Mechaniczny kolos przejedzie ulicami Płocka

Transkrypt

1 Mechaniczny kolos przejedzie ulicami Płocka Ostatniego dnia tego miesiąca czyli 28 lutego będzie miał miejsce kolejny przejazd pojazdów nienormatywnych ulicami Płocka. Apelujemy do właścicieli pojazdów o uprzątnięcie pojazdów i nieparkowanie w zatokach postojowych w godzinach nocnych przy ulicach: Targowa Bielska Gwardii Ludowej Łukasiewicza informuje biuro prasowe ratusza. W związku z planowanym przejazdem pojazdów nienormatywnych w dniu 28 lutego ( wtorek) w godzinach pomiędzy 22:00 a 5:00 dnia następnego na ulicach miasta będą utrudnienia w ruchu pojazdów. Organizator przejazdu nienormatywnego poinformuje dodatkowo kierowców, o konieczności uprzątnięcia pojazdów z trasy przejazdu oraz wprowadzi czasową organizację ruchu. Uwaga! Niezastosowanie się do czasowej organizacji ruchu i poleceń służb będzie skutkowało odholowaniem pojazdu na koszt właściciela podkreślają urzędnicy. Fot. UMP. W sercu Płocka wyznawali miłość sobie i miastu [FOTO] Była ławka zakochanych, fotobudka z przygotowanymi strojami, w których chętnie uczestnicy zabawy robili sobie zdjęcia. Był też wesoły Kupidyn na szczudłach. Nie brakowało również zakochanych. A przede wszystkim było całe mnóstwo

2 czerwonych serc. Mowa o imprezie I love Płock pod taką nazwą we wtorkowe popołudnie, 14 lutego, płocki ratusz wraz z płocczanami uczcił Walentynki. Przygotowano sporo atrakcyjnych konkursów z cennymi nagrodami, o które warto było powalczyć. Każdy kto przyszedł na Stary Rynek otrzymywał też balona w kształcie serca, nalepkę na kurtkę czy czerwonego lizaka. Klimatu zabawie dodawały koncerty zespołów z Młodzieżowego Domu Kultury im. Króla Maciusia Pierwszego. I wszystko byłoby super gdyby nie frekwencja ta nie była za duża. Może dlatego, że to środek tygodnia, no i godzina trochę późna. Na dodatek jest zimno mówiła nam Karolina. My przyszłyśmy bo akurat są ferie, ale nawet nikogo znajomego nie spotkałyśmy wtórowała jej koleżanka Iza. Obydwie dziewczyny były zgodne co do zasadności Walentynek powinny się odbywać. Wiadomo, że ludzie kochają się całym rok. Ale ten dzień jest taki bardziej kolorowy i wesoły uzasadniał pan Jurek, który na Starówkę przyszedł z córką. Wyszłam z sąsiadką na spacer i miło, że coś się dzieje w mieście pomimo zimna. Bardzo nam się podoba tłumaczyła z kolei pani Barbara. Nie ma za wiele ludzi, ale niech żałują ci, którzy nie przyszli. Niby święto zapożyczone jednak powinno się je obchodzić twierdził Igor młody płocczanin. Sporą atrakcją też były zdjęcia. Na ławce zakochanych, która przełamana była w połowie i nie dało się na niej siedzieć inaczej, niż przytulając się pary co chwila robiły sobie selfie. Z Kupidynem i jego towarzyszką na szczudłach też każdy chciał mieć fotkę. Chętnych też nie brakowało do zdjęć w sercu z napisem I love Płock, które przygotował Tygodnik Płocki. Na stronie TP dziś zacznie się również walentynkowy konkurs zdjęciowy. Na Facebooku ukażą się zdjęcia w sercu o wygranej zdecyduje ilość polubień. Warto dodać, że aby wyznać miłość swojemu miastu lub sobie, na Starówkę przyszły całe rodziny, osoby starsze i sporo młodzieży.

3

4

5

6 Fot. Lena Rowicka Nowa umowa Merebaszwilego Giorgi Merebaszwili przedłużył dzisiaj wygasający 30 czerwca 2017 roku kontrakt z Wisłą Płock. Nowa umowa gruzińskiego pomocnika obowiązywała będzie do końca sezonu 2017/18 z opcją dalszej prolongaty. Już podczas piątkowej konferencji prasowej prezes Nafciarzy Jacek Kruszewski mówił: Większości piłkarzy kontrakty przedłużają się automatycznie w momencie utrzymania, a jeśli chodzi o Byrtka i Merebaszwilego to w obu przypadkach rozmowy są już na finiszu. Jak widać sprawy zakończyły się pomyślnie i 30-letni Gruzin postanowił zostać w Płocku na dłużej. Naprawdę cieszę się z przedłużenia umowy. W Płocku czuję się bardzo dobrze. Codziennie mogę liczyć na wsparcie i szacunek władz klubu, trenerów i kolegów z drużyny. Między innymi dlatego, nie miałem żadnych wątpliwości czy chcę zostać w Wiśle na kolejny sezon powiedział Giorgi po przedłużeniu umowy. Dotychczas Mereba wystąpił w 17 ligowych spotkaniach płockiego klubu, w których zdobył 4 bramki i zanotował 3 asysty. Obecnie -wspólnie z Dominikiem Furmanem i Jose Kante przewodzi klubowej klasyfikacji kanadyjskiej z 7 punktami, choć śmiało mógłby być samodzielnym liderem, gdyby wykorzystał choć jedną sytuację z meczów z Górnikiem

7 Łęczna bądź Śląskiem Wrocław. Pomimo tego w trwających rozgrywkach 18-krotny reprezentant Gruzji i tak jest jednym z najlepszych piłkarzy Wisły Płock oraz jednym z najlepszych letnich transferów obok Furmana wypożyczonego z francuskiej Toulouse FC. Warto przy tym przypomnieć, że Merebaszwili do drużyny Marcina Kaczmarka dołączył 12 lipca 2016 roku na zasadzie wolnego transferu po rozwiązaniu kontraktu z greckim APO Levadiakos. Jednocześnie Gruzin został drugim zawodnikiem występującym w drugiej linii, który w ostatnim czasie zdecydował się przedłużyć kontrakt. Pierwszym był Piotr Wlazło, co akurat w piłkarskiej Polsce odbiło się szerokim echem. Źródło: Wisła Płock Toaleta publiczna w Parku Północnym do dyspozycji mieszkańców Osoby przebywające w pobliżu, bądź spacerujące i odpoczywające w Parku Północnym, który znajduje się na Podolszycach, mają do dyspozycji toaletę publiczną. Ogólnodostępna toaleta została uruchomiona w minioną sobotę 11 lutego. Mieści się w pomieszczeniach dobudowanych do obiektu, który od lat służy ochronie i pracownikom Muniserwisu, zajmującym się sprzątaniem oraz pielęgnacją Parku Północnego. Toaleta jest bezpłatna. Czynna od godz. 6 do 22 (czyli w czasie, w którym otwarty jest park). Są w niej pomieszczenia dla mężczyzn, kobiet oraz osób niepełnosprawnych. W tym

8 ostatnim znajduje się także przewijak dla dzieci, co znaczenie ułatwi życie mamom, przebywającym z swoimi pociechami na spacerze. Toaleta w Parku Północnym jest projektem zrealizowanym z Budżetu Obywatelskiego Płocka. Jej koszt to 218 tys. zł. Fot. UMP Laur zwycięstwa dla młodej płocczanki Martyna Lewandowska- zawodniczka Miejsko-Ludowego Klubu Lekkoatletycznego Płock zdobyła złoty medal Mistrzostw Polski Juniorów w skoku wzwyż z wynikiem 170 cm. W zawodach startowało 15 zawodniczek najlepszych w tej kategorii wiekowej w kraju. Martyna zaczęła zawody od wysokości 160 cm pokonując ją w pierwszej próbie. Następne wysokości to 164 cm, 167 cm oraz 170 cm zaliczyła w pierwszej próbie. Jako jedyna ze wszystkich zawodniczek zaliczyła wysokość 170 cm. Mistrzostwa Polski były jej pierwszymi zawodami w tym

9 sezonie ponieważ wcześniej nie mogła wystartować z powodu kontuzji pleców. Martyna już trzeci raz pod rząd zdobywa Mistrzostwo Polski. Obecnie przygotowuje się do najważniejszej imprezy sezonu są to Mistrzostwa Świata Juniorek Młodszych, które odbędą się w lipcu 2017 roku w Nairobi. Martyna Lewandowska trenuje skok wzwyż od 4 lat u trenera Mirosława Nisztora. Jest uczennicą I klasy V Liceum Ogólnokształcącego w Płocku. Dzięki bardzo dobrej współpracy trenera z nauczycielami w Zespole Szkół Centrum Edukacji w Płocku ma możliwość wyjazdów na obozy Kadry Narodowej w czasie roku szkolnego. Trenuje 5 razy w tygodniu po 2 godziny. Gratulujemy Info i fot. UMP. Wygraj bilety na spotkanie z KPR Legionowo [KONKURS] Pomiędzy meczami w EHF Velux Lidze Mistrzów z niemieckim SG Flensburg Handewitt i duńskim Bjerringrbo Silkeborg Nafciarzy w środę, 15 lutego, o godzinie 18:00, czeka ligowa potyczka z KRP Legionowo. Będzie to doskonała okazja, aby płoccy kibice poprawili sobie humory po niedzielnej porażce z liderem Bundesligi.

10 Po części właśnie dlatego przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym nagrodami są dwie podwójne wejściówki na to spotkanie. Aby je zdobyć wystarczy odpowiedzieć prawidłowo na pytanie: Ile bramek w poprzednim, wrześniowym meczu obu zespołów rzucili łącznie skrzydłowi Orlen Wisły Płock? Na odpowiedzi wysyłane na adres konkurs@dziennikplocki.pl czekamy do wtorku, 14 lutego, do godziny 18:00. Powodzenia! I love Płock czyli wyznaj miłość, zatańcz i kup podusię Nie macie jeszcze pomysłu, jak spędzić dzień świętego Walentego popularnie nazywany Walentynkami? Podpowiemy. 14 lutego czyli w najbliższy wtorek wybierzcie się na Stary Rynek. Będzie się tam odbywała walentynkowa impreza pod hasłem I love Płock. Dajcie się porwać atmosferze i wyznajcie uczucia ukochanej osobie i swojemu miastu. We wtorkowe popołudnie przed płockim Ratuszem będzie czekała na mieszkańców i nie tylko cała moc atrakcji, m.in. ławka dla zakochanych, fotobudka z walentynkowym motywem, słodkie niespodzianki oraz konkursy z nagrodami ufundowanymi przez partnerów akcji bonami i voucherami do płockich restauracji i kawiarni. Po raz kolejny partnerem akcji I love Płock. Walentynki 2017 jest także Tygodnik Płocki. I podobnie, jak w ubiegłym roku przeprowadzi konkurs dla par. Pary, które się sfotografują z ramką I love Płock, trafią do specjalnej galerii zakochanych, którą Tygodnik Płocki zaprezentuje na swojej stronie internetowej. Trzeba będzie

11 uważnie śledźcie profil TP na Facebooku i oddawać głosy lajki na swoich faworytów. Na zakończenie zabawy na Starym Rynku odbędzie się walentynkowe disco w rytmie miłości. Dodatkowo o godzinie 18. na lodowisku miejskim zatańczą wszyscy chętni, którzy chcą przyłączyć się do ogólnopolskiej akcji Nazywam się Miliard One Billion Rising. Ponadto w dniu św. Walentego patrona zakochanych płoccy wolontariusze odwiedzą restauracje i kawiarnie w centrum miasta z pomocowymi Przytulakami. Są to poduszki z ciekawą, kolorową aplikacją w kształcie słonia. Przytulankę będzie można kupić za 30 zł. Dochód ze sprzedaży wesołych poduszek będzie w całości przeznaczony na pomoc seniorom. Akcja będzie powadzona we wrotek, 14 lutego w godz Jedna z naszych Czytelniczek, płocczanka Anna Monika Chyła z okazji Walentynek na Starym Rynku i akcjom im towarzyszącym przygotowała ciekawy plakat, który prezentujemy na zdjęciu głównym. Do zabawy Kocham Płock przyłączyło się wiele restauracjach i kawiarniach. W lokalach będzie można spróbować specjalnego walentynkowego menu w myśl zasady przez żołądek do serca. Do akcji dla głodnych, płockich zakochanych i nie tylko przyłączyły się lokale: Stary Rynek 4, Centro Cafe, Wieża Ciśnień, Browar Tumski, Restauracja & Sushi Samurai, Restauracja Akapit oraz Kawiarnia Dolce Cafe. Dokładny program akcji I love Płock 16:00 prezentacja zespołu młodzieżowego z MDK pod opieką artystyczną Romana Kusego 16:30 prezentacja grupy wokalnej Semistage z MDK pod opieką Moniki Mulskiej 16:50 prezentacja gitarzystów z MDK z grupy działającej pod opieką Krzysztofa Misiaka 17:10 prezentacja Studia Piosenki pod opieką artystyczną Włodzimierza Szpotańskiego 17:25 Zumba wspólne tańczenie zumby pod kierunkiem Ady Rutkowskiej z MDK

12 17:30 walentynkowe disco Nagrody jakie będzie można wygrać w konkursach to: bon podarunkowy o wartości 50 zł do wykorzystania w Restauracja & Sushi Samurai, kupon na konsumpcję o wartości 50 zł do zrealizowania w Browarze Tumskim, voucher upominkowy na kwotę 100 zł do wykorzystania w Kawiarni Restauracji Wieża Ciśnień, bon upominkowy na kwotę 50 zł do Restauracji Akapit, 2 vouchery na kwotę 40 zł do Kawiarni Dolce Cafe. Organizatorem I love Płock jest Urząd Miasta Płocka, a współorganizatorami: Młodzieżowy Dom Kultury im. Króla Maciusia Pierwszego oraz Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. Fot. Archiwum Dziennika Płockiego. Znamy termin piątego meczu ekstraklasowej wiosny Zaczęli w minioną niedzielę o godzinie 15:30 pojedynkiem ze Śląskiem Wrocław, a z Zagłębiem Lubin i z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza zmierzą się w dwie soboty: 25 lutego i 11 marca o tej samej porze. Tak wynika z przedstawionego dziś terminarza 25. kolejki Lotto Ekstraklasy. Punktem wspólnym trzech dotychczas zaplanowanych meczów Wisły w Płocku jest godzina ich rozegrania, czyli właśnie 15:30. O tej samej porze Nafciarze zagrają jeszcze w nadchodzący weekend z Koroną w Kielcach i jak na razie jedynie z Pogonią w Szczecinie w 24. serii

13 gier przyjdzie im wyjść na boisko w poniedziałek o 18: kolejka sobota godzina 15:30 Canal+ Sport Korona Kielce Wisła Płock 23. kolejka sobota godzina 15:30 Canal+ Sport Wisła Płock Zagłębie Lubin 24. kolejka poniedziałek godzina 18:00 Eurosport 1 Pogoń Szczecin Wisła Płock 25. kolejka sobota godzina 15:30 Canal+ Sport Wisła Płock Bruk-Bet Termalica Nieciecza Źródło: Ekstraklasa S.A. Płocczanin ratuje życie Hiszpance dzięki Polish Hip- Hop TV Festival Kilka miesięcy temu, a dokładnie w listopadzie 2016 roku, organizatorzy Polish Hip-Hop TV Festival ogłosili, że udało się znaleźć czwartego dawcę komórek macierzystych dla osoby chorującej na nowotwór krwi. Dziś przyszła kolejna, wspaniała wiadomość od organizatorów płockiego festiwalu. Z ogromną radością przekazujemy wiadomość z Fundacji DKMS Polska. Podczas pierwszej edycji festiwalu i odbywającej się akcji Dzień dawcy szpiku w ramach Polish Hip-Hop TV Festival, udało się znaleźć kolejnego, piątego już dawcę komórek macierzystych czytamy dobą nowiną. Tę niezwykle cenną informację organizatorowi PHH TV Festival przekazał koordynator ds. Rekrutacji Dawców z fundacji DKMS. Dawcą jest płocczanin, który w ostatnim tygodniu oddał

14 komórki macierzyste dla 62-letniej Hiszpanki chorującej na nowotwór krwi. Jest nam niezmiernie miło, że oprócz wyjątkowego wydarzenia muzycznego, jakim jest festiwal, udaje nam się już 5. raz dołożyć cegiełkę do ratowania życia. Korzystając z okazji zachęcamy uczestników tegorocznej edycji do rejestracji w bazie dawców podczas festiwalu. Dla Was to 5 minut, dla kogoś całe życie. Zostań dawcą szpiku, razem powiedzmy stop białaczce zachęca Marcin Siwek. Emisje Orlenu znacznie niższe według spółki. Może kiedyś dowiemy się prawdy? Rodzima spółka przedstawiła wstępne podsumowanie emisji przemysłowych za rok Wynika z niego, że emituje znacząco mniej niż limity ustalone w obowiązujących przepisach prawa czytamy w informacji z biura prasowego Orlenu. Wśród związków takich jak tlenki azotu, dwutlenek siarki czy kluczowe dla jakości powietrza pyły, emisje Koncernu nie przekraczały połowy przypisanych limitów. Jeśli chodzi o inne substancje charakterystyczne dla produkcji

15 rafineryjnej, takie jak siarkowodór czy benzen, Koncern wyemitował je na poziomie nie przekraczającym 15 proc. przyznanych limitów brzmi optymistycznie wiadomość. Przypomnijmy. Limity emisji przyznane zakładowi zapisane są w tzw. Pozwoleniu Zintegrowanym. Jest ono wydawane indywidualnie każdemu zakładowi działającemu na terenie Unii Europejskiej i uwzględnia między innymi europejskie normy dotyczące emisji do powietrza, wody, hałasu, postępowania z odpadami i korzystania z powierzchni ziemi. W przypadku zakładu w Płocku pozwoleniem objętych jest niewiele ponad 70 wszystkich emitorów, nie tylko związanych bezpośrednio z produkcją, ale też np. oczyszczalnia ścieków. Znaczące redukcje emisji możliwe były między innymi dzięki realizacji wartego 1,4 mld zł programu Inwestycji Ekologiczno-Energetycznych, którego kluczowym elementem jest Instalacja Oczyszczania Spalin. Dzięki niej spaliny z zakładowej elektrociepłowni, produkującej energię na potrzeby rafinerii oraz pokrywającej 85 proc. zapotrzebowania miasta Płocka na ciepło, są skuteczne odazotowywane, odsiarczane i odpylane uważają fachowcy od ochrony środowiska w rodzimej spółce. Koncern na bieżąco bada jedynie 30 substancji uznawanych za kluczowe dla bezpieczeństwa środowiska i ludzi. Wszystkie metody monitoringu używane przez zakład w Płocku wskazane są w Pozwoleniu Zintegrowanym jako najlepsze dostępne techniki. Oznacza to, że firma nie ma dowolności w ich wybieraniu i musi stosować te, które dają najbardziej precyzyjne i wiarygodne wyniki. Dane z monitoringu są na bieżąco raportowane do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, zakład podlega również bieżącym kontrolom innych niezależnych organizacji, jak choćby Najwyższa Izba Kontroli czy Państwowa Inspekcja Sanitarna dowodzą fachowcy z PKN Orlen. Nieco inne zdanie mają płocczanie. Zgoła odmienne. Na co

16 dowodem był protest mieszkańców w październiku ubiegłego roku. Docierają też do nas nieoficjalne sygnały o występowaniu na terenie zakładu produkcyjnego w Płocku dużych ilości azbestu o czym nikt oficjalnie nie informuje. A przecież wszyscy wiemy, jak azbest działa na płuca wbijając się w nie, swoimi małymi igiełkami. Do dziś, pomimo otwartych spotkań z mieszańcami Płocka i powiatu oraz dziennikarzami PKN Orlen nie udzieli także odpowiedzi na pytanie, które padło we wrześniu ubiegłego roku skąd pochodził tak ogromny skok benzenu w naszym mieście? Potem kilka razy się powtórzył. Według relacji ekspertów od ochrony środowiska w koncernie, cały czas spółka stara się to wyjaśnić. Czyli prawie 5 miesięcy i cisza. Dowiemy się kiedyś? Osobiście wątpię w jakiekolwiek badania w tej sprawie. W najbliższą środę, 15 lutego, znowu eksperci, których zaprosi spółka spotkają się z mieszkańcami. Może wtedy usłyszymy odpowiedzi na dręczące mieszkańców pytania. Pożyjemy, zobaczymy. W oparach białego puchu będziemy czekać na prawdę. Może dożyjemy Fot. Jan Drzewiecki.