KOPALNIANE PSY (opowiadanie). - Wstęp

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "- 1. - KOPALNIANE PSY (opowiadanie). - Wstęp"

Transkrypt

1 - 1 - KOPALNIANE PSY (opowiadanie). Kamienie rdzą się w ten czas, gdy woda niosąc sok petryfikujący łączy cząstki ziemi. (Księdza Ładowskiego Dykcyjonarz Historyi Naturalnej ) - Wstęp O, ile, mnie pamięć nie myli, ów epizod, który postanowiłem opisać, wydarzył się w podziemiach jednej z jastrzębskich kopalń, późną wiosną, końca lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Patrząc na ów czas i owo wydarzenie z dalszej perspektywy [wobec nawału informacji jaka nas zalewa], po przeczytaniu, - wydarzenie to, może wydać się niejednemu czytelnikowi niczym szczególnym, mało istotnym, czy wręcz banalnym, a to, czy piszący był wówczas jego mimowolnym uczestnikiem, przypadkowym świadkiem, czy też temat podsunęła mu czyjaś, lub może własna wyobraźnia wydaje się być bez znaczenia. - Ale? - Jak powszechnie wiadomo; - przysłowia są mądrością narodów, a jedno z nich powiada, że; - historia lubi się powtarzać. A zatem, może warto byłoby zerknąć o czym jest ta opowieść i cierpliwie prześledzić, jakie też może ewentualnie nieść przesłanie na przyszłość? Tego nie wiem, więc pozostawiam czytelnikowi to pytanie, bez odpowiedzi. -I- Długi rząd osobowych wagoników, nazywanych przez środowisko górnicze kolaskami, stał jeszcze u wybiegu tunelu podziemnego dworca, gotowy do odjazdu, kiedy Jorguś Pewnica wraz z młodszym od siebie Adamem Szarówką wyskoczyli od strony szybu, spoza zakrętu przekopu łączącego. Na jego widok zwolnili kroku oddychając z ulgą. Szli teraz wolniej, uradowani, że pomimo późnego zjazdu udało im się zdążyć i nie będą musieli drałować szmat drogi do odległego rejonu eksploatacji złoża.

2 - Zziajani, wgramolili się natychmiast do pierwszej z brzegu wolnej kolaski, gdzie siedzieli już, rozparci zgrzebłowego, przezywany przez nich Hanysem, oraz niejaki Kacper Krzepica; dwójka z którą mieli pracować dziś razem. - Z pordzewiałego składu zakurzonych wagoników, dobiegał śmiech, frywolne żarty i przekomarzania oczekujących na odjazd górników. - A dociś dobrze te dżwierza, co by nos wiater w tamach po plecach nie brusił! - Hanys, który usadowił się tyłem do kierunku jazdy, szturchnął siedzącego obok Adama, iżby, ten dosunął porządniej drzwiczki ze swej strony, jako, że sam, by nie tracić zbyt cennego czasu, jął wyciągać z kieszeni bluzy karty do gry, zwinięte troskliwie w celofanowy woreczek. (Nota bene rzadkość w owym czasie). - Szare, jak (nie przymierzając), święta ziemia karty, - na pierwszy rzut oka, nie odróżniały się zbytnio swym kolorem od całego otoczenia podziemnego dworca i celofanu, który Hanys chował skwapliwie do kieszeni. Jorguś zatarł szelmowsko ręce, gdy młody Szarówka przejął karty od Hanysa. Zawtórował tylko ostatnim maruderom, trzaskiem domykanych drzwiczek i podwiesił lampę na hełm. Pozostała trójka poszła za jego przykładem, oświecając małe, hamulcowe kółko służące im za stolik, na którym Kacper zdążył wcześniej rozłożyć swoje przyniszczone rękawice, by przy odpowiedniej okazji, zamaszyście przybić dobrą kartę, wszak wchodził w pierwszy obieg kopalniany pies. - Adam Szarówka, którego chłopaki dla swoich potrzeb, nie wiadomo dlaczego przezywali ptokiem, tasował lepkie karty dość zręcznie i chociaż czasem, któraś przyklejała mu się do opuszków palców, starał się by ich nie ślinić, a kiedy zaczął je rozdawać (po dwie naraz, jak nakazywała niepisana etykieta dołowych karciarzy), robił to z taką wprawą, jak nie przymierzając stary hajer, a nie jakiś tam kilkumiesięczny, gorol, werbuj, czy łapaniec, co to przyjechał na Śląsk z zabitej dechami wsi, (jak miał w zwyczaju mawiać Hanys), ażeby sobie na jakąś chabetę do pola zarobić. Patrzyli mu uważnie i trochę nieufnie na ręce, zerkając równocześnie, każdy w sobie przydzieloną pulę. - Że też sztajger go wciepali do nos, kiej sie chodził na osadniki? Nie mogli to dać ku nom na tyn przikład Władka Witrażyka, albo Antka Ciemały, za kierym wołajom przi wyjeżdzie pod szybem trybko na wałku, a z kierym żech fedrowoł tela roków? - Hanys łypnął niechętnie na Szarówkę i chociaż starał się nie dać tego po sobie poznać, Jorguś, który znał go przecież od lat, natychmiast jął domyślać się, że Hanys nie zamierza darzyć zbytnią sympatią, tego młodego i trochę zadufanego w sobie Gorola po technikum, sposobiącego się do pracy w dozorze. - Utropiec pomyślał niechętnie nie wiym czamu, ale nie lubia z takimi ludziami robić. O! w przeszłym tydniu, to my mieli gryfno załoga, kie chodził z nami do przodka Felek- poznańsko pyra, kierejo wczora posłali na kurs haszplistów, to był chop, robota szła jak po maśle, a tyn

3 pierziński gulec, roku możne jeszcze na grubie nie przerobił, a mundrzy się kieby tyn kret, co to sobie mysloł, iże sie orłem łostanie. Co inkszego Kacper. Tyż łapaniec, ale przinajmni na robocie się zno, możne i lepszy od niejednego sztajgra, a eżli chodzi o wykształcyni z kierym Szarówka tak się przed nami obnosi, widać łod razy, iże Kacper chocia się nie przyznowo, tyż pewnikiem jakiejsiś szkoły mo i na pewno wiyncy razy Antka, albo dejmy na to Anielkę przefachlowoł od tego mamlasa. Toć, że wiyncy przywtórzył sobie w myślach zerkając ukradkiem po twarzach karcianych przeciwników. W rzeczy samej. Nawet niezbyt wprawny obserwator dostrzegłby niechybnie, że Hanys, aczkolwiek znał Kacpra zaledwie kilkanaście miesięcy, darzył go większym poważaniem, aniżeli niejednego swojaka. Twarda, stanowcza, a równocześnie podparta, jakimś nieuchwytnym dla wprawnego oka ciepłym tchnieniem wnętrza, postawa Kacpra, zjednywała mu zaufanie wśród tych z którymi pracował. Hanysa natomiast wprawiała w swoisty rodzaj spoufalenia z nim, [odwzajemniony zresztą], a kiedy Kacper próbował nieraz nieporadnie zagadać do Hanysa w jego gwarze, ten miał dopiero raj. - Uśmiechał się pod wąsem i natychmiast zadawał Kacprowi szelmowskie pytanie, powtarzane wielokrotnie przy każdej, napotkanej okazji kiedy przyszło im, czy to zetknąć się ze sobą na powierzchni, czy też w pracy na dole: - A skund żeś ty do nos prziyfurgoł prziyjacielu? - A z Kujaw, drogi kamracie! Odpowiadał z uśmiechem Kacper, dodając naprędce skonstruowanym wierszydełkiem, gdyż zdążył już wcześniej poznać następną kwestię jką trzymał w zanadrzu przeciwko niemu Hanys: - Jak się złączą: Śląsk Kujawy, będzie halba nie ma sprawy. Przysłuchującym się tej rozmowie kolegom wydawało się niekiedy, że Hanys jakby oczekiwał od tamtego takiej zwięzłej, a tak szeroko wg. niego wykrojonej artystycznie i poetycko przenośni, bo po wysłuchaniu jej, natychmiast dodawał z udaną powagą, podszytą nieukrywanym uśmiechem: - Hm! Rozumia! Znaczy, się, ty pochodzisz z tych łokolic, co to, jak widzom we wsi listunosza, to kołocze piekom, - pra? - To ty elwrze, mieszkasz, za torami i pod lasem, gdzie zachodzi słoneczko, a listonosz czasem, - odparowywał Kacper zasłyszanym gdzieś, kiedyś wierszykiem. - I w takiej zazwyczaj to formie kończyło się ich powitani. Podawali sobie ręce, poklepywali po ramionach i w najlepszej komitywie udawali się na felezunek. - Dzień jak co dzień. - Hanys, - jak by go najoględniej, najdobitniej, a zarazem najpełniej i najprościej scharakteryzował Jorgus, - to był po prostu Hanys. Na żartach się znał, o byle co się nie obrażał, króliki i gołębie hodował, piwa i gorzałki za kołnierz, nie miał w zwyczaju wylewać, psami handlował, jak trzeba było, to i z babami ślepia wytrzeszczał, a że przystojny był, to i na brak zainteresowania z ich strony też nie narzekał, sportem się interesował; - jednym słowem, jak, by tę charakterystykę

4 zakończył dosadnie Jorguś: - Hanys, to prostu, chop z jajami i tela. Jednego, może za czym nigdy nie przepadał, były tematy polityczne. Nudziły go zwyczajnie te bezustanne dyskusje pomiędzy kolegami. Sam się przyznał niegdyś przed Jorgusiem, że gdy go w wojsku zapytano podczas jakiegoś szkolenia politycznego, co sadzi o sytuacji społeczno-politycznej, bodajże na Kubie, wyznał z rozbrajającą szarością: - Nie byłech tam Kolegom natomiast, którzy niejednokrotnie zacietrzewiali się w gorących dyskusjach, na tematy naszej aktualnej sytuacji społeczno politycznej, wylewał niekiedy na ich rozgorączkowane głowy, przysłowiowy kubeł zimnej wody perorując krótko i stanowczo: - Chopy! Zapamintojcie sobie roz na zawsze! Polityka, jak u nas godajom, to je ta tako długo kryka, kierom się w kościele świeczki gasi.. - Ciekaw jstem jak przedstawia się sytuacja w naszym przodku Kacper błysnął latarką po nieogolonej twarzy Jorgusia. - Co się pytosz, kie wiadomo, że tam je zawżdy, jak u Antośki w antryju. - Nie rób za błozna starego chopa Kacper odparował po śląsku: - Jo jest krziż! Hanys wyrzucił greena. Poszło w obieg pierwsze rozdanie. Kacper jakby czekał na taką zagrywkę. Uśmiechnął się, a że lubił niekiedy go zaskakiwać, wrąbał mu bez namysłu pikowego króla. - Hanys zasępił się. - A to ci pieron. - Trudno trefić za tym haharem. - Bo, to i po morzy pływoł, nauczycielem był; - pogadowujom tyż, iże za polityka siedzioł, w hucie pracował, a terazki eżli się nie myla, to już jest jego trzecio gruba. - Mógłby już trocha prziyhamować. - Wyrzucił kolejną kartę mówiąc: - Najsampierw, dołożymy lutnie, po ponoć metan wali do łebów, jak pieron. Ci przed nami mieli na szychta bioło skała. Znał raport, zjechał wcześniej, więc udało mu się przez chwilę porozmawiać w przelocie na podszybiu z kolegami z poprzedniej zmiany. Był pikiem, po poprzedniej nauczce od Kacpra, wyszedł ostrożnie z jego trefla. - A rynny? - Jorguś przebił niepewnie słabą dziewiątką karo. - Jak je sobie przyniesiesz, to będą. - Kacper roześmiał się, wyrzucając ponownie dwie karty na prowizoryczny stolik. - A żeby to wszyscy diabli! - Adam rozeźlony, że przegrał, zgarnął karty i niezbyt zręcznie się tłumacząc, jął je ponownie, nerwowo tasować. Hanys uśmiechał się, zacierając ręce, ponieważ udało mu się wyjść lewą. - Jak jeszcz roz przegrosz, to walimy w przodku mokrą felom po rzici! Kolaska szarpnęła nagle, rzucając nimi do przodku i do tyłu. Zaczęła przy tym niemiłosiernie zgrzytać, skrzypieć i podskakiwać na zdezelowanych resorach, jakby miała kwadratowe koła.

5 - Chopy! - Toż w kuńcu, jako wy tam we przodku mocie norma, że tak się nerwujecie? - Hanys wyciągając grubą pajdę chleba, układnie poowijanego w codzienną gazetę, zaaferowany grą w karty i zajęty własnymi przemyśleniami, dopiero po chwili się zreflektował, że dalej z przodu za jego plecami siedzi samotnie ze zgaszoną lampą Włodek z dowierzchni. - Władek? - A witom cie stary familoku! - Jak kcesz wiedzieć, to ci powiym, że norma momy tako, że jak bydymy szli na penzyjo, to kożden z nos jak tu siedzymy dostanie w nagroda wołga, - odkrzyknął szelmowsko. - Ale do przepłynycio! - dorzucił Jorguś. - Ciulajom wos te biołe pasibrzuchy pra? - Władek roześmiał się podziurawioną gębą, wydłużając przy tym, długi, czerwony, nochal. Tak samo jak ciebie pieruński kopidole! - Hanysowi ponownie karta wyraźnie nie szła. Na dodatek zdekoncentrowała go przez chwilę pajda chleba i pytanie Władka, który wyraźnie nie miał zamiaru ustępować. Uśmiechając się pod nosem, przelazł przez puste siedzenia, aby się znaleźć bliżej grających. Nie chciał, tym samym, przekrzykiwać się z niemiłosiernym turkotem rozklekotanej kolaski. - Hanys? - A twojej Helcie to nie było dzisio doma? - zagadnął szelmowsko. - Czamu? - zapytał mimowolnie tamten, obserwując stolik. - Bo tak się myśla, że kie z chałupy wychodziła do somsiadki na klachy. Musiała nie zamknyć lodówka na kłotka, a tyś wyczuł okazyje i zakorbiłeś ji całe pynto wurstu, - Przeca una by ci tela nie nasztelowała. Terazki już wiym, czamuś tak w czas przilecioł na szychta. A poguńcie go tam chopy w tej robocie, kie taki byczek wtryni tela wurstu na roz. - Asym go Jorg! - Zaaferowany grą, dopiero po chwili Hanys się zreflektował: - Ale mnie spoza szumpla widać jak fedruja, a ty kie staniesz przi pośrednioku, to, nie wiadomo co to stoi? - Chop, czy jego sztyl do chercówy? - Nie starej się! - Jo już wola pomaszkiecić rzeźnikowi, eżli dochtorowi i przez szyba do masarnie się nie dziwać! - Hanys przy okazji odgryzł się Adamowi zwykłą dziewiątką, która zrobiła mu mętlik w głowie: - Brać, czy nie brać? - Wziął po namyśle. - Roześmiali się wszyscy z celnej riposty Hanysa, nie wiadomo z której bardziej, czy z tej skierowanej ustnie do Władka, czy kartą do Hanysa. - Cosik mnie się zdo, iże hajer biere wiyncy materyje do strzylanio, gdy wiy, czy nie bydzie trza przedłużyć skata o dwie rynny? - Zmienił temat Jorguś. - Kolejny raz przegrany Adam, poprawił niezdecydowanym ruchem lampę na hełmie, która przesunęła mu się troszeczkę w bok, po drucie strzałowym zastępującym przyrdzewiały zaczep, pytając nerwowo:

6 - Dobrze, tylko niech mi ktoś tu z obecnych raczy łaskawie dopowiedzieć, skąd niby mamy wziąć te przeklęte rynny, skoro wiecie, że starego skata, który służył nam do tej pory, nie ma już od wczoraj? - Szarówka cedził powoli słowa, spoglądając na Kacpra. Przecież to on był głównym cieślą, i tak po prawdzie, do niego powinno należeć podjęcie jakiejś decyzji kiedy w pobliżu nie ma sztygara. - Kacper nie odpowiedział. Zapatrzył się ponuro przez chwilę w mały otworek rozsuwanych drzwiczek. Zardzewiała obudowa mijanego ociosu, przykurzone i powyłamywane betoniki z wykładki, oświetlane gdzieniegdzie potworną siłą spągu. Władek przerwał zadumę Kacpra wyrywając się z niesamowitą wprost propozycją: - Chopy! - A możne byście cosik jeszcze wytargali z tego złumu, kiery leży przi zawale. Podziwecie się! Przodek mocie na przebiciu, to i możne ta jedna szychta byście na tych korytach objechali? - Co wy na to? - Zanim Kacper zdążył pozbierać myśli, Hanys w mig go wyręczył: - A z głupim, żeś się dzisio widzioł? Puknij się w ta swoja łepetyna! - Ty kcesz, coby my papiury dostali na łopata? Kiejś jest taki mundry, czamuś za farorza się nie wyuczył albo jakigo inżyniera? Słyszołeś, co wczora padoł tyn młody nadgórnik, kie żech się wyrwoł; coby mu doradzić jak usprawnić transport materyje do przodka? - Pedzioł tak: - Od myślenia, to my jesteśmy kadra. To jo mu zaroz tyż swoi pedzioł. - Myślcie tak dali, iny coby po tym waszym myśleniu, ślag Polski nie trefił... - Zakryj to pyszczysko gazetom, bo po tym fecie, błyszczy ci się jak miesunczek w pełni. - Władka nie opuszczał dobry humor. -II- W przodku rzeczywiście potrzebna była co najmniej jedna rynna służąca do przedłużenia przenośnika zgrzebłowego, Przenośnika, którym transportowano urobek na taśmociągi, a potem dalej do wagoników podstawianych do załadunku na głównym przekopie. - Czyli, nie pocyganili z raportem zachmurzył się Hanys. Po krótkiej naradzie, Jorguś z przodkowcami [wprawdzie nie należało to do ich obowiązków], postanowili sami sobie przedłużyć lutnociąg tłoczący powietrze do przodka, a tym samym zmniejszyć ryzyko gromadzącego się metanu, gdy Kacper spoglądając na Hanysa i Adama pytał niepewnie; - To co proponujecie? - Idziemy po te rynny do zawału, czy macie jakaś lepszą propozycję? Wszyscy trzej doskonale rozumieli, że bez tych rynien, wszelki postęp nie miał szans powodzenia, ponadto przy mizernym skutku postępu, przodkowcy naharowali by się, niczym przysłowiowe woły przy orce. - A ja pociśnie? - Hanys patrzył niezdecydowanym wzrokiem na Kacpra.

7 - To ojczyzna ci tego nie zapomni, - drwiąco odparował Adam. - Hanys chciał jeszcze mu się odegrać i czymś uszczypliwym go przygasić, ale widząc zasępioną minę Kacpra machnął ręką mówiąc: - A! - Roz kozie śmierć, co Pon Bóczek do, to będzie, - Idymy! Natychmiast też ruszył pierwszy, chodnikiem podścianowym w kierunku prostopadle położonej względem niego nieużytkowej pochylni, przeznaczonej do likwidacji. Kiedy po dłuższej chwili dotarli do jej podnóża, zatrzymali się, lustrując latarkami jej nieprzyjazną ciemność. Po zlustrowaniu jej wlotu, ruszyli ostrożnie dalej i w górę. Szli teraz wolniej, po dużym nachyleniu, bardzo długiej i słabo przewietrzonej pochylni, wciąż w górę i w górę, zerkając uważnie na poskręcaną gdzieniegdzie od potężnego ciśnienia żelazną obudowę. Niebawem po krótkiej, ale męczącej marszrucie, żelazo ustąpiło miejsca pozałamywanem, drewnianym odrzwiom, zmuszającym do najwyższej koncentracji, mimo to szli uparcie dalej. W stęchłym, zużytym powietrzu, czuć było ciepły pot, wypływający im na plecy przeżartych solą i przegniłych koszul. Nadto, powyłamywane i pogięte w łuki stropnice, poskręcane i poprzełamywane na wpół gdzieniegdzie podpierające je stemple, nie wyglądały zbyt zachęcająco, by pod nie wchodzić. Mimo, to szli uparcie dalej, wciągając do płuc potężne porcje rozrzedzonego i śmierdzącego zgnilizną powietrza. Hanys, z górniczego nawyku, mimowolnie zerkał od czasu do czasu po postrzępionych ociosach, gdzie tym razem nawet myszy nie można było wypatrzeć, a które w innych przypadkach, oślepiane nagłym błyskiem latarki, harcowały mu niekiedy pod stopami. Lubił je. Kiedy się posilał, dzielił się zawsze z nimi kawałkami chleba i beształ ostro tych niedopierzonych młodzików, kiedy próbowali je straszyć, rzucając weń kawałkami węgla. - Kacper również, natychmiast dostrzegł w tych miejscach ich nieobecność. Adam idący z tyłu, zdało się, iż nie dotrzymuje im kroku. Przystanął by pociągnąć łyk kawy z plastikowej bańki zawieszonej przy pasie obok akumulatorowej torby, gdy tymczasem tamci nie zważając na nic, parli uparcie do góry, sapiąc niczym lokomotywy, ponieważ w zasięgu ich lamp zamajaczyły poszukiwane rynny. Natychmiast, z marszu, bez odpoczynku, Hanys jął wchodzić ostrożnie za pośredniaka, by spenetrować dokładnie, co warte jest to przywalone kamieniami znalezisko. Adam z Kacprem przyświecali mu z ciekawością, gdy zaczął próbować wyciągnąć pierwszą z brzegu rynnę, poniszczoną i porozdzieraną na strzępy, jak stare rzeszoto. - Ta jest do niczego, ale myśla, że ta drugo powinna się nadować, iny trudno jom bydzie wytargać. - Wytargum cie pierzino, wytargum, iny chwila dychna zamruczał do siebie. Oddychał cieżko, przecierając brudną rękawicą błyszczące w światłach latarek obfite strużki potu spływające po włosach spod hełmu, twarzy i szyi na plecy i rozchełstaną pierś. -W takim razie pomóż mu Adama, a ja tymczasem spróbuję przygotować łańcuch. Gdybyście mieli jakieś problemy, zawołajcie mnie, to wam pomogę... Kacper cofnął się kilkanaście metrów w dół, przyklęknął na zimnym spągu, wyciągając zza pasa klucze, młotek i przecinak. Po chwili,

8 gdy tamci usiedli na chwilę by odpocząć, jął tłuc zawzięcie młotkiem po przecinaku, ponieważ nie było najmniejszej szansy, by móc ruszyć nakrętki na przerdzewiałych gwintach. Trwało to dłuższy czas i na tyle, że Hanys po chwilowym odsapnięciu, zdążył ponownie wleźć za pośredniaka i powoli odrzucać na bok nagromadzone na rynnach kawałki kamieni. Mgła zachodziła mu na oczy, niedotlenienie przyprawiało o zawrót głowy, ale nie rezygnował. Grzebał uparcie w kamieniu, by móc wyciągnąć przynajmniej jedną z rynien jaka była im potrzebna. Przyglądający mu się Adam, cofnął się bojaźliwie, gdy posypało mu się trochę łupku za kark, a któraś ze stropnic zgrzytnęła nieprzyjemnie. - Kacper na jej zgrzyt, krzyknął ostrzegawczo, ale żartobliwie w ich stronę: -A uważajcie mi tam synki, pamiętajcie, że macie jeszcze młode baby! - Umorusany niemiłosiernie i utrudzony Hanys, nie zważając na ostrzeżenia Kacpra huknął ostro na Adama: -A ty co ptoku? - Do kina żeś prziszoł by się dziwać? - Chodżżesz mi pomóc, bo som tego nie wysmycza! - A tak, możne by my i... Nie dokończył. Ogromna łata łupku, odspojona od calizny zwięzłego piaskowca, ześlizgnęła się nagle po wysuniętym poniżej stropnicy okorku, przygniatając mu nogę do rynny. Hanys upadł. Widział ją przedtem, ale teraz wystarczył moment nieuwagi, by nie zdążył w porę odskoczyć. Adam, który ruszył już ku niemu by mu pomóc, widząc to, skoczył w dół jak oparzony, ponieważ rozprężony górotwór zastękał groźnie. Gruba warstwa łupku podtrzymywana jeszcze zbutwiałą i cienką stropnicą, prawie niedostrzegalnie dla niewprawnego oka, powoli zaczynała przeć ku dołowi. Było oczywiste, że stropnica, tego potężnego naporu nie jest w stanie wytrzymać. Kacper na głośny jęk Hanysa, drgnął i poświecił w jego stronę. Adam stał jak skamieniały nie mogąc wydobyć z siebie głosu. Tymczasem Hanys szarpał się przeraźliwie, próbując wszelkimi siłami wydobyć uwięzioną nogę. Bez skutku. Kacper rzucił narzędzia i ruszył w jego stronę. Odepchnął w dół Adama i jednym dosłownie skokiem znalazł się przy leżącym. Spojrzał na strop i w mig ocenił cała grozę sytuacji. Myśli latały mu po głowie jak błyskawica. Chwycił leżący obok Hanysa jakiś stary pręt od wiertarki udarowej, cudem pozostawiony przez bałaganiarzy i podskoczył ku jęczącemu, próbując podważyć, nadludzkim wprost wysiłkiem wielką bryłę zakleszczającą nogę. Przerażenie dodawało mu sił. Miał wrażenie, że trwa to wieki, ale wreszcie udało mu się uwolnić uwięzioną nogę spod kamiennej skały. Tamten jęczał nie mogąc się ruszyć. -Uciekaj Kacper! Uciekaj! - Jego już nic nie uratuje! - Uciekaj! - Darł się rozpaczliwie Adam, gdyż strop coraz wyraziściej zaczynał się odspajać na znacznej długości w górę i w dół wyrobiska. Powoli zaczynało trzeszczeć i pękać wszystko. Kacper skoczył ponownie. Podchwycił Hanysa pod pachy i zaczął odciągać z całych sił ku sobie nie zważając na jego jęki. Zdążył. O przysłowiowy łut szczęścia minęli się z ogromną łatą, która złamała jak piórko. Podtrzymujące ją zapałki. Odciągnął jeszcze na wszelki wypadek rannego w dół, ale nie było to już potrzebne. Co miało przejść, - przeszło jak zwykli mawiać starzy doświadczeni górnicy. Rozprężony

9 górotwór uspokoił się nagle, jakby nic szczególnego się nie wydarzyło, tylko kurz i pył ze starej przeciwpyłowej zapory zatańczył po wyrobisku. Zrobiło się nagle cicho, jakby makiem zasiał. -Chyba utło mi noga, czuja, że mom cołki gumniok krwie. - Co terazki? - Zszokowany Hanys wijąc się z bólu popatrzył błagalnie na Kacpra. - Kacper wyciągał już nóż ciesielski z kieszeni spodni i z wprawą rozcinał mu gumiaka. Adam usiadł pod ociosem chwytając się za głowę. -Nie ucięło, noga cała, tylko ta opuchlizna cię zmyliła. Kacper odetchnął nie mniej od Hanysa, gdy spojrzał na rosnącą opuchliznę po ściągnięciu buta. -Spróbuj ruszyć palcami! -Ni mogą! -Albo złamana, albo zgnieciona, - zawyrokował krótko. - Nie przejmuj się. Przyjdzie czas, to jeszcze na niej niejedną imprezę obtańczysz. Wyciągając opatrunek z kieszeni koszuli, uśmiechnął się blado, zerkając uważniej Hanysowi, na raptem podstarzałą od brudu twarz. -Co się certolisz, jak stara baba! - Skocz po pomoc i nosze na załadownię i zawiadom kogo trzeba, że mamy wypadek! - A pośpiesz się! - Kacper wsiadł ostro na roztrzęsionego Adama, patrząc za nim uważnie, gdy tamten, jak lunatyk, ruszył niezdecydowanie w dół pochylni. -Dzinkuja ci Kacper; - wyszeptał cicho i jakby nieśmiało, po chwilowym milczeniu Hanys, spoglądając na ręce tamtego, wprawnie tańczące z bandażem wokół swojej kostki. -Daj spokój! - Nie ma tematu. -Jako ni? - Przeca kieby nie ty, to bych się tam łostoł. Czamuś wlazowoł? - Przecam słyszoł, co wrzeszczoł ptak? -Ej, tam! - Przesłyszałeś się po prostu. W szoku, byłeś, a w takiej chwili, różne zwidy człowieka mogą najść. - Odpocznij sobie teraz spokojnie przyjacielu, zaraz przybiegną chłopaki, to postaramy się jakoś ciebie stąd wytransportować, a pogoda na wyrchu, Hanysku, - marzenie. Ale będziesz miał fajny rewirek. - Kacper zażartował smutno i usiadł ciężko pod ociosem. Hanys milczał, przeżuwając własne myśli. -Boli cię? - Zapytał po chwili Kacper, chcąc chyba przerwać bezdźwięczną w uszach, ciszę podziemnej głuszy. -Ulżyło mi trocha, wiysz! - Hanysowi mijał powoli chwilowy stres, bo zagadał z większą nadzieją w głosie: - To je dobre, że nie utło mi nogi, ale do ukarania na dywanik nos zawezwiom, że my tukej przileżli po to pierziństwo. - Jako padosz? - Co num mogum za to zrobić? Kacper wzruszył ramionami, ale po krótkim namyśle odparł: - Bo ja wiem? - Sam wiesz, jaka jest sytuacja. Ostatnio, o byle co ludzi zwalniają, nie licząc się z nikim i niczym, ale jeżeli już pytasz, nakreślę ci mój szkic scenariusza. Otóż wg mnie, ty dostaniesz naganę, którą będziesz mógł sobie, jak to powiadasz rzić podetrzeć, a ja? - No cóż? - Jestem elementem niepewnym politycznie i jak powiadają aspołecznym, toteż zapewne, będę miał papiury na łopacie... - Sztygar

10 się wymiga, powie, że nic nie wiedział o naszej eskapadzie, najwyżej pogłaszczą go trochę po premii i po sprawie. Zresztą, sam wiesz dobrze, że ostatnio w naszym kochanym kraju, długopis bywa po stokroć groźniejszy od pały. - Chyba to jasne? -Co prowda, to prowda. - Tuż, ale kaj ty pondziesz, jak cie wyciepiom z gruby? - Bo jo o siebie to się nie boja. Konsek pola u mie jest, a i do ciegielnie mom blisko, ale ty? - Co, ty zrobisz na tych familokach? - Stropił się Hanys krzywiąc boleśnie twarz. -Kacper roześmiał się serdecznie. - Też masz zmartwienie? Świat jest wielki, a świat, to nie tylko ta kopalnia, czy twoja cegielnia. - Na razie hoteli robotniczych w kraju nie brakuje, a sercówy, jak zwykło się mawiać, nikt nam z ręki nie wydrze, więc nie widzę problemu, by się na zapas zamartwiać. -Hanys przytaknął mu niezdecydowanie głową i dodał: -Kie by ody mnie zależało, to bych ci doł order, kie bych go mioł, za to, coś dlo mnie dzisio zrobił, ale kie ni mogą ci go dać, obiecuja, że jak się wykuruja, to zaprosza cie do siebie i napierymy się tak, że bydymy furgać jak pershingi!. - Dolibóg! - Postawia gorzołka, jako mie tukej widzisz! -To przez te przepracowane lata, nie dali ci jeszcze żadnego odznaczenia? - Kacper chcąc jakoś podtrzymać rozmowę udał zdziwienie. -Jaaa...! - Przeciągnął wolno Hanys i syknął dotykając opatrunku. - A, i owszem, nie powiym. -Dali mi łonskiego roku zieleżny krziż na Barborka, znaczy bronzowy, - poprawił się, iny kiejsiś dziecka, wysmyczyły mi go kanś ze szranku i powiesiły psu na szyja. - Ty wiysz, jakich jo się nabawił mecyje? - Kieryś prziyjaciel podkablował mie do dzielnicowego, a że jeszcze byłech wtedy po kilku kistach piwa, wzion mnie na posterunek i dołożył mi do tego orderu pałom po krziżach. Zamilkł, zamyślił się, by po chwili dodać; - swojom drogom to fest chop z tego dzielnicowego, bo kie bych wtedy trefił na inkszego prziyjaciela, toby mnie możne i jeszcze zawrzyli, a tak...? - Chciał jeszcze coś dodać, ale z dołu zamigotały nerwowo, nikłe światełka górniczych lampek. Nadciągała pomoc. -Po kilku dniach, Kacper tak jak przewidywał, otrzymał po niezłej awanturze w kadrach papiury na łopatę. Hanys poszedł na rewir, dostał też oczekiwaną naganę, tylko Adama nie poniósł żadnych konsekwencji. Za sprawnie przeprowadzoną akcję ratowniczą, podobno został rekomendowany przez komórkę oddziałową, na stopień nadgórnika [tak poszeptywano pokątnie], ale Kacper o tym już nie wiedział. -Hanys po długiej rekonwalescencji, kiedy się o tym dowiedział, po prostu to przemilczał. Gdy zjechał pewnego dnia wreszcie ponownie na dół, z uwagą popatrzył w twarz siedzącemu, naprzeciw niego nowoprzyjętemu górnikowi. Koledzy rżnęli jak dawniej w kopalnianego psa, brudnymi kartami, a on po dłuższym milczeniu i przypatrzeniu się uważnie siedzącej

11 w półmroku postaci, zadał jej dziwnie nieśmiało to swoje stare wyświechtane pytanie, co zwróciło nawet uwagę Władka z dowierzchni, który uniósł nagle głowę znad kart: -A skund eś ty do nos prziyfurgoł prziyjacielu? -Gdy tamten zaczął odpowiadać mu serdecznym, wyrazistym słowem, podpartym jasnym, ufnym i przyjaznym wejrzeniem, siedzący tyłem do Hanysa, Władek, zdziwił się raz jeszcze, że tym razem Hanys nie dodał tego swojego; - znaczy się, to u wos, jak listunosza uwidzom, to kołocze piekom... pra? Henryk Marciniak. JASTRZĘBIE-ZDRÓJ: Pisałem w maju 2013 r.

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat Ryszard Sadaj O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii Ilustrował Piotr Olszówka Wydawnictwo Skrzat O kaczce, która chciała... Kaczka Kiwaczka (nazywana tak od dystyngowanego sposobu chodzenia,

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:... polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 09, s. To nie moja wina! Przeczytaj uważnie opowiadanie. Edyta Krawiec To nie moja wina Latać, poczuć się jak ptak.

Bardziej szczegółowo

Ile waży arbuz? Copyright Łukasz Sławiński

Ile waży arbuz? Copyright Łukasz Sławiński Ile waży arbuz? Arbuz ważył7kg z czego 99 % stanowiła woda. Po tygodniu wysechł i woda stanowi 98 %. Nieważne jak zmierzono te %% oblicz ile waży arbuz teraz? Zanim zaczniemy, spróbuj ocenić to na wyczucie...

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

Część 11. Rozwiązywanie problemów. Część 11. Rozwiązywanie problemów. 3 Rozwiązywanie problemów. Czy jest jakiś problem, który trudno Ci rozwiązać? Jeżeli tak, napisz jaki to problem i czego próbowałeś, żeby go rozwiązać 4 Najlepsze metody

Bardziej szczegółowo

Trzy kroki do e-biznesu

Trzy kroki do e-biznesu Wstęp Świat wokół nas pędzi w niewiarygodnym tempie - czy Ty też chwilami masz wrażenie, że nie nadążasz? Może zastanawiasz się, czy istnieje sposób, by dogonić ten pędzący pociąg życia pełen różnego rodzaju

Bardziej szczegółowo

Dzień dobry, panie Piotrze.

Dzień dobry, panie Piotrze. Staś był taki nieśmiały, że kiedy przyszedł listonosz, żeby doręczyć mu list, wstydził się powiedzieć dzień dobry. Staś lubił listonosza. Chciał z nim porozmawiać. Ale nie potrafił zdobyć się na odwagę.

Bardziej szczegółowo

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN Olaf Tumski Olaf Tumski: Tomkowe historie 3 Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN 978-83-63080-60-0 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt:

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy

Bardziej szczegółowo

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków. Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?

Bardziej szczegółowo

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć

Bardziej szczegółowo

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA Łakomczuchy Szymon Mirowska z mamą Wczoraj tata kupił w sklepie dzieciom ptasie mleczko, Tak jak zawsze schował w szafce owo pudełeczko. Tatuś prosił, aby

Bardziej szczegółowo

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej wyspie, białej jak jego futerko. Pewnego wieczoru miś usiadł na górce i patrzył przed siebie. To, co podziwiał, było niebieskie i pełne gwiazd. Miś nie

Bardziej szczegółowo

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w toalecie i każdą czynność wykonuje powoli? Narasta Cię frustracja? Myślisz, że robi to specjalnie,

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Pan Toti i urodzinowa wycieczka Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 P ewnego dnia, gdy Pan Toti wszedł do swojego domku, wydarzyła

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości

Bardziej szczegółowo

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy. Zając wychodził z siebie ze złości i krzyczał: Biegniemy jeszcze raz, jeszcze raz wkoło! Nie ma sprawy, odparł jeż, Ile razy masz ochotę. Biegał więc zając siedemdziesiąt trzy razy, a jeż ciągle dotrzymywał

Bardziej szczegółowo

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży. Ankieta Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży www.fundamentywiary.pl Pytania ankiety i instrukcje Informacje wstępne Wybierz datę przeprowadzenia ankiety w czasie typowego spotkania grupy młodzieżowej.

Bardziej szczegółowo

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura A. Awantura Karol, Darek i Natalia postanowili pobawić się w szkole w wyścigi dinozaurów. Darek przyniósł do szkoły swoją całą kolekcję. Na przerwie ustawili dinozaury. Wtedy podeszli do nich Jola i Robert.

Bardziej szczegółowo

Czerwony Kapturek inaczej

Czerwony Kapturek inaczej Czerwony Kapturek inaczej Grzegorz Korbański Na skraju lasu, koło wodospadów i kwiecistych ogrodów znajdował się mały, ale bardzo piękny domek. Domek był może i mały ale przyległo do niego wielkie gospodarstwo

Bardziej szczegółowo

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać

Bardziej szczegółowo

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska Wojciech Widłak Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska Nasza Księgarnia Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2019 Text Wojciech Widłak, 2019 Illustrations Elżbieta Wasiuczyńska, 2019 Redaktor prowadzący Katarzyna Piętka

Bardziej szczegółowo

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE Cześć, chcemy porozmawiać z wami na pewien bardzo ważny temat. Dotyczy on każdego z nas bez wyjątku. Każdy z nas przecież może stłuc sobie kolano podczas jazdy na rowerze, skaleczyć się w palec przy robieniu

Bardziej szczegółowo

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton Andy Griffith mieszka w dziewięćdziesięciojednopiętrowym domku na drzewie razem ze swoim kumplem Terrym, z którym wymyśla przezabawne książki: dokładnie takie jak ta, którą właśnie trzymasz w ręku. Andy

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 2/3

Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 2/3 Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz 2/3 Kolejna część Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne Wkrótce trzecia część Nowy Świat Świat bez klamek Gdy dorosła jej świat

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY

ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY Ćwiczenie 1. - Stajemy w rozkroku na szerokości bioder. Stopy skierowane lekko na zewnątrz, mocno przywierają do podłoża. - Unosimy prawą rękę ciągnąc ją jak najdalej

Bardziej szczegółowo

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz 19 grudnia 2017 r. odbyło się podsumowanie VIII edycji konkursu literackiego Mały Pisarz w SP nr 11 w Kielcach. Wzięły w nim udział dwie uczennice naszej

Bardziej szczegółowo

Utrzymać formę w ciąży Skuteczna gimnastyka żył

Utrzymać formę w ciąży Skuteczna gimnastyka żył Utrzymać formę w ciąży Skuteczna gimnastyka żył 801 000 655 22 613 62 56 centrumflebologii.pl Program ćwiczeń dla zdrowia żył! Proponowany zestaw ćwiczeń przyczynia się do poprawy powrotu krwi żylnej z

Bardziej szczegółowo

(UDOWNf MY~ll. MiłO~Cl ~ życlllwo~ci. o ODWADl[, rrzyjaźni, U1L KAŻDY Dll[N w- ROKU

(UDOWNf MY~ll. MiłO~Cl ~ życlllwo~ci. o ODWADl[, rrzyjaźni, U1L KAŻDY Dll[N w- ROKU (UDOWNf MY~ll U1L KAŻDY Dll[N w- ROKU o ODWADl[, rrzyjaźni, MiłO~Cl ~ życlllwo~ci Z angielskiego przełożył Robert Waliś PIERWSZE WARTOŚCI Z dradzę wam pewien sekret, dzieciaki: rodzice poświęcają mnóstwo

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Nagrodzone prace

Nagrodzone prace Wyniki konkursu 1. miejsce - Julia Turek kl. 1a 2. miejsce - Maciej Kloc kl.4c, Matylda Folgart kl. 4b 3.miejsce - Miłosz Kopka kl. 3c, Monika Pszczoła kl. 5b, Rafał Zieliński kl. 6a Wyróżnienia: Hania

Bardziej szczegółowo

JAK TO NAZWAĆ? autor: Adam Janicki. według opowiadania pod tym samym tytułem

JAK TO NAZWAĆ? autor: Adam Janicki. według opowiadania pod tym samym tytułem JAK TO NAZWAĆ? autor: Adam Janicki według opowiadania pod tym samym tytułem producent/właściciel praw Nazwa firmy Adres e-mail telefon ROZJAŚNIENIE DO: 1. PLENER. SZOSA POŚRÓD PÓL. SIERPNIOWE POPOŁUDNIE.

Bardziej szczegółowo

Coś przydatnego dla nowego drużynowego,

Coś przydatnego dla nowego drużynowego, Coś przydatnego dla nowego drużynowego, czyli krótka instrukcja i pakiet dokumentów dla nowej drużyny. Autor: pwd. Monika Deja Hufiec ZHP Bytów im. Zawiszy Czarnego Czuwaj! Bardzo mi miło, że zajrzałeś/zajrzałaś

Bardziej szczegółowo

Teksty Drugie 2005, 6, s. 210-215. Wiersze. Tadeusz Kantor. http://rcin.org.pl

Teksty Drugie 2005, 6, s. 210-215. Wiersze. Tadeusz Kantor. http://rcin.org.pl Teksty Drugie 2005, 6, s. 210-215 Tadeusz Kantor Tadeusz KANTOR Alaube żeby tylko ta chwila szczególna nie uleciała, jest przed świtem godzina 4 ta nad ranem - ta szczególna chwila, która jest w ą t i

Bardziej szczegółowo

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2018 2 Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany Copyright by Maciej

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania Koncentracja w Akcji CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania SzybkaNauka.pro Koncentracja w Akcji 1 Zasada Relewantności Działania Jesteś gotowy. Jesteś skoncentrowany na zadaniu np. szukaniu informacji

Bardziej szczegółowo

Chłopcy i dziewczynki

Chłopcy i dziewczynki Chłopcy i dziewczynki Maja leżała na plaży. Zmarzła podczas kąpieli w morzu i cała się trzęsła. Mama Zuzia owinęła ją ręcznikiem. Maja położyła się na boku i przesypuje piasek w rączce. Słońce razi ją

Bardziej szczegółowo

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk Agnieszka Frączek Siano w głowie, czyli trafiła kosa na idiom by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura Okładka i ilustracje: Iwona Cała Korekta: Lidia Kowalczyk Wydanie II ISBN 978-83-61224-67-9

Bardziej szczegółowo

tradycja, historia, obyczaje kultura Ernest Bryll poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, tłumacz i krytyk filmowy, także dyplomata. Autor licznych tomików poezji, sztuk scenicznych, oratoriów,

Bardziej szczegółowo

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Paulina Szawioło Kto uczył Cięwf? Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam pozytywnie. Na początku,

Bardziej szczegółowo

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą DZIEŃ BEZ CIEBIE Dzień bez Ciebie Dzień bez Ciebie jakoś tak szary to brak mej części i mało widzę co istnieje najpiękniej gdy nie błyszczą Twe słowa tylko przy Tobie nie wiem czy się martwić to myśli

Bardziej szczegółowo

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź SZOPKA na Boże Narodzenie Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź 4 Maryja wstała dosyć wcześnie, ubrała się, umyła, zjadła śniadanie i zaczęła się krzątać po domu. Bądź pozdrowiona! potężny głos nagle wypełnił

Bardziej szczegółowo

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami DARMOWY FRAGMENT projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami Od Autorki Cześć drogi Czytelniku! Witaj w darmowym fragmencie podręcznika Jak zacząć projekt biznesowy?! Jego pełna wersja, zbiera w jednym

Bardziej szczegółowo

Ten dokument oraz cały projekt RafalKozlowski.pl jest stworzony dla osób:

Ten dokument oraz cały projekt RafalKozlowski.pl jest stworzony dla osób: Ten dokument oraz cały projekt RafalKozlowski.pl jest stworzony dla osób: - stawiających pierwsze kroki w tym, by lepiej zarządzać sobą w czasie i przestrzeni dla Was to pomoże lepiej zacząć i mieć lepsze

Bardziej szczegółowo

Scenariusz zajęć ruchowych z gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej

Scenariusz zajęć ruchowych z gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej Scenariusz zajęć ruchowych z gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej Temat: Wyrabianie nawyku prawidłowej postawy ciała i zapobieganie płaskostopiu. Miejsce ćwiczeń: sala przedszkolna w Miejskim Przedszkolu

Bardziej szczegółowo

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Można to łatwo wyjaśnić przy pomocy Edukrążków! Witold Szwajkowski Copyright: Edutronika Sp. z o.o. www.edutronika.pl 1 Jak wyjaśnić, co to jest niewiadoma?

Bardziej szczegółowo

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom. W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom. Mogą to być koty: Gdyby również zaszła taka potrzeba zaopiekowalibyśmy się

Bardziej szczegółowo

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podziękowania naszych podopiecznych: Podziękowania naszych podopiecznych: W imieniu swoim jak i moich rodziców składam ogromne podziękowanie Stowarzyszeniu za pomoc finansową. Dzięki działaniu właśnie tego Stowarzyszenia osoby niepełnosprawne

Bardziej szczegółowo

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu Teraz, kiedy znasz już podstawy nadszedł czas na to, aby wykorzystać te użyteczne narzędzia w handlu. Chcemy Ci to wytłumaczyć w dość prosty sposób, więc podzielimy

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką Pomysł na oryginalny wymarzony prezent i Uwielbiam zaskakiwać moich bliskich prezentami, ale równie mocno uwielbiam spełniać swoje marzenia. Stworzyłam nawet na blogu taką swoją listę marzeń (bucket list

Bardziej szczegółowo

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Kogo podziwiasz dzisiaj, a kogo podziwiałeś w przeszłości? Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Czy wiesz

Bardziej szczegółowo

Prywatny Rubikon. Esterko zaczął po chwili niepewnie

Prywatny Rubikon. Esterko zaczął po chwili niepewnie Prywatny Rubikon Ten dzień miał być inny, szczególny. W tym dniu miała się rozstrzygnąć jego przyszłość. Nigdy jeszcze w jego życiu nie zależało tak wiele od tak niewielu słów i tak niewielu minut. Jednak

Bardziej szczegółowo

Dla Nurii Początek, czyli skąd Nuria, Antonia i ja wzięliśmy się w Puszczy Nie chcę takiego psa! oświadczyłem stanowczo Nurii. Nie chcę i już. Coś, co Nuria właśnie mi przedstawiała, wyglądało kiczowato:

Bardziej szczegółowo

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 3. Chodzenie przy nodze

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 3. Chodzenie przy nodze Jak wytresować swojego psa? Częs ć 3 Chodzenie przy nodze Chodzenie przy nodze Idąc z psem na spacer pragniemy, aby ten wspólnie spędzony czas wiązał się zarówno dla nas, jak i dla czworonoga z przyjemnością.

Bardziej szczegółowo

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie 3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie Autor: Robert Kajzer Spis treści Wstęp... 3 Panuj nad własnymi emocjami... 4 Jak jednak nauczyć się panowania nad emocjami?...

Bardziej szczegółowo

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23 pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd 1 11-06-26 17:23 Jestem Marcyś mały, czyli młody, mam 7 lat. Kopię piłę, skaczę, biegam, do szkoły chodzę

Bardziej szczegółowo

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Zaimki wskazujące - ćwiczenia Zaimki wskazujące - ćwiczenia Mianownik/ Nominative I. Proszę wpisać odpowiedni zaimek wskazujący w mianowniku: ten, ta, to, ci, te 1. To jest... mężczyzna, którego wczoraj poznałem. 2. To jest... dziecko,

Bardziej szczegółowo

Bóg w wielkim mieście 2018

Bóg w wielkim mieście 2018 Bóg w wielkim mieście 2018 Wydawnictwo WAM imię nazwisko adres telefon mail grupa krwi w razie wypadku powiadomić 2017 styczeń 52 1 1 2 3 4 5 6 7 8 2 9 10 11 12 13 14 15 3 16 17 18 19 20 21 22 4 23 24

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET

PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET 1 / 1 1 PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET 2 / 1 1 CZĘŚĆ PIERWSZA: OGARNIJ, CZEGO TY W OGÓLE CHCESZ?! Jaki jest Twój cel? Czy potrafisz sobie odpowiedzieć, czego dokładnie chcesz? Co jest dla Ciebie

Bardziej szczegółowo

POSZUKIWACZE SKARBÓW

POSZUKIWACZE SKARBÓW POSZUKIWACZE SKARBÓW CEL ZABAWY: Celem jest odnalezienie ukrytego skarbu. Za znaleziony skarb należy się nagroda. UCZESTNICY: Tajemniczy agent- osoba chowająca karty. Poszukiwacze osoby szukające skarbu.

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

Korespondencja osobista Życzenia

Korespondencja osobista Życzenia - Ślub Gratulujemy! Życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze! Używane, gdy gratulujemy młodej parze Gratulacje i najlepsze życzenia w dniu ślubu! Używane, gdy gratulujemy młodej parze Wszystkiego najlepszego

Bardziej szczegółowo

Copyright 2017 Monika Górska

Copyright 2017 Monika Górska I UŁÓŻ OPOWIEŚĆ, NA DOWOLNY TEMAT. JEDYNYM OGRANICZENIEM DLA TWOJEJ WYOBRAŹNI SĄ CZTERY SŁOWA, KTÓRE ZNA JDZIESZ NA NASTĘPNEJ STRONIE, A KTÓRE KONIECZNIE MUSZĄ ZNALEŹĆ SIĘ W TWOJEJ OPOWIEŚCI. NIE MUSISZ

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Pomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę.

Pomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę. Pomniejszy szok Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę. Pomniejszy szok Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech.

Bardziej szczegółowo

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO] Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO] Na wspominki się zebrało, fajna była zabawa, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy napisała nam swoim facebookowym profilu Anna Kicińska,

Bardziej szczegółowo

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, którzy twierdzą, że właściwie w ogóle nie rozmawiają ze swoimi dziećmi, odkąd skończyły osiem czy dziewięć lat. To może wyjaśniać, dlaczego przesiadują

Bardziej szczegółowo

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE 1 ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE 2 Padał deszcz. Mówią, że podczas deszczu dzieci się nudzą. Nie oni. Ukradkiem wzięli rowery i postanowili pojechać przed siebie: -myślisz, że babcia nas widziała?

Bardziej szczegółowo

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam Magiczne słowa C tylko tobie ccę powiedzieć to / / C / a / C a / / C / a / to co czuję dziś kiedy przycodzi noc / e / C / a / / e / C / a / tylko tobie C a / / C / a / tylko tobie dam białą róże i wszystko

Bardziej szczegółowo

Korespondencja osobista Życzenia

Korespondencja osobista Życzenia - Ślub Gratulujemy! Życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze! Używane, gdy gratulujemy młodej parze Gratulacje i najlepsze życzenia w dniu ślubu! Używane, gdy gratulujemy młodej parze Gratulujemy! Życzymy

Bardziej szczegółowo

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi. MAŁY, ALE WAŻNY Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi. Gdy odblask wisi na Twym plecaku, Tornistrze, swetrze, a nawet

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

EDK Św. Stanisława Kostki Sulbiny

EDK Św. Stanisława Kostki Sulbiny EDK Św. Stanisława Kostki Sulbiny Parafia Rzymskokatolicka św. Jana Pawła II Długość trasy 46 km Suma podejść: 231 m Trasa: Sulbiny - Sławiny - Górzno - Piaski - Łąki - Zgórze - Przykory - Goździk - Łętów

Bardziej szczegółowo

Taniec pogrzebowy. Autor: Mariusz Palarczyk. Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: WOJTEK(19 lat) i ANDRZEJ,(55 lat) który pali papierosa

Taniec pogrzebowy. Autor: Mariusz Palarczyk. Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: WOJTEK(19 lat) i ANDRZEJ,(55 lat) który pali papierosa Taniec pogrzebowy Autor: Mariusz Palarczyk Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: (19 lat) i,(55 lat) który pali papierosa Spogląda na puste miejsce na trumnę Szefie, tutaj? Ta, tutaj. Rzuca papierosa

Bardziej szczegółowo

Cytaty do zaproszeń ślubnych

Cytaty do zaproszeń ślubnych Cytaty do zaproszeń ślubnych Teksty można dowolnie modyfikować lub przesłać swój. 1. Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr, mają zaszczyt zawiadomić, że chcą razem iść przez świat. 2. "Trzy

Bardziej szczegółowo

Robot Gaduła. Wstęp. Scratch. Nauczysz się jak zaprogramować własnego, gadającego robota! Zadania do wykonania. Przetestuj swój projekt

Robot Gaduła. Wstęp. Scratch. Nauczysz się jak zaprogramować własnego, gadającego robota! Zadania do wykonania. Przetestuj swój projekt Scratch 1 Robot Gaduła Każdy Klub Kodowania musi być zarejestrowany. Zarejestrowane kluby można zobaczyć na mapie na stronie codeclubworld.org - jeżeli nie ma tam twojego klubu sprawdź na stronie jumpto.cc/18cplpy

Bardziej szczegółowo

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Magdalena Bladocha Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno. Za siedmioma morzami i za siedmioma górami, a może całkiem blisko tuż obok ciebie mieszkała

Bardziej szczegółowo