Clavia Nord Stage Compact Stage piano

Transkrypt

1 Clavia Nord Stage Compact Stage piano Jacek Popiel Niewiele ponad rok temu miałem przyjemność testować instrument Nord Electro firmy Clavia (słowo przyjemność napisałem tu z pełną premedytacją, bo obcowanie z tym instrumentem to nic innego, jak ogromna przyjemność), a tu trafia do mnie najnowszy produkt szwedzkiego producenta Nord Stage Compact. Co prawda rodzina Nord Stage znana jest już od jakiegoś czasu, jednak do tej pory potencjalny użytkownik miał do wyboru tylko wersje z ciężką klawiaturą z mechanizmem młoteczkowym, które liczyły odpowiednio 76 lub 88 klawiszy. W tym wypadku klawiatura jest lżejsza, doważona i identyczna z tą, jaka znajduje się w instrumencie Nord Electro Seventy Three. W porównaniu do Nord Electro, Nord Stage zyskał przede wszystkim dodatkowy moduł syntezy, nowe multipróbki fortepianowe, bardziej rozbudowany procesor efektów oraz wiele innych dodatków, które czynią z tego instrumentu jeszcze bardziej uniwersalne narzędzie dla profesjonalnego muzyka pracującego na studiu i na scenie. WYGLĄD I OBSŁUGA Obudowa wykonana jest z dwóch kawałków blachy, z których górną pomalowano na kolor czerwony, natomiast dolną na czarny. Boki wieńczą drewniane, lakierowane na czerwono klocki. Obudowa jest smukła, a cały instrument dość lekki, co ma niebagatelne znaczenie podczas częstych podróży i koncertów. Na płycie czołowej czytelnie wydzielono poszczególne sekcje instrumentu odwołujące się do konkretnych modułów wewnętrznych. Wszystkie elementy kontrolne wykonano solidnie: przyciski posiadają duży skok, potencjometry poruszają się bezszelestnie z właściwym oporem, a regulatory obracające się bez końca chodzą pewnie i bezproblemowo. Pokrętło zmiany programów jako jedyne wyposażono w zapadkę, natomiast pozostałe regulatory obracające się bez końca otoczono charakterystycznym pierścieniem wykonanym z diod świecących, który informuje o wartości ustawionego parametru. Po lewej stronie, nad klawiaturą ulokowano kamienne pokrętło MODULA- TION oraz charakterystyczny, drewniany joystick PITCH BEND. Przyznać trzeba, że wprawne operowanie tymi elementami wymaga kilkugodzinnego treningu i nie wszystkim może przypaść do gustu. W Nord Stage zaaplikowano interfejs z gatunku wszystko na wierzchu, dzięki czemu dostęp do najważniejszych funkcji jest natychmiastowy. Jedynie bardzo zaawansowane ustawienia wykonuje się zagłębiając się w menu, którego komunikaty są wyświetlane na niedużym wyświetlaczu ciekłokrystalicznym. Na szczęście do menu nie trzeba zaglądać zbyt często. Dzięki tak zaprojektowanemu interfejsowi użytkownika oraz przejrzystemu rozmieszczeniu elementów kontrolnych na płycie czołowej praca z instrumentem nie powinna sprawić problemów. Co więcej, dzięki temu nie trzeba też zbyt często zaglądać do instrukcji obsługi; choć czasem warto, bowiem można znaleźć w niej wiele sztuczek jeszcze bardziej przyspieszających pracę z instrumentem. Komplet ustawień dokonanych z pomocą regulatorów ulokowanych na płycie czołowej tworzy tzw. panel. System operacyjny instrumentu daje dostęp do dwóch paneli, które przełącza się za pomocą dedykowanych przycisków. Użytkownik ma zatem dostęp jakby do dwóch niezależnych instrumentów. Sposoby wykorzystania tej możliwości są wielorakie, choćby możliwość przełączania pomiędzy kompletnymi ustawieniami całego instrumentu czy nakładanie dwóch różnych 34 MUZYK FCM 11/2006

2 barw pochodzących z jednego modułu, lub też wzajemne rozkładanie ich w różnych obszarach klawiatury. Gniazd ulokowanych na płycie tylnej nie opisano na płycie czołowej, zatem trafienie do któregoś z nich wymaga dania nura za statyw. A jest ich tam niemało. Użytkownik ma do dyspozycji 4 wyjścia audio, wyjście słuchawkowe, 4 gniazda dla sterowników nożnych, wejście i wyjście MIDI oraz port USB. Ten ostatni służy do pobierania dodatkowych multipróbek i ładowania ich do modułu fortepianowego z pomocą dedykowanego programu dołączonego na płycie CD-ROM, którego najnowszą wersję można również pobrać z witryny internetowej producenta. KLAWIATURA Compact, w przeciwieństwie do dwóch wcześniejszych instrumentów Nord Stage, nie ma typowej klawiatury z mechanizmem młoteczkowym. Jest to 73-klawiszowa, doważona klawiatura z klawiszami o pełnym przekroju, które do złudzenia przypominają klawisze klawiatury pianina. Ze względu na brak mechanizmu młoteczkowego klawiatura jest lekka, co pozytywnie wpływa na ciężar całego instrumentu. Co ważne, charakterystyka pracy mechanizmu została dobrana bardzo dobrze, przez co świadoma gradacja dynamiki podczas gry barwami pian i fortepianów nie sprawi większych problemów. Warto przy tym zauważyć, że taki mechanizm klawiatury świetnie sprawdzi się podczas pracy z wewnętrznym modułem organowym oraz modułem syntezatora. Klawiatura została wyposażona w mechanizm Aftertouch o dość dużym skoku. Dzięki temu można dość dokładnie kontrolować wielkość zmian wprowadzanych podczas dociskania klawiszy. Warto przy tym korzystać z najnowszego systemu operacyjnego, w którym poprawiono oprogramowania funkcji Aftertouch zdecydowanie zwiększając dokładność i rozdzielczość pracy. Najnowszy system operacyjny można pobrać z witryny internetowej producenta ( a sam proces aktualizacji systemu jest banalnie prosty i sprowadza się do połączenia instrumentu z komputerem za pośrednictwem portu USB, uruchomiania pobranej z internetu aplikacji i postępowania zgodnie z zaleceniami ukazującymi się na ekranie. Klawiaturę można jednocześnie podzielić na trzy części, przy czym podział nie jest całkowicie dowolny. Punkty podziału wybrano pomiędzy dźwiękami e i f oraz h i c w każdej oktawie, a aktywność wybranego punktu sygnalizują dedykowane diody LED umieszczone bezpośrednio nad klawiaturą. Dzięki nim bardzo łatwo zorientujemy się w ustawieniach klawiatury. Do jednego, dwóch lub trzech stref klawiatury można przyporządkować każdy z modułów wewnętrznych instrumentu i w ten sposób tworzyć programy, w których barwy nakładają się lub ułożone są jedna obok drugiej. A wszystko odbywa się w niezwykle prosty i czytelny sposób dzięki przyciskom znajdującym się na płycie czołowej i systemowi kontrolek. MODUŁ ORGANOWY We wnętrzu instrumentu zaszyto trzy niezależne moduły instrumentalne, z których każdy dysponuje 2-częściowym Multitimbral: organowy, fortepianowy i moduł syntezatora. Pierwszym jest moduł organowy, który wyposażono w 3 modele klasycznych organów, dla których wzorcami były: Hammond B3, Vox Continental i Farfisa Compact DeLuxe. Mimo, iż instrumenty te różnią się od siebie, zawiadywanie modułem organowym dało się zunifikować i zmieścić na rozsądnym obszarze płyty czołowej. Najbardziej w oczy rzuca się 9 linijek LED, które pełnią rolę 11/2006 MUZYK FCM 35

3 Clavia Nord Stage Compact wirtualnych drawbarów. Steruje się nimi za pomocą przycisków ulokowanych pod każdą linijką i choć jest to sposób odbiegający od tradycyjnego, dość łatwo można go opanować. Zaletą takiego sposobu kontroli jest możliwość wizualnej oceny położenia każdego z drawbarów, która może zmieniać się z presetu na preset. Ale owe linijki pełnią stricte rolę drawbarów tylko w przypadku modelu organów Hammonda. W modelu organów Vox Continental II mamy do dyspozycji 6 drawbarów, z których ostatni zarządza jednocześnie trzema harmonicznymi. Dwie skrajne linijki LED odpowiadają za poziomy głośności przebiegów sinusoidalnego i trójkątnego, biorących udział w procesie wytwarzania dźwięku. Inaczej jest w przypadku modelu organów Farfisa, gdzie drawbary z Nord Stage odpowiadają za włączanie lub wyłączanie poszczególnych głosów (Bass 16, Strings 16, Flute 8, Oboe 8, Trumpet 8, Strings 8, Flute 4, Strings 4 oraz dodatkowego głosu nastrojonego oktawę i kwintę wyżej od głosu podstawowego). Co ważne, dla każdego modelu można zapisać dwa różne ustawienia drawbarów / przełączników i przywoływać je natychmiast po naciśnięciu dedykowanego przycisku. Co więcej, ustawienia drawbarów można uzależnić od komunikatów Aftertouch, lub pokrętła Modulation i sterować nimi w z góry zaprogramowany sposób dociskając np. klawisze klawiatury. W taki sam sposób można również sterować poziomem głośności całego modułu organowego. Samo oprogramowanie funkcji Aftertouch, pokrętła i trzeciego kontrolera, jakim jest pedał odbywa się w banalny sposób. Wystarczy w sekcji Morph Assign wybrać z pomocą dedykowanego przycisku odpowiedni kontroler, a następnie przytrzymując ów przycisk poruszyć gałką lub nacisnąć przycisk pod drawbarem określając w ten sposób zakres zmian wprowadzanych z pomocą kontrolera. Cały proces trwa dosłownie kilka sekund, a dodatkowym ułatwieniem jest możliwość wizualnej kontroli ustawianego zakresu. Ale nie tylko położenie drawbarów wpływa na kształtowanie ostatecznego brzmienia. Model organów Hammonda wyposażono w możliwość sterowania efektem Percussion, natomiast do wszystkich modeli można zastosować efekt Vibrato i Chorus aktywowany na życzenie użytkownika. W module mamy też możliwość dokonania transpozycji oktawowej, której ustawienia nie są niestety w żaden sposób sygnalizowane oraz aktywacji pedału Sustain i joysticka Pitch Bend. Tak jak w przypadku innych modułów można tu również zdefiniować przypisanie do wybranego obszaru klawiatury oraz ustalić głośność modułu. Moduł organowy, podobnie jak inne moduły wewnętrzne, dysponuje 2-częściowym Multitimbral, a ustawienia dla każdej partii dostępne za pośrednictwem przełącznika paneli. Dzięki temu można podłączyć dodatkową klawiaturę sterującą i wykorzystywać ja w charakterze drugiego manuału lub też podzielić klawiaturę Nord Stage na dwie części i operować dwiema różnymi barwami. Można również obie barwy nakładać na siebie. Warto przy tym pamiętać, że obie partie korzystają z tego samego modelu organów, zatem zmiana modelu w jednym panelu pociąga za sobą jego zmianę w panelu numer dwa. Nieopodal sekcji organowej ulokowano blok nazwany Rotor odpowiedzialny za generowanie efektu Rotary Speaker i Drive. Co ciekawe, można do niej skierować nie tylko sygnały pochodzące z sekcji organowej, ale również z innych sekcji instrumentu. Użytkownik ma możliwość ustawienia szybkości wirowania rotora (wirowanie można też całkowicie wyłączyć) oraz po zagłębieniu się w menu zdefiniowania czasu, jaki jest potrzebny do rozpędzenia rotora. Efekt ten daje fantastyczne możliwości kreacji brzmienia. Trochę zbyt cyfrowo brzmi za to sekcja Drive, którą warto stosować z umiarem. Jak brzmi moduł organowy? Rewelacyjnie! Brzmienie jest wierne i naturalne, a dodatkowym atutem są charakterystyczne brudy, które okraszają brzmienie dodając mu autentyczności. MODUŁ PIANO W przeciwieństwie do modułu organowego, sekcja Piano bazuje na multipróbkach zapisanych w pamięci Flash. Co ważne, z pomocą programu komputerowego Nord Stage Manager można owe próbki wymieniać, kasując je z pamięci i na ich miejsce wczytywać nowe, pobrane z witryny internetowej producenta czy z dołączonej płyty CD-ROM. W pamięci Nord Stage zapisano multipróbki, które po- 36 MUZYK FCM 11/2006

4 wstały w wyniku spróbkowania następujących instrumentów: fortepianu koncertowego Yamaha C7 (ponad 30 MB), fortepianu koncertowego Steinway Concert Model D (ponad 30 MB), szwedzkiego pianina o charakterystycznym brzmieniu, pianina Yamaha M5J, Yamaha CP-80 Electric Grand, piana MkI Seventy Three z 1978 roku, piana Rhodes MkII z 1981 roku, Electric Piano Mark V Stage Piano 73, Wurlitzer 200A i klawinetu Hohner Clavinet D6. Wśród dodatkowych barw, które można załadować do instrumentu znajdziemy inną wersję fortepianu koncertowego Steinway Concert Model D, która powstała podczas nagrywania instrumentu z większej odległości. Jest też ponad 65-megabajtowa multipróbka fortepianu Yamaha C7, którą zdecydowanie polecam. Co prawda przed załadowaniem jej trzeba wykasować obie multipróbki fortepianów i w ich miejsce wgrać jedną, jednak warto zaryzykować, tym bardziej, że zawsze można poprzednie instrumenty załadować z powrotem. Proces ładowania multipróbek jest niezwykle prosty i nie sprawia żadnych problemów. Jedynym mankamentem jest stosunkowo długi czas jaki jest potrzebny do przesłania próbek, na szczęście nie czynimy tego zbyt często. A brzmienie? Fortepiany akustyczne brzmią bardzo dobrze, szczególnie największa, ponad 60- megabajtowa multipróbka fortepianu Yamaha C7. W porównaniu do niej standardowa, o połowę mniejsza multipróbka tego samego fortepianu jest nieznacznie zubożona w harmoniczne w środkowych rejestrach i delikatnie nie stroi w oktawach w rejestrach najniższych. Mimo tego podczas gry sprawdza się bardzo dobrze. Multipróbka fortepianu Steinway jest przy nich mniej czytelna w niższych rejestrach, a samo brzmienie odmienne. Ciekawą propozycją jest multipróbka tego samego fortepianu nagrana z dalszej odległości. Jest ona co prawda mniej czytelna, ale świetnie oddaje zjawiska przestrzenne. Multipróbki pianin brzmią jak pianina. Przy czym pierwsze posiada mocno zaznaczony rezonans, przez co jego brzmienie jest oddalone i dość charakterystyczne, a przez to jego zastosowania będą raczej marginalne. Jeśli mógłbym wybierać, to wykorzystując miejsce w pamięci zajmowane prze multipróbki pianin załadowałbym dodatkowe multipróbki fortepianowe. I okazuje się, że można tak zrobić, przy czym po usunięciu obu pianin jeszcze jest zbyt mało miejsca na dwie multipróbki: naj- REKLAMA 11/2006 MUZYK FCM 37

5 Clavia Nord Stage Compact większą multipróbkę fortepianu Yamaha C7 i multipróbkę fortepianu Steinway nagraną z większej odległości. Trzeba zatem usunąć coś jeszcze i tu wybór padł na niewielką, ponad 4-megabajtową multipróbkę CP-80 Electric Grand. Jej brzmienie nie jest złe, ale skoro można wybierać Po przeprowadzeniu tej operacji w pamięci pozostały jeszcze 3 świetnie brzmiące multipróbki pian Fender-Rhodes znakomicie reagujące na dynamikę gry, która wpływa na aktywowanie kolejnych warstw, multipróbka piana Wurlitzer oraz multipróbka klawinetu D6. Ta ostatnia jest w tym wypadku uprzywilejowana, bowiem w jednej multipróbce zapisano 4 różne barwy odpowiadające różnym kombinacjom przetworników w oryginalnym instrumencie, a ponadto można je przetworzyć z pomocą dodatkowych filtrów. Dla wszystkich multipróbek można ponadto wybrać sposób reakcji na dynamikę gry, przypisać do wybranych stref klawiatury oraz uaktywnić pedał Sustain i joystick Pitch Bend. Dostępna jest też transpozycja oktawowa. Korzystając z przełącznika paneli mamy dostęp do drugiej partii instrumentalnej, której parametry można ustawić w dowolny sposób i na przykład nałożyć na siebie fortepian akustyczny i piano elektryczne. SYNTEZATOR Kolejnym modułem zaszytym we wnętrzu Nord Stage jest 16-głosowy syntezator, który może wytwarzać dźwięk na trzy sposoby: korzystając z syntezy subtraktywnej, FM lub Wavetable. W pierwszym przypadku za wytwarzanie dźwięku odpowiada jeden lub dwa oscylatory, które generują klasyczne przebiegi znane z syntezatorów analogowych. Przebiegi można ze sobą sprzęgnąć w celu uzyskania bardziej kompleksowych fal. W przypadku syntezy FM mamy maksymalnie 3 operatory z pętlą sprzężenia zwrotnego, natomiast w przypadku syntezy Wavetable korzystamy z 32 zapisanych w pamięci fal. Sposób obsługi uproszczono do granic możliwości proponując użytkownikowi szereg gotowych ustawień, przez co praca nad nowymi dźwiękami przebiega szybko i bez problemów. Co prawda takie podejście pociąga za sobą pewne ograniczenia w stosunku do rozbudowanych syntezatorów, jednak liczba dostępnych ustawień jest całkiem spora i podczas pracy nie powinniśmy odczuć owych ograniczeń. Oprócz oscylatorów w torze syntezy napotkamy świetnie brzmiący filtr dolnoprzepustowy z rezonansem o nachyleniu 12 lub 24 db/okt., dwa generatory obwiedni, możliwość aktywacji funkcji Mono, Legato i Unisono, a także 2-pasmowy korektor pozwalający ostatecznie ukształtować finalne brzmienie. Szereg parametrów toru syntezy można poddać działaniu dostępnych modulatorów oraz ich zmiany przypisać do funkcji Morph aktywowanej z pomocą pokrętła Modulation, funkcji Aftertouch czy pedału. Sposób przypisywania elementów modulujących jest w tym przypadku identyczny z tym, jaki poznaliśmy w module organowym. Moduł syntezatora wyposażono również w niezależną pamięć ustawień, w której przechowywanych jest 297 barw poukładanych w grupy Bass, Pad i Synth. Część z nich jest wstępnie zaprogramowana ilustrując niemałe możliwości syntezatora. Dobór barw jest bardzo różnorodny i powinien pokryć podstawowe potrzeby nowoczesnego muzyka, tym bardziej, że brzmienie jest bardzo dobre i stanowi zarówno świetne uzupełnienie pozostałych modułów instrumentu, jak również bez problemu znajdzie się jako główna barwa wytwarzana przez Nord Stage. PROCESOR EFEKTÓW Nord Stage został wyposażony w trzy rodzaje efektów: panelowe, globalne i oddzielną kategorię, do której należy omówiony już przy okazji sekcji organowej Rotor. Efekty panelowe funkcjonują na podobnej zasadzie jak efekty insertowe, dlatego w obrębie jednego panelu mogą obsłużyć tylko jeden moduł instrumentalny. Oznacza to, że faktycznie można do nich posłać sygnały z dwóch modułów po jednym z każdego panelu i na każdym panelu mogą obowiązywać diametralnie różne ustawienia. Użytkownik ma do dyspozycji 5 niezależnych efektów panelowych: Effect 1 (Auto-Pan, Tremolo, Ring Modulator i Wah-Wah) Effect 2 (Chorus, Flanger i Phaser), Delay, Amp Simulator i EQ. Dla dwóch pierwszych efektów mamy możliwość wyboru typu efektu oraz regulacji nasycenia efektem i szybkości modulacji. Brzmienie tych bloków jest dobre i świetnie wzbogaca brzmienie modułów wewnętrznych instrumentu. W sekcji Delay można wybrać albo zwykłą linię opóźniającą albo efekt Ping-Pong. Ustalimy tu również tempo powtórzeń (z pomocą gałki lub klawisza Tap Tempo), poziom sprzężenia zwrotnego oraz stosunek sygnału suchego do sygnału przetworzonego. Nie ma tu żadnych zaawansowanych ustawień dotyczących filtracji powtórzeń itp. ot prosta linia opóźniająca o poprawnym brzmieniu. Symulator wzmacniacza i korektor zamknięto w jednej sekcji. Użytkownik może wybrać symulację wzmacniaczy Fender Twin Tube, wzmacniacza lampowego instrumentu Wurlitzer 200A lub wzmacniacza lampowego napędzającego zestaw Roland Jazz Chorus. Wszystkie symulacje brzmią niestety trochę cyfrowo, zatem należy je stosować z umiarem. Połączony z symulacjami korektor jest prosty, 3-pasmowy pozwalający na regulację każdego z pasm w zakresie ±15 db. Sekcja globalna zapięta jest na wyjściach 1 i 2 i przetwarza wszystkie sygnały do tych wyjść doprowadzone. Znajdziemy tu dwa efekty: kompresor i pogłos. Obsługa pierwszego sprowadza się do jego aktywacji i ustawienia wielkości kompresji. Nieco bardziej rozbudowana jest sekcja pogłosów, w której znajdziemy 5 algorytmów z rodzin: Hall, Stage i Room. Oprócz wyboru typu efektu ustalimy tu stosunek sygnału suchego do przetworzonego. Ustawień jest co prawda niewiele, ale brzmienie powinno zadowolić użytkowników. 38 MUZYK FCM 11/2006

6 SEKCJA EXTERN Nord Stage został wyposażony w możliwość sterowania zewnętrznymi modułami dźwiękowymi na oddzielnym kanale MIDI, nie związanym z wewnętrznymi modułami in- strumen- tu. Odpowiada za to sekcja Extern widoczna na panelu czołowym jako oddzielny moduł. Podobnie jak w przypadku wewnętrznych modułów instrumentu można zdefiniować dla niej obszar zajmowany na klawiaturze oraz transpozycje oktawową. Można też włączyć lub wyłączyć joystick Pitch Bend i pedał Sustain. Ponadto, z pomocą dodatkowego pokrętła, można wysyłać na zewnątrz zdefiniowane przez użytkownika komunikaty Control Change i Program Change (w przypadku tych ostatnich numery wybieranych programów pokazują się na wyświetlaczu). Bardziej szczegółowe ustawienia dla tej sekcji dostępne są po zagłębieniu się w menu instrumentu, przez co można przygotować wstępnie instrument do pracy, a później w warunkach scenicznych tylko kontrolować wybrane parametry. Dzięki panelom użytkownik ma dostęp do dwóch, niezależnych sekcji Extern, co zdecydowanie zwiększa możliwości całego systemu sterowanego z poziomu Nord Stage. SEKCJA PROGRAM Program to kompletne ustawienie instrumentu, w którym można zapisać konfigurację wszystkich modułów wewnętrznych na obu panelach włączając w to bloki efektowe i sekcję Extern. Jest to zatem odpowiednik trybów Combi lub Performance znanych z instrumentów innych firm. W pamięci można zapisać 126 takich ustawień, a dostęp do nich możliwy jest na kilka sposobów. W instrumencie fabrycznie nowym większość ustawień jest wstępnie zaprogramowana i stanowi zarówno gotowy materiał przeznaczony do natychmiastowego wykorzystania, jak i inspirację do własnych poszukiwań. Na koniec dwie uwagi: zmiana programu powoduje urwanie wybrzmiewania przytrzymywanych nut, natomiast przełączenie się pomiędzy panelami w obrębie jednego programu takiego urwania nie powoduje. W związku z tym warto programować ustawienia w taki sposób, aby barwy wykorzystywane w obrębie jednego utworu obejmowały w miarę możliwości ustawienia obu paneli. Wiele przykładów takich ustawień można znaleźć przeglądając programy fabryczne. PODSUMOWANIE Nord Stage otrzymał nagrodę MIPA2006 w kategorii Najlepsze Stage Piano i trudno nie zgodzić się z werdyktem. To prawdziwy sceniczny zwierz, który daje nie tylko bezkompromisową jakość dźwięku, ale i niezwykle prosty, a przy tym szybki i logiczny sposób obsługi oraz wystarczające w stopniu podstawowym możliwości kontroli zewnętrznych modułów dźwiękowych. Może zatem pełnić nie tylko rolę głównego instrumentu na scenie, ale również klawiatury sterującej integrującej w jedna całość posiadane instrumentarium. Testowany model ma jeszcze jedną zaletę, jaką bez wątpienia jest jego niewielki ciężar i możliwość przewiezienia w bagażniku bez konieczności rezygnacji z niezłej klawiatury. Klawiatura nie posiada co prawda mechanizmu młoteczkowego, ale jest wystarczająco dobra do grania muzyki rozrywkowej. Jedyną wadą jest bez wątpienia cena, ale Nord Stage to instrument ekskluzywny i pozazdrościć tym, którzy do tego ekskluzywnego klubu mogą należeć. DANE TECHNICZNE: Klawiatura 73 klawisze, częściowo doważona, Aftertouch Programy 21 6 Moduł organowy Modele Hammond B3, Vox Continental, Farfisa Compact DeLuxe Polifonia pełna Drawbary 9 Multitimbral 2-częściowy Moduł Piano Barwy Piano, Upright, E. Grand, E. Piano, Wurlitzer, Clavinet Pamięć próbek ponad 120 MB Polifonia głosów Multitimbral 2-częściowy Moduł syntezatora Typy syntezy Analog Modeling, FM, Wavetable Polifonia 16-głosowa Barwy 300 Multitimbral 2-częściowy Procesor efektów Panel (Effect 1, Effect 2, Delay, AmpSim/EQ), Rotor, Global (Compressor, Reverb) Złącza: audio OUTPUT (CH1 CH4), słuchawkowe MIDI IN, OUT kontrolery nożne Organ Swell, Control Pedal, Rotor Speed, Sustain USB Wymiary 1, mm Ciężar 9.7 kg Cena 10,800 zł Do testu dostarczył: Audiostacja ul. Nobla Warszawa tel. (022) , Internet: PLUSY I MINUSY: dobre brzmienie możliwość ładowania próbek prosta obsługa mały ciężar brak wskaźników transpozycji oktawowej cyfrowe brzmienie symulatorów wzmacniaczy 11/2006 MUZYK FCM 39