Tuchowskie Wieści 5(123)/2011. Pismo Towarzystwa Miłośników Tuchowa Rok XX Nr 5/123 październik-listopad-grudzień 2011

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Tuchowskie Wieści 5(123)/2011. Pismo Towarzystwa Miłośników Tuchowa Rok XX Nr 5/123 październik-listopad-grudzień 2011"

Transkrypt

1 Tuchowskie Wieści 5(123)/ Pismo Towarzystwa Miłośników Tuchowa Rok XX Nr 5/123 październik-listopad-grudzień 2011 ISSN cena 4,00 zł

2 11 listopada - święto Niepodległości - Łowczówek 100-lecie Biblioteki Publicznej w Tuchowie Fot. W. Chrzanowski, M. Maziarka Fot. W. Chrzanowski

3 Tuchowskie Wieści 5(123)/ WIGILIA W oczekiwaniu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok pełni nadziei spoglądamy w przyszłość. Zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, zawodowej satysfakcji i wielu sukcesów życzą Przewodniczący Rady Miejskiej Ryszard Wrona Niecierpliwy adwent dobiegł kresu Wigilią w progu stanął gwiazdą w szyby puka gloria gloria in excelsisdeo a w szopie dzieciątko małe a blask tak wielki że ziemie i wieki przenika i matka troskliwie schylona i ojciec zadumany i wół i osioł owce i barany. Chwała chwała na wysokości Bogu a na ziemi niechaj na lepsze się zmieni. Burmistrz Tuchowa Mariusz Ryś Kazimierz Karwat Z abiegani i zatroskani codziennością, zatrzymajmy się na chwilę i przeżyjmy głęboko narodzenie Jezusa. On napełnia świat pokojem i radością. Wszystkiego najlepszego z okazji Bożego Narodzenia i nowego roku naszym czytelnikom oraz mieszkańcom miasta i gminy Tuchów życzy redakcja Tuchowskich Wieści Rada Miejska informuje... XIII sesja - 28 września 2011 r. Radni wysłuchali informacji na temat rywalizacji sportowej szkół podstawowych i gimnazjów w gminie. Burmistrz Tuchowa przedstawił sprawozdanie z realizacji budżetu gminy w I półroczu 2011 r. Radni w głosowaniu tajnym wybrali ławników do Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Tarnowie do orzekania w kadencji r. W sesji uczestniczył poseł na Sejm RP Michał Wojtkiewicz, który podsumował swą pracę w Sejmie VI kadencji i podziękował tuchowskim samorządowcom za dobrą pracę i życzliwość, z którą się zawsze tu spotykał. XIV sesja - 26 października 2011 r. Radni wysłuchali informacji o działalności: Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Powiatowego Urzędu Pracy filia w Tuchowie, Ośrodka Pomocy Społecznej w zakresie pomocy rodzinie. Radni uchwalili regulamin korzystania z cmentarza komunalnego i kaplicy cmentarnej w Tuchowie. XV sesja - 23 listopada 2011 r. Radni wysłuchali informacji o realizacji projektów z funduszy krajowych i unijnych oraz o promocji miasta i gminy Tuchów. Uchwalili: stawki podatku od nieruchomości w 2012 r., stawki podatku od środków transportowych, obniżono średnią cenę skupu żyta za pierwsze trzy kwartały 2011 r., będącą podstawą obliczania podatku rolnego za rok 2012, wobec czego podatek od nieruchomości wyniesie 110 zł z 1 ha. Przewodniczący Rady Miejskiej mgr Ryszard Wrona

4 Tuchowskie Wieści 5(123)/ WIEŚCI KULTURALNE - Ka len da rium 7 października w budynku DK w Tuchowie miało miej- sce otwarcie punktu Informacji Turystycznej w ramach Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej. Na znak oficjalnego otwarcia symboliczny klucz burmistrzowi Tuchowa - Mariuszowi Rysiowi przekazał wicemarszałek województwa małopolskiego - Roman Ciepiela. W otwarciu tuchowskiej jednostki uczestniczyła europosłanka Róża Thun. Należy podkreślić, że system ten składa się z 34 punktów informacji turystycznej w 25 najważniejszych miejscowościach turystycznych regionu m.in.: w Krakowie, Myślenicach, Tarnowie, Wadowicach, Oświęcimiu, Zakopanem, Rabce Zdroju, Nowym Sączu, Krynicy Zdroju i Tuchowie. Liderem projektu MSIT jest województwo małopolskie wraz z partnerami 25 jednostkami samorządu terytorialnego. Jubilatów powitał burmistrz, wręczał medale Uroczyste otwarcie MSiT 19 października w restauracji Agawa w Tuchowie odbyła się uroczystość jubileuszu 50-lecia pożycia małżeńskiego par z gminy Tuchów. Dostojnym jubilatom życzenia złożył burmistrz Tuchowa- Mariusz Ryś, następnie razem z przewodniczącym RM Ryszardem Wroną wręczył medale Prezydenta RP Za długoletnie pożycie małżeńskie i kwiaty. Później wszyscy goście z uwagą wysłuchali programu artystycznego, przygotowanego przez tuchowski Dom Kultury, odśpiewano tradycyjne Sto lat i wzniesiono toast. Przy kapeli jubilaci wraz z rodzinami miło i z nutą wzruszenia spędzili środowe popołudnie. Tegoroczni jubilaci to: Józefa i Karol Bandykowie Stanisława i Kazimierz Brzegowscy Maria i Józef Czubowie Zofia i Alfred Dąbrowscy Anna i Jan Gackowie Irena i Jan Gierałtowie Kazimiera i Franciszek Grzebieniowie Barbara i Roman Iwańcowie Daniela i Józef Janiczkowie Lucyna i Stefan Janurowie Helena i Benedykt Krasowie Helena i Alojzy Kruczkowie Helena i Eugeniusz Kucharzykowie Janina i Bronisław Kukułkowie Janina i Adam Lesiakowie Grono jubilatów Barbara i Tadeusz Maciaszkowie Anna i Józef Nytkowie Krystyna i Stanisław Piskowie Helena i Rudolf Porębowie Maria i Aleksander Pyjorowie Adolfa i Stanisław Salamonowie Maria i Stanisław Sobarniowie Antonina i Jan Sowowie Janina i Józef Sowińscy Zofia i Kazimierz Świderscy Józefa i Jerzy Trybowie Józefa i Stanisław Turajowie Krystyna i Zbigniew Wronowie Izabela i Kazimierz Zbylutowie Jubilatom przedstawiono program artystyczny

5 Tuchowskie Wieści 5(123)/ października odbył się w Tuchowie rajd oraz tradycyjna gonitwa w ramach uroczystości na cześć św. Huberta patrona jeźdźców, myśliwych i leśników. W obchodach tych wzięło udział blisko 60 jeźdźców, m.in. z Tuchowa, Karwodrzy, Łękawki, Buchcic, Pleśnej, Bistuszowej, Ryglic, Brzeska i Bochni. W tym roku uciekającym był Hubert Kuczera. Lisa, po zaciętej pogoni, schwytał Sebastian Maj. 4 listopada w sali widowiskowo kinowej DK odbyła się uroczystość z okazji 100-lecia Biblioteki Publicznej w Tuchowie. Po powitaniu przybyłych gości przez panią dyr. Bożenę Wronę odbyła się projekcja filmu będącego podsumowaniem działalności tut. biblioteki. Po jego obejrzeniu nastąpiły okolicznościowe przemówienia, gratulacje i podziękowania. Z okazji jubileuszowej uroczystości wpłynęło także wiele listów gratulacyjnych od stowarzyszeń, instytucji i organizacji. Na zakończenie odbyło się spotkanie autorskie z pisarzem, podróżnikiem i dziennikarzem telewizyjnym Jarosławem Kretem. Moje Indie to jedna z książek, którą można było zakupić. Gośćmi jubileuszowego spotkania byli m.in. poseł na Sejm RP Michał Wojtkiewicz, burmistrz Tuchowa Mariusz Ryś, przewodniczący RM w Tuchowie Ryszard Wrona oraz tuchowscy radni, wiceburmistrz Tuchowa Kazimierz Kurczab, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie Jacek Woźniakiewicz, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie Ewa Stańczyk, dyrektorzy bibliotek z powiatu tarnowskiego oraz kierownik działu terenowego Tadeusz Trytek. Rajd Zaproszeni goście W pogoni za lisem 28 października br. w Małej Galerii Przedstawmy się w Bibliotece Publicznej w Tuchowie odbył się wernisaż wystawy fotograficznej Wiktora Chrzanowskiego. Autor podczas wernisażu oraz goście 6 listopada na cmentarzu legionistów w Łowczówku odbył się XIII Ogólnopolski Zlot Niepodległościowy połączony z powiatowymi obchodami Święta Niepodległości. W samo południe rozpoczęła się msza św. w intencji Ojczyzny, poległych i zmarłych legionistów, pod przewodnictwem ks. Piotra Gajdy, kapelana środowisk kombatanckich. W nabożeństwie uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele władz powiatowych, samorządowych gmin Pleśna i Tuchów, reprezentacje policji, straży pożarnej, harcerze, młodzież, mieszkańcy powiatu tarnowskiego. W uroczystościach wzięła udział kompania honorowa 5. Batalionu Dowodzenia 2. Korpusu Zmechanizowanego im. gen. Władysława Andersa z Krakowa oraz liczne poczty sztandarowe i orkiestra dęta ze Szczepanowic. Po mszy odczytano apel poległych, oddano salwę honorową, a liczne delegacje złożyły kwiaty Uroczystość rozpoczęto mszą św. przy kaplicy cmentarnej. Złożono wieńce

6 Tuchowskie Wieści 5(123)/ Następnie uczniowie Gimnazjum im. Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Pleśnej zaprezentowali program patriotycznoartystyczny. Po nim, przy ognisku, śpiewano pieśni legionowe. Organizatorami XIII Ogólnopolskiego Zlotu Niepodległościowego byli: Starosta Tarnowski Mieczysław Kras, Wójt Gminy Pleśna Stanisław Burnat oraz Burmistrz Tuchowa Mariusz Ry ś. Pa t r o n a t honorowy nad uroczystościami objął Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Sowa. Odbył się wspólny śpiew pieśni legionowych i patriotycznych Oddano salwy honorowe 18 listopada Towarzystwo Miłośników Tuchowa zaprosiło na Wieczór z gawędą o Tuchowie. Gościem spotkania był dr Czesław Sterkowicz, który opowiadał o tajnym nauczaniu w powiecie tarnowskim podczas okupacji. 25 listopada, na zaproszenie Dyskusyjnego Klubu Książki z Siedlisk i BP w Tuchowie, w Zespole Szkół w Siedliskach gościł Romuald Koperski - podróżnik, przewodnik po Syberii, pionier wypraw samochodowych po tych rozległych terenach, pilot samolotowy, pisarz, dziennikarz reportażysta, fotograf, myśliwy, nurek oraz muzyk pianista oraz rekordzista Guinnessa. Zaprezentowano program artystyczny i śpiewano pieśni legionowe 11 listopada, z okazji NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI w kościele św. Jakuba w Tuchowie została odprawiona uroczysta msza św. w intencji Ojczyzny, a po niej w tuchowskim Domu Kultury dzieci z Przedszkola Ochronka przedstawiły krótki program artystyczny. Później śpiewano pieśni legionowe i patriotyczne. Spotkanie z R. Koperskim Wystąpiły dzieci z przedszkola 9 grudnia w Małej Galerii Przedstawmy się odbył się wernisaż wystawy malarstwa olejnego autorstwa Pauliny Antos-Góry. Spotkanie zorganizowała Biblioteka Publiczna w Tuchowie. 15 grudnia, w DK w Tuchowie odbyły się eliminacje rejonowe do XVIII Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika w Będzinie. Zgłosiło się 37 uczestników. Zaprezentowali się soliści, zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne oraz chóry. Opr. A. Jagoda

7 Tuchowskie Wieści 5(123)/ W ostatnim numerze Tuchowskich Wieści /nr 4/ / Tomasz Wantuch zamieścił artykuł Solidarność Zaczęło się w Polsce Wspomniał w nim, że w tuchowskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej również powstała organizacja NSZZ Solidarność. Jako przyczynek do tematu dodam, że ta tuchowska Solidarność Służby Zdrowia na dzień 7 XII 1980 r. zamówiła mszę św., którą jako proboszcz i kustosz odprawiłem. W swoich notatkach odnalazłem tekst przemówienia, które wtedy wygłosiłem. Dziś jest ono dokumentem może być potraktowane jako przyczynek do wspomnianego artykułu. o. K. P. Nie masz większej miłości nad tę, gdy ktoś życie swoje oddaje za braci Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej gości dziś w swoich czcigodnych murach przedstawicieli i członków tuchowskiej służby zdrowia zrzeszonych w NSZZ Solidarność, jak i innych członków Solidarności. Jest to pierwsze tego rodzaju nabożeństwo w Tuchowie. Nic więc dziwnego, że wzbudziło ono pewne zainteresowanie miejscowego społeczeństwa, co objawia się choćby w liczniejszej niż zwykle frekwencji na obecnej mszy św. Wasze dzisiejsze przybycie przed cudowny obraz Matki Bożej ma wielką wymowę. Jest ono jakby jakimś nawiązaniem do dawnych tradycji tego sanktuarium, tradycji, która mówi, że w ciężkich dla naszej Ojczyzny chwilach, jakie ją nawiedzały w XVII w., rycerze wyruszający na wojenne wyprawy przybywali do Tuchowa, przyjmowali tu sakramenty święte, pocierali szable o ołtarz czy nawet o sam obraz Matki Bożej i z świętym znakiem maryjnego ryngrafu, różańca czy szkaplerza szli na bój za sprawę wiary i ojczyzny. Przed obrazem Matki Bożej czerpali siłę, nabierali ufności, że słuszna sprawa zwycięży. Daleki jestem od bicia w bogoojczyźniane dzwony, ale dzisiejszą odnowę życia politycznego, społecznego, związkowego i moralnego, którą rozpoczęła Solidarność i która w dalszym ciągu ma w niej pryncypalny udział, można porównać do czasów siedemnastowiecznego potopu. Bo tak jak wtedy, dzięki pomocy Matki Bożej Ojczyzna wyszła zwycięsko z opresji, tak i dziś wierzymy w to mocno Matka Boża wyprowadzi nas zwycięsko z wszelkiego rodzaju zagrożeń. Solidarność będzie miała w tym też swój udział. Solidarność! Bez wątpienia jest to słowo, które obok takich słów, jak wolność, niepodległość, godność ludzka pisze, historię 1980 r. Chyba więc warto, choćby tylko w wielkim skrócie, zapoznać się z tym słowem bliżej, zapoznać się, jaką ono w sobie zawiera treść i do czego zobowiązuje. Słowo solidarność ma zasadniczo potrójne znaczenie: a. zgodność w postępowaniu i dążeniu, b. jednomyślność, c. wspieranie się wzajemne. Każde z tych znaczeń rozpatrywane oddzielnie, jak i razem, jest wyrazem wewnętrznej siły, mocy. Siłą jest zgodność w postępowaniu i dążeniu. Wiemy z doświadczenia, że źródłem słabości jest rozbicie, skłócenie, brak jedności celu. Jeżeli jak to mówi historyczne przysłowie jedni będą ciągnąć do Sasa, drudzy do Lasa, nic nie osiągną. W rozbiciu tkwi słabość siła leży w zgodności. Siłą jest jednomyślność ale jednomyślność prawdziwa. Nie sztuczna jednomyślność, jaka często istniała w poprzednim okresie, gdy na zjazdach ludzi pytano: Kto jest przeciw?... nie widzę. Kto za?... wszyscy. Dziś wiemy, do czego ta sztuczna jednomyślność doprowadziła. I siła jest również tam, gdzie ludzie wspierają się wzajemnie Tego nie trzeba udowadniać. Przykładem jest wasz Związek. Jeden człowiek czy nawet jeden zakład w sierpniu niczego by nie dokonał. Gdy jednak wszyscy zaczęli się wspierać, gdy przyjęto zasadę jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, posypały się prawdziwe sukcesy. I to jest właśnie Solidarność! Dobrze to rozumiał pisarz doby rozbiorowej, gdy wołał do swoich rodaków: Należy nam się trzymać za ręce solidarność tylko może nas zbawić. Te słowa winni mieć na uwadze wszyscy przyznający się do Solidarności. Solidarność zrodziła niedola. Solidarność to protest przeciw niesprawiedliwości, to protest przeciw panoszącemu się złu. I jeśli dziś tyle milionów Polaków kieruje swoje spojrzenia i nadzieje ku Solidarności, to dlatego, że Solidarność jako cel stawia sobie walkę ze złem. Chce zwalczać zło, a budować dobro. Tę prawdę jasno dostrzegła współczesna poetka - Konstancja Roztworowska-Morawska - w wierszu Robotniczy marsz, w którym tak pięknie pisze: Już dosyć kłamstw podłości zdrad myśli i uczuć rozbieżnych. My chcemy świętych od wieków prawd sumienia mieć czyste, móc wierzyć, że Polska odrodzi się nasz dom, poczęta w Sercu Jedności idziemy w dobro przetwarzać zło, w związkach solidarności. Zwyciężać zło dobrem. Budować dobro dla siebie, dla drugich, dla Ojczyzny i dla Kościoła. Jakież to piękne i wzniosłe zadanie. Sprzymierzeńcem w tej walce Związku ze złem, jest nie kto inny, ale sama Matka Najśw. Jest Ta, która starła głowę węża, głowę szatana, ojca wszelkiego zła. Prawdę tę przypomina nam jutrzejsze święto Niepokalanego Poczęcia NMP. Dobrze się stało, że wasze nabożeństwo odbywa się w przeddzień tego święta. Ma to tym większą wymowę, że Solidarność, jak i to wszystko, co poprzedza jej powstanie, jest jakoś dziwnie włączona w nurt maryjnej pobożności. Jakże często w dniach sierpniowych robotnicy na bramach strajkujących zakładów obok flag biało-czerwonych wieszali również obraz Matki Bożej Częstochowskiej.

8 8 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 Robotnicy na terenie swoich zakładów modlili się na różańcu. Lech Wałęsa odmawiał go codziennie. A w pamiętną niedzielę sierpnia, gdy podpisywał gdańskie porozumienia, telewidzowie całego kraju zobaczyli go z różańcem na szyi i dużym długopisem w ręku, na którym widniała podobizna Jana Pawła II. Czołowi przywódcy ruchu, tak Jurczyk ze Szczecina, jak i Lech Wałęsa z Gdańska byli na Jasnej Górze, by Matce Bożej polecić Ojczyznę i nowe związki. Jakże wymownym jest akt oddania się Matce Bożej, który odczytał na Jasnej Górze Lech Wałęsa. Oto jego słowa; które niech będą dziś i wasze: Matko Boża, przychodzę do Ciebie w całej prostocie mego serca. Chcę powiedzieć: ufam Tobie i cały się Tobie zawierzam Oddaję dzisiaj w Twoje dłonie moje serce. Sercem mego serca jest miasto Gdańsk, którego herb składam u Twoich stóp jako wotum wdzięczności za wszystko, co uczyniłaś w tym mieście i na całym Wybrzeżu dla naszej Ojczyzny i Kościoła. Raz jeszcze w poczuciu wielkiej odpowiedzialności za losy naszej Ojczyzny wołam za księdzem Prymasem: Wszystko postawiłem na Maryję. Oddaję Tobie, Matko, nie tylko siebie, ale całą Polskę, Kościół w Polsce i wszystko, co Polskę stanowi. Wszystko, czym nasza Ojczyzna dziś żyje, wzystkie jej smutki, doświadczenia, cierpienia, a także jej wielkie nadzieje na lepsze jutro. Tej szczególnej macierzyńskiej trosce powierzam Niezależne Samorządne Związki Zawodowe Solidarność. Kieruj, Matko, nimi i ochraniaj ich prawa i godności. Błagam Cię, weź w opiekę naszą Ojczyznę, żeby Polska stawała się coraz bardziej mieszkaniem ludzi, mieszkaniem dzieci Bożych, żeby zwyciężały w niej: sprawiedliwość, wolność, pokój, miłość i solidarność. Tak wołał do Matki Bożej na Jasnej Górze Wałęsa. Pod tymi słowami może dziś śmiało podpisywać się każdy wierzący Polak. Ukochani! Zamawiając dziś nabożeństwo w intencji Solidarności, trafiliście w dziesiątkę, trafiliście w ogólnonarodowy nurt pobożności maryjnej. I Wy stawiacie na Maryję. Bo i was czeka na tutejszym terenie moc pracy. Pracy nad polepszeniem doli swojej i doli innych. Związkowcom Solidarności nie wolno zasklepiać się we własnym egoizmie nie wolno bronić tylko swoich interesów. Solidarność każe im stanąć i w obronie innych. Każe stanąć w obronie życia i tego jeszcze nienarodzonego i życia w rozkwicie, i życia chylącego się już ku zachodowi. Każe stanąć w obronie prawdy, tak w szkole, jak i w codziennym życiu. Każe stanąć w obronie sprawiedliwości, praw człowieka i ludzkiej godności. To zaszczytna, ale i odpowiedzialna praca, wymagająca z jednej strony odwagi, a z drugiej roztropności. Wzorem niech wam w niej będzie Matka Boża Tuchowska Matka nawiedzająca swój lud. Ona, wybrana, nie myślała o swoim szczęściu. Ona szła do Elżbiety, by jej służyć, by być jej pomocą. Ale oprócz tej zwykłej pomocy niosła, tak Elżbiecie, jak i ludziom Boga. To wskazówka i dla was. Byście w swej pracy nie zrywali z Bogiem. Wiara bowiem dokonuje cudów. Wasza siła również w wierze. Lud polski jest ludem wierzącym. Partia straciła zaufanie mas nie tylko przez nieudolną gospodarkę, ale i przez walkę z Bogiem; to w serca Polaków na siłę chciała wcisnąć ateizm, który z natury jest czymś obcym duszy polskiej. Solidarność choć do niej należą również partyjni, niewierzący i wyznawcy innych religii mocno opowiedziała się za Bogiem i zyskała poparcie. Solidarność jest z ludem Solidarność niech nadal będzie z Bogiem. Stawiając na Boga, stawiacie i na człowieka. I kończę słowami, którymi rozpocząłem: nikt nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś życie swoje oddaje za braci. Amen o. Kazimierz Plebanek Niezwykła wizyta Wiele osób uważa, że słowo pisane już zanika i jego moc słabnie, ale to nieprawda. Gdy pisałem tekst do ostatniej, piątej już części artykułu o Rozwadowskich herbu Trąby, dawnych właścicielach Tuchowa, to nie przypuszczałem, jak wielkie będzie miało to znaczenie dla historii naszego miasta. Jak się okazało, artykuł wydrukowany w Tuchowskich Wieściach dotarł aż do Ameryki, a potem na drugi koniec Polski i trafił do rąk pani Beaty Sak z domu Theodorowicz, córki cytowanego w moich tekstach Ludwika Theodorowicza herbu Serce. Pani Beata przyszła na świat w Tuchowie, w pałacu Rozwadowskich, gdzie została ochrzczona w kaplicy dworskiej przez księdza doktora Tomasza Włocha. Czytając we wspomnieniach Ludwika Theodorowicza o tym, jak kilkuletnia wówczas Beatka rzuciła się ojcu na szyję, by go bronić, gdy gestapo przyszło go aresztować, nigdy nie przypuszczałem, że będę miał przyjemność poznać panią Beatę osobiście. Jak się okazało, moje teksty bardzo spodobały się nie tylko panu Pawłowi Rozwadowskiemu i jego najbliższym, ale również pani Beacie, która pozostawiła mi wiadomość, potem zaś nawiązaliśmy kontakt telefoniczny. Państwo Sakowie zapraszali mnie do siebie, abym przyjechał i obejrzał korespondencję, która niemal cudem przetrwała po Janinie Theodorowiczowej, ostatniej właścicielce Tuchowa. Stwierdziłem, że na razie nie mogę odbyć takiej podróży, ale na wiosnę chętnie się wybiorę. Jednak nadal z panią Beatą utrzymywaliśmy kontakt i przeprowadziliśmy sporo długich i bardzo ciekawych rozmów, wymieniając się wzajemnie wiadomościami na temat tuchowskiego pałacu i jego mieszkańców. Zaprosiłem też państwa Saków do odwiedzenia naszego miasta, Państwo Sakowie przed kaplicą Rozwadowskich

9 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 jeśli będą przejeżdżać w pobliżu Tuchowa. Było dla mnie miłą niespodzianką, gdy pani Beata zadzwoniła na początku października i powiedziała: panie Tomaszu będziemy na Śląsku i za kilka dni przyjedziemy do Tuchowa, jeśli pan może to proszę nam załatwić nocleg. Oczywiście wszystko zostało załatwione, a kilka dni później miałem przyjemność powitać państwa Saków na tuchowskim rynku, przy ratuszu. Podobnie jak przy wizycie pana Pawła Rozwadowskiego i jego bliskich, także i teraz zaplanowałem naszym gościom cały pobyt w Tuchowie i zwiedzanie miasta, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem miejsc związanych z rodem Jordan Rozwadowskich. Tak oto odwiedziliśmy stary park i miejsce, gdzie dawniej stał pałac, później zeszliśmy ścieżką, nad którą był kiedyś przerzucony mostek w dworskim parku. Następnie pojechaliśmy do kościoła NNMP, gdzie po obu stronach ołtarza znajdują się epitafia poświęcone protoplastom rodu na ziemi tuchowskiej: Feliksowi Rozwadowskiemu i jego żonie Emilii z Wrońskich Rozwadowskiej. Przy kościele NNMP odwiedziliśmy także miejsce spoczynku biskupa Leona Wałęgi, wielkiego czciciela Matki Boskiej Tuchowskiej i wielkiego przyjaciela dworu tuchowskiego i hrabiny Rozwadowskiej. Gdy potem wracaliśmy, pokazałem państwu Sakom tuchowską ochronkę ufundowaną przez hrabinę Ludwikę. Zaś na drugim krańcu miasta pani Beacie i jej mężowi wskazałem ulicę Rozwadowskich w Tuchowie oraz kapliczkę na klękanej górce i oczywiście ich kaplicę rodową na cmentarzu, fundacji Ludwiki Rozwadowskiej. W drodze powrotnej wstąpiliśmy na stary cmentarz, gdzie znajdują się dwa groby związane z rodem Rozwadowskich: Magdaleny z hrabiów Zamoyskich, która była siostrą Ludwiki Rozwadowskiej, oraz piękny nagrobek Emilii z Wrońskich primo voto Rozwadowskiej, secundo voto Pellegrini, czyli praprababki pani Beaty. Goście obejrzeli również kościół św. Jakuba i umieszczoną obok figurę Matki Bożej, ufundowaną w 1904 roku przez Ludwikę Rozwadowską, a niegdyś stojącą na klombie przed dworem. Po wojnie figurę przeniesiono sprzed spalonego tuchowskiego pałacu na teren przykościelny. Państwo Sakowie odwiedzili też powstające w Tuchowie muzeum, gdzie osobiście miałem przyjemność oprowadzać gości i prezentować zgromadzone tam eksponaty. Potem dołączył do nas Przewodniczący Rady Miejskiej mgr Ryszard Wrona, również zaangażowany w przyjęcie naszych gości. Byli oni pod dużym wrażeniem tego, jak troszczymy się o zgromadzone tu zbiory. Dowodem na to jest wpis do muzealnej księgi pamiątkowej o następującej treści: 9 Tuchów, 12 października 2011 Powrót do korzeni jest dla mnie sentymentalną podróżą w przeszłość! Przyjechaliśmy tutaj z mężem, bo jest to miejsce mojego urodzenia, ale także miejsce, w którym żyła i oddała wiele swoich majętności Rodzina hr. Ludwiki Zamoyskiej Rozwadowskiej a następnie od 1928 roku śp. Janiny Rozwadowskiej Theodorowiczowej. Dzisiaj jestem pełna Pp. Beata i Andrzej Sakowie w tuchowskim muzeum podziwu dla organizatorów tego muzeum, ale i zaangażowania miasteczka - miejsca urodzenia pani Beaty, w poszukiwaniu pamiątek kultury tegoż które odwiedziła po raz drugi od czasu, gdy Tuchowa i jego okolic. To wspaniali ludzie, cała rodzina musiała opuścić pałac i wyżyczę im wiele dobrego, aby w realizacji jechać z Tuchowa. Niestety, także i teraz swoich celów osiągnęli nie tylko własną przyszło się rozstać, gdyż zbliżał się czas satysfakcję, ale także wdzięczność ludzką. ich odjazdu. Tak więc z Przewodniczącym Towarzystwu Miłośników Tuchowa Rady Miejskiej pożegnaliśmy pp. Beatę i temu muzeum postaram się pomóc na i Andrzeja Saków, którzy opuszczali nasze tyle, ile mogę. Pozostaję z wdzięcznością miasteczko. Jak się okazało, po dziesięciu za artykuły w Tuchowskich Wieściach dniach od tej wizyty, pani Beata dotrzymała i za zaproszenie; odnowiłam wspomnienie słowa i doszło do historycznego wydarzenia miejsca urodzenia. - do Tuchowa dotarła niezwykła przesyłka. Z wielkim szacunkiem, życząc wszelkiej W wielkiej paczce był stary wiedeński kufer pomyślności i zdobycia tych skarbów, które podróżny, własność hrabiny Ludwiki Rozbędą światełkiem do przyszłości tej naszej wadowskiej. Po otwarciu pokrywy kufra, jedynej, wspaniałej TUCHOWSKIEJ ZIEMI. od wewnątrz ukazały się nam przyklejone Beata i Andrzej Sakowie dwa obrazki: Matki Boskiej Tuchowskiej i św. Antoniego. Zaś w skrzyni tego kufra Otrzymaliśmy także zapewnienie, były dobrze zabezpieczone skarby, które że pani Beata wzbogaci nasze muzealne wyjechały z Tuchowa ponad 66 lat temu, eksponaty o nieliczne pamiątki, które gdy właściciele musieli uciekać z majątku. pozostały w rękach rodziny po hrabinie Ludwice Rozwadowskiej i Janinie z Rozwadowskich Theodorowicz ostatniej właścicielce Tuchowa. Już w trakcie tej wizyty pani Beata przekazała nam korespondencję Leona Theodorowicza do swej żony Janiny, dziedziczki tuchowskiego majątku. Pani Beata podkreślała, że to właśnie Tuchów jest najlepszym miejscem dla przechowywana i wyeksponowania tych przedmiotów. Po przeszło dwóch dniach spędzonych w Tuchowie państwo Sakowie byli Rzeczy ofiarowane w starym, wiedeńskim kufrze firmy Jilka pod urokiem naszego

10 10 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 Niewątpliwie przedmioty te mają wielką wartość historyczną dla naszego miasta. Wśród przekazanych rzeczy są między innymi stare fotografie, pocztówki, korespondencja, poszewki na pościel z wyszywanymi monogramami właścicieli i szlacheckimi koronami rangowymi. To niesamowite, że po tylu latach, w dniu 24 października 2011 roku powróciły znowu do Tuchowa - historia zatoczyła więc koło Przedmioty te niewątpliwie znajdą swoje miejsce w powstającym właśnie w Tuchowie - muzeum. W kufrze był jeszcze list w kopercie z moim imieniem i nazwiskiem oraz skrótem: Ł. O. R. - dzisiaj już niemal nieużywanym i - jak się przekonałem - zupełnie dla wielu osób nieznanym. Otóż w dawnych czasach, szczególnie w korespondencji dworskiej i przekazywanej przez posłańca, pod nazwiskiem odbiorcy dopisywano Ł. O. R. czyli Łaskawie Odebrać Raczy, co warto odnotować, gdyż ten obyczaj nie jest już dziś stosowany. Wizyta była więc bardzo owocna; nie tylko nawiązaliśmy kontakty, ale też poszerzyła się nasza wiedza o historii tuchowskiego pałacu i losach jego mieszkańców. Jednak pani Beata nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i jest nadzieja, że wkrótce otrzymamy pozostałą korespondencję z lat dwudziestych i okresu I wojny światowej oraz kilka innych jeszcze pamiątek rodzinnych, za co wypada kolejny raz serdecznie podziękować. Tomasz Wantuch Jubileusz 100-lecia Biblioteki Publicznej w Tuchowie 4 listopada w Domu Kultury w Tuchowie miała miejsce wyjątkowa uroczystość: Biblioteka Miejska obchodziła setne urodziny. Już przy wejściu do Domu Kultury zostaliśmy serdecznie przywitani przez dyrektor Biblioteki, panią Bożenę Wronę. Sala widowiskowa szybko wypełniła się zaproszonymi gośćmi. Przybyli: pan poseł Michał Wojtkiewicz, władze gminy Tuchów z panem burmistrzem Mariuszem Rysiem, radni, sołtysi, dyrektorzy szkół. Oczywiście nie zabrakło braci bibliotekarskiej. Przyjechali dyrektorzy bibliotek z Krakowa, Tarnowa i innych miejscowości. Pani Bożena Wrona powitała wszystkich zebranych gości. Następnie głos zabrał pan burmistrz. Jego słowa utkwiły mi w pamięci. Powiedział bowiem, że książka to okno na świat. Gdy czytamy książki, uczymy się poprawnej polszczyzny, gramatyki, bogacimy słownictwo. Po przemówieniach na ręce pani dyrektor zostały złożone kwiaty i gratulacje przez przedstawicieli bibliotek i miłośników książki. Następnie obejrzeliśmy krótki film: Biblioteka dawniej i dziś. Dowiedzieliśmy się, że Biblioteka Publiczna swą historię wywodzi od działającej tu biblioteki Towarzystwa Szkoły Ludowej. Można przyjąć, że najbardziej prawdopodobną datą jej powstania jest rok 1911, gdyż wówczas ukończono budowę Sokoła, który wyposażono w przyrządy gimnastyczne, wybudowano kręgielnię i urządzono bibliotekę. Czytelnikom oferuje obecnie księgozbiór liczący woluminów. Kolejnym punktem programu było spotkanie z pisarzem i podróżnikiem Jarosławem Kretem. Swoje wrażenia pięknie opisała Marysia Czop, uczennica I klasy gimnazjum w Tuchowie (tekst poniżej). Pani Dyrektor i pracownikom Biblioteki Publicznej w Tuchowie życzę kolejnych wspaniałych jubileuszy i jeszcze więcej czytelników! W podręczniku Czarowanie słowem do klasy VI jest rozdział Magia czytania. Książka. Można tu, drodzy uczniowie, przeczytać: Temu, kto lubi książki, nigdy nie zabraknie wiernego przyjaciela, mądrego doradcy, wesołego towarzysza, skutecznego pocieszyciela. (Izaak Barrow). Nadchodzą długie zimowe wieczory. Warto sięgnąć po ulubioną książkę Renata Gąsior *** 4 listopada w Domu Kultury w Tuchowie odbyło się jubileuszowe spotkanie z okazji 100-lecia naszej Biblioteki Publicznej. Na początku nastąpiło przywitanie wszystkich przybyłych gości, a następnie wyświetlenie krótkiego filmu pt. Biblioteka dawniej i dziś. Dla mnie jednak najwspanialszym wydarzeniem tego popołudnia było wystąpienie pana Jarosława Kreta niegdyś podróżnika i dziennikarza, dziś prezentera prognozy pogody. Pan Jarosław przedstawiał swoje najnowsze książki, które, jak sam powiedział, nie są przewodnikami, lecz jego refleksjami na temat otaczającego świata, i zachęcał do przeczytania. Książki te napisał w oparciu o swoje liczne podróże, m.in. do Indii i na Madagaskar. Jako słuchaczkę urzekły mnie jego nietypowe opowieści, zawierające odpowiedzi na nurtujące, a zarazem banalne pytania, np. dlaczego muzułmanki noszą burki? Czy jest to nakazane przez mężów, czy przez religię? Nie, pan Jarosław rozwiał wszelkie wątpliwości po prostu kobiety zakładają te chusty, by chronić twarz przed piaskiem i słońcem. To była jedna z wielu ciekawych informacji. Na dodatek pan Kret opowiadał bardzo płynnie, zrozumiale i z humorem, tak że można było słuchać go z otwartymi ustami. Pod koniec wystąpienia wyświetlił zdjęcia ze swoich podróży, a każde z nich było niepowtarzalne i wyjątkowe. Na fotografiach pięknie uchwycił ulotne momenty, np. zachód słońca w nietypowych barwach. Można było poczuć się jak w raju na Ziemi. Opis takiej podróży, m.in. na Madagaskar, z dala od zgiełku i warczenia

11 Tuchowskie Wieści 5(123)/ samochodów, był dla mnie wspaniałym przeżyciem i chwilową odskocznią od cywilizowanego świata. Jednak ku wielkiemu niezadowoleniu i rozczarowaniu po powrocie z tej cudownej wyprawy wszyscy musieliśmy zakończyć nasze wspólne spotkanie z Jarosławem Kretem. Na końcu tego ekscytującego i ujmującego wydarzenia zaproszeni goście, którzy chcieli zabrać trochę tych opowieści do domu, mogli zakupić książki autorstwa pana Jarosława. Niestety, mnie się to nie udało, bo książki sprzedały się jak świeże bułeczki. Do domu wróciłam bardzo szczęśliwa, ponieważ mogłam zobaczyć i słuchać tak ciekawego i wspaniałego człowieka, jakim jest Jarosław Kret. Maria Czop, klasa I gimnazjum Zespołu Szkół w Tuchowie Ludzie i pszczoły Pogórza Ciężkowickiego w XX w. Pszczelarstwo Pogórza Ciężkowickiego i jego rozwój było skorelowane, jak każda inna gałąź aktywności człowieka, z historią państwa, historią regionu. Na początku XX wieku wsie Pogórza Ciężkowickiego zamieszkiwała głównie ludność biedna i często niepiśmienna. Bieda i ciemnota galicyjska były efektem polityki zaborcy. Chłopi mieszkali jeszcze często w chatach dymnych razem ze zwierzętami. Pszczelarstwem zajmowali się nieliczni, było ono domeną duchowieństwa, nauczycieli i szlachetnie urodzonych. To oni, podobnie jak my dzisiaj, dążąc do osiągnięcia coraz lepszych efektów ekonomicznych modernizowali ule i sprzęt pasieczny, usprawniali metody gospodarki, szukali lepszej, miodniejszej pszczoły. Z literatury wiadomo, że u nas na Pogórzu, jak zresztą w całej Małopolsce, pszczołą rodzimą była rasa kraińska. Jednak już przed pierwszą wojną światową, jak wspomina Józef Lorenz - znany krakowski pszczelarz i popularyzator wiedzy pszczelarskiej -zwłaszcza wśród włościan spotkać można było pszczołę włoską. Na tle naszej pszczoły cechowała ją łagodność, plenność i większa miodność. Zapewne było to związane z obfitą wówczas bazą pożytkową. Jej udział w pasiekach Pogórza w latach międzywojennych ciągle wzrastał, zwłaszcza wśród bardziej światłych pszczelarzy i ten stan utrzymywał się do lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. W okresie międzywojennym znana u nas była również pszczoła rasy kaukaskiej. Wspomina o niej Stefan Rohrenschef - znany tarnowski pszczelarz i popularyzator wiedzy pszczelarskiej, autor m.in. podręcznika pt. 12 miesięcy w pasiece. Pszczoła ta nie była jednak rozpowszechniona w szerokich kręgach pszczelarzy praktyków, gdyż w okresie międzywojennym w pasiekach naszego regionu rozróżniano tylko dwie rasy - pszczołę krajową i włoszkę; wiem o tym ze wspomnień starszych pszczelarzy dzisiaj już nieżyjących, również mojego Taty. W okresie powojennym w dużych pasiekach naszego regionu, prowadzących gospodarkę wędrowną, dominowała rasa włoska, natomiast w małych, przydomowych - pszczoła miejscowa, często zmieszańcowana z włoszką W latach 60. ubiegłego wieku nastąpiło szybkie odejście od pszczół włoskich. Oczywiście, w pasiekach prowadzonych racjonalnie, w których dokonywano wymiany matek. Włoszki, a właściwie ich mieszańce, utrzymywane były w nielicznych pasiekach, głównie przez osoby starsze. Powrócono do krainki. Dlaczego? Otóż w tym okresie dał się już zauważyć trwający jeszcze przez wiele następnych lat proces zubożania pożytków na naszym terenie. Pszczoły włoskie dawały bardzo silne rodziny i przy obfitych wziątkach można było od nich pozyskać więcej miodu. Natomiast przy słabszych pożytkach wziątek ledwo wystarczał na wykarmienie niezwykle licznego u nich czerwiu. Tymczasem pożytki z różnych powodów ciągle się kurczyły. Zmniejszeniu uległa również różnorodność upraw polowych. Pamiętam z dzieciństwa czas, kiedy niemal w każdym gospodarstwie uprawiano grykę, len, koniczynę perską, inkarnatkę, różne zioła, w tym miętę, uprawiano również warzywa na nasiona. Większość z tych roślin była dla pszczół pożyteczna. Z upraw tych rolnicy stopniowo rezygnowali i dzisiaj już nikt ich u nas nie zobaczy. Powoli również wkraczała na naszą wieś chemiczna ochrona roślin, głównie przed chwastami. Znikały z krajobrazu żółte wiosną od ognichy uprawy owsa, a z innych zbóż - ogromne ilości chabra bławatka, jak również później kwitnącego ostrożenia polnego, nazywanego u nas mylnie ostem, oraz wyki ptasiej. Powoli rozpoczęto wycinanie lip. Czasem z uzasadnionych względów - np. przy poszerzaniu dróg, ale częściej z powodu nowej mody. To piękne i długowieczne, a dla pszczół bardzo pożyteczne drzewo zatraciło swoje pierwotne znaczenie. Sadzone niegdyś i z pietyzmem pielęgnowane wszędzie tam, gdzie człowiek chciał upiększyć, upamiętnić lub uświęcić miejsce, a więc przy kościołach, przydrożnych kapliczkach, na cmentarzach, w przydworskich parkach, również niemal w każdej wiejskiej zagrodzie, często po kilka, dla cienia, wspaniałego zapachu lipcowego kwiatu, wreszcie dla osłony przed wichrami. Proces niszczenia drzewostanów lipowych trwa do dzisiaj i powoli dobiega końca. Zmieniła się moda i propozycją posadzenia w zagrodzie lipy można się jedynie ośmieszyć. Oczywiście pszczelarze starają się temu przeciwdziałać. Na tym polu wyróżnia się Marian Modelski z Pilzna koło Tarnowa, pszczelarz znany nie tylko w naszym regionie. Od dziesięcioleci propaguje tematy związane z poprawą bazy pożytkowej pszczół, a w szczególności - lipę. Z wykształcenia filozof i filolog, a z zamiłowania Wielki Szaman Pszczelich Spraw. Zgromadził on oraz zbadał przydatność dla pszczelarstwa wielu odmian lip, których nasiona i sadzonki mateczne rozprowadza wśród pszczelarzy w całej Polsce. W naszym regionie mamy już okazałe drzewa lip japońskich, kwietnych i innych. Marian Modelski od lat publikuje, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem

12 12 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 na łamach wszystkich periodyków pszczelarskich wychodzących w Polsce. Działalność ta nie rekompensuje jednak ogromu zniszczeń dokonywanych na drzewostanach lipowych. Konsekwencją wszystkich zmian środowiskowych, zaistniałych w naszym regionie, było pogorszenie pastwiska pszczelego, a to skutkowało eliminacją nieprzystosowanej do nowych warunków pszczoły włoskiej. W latach sześćdziesiątych wielu pszczelarzy zaczęło wprowadzać do swoich pasiek pszczołę rasy kaukaskiej, głównie za sprawą dr. Antoniego Chwałkowskiego z Bochni. W stacji, którą prowadził, można było nabyć dobry materiał reprodukcyjny pszczół kaukaskich, a od współpracujących z nim pasiek reprodukcyjnych - matki użytkowe. Ich wybitnej miodności miałem okazję doświadczyć, pracując w jednej z pasiek reprodukcyjnych, jak i we własnej pasiece. Do wybitnie udanych, wyrównanych linii należały: K9, K71, KD i inne. Pszczoły te ze względu na dłuższy języczek wykorzystywały koniczynę czerwoną, szczególnie jej drugi pokos. W owym czasie w naszym rejonie na Pogórzu nawet w 2-3-hektarowych gospodarstwach utrzymywane były konie, a co za tym szło, uprawiana była koniczyna czerwona. Koszona w różnych terminach kwitła w różnym czasie, dając długotrwały, obfity pożytek. Części uprawianej koniczyny nie koszono pozostawiając na tzw. połki, czyli na nasiona. Pszczoła kaukaska była łagodna, nierojliwa, oszczędnie gospodarująca zapasami pokarmu i prawdopodobnie długowieczna. Wśród oferowanych linii pszczół kaukaskich były również dobrze wykorzystujące spadź. Niestety, z czasem po wprowadzeniu pszczół kaukaskich zaczęły się również kłopoty. Kto nie wymieniał matek systematycznie, lecz pozwalał na naturalną wymianę, w pokoleniu F3 lub dalszym otrzymywał pszczołę agresywną na niespotykaną do tej pory skalę. Ponadto przy spadzi, szczególnie późnej, pszczoły kaukaskie gorzej zimowały, łatwiej zapadały na nosemozę. Pewne linie w sierpniu ograniczały matkę w czerwieniu, zalewając gniazda miodem, co w terenach z późnymi pożytkami spadziowymi było niekorzystne. Wymienione i inne cechy pszczół kaukaskich wymagały zweryfikowania dotychczas stosowanych metod gospodarowania, a to nie wszyscy umieli przeprowadzić. Istotny wpływ na jakość matek kaukaskich miał również fakt przeprowadzenia Stacji Hodowlanej z Bochni do Brzeska i związane z tym zmiany personalne w jej kierownictwie. Już w latach 70. ubiegłego wieku w większości pasiek na południe od linii Kraków - Tarnów - Rzeszów następował powolny odwrót od pszczół kaukaskich. Niemal całkowicie zrezygnowano z nich, kiedy w gospodarstwach konie zastąpione zostały przez ciągniki, a w uprawach polowych - koniczyna czerwona przez trawy łąkowe. Pasieki ponownie zdominowała krainka reprezentowana przez różne linie z polskich pasiek hodowlanych, ale również importowanych z Austrii, Jugosławii, Niemiec lub Ukrainy. Porównując wprowadzane w latach 70. ubiegłego wieku różne wyselekcjonowane linie krainki (również sprowadzane z zagranicy) z pszczołą tej samej rasy hodowaną w większości pasiek w latach wcześniejszych, należy zauważyć, że różniły się one znacznie. Nasza miejscowa pszczoła była ostrzejsza, bardziej rojna i wolniejsza w rozwoju. Dość powszechnym u nas na Pogórzu był pogląd, że w naszych warunkach pożytkowych pierwszy zbiór miodu możliwy jest dopiero w lipcu. Wpływ na to poza cechami hodowanych pszczół miał również rozkład pożytków i związane z nim metody prowadzenia pasiek. Dopiero wprowadzenie nowych linii pszczół kraińskich o szybszym rozwoju wiosennym oraz nowe metody gospodarowania nimi spowodowały wykorzystywanie pożytków wczesnych (z wierzb, przydomowych sadów, mniszka) jako towarowych. U nas poza obfitą spadzią (a obfita bywa zaledwie co kilka lat) pierwsza połowa maja to jedyny okres, w którym przyroda oferuje pszczołom więcej, niż są w stanie wykorzystać. Jeśli pogoda wtedy dopisze, zbiory miodu są limitowane przez siły rodzin, a nie przez bazę pożytkową. Drugiej takiej okazji w sezonie na miód nektarowy nie ma, gdyż przy innych pożytkach wziątki limitują zbiory. Po transformacji ustrojowej w Polsce zmiany w rolnictwie i naturalnym środowisku nabrały tempa. Nasi małorolni chłopi stali się działkowiczami, hodowla bydła niemal całkowicie zanikła. Naturalna sukcesja lasu obejmuje pozostawione odłogiem tereny przyleśne - głównie z brzozami, olchami i grabem. Część terenów rolnych o gruntach niskiej klasy jest planowo zalesiana. Inne, często odłogowane, porastają nawłocią. Z niewypasanych pastwisk i tylko raz koszonych łąk znika mniszek, ale również biała koniczyna. Do niedawna o wielu naszych wioskach można było powiedzieć, że z nich jeszcze las nie wyszedł. Malina leśna rosła przy polnych drogach, przychaciach, często pod oknami wielu domów. Podobnie jeżyna, lebiodka, macierzanka, ślaz, trędownik, cykoria i inne szlachetne zioła. A dzisiaj? Kto dzisiaj zamieszkuje wieś? Rolnikami pozostali nieliczni. O pozostałych dzisiaj mówi się mieszkańcy wsi. Wieś zmieniła się nie do poznania. Wszędzie wyasfaltowane drogi, gazyfikacja, wodociągi, piękne, ogrodzone domy. Wokół dokładnie wykoszone trawniki, a drzewa liściaste - zastąpione iglakami - bo śmiecą. Stare sady - powycinane. Stare wierzby - powywracane lub wycięte, a nowych już się nie sadzi. Wszystko to podobno takie piękne i czyste, że aż sterylne, pod linijkę, ale czy aby na pewno? Na pewno to ubywa ptaków, szczególnie wróbli. Za to przybyło ślimaków i uważam, że wkrótce będziemy mieli z nimi poważny problem. Pszczół się nie boją, do uli wchodzą, a naturalnych wrogów prawdopodobnie nie mają. Wreszcie regulacja potoków. Za ogromne pieniądze wycina się wszelkie nabrzeżne drzewa i krzewy, prostuje koryta w imię prewencji przeciwpowodziowej, co jeśli nawet przyspieszy odpływ wody, to spowoduje jej większy wylew w dalszym biegu potoku. Wszystko, o czym wspomniałem, pomniejszyło bazę pożytkową pszczół, a tym samym dostępny wziątek. Wreszcie zmiany koniunkturalne w gospodarce pasiecznej. W latach 50. XX wieku wystarczyło wyprodukować 1 kg mleczka i pasieka była rentowna. W latach 60. wyprodukowanie 500 matek unasienionych dawało pszczelarzowi satysfakcję. Dobrze poprowadzona 100-pniowa pasieka mogła na spadzi dać utrzymanie całej rodzinie. Wosk przez wielu traktowany był jak dobra lokata kapitału. Piszę o tym nie z tęsknoty za latami, które minęły, bo jej nie odczuwam, ale przytaczam fakty. Dzisiaj, podobnie jak niegdyś, zdecydowana większość pszczelarzy pracuje w swoich pasiekach z potrzeby serca, co nie oznacza, że nie zależy im na pozyskaniu miodu. Owszem, na pewno tak, mimo że nie uzależniają od tego swojego bytu. Natomiast pszczelarze zawodowi, którzy w ten sposób zarabiają na życie, muszą bezwzględnie dostosować się do nowych warunków. W przypadku pszczelarzy zawodowych często gospodarstwa są rodzinne, co oznacza, że wszyscy członkowie rodziny w nich pracują. W zależności od profilu produkcji zalecana liczba posiadanych rodzin pszczelich będzie różna. Jeśli ich produktem będzie wyłącznie miód i ubocznie wosk, wówczas pasieka musi liczyć co najmniej 400 rodzin. Jeśli pasieka będzie wszechstronnie wykorzystywana, tzn. poza miodem będzie produkowany pyłek, pierzga, matki, wówczas wystarczy około 200 rodzin. Niezależnie od profilu produkcji zalecane jest prowadzenie gospodarki wędrownej, aby pszczoły pracowały możliwie przez cały sezon i tym samym zwiększona była wydajność miodowa z ula. Oczywiście, aby temu podołać, pszczelarze poszukują nowych rozwiązań organizacji pracy w pasiece, jak również poszukują pszczoły dostosowanej do bazy pożytkowej, metod gospodarki, warunków klimatycznych i dającej się łatwo prowadzić wedle własnych planów. Najczęściej chodzi o taką, która utrzymuje dużą siłę przez cały okres produkcyjny, ale równocześnie nie wykazuje skłonności do rójki. Wielu pszczelarzy uważa, że odpowiednia jest pszczoła Buckfast. Oczywiście są i przeciwnicy tych pszczół i to zarówno w Polsce, jak i w Austrii czy w Niemczech, niemniej jednak pszczoła ta ma wielu zwolenników i ciągle ich liczba się zwiększa. Własne, kilkuletnie doświadczenia z pszczołą Buckfast pozwoliły mi na tle

13 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 pszczoły kraińskiej wyrobić sobie pozytywne zdanie na temat jej przydatności w naszym terenie. Z opisanych wcześniej zmian środowiska przyrodniczego życia pszczół - i to zarówno naturalnego, jak również rolniczego - wynika, że w przeszłości było ono bardziej przyjazne pszczołom i to zarówno ze względu na bioróżnorodność, jak i obfitość. Było ono również w swojej fenologii bardziej dla pszczół dostępne ze względu na zsynchronizowanie z biologią ich rozwoju. Główne wziątki przypadały najczęściej na lipiec, a w przypadku spadzi - często dopiero na sierpień. Zapewne to na Pogórzu i już dawno temu zrodziło się aktualne po dziś dzień powiedzenie: karm mnie syto do św. Jana, a ja z ciebie zrobię pana. Nie należy jednak sądzić, że wówczas pszczoły rokrocznie miały zapewniony obfity wziątek. Wtedy również, podobnie jak dzisiaj, zdarzały się lata deszczowe, chłodne i wietrzne, w czasie których pszczoły nie tylko nie dostarczały pszczelarzowi miodu i wosku, ale nie były w stanie zapewnić sobie potrzebnego do rozwoju i życia pokarm, co również się zdarzało. W przeszłości ze zbiorami miodu też różnie bywało, a potwierdza to stare powiedzenie, że w lata miodne to i kołek w płocie miodzi. Stefan Rohrenschef tak opisuje sezon pszczelarski w 1913 roku: Cały rok z małymi przerwami padał deszcz i śnieg, pszczoły padały Setkami. Kto jednak je cukrem uchronił od śmierci, temu już w 1914 roku pszczoły ów wydatek zwróciły, a w pasiekach, których nie pochłonęła pożoga wojenna, w roku 1915 to już miód wylewał się z uli. Dalej wspomina: wielka posucha była w ulach w roku Zależność wziątku nektarowego i spadziowego od pogody jest oczywista. Jednak spadź jako produkt zwierzęcy uzależniona jest poza pogodą od liczebności populacji konkretnych gatunków mszyc, a tę cechuje pewna cykliczność. Masowe pojawienie się mszyc stwarza dogodne warunki rozwoju populacji ich szkodników, a w konsekwencji ciągłego powrotu do pewnej między nimi równowagi. Ponadto wiele innych, dających się zinterpretować czynników pogodowych i siedliskowych, jak np. wilgotność powietrza, nasłonecznienie, poziom wód gruntowych, kondycja fizyczna roślin, ale może również mniej znanych, chociażby liczba cyklicznie zmiennych plam na słońcu wywierały i nadal wywierają wpływ na wziątki w poszczególnych latach. Dzisiaj często mówimy o anomaliach pogodowych. Z perspektywy naszego krótkiego życia istotnie tak to wygląda, ale czy w istocie tak jest? Chyba nie. Stefan Rohrenschef tak wspomina rok 1920: Marzec i kwiecień były tak ciepłe i piękne, że już w kwietniu zbierano roje i co niektórzy miód młynkowali (wirowali). Za to w czerwcu i lipcu roje z głodu umierały. Na Pogórzu lata miodne oznacza spadziowe. Jak wynika z własnych notatek na Pogórzu Ciężkowickim w ostatnim pięćdziesięcioleciu na miano miodnych zasługują lata: 1962, 1967, 1971, 1976, 1982, 1983, 1989, 1991, 1992, 1993, 1994, 1997, 1998, 2006, Natomiast lata o słabych zbiorach to: 1972, 1973, 1974, 1978, 1981, , 2008, 2009, a lata klęskowe: 1975, 2005, Z latami zmieniały się również poglądy na temat jakości poszczególnych odmian miodu. Ceniony dzisiaj i powszechnie znany miód spadziowy w pierwszej połowie ubiegłego wieku zaliczany był do miodów najgorszej jakości. J. Lorenz, pisząc o miodach, klasyfikuje je w 3 kategoriach. Za najznakomitszy uważa miód lipowy, potem akacjowy oraz z drzew owocowych. Również z bławatka i koniczyny białej plasuje w tej grupie. W drugiej kategorii są miody rzepakowe oraz z hreczki (gryki). Do miodów trzeciorzędnej jakości zalicza miód wrzosowy. Miód spadziowy, szczególnie ze spadzi iglastej, zalicza on do poślednich, jakoby to w ogóle nie był miód. Zauważa również, że powoduje on u pszczół zaperzenie. Stefan Rohrenschef miód spadziowy określa jako miód lichy i też podkreśla, że nie nadaje się do zimowli. Przypuszczam, że zła opinia o miodzie spadziowym oparta była głównie na złych doświadczeniach w jego przydatności do zimowli. Rehabilitacja miodu spadziowego, gryczanego i wrzosowego nastąpiła w okresie powojennym, między innymi za sprawą znanego w Małopolsce 13 pszczelarza i publicysty Tadeusza Majewskiego. Pewien wkład we właściwą ocenę miodu spadziowego miał urodzony na Pogórzu Ciężkowickim, w Zborowicach, absolwent filologii klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego - Stanisław Mendrala. Między innymi w Pszczelarzu Polskim z 1947 roku przeciwstawia się opinii Stanisława Brzóski, który o miodzie spadziowym napisał, że nie ma on właściwości leczniczych ani odżywczych, a nadaje się wyłącznie na przetwory. Stanisław Mendrala zauważa: Takie powiedzenie jest wybitnie krzywdzące i dalej: Tak może mówić tylko ktoś, kto nie zna spadzi. Stanisław Mendrala był bardzo aktywnym publicystą i autorem wielu książek pszczelarskich. W okresie przedwojennym kilka lat mieszkał i działał w Poznaniu, a po okupacji w Krakowie. Dożył sędziwego wieku (93 lat), zmarł w 1974 r. Dzisiaj, jak wiemy, tabela klasyfikująca wartość poszczególnych odmian miodu zmieniła się. Miody wrzosowe, spadziowe z racji walorów smakowych i odżywczych cieszą się ogromną popularnością i uzyskują wyższe ceny. Wszystko, co działo się w ostatnim stuleciu w pszczelarstwie naszego Pogórza, działo się za sprawą niezbyt licznej grupy pasjonatów i patriotów zarazem, którzy w odradzającej się Polsce tak pojmowali swoją misję. To był taki okres, kiedy elity, widząc zacofanie wsi galicyjskiej, zrujnowanej ponadto przez dwukrotnie przetoczoną falę frontu, tylko w solidnej, mądrej i dobrze zorganizowanej pracy widziały szansę na wyjście z powszechnej na wsi biedy, jak również zabezpieczenie się na przyszłość przed ponownym upadkiem narodu. Nic lepiej od słów żyjącego wówczas J. Lorenza nie odda trafniej jego intencji. Już w 1916 roku napisał: I da Bóg, że spełnią się serdeczne pragnienia Ojców naszych, z któremi wstąpili do mogiły, ziszczą się błagania matek naszych i sny dzieci naszych i będziemy mieli wolną Ojczyzną. A potem? Będziemy mieli ojczyznę wolną, ale biedną. Odpowiedzią niech będzie przykład mrówki lub pszczoły. Jeśli złośliwa ręka zniszczy ich gniazdo... to chociażby nawet połowa tego drobnego ludu zginęła, skoro tylko się uciszy i uspokoi, pozostała przy życiu gromadka, nie tracąc ani chwili na bezużyteczne biadanie, zabiera się z podwójną energią do odbudowania domostwa. Dalej: Dość z przysłowiem co słychać? Stara bieda. I dalej: Wszyscy ludzie dobrej woli, mężowie i niewiasty, miłujący prawdziwie ojczyznę, powinni przestać już deklamować i śpiewać na nutę patriotyczną, a zakasawszy rękawy po łokcie, zabrać się szczerze do pracy nad szerzeniem nauki i stwarzaniem przykładów racjonalnej gospodarki na zagonach tej ziemi, której wolność synowie nasi serdeczną krwią Legionów tak drogo okupili. Przez nasze Pogórze fala frontu pierwszej wojny światowej przelała się dwa razy. Najpierw w ofensywie wojsk carskiej Rosji w grudniu 1914 roku, a potem w ich odwrocie w maju 1915 roku, za każdym razem powodując ogrom zniszczeń. Setki cmentarzy z tego okresu pozostało na naszych ziemiach. Kiedy kilka lat temu znany również w Polsce niemiecki pszczelarz Wolfgang Stockmann zobaczył jeden z nich, spojrzał z owego wzgórza na piękny Tuchów, słoneczną dolinę Białej, wspaniałe lasy Pasma Brzanki i Liwocza, a potem na mogiły poległych żołnierzy carskiej Rosji i węgierskich szwadronów Jego Cesarskiej Mości i zapytał: co oni tu robili? Tak, przyjacielu - dobrze pytasz, ale taka była nasza historia i to z niej zrodziła się Wolna Polska. Tarnowianin Stefan Rohrenschef w podręczniku 12 miesięcy w pasiece wydanym w 1925 roku, obok treści dotyczących sztuki hodowania pszczół daje również wyraz umiłowania Ojczyzny i wielkiej determinacji działania dla jej dobra. Rozumiał on doskonale, co w odrodzonej Polsce jest ważne. Miał świadomość zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych. Kładł mocny akcent na pracowitość, edukację i w tym widział szansę na poprawę jakości życia wszystkich warstw społecznych, rozwój ojczyzny i zachowanie jej suwerenności. Apelował do ludzi prostych i wykształconych, wskazywał przykłady i osobiście je dawał. Wprawdzie mieszkał i pracował jako nauczyciel, a później dyrektor Szkoły Powszechnej im. Staszica w Tarnowie, ale znał również doskonale bytowe realia wsi tarnowskiej i oko-

14 14 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 licznych powiatów. Dziewięć lat bowiem pracował jako nauczyciel i kierownik szkoły ludowej w Piotrkowicach koło Tuchowa, gdzie zresztą po raz pierwszy spotkał się z pszczołami i poważnie się nimi zajął. Następnie w 1900 roku zdał w sposób wyróżniający egzamin przed komisją egzaminacyjną pod przewodnictwem prof. Teofila Ciesielskiego i uzyskał patent instruktora pszczelarstwa. Od 1900 roku niemal co tydzień jeździł po wsiach i miasteczkach pow. tarnowskiego, bocheńskiego i innych z ulem ramowym i odpowiednim sprzętem, gdzie przeprowadzał lekcje poglądowe. Stefan Rohrenschef w swoim podręczniku wymienia kilka nazwisk pszczelarzy okresu pierwszej wojny światowej i okresu między wojennego, szerzej rozumianego Pogórza, wzorowo prowadzących swoje pasieki, jak również zajmujących się edukacją i poznających różne typy dostępnych wówczas uli. Są nimi: ojcowie cystersi w Mogile, Władysław Roszka z Olczy koło Zakopanego (880 m n.p.m.), Jan Marcinkow pni - Mizuń Nowy (500 m n.p.m.), Antoni Cyburt - 80 uli - kierownik Szkoły Powszechnej w Białce k. Nowego Targu, Michał Kopeć - Łazy pod Bochnią (gospodarował w ulach Czyńki), inż. L. Pawłowski - Rudnik nad Sanem - gospodarował w pawilonie, P. Dering - Piwniczna - pasieka doświadczalna, Józef Maurer - dyrektor Państwowej Szkoły Pszczelarskiej w Białej pod Żywcem - gospodarka pawilonowa. Od nieżyjącego już Ojca wiem, że przed wojną w Tuchowie ojcowie redemptoryści, podobnie jak dzisiaj, zajmowali się hodowlą pszczół i udzielali okolicznym pszczelarzom różnych fachowych porad. Szeroko zakrojona akcja oświatowa na wsi galicyjskiej prowadzona przez elity, w tym również pszczelarskie, była zgodna z powszechnym wówczas nurtem obejmującym całokształt naszego rolnictwa. W ramach tegoż w Burzynie koło Tuchowa z inicjatywy prof. Jana Sajdaka (syna ziemi tuchowskiej) z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu rozpoczął swą misję Filarecki Związek ELSÓW, misję nakierowaną w swoim statucie i programie na działalność oświatową oraz wychowawczą, opartą na zasadach chrześcijańskich, wychowania w trzeźwości, pracowitości oraz pogłębiania wiedzy ogólnej i rolniczej. Wprawdzie wojna przerwała tę działalność, ale w obiektach tegoż Związku w czasie okupacji hitlerowskiej znalazło schronienie wielu profesorów nie tylko z Poznania, którzy w celu zapewnienia sobie środków do życia, jak również z potrzeby bycia użytecznym, prowadzili tajne komplety, przygotowujące okoliczną młodzież do matury, czym stworzyli podwaliny pod powstałe po wojnie w Tuchowie liceum ogólnokształcące. W okresie okupacji hitlerowskiej z całym bagażem zła, jakie niesie każda wojna, a ta w szczególności, pszczelarstwo było prawdopodobnie jedyną dziedziną, której okupant nie tylko nie wyrugował z aktywności polskiego społeczeństwa, lecz ją wspierał. Pszczelarze mieli możliwość zajmowania się swoją hodowlą, działały związki pszczelarskie, organizowane były kursy i różne doraźne szkolenia. W Krakowie wychodził w języku polskim miesięcznik związków pszczelarskich Pszczelarz. W powiecie tarnowskim działał Powiatowy Związek Pszczelarzy i 9 miejscowych związków pszczelarskich w Tarnowie, Tuchowie, Ciężkowicach, Brzesku, Czchowie, Szczurowej, Dąbrowie, Szczucinie i Wietrzychowicach. Z ramienia Powiatowego Związku Pszczelarzy działało w terenie 32 przeszkolonych rzeczoznawców chorób pszczół. Pszczelarze zaopatrywali się w matki u 4 przeszkolonych w Dębicy hodowców. Powiatowy Związek pomagał pszczelarzom w zaopatrzeniu w cukier na wiosnę i jesienią, w węzę i sprzęt pszczelarski. Powiatowy Związek posiadał także własną bibliotekę, liczącą 114 tomów. Rygorystycznie chronione byty drzewa miododajne - lipy i akacje oraz wysadzano młode, siano facelię, nostrzyk i ogórecznik. Z inicjatywy tegoż związku powstał w Tarnowie sklep pszczelarski przy ul. Wałowej 3, prowadzony przez P. Pachowicza. Podobne powiatowe związki działały w Myślenicach, Kalwarii, Jędrzejowie, Nowym Targu i być może również inne. Pszczelarstwo pierwszych lat powojennych cechowała stagnacja. Dopiero w latach 70. ubiegłego wieku zaczęło się coś zmieniać. W Krakowie powstało Stowarzyszenie Pszczelarzy APIPOL założone przez braci Tomaszewskich z Krakowa, z intelektualnym udziałem Jerzego Tombachera z Józefowa koło Warszawy, co dało impuls do unowocześnienia pszczelarstwa naszego regionu. W latach 70. XX wieku w Stróżach powstało nowoczesne gospodarstwo pasieczne Janusza Kasztelewicza. Dzisiaj jest on znany już wszystkim pszczelarzom w Polsce. Zanim stał się przedsiębiorcą, wiele lat w dobrze zorganizowanej pasiece wirował miód, poławiał pyłek, hodował matki. Podobnie jak my wykonywał ule, doglądał pszczół, rozlewał i sprzedawał miód. Przedsiębiorcą stał się dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Rozpoczął od skupu miodu spadziowego od znanych sobie pszczelarzy. Od tej pory ciągle się rozwijał. Sięgnął tam, gdzie przeciętni nie sięgają. Sądecki Bartnik - bo tak nazywa się przedsiębiorstwo J. Kasztelewicza - oprócz działalności handlowej zajmuje się wydawnictwem, prowadzi działalność edukacyjną, kulturalną i społeczną. Obserwując go z perspektywy wielu lat, można stwierdzić, że wszy stko co robi, robi perfekcyjnie, z korzyścią dla siebie, ale również dla szeroko pojętego pszczelarstwa. Piszę o tym dla refleksji, gdyż wiem, że to, co dzięki systematycznej i wytrwałej pracy oraz własnym zdolnościom osiągnął, nie wszystkim się podoba. W latach 80. XX wieku przykładem powstałego w Kamiannej Domu Pszczelarza, z inicjatywy Stanisława Wojciechowskiego, powstaje w Tarnowie Dom Pszczelarza. Jest on własnością Pogórskiego Związku Pszczelarzy w Tarnowie i obecnie mieści się w nim jego biuro i sklep. W Tarnowie również w latach 80. minionego wieku zorganizowano pierwsze Krajowe Targi Zdrowej Żywności. Stało się to z inicjatywy Zygmunta Kopera - redaktora naczelnego Tarnowskich Azotów, Jacka Roika - lekarza z Tarnowa, prof. Juliana Aleksandrowicza z Krakowa i innych. Kilka lat później powstaje w Tarnowie Towarzystwo Propagowania Zdrowej Żywności i Zdrowego Stylu Życia, a targi organizowane jeszcze przez wiele lat przyczyniały się do propagowania pszczelich produktów i były również zasiewem do rozpowszechniania tej idei w całej Polsce. W okresie przedakcesyjnym i po integracji z Unią Europejską na unowocześnienie naszego pszczelarstwa duży wpływ miały organizowane przez Polski Związek Pszczelarski, a później również przez Stowarzyszenie Pszczelarzy Zawodowych, zagraniczne wycieczki do Słowacji, Austrii, Niemiec, Francji, Belgii i Włoch. Podobne wycieczki organizował niegdyś Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Tarnowie oraz Podkarpacki Związek Pszczelarzy w Nowym Sączu. Oczywiście w wyjazdach tych uczestniczyli również pszczelarze naszego regionu. W ostatnich latach wręcz rewolucyjny charakter ma poprawa wyposażenia pracowni pszczelarskich. Jest ona efektem działalności wspomnianych wcześniej osób, instytucji oraz zdarzeń, ale również dobrego zaopatrzenia przez firmy produkujące ule i sprzęt pasieczny. Do wyróżniających się należą Firma Łysoń-Tomasza Łysonia i Firma Babik - Adama Babika. Warto o tym wszystkim wiedzieć i pamiętać, aby uświadomić sobie, że i my współcześnie zajmujący się chowem pszczół jesteśmy kolejnym ogniwem w historii pszczelarstwa naszego regionu. Albert Radwan Od Redakcji Tekst powyższy napisany przez mieszkańca naszej gminy, pszczelarza z Zabłędzy, pana Alberta Radwana, był zamieszczony na łamach ogólnopolskiego miesięcznika Pszczelarstwo nr 11/2011 i za zgodą autora i redaktor Krystyny Wyzner publikujemy go w Tuchowskich Wieściach, gdyż dotyczy historii pszczelarstwa w naszym regionie w XX wieku.

15 Tuchowskie Wieści 5(123)/ lat minęło.. Chociaż trudno w to uwierzyć, w roku bieżącym mija 50 lat od dnia, w którym egzamin dojrzałości zdany w Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Tuchowie wprowadził nas w dorosłe życie. Różne były drogi życiowe każdego z nas. Zawsze jednak z wdzięczną pamięcią wracaliśmy do lat szkolnych. Pierwszy raz spotkaliśmy się po 30 latach od matury, w roku 1991 i po raz drugi 28 sierpnia br. jako dostojni jubilaci, świętujący jubileusz 50-lecia. Tak powitał nas ks. dziekan Z. Pietruszka, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Jakuba Ap. w Tuchowie, gdzie rozpoczęliśmy naszą uroczystość mszą świętą, którą odprawił nasz klasowy kolega, pochodzący z niedalekich Buchcic, ks. Józef Mróz, obecnie proboszcz i dziekan w parafii pw. św. Mikołaja Biskupa w Borowej k. Mielca. W homilii przypomniał kilka faktów, które uzmysłowiły nam, jakich mieliśmy profesorów. Prof. T. Wewiórski, oficer armii polskiej, opowiadał o słynnej bitwie pod Kockiem, w której dowodził oddziałem młodzieży. W trudnych czasach komunizmu prof. Cz. Liszukiewicz mówił o pakcie Ribbentrop Mołotow i wrażej rosyjskiej propagandzie, kiedy z samolotów, tzw. kukuruźników, zrzucano gazety z mapą Polski podzielonej i zdjęciem rąk w uścisku sygnatariuszy tego haniebnego układu. Mówił też o wyzwoleniu Wilna przez Armię Krajową i późniejszych represjach stosowanych wobec wyzwolicieli. Ile trzeba było odwagi, której nie brakło prof. M. Mleko, by na lekcji wychowawczej pytać uczniów za Tygodnikiem Powszechnym : dlaczego wierzę?. Podczas mszy św. modliliśmy się za nas, uczestników spotkania, i za wszystkich żyjących i zmarłych Kolegów i Profesorów. Nieprzypadkowo zaczęliśmy świętowanie od kościoła. Było kiedyś w zwyczaju, że przed lekcjami, z pociągu (wielu uczniów dojeżdżało od Ciężkowic) i z domu szło się do kościoła, aby prosić o błogosławieństwo w nauce. Z kościoła, jak za dawnych lat, poszliśmy do szkoły, naszej szkoły, która wtedy mieściła się na trzecim piętrze zawodówki, jak się wtedy mówiło. To samo wejście, te same schody i korytarz. Z prawdziwym wzruszeniem przypominaliśmy sobie, gdzie była nasza klasa, gdzie pokój nauczycielski, gdzie wydawano bułki z pasztetówką, które przygotowywały nasze mamy. Wreszcie, w którym miejscu korytarza odbywały się lekcje gimnastyki, bo o sali gimnastycznej nikt nawet nie marzył.

16 16 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 W szkole odbyła się swego rodzaju lekcja wychowawcza, prowadzona przez panią prof. Eleonorę Majchrowicz, która jako jedyna zaszczyciła nas swoją obecnością. Nasi wychowawcy nie mogli być z nami; pani prof. Józefa Pacana z racji wieku, pan prof. Kazimierz Majchrowicz z powodu ciężkiej choroby. Nie mógł przyjechać prof. Stanisław Kucharski, który w tym czasie przebywał w sanatorium, ani też nieopuszczający już domu, ks. Stefan Biesiadecki, nasz katecheta, obchodzący w tym roku jubileusz 60-lecia kapłaństwa. Zapewnił nas o łączności modlitewnej. Na lekcji tej każdy opowiadał, jak potoczyło się jego życie po egzaminie dojrzałości. Wspominaliśmy także zmarłych kolegów i tych, którzy z różnych powodów nie mogli być z nami. Ze szkoły udaliśmy się na tuchowski cmentarz, gdzie na grobach zmarłych: dyr. J. Florkowskiego i profesorów: M. Mleko, L. Orobeć, M. Piątka, P. Wojciechowskiego, Cz. Liszukiewicza, T. Wewiórskiego, J. Eilmesa złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze pamięci. Symboliczną lampkę zapaliliśmy także pod cmentarnym krzyżem dla naszych zmarłych kolegów: Teresy Wąsik, Antoniego Mazura, Mariana Dębosza, Franciszka Gacka, Józefa Kuczka, Edwarda Nowaka, Władysława Lądwika, Bronisława Chochorowskiego. Nie mogliśmy sobie odmówić spotkania z panią prof. J. Pacaną, naszą pierwszą wychowawczynią. Aby Jej zbytnio nie męczyć, poszliśmy w odwiedziny z kilkuosobową delegacją. Byliśmy pod wrażeniem Jej znakomitej pamięci. Były też momenty zabawne, jak wtedy, gdy Pani Profesor zwróciła się do naszego kolegi Stasia Różyckiego: co Ty Stasiu teraz robisz? Jestem na emeryturze odpowiedział. To tak jak ja - powiedziała Pani Profesor. A potem spotkaliśmy się w Restauracji Płowiecki. Wspomnienia, rozmowy przy kameralnej muzyce trwały prawie do północy. Prawdziwe emocje wzbudziły dzienniki klasowe, które zostały nam wypożyczone z archiwum szkoły, pożółkłe, z brakującymi stronami, świadkowie sukcesów i porażek. Szkoda, że nie zachowało się nasze tableau. Musiały wystarczyć stare, czarno-białe fotografie przyniesione przez uczestników spotkania. W ten sierpniowy wieczór czas cofnął się dla nas o pół wieku, do lat młodości. Z dzisiejszej perspektywy był to czas bez trosk i zmartwień, chociaż wiemy, że czasu takiego nie ma. Liczy się tylko skala osobistych doznań. Atmosferę spotkania trafnie ujął nasz kolega Andrzej Tomek, obecnie profesor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, w liście, który napisał kilka dni po spotkaniu: Było mi z Wami szczególnie miło z tego również powodu, że pomimo tych minionych lat i luk w pamięci czułem, że jestem w moim towarzystwie. Poglądy, ocena aktualnej sytuacji i znaczenie symboli, które wchłonąłem za młodu były widocznie dane nam wszystkim, gdyż odniosłem wrażenie, że mamy taką samą hierarchię wartości. Może to właśnie dzięki temu było nam ze sobą dobrze. Przez jeden dzień i jeden wieczór byliśmy razem, młodzi duchem, złączeni wspólnymi przeżyciami i bogactwem wspomnień. Anna Kieć i pozostali uczestnicy spotkania, absolwenci LO w Tuchowie z roku 1961: Anna Jackowicz-Marciniszyn, Anna Kurdziel-Mróz, Dorota Pękala-Augustyn, Bożena Suchan-Jantoń, Genowefa Ślaga-Dynarowicz, Kazimierz Haraf, Franciszek Hudyka, Stanisław Jantoń, ks. Józef Mróz, Stanisław Różycki, Stanisław Węgrzyn, Andrzej Tomek. PS Jubileuszowe świętowanie zakończyliśmy przed obrazem Tuchowskiej Pani, gdzie dn. 6 XI br. w naszej intencji została odprawiona uroczysta msza św. Planujemy następne spotkania. W przyszłym roku okazją będzie jubileusz 45-lecia kapłaństwa naszego kolegi ks. Józefa Mroza i 45-lecie ślubu klasowego małżeństwa Bożeny i Stanisława Jantoniów.

17 Tuchowskie Wieści 5(123)/ I miejsce w konkursie historycznym 8 listopada 2011 r. uczniowie Szkoły Podstawowej im. Stanisława Staszica w Tuchowie wzięli udział w VII Konkursie Wiedzy Historycznej Od Oleandrów do Łowczówka. Organizatorem konkursu było Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Zarząd Oddziału Ziemi Tarnowskiej w Tarnowie oraz Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Tuchowie. Konkurs był dofinansowany przez Urząd Miasta Tarnowa oraz Starostwo Powiatowe w Tarnowie. Jego celem było uczczenie Święta Niepodległości, przybliżenie wiadomości o bitwie pod Łowczówkiem oraz zapoznanie z wybrany- mi wydarzeniami z historii Polski w czasie I wojny światowej. W dniach grudnia 1914 r. niedaleko Tuchowa rozegrała się bitwa pod Łowczówkiem, nazywana jedną z najważniejszych bitew I Brygady Legionów w walce o odzyskanie niepodległości. Bitwa toczyła się w okresie Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia. Atmosferę tej niepowtarzalnej wojennej Wigilii przedstawił jej uczestnik Gustaw Łowczowski - w wierszu: Świerki wokoło ogromne, We mgle Łowczówek tonie. Słowa rozkazów kolędą: Strzelać! Przechodzą pole! Gwizd kul muzyką świąteczną, Jęczą zranione świerki. Ranni wołają pomocy. W Twe Imię Boże Wielki! Uczniowie naszej szkoły zajęli drużynowo I miejsce w kategorii szkół podstawowych. Byli to: Zuzanna Ryba, Bartłomiej Lachowicz, Jan Sandecki z klasy VIa. Do konkursu uczniowie przygotowywali się pod kierunkiem mgr Małgorzaty Buczyńskiej. Laureatom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów! Opracowała Małgorzata Buczyńska Konkurs wiedzy o Siedliskach: Czy znasz swoją miejscowość? W bieżącym roku przypadła 670 rocznica lokacji wsi Siedliska. Z tej okazji 17 października 2011 r. w Zespole Szkół w Siedliskach zorganizowano konkurs wiedzy o tej miejscowości. Celem konkursu było rozbudzenie i rozwijanie zainteresowań dzieci i młodzieży historią Siedlisk oraz kształtowanie postaw szacunku do przeszłości i zainteresowania dziejami najbliższej okolicy. W konkursie wzięły udział trzyosobowe zespoły klas IV VI szkoły podstawowej i I III gimnazjum. Tematyka obejmowała: dzieje miejscowości od roku 1341, rozwój szkolnictwa, powstanie parafii, zasłużone osoby dla miejscowości i ojczyzny, zabytki i muzea oraz przysiółki Siedlisk. Pomocą w przygotowaniach do konkursu służyli nauczyciele (Anna Ogiela, Elżbieta Opałka i Barbara Sajdak), udostępniając pełny materiał, na podstawie którego przygotowywane były pytania. Uczniowie biorący udział w konkursie wykazali się znakomitą wiedzą. Jury (dyrektor Zespołu Szkół mgr Lucyna Jamka, prezes Stowarzyszenia Siedliskie Forum Rozwoju Zygmunt Bień, członkowie Stowarzyszenia, Irena Kordzikowska i Stanisława Burza, a także Małgorzata Wojtanowska przedstawiciel rady rodziców i ks. Jan Wieciech - proboszcz Siedlisk) postanowiło przyznać pierwsze miejsce klasie Ib (Monika Augustyn, Aleksandra Kita, Patrycja Majcher), drugie Ia (Aleksandra Ogiela, Wojciech Kwiek), a trzecie IIIb (Weronika Jurek, Albert Krogulski, Elżbieta Jaworska). Zaskakująco dobry wynik uzyskała klasa IV szkoły podstawowej, która pokonała klasę VI, V oraz IIb i IIa gimnazjum. Wszystkie zespoły zostały nagrodzone. Nagrody zostały ufundowane przez: Stowarzyszenie Siedliskie Forum Rozwoju, radę rodziców Zespołu Szkół w Siedliskach, anonimowych darczyńców oraz Dom Kultury w Tuchowie. Podczas oczekiwania na wyniki uczniowie wysłuchali pieśni patriotycznych w wykonaniu chłopców z klasy IIIb oraz obejrzeli prezentację multimedialną o Siedliskach. Barbara Sajdak

18 Tuchowskie Wieści 5(123)/ Z zeszytów uczniów Mitologia w klasie piątej stanowi pokaźną część materiału nauczania. Tym razem uczniowie klasy V b wcielili się w role Tanatosa, Hermesa i Merope i z ich punktu widzenia opowiedzieli historię o Syzyfie. Swoją historię opowie Hermes. Pewnego dnia wezwał mnie przed swoje oblicze potężny Hades i polecił, bym odszukał Syzyfa, a zwłaszcza Tanatosa, który wraz z nim opuścił państwo. Niezwłocznie udałem się na ziemię, by ich szukać. Na ziemi zobaczyłem bardzo dużo ludzi. Wszyscy się śmiali, tańczyli i weselili. Nie rozumiałem tego. Pomyślałem, że Tanatos wziął sobie wolne i nie zabiera już ludzi do Hadesu. Już miałem wrócić i opowiedzieć o wszystkim Hadesowi, ale z daleka usłyszałem muzykę, tańce, śmiechy i biesiadę. To były odgłosy uczty. Udałem się w tamtą stronę, patrzę i cóż widzę? Syzyf i Merope siedzą pomiędzy przyjaciółmi. Tańce, hulanki, swawola Ale Syzyfowi trochę mina zrzedła, gdy mnie zobaczył. Najwidoczniej zorientował się, co się święci. - Gdzie jest Tanatos? zapytałem. Syzyf milczał. - Gdzie jest Tanatos? powtórzyłem pytanie, ale nieco ostrzej. - W lochach odpowiedział mi Syzyf i dalej ucztował. Poszedłem do lochów. Idę i idę, a ten loch ciemny, noc w nim wieczna Nagle patrzę i oczom nie wierzę! W jednym lochu siedzi wychudły, stary, jęczący Tanatos! Obok niego stoi garnek z zimną strawą, ponieważ o ambrozji mógł już dawno zapomnieć. - Witaj, Tanatosie powiedziałem do czarnego bożka śmierci. - Kim jesteś? spytał Tanatos słabym głosem. - No coś ty, stary, nie poznajesz mnie! To ja, Hermes, boski posłaniec. Hades mnie posłał, abym cię odnalazł. odpowiedziałem. - Ach Hermesie, więc nie zapomnieliście o mnie zawołał uradowany. - Oczywiście, że nie! Jak byśmy mogli. Ale dlaczego ty siedzisz w lochu, a nie w Hadesie? - No cóż, dałem się nabrać. Ten przebiegły Syzyf zaraz po przyjściu do zamku kazał mnie związać. A potem czary mary i proszę bardzo! Współczułem Tanatosowi, ale postanowiłem nie lamentować, tylko go uwolnić. Gdy Tanatos znalazł się na wolności, rozpostarł swoje czarne skrzydła i zaczął zbierać zmarłych do Hadesu. Pierwszego zabrał Syzyfa i oj, ciężko go ukarali bogowie po śmierci. Musiał wtaczać kamień, a właściwie potężny odłam skały na wysoką górę, pod którą stał Tanatos i dopingował go. Król Koryntu zasłużył na tę karę. Julia Knapik, klasa V b Szóstoklasiści pilnie przygotowują się do sprawdzianu. Jednym z zadań było napisanie listu do kogoś bliskiego i opisanie znanego bądź wymyślonego kota lub psa. Na napisanie pracy uczniowie mieli niewiele czasu, bowiem musieli jeszcze zmagać się z 24 innymi zadaniami w ciągu 60 minut. Tuchów, r. Droga Moniko! Bardzo Cię przepraszam, że długo nie pisałam, ale teraz piszę i mam nadzieję na szybką Twoją odpowiedź. Piszę do Ciebie ten list, ponieważ moi rodzice kupili mi psa. Jak wiesz, pies od dziecka był moim marzeniem, a teraz go mam! Jest to suczka rasy posokowiec bawarski. Dałam jej na imię Dora. Ma rok. Jest koloru rudo-brązowo-czarnego. Jej długie uszy powiewają jak flagi, gdy biegnie. A biega bardzo szybko. Mogłaby startować w zawodach! Lubi jeść karmę, którą kupuję dla niej w sklepie, suchą też nie pogardzi. Pije wodę, a czasami mleko. Mój tata i dziadek zbudowali dla Dory zagrodę, gdzie ma budę, jedzenie i picie, a także zabawki. Gdy zaczęła zbliżać się zima, ocieplili nawet budę styropianem! Codziennie chodzę z Dorcią na spacery, czasami po pół godziny, a czasem więcej. Biegam z nią po ogrodzie i bawię się. Muszę już kończyć i lecę na pocztę wysłać ten list. Odpisz jak najszybciej. Czekam ze zniecierpliwieniem na Twój list. Zuzia (Zuzanna Ryba, klasa VI a) Wybrała Renata Gąsior, nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkół w Tuchowie

19 Tuchowskie Wieści 5(123)/ Obchodząc pamiątkę Bożego Narodzenia, składamy Darczyńcom z serca płynące życzenia: niech Dziecię Jezus obdarza łaskami swymi i w nowym roku będzie z wszystkimi. Stowarzyszenie Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych Nadzieja w Tuchowie realizuje program w ramach drugiej edycji otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych województwa małopolskiego z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych w 2011 r. Zadanie pt. Coraz bliżej święta realizowane jest od 1 listopada do 24 grudnia br. Dotacja została przyznana Stowarzyszeniu ze środków PFRON, będących w dyspozycji województwa małopolskiego. Grupę docelową projektu stanowią osoby niepełnosprawne, należące do Stowarzyszenia Nadzieja wraz z ich opiekunami oraz podopieczni ŚDS z Nowodworza, mieszkańcy Tarnowa jako powiatu grodzkiego. W ramach projektu 50 osób wyjedzie w dniach 2 11 grudnia br. do Zakopanego do Kompleksu Wypoczynkowo Rehabilitacyjnego Marzenie. Podopieczni z opiekunami wezmą udział w warsztatach artystycznych, w licznych spotkaniach, wyjeździe na baseny termalne, wycieczkach, wieczorkach regionalnych. Sprawozdanie z realizacji projektu dostępne będzie na stronie Stowarzyszenia Nadzieja Życzenia składają członkowie Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych Nadzieja. Stowarzyszenie Nadzieja dziękuje serdecznie: - osobom, które podarowały na rzecz dzieci i młodzieży niepełnosprawnej 1% swego podatku dochodowego w 2010 r., - osobom, które obdarzają nasze Stowarzyszenie pomocą rzeczową, finansową i wszelkimi przejawami otwartego serca. Prezes Marian Gut Grażyna Gut, sekretarz Stowarzyszenia Nadzieja Ksiądz prałat Stanisław Dutkiewicz (pierwotne nazwisko Dudek) Urodził się jako syn Michała Dudka i Zofii Zając 17 IV 1862 roku w Zakliczynie. Po ukończeniu tamtejszej szkoły ludowej został uczniem I ck gimnazjum w Tarnowie. Tam też w 1879 r. zdał celująco egzamin maturalny. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości wstąpił do seminarium w Tarnowie. W 1886 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Ignacego Łobosa. Po święceniach krótko pracował jako wikariusz w Bochni, po czym wyjechał na dalsze studia do Rzymu, uwieńczone zdobyciem tytułu doktora prawa kanonicznego. Po powrocie zdał specjalny egzamin konkursowy i zaczął wykładać historię Kościoła w seminarium tarnowskim. Ponadto prowadził zajęcia z prawa kanonicznego oraz liturgiki. Z powodu kłopotów zdrowotnych w latach przebywał na urlopie zdrowotnym. Po jego zakończeniu podjął posługę kapłańską na stanowisku proboszcza w Żegocinie. Dzięki jego staraniom powstał tam nowy, murowany kościół. Praca duszpasterska nie wyczerpywała jednak jego aktywności. Dzięki jego staraniom powstał dom parafialny, kółko rolnicze, piekarnia rolnicza oraz spółdzielnia mleczarska. W 1899 r. został mianowany wicedziekanem dekanatu limanowskiego, zaś 16 V 1904 r. kanonikiem gremialnym kapituły tarnowskiej. Dnia 1 VII 1904 r. został powołany na stanowisko rektora tamtejszego seminarium duchownego. Za jego rządów wyremontowano gmach seminarium oraz rozbudowano bibliotekę. Równocześnie przez cały czas intensywnie pracował naukowo. Do wybuchu wielkiej wojny opublikował m.in. Dzieje unii kościelnej na Rusi, Lwów 1890; Moskwa wobec unii, Tarnów 1896; Dawne cechy tarnowskie, Tarnów 1896; Łączność wśród duchowieństwa, Poznań 1912 oraz wiele mniejszych prac, ukazujących się najczęściej na łamach wychodzącej we Lwowie Gazety Kościelnej. W 1921 roku na prośbę ówczesnego ordynariusza tarnowskiego Leona Wałęgi zrezygnował ze stanowiska rektora oraz z funkcji kanonika kapituły. 15 IX 1922 r. został mianowany proboszczem w Tuchowie i dziekanem tuchowskim. Na tym stanowisku rozwinął intensywną działalność duszpasterską. Utworzył także bibliotekę parafialną oraz wybudował nową plebanię. Ponadto zorganizował kursy rolnicze. Miały być one zalążkiem szkoły rolniczej, którą ksiądz proboszcz planował utworzyć w oparciu o folwark w Dąbrówce Tuchowskiej. Niestety, prace nad jej powołaniem przerwała jego śmierć. Stanisław Dutkiewicz zmarł w Tuchowie 26 III 1926 roku. Spoczywa na tamtejszym cmentarzu. Tomasz Dudek PS W poprzednim numerze Tuchowskich Wieści ukazał się niepodpisany tekst o ks. Ignacym Maciejowskim, napisany przez pana Tomasza Dudka. Za omyłkowe pominięcie nazwiska autora tekstu przepraszamy. Redakcja.

20 20 Tuchowskie Wieści 5(123)/2011 Ród Wadowskich towsko-ławniczej. W okresie 1699 i 1700 pełnił funkcję podwójciego (viceadvocatus), a w 1708 r. - wójta. Powierzono mu zatem sprawowanie władzy sądowniczej, co może świadczyć o szacunku i zaufaniu, jakim niewątpliwie cieszył się wśród tuchowskiego pospólstwa. Przez pewien czas zasiadał też w radzie miejskiej, gdyż w 1715 i 1716 r. wzmiankowany jest jako stary rajca. Z 26 września 1711 r. pochodzi zapis kontraktu, zawartego przez Floriana i Elżbietę Wadowskich z Agnieszką Żyburską, wdową po Macieju, na mocy którego Wadowscy nabyli za 300 złp dom z ogrodem w rynku, przy drodze do kościoła św. Jakuba, zwany Gontarzowskim. Trzy lata później pojawiają się jako właściciele dóbr w północnej pierzei rynku, zwanych po dawnym właścicielu - Roskwitowskie (w połowie XVII w. należały do rajcy tuchowskiego Jana Roskwitowica). Przy tej okazji warto wspomnieć, że zwyczaj nadawania nazw gruntom miejskim od nazwisk ich właścicieli był niemal powszechny w siedemnastowiecznym Tuchowie. Z dokumentu z 1719 r. dowiadujemy się, że dom z ogrodem, zapewne Gontarzowski, Florian i Elżbieta Wadowscy zapisali swojej córce Reginie, zamężnej z Wawrzyńcem Dudzickim. Elżbieta z Tarszowiców Wadowska zmarła prawdopodobnie na początku lat 20. XVIII wieku, bowiem pod datą 6 czerwca 1725 r. w księdze małżeństw tutejszej parafii odnajdujemy zapis ślubu Floriana Wadowskiego z przedstawicielką miejscowego patrycjatu Agnieszką Pałkowską, córką byłego burmistrza. Świadkami uroczystości byli zacni obywatele Jakub Dudzicki oraz Stanisław Ziębski (Ziemski), były radny i wójt tuchowski. Dalszych losów Floriana nie znamy. Niewiele wiemy też na temat jego potomstwa. Ze wspomnianego wcześniej dokumentu wiadomo jedynie, że z Elżbietą miał córkę Reginę, zamężną z Wawrzyńcem Dudzickim, synem Jakuba i Marianny z Sowińskich. Niestety, nie zachowały się księgi chrztów parafii tuchowskiej z I połowy XVIII wieku, wobec czego nie możemy ustalić wzajemnych powiązań pomiędzy Florianem a innymi przedstawicielami rodu, pojawiającymi się w tym czasie w innych zachowanych źródłach. W księdze ślubów, w której najstarsze zapisy pochodzą z roku 1724, nie podawano jeszcze imion rodziców. Dlatego też nie mamy pewności, Spośród kilkudziesięciu rodów patrycjuszowskich, zamieszkujących w XVIIIwiecznym Tuchowie, poczesne miejsce zajmowali nieliczni wprawdzie, ale pełniący przez lata ważne funkcje we władzach miejskich Wadowscy. Zachowane księgi miejskie i metryki parafialne milczą na temat ich pochodzenia, a fakt, iż nazwisko to należy do bardzo popularnych, nie pozwala uprawdopodobnić jakiejkolwiek hipotezy. Można co najwyżej wspomnieć, że pojedyncze osoby o takim nazwisku spotykamy m.in. w podtarnowskim Pilźnie, pobliskich Strzegocicach czy Słotowej. Piotr Wadowski był przez pewien czas kantorem w pilźnieńskim kościele parafialnym ( ), a w późniejszym wieku dzwonnikiem w tymże kościele ( ). W Strzegocicach w parafii pilźnieńskiej 13 kwietnia 1685 r. ochrzczony został Wojciech Wadowski, syn Wojciecha i Marianny, a kilkadziesiąt lat później w metrykach chrztów Słotowej odnajdujemy Agnieszkę Wadowską (1759). Są to jednak zaledwie pojedyncze zapisy, a zatem gniazdo rodowe Wadowskich znajdowało się zupełnie gdzie indziej, zapewne z dala od ziemi tarnowskiej. Jerzy Sewer Dunin-Borkowski w Spisie nazwisk szlachty polskiej wymienia Wadowskich herbu Ostoja wywodzących się z Wadowa (obecnie w granicach administracyjnych Krakowa), a zamieszkałych od wieków na ziemi krakowskiej i lubelskiej, jednak w oparciu o dostępne dokumenty nie możemy potwierdzić ich związku z interesującą nas rodziną. W Tuchowie Wadowscy pojawili się pod koniec XVII stulecia. Tak przynajmniej wnioskować można na podstawie księgi miejskiej, przechowywanej w Archiwum Państwowym na Wawelu, w której nazwisko to wymienione zostało po raz pierwszy w roku Pierwszym przedstawicielem linii tuchowskiej był Florian Wadowski. Najstarsza wzmianka o nim pochodzi z 26 maja 1697 r., kiedy wspólnie z żoną Elżbietą Tarszowicówną kupił od małżonków Grzegorza i Anny Twardych z Przedmieścia Wielkiego dom w rynku, położony między placem, zwanym Marszałkowskim, a parcelą Tomasza Skałonia. Dotychczasowi właściciele wycenili dom na 296 złotych polskich. W ramach rozliczenia Wadowscy oddali Twardym swój dom położony na przedmieściu nad rzeką Białą. Floriana Wadowskiego widzimy również w późniejszych latach w księdze wójczy córkami Floriana i Elżbiety były dwie panny Wadowskie Elżbieta i Agnieszka, z których pierwsza 1 października 1725 r. wyszła za mąż za Jana Budzińskiego, a druga (Agnieszka) 21 lutego 1732 r. poślubiła tuchowskiego mieszczanina Wojciecha Piotrowskiego. Inna Agnieszka Wadowska, prawdopodobnie reprezentująca już pokolenie wnuków Floriana, 25 kwietnia 1736 r. zawarła związek małżeński ze Stanisławem Wróblowskim. Z męskich potomków rodu najstarszym przedstawicielem drugiego pokolenia w linii tuchowskiej był Stanisław Wadowski (ok ), wzmiankowany w źródłach z lat Utrzymał on ugruntowaną przez Floriana wysoką pozycję rodziny pośród miejscowych obywateli, bo przez co najmniej kilka lat sprawował najwyższe funkcje publiczne. W 1732 r. widzimy go na stanowisku podwójciego, w następnym roku jako burmistrza, w 1736 r. wzmiankowany jest jako rajca, zaś w 1737 r. jako stary rajca. Pojawia się też w metryce parafialnej, m.in. jako świadek ślubu Anny Reczkowiczówny z Maciejem Halapskim (1733). Z księgi wójtowsko-ławniczej wiadomo, że w 1736 r. trzymał rolę na Błoniu pod Tuchowem. W 1748 r. wspólnie z żoną Katarzyną kupił domostwo w rynku (obok Franciszka Ryngarowicza), które 22 września 1749 r. zapisał swojej córce Franciszce i zięciowi Wawrzyńcowi Zdziarskiemu. Zmarł dziewięć lat później 5 kwietnia 1758 r., mając około 70 lat. W księdze zgonów odnotowano, że zakończył życie przed zakrystią kościoła tuchowskiego. Wdowa po nim, sławetna Katarzyna Wadowska, zmarła w Tuchowie 14 stycznia 1773 r. Wspomniana wcześniej Franciszka Wadowska (ok ), córka Stanisława i Katarzyny, 24 stycznia 1747 r. poślubiła Wawrzyńca Zdziarskiego (w księdze ślubów zapisany błędnie pod nazwiskiem Żarski) rodem z Zassowa. Dwa lata później zamieszkała z mężem w domu przy rynku, ofiarowanym jej przez rodziców. Zmarła 27 września 1754 r. w Tuchowie w wieku 29 lat, pozostawiając syna Stanisława (ok ). Owdowiały Wawrzyniec Zdziarski w 1755 r. ożenił się powtórnie, a wybranką jego serca została panna rodem z Szynwałdu, gdzie też odbyła się uroczystość zaślubin. Dalszych jego losów nie znamy. O synu z pierwszego związku Stanisławie Zdziarskim wiemy za to, że pozostał w rodzinnym mieście i dał początek tuchowskiej linii swojego rodu. Był

PROGRAM OBCHODÓW 100. ROCZNICY ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI W GMINIE TUCHÓW w 2018 r.

PROGRAM OBCHODÓW 100. ROCZNICY ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI W GMINIE TUCHÓW w 2018 r. Patronat: Poseł na Sejm RP Michał Wojtkiewicz Organizatorzy: Burmistrz Tuchowa Koordynator: GMINA TUCHÓW powiat tarnowski województwo małopolskie PROGRAM OBCHODÓW 100. ROCZNICY ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ

Bardziej szczegółowo

Sobota wczoraj i dziś. Wyjątkowa uroczystość

Sobota wczoraj i dziś. Wyjątkowa uroczystość Sobota wczoraj i dziś. Wyjątkowa uroczystość Napisano dnia: 2016-10-30 11:00:46 W piątek, 28 października 2016 roku w świetlicy wiejskiej w Sobocie koło Lwówka Śląskiego odbyła się wyjątkowa uroczystość,

Bardziej szczegółowo

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości Napisano dnia: 2018-11-11 18:46:31 Mszą Świętą w intencji Ojczyzny odprawionej w kościele pw. Św. Jadwigi w Gryfowie Śląskim rozpoczęły się obchodzone

Bardziej szczegółowo

Uroczystości na cmentarzu zakończyły: apel poległych, salwa honorowa oraz złożenie wieńców przed pomnikiem ofiar II Wojny Światowej.

Uroczystości na cmentarzu zakończyły: apel poległych, salwa honorowa oraz złożenie wieńców przed pomnikiem ofiar II Wojny Światowej. Dolnośląski Urząd Wojewódzki Źródło: http://www.duw.pl/pl/biuro-prasowe/aktualnosci/10805,70-rocznica-zakonczenia-ii-wojny-swiatowej.html Wygenerowano: Wtorek, 10 stycznia 2017, 14:56 08 maja 2015 70 rocznica

Bardziej szczegółowo

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00 2 Newsletter DeNews Maj 2015 Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu 3 4 Dycha dziennie SPOTKANIE DeNews Temat: Matka Jedyna Taka Wyjątkowo 23.05.2015 godz 22:00 Jak zacząć biegać? Dziewczyna z Nazaretu Zwykła - Niezwykła

Bardziej szczegółowo

"Pokój ludziom dobrej woli."

Pokój ludziom dobrej woli. "Pokój ludziom dobrej woli." Z tym bożonarodzeniowym przesłaniem w dniu 20 grudnia 2010 r. w Publicznej Szkole Podstawowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach odbyły się jasełka, które wspólnie

Bardziej szczegółowo

1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO

1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO 1 września 2011r. UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO Dzień 1 września to dzień szczególny dla wszystkich: dla dzieci, młodzieży, dla ich rodziców i nauczycieli. Zawsze towarzyszy mu wiele emocji. Dla

Bardziej szczegółowo

E-KRONIKA listopad 2011

E-KRONIKA listopad 2011 E-KRONIKA listopad 2011 9 listopada 2011 roku chór szkolny wraz z nauczycielami oraz kolegami z Gimnazjum z Żórawiny wyjechał na Ukrainę. W czwartek dotarliśmy do Łopatynia ok. godz. 12:00. Zostaliśmy

Bardziej szczegółowo

Karpacki Oddział Straży Granicznej

Karpacki Oddział Straży Granicznej Karpacki Oddział Straży Granicznej http://www.karpacki.strazgraniczna.pl/ko/aktualnosci/30518,uroczyste-obchody-swieta-niepodleglosci-w-woj-mal opolskim-i-swietokrzyskim.html 2018-12-27, 20:33 Niepodległości

Bardziej szczegółowo

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz. 22 maja 2010 roku świętowaliśmy Jubileusz pięćdziesięciolecia Szkoły Podstawowej nr 15 im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. Uroczystości rozpoczęły się Wielką Galą otwarcia w Filharmonii Olsztyńskiej.

Bardziej szczegółowo

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Tradycyjnie, 2 września młodzież Publicznego Gimnazjum im Papieża Jana Pawła II w Chorzelach rozpoczęła swoją wędrówkę przez kolejny rok szkolny 2013/2014.

Bardziej szczegółowo

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

PROTOKÓŁ Nr XXV / 09

PROTOKÓŁ Nr XXV / 09 PROTOKÓŁ Nr XXV / 09 z uroczystej XXV Sesji Rady Powiatu Niżańskiego, która odbyła się w dniu 6 lutego 2009 r. w sali widowiskowej Niżańskiego Centrum Kultury Sokół w Nisku, ul. Kościuszki 9 1 PROTOKÓŁ

Bardziej szczegółowo

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić Tekst zaproszenia Tekst 1 Mamy zaszczyt zaprosić Sz.P. Na uroczystość PIERWSZEGO PEŁNEGO UCZESTNICTWA WE MSZY ŚIĘTEJ Naszej córki Leny Kardas która odbędzie się dnia 5 maja 2015o godz. 9.30 w kościele

Bardziej szczegółowo

Pary małżeńskie, które złożyły przysięgę małżeńską przed 60 laty i dzisiaj mogą poszczycić się imponującym stażem małżeńskim to:

Pary małżeńskie, które złożyły przysięgę małżeńską przed 60 laty i dzisiaj mogą poszczycić się imponującym stażem małżeńskim to: Miasto i Gmina Siewierz - http://www.siewierz.pl/ Data umieszczenia informacji: 2010-10-25 09:47:59 Złote Gody 2010 Są w życiu wydarzenia tak doniosłe, że należy je uczcić w szczególny sposób. Takim wydarzeniem

Bardziej szczegółowo

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim W 1918 r., po 123 latach zaborów Polska odzyskała niepodległość. W sobotę, 11 listopada przypada 99. rocznica tego wydarzenia uroczystości

Bardziej szczegółowo

słowach wyrazili się o pracy szkoły parlamentarzyści,

słowach wyrazili się o pracy szkoły parlamentarzyści, Sobota 25 X była wyjątkowym dniem dla całej społeczności szkolnej. Na obchody jubileuszu 60 lecia istnienia placówki przybyli liczni goście; Pan Aleksander Grad Minister Skarbu, posłowie; Jan Musiał, Edward

Bardziej szczegółowo

CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE

CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE CHWILA WSPOMNIEŃ WIZYTY PASTERZY BIAŁOSTOCKICH W NASZEJ SZKOLE 1991-2012 Wizyta J. E. Ks. Bpa Edwarda Kisiela z okazji uroczystości nadania Szkole Podstawowej w Jaświłach imienia Konstytucji 3 Maja 17.06.1991

Bardziej szczegółowo

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY.

PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. PRACA ZBIOROWA ELŻBIETA GIL, NINA MAJ, LECH PROKOP. ILUSTROWANY KATALOG POLSKICH POCZTÓWEK O TEMATYCE JAN PAWEŁ II. PAPIESKIE CYTATY I MODLITWY. CZĘŚĆ I b OPRACOWAŁ I WYKONAŁ LECH PROKOP, UL. ZAMKOWA 2/1,

Bardziej szczegółowo

Dożynki w Wieży. Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33

Dożynki w Wieży. Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33 Dożynki w Wieży Napisano dnia: 2015-09-13 22:03:33 Mszą świętą w Kościele Parafialnym Św. Jadwigi rozpoczęły się dzisiejsze (13 września) uroczystości dożynkowe w Gryfowie Śląskim. Po mszy, podczas której

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości

Bardziej szczegółowo

OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] :16:23

OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] :16:23 OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] 2015-11-16 11:16:23 Listopada w Polskie Narodowe Święto Niepodległości, w Chorzelowie odbyły się uroczyści gminne dla uczczenia 97

Bardziej szczegółowo

Akt oddania się Matce Bożej

Akt oddania się Matce Bożej 3 Akt oddania się Matce Bożej (kard. Stefana Wyszyńskiego) Matko Boża, Niepokalana Maryjo! Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko, czym jestem i

Bardziej szczegółowo

W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Nowej Wsi Ełckiej odbyły się dzisiaj, 4 maja, Gminne Obchody Dnia Flagi Rzeczpospolitej

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku Załącznik do Zarządzenia Nr 1658/2009 Burmistrza Krotoszyna z dnia 17 grudnia 2009 r. HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI ZAPROSZONE OSOBY,

Bardziej szczegółowo

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W pierwszy piątek miesiąca 6 lutego 2015 r. przeżywaliśmy 250. rocznicę ustanowienia na ziemiach polskich liturgicznego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Papież Klemens XIII ustanawiając to święto,

Bardziej szczegółowo

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej 70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej, 11/05/2015 13:45, autor: Redakcja Bielawa Podobnie jak w całym kraju, tak i w Bielawie, 8 maja odbyły się obchody upamiętniające 70. rocznicę zakończenia II

Bardziej szczegółowo

Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia

Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia WSPOMNIENIA Z LAT 70 NA PODSTAWIE KRONIK SZKOLNYCH. W ramach Internetowego Projektu Zbieramy Wspomnienia pomiędzy końcem jednych, a początkiem drugich zajęć wybrałam

Bardziej szczegółowo

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ 1 Drogi Czytelniku! Życzymy Ci przyjemnej lektury Szkolnego Newsa. Zachęcamy do refleksji nad pytaniem

Bardziej szczegółowo

Pani Janina Rogalska urodziła się 16 listopada 1915 roku w Alwerni. Przez prawie całe swoje dorosłe życie mieszkała w rodzinnej miejscowości w Rynku

Pani Janina Rogalska urodziła się 16 listopada 1915 roku w Alwerni. Przez prawie całe swoje dorosłe życie mieszkała w rodzinnej miejscowości w Rynku Pani Janina Rogalska urodziła się 16 listopada 1915 roku w Alwerni. Przez prawie całe swoje dorosłe życie mieszkała w rodzinnej miejscowości w Rynku przy ulicy Korycińskiego. Była tutejszym nauczycielem,

Bardziej szczegółowo

Szkoła Podstawowa w Bliziance. Kronika z roku szkolnego 2008/2009. Spis wydarzeń w roku szkolnym 2008/2009

Szkoła Podstawowa w Bliziance. Kronika z roku szkolnego 2008/2009. Spis wydarzeń w roku szkolnym 2008/2009 Spis wydarzeń w roku szkolnym 2008/2009 1. 10 października 2008 - Pasowanie na ucznia 2. 7 listopada 2008 - Święto Niepodległości Polski 3. 19 grudnia 2008r. Jasełka 4. 19 grudnia 2008r. - Życzenia Świąteczne

Bardziej szczegółowo

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu Niech żyje Jezus! Niech radosny zabrzmi dziś hymn ku czci Serca Zbawiciela! Czcigodne Siostry Wizytki Drodzy Bracia i Siostry zakochani w Sercu Pana Jezusa Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością

Bardziej szczegółowo

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego Teksty podziękowań do każdego tekstu można dołączyć nazwę uroczystości, imię i datę Chrzest 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego 2. Serdecznie dziękujemy za przybycie na uroczystość

Bardziej szczegółowo

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie? Pytania konkursowe 1. Podaj imię i nazwisko Jana Pawła II. 2. Podaj imię brata Karola Wojtyły. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo

Bardziej szczegółowo

Zakręcony Konkurs zakończony. Zobacz kto zwyciężył!

Zakręcony Konkurs zakończony. Zobacz kto zwyciężył! Zakręcony Konkurs zakończony. Zobacz kto zwyciężył! Napisano dnia: 2015-06-10 18:12:02 Zakręcony Konkurs, to znana wszystkim akcja zbierania nakrętek, celem pomocy potrzebującym, jednak w nieco innej,

Bardziej szczegółowo

Obchody Święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy obrony Płocka [FOTO]

Obchody Święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy obrony Płocka [FOTO] Obchody Święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy obrony Płocka [FOTO] W poniedziałek, 15 sierpnia, w Płocku rozpoczęły się uroczyste obchody związane ze Świętem Wojska Polskiego oraz 96. rocznicą obrony

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA PATRIOTYCZNE ŚPIEWANIE

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA PATRIOTYCZNE ŚPIEWANIE SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA PATRIOTYCZNE ŚPIEWANIE Scenariusz i prowadzenie: Elżbieta Bełz, Justyna Goch Dekoracje-Lidia Zasada, Jolanta Snowacka Opracowanie muzyczne-magdalena

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku Załącznik do Zarządzenia Nr 1531/2017 Burmistrza Krotoszyna z dnia 20 grudnia 2017 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 99 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości W sobotę 11 listopada przypada 99. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Kulminacją obchodów Narodowego Święta Niepodległości będzie

Bardziej szczegółowo

20 czerwca 2015 roku. Na czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej.

20 czerwca 2015 roku. Na czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej. 1 20 czerwca 2015 roku Na szlaku Polski Walczącej Na 19-20 czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej. Biwakowaliśmy w Szkole Podstawowej im. AK w Jabłonnie, w której gościliśmy

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku

Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku W dniu 28 listopada 2017 r. o godz. 13.00 w Gabinecie Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego Ostatniego Prezydenta

Bardziej szczegółowo

DRZEWKO W KTÓRYM ODRADZA SIĘ HISTORIA

DRZEWKO W KTÓRYM ODRADZA SIĘ HISTORIA DRZEWKO W KTÓRYM ODRADZA SIĘ HISTORIA W pierwszych dniach września na terenie naszej Gminy odbyła się inicjatywa Symboliczne nasadzenie drzew w gminach i powiatach Śląskiego Związku Gmin i Powiatów celem

Bardziej szczegółowo

czystości, podkreślił, że robotnicy, którzy strajkowali na Lubelszczyźnie w roku, byli kontynuatorami polskich tradycji

czystości, podkreślił, że robotnicy, którzy strajkowali na Lubelszczyźnie w roku, byli kontynuatorami polskich tradycji G łos związkowca Numer 22/2016 e-tygodnik Regionu Środkowo-Wschodniego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego 13.07.2016 36. rocznica Lubelskiego Lipca 1980 Uczestnicy protestów, związkowcy z Solidarności,

Bardziej szczegółowo

Piętnaście lat minęło..

Piętnaście lat minęło.. Piętnaście lat minęło.. Edyta Czopp-Jankowska, 21.05.2014 Parafrazując motyw muzyczny z ulubionego serialu Polaków Czterdziestolatek - można by zanucić...piętnaście lat minęło, jak jeden dzień. Wydawać

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego W 2015 r mija 35 lat od powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność,

Bardziej szczegółowo

Szkoła Podstawowa nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu

Szkoła Podstawowa nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu Szkoła Podstawowa nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu Cele działania: kultywowanie pamięci o żołnierzach Armii Krajowej walczących o wolność na terenie miejscowości Pcim i powiatu myślenickiego, rozwijanie

Bardziej szczegółowo

Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum

Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum 20.10.2014 Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum Rangę sztandaru podniosła ceremonia jego poświęcenia, która odbyła się w kościele pod

Bardziej szczegółowo

Nasze 100 dni dla Niepodległej

Nasze 100 dni dla Niepodległej Nasze 100 dni dla Niepodległej W terminie od 3 września 2018 roku do 9 grudnia 2018 roku w Specjalnym Ośrodku Szkolno- Wychowawczym w Zamościu realizowana była innowacja pedagogiczna Nasze 100 dni dla

Bardziej szczegółowo

Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Obchody Narodowego Święta Niepodległości Obchody Narodowego Święta Niepodległości Napisano dnia: 2016-11-11 15:18:03 11 listopada 1918 roku po 123 latach niewoli pod zaborami Rosji, Prus i Austrii Polska odzyskała niepodległość. Dziś w całym

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice I Komunia Święta Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice 2019 WEJŚĆIE DO KOŚCIOŁA Oto jest dzień, oto jest dzień, Który dał nam Pan, który dał nam Pan. Weselmy się, weselmy się I radujmy się nim

Bardziej szczegółowo

Znów jesteśmy w szkole!!!

Znów jesteśmy w szkole!!! Znów jesteśmy w szkole!!! 1 września 2003r. uroczystymi apelami rozpoczęliśmy nowy rok szkolny. Pani dyrektor Elżbieta Pytka powitała nas i naszych rodziców bardzo serdecznie. Następnie wprowadzony został

Bardziej szczegółowo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku Załącznik do Zarządzenia Nr 995/2016 Burmistrza Krotoszyna z dnia 13 grudnia 2016 r. DATA NAZWA ŚWIĘTA MIEJSCE UROCZYSTOŚCI 98 ROCZNICA WYBUCHU

Bardziej szczegółowo

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Pozycja w rankingu autorytetów: 1 Imię: Karol Józef Nazwisko: Wojtyła Imiona rodziców: Ojciec Karol, Matka Emilia. Rodzeństwo: brat Edmund Miejsce urodzenia: Wadowice Kraj: Polska Miejsce zamieszkania: Wadowice, Kraków, Watykan. Miejsce

Bardziej szczegółowo

Miłosierdzie Miłosierdzie

Miłosierdzie Miłosierdzie Miłosierdzie Miłosierdzie SP Klasa IV, Temat 57 SP SP Klasa IV, IV, Temat 57 57 SP Klasa IV, Temat 57 Koronka do Miłosierdzia Bożego Na początku odmawia się: Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę

Bardziej szczegółowo

Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg. do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach. przemówił do nas przez Syna.

Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg. do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach. przemówił do nas przez Syna. Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1,1-2) MISJE EWANGELIZACYJNE 1 / 12 W NASZEJ PARAFII ODBĘDĄ SIE W DNIACH OD 18

Bardziej szczegółowo

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole.

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole. ORGANIZATOR PROJEKTU Zespół Szkół nr 2 im. Jana Pawła II w Działdowie ul. Polna 11 13-200, Działdowo Numer 4 11/18 PARTNER ŚWIĘTUJEMY STO LAT NIEPODLEGŁEJ POLSKI! SP nr 4 i Redakcja Uczniowie składają

Bardziej szczegółowo

Przypomniał słowa Aleksandra Kwaśniewskiego wypowiedziane przed kieleckim ratuszem

Przypomniał słowa Aleksandra Kwaśniewskiego wypowiedziane przed kieleckim ratuszem Kolejni zasłużeni dla Świętokrzyskiego 1 5 czerwca 2018 Kolejni zasłużeni dla Świętokrzyskiego Aleksander Kwaśniewski, Zdzisław Dobrut, Stanisław Szczepaniak, Franciszek Wołodźko, Józef Szczepańczyk, Alfred

Bardziej szczegółowo

3. We wtorek wspomnienie św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu Biskupów i Doktorów Kościoła.

3. We wtorek wspomnienie św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu Biskupów i Doktorów Kościoła. Ogłoszenia Parafialne Święto Świętej Rodziny: Jezusa Maryi i Józefa B oraz Nowy Rok 2018 31 grudnia 2017 i 1 stycznia 2018 roku. 1. Dzisiaj przypada Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Podczas

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b) Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 0 oso b) Czy sposób przeprowadzenia rekolekcji (cztery niedziele, zamiast czterech kolejnych dni) był lepszy od dotychczasowego? (=tak; =nie)

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymki na Jasną Górę - wiara czyni cuda

Pielgrzymki na Jasną Górę - wiara czyni cuda .pl https://www..pl Pielgrzymki na Jasną Górę - wiara czyni cuda Autor: Ewa Ploplis Data: 8 października 2017 Rolnicy uwielbiają pielgrzymki na Jasną Górę. To dla nich nie tylko sprawa duchowa, wiary,

Bardziej szczegółowo

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid MIESIĘCZNIK SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. C.K. NORWIDA W DĄBRÓWCE WIEŚCI Cyprian Kamil Norwid Cyprian Kamil Norwid N U M E R V I SZKOLNE M A R Z E C 2 0 1 4 Z ŻYCIA SZKOŁY W TYM NUMERZE: Z życia szkoły 1 Zuch

Bardziej szczegółowo

OFERTA Wioski Miodowej Wielki Mędromierz gmina Gostycyn

OFERTA Wioski Miodowej Wielki Mędromierz gmina Gostycyn OFERTA Wioski Miodowej Wielki Mędromierz gmina Gostycyn Wielki Mędromierz 2018r. Oferta edukacyjna z wyżywieniem (ilość osób max. 40, godziny do ustalenia) PROGRAM : I WARIANT - warsztaty rękodzielnicze

Bardziej szczegółowo

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki. JASNOGÓRSKA PANI G G7 C G Ref.: Jasnogórska Pani, Tyś naszą Hetmanką, e h a D Polski Tyś Królową i najlepszą Matką. h e G D7 Spójrz na polskie domy, na miasta i wioski. G E7 a D D7 G Niech z miłości Twojej

Bardziej szczegółowo

W uroczystości uczestniczyli, oprócz związkowców z oddziału Kraśnik, wiceprzewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ Solidarność Marek Wątorski

W uroczystości uczestniczyli, oprócz związkowców z oddziału Kraśnik, wiceprzewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ Solidarność Marek Wątorski G łos związkowca Numer 31/2016 26.10.2016 e-tygodnik Regionu Środkowo-Wschodniego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Sztandar Oddziału Kraśnik poświęcony! Związkowcy z NSZZ Solidarność Oddziału

Bardziej szczegółowo

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Ewa Czerwińska ilustracje: Anna Gryglas Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Wydawnictwo WAM Fotografia z uroczystości Boże dary dla każdego Pierwsza Komunia Święta... i co dalej Ewa Czerwińska ilustracje:

Bardziej szczegółowo

KRONIKA PKRD na stronie parafii św. Urbana STYCZEŃ 2014

KRONIKA PKRD na stronie parafii św. Urbana STYCZEŃ 2014 KRONIKA PKRD na stronie parafii św. Urbana STYCZEŃ 2014 19 stycznia 2014 można było obejrzeć kronikę naszej wspólnoty na stronie internetowej parafii: PODWÓRKOWE KOŁO RÓŻAŃCOWE DZIECI - KRONIKA Zachęcamy

Bardziej szczegółowo

BIULETYN KOŁA PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI W NOWOGARDZIE

BIULETYN KOŁA PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI W NOWOGARDZIE BIULETYN KOŁA PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI W NOWOGARDZIE NR 2/2013 Zaproszenie W tym roku podjęliśmy kolejną próbę spotkań połączonych ze wspólnym śpiewaniem. A okazja ku temu jest doskonała. Zbliżają się święta

Bardziej szczegółowo

Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim.

Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim. Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim. Program szkoły zakłada wychowanie i przygotowanie człowieka do rozumienia otaczającego go świata. Człowiek

Bardziej szczegółowo

Realizacja Programu Wieloletniego Niepodległa na lata w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Starym Zakrzewie

Realizacja Programu Wieloletniego Niepodległa na lata w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Starym Zakrzewie Realizacja Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017-2021 w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Starym Zakrzewie W bieżącym roku szkolnym 2018/2019 szkoła realizowała Program Wieloletni Niepodległa

Bardziej szczegółowo

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego Irena Horban Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego 5 września 1997 roku odbyła się w Pruszkowie niecodzienna uroczystość. W tym dniu został poświęcony kamień nagrobny ś.p. Zygmunta Lechosława Szadkowskiego,

Bardziej szczegółowo

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka 1 Bóg Ojciec kocha każdego człowieka Bóg kocha mnie, takiego jakim jestem. Raduje się każdym moim gestem. Alleluja Boża radość mnie rozpiera, uuuu (słowa piosenki religijnej) SŁOWA KLUCZE Bóg Ojciec Bóg

Bardziej szczegółowo

Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku

Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku Posiedzenie trwało od godziny 12.20 do godziny 13.45 i odbywało się w sali narad Starostwa Powiatowego w Chojnicach. W posiedzeniu

Bardziej szczegółowo

HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014

HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014 ,,To, co przeżyło jedno pokolenie, drugie przerabia w sercu i w pamięci. HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014 Rok 2014 obfituje w ważne dla Polski rocznice historyczne- zarówno wydarzeń, które kształtowały dzieje

Bardziej szczegółowo

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk Carlo Maria MARTINI SŁOWA dla życia Przekład Zbigniew Kasprzyk Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2015 WPROWADZENIE Każdego dnia wypowiadamy, słyszymy i czytamy wiele słów. Czujemy jednak, że niektóre

Bardziej szczegółowo

O szacunku do drugiego człowieka na Powiatowym Dniu Inwalidy

O szacunku do drugiego człowieka na Powiatowym Dniu Inwalidy O szacunku do drugiego człowieka na Powiatowym Dniu Inwalidy 2017.04.26Aktualizacja: 2017.04.26, 01:44 Dzisiejsze święto przypomina społeczeństwu, że problem osób z niepełnosprawnością jest problemem żywym,

Bardziej szczegółowo

Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras

Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras Wszystkie informacje dotyczące tej pracy pochodzą od mojej babci Józefy (córki Józefa) i mojej mamy (wnuczki Józefa). Wszystko zaczęło się w Kociubińcach,

Bardziej szczegółowo

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Sens życia Gdy na początku dnia czynię z wiarą znak krzyża, wymawiając słowa "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", Bóg uświęca cały czas i przestrzeń, która otworzy

Bardziej szczegółowo

Szkoła Podstawowa im.mjr.henryka Sucharskiego ul.poznańska , Sieraków Numer 7 11/18. Kaktus PROJEKTU INTERNET

Szkoła Podstawowa im.mjr.henryka Sucharskiego ul.poznańska , Sieraków Numer 7 11/18. Kaktus   PROJEKTU INTERNET WWWJUNIORMEDIAPL ORGANIZATOR PROJEKTU Szkoła Podstawowa immjrhenryka Sucharskiego ulpoznańska 25 64-410, Sieraków Numer 7 11/18 PARTNER INTERNET ABromber Głos Wielkopolski Numer 7 11/2018 Strona 2 wwwgloswielkopolskipl

Bardziej szczegółowo

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU JAN PAWEŁ II ORĘDOWNIK RODZINY NASZA SPOŁECZNOŚĆ SZKOLNA ŁĄCZY SIĘ Z TYMI SŁOWAMI PAMIĘTAMY 27 kwietnia 2015 roku odbył się w naszej

Bardziej szczegółowo

Motto: Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje.

Motto: Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje. Motto: Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje. Potrzeba nieustannej odnowy umysłów i serc, aby przepełniała je miłość i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o

Bardziej szczegółowo

Oczekując na Ciebie najdroższa Matko, modliliśmy się w kościele, po czym wyruszyliśmy procesją, by wyjść naprzeciw Tobie.

Oczekując na Ciebie najdroższa Matko, modliliśmy się w kościele, po czym wyruszyliśmy procesją, by wyjść naprzeciw Tobie. "Skądże mi to, że Matka Pana mojego przychodzi do mnie?" Mateńko ukochana, wreszcie po 32 latach, 17 września 2011 roku, ponownie przybyłaś do naszej parafii. Naszej radości i szczęścia jakim wypełniłaś

Bardziej szczegółowo

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Nadodrzański Oddział Straży Granicznej http://www.nadodrzanski.strazgraniczna.pl/nad/aktualnosci/30540,swieto-niepodleglosci-w-nadodrzanskim-oddzi ale-strazy-granicznej.html 2019-06-13, 13:26 Święto Niepodległości

Bardziej szczegółowo

Żeby zdobyć jakiś zawód, trzeba się go uczyć, czasem całe lata.

Żeby zdobyć jakiś zawód, trzeba się go uczyć, czasem całe lata. Wychowanie dzieci praktyczne (bo biblijne) wskazówki. 29. maja 2011 r. Żeby zdobyć jakiś zawód, trzeba się go uczyć, czasem całe lata. Tymczasem, żeby zostać rodzicem, nie trzeba żadnej szkoły. Większość

Bardziej szczegółowo

Młode Opalenie PROJEKTU. Kraków opanowany... Wilhelm Weldman

Młode Opalenie PROJEKTU. Kraków opanowany... Wilhelm Weldman Zespół Szkół w Opaleniu ulkslwarneckiego 10 83136, Opalenie Numer 10 02/15 WWWJUNIORMEDIAPL ORGANIZATOR PROJEKTU PARTNER Kraków opanowany Gimnazjum w Opaleniu w Krakowie Kto chce poznać duszę Polski niech

Bardziej szczegółowo

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r. Program Misji Świętej w Gromadnie 06-13 września 2015 r. Niedziela Dzień Święty Porządek Mszy świętych, tak jak w niedziele z uroczystym wprowadzeniem misjonarzy Godz. 10.00 Godz. 18.00 Godz. 20.30 Poniedziałek

Bardziej szczegółowo

ŚLADAMI MAZURKA DĄBROWSKIEGO

ŚLADAMI MAZURKA DĄBROWSKIEGO PRZEJMUJĄC DZIEDZICTWO POKOLEŃ POZNAJEMY PIEŚNI NARODOWE CZ.3 ŚLADAMI MAZURKA DĄBROWSKIEGO DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MINISTRA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO PROJEKT REALIZOWANY PRZEZ FUNDACJĘ ROZBARK

Bardziej szczegółowo

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid MIESIĘCZNIK SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. C.K. NORWIDA W DĄBRÓWCE Cyprian Kamil Norwid Cyprian Kamil Norwid WIEŚCI SZKOLNE N U M E R V I I I M A J 2 0 1 3 W TYM NUMERZE: Z życia szkoły 1 Ewa Nowak w naszej szkole

Bardziej szczegółowo

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne historie. Tą osobą jest Maryja, mama Pana Jezusa. Maryja opowiada

Bardziej szczegółowo

Materiały wypracowane w ramach projektu Szkoła Dialogu - projektu edukacyjnego Fundacji Form

Materiały wypracowane w ramach projektu Szkoła Dialogu - projektu edukacyjnego Fundacji Form Materiały wypracowane w ramach projektu Szkoła Dialogu - projektu edukacyjnego Fundacji Form Nasze zajęcia w ramach Szkoły Dialogu odbyły się 27 i 28 kwietnia oraz 26 i 27 maja. Nauczyły nas one sporo

Bardziej szczegółowo

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. /Matka Celina Zapiski -17.VI.1883r./...dziecko drogie, chcę ci objaśnić...ogólną

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

Dlaczego chrześcijańskie wychowanie?

Dlaczego chrześcijańskie wychowanie? Dlaczego chrześcijańskie wychowanie? Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości Prz. 22,6 Rodzic w wychowaniu matka Anna poświęciła Samuela Bogu przed narodzeniem

Bardziej szczegółowo

80 lat Nadleśnictwa Siewierz

80 lat Nadleśnictwa Siewierz Miasto i Gmina Siewierz - http://www.siewierz.pl/ Data umieszczenia informacji: 2007-09-17 11:40:00 80 lat Nadleśnictwa Siewierz W dniu 14 września 2007r. Nadleśnictwo Siewierz obchodziło swoje święto.

Bardziej szczegółowo

O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA

O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA Tomasz a Kempis Przekład Jan Ożóg SJ Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2014 Wprowadzenie Z książeczką Tomasza a Kempis O naśladowaniu Chrystusa po raz pierwszy spotkałem się

Bardziej szczegółowo

20 LECIE NADANIA IMIENIA IGNACEGO ŁUKASIEWICZA SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 2 Dnia 21 listopada 2016 roku odbyła się niecodzienna uroczystość.

20 LECIE NADANIA IMIENIA IGNACEGO ŁUKASIEWICZA SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 2 Dnia 21 listopada 2016 roku odbyła się niecodzienna uroczystość. 20 LECIE NADANIA IMIENIA IGNACEGO ŁUKASIEWICZA SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 2 Dnia 21 listopada 2016 roku odbyła się niecodzienna uroczystość. W tym dniu nasza szkoła obchodziła dwudziestą rocznicę nadania imienia

Bardziej szczegółowo

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan. "Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów». Łk 11,1 Najczęściej o modlitwie Jezusa

Bardziej szczegółowo

Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły.

Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły. Takie motto przewijało się przez cały dzień świętowania jubileuszu 90-lecia polskiej szkoły. 9 listopada już od rana gwarno było w naszej szkole. Uczniowie galowo ubrani wzajemnie przypinali sobie kotyliony

Bardziej szczegółowo