się żmije, a momentami trawa będzie sięgała nam do kolan. Na szczycie Hali Pisanej warto poświęcić kilka chwil na złapanie oddechu i podziwianie pięknych widoków. Warto dodać, że sama nazwa hali pochodzi od spisywania w góralskiej gwarze określeniu pomiarów geodezyjnych terenu. Niedaleko znajduje się też pomnik żołnierza AK, Adama Kondolewicza, który zginął tu podczas obławy zorganizowanej przez gestapo. Z Hali Pisanej mamy dużo możliwości kontynuowania wycieczki. Autor tekstu poleca marsz do Rytra przez Chatę na Cyrli. W tym, coraz popularniejszym prywatnym schronisku górskim, będziemy mogli wreszcie odpocząć i smacznie zjeść. Godne uwagi są przede wszystkim zupy, w szczególności pomidorowa oraz borowikowa. Stąd mamy już tylko około godziny zejścia do Rytra, skąd do Nowego Sącza możemy powrócić zarówno pociągiem jak autobusem. PK O tym, że problemów mieszkańcom osiedla Helena nie brakuje mieliśmy okazję się przekonać w poprzednim numerze naszego tygodnika. Zapraszamy również na nasz portal miastons.pl, gdzie zaraz po artykule wybuchła gorąca dyskusja. W tym tygodniu poruszamy kolejne kwestie, które spędzają sen z powiek nie tylko mieszkańcom drugiej strony Dunajca. Korki i dziury Do szewskiej pasji doprowadza heleńczyków natężenie ruchu ulicy Krakowskiej. Wystarczy, że spróbujemy dostać się przez nią do Chełmca, Klęczan, Marcinkowic czy Podegrodzia. Wiecznie zakorkowana. Chcący dostać się na jedyny dojeżdzajcy stamtąd do centrum autobus nr 41, muszą się przez nią przedostać na drugą stronę ulicy do przystanku. Moje dziecko dojeżdża do Szkoły Podstawowej nr 2, do której zresztą dzieci z Heleny należą i codziennie muszę z nim iść do autobusu. Rozsądek mi podpowiada, żeby go samego nie puszczać przez ten korek tłumaczy Małgorzata Nowogórska. Czy istnieje szansa na bezpieczne przejście na pasach, zaraz za zakrętem ulicy w pobliżu sklepu? Przejście z sygnalizatorem świetlnym dodatkowo spowoduje większe utrudnienia w ruchu. Zresztą wiadomo, że ulica i tak już jest zakorkowana. Dodatkowo lokalizacja sygnalizatora byłaby mało czytelna zbyt mała odległość od zakrętów. Potrzebne jest tu kompleksowe rozwiązanie związane z przebudową skrzyżowania tłumaczy Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Heleńczycy mają też zastrzeżenia co do jakości chodnika na moście Józefa Piłsudskiego, potocznie Heleńskim zwanym. Skarżą się na bałagan, a przede wszystkim dziury. Jedna z mieszkanek, która chętnie spacerowała do centrum miasta, zostawiła niedawno w jednej z dziur obcas buta. Nie mogąc go wydobyć musiała wrócić do domu po inne obuwie. Tragedia kwituje. Dziura na dziurze, trzeba je przeskakiwać, żeby butów nie stracić, a i zdrowie przy okazji można. Przecież o skręcenie kości czy nawet złamanie w takich warunkach wcale nie trudno. Co na to pan Mirek? Zrobimy przegląd i ewentualne remonty ubytków zostaną wykonane. Czwartek, 30 SIERPNIA 2012 Zmory heleńskie ciąg dalszy Nowy plac zabaw? Kolejną zmorą jest jakość i infrastruktura placu zabaw przy ul Starowiejskiej. Nasz plac zabaw woła o pomstę do nieba. Na tej rakiecie to jeszcze ja się bawiłam, a mam lat 40. Nie ma nawet piaskownicy, a ta która niby nią jest, przypomina zapadnięty kreci kopiec, albo kocią kuwetę nie kryje irytacji Agata Kurowska. Żadnej zieleni, ani jednego drzewka, krzaka, nie ma nawet gdzie się przed słońcem schować wtrąca kolejna mieszkanka Starowiejskiej Wiktoria. Nasze dzieci musimy wozić do miasta, żeby mogły się pobawić, bo tu nie ma gdzie. Skandal. Na Helenie mieszka ponad 7 tyś. ludzi, którzy mają rodziny i dzieci, które mają prawo się bawić. Czy są gorsze od tych z Millenium czy Wólek? Wychodzi na to, że tak dodaje jeszcze matka trzech chłopców Iwona. Zapytany o sensowne rozwiązanie przewodniczący osiedla Helena Tadeusz Potoczek dodał, że jego zdaniem skwer przy ulicy Starowiejskiej jest za mały i zbyt wąski, żeby tam inwestować. Z tego co wiem miasto nie posiada innego terenu. Trzeba by było wystąpić o zagospodarowanie jakiegoś innego miejsca, może od RZGW (Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej), od którego również dzierżawi teren na boisko Klub Sportowy Helena. Tak myslę. Rzeczniczka sądeckiego magistratu Małgorzata Grybel tak komentuje tę sprawę Inwentaryzujemy wszystkie place zabaw po zimie. Były też rozmowy, żeby ulokować heleński plac zabaw przy obiektach sportowych, ale był sprzeciw mieszkańców. Ze względu na uciążliwość i hałas nie wszystkim podobał się ten pomysł, a przecież trzeba zgody i porozumienia. Niemożliwa jest również lokacja placu za wałami. To teren zalewowy, wiązałoby się to z dużym niebezpieczeństwem. Boiska sportowe to co innego, to tylko trawa tłumaczy. Identyczne stanowisko przyjął Małopolski Zarząd Melioracji Urządzeń Wodnych tłumacząc, że lokalizacja obiektów w obrębie międzywala jest zabroniona przez ustawę prawo wodne. Helena nie jest miejscem zaniedbanym. Zlecono już projekt sieci kanalizacyjnej, który ma objąć całą dzielnicę. Zaasfaltowano już dziewięć ulic 6519 m 2, do zrobienia zostały jeszcze trzy: Opłotki, Chełmiecka i Rozwadowskiego 4032 m 2.- nadmienia jeszcze wspomniana Grybel. MAŁGORZATA PAWŁOWSKA

7 Barskie zmienia oblicze Jesień w Egerze Mieszkańcy osiedla Barskie znają go od lat. Przez minione trzy kadencje przewodniczy zarządowi dzielnicowego samorządu. Dla tutejszej społeczności poświęca siły i czas, ale daje mu to mnóstwo satysfakcji. Lubię sprawiać ludziom radość mówi Mieczysław Gwiżdż, nowosądecki radny, przewodniczący Stowarzyszenia Sądeczanie razem. Kiedyś, jako zdeklarowany hodowca gołębi pocztowych, bez reszty oddawał się pracy na rzecz gołębiarskiej rodziny, teraz chce wspomagać sąsiadów i czyni to z dobrym skutkiem. Staram się, aby Barskie nabrało eleganckiego wyglądu, dzięki życzliwości wiceprezydenta Jerzego Gwiżdża i dyrektor Doroty Goławskiej z nowosądeckiego Ratusza, wymieniliśmy roślinność przy bloku nr. 6. Poprawiło to wizerunek otoczenia, ludzie sami dbają teraz o kwiaty i krzewy. Zajmiemy się kolejnymi posesjami, aż wypięknieje cała dzielnica. Mieczysław Gwiżdż nie znosi niechlujstwa. Wspólnie z zarządem i mieszkańcami zdecydował o usunięciu ławek, które były siedliskiem dla rozrabiających wyrostków. Proszę rodziców, aby zwracali uwagę na dorastające pokolenie, uczyli je porządku, czystości. Śmieci należy wrzucać do koszy i nie wolno dewastować. O bezpieczeństwo dba w porozumieniu z miejskimi strażnikami i dzielnicowym z Komendy Miejskiej Policji. Prewencja odnosi skutek jest coraz spokojniej. Samorząd dzielnicy będzie podejmował Wokół nas Na zdjęciu: Mieczysław Gwiżdż na tle osiedla szereg działań zmierzających do zagospodarowania czasu wolnego młodzieży. Teraz mają do dyspozycji boisko, a najmłodsi bezpieczny plac zabaw. Dla seniorów realizowany jest program zdrowotny, białe soboty, badania profilaktyczne, wyjazdy na kąpiele do gorących źródeł. Kolejna eskapada miała miejsce w miniony poniedziałek, a w połowie września tygodniowy pobyt w Egerze, wojaże nad węgierski Balaton i do historycznych miejsc kraju bratanków. W organizacji podróży pomagał mi nieżyjący kumpel z boiska, Wiesław Kowalski (zawodnik Lecha i ŁKS), a także śpiewak operowy. Po jego śmierci naszą ekipą opiekuje się jego żona, Niboika co oznacza Różę. Czekają nas jeszcze imprezy z okazji pożegnania lata, powitania jesieni, wróżb andrzejkowych, mikołajki dla dzieci, wigilijna kolacja i bal sylwestrowy. Cieszę się, że spotkania z mieszkańcami odbywają się na wolnym powietrzu, w przestronnych salach. Są okazją do integracji mieszkańców miasta, zapraszamy na nie przedstawicieli innych dzielnic. Dziękuję panu prezydentowi Ryszardowi Nowakowi za wspieranie inicjatyw Barskiego i Stowarzyszenia Sądeczanie razem. Na rzecz osiedla stale pracują Zofia Świerad, Bożena Uryga, małżeństwo Robert i Anna Krerowiczowie, Ryszard Michalik, Jadzia Rolowa, Jasia Sadowy, a spoza osiedla, radna Elżbieta Chowaniec szefowa Zabełcza i Józef Bocheński z Chruślic. TEKST I FOT. (MN) Rozpocznij dzień z miastons.pl Coś się kończy, coś się zaczyna Wakacje dobiegły końca. Ostatni wracają znad morza i z gór, by zacząć przygotowywać się albo własne dzieci do zbliżającego się roku szkolnego. A ten przecież już za pasem, wolnych dni zostało zaledwie kilka. Na całe szczęście, szkoła to najwspanialsze miejsce na świecie. Przez całe wakacje każdy za nią tęskni i marzy, by znów usłyszeć dźwięk dzwonka To nie tak szło? Hmm, możliwe, że coś poknociliśmy W takim razie dla tych, którym smutno już na samą myśl o kończących się wakacjach, małe zestawienie. Rok szkolny trwa dziesięć miesięcy, wie to każdy zainteresowany. Odliczając od tego wszystkie święta i dni wolne od zajęć a tych w tym roku mamy 25 plus dzień zakończenia roku wychodzi nam, że uczniowie spędzą w ławkach szkolnych 188 dni. Liczba ta jednak nie jest ostateczna i taka sama dla wszystkich, niektóre szkoły w trakcie matur i egzaminów gimnazjalnych odwołują lekcje pozostałych klas. A jeśli komuś mało takiego wolnego Nie zrozumcie nas źle nie namawiamy nikogo do wagarowania, ale przecież przeziębić się możne zawsze i wszędzie. 1. listopada w tym roku przypada w czwartek i gdy takie przeziębienie dopadnie kogoś dzień później, spędzi w dumie 4 dni w domu. Trzeba też uważać w maju, bo wtedy 7 bolące gardło i katar mogą nas zatrzymać w łóżku na dłużej, od środy 1. maja aż do niedzieli, to jest aż pięć dni! Końcówka maja również może nabruździć trochę w uczniowskiej frekwencji, bowiem 30. w czwartek jest święto, Boże Ciało. Piątkowy katar daje nam dodatkowy dzień w domu. Pamiętajmy tylko, że na wszelkie przeziębienia i choroby najlepsze jest świeże powietrze i nie siedźmy przez ten czas zamknięci na cztery spusty, bo nigdy nie wyzdrowiejemy! Po Bożym Ciele już mamy czerwiec, a tam, 28. czeka na wszystkich koniec roku szkolnego. Nikt by przecież nie chciał spędzić początku roku szkolnego, biegając od lekarza do lekarza Powtarzając zatem za Sapkowskim coś się kończy, coś się zaczyna. Tegoroczne wakacje to już pomału przeszłość, teraz tylko dziesięć miesięcy nauki i znów będzie można cieszyć się latem i wolnością. Zatem byle do 28. czerwca. ID

8 8 Rozrywka Czwartek, 30 SIERPNIA ul. Zofii Darowskiej Nowy Sącz tel W obrębie miasta dowóz gratis! Poza Nowym Sączem 1 zł za każdy km. Godziny otwarcia: pon-czw: pt-sob: nd: Do wygrania dwa kupony na pizzę. Wystarczy rozwiązać minimum dwie z łamigłówek i przesłać rozwiązanie na adres: redakcja@miastons.pl lub na ul Kościuszki 7; Nowy Sącz lub przynieść osobiście Poprawne odpowiedzi nadesłane do 10 września wezmą udział w losowaniu. W ubiegłym tygodniu pizze wygrali: Iwona Baran z Hallera Joanna Drzyzga 19

9 INNE Rozmaitości Rozpocznij dzień z miastons.pl Ogłoszenia drobne SMS! Najtaniej i najwygodniej Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer (6 zł netto) a twoje ogłoszenie ukaże się na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji 7 dni + (1 publikacja w gazecie) Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer (20 zł netto) a Twoje ogłoszenie ukaże sie na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji to 28 dni + (4 publikacje w gazecie) Wysyłając sms akceptujesz regulamin Skradziono rower CUBE ACID 2012 prawie nowy. Skradziony w okolicy Piwnicznej. Za pomoc w odnalezieniu nagroda a.tusinski@wp.pl Wykonuję okresowe kontrole stanu technicznego obiektów budowlanych zgodnie z art. 62 ust. 1 i 2 prawa budowlanego. Tel więcej PRACA: DAM LUB SZUKAM Zatrudnię hostesse tel Murarzy, brygady klinkier Kraków Tel Renowatorów do robót tynkarsko sztukatorskich na terenie Nowego Sącza zatrudnię. Kontakt: Usługi KADROWO-PŁACOWE oraz biurowe dla firm. Pełny zakres usług związanych z obsługą biura, a także kadr i płac. Kontakt tel Budujesz dom? Potrzebujesz elektryka? Instalacja elektryczna: obwody gniazd i oświetlenia, instalacja alarmowa. W cenie 5500 brutto możliwa negocjacja. Zadzwoń: KUPIĘ Kupię różne rodzaje zboża w ilościach min. 24 tony, płatne w dniu odbioru, zapewniam transport! Tel Kupię każde zboże paszowe, kons. gorzelniane oraz eko, również łubin, rzepak, groch. Min 23t. Zapewniam transport, płacę w dniu odbioru. Tel: SPRZEDAM/WYNAJMĘ Sprzedam działkę 8 arów, budowlaną, uzbrojoną w Nawojowej. Cena do uzgodnienia. Kontakt: Do wynajęcia 2 lokale po 16m2 w Nowym Sączu na ul. Kosynierow Tel Sprzedam działkę 9ar w centrum Nowego Sącza Tel Zamienię dom 130m r. b w Porębie Małej na mniejszy w Nowym Saczu. Kontakt: Działka Podegrodzie 50ar, pozwolenie na budowe + projekt domu. Dojazd droga asfaltowa, prad, woda. Cena zl. (możliwość negocjacji) Kontakt Szukam mieszkania do wynajęcia. Nowy Sącz lub bliskie okolice. Tel Sprzedam działkę rolno budowlaną m2 Grybów Siołkowa. Tel Porady Psychologa Czytelniczka: Nie cierpię zięcia, jak to zrobić, aby do nas nie przychodził? Sprawa jest bardzo prosta wystarczy zatrzasnąć mu drzwi przed nosem. Rozumiem jednak, że Pani nie chce obrazić zięcia ani córki, a jedynie zredukować wasze kontakty. Takie podejście jest rozsądne. Będziecie rodziną jeszcze bardzo długo, wnuki będą rosły, zmienią się układy między wami i w przyszłości kontakty mogą okazać się niezbędne, a może nawet jest szansa, że się poprawią. Błędem byłoby wzajemne obrażanie się. Na szczęście sprawę można dość łatwo rozwiązać technicznie. Proszę powiedzieć córce, że przed wizytą powinna najpierw zatelefonować, aby sprawdzić, czy dobrze się Pani czuje lub ma jakieś plany na ten dzień. W ten sposób zyska Pani kontrolę nad ich odwiedzinami, będzie Pani mogła odmawiać. Zastanawiam się nad przyczyną Pani niechęci do mężczyzny, którego wybrała córka. Czy on robi coś paskudnego, czy też jest to niezgodność charakterów między wami. Gdyby chodziło o tę pierwszą przyczynę, to najlepiej otwarcie rozmawiać o tym, co się Pani nie podoba. Być może zięć faktycznie powinien coś zmienić w swoim zachowaniu, a Pani wie co. Niezgodność charakterów jest sprawą trudniejszą. W takim razie warto popracować nad zaakceptowaniem zięcia. On z pewnością posiada swoje zalety, jakie? Proszę też spojrzeć na sytuację z dystansu to mąż córki, ona go kocha, chce być z nim szczęśliwa. Pani zadaniem jako matki (i być może babci), jest zaakceptowanie dorosłego wyboru swojej córki. Czytelnik: Moja teściowa wtrąca się w nasze sprawy. Mamy już tego serdecznie dość. Kobieta, która wtrąca się sprawy innych dorosłych, pragnie występować w roli rodzica. Teściowa myśli o was jak o dzieciach, które trzeba pouczać i mówić im, co mają robić. Zastanawiam się, jak na to reagujecie. Jeśli jest to złość, bunt, obrażenie się, kłótnia, wściekłość itp., to dajecie teściowej do zrozumienia, że reagujecie jak nastolatki, które chcą wszystko robić po swojemu i w związku z tym faktycznie potrzebują jej rad i wskazówek, nawet jeśli się z tego powodu buntują. Znałem kiedyś małżeństwo o podobnym problemie, który jednak szybko zniknął, gdy zaczęli traktować rady teściowej z przymrużeniem oka. Zamiast wkurzać się, delikatnie z nich kpili. Mama zawsze ma dla nas wspaniale upieczoną radę. Dzięki wskazówkom teściowej już nigdy nie pobłądzimy, Mamusi zainteresowanie bardzo mi pochlebia, nikt już nie troszczy się o mnie, tak jak o małe dziecko. To małżeństwo mówiło, że teściowa na początku była zdezorientowana, nie wiedziała o co chodzi. Oni zaś mogli swoją złość przetworzyć na ironię, co bywało zabawne. Z czasem rad było coraz mniej, teściowa przekonała się, że jej dzieci reagują dorośle. DR MARCIN FLORKOWSKI, PSYCHOLOG Piknikowe zakończenie wakacji 1 września, na parkingu CH EURO- PA II od ul. Rejtana, odbędzie się degustacja tradycyjnych potraw i produktów, przygotowana specjalnie dla klientów Centrum. Dla dzieci zaplanowano Turniej Piłkarzyków Stołowych, dmuchany zamek oraz gry i konkursy. Wstęp i wszystkie atrakcje będą bezpłatne. Na zakończenie wolnego od nauki, przepełnionego zabawą i urlopami a przez to najbardziej lubianego okresu w roku, CH EUROPA II przygotowała dla swoich klientów nie lada atrakcje. W najbliższą sobotę, 1 września, o godz na parkingu EURO- PY II rozłożone zostaną stoiska z grillowanymi kiełbaskami, pierogami, wędlinami i innymi smakołykami. Tym razem impreza zostanie zorganizowana na parkingu Centrum od ul. Rejtana, przy nowym wejściu do supermarketu Intermarche. Degustacji potraw i produktów dostępnych w supermarkecie Intermarche oraz sklepie Bacówka będą towarzyszyć atrakcje dla dzieci. Najmłodsi już od godz mogą ustawiać się w kolejce do skakania na gigantycznym zamku dmuchanym, wziąć udział w animacjach sportowo rozrywkowych, grach i konkursach plastycznych czy skorzystać ze stanowiska malowania twarzy. Dla starszych dzieci, zarówno chłopców jak i dziewcząt, organizator zaplanował Turniej Piłakrzyków Stołowych tzw. trambambula. Zapisy rozpoczną się o godz Aby wziąć udział w rozgrywkach, należy dobrać się w pary, odpowiednio nazwać swoją drużynę i zgłosić swój udział w turnieju organizatorom. Drużyny, które się już zapisały, będą mogły ćwiczyć swoje umiejętności czekając na rozpoczęcie turnieju o godz Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody. MSZ WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, Nowy Sącz Tel ; Fax redakcja@miastons.pl REDAKTOR NACZELNY Rafał Kmak, r.kmak@miastons.pl REDAKCJA: Ewa Stachura e.stachura@miastons.pl, Paweł Kamiński p.kaminski@miastons.pl, Marek Kmak m.kmak@miastons.pl, (sport) Katarzyna Tokarczyk, Inez Dunikowska-Krupa; Foto: Krzysztof Stachura SEKRETARZ REDAKCJI: Małgorzata Pawłowska BIURO REKLAM I OGŁOSZEŃ: reklama@miastons.pl ; mob Skład DTP: FHUP Feniks Współ. Wyd. DTP reklam: FUH TRASEN Projekty graficzne reklam opracowane przez FUH TRASEN są wyłączną własnością tej Firmy i nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody. DRUK: Media Regionalne oddział w Kielcach Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca odpowiada wyłącznie za treść materiałów redakcyjnych. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekty, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.

10 10 Z ratusza Forum Młodych Liderów Czy obecnie, w dobie kryzysu, wstępujący w dorosłe życie młodzi ludzie to pokolenie straconych czy wielkich szans? Czy Europie, która kiedyś przewodziła światu brakuje celów i wizji? Czy też tej wizji nie potrafią nakreślić współcześni politycy? Tę pytania stawiają organizatorzy Europejski Dom Spotkań i Fundacja Nowy Staw z Lublina przed uczestnikami VII Forum Ekonomicznego Młodych Liderów, które w poniedziałek (3 września) rozpocznie się w Nowym Sączu i potrwa do 7 września. Swój udział w Forum Młodych, które jest częścią odbywającego się w Krynicy Forum Ekonomicznego Polska- -Wschód, zapowiedziało ponad 300 liderów ruchów młodzieżowych z ponad 40 krajów, głównie europejskich. Ich partnerami w dyskusji będą, jak zwykle, przedstawiciele świata biznesu, polityki, gospodarki, partii politycznych z pierwszych stron gazet, nie tylko polskich, którzy będą gościć na dorosłym Forum w Krynicy. Wśród tematów poszczególnych paneli i dyskusji plenarnych są m.in. zagadnienia równie prowokacyjne jak temat przewodni: Czy Europa jest start- -up friendly?, Zwijanie demokracji w Europie Wschodniej czy społeczeństwo obywatelskie może dokonać jeszcze pozytywnej zmiany? Kryzys Europy. Czy możemy wyobrazić sobie koniec Unii Europejskiej? Misją Forum jest tworzenie idei dla przyszłości Europy. Czwartek, 30 SIERPNIA 2012 Na zdjęciach: Forum Młodych Liderów, 2007 rok Od trzech lat liczną grupą uczestników są młodzi liderzy organizacji polonijnych z całej Europy, głównie Gruzji, Ukrainy, Mołdawii, Białorusi, Litwy i Węgier. W tym roku w obradach Forum weźmie udział 45 liderów tych organizacji. Program Forum obejmuje dyskusje panelowe, warsztaty, giełdę akcji społecznych i programów działań. Najważniejsze wydarzenia są transmitowane on-line dzięki zaangażowaniu europejskiego zespołu telewizji internetowej. Uczestnicy sądeckiego Forum będą również uczestniczyć w obradach krynickich spotkań. W tegorocznych obradach młodych liderów uczestniczyć będą m.in. gospodarze województwa i miasta: Marek Sowa marszałek województwa małopolskiego, Ryszard Nowak prezydent Nowego Sącza, reżyser Krzysztof Zanussi, Grzegorz Schetyna, ministrowie polskiego rządu. Spotkanie z młodymi forumowiczami potwierdził również Bronisław Komorowski. Współorganizatorem sądeckiego Forum jest Urząd Miasta. ABC Karol Wojtyła Jan Paweł II i młodzi W upalne dni potencjalni zwiedzający rezygnowali z obejrzenia wystawy. W namiocie temperatura była bliska tej w saunie. W normalniejszą pogodę ekspozycję odwiedzało do tej pory dziennie minimum kilkadziesiąt osób. Multimedialna wystawa pt. Nie lękajcie się młodości Karol Wojtyła Jan Paweł II i młodzi w namiocie na Starej Sandecji czynna jest jeszcze do 6 września. Zaaranżowana z rozmachem prezentacja adresowana jest do osób, które znały arcybiskupa, kardynała i papieża Jana Pawła II, a także do tego pokolenia, dla którego Karol Wojtyła jest już postacią historyczną. Pomyślana jest tak, by pokazać widzowi Karola Wojtyłę i jego kontakty z młodymi ludźmi na przestrzeni lat, z okresu sprawowania posługi kapłańskiej, biskupiej i wreszcie papieskiego pontyfikatu. Wędrujemy z księdzem Karolem po Mazurach i Beskidach, a Ojcu Świętemu towarzyszymy w Jego pielgrzymkach po świecie. Obrazują nam te peregrynacje nie tylko wielkoformatowe fotogramy, ale również przekaz filmowy. Ogromne wrażenie robi powtórka z geografii, którą Jan Paweł II zrobił sobie i pielgrzymom w Starym Sączu 16 czerwca 1999 r. podczas VII pielgrzymki do Polski. Organizatorzy wystawy pomyśleli również o odgrodzonym miejscu skupienia, w którym można się tez pomodlić słowami modlitw Jana Pawła II. Wystawie patronuje marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa i prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, a honorowym patronem jest ks. bp. Andrzej Jeż, biskup tarnowski. W ramach instalacji multimedialnej eksponowane są unikatowe zdjęcia z lat młodości księdza Karola Wojtyły (w dużej mierze z terenów Małopolski) oraz z pontyfikatu Jana Pawła II. Do wystawy zostały wykorzystane zdjęcia z Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie, Archiwum Ruchu Światło-Życie, Archiwum Multimedialnego JPII w Bielsku-Białej, a także od osób prywatnych, m. in. Stanisława Rybickiego, Jerzego Ciesielskiego oraz Grzegorza Gałązki. Dodatkowo na wystawie są prezentowane archiwalne materiały filmowe z lat 60-tych autorstwa prof. Jan Wodnieckiego, animacje, teledyski oraz filmowe relacje z pielgrzymek Jana Pawła II do Polski udostępnione przez krakowski oddział TVP. Niewątpliwie dużą wartością wystawy jest specjalnie wykonana scenografia i eksponaty. Ekspozycja była prezentowana w Krakowie, Poznaniu, Bydgoszczy, Siedlcach, Warszawie i Tarnowie. Część merytoryczną przygotowało wydawnictwo Kurii Diecezjalnej Bielsko Żywieckiej w Bielsku-Białej, Anima Media, a firmuje ją Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. ABC Cudne anioły Anioły na dobre zadomowiły się w Nowym Sączu. Po raz szósty na sądeckim Rynku odbył się anielski jarmark, tym razem w ostatni weekend sierpnia, na zakończenie lata. Aniołków było do wyboru, do koloru. Małe, średnie, duże i ten jeden monumentalny. Zrobione niemal z każdego możliwego do wyobrażenia tworzywa: z koronki, gliny i piernikowego ciasta. Wszystkie cudne. Udany Jarmark. Swoje anioły, ale także starocie wystawiło ponad 50 twórców, rękodzielników i kolekcjonerów. Był i chleb na zakwasie i grilowane oscypki. Kana promowała wydany przez siebie przy wsparciu UM komiks Mariusza Bocheńskiego Historie sądeckie. W Galerii Marii Ritter gospodarzami wieczoru byli Piotr Droździk i Bogusław Kołcz pomysłodawcy i autorzy albumu ze starymi pocztówkami naszego miasta pt. Nowy Sącz z kadru i pamięci. Muzyką i śpiewem okrasił gawędę kolejny sądecki bard Jacek Mazanec z zespołem Za pięć dwunasta. Sporo działo się także na scenie przed Ratuszem, a to za sprawą sądeckich zespołów i solistów z Pałacu Kultury i Miejskiego Ośrodka Kultury. Sobotni dzień jarmarku zamknął występ Tomasza Wolaka, który na tę okazję skrzyknął swój Rock Band. Z sądeckim bardem wystąpili Mariola Szczypta, Wiktor Kierkowski, Jakub Kotarba, Bogumił Zieliński. Mimo niepewnej pogody magnesem, poza Jarmarkiem, który w niedzielę przyciągnął sądeczan na Rynek, był występ Sądeckiego Big Bandu pod dyrekcją Józefa Bartosiaka i rzadko występującej z samodzielnym i pełnym koncertem, a zawsze oczekiwanej i oklaskiwanej Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej, której towarzyszył Chór im. Jana Pawła II, a poprowadził jej naczelnik i dyrygent ppłk dr Stanisław Strączek. Dodatkowo w sobotę pod sądeckim zamkiem rozbiła się osada słowiańska z okresu Wielkich Moraw. Pomysłodawcą był Jerzy Gwiżdż, a animatorami przedsięwzięcia dyrektorzy z sądeckiego magistratu: Dariusz Kmak, Dorota Goławska i Magdalena Januszek-Gródek. Dla małych mieszczuchów atrakcją była nie tylko przejażdżka na koniu, ale także możliwość podkarmienia kóz. Na zgłodniałych czekał poczęstunek, a w zestawie jadła był m.in. gulasz węgierski w kociołku nad ogniskiem gotowany, kasza ze skwarkami i podpłomyki. Sielanka zakończyła się wieczorem najazdem koczowników ze stepów azjatyckich na osadę Słowian RK, FOTO ABC

11 Warto grać w tenisa bez względu na wiek, płeć i poziom zaawansowania Grand Prix po sądecku Nie trzeba chyba nikomu przypominać o korzyściach płynących z uprawiania sportu. Tym razem skupimy się na tenisie, tenisie ziemnym. W Nowym Sączu króluje wszechobecnie piłka nożna, ale od jakiegoś czasu amatorzy białego sportu mają możliwość rywalizować np. w Grand Prix, które rozgrywane jest na kortach w sądeckim Parku Strzeleckim. Współcześnie żyjemy coraz szybciej i rzadko kiedy jesteśmy w stanie znaleźć czas na odpoczynek. A gdy już go znajdziemy, najczęściej wybieramy oglądanie telewizji, spanie lub po prostu nie robimy nic mówi Stanisław Dywan, prezes zarządu Stowarzyszenia Erazmus, organizatora rozgrywek.- Wydaje się, że tylko nieliczni w wolnym czasie uprawiają sport. To pozory. Sport jest jedną z najpopularniejszych form kontaktów międzyludzkich. Wysiłek fizyczny podczas uprawiania sportu dobrze wpływa na samopoczucie, a ponadto rywalizacja sportowa przynajmniej dla mnie jest zdecydowanie lepszym wyborem niż niezdrowa rywalizacja w pracy dodaje. Dlatego też uczestnictwo w Grand Prix Nowego Sącza wpisuje się w naturalną potrzebę rywalizacji osób uprawiających tenisa na Sądecczyźnie, ale także wszystkich tych, którzy mieszkają w okolicy. W regulaminie Grand Prix czytamy m. in.: Każdy turniej zaliczany do cyklu GP jest punktowany, a zawodnicy biorący w nim udział otrzymują odpowiednią ilość punktów w zależności od miejsca, które zajęli w turnieju. W związku z tym każdy zawodnik wprowadzany jest na listę rankingową Grand Prix Nowego Sącza. System rozgrywek prowadzony jest do dwóch przegranych meczów z wyjątkiem Otwartych Oficjalnych Mistrzostw Nowego Sącza o Puchar Prezydenta Miasta, które posiadają inny regulamin. Organizatorem tenisowego Grand Prix Nowego Sącza jest: Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych ERAZMUS z siedzibą w Nowym Sączu. Pięćdziesiątka Sądecczyzny BG Teraz sklasyfikowanych w całym cyklu jest 55 najlepszych zawodników i zawodniczek z Sądecczyzny. Trzeba podkreślić, że nie są to wszyscy, którzy rywalizują sportowo w tenisa na sądeckich kortach. Do turnieju mogą zgłosić się bez ograniczeń miłośnicy białego sportu, którzy lubią pobiegać z rakietą po korcie. Jednocześnie rywalizacja i adrenalina motywują ich do większego wysiłku i ambitnych treningów. Zawody rozgrywane są w trzech kategoriach wg. poziomu zaawansowania, dlatego też każdy może zagrać z przeciwnikiem najbardziej zbliżonym do swojego poziomu gry. Uczestnicy rozgrywek trafiają na jedną listę rankingową. Rozgrywki podzielone są na trzy kategorie, które są różnie punktowane. Kategoria mistrzowska oznaczona jako A przeznaczona jest dla zawodników wyczynowych i trenerów oraz najlepszych amatorów, amatorska dla bardzo dobrych amatorów i młodych zawodników ze szkółek i klubów rozpoczynających karierę sportową oznaczona jako B, rekreacyjna dla osób grających nieregularnie, weteranów oraz młodych zawodników ze szkółek grających amatorsko w tenisa oznaczona jest jako C. W GP NS mogą grać w ramach jednolitych rozgrywek zawodniczki i zawodnicy rywalizując ze sobą podczas tych samych turniejów. Istotne jest to, że system rozgrywek polega na tym, iż gra się do dwóch przegranych meczów. To gwarantuje rozegranie podczas jednego turnieju, minimum dwóch spotkań. Obecnie liderem Grand Prix Nowego Sącza jest Krzysztof Berkowicz, który dystansuje pozostałych zawodników gromadząc na swym koncie już 580 pkt. OPR. MARK Sport Kolejarz się wzmacnia Rafał Kujawa, od ubiegłego tygodnia trenujący z Kolejarzem, wzmocni kadrę I-ligowca ze Stróż. Ten 24- letni napastnik całą dotychczasową karierę spędził w łódzkim ŁKS-ie, z którego odszedł po spadku drużyny z ekstraklasy. Ubiegły sezon zakończył z dorobkiem dwóch ligowych bramek. Rozpocznij dzień z miastons.pl Sportexpress Sprawdzian młodzików KTH W niedzielę w słowackich Mihalovcach zakończył się międzynarodowy turniej młodzików Multi Sport Cup 2012 z udziałem drużyn z Ukrainy, Rumunii, Austrii, Słowacji i Polski. Hokeiści Klubu Młodzieżowego KTH Krynica zajęli w zawodach ostatnie, szóste miejsce. Zwyciężyła ekipa z Kijowa, wyprzedzając drużynę z Wiednia. Sukces sądeckiego tenisisty 11 Z dobrej strony zaprezentował się w Międzynarodowych Mistrzostwach Wielkopolski Marcin Gawron. Sądecki tenisista w parze z Andrzejem Kapasiem zwyciężył w rywalizacji deblowej, w finale pokonując parę Bednarek/Kowalczyk. W singlu rozstawiony z trójką Gawron uległ turniejowej siódemce Belgowi De Greefowi i odpadł w ćwierćfinale.

12 12 Reklama Czwartek, 30 SIERPNIA 2012