TYGODNIK LEGNICKI UDOKUMENTOWANY NAKŁAD EGZ. Nr 011(00128) lipiec/sierpień 2012

Transkrypt

1 TYGODNIK LEGNICKI UDOKUMENTOWANY NAKŁAD EGZ. Nr 011(00128) lipiec/sierpień 2012 LEGNICZANIN.PL TYGODNIK WSZYSTKICH LEGNICZAN WydaWca: TV-M Press Media al.piłsudskiego legnica Tel Tel fax Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu... str.6-7 ZGM wyremontuje piece w mieszkaniach komunalnych. Sprawdź, czy u Ciebie... str.2 Pierwszy w Legnicy Outlet dla dzieci odzież dziecięca znanej firmy (logo quadri foglio) przez cały rok w obniżonej cenie - 5 R E K L A M A Pierwszy w Legnicy Outlet dla dzieci odzież dziecięca znanej firmy przez cały rok w obniżonej cenie - 50% np. Kapcie przedszkolne i szkolne Befado już od 16,90zł rozm Kami - Świat Dziecka, al. Piłsudskiego 50 oś. Kopernik (wjazd od ul.heweliusza) obok PKO BP tel

2 2 to jest ważne lipiec/sierpień TV-M Press Media kontakt: tel ZGM wyremontuje piece w mieszkaniach komunalnych. Sprawdź, czy u Ciebie NZOZ RADIMED MR ul. Iwaszkiewicza 5, Legnica (parter budynku szpitala) tel lub 717 Diagnostyka i leczenie chorób żołądka - choroby refluksowej przełyku - ph metria przełyku Badania i zabiegi endoskopowe przewodu pokarmowego - gastroskopia - gastroskopia bezstresowa (przeznosowa) L legnicki siłacz Dariusz Wszoła. W swojej kategorii wagowej, a zatem do 59 kilogramów, Darek wywalczył srebrny medal na Starym Kontynencie. Złoto ciała. I to jedynie 0,21 kg. Niestety podobny los spotkał Sławka Śledzia. Drugi z naszych reprezentantów nie zajął czwartego miejsca, bo był cięższy od Manukyana o 0,05 kg. Jelita grubego - kolonoskopia - rektoskopia Leczenie otyłości - zakładanie balonu żołądkowego Kontrakt z NFZ i prywatnie K Ogromny sukces podczas odbywających się od dzisiaj Mistrzostw Europy Seniorów w Wyciskaniu Sztangi Leżąc we włoskim mieście Terni odniósł przegrał jedynie wagą ciała. Wyniki kategorii wagowej do 59 kilogramów: 1. Konstanty PAVLOV (Rosja) 177,5 kilograma 2. Dar iusz WSZOŁA (Polska) 177,5 kilograma 3. Igor KUCHIN (Rosja) 175 kilogramów 4. Sevak MANUKYAN (Armenia) 167,5 kilograma 5. Sławomir ŚLEDŹ (Polska) 167,5 kilograma 6. Balazs MEENYHART (WĘGRY) 110 kilogramów. Dariusz Wszoła, jak wspomnieliśmy, przegrał złoty krążek ME jedynie wagą A Wszoła wicemistrzem Europy, Śledź - piąty Hutników 23/3 Hutników 24/1 Kartuska 48/3 Książęca 2/4 Książęca 7/1 Książęca 10/3 Masarska 9/12 Nowy Świat 24/6 Okólna 12/12 Oświęcimska 12/2 Piastowska 56/3 Parkowa 5a/11 Rataja 31/2 Senatorska 20/7 Senatorska 23of/3 M Lokale, w których planowany jest remont: Andersa 16/4 Anielewicza 5/7 B. Chrobrego 5 a/6 B. Chrobrego 17/2 B. Chrobrego 17/8 Bracka 1/12 Czarnieckiego 22/7 Dmowskiego 10/1 Dmowskiego 13/3 Dziennikarska 4/3 E. Plater 13/11 Głogowska 33/5 Głogowska 33/7 Głogowska 73/9 H. Pobożnego 4/3 H. Pobożnego 13a/3 H. Pobożnego 19/2 A okresu grzewczego. Jak nietrudno się domyśleć, dla lokatorów tych mieszkań jest to niemal równie ważne, jak zażegnanie niebezpieczeństwa związanego z koniecznością remontów ich pieców. E Mieszkaniowej nie stanowiło to jednak przeszkody by ogłosić ją wykonawcą zadania. Chodzi o remont 50 pieców kaflowych w mieszkaniach należących do gminy. Za te prace ZGM zapłaci zł. Co ważne, zadanie powinno zostać zrealizowane do końca września, czyli jeszcze przed rozpoczęciem R Do końca września powinno zostać wyremontowanych 50 pieców kaf lowych w lokalach administrowanych przez Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej. Prace warte będą niemal 158 tys. zł. Do rozstrzygniętego 7 sierpnia przetargu zgłosiła się tylko jedna legnicka firma. Dla Zarządu Gospodarki Senatorska 25/9 Senatorska 30/3 Skłodowska 2/7 Wrocławska 131/7 Wrocławska 237/5 Wyspiańskiego 4/10 Złotoryjska 23/1 Złotoryjska 104/3 Żwirki i Wigury 13/5 Żwirki i Wigury 47/6 Grzegorz Wala

3

4 SEDNO BIZNESU 4 lipiec/sierpień TV-M Press Media kontakt: tel info@legniczanin.pl Naucz się wyrażać siebie Na pewno w twoim życiu nie raz zdarzyła się sytuacja, w której ustępowałeś komuś wbrew swoim przekonaniom, aby nie prowokować kłótni i w poruszanej tematyce mieć święty spokój. Może i metoda ta sprawdza się niekiedy w życiu prywatnym, w pracy zawodowej jednak, gdy czujesz w duchu, że racja leży po twojej stronie, nie warto przybierać postawy wycofania. Umiejętność pełnego wyrażania siebie w kontaktach z innymi osobami może być pozytywną cechą pod warunkiem, że pod uwagę weźmie się także uczucia, opinie i prawa drugiego człowieka. Ale jak nazywa się ta cecha? Asertywność, bo o niej mowa, jest czymś, co warto w sobie rozwijać. Brak pewności siebie w życiu zawodowym nie nastraja bowiem optymistycznie i nie wróży za wiele na przyszłość w temacie kształtowanie własnej kariery zawodowej. Przywoływanie w myślach negatywnych zdań na własny temat, porażek, koncentrowanie się na pesymistycznych przewidywaniach czy obawach co do własnej niedoskonałości to ogól tego, co często może być powodem nieotrzymania awansu czy upragnionej posady. Jak jednak sprawdzić obecnie potrzebujesz treningu asertywności? Zadaj sobie pytanie, czy podczas seansu filmowego potrafisz upomnieć osobę siedzącą obok, która szeleści opakowaniem po chipsach, co szalenie cię denerwuje? Jeśli nie, nie jesteś w tej sytuacji asertywny. I być może jest podobnie w innych okolicznościach. Asertywność, jak każdą umiejętność, można jednak próbować w sobie kształtować poprzez naukę obrony swoich praw i wyrażanie własnego zdania nie naruszając praw innych. Szkolenia doskonalące tę cechę z zakresu życia zawodowego i prywatnego, na pewno pomagają w poznaniu istoty asertywności, modeli ludzkich zachowań, schematy asertywnej komunikacji czy sposobów reagowania na krytykę. Jeśli w środku czujesz, że twoje decyzje nie odzwierciedlają do końca twoich przekonań, warto skorzystać z propozycji prowadzonych metodą warsztatową, w oparciu o pracę na przykładach z życia, pracę w grupach i odgrywanie scen. Szkolenia: Asertywność w pracy i w życiu prywatnym, Praca w zespole, Zarządzanie czasem Agencja SEDNO sp. z o.o. Biuro Obsługi Klienta: ul. Bydgoska 2, Legnica tel. (76) , faks (76) R E K L A M A Już wkrótce salon fryzjerski w centrum urody maciuszek al.piłsudskiego 62 w nowej odsłonie KiWi. Na dobry początek powakacyjna stylizacja i regeneracja włosów: - sauna na włosy wraz z indywidualnie dobranym kompleksem odżywiająco - nawilżającym przywróci Twoim włosom witalność i blask - kreatywne strzyżenie, modelowanie, upięcia i warkocze - pielęgnacja i koloryzacja włosów pod profesjonalną opieką firmy Wella Trwają przygotowania nad dobrymi cenami na dobry początek, o których już w następnym numerze Legnczanina Zapraszam niebawem do salonu KiWi Kasia Wojewoda tel fryzjer-stylista-kolorysta, twórca biżuterii z sutaszu w pracowni KiWi

5 NOWOŚĆ Szkolenia językowe do zawodów: -kelner/ barman -opiekunka dla osób starszych/ dzieci kursy w branżach: - operator maszyn medycznych, prawniczych, budowlanych i wiele innych. Wojtek: Od 5 roku życia mieszkałem w Stanach Zjednoczonych gdzie się wychowałem i wykształciłem. Po 24 latach postanowiłem wrócić do ojczystego kraju do którego zawsze miałem sentyment i powiazanie. Jako Native Speaker z Języka Amerykańskiego długo nie musiałem się odnajdywać w kraju znajomym a w tym samym czasie obcym dla mnie. Dzisiaj dążę z pasją i determinacją do bycia najlepszym w nauczeniu języka którego naturalnie zdobyłem. Podstawa moja, mojej szkoły, i moich nauczycieli jest to, iż podejmujemy się wszelkich starań aby dostosować się do każdego ucznia w indywidualny sposób. Asia: Języki obce oraz nauka zawsze były moją pasją. Poznając kolejno angielski, francuski i japoński wiedziałam na pewno, że zawód nauczyciela będzie tym wymarzonym. W czasie studiów w Nauczycielkim Kolegium Języków Obcych w Legnicy i po ich ukończeniu, miałam okazję uczyć języka angielskiego osoby w różnym wieku i o różnych motywacjach oraz oczekiwaniach. W swojej pracy daję z siebie wszystko. Obecnie nadal poszerzam horyzonty i poznaję nowe metody nauczania, tak aby każde zajęcia przynosiły moim uczniom zastrzyk wiedzy, którego nie zapomną. Lead. Care. Inspire. - Oto moje motto. Ania: Jestem młodym i wykształconym nauczycielem języka angielskiego i niemieckiego z pasją do nauczania. Swoje umiejętności językowe rozwijałam dzięki licznym wyjazdom do Anglii i Niemiec. Z tymi krajami jestem szczególnie związana, gdyż mieszka tam moja rodzina oraz wielu przyjaciół Kacper: Spędziłem kilka lat w Anglii, gdzie odkryłem, iż nauczanie języka angielskiego jest moją pasją. Obecnie mieszkam w Legnicy i dokształcam się, aby poznawać najnowsze metody nauczania. Tomek: Urodziłem się w Stanach Zjednoczonych. Po 21 latach wróciłem do Polski, aby razem z bratem robić to, co stało się naszą pasją- uczyć i przekazywać naszą wiedze jak najlepiej umiemy. Biegle mówię po polsku, gdyż moja rodzina posługiwała się w domu otóż tym językiem, zaś język angielski poznawałem równocześnie w szkołach, sklepach jak i na podwórku. Lilit: Pochodzę z Armeni. Nauczanie języka rosyjskiego jest moim hobby. Jest to mój ojczysty język, dlatego też jestem bardzo emocjonalnie powiązana z tym językiem. ul. J. Szaniawskiego 7 (osiedle Piekary) Legnica tel biuro@ameripol.eu

6 wiadomości 6 lipiec/sierpień TV-M Press Media kontakt: tel info@legniczanin.pl Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu Pies potrącony przez samochód został zostawiony sam sobie, a mieszkańcy złożyli skargę na działania strażników miejskich. Czy służby odpowiedzialne za pomoc zwierzętom zawiodły? - Strażnicy miejscy podjęli interwencję zgodnie z obowiązującymi procedurami oraz stanem prawnym - odpowiada Straż Miejska. Legnica. Piekarnia. Ranek. Klientki stojące po świeże bułki rozmawiają o piesku potrąconym przez samochód. Rozmowie przysłuchuje się wolontariuszka legnickiego schroniska dla zwierząt. Dowiaduje się, że od wypadku minęły dwa dni, a pies jest w bardzo złym stanie. Jaka interwencja? Do wypadku doszło 20 czerwca. Na telefoniczne wezwanie zjawiła się Straż Miejska. Właściciel psa otrzymał mandat za jego niedopilnowanie i na tym koniec. Świadkowie twierdzą, że strażnicy nie przewieźli psa do lecznicy weterynaryjnej. Pozostawili go w miejscu wypadku. Artykuł 7 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt wskazuje wyraźnie: w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działalności jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę (...). Patrol od wyłapywania Od stycznia w ramach działalności legnickiej Straży Miejskiej została powołana do życia specjalna jednostka tzw. Eko-patrol, do którego zadań należy pomoc bezdomnym zwierzętom poszkodowanym w wypadkach oraz wyłapywanie zwierząt pozbawionych należytej opieki. Jego działalność finansowana jest przez Urząd Miejski w Legnicy. Jednostka ta dysponuje specjalnym samochodem do przewozu zwierząt oraz sprzętem pomocniczym. Pies po wypadku nie był bezdomny, ale był poszkodowany, a więc kwalifikował się do udzielenia mu pomocy. Chyba, że rola strażnika ogranicza się do wyłapywania psów błąkających się samotnie. Złe warunki Pies pozostał z właścicielem. Wolontariuszka, która miała z nim bezpośredni kontakt, mówi, że zabrał psa do weterynarza, choć nie stać go było na leczenie ani na jego eutanazję. - W miejscu pobytu psa na pierwszy rzut oka widać, że jego właściciel nie jest w stanie należycie zaopiekować się zwierzakiem, wykazuje on całkowitą bezradność wobec sytuacji a niestety do tej pory nie otrzymał żadnej pomocy ani nawet porady - twierdzi wolontariuszka. - Lekarz oznajmił, że psu nic nie dolega i na tym skończyła się jego rola. Zwierzę nie dostało nawet środka przeciwbólowego a nie trzeba być lekarzem aby dostrzec cierpienie psiaka. Właściciel na skutek bezradności zrzekł się psa. Zwierzę trafiło pod całkowitą opiekę wolontariuszki. Wtedy też miała miejsce kolejna wizyta u weterynarza. Pies krwawił W tym miejscu zaczyna się pasmo szczęśliwych wydarzeń. W gabinecie weterynaryjnym państwa Garstków padła diagnoza: złamanie kości miednicy w kilku miejscach. - Piesek krwawił z kończyn, był w fazie wstrząsu rdzeniowego. Dwa dni po wypadku nie był w stanie samodzielnie się poruszać - mówi lekarz Zbigniew Garstka. - Zostały wykonane podstawowe badania diagnostyczne. Niestety okazało się,że złamania są na tyle poważne, iż wymagają specjalistycznej operacji, która może odbyć się w Klinice przy Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Weterynarz zadzwonił do kliniki, pytając dyżurującego chirurga czy jest możliwość przeprowadzenia takiej operacji po niższych kosztach. Udało się. Normalnie koszt takiego zabiegu to 800 zł, chirurg zgodził się go przeprowadzić za 400 zł. Wolontariuszki zorganizowały zbiórkę pieniędzy, a jedna z klientek Garstków zaoferowała bezpłatny transport do Wrocławia. Choć poprzedni lekarz stwierdził, że psu nic nie dolega, przeszedł on skomplikowaną operację. Gabinet Garstków niejednokrotnie udzielał bezpłatnej pomocy zwierzęciu w sytuacji zagrożenia życia bądź gdy zwierzę odczuwa dużą bolesność. Są przygotowani na takie sytuacje, które mają miejsce kilka razy do roku. Spytany o motywy niesienia bezinteresownej pomocy, Zbigniew Garstka odpowiada: - Każdy kto wykonuje ten zawód powinien mieć bardziej ludzkie odruchy. Każdy lekarz zobligowany jest do niesienia ulgi w cierpieniu. W przypadku, gdy pies jest cierpiący nie będę patrzył na pieniądze tylko żeby pomóc zwierzęciu. Skarga na strażników Zwierzę trafiło w dobre ręce, tymczasem cała sprawa zaczyna wzbudzać emocje. Z pomocą wolontariuszek schroniska zbulwersowani sąsiedzi złożyli zbiorową skargę na zachowanie strażników miejskich. Skarga trafiła w ręce komendanta Straży Miejskiej. Po tym zdarzeniu jedna z wolontariuszek została zaskoczona wizytą strażników miejskich w swoim domu, jak twierdzi - bez powodu. Wolontariuszka (prosi o nie ujawnianie personaliów) twierdzi, że strażnicy chcieli wycofania skargi, ostrzegając, że jeśli tego nie zrobi, sprawa trafi do prokuratury. Po tym zdarzeniu wolontariuszka nie wycofała się z poprzedniej skargi, ale złożyła nową, na ręce komendanta SM, Mirosława Giedroycia. W tydzień po wypadku i interwencji strażników notatka służbowa nie była jeszcze gotowa. Napisałam do rzecznika prasowego Straży Miejskiej list, w którym zadałam dwa proste pytania dotyczące obowiązków strażników wobec zwierząt oraz ich działań w sprawie tego konkretnego przypadku. Pod odpowiedzią podpisał się młodszy inspektor, przypuszczalnie lepiej zorientowany w sprawie - strażnicy miejscy podjęli interwencję zgodnie z obowiązującymi procedurami oraz stanem prawnym. Z dalszego opisu wynika, że strażnicy powiadomili lekarza weterynarii, lecz w trakcie oczekiwania na przybycie lekarza zjawił się właściciel i oznajmił, że sam zaopiekuje się psem. Ostatnią rzeczą jaką zrobili strażnicy było wypisanie mandatu dla właściciela zwierzęcia. Happy end? Minął miesiąc od wypadku. Pies czuje się dobrze. Znaleźli się ludzie, których poruszyła jego historia, zaadoptowali go i stworzyli prawdziwy dom. Dwie skargi złożone na strażników miejskich, dotyczące tej sprawy trafiły do legnickiej prokuratury. Zdaniem Straży Miejskiej wszystko odbyło się jak należy. JG R E K L A M A

7 kontakt: tel wiadomości Strażnicy nie po mogli cierpiącemu psu. Sprostowanie Poniżej publikujemy sprostowanie, przesłane przez komendanta Straży Miejskiej Mirosława Giedrojcia, do artykułu Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu. TV-M Press Media lipiec/sierpień 2012 Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu. Odpowiedź do sprostowania Poniżej publikujemy odpowiedź, do sprostowania, jakie w odniesieniu do artykułu Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu wystosował komendant Straży Miejskiej Mirosław Giedrojć. 7 Stwierdzenie autora tekstu, że pies został pozostawiony sam sobie, a strażnicy miejscy pozostawili cierpiące zwierzę bez udzielenia mu pomocy jest nieprawdziwe. W dniu r o godzinie 19:30, dyżurny operacyjny Straży Miejskiej po przekierowaniu z Policji, przyjął zgłoszenie telefoniczne o potrąconym w rejonie ulic Daszyńskiego/ Czarnieckiego psie. Po potwierdzeniu zgłoszenia przez wysłany patrol, na miejsce wezwany został lekarz weterynarii, celem udzielenia zwierzęciu pomocy. Przed przyjazdem lekarza zjawił się jednak właściciel psa, który oświadczył, że zabiera psa i nie będzie czekał na miejscu na weterynarza, tylko sam odwiezie zwierzę do lecznicy. W takiej sytuacji właściciela ukarano mandatem karnym za brak nadzoru nad psem i na tym interwencję zakończono, gdyż wykonano wszystkie czynności, które wynikają z obowiązujących przepisów prawa. Jak wynika z powyższego, pies nie był pozostawiony sam sobie, tylko przekazany pod opiekę właściciela, który zadeklarował, że się nim zaopiekuje. Nieprawdziwe jest także stwierdzenie, że Strażnicy Miejscy nie dopełnili obowiązków wynikających z przywołanego w treści prasowej art. 7 Ustawy o ochronie zwierząt. Autor tekstu powołał się jedynie na wyjęty z kontekstu fragment tego artykułu, co spowodowało błędną jego interpretację. Istotnie art. 7 ust 3 stanowi, że w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działalności jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę. Sytuacja ta warunkowana jest jednak, zgodnie z art. 7 ust 1, stwierdzeniem znęcania się nad zwierzęciem w sposób opisany w art. 6 ust. 2 cytowanej ustawy, czego w trakcie podjętej przez strażników miejskich interwencji nie stwierdzono. W artykule podano również nieprawdziwą informację o dacie utworzenia patrolu ds. zwierząt. Patrol do spraw zwierząt został utworzony z inicjatywy samych strażników, a przeszkoleni do pracy w nim strażnicy, to osoby, które z własnej woli chcą zajmować się interwencjami związanymi z niesieniem pomocy zwierzętom. Patrol ten przy ścisłej współpracy z Powiatowym Inspektorem Weterynarii, działa od r. a nie jak dowiadujemy się z artykułu od r. Przypominam także, że dotąd podjęto ponad 600 interwencji związanych ze zwierzętami, z czego 265 dotyczących bezpańskich zwierząt (psy i koty), które po odłowieniu przewieziono do schroniska. Podkreślamy, że naszą misją jest służebna rola wobec lokalnej społeczności, wykonywanie zadań profesjonalnie z poszanowaniem godności i praw obywateli. Ponadto informujemy, że w kontekście całości zdarzeń, celem zachowania obiektywizmu, skargi złożone przez jedną z wolontariuszek przesłano do Prokuratury Rejonowej w Legnicy. Z poważaniem, Mirosław Giedrojć Komendant Straży Miejskiej w Legnicy W związku z pismem Komendanta Straży Miejskiej w Legnicy, w sprawie zamieszczenia w artykule: Strażnicy nie pomogli cierpiącemu psu rzekomo nieprawdziwych informacji, jako autor artykułu chciałabym coś wyjaśnić. Rzeczywiście, w mój tekst wkradł się błąd odnośnie informacji o początku działalności Eko-patrolu. Oczywiście, pan komendant ma rację, funkcjonuje on nie jak napisałam od stycznia lecz od marca br. Za to niedopatrzenie przepraszam. Drugi zarzut dotyczy nieprawdziwości stwierdzenia, że pies został pozostawiony sam sobie. Może to i słuszny zarzut - faktycznie, na szczęście dla strażników miejskich w miejscu wypadku zjawił się właściciel i zadeklarował, że sam zaopiekuje się psem. Strażnicy wypisali mu mandat i o tym jest mowa w moim artykule. Kolejnym zarzutem pana komendanta jest rzekomo błędna interpretacja, spowodowana wyrwaniem z kontekstu, przytoczonego fragmentu Ustawy o ochronie zwierząt. Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. Artykuł 7. ustawy, który przytoczyłam jest owszem uwarunkowany stwierdzeniem znęcania się nad zwierzęciem w sposób opisany w art. 6 ust.2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień. Jednakże należy odpowiedzieć na pytanie z czym mieliśmy do czynienia w tym konkretnym wypadku? Dopuszczono do cierpienia i niewyobrażalnego bólu psa, zaś jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo - o czym jest mowa w artykule 7. ustawy. Może w obliczu męczarni psa strażnik mógł podjąć decyzję o natychmiastowym go zabraniu? Lub też potraktować zwierzę jako bezdomne i uśpić na koszt miasta, za pomocą któregoś z weterynarzy, którzy mają podpisany kontrakt z Urzędem Miasta? W skardze na zachowanie strażników, którą złożyli świadkowie wydarzenia, właśnie z taką interpretacją ustawy mamy do czynienia. Wiadomo, każdy interpretuje, jak uważa i ma do tego prawo. Fakt, że w tym przypadku miała miejsce tylko jedna interwencja strażników. Nie sprawdzono, czy właściciel radzi sobie z opieką oraz w jakich warunkach przebywa pies. Tymczasem pies przebywał w złych warunkach, właściciel nie miał środków na leczenie, zaś opiekę nad psem przejęły wolontariuszki. Sprostowałam stwierdzenia budzące wątpliwości. Nie jest moją intencją umniejszanie zasług Straży Miejskiej, a artykuł dotyczy konkretnego przypadku. Robię to w oparciu o relacje obu stron konfliktu, powołuję się na list od Straży Miejskiej, w którym została przedstawiona oficjalna wersja zdarzeń. Odsyłam do dokładnego przeczytania artykułu. Jeśli zaś chodzi o ocenę moralną, pozostawiam ją Czytelnikom. JG R E K L A M A HURTOWNIA WSZYSTKO DLA DZIECKA Tylko u nas odzież dziecięca znanych polskich marek, komplety do chrztu oraz czapeczki na letnie upały... uwaga!!!! zanim kupisz coś w internecie sprawdź u nas cenę!!!! tel Kami - Świat Dziecka, al.piłsudskiego 50 oś. Kopernik (wjazd od ul.heweliusza) obok PKO BP, tel , OGŁOSZENIA DROBNE Dodawanie ogłoszeń drobnych sms na numer o treści: leg (treść ogłoszenia) koszt jednego sms to 11,07 zł brutto lub przedpłata na konto 9,90 zł (PKO BP ) z treścią ogłoszenia Przyjmę do pracy osoby z I i II gr. orzeczenia o niepełnosprawności, do sprzątania obiektu tel Pogotowie sprzątające, chemiczne pranie dywanów, kompletów wypoczynkowych, mycie okien. tel Sprzedam mieszkanie na Piekarach 37m.kw - 94 tys - tel Cyklinowanie 220V, układanie tel , TŁUMACZ PRZYSIĘGŁY JĘZYKA ANGIELSKIEGO Paweł Frost tel Lokal do wynajęcia idealny dla krawcowej na oś.kopernik w cenie 500zł netto (w tym: energia, ogrzewanie, woda) - tel Stomatolog - medycyna estetyczna, bezboleśnie mosty, korony, protezy. Dyżury sob-nd tel , Merchandiser real legnica. Wykladanie towaru na polki. Praca pon..wt.. pt..sob.: sr Stawki od 6 zl do 7.5 zl netto. Kontakt: KOREPETYCJE, KURSY JĘZYKOWE ANGIELSKI, HISZPAŃSKI, WŁOSKI UL.IZERSKA 5, TEL Firma CLAR System poszukuje do pracy w Legnicy osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności na stanowisko Sprzątaczka biurowa. Więcej informacji pod tel , Kupię silnik 2,3 l benzyna od Forda Mavericka rocznik 2006/2007 lub taki samochód rozbity - tel Do sprzedaży dom piętrowy, wolno stojący, podpiwniczony ( płytki na podłodze) z dwoma garażami na działce o pow. 395 m2. ( powierzchni użytkowej 250m.2 ) parter - salon, kuchnia, jadalnia, wc,, przedpokój, balkon I piętro - trzy pokoje, łazienka razem z wc oraz z wanną, 2 balkony II piętro - trzy pokoje,łazienka razem z wc oraz z kabiną prysznicową. Dom po generalnym remoncie w bardzo dobrym stanie,ocieplony i pokryty tynkiem strukturalnym, wymienione wszystkie instalacje. Na podłogach parkiet oraz panele w łazience i kuchni glazura.ogrzewanie gazowe. Istnieje możliwość pozostawienia części mebli ( do indywidualnego uzgodnienia). Cena: 650,000zł. Kontakt: biuro@ameripol.eu Redaktor naczelny: Arkadiusz Maciuszek TYGODNIK LEGNICKI Dziennikarze redakcyjni: Bartłomiej Hamanowicz, Marcin romanowski. Stali współpracownicy: Grzegorz Wala, Izabela Maciuszek, Joanna Stenzel-Chomiak, Bartłomiej Kowalski. Druk: Polskapresse. Nakład: egz. Wydawca: TV-M Press Media Legnica, al. Piłsudskiego 62. tel fax info@legniczanin.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i adiustacji tekstów. Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych reklam.

8