Brzmi zbyt prosto aby było możliwe, co? Ale w praktyce naprawdę tak to działa i to my, właśnie my określamy to czy jesteśmy szczęśliwe czy nie.

Wielkość: px

Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Brzmi zbyt prosto aby było możliwe, co? Ale w praktyce naprawdę tak to działa i to my, właśnie my określamy to czy jesteśmy szczęśliwe czy nie."

Elżbieta Karpińska
6 lat temu
Przeglądów:

1 Krok 2 TERMOSTAT

2 Idę o zakład, że wiesz jak działa termostat Ustawiasz temperaturę, a system w miarę potrzeb albo podgrzewa powietrze w pomieszczeniu, albo chłodzi. Nie ma w tym żadnej magii ani czyjeś sympatii lub antypatii, po prostu jest czujnik, Twoje działanie i efekt w postaci ciepła lub zimna (w zależności od tego czego chcesz). A co gdybym Ci powiedziała, że z Twoim poziomem szczęścia jest podobnie? Że tak jak w termostacie nastawiasz poziom i system - czyli Twój umysł po prostu dopasowuje się do tego jakie dane wprowadzisz? Brzmi zbyt prosto aby było możliwe, co? Ale w praktyce naprawdę tak to działa i to my, właśnie my określamy to czy jesteśmy szczęśliwe czy nie. Hola, hola powiesz Nie zgadzam się! Przecież ja chcę być szczęśliwa - wprowadzam dane, ale w efekcie wcale pełnego szczęścia nie dostaję, więc sorry Witowska, ale Twoja teoria jest do bani Ano nie jest. I zaraz wytłumaczę Ci dlaczego tak się dzieje. Termostat to proste urządzenie, które regularnie serwisowane po prostu działa. Z nami ludźmi sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana :) Po pierwsze dlatego, że my jesteśmy bardziej skomplikowani i składamy się z większej ilości urządzeń i zależności niż termostat. Termostat został stworzony przez człowieka, więc wiadomo co i jak działa, my ludzie, nasze emocje, umysł i to co i jak w nas działa - jest nadal w fazie odkrywania i musimy być pokorni i otwarci na kolejne objawienia i odpowiedzi. Zauważ, że nadal wielu ludzi nie wierzy i kwestionuje to, że nasze myśli wpływają na nasze emocje, a nasze emocje na nasze samopoczucie, a samopoczucie na decyzje, a decyzje na życie. Nadal tysiące ludzi nie chce przyjąć do wiadomości, że nasze myśli i emocje mają frekwencję i w zależności od tego czy są pozytywne czy negatywne - niosą ze sobą różną energię, a przecież to są fakty,

3 które zostały udowodnione i zmierzone prawie 100 lat temu! O działaniu naszego osobistego termostatu wiemy już całkiem sporo i warto tą wiedzę wykorzystywać, bo im więcej z tego rozumiemy - tym lepiej praktycznie zastosujemy i będziemy umiały ustawić na poziom szczęścia. No, ale wróćmy do różnic pomiędzy nami a mechanicznym urządzeniem Z pewnością zauważyłaś, że w odniesieniu do termostatu użyłam określenia ustawiasz temperaturę I tu przechodzimy do punktu drugiego, czyli tego, że my ludzie jesteśmy często pełni sprzeczności i w tym samym momencie ustawiamy nasz osobisty termostat na szczęście i nieszczęście w tym samym momencie, co oczywiście musi zaowocować wahaniami i szczęścia brakiem! Dam Ci przykłady: chcę być szczęśliwa, ale osobie x nie odpuszczę (czyli co, selektywnie chcesz być mściwa, pełna złości, zaciekła, trzymać się tego co toksyczne? ale tam gdzie Ci wygodnie chcesz aby Ci było dobrze?) chcę być w dobrym związku, ale nie zaufam i nie przestanę kontrolować (więc jakim cudem chcesz być w dobrej relacji, skoro skupiasz się na ochronie siebie, nie ufasz, zakładasz, że coś złego się wydarzy?)

4 chcę myśleć pozytywnie, ale nie przestanę oglądać dołujących wiadomości (a przecież to co oglądasz, słuchasz i czytasz - wpływa na to co myślisz i jak się czujesz, to jak mentalna dieta) chcę być zdrowa, seksowna i pełna energii, ale nie cierpię ani nie akceptuję swojego ciała i jem byle co ( widzisz jak ogromny zgrzyt i sprzeczność? przecież Twoje ciało to także Ty!) chcę sięgać w życiu po wszystko o czym marzę, ale nie chcę wziąć za siebie odpowiedzialności i lubię żyć życiem innych (aby żyć tak jak chcesz - Ty musisz określić jak to chcenie ma wyglądać i Ty musisz praktycznie wprowadzić to w życie, tak samo jak zaprzestać być zależną od innych oraz ich zdania). Te wszystkie wykluczające się polecenia sprawiają, że Twój osobisty termostat głupieje i nie bardzo wie co ma zrobić. Czy skupić się na tym, że niby szczęśliwa chcesz być, czy też na tym co kompletnie to szczęście sabotuje. To nic innego jak brak wewnętrznej spójności, sprzeczne komunikaty i selektywność, która w praktyce nie ma prawa zadziałać. Widzisz - nie da się być przykładowo dobrym człowiekiem tylko w poniedziałki, środy i piątki, a w pozostałe dni nie. Albo jesteś dobra albo nie. Podobnie z byciem w ciąży, albo w niej jesteś albo nie. Analogicznie ze szczęściem, albo wybierasz, że okay - chcę być szczęśliwa i postanawiam być w 100% zgodna z moim postanowieniem, albo nie.

5 Aby Twój wewnętrzny termostat dostarczył Ci szczęście - Ty musisz wydać mu tylko jedno polecenie i żadnego dodatkowego wykluczającego szczęście. Ma sens prawda? Tak jak w mechanicznym nie da się mieć +26 i - 10 w tym samym czasie, tak w tym jak się czujemy niewykonalne jest czuć się zaraźliwie szczęśliwą i jednocześnie porażająco przygnębioną. Punkt trzeci to regularne serwisowanie, czyli nic innego jak dbanie o osobisty termostat. W odniesieniu do urządzeń wiemy, że jeśli nie wymienimy worka w odkurzaczu - to go zapchamy, oleju w aucie - zatrzemy silnik, a co z nami? I dlaczego w odniesieniu do urządzeń - im droższe - tym bardziej o nie dbamy i je cenimy, natomiast w odniesieniu do nas samych - tej dbałości już nie ma? Zauważ, że często nic, ale to kompletnie nic nie robimy ze swoimi emocjami, myśleniem, planami, działaniem - dopóki się naprawdę nie posypie. A jak się posypie to wiadomo, że jest i trudniej i bardziej stresująco i z reguły jak się wali - to się wali na kilku frontach. A wystarczyłoby regularnie dbać o higienę emocjonalną i życiową - wtedy nie byłoby problemu i sytuacji kryzysowych. Punkt czwarty, który jest naprawdę ważny. Termostat mechaniczny został przygotowany tak, że wie co to znaczy +10, 0 czy -20 i przy mądrym użytkowaniu nie zapomni raz wprowadzonych do niego parametrów, z nami ludźmi jest trochę inaczej W miarę przechodzenia przez różne doświadczenia - często oduczamy się, wręcz zapominamy jak to jest czuć szczęście! A skoro nie pamiętamy tego uczucia - to nie jesteśmy w stanie się na nie ustawić!

6 Jeśli życie Cię choć trochę doświadczyło i przeżyłaś to i owo - to te wszystkie doświadczenia oraz emocje - mogły w znaczny sposób wykoślawić Twoją perspektywę. I dlatego dzisiaj: - starasz się unikać tego co rani i zapobiegać temu co może Cię unieszczęśliwić więc dmuchasz na zimne, wyłapujesz wszystko co jest nie takie, jesteś czujna ale przez to - nastawiona na nie-szczęśliwość i wiecznie w stanie bojowym - starasz się nie być nieszczęśliwa - co wcale automatycznie szczęścia nie oznacza oznacza tylko, że starasz się utrzymać na powierzchni, ale niekoniecznie już fajnie się na niej czując Jak widzisz - moja teoria wcale taka do bani nie jest i nasze szczęście może być zwyczajnie ustawione i doświadczane - pod warunkiem, że zadbamy o kilka czynników. W związku z powyższym mam dla Ciebie zadania i lojalnie przypominam pdf-a numer 1 - albo robisz i masz efekty, albo nie robisz i nie spodziewaj się rezultatów. Zadanie 1 Przyjrzyj się temu gdzie i jakie masz sprzeczne oczekiwania i postawy w odniesieniu do relacji, pieniędzy, zdrowia, świata i samej siebie. Przykładowo: chcę być szczęśliwa, ale nie chcę wybaczyć chcę być w związku, ale nie chcę puścić exa chcę dobrze zarabiać, ale nie chcę się nauczyć nowego ani nic z siebie extra dać itp.

7 Zadanie 2 W odniesieniu do tego co napiszesz - określ po jednej rzeczy, którą możesz zrobić. Przykładowo: zastosuję technikę wybaczania zrobię wizualizację puszczenia zapiszę się na kurs czy też zapytam w pracy co mogę zrobić aby więcej zarabiać Nie szalej z wielkością zadań. Jeśli masz spore zaległości i trochę Ci się tego nazbierało - wyznacz sobie kolejność np. jedną rzecz tygodniowo co pozwoli Ci nie czuć ciśnienia, ale jednocześnie widzieć, że coś robisz i zaliczasz postęp. Zadanie 3 Zrób listę rzeczy, które Cię uszczęśliwiają stanów, działań, idei cokolwiek Ci przychodzi do głowy, ale uwaga - nie uzależniaj tego od kogoś, czyli przykładowo jestem szczęśliwa jak jestem w związku, jak ktoś mnie kocha itp. jest dosyć nierozsądne i stawia Cię w dość zależnej pozycji. Podam Ci proste przykłady rzeczy, które mnie uszczęśliwiają i nawet teraz gdy o nich piszę - uśmiecham się :) - jazda autem - świeże pomidory - otwieranie nowej kawy i jej zapach - pyszne jedzenie - zrobienie czegoś co zaplanowałam - robienie list wdzięczności - siedzenie koło kominka

8 - palenie świec - wizualizacja - uczenie się nowych rzeczy - przebywanie w księgarni - leżenie rano w łóżku - pisanie w moim zeszycie - itp. itd Jak widzisz - rzeczy, które wymieniłam są naprawdę banalnie proste i dostępne. Co więcej - ja odnajduję w ich prostocie i robieniu frajdę i prawdziwe chwile szczęścia. Czas więc na Ciebie. Zrób swoją listę - minimum 20 punktów. A proszę Cię o to dlatego, że regularnie gdy pytam kobiety o to co je uszczęśliwia - nie potrafią na to pytanie odpowiedzieć. Ty jak odrobisz to zadanie - będziesz umiała! Do dzieła więc!

Podobne dokumenty

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy