Jak wyglądał konkurs od kuchni? Jak to zwykle przed wielkim koncertem, zamieszania trochę było, ale atmosfera miła. Na backstage'u

Transkrypt

1 TYGODNIK NR (942) 19 sierpnia 2015 r Wałcz, Tęczowa , Weekendowe wydanie Pojezierza Wałeckiego. (Nr ) 24 sierpnia 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. ISBN BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA Variable Pulsed Light TM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry GAZETA BEZPŁATNA USUWANIE OWŁOSIENIA ODMŁADZANIE SKÓRY USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH Pojezierze Wałeckie za tydzień Ekskluzywny wywiad z Krzysztofem Głowackim i... żoną Karoliną. Zapytamy m.in. co czuje żona Mistrza Świata, jak przeżywa jego pojedynki i jaki jest Mistrz w domu? Uwaga! Kolejne wydanie Super Pojezierza wyjątkowo w poniedziałek 1 sierpnia. Pierwszy raz od stanu wojennego: 20 stopień zasilania. Powiatowi groził blackout! CENA 2,50 zł w tym VAT 5% Przyroda i rolnicy swoje, urzędnicy swoje: susza jest czy jej nie ma? Jaka będzie promocja Wałcza? wywiad z nową naczelnik Małgorzatą Ejmą W Rocznica Cudu nad Wisłą Pojezierze Wałeckie - temat z okładki W SZWECJI GORZEJ NIŻ W CHINACH 1,5 METRA NA GŁOWĘ Zapraszamy do NOWEJ STACJI DIAGNOSTYCZNEJ samochody ciężarowe i osobowe Jak Nowoczesny sprzęt Najlepsi diagności Dogodne godziny otwarcia: pn-pt , sb Wałcz, Dolne Miasto (przy stacji paliw Moya) tel Zapraszamy! Wałcz witał Mistrza Świata OTWARTE 24h Wałcz, ul. 12-lutego 9 (Dolne Miasto) Jak wyglądał konkurs od kuchni? Jak to zwykle przed wielkim koncertem, zamieszania trochę było, ale atmosfera miła. Na backstage'u byli fryzjerzy i makijażystki, którzy przygotowywali nas do występu. Mieliśmy też Szesnastoletnia wałczanka Ola Andrukajtia w ubiegły weekend wygrała dzięki głosom fanów presti- Ola na fali żowy konkurs Na Fali organizowany przez TVP i Radiową Dwójkę. Wokalistka odpoczywa teraz nad morzem. osobne garderoby z gwiazdami. Jak się współpracowało z Najlepszym Przekazem w Mieście? Chłopcy mnie rozśmieszali i motywowali - wszystko po to, żebym nie stresowała się przed występem. Kto przyjechał z Tobą na konkurs? Dzień przed przyjechałam z rodzicami i siostrą, a już na samym koncercie była cała moja rodzina. Zrobili mi wielką niespodziankę. Co czujesz teraz, kiedy całe zamieszanie już się kończy? Bardzo się cieszę, że wygrałam drugą edycję Przebojowych Duetów. Najbardziej podczas występu zależało mi na tym, by widzom spodobało się moje wykonanie. Jakie masz plany? Wiem, że mój manager Adrian Zalewski coś szykuje i już w najbliższy weekend czeka mnie kolejna duża niespodzianka. Na pewno chciałabym się dalej muzycznie rozwijać, koncertować oraz komponować własne piosenki. Ostatnie słowa refleksji po koncercie? Chciałabym bardzo podziękować Adrianowi Zalewskiemu za stworzenie tak wielkiej możliwości dla mnie oraz rodzinie i oczywiście wszystkim wałczanom, którzy mnie wspierali i wysyłali SMSy. Dziękuję za rozmowę.

2 By żyło się lepiej (?) Czyli czyny społeczne dziś. Czy dobre i potrzebne? Roman Wiśniewski: Dziś czyn społeczny kojarzy mi się z oddolnymi inicjatywami lokalnych społeczności. To np. działania członków i wolontariuszy TPD na rzecz dzieci, to praca Caritasu na rzecz potrzebujących. Jest wiele osób, które potrafią zorganizować formalną lub nieformalną grupę i zrobić coś dla wspólnego celu tej grupy lub dla innych. Czyn społeczny jest więc dziś działalnością bardzo mi bliską. Julita Janowska-Cichecka, 27 lat, mieszka i pracuje w Szczecinie Czyny społeczne to bezinteresowne pomaganie drugiej osobie. Pamiętam różne zorganizowane akcje z lat szkolnych, ale w dojrzałym życiu nie brałam chyba świadomie udziału w żadnej takiej na większą skalę. Aczkolwiek zawsze chętnie pomagam, chociażby przy przygotowywaniu paczek świątecznych dla ubogich. Patrycja Sankowska, 24 lata, dietetyk Warto dawać, a nie tylko brać tym jest dla mnie czyn społeczny. Ja dzielę się własnym doświadczeniem i wiedzą z zakresu dietoterapii. Promuję także zdrowy styl życia przez organizację prelekcji i warsztatów, między innymi w przedszkolach, szkołach i klubach fitness. Z takiej formy zajęć może skorzystać dosłownie każdy. Zachęcam do podobnych czynów na rzecz naszego społeczeństwa. Robert Rojek, 26 lat, projektant graficzny By żyło się lepiej wydaje mi się, że takie hasło najlepiej określa główny cel czynów społecznych. Działanie na rzecz innych jest takie ludzkie To potwierdzenie, że robi się pewne rzeczy dla idei, a nie tylko dla pieniędzy i innych korzyści. Negatywne aspekty czynów społecznych? Chyba tylko wtedy, kiedy politycy wykorzystują je dla zbudowania swojego wizerunku przed wyborami. Ostatnio w czynie społecznym wykonałem mural na murze obok Wałeckiego Centrum Kultury. Justyna Chruścicka Mycie samolotu w Mirosławcu Grill po II zbiorowym koszeniu trawy w Ostrowcu Strzyżenie żywopłotu w Kłębowcu Chwiram nie pachnie bratkami Do redakcji wpłynął list od zdesperowanego Czytelnika: Czy może ktoś przyjechać do Chwiramu zrobić materiał ze smrodu. Sytuacja jest nie do zniesienia. Powtarza się kilka razy w roku. W piątek po południu rolnik wylewa gnój, kiedy urzędy nie pracują. Do poniedziałku smród znika. Podobny sygnał odebrała wałecka policja. - W piątek rzeczywiście otrzymaliśmy prośbę o interwencję w Chwiramie opowiada rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Policji w Wałczu Beata Budzyń. Na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze. Pojechali, zobaczyli i powąchali. Rzeczywiście pachniało nieprzyjemnie, nie stwierdzono jednak żadnych uchybień. Właściciel rozlewał nawóz na swoje własne pole i ma do tego prawo. Prawda jest taka, że na wsi nie zawsze pachnie bratkami. Dla pewności policjanci skon- Narkotyki w bagażniku Samochód prowadzony przez 2-letniego wałczanina został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. W jej trakcie funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna zachowuje się w podejrzany sposób. Podjęto decyzję o przeszukaniu bagażnika samochodu. Intuicja nie zawiodła funkcjo- sultowali się także z sołtysem, jednak ten również nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości. Wójt o śmierdzącym problemie dowiedział się od nas: - Nie słyszałem, ale podejrzewam, że nie ma się czym przejmować. Trzeba się liczyć z tym, że na wsi czasem tak po prostu pachnie tłumaczył Jan Matuszewski. Anna Czarniecka, zatrudniona w firmie sadowniczej odpowiedzialnej za nieprzyjemny zapach: - Wszyscy chcą jeść kurczaki, więc trzeba je hodować. A co potem zrobić z gnojowicą? Trzeba ją rozrzucić po polach! To naturalny zapach, żadna trucizna. Nie robimy też niczego niezgodnego z przepisami i pozytywnie przechodzimy wszelkie kontrole. Mieszkańcom Chwiramu pozostaje więc tylko uzbroić się w cierpliwość i... zatkać nos. Nie gorsi od Bieszczad W Mirosławcu odżył oryginalny pomysł wykorzystania nieużywanych od lat torów kolejowych. Jest plan, aby pomiędzy Kaliszem Pomorskim, Drawnem i Mirosławcem kursowały drezyny rowerowe. Cztery lata temu władzom samorządowym nie udało się porozumieć z właścicielem torów kolejowych, czyli z PKP PLK: Nie byliśmy w stanie spełnić tak dużych wymagań, które nam postawili, dotyczących zabezpieczenia ruchu na tychże torach mówi Piotr Pawlik. - Teraz na szczęście dostaliśmy zgodę. Podobne drezyny rowerowe kursują na terenie Bieszczad. Mamy teren bardziej płaski niż nariuszy w bagażniku Jeepa znaleziono pół kilograma amfetaminy w słoiczku i 200 gram marihuany w woreczku strunowym. Kierowca został zatrzymany, a środki odurzające zarekwirowane. Wałczanin na dwa miesiące znalazł się w areszcie, a grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. oni, więc łatwiej się będzie poruszać po torach - rozpuszcza wodze wyobraźni Piotr Pawlik. - Ich drezyny są dość lekkie, a nasze będą jeszcze lżejsze. Mam nadzieję, że już wiosną przetestujemy pierwszy prototyp. Na 7. września zaplanowano spotkanie robocze przedstawicieli Mirosławca, Drawna i Kalisza Pomorskiego z producentem drezyn, które kursują po Bieszczadach. Potem do Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego wpłynie projekt o dofinansowanie, a gdy będą już pieniądze - na torach pojawią się drezyny. Być może nawet w przyszłym roku! Siłaczka Aldona Piaskowska sołtysuje w Kłębowcu, kieruje, organizuje, pisze i redaguje. Wulkan energii i pomysłów. Skąd bierzesz na to siły? Sama nie wiem, jak jest coś do zrobienia, to się robi i nie szuka wymówek. Skąd siła Chyba z tego, że uważam, że to co robię jest słuszne i potrzebne ludziom Chociaż nie uniknie się malkontentów, ale nie zwracam na nich uwagi. A skąd bierzesz pomysły? Pomysłów ci u mnie dostatek. Są. I jak któryś zrealizuję, pojawia się kilka następnych. Żeby tylko był czas i chętni do pomocy. Przypomnij, co udało ci się zrobić tylko w tym roku... Najpierw były Ferie z Biblioteką, czyli zajęcia z decoupage'u, filcowania i robienia bransoletek. Potem robiłam z kobietami pisanki i zorganizowałam spotkania autorskie z Edwardem Łysiakiem oraz Dorotą Schrammek. W maju impreza na zakończenie II wojny w skansenie w Zdbicach, do tego zajęcia dla seniorów w całej gminie z decoupage'u, a w Karsiborze dodatkowo z informatyki. Takie zajęcia prowadzę też w ramach biblioteki: ludzie przychodzą indywidualnie i uczą się jak wysłać mail z załącznikiem, jak zrobić opłaty online... To mi daje ogromną satysfakcję, zwłaszcza że jedna z moich uczennic, Maria Janowska, kiedyś uczyła mnie szkole. Na początku lipca zorganizowaliśmy Ogólnopolski Plener Artystyczny, nawiązałam współpracę z Klubem Otwartej Twórczości i w 4 świetlicach wiejskich robimy zajęcia plastyczne dla dzieciaków. W planie mam festyn, koło teatralne dla dorosłych w Kłębowcu, które potem zamierzam rozszerzyć na całą gminę... Ufff... Jak wygląda twój typowy dzień? Hmm ptaszki już koło 4 rozrabiają za moim oknem, ale wstaję koło 6, włączam TVN24, patrzę co się dzieje na świecie i jadę do pracy na 8 godzin. Potem jadę gdzieś na zajęcia albo pracuję w domu. Nigdy nie odmawiam sobie poczytania przed snem, to świętość. Zasypiam koło pierwszej - drugiej. A jak trzeba, to sobie czas rozciągam Co sprawia ci największą satysfakcję w pracy? Od roku jestem dyrektorem nowej Gminnej Biblioteki Publicznej i mam ambicję zrobić z niej perełkę. Biblioteka to nie tylko książki, chociaż mamy dobre środki na zakup nowości, ale również działania kulturalne, a tu pomysłów mi nie zabraknie. Pracę społeczną też uwielbiam. Mam wspaniałą grupę ludzi do pomocy, pewnie nieraz jeszcze was zaskoczymy Co jest twoim zdaniem najtrudniejsze w pracy z ludźmi? Wybranie z całego natłoku potrzeb tych, które rzeczywiście są potrzebami ogółu i chociaż zaraz znajdzie się kilku oponentów, nie zbaczać z raz obranej drogi. Trudne jest również przekonanie ludzi do moich racji. Ale mam na to swoje sposoby.. Co lubisz, już tak prywatnie? Bardzo lubię politykę, również lokalną, powiatową. Lubię obserwować działania radnych i polityków i oceniać je zupełnie subiektywnie. Widzę ludzi fajnych i ludzi, dla których to chyba nie jest miejsce odpowiednie Na koniec najważniejsze: po co ci to wszystko??? Sama nie wiem. Muszę coś robić, to już jest we mnie. Dziękuję za rozmowę. Ada Buniewicz

3 Horoskop Baran: Dostaniesz teraz szansę na uporządkowanie wielu Sudoku spraw, 195 które (Medium) zawsze odkładałeś na potem. To dobry czas na przemalowanie mieszkania albo nowy projekt w pracy. Jeśli masz ochotę, odezwij się do starych 9znajomych Byk: Jeśli chcesz podreperować swój budżet, działaj teraz! Przed Tobą wiele okazji, aby trochę sobie dorobić. Nie zapominaj jednak, 6 że 5zarobione 7 pieniądze warto wykorzystać w mądry sposób. Może trochę zainwestujesz? Bliźnięta: Poczujesz, że świat stoi przed Tobą otworem rozpoczyna się właśnie Twoja wielotygodniowa dobra passa. Podejmuj 8 odważne decyzje 6bez strachu. Gwiazdy obiecują, że przyniesie Ci to wiele korzyści i satysfakcji Rak: Życie wyda 7Ci się bezbarwne i pozbawione 8 sensu. Ponury nastrój ściągnie na Ciebie niekorzystny układ planet. 1 Nie 4 przejmuj się jednak, bo w 6trudnych 9 chwilach możesz liczyć nawet na dawno zapomnianych przyjaciół. Lew: Czujesz przypływ lenistwa? Nie daj się mu! Chociaż możesz męczyć się teraz z rozdrażnieniem i brakiem motywacji, to właśnie aktywne działanie przyniesie Ci największą satysfakcję. Pomoże relak- sująca muzyka. Panna: Pełnia lata będzie sprzyjać rozkwitowi Twojego życia uczuciowego. Już wkrótce poczujesz do kogoś miętę! Dzięki temu Rozrywka Twoje spojrzenie do szescianu na otaczający Cię świat i ludzi będzie nacechowane wiel- - kim optymizmem. Waga: W ten tydzień wkroczysz z palącą potrzebą działania. Zmień myślenie i postaraj się wykorzystać zastrzyk energii nie dla własnej korzyści. Może wolontariat przyniesie Ci więcej satysfakcji niż przypuszczasz? Sudoku 197 (Medium) Skorpion: Teraz to sprawy rodzinne i Twoich bliskich wysuną 7 się na pierwszy plan. Niewykluczone, 9 8 że będziesz gościć krewnych albo szykować ważną uroczystość. Bądź pełen cierpliwości, a zyskasz dobrą opinię i mnóstwo miłych wspomnień. 7 1 Strzelec: Do Twojego życia wkroczą teraz życzliwość, przyjaźń, a może nawet... 6miłość! Spodziewaj 4 się też dobra ze strony przypadkowo spotkanej osoby. Brzmi zbyt pięknie? Niepotrzebnie, na wszystko sobie zapracowałeś! Koziorożec: Jeśli ostatnio nie byłeś zadowolony ze swoich układów rodzinnych 2 albo związku, 5musisz się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Poprawa nie przyjdzie szybko, ale 9 kiedy 5 już 4się pojawi, odczujesz 6 niesamowitą 1 ulgę Wodnik: Dobra wiadomość! Sprawy, które do teraz tak Cię martwiły, w zasadzie rozwiążą się same. Spodziewaj się także serdeczności ze strony najbliższych. Wykaż Sudoku się 199 gestem (Easy) i zabierz rodzinę na kolację, nie pożałujesz! Ryby: Całkiem 7 1przypadkiem 4 znajdziesz 9 się w środku 2 bardzo intensywnego konfliktu. Ignoruj go w miarę możliwości 9 i nie daj się wciągnąć 2 do walki. 4Bronienie swojej prywatności przyniesie Ci w tej sytuacji mnóstwo korzyści Wydawca: Oficyna Wydawnicza Nie Byle Co s.c. Wałcz, ul. Chopina 0 6 Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy 2 5 Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: Wałcz, ul. Sienkiewicza, tel , fax , chruscicka@pojezierze.com.pl; reklama@ pojezierze.com.pl; Druk: 2Drukarnia Pojezierze, 4 6Wałcz 5ul. Sienkiewicza 8, 7 tel , drukarnia@pojezierze.com.pl Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. SUDOKU z RADOŚCIĄ Nagrodą za rozwiązanie sudoku jest zaproszenie bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do Gabinetu Sudoku Radość. 196 (Easy) Sudoku 197 (Medium) Sudoku 198 (Medium) Sudoku 199 (Easy) SUDOKU DLA DZIECI Sudoku 200 (Medium) Krzyżówka z masażem Sudoku 198 (Medium) Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza w terminie do 1 sierpnia 2015 r. Nagrodą jest 0 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego Sudoku 200 (Medium) łamanie Rozrywka do szescianu głowy WYKREŚLANKA LETNIE LABIRYNT K ULTUGRATKA Kino Tęcza W głowie się nie mieści sierpnia, godz. 16:00, USA, b/o, bilety 1 zł Życiem Riley kieruje 5 emocji: Radość, Rozrywka Strach, do Gniew, szescianu Odraza - i Smutek. Gdy przeprowadzi się z rodzicami do San Francisco, górę nad Radością wezmą inne emocje. Mission: Impossible - Rogue Nation sierpnia, godz. 17:45 i 20:00, od 12 lat, bilety 16 zł Agent IMF Ethan Hunt wraz ze swoim ludźmi mierzy się z organizacją Syndykat. Papierowe Miasta 28. sierpnia. września, godz. 17:45 i 20:00. Od 12 lat, bilety 16 zł Młody chłopak i jego dwóch przyjaciół wyrusza w podróż, aby znaleźć zaginioną dziewczynę z sąsiedztwa. WCK Festyn letni 22. sierpnia, godz. 19:00, plac przy WCK Lato z Radiem 0. sierpnia, Stadion Miejski w Wałczu Koncerty: Sylwia Grzeszczak, Szafa Gra, Łzy, Andrzej Piaseczny Drukarnia Pojezierze Druk cyfrowy kolorowy A4-1 zł A - 1,80 zł Wałcz, ul. Sienkiewicza, tel drukarnia@pojezierze.com.pl

4 E-biznes na wsi Rozmowa z Bartoszem Nowickim, właścicielem dwóch sklepów internetowych agrohouse.pl i sprzedażnasion.pl z siedzibą w Człopie. E-biznes Pana Bartosza to przykład, że biznesem można się zajmować niezależnie od miejsca zamieszkania pod warunkiem, że zna się rynek. Skąd pomysł na sklep internetowy? Czy rzeczy- wiście dzisiaj rolnicy robią zakupy on-line? Sprzedaż internetowa jest dużym ułatwieniem dla klientów, ponieważ 24h na dobę można składać zamówienia a przesyłka jest dostarczana na wskazany adres. Przeglądamy ofertę, dodajemy do koszyka, płacimy i czekamy. To wszystko bez wychodzenia z domu. Rolnicy coraz częściej korzystają z takiej formy zakupów. Ponadto po zapoznaniu się z ofertą w sklepie internetowym można zamówić towar telefonicznie. Są klienci, którzy niechętnie płacą przez internet kartą... W moich sklepach są różne formy płatności - za pobraniem po otrzymaniu towaru, zwykłym przelewem na konto oraz za pośrednictwem systemów płatniczych online: przelewy24.pl, PayU.pl i PayPal.pl Bardzo wygodną formą płatności są przelewy online, klient decydujący się na taką formę płatności, po zaznaczeniu tej opcji, zostaje przekierowany do swojego banku i po zalogowaniu ma automatycznie wypełniony przelew. Płacenie online zajmuje bardzo mało czasu i osobiście uważam, że jest najwygodniejszą dla klienta formą płatności. Gdyby okazało się, że zamówiony towar nie odpowiada naszym oczekiwaniom to zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi klient może go zwrócić bez podania przyczyn pod warunkiem, że opakowanie nie zostało naruszone. Jakie są koszty i czas oczekiwania na przesyłkę? Towar zamówiony do godziny następnego dnia będzie u klienta z uwagi na podpisaną umowę z firmą kurierską która ma 24 godziny na dostarczenie przesyłki. Koszt przesyłki do 0 kg wynosi tylko 1 zł brutto. Zamówienie dostarczamy prosto z magazynów producentów, dlatego mam możliwość prowadzenia sprzedaży w biurze w Człopie. Doceniam możliwości biznesu internetowego, gdyż moje miejsce zamieszkania nie stanowi bariery w prowadzeniu działalności. Dla kogo agrohouse.pl? Oferta skierowana jest do rolników, firm i właścicieli ogrodów. W sklepie agrohouse.pl są najwyższej klasy nasiona i mieszanki traw gazonowych, łąkowych i pastewnych oraz mieszanki ziaren dla gołębi polskiego producenta Centnas. Nasiona spełniają wymogi programów rolno środowiskowych i po wypełnieniu wniosku-uzyskaniu zgody Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa materiał siewny może być stosowany w rolnictwie ekologicznym. Dodam tylko, że w ramach sprzedaży takie wnioski wypełniamy dla naszych klientów bezpłatnie. Mieszanki traw są dostosowane do różnych potrzeb, np. na tereny sportowe, rekreacyjne, pobocza dróg i skarpy. Weszłam na stronę agrohouse.pl. Nowoczesna grafika, rozwinięty dział poradniczy, kalkulator zasiewów. Profesjonalny sklep. Tak, to niewątpliwe nasze atuty, efekt czteroletniego doświadczenia i znajomości biznesu internetowego. Naszym priorytetem jest wygoda klienta, dlatego w sklepie agrohouse.pl stworzyliśmy kalkulator wysiewu, ułatwiający klientom wyliczenie, ile kg nasion należy nabyć przy obsiewaniu określonej powierzchni u konkurencji tego nie ma. Co jeszcze wyróżnia sklep agrohouse? Sklep agrohouse.pl jest autoryzowanym dystrybutorem CENTNAS, wiodącego producenta mieszanek nasion traw. Brak pośrednictwa oznacza atrak- cyjnie niskie ceny. Dodatkowo klient płaci tylko za pierwszą przesyłkę, a kolejne dowożone są gratis. Polityka cenowa produktów ustalona jest przez producenta, dlatego każdy klient kupuje produkty w cenach hurtowych. Dla firm mamy dodatkowy rabat w wysokości 10%. Oferta drugiego sklepu jest taka sama? Sklep sprzedażnasion.pl jest autoryzowanym dystrybutorem Małopolskiej Hodowli Roślin. Producent M.H.R. dostarcza na rynek certyfikowany materiał siewny o wysokich standardach jakościowych sprzedając rocznie ponad ton nasion na terenie całego kraju. Dostępne w ofercie rośliny rolnicze to odmiany nowej generacji, wysokoplonujące, odporne na choroby, przystosowane do zmiennych warunków klimatyczno-glebowych, przydatne do przetwórstwa rolno-spożywczego oraz na pasze dla zwierząt. W ofercie są m.in. nasiona zbóż (jarego oraz ozimego), rzepaku, kukurydzy, łubinu i większości gatunków roślin motylkowych oraz nasiona traw wyprodukowane w Polsce. Dlaczego warto kupować w tych sklepach? Kupując przez internet można trafić na produkty słabej jakości, nieznanego producenta. Produkty w moich sklepach pochodzą bezpośrednio od rozpoznawalnych w Polsce producentów nasion: Centnas i Małopolska Hodowla Roślin. Warunkuje to niską cenę i pewność, że materiał siewny jest kwalifikowany oraz bardzo dobrej jakości. Dziękuję za rozmowę Zainteresowanych ofertą nasion zapraszamy do sklepu tel oraz tel Kod rabatowy 5% dla czytelników: pojezierze. Na skraj Europy - Jesienią byłem w Bieszczadach, na skraju Polski. Pomyślałem sobie, że chcę pojechać o krok dalej, na skraj Europy. Dlatego wybrałem się nad Gibraltar o swojej dwudziestotrzydniowej wyprawie opowiada Paweł Łuczywek ze Szwecji, podróżnik z pasji, glazurnik z zawodu. Pasja dobrze wykształcona Motocykl dosiada od czterech lat, rower od dziecka. Zawsze ciągnęło mnie do podróży uśmiecha się Paweł. Na rowerze jeżdżę przede wszystkim po Pomorzu, a motocyklem wyruszam w dalsze trasy. Zwiedził już dużą część Polski, Czechy i Włochy, a ostatnio za jednym zamachem także Niemcy, Francję, Hiszpanię i Portugalię. Podróż życia Pawła zakończyła się zdobyciem Gibraltaru, czyli wymarzonego skraju Europy. - Zadzwoniłem do kolegów z forum motocyklowego i zapytałem: Gibraltar? - Paweł to klasa sama w sobie mówi Adam, który bez wahania dołączył do dwuosobowej ekipy. Przygotowania do podróży Podobno za każdym razem wyglądają tak samo trzeba upewnić się, że maszyna jest sprawna, zgromadzić części zapasowe i spakować wszystko, co niezbędne: ubrania, namiot i śpiwór: - Chyba że kogoś stać na spanie po domkach, ale to już nie moja bajka wyjaśnia Paweł. Brali pod uwagę okres przed lub po największych upałach. Stanęło na tym, że najlepszy będzie początek lata. Panowie nie przewidzieli jednak... chłodnych nocy. Nawet w Hiszpanii nocą było szesnaście stopni, a śpiwór cienki... W liczbach Trzech zapaleńców: z podwałeckiej Szwecji, z Wrocławia i ze Szczecina wspólnie pokonało prawie osiem i pół tysiąca kilometrów. Wynik jest tym bardziej imponujący, że wszyscy panowie wyruszyli w trasę sześćdziesięcioletnimi motocyklami! Maszyny paliły około czterech litrów na stówę i rozpędzały się do rozsądnych siedemdziesięciu kilometrów na godzinę. Paweł: - Staraliśmy się robić około trzystu dziennie. Wyszły z tego dwadzieścia trzy dni. Trasa rozplanowana była tak, żeby nie wydać za dużo pieniędzy, ale mimo tego wyjazd kosztował Pawła 7000 zł: - Aktualnie nigdzie nie pracuję, więc ciężko byłoby mi wygospodarować taką kwotę. Dobrze, że oszczędzałem wcześniej, prawie pół roku. Różnie bywa Założenie było takie, żeby każdą noc spędzać na polu namiotowym, ale dwie noce wypadły na dziko raz w polu, raz w ogródku pewnego życzliwego Włocha. - Tym razem ja awarii nie miałem, ale u kolegi musieliśmy zmieniać część silnika opowiada Paweł. Szczerze mówiąc to żaden problem, tylko sama przyjemność. Bez takich niespodzianek byłoby nam chyba nudno. Dokąd dalej? Plany są różne, ale postanowienie jedno: nie siedzieć w domu. Pawłowi marzy się Skandynawia: - Bardzo chciałbym zoba- czyć fiordy. Nie tylko dlatego, że podobno jest tam przepięknie, ale także z powodu niewielkiej ilości ludzi wyjaśnia. Nie potrzebuję samotności aż tak bardzo, ale tłumów też nie lubię.

5 Blogerka Teresa Lizoń od kilku miesięcy prowadzi osobisty blog TelizLook. Na razie na stronie tłoku nie ma, ale blogerzy, którzy dziś zarabiają krocie, na sukces pracowali wiele lat. Sama nieraz myślałam, żeby spróbować z blogiem, ale brakowało mi wiedzy, determinacji i czegoś mądrego do powiedzenia. Mnie zachęciły dzieci: Mamo, spróbuj! Masz sporo czasu, interesujesz się modą, sztuką, podróżami. Wahałam się, bo nie byłam mocna w internecie i nie wierzyłam, że dam sobie radę. Ale dostałam od syna prezencie książkę Kominka "Blog". Kominek, to autor bardzo popularnego bloga lifestylowego. Na swoją popularność i na profity materialne pracował wiele lat. Daje czytelnikom wskazówki, jak założyć blog, jak wybrać grupę docelową, jak prowadzić, pozycjonować stronę itp. Wskazówki cenne i profesjonalne, ale mnie najbardziej do podjęcia próby zachęciła pozytywna energia Kominka. Pomyślałam, że swoją energią spróbuję zarazić inne kobiety. Początki były trudne? O tak! Myślałam, jaki ma być mój blog, do kogo adresowany? Odwiedzałam w internecie różne blogerki i tam szukałam inspiracji. Wiedziałam, że nie ma to być strona tylko o modzie, stąd działy podróże, sztuka i lifestyle. Stwierdziłam też, że nie będę siebie kreować. Pokażę taką, jaką jestem, bez udawania i photoshopa. Grafikę i sprawy techniczne syn z synową wzięli na siebie, a mi powiedzieli: fotografa masz w domu - tatę. Ty tylko pisz. Tylko?! No właśnie, tylko pisz. Pisanie postów okazało się bardzo trudne. Po pierwsze, nie łatwo było wymyślić temat, po drugie - napisać. Jakiej użyć formy, żeby nie wyszło, że się wymądrzam i chcę pouczać? Pierwsze wpisy trafiły do szuflady, wreszcie - kiedy odważyłam się któryś opublikować - pojawiły się problemy techniczne: jak to zrobić? Jak skadrować zdjęcie i wstawić w odpowiednim miejscu? Co prawda, córka wcześniej mnie przeszkoliła, ale podczas pracy "na żywo" Blogomaniaczka Zaczynam dzień od sprawdzenia, co u moich blogowiczek słychać. Mam kilka ulubionych: ze swojej generacji, ale też z pokolenia córki Justyny. Włoszka Anna Dello Russo, dyrektor kreatywna japońskiego Vouge, ma tyle lat co ja, piękną fryzurę, idealną sylwetkę, sporo zmarszczek i mnóstwo pieniędzy. Mówi, że bez zabawy modą życie byłoby nudne. Nie da się jej skopiować, bo wszystko co na siebie wkłada kosztuje po kilka tysięcy dolarów, ale może być źrodłem inspiracji. Imponuje radością życia, energią i odwagą, z jaką prezentuje swoje w średnim wieku ciało. Ostatnio, zamiast na stronę, wolę wchodzi na Instagram i oglądać zdjęcia. Codziennie wstawia nowe. Garance Dore (była dziewczyna Scota Shumana) jest utalentowaną graficzką, fotografką i coraz bardziej Marta Dymek jadlonomia.com Karolina Glinecka charlizemystery.com Jessica Mercedes Kirrchner jemerced.com Julia Kuczyńska madamejulietta.blogspot.com Grzegorz Marczak antyweb.pl Paweł Opydo zombiesamurai.pl Przemysław Pająk spidersweb.pl Michał Szafrański jakoszczedzaieniadze.pl Eliza Wydrych fasahionelka.pl Andrzej Tucholski jestkultura.pl Ile można zarobić na blogu? okazało się, że mam jeszcze spore luki. Napisanie i wstawienie postu nadal zajmuje mi bardzo dużo czasu. Potrafię ślęczeć przed komputerem do późnych godzin nocnych. Ale kiedy już uda mi się go opublikować czuję ogromną satysf- kację. Dziś noszę notes ze sobą. Czasami jakieś zdanie wpadnie, muszę je od razu zapisać, żeby nie uciekło. Blog opiera się przede wszystkim na zdjęciach autorki. Czy akceptuje pani siebie w wieku 50 lat? Nigdy nie miałam z tym problemów. Chciałabym pokazać, że w każdym wieku można czuć się dobrze. Mentalnie jestem trzydziestolatką, a mam dużo większe doświadczenie niż wcześniej. Mam też energię do realizacji pomysłów i czas, bo dzieci są już dorosłe. 50 jest trendy. Dzisiaj kobiety w naszym wieku mają społeczne przyzwolenie na wiele rzeczy: wyjazdy, taniec, jogę, bieganie. Nikogo to nie dziwi. I właśnie o tym chcę mówić. Mogą biegać w mini i z dużym dekoltem? Nie ma terminu "nie wypada ze względu na wiek". Strój weryfikuje figura i styl życia. Może być krótko, jeśli nogi są zgrabne, może być głęboki dekolt, jeśli skóra jest ładna. Nie chcę edukować, chcę pokazać możliwości i pozostawić wybór moim czytelniczkom. Jak wyglądają modowe sesje zdjęciowe? Fryzurę i makijaż robię sama. Ubrania wyciągam z szafy, czasem dokupuję dodatki. Wybieram też miejsce na zdjęcia, ale to mąż jako pasjonat fotografii decyduje o godzinach sesji i ustawia mnie, ze względu na światło. Najbardziej wpływowi blogerzy w Polsce wg Kominka ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... znaną pisarką. Prowadzi blog lifestylowy, czyli, nie samą modą żyje. Jej strona jest elegancka i minimalistyczna. Pokazuje, na czym polega paryski szyk. Ja uwielbiam przede wszystki zdjęcia i wywiady. Pyta rozmówców dokładnie o to, co mnie interesuje. Z młodszego pokolenia mam "bliski" kontakt z Mek- sykanką (Sincerely Jules) i naszą polską Jessicą Mercedes. U tej pierwszej podziwiam zdjęcia i stylizacje, u drugiej - nieoczekiwane miksowanie ciuchów z "sieciówek" i eksluzywnych dodatków. M.Ch. Zdaniem Kominka 99 procent polskich blogerów nie zarabia nic i zrobi wszystki za nowe ubranko, kosmetyk lub pendrive. Prowadzenie bloga może być bardzo opłacalne, ale dobre wyniki finansowe osiągają tylko najlepsi. Z danych przedstawionych przez serwis Technoratimedia.com wynika, że na świecie tylko 4 proc. blogerów zarabia rocznie ponad 100 tys. dolarów, 7 proc. inkasuje od 0 do 100 tys., kolejne 7 proc. - od 10 do 0 tys., 10 proc. - od 5 do 10 tys., 20 proc. - od 1 do 5 tys., a 52 proc. - mniej niż 1 tys. dolarów Wałcz, Al lecia 4, tel pn.-pt , sobota Podoba mu się to? Wychodzi z założenia, że jeśli mnie to bawi, daje satysfakcję i energię życiową, to jemu to nie przeszkadza. Chociaż czasami, kiedy ja siedzę o północy przed komputerem na górze, a on na dole i ja dzwonię do niego: przytnij zdjęcie albo wybierz inne, dziwi się: kiedyś wieczorami chodziliśmy na spacery, a teraz spędzamy czas przy komputerze... Blog wymusił szybsze tempo życia i zmianę rozkładu zajęć. Warto? Pasja nakręca i rozwija. A przy tym daje ogromną radość i podnosi wiarę w siebie. Zapraszam na Instagram i FB. Proszę też o komentarze, każda interakcja z czytelnikami mile widziana. Dziękuje za rozmowę. ZAKŁAD ENERGETYKI CIEPLNEJ SPÓŁKA Z O.O. W WAŁCZU ul. Budowlanych 9/4, Wałcz, tel ; faks , zec_walcz@pro.onet.pl; SPRZEDAŻ WĘGLA: OKAZJA LETNIA OBNIŻKA CEN WĘGLA SKŁAD OPAŁOWY ZEC WAŁCZ POŁOŻONY PRZY UL. BUDOWLANYCH 85 POSIADA W SPRZEDAŻY WĘGIEL Z POLSKICH KOPALŃ W NASTĘPUJĄCYCH SORTYMENTACH: Lp. Małgorzata Chruścicka fot. Roman Lizoń Rodzaj węgla Klasa węgla Cena brutto za 1 tonę bez akcyzy [zł] Cena brutto za 1 tonę z akcyzą [zł] 1. Eko-groszek 26/08/06 780,00 817,47 2. Eko-groszek -workowany 26/08/06 80,00 867,47. Kostka 28/08/06 870,00 907,47 4. Orzech 28/08/06 800,00 87,47 5. Miał węglowy 2/max16/06 560,00 597,47 6. Szlaka z załadunkiem 14,00 UWAGA! Dostawa węgla na terenie miasta Wałcz gratis! * Dla Klientów nie podlegających zwolnieniu z podatku akcyzowego, doliczana jest akcyza od wyrobów węglowych (Ustawa o podatku akcyzowym z dnia r. Dz. U. Nr 108, poz. 626 ze zmianami). WARTO SKORZYSTAĆ Z OKAZJI SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!! Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ BEZPŁATNE BADANIE WZROKU Oprawy markowe z kolekcji: Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. Informacji nt. sprzedaży węgla można uzyskać w godz. 7:00-14:00 pod numerem telefonu , kom

6 Królewskie powitanie Główki W eskorcie kawalkady wałeckich motocyklistów, wozu strażackiego i policyjnego radiowozu na odkrytej pace udekorowanej biało-czerwoną flagą efektownej półciężarówki wjechał w niedzielę 16 sierpnia 2015 roku ok na plac przy WCK nowy mistrz świata federacji WBO Krzysztof Głowacki. Tłumy ludzi skandowały: Witaj w domu oraz Mistrz, mistrz, Głowa mistrz! Po znokautowaniu Marco Hucka Krzysztof Głowacki niepodzielnie króluje nie tylko w wadze junior ciężkiej, ale także we wszystkich polskich i światowych mediach i sercach wałeckich kibiców. Dziennikarze śledzą każdy krok i analizują każde słowo, wypowiedziane przez Główkę, a od chwili wylądowania przez niego na lotnisku F. Chopina przybrało to rozmiary lekkiego szaleństwa. Na szczęście Głowacki przyjmuje to ze stoickim spokojem. Na lądowanie samolotu z Nowego Jorku z mistrzem świata i członkami jego ekipy czekało wiele stacji telewizyjnych oraz kibiców, ale przede wszystkim rodzina i przyjaciele. Krzysztof najpierw przywitał się oczywiście z żoną Karoliną, potem z przyjaciółmi i kibicami, cierpliwie odpowiedział na pytania dziennikarzy, a potem wyruszył w drogę do rodzinnego Wałcza. W tym czasie Marek Matela, Wojciech Kaczmarek i ludzie skupieni wokół KS Boxing Team Wałcz głowili się nad powitaniem Główki. Wiadomo było, że musiało być godne i efektowne. Ostateczny scenariusz przewidywał, że do oficjalnego powitania mistrza dojdzie w Strefie Kibica przy WCK. Informacja o powitaniu kolportowana była za pośrednictwem portali społecznościowych, sms-ami i sprawdzoną metodą z ust do ust. Skuteczność okazała się niezwykła - do Strefy przyszło jeszcze więcej ludzi, niż na transmisję walki - prawdziwe tłumy. Na mistrza czekała ekipa TVN 24, dziennikarze regionalnych i lokalnych mediów oraz przedstawiciele wszelkich rodzajów władz: polityczno-samorządowych (m.in. starosta Bogdan Wankiewicz, zastępca wójta gm. Wałcz Paweł Kosmalski, burmistrz Człopy Zdzisław Kmieć), duchowej (proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Wałczu br. Marek Metelica) oraz świata biznesu (m.in. Jarosław Horodecki i Marcin Ejma). Urząd Miasta reprezentowała Małgorzata Ejma z Wydziału Promocji, która obowiązki naczelnika przejmie 1 września. W tłumie dostrzegliśmy także przewodniczącego Komisji Kultury i Sportu Rady Miasta Wałcz Marka Giłkę. Główka nie wiedział, co czeka go w Wałczu. We wszystko wtajemniczona była pani Karolina, ale nie zdradziła przed mężem tajemnicy. A na jadącego do Wałcza K. Głowackiego urządzono zasadzkę. W Witankowie czekali motocykliści na potężnych jednośladach (m.in. na Harleyach), a także policyjny radiowóz, bojowy wóz strażacki i efektowne auto z odkrytą paką, udekorowane białoczerwoną flagą. Samochód wiozący mistrza świata został zatrzymany przez policję. - Kurdę, całą Polskę przejechałem bez problemu, a w Witankowie mnie zatrzymują!? - zdziwił się Główka i zaczął zakładać klapki, żeby wysiąść i wyjaśnić, o co chodzi, bo przecież Wpadka na początek współpracy W związku z ukazaniem się w ostatnim wydaniu Super Pojezierza ( Nr 2 z r.) notatki na temat mojej osoby uprzejmie, aczkolwiek zdecydowanie, proszę Szanowną Redakcję o sprostowanie danych w niej zawartych (...) Mianowicie: do 1 lipca 2015 r. pracowałam w Starostwie Powiatowym w Wałczu, gdzie byłam Przewodniczącą Powiatowego Zespołu ds Orzekania o Niepełnosprawności (...) Nie pracowałam w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie i nie rozumiem, skąd informację o moim zatrudnieniu w PCPR powzięła osoba redagująca notatkę?! Z PCPR (jednostką organizacyjną powiatu) łączyły mnie jedynie bardzo dobre stosunki sąsiedzkie, gdyż zwyczajowo obie te instytucje, w więk- szości powiatów, funkcjonują w bliskim sąsiedztwie, ponieważ działają na rzecz tej samej grupy interesantów głównie ludzi chorych i niepełnosprawnych. Jeżeli chodzi o imię Jolanta to nie mam nic przeciwko, piękne imię, ale moje brzmi Joanna. Joanna Mackiewicz Sekretarz Gminy Wałcz Przepraszam za błędy i pozdrawiam Małgorzata Chruścicka jechał jak trzeba, w pasach... Dopiero wtedy ujawnił się Marek Matela. - Krzysiu, spokojnie, my tu sami swoi! - zapewnił uśmiechnięty od ucha do ucha. Do Wałcza ruszył niezwykły konwój, otwierany przez motocykle, które poprzedzały radiowóz i wóz strażacki (na sygnałach) oraz półciężarówkę z otwartą paką, na której na plac koło WCK wjechał mistrz świata Krzysztof Głowacki. Zaczęło się prawdziwe szaleństwo. Kibice powitali czwartego polskiego mistrza świata w boksie zawodowym (po Dariuszu Michalczewskim, Tomaszu Adamku i Krzysztofie Włodarczyku), skandując: Witaj w domu i Główka mistrz. Bohater wieczoru przedarł się przez tłum na zamieniony na scenę dobrze sobie znany ring, na którym wielokrotnie trenował i walczył. Jako pierwsza rzuciła mu się na szyję córeczka Julka, która dawno nie miała okazji przytulić się do taty. Na przygotowanych przez organizatorów krzesłach zasiedli także żona Karolina, rodzice Krzysztofa - mama Halina i tata Piotr oraz Jacek Głowacki, który był jednym z asystentów brata w czasie jego walki z Huckiem. Byli działacze Boxing Team i sponsorzy. Były gratulacje, kwiaty, strumienie szampana, widownia wiwatowała, wielu ludziom szkliły się ze wzruszenia oczy. Wzruszenia i zaskoczenia, ale przede wszystkim radości nie ukrywał także Krzysztof Głowacki. Wielokrotnie dziękował za fantastyczne przyjęcie, za sympatię, kibicowanie i wsparcie, podkreślał swoje przywiązanie do Wałcza. - Pytali mnie, czy przeniosę się do Ameryki, ale jak ja mógłbym się stąd wyprowadzić? Tu się najlepiej czuję! - zapewniał. - Jesteście wspaniali, dziękuję! To jest takie wydarzenie, że na pewno dzisiaj nie usnę. Mogę tu siedzieć z wami do rana, tylko, że większość z was idzie pewnie jutro do pracy... Odpowiadając na pytania kibiców przyznał, że do boksu trafił przede wszystkim dzięki bratu Jackowi, który zaczął uprawiać go wcześniej. - Przez to mnie nieraz oklepywał, aż obejrzałem w telewizji walkę Mike Tysona z Francois Bothą i zapytałem, gdzie jest w Wałczu ten boks - opowiadał z uśmiechem mistrz świata. - I tak trafiłem pod opiekę mojego pierwszego trenera Henryka Stasia. Mistrz opowiadał dużo o walce z Huckiem, nie ukrywając, że nie darzy Niemca sympatią, co było dla niego dodatkową motywacją. Mówił o zarozumialstwie i faulach Hucka w czasie pojedynku, o tym, skąd się wzięła niezwykła reakcja po nokdaunie w 6. rundzie. - Cios Hucka był bardzo szybki, w ogóle go nie zauważyłem, to coś najgorszego, co może się zdarzyć w walce - mówił K. Głowacki. - W ogóle nie pamiętam liczenia, oprzytomniałem dopiero, jak zobaczyłem, że on na mnie ruszył. Jakbym się schował za gardą, to by pewnie było po walce, ale poszedłem do przodu. To też było ryzyko, bo odsłoniłem się, no, ale się udało. Kibiców interesowały także emocje, jakie towarzyszyły K. Głowackiemu w rozstrzygającej, 11. rundzie. - Poczułem, że ten lewy i prawy, po których Huck upadł, dobrze weszły - opowiadał Główka. - Nie chciałem, żeby sędzia przerwał wtedy walkę, chciałem Hucka dokończyć. I dokończyłem! Okazało się, że Krzysztof wrócił do Polski bez... mistrzowskiego pasa. - Zlekceważyli mnie - mówił. - Na pasie, który chcieli mi dać, nie było mojego nazwiska, tylko Hucka. Nie przyjąłem go. Mam go dostać za miesiąc. Sportową przyszłością nowego mistrza świata zajmują się już promotorzy: Andrzej Wasilewski i Tomasz Babiloński. - Powiedzieli mi, żebym teraz odpoczywał, a oni zajmą się resztą - mówił Krzysztof Głowacki. A na pytanie, gdzie spędzą rodzinny urlop państwo Głowaccy, odpowiedział: - Na razie nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać. Najlepiej wypoczywam tu, w Wałczu. Potem była kolejna niespodzianka - pokaz fajerwerków - a następnie Główka oddał się do dyspozycji dziennikarzy i kibiców. Nikt, kto tego chciał (a chcieli prawie wszyscy! - nie wyszedł ze spotkania bez zdjęcia z mistrzem świata czy jego autografu. Trwało to prawie do północy... T. Chruścicki PS. Jak się dowiedzieliśmy od Wojciecha Kaczmarka, a ten od swojej mieszkającej w USA córki, amerykańska Polonia z Chicago zamierza niedługo zaprosić Krzysztofa Głowackiego do Stanów i wręczyć mu sumę, zebraną przez tamtejszych Polonusów w specjalnej zbiórce. Polacy z Jackowa uważają, że Polacy z Nowego Jorku nie potraktowali mistrza świata tak, jak on na to zasługuje...

7 Wychowani Ekipa najwyższych lotów na trzepaku Zakończył się konkurs Red Bulla, w którym udział brała ekipa z Tuczna: Paweł Mazurek, Krzysztof Orzechowski, Ania Kluza i Marta Runiewicz. Załoganci Wściekłego Wiewióra zajęli trzecie miejsce w ogólnopolskim evencie, choć, jak mówi twórca pomysłu, Paweł Mazurek, mogłoby być i pierwsze. - Bardzo mnie cieszy, że zajęliśmy tak wysokie miejsce. Dumę z wygranej psuje tylko fakt, że zostaliśmy podpisani jako ekipa z Gdyni, nie z Tuczna... - mówi konstruktor maszyny, Bogusław Dzikowicz. Paweł Mazurek podkreśla, że W upały pod ziemię Na udział w III Rajdzie Śladami Fortyfikacji Ziemi Wałeckiej, w trzydziestodniowym upale zdecydowało się piętnastu rowerzystów i trzydziestu pieszych, a wśród nich oczywiście dyrektor Muzeum, Magdalena Suchorska-Rola. Najstarszy skończył 72 lata, a najmłodszy - 8. Spory rozrzut! - Co roku jest nas coraz więcej i mam poczucie, że to naprawdę pasjonaci historii - cieszy się Marcin Dudek, jeden z organizatorów. W ciągu dwóch dni pokonali w sumie 58 km, w tym 18 na nogach. Jerzy Sadowski, prowadzący rajd: - Ludzie cieszyli się, że część trasy prowadziła przez las. Słońce wprawdzie mniej świeciło, ale za to nie było wcale wiatru. Najbardziej komfortowe warunki panowały w bunkrach. Byli tacy, którzy nie chcieli wracać na powierzchnię... Gratką dla miłośników fortyfikacji były niewątpliwie wykłady prowa- Nowe Prawo budowlane () dzone przez przewodników rajdu. Dzięki żywym lekcjom historii odwiedzili miejsca, do których sami by nigdy nie trafili. Na pewno będę wspominał ten rajd jako dobrze spędzony weekend deklaruje Marcin Dudek. Liczymy na jeszcze większą frekwencję w przyszłym roku. N.Ch. nie tylko trzecie miejsce było dla wszystkich powodem do radości: - Prawda jest taka, że dostaliśmy pretekst, by spotykać się regularnie przez kilka, kilkanaście weekendów. Praca nad pojazdem dostarczyła nam mnóstwo fajnych wspomnień. Maszyny wzbijały się w powietrze po zjeździe z wysokiej na sześć metrów rampy. W konkursie oceniany był dystans, jaki pojazd pokonał w powietrzu, a także kreatywność i oryginalność. Wypadek 19 sierpnia o godz. 14:28 na łuku drogi 178 Wałcz Chwiram zderzyły się dwa samochody osobowe, którymi podróżowały po dwie osoby, w tym jedno dziecko. Pasażerów jednego z pojazdów przetransportowano do szpitala. Skatował psa 24-letni mężczyzna, mieszkanie powiatu drawskiego skatował w Tucznie psa. Skopał idącego za nim kundelka, pobił drewnianym kołkiem, a na koniec kilka razy rzucił nim o bruk. Zostawił okaleczone zwierzę przy drodze. Jak powiedział policjantom, zabił psa, bo ten... utykał na jedną łapę. Sprawca trafił do aresztu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat. CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA Zajechała do mnie koleżanka - miała szczęście bo akurat siedzę w domu na zwolnieniu lekarskim ze względu na złamanie szyjki kości udowej - Małgorzata Mróz, z którą znam się od osiedlowego przedszkola w Mirosławcu Górnym. Spotkania trzepakowe były wtedy na porządku dziennym. Po dłuższej rozmowie stwierdziłyśmy, że fajnie byłoby się spotkać po latach, tym bardziej - że jak to na osiedlu wojskowym - jedni się wprowadzali, drudzy wyprowadzali. Zlepek ludzi i tradycji z całej Polski. Teraz jest wiele gadżetów, galerii handlowych oraz FB, a my wychowywaliśmy się w lesie, na osiedlu, które tworzyli nasi rodzice. Powstawały dopiero nowe bloki, klub wojskowy. Nie mieliśmy kina, sklepów, placu zabaw, komputera. Jedyną rozrywką były dwa trzepaki za blokiem nr 2, a zimą lodowisko urządzane przez żołnierzy na boisku piłkarskim. Dlatego lepiej jeździmy na łyżwach niż nasze dzieci, tak na marginesie. Latem mieliśmy do dyspozycji jeziora ze ślizgawkami, a zimą lodowisko i przefantastycze kuligi z ogniskiem i grochówką wojskową. To było tyle emocji i spotkań face to face. Teraz tego nie ma, ale mam nadzieję, że dzieciaki i rodzice obudzą się pewnego dnia i porzucą elektronikę na rzecz takich spotkań. Koniec końców, zanim Gosia dojechała do domu w Mirosławcu, ja wyszukałam focie z naszym trzepakami, strzeliłam pierwszą lepszą datę i godzinę, i nawet nie musiałam mówić, gdzie mamy się spotkać, bo wszyscy wiedzieli. I tak zebrało się nas na dzisiaj 21 osób. Do zobaczenia 12 września o 12 przy trzepakach. Myślę, że każdy będzie chciał zrobić zwis i fikołka. Beata Kamińska tekst płatny Dwa wcześniejsze artykuły obszernie oma- wiały procedurę przed przystąpieniem do realizacji zamierzeń budowlanych. W tym skupię się przede wszystkim na tym, co zmieniło się w zakresie obowiązków i praw inwestorów, dotyczących rozpoczęcia robót budowlanych i przystąpienia do użytkowania, a więc wszystkich tych spraw załatwianych w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. W odróżnieniu od przepisów określonych w rozdziale 4 Prawa budowlanego dotyczącym postępowania poprzedzającego rozpoczęcie robót budowlanych, zmiany w rozważanym zakresie nie są aż tak spektakularne, choć w mojej ocenie również upraszczają i skracają drogi administracyjne procesu budowlanego. Rozpoczęcie robót budowlanych Mam pozwolenie, co dalej? Nowelizacja prawa budowlanego nie zniosła obowiązku zawiadamiania o terminie rozpoczęcia robót budowlanych. Obowiązek ten w dalszym ciągu dotyczy tych wszystkich, którzy posiadają pozwolenie na budowę lub tzw. zgłoszenie z projektem budowlanym, które zostało przyjęte bez sprzeciwu. Jednak nie trzeba już tego robić na 7 dni przed ich rozpoczęciem. Załączniki do zawiadomienia pozostały bez zmian tj. oświadczenie kierownika budowy wraz z zaświadczeniem izby samorządu zawodowego, w przypadku ustanowienia nadzoru inwestorskiego - oświadczenie inspektora nadzoru inwestorskiego wraz z zaświadczeniem izby samorządu zawodowego. Realizacja robót budowlanych W przypadku gdy inwestor w trakcie budowy zdecyduje się na zmianę kierownika budowy lub inspektora nadzoru inwestorskiego, jeśli takiego ustanowił, nie musi już o tym zawiadamiać. Wystarczy dołączyć do dokumentacji budowy stosowne oświadczenie o podjęciu obowiązków. Zakończenie budowy Po trudach budowy przychodzi czas przystąpienia do użytkowania. W tym miejscu należy wyjaśnić, że opisane w tej części obowiązki dotyczą wyłącznie obiektów powstałych w procesie budowlanym definiowanym w ustawie Prawo budowlane jako budowa tj. gdy budujemy, rozbudowujemy, nadbudowujemy lub odbudowujemy obiekty, a zatem nie obejmuje przebudowy, remontu, rozbiórki czy wykonania instalacji. Prawo budowlane przewiduje dwie formy zakończenia budowy i przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego, na którego wybudowanie wymagane jest pozwolenie na budowę lub zgłoszenie z projektem: 1) Inwestor może przystąpić do użytkowania po zawiadomieniu o zakończeniu budowy, jeżeli w terminie 14 dni od dnia doręczenia sprzeciwu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie zgłosi sprzeciwu. W tym wypadku znowelizowane Prawo budowlane skróciło termin zgłaszania sprzeciwu i tylko w tym terminie organ nadzoru budowlanego może wzywać do uzupełnienia dokumentów. 2) Pewien zamknięty katalog obiektów, a także gdy inwestor zamierza rozpocząć użytkowanie przed zakończeniem wszystkich robót, wymaga uzyskania pozwolenia na użytkowanie, które jest wydawane na wniosek inwestor po przeprowadzeniu obowiązkowej kontroli przez nadzór budowlany. Nowością w tym wypadku jest to, że zmniejszono katalog obiektów wymagających pozwolenia na użytkowanie, wyłączono między innymi warsztaty rzemieślnicze, garaże do pięciu stanowisk, obiekty magazynowe, parkingi, stawy rybne. Inwestor nie musi czekać również aż decyzja stanie się ostateczna. Dodatkowo ustawodawca umożliwił inwestorom, zamiast dokonywać zawiadomienia o zakończeniu budowy, wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Tak jak było to wcześniej, do zawiadomienia należy dołączy: dziennik budowy, oświadczenie kierownika budowy, protokóły badań i sprawdzeń, potwierdzenie odbioru przyłącza, a także co zostało zmienione, dokumentacje geodezyjną zawierającą wyniki inwentaryzacji powykonawczej oraz informację o zgodności usytuowania obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki lub terenu lub odstępstwach od tego projektu, sporządzoną przez osobę wykonującą samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii oraz posiadającą odpowiednie uprawnienia zawodowe. Ta zmiana choć brzmi skomplikowanie w rzeczywistości oznacza tylko tyle, że oprócz dotychczasowej inwentaryzacji geodezyjnej geodeta, który dokonuje pomiarów obiektów w terenie musi sprawdzić zgodność wybudowanego obiektu z projektem zagospodarowania i udokumentować to stosowną informacją. Istotną sprawą w tym punkcie jest to, że choć projekt budowlany nie musi zawierać rozwiązań wyposażenia instalacyjnego, jak również oświadczeń o zapewnieniu mediów czy możliwości połączenia z drogą publiczną, warunkiem przystąpienia do użytkowania jest posiadanie wyposażenia instalacyjnego i przyłączy umożliwiających użytkowanie obiektu zgodnie z przeznaczeniem, oraz połączenie z drogą publiczną. Nowelizacja Prawa budowlanego nie wprowadziła rewolucyjnych zmian w omawianym powyżej zakresie. Istotą tych zmian jest przede wszystkim skrócenie spraw związanych z procesem budowlanym załatwianych w urzędach, co dla inwestora jest o tyle istotne, że pozwala mu rozpocząć budowę nawet kilkadziesiąt dni wcześni niż było to możliwe przed zmianą. Robert Sas Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wałcz

8 Główka Mistrzem Świata 1 2 Tak Krzysztof Głowacki walczył,... a tak Wałcz witał Mistrza Świata 1/ Sprawcy wałeckiego zamieszania: Krzysztof Głowacki i Marek Matela 2/ Zdjęcie z Mistrzem i autograf? Proszę bardzo. / Łzy szczęścia. Jak widać, płakała nie tylko żona, córka i przyjaciele. W najbliższą środę w "Pojezierzu Waleckiem" wywiad z Krzysztofem Głowackim i - po raz pierwszy - z żoną boksera, panią Karoliną. - Dla mnie Krzysiu był zawsze mistrzem. Teraz tylko świat się o tym dowiedział - PŁYTKI CEGLANE ze starej cegły - wykonywanie i montaż. Skup starej cegły. ZPHU Amel Janusz Kniaziuk tel , janusz.k1957@wp.pl Jadwiżyn 6, Mirosławiec